Już nie panny, ale zawsze młode :D

[izka19855]

Napisane przez paulinaizabela

żeby to było takie proste my tu mamy kino ale nie polskie
muszę tam przedzwonić do góry i poprosić o piękną pogodę żeby żadne grady Wam nie przeszkadzały

Rozumiem Cię ...
a i dziekować za ten telefon...
aby Ty dobrze się dodzwoniłaś, bo coś sie u mnie wichura śnieżna zrobiła??

Napisane przez paulinaizabela

kawunia dla Ciebie
a do kawki mam hity kokosowe lub wafelki orzechowe

wafelka mogę??
Ciągle pada.....ten koszmarny śnieżasty śnieg...

[paulinaizabela]

Napisane przez izka19855

Rozumiem Cię ...
a i dziekować za ten telefon...
aby Ty dobrze się dodzwoniłaś, bo coś sie u mnie wichura śnieżna zrobiła??

wafelka mogę??
Ciągle pada.....ten koszmarny śnieżasty śnieg...

kurczę to nie takie proste tam mają już tyle zamówień ale zanotowali i zapisali moje w kolejce

proszę bardzio
u mnie deszczyk siąpi
zaraz się zmywam po pracy jeszcze jadę z kuleżanką do lidla na większe zakupki
odezwę się później

babeczki

[Milibili]

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

[izka19855]

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

Jak przeczytałam kilka pierwszych zdań, to sie zmartwiłam.ale całe szczęście, ze już w porządku..

Skarbek Ty nie marudzisz....
to bardzo dobrze, że piszesz...
bo troszkę Ci lżej na serduszku....

[katey]

hej laseczki

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

Mili- w koncu sie odezwalas! bedzie dobrze..najwazniejsze ze juz jest poprawa a teraz to tylko musi byc lepiej trzymaj sie dzielnie i dbaj o siebie i malenstwo!

[agunia82]

Miluś kiedyś Ci coś napisałam i powtarzać się nie będę. Ale jak jeszcze raz zaczniesz przepraszać, to przetrzepie futro

Widzę, że chwile grozy były, ale cieszę się bardzo że jest lepiej Mnóstwo pozytywnych fluidków wysyłam I proszę zaglądać częściej, nie ważne czy pomarudzić czy w innych celach

[izazusia]

Mili coś ten Walenty Zdrówko słabo o Ciebie dba. Mam nadzieję że to juz koncowka paskudnych objawów. Trzymam za ciebie i maleństwo kciuki i ciepło o Tobie myślę!
Wracaj do nas jak będziesz miała tylko siły na to!!! I nie przepraszaj bo i ja po rozwiązaniu przetrzepię ci futro


Ps. dziewczynki odpowiadam na sugerowanie iż zaczynam brać kwas foliowy jako przygotowanie na dzidziusia- a i owszem choc jeszcze nie w najbliższej perspektywie... Nawet chyba nie można powiedzieć że bliskiej Ale w każdym bądź razie-bliżej niż dalej

[soffera]

Mili Skarbie tak sie ciesze, ze juz jest dobrze... Aczkolwiek ten spadek wagi Jeszcze troche a te trudne poczatki beda za Wami... Sciskam Cie mocno

Kasienka Ty chwalipieto!

Malutka widzisz ja jako wyjatek nie jestem pod wrazeniem swojego filmu wrecz go jeszcze nie odebralam, widzialam tylko 2 razy projekt, ale jest tak fatalny ze nawet sie nie denerwuje. Film lezy od grudnia i czeka na nas.... Tralala

Gosiu mi wystarczy odrobina sniegu i juz nastroj depresyjny - chyba tylko zostaje modlitwa o ladna pogode Sama mysle nad kupnem narzuty, mamy lozko 140cm na 200 i takze do jasnej ciasnej nie wiem czy narzuta 200x220 to na takie lozko czy taki ma faktyczny wymiar Poza tym znajac mnie nigdy lozko nie bedzie zascielone bynajmniej nie w tygodniu kiedy wstaje na ostatnia chwile... Firanki podobaja mi sie te pierwsze, firanki panelowe tez sa fajne ale jakos ten wzor mi nei przypadl do gustu....

Izazusia sie znalazla Sie masz fajnie na tych zajeciach.... Szwagier jak zwykle pierwsza klasa Powiadasz kwasik łykasz

Czeko21 jak Silesia? Kupilas cos fajnego?

Daguś mąż na pewno się nie myli
Tak po cichu marzę o drugim białym szkrabie maltinowym, ale niestety będzie to mało prawdopodobne przynajmniej w tym roku
Masz jakies wiesci od Lilki?

Aguś a może tak mały wypad na weekend z mężem?! Może to rozluźni napiętą atmosferę miedzy Wami...

[agunia82]

Napisane przez soffera

Aguś a może tak mały wypad na weekend z mężem?! Może to rozluźni napiętą atmosferę miedzy Wami...

no może, może, do moich rodziców Oj przydałoby się, ale to chyba nie w najbliższej przyszłości. Autko czeka na naprawę, kasy pójdzie co nie miara No ale jak nie to jakiś dłuższy spacerek może.

[soffera]

Napisane przez agunia82

no może, może, do moich rodziców Oj przydałoby się, ale to chyba nie w najbliższej przyszłości. Autko czeka na naprawę, kasy pójdzie co nie miara No ale jak nie to jakiś dłuższy spacerek może.

Widzę, że jakies plany sa

Zapomniałabym sie zapytac czy wiecie cos o różyczce? Tzn w jednej mojej placówce gdzie mam zajecia dzieciaki (moi uczniowie) chorują na różyczkę (połowa z nich) a ja jej nigdy nie przechodziłam i obawiam się że nie byłam na nia też szczepiona Nie wiecie jak się ją przechodzi w dorosłym wieku?

[LOLA7]

Milibili;- dobrze że już wszystko ok uważaj na siebie i duzo jedz i tyj!!!

A nie byłaś szczepiona to szczepienie jest obowiązkowe chyba w wieku 12-13 lat



A mi się dzisiaj humor poprawił bo mojemu króliczkowi juz lepiej zaczoł jeść po tych zastrzykach jutro kolejna dawka ale mam nadzieję że jakoś z tego wyjdzie. Ale lekarka powiedziała od razu że jak za jakiś czas się znowu cos takiego przydarzy to trzeba uśpić.

A i byłam w lidlu na zakupach i kupiłam sobie kwiatka ( bromelia się ten kwiatek zwie)bo o dziwo bardzo ładne były i tanie

[dzasta110]

Napisane przez daget

Aaaa i zapomnialam, wczoraj pojechalismy do Legionowa zobaczyc co moj tatko zrobil. Powiem wam ze kuchnia w kolorze szczypiorkowym wyglada ekstra. Plytki w bladozielonym tez super na scianie wygladaja. Oczywiscie sie poklocilismy o to gdzie ma stac kuchenka. Moj tato ma zupelnie inna wizje ciagu technologicznego w kuchni i jak sie postawilam i powiedzialam ze tam gdzie on widzi lodowke ja chce miec szafki to wyszedl z kuchni . No coz.... teraz trzymam kciuki aby skonczyl do konca tygodnia. Dzis moj mezus jedzie do niego po pracy aby wziasc go do Obi na zakupy a potem mu trzoche pomoc.

o! widzę, że Twój Tato to niezły charakterek Nie daj się

Napisane przez izazusia

No

Napisane przez izazusia

A i zapomniałam się pochwalic ak fajnie mam na uczelni: w niedzielę mieliśmy wykład z chłodnictwa od 12.50 do 15.50. Patrzymy a prof. Witczak dźwiga telewizor-włącza i mówi: teraz skacze Małysz a potem bega Kowalczyk-to jest ważniejsze teraz od Waszych lodówek
No i oglądaliśmy 3 h zmagania (i sukcesy) polskich sportowców

nieźle

Napisane przez LOLA7

Blondynka leci do Paryża. Podchodzi stewardesa i mówi:
- Poproszę bilet.
Blondynka daje a stewardesa:
- Pani siedzi w 2 rzędzie a ma pani bilet na 8.
- Ale ja tu zostaję.
Po kilku minutach rozmowy stewardesa idzie do pilota i mówi:
- Idź do tej pani i powiedz jej, żeby usiadła w 8 rzędzie.
Pilot podchodzi do blondynki i szepcze jej coś. Ta szybko pakuje się i przechodzi do 8 rzędu.
Zdziwiona stewardesa pyta pilota:
- Co jej powiedziałeś?
- Że pierwsze siedem rzędów leci do Londynu, a od ósmego - do Paryża

uwielbiam dowcipy o blondynkach choć sama mam blond czuprynę

[quote=izazusia;11600137]My się powoli szykujemy na urodzinki teścia: dostanie krawat i...
http://www.toys4boys.pl/Polawiacz-slodyczy-item30.html [quote]
superaśne

Napisane przez izka19855

dzasta jak dla mnie genialny....nie przypuszczałam, że Damiecki tak dobrze moze zagrać...byłam mile zaskoczona...

czyli następny film do listy "koniecznie obejrzeć"

ostatnio oglądałam "Klik i robisz co chcesz" (była mowa o tym filmie jakiś czas temu) pod koniec zryczałam się jak czubek

Napisane przez kasienka1985

film- ech...
trzeba go oddać do poprawki... postawiłam juz firmę na nogi i w ciagu kilku dni poprawią to co napsocili.
A to zrobili, że w ciagu filmu <około 70 minut trwa> jest 2 razy ta sama scena z wesela zmontowana.
Błąd montażysty... nieuwaga... nie wiem.
W każdym razie zostaliśmy przeproszeni i migiem to poprawią

A tak poza tym to dziś Wam piszę, że było wartooooooooooooooooooooo oooooooooooooooo!!! tyle czekać
Film jest fantastyczny <o ile to nie za małe okreslenie>

no to super

Napisane przez kasienka1985

Proszę mi wybaczyć moją wszechobecną podnietę z tego wzgledu... ale co ja poradzę skoro jestem zachwycona

Napisane przez kasienka1985

Ten film jest tak zabawny <w końcu ja w nim gram > i tak pokazuje emocje... ujęcia... zblizenia... są tak piękne... że dla mnie to szok
Dopsz.. już nie będę sapała na ten temat.

ależ sap ile wlezie chociaż tak dasz nam namiastkę swojego filmu, bo przecież nie obejrzymy

Napisane przez Milibili

Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

przyznam, że trochę nas zdenerwowałaś takim wstępem ale na szczęście wszystko dobrze. Trzymaj się Mili

Napisane przez izazusia

Ps. dziewczynki odpowiadam na sugerowanie iż zaczynam brać kwas foliowy jako przygotowanie na dzidziusia- a i owszem choc jeszcze nie w najbliższej perspektywie... Nawet chyba nie można powiedzieć że bliskiej Ale w każdym bądź razie-bliżej niż dalej

hmmm... rzeczywiście warto pomyśleć o tym wcześniej moze i ja zacznę brać Mąż się ucieszy, że może jednak kiedyś się doczeka potomka

Napisane przez soffera

Zapomniałabym sie zapytac czy wiecie cos o różyczce? Tzn w jednej mojej placówce gdzie mam zajecia dzieciaki (moi uczniowie) chorują na różyczkę (połowa z nich) a ja jej nigdy nie przechodziłam i obawiam się że nie byłam na nia też szczepiona Nie wiecie jak się ją przechodzi w dorosłym wieku?

kiedyś zawsze straszono, że różyczka w dorosłym wieku to coś złego, ale nie wiem o co chodzi ja byłam jakimś wybrykiem natury i chorowalam na to dwa razy

LOLA ciekawy ten kwiatuch

a co do naszego remontu, to powolutku jakoś idzie np teraz szpachlują ściany najgorsze jest to, że dopiero po świętach przyjadą nam okna wymienić i musimy czekać z malowaniem, podłogą, itp... a ja już się nie mogę doczekać pomińmy fakt ile musimy zapłacić za okna

[paulinaizabela]

Witam wieczorową porą

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

dobrze, że się wszystko dobrze skończyło teraz dbaj o siebie i przybieraj na wadze
i wcale nie marudzisz od tego tu jesteśmy, żeby się wspierac i wysłuchiwac
żeby wymioty jak najszybciej minęły

Napisane przez izazusia

Ps. dziewczynki odpowiadam na sugerowanie iż zaczynam brać kwas foliowy jako przygotowanie na dzidziusia- a i owszem choc jeszcze nie w najbliższej perspektywie... Nawet chyba nie można powiedzieć że bliskiej Ale w każdym bądź razie-bliżej niż dalej

my chcemy dzidziusia w najbliższej przyszłości i też już biorę kwas foliowy, bo gin powiedział, że najważniejsze są pierwsze tygodnie życia dzidzi no a nie wiadomo kiedy takowa dzidzia się pocznie no i od następnej @ zaczynam staranka bo właśnie skończyłam leczenie

Napisane przez LOLA7

A mi się dzisiaj humor poprawił bo mojemu króliczkowi juz lepiej zaczoł jeść po tych zastrzykach jutro kolejna dawka ale mam nadzieję że jakoś z tego wyjdzie. Ale lekarka powiedziała od razu że jak za jakiś czas się znowu cos takiego przydarzy to trzeba uśpić.

A i byłam w lidlu na zakupach i kupiłam sobie kwiatka ( bromelia się ten kwiatek zwie)bo o dziwo bardzo ładne były i tanie

to świetnie ja myślałam, że króliczek już jest w niebie oby te zastrzyki poskutkowały

a takiego kwiatka też kiedyś kupiłam i to nawet chyba w lidlu ale szybko padł mam nadzieję, że Twój dłużej pożyje

[izka19855]

O znowu przyszła...
piję kubusia...hmmm, i zaraz będę się skradać do barku, po czekoladencję z chrupeczkami...komu komu?

Napisane przez dzasta110

czyli następny film do listy "koniecznie obejrzeć"

ostatnio oglądałam "Klik i robisz co chcesz" (była mowa o tym filmie jakiś czas temu) pod koniec zryczałam się jak czubek

No to uwaga, bo klik i robię co chcę...
Lubię filmy, które wzruszaja do łez... narobiłaś mi checi..no!
dzasta daj znać jak sie podobał "Kochaj i Tańcz", jak będzie ogladnięty...
Zwariuję z tymi moimi włoskami...wypadają szalone niemożliwie:mur :
...
Wcinam belissę, aż chuczy...ale czekac na rezultaty kilka miesiecy....
...taka mała dygresyjka z mego life...


I poszła po czekuladę...

[malutka_24]

Witam wieczorkiem

Napisane przez paulinaizabela

żebym to ja miała taką moc co najwyżej się mogę pomodlić

jak to się mówi wiara czyni cuda

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dzięki kochane Ale niestety jakoś nic mi się nie poprawiło i jeszcze w dodatku śnieg sypie cały dzień... A mnie się trochę innych spraw pokomplikowało i czuję się trochę bezsilna ... Czy mi zaszwe musi być pod górkę i wiatrem w oczy ? ehhh...

już nie jednej tu pisałyśmy, że po burzy wychodzi słońce, więc nie smutaj się, zobaczysz wszystko będzie dobrze i jakoś się ułoży

Napisane przez paulinaizabela

kurczę to nie takie proste tam mają już tyle zamówień ale zanotowali i zapisali moje w kolejce

a doczekamy się w tym stuleciu

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

Mili kochana ty nasza
jak zaczęłam czytać twojego posta to zaczęłam się bać, ale wygląda na to, że jest już dobrze co do ekscesów klozetowych to powoli będą zanikać i w końcu poczujesz te najpiękniejsze chwile z brzusiem i pamiętaj, że nie marudzisz tutaj, od tego jesteśmy, żeby się nawzajem wspierać, śmiać, płakać, doradzać i marudzić do woli na każdy temat

Napisane przez soffera

Malutka widzisz ja jako wyjatek nie jestem pod wrazeniem swojego filmu wrecz go jeszcze nie odebralam, widzialam tylko 2 razy projekt, ale jest tak fatalny ze nawet sie nie denerwuje. Film lezy od grudnia i czeka na nas.... Tralala

Masz jakies wiesci od Lilki?

ad. 1 tak mi się jakoś wydawało, że ktoś nie był zadowolony ze swojego filmu z wesela, ale ni w ząb nie mogłam sobie przypomnieć kto
ad. 2 no właśnie czy ktoś wie co u naszej Lilki

Napisane przez paulinaizabela

my chcemy dzidziusia w najbliższej przyszłości i też już biorę kwas foliowy, bo gin powiedział, że najważniejsze są pierwsze tygodnie życia dzidzi no a nie wiadomo kiedy takowa dzidzia się pocznie no i od następnej @ zaczynam staranka bo właśnie skończyłam leczenie

no to trzymam i czekamy z niecierpliwością na efekty

[paulinaizabela]

Napisane przez malutka_24

jak to się mówi wiara czyni cuda
a doczekamy się w tym stuleciu

no to trzymam i czekamy z niecierpliwością na efekty

właśnie tego się nie dowiedziałam, która jestem na liście
no staranka zaczynamy od nast. cyklu

Napisane przez izka19855

O znowu przyszła...
piję kubusia...hmmm, i zaraz będę się skradać do barku, po czekoladencję z chrupeczkami...komu komu?


Zwariuję z tymi moimi włoskami...wypadają szalone niemożliwie:mur :
...
Wcinam belissę, aż chuczy...ale czekac na rezultaty kilka miesiecy....
...taka mała dygresyjka z mego life...


I poszła po czekuladę...

czekoladomaniaczka z Ciebie Izuniu
a z mego life to, że w najbliższych dniach chcę ściąc włosy tak dużo krócej już dawno tak nie miałam ale co kobieta zmienną jest

[kasienka1985]

elo, ja na uno sekundo i wyrywam spac

Napisane przez malutka_24

każda z nas jest pod wrażeniem swojego filmu z wesela tak mnie dzisiaj wzięło na takie wspominki, że obejrzałam swój filmik

heheheheh... ale Was zaraziłam widzę

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dzięki Kasieńko że wpadłaś do mnie i super że napisałaś to co myślisz a nie jakieś przesłodzone dyrdymały.

Tak Was czytam ale przez ten mój humor jakoś nie umiem się wdrożyć w żaden temat, wybaczcie mi

1-
2- nie smutkaj się, będzie dobrze- zobaczysz

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane

OMG ależ nam napędzilaś stracha!
Cieszę się , że już jest w porządku
Nie opuszczaj nas więcej na tak długo, bo my tu tęsknimy przeokrutnie
I życzę Ci żeby dolegliwości kibelkowe odeszły w niepamięc

Napisane przez soffera

Kasienka Ty chwalipieto!

eee... tam zaraz chwalipieto

Napisane przez soffera

Zapomniałabym sie zapytac czy wiecie cos o różyczce? Tzn w jednej mojej placówce gdzie mam zajecia dzieciaki (moi uczniowie) chorują na różyczkę (połowa z nich) a ja jej nigdy nie przechodziłam i obawiam się że nie byłam na nia też szczepiona Nie wiecie jak się ją przechodzi w dorosłym wieku?

Z tego co ja wiem to różyczka jest bardzo ciężko znoszona przez osoby dorosłe <bardziej uciążliwa> i jest bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży <w zasadzie dla dziecka>!
Uważac na siebie zatem proszę!

Napisane przez dzasta110

ostatnio oglądałam "Klik i robisz co chcesz" (była mowa o tym filmie jakiś czas temu) pod koniec zryczałam się jak czubek

ależ sap ile wlezie chociaż tak dasz nam namiastkę swojego filmu, bo przecież nie obejrzymy

1- hmm... to z pewnością ja go polecałam a nie ryczałaś najpierw ze śmiechu?
2-a kto wie... moooże kiedyś jak się spotkamy

Napisane przez malutka_24

ad. 2 no właśnie czy ktoś wie co u naszej Lilki

Dołączam się do zapytania!
Myszko myślimy o Tobie

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

[kasienka1985]

aaa i jeszcze moje 2 nowe spódniczki


buźkam Was na dobranoc pysie i uciekam, bo małżon mi piszczy nad uchem

[izka19855]

Napisane przez paulinaizabela

czekoladomaniaczka z Ciebie Izuniu
a z mego life to, że w najbliższych dniach chcę ściąc włosy tak dużo krócej już dawno tak nie miałam ale co kobieta zmienną jest

Z leksza...
A wiesz, że ja chwilunię temu próbowałam doczepić sobie krótkie wloski..tego boba...ale sama nie wiem...a korci mnie..ohh korci...
nigdy nie mialam takich krótkich...no chyba, że miałam...ale nie wiem...

Napisane przez kasienka1985

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

Uno chwilencja.... Trzeba przyznać, ze są bardzo bardzo starannie zrobione...fajne te skoski ukoski... i śliczne delikatne wzorki..mniam.


Idziem, bo zaśniem , a jutro zaśpiem....
A mężowego ani ani... nie to żeby nie tego....
w trasie moje kkochanieńkie jest...

poszła!
Dla Was zostawiła buziaczków chmarkę...

[paulinaizabela]

Napisane przez kasienka1985

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

śliczne pazurki wszystkie mi się podobają

Napisane przez kasienka1985

aaa i jeszcze moje 2 nowe spódniczki


buźkam Was na dobranoc pysie i uciekam, bo małżon mi piszczy nad uchem

faaaaaaajne ta pierwsza chyba bardziej mi się podoba

małżon się domaga!! lec...

Napisane przez izka19855

poszła!
Dla Was zostawiła buziaczków chmarkę...

odwzajemniam

dobrej nocy żoneczki do jutra

[dzasta110]

hej

Napisane przez izka19855

No to uwaga, bo klik i robię co chcę...
Lubię filmy, które wzruszaja do łez... narobiłaś mi checi..no!
dzasta daj znać jak sie podobał "Kochaj i Tańcz", jak będzie ogladnięty...
Zwariuję z tymi moimi włoskami...wypadają szalone niemożliwie:mur :
...

ok, dam znać

Napisane przez kasienka1985

1- hmm... to z pewnością ja go polecałam a nie ryczałaś najpierw ze śmiechu?
2-a kto wie... moooże kiedyś jak się spotkamy

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

ad1. hmmm... aż tak to nie, ale przyznam, że film całkiem-całkiem
ad2. aaaa no chyba że tak
ad3. fajne, najładniejsze te skosiki zeberkowe

Napisane przez kasienka1985

aaa i jeszcze moje 2 nowe spódniczki

ładne

Napisane przez paulinaizabela

małżon się domaga!! lec...

Napisane przez izka19855

A mężowego ani ani... nie to żeby nie tego....
w trasie moje kkochanieńkie jest... ...

wiem co to znaczy wysłać męża w trasę u nas już niedługo znów się zaczną tygodniowe wyjazdy Sz.

miłego dnia

[gosia1007]

Hej! Ależ mi się kawy chciało. Wypiłam wszystko jak wielbłąd skrobnę coś i polecę na ploteczki
Z meżem ok, zrelaksowałam się wczoraj na basenie muszę się na zapas napływać bo w piątek mam taki mały zabieg kosmetyczny i na ok dwa tygodnie o basenie mogę zapomnieć

Napisane przez kasienka1985

A tak poza tym to dziś Wam piszę, że było wartooooooooooooooooooooo oooooooooooooooo!!! tyle czekać
Film jest fantastyczny <o ile to nie za małe okreslenie>

A nie mówiłam...

Napisane przez Milibili

Hej Słonka!
Mam drugie podejście do powrotu do Was... oby bardziej udane W zeszłą niedzielę kiedy odezwałam się i napisałam, że jakoś się trzymam, przeżyliśmy chwile grozy... około pólnocy ból brzucha, plamienie - wizyta w szpitalu ( wielki kolos w ktorym musielismy bladzic bo nie moglismy trafic w odpowiedne miejsce, zacięliśmy sie w windzie , naszczescie tylko drzwi byly zablokowane i nas pielegniarka wyposcila) Sytuacja juz opanowana, ale na wszelki wypadek biore leki na podtrzymanie. Dziś widziałam na usg maleństwo i jestem spokojniejsza. Jestem wykonczona - dalej spedzam dzień przytulajac sie do muszli klozetowej. Na szczescie powoli konczy sie pierwszy trymestr i powinno byc lepiej. Ale efekt jest taki, że zamiast przytyć 1,5 kg schudłam juz 7. Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

OMG Mili dbaj o siebie, mam nadzieję, że szybko wszystko się poprawi. Poza tym wcale nie smutasz i nie smęcisz a nawet jeśli trochę to masz pełne prawo Pisz ile wlezie jak nie chcesz tu to pisz na priw Jeszcze raz dla Ciebie

Napisane przez soffera

Sama mysle nad kupnem narzuty, mamy lozko 140cm na 200 i takze do jasnej ciasnej nie wiem czy narzuta 200x220 to na takie lozko czy taki ma faktyczny wymiar Poza tym znajac mnie nigdy lozko nie bedzie zascielone bynajmniej nie w tygodniu kiedy wstaje na ostatnia chwile... Firanki podobaja mi sie te pierwsze, firanki panelowe tez sa fajne ale jakos ten wzor mi nei przypadl do gustu....

No właśnie, jeżeli kupie u siebie w mieście to najwyżej się umówię, że zwrócę, gorzej jak coś na necie mi się spodoba...ale to jeszcze trochę czasu, najpierw muszę kupić dywaniki, karnisze i te chol... firanki.

Ps. Strasznie mało jest tych panelowych. Mnie też ten wzór nie zachwyca, ale tak szczerze to nie widziałam innych

Napisane przez soffera

Zapomniałabym sie zapytac czy wiecie cos o różyczce?

Nie wiem dokładnie ale dla kobiet w ciaży jest groźna.

Napisane przez kasienka1985

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

Fajowe. Osobiście wolę te zwykłe. Zazwyczaj u siebie mam french albo jeden kolor. Lubię takie kolorowe końcówki, ale...u kogoś, siebie jakoś z takimi nie widzę

Napisane przez kasienka1985

aaa i jeszcze moje 2 nowe spódniczki

Pierwsza git, druga nie mój guścior.

[kasienka1985]

Witam z rańca

Napisane przez izka19855

Uno chwilencja.... Trzeba przyznać, ze są bardzo bardzo starannie zrobione...fajne te skoski ukoski... i śliczne delikatne wzorki..mniam.

Danke danke
Ja również uważam, że są bardzo starannie zrobione
I co najważniejsze... trzymają się calutki miesiąc <czasem nawet dłużej> bez żadnego odprysku!
Ma talent dziewczyna <zazdroszczę tej staranności >

Napisane przez paulinaizabela

śliczne pazurki wszystkie mi się podobają


faaaaaaajne ta pierwsza chyba bardziej mi się podoba

małżon się domaga!! lec...

1-
2- najnowsza kupiona w niedzielę.... no co??? nie mogłam się powstrzymać w tej drugiej <świetnie leży> jestem dziś w pracy
3- hehehehehehe nieprawda
Piszczał, że go światło od monitora razi <bo komputer mamy za łóżkiem, a monitor stoi "w nogach" łóżka>.
Domagał się przedwczoraj i przedprzedwczoraj i dostał to niech nie piszczy Wczoraj to mnie się nie chciało

Napisane przez dzasta110

ad3. fajne, najładniejsze te skosiki zeberkowe

danke
najładniejsze byc może, bo najświeższe
a tamte robione po jakimś tam czasie już
Wiem tylko tyle, że ten kształt budzi zainteresowanie... każdy zwraca na nie uwagę
I naprawde są wygodne i nie przeszkadzają, więc spokojnie możecie spróbować


Dziewczynki powiem Wam, że Was podziwiam za to wypuszczanie TŻów ze swych szponów...
Hmm....
Ja bym mojego nie wypuściła w delegację
Jak się cieszę, że on jest fryzjerem


Komu kawki, bo idę po dolewkę?

[izazusia]

Kasieńka tak z rana napisała?Toż to szok!!!
Co do wyjazdów męskich- nie mam nic przeciwko-podobnie jak Kamil nie marudzi gdy ja się gdzieś sama wybieram. Czasem sama go namawiam by gdzies sie wybral z facetami ale on nie jest chętny bo najbardziej w wolnym czasie lubi łóżeczko
Chociaż teraz miał ofertę w czerwcu wyjazdu do Czarnogóry do pracy na miesiąc ale powiedział że bez żony nie jedzie My chyba po 5 latach przebywania na odległość nie bardzo chcemy się na dłużej rozstawać

[kina2807]

Cześć Kochane

Mili trzymaj się , mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze

Kasieńko ekstra spódniczki, zwłaszcza ta pierwsza , pazureski nie w moim style, ale widzę, że bardzo starannie zrobione i ładnie się prezentują

Izuś gratulacje z okazji rozpoczęcia brania kwasu foliowego

miłego dnia laseczki

[LOLA7]

Napisane przez paulinaizabela

właśnie tego się nie dowiedziałam, która jestem na liście
no staranka zaczynamy od nast. cyklu
czekoladomaniaczka z Ciebie Izuniu
a z mego life to, że w najbliższych dniach chcę ściąc włosy tak dużo krócej już dawno tak nie miałam ale co kobieta zmienną jest

O to super że staranka zaczynasz trzymam zatem kciuki aby jak najszybciej sie udało.
a jak włoski zetniesz to o fote poproszę

Napisane przez kasienka1985

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

Pazurki wolę jak juz pisałam takie zwykłe bardzo ładne masz 2 i 3 ale o dziwo te twoje na ukos też n ie są takie złe na tych zdjęciach co wklejałaś wcześniej wyglądały dużo gorzej
A spódniczka pierwsza bardzo ładna a 2 nie w moim guście

Napisane przez gosia1007

Hej! Ależ mi się kawy chciało. Wypiłam wszystko jak wielbłąd skrobnę coś i polecę na ploteczki
Z meżem ok, zrelaksowałam się wczoraj na basenie muszę się na zapas napływać bo w piątek mam taki mały zabieg kosmetyczny i na ok dwa tygodnie o basenie mogę zapomnieć

Jaki masz zabieg???

Napisane przez kasienka1985

Witam z rańca

Danke danke
Ja również uważam, że są bardzo starannie zrobione
I co najważniejsze... trzymają się calutki miesiąc <czasem nawet dłużej> bez żadnego odprysku!
Ma talent dziewczyna <zazdroszczę tej staranności >


Dziewczynki powiem Wam, że Was podziwiam za to wypuszczanie TŻów ze swych szponów...
Hmm....
Ja bym mojego nie wypuściła w delegację
Jak się cieszę, że on jest fryzjerem


Komu kawki, bo idę po dolewkę?

No że starannie pazurki zrobione to prawda i super, że tak długo się trzymają


Kurcze nie wiedziałam że masz męża fryzjera super może Ci wymyślać różne fryzurki i czesać na imprezki

Kasia ja chętna na kawkę jestem



Dziewczyny a po co się bierze ten kwas foliowy?? wiem że jak się stara o dziecko ale czemu się go bierze np wcześniej???

[kina2807]

Napisane przez LOLA7

Dziewczyny a po co się bierze ten kwas foliowy?? wiem że jak się stara o dziecko ale czemu się go bierze np wcześniej???

po to, aby w organizmie był już odpowiedni poziom tej witaminy w chwili poczęcia , a kwas foliowy potrzebny jest, aby dziecko dobrze się rozwijało, chodzi przede wszystkim o układ nerwowy

[daget]

Napisane przez Milibili

Przepraszam, ze tak marudze o tej mojej ciazy ale ostatni czas byl ciezki a nie mam komu sie wyzalić. Ale obiecuje ze juz koniec od teraz postaram sie udzielać

Nie marudzisz, tylko dawsaj znac w kupie sila.... Nasze fluidki beda dla Ciebie

Napisane przez soffera

Daguś mąż na pewno się nie myli
Tak po cichu marzę o drugim białym szkrabie maltinowym, ale niestety będzie to mało prawdopodobne przynajmniej w tym roku
Masz jakies wiesci od Lilki?

No dwa psiaki to dla nas za duzo , starczy nam ten jeden a pozniej dzidzia . A Lilka zostawila tel u Bartiego, wlasnie jej maz do mnie napisal

Napisane przez soffera

Zapomniałabym sie zapytac czy wiecie cos o różyczce? Tzn w jednej mojej placówce gdzie mam zajecia dzieciaki (moi uczniowie) chorują na różyczkę (połowa z nich) a ja jej nigdy nie przechodziłam i obawiam się że nie byłam na nia też szczepiona Nie wiecie jak się ją przechodzi w dorosłym wieku?

Tu poczytaj http://www.zdrowie.kobiety.net.pl/54...slych,880.html

Napisane przez LOLA7

A mi się dzisiaj humor poprawił bo mojemu króliczkowi juz lepiej zaczoł jeść po tych zastrzykach jutro kolejna dawka ale mam nadzieję że jakoś z tego wyjdzie. Ale lekarka powiedziała od razu że jak za jakiś czas się znowu cos takiego przydarzy to trzeba uśpić.

A i byłam w lidlu na zakupach i kupiłam sobie kwiatka

No to super ze z kroliczkiem juz dobrze. A co do kwiatkow, pamietacie jak dostalam od meza na Walentynki rozyczke w doniczce, pozniej dla tej doniczki kupilam jeszcze 2 roze prawie juz uschniete.... i.... skubane wszystkie zyja, wyposcily liscie, rosna a jedna ma nowego kwiata.... A chcialam je wyrzucic i zagarnac czerwoniasto-czarne doniczki

Napisane przez dzasta110

o! widzę, że Twój Tato to niezły charakterek Nie daj się

a co do naszego remontu, to powolutku jakoś idzie np teraz szpachlują ściany najgorsze jest to, że dopiero po świętach przyjadą nam okna wymienić i musimy czekać z malowaniem, podłogą, itp... a ja już się nie mogę doczekać pomińmy fakt ile musimy zapłacić za okna

Charakterek to on ma przyznaje . Uuuu no to szkoda ze macie zastoj remontowy

Napisane przez kasienka1985

Obiecane pazurki Wam wklejam.
Oprócz moich dzisiejszych skosów wklejam również 3 inne wzorki które miałam kiedyś tam.

Fantastiko, chociaz ja wole swoje naturalne , choc kazdy w innym ksztalcie hhehehe. Ale maluneczki superowe a te po skosie moze sama sobie zrobie

Napisane przez kasienka1985

aaa i jeszcze moje 2 nowe spódniczki

Spodniczki fajane choc nie w moim guscie

Napisane przez izka19855

Idziem, bo zaśniem , a jutro zaśpiem....
A mężowego ani ani... nie to żeby nie tego....
w trasie moje kkochanieńkie jest...

poszła!
Dla Was zostawiła buziaczków chmarkę...

Normalnie jak Cie czytam....

Napisane przez gosia1007

Hej! Ależ mi się kawy chciało. Wypiłam wszystko jak wielbłąd skrobnę coś i polecę na ploteczki
Z meżem ok, zrelaksowałam się wczoraj na basenie muszę się na zapas napływać bo w piątek mam taki mały zabieg kosmetyczny i na ok dwa tygodnie o basenie mogę zapomnieć

Oooo a coz to za zabieg Gosienko? A co do firaneczek panelowych to poszukam zaraz jakichs i z tego co pamietam to Madziczek juz sobie takie szukala wiec pewnie ci pomoze

Napisane przez izazusia

My chyba po 5 latach przebywania na odległość nie bardzo chcemy się na dłużej rozstawać

My tez tak mamy choc u nas to nie bylo az 5 lat

Aaaa i dolaczam zdjecia, uwaga aby oczoplasu nie dostac od paseczkow... bo mnie sie juz mieni
1. moje rozyczki
2. spodniczka w krateczke i zakladeczki
3. bluzeczka czarno-zlota
4. sweterek czarno-srebrny
5. paseczek
6 Czika

Dzis mam w planach wizazowe rogaliki ciekawe czy znajde na nie czas aaaa i u nas zima ...

[kina2807]

Daguś psinka jest boska , taki słodziak, że tylko ją wyściskać

[kasienka1985]

Napisane przez izazusia

Kasieńka tak z rana napisała?Toż to szok!!!
Co do wyjazdów męskich- nie mam nic przeciwko-podobnie jak Kamil nie marudzi gdy ja się gdzieś sama wybieram. Czasem sama go namawiam by gdzies sie wybral z facetami ale on nie jest chętny bo najbardziej w wolnym czasie lubi łóżeczko
Chociaż teraz miał ofertę w czerwcu wyjazdu do Czarnogóry do pracy na miesiąc ale powiedział że bez żony nie jedzie My chyba po 5 latach przebywania na odległość nie bardzo chcemy się na dłużej rozstawać

ech... tak się jakoś złożyło
a ja mam przeciwko temu duuuużo... i obawiam się, że tak łatwo mi to nie przejdzie

Napisane przez kina2807

Kasieńko ekstra spódniczki, zwłaszcza ta pierwsza , pazureski nie w moim style, ale widzę, że bardzo starannie zrobione i ładnie się prezentują

Co Wy z tą drugą spódniczką??
Naprawdę Wam się nie podoba??
Jest bardzo elegancka- to fakt... ale nie spodziewałam się, że nie będzie Wam się widziała
heheheheh

co do żelusiow- widzę że też nie ma tu zbyt wielu zwolenniczek
ja też kiedyś nie robiłam żelu tylko miałam swoje piękne długie i je malowałam...
A teraz nie wiem co to paznokcie, bo zrobię je raz w miesiącu i oprócz przemalowania ich raz lakierem bezbarwnym nic z nimi nie muszę robić!!!
Czysta wygoda

Napisane przez LOLA7

Pazurki wolę jak juz pisałam takie zwykłe bardzo ładne masz 2 i 3 ale o dziwo te twoje na ukos też n ie są takie złe na tych zdjęciach co wklejałaś wcześniej wyglądały dużo gorzej
A spódniczka pierwsza bardzo ładna a 2 nie w moim guście


Kurcze nie wiedziałam że masz męża fryzjera super może Ci wymyślać różne fryzurki i czesać na imprezki

Kasia ja chętna na kawkę jestem

no a nie mówiłam, że moje ładniejsze skosiki ?
następna, której nie podoba sie 2 spódnica

kochanie mój mąż to fryzjer męski <z resztą bardzo dobry> i niestety prócz kasiorki to pożytków z tego względu z niego nie mam



Kawka dla każdej