Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[Karolinak82]

Oj ja mam już spory brzuszek ale to już 19 tydzień Tż zrobi mi zdjecia może jutro to wkleje tylko zapomniał kabla od aparatu zapasowego więc pewnie wkleję dopiero koło wtorku...

A Tż właśnie poszedł do sklepu po frytki taka mnie ochota naszła że musiał iść

[musicman]

Witam wszystkie mamy po dłuugiej nieobecności, podczytywałam troszkę ale nie miałam czasu albo sił by pisać. Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania - a było to wiele stron temu

Co do podmywania to moja mama, która jest pielęgniarką mówiła mi wręcz że nie wolno się podmywać, natomiast strumien moczu powinien być środkowy. Ale ona kończyła szkołę 30 lat temu więc mogło się coś zmienić bo nie pracuje już w zawodzie.

Ostatni mam mało czasu, a od jakichś kilku dni pobolewa mnie dół brzucha. Właściwie nie wiem czy to ból czy tylko takie uczucie jak podczas miesiączki - uczucie przekrwienia, ciążenia. Nasila się jak chodzę, ruszam się, jestem zmęczona, a jak mam wolny dzień i siedzę/leżę w domu to nie czuję tego wcale.
NIe wiem czy to jest normalne czy nie? Jestem teraz w 18 tc może macica rośnie i to dlatego? Ale przecież cały czas rośnie a ja takie uczucie miałąm ostatnio na samym pozątku ciąży - w 2 miesiącu.
Już sama nie wiem, fakt, że ostatnio przepracowałam się trochę, byłam 4 dni w pracy a zwykle jestem 3 - więcej nie wytrzymuję bo dojeżdzam samochodem prawie godzinę w jedną stronę.
A jak Wy czujecie swój brzuch? Wcale? Ciekawe czy takie uczucie ciążenia, lekkiego ucisku jest nomralne? Chyba pójdęwcześniej do lekarza.

[Gizmiatko]

Napisane przez musicman

Witam wszystkie mamy po dłuugiej nieobecności, podczytywałam troszkę ale nie miałam czasu albo sił by pisać. Dziękuję za odpowiedzi na moje pytania - a było to wiele stron temu

Co do podmywania to moja mama, która jest pielęgniarką mówiła mi wręcz że nie wolno się podmywać, natomiast strumien moczu powinien być środkowy. Ale ona kończyła szkołę 30 lat temu więc mogło się coś zmienić bo nie pracuje już w zawodzie.

Ostatni mam mało czasu, a od jakichś kilku dni pobolewa mnie dół brzucha. Właściwie nie wiem czy to ból czy tylko takie uczucie jak podczas miesiączki - uczucie przekrwienia, ciążenia. Nasila się jak chodzę, ruszam się, jestem zmęczona, a jak mam wolny dzień i siedzę/leżę w domu to nie czuję tego wcale.
NIe wiem czy to jest normalne czy nie? Jestem teraz w 18 tc może macica rośnie i to dlatego? Ale przecież cały czas rośnie a ja takie uczucie miałąm ostatnio na samym pozątku ciąży - w 2 miesiącu.
Już sama nie wiem, fakt, że ostatnio przepracowałam się trochę, byłam 4 dni w pracy a zwykle jestem 3 - więcej nie wytrzymuję bo dojeżdzam samochodem prawie godzinę w jedną stronę.
A jak Wy czujecie swój brzuch? Wcale? Ciekawe czy takie uczucie ciążenia, lekkiego ucisku jest nomralne? Chyba pójdęwcześniej do lekarza.

mnie tez tak boli brzuch jak jestem rpzemecozna, lub np sprztalam dziec cąły oczywiscie jakie slekkie zajecia ale pobolewa mnie dół to chyba dzidzia daje znak ze mamy nie przesadzac

[Sweet_21]

Też odczuwam takie bóle, szczególnie wieczorem.
Lekarz powiedział, że jak bóle będą męczące mam brać nospe nawet 3 razy dziennie.

[adaikaka]

Dzień dobry mamusie

Widzę, że nzowu nie ma edycji i "wielocytuj" wrrrrr......

Ja wtrąbiłam już 3 parówki dzisiaj mniam
Czuję sie dobrze, ale pojawił się delikatny katar i nie wiem co mam robić żeby ten katarek nie zamienił się w grypę
Jeszcze 2 tygodnie i znowu zobaczę moje maleństwo niech ten czas szybko leci

Co do snu Ani... Mi też się śniło przedwczoraj coś podobnego...
Urodziłąm synka... był taki malutki... chciałam go karmić piersią ale nie mogłąm, nie maiłąm dla niego ubranek ani nic... przychodziłąm do niego raz na jakiś czas pomimo tego, że bardzo go kochałam... strasznie dziwny był ten sen...
Tak, że śniła mi się już i córeczka i synuś Ciekawe co tam we mnie rosnie

A w Krakowie słonko świeci na zewnątrz... zaprasza do spacerku a tu trzeba siedzieć w pracyyyy Mam takiego pecha, że jak pogoda jest fajna to zawsze pracuje

Pytanko Macie jakiś skuteczny sposób na chrapanie drugiej połówki?? Bo on doprowadza mnie już do szału... Dzisiaj już włożyłam sobie stopery do uszu a i tak go słyszałam i oczywiście spać nie mogłam...

Życzę Wam słońca spokojnej i rodzinnej niedzieli

Napisane przez Gizmiatko

a wedlug przepisów kobiety w ciązy moga pracowac na nocki ? chyba raczej nie za to grozi kara !!!!!!!!

Nie miałam za bardzo innego wyjścia...
Nocki męczą mnie niemiłosiernie ale moja ciaża "wszystko skomplikowała" (czyjeś słowa)... Tak więc, żeby nie komplikować jeszcze bardziej zgodziłam się na te nocki... W lutym mam ich 5 z czego 2 sama a 3 z koleżanką, która będzie na dalszych nockach w moim zastępstwie... Co zrobić
Jakoś dotrwać muszę

[katarzynka00]

Napisane przez musicman

Ostatni mam mało czasu, a od jakichś kilku dni pobolewa mnie dół brzucha. Właściwie nie wiem czy to ból czy tylko takie uczucie jak podczas miesiączki - uczucie przekrwienia, ciążenia. Nasila się jak chodzę, ruszam się, jestem zmęczona, a jak mam wolny dzień i siedzę/leżę w domu to nie czuję tego wcale.
NIe wiem czy to jest normalne czy nie? Jestem teraz w 18 tc może macica rośnie i to dlatego? Ale przecież cały czas rośnie a ja takie uczucie miałąm ostatnio na samym pozątku ciąży - w 2 miesiącu.
Już sama nie wiem, fakt, że ostatnio przepracowałam się trochę, byłam 4 dni w pracy a zwykle jestem 3 - więcej nie wytrzymuję bo dojeżdzam samochodem prawie godzinę w jedną stronę.
A jak Wy czujecie swój brzuch? Wcale? Ciekawe czy takie uczucie ciążenia, lekkiego ucisku jest nomralne? Chyba pójdęwcześniej do lekarza.

moim zdaniem to reakcja organizmu na zmęczenie , może troszkę zwolnij tryb życia dla waszego dobra, sama widzisz, że przy wolnym dniu nic tobie nie dolega.
Moja położna powtarza, że najgorsze są bóle w dole brzucha, i tylko tym powinnam się niepokoić. Pzy moim leżącym trybie ciąży momentalnie odczuwam ból jak przesadzę i dużo jestem na nogach. Nauczyłam się już reakcji organizmu i nie przesadzam, nie doprowadzam do takiego stanu żeby bolało

[musicman]

Napisane przez katarzynka00

moim zdaniem to reakcja organizmu na zmęczenie , może troszkę zwolnij tryb życia dla waszego dobra, sama widzisz, że przy wolnym dniu nic tobie nie dolega.
Moja położna powtarza, że najgorsze są bóle w dole brzucha, i tylko tym powinnam się niepokoić. Pzy moim leżącym trybie ciąży momentalnie odczuwam ból jak przesadzę i dużo jestem na nogach. Nauczyłam się już reakcji organizmu i nie przesadzam, nie doprowadzam do takiego stanu żeby bolało

dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No więc ja chyba będę musiała zrezygnować z pracy nie długo bo w pracy zaraz źle się czuję.
A podobno ciąża to nie choroba.

[Miramej]

Cześć dziewczyny

Napisane przez Wojtusia

Ja mam 14 tydzień i też mało co widać brzuszek, chyba, ze sie najjem jak głupia a tak to prawie nic, zwlaszcza rano.

Wojtusia, mój też jest mały rano, a wieczorem ze 3 razy taki , ale spodnie sprzed ciąży już mnie cisną i są niewygodne .

Napisane przez musicman

Ostatni mam mało czasu, a od jakichś kilku dni pobolewa mnie dół brzucha. Właściwie nie wiem czy to ból czy tylko takie uczucie jak podczas miesiączki - uczucie przekrwienia, ciążenia. Nasila się jak chodzę, ruszam się, jestem zmęczona, a jak mam wolny dzień i siedzę/leżę w domu to nie czuję tego wcale.
NIe wiem czy to jest normalne czy nie? Jestem teraz w 18 tc może macica rośnie i to dlatego? Ale przecież cały czas rośnie a ja takie uczucie miałąm ostatnio na samym pozątku ciąży - w 2 miesiącu.
Już sama nie wiem, fakt, że ostatnio przepracowałam się trochę, byłam 4 dni w pracy a zwykle jestem 3 - więcej nie wytrzymuję bo dojeżdzam samochodem prawie godzinę w jedną stronę.
A jak Wy czujecie swój brzuch? Wcale? Ciekawe czy takie uczucie ciążenia, lekkiego ucisku jest nomralne? Chyba pójdęwcześniej do lekarza.

musicman, mnie też pobolewa brzuch, jak się zmęczę, chociaż czasem i bez tego. Ciężko mi opisać, jaki to ból, czasem takie ciągnięcie, czasem takie "ćmienie" jak na miesiączkę, tylko lżejsze.

Napisane przez adaikaka

A w Krakowie słonko świeci na zewnątrz... zaprasza do spacerku a tu trzeba siedzieć w pracyyyy Mam takiego pecha, że jak pogoda jest fajna to zawsze pracuje

Pytanko Macie jakiś skuteczny sposób na chrapanie drugiej połówki?? Bo on doprowadza mnie już do szału... Dzisiaj już włożyłam sobie stopery do uszu a i tak go słyszałam i oczywiście spać nie mogłam...

Życzę Wam słońca spokojnej i rodzinnej niedzieli

adaikaka, ale Ci zazdroszczę słońca, u nas ciemne ciężkie chmury, brrr...
Co do chrapania, ja proszę Małża, żeby położył się na boku, czasem skutkuje, czasem nie. W drugim przypadku gonię do drugiego pokoju .

Napisane przez katarzynka00

Moja położna powtarza, że najgorsze są bóle w dole brzucha, i tylko tym powinnam się niepokoić.

Kurczę, mnie prawie zawsze boli w dole brzucha . A wiesz czemu najgorsze?

[adaikaka]

Napisane przez Miramej

adaikaka, ale Ci zazdroszczę słońca, u nas ciemne ciężkie chmury, brrr...
Co do chrapania, ja proszę Małża, żeby położył się na boku, czasem skutkuje, czasem nie. W drugim przypadku gonię do drugiego pokoju .

tia... na razie mamy jeden pokój... więcej będzie za jakieś 7 miesięcy zmienianie pozycji też już nic nie daje Naprawdę to jest koszmar jakiś... Złąszcza jak rano muszę wcześnie wstać do pracy... Eh... chyba spróbuję coś w aptece zdobyć...

[Miramej]

Napisane przez adaikaka

tia... na razie mamy jeden pokój... więcej będzie za jakieś 7 miesięcy zmienianie pozycji też już nic nie daje Naprawdę to jest koszmar jakiś... Złąszcza jak rano muszę wcześnie wstać do pracy... Eh... chyba spróbuję coś w aptece zdobyć...

Ja wiem, jakie to może być uciążliwe, chociaż mój TŻ nie chrapie jakoś głośno (ale ja mam płytki sen). Może rzeczywiście w aptece coś poradzą? Pewnie zależy też, jaka jest przyczyna - mój TŻ ma krzywą przegrodę nosową, ale na zabieg nie chce iść.

[Gizmiatko]

Napisane przez adaikaka

Dzień dobry mamusie

Widzę, że nzowu nie ma edycji i "wielocytuj" wrrrrr......

Ja wtrąbiłam już 3 parówki dzisiaj mniam
Czuję sie dobrze, ale pojawił się delikatny katar i nie wiem co mam robić żeby ten katarek nie zamienił się w grypę
Jeszcze 2 tygodnie i znowu zobaczę moje maleństwo niech ten czas szybko leci

Co do snu Ani... Mi też się śniło przedwczoraj coś podobnego...
Urodziłąm synka... był taki malutki... chciałam go karmić piersią ale nie mogłąm, nie maiłąm dla niego ubranek ani nic... przychodziłąm do niego raz na jakiś czas pomimo tego, że bardzo go kochałam... strasznie dziwny był ten sen...
Tak, że śniła mi się już i córeczka i synuś Ciekawe co tam we mnie rosnie

A w Krakowie słonko świeci na zewnątrz... zaprasza do spacerku a tu trzeba siedzieć w pracyyyy Mam takiego pecha, że jak pogoda jest fajna to zawsze pracuje

Pytanko Macie jakiś skuteczny sposób na chrapanie drugiej połówki?? Bo on doprowadza mnie już do szału... Dzisiaj już włożyłam sobie stopery do uszu a i tak go słyszałam i oczywiście spać nie mogłam...

Życzę Wam słońca spokojnej i rodzinnej niedzieli



Nie miałam za bardzo innego wyjścia...
Nocki męczą mnie niemiłosiernie ale moja ciaża "wszystko skomplikowała" (czyjeś słowa)... Tak więc, żeby nie komplikować jeszcze bardziej zgodziłam się na te nocki... W lutym mam ich 5 z czego 2 sama a 3 z koleżanką, która będzie na dalszych nockach w moim zastępstwie... Co zrobić
Jakoś dotrwać muszę

ehh nie rouzmiem tego za bardzo "baba"w ciazy nie moze byc eksploatowana a jeszcze na nocki wysyłana i nie ma czegos takie ze twoja ciaza skomplikowala cos kurde ja bym ich od rau PIPem posrtaszyla niech sie boja i juz

Napisane przez adaikaka

tia... na razie mamy jeden pokój... więcej będzie za jakieś 7 miesięcy zmienianie pozycji też już nic nie daje Naprawdę to jest koszmar jakiś... Złąszcza jak rano muszę wcześnie wstać do pracy... Eh... chyba spróbuję coś w aptece zdobyć...

co do chrapania to ja tez mam chrapusia ale na szczescie okazjonalnego - wiec jak zacyzna chrapac to kaze mu sie na bok połozyc i jest spokoj jak nie daje tos pokoju to "cycam" cy cy cy i tez sie uspokaja jak to nie daje spokoju to jade mu pięscia od kregosłupa syzjnego do krzyżowej jego czesci w gore i wdól i tez sie uspokoaja a jak nie dziala to mowie "luaksz chrapiesz" i psokoj hihi . Ale moj chrapie jak jest chory albo baaaaaardzo zmeczony

[Agata R]

Napisane przez Wojtusia

Ja mam 14 tydzień i też mało co widać brzuszek, chyba, ze sie najjem jak głupia a tak to prawie nic, zwlaszcza rano.

u mnie tez nic... nawet gacie jakies luzniejsze sie zrobily

Napisane przez Karolinak82

Oj ja mam już spory brzuszek ale to już 19 tydzień Tż zrobi mi zdjecia może jutro to wkleje tylko zapomniał kabla od aparatu zapasowego więc pewnie wkleję dopiero koło wtorku...

tak czekamy na foteczki... moze jak sie napatrzymy to nam tez urosnie

mmm... ale sniegu spadlo... normalnie po kolana pieknie to wyglada
lecem zabierac sie powoli za obiad... dzisiaj rosol i devolay z piersim kurczaka - pierwszy raz robie ciakawe jak wyjdzie
Smacznych niedzielnych obiadkow Wam zycze i sciskam

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Kurczę, mnie prawie zawsze boli w dole brzucha . A wiesz czemu najgorsze?

a może też przesadzasz w wysiłkiem? choć teraz mały wysiłek jest dla nas wyczynem po którym możemy się źle czuć.
Przyczyn może być całe mnóstwo.Mnie boli jak po prostu za dużo chodzę, stoję. Wtedy płód uciska na moją krótką szyjkę. Ból brzucha, do którego staram się nie dopuszczać to już skurcze macicy, które mogą okazać się tragiczne w skutkach

Niektóre dolegliwości mogą być niestety sygnałem niebezpieczeństwa straty ciąży i wymagają szybkiej porady lekarskiej. Jeśli bóle są coraz silniejsze, regularne, brzuch twardnieje, to udałabym się do lekarza! Takie dolegliwości mogą oznaczać odklejanie się łożyska, co wiąże się z niedotlenieniem, a nawet śmiercią płodu! Jeśli dolegliwości niepokoją cię, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o nich ginekologowi. On zdecyduje, czy ból jest sygnałem do niepokoju, czy też wystarczy podanie leków rozkurczowych.


Równie dobrze może to być zapalenie pęcherza.
Jak i rzeczywiście ból z powodu rozciągających się więzadeł macicy.
Choć na dobra sprawę Twój ból może wcale nie być groźny.
Obserwuj reakcje organizmu i staraj się mu dogadzać

[UnholyOne]

Witam mamusie

Adaiakaka co do chrapania to reklamują taki spray do gardła silence. Nie wiem czy działa, ale może warto spróbowac niż się męczyc przez całą noc.
Tutaj są jeszcze inne podobne preparaty:
http://www.i-apteka.pl/cat-pol-255-Rozne-Chrapanie.html

Wczoraj spędziłam 4 godziny na zakupach i tych spożywczych i ciuszkowych i jeszcze domowych
Jak przyszłam do domu to padłam jak zabita, do rana spałam bez przerwy i obudziłam się dopiero o 10.
Nakupowałam małemu 3 pary spodni, 2 bluzy i 2 koszulki w dł. rękaw i zapłaciłam 180zł
Jestem bardzo zadowolona, że jeszcze udało mi się znaleźc coś na wyprzedażach.
Sobie nic nie kupowałam, bo nie miałam już siły, a poza tym jadę z bratową w środę, więc wtedy coś może znajdę
Dzisiaj kolejna dawka zakupowa. Leroy merlin lub conforama, giełda komputerowa i black red white. A na koniec odwiedziny u mojego brata i jego żony. Pewnie znowu padnę jak wrócę.
Idę się malowac.

Miłej niedzieli Wam życzę.

[adaikaka]

Napisane przez Gizmiatko

ehh nie rouzmiem tego za bardzo "baba"w ciazy nie moze byc eksploatowana a jeszcze na nocki wysyłana i nie ma czegos takie ze twoja ciaza skomplikowala cos kurde ja bym ich od rau PIPem posrtaszyla niech sie boja i juz

Widzisz to nie takie proste... 21 lutego kończy mi się umowa... A następstwem straszenia PIP'em byłoby zapewne nieprzedłużenie umowy i tak dostawałabym wynagrodzenie do końca macierzyńskiego a potem bezrobotna bym była a no to pozwolić sobie nie mogę Mój pech, że pierwsza zaszłam w moim miejscu pracy... Ciekawa jestem jak to będzie jak reszta dziewczyn zajdzie co jest nieuniknione i w końcu to nadejdzie... Jak wtedy to będzie wyglądać... ehhh

Napisane przez Gizmiatko

co do chrapania to ja tez mam chrapusia ale na szczescie okazjonalnego - wiec jak zacyzna chrapac to kaze mu sie na bok połozyc i jest spokoj jak nie daje tos pokoju to "cycam" cy cy cy i tez sie uspokaja jak to nie daje spokoju to jade mu pięscia od kregosłupa syzjnego do krzyżowej jego czesci w gore i wdól i tez sie uspokoaja a jak nie dziala to mowie "luaksz chrapiesz" i psokoj hihi . Ale moj chrapie jak jest chory albo baaaaaardzo zmeczony

to widzę, że masz już swój rytuał
Teraz mój mężuś niestety jest mocno przeziębiony i to pewnie jest powód ale qrcze... czasem jest zdrowy jak koń a i tak chrapie...
Ostatnio to już nawet pomyślałam, że nagram na CD to jego chrapanie i mu puszczę z odpowiednim natężeniem głosu jak będzie zasypiał... Się przekona jak to fajnie przec całą noc słuchać chrrrrrr, chrrrrr... Bo czasem jak go kopnę któryś raz z kolei to się oburza i w ogóle...

Napisane przez UnholyOne

Witam mamusie

Adaiakaka co do chrapania to reklamują taki spray do gardła silence. Nie wiem czy działa, ale może warto spróbowac niż się męczyc przez całą noc.
Tutaj są jeszcze inne podobne preparaty:
http://www.i-apteka.pl/cat-pol-255-Rozne-Chrapanie.html

Wczoraj spędziłam 4 godziny na zakupach i tych spożywczych i ciuszkowych i jeszcze domowych
Jak przyszłam do domu to padłam jak zabita, do rana spałam bez przerwy i obudziłam się dopiero o 10.
Nakupowałam małemu 3 pary spodni, 2 bluzy i 2 koszulki w dł. rękaw i zapłaciłam 180zł
Jestem bardzo zadowolona, że jeszcze udało mi się znaleźc coś na wyprzedażach.
Sobie nic nie kupowałam, bo nie miałam już siły, a poza tym jadę z bratową w środę, więc wtedy coś może znajdę
Dzisiaj kolejna dawka zakupowa. Leroy merlin lub conforama, giełda komputerowa i black red white. A na koniec odwiedziny u mojego brata i jego żony. Pewnie znowu padnę jak wrócę.
Idę się malowac.

Miłej niedzieli Wam życzę.

To Ty szalona kobieta jesteś Ja bym tak chyba nie dała rady Więc tym bardziej podziwiam i zazdroszczę pokładów energii

[majka versace]

Witam Mamuśki

Jak zwykle musiałam nadrobić pare dni zaległości ale wreszcie doczytałam do końca.

Tytułem wstępu musze się pochwalić że od kilku dni mam już malutki brzuszek Już się troche zaczęłam martwić bo to 15 tydzień a nic nie było widać. No i od kilku dni pojawił się brzuszek który już nie zniknął. Rano wprawdzie jest mniejszy ale najważniejsze że jest! Troszke mi ulżyło.

Kupiłam nawet pierwszy balsam na brzuszek. Wprawdzie nie sprawdziłam przed zakupami jak są "rozstępy" po angielsku ale na jednym była kobieta w ciąży to wzięłam I tu mam pytanie do Mariolasl może mi polecisz coś sprawdzonego i polecanego w UK już na późniejszy czas jak brzuszek będzie większy?

Frida - ja też jestem senna znowu. Po pierwszym trymestrze zmęczenie minęło a ostatnio jakby wróciło co mnie wcale nie cieszy. No ja też mam żyłki na piersiach. Zresztą nie tylko tam. Wydaje mi się że na całym ciele bardziej widać teraz wszystkie żyły bardziej niz kiedykolwiek.

Aha9 - Ja też puszczam mojemu Maleństwu muzykę ralaksacyjną. Właśnie jak czytałam twoją wypowiedź to przypomniało mi się że jak ja czytam nasz wątek to przecież w tym samym czasie dzidziuś może słuchać "swojej" muzyczki Kiedyś któraś Wizażanka podała linka do muzyki z delfinami i teraz zaczynam właśnie od tej muzyki a potem daje podobne tematycznie dźwięki. A dzisiaj znalazłam przypadkiem to:

http://uk.youtube.com/watch?v=IRw0iM...eature=related

Uśmiałam się przy tym nieźle

Adaikaka - na chrapanie drugiej połówki polecam dokładnie to samo co Miramej Mój małż też chrapie ale nie zawsze i w sumie jak śpie to nie słysze ale jak tylko obudze się na siku to potem nie moge zasnąć! On oczywiście się zawsze wypiera, mówi że nie chrapie ale też czasem go nagrywam na telefon i wtedy sie już nie wykręci

AgataR - ja też sie nie mogłam doczekać brzucha. Aż wkońcu jednego dnia się obudziłam i już był. Malutki bo malutki ale juz widać że to "ten właściwy". Też się doczekasz.

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

Pytanko Macie jakiś skuteczny sposób na chrapanie drugiej połówki?? Bo on doprowadza mnie już do szału... Dzisiaj już włożyłam sobie stopery do uszu a i tak go słyszałam i oczywiście spać nie mogłam...

Adaikaka miałam podobny problem z chrapaniem Tż...całą noc nie mogłam spać albo budziłam się co 15 min...w końcu tak się zdenerwowałam, bo na drugi dzień żyć się nie da, że Tż zaczął szukać jakiegoś sposobu na chrapanie i kupił kropelki do nosa Datong. Muszę przyznać ze pomagają, chyba ze jest bardzo zmęczony albo np. wypił chociaż kropelkę alkoholu, wtedy nic nie daje...i wtedy musi iść w środku nocy do drugiego pokoju Dzisiaj w nocy np o 2 wziął poduszkę i uciekł bym mogła się wyspać... Mój znajomy jak zobaczył te kropelki to też sobie kupił i mówi ze zupełnie przestał chrapać...wiec pewnie na jednego bardziej działają a na drugiego mniej...ale na pewno działają

Napisane przez majka versace

Frida - ja też jestem senna znowu. Po pierwszym trymestrze zmęczenie minęło a ostatnio jakby wróciło co mnie wcale nie cieszy. No ja też mam żyłki na piersiach. Zresztą nie tylko tam. Wydaje mi się że na całym ciele bardziej widać teraz wszystkie żyły bardziej niz kiedykolwiek.

Ja niestety też muszę sobie wiecej pospać, zupełnie jak w pierwszym trymestrze...ciągle zmęczona jestem...moze to też normalne skoro kilka z nas tak ma Chociaż dzisiaj muszę przyznać ze od rana mam tyle energii że pół domu posprzątałam...

[adaikaka]

Napisane przez Karolinak82

Adaikaka miałam podobny problem z chrapaniem Tż...całą noc nie mogłam spać albo budziłam się co 15 min...w końcu tak się zdenerwowałam, bo na drugi dzień żyć się nie da, że Tż zaczął szukać jakiegoś sposobu na chrapanie i kupił kropelki do nosa Datong. Muszę przyznać ze pomagają, chyba ze jest bardzo zmęczony albo np. wypił chociaż kropelkę alkoholu, wtedy nic nie daje...i wtedy musi iść w środku nocy do drugiego pokoju Dzisiaj w nocy np o 2 wziął poduszkę i uciekł bym mogła się wyspać... Mój znajomy jak zobaczył te kropelki to też sobie kupił i mówi ze zupełnie przestał chrapać...wiec pewnie na jednego bardziej działają a na drugiego mniej...ale na pewno działają

Superrr spróbujemy Dzięki za info


Tiaaa zjadłam obiad... Zamówiłam sobie pizze z pieczarkami do tego był sosik czosnkowy mniam i musiałam to popić oczywiście kubusiem... I niech ktoś mi to wytłumaczy jak to się dzieje, że tak możemy mieszać w ciąży gdzie normalnie byśmy tego w życiu nie zrobiły...

Co prawda wzięłam ze sobą do pracy trochę fasolki po bretońsku którą wczoraj ugotowałam, ale na samą myśl o niej już mi się robi nie dobrze... Więc trzeba było zamówić to na co dzidziol miał ochotę Taka byłam dumna, że pierwszy raz ugotowałam fasolkę a teraz nie jestem w stanie jej spróbować

łaaaa na jednym z wątków pewna mamusia wrzuciła ten link z dedykacją dla mamuś Aż mi się łezka zakręciła w oku To jest cudowne

http://pl.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA

To ja to przekazuję dla Was mamusie

[majka versace]

Napisane przez adaikaka

Tiaaa zjadłam obiad... Zamówiłam sobie pizze z pieczarkami do tego był sosik czosnkowy mniam i musiałam to popić oczywiście kubusiem... I niech ktoś mi to wytłumaczy jak to się dzieje, że tak możemy mieszać w ciąży gdzie normalnie byśmy tego w życiu nie zrobiły...

Miałam to samo na obiad Wogóle to odkąd jestem w ciąży to do wszystkiego bym mogła dodawać czosnek. A już do pizzy to sosik czosnkowy obowiązkowo!

[megi b]

Napisane przez adaikaka

łaaaa na jednym z wątków pewna mamusia wrzuciła ten link z dedykacją dla mamuś Aż mi się łezka zakręciła w oku To jest cudowne

http://pl.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA

To ja to przekazuję dla Was mamusie

Poryczałam się

[musicman]

a ja w ogóle zaczęłam sezon obżarstwa... w sumie przytyłam już 4 kg - 2 w I trymestrze i 2 teraz w II. Jem i jem, a już myślałam, że ja to pewnie nie przytyję tak strasznie, a teraz to nie wiem.
Najgorsze że mój mąż kupuje mi batony a ja to wcinam, móię żeby nie kupowała a on swoje.

[eleeri]

Hejka
Jak ja lubię niedziele, spałam do 11
Pogoda była piękna, słoneczko i lekki mrozik. Super

Napisane przez musicman

...
Ostatni mam mało czasu, a od jakichś kilku dni pobolewa mnie dół brzucha. Właściwie nie wiem czy to ból czy tylko takie uczucie jak podczas miesiączki - uczucie przekrwienia, ciążenia. Nasila się jak chodzę, ruszam się, jestem zmęczona, a jak mam wolny dzień i siedzę/leżę w domu to nie czuję tego wcale.
NIe wiem czy to jest normalne czy nie? Jestem teraz w 18 tc może macica rośnie i to dlatego? Ale przecież cały czas rośnie a ja takie uczucie miałąm ostatnio na samym pozątku ciąży - w 2 miesiącu.
Już sama nie wiem, fakt, że ostatnio przepracowałam się trochę, byłam 4 dni w pracy a zwykle jestem 3 - więcej nie wytrzymuję bo dojeżdzam samochodem prawie godzinę w jedną stronę.
A jak Wy czujecie swój brzuch? Wcale? Ciekawe czy takie uczucie ciążenia, lekkiego ucisku jest nomralne? Chyba pójdęwcześniej do lekarza.

Mnie też czasem pobolewa, szczególnie jak się zmęczę. Czasami zapominam, że jestem w ciąży i jednak trzeba troszkę przystopować

Napisane przez adaikaka

...
Pytanko Macie jakiś skuteczny sposób na chrapanie drugiej połówki?? Bo on doprowadza mnie już do szału... Dzisiaj już włożyłam sobie stopery do uszu a i tak go słyszałam i oczywiście spać nie mogłam...

Życzę Wam słońca spokojnej i rodzinnej niedzieli

Nie miałam za bardzo innego wyjścia...
Nocki męczą mnie niemiłosiernie ale moja ciaża "wszystko skomplikowała" (czyjeś słowa)... Tak więc, żeby nie komplikować jeszcze bardziej zgodziłam się na te nocki... W lutym mam ich 5 z czego 2 sama a 3 z koleżanką, która będzie na dalszych nockach w moim zastępstwie... Co zrobić
Jakoś dotrwać muszę

A mój chłop ostatnio wcale nie chrapie, chrapie tylko jak jest bardzo zmęczony, co ostatnio nie zdaża się zbyt często
twierdzi za to, że to ja chrapię i zaraz mnie pociesza, że nasz pies chrapie głośniej

Ostatnio jak był chory to spał z psem w pokoju i mówił, że kompletnie się nie wyspał . Pies chrapał, przebierał we śnie nogami drapiąc pazurami panele i czasami szczekał przez sen. Na cmokanie najpierw przyłaził do pana a później już nie reagował i dalej chrapał
Chłop rano wstawał bez chumoru.

Współczuję pracy i takiego podejścia do pracownicy ze strony pracodawcy i gdzie jest to poszanowanie dla kobiety ciężarnej. Tyle krzyczą, że niż demograficzny, kobiety nie chcą rodzić, a tu proszę

Napisane przez musicman

dzięki dziewczyny za odpowiedzi. No więc ja chyba będę musiała zrezygnować z pracy nie długo bo w pracy zaraz źle się czuję.
A podobno ciąża to nie choroba.

Ja to się czasami zastanawiam jak kobiety żyły, jak były w ciąży, w dawnych czasach .
Bez tych ulepszeń jak odkurzacz, zmywarka, roboty itp. Jak to jak umyję podłogi mopem to jestem już zmęczona, a jakbym miała jeszcze na kolanach szorować to bym chyba wykitowała. Wszystko robię na raty.
Ciąża niby nie choroba, ale troszkę wykańcza.

[adaikaka]

Napisane przez eleeri

A mój chłop ostatnio wcale nie chrapie, chrapie tylko jak jest bardzo zmęczony, co ostatnio nie zdaża się zbyt często
twierdzi za to, że to ja chrapię i zaraz mnie pociesza, że nasz pies chrapie głośniej

pozazdrościć niechrapiącego męża pocieszacza

Napisane przez eleeri

Ostatnio jak był chory to spał z psem w pokoju i mówił, że kompletnie się nie wyspał . Pies chrapał, przebierał we śnie nogami drapiąc pazurami panele i czasami szczekał przez sen. Na cmokanie najpierw przyłaził do pana a później już nie reagował i dalej chrapał
Chłop rano wstawał bez chumoru.

to jednaj jest coś gorszego od chrapiącego męża... PIES

Napisane przez eleeri

Współczuję pracy i takiego podejścia do pracownicy ze strony pracodawcy i gdzie jest to poszanowanie dla kobiety ciężarnej. Tyle krzyczą, że niż demograficzny, kobiety nie chcą rodzić, a tu proszę

Jak pisałam wcześniej... co zrobić... Niestety tak to jest, że wszystkim się dobrze gada jak to nie dotyczy ich samych... Co do samej szefowej nie mogę narzekać bo fajna kobitka jest... ale mam wrażenie, że pomimo tego, że zaakceptowała moją ciążę nie bardzo jej to pasuje... I chyba nie bardzo chce dopuścić do siebie myśli, że ja dopiero zapoczątkowałam falę ciąż u nas w pracy Bo oprócz mnie są jeszcze 2 dziewczyny w wieku rozrodczym... I w końcu i na nie przyjdzie czas
Jakoś dotrwam to tego L4... Mam tylko nadzieję, że to wszystko nie skomplikuje mojej ciąży... Pozostaje mi wierzyć w to, że rośnie we mnie silny dzidziolek który nie da się niesprzyjającym warunkom i 24 godzinnym zmęczeniu mamy...

Napisane przez eleeri

Ja to się czasami zastanawiam jak kobiety żyły, jak były w ciąży, w dawnych czasach .
Bez tych ulepszeń jak odkurzacz, zmywarka, roboty itp. Jak to jak umyję podłogi mopem to jestem już zmęczona, a jakbym miała jeszcze na kolanach szorować to bym chyba wykitowała. Wszystko robię na raty.
Ciąża niby nie choroba, ale troszkę wykańcza.

Tak to jest, że każda ciążę przechodzi inaczej... Jedne latają i pracują do samego porodu jak nakręcone... Inne nie są w stanie na raz posprzątać domu...
(niestety, te co mają się w ciąży super nie do końca są w stanie zrozumieć te mamusie które ciążę przechodzą gorzej...)

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

a może też przesadzasz w wysiłkiem? choć teraz mały wysiłek jest dla nas wyczynem po którym możemy się źle czuć.
Przyczyn może być całe mnóstwo.Mnie boli jak po prostu za dużo chodzę, stoję. Wtedy płód uciska na moją krótką szyjkę. Ból brzucha, do którego staram się nie dopuszczać to już skurcze macicy, które mogą okazać się tragiczne w skutkach

Niektóre dolegliwości mogą być niestety sygnałem niebezpieczeństwa straty ciąży i wymagają szybkiej porady lekarskiej. Jeśli bóle są coraz silniejsze, regularne, brzuch twardnieje, to udałabym się do lekarza! Takie dolegliwości mogą oznaczać odklejanie się łożyska, co wiąże się z niedotlenieniem, a nawet śmiercią płodu! Jeśli dolegliwości niepokoją cię, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o nich ginekologowi. On zdecyduje, czy ból jest sygnałem do niepokoju, czy też wystarczy podanie leków rozkurczowych.


Równie dobrze może to być zapalenie pęcherza.
Jak i rzeczywiście ból z powodu rozciągających się więzadeł macicy.
Choć na dobra sprawę Twój ból może wcale nie być groźny.
Obserwuj reakcje organizmu i staraj się mu dogadzać

Staram się nie przemęczać, więc w zasadzie większość rzeczy robię na raty , ale wiadomo - nie zawsze się da. W zasadzie brzuch nigdy nie bolał mnie mocno, raczej tak delikatnie, no ale w dole. Masz rację, będę starała się bardziej obserwować.

Napisane przez majka versace

Witam Mamuśki

Jak zwykle musiałam nadrobić pare dni zaległości ale wreszcie doczytałam do końca.

Tytułem wstępu musze się pochwalić że od kilku dni mam już malutki brzuszek Już się troche zaczęłam martwić bo to 15 tydzień a nic nie było widać. No i od kilku dni pojawił się brzuszek który już nie zniknął. Rano wprawdzie jest mniejszy ale najważniejsze że jest! Troszke mi ulżyło.

Kupiłam nawet pierwszy balsam na brzuszek. Wprawdzie nie sprawdziłam przed zakupami jak są "rozstępy" po angielsku ale na jednym była kobieta w ciąży to wzięłam I tu mam pytanie do Mariolasl może mi polecisz coś sprawdzonego i polecanego w UK już na późniejszy czas jak brzuszek będzie większy?

Frida - ja też jestem senna znowu. Po pierwszym trymestrze zmęczenie minęło a ostatnio jakby wróciło co mnie wcale nie cieszy. No ja też mam żyłki na piersiach. Zresztą nie tylko tam. Wydaje mi się że na całym ciele bardziej widać teraz wszystkie żyły bardziej niz kiedykolwiek.

Aha9 - Ja też puszczam mojemu Maleństwu muzykę ralaksacyjną. Właśnie jak czytałam twoją wypowiedź to przypomniało mi się że jak ja czytam nasz wątek to przecież w tym samym czasie dzidziuś może słuchać "swojej" muzyczki Kiedyś któraś Wizażanka podała linka do muzyki z delfinami i teraz zaczynam właśnie od tej muzyki a potem daje podobne tematycznie dźwięki. A dzisiaj znalazłam przypadkiem to:

http://uk.youtube.com/watch?v=IRw0iM...eature=related

Uśmiałam się przy tym nieźle

Adaikaka - na chrapanie drugiej połówki polecam dokładnie to samo co Miramej Mój małż też chrapie ale nie zawsze i w sumie jak śpie to nie słysze ale jak tylko obudze się na siku to potem nie moge zasnąć! On oczywiście się zawsze wypiera, mówi że nie chrapie ale też czasem go nagrywam na telefon i wtedy sie już nie wykręci

Cześć majka
Gratuluję brzuszka , u mnie też już coś tam widać, ale mało i tak, jak u Ciebie, rano jest mniejszy. I senna też jestem bardziej niż w I trymestrze, ale żyłek brak . Jak radzisz sobie z dojazdami i pracą? Nadal jest tak ciężko?

Napisane przez Karolinak82

Adaikaka miałam podobny problem z chrapaniem Tż...całą noc nie mogłam spać albo budziłam się co 15 min...w końcu tak się zdenerwowałam, bo na drugi dzień żyć się nie da, że Tż zaczął szukać jakiegoś sposobu na chrapanie i kupił kropelki do nosa Datong. Muszę przyznać ze pomagają, chyba ze jest bardzo zmęczony albo np. wypił chociaż kropelkę alkoholu, wtedy nic nie daje...i wtedy musi iść w środku nocy do drugiego pokoju Dzisiaj w nocy np o 2 wziął poduszkę i uciekł bym mogła się wyspać... Mój znajomy jak zobaczył te kropelki to też sobie kupił i mówi ze zupełnie przestał chrapać...wiec pewnie na jednego bardziej działają a na drugiego mniej...ale na pewno działają

Karolina dzięki, bo i ja chyba skorzystam z tych kropelek, to znaczy Małżowi zaaplikuję

Napisane przez musicman

a ja w ogóle zaczęłam sezon obżarstwa... w sumie przytyłam już 4 kg - 2 w I trymestrze i 2 teraz w II. Jem i jem, a już myślałam, że ja to pewnie nie przytyję tak strasznie, a teraz to nie wiem.
Najgorsze że mój mąż kupuje mi batony a ja to wcinam, móię żeby nie kupowała a on swoje.

musicman, a w którym jesteś tygodniu? Sama jestem ciekawa, czy od ostatniej wizyty mi przybyły jakieś kg, bo do tej pory waga stała w miejscu. Ja też swojego poprosiłam, żeby nie kupował mi słodkiego, ale posłuchał .

[WrednaAfrodyta]

Dziewczyny czy zdarza wam się wypić kawę?? Ja nie piję odkąd jestem w ciąży, ale mam jutro ważny egzamin , przede mną jeszcze duzo nauki, a zasypiam jak niemowlon

[frida110]

Piję kawę codziennie. Ale ta moja kawa prawie wcale kawy nie ma Pół łyżeczki rozpuszczalnej, zalana wodą do połowy kubka a reszta to mleko.

[katarzynka00]

ja byłam mega kawoszką.Expres cisnieniowy sobie kupiłam i piłam kilka dziennie a to expresso, a to machiatto, a teraz nie mogę nawet patrzeć, inka dla mnie nawet nie istnieje
Ale siora w ciąży piła co dzień i nic jej nie było.

[eleeri]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Dziewczyny czy zdarza wam się wypić kawę?? Ja nie piję odkąd jestem w ciąży, ale mam jutro ważny egzamin , przede mną jeszcze duzo nauki, a zasypiam jak niemowlon

Moja koleżanka piła wszystko, łącznie z alkoholem, chociaż w niewielkich ilościach.
Najgorzej jest chyba w I trymestrze który mamy już za sobą.
Chyba kawa nie powinna zaszkodzić ja też ostatnio piłam pepsi, miałam po nim przynajmniej normalne ciśnienie

[Miramej]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Dziewczyny czy zdarza wam się wypić kawę?? Ja nie piję odkąd jestem w ciąży, ale mam jutro ważny egzamin , przede mną jeszcze duzo nauki, a zasypiam jak niemowlon

Ja piję kawę cały czas (nie rozpuszczalną, ale zwykłą zrobioną w kafetierce), z tym, że zawartość kubka to 1/4 kawy, a reszta mleko . Pytałam gina, jedną pozwolił, zresztą w ulotkach i książce ciążowej jest napisane, że można jedną lub dwie słabe i właśnie najlepiej z mlekiem .

[Sweet_21]

Akurat z piciem kawy nie mam problemów, bo przez całe życie wypiłam tylko jedną, po której strasznie bolał mnie żołądek.Jakoś teraz to nawet na moją ukochaną herbatę nie mam ochoty, ciągle piję wodę niegazowaną albo sok żurawinowy.
Coś mam smaka na gołąbka, chyba jutro zmajstruje na obiad i conieco zamrożę.
Co do brzusia, ja właśnie miałam takie bóle w dole, szczególnie po oddaniu moczu, lekarz mnie zbadał i z macica, dzidzią, wszystko ok, a że badania moczu wyszły dobrze i tak powiedział, żebym piła dużo soku żurawinowego i jest lepiej Teraz czasem mnie coś zaboli, zakuje, a ogólnie to mi bulgocze w środkulekarz mi powiedział, że jeszcze przez trzy tygodnie może mnie tak pobolewać