Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Tulipfever]

Napisane przez Ania0104

z wrazeni zapomniałam się przywitać

gratulacje dla siostry!

... jaka Ty spokojna jesteś! ... ja tak chyba nie potrafię! - póki nie mam wszystkiego gotowego!

Tak sie wymadrzam, bo w zasadzie mamy juz pokoj gotowy
Dzieki za gratulacje, przekaze

Napisane przez UnholyOne

Hehe, to dłuuga historia

Z moim Małżonkiem jestesmy 7 lat po slubie, ale cywilnym.
Nigdy nam się nie marzyła uroczystośc w księżniczkowej białej sukni, huczne wesele itp.
Jednak z czasem nachodziły nas mysli, że chcielibysmy wziąc slub kościelny - jestesmy wierzący i potrzeba nam tego do zycia.
Także jakiś czas temu przezyłam drugie oświadczyny i ustalanie daty slubu
Efekt - 20.06 staniemy przed ołtarzem
Nie robimy wesela, zapraszamy tylko najbliższych (rodziców, rodzeństwo, babcie) na obiado-kolację do knajpki.

Uznaliśmy, ze to takie odświeżenie przysięgi małżeńskiej z Maluszkiem w brzuszku i Bartusiem podającym obrączki

Piekny pomysl, podoba mi sie! Podziwiam, ze masz na to teraz sile, ale bardzo gratuluje i dopinguje
Sukienka wyglada bajecznie, bardzo romantyczna. Bukiet tez sliczny, takie kolory uwielbiam.

Napisane przez anusia_82

Dzień dobry Mamuśki
Od rana chodzę nerwowa i całą noc się tłukłam na łóżku
Wiem, że po 30 tc wszystko możliwe, ale ja nie jestem gotowa
Jak jeszcze zaczęłyście pisać o łożysku to normalnie zawał serca! W 18 tc zaczęło się odklejać i leżałam 3 tyg. a teraz czuję się super, ale ryzyko pozostało a ja tu głupia budową się przejmuje
Dziś o 11 jeszcze mam jazdy bo 4 czerwca kolejne podejście do egzaminu z prawka a ja się zawsze tak stresuje. Tż wraca dopiero koło 7 czerwca i do tego czasu jestem sama.
Jeju padnę
Trzymam kciuki za Natanielka i mam nadzieję, że dzisiejsze wieści będą pomyślne

Trzymam mocno kciuki, glowa do gory, bedzie dobrze A prawkiem sie nie przejmuj, kilka razy podchodzilam, nadal nie zdalam, walnelam w tym kat i przerzucilam sie na rower Zabiore sie za prawko ponownie, gdy nabiore dystansu

Napisane przez p4w

ja do porodu mam taką starą rozpinaną do połowy klatki, ale jest taka znoszona, ze z przyjemnością ją wyrzucę, bo do tej pory mimo, ze jej nie nosiłam to moja wrodzona chytrość nie pozwalała mi jej wyrzucić

jeszcze napiszę, ze zdecydowaliśmy zamiast zmieniac szafę kupić taką dużą bieliźniarkę 180x110 - schowam tam na pewno wszystkie ciuszki Tomusia - prawie już ją kupiliśmy

Ja bede miala koszulke, ktora przywiozla mi kochana mama- koszulka do uda, rozpinana u gory.
A za szafe naleza sie brawa Dobry wybor, cena tez nie wbija natychmiast w ziemie, jest naprawde ladna.

Napisane przez Karolinak82

Nie przemęczaj się za bardzo...5 min sprzątania 30 min odpoczywania



Dziękuję

Właśnie dzwoniła do mnie Mama...są w tej chwili na audiencji u Papieża...nawet sobie posłuchałam jak mówi Mama w szoku bo przejeżdżał 2 metry od nich

Mialam ten przywilej widziec Papieza dwa razy, w Krakowie oraz w Warszawie z moja Mama- na twarzy mial tyle lagodnosci i milosci- nieprawdopodobny czlowiek. A obecnego Papieza rowniez udalo mi sie zobaczyc w Krakowie, widzialam Go razem z moim mezem w dniu, w ktorym sie poznalismy- co zawsze odczytywalam jako dobry znak

Ciekawe, jak sie czuja Gizmiatko i Nataniel. Powiedzialam dzisiaj mezowi, ze jedna z "moich dziewczyn" zostala mama- chyba dopiero teraz do Niego doszlo, ze to juz tuz tuz, ze plany i marzenia niedlugo stana sie rzeczywistoscia

Nareszcie po pracy, alez szalenstwo dzisiaj... Teraz lece doczytac Was do konca.

[Miramej]

Napisane przez kamilka

Też właśnie skłaniam się ku elektrycznemu laktatorowi. Wydaje mi się wygodniejszy. Na jakie firmy stawiacie? Oprócz aventu co chwalą, a co nie warta uwagi?

Tak, jak tru napisała Medela Mini Electric

Napisane przez Cassandra 23

Raczej nie Teraz u nas wcale nie ma upałow a moje nogi są nadal popuchnięte.
No nic, poczekam do soboty i zobaczymy co moja ginka powie, jak nadal bedzie pod tym względem obojętna to zasięgne konsultacji z innym lekarzem.

I to jest dobry pomysł

Kurczę, niech ktoś coś napisze, co u Gizmiatka i Jej synka

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Kurczę, niech ktoś coś napisze, co u Gizmiatka i Jej synka

Też czekam na jakieś nowe informacje Może ta jej koleżanka sie niedługo pojawi, miała byc dzisiaj u niej.

[magi77]

Napisane przez Miramej

magi, ja skończyłam 33 lata i też nie mam prawka, ale może jeszcze nie wszystko stracone
(...)

O widzisz, mam pomysł. Umówimy się kiedyś i będziemy chodzić na kurs razem i stworzymy nowy wątek "mamy po 30-tce za kierownicą"


Też czekam na wieści o Gizmo i jej synku

[Tulipfever]

Napisane przez mariolasl

p4w
Dziś wizyta w szpitalu przebiegła dobrze. Wyniki badań są na takim samym poziomie, a więc oby tak dalej . Ciśnienie w górnej granicy normy, KTG wyszło w porządku. Dostałam pierwszy zastrzyk ze sterydami (w razie wypadku, gdyby musieli mnie szybko rozwiązać w ciągu najbliższych 2-3 tygodni), jutro kolejny. Mój lekarz obiecał mi, że jeśli wyniki nie będą się pogarszać, to mogę przychodzić na kontrolę 3 razy w tygodniu, a nie codziennie . Czyli optymistycznie zakładając czeka mnie weekend bez wizyt w szpitalu
W przyszłym tygodniu mam też mieć USG, aby sprawdzić, czy maluszek rośnie.

Idę sie nieco ogarnąć, zjeść coś, bo o 18.00 mam wizytę u fizjoterapeutki

Bidulko, wspolczuje Ci tych zastrzykow
Ale wiesci faktycznie optymistyczne Trzymaj sie dzielnie!

Napisane przez truheart

Pokłóciłam się z małżem, poryczałam się, jeszcze wracając z zakupów poślizgnęłam się i upadłam z siatkami na klatce schodowej, dobrze, że mały daje znaki życia, bo jeszcze tym bym się stresowała....aż mi się nie chce gadać, co za dzień...Jedyną osłodą jest kołyska, którą przyniósł dziś kurier, ale nawet nie mam ochoty jej rozkładać, idę się położyć, buziaki dla wszystkich

Uwazaj na siebie, nie nos juz siatek...ech ci faceci, czasami sil brak...

Napisane przez kamilka

Powiedzcie mi kupowałyście laktatory? czym się kierowałyście? Bo jestem kompletnie zielona na co zwracać uwagę. Lepsze ręczne czy elektryczne?

Kupilam reczny Aventu, za namowa mojej siostry, ktora w pierwszej ciazy uzywala. Zastanawialam sie nad elektrycznym, ale cena mnie nieco odrzucila, a podobno ten reczny jest calkiem prosty w obsludze.

Czy Wasi mezowie tez sa teraz przyklejeni do telewizorow i ogladaja mecz? Przed chwila malo nie ogluchlam, bo przeciez Barca strzelila gola i trzeba to oznajmic calemu swiatu glosnym skowytem

[mariolasl]

Kochane dziękuję!

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny właśnie byłam na dole u mamy i obejrzała moje opuchnięte nogi. Powiedziała, że obrzeki są bardzo duże i kobiety z takimi leża w szpitalu na obserwacji
A pokazywałam gince jak to wygląda to większego wrażnie to na niej nie zrobiło.
Mama mówi, że nawet twarz zaczyna mi puchnąć I jak tak dalej będzie to nogi całkiem odmówią mi posłuszeństwa.
W sobote mam sie stawić na ktg, moja ginka ma dyżur i mama ma z nią dokładnie pogadać żeby coś ze mną zrobiła jeszcze przed urlopem.
Być może w nastepnym tyg. położe sie do szpitala na obserwację, porobią mi badania, przepływy, usg i zobaczą co dalej z tym zrobić. Bo te obrzeki to nic dobrego

Napisane przez katarzynka00

u mnie to samo...
gin to samo, oczywiscie stwierdzil ze to nie sa naturalne obrzeki ale ze kobiety miewaja gorsza-marne pocieszenie.
Twarz i reszta to mi juz jakis czas temu puchła
A nogi własnie odmawiaja posłuszenstwa, bola mnie, szczypią,są cięzkie i obolałe, chciałabym gdzies pojsc, a wiem ze nie dam rady

Dziewczyny, warto, aby Was ktoś obejrzał + badania moczu, krwi, USG + przepływy.
Same obrzęki nie są patologią (chociaż na pewno są bardzo nieprzyjemne), ale i/lub niedobre badania moczu, krwi i/lub podwyższone ciśnienie krwi (jak u mnie) wymagają już bliższego monitoringu.

Napisane przez truheart

Na wejściu do klatki schodowej z dworu jest w ramie drzwi taka guma padał deszcz, ona była mokra, ja miałam mokre trampki..no i orzeł gotowy...jakoś odruchowo odgiełam się do tyłu więc upadając oparłam się na rękach za plecami, na szczęscie nie poleciałam do przodu!

Tru! uważaj na siebie! Dobrze, że nic się nie stało.
------
Jutro mój mąż ma wolne, więc zabierze mój samochód na przegląd, a potem pojedziemy razem do szpitala i na dzidziusiowe zakupy. Wolałabym już wszystko kupić jutro , nie będę się denerwowała, że czegoś nie mam w razie W

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

. Zauwałzyłam, że uklelnąć już nie mogę, czuję okropny opór i kolana bolą, są tez już opucniete


Tak czytałam sobie w necie, że z samymi obrzekami tez sie leży w szpitalu,
bo jesli nie znikają po nocy to jest to patologia, tak być nie powinno.

I ja, a jak na złość wszystko z rąk mi leci


Ja też czytałam ze to patologia i kobiety leżą w szpitalu.
Albo nasi ginkowie bagatelizują albo my jetesmy przewrazliwione
cisnienie masz piękne

Napisane przez skierka1981

przy prasowaniu słuchałam teleexpresu i mówili że w Białymstoku babka z 5 m-cznym dzieckiem wyskoczyła z 10 piętra. ona zmarła na miejscu a dzieciaczek mimo reanimacji w szpitalu masakra jakaś co się dzieje...
oki uciekam na mały spacer z koleżanką

mimo? ja bym powiedziała, że "dzięki reanimacji"

Napisane przez truheart

Co do wyparzania to nie mam pojęcia jaki jest przepis, jeszcze się nie interesowałam

poważnie myślę teraz, że Adaś będzie naszym jedynym dzieckiem, ja się zatyram inaczej albo zatrudnię pomoc domową

swoją droga to też niezłe, że moja mama emerytka lata ze mną na zakupy, bo tz uważa, że przecież 'wszystko jest", a jak nie ma to on sobie w pracy obiadek zamówi, podje, do domu wraca na noc i już. Jak mu kilka razy zrobiłam listę, to albo połowy nie przyniósł, albo się nasłuchałam jakie to on siaty musi targać, jaki on biedny, że ja takie listy wymyślam i w ogóle....
Dobra, bo mam eweidentnie podły nastrój i nie chcę Wam tu truć

ja zamierzam poprostu przelac wrzatkiem przed zrobieniem mleka, moze raz na jakis czas je wygotuje, a poźniej to juz tylko wodą z płynem bede myła.Nie zamierzam przesadzac ze sterylnościa mając w domu 2 koty i psa.

Co do listy zakupów jak pytam go co jutro jemy to nigdy nie ma pomysłu a jak juz sie wysili to na tak wyrafinowany obiad że połowy kładników nie ma w domu No jakbym sie tak gospodarzyła to niezle nadwyrezylabym nasz budzet
A jak na zakupach lądują różnosci w koszyku to pyta" a to do czego" "a to z czym ","a na co"i w szoku że "tyle" choć dla mnie to niezbedne minimum jest potrzebne.

Napisane przez UnholyOne

To ja jeszcze dorzucę cos od siebie.
Wkurzyłam się na małża..., że szok. Jest godz 20, on zawsze wraca o 18. A dzisiaj ani jego, ani tel, ani maila....
ciąży. No ręce opadają. I weź tu nie urodź wczesniej...
Az Antoś zaczął mnie kopac bolesnie - chyba odczuł moje zdenerwowanie.

nieee no no oni sie dzis zmówili, choc moj nieco sie zreflektował, ale na pochwałe i tak nie zasługuje
Wrócił do domu, nigdzie juz sie nie wybiera, chyba otwarłam mu oczy.
Zaliczylismy weterynarza i zakupy.Spożywcze, chemie, mięsko itp
Wniósl sam wszystko i teraz przygotowuje hot-dogi na kolacje.
Wystarczył jeden sms i juz nie wracał do tematu, wiec i ja nie powiedzialam tego co zamierzałam.

UnholyOne... wtawiz jeszcze raz linka do kiecki twojej? bo ja guła leśna czytałam o ślubie, życzonka pisałam a na link to pomroczność jakąś dostałam chyba


Eleeri jakie polecasz bitki? bo ty specjalistka jestes i to twoje ulubione danie z tego co pamietam

Napisane przez magi77

Też czekam na wieści o Gizmo i jej synku

i ja


Kłuje mnie fredka... ale paniki nie sieje...Kuła mnie juz rano zanim z łóżka wstałam...

Acha, a czy którejś z was gin już zalecił wstrzęmięźliwość seksualną?
bo ja właściwie nie pytałam mojego ale nie chciałabym akcji wywołać.
Dziś tak odpadają te numery z racji kłucia,ale pytam na przyszłość

[eleeri]

Wróciłam ze szpitala i jestem wykończona

dzisiaj była rozmowa z ordynatorem oddziału ginekologicznego - ginekologiem m.in. o sposobach antykoncepcji po porodzie w sumie siedzieliśmy 3 godziny

potem do sklepu i niedawno wróciliśmy

weszłam na forum, bo myślałam, że będą jakieś info o Gizmo, ale widzę, że nikt nic nie wie

Napisane przez Cassandra 23

a tak na poważnie, bierzecie skarpetki do szpitala?

ja to nawet teraz bez skarpet nie zasnę,
a i położne radziły zabrać skarpety

Napisane przez truheart

Nam położna powiedziała, że na izbie przyjęć potrafią ochrzanić za zbyt dużą torbę, z resztą doświadczyła tego moja szwagierka...
Położna poradziła, żeby nie brać wszystkiego naraz - np. jedną koszulę, a małż nam drugą doniesie albo ubranka dla małego tez najpierw1/ 2 szt, a ewentualnie będą nam codziennie donosić..Ja mam taką dość małą torbę, nie wiem jak ja to zmieszczę

Ale co mnie ochrzanią, jak w torbie mam tylko to co na liście przekazały nam położne
nie biorę przecież torby lotniczej o gabarytach łóżeczka dziecięcego

Napisane przez skierka1981

a jak będziecie wyparzać butelki i smoczki to wystarczy zagotować wodę np. w garnku i włożyć na parę minut??

aj myślę, że 5-10 min starczy
ale może się mylę


idę jeść, bo jeszcze nie jadłam, a głodna jestem

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

Własnie ja tez nie wiem jak to bedzie, pewnie TŻ większość czasu będzie spedzał na budowie ale masz rację coś za coś.
A jak myślicie, ile Was wszystko wyniesie? Tak na gotowe?

Dziewczyny właśnie byłam na dole u mamy i obejrzała moje opuchnięte nogi. Powiedziała, że obrzeki są bardzo duże i kobiety z takimi leża w szpitalu na obserwacji
A pokazywałam gince jak to wygląda to większego wrażnie to na niej nie zrobiło.
Mama mówi, że nawet twarz zaczyna mi puchnąć I jak tak dalej będzie to nogi całkiem odmówią mi posłuszeństwa.
W sobote mam sie stawić na ktg, moja ginka ma dyżur i mama ma z nią dokładnie pogadać żeby coś ze mną zrobiła jeszcze przed urlopem.
Być może w nastepnym tyg. położe sie do szpitala na obserwację, porobią mi badania, przepływy, usg i zobaczą co dalej z tym zrobić. Bo te obrzeki to nic dobrego

narazie ciezko jest powiedzieć ile nas wyniesie cała budowa ... małż myślał ze 250 tys wystarczy ... ale już chyba tak nie myśli

Napisane przez truheart

Pokłóciłam się z małżem, poryczałam się, jeszcze wracając z zakupów poślizgnęłam się i upadłam z siatkami na klatce schodowej, dobrze, że mały daje znaki życia, bo jeszcze tym bym się stresowała....aż mi się nie chce gadać, co za dzień...Jedyną osłodą jest kołyska, którą przyniósł dziś kurier, ale nawet nie mam ochoty jej rozkładać, idę się położyć, buziaki dla wszystkich

ehhhh ci małżowie
dobrze, ze chodziłas na tą jogę i nie potłukałaś się za bardzo przy upadku! Uważaj!!!

Napisane przez skierka1981

a jak będziecie wyparzać butelki i smoczki to wystarczy zagotować wodę np. w garnku i włożyć na parę minut??

Napisane przez katarzynka00

idealnie cie rozumiem z tym wkurzeniem...
No ja nie wiem co to za nasienie ze taki okropny problem ma z porządkami.Na to chyba chronicznie wszyscy cierpia... I tacy sa umęczeni, zorani tą robotą ze jeszcze dziękowac by trzeba im było ze łaskawie podjęli sie i wykazali odrobine checi...
To jak juz sie zalimy to ja dorzucr swoje 5gr
W domu bałagan bo porostu stopy cholernie mnie bolą, nawet chęci nie sa w stanie mnie zmusic do pracy, bo poprostu cierpie...Jakby nie mialy sie juz gdzie rozciągnąc, ale sam nie wpadnie na to zeby przeleciec choc odkurzaczem.
W lodówce pustka, planowalismy zakupy do poludnia, ale popalismy, ja potem wypad mialam i ustalilismy ze pod wieczor skoczymy, no i jeszcze z psem do weta bo trzepie uszami, pomimo czestej higieny cos tam go musi swedziec.
A on do mnie dzwoni ze własnie wychodzi z pracy i jeszcze skoczy do kolegi a potem kolezanka z zagranicy przyleciala i ma ochote sie z nia spotkac, no Qr.....de a ja głupia juz dumam co jutro na obiad skoro ja po nic nie pojde
Nie lubie tej kolezanki i nawet w obecnym obliczu swojej osoby nie mialabym ochoty na takie spotkania, ale on najpierw sie na nia wkurza, obraza a teraz nagle chce sie spotkac.
A ja z bolacymi stopami chocbym chciala to nie mam sie gdzie udac...Sama na zakupy nie pojade bo nie bede dzwigac.
Marzy mi sie masaz stop.
I wiecie co...jak zaraz sie wkurze to mu powiem ze jak sie zacznie akcja to nawet po niego nie zadzwonie skoro tak pieknie potrafi sobie zorganizowac czas po pracy zamiast wrocic do domu i zapytac
"czy jest cos do zrobienia, w czym pomoc" etc
Ale oni chyba mysla ze wszystko zawsze robilo sie samo...ehhhh

ehhhhh ... następny

Napisane przez skierka1981

przy prasowaniu słuchałam teleexpresu i mówili że w Białymstoku babka z 5 m-cznym dzieckiem wyskoczyła z 10 piętra. ona zmarła na miejscu a dzieciaczek mimo reanimacji w szpitalu masakra jakaś co się dzieje...

Napisane przez UnholyOne

To ja jeszcze dorzucę cos od siebie.
Wkurzyłam się na małża..., że szok. Jest godz 20, on zawsze wraca o 18. A dzisiaj ani jego, ani tel, ani maila....
Dzwoniłam do niego i
W końcu przed sekundą się dodzwoniłam i co, w sklepie jest i już wychodzi (chyba w realu) i się wkurza, ze na niego krzyczę przez telefon.
No cholera jasna. 2 godziny sie nie odzywa, nie uprzedził, ze jedzie do sklepu. Ja siedzę w domu zdenerwowana - tak się nie zdarzało wczesniej. I jeszcze w ciąży. No ręce opadają. I weź tu nie urodź wczesniej...
Az Antoś zaczął mnie kopac bolesnie - chyba odczuł moje zdenerwowanie. Jeszcze pysknęłam do Bartka - nie znoszę byc wyprowadzana z równowagi

... czy Oni nie rozumieją ze my się martwimy???

Napisane przez Miramej

Słabo widać , co leży schowane częściowo pod prześcieradłem flanelowym? A kocyk to ten duży z Drewexu? I jeszcze nie wiem, co leży w górnym lewym rogu?

hehe ... pod prześcieradłem flanelowym leży drugie prześcieradło antyalergiczne ... kocyk to ten duży z Drewexu - jest suuuuper mięciutki! ... a w lewym górnym rogu paczka pieluch tetrowych
i jeszcze był zestaw: nozyczki, obcinaczki i pilniczek ale schował się pod kocyk - te nożyczki faktycznie troszkę grube

Napisane przez Tulipfever

Kupilam reczny Aventu, za namowa mojej siostry, ktora w pierwszej ciazy uzywala. Zastanawialam sie nad elektrycznym, ale cena mnie nieco odrzucila, a podobno ten reczny jest calkiem prosty w obsludze.

Czy Wasi mezowie tez sa teraz przyklejeni do telewizorow i ogladaja mecz? Przed chwila malo nie ogluchlam, bo przeciez Barca strzelila gola i trzeba to oznajmic calemu swiatu glosnym skowytem

tak ... nic nie mogę oglądanąć bo dzisiaj n ajważniejszy mecz!

Też się zastanawiam nad tym laktatorem z Aventu

[Svinecka]

widze, ze wszystkie wkurzaja sie na malzow :/
mnie moj tak wkur....ze szkoda gadac
nawet nie chce mi sie pisac, jest mi przykro

katarzynko wstrzemierzliwosc pytasz.....ja sie nie musze pytac ginki bo wstrzemierzliwosc i tak mam ehh
rozumiecie, ze od kilku dni doslownie prosze TZ o przytulanki a on nic, albo obiecuje, odklada i tez nic
dzis rano tak sie wkurzylam, ze szok - mowie do niego, ze potrzebuje i ze ma tu i teraz a on gowno poszedl do pracy

ehh zla jestem
tylko on sie liczy, jego potrzeby....

[katarzynka00]

Svinecko, jak deserk? zasmakował wam, czy srednie wrazenie zrobil?
moj pamiętam duzo soku puścił i wizualnie był cienki ale w smaku całkiem, całkiem.

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny, warto, aby Was ktoś obejrzał + badania moczu, krwi, USG + przepływy.
Same obrzęki nie są patologią (chociaż na pewno są bardzo nieprzyjemne), ale i/lub niedobre badania moczu, krwi i/lub podwyższone ciśnienie krwi (jak u mnie) wymagają już bliższego monitoringu.

wszystko to mam co wizyte, wiec odrobinke mnie uspokoiłas
A skąd one się biorą że jedna kobieta tak cierpi a druga nie wie wcale co to obrzęk?


Dokupiłam małe conieco. 3pak chusteczek i mydełko Nivea z wyciągiem z ziaren owsa.
Zmykam na YCD, bo to chyba dzis, a mamy tam faworytkę
Zajrze pozniej, a napewno sie postaram w prawie tych bitek

[Svinecka]

co do wygotowywania smoczkow i butelek....ja jestem z tych mam co nie lubia przesadzac bo potem dzieci choruja i nigdy nic nie wygotowywalam tylko zagotowywalam wode i zalewalam nia butelke czy smoczek i gotowe

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez katarzynka00

Svinecko, jak deserk? zasmakował wam, czy srednie wrazenie zrobil?
moj pamiętam duzo soku puścił i wizualnie był cienki ale w smaku całkiem, całkiem.

heh no niestety Ci nie powiem bo okazalo sie, ze nie mam miksera no i paru skladnikow

wiec dzis pupa blada

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

ide sie myc i chyba sie poloze bo nie mam na nic sily
a jutro sprawa o alimenty...
dobranoc

[Ania0104]

Napisane przez katarzynka00

Dokupiłam małe conieco. 3pak chusteczek i mydełko Nivea z wyciągiem z ziaren owsa.
Zmykam na YCD, bo to chyba dzis, a mamy tam faworytkę
Zajrze pozniej, a napewno sie postaram w prawie tych bitek

a Twój małż nie oglada meczu? ... ale Ci dobrze!
... a kim jest ta faworytka?

Napisane przez Svinecka

widze, ze wszystkie wkurzaja sie na malzow :/
mnie moj tak wkur....ze szkoda gadac
nawet nie chce mi sie pisac, jest mi przykro

katarzynko wstrzemierzliwosc pytasz.....ja sie nie musze pytac ginki bo wstrzemierzliwosc i tak mam ehh
rozumiecie, ze od kilku dni doslownie prosze TZ o przytulanki a on nic, albo obiecuje, odklada i tez nic
dzis rano tak sie wkurzylam, ze szok - mowie do niego, ze potrzebuje i ze ma tu i teraz a on gowno poszedl do pracy

ehh zla jestem
tylko on sie liczy, jego potrzeby....

... no teraz to mu sie należy ... co On sobie wyśli!

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

Acha, a czy którejś z was gin już zalecił wstrzęmięźliwość seksualną?
bo ja właściwie nie pytałam mojego ale nie chciałabym akcji wywołać.
Dziś tak odpadają te numery z racji kłucia,ale pytam na przyszłość

mi tak już jakis czas temu powiedział, żeby raczej delikatnie albo wcale zeby na szyjke nie napierać, a jak ostatnio stwierdził to rozwarcie to pierwsze o co zapytał to czy nie było seksu ostatnio
ja mu na to, ze już jakiś czas nie było, bo małż się boi i kazał wtedy nie pracować, nie męczyć się i nie seksić oczywiście

Napisane przez Ania0104

tak ... nic nie mogę oglądanąć bo dzisiaj n ajważniejszy mecz!

Też się zastanawiam nad tym laktatorem z Aventu

a mój nie jest kibicem - jest za to na rowerkach (jak zawsze )
ja też mam ten ręczny z Aventu, ale nie używałam jeszcze więc nie polecę, ani nie odradzę

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

widze, ze wszystkie wkurzaja sie na malzow :/
mnie moj tak wkur....ze szkoda gadac
nawet nie chce mi sie pisac, jest mi przykro

katarzynko wstrzemierzliwosc pytasz.....ja sie nie musze pytac ginki bo wstrzemierzliwosc i tak mam ehh
rozumiecie, ze od kilku dni doslownie prosze TZ o przytulanki a on nic, albo obiecuje, odklada i tez nic
dzis rano tak sie wkurzylam, ze szok - mowie do niego, ze potrzebuje i ze ma tu i teraz a on gowno poszedl do pracy

ehh zla jestem
tylko on sie liczy, jego potrzeby....

smutne to
Ja bym się odegrała.Jak już wrócisz do formy to wtedy mu pokażesz jak bedzie z wywieszonym jęzorem latał za Toba i prosił.
Może wtedy zrozumie jak tobie przykro i źle było...
Ja w ciązy mam większe potrzeby, ale przyznaję ze zdażyło mi się przed ciaza tez odmówic z jakiegos powodu lub bez powodu, a teraz dopiero widze jaki to policzek dla drugiej strony, jakie przykre.
Wiec wiem co czujesz.

[Miramej]

Napisane przez Cassandra 23

Też czekam na jakieś nowe informacje Może ta jej koleżanka sie niedługo pojawi, miała byc dzisiaj u niej.

Właśnie też miałam taką nadzieję...

Napisane przez magi77

O widzisz, mam pomysł. Umówimy się kiedyś i będziemy chodzić na kurs razem i stworzymy nowy wątek "mamy po 30-tce za kierownicą"

Stoi

Napisane przez Ania0104

hehe ... pod prześcieradłem flanelowym leży drugie prześcieradło antyalergiczne ... kocyk to ten duży z Drewexu - jest suuuuper mięciutki! ... a w lewym górnym rogu paczka pieluch tetrowych
i jeszcze był zestaw: nozyczki, obcinaczki i pilniczek ale schował się pod kocyk - te nożyczki faktycznie troszkę grube

Dzięki za odpowiedź , a jakie są dokładne wymiary tego kocyka?

Napisane przez Svinecka

widze, ze wszystkie wkurzaja sie na malzow :/
mnie moj tak wkur....ze szkoda gadac
nawet nie chce mi sie pisac, jest mi przykro

katarzynko wstrzemierzliwosc pytasz.....ja sie nie musze pytac ginki bo wstrzemierzliwosc i tak mam ehh
rozumiecie, ze od kilku dni doslownie prosze TZ o przytulanki a on nic, albo obiecuje, odklada i tez nic
dzis rano tak sie wkurzylam, ze szok - mowie do niego, ze potrzebuje i ze ma tu i teraz a on gowno poszedl do pracy

ehh zla jestem
tylko on sie liczy, jego potrzeby....

Napisane przez katarzynka00

Dokupiłam małe conieco. 3pak chusteczek i mydełko Nivea z wyciągiem z ziaren owsa.

Ja kupiłam pieluszki Huggies newborn i wkładki laktacyjne

Napisane przez Svinecka

a jutro sprawa o alimenty...
dobranoc

Trzymamy

[magi77]

Napisane przez p4w

mi tak już jakis czas temu powiedział, żeby raczej delikatnie albo wcale zeby na szyjke nie napierać, a jak ostatnio stwierdził to rozwarcie to pierwsze o co zapytał to czy nie było seksu ostatnio
ja mu na to, ze już jakiś czas nie było, bo małż się boi i kazał wtedy nie pracować, nie męczyć się i nie seksić oczywiście



a mój nie jest kibicem - jest za to na rowerkach (jak zawsze )
ja też mam ten ręczny z Aventu, ale nie używałam jeszcze więc nie polecę, ani nie odradzę

Mój też nie, ale finałowy mecz powiedział, że obejrzy, ale musiał zostać po godzinach w pracy więc pilota mam na własność

Ja już zmykam Pewnie o Gizmo dowiem się jutro. Miłej nocki

[katarzynka00]

Napisane przez Ania0104

a Twój małż nie oglada meczu? ... ale Ci dobrze!
... a kim jest ta faworytka?

nigdy, przenigdy i żadnego meczu nie ogląda, nie sledzi nie interesuje go to wcale

Faworytka- poznanianka
Mąż sesyjkę jej kiedys robił (zdaję sie ze jest na stronce)wiec tak oglądam no i faworyzuję ze względu na umiejętności.

[Nikka1221]

Napisane przez Cassandra 23

Ciekawe co tam u Nikka1221 i jej małego Leo?

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

[eleeri]

Napisane przez Tulipfever

Czy Wasi mezowie tez sa teraz przyklejeni do telewizorow i ogladaja mecz? Przed chwila malo nie ogluchlam, bo przeciez Barca strzelila gola i trzeba to oznajmic calemu swiatu glosnym skowytem

Mecz idzie ale nikt go nie ogląda

Napisane przez katarzynka00

ja zamierzam poprostu przelac wrzatkiem przed zrobieniem mleka, moze raz na jakis czas je wygotuje, a poźniej to juz tylko wodą z płynem bede myła.Nie zamierzam przesadzac ze sterylnościa mając w domu 2 koty i psa.

Eleeri jakie polecasz bitki? bo ty specjalistka jestes i to twoje ulubione danie z tego co pamietam

Ja też nie będę szaleć z codziennym gotowaniem w końcu mieszkamy z dużym psem i o sterylności można pomarzyć

Aaa bitki
w sumie to pseudo-bitki bo z wieprzowinki

kroję schabik w plastry, solę, pieprzę, kminkuję, obtaczam w mące, podsmażam z obu stron i na wrzątek.
Wody ja daję tyle żeby przykryło mi wszystkie płaty,
i przyprawiam wszystkim co mam w słoiczkach czyli majeranek, ziele angielskie, kolendra, oregano, liście laurowe, itd - wedle uznania co kto lubi
cebulkę podsmażam na tym oleju co wcześniej schabik podsypuję mąką i dodaję do mięska
gotuję ok godziny
jak mięsko jest miękkie, wyjmuję liście i ziele angielskie wyjmuję też mięsko i traktuje sosik blenderem żeby był gładki, bez grudek cebuli i kolendry wkładam mięsko spowrotem i gotowe

Napisane przez Svinecka

a jutro sprawa o alimenty...

trzymam kciuki

[Tulipfever]

Napisane przez Nikka1221

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

Jejku, Nika, krotko tu jestem, nie znam dobrze Twojej historii, ale mocno, przemocno trzymam kciuki za Was. Jestes wspaniala, silna mama i Twoj synek na pewno to czuje. Trzymajcie sie zdrowo

Ok, zmykam do ksiazki. Spokojnej nocy wszystkim!

[marica5]

Napisane przez truheart

Pokłóciłam się z małżem, poryczałam się, jeszcze wracając z zakupów poślizgnęłam się i upadłam z siatkami na klatce schodowej, dobrze, że mały daje znaki życia, bo jeszcze tym bym się stresowała....aż mi się nie chce gadać, co za dzień...Jedyną osłodą jest kołyska, którą przyniósł dziś kurier, ale nawet nie mam ochoty jej rozkładać, idę się położyć, buziaki dla wszystkich

Oj to teraz uważaj na siebie bo ja kiedyś w nocy siadając na łóżko nie ucelowalam i spadłam na ziemię i tak z tydz nie bolalo nic a po tyg jak mnie zaczęła kość ogonowa bolec i spojenie łonowe, że masakra na maksa z bidą sie poruszam a spać nie nie mam jak bo żadna pozycja mi nie pasuje do spania oj mówie ci niech ci mężuś plecki masuje za wczasu bo mi teraz nic nie pomaga tylko codziennie z bólu sie zwijam i rycze jak glupia

[Miramej]

Napisane przez magi77

Ja już zmykam Pewnie o Gizmo dowiem się jutro. Miłej nocki

Do jutra

Napisane przez Nikka1221

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

Nikka cudowne wiadomości , dzielna z Ciebie kobietka , to i synuś inaczej nie może się zachowywać

[eleeri]

Dziewczyny ja już uciekam,
oczy mi się same zamykają, na nogach jestem juz od 7 rano ale z przymusu a nie z wyspania
i teraz juz padam, a jeszcze się umyć trzeba

Dobranoc

[Miramej]

Ja też już idę i obiecałam sobie, że nawet jakbym całą noc miała się błąkać, to nie będę zaglądać na forum tak późno, jak wczoraj.

Dobranoc

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

Dzięki za odpowiedź , a jakie są dokładne wymiary tego kocyka?

wymiary to 100 x 135 cm.

Napisane przez Nikka1221

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

super!!!! sTRASZNIE SIĘ CIESZĘ, ZE tWÓJ SYNEK TAK PIĘKNIE SOBIE RADZI!!!

Ale słodko musi wygladac w tych za dużych ciuszkach ... rozpieszczaj Go ile mozesz!

[marica5]

Napisane przez Nikka1221

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

Trzymam mocno kciuksy i bardzo się cieszę, że maleństwo już zdrowieje buziaczki trzymajcie się cieplutko

[UnholyOne]

No mój się też dzisiaj zreflektował (chyba po tym jak go opieprzyłam przez telefon) i z zakupów przyjechał z prezentem. Bukiecikiem konwalii i książką "W pogoni za Harrym Winstonem" Lauren Weisberger - autorki "Diabeł ubiera się u Prady"
Opis brzmi zachęcająco, także zobaczymy.
Jak ja dawno książki nie czytałam

Mój Małż też siedzi przed Tv i ogląda mecz. Ja tez jednym rzucam robiąc ogórki małosolne. Po meczu jeszcze ma jechac brata gdzieś zawieźc z kotem - długa historia, a że to jest za Warszawą, ale z drugiej strony to pewnie wróci o 1 w nocy

Widzę, że dzisiaj naszym Tż-tom chyba przygrzało - tylko nie wiem co, bo u nas słonka brak. Po raz kolejny się zgadzamy, że to dziwne istoty są....

Tru, uważaj na siebie i nie przewracaj się więcej Ja pamiętam jak byłam z Bartusiem w ciązy to poślizgnęłam się na ścieżce przed domem (była zima i wszystko oblodzone). Na szczęście spadłam na dupcie, ale strachu się najadłam.

Aniu, super zakupki. Mówisz, ze kocyk Drewexu mięciutki Też zamierzam nabyc, ale nie wiem jaki kolor

Nikka, super wieści Cieszę się, że Leo jest taki dzielny i Wy razem z nim

Svinecka, trzymam jutro kciuki. Mam nadzieję, że w końcu coś zostanie postanowione

Jeśli kogoś pominęłam, to przepraszam, ale lecę już lulu. Mały piłkarz też się zasiedział, a muszę mu jeszcze dwie bajki zgodnie z rytuałem przed snem przeczytac.

Dobrej nocki i do jutra

Katarzynko fotki for you

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

czekoladko, ubranka git, a i sukienka bardzo ładna

Napisane przez Ania0104

a co On znowu przeskrobał?


dziewczynki moja paczka z Allegro

fajne rzeczy-zaszalalas

Napisane przez Cassandra 23

a tak na poważnie, bierzecie skarpetki do szpitala?



Dziewczyny właśnie byłam na dole u mamy i obejrzała moje opuchnięte nogi. Powiedziała, że obrzeki są bardzo duże i kobiety z takimi leża w szpitalu na obserwacji
A pokazywałam gince jak to wygląda to większego wrażnie to na niej nie zrobiło.
Mama mówi, że nawet twarz zaczyna mi puchnąć I jak tak dalej będzie to nogi całkiem odmówią mi posłuszeństwa.
W sobote mam sie stawić na ktg, moja ginka ma dyżur i mama ma z nią dokładnie pogadać żeby coś ze mną zrobiła jeszcze przed urlopem.
Być może w nastepnym tyg. położe sie do szpitala na obserwację, porobią mi badania, przepływy, usg i zobaczą co dalej z tym zrobić. Bo te obrzeki to nic dobrego

ja skarpetek nie biore bo mam takie super kapcie z miska......
lepiej niech ta twoja gin obejrzy te opuchniecia

Napisane przez truheart

Czekoladko bardzo ładne ciuszki Weroniczce zakupiłaś

Napisane przez Nikka1221

hej kochane!
U nas dzis bylo super!Leo wazy juz 956g!malego przelozyli juz do lozeczka z ogrzewanym materacykiem! Ubrali mu body i spioszki Wszystko oczywiscie kilometr za dlugie ale wyglada tak cudnie ze sie caly czas napatrzec nie moglamSliczny dzidziolek!a rozglada sie juz! i pieszczot sie dopomina!pielegniarki sie smieja ze rozpieszczony przez mamusie a co!!!
Pozdrowienia dla Was a przezde wszystkim dla Gizmiatko!wiem co przechodzisz dziewczyno ale nie martw sie- ja urodzilam juz tyle wczesniej a (odpukac) jest niezle!glowa do gory!

cudownie

[majka versace]

Z SMS-a od Gizmiatko...

Mały ma się całkiem dobrze ale ciągle jest w innym szpitalu. Kasia go jeszcze nie widziała nawet ale tatuś i babcia go widzieli. Ponoć ma długie nogi i duże stópki A mamusia leży plackiem jak to po CC. Ogólnie to się mają dobrze.