Już nie panny, ale zawsze młode :D

[katarzinka]

Napisane przez izazusia

Dzien dobry
Ja czytam Was namiętnie ale nie piszę bo mam remont który zdaje się nie mieć końca
W weekend bylam w szkole i mi sie podoba- siedzimy na ćwiczeniach z prowadzącym przy jednym stole i gadamy, rozwiazujemy zadania itp -przez to ze jest nas tak malo prowadzacy znaja nas po imieniu, można o wszystko zapytać i nie ma "siary".
Kujony dwa zamilkły skutecznie gdy się okazało że jeden z grupy Marcjan liczy polowe tych rzeczy nawet w pamieci bo przy tym pracuje, a zanim oni znajdą w układzie okresowym pierwiastek by sprawdzić jego masę molową to ja podam gotowy wynik bo przez lata nauki tablicę Mendelejewa znam bardzo dobrze.
Jednym słowem nie mają gdzie się wykazać i się częściowo uciszyli.
Pochwalę się Wam że ja jestem specjalistką od metod numerycznych hehehe. Bo wykorzystujemy do tego excela , w którym ja intensywnie pracowalam zatem opcje znajduję bez wahania-a pamietam jak sklinalam na ten wytwór microsofta i to ile wykresów musiałam robić-a teraz tak ładnie to owocuje

Izka jestem dumna z Ciebie
to tak w imieniu ciała pedagogicznego - często tak jest, że coś co nas wkurza to potem okazuje sie przydatne

Napisane przez izazusia

Tak-teraz zajęcia mam co tydzień-przynajmniej narazie
Potem tygodniowa chyba przerwa i znów kaskada. Podoba mi się to że chłopaki mi pomagają w razie czego a ja się im odwdzięczam -współpraca to to co jest najlepsze na studiach
Musze teraz zainwestować w tablice do obliczeń procesowych-50zł nie moje ale bez tego ani rusz.
A i dostałam wódkę w niedzielę -dębową. Bo koledzy z semestrów niżej -studia inżynierskie mieli egzamin a ja im pomogłam zadania policzyć-obaj zdali na 5

no i proszę
czemu nie jesteś moją studentką - ja się zapytuję????

[kasienka1985]

ufffffffffffff
przedarłam się w końcu

Napisane przez czekoladka79

Ojć nie powiem, żeby mnie głowa nie bolała .... hmmmm wczoraj wypiłam kilka drinasów z malibu i nie wzięłam leków na noc i wiecie, że wstałam zdrowa PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI

kasieńka to ewiedntnie nasza wina WYKRAKAŁYŚMY .....

A z takich mniej śmiesznych rzeczy to dostałam wczoraj od mamy sms-a w stylu "Kiedy Cię 30 lat temu urodziłam to byłą bardzo szczęśliwa, a teraz mam wroga, który mnie poniża .... jednak życzę Ci dużo zdrowia i szczęścia" ..... wg mnie lepiej by zrobiła gdyby nic nie napisała, tylko nie rozumiem o co chodzi z tym poniżaniem, bo jeśli to kwestia tego, że zwróciłam uwagę na fakt robienia awantury bratowej i odpychania wnuczka to ja już nic nie rozumiem. Oj faktycznie muszę to przeczekać i to chyba dłuzej niż mi się wydawało.

Ad.1-
Ad.2- ano tak
Ad.3- hm.... niesamowicie podobny sms do tego, którego dostał mój małżonek od swojej mamy przekwitającej to przejdzie kochanie! zobaczysz!

Napisane przez czekoladka79

A ja ryję w ksiązkach jak dzik ..... jutro mam egzamin z angielskiego ....

Uprzedzę pytania .... niestety nie z tym wielkim, umięśnionym murzynem - native speakerem z RPA

buahahahhahahaha
Masz Ci los... Mudzina niet

Napisane przez katarzinka

hej
ja dziś w super nastroju - bo
1) wiosna się zbliża - dziś obudziło mnie słonko świecąc do pokoju od razu lepiej i chce się chodzić z uśmiechem na ryjku wiec chodzę tak -->, a poza tym dziś rano odkryłam, że jestem piekna tak się czułam od rana i nadal tak mam

buziaki wczesno -wiosenne

Kurczaku pieczony jak ja bym chciała się kiedyś obudzić z takim nastrojem

Napisane przez czekoladka79

Panowie sapali, naprężali się, napinali ..... mmmmmniam
Zawsze mi się to ich sapanie jednoznacznie kojarzy .... a że mam bujną wyobraźnię .... to ciągle mi się tam śmiać chce .....

No dobra koniec przyjemności .... moja królica się chyba obsrała i to tak hmmmm ostro, że jak jej zaraz dupska nie umyję to się tu uduszę ..... kupa dziecka to istne perfumki w porównaniu z tym co może wyprodukować moja królica zwłaszcza po bananach - a że ma długie i gęste futro to się tym oblepia i trzeba pluszczyć obesrańca

Ad.1- Wariacie Tyyyyyyyyy
Ad.2-

Napisane przez czekoladka79

No i sprwdziliśmy sobie BEZPOŚREDNIE ceny hoteli w Hawanie ..... za 10 noclegów ze śniadaniami w bardzo dobrym hotelu za dwie osoby ...... 300 EUR ..... tadam, żarcie tanie jak barszcz i cała reszta też taniocha.
Znaleźliśmy też bilety lotnicze fakt że Aeroflot (rosyjskie linie lotnicze .... możemy nie dolecieć - ale czymże jest życie bez ryzyka .... będę się darła uwaga kubańskie dzieci czekoladka do Was leci ..... na spadochronie bo rosyjska technologia się rozsypała po drodze ) na Kubę z Moskwy ..... 1500 EUR za dwie osoby w obie strony ..... więc jak wydamy na wszystko 2500 EUR to będzie wszystko ..... a z biurem zapewne wyszło by około 20-tys .... załamka

Fajno Wam
Zazdraszczam Kubańskich wakacji
Oby samolocik nie spadł

Napisane przez LOLA7

witam moge się dołączyć do wątku??

Ja jestem mężatką z prawie 6 miesięcznym stażem ( więc malutkim)
Też pomału urządzam z mężem nasze mieszkanko więc stronki do firanek bardzo mi się przydadzą chociaż myslałam może o jakiś zasłonkach hmm ciężko mi sie zdecydować.

Nie wiem co jeszcze o sobie powiedzieć dzieci jeszcze nie mamy może za rok zaczniemy planowac jak się jakoś ustabilizujemy bardziej fonansowo bo na razie kredyt 30 letni we frankach nad nami wisi.

no chyba tyle na początek

of kors że możesz
kcemy fotek
kcemy fotek
kcemy fotek

Napisane przez izazusia

Dzien dobry
Ja czytam Was namiętnie ale nie piszę bo mam remont który zdaje się nie mieć końca
W weekend bylam w szkole i mi sie podoba- siedzimy na ćwiczeniach z prowadzącym przy jednym stole i gadamy, rozwiazujemy zadania itp -przez to ze jest nas tak malo prowadzacy znaja nas po imieniu, można o wszystko zapytać i nie ma "siary".
Kujony dwa zamilkły skutecznie gdy się okazało że jeden z grupy Marcjan liczy polowe tych rzeczy nawet w pamieci bo przy tym pracuje, a zanim oni znajdą w układzie okresowym pierwiastek by sprawdzić jego masę molową to ja podam gotowy wynik bo przez lata nauki tablicę Mendelejewa znam bardzo dobrze.
Jednym słowem nie mają gdzie się wykazać i się częściowo uciszyli.
Pochwalę się Wam że ja jestem specjalistką od metod numerycznych hehehe. Bo wykorzystujemy do tego excela , w którym ja intensywnie pracowalam zatem opcje znajduję bez wahania-a pamietam jak sklinalam na ten wytwór microsofta i to ile wykresów musiałam robić-a teraz tak ładnie to owocuje

A ta już się miała więcej nie chwalić!!!
<hihihihihi :P >


Dziewoje moje kochane nie wiem co Wam tu zapodać o moich weekendowych przezyciach
Piątkową relację juz znacie
W sobote bylam u kulezanki sie uczyc na niedzielny egzamin.
W niedziele owy ezamin mialam <nie wiem co z nim>...
Wyszłam z niego styrana jak koń po Westernie i pojechałam do mojego kochanego pasażu.
Mielismy isc do kina, ale nic nie bylo... iiii... co Kasia zrobiła? <za dobrą odpowiedz buziak>.

Gosiaku- tak kraśne Twe lico, że się napatrzeć nie mogłam na nk
dawaj tu fotki ze ślubu, bo nie podaruję
Lil-
Malutka- pokazuj płaszczydło jak wróci od krawca! Buzi dla Dawidka
Soffi- mam identycznie z zakupami mój łośku kochany
Izydka- Ty wiesz , że Cię lofkam ale coś roboty mam dużo ostatnio udanego remonciska
Daguś- Ty zamiast straszyć tymi wizytami bierz dupsko w troki i spotkaj się w końcu z którąś z naszych wizażowych kózek
Madziczku- myszko pokaż fryzkęęęę
Agunia- zapracowana jak zawsze <sie znaczy od niedawna>
Dżasti- Ty jesteś blondżina- w zielonym powinno być Ci piknie coś się tak na czarny uparła??
Agaciorku- dla Cię wirtualny -----> O <------ pieczony ziemniorek
Kinuś- taka zajęta w pracy?

Czy ktoś wie co się dzieje z Milusią moją myszką??

[katarzinka]

Napisane przez kasienka1985

ufffffffffffff
przedarłam się w końcu



Kurczaku pieczony jak ja bym chciała się kiedyś obudzić z takim nastrojem

nie mów tak głośno bo jak dowiedzą, że tak sie nie czujesz codziennie to Ci tyłek spiorą - jak mi to chciały zrobic
ale posyłam CI trochę mojego nastoju z buziakiem

[gosia1007]

Hej na chwilke. Pracy masa. Wszamałam jabłko i dalej uciekam.

Napisane przez kina2807

Liluś Kochana - moc pozytywnych fluidków dla Ciebie

Kurcze, przeoczyłam to o Lilce. Dużo dużo ciepła dla niej!!!!!!

Napisane przez daget

Heheheh... a jednak firaneczka . Wiele fajnych propozycji znajdziesz na allegro, mam 4 sprawdzonych dostawcow u ktorych kupowalam poza allegro
http://www.magdalena24.pl/
http://www.firany24.pl/
http://www.firany-zaslony.pl/
http://www.tekstylia.abc24.pl/
Jak badziesz potrzebowac rady to pytaj, mam fiola na punkcie firanek

Dzięki. A jednak...bo nie mam wyboru. Jak tylko będę miała chwilę to popatrzę na stronki (zapisałam je w ulubionych). Chciałabym coś fajnego, nie taką zwykłą firankę. W razie czego będę pytała. Dzieki

Napisane przez LOLA7

witam moge się dołączyć do wątku??

Jasne Witaj!

Napisane przez soffera

Gosiu polecam sklep JYSK - sa tam zawsze firany w promocji albo w Ikei cos czasem mozesz znalezc

Tak myślałam nad Ikeą, ale najpierw muszę zdecydować co ja właściwie chcę

Napisane przez madziczek

Ceny w biurach podrózy sa kosmiczne - nie wiem jak ludziom wychodzi, że wczasy za granicą są tańsze ?

Haha czyli od wizażu nigdy się nie uwolniłaś

Wczasy - masakra. Przy takich cenach walut obliczyłyśmy z koleżanką, że więcej niż płacisz za wczasy trzeba zabrać ze sobą. Dlatego Europo żegnaj w tym roku.

Napisane przez izazusia

a zanim oni znajdą w układzie okresowym pierwiastek by sprawdzić jego masę molową to ja podam gotowy wynik bo przez lata nauki tablicę Mendelejewa znam bardzo dobrze.

Izka wymiatasz nasz "mózgu" kochany

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Kinuś- taka zajęta w pracy?

dzięki za pamięć Kociaku
ja jakoś ostatnio nie mogę wpaść w temat, a pracy też trochę mam
i jeszcze coś, ale ciiiii mój mąż od poniedziałku idzie do pracy, ale póki nie będzie miał w łapce umowy, aż boję się cieszyć

[katarzinka]

Napisane przez kina2807

dzięki za pamięć Kociaku
ja jakoś ostatnio nie mogę wpaść w temat, a pracy też trochę mam
i jeszcze coś, ale ciiiii mój mąż od poniedziałku idzie do pracy, ale póki nie będzie miał w łapce umowy, aż boję się cieszyć

to ja tak po cichu trzymam kciukasy

[izazusia]

Mamy mocną grupę więc ciągniemy w górę
A ja nie mogę być tam najgorsza. Poza tym uważam że jak się już człowiek uczy i są ludzie od których się można czegoś dowiedzieć to warto skorzystać. Jak kolega nie umiał pojąć jak działa lodówka facet nas wziął do innej sali i mierzyliśmy ciśnienia i temperatury na chłodziarce. Nagle stało się jasne o co chodzi. Dzięki temu że grupa jest mała możemy też swobodnie na laboratoriach wszystko pooglądać a prowadzący mają więcej cierpliwości i czasu. Zupełnie inaczej uczy się w grupie 7 osobowej niż 44 osobowej nie mówiąc o tym że czasem na wykładzie bywało 120 osób. A przez to że ja trzymam się z Mariuszem , Marcjanem i Pawłem i kazdy ma podzielone role: jeden szuka jednego dla wszystkich, następny czegoś innego itp praca nam idzie bardzo sprawnie. I to mi się bardzo podoba-zawsze wierzę że w grupie siła.
Katarzinko nie wiem czy byłabym Twoją wzorową studentką...bo ja czasem korzystam z pomocy naukowych na kolokwiach-zwłaszcza z przedmiotów które trzeba ryć na pamięć.Zadania albo się rozumie albo nie a z teorią-jak nie przysiądziesz to nic nie idzie powymyślać by się nie zbłaźnić
Mieliśmy w Gliwicach pana doktora który wycinał z naszych prac "ciekawe momenty" i wywieszał je na tablicy przed gabinetem podpisując np. student III r Technologii Chemicznej. No ale czasem po piśmie można było rozpoznać kto tworzył na kolosie nowe teorie. Lęk przed zawiśnięciem na "tablicy odkryć" skutecznie mnie wyleczył z pisania tego co ślina na język przyniesie, choć przecież czasem dane rozważania mogły być poprawne.Grr drżę na samą myśl o tym doktorku...

[kina2807]

Napisane przez katarzinka

to ja tak po cichu trzymam kciukasy

[katarzinka]

Napisane przez izazusia

Katarzinko nie wiem czy byłabym Twoją wzorową studentką...bo ja czasem korzystam z pomocy naukowych na kolokwiach-zwłaszcza z przedmiotów które trzeba ryć na pamięć.Zadania albo się rozumie albo nie a z teorią-jak nie przysiądziesz to nic nie idzie powymyślać by się nie zbłaźnić
Mieliśmy w Gliwicach pana doktora który wycinał z naszych prac "ciekawe momenty" i wywieszał je na tablicy przed gabinetem podpisując np. student III r Technologii Chemicznej. No ale czasem po piśmie można było rozpoznać kto tworzył na kolosie nowe teorie. Lęk przed zawiśnięciem na "tablicy odkryć" skutecznie mnie wyleczył z pisania tego co ślina na język przyniesie, choć przecież czasem dane rozważania mogły być poprawne.Grr drżę na samą myśl o tym doktorku...

ja tam jestem z tych, którzy nie trawią bezmyślnego rycia na pamięc - więc chyba byś nie miała się tak najgorzej
a rodzynki z prac studentów zostawiam dla siebie i czasem się dzielę z mężem - póki co ich nie wywieszam nigdzie

[kasienka1985]

Napisane przez katarzinka

nie mów tak głośno bo jak dowiedzą, że tak sie nie czujesz codziennie to Ci tyłek spiorą - jak mi to chciały zrobic
ale posyłam CI trochę mojego nastoju z buziakiem

danke kochanieńka

Napisane przez kina2807

dzięki za pamięć Kociaku
ja jakoś ostatnio nie mogę wpaść w temat, a pracy też trochę mam
i jeszcze coś, ale ciiiii mój mąż od poniedziałku idzie do pracy, ale póki nie będzie miał w łapce umowy, aż boję się cieszyć

ciiiiiiiiiii
jak to nie możesz w temat wpaść? ti ti ti niedobla

Napisane przez izazusia

Mamy mocną grupę więc ciągniemy w górę
A ja nie mogę być tam najgorsza. Poza tym uważam że jak się już człowiek uczy i są ludzie od których się można czegoś dowiedzieć to warto skorzystać. Jak kolega nie umiał pojąć jak działa lodówka facet nas wziął do innej sali i mierzyliśmy ciśnienia i temperatury na chłodziarce. Nagle stało się jasne o co chodzi. Dzięki temu że grupa jest mała możemy też swobodnie na laboratoriach wszystko pooglądać a prowadzący mają więcej cierpliwości i czasu. Zupełnie inaczej uczy się w grupie 7 osobowej niż 44 osobowej nie mówiąc o tym że czasem na wykładzie bywało 120 osób. A przez to że ja trzymam się z Mariuszem , Marcjanem i Pawłem i kazdy ma podzielone role: jeden szuka jednego dla wszystkich, następny czegoś innego itp praca nam idzie bardzo sprawnie. I to mi się bardzo podoba-zawsze wierzę że w grupie siła.
Katarzinko nie wiem czy byłabym Twoją wzorową studentką...bo ja czasem korzystam z pomocy naukowych na kolokwiach-zwłaszcza z przedmiotów które trzeba ryć na pamięć.Zadania albo się rozumie albo nie a z teorią-jak nie przysiądziesz to nic nie idzie powymyślać by się nie zbłaźnić
Mieliśmy w Gliwicach pana doktora który wycinał z naszych prac "ciekawe momenty" i wywieszał je na tablicy przed gabinetem podpisując np. student III r Technologii Chemicznej. No ale czasem po piśmie można było rozpoznać kto tworzył na kolosie nowe teorie. Lęk przed zawiśnięciem na "tablicy odkryć" skutecznie mnie wyleczył z pisania tego co ślina na język przyniesie, choć przecież czasem dane rozważania mogły być poprawne.Grr drżę na samą myśl o tym doktorku...

Jeeeeeeeeeeesuuuuuuuuuuuu
ale epos

ledwie przeczytałam

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

ciiiiiiiiiii
jak to nie możesz w temat wpaść? ti ti ti niedobla

postaram się wpaść, w temat oczywiście

[izazusia]

Kasieńko dla ciebie to moge pisac nawet w telegraficznym skrócie
Lubię*stop*cię*stop
Kinia wpadaj w temat a jeżeli masz trudności to rzuć czymś ciekawym-rozwiniemy dyskusję
Właśnie wyglądam jak młynarz-wstawiałam płytę z teściem do łazienki i się nieco przybrudziłam.
A przed chwilą był kurier i zarzucił tekstem"co do pani przychodzę to u pani remont" To mnie załamało

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Kinia wpadaj w temat a jeżeli masz trudności to rzuć czymś ciekawym-rozwiniemy dyskusję
Właśnie wyglądam jak młynarz-wstawiałam płytę z teściem do łazienki i się nieco przybrudziłam.
A przed chwilą był kurier i zarzucił tekstem"co do pani przychodzę to u pani remont" To mnie załamało

dzięki Izuś
pracowita kobietka z Ciebie - ale będziecie mieć piękne mieszkanie , ach moje marzenia ...

[LOLA7]

ale was tu dużo trochę się na razie połapać nie mogę ale mam nadzieję, że z czasem się wdrożę

Zdjęcia obiecałam że będa to będą ale dopiero jutro.

izazusia
My przed slubem odebralismy mieszkanie w stanie surowym więc cos o remontaach wiem. Ile ja się wtedy nachodziłam za wszystkim ale na szczęście to juz za mną teraz do domu brakuje mi jedynie jakiś firanek/zasłonek. no i jakiś dywaników.
ale to już są szczegóły.

[izazusia]

LOLA my mieszkamy w tym mieszkanku rok i 3 m-ce ale na poczatku nie moglismy wszystkiego zrobić bo nie było funduszy. Teraz stopniowo, stopniowo dochodzimy do wszystkiego metodą małych kroczków
Co do firanek i duperelek ozdobnikowych oczywiście liczę na was bo do takich rzeczy estetyczno-pomyslowych nie mam głowy.Nienawidze Castoramy itp. Lubię Ikee ale nie mam wyobraźni estetycznej zatem to będzie wasza działka

[LOLA7]

U mnie w miescie to nawet ikei nie ma Wiec bieda straszna ze wszystkimi dodatkami

[daget]

Wrocilam!!!!! Cieszycie sie?
I mam ostatni papierek potrzebny do notariusza, teraz spokojnie czekamy na 30 marca i mieszkanko juz bedzie na mego meza

Witam nowa PMke. Lola jakby dobrze policzyc nam tez stuknelo pol roku ale ze luty mial 28 dni to nawet polrocznicy nie moglismy obchodzic bo my slub mielismy 30 sierpnia

Izus no w koncu sie pokazalas, bo juz sie balam, ze Cie wcielo. Ty to jestes omnibus nie z tej ziemi

Napisane przez kasienka1985

Daguś- Ty zamiast straszyć tymi wizytami bierz dupsko w troki i spotkaj się w końcu z którąś z naszych wizażowych kózek

No zbieram sie zbieram, nie widzisz? To nie takie latwie kiedy ja mam mnostwo wolnego czasu a one pracuja

Napisane przez izazusia

Mieliśmy w Gliwicach pana doktora który wycinał z naszych prac "ciekawe momenty" i wywieszał je na tablicy przed gabinetem podpisując np. student III r Technologii Chemicznej. No ale czasem po piśmie można było rozpoznać kto tworzył na kolosie nowe teorie. Lęk przed zawiśnięciem na "tablicy odkryć" skutecznie mnie wyleczył z pisania tego co ślina na język przyniesie, choć przecież czasem dane rozważania mogły być poprawne.Grr drżę na samą myśl o tym doktorku...

To ci gagatek, pewnie mial z tego ubaw

Napisane przez izazusia

A przed chwilą był kurier i zarzucił tekstem"co do pani przychodzę to u pani remont" To mnie załamało

Widac jak czesto u was bywa hehehh

Lece cos wszamac bom glodna
Aaaaa i wam cos powiem, moj Skarb dzis rano znalazl na tatowym komputerze pliki projektu naszego mieszkania, wszak nie wszystkie ale mamy baze do uzupelnienia i nie musimy projektowac kuchni od samego poczatku. Ufffff
Izus bardzo chetnie pomoge w wyborze dodatkow wszak my na podobnych kolorach bazujemy

[izazusia]

Nas kurierzy dobrze znają- jeden pan z DHL przyjechal do nas po jakiejś długiej przerwie(1,5 m-ca) i do Kamila powiedział że już myślał że jakieś nieszczęście u nas bo nie było nic zamówione
Z kolei listonosz kiedyś powiedział że od czasu jak tu mieszkamy liczba paczek w Obornikach wzrosła o 50%
Ale nauczyliśmy się że tak w wielu przypadkach jest dużo taniej-choćby popatrzmy na apteki: 14,40 place w aptece internetowej za gripex 24 tabletki a w aptece normalnej 22zł. Jeżeli się do tego wliczy moje witaminki na oczy (ponad 13 zł różnicy na opakowaniu), coś tam dla cioci to naprawde wychodzi sporo oszczędności
Poza tym np termostat ktory my kupilismy w necie za 139zł(plus 20zł kurier) w hurtowni obok był za 300zł!

[dzasta110]

HEJ

Napisane przez LOLA7

witam

witamy

Napisane przez madziczek

Jeżeli dziś nie za późno z tą herbatkę to śłużę zielona - sypaną, Szefowa kiedyś przyniosła przez pomyłke i teraz leży ... chyba czekała na Ciebie

poproszę tą bajbatkę, obojętnie kiedy

Napisane przez LOLA7

Ja jestem teraz w pracy więc zdjęcia jak coś wkleję jakieś z domku wieczorkiem.

czekam, czekam

Napisane przez Agata R

pogoda byla ladna ale wczoraj... dzisiaj szaro ponuro mglisto i deszczowo

u nas też... bleeee... i do tego lodowisko na chodnikach, ulicy, itd

Napisane przez izazusia

A i dostałam wódkę w niedzielę -dębową. Bo koledzy z semestrów niżej -studia inżynierskie mieli egzamin a ja im pomogłam zadania policzyć-obaj zdali na 5

o proszę

Napisane przez kasienka1985

Dżasti- Ty jesteś blondżina- w zielonym powinno być Ci piknie coś się tak na czarny uparła??

nie było najgorzej ale czarny chyba bardziej klasyczny jest, co?? w sumie to ja sama nie wiem czego chcem

Napisane przez izazusia

Mieliśmy w Gliwicach pana doktora który wycinał z naszych prac "ciekawe momenty" i wywieszał je na tablicy przed gabinetem podpisując np. student III r Technologii Chemicznej. No ale czasem po piśmie można było rozpoznać kto tworzył na kolosie nowe teorie. Lęk przed zawiśnięciem na "tablicy odkryć" skutecznie mnie wyleczył z pisania tego co ślina na język przyniesie, choć przecież czasem dane rozważania mogły być poprawne.Grr drżę na samą myśl o tym doktorku...

Napisane przez LOLA7

U mnie w miescie to nawet ikei nie ma Wiec bieda straszna ze wszystkimi dodatkami

u nas też nie ma

Napisane przez daget

Aaaaa i wam cos powiem, moj Skarb dzis rano znalazl na tatowym komputerze pliki projektu naszego mieszkania, wszak nie wszystkie ale mamy baze do uzupelnienia i nie musimy projektowac kuchni od samego poczatku.

oooo super
no to kiedy ruszamy na podbój optyków??

Napisane przez izazusia

Nas kurierzy dobrze znają- jeden pan z DHL przyjechal do nas po jakiejś długiej przerwie(1,5 m-ca) i do Kamila powiedział że już myślał że jakieś nieszczęście u nas bo nie było nic zamówione
Z kolei listonosz kiedyś powiedział że od czasu jak tu mieszkamy liczba paczek w Obornikach wzrosła o 50%

[czekoladka21]

a ja bylam na zakupach........kupilam material na firanke- jutro mama bedzie szyc! wstawie fotki potem!! a i kupilam sobie plaszczyk na wiosne.....bo brzuchol urósl i sie nie dopinam !! plaszczyk jest czerwony - zapinany dwurzedowo takze nawet jak brzuchol jeszcze bardziej urosnie(a urosnie napewno) to i tak bedzie dobry-byle do maja jak sie cieplo zrobi!!

[kotekk81]

bry robaczki

i wracam do nadrabiania

[LOLA7]

No a oto część moich zdjęć z sesji ślubnej

1IMGM6406r.jpg

1IMGM6310r.jpg

1IMGM6294r.jpg

1IMGM6354r.jpg

1IMGM6417r.jpg

IMGM5128j.jpg

Dodam że sesja odbyła się 16 września o 8 rano więc było naprawdę bardzo ale to bardzo zimno, mama za mna z płaszczem i szalikiem biegała
Ale dałam radę

[LOLA7]

To kolejna część

IMGM5188j.jpg

IMGM5222j kw.jpg

Świadkową była moja siostra bliźniaczka i te zdjęcia z nią podobają mi się najbardziej

IMGM5253j.jpg

IMGM5256j.jpg

[dzasta110]

Napisane przez czekoladka21

a ja bylam na zakupach........kupilam material na firanke- jutro mama bedzie szyc! wstawie fotki potem!! a i kupilam sobie plaszczyk na wiosne.....bo brzuchol urósl i sie nie dopinam !! plaszczyk jest czerwony - zapinany dwurzedowo takze nawet jak brzuchol jeszcze bardziej urosnie(a urosnie napewno) to i tak bedzie dobry-byle do maja jak sie cieplo zrobi!!

no to superaśny zakup

Napisane przez kotekk81

bry robaczki

bry

Lola zdjęcia bossssssssssssssssskieeee eeeeeeeeeeeeeeeeee
te na drewnianym pomoście a dwa anioły wymiatają

[paulinaizabela]

Witam Was Kochane
u mnie pogoda dziś trochę lepsza, w sumie do południa lało a teraz nawet słonko się pokazuje i ciepełko jest tak około 10 stopni
Ja teraz siedzę w solarium ale jakoś tak ruch mały
U nas goście już od paru dni także wieczorami nie za bardzo mam czas tu wpaść i poczytać Waszych wywodów a później zbiera się tego trochę ale z wielką przyjemnością zasiadam sobie przed łaptokiem i czytam co tam u Was

Napisane przez czekoladka79

A ja dzisaj zawlokłam mój tłuszcz na siłownię i będe go tam topić .....
8 kilosów od wesela mi przybyło .... wczoraj waga wskazała 74 kg
Ale jak się żarło czekoladki, ptasie mleczka, hamburgery, kebabiki, batoniki i inne gówno to teraz się ma za swoje

Ale na siłowni było spoko ..... 16 chłopa i czekolada z tłuszczem sama prawdziwa ORGIA ..... gimnastyczna .....
Panowie sapali, naprężali się, napinali ..... mmmmmniam
Zawsze mi się to ich sapanie jednoznacznie kojarzy .... a że mam bujną wyobraźnię .... to ciągle mi się tam śmiać chce .....

No dobra koniec przyjemności .... moja królica się chyba obsrała i to tak hmmmm ostro, że jak jej zaraz dupska nie umyję to się tu uduszę ..... kupa dziecka to istne perfumki w porównaniu z tym co może wyprodukować moja królica zwłaszcza po bananach - a że ma długie i gęste futro to się tym oblepia i trzeba pluszczyć obesrańca

Czytając Ciebie zawsze mi się humor poprawia
apropo siłki to też by mi się przydała od tego siedzenia i podjadania też ostatnio kształty mi się zaokrągliły ale nie ważyłam się bo wolę nie wiedzieć ile by było
a towarzystwo miałaś niezłe

miałam kiedyś królika i wiem co potrafi najgorsze było jak go wypuściliśmy na pokój, żeby sobie pobiegał masakra tyle potem bobków musieliśmy zbierać hehehe

Napisane przez LOLA7

witam moge się dołączyć do wątku??

Ja jestem mężatką z prawie 6 miesięcznym stażem ( więc malutkim)
Też pomału urządzam z mężem nasze mieszkanko więc stronki do firanek bardzo mi się przydadzą chociaż myslałam może o jakiś zasłonkach hmm ciężko mi sie zdecydować.

Nie wiem co jeszcze o sobie powiedzieć dzieci jeszcze nie mamy może za rok zaczniemy planowac jak się jakoś ustabilizujemy bardziej fonansowo bo na razie kredyt 30 letni we frankach nad nami wisi.

no chyba tyle na początek

WitaMY serdecznie nową koleżankę
My również pół roczku po ślubie ach jak ten czas leci

Pisząc to u mnie 3 razy się zmieniła pogoda masakra świeciło słonko potem zaczął padać deszcz, następnie śnieg i znowu już jest ładnie i słonecznie
To mnie najbardziej denerwuje tu w Irlandii, że nie wiadomo jak się ubrać bo co chwilę jest inaczej ale parasol trzeba mieć obowiązkowo zawsze przy sobie

Miłego wieczorku dziewczynki jeszcze może później zajrzę

[daget]

Lola potwierdzam zdjecia rewelacja.....

Czekoladko21 no to gratuluje zakupu materialu, a coz to za cudo z niego powstanie ?

Dzasti z mila checia , tylko kiedy ja na mazury pojade . Ja ostatnio kupilam sobie okularki przeciwsloneczne za grosze, bo jeszcze sezonu nie ma hehehhe

Izus no to mi sprawozdanie zakupowe zdalas hihih

PaulinkoIzabelko dopiero teraz zakminilam ze ty w Irlandi jestes, ale mam refleks. A powiedz mi w ktorej czesci, bo my w sierpniu jedziemy do Irlandii do mojej kuzynki ktora mieszka w Letterkeny

[kotekk81]

Lola WOW zdjecia cudaczne

[izazusia]

Zdjęcia REWELACYJNE!!!

[paulinaizabela]

LOLA szczena mi opadła
wszystkie fotki super a z siostrą to masz rację chyba najlepsze chociaż ciężko wybrać najciekawsze

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez daget

PaulinkoIzabelko dopiero teraz zakminilam ze ty w Irlandi jestes, ale mam refleks. A powiedz mi w ktorej czesci, bo my w sierpniu jedziemy do Irlandii do mojej kuzynki ktora mieszka w Letterkeny

My jesteśmy w county Tipperary w miasteczku Nenagh
Nie wiem gdzie jest to Letterkeny ale Irlandia nie jest duża więc jak już tu będziesz to zapraszam na opalanko

[malutka_24]

Napisane przez LOLA7

witam moge się dołączyć do wątku??

pewnie, że tak
witaj

Napisane przez madziczek

Maleńka mam nadzieję, że słoneczko nie obraziło sie na nas tylko dziś jest u Ciebie

no dzisiaj lepiej już z pogodą, bo jest cieplutko i nie pada ten ohydny deszcz

Napisane przez Agata R

gratki to moze jakas nowa foteczka bo na pewno urosliscie

obiecuję, że na dniach zrobię jakoś fajną fotkę

Napisane przez izazusia

A i dostałam wódkę w niedzielę -dębową. Bo koledzy z semestrów niżej -studia inżynierskie mieli egzamin a ja im pomogłam zadania policzyć-obaj zdali na 5

widać, że dobra z Ciebie nauczycielka

Napisane przez kasienka1985

Mielismy isc do kina, ale nic nie bylo... iiii... co Kasia zrobiła? <za dobrą odpowiedz buziak>.

Malutka- pokazuj płaszczydło jak wróci od krawca!

Buzi dla Dawidka

ad. 1 zakupki
ad. 2 obiecuję, że jutro będzie fotka mojego płaszczyka
ad. 3 Dawidek dziękuje i odwzajemnia

Napisane przez kina2807

i jeszcze coś, ale ciiiii

to tak po cichu

Napisane przez izazusia

A przed chwilą był kurier i zarzucił tekstem"co do pani przychodzę to u pani remont" To mnie załamało

Napisane przez daget

Wrocilam!!!!! Cieszycie sie?

I mam ostatni papierek potrzebny do notariusza, teraz spokojnie czekamy na 30 marca i mieszkanko juz bedzie na mego meza

Aaaaa i wam cos powiem, moj Skarb dzis rano znalazl na tatowym komputerze pliki projektu naszego mieszkania, wszak nie wszystkie ale mamy baze do uzupelnienia i nie musimy projektowac kuchni od samego poczatku. Ufffff

ad. 1 pewnie, że się cieszymy
ad. 2 to rozumiem, że szykuje nam się wizażowa parapetówa
ad. 3

Napisane przez czekoladka21

a i kupilam sobie plaszczyk na wiosne.....bo brzuchol urósl i sie nie dopinam !! plaszczyk jest czerwony - zapinany dwurzedowo takze nawet jak brzuchol jeszcze bardziej urosnie(a urosnie napewno) to i tak bedzie dobry-byle do maja jak sie cieplo zrobi!!

widzę, że nie tylko ja wyrastam z kurtek ja też chcem już maja, a zwłaszcza 29 maja

Napisane przez LOLA7

No a oto część moich zdjęć z sesji ślubnej

śliczne foteczki i panna młoda też
a te zdjęcia z siostrą i skrzydłami