Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

uuuuu la llla, no ładnie
Dobrze, że masz jak to nazwałaś, bardzo poprawne stosunki z "teściową"

Napisane przez madame_apple

Ale jak to jak to? Jeszcze niedawno miałaś 5stron, a tu się okazuje, że już za drugi rozdział się zabierasz Podgoniłaś nieźle widzę

wręcz przeciwnie, od tygodnie nie napisałam ani słowa czekałam po prostu cierpliwe na uwagi promotora ale ze mi ich nie udzielił () to zostawiam na razie to co napisałam i zaczynam kolejny rozdział bo w tamtym sama juz nic nie zmyślę, bez wskazówek, a szkoda mi czasu

Napisane przez madame_apple

Wczorajszy dzień superowy, rano relaksik a wieczorem koncert
Wrocilam do domu ok.1 i mozecie wierzyć, ze ciezko wtawalo siedzis o 5.30...

wierzę

Napisane przez Spaza

w ogóle w tym semestrze mam wrażenie jakby moje studia były wieczorowe nie dzienne ;/ nie wspominaj o tym, że dopadł mnie jakiś kryzys studiowania... nic nie robię, nawet książek nie chce mi się otwierać... w zeszłym tygodniu nie poszłam na jedno koło, w środę z premedytacją nie idę na kolejne...ehh...
dobra, nie smęcę już

ja myślę że to sie zdarza każdemu, nikt nie ma energii do nauki przez cały czas wiosne przyjdzie to... (sama sie tak pocieszam )

Napisane przez nefre

Mi także... wszystko takie.. duże! i kolor jakiś niemrawy ;/

no zwłaszcza ten kolor jakieś takie szarości ale litery duze mi się podobają bo ejstem slepawa

Napisane przez nefre

Wczoraj z TŻ-em spędziłam baaaaardzo miła niedzielę Niebawem stuknie na rok Za 2 tygodnie

jak to zleciało


Dzień dobry dopiero teraz udało mi się zalogować na tyle żeby coś napisać Wstałam rano i poszłam na fitness na 2 godzinki, nie ma to jak dobrze zacząć tydzień zaraz się biorę za zadanie z angielskiego bo przerwa międzysemestralna się niespodziewanie skończyła a ja oczywiście nic nie zrobiłam w tym czasie


miłego dnia

[Tarantulek]

Ojej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! jaki szok przeżyłam jak weszłam na wizaż dziś mam nadzieje ze sie szybko przyzwyczaję bo narazie to mi oko lata


Cher moj dzien narazie mija na sprzątaniu generalnymtyle kurzu się namnozyło ze musze go usunacPotem pojdę pod prysznic i biorę się za naukę tak jak Ty powodzenia więc nam zyczę

Nefre ja tez najbardziej lubię bordowy lakier na paznokciach taki nasycony gratuluje rocznicy i zycze wszystkiego najlepsiejszego na kolejny rok

Spaza no własnie mi nie bardzo przypadła do gustu

Kika pisz co tam u Ciebie

Ewuś owocowej nauki

Agolek świetnie ze weekend udany


Ej....wiecie co wczoraj robiałm wieczorem-oglądałam Czarodziejkę z Księzyca na YT i mi sie przypomniały stare dobre czasy, jak biegłam ze szkoły do domu zeby tylko zdązyc na kolejny odcinek Oglądała któras to?

Dobra lecę, wpadne pozniej!

Miłego dnia pięknym paniom zyczę

[nefre]

Mercy - jasne, ze oglądałam! A oglodał ktoś Gigi la trotolla?;D Albo Jatamana? Jak sobie poprzypominałam toaż mi się łezka w oku zakręciła Co do lakieru - lubięwłasnie taki bordo, albo czarny po prostu

Zajęcia skończone wczesniej - prowadzacemu się tez chyba nie chciało
Własnie zajadam chińszczyzne (czyt.zupkie;D) zagryzam to słodkim rogalem o.0 Moje kubki smakowe są nie do wyjęcia po prostu

W ogóle babcia w końciu się chyba odbraziła Rozmawiam z nami normalnie i ...poinformowała nas,ze mamy uważac, bo na ulicy grasuje..słodziej Chodzę już nastraszona jak 150, w pogotowiu leży blisko mnie nóż myśliwski Dzisiaj w nocy się obudziłam i spać nie mogłam, bo nasłuchiwałam Mam nadzieję, że złapią tego szachrajca, bo uuuuh

Za chwilę zmykam się uczyć (a taka pogoda piękna!) i później pojadę do mamy TŻ-a. Uwielbiam tę kobietę Ponad 50 lat, a zachowuje się czasem jak młodziutka osoba. Kocham moją przyszłą teściową

Nic, uciekam moje miluteńkie
Miłeęgo!


PS. Gdzie się zmienia na stary design?

[tamonita]

Napisane przez nefre

PS. Gdzie się zmienia na stary design?

otórz to..

Dzień dobry Laski.
Przepraszam, za ostatnie zaniedbania Plotkowego, ale jakoś zupełnie nie miałam czasu na komputer.. nie wspominając o wizażu... Całe dnie spędzałam z TŻetem, ale już własciwie skonczyło się to, gdyż rozpoczął pracę
Co tam u Was ? Jak minął Wam Wasz wczorajszy dzień ? Mi sympatycznie, dostałam ogromną różę od Tżeta, a wieczorem pojechaliśmy do kina.. tyle tylko, że odwołali seans Własnie, ogladałyscie może "Kochaj i tańcz"? Warto jechac na ten film ?
Widze duże zmiany w wyglądzie wizażu.. szczerze.. podobał mi się bardziej jego stary look
Ja dziś wyszłam do szkoły, ale nie doszłam.. W drodze potknęłam się i upadłam.. Rozdarłam nowe spodnie, zjechalam czubek nowych butów, dobrze, że nowej kurtki nie rozdarłam bo bym się wściekła.. Na kolanie mam wielką dziurę, a krew lała się potokiem..na dodatek nie wiem czy czasem nie zostanie mi ślad na zawsze.. poza tym jestem poobijana i ledwo chodze.. Mówie Wam dziewczyny, masakra.. potknąć się na prostej drodze - tylko ja w zyciu mam takiego pecha.. zresztą przesladuje mnie on już od około tygodnia.. cóz powinnam zaczać się przyzwyczajać..

Mam nadzieję, że u Was ok.. Postaram się podczytać i zaglądać częściej.
Miłego dnia Kochane

[anniaa]

Eh ale pozmieniali wyglad wizau. oczy mnie juz bola od tych kolorów . okropieństwo. Ja tutaj nic nie widze, wszystkie posty mi sie zlewaja wrrr.
nie bede sie meczyc , wpadne jak cos jeszcze pozmieniaja - mam nadzieje ze tak nie pozostanie

[Tarantulek]

Napisane przez tamonita

otórz to..

Dzień dobry Laski.
Przepraszam, za ostatnie zaniedbania Plotkowego, ale jakoś zupełnie nie miałam czasu na komputer.. nie wspominając o wizażu... Całe dnie spędzałam z TŻetem, ale już własciwie skonczyło się to, gdyż rozpoczął pracę
Co tam u Was ? Jak minął Wam Wasz wczorajszy dzień ? Mi sympatycznie, dostałam ogromną różę od Tżeta, a wieczorem pojechaliśmy do kina.. tyle tylko, że odwołali seans Własnie, ogladałyscie może "Kochaj i tańcz"? Warto jechac na ten film ?
Widze duże zmiany w wyglądzie wizażu.. szczerze.. podobał mi się bardziej jego stary look ::
Ja dziś wyszłam do szkoły, ale nie doszłam.. W drodze potknęłam się i upadłam.. Rozdarłam nowe spodnie, zjechalam czubek nowych butów, dobrze, że nowej kurtki nie rozdarłam bo bym się wściekła.. Na kolanie mam wielką dziurę, a krew lała się potokiem..na dodatek nie wiem czy czasem nie zostanie mi ślad na zawsze.. poza tym jestem poobijana i ledwo chodze. Mówie Wam dziewczyny, masakra.. potknąć się na prostej drodze - tylko ja w zyciu mam takiego pecha.. zresztą przesladuje mnie on już od około tygodnia.. cóz powinnam zaczać się przyzwyczajać.. :

Mam nadzieję, że u Was ok.. Postaram się podczytać i zaglądać częściej.
Miłego dnia Kochane

Oj współczuję upadku, ja tez tak kiedys wyryłam i niestety mam slad na kolanie-smaruj to czyms i nie drap to moze nie zostanie blizna. Co do wczorajszego dnia to oprócz paru zyczen od kolegów nic się szczegolnego nie działo Kochaj i tancz nie oglądałam własnie...ale jakoś nie wiedziec czemu mnie nie kusiTrzymam Cię za słowo ze będziesz do nas częsciej wpadać

Napisane przez nefre

Mercy - jasne, ze oglądałam! A oglodał ktoś Gigi la trotolla? Albo Jatamana? Jak sobie poprzypominałam toaż mi się łezka w oku zakręciła Co do lakieru - lubięwłasnie taki bordo, albo czarny po prostu
Ojej no pewnie ze pamiętam!Ech to były czasy-beztroskie
własnie ja tez takie lubie najbardziej

Zajęcia skończone wczesniej - prowadzacemu się tez chyba nie chciało
Własnie zajadam chińszczyzne (czyt.zupkie;D) zagryzam to słodkim rogalem o.0 Moje kubki smakowe są nie do wyjęcia po prostu
hehehe
W ogóle babcia w końciu się chyba odbraziła Rozmawiam z nami normalnie i ...poinformowała nas,ze mamy uważac, bo na ulicy grasuje..słodziej Chodzę już nastraszona jak 150, w pogotowiu leży blisko mnie nóż myśliwski Dzisiaj w nocy się obudziłam i spać nie mogłam, bo nasłuchiwałam Mam nadzieję, że złapią tego szachrajca, bo uuuuh

łoj gaz obezwładniający by się przydał

Za chwilę zmykam się uczyć (a taka pogoda piękna!) i później pojadę do mamy TŻ-a. Uwielbiam tę kobietę Ponad 50 lat, a zachowuje się czasem jak młodziutka osoba. Kocham moją przyszłą teściową
hihi to dobrze rokuje na przyszłośc

Ja tez zmykam, narazie


edit: własnie aniaa mam dokładnie ten sam problem oczy bolą;/

[schism_]

Dzień Doberek

Mercy- Też byłam fanką,tfu maniaczką Sailor Moon *______*
W dni seansu zasiadałam 'z namaszczeniem' przed tv,
jarając się przygodami Bunny czy podkochując ( ) w Taxido
(przynajmniej już wiem dlaczego gustuję w czupryniastych tajemniczych brunetach )
Kolekcjonowałam karteczki,figurki,magazyn ,
bazgrałam ich portrety,
jednym słowem odpał xD
Echh gdzie te czasy beztroskiego dzieciństwa...
BTW.Pamiętacie taką kreskówkę na tvp 1 czy 2 z takimi stworami-potworami? ;p
'Mroczny' nastrój,akcja dziala się chyba w kanałach,
chyba

Albo Muzzy

Ewusia-Ruch to podstawa
J.angielski poniekąd...
Jabłuszko-Git,że koncertos udany ^^ Wybierasz się może 23 na Myslovitz do Parlamentu? ;>
Nefre- A kysz,ze złodziejami
Fajną masz 'teściową'
Co do meetingu na wyżerkę to
miałabym czas w przyszłym tygodniu do środy,
można by było gdzieś na plotki,ploteczki wyskoczyć ^^

No i mamy nowy tydzień ;P
Wczorajsze 'święto' całkiem udane.
Finalnie, na manifę udałam się sama,
ale co tam.
Było spokojnie,serdecznie i całkiem radośnie.
Różny przedział wiekowy et.c przybyłych.
Kobity skandowały dośc zabawnym ,słabym głosikiem 'mamy dośc takiej Polski' czy 'moje ciało mój wybór'

W pobliżu pomnika Neptuna, na Długiej przemówiło kilka z nich m.in. Joasia Senyszyn..
Jak na 'uznaną populistkę,
wypowiedziala się dość stanowczo, neutralnie,że 'chcemy i równości praw,praw do takiej samej władzy jak i kwiatka i szacunku'
Aż człek się z nią zgodzil ;p

Koło 18 na dobre zlądowałam w domu,
włączam TV ,a tam wieśc,że prof.Zbigniew Religa nie żyje
Szkoda,że taki wybitny naukowiec,wspaniały człowiek jak mówią wszyscy ci,którzy go poznali,
mimo walki,optymizmu 'przegrał'z tym schorzeniem.
Fakt,wczesniej w wywiadach wspominał,że jest nań przygotowany,ale
nikt nie spodziewał się,że tak nagle.
Przykre.
Nie mniej, trzeba trzymać się 'pozytywów',że ktoś taki istniał i tyle zrobił dla rozwoju medycyny,kardiochirurgii w PL.

Wieczorem,
taa wieczorem , o 1 w nocy w przypływie weny i urodzaju twórczego zabrałam się (rychło wczas) za pisanie zadanej na ów dzien pracy,ot by w kilku zdaniach odpowiedziec co znaczy tytul jednej z tworów jakiegoś Fromma -'Ucieczka od wolności'
To się rozpisałam
Na 4,5 strony a4
choć książkę tylko 'liznęłam'

Półprzytomna zlądowałam o 10 na ćwiczeniach z inteprety,
lajtowo,
puściła nam film-Godziny.
Średniawy.
mimo wyśmienitych zdjęć,gry aktorskiej,reżyserii
to zdecydowanie za długi,nużący (rozumiem,że ambitne kino to ambitne kino,ale..) przygnębiający tematyką zaburzeń psychotycznych,myśli samobójczych i neurotycznej 'postaci Virginni Woolf
o_O
Potem ćwiczonka z 'wok'u
Tym razem, jedna z dziewcząt zreferowała
charakter 'instytucji totalnych'
tj. jak destruktywnie działają np. szpitale psychiatryczne
Rygor,rygorem,ale
brak słów :/
Pod koniec zajęć,zapodałam kobicie pracę,ta spoziera
i chamsko rzuca na stół
bo napisane odręcznie..
To się tłumacze,że drukarkę mam zepsutą
więc z łaski swej kazała mi na jutro przepisaną i drukniętą oddać.
Yeah trza się będzie pomęczyć przed kompem
i jutro rano (rano ) jechać gdzieś machnąć na papier z płytki.
Co by poprawić se z deczka zszargany nastrój,
z racji słonecznej aury
wybyłam na krótki spacer po centrum tej no,gdyni
Istna podróż sentymentalna,
czasy liceum et. c et.c
Przy okazji 'upolowałam' w outlecie terranovy ,ciekawy jak na ten przybytek,
t-shirt
za 14.90
jak również podirytowałam
wystawą,zawartością BGN, geez, istne cudeńka tam mają,
te kiecki,te buty
Tylko ceny,
kilkaset plny. wzwyż

choć gdybym miała
to wsio m.in tam bym wydała

Wracawszy trolejbusem, gdy stanał na jednym z przystanków, dostrzegłam dość przykry,ochydny widok napierd... się facetów
Dwaj amatorzy pakierni i solarki leli się z jakimś żurem w gustownym' kobaltowym dresiku adidas..
XXI wiek ,a dla wielu liczy sie tylko przemoc ,sex,szybka kasa i górowanie nad innymi.. =='
No,ale jak to śpiewało. niegdyś znane trio hip-hopolo 'Czasem tak bywa'

Teraz siedzę w domostwie.
śnięta i nader leniwa,
przdetem obejrzawszy ciekawy wywiad z pierwszym człowiekiem po przeszczepie serca w PL, któremu to inni nie dawali jakichkolwiek szans na przeżycie w wieku 61 lat,a prof. R z przekonaniem i wiarą w suckes..
teraz ma 82 i żyje do dziś w wyśmienitym zdrowiu
ot taka dygresja.
Lada chwila zabiorę się do 'ulubionej' czynności przepisywaniem zwanej
i się zobaczy.

Udanego wieczoru


PSominująca nowa barwa forum ,kojarzy mi się z Harry'm Potter'em
a hasło "Pierwsza strona kobiecości'

[agolek]

Napisane przez Tarantulek

Ojej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! jaki szok przeżyłam jak weszłam na wizaż dziś mam nadzieje ze sie szybko przyzwyczaję bo narazie to mi oko lata

Napisane przez anniaa

Eh ale pozmieniali wyglad wizau. oczy mnie juz bola od tych kolorów . okropieństwo. Ja tutaj nic nie widze, wszystkie posty mi sie zlewaja wrrr.
nie bede sie meczyc , wpadne jak cos jeszcze pozmieniaja - mam nadzieje ze tak nie pozostanie

no wlasnie ja mam takie same odczucia! tragicznie dla mnie, ciezko cokolwiek ogarnac,nieprzejrzycie i zlane wszytsko..zle sie czyta

ja juz po pracy,nawet fajny dzien mialam bo duzo smiechu na warsztatach bylo w pracy wiec nie bylo zle

teraz ide sie kapac i poczytac gazetke,doszlam juz do siebie po weekendzie na szczescie

milego wieczorka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

Ej....wiecie co wczoraj robiałm wieczorem-oglądałam Czarodziejkę z Księzyca na YT i mi sie przypomniały stare dobre czasy, jak biegłam ze szkoły do domu zeby tylko zdązyc na kolejny odcinek Oglądała któras to?

kurcze, czuję się jakby mnie coś ominęło, bo rzadko oglądałam Czarodziejkę chyba już wtedy za stara byłam za to pamiętam wszystkie Yatamany, Gigi, i Daimosa, na Polonii 1 leciały

Napisane przez nefre

W ogóle babcia w końciu się chyba odbraziła Rozmawiam z nami normalnie i ...poinformowała nas,ze mamy uważac, bo na ulicy grasuje..słodziej Chodzę już nastraszona jak 150, w pogotowiu leży blisko mnie nóż myśliwski Dzisiaj w nocy się obudziłam i spać nie mogłam, bo nasłuchiwałam Mam nadzieję, że złapią tego szachrajca, bo uuuuh

uważaj na siebie
dobrze ze już z "babcia" lepiej się Wam układa

Napisane przez nefre

Za chwilę zmykam się uczyć (a taka pogoda piękna!) i później pojadę do mamy TŻ-a. Uwielbiam tę kobietę Ponad 50 lat, a zachowuje się czasem jak młodziutka osoba. Kocham moją przyszłą teściową

super że możesz tak powiedzieć to pozbawia życie wielu problemów

Napisane przez tamonita

Co tam u Was ? Jak minął Wam Wasz wczorajszy dzień ? Mi sympatycznie, dostałam ogromną różę od Tżeta, a wieczorem pojechaliśmy do kina.. tyle tylko, że odwołali seans Własnie, ogladałyscie może "Kochaj i tańcz"? Warto jechac na ten film ?

ja bym na to nie szła, ale to dlatego jestem uprzedzona do polskich produkcji, zwłaszcza takich komercyjnych

Napisane przez tamonita

Ja dziś wyszłam do szkoły, ale nie doszłam.. W drodze potknęłam się i upadłam.. Rozdarłam nowe spodnie, zjechalam czubek nowych butów, dobrze, że nowej kurtki nie rozdarłam bo bym się wściekła.. Na kolanie mam wielką dziurę, a krew lała się potokiem..na dodatek nie wiem czy czasem nie zostanie mi ślad na zawsze.. poza tym jestem poobijana i ledwo chodze.. Mówie Wam dziewczyny, masakra.. potknąć się na prostej drodze - tylko ja w zyciu mam takiego pecha.. zresztą przesladuje mnie on już od około tygodnia.. cóz powinnam zaczać się przyzwyczajać..

oj współczuję ... mam nadzieję ze ładnie się zagoi smaruj sobie Cepanem, albo No-scar jak już zejdzie strup a jakby co to pozwalam Ci się pocieszać faktem ze i tak nikt nie ma takich blizn na kolanach jak ja

Napisane przez schism_

Pod koniec zajęć,zapodałam kobicie pracę,ta spoziera
i chamsko rzuca na stół
bo napisane odręcznie..
To się tłumacze,że drukarkę mam zepsutą
więc z łaski swej kazała mi na jutro przepisaną i drukniętą oddać.
Yeah trza się będzie pomęczyć przed kompem
i jutro rano (rano ) jechać gdzieś machnąć na papier z płytki.

niezły terroryzm

Napisane przez schism_

Przy okazji 'upolowałam' w outlecie terranovy ,ciekawy jak na ten przybytek,
t-shirt
za 14.90

i tak drogo jak na Terranovą

Napisane przez schism_

PSominująca nowa barwa forum ,kojarzy mi się z Harry'm Potter'em
a hasło "Pierwsza strona kobiecości'

heheh, z Harrym Potterem ciekawe skojarzenie

Napisane przez agolek

ja juz po pracy,nawet fajny dzien mialam bo duzo smiechu na warsztatach bylo w pracy wiec nie bylo zle

to super, po takim weekendzie szok w pracy nie byłby dobry


U mnie nadal lenistwo, jedynie angielski trochę mnie rozruszał. Szkoda tylko że w trakcie zajęć zaczął mnie boleć wyrostek (a jeszcze mnie Siss wyciągnęła na zakupy w międzyczasie ) i boli do teraz :| lekko mnie to niepokoi, ale liczę że do jutra przyjdzie ()

Może się zmuszę do czegoś zwiazanego z pracą... niech mnie ktoś kopnie ( najlepiej w ten głupi wyrostek )

[agolek]

dzien dobry

ale tu pustki! widze nie tylko mnie odstrasza ''nowy'' wizaz

ale u mnie mroz dzisja nie wiem co z ta pogoda sie dzieje! juz cieplo ma byc a tu coraz gorzej..
doszlam juz do siebie po weekendzie i dzis nawet na silownie po pracy ide

Ewus z tym wyrostkiem to raczej do lekarza co?

milego dnia kochane

[Spaza]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja myślę że to sie zdarza każdemu, nikt nie ma energii do nauki przez cały czas wiosne przyjdzie to... (sama sie tak pocieszam )

mi stanowczo za często a jak wiosna przyjdzie to nauka będzie ostatnią rzeczą na jaką będę mieć ochotę

Napisane przez Ewusia_marchew

U mnie nadal lenistwo, jedynie angielski trochę mnie rozruszał. Szkoda tylko że w trakcie zajęć zaczął mnie boleć wyrostek (a jeszcze mnie Siss wyciągnęła na zakupy w międzyczasie ) i boli do teraz :| lekko mnie to niepokoi, ale liczę że do jutra przyjdzie ()

mam nadzieję, że czujesz się już lepiej




spałam 12 h i nadal jestem niewyspana
głowa mnie boli od tego "nowego" wizażu... ehhhhh jedyny plus jest takie, że może coś naukowego dziś dzięki temu zrobię....
no, nic uciekam

miłego

[madame_apple]

cześć czołem

Napisane przez Spaza

dzień dobry dziewczynki
jakoś nie mogę ostatnio wbić się z powrotem w wątek...
powoli się ogarniam i będę się zbierać na uczelnie, dziś zajęcia od 13 do 19
w ogóle w tym semestrze mam wrażenie jakby moje studia były wieczorowe nie dzienne ;/ nie wspominaj o tym, że dopadł mnie jakiś kryzys studiowania... nic nie robię, nawet książek nie chce mi się otwierać... w zeszłym tygodniu nie poszłam na jedno koło, w środę z premedytacją nie idę na kolejne...ehh...
dobra, nie smęcę już

miłego dnia

echhh taki kryzys studiowania to chyba normalka, każdemu się zdarza raz na jakiś czas, ale później mija
A swoją drogą napisałabyś mi coś więcej nt Twojego planu? Jestem ciekawa jak w praktyce wygląda ilość godzin, które musisz spędzać na uczelni... Bo wciąż zastanawiam się nad rozpoczęciem prawa, nie daje mi ten kierunek spokoju...No,ale nie wiem czy dałabym radę

Napisane przez Spaza

ps. czy tylko mi nie przypadła do gustu nowa szata graficzna wizażu?

Nie tylko Tobie...

Napisane przez nefre

Wczoraj z TŻ-em spędziłam baaaaardzo miła niedzielę Niebawem stuknie na rok

uuuu la lla, jak ten czas szybko leci

Napisane przez Ewusia_marchew

wręcz przeciwnie, od tygodnie nie napisałam ani słowa czekałam po prostu cierpliwe na uwagi promotora ale ze mi ich nie udzielił () to zostawiam na razie to co napisałam i zaczynam kolejny rozdział bo w tamtym sama juz nic nie zmyślę, bez wskazówek, a szkoda mi czasu

ufffff to mnie podniosłaś na duchu w takim razie

Napisane przez nefre

W ogóle babcia w końciu się chyba odbraziła Rozmawiam z nami normalnie i ...poinformowała nas,ze mamy uważac, bo na ulicy grasuje..słodziej Chodzę już nastraszona jak 150, w pogotowiu leży blisko mnie nóż myśliwski Dzisiaj w nocy się obudziłam i spać nie mogłam, bo nasłuchiwałam Mam nadzieję, że złapią tego szachrajca, bo uuuuh

Gratuluję poprawy stosunków z babcią
No i też mam nadzieję, że złodziej długo na wolności nie pobędzie

Napisane przez nefre

Za chwilę zmykam się uczyć (a taka pogoda piękna!) i później pojadę do mamy TŻ-a. Uwielbiam tę kobietę Ponad 50 lat, a zachowuje się czasem jak młodziutka osoba. Kocham moją przyszłą teściową

To świetnie, że taka kochana "teściowa" Ci się trafiła

Napisane przez tamonita

Przepraszam, za ostatnie zaniedbania Plotkowego, ale jakoś zupełnie nie miałam czasu na komputer.. nie wspominając o wizażu... Całe dnie spędzałam z TŻetem, ale już własciwie skonczyło się to, gdyż rozpoczął pracę
Co tam u Was ? Jak minął Wam Wasz wczorajszy dzień ? Mi sympatycznie, dostałam ogromną różę od Tżeta, a wieczorem pojechaliśmy do kina.. tyle tylko, że odwołali seans Własnie, ogladałyscie może "Kochaj i tańcz"? Warto jechac na ten film ?
Widze duże zmiany w wyglądzie wizażu.. szczerze.. podobał mi się bardziej jego stary look
Ja dziś wyszłam do szkoły, ale nie doszłam.. W drodze potknęłam się i upadłam.. Rozdarłam nowe spodnie, zjechalam czubek nowych butów, dobrze, że nowej kurtki nie rozdarłam bo bym się wściekła.. Na kolanie mam wielką dziurę, a krew lała się potokiem..na dodatek nie wiem czy czasem nie zostanie mi ślad na zawsze.. poza tym jestem poobijana i ledwo chodze.. Mówie Wam dziewczyny, masakra.. potknąć się na prostej drodze - tylko ja w zyciu mam takiego pecha.. zresztą przesladuje mnie on już od około tygodnia.. cóz powinnam zaczać się przyzwyczajać..

Mam nadzieję, że u Was ok.. Postaram się podczytać i zaglądać częściej.
Miłego dnia Kochane

Co do filmu to osobiście nie przepadam za filmami tanecznymi więc jak dla mnie nie byłoby warto jechać chyba
A co do wypadku - współczuję bardzo kochana, miałaś wybitnego pecha... Ale, że w życiu jakaś równowaga i sprawiedliwość jednak istnieje to teraz nic tylko czekać na szczęście, które zrównoważy przykrości dnia wczorajszego

Napisane przez schism_

PS.Dominująca nowa barwa forum ,kojarzy mi się z Harry'm Potter'em
a hasło "Pierwsza strona kobiecości'

Napisane przez Ewusia_marchew

U mnie nadal lenistwo, jedynie angielski trochę mnie rozruszał. Szkoda tylko że w trakcie zajęć zaczął mnie boleć wyrostek (a jeszcze mnie Siss wyciągnęła na zakupy w międzyczasie ) i boli do teraz :| lekko mnie to niepokoi, ale liczę że do jutra przyjdzie ()

Może się zmuszę do czegoś zwiazanego z pracą... niech mnie ktoś kopnie ( najlepiej w ten głupi wyrostek )

ojjjj biedakuuuu nieprzyjemna sytuacja w wyrostkiem, mam nadzieję, że dziś jest już lepiej

Mnie też niech ktoś kopnie w cokolwiek żebym nabrała mobilizacji...

Napisane przez agolek

ale u mnie mroz dzis ja nie wiem co z ta pogoda sie dzieje! juz cieplo ma byc a tu coraz gorzej..
doszlam juz do siebie po weekendzie i dzis nawet na silownie po pracy ide

Uuuuu jaka aktywna z Ciebie kobieta, no proszę
A co do pogody - szkoda słów...wiosnooooo, szybciej!!!

Napisane przez Spaza

spałam 12 h i nadal jestem niewyspana
głowa mnie boli od tego "nowego" wizażu... ehhhhh jedyny plus jest takie, że może coś naukowego dziś dzięki temu zrobię....
no, nic uciekam

Mnie zawsze boli głowa i jestem zmęczona po zbyt długim śnie
Powodzenia w sprawach naukowych

Dzień dobry
Wczorajszy dzień był dziwny, może to z racji pełni? Po zajęciach strasznie zmuliłam więc po prostu musiałam położyć się i zdrzemnąć bo nie miałam sił dosłownie na nic. Półprzytomna obudziłam się ok.16, ogarnęłam i ziummm do pracy. W pracy nuda, nic się nie działo toteż czas leciał na plotach i przeglądaniu gazet Pod koniec zmiany przyszła do nas koleżanka, w strasznym stanie... Twierdziła, że wraca od lekarza i że ten nafaszerował ją lekami nasennymi/uspokajającymi. Zachowywała się niepokojąco, ciężko było złapać z nią kontakt, wymiotowała... Wzięłyśmy więc taksówkę i odprowadziłyśmy ją do domu żeby mieć pewność, że położyła się spać. Mieszka sama więc nikt by jej nie przypilnował...A jej dom - masakra, takiego bałaganu nie widziałam chyba nigdy, a nie jestem pedantką Dziwne wrażenie patrzeć na tak zaniedbane mieszkanie - wyglądało jakby nie sprzątała tam od lat... Martwię się bo dziewczyna zdaje w tym roku maturę, a trwoni czas na nie wiadomo czym - w takich warunkach w jakich mieszka nie da się egzystować a co dopiero uczyć I nie wynika to z braku kasy, przeciwnie - koleżanka ma strasznie dzianych rodziców... Chyba to klasyczny syndrom bogatej samotnej dziecinnej dziewyczny, która nie radzi sobie w życiu... Strasznie przykre i nie wiem jak jej pomóc a widzę, że kompletnie nie ogarnia świata.

No nic, dość wywodu. W każdym razie wracając wstąpiłam jeszcze do koleżanki i pogadałyśmy przy piwku. W domu byłam ok.2 i od razu poszłam spać. Sny miałam bardzo dziwne, pomieszanie z poplątaniem. Obudziłam się ok.11.
Teraz planuję zabrać się do pisania, ale już widzę, że będzie ciężko bo rodzice mają wolne i wyciągają mnie na zakupy aaaaa! No nic, najwyżej wezmę ze sobą książki, poczytam w aucie, a jak wrócę to się wezmę, wszak noc długa
Muszę dziś napisać ok. 3-4 stron i wierzę, że się uda

Miłego dnia!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

ale tu pustki! widze nie tylko mnie odstrasza ''nowy'' wizaz

dla mnie to Wizaż musiałby się chyba zrobić różowo-niebiesko-sino-koperkowy żeby mnie zaczął odstraszać przyzwyczaimy się, myślę

Napisane przez agolek

doszlam juz do siebie po weekendzie i dzis nawet na silownie po pracy ide

dzielna dziewczynka

Napisane przez agolek

Ewus z tym wyrostkiem to raczej do lekarza co?

lepiej już dziś więc się wstrzymam, wolę unikać kontaktu z lekarzami

Napisane przez Spaza

mi stanowczo za często a jak wiosna przyjdzie to nauka będzie ostatnią rzeczą na jaką będę mieć ochotę

ciiiiiiiiiiiiiiiii, bo stracę w to wiarę i kiedy się obronię?

Napisane przez Spaza

mam nadzieję, że czujesz się już lepiej

Napisane przez Spaza

głowa mnie boli od tego "nowego" wizażu... ehhhhh jedyny plus jest takie, że może coś naukowego dziś dzięki temu zrobię....
no, nic uciekam

kurczę, mnie coś Wizaż słabo odstrasza, a w obliczu pracy przydałoby się żeby robił to bardziej

Napisane przez madame_apple

Wczorajszy dzień był dziwny, może to z racji pełni? Po zajęciach strasznie zmuliłam więc po prostu musiałam położyć się i zdrzemnąć bo nie miałam sił dosłownie na nic. Półprzytomna obudziłam się ok.16, ogarnęłam i ziummm do pracy. W pracy nuda, nic się nie działo toteż czas leciał na plotach i przeglądaniu gazet Pod koniec zmiany przyszła do nas koleżanka, w strasznym stanie... Twierdziła, że wraca od lekarza i że ten nafaszerował ją lekami nasennymi/uspokajającymi. Zachowywała się niepokojąco, ciężko było złapać z nią kontakt, wymiotowała... Wzięłyśmy więc taksówkę i odprowadziłyśmy ją do domu żeby mieć pewność, że położyła się spać. Mieszka sama więc nikt by jej nie przypilnował...A jej dom - masakra, takiego bałaganu nie widziałam chyba nigdy, a nie jestem pedantką Dziwne wrażenie patrzeć na tak zaniedbane mieszkanie - wyglądało jakby nie sprzątała tam od lat... Martwię się bo dziewczyna zdaje w tym roku maturę, a trwoni czas na nie wiadomo czym - w takich warunkach w jakich mieszka nie da się egzystować a co dopiero uczyć I nie wynika to z braku kasy, przeciwnie - koleżanka ma strasznie dzianych rodziców... Chyba to klasyczny syndrom bogatej samotnej dziecinnej dziewyczny, która nie radzi sobie w życiu... Strasznie przykre i nie wiem jak jej pomóc a widzę, że kompletnie nie ogarnia świata.

hmmm, bardzo nieciekawa sytuacja z tą koleżanką.. szczerze to mnie jedna tylko konkretna opcja przyszła do głowy... ze to nie leki tylko dragi może przyjrzyj się jej sytuacji jak będziesz mieć trochę czasu czy coś

Napisane przez madame_apple

Teraz planuję zabrać się do pisania, ale już widzę, że będzie ciężko bo rodzice mają wolne i wyciągają mnie na zakupy aaaaa! No nic, najwyżej wezmę ze sobą książki, poczytam w aucie, a jak wrócę to się wezmę, wszak noc długa
Muszę dziś napisać ok. 3-4 stron i wierzę, że się uda

udanych zakupów (nie możesz przepuścić takiej okazji )

a za pisanie (ja mam nadzieję ze chociaż stronę dziś napiszę, nie mam dużych wymagań )

Wstałam dziś z lepszym samopoczuciem, nawet nie jest mi niedobrze (ostatnimi czasy co zjadłam to mi tkwiło w przełyku, wiecie, tak jakbym miała za chwile zwymiotować ) Mam nadzieje że przeszło na dobrze bo nie mam czasu chorować

Dziś się nigdzie nie wybieram i uparcie zamierzam coś stworzyć, zobaczymy co z tego wyniknie

Miłego dnia

[Spaza]

Napisane przez madame_apple

echhh taki kryzys studiowania to chyba normalka, każdemu się zdarza raz na jakiś czas, ale później mija
A swoją drogą napisałabyś mi coś więcej nt Twojego planu? Jestem ciekawa jak w praktyce wygląda ilość godzin, które musisz spędzać na uczelni... Bo wciąż zastanawiam się nad rozpoczęciem prawa, nie daje mi ten kierunek spokoju...No,ale nie wiem czy dałabym radę

trzeci kierunek?
wpędzasz mnie w kompleksy, czuję się jak leń przy Tobie
a co do ilości godzin to pojęcie względne, bardzo nawet zależy czy masz zamiar chodzić na wykłady czy nie... ja w tym roku darowałam sobie tą zbędną farsę...np. w tym semestrze mam zamiar chodzić regularnie na jeden wykład a nad jednym się jeszcze zastanawiam... szczerze mówiąc im dłużej tu studiuję to stwierdzam, że te wykłady to jedna wielka pomyłka+strata czasu. Zresztą w tym roku doszłam do wniosku, że te wszystkie zajęcia są bez sensu, bo i tak mało co się wynosi z zajęć a jak się pewnych rzeczy nie wyryje samemu to nic nie pomoże
w tym semestrze (o wiele mniej godzin niż w poprzednim) gdyby chodzić na same ćwiczenia to mój plan wygląda tak: (po 2 zmianach ćwiczeniowców)
poniedziałek- 15-17 (wykład od 13 do 15)
wtorek wolny
środa 9-13
czwartek 17-19
piątek wolny (w piątki są wykłady od 9 do 17...)
tyle, że do tego dochodzą jeszcze wdw trzeba zrobić 5 od 3 do 5 roku, twój wybór kiedy je robisz. Ja w zeszłym semestrze zrobiłam 2, teraz też robię 2, więc na później zostanie mi tylko jeden...
zazwyczaj sesja zimowa jest lżejsza (zwykle 2 semestralne egz.) a sesja letnia jest ciężka (zazwyczaj 4 roczne egzaminy)
aha, od tego roku akademickiego co teraz trwa zmienili program studiów i bardzo okroili godzinowo przedmioty, trochę rzeczy pozmieniali, więc dla Ciebie byłoby to na plus
link do nowego programu studiów http://prawo.univ.gda.pl/pdf/Program...iow/2008ps.pdf


ja do Ciebie też mam pytanko chciałam spytać o msg mi cały czas po głowie chodzi drugi kierunek... ale nie wiem czy dam sobie radę... szczególnie, że u nas na 4 roku jest najciężej... zresztą w ogóle nie wiem czy nie czuję się za staro, żeby zaczynać jakieś studia od nowa...
ale ciągnie mnie, żeby zrobić jakiś licencjat... i coraz bardziej po głowie mi chodzą kierunki ekonomiczne...a już w ogóle to najlepiej jakieś finanse... bardzo mnie zainteresowało prawo finansowe, szczególnie bankowe, nawet może wybiorę się na magisterkę z tego i myślę, że to całkiem nie głupie połączenie byłoby...
ciężko jest na wydziale ekonomicznym? nie wiem jak to byłoby z moją matmą... tzn. zawsze lubiłam i niektórzy nawet twierdzili, że mam jakiś tam zmysł matematyczny, ale od 3 lat nie miałam styczności z nią i nic kompletnie nie pamiętam
a tak w ogóle jak to jest z językami i w-f? przepisują? bo ja słyszałam, że od tego roku nie chcą...

[Tarantulek]

Hej kochane!

Ja się juz trochę przyzwyczajam do nowego wizaza, przypomina mi teraz chupa-chupsa truskawkowego:P

Tylko jakies jaja bo nie moge pogrubic czcionki ani zmienić koloru i jednak oczy mnie troche bola...

JABŁUSZKO dziwna ta kolezanka...i mowiła ze lekarz ja nafaszerował tabletkami uspokajającymi az tak ze wymiotowała?Dla mnie to troche podejrzane.....Udanych zakupów złociutka

SCHISM- ja tez miałam takiego bzika na punkcie Czarodziejki hihihi:P a stwory potwory z kanałow...cos mi gdzies tam w którejś połkuli swita

Byłam rano u ortodonty juz niedługo mi zdejmie aparat a teraz biorę się do obiadu i nauki.

Miłego dnia złociutkie

PS: jednak po 10 minutach siedzenia na wizazu mam ochotę krzyczeć "Zmiencie choc trochę te kolory, bo mi oczy łzawią!;/ ......a może to przez tusz do rzęs ;O

[anniaa]

jestem zmeczona spac mi sie chce , głowa mi peka od zatok. wizaz mnie denerwuje swoim wygladem. a tak wogóle to przyszłam napisac dzien dobry i życzyc miłego dnia

[madame_apple]

witam ponownie

Napisane przez Ewusia_marchew

hmmm, bardzo nieciekawa sytuacja z tą koleżanką.. szczerze to mnie jedna tylko konkretna opcja przyszła do głowy... ze to nie leki tylko dragi może przyjrzyj się jej sytuacji jak będziesz mieć trochę czasu czy coś

No postaram się przyglądać sprawie na bieżąco, ale nie wygląda to za ciekawie... O dragi jej raczej nie podejrzewam, prędzej nerwicodepresja połączona z lekomanią...

Napisane przez Ewusia_marchew

udanych zakupów (nie możesz przepuścić takiej okazji )

Szału nie było może wielkiego, ale zakupiłam dwie chusty, l'eau par Kenzo i kawę czekoladową
Poza tym namierzyłam się najróżniejszych kurtek i płaszczyków i teraz mam nie lada mętlik w głowie^^

Napisane przez Ewusia_marchew

a za pisanie (ja mam nadzieję ze chociaż stronę dziś napiszę, nie mam dużych wymagań )

powodzenia! Ja jeszcze nic nowego nie stworzyłam, taka pogoda straszna, że tylko chce mi się spać i głowa pęka...

Napisane przez Ewusia_marchew

Wstałam dziś z lepszym samopoczuciem, nawet nie jest mi niedobrze (ostatnimi czasy co zjadłam to mi tkwiło w przełyku, wiecie, tak jakbym miała za chwile zwymiotować ) Mam nadzieje że przeszło na dobrze bo nie mam czasu chorować

Też mam nadzieję, że przeszło Ci na dobre

Napisane przez Ewusia_marchew

Dziś się nigdzie nie wybieram i uparcie zamierzam coś stworzyć, zobaczymy co z tego wyniknie

Oby coś wynikło

Napisane przez Spaza

trzeci kierunek?

niezupełnie...

Napisane przez Spaza

wpędzasz mnie w kompleksy, czuję się jak leń przy Tobie

przestaaaań, to ja tu jestem naczelnym leniem (patrz: tempo tworzenia pracy licencjackiej)

Napisane przez Spaza

a co do ilości godzin to pojęcie względne, bardzo nawet zależy czy masz zamiar chodzić na wykłady czy nie... ja w tym roku darowałam sobie tą zbędną farsę...np. w tym semestrze mam zamiar chodzić regularnie na jeden wykład a nad jednym się jeszcze zastanawiam... szczerze mówiąc im dłużej tu studiuję to stwierdzam, że te wykłady to jedna wielka pomyłka+strata czasu. Zresztą w tym roku doszłam do wniosku, że te wszystkie zajęcia są bez sensu, bo i tak mało co się wynosi z zajęć a jak się pewnych rzeczy nie wyryje samemu to nic nie pomoże
w tym semestrze (o wiele mniej godzin niż w poprzednim) gdyby chodzić na same ćwiczenia to mój plan wygląda tak: (po 2 zmianach ćwiczeniowców)
poniedziałek- 15-17 (wykład od 13 do 15)
wtorek wolny
środa 9-13
czwartek 17-19
piątek wolny (w piątki są wykłady od 9 do 17...)
tyle, że do tego dochodzą jeszcze wdw trzeba zrobić 5 od 3 do 5 roku, twój wybór kiedy je robisz. Ja w zeszłym semestrze zrobiłam 2, teraz też robię 2, więc na później zostanie mi tylko jeden...
zazwyczaj sesja zimowa jest lżejsza (zwykle 2 semestralne egz.) a sesja letnia jest ciężka (zazwyczaj 4 roczne egzaminy)
aha, od tego roku akademickiego co teraz trwa zmienili program studiów i bardzo okroili godzinowo przedmioty, trochę rzeczy pozmieniali, więc dla Ciebie byłoby to na plus
link do nowego programu studiów http://prawo.univ.gda.pl/pdf/Program...iow/2008ps.pdf

hmmm w sumie brzmi to wszystko dość optymistycznie Zdaję sobie sprawę, że nie jest to lekki kierunek i trzeba czasem przysiąść, ale za to jaki ciekawy
Jedno co mnie martwi trochę to mój wiek, w sensie - zaczynanie tak późno studiów pięcioletnich jest ryzykowne. Ale z drugiej strony trzeba się kierować pragnieniami i marzeniami a nie kwestią wieku. I tak nie interesuje mnie zawód stricte prawniczy - kierunek chciałąbym studiać ze względu na możliwość ciekawego połączenia z dziennikarstwem - kwestie prawa autorskiego z jednej strony, z drugiej umiejętności przydatne w zawodzie np.rzecznika prasowego . No i prawo dla prawa, powiedzmy - czyli dla siebie, dla zainteresowań
Tak więc bez ciśnień, a raczej dla przyjemności...

Napisane przez Spaza

ja do Ciebie też mam pytanko chciałam spytać o msg mi cały czas po głowie chodzi drugi kierunek... ale nie wiem czy dam sobie radę... szczególnie, że u nas na 4 roku jest najciężej... zresztą w ogóle nie wiem czy nie czuję się za staro, żeby zaczynać jakieś studia od nowa...
ale ciągnie mnie, żeby zrobić jakiś licencjat... i coraz bardziej po głowie mi chodzą kierunki ekonomiczne...a już w ogóle to najlepiej jakieś finanse... bardzo mnie zainteresowało prawo finansowe, szczególnie bankowe, nawet może wybiorę się na magisterkę z tego i myślę, że to całkiem nie głupie połączenie byłoby...
ciężko jest na wydziale ekonomicznym? nie wiem jak to byłoby z moją matmą... tzn. zawsze lubiłam i niektórzy nawet twierdzili, że mam jakiś tam zmysł matematyczny, ale od 3 lat nie miałam styczności z nią i nic kompletnie nie pamiętam

No to tak:
po pierwsze myślę, że nie jesteś za stara - zdarza się dość często, że ludzie na 5 roku zaczynają coś drugiego, a 4rok jest powiedziałabym nawet dość powszechny
Na wydziale ekonomicznym nie jest ciężko jeśli to lubisz MSG to byłby niezły dla Ciebie kierunek zwłaszcza, że jedną ze specjalizacji (wybieranych w późniejszych latach nauki) są właśnie finanse i bankowość. Sam przedmiot "finanse" masz już na drugim semestrze. Ogólnie jest dużo matmy. Ale jeśli masz "zmysł" to nawet po 3latach braku styczności z pewnością sobie przypomnisz Zresztą matma nie jest na tak wysokim poziomie żeby wymagało to od studenta mega wiedzy początkowej
Także jeśli interesują Cię finanse - polecam

I tym tematem zbliżamy się do mojej decyzji, którą wstępnie podjęłam jakiś czas temu, a którą ostatecznie wcielę w życie niebawem... Postanowiłam po długim namyśle zrezygnować z tego kierunku... Dlaczego? Z każdym tygodniem utwierdzałam się w przekonaniu, że to jednak nie moja brocha. Nie będę chciała robić tego w przyszłości, ba - nawet dziennikarką ekonomiczną nie chcę być. Szłam na te studia pod wpływem tęsknoty za przedmiotami ścisłymi i owszem, przez pierwsze 2miesiące byłam zachwycona, ale później entuzjazm opadł. Prawa rynku i rachunki ekonomiczne nie są dla mnie, nie przemawia do mnie ta nauka. Brakuje mi przedmiotów bardziej społecznych... Jedyne co mi się podobało to prawo, historia gospodarcza i ćwiczenia z matmy. Ale taka mikrekonomia? Nauka jak dla mnie zupełnie odrealniona choć zdaję sobie sprawę, że (zwłaszcza teraz, w czasach kryzysu to widać) ekonomia jest bliska każdemu z nas. Jednak nie czuję tej bliskości na tyle by uczyć się o tym przez kilka lat.
No po prostu nie moja bajka. Czasem tak jest, czujesz, że niezależnie od tego jak sobie radzisz to nie jest dla Ciebie...
Mam nadzieję, że nie potępicie mnie za moją decyzję. Myślę, że lepiej zrezygnować niż się męczyć. W tym roku dam sobie na wstrzymanie (zwłaszcza, że czeka mnie obrona i rekrutacja na magisterskie), a za rok pójdę na coś, co będzie bardziej przemyślane i czego będę pewna.

Napisane przez Spaza

a tak w ogóle jak to jest z językami i w-f? przepisują? bo ja słyszałam, że od tego roku nie chcą...

Niestety, nie przepisują ani wf ani języków...

Napisane przez Tarantulek

Ja się juz trochę przyzwyczajam do nowego wizaza, przypomina mi teraz chupa-chupsa truskawkowego:P

hihi

Napisane przez Tarantulek

JABŁUSZKO dziwna ta kolezanka...i mowiła ze lekarz ja nafaszerował tabletkami uspokajającymi az tak ze wymiotowała?Dla mnie to troche podejrzane.....Udanych zakupów złociutka

Było tak: poszła to lekarza na badania i najprawdopodobniej była na tyle zdenerwowana, że coś jej zapodał. Nie sądzę jednak, żeby jakikolwiek lekarz wypuścił ją z kliniki w takim stanie w jakim była...
Szczerze? Podejrzewam, że sama się doprawiła jakimiś uspokajaczami...

Napisane przez Tarantulek

PS: jednak po 10 minutach siedzenia na wizazu mam ochotę krzyczeć "Zmiencie choc trochę te kolory, bo mi oczy łzawią!;/ ......a może to przez tusz do rzęs ;O

na pewno przez tusz

Napisane przez anniaa

jestem zmeczona spac mi sie chce , głowa mi peka od zatok. wizaz mnie denerwuje swoim wygladem. a tak wogóle to przyszłam napisac dzien dobry i życzyc miłego dnia

życzę poprawy samopoczucia i humoru

Wróciłam z zakupów zmęczona jak diabli. Objadłam się niemiłosiernie i teraz przypominam węża boa, który połknął słonia Do tego zzzzimno, trzęsie mnie. Pięknie...
Nie napisałam oczywiście nic, choć cały czas myślę o pisaniu i układam sobie w głowie kolejne akapity. No, ale trzeba przysiąść i przelać to na papier, a tak mi się nie chce bo czuję się kiepsko. No, ale dam radę

Wieczorem miałam wpaść na chwilkę jeszcze do koleżanki, ale chyba zostanę w domu, średnio mi się chce już wychodzić...

Miłego kochane!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

Ja się juz trochę przyzwyczajam do nowego wizaza, przypomina mi teraz chupa-chupsa truskawkowego:P

Napisane przez Tarantulek

PS: jednak po 10 minutach siedzenia na wizazu mam ochotę krzyczeć "Zmiencie choc trochę te kolory, bo mi oczy łzawią!;/ ......a może to przez tusz do rzęs ;O

stawiam na tusz

Napisane przez anniaa

jestem zmeczona spac mi sie chce , głowa mi peka od zatok. wizaz mnie denerwuje swoim wygladem. a tak wogóle to przyszłam napisac dzien dobry i życzyc miłego dnia

Napisane przez madame_apple

No postaram się przyglądać sprawie na bieżąco, ale nie wygląda to za ciekawie... O dragi jej raczej nie podejrzewam, prędzej nerwicodepresja połączona z lekomanią...

no w każdym razie bardzo nieciekawie....

Napisane przez madame_apple

Szału nie było może wielkiego, ale zakupiłam dwie chusty, l'eau par Kenzo i kawę czekoladową

tez mam L'eau par Kenzo, poje pierwsze górnopółkowe perfumy to były

Napisane przez madame_apple

powodzenia! Ja jeszcze nic nowego nie stworzyłam, taka pogoda straszna, że tylko chce mi się spać i głowa pęka...

ja też jeszcze nic, ale czytam książki i myślę.. a myślenie boli

Napisane przez madame_apple

I tym tematem zbliżamy się do mojej decyzji, którą wstępnie podjęłam jakiś czas temu, a którą ostatecznie wcielę w życie niebawem... Postanowiłam po długim namyśle zrezygnować z tego kierunku... Dlaczego? Z każdym tygodniem utwierdzałam się w przekonaniu, że to jednak nie moja brocha. Nie będę chciała robić tego w przyszłości, ba - nawet dziennikarką ekonomiczną nie chcę być. Szłam na te studia pod wpływem tęsknoty za przedmiotami ścisłymi i owszem, przez pierwsze 2miesiące byłam zachwycona, ale później entuzjazm opadł. Prawa rynku i rachunki ekonomiczne nie są dla mnie, nie przemawia do mnie ta nauka. Brakuje mi przedmiotów bardziej społecznych... Jedyne co mi się podobało to prawo, historia gospodarcza i ćwiczenia z matmy. Ale taka mikrekonomia? Nauka jak dla mnie zupełnie odrealniona choć zdaję sobie sprawę, że (zwłaszcza teraz, w czasach kryzysu to widać) ekonomia jest bliska każdemu z nas. Jednak nie czuję tej bliskości na tyle by uczyć się o tym przez kilka lat.
No po prostu nie moja bajka. Czasem tak jest, czujesz, że niezależnie od tego jak sobie radzisz to nie jest dla Ciebie...
Mam nadzieję, że nie potępicie mnie za moją decyzję. Myślę, że lepiej zrezygnować niż się męczyć. W tym roku dam sobie na wstrzymanie (zwłaszcza, że czeka mnie obrona i rekrutacja na magisterskie), a za rok pójdę na coś, co będzie bardziej przemyślane i czego będę pewna.

dobrze robisz, po co się masz męczyć... tyle jest kierunków które mogłyby Ci się bardziej podobać i bardziej przydać
a wracając jeszcze do prawa, to chyba można je robić zaocznie też, jeśli chcesz mieć to za dodatkowy kierunek i niekoniecznie spędzać kolejnych pięciu lat na studiowaniu to może to być jakieś wyjście

Napisane przez madame_apple

Nie napisałam oczywiście nic, choć cały czas myślę o pisaniu i układam sobie w głowie kolejne akapity. No, ale trzeba przysiąść i przelać to na papier, a tak mi się nie chce bo czuję się kiepsko. No, ale dam radę

no9 pewnie ze dasz radę


Uwaga, idę pisać

[Tarantulek]

Napisane przez Ewusia_marchew

dobrze robisz, po co się masz męczyć... tyle jest kierunków które mogłyby Ci się bardziej podobać i bardziej przydać
a wracając jeszcze do prawa, to chyba można je robić zaocznie też, jeśli chcesz mieć to za dodatkowy kierunek i niekoniecznie spędzać kolejnych pięciu lat na studiowaniu to może to być jakieś wyjście

Ewcia mądrze prawi

no9 pewnie ze dasz radę


Uwaga, idę pisać

powodzenia!;D

Napisane przez anniaa

jestem zmeczona spac mi sie chce , głowa mi peka od zatok. wizaz mnie denerwuje swoim wygladem. a tak wogóle to przyszłam napisac dzien dobry i życzyc miłego dnia

tulę Cię mocno zdrowiej!


Madamee no nie zaciekawie z kolezanką, trzeba przeprowadzić z nia spokojną rozmowę.....powodzenia w pisaniu


Kurczę, czy Wy tez nie możecie wstawiac emotek i pogrubić liter?przez to mam utrudnione odpisywanie;/

[madame_apple]

Napisane przez Ewusia_marchew

tez mam L'eau par Kenzo, poje pierwsze górnopółkowe perfumy to były

Napisane przez Ewusia_marchew

ja też jeszcze nic, ale czytam książki i myślę.. a myślenie boli

o jeeeezu i to jak boli
I tak dobrze, że masz książki
Ja się martwię bo u mnie sporo materiałów jest w internecie (zeszyty prasoznawcze online, portale branżowe, strony internetowe czasopism, dane Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy), ale bardzo mało książek na mój temat mogę znaleźć. Dziennikarstwo jest dość specyficzne - wiadomo, że będzie mniej książek niż np. na tematy ekonomiczne, prawnicze czy historyczne bo i teorii tu mało, ale i tak się stresuję...

Napisane przez Ewusia_marchew

dobrze robisz, po co się masz męczyć... tyle jest kierunków które mogłyby Ci się bardziej podobać i bardziej przydać
a wracając jeszcze do prawa, to chyba można je robić zaocznie też, jeśli chcesz mieć to za dodatkowy kierunek i niekoniecznie spędzać kolejnych pięciu lat na studiowaniu to może to być jakieś wyjście

Też o tym myślę, w sense - te 2 lata, przez które będę jeszcze (mam nadzieję) na magisterskich, studiować dziennie, a później przenieść się na zaoczne. Choć nie ukrywam, kasy brak...

A czy któraś z Was wie coś może o kierunku "praca socjalna"? Bo też rozważam, interesujący dla mnie I ciekawy, jeśli (tak jak ja) lubi się tematykę społeczną

Napisane przez Ewusia_marchew

Uwaga, idę pisać

Uwaaaagaaa, napisałam już ponad pół strony. Myślicie, że należy mi się odpoczynek?

Napisane przez Tarantulek

Kurczę, czy Wy tez nie możecie wstawiac emotek i pogrubić liter?przez to mam utrudnione odpisywanie;/

Kurcze, ja nie mam żadnych problemów z nowym Wizażem (odpukać) poza tym, że ciężko mi się przyzwyczaić do fioletu...

[Tarantulek]

Napisane przez madame_apple

Kurcze, ja nie mam żadnych problemów z nowym Wizażem (odpukać) poza tym, że ciężko mi się przyzwyczaić do fioletu...

juz po problemie-doszłam do tego ze moze cos w ustawieniach mam nie tak i na oślep pozmieniałam pare rzeczy i się samo naprawiło, ale jak się zepsuło to nie wiem

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

powodzenia!;D

Napisane przez madame_apple

o jeeeezu i to jak boli
I tak dobrze, że masz książki
Ja się martwię bo u mnie sporo materiałów jest w internecie (zeszyty prasoznawcze online, portale branżowe, strony internetowe czasopism, dane Związku Kontroli i Dystrybucji Prasy), ale bardzo mało książek na mój temat mogę znaleźć. Dziennikarstwo jest dość specyficzne - wiadomo, że będzie mniej książek niż np. na tematy ekonomiczne, prawnicze czy historyczne bo i teorii tu mało, ale i tak się stresuję...

Jak masz taki nowoczesny kierunek to możesz spokojnie z internetu korzystać, fajnie i wygodnie na mój temat nie ma nic w necie prawie za to muszę ślęczeć nad opracowaniami a w sumie i tak większość "z głowy" powinnam pisać

Napisane przez madame_apple

Też o tym myślę, w sense - te 2 lata, przez które będę jeszcze (mam nadzieję) na magisterskich, studiować dziennie, a później przenieść się na zaoczne. Choć nie ukrywam, kasy brak...

no kasa to jest problem spory.. ale ostatecznie pracujesz, poza tym rodzice może się dołożą, edukacja ważna rzecz

Napisane przez madame_apple

A czy któraś z Was wie coś może o kierunku "praca socjalna"? Bo też rozważam, interesujący dla mnie I ciekawy, jeśli (tak jak ja) lubi się tematykę społeczną

ja kiedyś rozważałam, ale stwierdziłam że to nie dla mnie... jestem za mało empatyczna chyba Ogólnie chyba ciekawa sprawa, ale trzeba mieć do tego charakter

Napisane przez madame_apple

Uwaaaagaaa, napisałam już ponad pół strony. Myślicie, że należy mi się odpoczynek?

ja napisałam prawie stronę więc odpoczywam

Napisane przez madame_apple

Kurcze, ja nie mam żadnych problemów z nowym Wizażem (odpukać) poza tym, że ciężko mi się przyzwyczaić do fioletu...

kiedyś już był fiolet i wtedy wszyscy narzekali na zieleń tak to jest ze oko się przyzwyczaja i ciężko się przestawić

Napisane przez Tarantulek

juz po problemie-doszłam do tego ze moze cos w ustawieniach mam nie tak i na oślep pozmieniałam pare rzeczy i się samo naprawiło, ale jak się zepsuło to nie wiem

sprytna dziewczynka

[malinka_86]

serio serio żegnam się dziewczynki nie mogę coś się wgryźć ani podczytywać nie wiem o co chodzi, a że i tak nic nie pisze więc moja obecność w wątku jest zbędna

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

dla mnie to Wizaż musiałby się chyba zrobić różowo-niebiesko-sino-koperkowy żeby mnie zaczął odstraszać przyzwyczaimy się, myślę

to juz jest uzaleznienie

Napisane przez Tarantulek

Ja się juz trochę przyzwyczajam do nowego wizaza, przypomina mi teraz chupa-chupsa truskawkowego:P

no nieno to bym nie wpadla ale bardzo sympatyczne i smaczne okreslenie i jakos mi sie troche zaczelo zmieniac nastawienie

Napisane przez malinka_86

serio serio żegnam się dziewczynki nie mogę coś się wgryźć ani podczytywać nie wiem o co chodzi, a że i tak nic nie pisze więc moja obecność w wątku jest zbędna

to ze nie piszesz nie znaczy ze jestes zbedna! kazdy czasem nie ma czasu,ma gorszy dzien albo poprostu mu sie nie chce.

hej laleczki,

wlasnie wrocilam z silowni, moj bilans
- 45 min na biezni i 430 kcal
-10 min silowe
-100 kcal rowerek
- rozciaganie i brzuszki

nie musze dodawac,ze jutro sie nie rusze prawda?

dzien mi minal tak szybko,ze szok.Rano warsztaty,potem lunch,potem spotkanie,potem staralam sie nadrobic zaleglosci ale daleko nie zaszlam i jutro tez mam masakre..ale przynajmniej pieeekne slonko dzis bylo!

ide teraz sie porelaksowac trochebuziaki

[madame_apple]

Napisane przez Tarantulek

juz po problemie-doszłam do tego ze moze cos w ustawieniach mam nie tak i na oślep pozmieniałam pare rzeczy i się samo naprawiło, ale jak się zepsuło to nie wiem

cwaniara

Napisane przez Ewusia_marchew

Jak masz taki nowoczesny kierunek to możesz spokojnie z internetu korzystać, fajnie i wygodnie na mój temat nie ma nic w necie prawie za to muszę ślęczeć nad opracowaniami a w sumie i tak większość "z głowy" powinnam pisać

pisanie z głowy też ma swoje plusy W koncu po 5latach studiów coś w tej głowie musisz mieć więc nie powinno być źle :P
A o czym Ty piszesz tak dokładnie bo albo nie wiem albo zapomniało mi się

Napisane przez Ewusia_marchew

no kasa to jest problem spory.. ale ostatecznie pracujesz, poza tym rodzice może się dołożą, edukacja ważna rzecz

Napisane przez Ewusia_marchew

ja kiedyś rozważałam, ale stwierdziłam że to nie dla mnie... jestem za mało empatyczna chyba Ogólnie chyba ciekawa sprawa, ale trzeba mieć do tego charakter

Hmmm mi się to wydaje dość ciekawe zwłaszcza, że później mgr robi się z pedagogiki społecznej, a to wiąże się poniekąd z resocjalizacją, która mnie interesuje...

Ech jaka szkoda, że u nas nie można tak jak w USA, wybierać sobie przedmiotów, na które chcesz chodzić ustalając tym samym dość indywidualną ścieżkę studiów

Napisane przez Ewusia_marchew

ja napisałam prawie stronę więc odpoczywam

słusznie

Napisane przez malinka_86

serio serio żegnam się dziewczynki nie mogę coś się wgryźć ani podczytywać nie wiem o co chodzi, a że i tak nic nie pisze więc moja obecność w wątku jest zbędna

Twoja obecność na pewno nie jest zbędna i ja tam wierzę, że jeszcze czasem się odezwiesz

Napisane przez agolek

wlasnie wrocilam z silowni, moj bilans
- 45 min na biezni i 430 kcal
-10 min silowe
-100 kcal rowerek
- rozciaganie i brzuszki

nie musze dodawac,ze jutro sie nie rusze prawda?

No ładnie pojechałaś kochana, szacunnn

Ja już się kładę bo mi zimno i śpiąco. Chciałam jeszcze pobrzuszkować, ale ostatnio jakoś lepiej ćwiczy mi się rano nawet jeśli muszę przez to wcześniej wstać. To takie dobre na rozbudzenie, a wieczorem jestem już chyba zbyt zmulona
Dzisiejszy plan naukowy nie został w pełni zrealizowany, ale dobrze, że napisałam chociaż cokolwiek, lepsze to niż nic
Jutro dopiero na 11.30 do szkółki więc dobrze jest. A na 17 do pracy.

Miłej nocki kochane

[Ewusia_marchew]

Napisane przez malinka_86

serio serio żegnam się dziewczynki nie mogę coś się wgryźć ani podczytywać nie wiem o co chodzi, a że i tak nic nie pisze więc moja obecność w wątku jest zbędna

ja uważam ze niezbędna nawet jak nie możesz się wgryźć w rozmowę to zawsze możesz napisać co u Ciebie po prostu

Napisane przez agolek

to juz jest uzaleznienie

nie mogę zaprzeczyć

Napisane przez agolek

wlasnie wrocilam z silowni, moj bilans
- 45 min na biezni i 430 kcal
-10 min silowe
-100 kcal rowerek
- rozciaganie i brzuszki

nie musze dodawac,ze jutro sie nie rusze prawda?

wow ale myślę ze Twoje mięśnie się już zaczęły przyzwyczajać do wysiłku i wstaniesz jednak

Napisane przez madame_apple

pisanie z głowy też ma swoje plusy W koncu po 5latach studiów coś w tej głowie musisz mieć więc nie powinno być źle :P
A o czym Ty piszesz tak dokładnie bo albo nie wiem albo zapomniało mi się

ja to bardziej zmyślam niż korzystam z wiedzy a pisze o takiej jednej powieści, a dokładnie o realizmie psychologicznym w tej powieści (starożytnej powieści greckiej ofc )
A Ty? Bo tez mam jakąś dziurę w mózgu

Napisane przez madame_apple

Hmmm mi się to wydaje dość ciekawe zwłaszcza, że później mgr robi się z pedagogiki społecznej, a to wiąże się poniekąd z resocjalizacją, która mnie interesuje...

jak Cię to interesuje to powinnaś spróbować

Napisane przez madame_apple

Ech jaka szkoda, że u nas nie można tak jak w USA, wybierać sobie przedmiotów, na które chcesz chodzić ustalając tym samym dość indywidualną ścieżkę studiów

marzeniaaaaa

Napisane przez madame_apple

Ja już się kładę bo mi zimno i śpiąco. Chciałam jeszcze pobrzuszkować, ale ostatnio jakoś lepiej ćwiczy mi się rano nawet jeśli muszę przez to wcześniej wstać. To takie dobre na rozbudzenie, a wieczorem jestem już chyba zbyt zmulona

ja ćwiczę zawsze rano (no chyba ze idę na fitness po południu ale to co innego ) Wieczorami jestem zawsze już zbyt "zmęczona"

Napisane przez madame_apple

Dzisiejszy plan naukowy nie został w pełni zrealizowany, ale dobrze, że napisałam chociaż cokolwiek, lepsze to niż nic

no baaaaaa gratuluję

ja wypełniłam moje minimum, ale to nie byłoo trudne bo minimum sobie wyznaczyłam na jedna stronę więc nawet trochę więcej napisałam

Aha, zapomniałabym, mam prośbę malutką ... Jakbyście miały chwilkę to dziale Kultura jest wątek z sondą na temat nowych podforów jakoś tak się zaangażowałam w tą sprawę, lubię przeglądać forum, a uważam że jest tam bałagan i fajnie byłoby coś zmienić... Ale jeśli Was to skrajnie nie interesuje to się nie kłopoczcie


Idę do wanny i do łóżeczka

dobranoc

[Spaza]

Witam z samego rana

Napisane przez madame_apple

przestaaaań, to ja tu jestem naczelnym leniem (patrz: tempo tworzenia pracy licencjackiej)

jak ja będę tworzyć magisterkę to na pewno Cię przebiję

Napisane przez madame_apple

hmmm w sumie brzmi to wszystko dość optymistycznie Zdaję sobie sprawę, że nie jest to lekki kierunek i trzeba czasem przysiąść, ale za to jaki ciekawy
Jedno co mnie martwi trochę to mój wiek, w sensie - zaczynanie tak późno studiów pięcioletnich jest ryzykowne. Ale z drugiej strony trzeba się kierować pragnieniami i marzeniami a nie kwestią wieku. I tak nie interesuje mnie zawód stricte prawniczy - kierunek chciałąbym studiać ze względu na możliwość ciekawego połączenia z dziennikarstwem - kwestie prawa autorskiego z jednej strony, z drugiej umiejętności przydatne w zawodzie np.rzecznika prasowego . No i prawo dla prawa, powiedzmy - czyli dla siebie, dla zainteresowań
Tak więc bez ciśnień, a raczej dla przyjemności...

prawa autorskiego to tu zbytnio nie zgłębisz, chyba że we własnym zakresie...
a co do wieku, to na moim roku jest pełno osób które mają już np. jedną magisterkę za sobą i to jest bardzo tu powszechne

Napisane przez madame_apple

No to tak:
po pierwsze myślę, że nie jesteś za stara - zdarza się dość często, że ludzie na 5 roku zaczynają coś drugiego, a 4rok jest powiedziałabym nawet dość powszechny
Na wydziale ekonomicznym nie jest ciężko jeśli to lubisz MSG to byłby niezły dla Ciebie kierunek zwłaszcza, że jedną ze specjalizacji (wybieranych w późniejszych latach nauki) są właśnie finanse i bankowość. Sam przedmiot "finanse" masz już na drugim semestrze. Ogólnie jest dużo matmy. Ale jeśli masz "zmysł" to nawet po 3latach braku styczności z pewnością sobie przypomnisz Zresztą matma nie jest na tak wysokim poziomie żeby wymagało to od studenta mega wiedzy początkowej
Także jeśli interesują Cię finanse - polecam

i tak mam wątpliwości czy sobie dam radę... szczególnie, że dochodzi do tego problem logistyczny w postaci przemieszczania się między przymorzem a sopotem z tym drugim kierunkiem to u mnie jest tak, że jednego dnia chciałabym, a kolejnego stwierdzam, że to beznadziejny pomysł, szczególnie dlka osoby znudzonej studiowaniem
do tego kolejna kwestia dochodzi- nie wiem czy nie lepiej dla mnie byłoby się skupić na tym prawie i nie iść do pracy do kancelarii od przyszłego roku np. na pół etatu...
a ile godzin trzeba na pierwszym roku msg spędzać na uczzelni? tak optymalnie

Napisane przez madame_apple

I tym tematem zbliżamy się do mojej decyzji, którą wstępnie podjęłam jakiś czas temu, a którą ostatecznie wcielę w życie niebawem... Postanowiłam po długim namyśle zrezygnować z tego kierunku... Dlaczego? Z każdym tygodniem utwierdzałam się w przekonaniu, że to jednak nie moja brocha. Nie będę chciała robić tego w przyszłości, ba - nawet dziennikarką ekonomiczną nie chcę być. Szłam na te studia pod wpływem tęsknoty za przedmiotami ścisłymi i owszem, przez pierwsze 2miesiące byłam zachwycona, ale później entuzjazm opadł. Prawa rynku i rachunki ekonomiczne nie są dla mnie, nie przemawia do mnie ta nauka. Brakuje mi przedmiotów bardziej społecznych... Jedyne co mi się podobało to prawo, historia gospodarcza i ćwiczenia z matmy. Ale taka mikrekonomia? Nauka jak dla mnie zupełnie odrealniona choć zdaję sobie sprawę, że (zwłaszcza teraz, w czasach kryzysu to widać) ekonomia jest bliska każdemu z nas. Jednak nie czuję tej bliskości na tyle by uczyć się o tym przez kilka lat.
No po prostu nie moja bajka. Czasem tak jest, czujesz, że niezależnie od tego jak sobie radzisz to nie jest dla Ciebie...
Mam nadzieję, że nie potępicie mnie za moją decyzję. Myślę, że lepiej zrezygnować niż się męczyć. W tym roku dam sobie na wstrzymanie (zwłaszcza, że czeka mnie obrona i rekrutacja na magisterskie), a za rok pójdę na coś, co będzie bardziej przemyślane i czego będę pewna.

dobra decyzja dla mnie właśnie przedmioty społeczne są męczące na dłuższą metę, lubię konkrety

Napisane przez madame_apple

Niestety, nie przepisują ani wf ani języków...

szkoda...

Napisane przez malinka_86

serio serio żegnam się dziewczynki nie mogę coś się wgryźć ani podczytywać nie wiem o co chodzi, a że i tak nic nie pisze więc moja obecność w wątku jest zbędna

nie jest zbędna! mam nadzieję, że będziesz tutaj chociaż czasem wpadać

Napisane przez Ewusia_marchew

Aha, zapomniałabym, mam prośbę malutką ... Jakbyście miały chwilkę to dziale Kultura jest wątek z sondą na temat nowych podforów jakoś tak się zaangażowałam w tą sprawę, lubię przeglądać forum, a uważam że jest tam bałagan i fajnie byłoby coś zmienić... Ale jeśli Was to skrajnie nie interesuje to się nie kłopoczcie

zaraz pójdę zagłosować lubię jak jest porządek na forum i wszystko jest podzielone



uciekam na zajęcia, buziaki

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Spaza

i tak mam wątpliwości czy sobie dam radę... szczególnie, że dochodzi do tego problem logistyczny w postaci przemieszczania się między przymorzem a sopotem z tym drugim kierunkiem to u mnie jest tak, że jednego dnia chciałabym, a kolejnego stwierdzam, że to beznadziejny pomysł, szczególnie dlka osoby znudzonej studiowaniem
do tego kolejna kwestia dochodzi- nie wiem czy nie lepiej dla mnie byłoby się skupić na tym prawie i nie iść do pracy do kancelarii od przyszłego roku np. na pół etatu...

w sumie jak nie chce Ci się robić kolejnych studiów dziennych to dobrym pomysłem będzie podyplomówka już będziesz mogła wtedy spokojnie pracować no i jest bardzo duży wybór kierunków

Napisane przez Spaza

zaraz pójdę zagłosować lubię jak jest porządek na forum i wszystko jest podzielone

Śnieg pada ja się załamię normalnie oczywiście wczoraj było pięknie (rano przynajmniej) a jak ja muszę iść na uczelnię do Ori i jeszcze nie wiadomo gdzie to musi padać Prawdziwie marcowy marzec w tym roku

Idę, bo nie zdążę dopaść wykładowców przed poprawką egzaminu a potrzebuję wpisów


Miłęgo dnia

[madame_apple]

Ahoj

Napisane przez Ewusia_marchew

a pisze o takiej jednej powieści, a dokładnie o realizmie psychologicznym w tej powieści (starożytnej powieści greckiej ofc )
A Ty? Bo tez mam jakąś dziurę w mózgu

Ciekawie brzmi Twój temat choć nie wiem jaka to powieść, zresztą i tytuł nic by mi nie powiedział bo starożytna literatura grecka jest mi dość obca
Ale myślę, że (abstrahując od chęci i motywacji bo wiemy jak z tym bywa^^) może się pisać całkiem przyjemnie

Ja piszę o wpływie wybranych miesięczników na kształtowanie stylu życia współczesnych Polek
Na pewno będę Was niebawem męczyć ankietami

Napisane przez Ewusia_marchew

jak Cię to interesuje to powinnaś spróbować

Napisane przez Ewusia_marchew

ja ćwiczę zawsze rano (no chyba ze idę na fitness po południu ale to co innego ) Wieczorami jestem zawsze już zbyt "zmęczona"

No właśnie, wieczory zdecydowanie nie sprzyjają ćwiczeniom, lepiej się wtedy wyciszyć i zrelaksować...
btw. poranną porcję ćwiczeń zaliczyłam dziś bez problemu

Napisane przez Ewusia_marchew

ja wypełniłam moje minimum, ale to nie byłoo trudne bo minimum sobie wyznaczyłam na jedna stronę więc nawet trochę więcej napisałam

uuuuu jaka gorliwa

Napisane przez Ewusia_marchew

Aha, zapomniałabym, mam prośbę malutką ... Jakbyście miały chwilkę to dziale Kultura jest wątek z sondą na temat nowych podforów jakoś tak się zaangażowałam w tą sprawę, lubię przeglądać forum, a uważam że jest tam bałagan i fajnie byłoby coś zmienić... Ale jeśli Was to skrajnie nie interesuje to się nie kłopoczcie

zagłosowałam
Też uważam, że porządek by się przydał, dużo łatwiej byłoby znaleźć interesujące tematy

Napisane przez Spaza

prawa autorskiego to tu zbytnio nie zgłębisz, chyba że we własnym zakresie...
a co do wieku, to na moim roku jest pełno osób które mają już np. jedną magisterkę za sobą i to jest bardzo tu powszechne

Jeszcze tak od zawsze w sferze marzeń jest kryminalistyka choć zdaję sobie sprawę na jej małą wartość praktyczną... Strasznie mnie to interesuje, ostatnio chciałam nawet kupić sobie podręcznik (takie mega wielgachne tomisko, cegła po prostu), ale wiem, że z punktu widzenia przyszłej pracy lepiej byłoby zgłębiać inną gałąź prawa...

Napisane przez Spaza

i tak mam wątpliwości czy sobie dam radę... szczególnie, że dochodzi do tego problem logistyczny w postaci przemieszczania się między przymorzem a sopotem z tym drugim kierunkiem to u mnie jest tak, że jednego dnia chciałabym, a kolejnego stwierdzam, że to beznadziejny pomysł, szczególnie dlka osoby znudzonej studiowaniem
do tego kolejna kwestia dochodzi- nie wiem czy nie lepiej dla mnie byłoby się skupić na tym prawie i nie iść do pracy do kancelarii od przyszłego roku np. na pół etatu...
a ile godzin trzeba na pierwszym roku msg spędzać na uczzelni? tak optymalnie

Jeśli chodzi o przemieszczanie się to wcale nie jest tak źle Ja kursować między Zaspą, a Spt dawałam radę Godziny zajęć były troszkę inne na każdym z wydziałów także można było to ogarnąć
A jeśli chodzi o godziny to tak - tutaj znajdziesz plany i program studiów: http://ekonom.univ.gda.pl/student/index.html?xa=plan

No, a z chodzeniem jest tak: na ćwiczenia wiadomo, musisz (choć niektóre możesz opuścić bez usprawiedliwienia aż 3razy ), na lektoraty - zależy jak sę dogadasz, ale w sumie możesz chodzić od przypadku do przypadku, na wf musisz (a jak nie przyjdziesz - odrabiasz, jak zwykle wuefiści wymagają od nas największej sumienności ). Z wykładami to zależy jacy ludzie Ci się trafią w wśród znajomych - u mnie byli sumienni i pomocni więc na wykładach pojawiałam się rzadko, a notatki były umieszczane w necie często
Ale studiujesz nie od dziś i wiesz, że w większości przypadków wykłady to tak czy inaczej strata czasu...

A powiedz mi jak to jest z wykładami na prawie? Można ogarnąć egzaminy tylko z podręczników i np. lex.edu.pl? Czy jednak warto mieć notatki? No i w jakim stopniu można liczyć na kserówki

Jeszcze co do Twojej sytuacji, musisz to wszystko sobie zgrać godzinowo - praca w kancelarii to moim zdaniem super sprawa jeśli masz taką możliwość Ale też pół etatu to niewiele, nie wiem ile godzin masz na IVroku prawa, ale na msg nie ma ich dużo Więc jeśli udałoby Ci się to zgrać to fajnie, ale jeśli nie to ja postawiłabym na pracę, która da Ci jakieś doświadczenie prawnicze zawsze, a msg robiła zaocznie albo podyplomowo poszukała czegoś w tym stylu

Napisane przez Spaza

dobra decyzja dla mnie właśnie przedmioty społeczne są męczące na dłuższą metę, lubię konkrety

Prawo to też konkret Choć jak dla mnie jest bardziej związany z codziennym życiem niż ekonomia, prawo jest wszędzie i to daje się odczuć

Napisane przez Ewusia_marchew

w sumie jak nie chce Ci się robić kolejnych studiów dziennych to dobrym pomysłem będzie podyplomówka już będziesz mogła wtedy spokojnie pracować no i jest bardzo duży wybór kierunków

Napisane przez Ewusia_marchew

Śnieg pada ja się załamię normalnie oczywiście wczoraj było pięknie (rano przynajmniej) a jak ja muszę iść na uczelnię do Ori i jeszcze nie wiadomo gdzie to musi padać Prawdziwie marcowy marzec w tym roku

U nas też paskudnie, dobija mnie ta aura

Dzień dobry
Lecę do szkółki choć coś mi mówi, że długo tam nie zabawię, głowa mi pęka od tej pogody!

Odezwę się później, miłego dnia

[yerba]

Hej Dziewuszki
Ja się tylko witam i uciekam

Wizaż nam się "odswiezył"...


Angeo, czyli dobrze myslalam ze Ty to Ty