Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6 - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-28, 20:12   #4231
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
okay, to jesli moge skorzystac z wiedzy bardziej doswiadczonych, ze tak to ujme
to moze ktoras mi cos doradzi?

a bardzo by mi zalezalo,
poniewaz sama ostatnio nie wiem dokladnie co robic

skoro sledzicie wątek, to powinniscie wiedziec, ale w skrocie powtorze

4lata w zwiazku
nie rozstawalismy sie nigdy, klotnie sprzeczki jak w kazdym zwiazku, norma, wszytsko okay, milosc mega, naprawde all ok
w marcu sie rozstalismy, najbardziej denwruje mnie fakt, ze o nic tak naprawde szczegolnego
tylko o emocje
sadze, ze oboje mielismy gorszy czas, za duzo spraw na glowie, za duzo stresow, wymagalismy bardziej od drugiej osoby, niz od siebie, przyzanlam mu racej, ze tak, ze to zmeczylo nas, wiem ze wystarczyl jeden krok, aby bylo okay, ale nie tym razem, cala noc i dzien prezryczalam w ramionach przyjaciolki, ale powiedzialam tez sobie twardo- nie, nie bedzie tak jak zawsze, oczywiscie w tamtym momencie pojawilam sie tu na forum, wiele mi to dalo naprawde, zle ze mna bylo tragedia, balam sie nastepnego dnia, utracilam poczucie bezpieczenstwa, nei wiedzialam co robic, łzy, łyz, łzy
i ciagle soboe powtarzalam, ze musze dac sobie i jemu czas
zajac sie soba, rozwijac sie, dbac os iebie, rozpieszczac, ze ja jestem najwazniejsza numer jeden i takie tam
spotykania ze znajomymi, imprezy
nie zadne poszukiwanie partnera, ani zwiazku na chwile, poprostu super bawic sie w swojej paczce
wiele mialam planow, ze to po zaliczeniach odezwe sie do niego, ale kiedy minaely 3tygodnie, ja bylam inna i tak mijaja kolejne tygodnie
nie dzwonilam, nie odzywalam sie, tylko 2smsy, 1mail i 3rozmowy krotkie na gg (ostatnio na przelomie kwiecien/maj)
i byly takie normalne, no nie wiem wlasnie, ciagle sie smieje, ze na jego slowo, na zakonczenie rozmowy->"buzka" reaguje jak male dziecko,
nei wiem co z nami, nie wiem co dalej, wiem ze ma teraz sesje nie chce go rozkojarzac, trzymam mocno kciuki, ale... wlasnie od okolo tygodnia, 1,5 obudzialm sie z mysla teksnoty, ze... moglabym chyba sprobowac, bo wiem, ze byloby kompletnie inaczej, lepiej, ten kop z jego strony wiele mi dał, siłe, zmianę
wkurzamnie, ze nie rozstalismy sie z powodu jakiegos konkretu, abym mogla byc zla itp ja sobie nagrabilam, on tez i mam to co jest

chcialabym z nim porozmawiac.... ale nie wiem jak, jak zaczac, przeciez musiaalbym ja zadzwonic, a nie jestem do konca pewna...

na gg tez nie chce o tym rozmawiac /z reszta i tak go nie ma, on nie przebywa czesto na tego typu sprawach), ostatnio tylko napisalam mu ze mam do niego wazna sprawe /nie bylo go wtedy, automat. sie wlaczylo, a kompa mogl uruchmomic jego tata/ nastepnego dnia odp- o co chodzilo, ze sie spieszy, zaraz do szkoly, ja- ok prasuj, to nie jest na chwile, zapyatlam sie czy ma dzis cos i czy mam trzymac kciuki, on odp "tzrymaj, trzymaj" i te jego "buzka" heh hehehhee smiejcie sie smiejcie

no i tyle na ten temat, nei wiem co dalej, ja w sumie na studiach mam all ok, pod koniec czerwca wyjezdzam, a wolalabym aby cos wyszlo z tego, jakies rozwiazanie, mysle o nim ostatnio bardzo czesto, tylko nie wiem co poczac hehs

ciekawa jestem, czy ktoras z doswiadczonych dotarla do konca, mojej wypowiedzi bede wdzieczna za jakas odp, co robic ...
Dobrnelam do konca. I powiem tak. Na wlasnym przykladzie. 2 lata razem, rozstalismy sie raz, po miesiacu zesmy sie zeszli na 10dni, potem ostateczne zerwanie. Pozniej zesmy sie widywali w tzw luznym zwiazku [taaak bo inteligentnie robilam wszystko, byle tylko go poczuc, dotknac, pocalowac. Spadlam na dno. Zalamanie nerwowe, psycholog itd]. Od polowy grudnia zerowy kontakt, po 3 miesiacach odezwal sie na gg. Odpisalam. Od tamtego dnia dzien w dzien piszemy i co? I zaczelam sie motac. Jak juz powoli wychodzilam na prosto, to znowu sie zgubilam. I cala historia trwa niemalze 8miesiac. I dalej z wlasnego doswiadczenia. Moj ex jest od stycznia w Anglii. Wraca w sierpniu. I w sierpniu mamy sie spotkac i wyjasnic wszystko od poczatku do konca.

I teraz moja rada. Przemysl to milion razy zanim podejmiesz decyzje. Jesli stwierdzisz, ze jestes na tyle silna, zeby stawic temu czolo [moze sie to roznie skonczyc], to zadzwon do niego, umow sie na spotkanie. I pogadajcie. Bez rzucania w ramiona, bez krzykow, bez emocji. Spokojna rozmowa. Analiza 4lat, analiza dlaczego to sie skonczylo tak a nie inaczej. Niech Ci powie, co mu sie nie podoba w Tobie, Ty powiedz jemu. Tylko spokojnie. Zachowujcie sie jak na doroslych ludzi przystalo. Po tej rozmowie bedziesz miala jasna sytuacje, czy warto bawic sie w powroty, czy zaczac zycie na nowo BEZ NIEGO.
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:21   #4232
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
No to ja tez sie wypowiem na ten temat. Doszlo tutaj do dosc ostrej wymiany zdan ale ja uwazam, ze kazda ze stron ma po czesci racje.
Niby watek jest o tym jak radzic sobie z rozstaniem ale coraz bardziej chodzi tu o to jak postepowac aby Szanowny wrocil itd itp.
Kiedy odnalazlam ten watek mialam nadzieje ze bedzie sie tu mozna "wyplakac" i stopniowo zapominac... odzyskujac rownowage.
Rozumiem tez druga strone bo prawie kazda z nas chce aby Krolewicz wrocil. I fajnie ze chociaz niektorym sie to udalo.
Jednak co z ta czescia ktora nie ma na to szans?? Kiedy czytaja o tych ktorym sie udalo marne to pocieszenie dla calej reszty.
moze tak to odebralas, poniewaz byly tu ost dziewczyny/moje kochane/, ktore faktycznie mialy taka sytuacje,
ale co mialam je wykopac i wyzywac od takich i siakich, ze nie, nie, nie? nie wracaj?
czasami jest taka sytuacja ze, nigdy przenigdy nei mozna i nie ma szans powrotu, a czasem tak

jednak wiem, ze musi to byc dobrze przemyslana decyzja
do ktorej nie mozna brac zadnych emocji

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Dobrnelam do konca. I powiem tak. Na wlasnym przykladzie. 2 lata razem, rozstalismy sie raz, po miesiacu zesmy sie zeszli na 10dni, potem ostateczne zerwanie. Pozniej zesmy sie widywali w tzw luznym zwiazku [taaak bo inteligentnie robilam wszystko, byle tylko go poczuc, dotknac, pocalowac. Spadlam na dno. Zalamanie nerwowe, psycholog itd]. Od polowy grudnia zerowy kontakt, po 3 miesiacach odezwal sie na gg. Odpisalam. Od tamtego dnia dzien w dzien piszemy i co? I zaczelam sie motac. Jak juz powoli wychodzilam na prosto, to znowu sie zgubilam. I cala historia trwa niemalze 8miesiac. I dalej z wlasnego doswiadczenia. Moj ex jest od stycznia w Anglii. Wraca w sierpniu. I w sierpniu mamy sie spotkac i wyjasnic wszystko od poczatku do konca.

I teraz moja rada. Przemysl to milion razy zanim podejmiesz decyzje. Jesli stwierdzisz, ze jestes na tyle silna, zeby stawic temu czolo [moze sie to roznie skonczyc], to zadzwon do niego, umow sie na spotkanie. I pogadajcie. Bez rzucania w ramiona, bez krzykow, bez emocji. Spokojna rozmowa. Analiza 4lat, analiza dlaczego to sie skonczylo tak a nie inaczej. Niech Ci powie, co mu sie nie podoba w Tobie, Ty powiedz jemu. Tylko spokojnie. Zachowujcie sie jak na doroslych ludzi przystalo. Po tej rozmowie bedziesz miala jasna sytuacje, czy warto bawic sie w powroty, czy zaczac zycie na nowo BEZ NIEGO.
Dzięki za odpowiedz, hmmm wlasnie zatsanawiam sie nad taka opcja, ale bez zadnego rzucania sie sobie w ramiona i takie tam, tylko powazna rozmowa, mam tylko dylemat, czy to zadzonic do niego.., naprawde od tamtego momentu, nie dzownilam do neigo ani razu
a dlaczego chcialabym takiej powaznej rozmowy? poniewaz czuje, ze to nie jest zakonczone, a ja nie lubue miec niejasnych sytuacji

i tak jak zaczelam radzic sobie z tym wszelkim- naprawde- tak narodzilo sie cos takiego we mnie,

mam jeszcze czas, ale do mojego wyjazdu za granice na czas wakacji, co najmniej8tygodni (na dzien dobry, a moze byc wiecej, zalezy od tego czy bedzie cos do roboty, czy przerwa na pare tygodni tydzien dwa), dlatego teraz przed koncem czerwca chcialabym to jakos "ruszyc",
nie bede sie oszukiwalam, brakuej mi jego, aale nie chce dawac sobie w tym momencie nadziei, bo wiem ze nei chce cierpiec jeszcze bardziej, kiedy to zaczelam funkcjonowac i to bdb
__________________
23.12.2014
23.04.2016

Edytowane przez Alice in Wonderland
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:32
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:23   #4233
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

fak,miałam się już nie udzielać.
Alice,już rozumiesz że naszym zamiarem nie było na was wrzeszczeć, wyzywać () tylko dobrze poradzić?
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:25   #4234
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
O sobie mowisz?

Sim: rowniez odpowiem. 2lata razem, 7,5 mies osobno. Czesciowo przeszlo
czytałaś moje wszystkie posty , ze takie pytanie zadajesz? raczej nie.
Na pewno nie nazwałabym się mądralińska, ale znam takie osoby , które nikt nie jest w stanie przegadać, bo zawsze wiedzą lepiej, i w efekcie dyskusja schodzi na całkiem inny temat niż był w założeniu a ludziom odechciewa sie dyskutować. I mi również się już odechcialo:/

Edytowane przez Amarath
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:27
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:27   #4235
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Amarath Pokaż wiadomość
ale znam takie osoby , które nikt nie jest w stanie przegadać, bo zawsze wiedzą lepiej, i w efekcie dyskusja schodzi na całkiem inny temat niż był w założeniu a ludziom odechciewa sie dyskutować.
nic tylko współczuć znajomych w takim razie
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:29   #4236
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez czokled Pokaż wiadomość
fak,miałam się już nie udzielać.
Alice,już rozumiesz że naszym zamiarem nie było na was wrzeszczeć, wyzywać () tylko dobrze poradzić?
tak, tak...
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:32   #4237
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez czokled Pokaż wiadomość
nic tylko współczuć znajomych w takim razie
takim właśnie sposobem ma miejsce sytuacja opisana powyzej
zawsze musisz mieć ostatnie zdanie?
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:33   #4238
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość


Dzięki za odpowiedz, hmmm wlasnie zatsanawiam sie nad taka opcja, ale bez zadnego rzucania sie sobie w ramiona i takie tam, tylko powazna rozmowa, mam tylko dylemat, czy to zadzonic do niego.., naprawde od tamtego momentu, nie dzownilam do neigo ani razu
a dlaczego chcialabym takiej powaznej rozmowy? poniewaz czuje, ze to nie jest zakonczone, a ja nie lubue miec niejasnych sytuacji

i tak jak zaczelam radzic sobie z tym wszelkim- naprawde- tak narodzilo sie cos takiego we mnie,

mam jeszcze czas, ale do mojego wyjazdu za granice na czas wakacji, co najmniej8tygodni (na dzien dobry, a moze byc wiecej, zalezy od tego czy bedzie cos do roboty, czy przerwa na pare tygodni tydzien dwa), chcialabym to jakos "ruszyc",
nie bede sie oszukiwalam, brakuej mi jego, aale nie chce dawac sobie w tym momencie nadziei, bo wiem ze nei chce cierpiec jeszcze bardziej, kiedy to zaczelam funkcjonowac i to bdb
Jak bym miala mozliwosc juz teraz sie spotkac z moim ex to bym to zrobila. Jestes na tyle silna, to dzwon.Umow sie, wyjasnij. Takie niedopowiedzenia sa gorsze od najgorszej prawdy, czyli NIE MA NAS I NIE BEDZIE. Naprawde, juz bym wolala uslyszec to nie ma nas i nigdy juz nie bedzie, niz dalej motac sie w tym chorym ukladzie jaki teraz mam. Chociaz nie powiem, brak kontaktu ma swoje plusy. Czasem zaluje, ze sie odezwalam. Moglam milczec, mialabym spokoj. Byc moze juz dawno bym byla w pelni szczesliwa. A teraz coz

Cytat:
Napisane przez Amarath Pokaż wiadomość
czytałaś moje wszystkie posty , ze takie pytanie zadajesz? raczej nie.
Na pewno nie nazwałabym się mądralińska, ale znam takie osoby , które nikt nie jest w stanie przegadać, bo zawsze wiedzą lepiej, i w efekcie dyskusja schodzi na całkiem inny temat niż był w założeniu a ludziom odechciewa sie dyskutować. I mi również się już odechcialo:/
Oho pojechalas mi. Bo sie zamkne w sobie i mnie otwieraczem do konserw moje Starorozstaniowe nie otworza ^ Ja z Toba nawet nie zaczelam dyskutowac i zamiaru nie mam takowego. Bless!

Edytowane przez dziuniaa
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:35
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:40   #4239
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Jak bym miala mozliwosc juz teraz sie spotkac z moim ex to bym to zrobila. Jestes na tyle silna, to dzwon.Umow sie, wyjasnij. Takie niedopowiedzenia sa gorsze od najgorszej prawdy, czyli NIE MA NAS I NIE BEDZIE. Naprawde, juz bym wolala uslyszec to nie ma nas i nigdy juz nie bedzie, niz dalej motac sie w tym chorym ukladzie jaki teraz mam. Chociaz nie powiem, brak kontaktu ma swoje plusy. Czasem zaluje, ze sie odezwalam. Moglam milczec, mialabym spokoj. Byc moze juz dawno bym byla w pelni szczesliwa. A teraz coz
bardzo dobrze wiem co czujesz, podobne motywy (miotanie sie, niewyjasnione)

kurde na mysl tego co mam w planach, brzuch zaczyna bolec- emocje
musze usiasc i na spokojnie przemyslec, jak w ogole zaczac rozmowe, albo na spontanie lepiej poleciec
hehehehe
no nie wiem, nie wiem
jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a nibyc chce wiedziec, naprawde,
ale z drugiej strony wlasnie to co udalo m sie osiagnac, dojsc do pieknego pionu jest ok,
jednak nie daja mi spac mysli
__________________
23.12.2014
23.04.2016

Edytowane przez Alice in Wonderland
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:41
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:40   #4240
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość



Oho pojechalas mi. Bo sie zamkne w sobie i mnie otwieraczem do konserw moje Starorozstaniowe nie otworza ^ Ja z Toba nawet nie zaczelam dyskutowac i zamiaru nie mam takowego. Bless!
hmm nie zaczełaś dyskutować? czyli co ? mam rozumieć, że było to pytanie retoryczne?
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:42   #4241
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
bardzo dobrze wiem co czujesz, podobne motywy (miotanie sie, niewyjasnione)

kurde na mysl tego co mam w planach, brzuch zaczyna bolec- emocje
musze usiasc i na spokojnie przemyslec, jak w ogole zaczac rozmowe, albo na spontanie lepiej poleciec
hehehehe
no nie wiem, nie wiem
jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a nibyc che wiedziec, naprawde, ale z drugiej strony wlasnie to co udalo m sie osiagnac, dojsc do pieknego pionu jest ok,
jednak nie daja mi spac mysli
Nie ukladaj przemowy, bo i tak zapomnisz, co masz powiedziec. Na spontanie. I szczerze. I pamietaj, ze jak Cie znowu kopnie w dupe, to sie podniesiesz, ale juz bedziesz wiedziec, ze nie ma nad czym myslec i do czego wracac

Cytat:
Napisane przez Amarath Pokaż wiadomość
hmm nie zaczełaś dyskutować? czyli co ? mam rozumieć, że było to pytanie retoryczne?
Jesli pojedyncze zdanie traktujesz jako dyskusje, to gratulacje. A rozum to jak chcesz.

Edytowane przez dziuniaa
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:43
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:44   #4242
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Amarath Pokaż wiadomość
takim właśnie sposobem ma miejsce sytuacja opisana powyzej
zawsze musisz mieć ostatnie zdanie?
sytuacja opisana powyżej? ta o osobach które znasz? wątpie, bo mnie akurat nie znasz wcale ; )
a co do ostatniego zdania... lubię, szczerze mówiąc


Alice,ja jak się spotkałam z exem tak z tydzień po rozstaniu to miałam pięknie ułożone w głowie wszystko co miałam powiedzieć. a podczas wszystkiego zapomniałam albo bałam się powiedzieć... więc moją przemowę zaczęłam od słów 'proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej...', eks zaczął się śmiać bo wiedział jak bardzo lubię Tilaw ; )

Edytowane przez czokled
Czas edycji: 2009-05-28 o 20:49
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:49   #4243
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość


Jesli pojedyncze zdanie traktujesz jako dyskusje, to gratulacje. A rozum to jak chcesz.
zazwyczaj dyskusja zaczyna sie od pojedynczego zdania, albo pytania
jest to wstęp do dyskusji , ale masz racje , nie ma co roztrząsać , bo nic to nie wnosi do tematu. koniec tematu

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Cytat:
Napisane przez czokled Pokaż wiadomość
sytuacja opisana powyżej? ta o osobach które znasz? wątpie, bo mnie akurat nie znasz wcale ; )
a co do ostatniego zdania... lubię, szczerze mówiąc
oczywiście, że Cię nie znam tak samo jak Ty mnie ...
co do ostatniego zdania .. to akurat widać.
Zreszta nieważne dziewczyny, serio nie ma sensu kruszyć kopii o jakies bzdety , szkoda życia
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:51   #4244
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Amarath Pokaż wiadomość
zazwyczaj dyskusja zaczyna sie od pojedynczego zdania, albo pytania
jest to wstęp do dyskusji , ale masz racje , nie ma co roztrząsać , bo nic to nie wnosi do tematu. koniec tematu
Dlatego powiedzialam, ze jeszcze z Toba dyskutowac nie zaczelam i zamiaru nie mam, proste. Nie przyszlam na to forum, zeby kopac lezacego, tylko pomoc tym, ktore tej pomocy chca i potrzebuja.
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:54   #4245
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Nie ukladaj przemowy, bo i tak zapomnisz, co masz powiedziec. Na spontanie. I szczerze. I pamietaj, ze jak Cie znowu kopnie w dupe, to sie podniesiesz, ale juz bedziesz wiedziec, ze nie ma nad czym myslec i do czego wracac
dokladnie, nie bedzie gdybania, a co by bylo gdyby...
tak- potrzebna jest rozmowa,
tylko musze wiecej odwagi znalesc, bo to swiezy pomysl
ale jedyne wyjscie
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:59   #4246
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
Dlatego powiedzialam, ze jeszcze z Toba dyskutowac nie zaczelam i zamiaru nie mam, proste. Nie przyszlam na to forum, zeby kopac lezacego, tylko pomoc tym, ktore tej pomocy chca i potrzebuja.
Ależ moja droga zaczęłaś w momencie gdy zadałaś to pytanie, chyba nie myślałaś ,że nie zareaguje na nie? odpisujesz już na któryś mój post z kolei to jak to nazwiesz ?wymianą zdań? czyż to nie to samo co dyskusja? hm,
ale juz koniec, wszak przyszłaś nieść pomoc , zatem nieś ja, chętnie poslucham jak to sobie radzic
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 20:59   #4247
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Mam dziwny, trochę niepokojący mnie nastrój. Jestem rozpieprzona wewnętrznie po tym spotkaniu. Nie mocno, ale jednak. Nie wiem, dlaczego...
Patrząc na niego nie miałam ochoty go dotknąć, przytulić się, pocałować. Nie pociągał mnie widok jego osoby. Nie tęskniłam za jego dotykiem. Chłodnia emocjonalna. Mimo wszystko, to mnie wybiło z rytmu. Przyszłam do domu i co chwilę wracam do tego spotkania myślami. Nie dlatego, że tęsknie. To nie jest tęsknota.
Wiecie, chyba lepiej było kiedy on żył tam, a ja tu. Bez bezpośredniego kontaktu.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 21:17   #4248
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez czokled Pokaż wiadomość
Alice,ja jak się spotkałam z exem tak z tydzień po rozstaniu to miałam pięknie ułożone w głowie wszystko co miałam powiedzieć. a podczas wszystkiego zapomniałam albo bałam się powiedzieć... więc moją przemowę zaczęłam od słów 'proste słowa z gardła nie chcą wyjść najbardziej...', eks zaczął się śmiać bo wiedział jak bardzo lubię Tilaw ; )

nie mysl co powiedziec, tylko mow co myslisz

aaa ostatnio bylam na koncercie T LOVE

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

dziuniaa, czokled - dzieki, potrzebowalam taki slow, od osob doswiadczonych w tym temacie, ktore jednak maja wiecej "czasu" za soba

ktore zmobilizuja mnie
musze tylko, tak jak pisalam, nabrac wiekszej odwagi, bo chilowo reaguje stresem pt. bol brzucha

potrzebowalam jakiegos upewnienia od osób z zewnatrz, iz to dobra koncepcja-skontaktowanie sie, po takim dluzszym czasie, oczywiscie, bez zadnego plakania, blagania, albo rzucania sie w ramiona, nie, nie
dorosla rozmowa
jestem silniejsza kobieta !!!!! ha

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Mam dziwny, trochę niepokojący mnie nastrój. Jestem rozpieprzona wewnętrznie po tym spotkaniu. Nie mocno, ale jednak. Nie wiem, dlaczego...
Patrząc na niego nie miałam ochoty go dotknąć, przytulić się, pocałować. Nie pociągał mnie widok jego osoby. Nie tęskniłam za jego dotykiem. Chłodnia emocjonalna. Mimo wszystko, to mnie wybiło z rytmu. Przyszłam do domu i co chwilę wracam do tego spotkania myślami. Nie dlatego, że tęsknie. To nie jest tęsknota.
Wiecie, chyba lepiej było kiedy on żył tam, a ja tu. Bez bezpośredniego kontaktu.
poczekaj, spokojnie, masz ten etap za soba,
masz jasnosc sytuacji
moze byc tylko lepiej
bedzie dobrze
__________________
23.12.2014
23.04.2016

Edytowane przez Alice in Wonderland
Czas edycji: 2009-05-28 o 21:16
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 21:21   #4249
Amarath
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ranyyy a ja zamiast kroić sałatkę na dziecka urodziny to się wdaje w jakieś niepotrzebne dyskusje, głupia ja..
ale to pewnie dlatego, że zawsze on mi pomagał, bo uwielbia gotować, a teraz będę w kuchni sama;(
Amarath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 21:32   #4250
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość



poczekaj, spokojnie, masz ten etap za soba,
masz jasnosc sytuacji
moze byc tylko lepiej
bedzie dobrze
Wiem i dziękuję Ci za te słowa. W porównaniu z Waszymi dylematami to mały pikuś, bo tak jak napisałaś - mam to za sobą. Głupio mi, pewnie wiele z Was chciałoby mieć klarowną sytuację, niepotrzebnie Wam zawracam głowę.
Tylko, że ja jestem taki narwaniec, czasami coś nadinterpretuję i tak mi zostaje. Nie potrafię ocenić sytuacji na chłodno, mam tendencje do popadania w przesadę, jak przyczepię się jednej wizji to wszystko sobie podporządkowuję do niej.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 21:47   #4251
justynkavip
Zadomowienie
 
Avatar justynkavip
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

spotkaliśmy się dziś u Niego. Tym razem ja Go pocałowałam. Pieściliśmy się. Po wszystkim mocno mnie przytulił i powiedział, że nie możemy nic do siebie nie czuć i co tu myśleć?
__________________
A jeśli słowa - to banalne.
Takie dla których brakło stronnic.
Moja, Jedyna - Ukochana
Tak jakby Ci chodziło o nic.
#Kora

Edytowane przez justynkavip
Czas edycji: 2009-05-28 o 21:57
justynkavip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:02   #4252
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez justynkavip Pokaż wiadomość
spotkaliśmy się dziś u Niego. Tym razem ja Go pocałowałam. Pieściliśmy się. Po wszystkim mocno mnie przytulił i powiedział, że nie możemy nic do siebie nie czuć i co tu myśleć?
Było trzeba najpierw z nim porozmawiac o tym co sie miedzy wami dzieje a potem sie ... tego... no wlasnie.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:04   #4253
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Wiem i dziękuję Ci za te słowa. W porównaniu z Waszymi dylematami to mały pikuś, bo tak jak napisałaś - mam to za sobą. Głupio mi, pewnie wiele z Was chciałoby mieć klarowną sytuację, niepotrzebnie Wam zawracam głowę.
Tylko, że ja jestem taki narwaniec, czasami coś nadinterpretuję i tak mi zostaje. Nie potrafię ocenić sytuacji na chłodno, mam tendencje do popadania w przesadę, jak przyczepię się jednej wizji to wszystko sobie podporządkowuję do niej.
To, ze masz klarowna sytuacje to nie oznacza ze jest Ci latwo, wiec nie gadaj glupot o zawracaniu glowy To ze jestes rozbita to normalne, przed chwila definitywnie zakonczyl sie pewien etap w Twoim zyciu. Ale nastepny musi byc lepszy, tylko poczatki bywaja trudne...
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:04   #4254
justynkavip
Zadomowienie
 
Avatar justynkavip
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Było trzeba najpierw z nim porozmawiac o tym co sie miedzy wami dzieje a potem sie ... tego... no wlasnie.

ale spokojnie, my bardzo długo rozmawialiśmy. wiemy, że ta przerwa nam sie przyda, ale ciężko tak żyć bez siebie. to nie jest tak, że odrazu wylądowaliśmy w łóżku, za nami dwie bardzo poważne rozmowy. o nas.
__________________
A jeśli słowa - to banalne.
Takie dla których brakło stronnic.
Moja, Jedyna - Ukochana
Tak jakby Ci chodziło o nic.
#Kora
justynkavip jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:09   #4255
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
No to ja tez sie wypowiem na ten temat. Doszlo tutaj do dosc ostrej wymiany zdan ale ja uwazam, ze kazda ze stron ma po czesci racje.
Niby watek jest o tym jak radzic sobie z rozstaniem ale coraz bardziej chodzi tu o to jak postepowac aby Szanowny wrocil itd itp.
Kiedy odnalazlam ten watek mialam nadzieje ze bedzie sie tu mozna "wyplakac" i stopniowo zapominac... odzyskujac rownowage.
Rozumiem tez druga strone bo prawie kazda z nas chce aby Krolewicz wrocil. I fajnie ze chociaz niektorym sie to udalo.
Jednak co z ta czescia ktora nie ma na to szans?? Kiedy czytaja o tych ktorym sie udalo marne to pocieszenie dla calej reszty.
ach,miałyśmy już do tego nie wracać,ale miło że nas rozumiesz
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:15   #4256
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez justynkavip Pokaż wiadomość
ale spokojnie, my bardzo długo rozmawialiśmy. wiemy, że ta przerwa nam sie przyda, ale ciężko tak żyć bez siebie. to nie jest tak, że odrazu wylądowaliśmy w łóżku, za nami dwie bardzo poważne rozmowy. o nas.
No tylko ze z tego co piszesz dalej nie wiesz co z wami... To my tym bardziej nie =/
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 22:55   #4257
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Co tu się wogóle dzieje??? Aż strach się odezwać. Skończmy tą niby wojnę i zacznijmy być silne dla siebie! Zgadzam się, że ze związku należy wyjsć z twarzą i nigdy w życiu nie poniżać się przed facetem. Ale ilu jest ludzi tyle jest towarzyszących rozstaniu emocji. Są tu i młode dziewczyny które nauczą się wiele na błędach które popełnią teraz i starsze które pomogą rozwiązać wiele problemów i podjąć wiele decyzji. Doradzą w wielu sprawach. Ale każda z nas i tak postąpi tak jak uważa.

Ja się wolę tu poskarżyć, ponarzekać i wyżyć niż pisać do mojego exa.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 23:04   #4258
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Ja się wolę tu poskarżyć, ponarzekać i wyżyć niż pisać do mojego exa.

Jestem na takim etapie, ze juz cokolwiek jest lepsze niz odzywanie sie do niego (bezsensowane nawiasem mowiac).
Ja juz nie chce wracac. Chce zapomniec, wymazac, zrestowac wspomnienia o nim.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 23:07   #4259
oyka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Chyba ja też się dołączę...
Chociaż omijałam długo ten wątek. Wszystko zaczyna się sypać, ja już nie mam siły na rozmowy. Od kilku dni mam wątpliwości, czy skończyć. Czy samej nie będzie mi łatwiej, czy dla niego tak nie będzie lepiej. Wszystko, co dzisiaj czuję to brak zainteresowania i obojętność z jego strony. Żadnego zaangażowania. Zero reakcji. Najgorsze jest to, że widzę, że już brakuje mi siły, że już nic nie mogę zrobić. To z jego strony nic nie ma, moje starania idą na marne. Nie chcę wkładać uczucia w coś, co jest na nie zupełnie obojętne.
A kocham...
oyka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 23:08   #4260
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Ja się wolę tu poskarżyć, ponarzekać i wyżyć niż pisać do mojego exa.

Jestem na takim etapie, ze juz cokolwiek jest lepsze niz odzywanie sie do niego (bezsensowane nawiasem mowiac).
Ja juz nie chce wracac. Chce zapomniec, wymazac, zrestowac wspomnienia o nim.
Każda z nas inaczej to przeżywa. Ja nadal go kocham ale nie dążę do kontaktu z nim. A gdy on napisze, to staram się być opanowana a emocje przelewam na forum! Od tego chyba jest. Żeby móc sobie ulżyć w tym cholernym stanie.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.