mamusie wrześniowo - październikowe 2009!

[katarzinka]

Napisane przez Foka29

Dziwi mnie to - skoro wykonuje się to przy pomocy zwykłego aparatu do USG.
Odkąd jestem w ciąży mój lekarz już nie bierze kasy za USG, a tu nagle 200 zł za dodatkowe pomiary?

mnie też ale tak to wyglada - nie rozumiem za bardzo co skąd i dlaczego - napisalam tylko jak to sie przedstawia

[malin30]

Napisane przez Foka29

-----------------------------------------------------------------------------------
Co do przezierności karkowej. Da się to zmierzyć na zwykłym USG podczas wizyty, czy potrzebny jest sprzęt "z górnej półki" o wysokiej rozdzielczości?

Mam wizytę wyznaczoną na wtorek. To będzie pierwszy dzień 12 tygodnia.
Ciekawa jestem czy zmierzy.
Wolałabym mieć to za sobą, choć wiem, że nie jest to wcale badanie rozstrzygające.

Moja koleżanka miała to badanie robione też w 12 tc i to na zwykłym sprzęcie. Lekarz miał trochę problemów, a to dlatego, że dzidzia strasznie się ruszała

Napisane przez narzeczonaa

ja Na USG genetyczne jestem zarejestrowana na 31marca i bedzie to 12 tydzien nie moge sie doczekac by ponownie zobaczyc moja kruszynke i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.
wczoraj bylam w galerii i nie moglam oprzec sie pokusie by poogladac ciuszki dla niemowlaczkow. ojej sama rozkosz ja jak tylko dowiem sie jaka plec od razu zaczne buszowanie po sklepach- nie wierze w przesady ze nie mozna nic kupywac pduzo wczesniej- a Wy wierzycie?

Napisane przez sweetpinky

no właśnie, mnie to ciekawi jak osoby wierzące w ten przesąd sobie poradzą, np ze szpitalem przecież tam trzeba już mieć parę ciuszków itd
tak samo jak już po porodzie nie będziemy odrazu lecieć na złamanie karku bo nie mamy w co dziecka ubrać, przecież nago nie będzie siedzieć

ja się zastanawiam nad łóżeczkiem kiedy kupić bo co jeśli urodzi się odrobinę wcześniej? a jak Wy myślicie?


najgorsze, że nie mam żadnej wolnej szafy na ciuszki, mam małe mieszkanie i u nas jest ten styl małomeblowy ehhh
będę musiała coś powyrzucać ze swoich rzeczy

My będziemy mieli maluszka przy sobie, tzn. w sypialni i w czerwcu zrobimy mały remont (musimy zamienić pokoje miejscami). A wyprawkę, mebelki, wózek zostawiam na 3 trymestr. Do tego czasu zrobię rozpatrzenie po sklepach, zrobię listę (m.in. czytając porady na Wizażu), co jest potrzebne i co warto kupić. Czytałam ostatnio, że lepiej nie szaleć z zakupami ciuchowymi, bo nie wiadomo, jak duże dziecko się urodzi, a kosmetyki mogą uczulić, więc lepiej nie kupować czegoś na zapas.

PS. A w ogóle czy jest sens kupować ciuszki dla niemowlaka ze względu na płeć? Chyba tak maleńkie dziecko nie musi być ubierane od początku np. w sukienkę

Napisane przez katarzinka

rozumiem, że chodzi o pomiar przezierności karkowej NT ???


dobrze, że już dobrze


i jeszcze raz o pomiarze przezierności - to badanie jest płatne (nawet do 200 zł - zalezy gdzie) bezplatne jest wykonywane gdy jest się w jakimś tam wieku (chyba po 35 czy cos koło tego) i dlatego lekarze zazwyczaj mówia, że jest możliwość, ale trzeba płatcić i to nie jest takie zwykłe USG, ktore nam normalnie robią
przynajmiej tak to wygląda u mnie na śląsku

Koleżanka miała to robione z NFZ. I jeszcze lekarz wypisał jej skierowanie na badania genetyczne (darmowe), mimo że jeszcze nie skończyła 35 lat (dopiero za rok).

[katarzinka]

Napisane przez malin30

Moja koleżanka miała to badanie robione też w 12 tc i to na zwykłym sprzęcie. Lekarz miał trochę problemów, a to dlatego, że dzidzia strasznie się ruszała





My będziemy mieli maluszka przy sobie, tzn. w sypialni i w czerwcu zrobimy mały remont (musimy zamienić pokoje miejscami). A wyprawkę, mebelki, wózek zostawiam na 3 trymestr. Do tego czasu zrobię rozpatrzenie po sklepach, zrobię listę (m.in. czytając porady na Wizażu), co jest potrzebne i co warto kupić. Czytałam ostatnio, że lepiej nie szaleć z zakupami ciuchowymi, bo nie wiadomo, jak duże dziecko się urodzi, a kosmetyki mogą uczulić, więc lepiej nie kupować czegoś na zapas.

PS. A w ogóle czy jest sens kupować ciuszki dla niemowlaka ze względu na płeć? Chyba tak maleńkie dziecko nie musi być ubierane od początku np. w sukienkę

Koleżanka miała to robione z NFZ. I jeszcze lekarz wypisał jej skierowanie na badania genetyczne (darmowe), mimo że jeszcze nie skończyła 35 lat (dopiero za rok).

no widzisz - i jak tu być madrym w tym naszym kraju raju ??

[malin30]

Zauważyłam, że precious już robi listę na podstawie wątku "polecamy - odradzamy"

[schoolcraft]

Napisane przez margolcia1006

Ja jak byłam pod koniec 8 tygodnia na usg to też mojej dzidziulce bardzo szybko biło serduszko 185 uderzeń na minutę i lekarz powiedział że mieści się w granicach normy i absolutnie żeby się tym nie przejmować. Im dzidzia będzie starsza tym serduszko będzie zwalniać tempo. Ja też się na początku zmartwiłam ale skoro lekarz powiedział żeby się tym nie przejmować to troszkę sie uspokoiłam. Także głowa do góry! Na pewno wszystko jest dobrze .

Dziekuje za pocieszenie Tez mam nadzieje, ze bedzie dobrze - i u Ciebie,i u mnie

Napisane przez margolcia1006

Dopiero teraz doczytałam dalszą część postu . Ja właśnie miałam kilka dni temu sen że będe miała dziewuszke . Zresztą ja jakoś od samego początku mam takie dziwne przeczucie że to będzie dziewczynka mimo że płeć jest dla mnie naprawde bez znaczenia. Tak samo uciesze się z chłopczyka jak i dziewczynki ale coś mi mówi że jedak będę mieć córeńkę. Zobaczymy....

A no widzisz To moze faktycznie ten szybki puls u naszych dzieciaczkow jest oznaka plci pieknej Ja jak bylam pierwszy raz w ciazy, to niestety nie mielismy ubezpieczenia i tak wyszlo, ze pierwszy raz trafilam do lekarza w 20 tygodniu ciazy. Bylo bardzo smiesznie, bo przyszlismy na ta pierwsza wizyte, a ja juz mialam dosc widoczny brzuszek i dzidzia kopala jak szalona. Wiec moja lekarka zrobila mi pierwsze USG i tak jak to jest na pierwszej wizycie - potwierdzila moja ciaze,mowiac "congratulations, you are pregnant" Myslalam, ze spadne z krzesla, tak sie smialam.
No ale mowie to wszystko dlatego, ze wlasnie nie mialam tych pierwszych USG i nie widzialam jak moj synek sie rozwija od samego poczatku. Wiec teraz jak widac taka mala kruszynke to dla mnie to jest niesamowite przezycie. I wlasnie jak w czwartek widzielismy juz malego czlowieczka, to ja az chcialam powiedziec, ze wyglada mi to na dziewczynke, ale sie powstrzymalam, bo moja doktorka wszystko zawsze powaznie tlumaczy i pewnie to pytanie przyjela by w taki sposob, ze zaczela by mi mowic, ze plec dopiero poznamy w ok. 20 tygodniu, a nie tak wczesnie

Tez bylo smiesznym to, ze jak ostatnio ogladalismy dzidziusia, to lekarka zatrzymala obraz ("zamrozila") zeby zmierzyc dzidziusia. A ja akurat w tym momencie zapytalam, czy dzidzius teraz juz sie rusza (chodzilo mi o to, czy na tym etapie rozwoju juz sie rusza). A ona zrozumiala to w swoj sposob, i mowi, ze "tak tak, dziecko sie rusza, ja tylko zatrzymalam..." a po chwili sie kapnela i dodala, ze zatrzymala obraz, a nie ze zmusila dziecko zatrzymac sie w brzuchu

Napisane przez katarzinka1006

rozumiem, że chodzi o pomiar przezierności karkowej NT ???

Dokladnie o to chodzi

bea83, ja mam takie samo zmartwienie co Ty. Moj synek tez wlasnie spi w lozeczku i bede musiala go "wygonic" zanim dzidzius sie urodzi. Ale z innej strony zastanawiam sie czy nie kupic poprostu innego tanszego lozeczka dla dzidziusia(np. w IKEA sa bardzo tanie), a synka zostawic w tym jego lozeczku. On tak samo jeszcze sie nie nauczyl z niego wychodzic i narazie nic tego nie zapowiada. A dla mnie jest na reke jak sie obudzi i nie lata po domu tylko czeka az przyjde go wyciagnac z lozka. Szczegolnie dobrym bedzie to, zeby siedzial w lozeczku i nie latal po domu, jak dziecko bedzie w nocy plakalo i on sie tez bedzie budzil. U nas niestety jest taka sytuacja, ze maz czesto pracuje w nocy, wiec ja bede musiala radzic sobie z dwojka dzieci.
Ile Twoj synek ma lat? I jak zamierzasz go ewentualnie przyuczyc do "doroslego" lozka?

[miss.hot]

Napisane przez sweetpinky

jak ja Wam zazdroszczę, że już widziałyście swoje dzieciątka, ja dopiero zobaczę pierwszy raz 28 marca już tyle czekam...
a wogóle to będzie moja 4 wizyta w trakcie ciąży

4 wizyta to chyba sporo już ?
A w którym jesteś tygodniu ?
Ja na pierwszą idę 10 marca i to będzie prawdopodobnie 7 tydzień

[narzeczonaa]

dzisiaj zadzwonila moja mama i pierwsze co zdolala powiedziec to "tylko nie siedz przed komputerem bo dowiedzialam sie z to uszkadza mozg dziecka"
niby kolezanki w pracy tak ja poinformowaly.
ja czytalam ze zadnych badan nie przeprowdzono na ten temat ale musze przyznac ze od razu "przestraszylam" sie kompa. my mamy laptopa- nie wiecie co gorsze?

[aaaaniusia]

Napisane przez angkorcz

chcialam sie was spytac czy mieliscie proponowane usg prenetalne i na jakie sposoby sie je robie slyszalam przez krew,dokladne usg albo slyszalam ze przez wody plodowe napiszcie czy mieliscie robione w poprzednich ciazach pozdrawiam wszyskich i witam nowe ciezarowki

ja miałam to badanie robione w ubiegły poniedziałek, najpierw usg, dosyć długie, z mierzeniem NT, a potem badanie krwi. Za darmo, na NFZ.

Co do kompa to ja tez sie troche obawiam, przewaznie siedze przy lapku, ale od czasu gdy jestem w ciazy to wole siedziec przy stacjonarnym, mam wrazenie ze tam jest mniejsze promieniowanie, bo ta cała stacja jest w wiekszej odległości niz laptop od brzucha, no i odemnie. Tylko monitorki tez chyba promieniują

[Vcelka]

Cześć Mamuśki,
Biedroneczkaolga gdzie kupujesz takie tanie rzeczy? Chodzi mi o podgrzewacz i matę?

Ja USG genetyczne będę miała robione 25 marca - już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę moją Kruszynkę, bo ostatnio, byłam w 6 tyg to widziałam tylko kropeczkę

Miłego weekendu dziewczyny, bo ja dziś sobie wypoczywam

[ja88]

Czyli naprawde komputer stacjonarny jak i laptop są niebezpieczne dla dzidzi??? Bo ja większosc czasu leze w łóżku i laptopa mam mozna powiedziec, ze na brzuchu ale mnie wystraszylyscie... nie myslalam ze to moze byc cos zlego

[Foka29]

ja88, nie stwierdzono czegoś takiego. A ludzie wymyślają różności (chyba z nudów), tyle pierdól co ja się już nasłuchałam, jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, bo włosy pofarbowałam, bo tuńczyka z puszki jem, bo sok malinowy pije, bo pranie wieszam.
Co, mamy się na 9 miesięcy zahibernować???
Też siedzę cały dzień przylaptopie (tego się jeszcze na razie nikt nie czepił).
Przy monitorach LCD nie ma szkodliwego promieniowania. A pole elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia elektryczne jest tak wszechobecne, ze wszystkie dzieci musiałyby się chyba z dwiema głowami rodzić, gdyby było takie bardzo szkodliwe.

[narzeczonaa]

Napisane przez Foka29

ja88, nie stwierdzono czegoś takiego. A ludzie wymyślają różności (chyba z nudów), tyle pierdól co ja się już nasłuchałam, jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, bo włosy pofarbowałam, bo tuńczyka z puszki jem, bo sok malinowy pije, bo pranie wieszam.
Co, mamy się na 9 miesięcy zahibernować???
Też siedzę cały dzień przylaptopie (tego się jeszcze na razie nikt nie czepił).
Przy monitorach LCD nie ma szkodliwego promieniowania. A pole elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia elektryczne jest tak wszechobecne, ze wszystkie dzieci musiałyby się chyba z dwiema głowami rodzić, gdyby było takie bardzo szkodliwe.

ze co???? ze niby tunczyka z puszki nie mozna???? ze niby soku malinowego tez nie mozna??? a to niby dlaczego?????
to rzeczywiscie juz nam chyba niczego nie mozna.

[precious_81]

Napisane przez Foka29

Co do przezierności karkowej. Da się to zmierzyć na zwykłym USG podczas wizyty, czy potrzebny jest sprzęt "z górnej półki" o wysokiej rozdzielczości?

Mam wizytę wyznaczoną na wtorek. To będzie pierwszy dzień 12 tygodnia.
Ciekawa jestem czy zmierzy.
Wolałabym mieć to za sobą, choć wiem, że nie jest to wcale badanie rozstrzygające.

Mój lekarz robi takie badanie zwykłym usg, więc myślę, że inni lekarze też nie wysyłają na jakieś specjalne badania.

Napisane przez narzeczonaa

nie wierze w przesady ze nie mozna nic kupywac pduzo wczesniej- a Wy wierzycie?

Ja nie wierzę w takie przesądy, poza tym nie wyobrażam sobie, żeby mąż latał za wszystkimi zakupami jak ja będę z dzieckiem w szpitalu. Wolę wszystko przygotować wcześniej, mniej stresu.

Napisane przez sweetpinky

ja się zastanawiam nad łóżeczkiem kiedy kupić bo co jeśli urodzi się odrobinę wcześniej? a jak Wy myślicie?

najgorsze, że nie mam żadnej wolnej szafy na ciuszki, mam małe mieszkanie i u nas jest ten styl małomeblowy ehhh
będę musiała coś powyrzucać ze swoich rzeczy

Koleżanka mi poradziła, żeby łóżeczko kupic jakiś miesiąc wcześniej, bo drewno bardzo często ma intensywny zapach i lepiej trochę je powietrzyć.

Co do szafy to my planujemy remont na czerwiec - o ile znajdziemy fachowca bo coś wszyscy wybyli - i między innymi planujemy dużą szafę wnękową, a dla dzidzi jaką komodę.

Napisane przez angkorcz

ja tez nie moge spac tzn zasypiam szybko w nocy ale ok3 nad ranem budze sie i juz jestem wyspana i niemoge usnac i czytam ksiazki po nocach ale mnie tak naprawde to meczy za to w dzien jestem spiaca a u mnie to raczej niemozliwe by sobie pozwolic na popoludniowa dzemke bo pracuje na dwie zmiany cisnienie mam w normie takze niewiem jaka tego przyczynaznajom i sie smieja ze to bedzie czas o ktorej malenstwo bedzie sie budzic ja dziekuje od 3 do samego rana niebedzie spac hehehe

Mnie to pociesza bo ja śpię calutką noc i mogę tak nawet do 9-10 ale tak naprawdę to nie sądzę, żeby taka była zależność.

Napisane przez impertinence

Witajcie Dziewczyny,

Wszystkim przyszłym mamusiom gratuluję błogosławionego stanu!!!
Już baaardzo długo poczytuję ten wątek, bo już dosyć długo wiem, ze we wrześniu zostanę mamą To będzie mój pierwszy Maluszek, Termin mam na okm 15 września 2009. Teraz jestem w 12 tygodniu ciąży już po 2 USG. Na pierwszym była kropeczka na drugim już Bąbelek jak się patrzy!
Obecnie leżę w łóżeczku, bo niestety od samego początku ciąży jestem już 3-ci raz chora, bardzo mnie to martwi, być może to specyfika pracy i pogody (jestem reprezentantem handlowym). Niestety zima jest dla mnie fatalną porą roku Dużo się jeżdżę samochodem, często z niego wsiadam i wysiadam, no i spotykam się z ludźmi, którzy niestetety nie zawsze są zdrowi. Tym razem to już chora na poważnie, zapalenie krtani i już antybiotyk Duomox, plus trilac, plus propolki, plus wapno. Dziś rano miałam kryzys, popłakałam się, bo choroba mnie męczy i tak się boję o tą moją małą fasolkę. Na pewno takie chorowanie nie sprzyja .
Tak bardziej na wesoło to ciąża mnie ciągle zaskakuje, po pierwsze tym, że tak często jestem głodna Jak się najem to mnie mdli aż do momentu (szybkiego) kiedy znowu jestem głodna. A takiego głodu nigdy w życiu nie czułam. Wieczorami muszą wtrząchnąć kanapkę, bo inaczej budzę się o piątej na jedzenie. Nie mam ochoty na słodycze, za którymi przepadałam, nawet jak już coś spróbuję to i tak okazuje się za słodkie do zjedzenia. Hahaha. Najchętniej jadałabym same kwaśne i pikantne rzeczy.

Jak mi się coś jeszcze ciekawego przypomni, to będę pisać, bo jakoś mi raźniej jak Was poczytuję.

Buziaki

Witaj Gratulacje i dużo dużo zdrówka. Zaglądaj częściej, bo tak jak napisałaś z nami raźniej

Napisane przez Foka29

Dziwi mnie to - skoro wykonuje się to przy pomocy zwykłego aparatu do USG.
Odkąd jestem w ciąży mój lekarz już nie bierze kasy za USG, a tu nagle 200 zł za dodatkowe pomiary?

Czyli jednak jak ze wszystkimi badaniami wszystko zależy od lekarza. U mnie usg też jest wliczone w wizytę ginekologiczną.

Napisane przez malin30

My będziemy mieli maluszka przy sobie, tzn. w sypialni i w czerwcu zrobimy mały remont (musimy zamienić pokoje miejscami). A wyprawkę, mebelki, wózek zostawiam na 3 trymestr. Do tego czasu zrobię rozpatrzenie po sklepach, zrobię listę (m.in. czytając porady na Wizażu), co jest potrzebne i co warto kupić. Czytałam ostatnio, że lepiej nie szaleć z zakupami ciuchowymi, bo nie wiadomo, jak duże dziecko się urodzi, a kosmetyki mogą uczulić, więc lepiej nie kupować czegoś na zapas.

PS. A w ogóle czy jest sens kupować ciuszki dla niemowlaka ze względu na płeć? Chyba tak maleńkie dziecko nie musi być ubierane od początku np. w sukienkę

Napisane przez malin30

Zauważyłam, że precious już robi listę na podstawie wątku "polecamy - odradzamy"

Właśnie miałam to napisać już mam listę z podziałem na potrzebne na 100%, kompletnie nieprzydatne i takie których nie jestem pewna

Nas też czeka remont - też zamieniamy pokoje i pomimo że dzidzia będzie też na początku z nami to chcemy już jej przygotować pokój, a poza tym kuchnia i przedpokój. Mam nadzieję, że szybko pójdzie bo nie cierpię tego całego bałaganu.

Co do ciuszków to często te malutkie ubranka są bardzo uniwersalne i pasują dla obu płci, ale jakoś chłopca w różowych śpioszkach sobie nie wyobrażam

Napisane przez narzeczonaa

dzisiaj zadzwonila moja mama i pierwsze co zdolala powiedziec to "tylko nie siedz przed komputerem bo dowiedzialam sie z to uszkadza mozg dziecka"
niby kolezanki w pracy tak ja poinformowaly.
ja czytalam ze zadnych badan nie przeprowdzono na ten temat ale musze przyznac ze od razu "przestraszylam" sie kompa. my mamy laptopa- nie wiecie co gorsze?

Chyba chodzi o promieniowanie monitora, ale to raczej ma wpływ na wzrok a nie na mózg dziecka. Zresztą obecne monitory nie mają już takiej szkodliwości jak kiedyś.

[Shine01]

a ja juz po pierwszej wyzycie 7-8tydzien, ginekolog powiedziala mi ze mam powiekszona macice (ze jest spora) zrobila cytologie, dala skierowanie na mnostwo badan i policzyla 200zl

a to z jednej podanej przez was strony:

,,Jestem w ósmym tygodniu ciąży. Pracuję przy komputerze. Ile godzin dziennie mogę spędzić bezpiecznie przed monitorem aby nie zaszkodzić mojemu dziecku?
Ewa B, 17 sierpnia 2001 "

,,Ustalają to dokładnie przepisy BHP, ponieważ uzależnione jest to jeszcze od ilości komputerów w pomieszczeniu i odległości pomiędzy nimi Jeżeli wszystko jest w porządku to osiem godzin dziennie z 5 minutami spaceru co pół godziny - nie szkodzi. "

[Foka29]

Napisane przez narzeczonaa

ze co???? ze niby tunczyka z puszki nie mozna???? ze niby soku malinowego tez nie mozna??? a to niby dlaczego?????
to rzeczywiscie juz nam chyba niczego nie mozna.

No właśnie istne jaja.

Słucham tylko lekarza a całą resztę bajek zbywam wzruszeniem ramion.... Choć niektórzy wydają się oburzeni, że tak olewam ich debilne porady. No cóż nie da się wszystkim dogodzić.

[Shine01]

no wlasnie, a ja nie zapytalam w koncu czego jesc nie wolno? wiec jakbyscie napisaly... ale tez slyszalam o tym tunczyku i nie wiem co z nim nie tak i o truskawkach. :conf used:

[impertinence]

Precious_81: Witaj Gratulacje i dużo dużo zdrówka. Zaglądaj częściej, bo tak jak napisałaś z nami raźniej

Dziękuję Precious za powitanie!
Już wieczór, więc z samopoczuciem u mnie niestety gorzej no i zaczął się kaszel. Dziewczyny, czy Wy coś o tym Duomoxie słyszałyście, bo jak tak czytam różne forum, to zdania są niestety podzielone, wiec nie wiem, czy faktycznie fasolka nie ucierpi na tym antybiotyku?

[bea83]

Napisane przez impertinence

Witajcie Dziewczyny,

Wszystkim przyszłym mamusiom gratuluję błogosławionego stanu!!!
Już baaardzo długo poczytuję ten wątek, bo już dosyć długo wiem, ze we wrześniu zostanę mamą To będzie mój pierwszy Maluszek, Termin mam na okm 15 września 2009. Teraz jestem w 12 tygodniu ciąży już po 2 USG. Na pierwszym była kropeczka na drugim już Bąbelek jak się patrzy! ...

Witam serdecznie kolejną mamuśkę Życzę szczęśliwych 9 miesięcy i oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia, bo teraz to jest najważniejsze

[malin30]

Napisane przez impertinence

Dziękuję Precious za powitanie!
Już wieczór, więc z samopoczuciem u mnie niestety gorzej no i zaczął się kaszel. Dziewczyny, czy Wy coś o tym Duomoxie słyszałyście, bo jak tak czytam różne forum, to zdania są niestety podzielone, wiec nie wiem, czy faktycznie fasolka nie ucierpi na tym antybiotyku?

Brałam go kiedyś, dawno temu. Silne to cholerstwo. Ale nie wiem, jakie ma działanie uboczne przy ciąży.

Napisane przez narzeczonaa

dzisiaj zadzwonila moja mama i pierwsze co zdolala powiedziec to "tylko nie siedz przed komputerem bo dowiedzialam sie z to uszkadza mozg dziecka"
niby kolezanki w pracy tak ja poinformowaly.
ja czytalam ze zadnych badan nie przeprowdzono na ten temat ale musze przyznac ze od razu "przestraszylam" sie kompa. my mamy laptopa- nie wiecie co gorsze?

Napisane przez ja88

Czyli naprawde komputer stacjonarny jak i laptop są niebezpieczne dla dzidzi??? Bo ja większosc czasu leze w łóżku i laptopa mam mozna powiedziec, ze na brzuchu ale mnie wystraszylyscie... nie myslalam ze to moze byc cos zlego

Napisane przez Shine01

a to z jednej podanej przez was strony:

,,Jestem w ósmym tygodniu ciąży. Pracuję przy komputerze. Ile godzin dziennie mogę spędzić bezpiecznie przed monitorem aby nie zaszkodzić mojemu dziecku?
Ewa B, 17 sierpnia 2001 "

,,Ustalają to dokładnie przepisy BHP, ponieważ uzależnione jest to jeszcze od ilości komputerów w pomieszczeniu i odległości pomiędzy nimi Jeżeli wszystko jest w porządku to osiem godzin dziennie z 5 minutami spaceru co pół godziny - nie szkodzi. "

Z komputerami to jest różnie. Przy starszego typu najbardziej niebezpieczne są monitory. Przy LCD jest już lepiej, ale i tak najgorsze promieniowanie jest za monitorem, dlatego musi stać tak, by za nim znajdowała się ściana. Laptopy są niebezpieczne ze względu na ciepło, które wydzielają - dlatego faceci nie powinni go trzymać na kolanach (przegrzewają się jądra, co prowadzi do niepłodności), więc myślę, że to samo dotyczy kobiet - nie można przegrzewać brzuszka.

Nie zapominajcie jednak o komórkach. W ciąży należy je nosić jak najdalej od brzucha, więc odpada trzymanie telefonu w kieszeni spodni czy kurtki.

Napisane przez precious_81

Właśnie miałam to napisać już mam listę z podziałem na potrzebne na 100%, kompletnie nieprzydatne i takie których nie jestem pewna

Nas też czeka remont - też zamieniamy pokoje i pomimo że dzidzia będzie też na początku z nami to chcemy już jej przygotować pokój, a poza tym kuchnia i przedpokój. Mam nadzieję, że szybko pójdzie bo nie cierpię tego całego bałaganu.

Co do ciuszków to często te malutkie ubranka są bardzo uniwersalne i pasują dla obu płci, ale jakoś chłopca w różowych śpioszkach sobie nie wyobrażam

To macie duży remont zaplanowany. I myślisz, że go szybko skończycie? Nie byłabym tego tak pewna

PS. A dlaczego różowe śpioszki odpadają? Faceci noszą teraz różowe koszule

[Foka29]

Napisane przez Shine01

no wlasnie, a ja nie zapytalam w koncu czego jesc nie wolno? wiec jakbyscie napisaly... ale tez slyszalam o tym tunczyku i nie wiem co z nim nie tak i o truskawkach. :conf used:

Sprawy oczywiste chyba dla każdego: zero papierosów i alkoholu, ograniczenie spożycia kofeiny.

Sprawy mniej oczywiste, o których zwykle informuje lekarz: zakaz spożywania serów pleśniowych i produktów mlecznych z niepasteryzowanego mleka (ryzyko zakażenia listeriozą). Dodatkowo, jeżeli kobieta nie ma odporności na toksoplazmozę nie może spożywać surowego i niedogotowanego/niedopieczonego mięsa.

Całą resztę dobrych rad mam tam, gdzie słońce nie dochodzi.

Napisane przez impertinence

Dziękuję Precious za powitanie!
Już wieczór, więc z samopoczuciem u mnie niestety gorzej no i zaczął się kaszel. Dziewczyny, czy Wy coś o tym Duomoxie słyszałyście, bo jak tak czytam różne forum, to zdania są niestety podzielone, wiec nie wiem, czy faktycznie fasolka nie ucierpi na tym antybiotyku?

Byłam u lekarki ostatnio z powodu kataru i zapychających się zatok. Zaleciła mi terapie naturalne. Powiedziała, że jak nie pomoże to potrzebny będzie antybiotyk - mówiła właśnie o Duomoxie. Pochodne penicyliny uważa się za bezpieczne w ciąży.

[malin30]

Napisane przez Foka29

Sprawy oczywiste chyba dla każdego: zero papierosów i alkoholu, ograniczenie spożycia kofeiny.

Sprawy mniej oczywiste, o których zwykle informuje lekarz: zakaz spożywania serów pleśniowych i produktów mlecznych z niepasteryzowanego mleka (ryzyko zakażenia listeriozą). Dodatkowo, jeżeli kobieta nie ma odporności na toksoplazmozę nie może spożywać surowego i niedogotowanego/niedopieczonego mięsa.

Całą resztę dobrych rad mam tam, gdzie słońce nie dochodzi.

A mi lekarz powiedział, że sam organizm podpowie mi, co jeść.

[Foka29]

Gdyby mój miał mi podpowiadać, to chlałabym kawę za kawą(ciągle chce mi sie spać) i jadła tatara (którego uwielbiam) i ryzykowała zakażenie tokso.
Jestem ostatnio jak śmieciarka - pochłonęłabym wszystko.

[Orzeszek.1]

Witaj impertinence , fajnie że dołaczyłaś do nas!!!
Jeśli chodzi o szkodliwość przesiadywania przed kompem, cóż...w pierwszej ciąży siedziałam przy kompie non-stop, urodziłam zdrową córę, teraz też jakoś znacznie się nie ograniczam
Co do przesądów, ojjj...... kto chce to wierzy, kto nie chce to nie wierzy, ja akurat wierzę tak pół na pół niektóre przesądy sprawdzają się, a nie które nie Np. taki - jak się ciężarna czegoś przestraszy, to niech nie łapie się niczego, a zwłaszcza siebie- ręki, nogi itd, bo wtedy dziecko będzie miało znamię w tym miejscu - cóż, moja babacia przekonała się o słuszności tego przesądu Kolejny, jak długo się zwleka z powiedzeniem rodzinie o ciąży, to dziecko wtedy długo nie będzie mówiło, hm....sprawdziło się na znajomych dziecku. .AAAACH i jeszcze przesąd który mi się najbardziej podoba- NIE ODMAWIAĆ NICZEGO CIĘŻARNEJ, BO BĘDĄ W DOMU MYSZY - żeby było śmieszniej, sama się o tym przekonałam, odmówiłam czegoś ciężarnej, a kilka dni po tym miałam mysz w domu )) No ale to zawsze mógłbyć to zbieg okoliczności )))

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Foka29

Gdyby mój miał mi podpowiadać, to chlałabym kawę za kawą(ciągle chce mi sie spać) i jadła tatara (którego uwielbiam) i ryzykowała zakażenie tokso.
Jestem ostatnio jak śmieciarka - pochłonęłabym wszystko.

OOoo, witaj w klubie pochłaniających WSZYSTKO

[impertinence]

Witam serdecznie kolejną mamuśkę Życzę szczęśliwych 9 miesięcy i oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia, bo teraz to jest najważniejsze

Dzięki Bea ! Naprawdę nie mogę się doczekać aż pójdę sobie na spacer do lasu, bo co weekend leżę w łóżku, hehe A dziś była piękna pogoda, aż się zdziwiłam jak bardzo brakowało mi słonka - pomimo choroby humor się poprawił

no wlasnie, a ja nie zapytalam w koncu czego jesc nie wolno? wiec jakbyscie napisaly...

Do momentu aż lekarz nie zobaczył wszystkich badań zabronił mi jeść jajka zwłaszcza potrawy, gdzie występują one na surowo, ryby - też surowe, sery pleśniowe no i wogóle wystrzegać się potraw ciężkostrawnych.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Witaj impertinence , fajnie że dołaczyłaś do nas!!!

[malin30]

Napisane przez Foka29

Gdyby mój miał mi podpowiadać, to chlałabym kawę za kawą(ciągle chce mi sie spać) i jadła tatara (którego uwielbiam) i ryzykowała zakażenie tokso.
Jestem ostatnio jak śmieciarka - pochłonęłabym wszystko.

A ja nie Mi akurat podchodzi tylko to, co zdrowe

[Foka29]

Ech... zazdroszczę.
To upokarzające, tak cały dzień wachlować się drzwiami od lodówki.

[malin30]

Napisane przez Foka29

Ech... zazdroszczę.
To upokarzające, tak cały dzień wachlować się drzwiami od lodówki.

Ale ja też się "wachluję", dlatego że co otworzę lodówkę, to stwierdzam, że na nic nie mam ochoty i sięgam po banana

[Orzeszek.1]

Napisane przez Foka29

Ech... zazdroszczę.
To upokarzające, tak cały dzień wachlować się drzwiami od lodówki.

Eeeeee tam, masz do tego prawo, w ciąży jesteś chyba nie?

[malin30]

Ja mam inny problem - czasem marzę o kieliszku czerwonego wina albo o kufelku zimnego piwa... Eh... Może za dwa lata...

[Foka29]

Napisane przez Orzeszek.1

Eeeeee tam, masz do tego prawo, w ciąży jesteś chyba nie?

W sumie racja!

Napisane przez malin30

Ja mam inny problem - czasem marzę o kieliszku czerwonego wina albo o kufelku zimnego piwa... Eh... Może za dwa lata...

Ostatnio piekłam golonkę w piwie i jak poczułam zapach po otwarciu puszki, to myślałam, że mi strużka śliny z ust poleci. Poniuchałam chwilę, rozmarzyłam się , polałam świnię i resztę zaniosłam mężowi....