Scent Bar VII

[melkmeisje]

wszystkich na życiowych zakrętach.
Pozostaje chyba czekać wiosny i mieć nadzieję, że stopią się te większe i mniejsze problemy razem ze śniegiem.


__

Zapisałam się na egzamin. 18 marca o 10. Nieźle. Niecały miesiąc, nie spodziewałam się, że tak szybko

[madziczka]

Melk - będę trzymac kciuki. Ja się dowiedziałam wczoraj, że kumpela, z którą chodziłam na kurs, zdała chyba ze dwa tygodnie temu za pierwszym podejściem
Normalnie jej zazdroszczę ( ale tak tylko tyci, tyci).

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

No właśnie. Ale wiesz, jak się baba uprze.... Zobaczymy, co wyniknie z mojego "uparcia"

Wie wiem, dlatego warto jest sie przekonać i potem powoli wrócić do poprzedniego koloru włosów w razie jakby cos nie tak, a Ty masz krótkie to nie problem...ja mam prawie do łopatek wiec na eksperymenty nie moge sobie pozwolic.

Napisane przez melkmeisje

Zapisałam się na egzamin. 18 marca o 10. Nieźle. Niecały miesiąc, nie spodziewałam się, że tak szybko

Spokojnie, bedzie dobrze chociaz wiem ze stres robi swoje, wazne to zdawać az do skutku, nie podda się, nie łapac doła z powodu prawka..

[beata11]

Napisane przez vesenka

Zależnie od rodzaju toniku złuszczają albo delikatnie, albo skóra schodzi płatami.

A jest szansa, że mi ta obecna twarz całkiem zlezie i spod spodu wyjdzie nowa?

Napisane przez Sabbath

Nie chce tu pisać herezji, ani siać paniki, ale toksyczna matka to bardzo niebezpieczne zjawisko.

Wielokrotnie dochodziłam do wniosku, że chyba lepiej nie mieć rączek lub nóżek, być brzydkim, mało zdolnym .... i tak się lepiej w życiu wyląduje,niż gdy mamusia np. uważa , że tylko kretyn jest z siebie zadowolony oraz parę innych tego typu kwiatków oraz tak jakby ewidentnie swego dziecka nie lubi, co na owe dziecko na stałe przechodzi i podświadomość podstępna przejmuję rolę wroga..

Wiecie co... To głupie i może podłe, ale kiedy Was czytam jest mi trochę lżej. Nie dlatego, że cieszy mnie Wasze cierpienie, ale... czuję się taka mniej niemnormalna ze swoim...

Nie podłe. Słuszne. Trzeba się dzielić myślami z innymi, zwłaszcza, że w realu, to jest raczej niemożliwe.

Napisane przez rozwydrzona

a wiecie, co ja myślę? że ten brak słońca, brak zieleni i wiosny ogólnie to też tak po trochę destrukcyjnie i załamkowo wpływa na ludzi no kurza twarz, niedługo marzec, a tu śnieg się rozpadał! chyba wczoraj pobiłam rekord, bo w ciągu pół godziny 2 razy miałam bliskie spotkanie z ośnieżonym chodnikiem...
ale jak wiosna przyjdzie, to w końcu ten podły rok trochę może okaże się łaskawszy

aby tylko tego dożyć w tych ponurych ciemnościach oraz chłodzie i zawierusze.
Ja umieram bez słońca.
Najszczęśliwsza byłam pracując w kraju, gdzie w standardzie było 50*C.
I nigdy żadnej chmurki....

[vesenka]

Napisane przez madziczka

To mnie zagięłaś Zawsze wydawało mi się, że miedziany to raczej w pomarańczowe i żółte tony wpada niż w czerwonawe. Idę się dokształcić.

Vesenko - tak - miedziany to "czerwono-złoty". Chodziło mi o oznaczenie na farbach - miedziany to zwykle na obrazku taka wściekłopomarańczowa marchewka i tak mi się skojarzyło.

Fakt, farbowy miedziany i metalowy miedziany to dwa różne kolory Jakby kolor na pudełku farby nazywał się "wściekła marchewka" to chętnych do zakupu byłoby sporo mniej

Napisane przez madziczka

Ja właśnie za czerwieniami nie przepadam, miałam ze dwa razy taki kolor, jak jeszcze mialam ciemnie włosy. Potem farbowałam je na odcienie śliwkowe albo fioletowe.

Kusi mnie ten rudy strasznie, ale zastanawiam się czy znowu nie będzie męka z siwymi, widocznymi odrostami

Przyjrzałam się jeszcze raz Twoim zdjęciom na N-K i tak sobie myślę,że powinnaś podkreślać swój niesamowity kolor oczu. Jeśli zdjęcia nie przekłamują odcienia cery, to ładnie powinno Ci być w takich odcieniach. W blondzie też jest dobrze A jeśli koniecznie chcesz miedź to może najpierw spróbuj zmywalną, z saszetki. Jakby co jest szansa,że łatwiej zejdzie niz trwała farba

Napisane przez beata11

A jest szansa, że mi ta obecna twarz całkiem zlezie i spod spodu wyjdzie nowa?

Prędzej Ci mięsko wylezie

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Przyjrzałam się jeszcze raz Twoim zdjęciom na N-K i tak sobie myślę,że powinnaś podkreślać swój niesamowity kolor oczu. Jeśli zdjęcia nie przekłamują odcienia cery, to ładnie powinno Ci być w takich odcieniach. W blondzie też jest dobrze A jeśli koniecznie chcesz miedź to może najpierw spróbuj zmywalną, z saszetki. Jakby co jest szansa,że łatwiej zejdzie niz trwała farba

Mój odcień cery jest ciepły, żółtawy.

Co do saszetki - myślałam, żeby spróbować, ale na jednym paśmie, dwóch. Na całości się boję, bo pamiętam ile fryzjer się namęczył, żeby mi ten kolor ściągnąć z włosów. Robiłam wtedy szamponetką Palette i za cholerę nie chciał zejść

Napisane przez vesenka

Prędzej Ci mięsko wylezie

Vesenko - spojrzałam na kolory z linka. Niestety ciemne czy ogólnie brązy nie wchodzą w rachubę Mam siwe pasma włosów, przy odrastaniu wygląda to fatalnie - dlatego przeszłam na blond - siwe zgrywają się z blond. I z powodu tych siwych zastanawiam się nad tym rudym też. A, że uparłam się, jak to pisałam wyżej - to inna sprawa

Przy okazji dziękuję za link - zawsze się zastanawiałam, gdzie można dostać tę farbę oprócz salonu fryzjerskiego

[BigMama]

Napisane przez vesenka

Przyjrzałam się jeszcze raz Twoim zdjęciom na N-K i tak sobie myślę,że powinnaś podkreślać swój niesamowity kolor oczu. Jeśli zdjęcia nie przekłamują odcienia cery, to ładnie powinno Ci być w takich odcieniach. W blondzie też jest dobrze A jeśli koniecznie chcesz miedź to może najpierw spróbuj zmywalną, z saszetki. Jakby co jest szansa,że łatwiej zejdzie niz trwała farba

Madziusiu - ja pamiętam Cię z zabaw z pewnym programem i też mi się wydaje, że najlepiej Ci było w tych odcieniach, które wskazała vesenka.

Ta marchewka jest trochę ... tego .. przerażająca

I popieram vesenkę w kwestii wypróbowania najpierw zmywalnego koloru


EDIT: widzę że już odpowiedziałaś

[madziczka]

BigMamuś - bardzo bym chciała wrócić do ciemnych włosów, ale to nieopłacalna mordęga Jak nie ten rudy, to ja chyba przy blondzie zostanę.


Ja kcem być ruda

[Polly_]

a ja mam ochotę na jasny popielaty brąz...ale nawet nie wiem jak to wygląda

[madziczka]

http://www.e-hairstyle.eu/product_in...roducts_id=595

To mi się podoba Choć mogłoby być ciut mniej czerwonawe

[vesenka]

Napisane przez madziczka

BigMamuś - bardzo bym chciała wrócić do ciemnych włosów, ale to nieopłacalna mordęga Jak nie ten rudy, to ja chyba przy blondzie zostanę.


Ja kcem być ruda

Na rudym nie będzie tak widać odrostów? Ja ostatnio usiłuję zostać szatynką, ale jak na złość większość kolorów zmywa mi się właśnie do rudego.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Na rudym nie będzie tak widać odrostów? Ja ostatnio usiłuję zostać szatynką, ale jak na złość większość kolorów zmywa mi się właśnie do rudego.

No właśnie obawiam się, że siwe odrosty, u mnie, będą tak samo kontrastować z rudymi jak i wtedy z ciemnymi

[vesenka]

Napisane przez madziczka

http://www.e-hairstyle.eu/product_in...roducts_id=595

To mi się podoba Choć mogłoby być ciut mniej czerwonawe

to jest megaczerwonawe
Zobacz miedziane z tej strony, niestety trzeba poszukać. Farb nie znam, ale odcienie niezłe.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

to jest megaczerwonawe
Zobacz miedziane z tej strony, niestety trzeba poszukać.

Hahah Już zerkam


O mam -prawie ideał
8/4 - jasny tycjan

[Polly_]

ooo,to ja z tej strony poprosze ciemny popielaty blond to chyba cos takiego chcę,chociaż może jednak bardziej brązowe?

[vesenka]

Napisane przez madziczka

No właśnie obawiam się, że siwe odrosty, u mnie, będą tak samo kontrastować z rudymi jak i wtedy z ciemnymi

A jasne miedziane?
Pytałaś fryzjera co myśli o miedzi w Twoim przypadku?

[agnyska81]

Napisane przez Polly_

a ja mam ochotę na jasny popielaty brąz...ale nawet nie wiem jak to wygląda

Przypomniało mi się, jak kiedyś chciałam kupić sobie niedrogie cienie do powiek "na hali" (takie cudo co to ma udawać targ pod dachem). Sprzedawczynie nie są tam tak przeszkolone jak w drogeriach Mówię babce, że szukam cieni w kolorze szarego brązu (o taki chłodny brąz mi chodziło). Ta patrzy na mnie jak na wariatkę i mówi mi "Ale przecież nie ma takiego koloru!"

[madziczka]

Napisane przez vesenka

A jasne miedziane?
Pytałaś fryzjera co myśli o miedzi w Twoim przypadku?

Jeszcze nie pytałam, bo się do niego będę wybierać dopiero. Pewnie zejdzie na zawał Jak go znam, będzie kręcił nosem, ale ogólnie fachowo doradzi i poradzi czy to ma sens i ewentualnie w jakim odcieniu

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Hahah Już zerkam


O mam -prawie ideał
8/4 - jasny tycjan

ładny. Nawet bardzo. Ale nie mam pojęcia czy od tych farb aby się nie łysieje Nie mam pojęcia co to za marka.

Napisane przez Polly_

ooo,to ja z tej strony poprosze ciemny popielaty blond to chyba cos takiego chcę,chociaż może jednak bardziej brązowe?

ciemny popielaty blond też bym chciała, ale co z tego, jak u mnie prawie zawsze zamiast popielatych refleksów wyłazi coś kasztanowatego.

[madziczka]

Vesenko - farby nie kupię, ale może wydrukuję sam kolor i pokażę w salonie Dziękuję za wyszperanie

[anastazjaaa2]

Napisane przez madziczka

Hahah Już zerkam


O mam -prawie ideał
8/4 - jasny tycjan

Z tycjanu wyjdzie Ci mocny pomarańcz najprawdopodobniej
Zobacz ten, powinien wyjść fajny ognistoudy bez czerwonych refleksów
http://www.farmavit.pl/produkt-235.html
A najlepiej jakbyś miała na zdjęciu odcień jaki chcesz i zmusiła swojego fryzjera do wymieszania farb tak, żeby uzyskał odcień najbardziej zbliżony do ideału twojego.
Z rudym generalnie jest tak, że rzadko wychodzi to co na zdjęciu z opakowania niestety

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Jeszcze nie pytałam, bo się do niego będę wybierać dopiero. Pewnie zejdzie na zawał Jak go znam, będzie kręcił nosem, ale ogólnie fachowo doradzi i poradzi czy to ma sens i ewentualnie w jakim odcieniu

Jak się zna, to warto posłuchać co powie. A potem i tak zrobić miedziane, jeśli się ma ochotę

[martwa papuga]

Napisane przez madziczka

Terminator jesteś

E, nie. Raczej gupek.

Napisane przez melkmeisje

Zapisałam się na egzamin. 18 marca o 10. Nieźle. Niecały miesiąc, nie spodziewałam się, że tak szybko

trzymam.

Napisane przez vesenka

Jeśli zdjęcia nie przekłamują odcienia cery, to ładnie powinno Ci być w takich odcieniach.

Herbaciany jest

Napisane przez madziczka

bardzo bym chciała wrócić do ciemnych włosów, ale to nieopłacalna mordęga Jak nie ten rudy, to ja chyba przy blondzie zostanę.

Madzik, a farbujesz się w domu, czy u fryzjera?

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Jak się zna, to warto posłuchać co powie. A potem i tak zrobić miedziane, jeśli się ma ochotę

Dokładnie.


Anastazjo - mój fryzjer zawsze miesza farby - tzn różne tonacje. Miksowanie mu nieobce

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Vesenko - farby nie kupię, ale może wydrukuję sam kolor i pokażę w salonie Dziękuję za wyszperanie

cała przyjemność po mojej stronie Przy okazji znalazłam kolor, który chcę wypróbować na sobie http://www.e-hairstyle.eu/product_in...roducts_id=666

[madziczka]

Napisane przez vesenka

cała przyjemność po mojej stronie Przy okazji znalazłam kolor, który chcę wypróbować na sobie http://www.e-hairstyle.eu/product_in...roducts_id=666

Fajowy Mhrrrauuu


Papugo - odkąd jestem blondi, zawsze farbuję i robię pasemka u fryzjera

[rozwydrzona]

ten jasny miedziany blond jest fajny
a ja Ci powiem, Madzik, że masz wypróbować rudy! zwłaszcza, jeśli czujesz, że to może być Twój kolor mój naturalny kolor to ciemny blond, taki mysi, nijaki kolor :/ próbowałam różnych farb, od jakichś blondów, które nieznacznie mi rozjaśniły, po ciemniejsze brązy, w których wyglądałam gorzej niż źle. Spróbowałam zrobić szamponetą, bodajże kasztanową i na tych moich włosach wyszło coś w pobłyskiem rudawym... Nawet mi się podobał, ale miałam kupioną już farbę o kolorze Czekoladowy brąz... Po zafarbowaniu tym kolorem włosy okazały się... czerwone! a po kilku tygodniach miałam je takie jak ten miedziany blond! i wszyscy bardzo chwalili, a fryzjerki pytały, jakiej farby użyłam Oczy miały takie :O jak powiedziałam, że to czekoladowy brąz (na palecie jest baaaardzo ciemny!).

Ha, od poniedziałku się odchudzam! nie ma bata, wiosna idzie, trzeba schudnąć i się zakochać dam radę, prawda? no muszę...
i już idę po czerwoną herbatę, chyba się zaparzyła

[BigMama]

Napisane przez madziczka

Ja kcem być ruda

Na kcem nic nie poradzi Zrób się na rudo i już


mam siostrę, która notorycznie coś tam z kolorem włosów kombinuje (w naturze jest zielonooka i ruda kasztanowo) i najbardziej podobała mi sie kiedyś, gdy miała zrobione różnokolorowe rude pasemka , właściwie takie od prawie jasno złotego przez marchewki i kasztany do ciemnej wiśni. tych jasnych odcieni było najwięcej, ale całość - cudo.

tylko nie wiem czy to nie jest passe obecnie.

A oczki w jakim kolorze posiadacie, koleżanko ?

[madziczka]

Napisane przez BigMama

A oczki w jakim kolorze posiadacie, koleżanko ?

Zielone, psze Mamy

Zaszantażuję fryzjera - albo on mi zrobi po fachowemu rudy, albo ja sama zrobię sobie kuku, które on będzie potem musiał naprawić - niech wybiera

A rudo-kolorowe pasemka nie wchodzą w grę.

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Fav... Nie chce tu pisać herezji, ani siać paniki, ale wiesz, że toksyczna matka to bardzo niebezpieczne zjawisko. A im bardziej ja kochasz (i im bardziej wrazliwa i niepewna siebie jesteś) tym gorsze masz rokowania. Mnie lekarze wyraźnie powiedzieli, że jeśli nie zerwę kontaktów to umrę (mieli rację, wróciłam dopiero wtedy, kiedy mnie potrzebowała i nie mogłam Jej zostawić). Wiem, że to nie ten przypadek ale... Siła rażenia takiego związku jest ogromna.

To nie herezje. To święta prawda
Tylko ja jestem za słaba, żeby powiedzieć "dość"
Jestem za słaba, żeby się uwolnić na serio.
Jest mi Jej żal, bo wiem, że poza nami nie ma nic. Że bez Nas świat nie ma dla Niej sensu.
Tylko nie rozumiem, dlaczego mi to robi .... nie rozumiem. Nie wierzę, zeby chciała źle, nie ......
Jedyne wyjście to ucieczka ... dla nie, jedyne, inaczej nie potrafię.
Ehhh ...długo by gadać .....

Napisane przez Sabbath

Wiecie co... To głupie i może podłe, ale kiedy Was czytam jest mi trochę lżej. Nie dlatego, że cieszy mnie Wasze cierpienie, ale... czuję się taka mniej niemnormalna ze swoim...

Wcale nie głupie, nie podłe ..... ja tez tak czasami mam, człowiek czuje, ze nie jest sam - to trochę pociesza ... wiem

Napisane przez Sabbath

Ja demoluję sobie dłonie waląc pięściami w ścianę. To chyba ryczenie lepsze.

Zawsze lepiej dłonie niż głowę ... ja się czasami dziwię,że wstrząsu mózgu nie dostałam jeszcze, albo nie "pękłam" czaszki ...
Nie wiem czemu w chwilach największej złości agresję kieruje ku sobie, chcę, zeby mnie zabolało .... chcę coś czuć.

Napisane przez martwa papuga

Favkes
Moja dobra i mądra przyjaciółka powiada, że rodzice są po to, żeby zawsze ktoś mógł nam w ciągu 5 minut udowodnić, że życie jest do dupy.
Trzymaj się

Pozwolę się nie zgodzić z tym stwierdzeniem
Moim zdaniem rodzice są po to, żeby udowodnić nam w 5 sekund, że MY jesteśmy do dupy - świat jest git.

Napisane przez beata11

Wielokrotnie dochodziłam do wniosku, że chyba lepiej nie mieć rączek lub nóżek, być brzydkim, mało zdolnym .... i tak się lepiej w życiu wyląduje,niż gdy mamusia np. uważa , że tylko kretyn jest z siebie zadowolony oraz parę innych tego typu kwiatków oraz tak jakby ewidentnie swego dziecka nie lubi, co na owe dziecko na stałe przechodzi i podświadomość podstępna przejmuję rolę wroga..

Albo kiedy chcąc swoje dziecko edukować, w celu czynienia go ideałem jak w moim przypadku - funduje mu zaniżone poczucie wartości, kompleksy i paranoję, stany histeryczne oraz nerwice natręctw w postaci ciągłego mycia podłogi ( 2 razy dziennie - a mogłabym bez ustanku ) bo brudna przecież jest. i ciągłe poczucie beznadziejności i lenistwa.
Albo Ojciec wciąż udowadnia mi, żem po prostu debil i na nic się nie zdały studia, i moja praca się nie liczy - bo tylko siedzę i pierdzę w stołek. Na zyciu się nie znam, wogóle na niczym się nie znam ...... a studia mi zafundował, zebym miała papierek - bo generalnie kobieta powinna siedziec w domu i gary myć ... a mi się nie chce i poszłam do pracy, żeby się nie musieć zajmować dziecmi i domem - bo jestem wygodna .... ha! No i oczywiście dzieci są zaniedbane.
Powyższe wywołuje poczucie winy dodatkowo .... jak by było mało.

Napisane przez beata11

aby tylko tego dożyć w tych ponurych ciemnościach oraz chłodzie i zawierusze.
Ja umieram bez słońca.
Najszczęśliwsza byłam pracując w kraju, gdzie w standardzie było 50*C.
I nigdy żadnej chmurki....

Oj tak.
Ja tez bym chciała mieszka w takim kraju. Portugalia, Brazylia ....

Napisane przez vesenka

to jest megaczerwonawe
Zobacz miedziane z tej strony, niestety trzeba poszukać. Farb nie znam, ale odcienie niezłe.

Będę musiała niedługo i ja pomyslec o farbowaniu - mojej siwizny już nie da się wyskubać, miałabym ciut przy wysokie czoło
Przez ostatnich kilka tygodni sporo mi przybyło.