Maturzystki 2009 cz. IV - w oczekiwaniu na cud! ;*

[maalwiinkaa2]

My naszej polonistce, oddaliśmy przed świętami żeby ona nam sprawdziła i teraz przez ferie mieliśmy popoprawiać. Myślę, że jeszcze będziesz mogła pozmieniać pozycje. Ja przynajmniej wywaliłam już pare pozycji żeby mieć więcej czasu na opracowanie tych ciekawszych. Nie ma chyba jakiś reguł co do tego ile pozycji ma być w lit. podmiotu?

[Renia90]

Napisane przez maalwiinkaa2

My naszej polonistce, oddaliśmy przed świętami żeby ona nam sprawdziła i teraz przez ferie mieliśmy popoprawiać. Myślę, że jeszcze będziesz mogła pozmieniać pozycje. Ja przynajmniej wywaliłam już pare pozycji żeby mieć więcej czasu na opracowanie tych ciekawszych. Nie ma chyba jakiś reguł co do tego ile pozycji ma być w lit. podmiotu?

nie mniej niż 3.. a maksymalnego limitu chyba nie ma;p najważniejsze żeby się zmieścić w tych 15 minutach

[Flames]

Tak też myślałam, że można zmieniać. Chciałam się tylko upewnić.

W ogóle jaka maniana... Na jutro mam zapowiedzianą pracę klasową z historii. 15 osób z mojej klasy jedzie na wycieczkę. Poszliśmy do faceta czy w związku z tym moglibyśmy przełożyć a on się nie zgodził Masakra, nie nauczę się na jutro... Nie znoszę uczyć się historii... Mimo że ostatni raz uczyłam się tego przedmiotu chyba we wrześniu w 1 kl lo
Cóż, chyba pozostaje zrobić sobie jutro wolne...

[Renia90]

Napisane przez Flames

W ogóle jaka maniana... Na jutro mam zapowiedzianą pracę klasową z historii Masakra, nie nauczę się na jutro...
Cóż, chyba pozostaje zrobić sobie jutro wolne...

a ściąga?

wstęp się tworzy nadal..

[muchahahaha]

Napisane przez beoneself

Wszystko idzie nie tak w te ferie...!
Tata siedzi w domu na l4 z zapaleniem oskrzeli, przez co nie mogę sobie ot tak posiedzieć sama w domu, jak to zwykle robię w ferie I STRASZNIE TO LUBIĘ.
Na dodatek... sama zaczynam być coraz bardziej chora, wszystko mnie boli w środku jak oddycham, i nie wiem już jak się ratować, bo chciałam gdzieś wyjechac z tż na weekend.
Po prostu absolutnie wszystko idzie po mojej myśli

boli Cie w klatce i na plecach jak oddychasz? . jak tak to tez to mialam ;/ tragedia, na poczatku bolalo troszke, a pozniej baaaaaaardzo nie moglam oddychac, tak bolalo ze prawie ryczalam, a jak na dwor wyszlam to juz calkiem

zrobilam porzadki wywalilam pół szafy ciuchów! nie chce ich ;p jestem dumna

[Flames]

Napisane przez Renia90

a ściąga?

wstęp się tworzy nadal..

No, zawsze ściągam na historii :P Przeważnie biorę ściągi od koleżanki z klasy, która kseruje wszystkie str z których ma być spr. Niestety jutro nie będzie jej w szkole. Tego jest ponad 60 str - z tej ilości zawsze był test, ale jutro mają być otwarte pytania No a jak wspominałam wyżej, ja miłością do historii nie pałam :p

[Nikaa1990]

ilo16na - ja tego typu broszek nie lubię, wzeszłym roku były takie przy każdym swetrze .
Ale przyznam, że wersję "naręczną" widzę pierwszy raz, i nawet mi się podoba...

EDIT: Paula, a w jakim celu kamerzysta ma Was odróżniać?

[Renia90]

uff. wstęp gotowy.. tylko ciekawe czy przejdzie u polonistki bo ona nam będzie wszystko sprawdzać za rozwinięcie zabiorę się chyba dopiero jutro, bo rodzeństwo powróciło z pracy a ja muszę pisać u siebie w pokoju przy mojej muzyce, inaczej nie potrafię się skupić.

na 16:50 idę do lekarza na bilans.. przed tym do skrzynki, a z powrotem przejdę się do 2 sklepów zrobić mamie zakupy.. przy okazji się trochę poruszam bo tylko siedzę z tym tyłkiem w domu w ogóle na świeże powietrze nie wychodzę.. dotlenię się przynajmniej i te moje szare komóreczki

Flames co do historii to ja też nie lubię tego przedmiotu, nie potrafię się w ogóle nauczyć tego wszystkiego, jakoś mi do głowy historia nie wchodzi.. a jak wejdzie to po kartkówce i tak zarz mam pustą głowę ;p

teraz uciekam powoli, zawitam do Was później

[sonnerin]

Napisane przez Nikaa1990

EDIT: Paula, a w jakim celu kamerzysta ma Was odróżniać?

No kamerzystów jest przecież wielu, klas tez jest dużo, a skąd kameramen ma wiedzieć, kto w jakiej klasie jest?

A ja dzisiaj w szkole miałam Dzień pt. Arabskie Inspiracje i miałam występ tańca brzucha
Chłopcy szczena w dół z podziwy, dziewczyny - z zazdrosci Chociaż tak prawdę mówiąc szkoda, ze ludzie postrzegają ten taniec coś jak taniec na rurze, specjalne wymachiwanie cyckami i tyłkiem a nie jako sztukę orientalną. Eh.

[grudniowa-szatynka]

Laski... dostałyście w szkole takie kody (tzn hasła) na jakieś swoje konto z deklaracją maturalną? Wiecie na jakiej stronie się z tym loguje? bo nam rozdali ale o stronie niestety zapomnieli.

[ksh]

Grudniowa, na stronie oke , pewnie oke.krakow.pl klikasz na górze strony na OBIEG, tam pojawi się okienko, gdzie musisz wpisać swój pesel i hasło
Wczoraj musiałam to sama rozkminić, łącznie z dzwonieniem do wychowawczyni po hasło


Jest taka okropna pogoda, a ja mam dodatek mam @ i wszystko naokoło mnie denerwuje.

[nicRu]

A nam nic ne dali. Siedzimy w tej szkole, czuję, że juz nc mi do głowy nie wchodzi. Dziś zamierzam się uczyć choć trochę, bo jutro w końcu sprawdzian z XXlecia miedzywojennego :P

[sydunia]

Napisane przez Renia90

dzisiaj muszę w końcu ruszyć tą nieszczęsną prezentację, zobaczyć co i jak, rozplanować, zajść do biblioteki, po drodze do sklepu i na przystanek zobaczyć rozkład jazdy autobusów.. no i jeszcze zarejestrować się do lekarza bo muszę iść na bilans..mam wiecznie wrażenie, że co chwilę mam te bilanse głupie ;p

przypomniałaś mi, że też muszę się do lekarza zapisać, bo muszę właśnie od pielegniarki szkolnej jakas karteczke mu dac do wypełnienia ale to moze tak za 2 tyg, bo będę musiała też isc na ostatnie obowiazkowe szczepienie i bym to za jednym razem zalatwila

Napisane przez kasiencja

no ja nie mam sprzętu niestety :/ miałam marnego kompakta ale i ten się popsuł. pamiętam, jak cieszyłam się, gdy na jeden wyjazd TŻ pożyczył mi swój - co prawda nie lustrzanka, ale przynajmniej ma makro i różne inne opcje robienie zdjęć świetna sprawa. nie muszą być genialne, ale ważne że to daje taką radość

ja jeszcze zenita chcę kupić, ale ciągle mi szkoda kasy. a jak znajdę na All fajną aukcję, to cena podskakuje i tyle no ale zenita jakiegos ma TŻ i moglby mi pozyczyc, tylko ze jak pomysle, ze mialabym kupic klisze, zaplacic za wywolanie tych zdjec, ktore pewnie nie wyjda... drogi interes

Napisane przez Renia90

nie mniej niż 3.. a maksymalnego limitu chyba nie ma;p najważniejsze żeby się zmieścić w tych 15 minutach

to też zależy. bo podmiotu, to ta którą omawiamy, tak? jak tak, to np u mnie są tematy, w których pisze, że coś trzeba omówić na podstawie jednego utworu no ale tak no to racja, też mysle, że 3 to minimum


wstałam o 7 na jazde (!). mialam miec 2h, mialam 1 mialam w tym tygodniu miec codziennie jazdy, mam co drugi dzien... i egzamin sie oddala. swietnie TŻ miał rację jak mówił na początku zebym zmieniła instruktora potem siedziałam 1,5h w bibliotece, gdzie padł im system i nie można było wypozyczac ksiazek. na szczescie jak si o tym dowiedzialam i pani mi szukala ksiazek, zeby do czytelni wziac, to sie okazalo, że system wrocil. wzielam 2 ksiazki, z 3 skserowalam potrzebne strony. no i mogę pisać o baśniach a jako że przez 3 dni mam ograniczony dostęp do internetu, to może więcej zrobię naukowych rzeczy. z drugiej strony nie mam swojej muzyki i nie mam jak chocby radia sluchac, jedynie mp3. a bez muzyki może być ciężko

[beoneself]

Napisane przez muchahahaha

boli Cie w klatce i na plecach jak oddychasz? . jak tak to tez to mialam ;/ tragedia, na poczatku bolalo troszke, a pozniej baaaaaaardzo nie moglam oddychac, tak bolalo ze prawie ryczalam, a jak na dwor wyszlam to juz calkiem

zrobilam porzadki wywalilam pół szafy ciuchów! nie chce ich ;p jestem dumna

Proszę Cię, ty mi tu nie mów takich rzeczy!
Ja wypieram chorobę z mojej podświadomości



Ja jeszcze nie potwierdziłam deklaracji maturalnej. Kazali nam w szkole OSTATECZNIE do poprzedniego piątku. Ale stwierdziłam, że mam ich wszystkich pupie, w końcu oficjalnie jest powiedziane, że potwierdzanie i zmiany do 7 lutego, tak?
A ja się nadal waham nad poziomem angielskiego. Będę musiała pod koniec ferii do sekretariatu skoczyć.

[muchahahaha]

Napisane przez beoneself

Proszę Cię, ty mi tu nie mów takich rzeczy!
Ja wypieram chorobę z mojej podświadomości



Ja jeszcze nie potwierdziłam deklaracji maturalnej. Kazali nam w szkole OSTATECZNIE do poprzedniego piątku. Ale stwierdziłam, że mam ich wszystkich pupie, w końcu oficjalnie jest powiedziane, że potwierdzanie i zmiany do 7 lutego, tak?
A ja się nadal waham nad poziomem angielskiego. Będę musiała pod koniec ferii do sekretariatu skoczyć.

nie no oczywiscie, ja Ci tego pod zadnym pozorem nie zycze

[Anuu]

no ja łykam jakieś witaminy, bo wszyscy w domu chorzy (grypa) a ja jakoś bym nie chciała przeleżeć w łóżku tych ferii...
macie tak czasem, że nie wiecie kompletnie nic? taka pustka w głowie i brak pomysłu na to co się będzie robić w danym momencie, co się powinno powiedzieć i w ogóle w "co wpaść"?

[invissible]

Napisane przez sydunia

można tak powiedzieć, chociaż tak naprawde od ladnych kilku miesiecy zdjec na serio nie robilam. najbardziej lubie robic zdjecia ludziom, a niestety ludzie w wiekszosci uciekaja mi sprzed obiektywu. bralam kolezanke z soba na zdjecia czesto i ona nie narzekala albo raczej narzekala ale dawala sie pstrykac no i potem byla zadowolona, ze ma jakies fajne zdjecia no a potem tak wyszlo, ze przestalysmy chodzic, a potem popsul mi sie aparat i moglam tylko czasem na nie swoim robic

podesle Ci link na PW do moich zdjec. nic wielkiego tam nie ma. robione zwyklym kompaktem. w zasadzie dwoma, ale jeden (nie moj) mial chociaz makro tam jest duzo zdjec przekombinowanych, przeswietlonych. ale mialam sklonnosc do ingerowania w kolory zbyt duzego a przeswietlenia... jak poczatkowo pracowalam na innym monitorze to ich nie bylo. a potem jak sie przesiadlam na inny... to zobaczylam jak to u niektorych wyglada no ale to byla taka amatorska zabawa w zdjecia. zamilowanie do fotografii zaszczepil we mnie TŻ, ktory nie ma nawet aparatu okazalo sie, ze foto moze mi sprawiac mnostwo radosci i mam nadzieje, ze po maturze powroce do nalogowego zdjeciowania

Ja przede wszystkim nie mam czasu. Modele może by się znaleźli, ale nie mam kiedy się umówić. Mam w domu takiego "lepsiejszego" kompakta, ale jak widać, moje zdolności są na razie na poziomie mocno początkujacym. A też strasznie lubię.

Fajne zdjęcia. Zwłaszcza galeria z ludźmi.

Ehh. Kolejny dzień zmagań z dekoracją... Dziś już zdążyliśmy ją porwać i pognieść. Czuję, że skończy się na powieszeniu na sali 700 balonów, żeby zakryć wszystkie niedociagnięcia... Tak mi przykro, jak patrzę, jak nasza 3-tygodniowa praca się niszczy.

Idę dziewczyny do nauki, zostały mi ostatnie 2 dni przed feriami. Zresztą i tak myślami ciągle jestem na studniówce i przy dekorowaniu sali, ale muszę coś zajrzeć, tak na wszelki wypadek... Potem w ferie zrobię sobie plan pracy.
To idę, bo za godzinę TŻ przychodzi.

[ilo16na]

Wrocilam od fryzjera..
ehh wlosy wyszly za jasne ale juz nic nie zrobie
(sama kupowalam farbe)

A moja krawcowa to ja zabije-moja kiecka 2 dni przed jest w 2 czesciach..
I gotowa bedzie dopiero w piatek kolo poludnia

Pokazac wlosy?

[Alexia09]

Napisane przez ilo16na

Wrocilam od fryzjera..
ehh wlosy wyszly za jasne ale juz nic nie zrobie
(sama kupowalam farbe)

A moja krawcowa to ja zabije-moja kiecka 2 dni przed jest w 2 czesciach..
I gotowa bedzie dopiero w piatek kolo poludnia

Pokazac wlosy?

Pokaż

[ilo16na]

Napisane przez Alexia09

Pokaż

NA zyczenie.

Nie patrzcie na makijaz-robilam o godzinie 9 rano a od tego czasu nie jadlam nic nawet

Jest dobrze czy zle?
Czy ja znow marudze

[Alexia09]

Napisane przez ilo16na

NA zyczenie.

Nie patrzcie na makijaz-robilam o godzinie 9 rano a od tego czasu nie jadlam nic nawet

Jest dobrze czy zle?
Czy ja znow marudze

Moim zdaniem jest dobrze
Ładnie


Sama bym z chęcią pofarbowała włosy, nawet wiem na jaki kolor, ale boję się efektu

[ilo16na]

Napisane przez Alexia09

Moim zdaniem jest dobrze
Ładnie


Sama bym z chęcią pofarbowała włosy, nawet wiem na jaki kolor, ale boję się efektu

Co do fryzury to takiego czegos oczekiwalam ale kolor chcialam ciemniejszy

Acha i dzis byly prostowane pol minuty prostownica- w piatek beda porzadnie prostowane
(wiec zakladam ze bedzie duzo lepiej)

Czyli znow marudze-normalka

[invissible]

Ilona, śliczny kolor.

[sydunia]

Napisane przez invissible

Ja przede wszystkim nie mam czasu. Modele może by się znaleźli, ale nie mam kiedy się umówić. Mam w domu takiego "lepsiejszego" kompakta, ale jak widać, moje zdolności są na razie na poziomie mocno początkujacym. A też strasznie lubię.

Fajne zdjęcia. Zwłaszcza galeria z ludźmi.

Ehh. Kolejny dzień zmagań z dekoracją... Dziś już zdążyliśmy ją porwać i pognieść. Czuję, że skończy się na powieszeniu na sali 700 balonów, żeby zakryć wszystkie niedociagnięcia... Tak mi przykro, jak patrzę, jak nasza 3-tygodniowa praca się niszczy.

Idę dziewczyny do nauki, zostały mi ostatnie 2 dni przed feriami. Zresztą i tak myślami ciągle jestem na studniówce i przy dekorowaniu sali, ale muszę coś zajrzeć, tak na wszelki wypadek... Potem w ferie zrobię sobie plan pracy.
To idę, bo za godzinę TŻ przychodzi.

dziękuje

TŻ ma już ferie? Sesja się skończyła?



ja się uporałam z 200 stronami książki o Andersenie. pozaznaczałam to co mi potrzebne. jeszcze 300 zostało. przjerzałam też kilka innych książek, które mogłabym wrzucić do literatury przedmiotu, ale niestety nie ma tam tego, co szukam. więc póki co mam 2 książki, które tam dam. i głównie o Andersenie

[ilo16na]

Napisane przez invissible

Ilona, śliczny kolor.

Dziekuje:jupi :

JA najwiekszy zal mam do koloru wlasnie ze nie wyszedl.
Ale ja mam zanizona samoocena po prostu
W piatek i tak bede laska

Fryzurka jest ok-krotsza jak lubie i z przodu dluzsza jak lubie

[paula007]

Witam Was kochane

Ale ten Lechu bełkocze. W sumie niczym się nie różni od siebie w tv. Tak samo mały, tak samo bełkoczący.

Widziałam go już rano, jak jechał z Wroc. przez moją wieś. Szłam na przystanek, a tu słyszę syreny. Myślę sobie, co jest, a tu konwój z Lechem. Widziałam go w aucie, nie miał przyciemnianych szyb.

Potem w szkole pełna rewizja, sprawdzali zgodność dokumentów, przeszukiwali torebki i w ogóle. Lechu wparował z BORowcami o 13, najpierw dyrektor opowiadał mu o historii naszej szkoły i w ogóle jaka to nasza szkoła wspaniała. :roll eyes: Lech go w ogóle nie słuchał, tylko patrzył w sufit, rozglądał się na boki i głupio uśmiechał.

W końcu sam zabrał głos, co drugiego słowa nie rozumiałam. Strasznie nudne miał przemówienie, coś o historii, w ogóle nie wiem, do czego to się odnosiło. Na końcu zaczął gadać, jaki to poprzedni rząd był wspaniały, a teraz to tylko kryzys Potem usiadł, ale że były do niego pytania (wcześniej ustawione ) to znowu wstał do mównicy. Zdążył odpowiedzieć na dwa pytania (ale tak lał wodę... ) i pokazał na zegarek, że musi iść. Całe spotkanie trwało 35-40 minut.

Reasumując , prezydent jest sympatyczny jak się nie odzywa, a tylko uśmiecha. I fajnie parzyło się na przystojnego kamerzystę z jakiejś z tv.

[sydunia]

jeeeej, u mnie wmiescie byl prezydent ze 2 lata temu. i mial jakis przemarsz przed ratuszem, a moje liceum jest zaraz obok i jako najstarsze w Polsce mialo witac prezydenta. wydelegowano kilka klas w tym moją i szlismy na stary rynek. na szczęście było to tylko stanie i gapienie sie, zadnych kontroli ani nic i niektorym reke uscisnal nawet

[paula007]

Napisane przez sydunia

jeeeej, u mnie wmiescie byl prezydent ze 2 lata temu. i mial jakis przemarsz przed ratuszem, a moje liceum jest zaraz obok i jako najstarsze w Polsce mialo witac prezydenta. wydelegowano kilka klas w tym moją i szlismy na stary rynek. na szczęście było to tylko stanie i gapienie sie, zadnych kontroli ani nic i niektorym reke uscisnal nawet

W naszej szkole też był, bo najstarsza w mieście czy regionie nawet.
Ale nie ściskał niczyjej ręki.

[Serendipity]

Napisane przez paula007

Witam Was kochane

Ale ten Lechu bełkocze. W sumie niczym się nie różni od siebie w tv. Tak samo mały, tak samo bełkoczący.

Widziałam go już rano, jak jechał z Wroc. przez moją wieś. Szłam na przystanek, a tu słyszę syreny. Myślę sobie, co jest, a tu konwój z Lechem. Widziałam go w aucie, nie miał przyciemnianych szyb.

Potem w szkole pełna rewizja, sprawdzali zgodność dokumentów, przeszukiwali torebki i w ogóle. Lechu wparował z BORowcami o 13, najpierw dyrektor opowiadał mu o historii naszej szkoły i w ogóle jaka to nasza szkoła wspaniała. :roll eyes: Lech go w ogóle nie słuchał, tylko patrzył w sufit, rozglądał się na boki i głupio uśmiechał.

W końcu sam zabrał głos, co drugiego słowa nie rozumiałam. Strasznie nudne miał przemówienie, coś o historii, w ogóle nie wiem, do czego to się odnosiło. Na końcu zaczął gadać, jaki to poprzedni rząd był wspaniały, a teraz to tylko kryzys Potem usiadł, ale że były do niego pytania (wcześniej ustawione ) to znowu wstał do mównicy. Zdążył odpowiedzieć na dwa pytania (ale tak lał wodę... ) i pokazał na zegarek, że musi iść. Całe spotkanie trwało 35-40 minut.

Reasumując , prezydent jest sympatyczny jak się nie odzywa, a tylko uśmiecha. I fajnie parzyło się na przystojnego kamerzystę z jakiejś z tv.

Tak jak myślałam - krytyka rządu i wychwalanie cudownego PiSu. Totalna porażka.

Ale mówił : "To jest mlask mlask nieudolne rządzenie mlask i dlatego mlask mamy kryzys" ?

[paula007]

Napisane przez Serendipity

Tak jak myślałam - krytyka rządu i wychwalanie cudownego PiSu. Totalna porażka.

Ale mówił : "To jest mlask mlask nieudolne rządzenie mlask i dlatego mlask mamy kryzys" ?

Może za daleko siedziałam, bo żadnych mlasków nie słyszałam.

On w tym wszystkim próbował być dyplomatyczny, bo nie wymieniał żadnych nazwisk, nazw partii tylko "poprzedni rząd", "obecny rząd". xD
A na początku zaznaczył, że on nie jest w żadnej partii, więc jest ponad podziałami.