Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[lizzie]

Witam was dziewczynki wczoraj wieczorem padłam jak zabita, tak się zmęczyłam pracą w ogrodzie, zaczęłam oglądać Bridget Jones i usnęłam

Napisane przez kochanie

Tak, ale do jutra nie dowiozą Chyba sobie kupię tę brzoskwinię, skoro Organzza tak zachęca. Pojadę tam rano, zanim się zorientuję, że mam dużo do zrobienia

Brzoskwinia też jest super, do suchej skóry, u mnie na razie leży w zapasach ale po jej powąchaniu w sklepie nie mogłam się oprzeć

Napisane przez kochanie

A masło muszę kupić jutro, bo na cały tydzień wyjeżdżam i nie będę mogła skorzystać z promocji, nawet jeśli będzie Jak wrócę to zdam relację, jakie masła zostały

Napisz czy zostały malinowe

Napisane przez MagJa

Wychodzi na to, że jestem z Was najciemniejsza, bo dla mnie ten odcień jest idealny. Jeszcze tak z miesiąc temu był ciut-ciut za ciemny, ale chyba w międzyczasie wiosenne słoneczko mnie podkoloryzowało, bo jest idealny

Mam nadzieję, że dla mnie też będzie dobry za jakiś miesiąc - dwa, przy takiej pogodzie słonko powinno mnie trochę złapać na twarzy

Napisane przez MagJa

Jak już mówiłam, to jawne zdzierstwo Wg mnie to nie fair, żebyś musiała płacić za każdą wizytę przy szczepionce. W ogóle to bym do takiego gina nie poszła, co bierze 100zł za samo przekroczenie jego zacnego progu

Zgadzam się mój gin wziął z góry 50zł za wszystkie trzy szczepienia ( w sumie to nie chciał nic brać, ale było mi głupio więc się umówiliśmy na symboliczne 50zł), do tego zawsze coś tam jeszcze pogada, odpowie na pytania. Ogólnie zawsze płacę 50zł za wizytę, widzę, że to dosyć tanio w porównaniu z większymi miastami.

Napisane przez rzyrafka

Jakby nie miały z czego to by nie rosły mi się wydaje ż eone tylko rosną a nie namnażają się ale moge się mylić

Ja też nie pamiętam, w każdym razie uważam że komórek tłuszczowych mój organizm ma stanowczo za dużo, na pewno nie jest mi tyle potrzebnych

[iceflower]

Napisane przez karolina1985

Ja tam lubię kaszkę manną, serio Ale dawno nie jadłam, muszę sobie kiedyś zrobić

Ja też lubię, ale jak jest to jedyna rzecz, którą da się zjeść na śniadanie, to trochę nie chce się już na nią patrzeć. Ale dzisiaj sobie urozmaiciłam i dosypałam czekolady do rozpuszczania, więc mam trochę inne śniadanie.

Napisane przez wirlandia

To chyba wezmę ten Lipometric - przy mojej chudości mam cellulit ( ).

Nie ma w tym nic dziwnego, też jestem bardzo chuda, a co jakiś czas walczę z cellulitem. Cellulit nie zależy od budowy ciała.

Napisane przez rzyrafka

I gdzie lepiej i jaka to różnica?

Bardziej mi się podoba tu, gdzie teraz chodzę, tu są przez całą godzinę intensywne ćwiczenia na stepie, w Lady Fit był najpierw morderczy układ na stepie, później ćwiczenia z hantelkami a potem jeszcze coś co zakrawało na BPU. Jakieś takie nierównomierne to było. Teraz mi się bardziej podoba i czuję, że naprawdę ćwiczę, po LF nigdy nie miałam zakwasów ani nawet nie byłam porządnie zmęczona.

[Organzza]

Napisane przez Estella

Mnie kusi ten masażer od Lipometric http://www.allegro.pl/item601494173_...is_okazja.html
Zastanawiam się czy nie kupić np. L'oreala, bo też ma masażer http://www.allegro.pl/item600475535_...a_na_lato.html
A może nowego Garniera albo Lirene? Wypuścili strasznie fajne kosmetyki np. na uda. Serum dawało u mnie efekty, poza tym bardzo ładnie pachną
Aktualnie smaruję się olejkiem antycellulitowym z Biochemii Urody i ampułkami Dermiki, a potem mam jeszcze butelkę Elancylu.

ciekawe te masażery myślę, że nawet chciałoby mi się używać regularnie

dziś postaram się obejrzeć te nowości

Napisane przez Estella

Ja mam grapefruita, nadaje ustom taki kolor jak lubię - lekko je rozjaśnia i nabłyszcza, wyglądają bardzo naturalnie.
Ma lekko słodkawy smak i piękny zapach; raczej nie smakuje grapefruitem. Mogę go wziąć na następne spotkanie
Fajne jest też masełko/błyszczyk Born Lippy arbuzowe - też w kolorze delikatnego różu.
Ciekawi mnie to, mam nadzieję, że się u nas szybko pojawi http://www.allegro.pl/item596254783_...wa_nowosc.html

musiałaś je tak opisać?
nie wiem czy się wyrobię na spotkanie, ale jeżeli tak, to bardzo chętnie mu się przyjrzę

Napisane przez aante_e

A co do masażera to w sklepie wszystko po 5 zł kupiłam coś takiego jak masażer Lipometric, tylko rolek jest dużo więcej i jest z drewna.
Zrobiłam sobie w tamte wakacje kuracje: 10 minut masażu na każdy pośladek 2 razy dziennie plus serum Eveline. Po pierwszych dniach miałam małe siniaki i zakwasy ale efekt był boski.

siniaki? o matko
rzeczywiście tak świetnie działa?

Napisane przez lizzie

Brzoskwinia też jest super, do suchej skóry, u mnie na razie leży w zapasach ale po jej powąchaniu w sklepie nie mogłam się oprzeć

niby do każdego typu skóry, ale w działaniu rzeczywiście jest jak te do suchej

[aante_e]

Napisane przez Organzza

siniaki? o matko
rzeczywiście tak świetnie działa?

Były malutkie i to tylko po pierwszych dwóch dniach, potem nie było śladu. I myślę, że było to spowodowane tym, że u mnie mięśni nie ujrzysz, a do tamtego momentu co najwyżej wklepywałam jakiś balsam w te miejsca, żadnych masaży czy ćwiczeń.

A efekt był naprawdę zauważalny Nawet moja mama pochwaliła i sama zaczęła stosować, a z jej ust to jest coś. Ostatnio jak byłam w domu to mi powiedziała, że przytyłam, co nie wiem jak jest możliwe, bo waga spada, a ja w ogóle jestem mała

[Estella]

Napisane przez Organzza

ciekawe te masażery myślę, że nawet chciałoby mi się używać regularnie

dziś postaram się obejrzeć te nowości

musiałaś je tak opisać?
nie wiem czy się wyrobię na spotkanie, ale jeżeli tak, to bardzo chętnie mu się przyjrzę

siniaki? o matko
rzeczywiście tak świetnie działa?

niby do każdego typu skóry, ale w działaniu rzeczywiście jest jak te do suchej

Ja niestety mam bardzo kruche naczynka i skłonność do siniaków. Mam taki masażer z Rossmanna i jak za mocno naciskam to kończy się to siniakami na udach. Także trzeba uważać

Siedzę sobie w ogrodzie z laptopem, niedługo wybieram się na małe zakupy
Chyba kupię sobie skakankę i przejdę na dietę, myślę o diecie proteinowej - zrobić fazę uderzeniową.

[noseknosek]

hej

ale cudowna pogoda wczoraj korzystając z okazji byliśmy z TŻtem w Łazienkach
a teraz siedzę i się użeram z zadaniami

kochanie ja jednak rezygnuję z zakupów na BU mam nadzieję, że nie jest za późno? zastanowiłam się i jednak niczego tak naprawdę nie potrzebuję

[lizzie]

Napisane przez Estella

Ja niestety mam bardzo kruche naczynka i skłonność do siniaków. Mam taki masażer z Rossmanna i jak za mocno naciskam to kończy się to siniakami na udach. Także trzeba uważać

Estello, miałam ten wklejony przez ciebie zielony masażer L'oreala i on bardzo lubił przyszczypywać mi skórę przez to często miałam siniaki na udach albo nawet na brzuchu Zużyłam wtedy dwa opakowania ale efektów większych nie zauważyłam, ładnie pachnie, trochę wygładza skórę ale to wszystko

[kochanie]

Napisane przez noseknosek

hej

ale cudowna pogoda wczoraj korzystając z okazji byliśmy z TŻtem w Łazienkach
a teraz siedzę i się użeram z zadaniami

kochanie ja jednak rezygnuję z zakupów na BU mam nadzieję, że nie jest za późno? zastanowiłam się i jednak niczego tak naprawdę nie potrzebuję

Tak myślałam, że gdzieś z TZtem zniknęłaś
Nic się nie stało,
nie to nie

A ja wróciłam ze Złotych ze złą wiadomością Nie ma ani malinowych ani brzoskwiniowych maseł. i pani powiedziała, że nie będzie Podobało mi się tylko to z orzechem brazylijskim, ale na tę porę roku nie pasuje mi ten zapach - kupię na jesieni, bo jest przepiękny W końcu nie kupiłam żadnego, za to dostałam.. prezerwatywę Tylko po co mi ona, jak nie mam jej z kim zużyć
Ponieważ byłam zła na tbs, to poszłam do douglasa i kupiłam ostatnią kosmetyczkę clinique - akurat została jedna z repaiwear I jeszcze kupiłam żel YR kawowy i ciągle go teraz wącham, jest przepiękny

Na dworze jest chyba z 50 stopni W dodatku w metrze zimno, więc założyłam sweter i przez to ledwo wróciłam do domu, tak było gorąco.
Fajnie, że jutro jadę nad morze

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Zrobiłam zamówienie na BU

[xxxDAGMARAxxx]

Napisane przez kochanie

Na dworze jest chyba z 50 stopni W dodatku w metrze zimno, więc założyłam sweter i przez to ledwo wróciłam do domu, tak było gorąco.
Fajnie, że jutro jadę nad morze

Zazdraszczam morza Chcialabym pojechać a musze się kisić w domu

[noseknosek]

Dziewczyny ja masło malinowe mogę chętnie oddać, bo TBSy są dla mnie teraz za ciężkie i wątpię żebym zużyła do lata

[MagJa]

Napisane przez rzyrafka

Buziaki, czekolady som

Mniamniuśnie Tylko mi ich nie zjedz

Napisane przez rzyrafka

zakręcony dzień- do fryzjera nie zdążyłam jednak, bo nam z mamą tyle zeszło na zakuoach w Carrefourze A wieczór spędziłam bardzo miło najpierw na rolkach potem na długim spacerze a potem na zapiekankach z koleżanką, jej TŻ i psami

Fryzjer nie zając, nie ucieknie. Ważne, że miło spędziłaś dzień.

Napisane przez isa666

Pisałyście coś o perfumach, też mam ochotę na jakiś nowy zapach. Myślę o Angelu, ale nie wiem czy mnie póki co na niego stać Jeśli dzis będę miała czas to skoczę do Douglasa i Sephory żeby looknąć ile tam kosztuje.

A ja mam nadzieję, że mi się spodoba CK In2U Heat, bo jak nie, to będę musiała dalej myśleć. A też coś kupić muszę, bo prócz psikaczy z YR o zapachu werbeny i zielonej herbaty nie mam żadnego wiosenno-letniego zapachu. Noo, może Neonatura z YR jeszcze się nada, ale jakoś nie mam na nią fazy. Zresztą wykończyłam ostatnio jedną flaszeczkę, więc jakby nie było zwolniło się miejsce na nową

Napisane przez isa666

Dziękuję
Wg. mnie smakuje bardziej wiśniowo niż czereśniowo i tak też pachnie

Hmmm, to ja bym jednak wolała prawdziwą czereśnie, za wiśniami nie przepadam

Napisane przez Estella

Oj to ja jestem ciemniejsza, ten kolor jest dla mnie w miarę ok, minimalnie za jasny. Na co dzień używam Light Medium

A ten Light Medium jest w podobnej tonacji? Bo pewnie jak mnie bardziej słonko złapię będę szukać czegoś ciemniejszego. Ale to i tak nie prędko, pewnie koło czerwca. Niby opalam się szybko, ale przy moim trybie pracy całe dnie spędzam zamknięta w pomieszczeniu, więc chcąc nie chcąc szybko się słońcu nie dam

Napisane przez Estella

Hosenko a ten Twój ginekolog strasznie dużo bierze; u mojej jeśli przychodzisz na cytologię to płacisz za cytologię; jeśli na wizytę to płacisz za wizytę, a nie za jedno i drugie - chyba, że to łączysz, ale rzadko się to zdarza.

Dokładnie, dziwne zasady ma Hosenkowy gin. Wyzyskiwacz jakiś!!

Napisane przez Estella

Mam potworne uczulenie, nie wiem na co - ciągle mi wyskakują jakieś krostki na szyi i żuchwie i potwornie mnie swędzą, możecie mi polecić jakąś maść? Alantan się sprawdzi?

Może to perfumy? Podobne krostki wyskakiwały mi też od dawno nie pranego pędzelka, ale chyba nie miałabyś ich na szyi wtedy... Ja miałam od pędzla do różu, więc praktycznie tylko na policzkach,
Sama przy jakichś uczuleniach piję wapno i jak mam, to łykam jakiś Allertec czy coś. Z maściami nie próbowałam, ale Alantan mógłby się chyba nadać.

Napisane przez lizzie

Zgadzam się mój gin wziął z góry 50zł za wszystkie trzy szczepienia ( w sumie to nie chciał nic brać, ale było mi głupio więc się umówiliśmy na symboliczne 50zł), do tego zawsze coś tam jeszcze pogada, odpowie na pytania. Ogólnie zawsze płacę 50zł za wizytę, widzę, że to dosyć tanio w porównaniu z większymi miastami.

U mnie też jest 50zł, jak już kiedyś wspominałam. I uważam, że Twój gin jest w porządku biorąc jednorazową opłatę za 3 dawki szczepionki

********************

Zmykam na razie. Pogoda ładna (chociaż coś się chmurzy ), a ja znów mam lenia. Znów za długo spałam, znów wstałam połamana. Wkurza mnie to już. Naprawdę muszę iść do apteki i kupić jakieś dopalacze.

A tak w ogóle to mojej Kocie b. spodobały się spacerki i teraz codziennie wychodzi na parę godzin, siedzi za domem i obserwuje ptaszki, a potem grzecznie wraca

[lizzie]

Napisane przez kochanie

A ja wróciłam ze Złotych ze złą wiadomością Nie ma ani malinowych ani brzoskwiniowych maseł. i pani powiedziała, że nie będzie Podobało mi się tylko to z orzechem brazylijskim, ale na tę porę roku nie pasuje mi ten zapach - kupię na jesieni, bo jest przepiękny W końcu nie kupiłam żadnego, za to dostałam.. prezerwatywę Tylko po co mi ona, jak nie mam jej z kim zużyć
Ponieważ byłam zła na tbs, to poszłam do douglasa i kupiłam ostatnią kosmetyczkę clinique - akurat została jedna z repaiwear I jeszcze kupiłam żel YR kawowy i ciągle go teraz wącham, jest przepiękny

nie będzie więcej malinowych To teraz już w ogóle będę to swoje malinowe oszczędzać na specjalne okazje

A tą prezerwatywę dostałaś w TBS? Jakaś smakowa chociaż?

Napisane przez kochanie

Zrobiłam zamówienie na BU

Super

Napisane przez MagJa

U mnie też jest 50zł, jak już kiedyś wspominałam. I uważam, że Twój gin jest w porządku biorąc jednorazową opłatę za 3 dawki szczepionki

Też mi się wydaje, że jest ok, zwłaszcza, że nie muszę się już sama martwić o szczepionkę, dzwonię do niego na kom dzień przed wizytą, ona zamawia i sam mnie szczepi Do tego bardzo dużo mu zawdzięczam, ale to już nie temat na forum.


Wracam smażyć się na słoneczku

[Hosenka*]

Dobry

Napisane przez lizzie

Sama jestem w trakcie tej szczepionki na HPV, czeka mnie jeszcze jedna dawka na początku czerwca, powiem tylko tyle że jest cholernie bolesna

Co jaki czas robi się kolejne dawki? I czy od razu płaciłaś za 3 dawki czy pojedynczo?

Napisane przez aante_e

Ja w czasie matury, tzn. w ciągu 3 miesięcy, przytyłam 5 kg Zajadałam stres czipsami i batonikami. Na szczęście szybko udało mi się zrzucić, dzięki nadrabianiu towarzyskich zaległości na imprezach i wypadach poza miasto

Ja przed maturą schudłam kilka kg bo nic jadłam, ale nie z nerwów, tylko szkoda mi było czsau na zrobienie i zjedzenie. Jesli mama mi nie podsunela kanapek czy obiadu to mogłabym nie jesc.

Napisane przez sleepy

Szkoda że wieczory jeszcze takie chłodne... Zrobiłam sobie wielki kubek zielonej herbaty na rozgrzanie.

Chłodne?? Byłam wczoraj wieczorem na spacerze z Samcem i było cudownie przyjemnie. Tyle osób w parku, dawno juz tak nie siedziałam sobie na ławeczce. Bylismy w tym parku, w którym byliśmy na naszym pierwszym spacerze, w tamtym roku w listopadzie, na który trochę mu się wprosiłam

Napisane przez MagJa

To bardzo nieładnie, że koleżanka tak bagatelizowała swoje zdrowie przez te lata
A co do nadżerki, to ja mówiłam o ampułce Także chociaż się potwierdziły słowa mojeg ex-gina (jak to zabrzmiało ). Tylko tyle, że ten Twój to straszny zdzierca Już w te 100zł powinna być wliczona cytologia czy coś, co tam akurat jest niezbędne. Bez przesady, to badanie na pewno aż takiego nakładu funduszy nie wymaga
A jeszcze co do nadżerek ja słyszałam, że znikają, nawet ostatnio potwierdziła to koleżanka z pracy, która pierwszego dzieciaczka ma już za sobą i właśnie jej zniknęła Poza tym podobnież większość kobiet ma nadżerkę i nawet o tym nie wiedzą, bo nie zawsze gin o niej powie. Podobnie jak o małej cyście, bo jeśli problem jest mały, to wystarczy stała obserwcja i kontrola

Jak już mówiłam, to jawne zdzierstwo Wg mnie to nie fair, żebyś musiała płacić za każdą wizytę przy szczepionce. W ogóle to bym do takiego gina nie poszła, co bierze 100zł za samo przekroczenie jego zacnego progu

Napisane przez Estella

Hosenko a ten Twój ginekolog strasznie dużo bierze; u mojej jeśli przychodzisz na cytologię to płacisz za cytologię; jeśli na wizytę to płacisz za wizytę, a nie za jedno i drugie - chyba, że to łączysz, ale rzadko się to zdarza.

Napisane przez MagJa

Dokładnie, dziwne zasady ma Hosenkowy gin. Wyzyskiwacz jakiś!!

Szczerze mówiac to nie wiem czy przy szczepieniu tez bede płaciła 100 zl za wizytę bo nie pytalam. No ale skoro płaci się do razu przy rejestrowaniu i biorąc kartę to nie wiem jakby to inaczej można było rozwiazać No ale ok 16 mam mieć wyniki więc zapytam o to

Co do dodatkowych 50 zl za cytologię, to w sumie powiedział, ze skoro teraz mu o niej mówię to musze zaplacić 50 zł, bo powinnam w okienku przy rejetsracji powiedzieć że chce cytologię i wtedy bym zapłaciła tylko 50zł. No ale ja nieobyta jestem, więc nie wiem jak się załatwia ...

Skoro rozpoczełam już u niego pewne kwestie to już dociągne do końca, potem pomyślę o chodzeniu na NFZ, za pierwszym razem nie mogłam pospozwilić sobie na min. miesiąc czekania na wolny termin i dlatego poszłam prywatnie, do gina który przyjmował akurat w tym dniu w którym postanowiłam iść. Ja, jak nie działam od razu, to potem "zapominam" i mi się nie chce.


Jak tak czytam o Waszym odwyku to mi głupio Dla mnie 71 kupionych kosmetyków (w tym cudeniek z BU, Mazideł czy ZSK) to sukces. Muszę wziąć się za siebie

[201604211131]

Napisane przez Organzza

ja bardzo polecam dużym atutem jest, że szybko się wchłania, można używać rano, naciągnąć jeansy i wyjść nie klejąc się do spodni a on tam sobie działa..

To go wezmę

Napisane przez madziarra

Potwierdzam, ja 2 lata temu w okresie wiosenno-letnim zużyłam 3 butle i faktycznie było widac efekty Tylko to cena trochę odstrasza, teraz mam Eveline, ale może bliżej lata dokupię coś mocniejszego - może zrobię kurację tym Cellu.metric, tylko drogie to to.

Tym bardziej wezmę

Napisane przez Estella

Mnie kusi ten masażer od Lipometric http://www.allegro.pl/item601494173_...is_okazja.html
Zastanawiam się czy nie kupić np. L'oreala, bo też ma masażer http://www.allegro.pl/item600475535_...a_na_lato.html
A może nowego Garniera albo Lirene? Wypuścili strasznie fajne kosmetyki np. na uda. Serum dawało u mnie efekty, poza tym bardzo ładnie pachną
Aktualnie smaruję się olejkiem antycellulitowym z Biochemii Urody i ampułkami Dermiki, a potem mam jeszcze butelkę Elancylu.

Chcę taki

Napisane przez Estella

Ja mam grapefruita, nadaje ustom taki kolor jak lubię - lekko je rozjaśnia i nabłyszcza, wyglądają bardzo naturalnie.
Ma lekko słodkawy smak i piękny zapach; raczej nie smakuje grapefruitem. Mogę go wziąć na następne spotkanie
Fajne jest też masełko/błyszczyk Born Lippy arbuzowe - też w kolorze delikatnego różu.
Ciekawi mnie to, mam nadzieję, że się u nas szybko pojawi http://www.allegro.pl/item596254783_...wa_nowosc.html

Wygląda mega smakowicie

Napisane przez Estella

Ja mam dziś zamiar napisać coś do magisterki, a potem chyba udam się na małe zakupy.
Mam potworne uczulenie, nie wiem na co - ciągle mi wyskakują jakieś krostki na szyi i żuchwie i potwornie mnie swędzą, możecie mi polecić jakąś maść? Alantan się sprawdzi?

Współczuję

Napisane przez aante_e

A co do masażera to w sklepie wszystko po 5 zł kupiłam coś takiego jak masażer Lipometric, tylko rolek jest dużo więcej i jest z drewna.
Zrobiłam sobie w tamte wakacje kuracje: 10 minut masażu na każdy pośladek 2 razy dziennie plus serum Eveline. Po pierwszych dniach miałam małe siniaki i zakwasy ale efekt był boski.

To trzeba taki zestaw kupić

Napisane przez lizzie

Brzoskwinia też jest super, do suchej skóry, u mnie na razie leży w zapasach ale po jej powąchaniu w sklepie nie mogłam się oprzeć

Brzoskwinię wezmę na pewno

Napisane przez iceflower

Nie ma w tym nic dziwnego, też jestem bardzo chuda, a co jakiś czas walczę z cellulitem. Cellulit nie zależy od budowy ciała.

No cóż. To trzeba mu powiedzieć pa pa :gan:

Napisane przez kochanie

A ja wróciłam ze Złotych ze złą wiadomością Nie ma ani malinowych ani brzoskwiniowych maseł. i pani powiedziała, że nie będzie Podobało mi się tylko to z orzechem brazylijskim, ale na tę porę roku nie pasuje mi ten zapach - kupię na jesieni, bo jest przepiękny W końcu nie kupiłam żadnego, za to dostałam.. prezerwatywę Tylko po co mi ona, jak nie mam jej z kim zużyć
Ponieważ byłam zła na tbs, to poszłam do douglasa i kupiłam ostatnią kosmetyczkę clinique - akurat została jedna z repaiwear I jeszcze kupiłam żel YR kawowy i ciągle go teraz wącham, jest przepiękny

Co.... nie no Jak tak to chyba trzeba zamówić ze strony. A ten żel kawowy wezmę A prezent mnie rozbroił

Zrobiłam zamówienie na BU

Pochwal się co wziełaś

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Szczerze mówiac to nie wiem czy przy szczepieniu tez bede płaciła 100 zl za wizytę bo nie pytalam. No ale skoro płaci się do razu przy rejestrowaniu i biorąc kartę to nie wiem jakby to inaczej można było rozwiazać No ale ok 16 mam mieć wyniki więc zapytam o to

Co do dodatkowych 50 zl za cytologię, to w sumie powiedział, ze skoro teraz mu o niej mówię to musze zaplacić 50 zł, bo powinnam w okienku przy rejetsracji powiedzieć że chce cytologię i wtedy bym zapłaciła tylko 50zł. No ale ja nieobyta jestem, więc nie wiem jak się załatwia ...

Skoro rozpoczełam już u niego pewne kwestie to już dociągne do końca, potem pomyślę o chodzeniu na NFZ, za pierwszym razem nie mogłam pospozwilić sobie na min. miesiąc czekania na wolny termin i dlatego poszłam prywatnie, do gina który przyjmował akurat w tym dniu w którym postanowiłam iść. Ja, jak nie działam od razu, to potem "zapominam" i mi się nie chce.

U mojego ginekologa jest tak samo - kiedy pobierał mi cytologię w czasie wizyty zapłaciłam za wizytę i dodatkowo za wszystkie badania, ale gdybym przyszła na samą cytologię i pobrałaby mi ją pielęgniarka, to płaciłabym tylko za cyto.

I też płacę za wizytę 100zł, ale mimo to nie wymieniłabym mojego ginekologa na innego tylko dlatego, że jest drogi, mam do zaufanie i wiem, że jest dobrym lekarzem, nie mam potrzeby szukać innego i tyle. Do ginekologa publicznie bym nie poszła - obserwuję właśnie leczenie mojej koleżanki (nota bene nadżerka, lekarz uważa, że nie trzeba jej usuwać) w publicznej przychodni i to jest komedia, przede wszystkim to ile to trwa, jak fajnie jej się czeka na wizyty i jak jej lekarz do tego wszystkiego podchodzi.

Akurat zgadzam się z poglądem mojej mamy, że do ginekologa i dentysty najlepiej chodzić prywatnie.



Kupiłam sobie żel Fa melon i litchi. Żurawina i hibiskus bardzo mi się podoba, ale już się kończy, wczoraj skończył się Nivea Waterlily, więc musiałam uzupełnić zapasy.

Poszłabym na spacer, a TŻ ma uczelnię. W dodatku złapało mnie chyba zapalenie pęcherza. Wszystko na raz się ze zdrowiem wali, to zupełnie niesprawiedliwe.

[201604211131]

Napisane przez iceflower

Kupiłam sobie żel Fa melon i litchi. Żurawina i hibiskus bardzo mi się podoba, ale już się kończy, wczoraj skończył się Nivea Waterlily, więc musiałam uzupełnić zapasy.

Poszłabym na spacer, a TŻ ma uczelnię. W dodatku złapało mnie chyba zapalenie pęcherza. Wszystko na raz się ze zdrowiem wali, to zupełnie niesprawiedliwe.

Ojej.
A ten żel kupię w Rossmanie, skoro polecasz

[kochanie]

Napisane przez xxxDAGMARAxxx

Zazdraszczam morza Chcialabym pojechać a musze się kisić w domu

Nie mogę się doczekać Trochę byłam zła, że to wyjazd w Wielki Tydzień, ale teraz się cieszę

Napisane przez lizzie

nie będzie więcej malinowych To teraz już w ogóle będę to swoje malinowe oszczędzać na specjalne okazje

A tą prezerwatywę dostałaś w TBS? Jakaś smakowa chociaż?

Prezerwatywy daje pani w tbs każdemu kto wchodzi To ta akcja yes yes yes to safe sex. Śmiesznie Chyba nie jest smakowa, nie sprawdzałam w środku a na zewnątrz nic nie jest napisane. Gdyby była brzoskwiniowa to by było jakieś pocieszenie za brak maseł

Napisane przez noseknosek

Dziewczyny ja masło malinowe mogę chętnie oddać, bo TBSy są dla mnie teraz za ciężkie i wątpię żebym zużyła do lata

O-o, to ja się zastanowię poważnie, dobrze?

Napisane przez Hosenka*

Chłodne?? Byłam wczoraj wieczorem na spacerze z Samcem i było cudownie przyjemnie. Tyle osób w parku, dawno juz tak nie siedziałam sobie na ławeczce. Bylismy w tym parku, w którym byliśmy na naszym pierwszym spacerze, w tamtym roku w listopadzie, na który trochę mu się wprosiłam

Zapomniałaś, że Sleepy jest prawie z Syberii Dla mnie w Białymstoku zawsze śnieg leży(bo jeżdżę tam zimą)

[noseknosek]

Napisane przez kochanie

O-o, to ja się zastanowię poważnie, dobrze?

nie ma problemu póki co leży grzecznie raz użyte w pudle...

[karolina1985]

Napisane przez Organzza

o, ja muszę zacząć używać Wild'ów Laurena w lato zrobiłam kilka psików i leżały przez zimę a teraz znów można bezkarnie pachnieć truskawkami
Mam miniaturkę Addicta 2 i prawie identycznie pachnie C-Thru Pearl Garden (zapach bardzo mi się podobał) mocno się zdziwiłam, że podobieństwo jest tak uderzające
a jeszcze bardziej spodobał mi się Addict Eau Fraiche to odbicie lustrzane Addicta, tyle że na cieplejsze dni

Nie znam żadnego z zapachów C-Thru Jakoś nigdy mnie nie kusiło, żeby powąchać
A z Addictów z kolei podoba mi się tylko dwójka, no i limitowana wersja z litchi, ale ta jest tak ulotna, że dosłownie po 5 min. nic nie czułam Dobrze, że kupiłam tylko 5 ml odlewkę, bo bym sobie pluła w brodę
Klasyczny Addict kompletnie mi nie podszedł, Shine i Fraiche też

Napisane przez Estella

No ja już dziś zmieniłam!!! Mam gdzieś spisane, chyba koło 5 kupionych! Nie będę mówić ile przyniesionych z konferencji czy otrzymanych w prezencie...
A jak u Ciebie?

2 miniatury maseczki Clarins, 2,5 miniatury kremu Clarins i pianka Welli, czyli sukces
Ja nie lubię dostawać kosmetyków, rzadko są to trafione prezenty i potem leżą i się kurzą a ja się wkurzam, że ich nie używam

Napisane przez rzyrafka

Daj znać jak Ci się będzie ich używać- ja na razie kładłam pod cienie tylko i fajne, ciekawe jak solo- czy sie nie będą odbijały

Dam znać na pewno, już się nie mogę doczekać A dziś Pani wystawiła linery...Ale się oparłam

Napisane przez isa666

Pisałyście coś o perfumach, też mam ochotę na jakiś nowy zapach. Myślę o Angelu, ale nie wiem czy mnie póki co na niego stać Jeśli dzis będę miała czas to skoczę do Douglasa i Sephory żeby looknąć ile tam kosztuje.

Angel na wiosnę

Napisane przez kochanie

W końcu nie kupiłam żadnego, za to dostałam.. prezerwatywę Tylko po co mi ona, jak nie mam jej z kim zużyć

a to z jakiej okazji?
Poza tym nigdy nie znasz dnia ani godziny

Napisane przez MagJa

A ja mam nadzieję, że mi się spodoba CK In2U Heat, bo jak nie, to będę musiała dalej myśleć.

Wąchałyśmy je z Dziewczynami w czwartek i jak dla mnie kompletnie przeciętne, nie mają w sobie nic ciekawego, więc dobrze, że najpierw będziesz miała okazję przetestować

Napisane przez iceflower

Akurat zgadzam się z poglądem mojej mamy, że do ginekologa i dentysty najlepiej chodzić prywatnie.

Też tak uważam, akurat w tej kwestii nie ma co oszczędzać

Napisane przez iceflower

kupiłam sobie żel Fa melon i litchi. Żurawina i hibiskus bardzo mi się podoba, ale już się kończy, wczoraj skończył się Nivea Waterlily, więc musiałam uzupełnić zapasy.

Ja jestem w połowie Water Lily i już nie kupię więcej, w ogóle nie czuję zapachu, ale może to i lepiej, bo i tak mi się nie podoba. Jednak Lemon zostaje moim faworytem
Żurawina Fa będzie następna, melon i litchi zużyłam przed Water Lily i nawet mi się podobał, choć jak dla mnie te żele są mało wydajne.
Palmolive Aroma Therapy i Lemon Nivei to moi zdecydowani faworyci zarówno pod względem zapachu, konsystencji jak i wydajności

Napisane przez iceflower

Poszłabym na spacer, a TŻ ma uczelnię. W dodatku złapało mnie chyba zapalenie pęcherza. Wszystko na raz się ze zdrowiem wali, to zupełnie niesprawiedliwe.

musi być w końcu lepiej

A mi się dzisiejsza pogoda nie podoba Niby jest b.ciepło, ale słońce co chwila zachodzi i jest wiatr, na dodatek boli mnie głowa

[lizzie]

Napisane przez Hosenka*

Co jaki czas robi się kolejne dawki? I czy od razu płaciłaś za 3 dawki czy pojedynczo?

Dostajesz pierwszą szczepionkę, następną za 2 miesiące a kolejną za następne 4 miesiące (czyli 6 miesięcy po pierwszej), ja płacę za każdą oddzielnie, tak jak pisałam wcześniej, dzwonię do gina dzień wcześniej, on zamawia i mnie szczepi na wizycie ale jest naprawdę bolesna, uprzedzam

Napisane przez iceflower

I też płacę za wizytę 100zł, ale mimo to nie wymieniłabym mojego ginekologa na innego tylko dlatego, że jest drogi, mam do zaufanie i wiem, że jest dobrym lekarzem, nie mam potrzeby szukać innego i tyle. Do ginekologa publicznie bym nie poszła - obserwuję właśnie leczenie mojej koleżanki (nota bene nadżerka, lekarz uważa, że nie trzeba jej usuwać) w publicznej przychodni i to jest komedia, przede wszystkim to ile to trwa, jak fajnie jej się czeka na wizyty i jak jej lekarz do tego wszystkiego podchodzi.

Akurat zgadzam się z poglądem mojej mamy, że do ginekologa i dentysty najlepiej chodzić prywatnie.

Zgadzam się w 100% też trafiłam na rewelacyjnego lekarza, z wcześniejszymi miałam sama nieprzyjemne przejścia

[iceflower]

Napisane przez karolina1985

Ja jestem w połowie Water Lily i już nie kupię więcej, w ogóle nie czuję zapachu, ale może to i lepiej, bo i tak mi się nie podoba. Jednak Lemon zostaje moim faworytem
Żurawina Fa będzie następna, melon i litchi zużyłam przed Water Lily i nawet mi się podobał, choć jak dla mnie te żele są mało wydajne.
Palmolive Aroma Therapy i Lemon Nivei to moi zdecydowani faworyci zarówno pod względem zapachu, konsystencji jak i wydajności



musi być w końcu lepiej

Mi też się Water Lily nie podobało, taki chemiczny i mocny zapach i żel mało przyjemny. Lemon nigdy nie miałam, nie podoba mi się zapach z butelki.

Kusił mnie jeszcze nowy kwiatowy żel pod prysznic Dove, ale nie wzięłam.


Mam nadzieję, że będzie lepiej, nie chcę się cały miesiąc tułać po lekarzach.

[Hosenka*]

Napisane przez lizzie

Dostajesz pierwszą szczepionkę, następną za 2 miesiące a kolejną za następne 4 miesiące (czyli 6 miesięcy po pierwszej), ja płacę za każdą oddzielnie, tak jak pisałam wcześniej, dzwonię do gina dzień wcześniej, on zamawia i mnie szczepi na wizycie ale jest naprawdę bolesna, uprzedzam



Zgadzam się w 100% też trafiłam na rewelacyjnego lekarza, z wcześniejszymi miałam sama nieprzyjemne przejścia

Ja do szczepionek nic nie mam, lubie kłucie Choć samo uczucie jak coś wplywa do zyły nie jest zbyt przyjemne, ale do wytrzymania No i zawsze patrze na wbijanie igły

Uff... to dobrze, przynajmniej koszt się rozłoży (mam nadzieje że u mnie tez tak będzie )

Ide się zaraz porolniczyć. Mimo wczorajszego peelingu mam chropowatą skóre, taką szorska i nieprzyjemną w dotyku Zrobie sobie algową maskę złuszczającą Ziaji Pro rozrobioną hydrolatem oczarowym

[isa666]

Napisane przez iceflower

Poszłabym na spacer, a TŻ ma uczelnię. W dodatku złapało mnie chyba zapalenie pęcherza. Wszystko na raz się ze zdrowiem wali, to zupełnie niesprawiedliwe.

Napisane przez karolina1985

Angel na wiosnę

No co? Na mnie on jest świeży, leśny taki. Wcale nie czuję w nim nic zabójczo słodkiego choćbym chciała


Kupiłam suszarkę Remingtona w Media Markt O taką: http://remington24.pl/sklep/suszarki...ton-d5510.html
Ja dałam za nią 149 zł Całkiem nieźle dmucha.
Wzięłam sobie jeszcze nowe słuchawki do komputera.
I tyle moich zakupów jak narazie. Jestem spłukana

[lizzie]

Napisane przez Hosenka*

Ja do szczepionek nic nie mam, lubie kłucie Choć samo uczucie jak coś wplywa do zyły nie jest zbyt przyjemne, ale do wytrzymania No i zawsze patrze na wbijanie igły

Uff... to dobrze, przynajmniej koszt się rozłoży (mam nadzieje że u mnie tez tak będzie )

Ja tez się kłucia nie boję, nie mdleję na widok krwi ani igieł ale akurat ta jest dosyć nieprzyjemna i ręka boli jeszcze przez kilka dni (albo pośladek, co kto woli).

Jadę na zakupy, może wstąpię do TBS i też dostanę prezent

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

Jestem spłukana

Ja prawie też Zostało mi 300 zł na 2,5 tygodnia, a jeszcze za szkolę musze zapłacić. Z oszczednościowego nie chce ruszać (wakacje )

[rzyrafka]

Napisane przez madziarra

Krakowska zapiekanka Też chcę!

Zapraszam

Napisane przez aante_e

Miałam właśnie arbuzowe i to był niewypał jak nie wiem. O ile ładnie pachniało i rzeczywiście smakowało, to na ustach zasychało w białe kreseczki i miałam wrażenie, że smaruję się masłem, po tłusta warstewka ani się nie wchłaniała, a ni nawilżała.
Nigdy więcej

A co do masażera to w sklepie wszystko po 5 zł kupiłam coś takiego jak masażer Lipometric, tylko rolek jest dużo więcej i jest z drewna.
Zrobiłam sobie w tamte wakacje kuracje: 10 minut masażu na każdy pośladek 2 razy dziennie plus serum Eveline. Po pierwszych dniach miałam małe siniaki i zakwasy ale efekt był boski.

JA mam guaranowe masełko dalej, nie jest najgorsze ale smackersy dłużej trwaja na ustach i chyba jednak mocniej nawilżają

Masażera miałam z żelu pod prysznic Nivea- taka tarczka okrągła z wypustkami gumowymi a pod spodem były wypustki plastikowe o regulowanej wysokości. Ale podczas masowania mnie najzwyczajniej bolało i oddałam mamie

Napisane przez lizzie

Ja też nie pamiętam, w każdym razie uważam że komórek tłuszczowych mój organizm ma stanowczo za dużo, na pewno nie jest mi tyle potrzebnych

Dlatego nie wolno im "dawać jeść" i jednak orientacyjnie (nie z kalkulatorem) szacowac kalorie- pisze to wcielony odkurzacz

Napisane przez iceflower

Bardziej mi się podoba tu, gdzie teraz chodzę, tu są przez całą godzinę intensywne ćwiczenia na stepie, w Lady Fit był najpierw morderczy układ na stepie, później ćwiczenia z hantelkami a potem jeszcze coś co zakrawało na BPU. Jakieś takie nierównomierne to było. Teraz mi się bardziej podoba i czuję, że naprawdę ćwiczę, po LF nigdy nie miałam zakwasów ani nawet nie byłam porządnie zmęczona.

Aha, a mnie się tu nadal podoba, widać zwiększenie wysiułku na kolejnych zajęciach, no i potu leje się ze mnie coraz więcej, a też pamiętam że kiedyś potrafiłam wyjść suchutka. Ale u mnie akurat to chyba jest poprawa przemiany materii- tak myślę

Aha- jak tam z zamówieniem z Himalayi? Chyba dojrzewam wreszcie do złożenia go Myślę, że jakoś zaraz po świętach bo teraz będe wyjeżdżać, chyba że zamówimy na Twój adres

Napisane przez MagJa

Mniamniuśnie Tylko mi ich nie zjedz

Fryzjer nie zając, nie ucieknie. Ważne, że miło spędziłaś dzień.

Będą bezpieczne, nie martw się. Sobie kupiłam 1

Wolałabym go spędzić inaczej ale trudno, wyszło jak wyszło. A fryzjera włąśnie chciałam przed świetami załatwić, może w czwartek się uda jeszcze

Napisane przez iceflower

U mojego ginekologa jest tak samo - kiedy pobierał mi cytologię w czasie wizyty zapłaciłam za wizytę i dodatkowo za wszystkie badania, ale gdybym przyszła na samą cytologię i pobrałaby mi ją pielęgniarka, to płaciłabym tylko za cyto.

Hmm, ale chyba lepiej jeśli to lekarz pobiera materiał do badania?

Napisane przez karolina1985

Dam znać na pewno, już się nie mogę doczekać A dziś Pani wystawiła linery...Ale się oparłam

Ja jestem w połowie Water Lily i już nie kupię więcej, w ogóle nie czuję zapachu, ale może to i lepiej, bo i tak mi się nie podoba. Jednak Lemon zostaje moim faworytem

Nawet dostałam maila jako stała klientka ale niestety musiałam się oprzeć nowym zakupom

Lemona nie lubię, ten zapahc taki odświeżaczowy jest a Water Lily w kolejce do użycia czeka grzecznie

Napisane przez iceflower

Kusił mnie jeszcze nowy kwiatowy żel pod prysznic Dove, ale nie wzięłam.

Mam nadzieję, że będzie lepiej, nie chcę się cały miesiąc tułać po lekarzach.

Oo, przegapiłam jakąś nowość?

Będzie dobrze

Próbowałam nowe Milki- limonkowa taka se, truskawkowa też największe nadzieje wiążę z jagodową ale to jutro co by moje komóreczki tłiuszczowe za dobrze nie miały

I w ogóle to kupiłam wczoraj spodnie w Housie- takei materiałowe sztywniejsze czarne w szare pionowe paski. I chyba mi się spodobała tam chabrowa torba a do niej śliczne chabrowe balerinki z Wojasa ale niestety jeszcze ich nie mieli tylko na plakacie widziałam. W sklepi emierzyłam czarne ale i tak nei było 38 więc nadal nie wiem jak będa leżały, no nic poczekam może wytrzymam jakoś

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Ja prawie też Zostało mi 300 zł na 2,5 tygodnia, a jeszcze za szkolę musze zapłacić. Z oszczednościowego nie chce ruszać (wakacje )

Mi też po dzisiejszych zakupach zostało 300 zł, ale wzięłam je z mojej oszczędnościowej skrytki Nie mniej jednak mam w planach kolejne zakupy, bo chcę rabat z Orsaya wykorzystać(prawie kupię jeszcze jakąś ładną bluzeczkę albo sweterek albo może spódnicę...widziałam ładną taką ołówkową - byłaby w sam raz do pracy...).


Jejku ale jest duszno, niebo się lekko zachmurzyło i zrobiła się taka parówa Aż mnie głowa zaczęła boleć(zawsze źle znoszę taką duchotę ).

[MagJa]

Napisane przez Hosenka*

Chłodne?? Byłam wczoraj wieczorem na spacerze z Samcem i było cudownie przyjemnie. Tyle osób w parku, dawno juz tak nie siedziałam sobie na ławeczce. Bylismy w tym parku, w którym byliśmy na naszym pierwszym spacerze, w tamtym roku w listopadzie, na który trochę mu się wprosiłam

U mnie też wieczorem zimno Cały dzień chodziłam w koszulce, ale wieczorem jak poszliśmy na spacer nad wodę, to wzięłam sweterek i dobrze, bo nad wodą zaraz go włożyłam. Co prawda tam było zimno i od wody i od lasu, ale jak już wróciliśmy do mnie, to i na ogródku w samym sweterku marzłam. Jednak jeszcze są za duże różnice temperatur w ciągu dnia.

Napisane przez iceflower

Akurat zgadzam się z poglądem mojej mamy, że do ginekologa i dentysty najlepiej chodzić prywatnie.

Do dentysty akurat chodzę prywatnie, ale do ginekologa nie. Zawsze staram się wybrać takiego, do którego będę mieć zaufanie i póki co naprawdę dobrze trafiałam. Nigdy też nie czekałam miesiącami na wizytę, zawsze albo trzeba było się rejestrować w tym samym dniu albo ewentualnie z tydzień wcześniej. Do tego, co teraz chodzę to w ogóle nie ma rejestracji, wystarczy po prostu przyjść danego dnia w określonych godzinach. Póki co nie zdarzyło mi się, żebym się nie załapała i zwykle w ciągu pół godz. wchodzę. Noo, tylko ostatnio czekałam godzinę, ale za późno przyszłam. I póki co naprawdę nie mam do niego żadnych ale. Badania zleca, zaleca kontrolę, nie zbywa mnie, jak o coś pytam.

Napisane przez kochanie

Prezerwatywy daje pani w tbs każdemu kto wchodzi To ta akcja yes yes yes to safe sex. Śmiesznie Chyba nie jest smakowa, nie sprawdzałam w środku a na zewnątrz nic nie jest napisane. Gdyby była brzoskwiniowa to by było jakieś pocieszenie za brak maseł

No w sumie jak już zrobili taką akcję, to mogliby się wysilić na smakowe gumki Oczywiście w takich samych smakach jak ichnie masełka co by można było się wybalsamować taką na przykład brzoskwinką i chłopu też brzoskwinkę zapodać

Napisane przez karolina1985

Wąchałyśmy je z Dziewczynami w czwartek i jak dla mnie kompletnie przeciętne, nie mają w sobie nic ciekawego, więc dobrze, że najpierw będziesz miała okazję przetestować

Zobaczymy jak to u mnie będzie. Nie omieszkam zdać relacji.

Napisane przez karolina1985

Ja jestem w połowie Water Lily i już nie kupię więcej, w ogóle nie czuję zapachu, ale może to i lepiej, bo i tak mi się nie podoba. Jednak Lemon zostaje moim faworytem
Żurawina Fa będzie następna, melon i litchi zużyłam przed Water Lily i nawet mi się podobał, choć jak dla mnie te żele są mało wydajne.
Palmolive Aroma Therapy i Lemon Nivei to moi zdecydowani faworyci zarówno pod względem zapachu, konsystencji jak i wydajności

Ja dziś wymęczyłam Waterlilly i też więcej go kupować nie planuję Lemon jest super, Waterlilly taki se Z Fa kuszą mnie te zapachy, ale właśnie nie lubię ichnich żeli ze względu na marną wydajność i rzadką konsystencję. Jednak nie ma to jak żele YR Dziś wyciągnę sobie anyżka z zapasów, a jak wykończę morelkę z Nivei, to i kawa dołączy

Napisane przez lizzie

Ja tez się kłucia nie boję, nie mdleję na widok krwi ani igieł ale akurat ta jest dosyć nieprzyjemna i ręka boli jeszcze przez kilka dni (albo pośladek, co kto woli).

Też się nie boję igieł, ale wkurza mnie, że zawsze mam siniaki po kłuciu

Napisane przez Hosenka*

Ja prawie też Zostało mi 300 zł na 2,5 tygodnia, a jeszcze za szkolę musze zapłacić. Z oszczednościowego nie chce ruszać (wakacje )

Właśnie, przypomniało mi się, że miałam Cię pomęczyć o to konto oszczędnościowe. Powiedz mi, czy ja dobrze myślę, że tam przybywa 4% miesięcznie Bo czytałam o tym koncie kiedyś i aż mi się nie chciało wierzyć, że mając załóżmy 5tys. po mies. jest 200zł więcej. I czy w dowolnym momencie mogę wypłacić całą sumę i to też będzie traktowane jak normalna wypłata (w sensie, jeśli to będzie jedna w miesiącu, to darmowa)? Bo konto jest darmowe, prawda?
Pytam, bo TŻ ma trochę kasy, którą zbiera na motor i w sumie mógłby ją trzymać na takim koncie, zawsze coś tam by sobie samo urastało.

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

Mi też po dzisiejszych zakupach zostało 300 zł, ale wzięłam je z mojej oszczędnościowej skrytki Nie mniej jednak mam w planach kolejne zakupy, bo chcę rabat z Orsaya wykorzystać(prawie kupię jeszcze jakąś ładną bluzeczkę albo sweterek albo może spódnicę...widziałam ładną taką ołówkową - byłaby w sam raz do pracy...).


Jejku ale jest duszno, niebo się lekko zachmurzyło i zrobiła się taka parówa Aż mnie głowa zaczęła boleć(zawsze źle znoszę taką duchotę ).

Ja mam kupon zniżkowy m.in do Mohito. Raczej skrzystam. Ze zniżek z Glamour nie skorzystam, bo 18.04 mam zjazd

MagJa: wszystkie % to naliczenie w skali ROKU. Nawet w przypadku lokat np. 3- miesięcznych 8% jest w skali ROKU a nie za te 3 miesiące. Nie spotkałam się z inym naliczaniem.
Ja mam w ING i tam jest 5,50 (albo 5,25), prowadzenie jest darmowe, bez prowizj możesz wypłacać raz, nawet wszystko co masz, a kolejne wypłaty w miesięcy to 10zł.

[Estella]

Ale się obkupiłam 2 pary butów w Bacie, spódnica w Mango i koszulka w Promodzie.
Najbardziej jestem zadowolona z butów, bo rzadko co mi się podoba. Przy kasach leżą takie mini katalogi Baty i w środku jest kupon na 15%. W Avanti też była ta książeczka.

Napisane przez lizzie

Estello, miałam ten wklejony przez ciebie zielony masażer L'oreala i on bardzo lubił przyszczypywać mi skórę przez to często miałam siniaki na udach albo nawet na brzuchu Zużyłam wtedy dwa opakowania ale efektów większych nie zauważyłam, ładnie pachnie, trochę wygładza skórę ale to wszystko

To niedobrze:/ jeszcze się nad nim zastanowię. Na razie mam się czym smarować, koniecznie muszę schudnąć i się regularnie smarować, bo sezon bikini tuż tuż!

Napisane przez kochanie

A ja wróciłam ze Złotych ze złą wiadomością Nie ma ani malinowych ani brzoskwiniowych maseł. i pani powiedziała, że nie będzie Podobało mi się tylko to z orzechem brazylijskim, ale na tę porę roku nie pasuje mi ten zapach - kupię na jesieni, bo jest przepiękny W końcu nie kupiłam żadnego, za to dostałam.. prezerwatywę Tylko po co mi ona, jak nie mam jej z kim zużyć

Powinni zrobić zapachowe o takich samych zapachach jak masła

Napisane przez MagJa

A ten Light Medium jest w podobnej tonacji? Bo pewnie jak mnie bardziej słonko złapię będę szukać czegoś ciemniejszego. Ale to i tak nie prędko, pewnie koło czerwca. Niby opalam się szybko, ale przy moim trybie pracy całe dnie spędzam zamknięta w pomieszczeniu, więc chcąc nie chcąc szybko się słońcu nie dam

Może to perfumy? Podobne krostki wyskakiwały mi też od dawno nie pranego pędzelka, ale chyba nie miałabyś ich na szyi wtedy... Ja miałam od pędzla do różu, więc praktycznie tylko na policzkach,
Sama przy jakichś uczuleniach piję wapno i jak mam, to łykam jakiś Allertec czy coś. Z maściami nie próbowałam, ale Alantan mógłby się chyba nadać.

Zrobię Ci któregoś dnia fotki porównawcze; to taki średni beż, ale nie ciemny - ja mam teraz jasną skórę.
Rzadko używam perfum więc to raczej nie to:/ pudrem przejeżdżam też po szyi, ale to chyba nie to, bo dość często go piorę. Sama nie wiem, ale masakrycznie mnie swędiz:/

Napisane przez Hosenka*

Skoro rozpoczełam już u niego pewne kwestie to już dociągne do końca, potem pomyślę o chodzeniu na NFZ, za pierwszym razem nie mogłam pospozwilić sobie na min. miesiąc czekania na wolny termin i dlatego poszłam prywatnie, do gina który przyjmował akurat w tym dniu w którym postanowiłam iść. Ja, jak nie działam od razu, to potem "zapominam" i mi się nie chce.

Napisane przez iceflower

I też płacę za wizytę 100zł, ale mimo to nie wymieniłabym mojego ginekologa na innego tylko dlatego, że jest drogi, mam do zaufanie i wiem, że jest dobrym lekarzem, nie mam potrzeby szukać innego i tyle. Do ginekologa publicznie bym nie poszła - obserwuję właśnie leczenie mojej koleżanki (nota bene nadżerka, lekarz uważa, że nie trzeba jej usuwać) w publicznej przychodni i to jest komedia, przede wszystkim to ile to trwa, jak fajnie jej się czeka na wizyty i jak jej lekarz do tego wszystkiego podchodzi.

Ja do ginekologa i dentysty tylko i wyłącznie chodzę prywatnie, nie wyobrażam sobie, ze mam długo czekać na wizytę.
Wcześniej chodziłam prywatnie do jednej ginekolog, bardzo sensownej, teraz mam prywatne ubezpieczenie i byłam u świetnego lekarza. Ogólnie odkąd przestano myśleć, że nadżerka związana jest z rakiem szyjki macicy to raczej się jej nie leczy, tylko obserwuje.
Hosenko a nie ma u Was innego prywatnego lekarza? U mojej było o tyle fajnie, że nie było zapisów i przychodziłaś jak miałaś czas - chociaż to też ma swoje plusy i minusy.

Napisane przez karolina1985

Ja jestem w połowie Water Lily i już nie kupię więcej, w ogóle nie czuję zapachu, ale może to i lepiej, bo i tak mi się nie podoba. Jednak Lemon zostaje moim faworytem
Żurawina Fa będzie następna, melon i litchi zużyłam przed Water Lily i nawet mi się podobał, choć jak dla mnie te żele są mało wydajne.
Palmolive Aroma Therapy i Lemon Nivei to moi zdecydowani faworyci zarówno pod względem zapachu, konsystencji jak i wydajności

Ja kończę żurawinowy żel Fa, bardzo fajnie pachnie. Mam Waterlily, jest baaardoz gęsty, delikatnie pachnie. Ogólnie uwielbiam zele Nivea, są bardzo porządne. Karolinko, Lemon to jest ten jasnozielony z żółtymi kulkami? Jeśli tak to go miałam, ale zapach mi nie podszedł. Za to uwielbiam Happy Time i taki w białej butelce z zielonkawą naklejką o limonkowym zapachu - kremowy olejek.
Kamil mandarynkowy też jest genialny ale ciężko dostępny

Napisane przez isa666

Mi też po dzisiejszych zakupach zostało 300 zł, ale wzięłam je z mojej oszczędnościowej skrytki Nie mniej jednak mam w planach kolejne zakupy, bo chcę rabat z Orsaya wykorzystać(prawie kupię jeszcze jakąś ładną bluzeczkę albo sweterek albo może spódnicę...widziałam ładną taką ołówkową - byłaby w sam raz do pracy...).

Uwielbiam ołówkowe spódnice, ta z Mango jest ołówkowa a wczoraj miałam na sobie satynową ołówkową z Simple