Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy V

[kasia_mw]

paula witaj

miniu trzymam kciuki za bratową

ajanna u nas na mieście taka babcia chodziła z wnuczkiem na smyczy, no jak dla mnie to chore, ale raczej bezpieczne.

minisiu widzę, że wykasowałaś magmę. Pewnie już się nie odezwie, ale rodziłyśmy w ten sam dzień i ciekawa jestem czy udało się jej zostać rodziną zastępczą dla dzieciaczków siostry. To była dopiero tragedia, pamiętacie? Może ją zostaw, przecież się udzielała, a jak tutaj zajrzy to będzie jej przykro.

Dzwoniła dzisiaj do mnie eve i Oliwka straszna miłośnica i rozrabiara się zrobiła. W sam raz kumpela dla mojego dziecka

[86Paula]

dzięki dziewczyny ze tak miło nas witacie
czasami lubie sobie popisac, wczesniej udzielalam sie na innym forum, jakos trafilam na nie w trakcie ciazy i tak zostalam z zsentymentu chyba. ale teraz zaczelo ono umierac smiercia naturalna, mamuski sie prawie nie odzywaja. a ze ja nie mam za bardzo tu gdzie mieszkam znajomych to lubie chociaz z kims popisac bo zwariowac mozna jak nie ma do kogo geby otworzyc.

[kropka241]

Miniu w sumie nie dziewie sie bratu ze nie powiedzial od razu. mam nadzieje ze wyniki okaza sie nie najgorsze i rokujace poprawe..
bede cieplo o was myslec.. wiecej nie moge znalezc slow ktore oddalyby co tak bardzo bym chciala powiedziec..

[dolidoli]

dziewczyny nie martwcie się wagą
ja przed ciążą ważyłam 57kg a w ciąży przytyłam około 20kg niestety do tej pory nie schudłam chociaż próbowałam wiele razy i cóż widocznie tak ma byc już się do tego przyzwyczaiłam
tym które nadal próbują życze powodzenia i wytrwałości bo sama dieta nie wystarcza
pozdrawiam i trzymam kciuki

[86Paula]

no ja przed ciaza wazylam 49 (!) bylam bardzo chuda ale ja taka bylam zawsze. i nie dalam rady przytyc. po ciazy ciezko bylo siebie zaakceptowac, meczylam sie ale tez nie dalam rady sie zmusic do odchudzania. jednak cale zycie moglam jesc ile, co i kiedy chcialam, cwiczyc nie lubilam a bieganie to bardzo rzadko i tylko dla przyjemnosci.
ale wreszcie powiedzialam sobie dosyc, i musze schudnac ok 10kg.
mam nadzieje ze dam rade

[ajanna]

Napisane przez 86Paula

no ja przed ciaza wazylam 49 (!) bylam bardzo chuda

nie pisz mi proszę takich rzeczy dziewczyno - ja ostatnio tak schudłam, że 48 kg to moje marzenie

Napisane przez minisia

ajanna no to super, ze u ortopedy wszystko super
Ja nie używam rzadnej smyczy - wolę Hanię trzymać za rękę i się nauczyła, że sama daje jak wychodzimy na spacer i nie ma z tym problemu. Mnie te smycze wydają się jakieś nie teges

mi też ten pomysł się niezbyt podoba. ale argumentowała to tym, że dzieci jak chodzą, to machają rękami i to jest naturalne i im pomaga, a kiedy trzymamy je za rękę, to nie dość, że ją unieruchamiamy, to jeszcze trzymamy ją w górze, co nie jest naturalne... i jeszcze mnie nastraszyła, że jak się źle to dziecko za rękę chwyci, czy ono się szarpnie, to można mu coś wywichnąć

Napisane przez kropka241

Miniu w sumie nie dziewie sie bratu ze nie powiedzial od razu. mam nadzieje ze wyniki okaza sie nie najgorsze i rokujace poprawe..

ja też mu się nie dziwię i też mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy

[86Paula]

Napisane przez ajanna

nie pisz mi proszę takich rzeczy dziewczyno - ja ostatnio tak schudłam, że 48 kg to moje marzenie

hehe, przepraszam w takim razie
to ile teraz wazysz? jesli mozna spytac..

co do smyczy.. to dla mnie sie tez nie podoba taki pomysl- moze to wyodne i dla matki bo sie schylac nie musi i kregoslup nie boli (chociaz ja nie mam takiego problemu bo knypek ze mnie i fajnie sie z moja buba chodzi) a dziecko ma wolne rece. ale to mi sie kojarzy jakby dziecko-czlowieka traktowano jak zwierzatko. nie wiem, od razu mialam takie skojarzenia.

[Kancia]

dzięki za miłe słowa zawsze to jakaś otucha

ajanno powiem Ci, ze ma to jakiś sens z tymi smyczami. Myslę jednak, ze zalezy tez jak i gdzie chodzicie. Ja Adiego trzymam za rękę tylko na chodnikach, gdzie indziej idzie sam Tez od 2 mcy nie uzywamy wózka do Oli tez jechaliśmy bez karocy Myślę, ze dzięki temu Adrian się uczy "zachowywać" w miejscach publicznych czasem nie jest łatwo np jak stoimy w kolkejce w sklepie a on che iść JUZ tłumacze mu wtedy po kolei dlaczego stoimy i co się bedzie za chwilę dziac

[Xantia]

Napisane przez Kancia

tak Xantia to miała byc ostatecznosc ale od 2 mcy cwiczen diety i innych pierdół moja waga nie spada a wręcz rosnie musze niezle zdezelowany organizm

Moja sąsiadka brała M, schudła fajnie ale potem znów przytyła bo śladem Ajanny exa, nie trzymała dalej odpowiedniej diety.

Napisane przez Anula123

Witaj Ale udzielaj się często, a nie czasem

Dokładnie!!

Napisane przez iwka2002

Dobrze,że wątkowe chłopaki już zaklepane, bo zaraz nam ich zabraknie tyle dziewczynek się narobiło.

Elis szuka wśród starszych

Chyba sama będę musiała pokombinować, a niestety talentu nie mam i może wyjśc koszmarek wiosenny.

O, widzę że masz taki sam talent jak ja

Napisane przez Anula123

Kanciu mam nadzieję, że w końcu waga zacznie Ci spadać.

Zacznie na pewno, ale obniżyć wagę to dopiero połowa sukcesu. Potem jeszcze trzeba ją utrzymać i to jest trudniejsze!!

Napisane przez Kancia

z lepszych informacji to zarezerwowałam nam dziś domek na wakacje czekam na potwierdzenie rezerwacji
no do tego czasu musze wazyc 70 kg

Dokąd, dokąd???

Napisane przez ajanna

a co do plastyki, to właśnie niedawno czytałam, że przy dużej nadwadze, to najlepszy sposób, tylko kurczę drogi

No, szkoda. Bo i ja mam chęć na lekką plastykę moich jedynek wklęsłych

tylko zaskoczyła mnie mówiąc, że poleca mi smycze dla chłopaków na spacery (o kagańce zapomniałam zapytać). ale serio, któraś z Was używa tego wynalazku?

U Chipsona sprawdza się smycz automatyczna . Kaganiec mamy skórzany


Dziewczyny, która siedzi w nieruchomościach?? Właśnie przejrzałam milion przedwstępnych umów sprzedaży nieruchomości i skleciłam własną. Chętnie posłucham sugestii. Sprawa pilna, bo jutro wieczorem podpisuję .

[Kancia]

oj zapomniałam odpisac

jedziemy do Mielna priorytetem w szukaniu był domek z osobną sypialnia dla księcia nie było łatwo bo w większosci domki były albo wielkie 6 - 8 osobowe albo 3 osobowe ale z jednym pomieszczeniem

znalazłam więc ośrodek z takimi domkami jak mi odpowiadaja a ze jedziemy pod koniec czerwca początek lipca to i cena jest odpowiednia

http://www.pod-wydmami.mielno.pl/index.htm

chciałam jechać do Osrodka Dankar w Dziwnowie ( dałabym linka ale cos im stronka szwankuje) bo jest fajowy ale niestety tylko pokoje maja i jednopomieszczeniowe

[Anula123]

Napisane przez ajanna

nie pisz mi proszę takich rzeczy dziewczyno - ja ostatnio tak schudłam, że 48 kg to moje marzenie

To tak jak moja mama, wazy niewiele ponad 40 kg i się z moją Sylwią wymieniają spodniami Nie wiem o którą martwić się bardziej

Napisane przez Xantia

Dziewczyny, która siedzi w nieruchomościach?? Właśnie przejrzałam milion przedwstępnych umów sprzedaży nieruchomości i skleciłam własną. Chętnie posłucham sugestii. Sprawa pilna, bo jutro wieczorem podpisuję .

To nowe mieszkanko coraz bliżej? Ja niestety w tej sprawie nie pomogę

Popsuł mi sie dziś orbitrek Trzeba przyspawać jedna część i coś mi się wydaje, że następna rzecz której sie nauczę to będzie spawanie Na szczęście spawarka stoi w piwnicy. Jak to dobrze mieć chłopa w domu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

miniu, ja też trzymam kciuki za bratową. Oby to jednak nie okazało się nic poważnego.

Napisane przez minisia

Anula obiad wyszedł pyyyyyszzzzznyyyyyyyyyyyy
R. był pod wrażeniem mimo brzoskwiń w środku
Mnie też bardzo smakowało
Jak chcesz to wklejam przepis:

ja też sobie przepis skopiowałam.
zrobię to kiedyś a TŻ o brzoskwiniach nie powiem, może się nie zorientuje.

Napisane przez ajanna

ja byłam dziś z chłopcami u ortopedy - to była zwykła kontrola chodzenia, bo jakoś od grudnia, nie mogłam się wybrać i wszystko ok p dr powiedziała, że mają jak najwięcej chodzić i chwaliła mnie, że wózka nie używam i że na bosaka po domu biegają. i butki obejrzała i też powiedziała, że ok, bo się przy palcach zginają i kostki nie trzymają tylko zaskoczyła mnie mówiąc, że poleca mi smycze dla chłopaków na spacery (o kagańce zapomniałam zapytać). ale serio, któraś z Was używa tego wynalazku?

fajnie, że u ortopedy oki.
a smycz- nie używam, ale przyznam, że czasem by się przydała.
przeważnie z Maksiem na piechotę dreptam, a on lubi się wyrywać jak widzi jakąś otwartą furtkę, ... już większość podwórek na naszej ulicy 'zwiedził".

Napisane przez 86Paula

no ja przed ciaza wazylam 49 (!) bylam bardzo chuda ale ja taka bylam zawsze. i nie dalam rady przytyc. po ciazy ciezko bylo siebie zaakceptowac, meczylam sie ale tez nie dalam rady sie zmusic do odchudzania. jednak cale zycie moglam jesc ile, co i kiedy chcialam, cwiczyc nie lubilam a bieganie to bardzo rzadko i tylko dla przyjemnosci.
ale wreszcie powiedzialam sobie dosyc, i musze schudnac ok 10kg.
mam nadzieje ze dam rade

49... to trochę dużo jak na mój gust , ale chciałabym przytyć do 46g. ... teraz mam 44.


mam dość tej usranej pogody!!!
na jutro nic lepszego niie zapowiadają.

[kropka241]

my w takim razie jestesmy jedyni ktorzy uzywaja smyczy. nie tej smyczy na nadgarstek ale jako szelki.
glownie jesli ide na zakupy gdzies blisko ulicy. jesli nie jestesmy blisko uczeszczanych bardzo ulic wtedy Adi chodzi sam. (to wiekszosc czasu)
powiem tylko jedno. nie chcialabym przezywac tego co moja sasiadka co ma rok starsza corke. czekaly na czerwonym swietle. mala wyszarpala reke od mamy z dloni i malo pod tira nie wpadla. jak to uslyszalam to juz sie nie wahalam przed kupnem.

inna syuacja (z UK) tam smycze to norma. mama z dzieckiem w centrum handlowym. dziecko tuz kolo niej. odwrocila sie na chwile. jej dziecko zniknelo. znalezli cialo. znalezli tez oprawcow. 2 8latkow ktorzy poprostu chcieli sprawdzic jak to jest kogos zabic..

jestem starszanie przewrazliwiona mama. w domu Adi moze biegac wspinac sie, przewracac ale zawsze jak wychodzimy to bardzo sie boje ze ktos mi go porwie, ze zrobi mu krzywde.

[Xantia]

Napisane przez Kancia

oj zapomniałam odpisac

jedziemy do Mielna priorytetem w szukaniu był domek z osobną sypialnia dla księcia nie było łatwo bo w większosci domki były albo wielkie 6 - 8 osobowe albo 3 osobowe ale z jednym pomieszczeniem

znalazłam więc ośrodek z takimi domkami jak mi odpowiadaja a ze jedziemy pod koniec czerwca początek lipca to i cena jest odpowiednia

http://www.pod-wydmami.mielno.pl/index.htm

chciałam jechać do Osrodka Dankar w Dziwnowie ( dałabym linka ale cos im stronka szwankuje) bo jest fajowy ale niestety tylko pokoje maja i jednopomieszczeniowe

Minisia chyba była w Mielnie . Miałam do nich dojechać, ale niestety nie dało rady

Napisane przez Anula123

To tak jak moja mama, wazy niewiele ponad 40 kg i się z moją Sylwią wymieniają spodniami Nie wiem o którą martwić się bardziej

To nowe mieszkanko coraz bliżej? Ja niestety w tej sprawie nie pomogę

Nawet nie wiesz, jakiego stresa mam

Popsuł mi sie dziś orbitrek Trzeba przyspawać jedna część i coś mi się wydaje, że następna rzecz której sie nauczę to będzie spawanie Na szczęście spawarka stoi w piwnicy. Jak to dobrze mieć chłopa w domu

Może to zabrzmi wrednie, ale jakoś lepiej mi się zrobiło po przeczytaniu tego fragmentu . Wybacz

[86Paula]

[QUOTE=Anula123
Popsuł mi sie dziś orbitrek Trzeba przyspawać jedna część i coś mi się wydaje, że następna rzecz której sie nauczę to będzie spawanie Na szczęście spawarka stoi w piwnicy. Jak to dobrze mieć chłopa w domu[/QUOTE]

hahaha, no jasne. faceci czasami sa na prawde nieuzyteczni.

cos mi sie wydaje ze dzis bedzie ciezka noc... zreszta to nic nowego. mala od jakiegos czasu szaleje w nocy. budzi sie po kilka razy, nie wiadomo po co. prezy sie. od kilku dni poje ja koprem z rumiankiem to puszcza baki ze hoho... ale w nocy i tak sie budzi.
niedawno jej odstawilam kasze w nocy bo jakos tak mi sie wydawalo ze jesli chce to niech je, nie przeszkadzalo mi jak na nia wstawala. ale teraz ilosc pobudek mnie przerastala, bylam ledwie zywa rano i powiedzialam dosc. i nie ma co do tego buntu, ale pobudki sa nadal
a teraz z katarem to juz w ogole. spi jakies dwie godziny (cud bo zawsze pozno zasypia) a juz byla pobudka z piskiem i ciaganie nochalem. eh...

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

cos sie porabalo...

[kropka241]

Xantia podeslij nam umowe. my kupowalismy 2 mieszkania w 2007 wiec cos doradze jak to u nas.. chyba ze wolisz to ci nasze napisze na gg

[Kancia]

kropka jesli czujesz sie z tym dobrze, bezpieczniej to jak najbardziej uzywaj ja nie mówie, z enigdy nie bede uzywac bo tego nie wiem. Jesli człowiek mi w czasie buntu 2 latka zacznie wybiegac na ulicę to zasmyczuje

Xantia no ja jeszcze w Mielnie nie byłam

Anula zajechałaś sprzęt

[Xantia]

Napisane przez kasia_mw

minisiu widzę, że wykasowałaś magmę. Pewnie już się nie odezwie, ale rodziłyśmy w ten sam dzień i ciekawa jestem czy udało się jej zostać rodziną zastępczą dla dzieciaczków siostry. To była dopiero tragedia, pamiętacie? Może ją zostaw, przecież się udzielała, a jak tutaj zajrzy to będzie jej przykro.

Tak, Magma niech zostanie

Napisane przez kropka241

Xantia podeslij nam umowe. my kupowalismy 2 mieszkania w 2007 wiec cos doradze jak to u nas.. chyba ze wolisz to ci nasze napisze na gg

Na gg jestem

[Anula123]

Napisane przez Xantia

Może to zabrzmi wrednie, ale jakoś lepiej mi się zrobiło po przeczytaniu tego fragmentu . Wybacz

nie uraziło mnie to

Napisane przez 86Paula

hahaha, no jasne. faceci czasami sa na prawde nieuzyteczni.

cos mi sie wydaje ze dzis bedzie ciezka noc... zreszta to nic nowego. mala od jakiegos czasu szaleje w nocy. budzi sie po kilka razy, nie wiadomo po co. prezy sie. od kilku dni poje ja koprem z rumiankiem to puszcza baki ze hoho... ale w nocy i tak sie budzi.
niedawno jej odstawilam kasze w nocy bo jakos tak mi sie wydawalo ze jesli chce to niech je, nie przeszkadzalo mi jak na nia wstawala. ale teraz ilosc pobudek mnie przerastala, bylam ledwie zywa rano i powiedzialam dosc. i nie ma co do tego buntu, ale pobudki sa nadal
a teraz z katarem to juz w ogole. spi jakies dwie godziny (cud bo zawsze pozno zasypia) a juz byla pobudka z piskiem i ciaganie nochalem. eh...

Napisane przez Kancia

Anula zajechałaś sprzęt

Dobrze, że mam ze 20 płyt z różnymi ćwiczeniami to chociaż przy nich poćwiczę. Próbowałam biegać, ale albo gonią mnie jakieś psy albo straszą jakieś małolaty
A muszę pochwalić moją Sylwię, bo od powrotu ze szpitala dzielnie ćwiczy ze mną i zrezygnowała ze słodyczy

[Xantia]

Napisane przez Anula123

nie uraziło mnie to

A muszę pochwalić moją Sylwię, bo od powrotu ze szpitala dzielnie ćwiczy ze mną i zrezygnowała ze słodyczy

A ja nie dostaję powiadomień o nowych postach


EDIT: Pijecie coś?? Bo my z Kropką tak

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Xantia

EDIT: Pijecie coś?? Bo my z Kropką tak

tak, herbatkę owocową.

zmykam już.pa.

[Kancia]

Napisane przez Anula123

Próbowałam biegać, ale albo gonią mnie jakieś psy albo straszą jakieś małolaty

[kropka241]

Lea nie zmykaj.. tu imprezka sie rozkreca

ok to stawiam kolejna butelke
Jack_Daniels_Whiskey.jpg

[Xantia]

Napisane przez kropka241

Lea nie zmykaj.. tu imprezka sie rozkreca

ok to stawiam kolejna butelke
Załącznik 2122469

Oł je!! Na drinia się załapałam kolejnego!!

[kropka241]

ok pora spac w takim razie bo inaczej jutro z Xantia bedziemy miec kaca

calujemy i do jutra

[minisia]

Ja już nie piję, bo już się napiłam i lekko mi grzmi
Byliśmy u taty mojego na kawie i kolacji
Ja sobie podrinkowałam z tatą i bratem, a R, chory i na Gripexie jedzie Zapisałam go do lekarza na 8:10 jutro, ale oczywiście mówi, że nie pójdzie to ch.j... ja już sie przejmować więcej nie będę. Mam go gdzieś...

kasia no ja pamiętam sytuację magmy, ale takim tokiem to nikogo z listy nie możnaby wypisać, bo każdemu może się zrobić przykro...
No, ale jak chcecie to magmę dorzucę spowrotem

Kanciu Mielno jest cudne, piękne, wspaniałe poprostu
Jeździliśmy tam od 2002 roku co rok.
W tym roku może pojedziemy na 4 dni znów, bo na główne wakacje lecimy na Kretę
Mam ogromny sentyment do Mielna - tam się zaręczyliśmy, byliśmy w podróży poślubnej i wogóle tam jest extra

[iwka2002]

melduję się jeszcze dzisiaj, bo to przecież zaraz jutro.Zatrzymajcie te zegary

Dietetycznie - odchudzeniowo się zrobiło, ja powinnam się ujędrnić, ale oczywiście nic nie robię w tym celu...

W poniedziałek mam ginka- niechaj mnie oblooka porządnie. Koleżanka mojej siostry /26lat/ w listopadzie wybadała sobie guza w piersi;lekarze orzekli żeby dać mu spokój, a ta menda strasznie się do teraz rozrosła i ma w pon.biopsję ta dziewczyna. Badajcie sobie piersi!!!

Dobra spadam.

[minia99]

Napisane przez ajanna

butki obejrzała i też powiedziała, że ok, bo się przy palcach zginają i kostki nie trzymają

ajanna mi się wydawało, że własnie pięta ma być sztywna

Napisane przez kasia_mw

minisiu widzę, że wykasowałaś magmę. Pewnie już się nie odezwie, ale rodziłyśmy w ten sam dzień i ciekawa jestem czy udało się jej zostać rodziną zastępczą dla dzieciaczków siostry. To była dopiero tragedia, pamiętacie? Może ją zostaw, przecież się udzielała, a jak tutaj zajrzy to będzie jej przykro.

Ja tez jestem zadecydowanie za powrotem magmy nigdy nie wiemy jak komu poplącze się zycie i na co będzie bądź nie będzie miał czasu....

Dziękuję kochane za wszystkie ciepłe słowa dzisiaj mi trochę lepiej. Teraz urabiam brata żeby pomóc mu finansowo, bo on strasznie honorowy jest a wszystko robią prywatnie bo z NFZ termin mieli na koniec 2010 . Powiedział, że w ostateczności przyjdzie do nas po kasę, kozioł jeden uparty . Ja dzielę tylko pocztę i zmykam na szkolenie do Gliwic , TŻ wziął nawi a ja nie mam pojęcia jak dojechac do celu , jak długo mnie tutaj nie będzie tzn., że sie zgubiłam.... Buziaki

[Xantia]

Napisane przez minisia

Ja już nie piję, bo już się napiłam i lekko mi grzmi

kasia no ja pamiętam sytuację magmy, ale takim tokiem to nikogo z listy nie możnaby wypisać, bo każdemu może się zrobić przykro...
No, ale jak chcecie to magmę dorzucę spowrotem

Dorzuć Magmę z powrotem. Jej sytuacja jest naprawdę wyjątkowa

Napisane przez iwka2002

Dietetycznie - odchudzeniowo się zrobiło, ja powinnam się ujędrnić, ale oczywiście nic nie robię w tym celu...

Ja za to robię baaaardzo dużo , szczególnie wieczorne picie piwa wpływa dobrze na wizerunek w lustrze


W sumie po wczorajszym czuję się dobrze . Za to Elis w nocy o 3 przytarmosiła swój łóżeczkowy ekwipunek i postanowiła spać z mamą . Pierwszy raz to się zdarzyło, nie odniosłam jej do łóżeczka, ale przytuliłam, przykryłam moją kołdrą i spałyśmy sobie smacznie do rana .

[karolinqa23]

Ale wczoraj popiłyście ile poszło butelek
My dzis wyjątkowo obudziłyśmy się o 8.00 słonko ślicznie świeci jak na razie nie wieje oby tak zostało.
Musze zjeśc jakięś tabletki od bólu bo strasznie mnie ramię boli
Lecę na kawkę