Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6 - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-01, 17:54   #4411
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Myslisz ze wart jest mojego cierpienia...
Przez te 3 lata zwiazku z nim strasznie mocno go pokochałam... swiata poza nim nie widze...
Myslicie ze on jest przystojny? Tylko szczerze, prosze...
NIKT nie jest wart Twojego cierpienia!!

Facet nie w moim typie, nie zwróciłabym uwagi na ulicy. Na szczęście każdy ma inne gusta.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 17:55   #4412
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Sim
dokladnie, jestes sliczna dziewczyna, naprawde, bez zadnego slodzenia, a on? głupi... niech ma pretensje tylko do siebie
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 18:03   #4413
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
nie chcesz? a na moje chcesz, tylko boisz sie, nie wiem czego, im dluzej trwasz w takiej bezsensownej sytuacji, tym gorzej
albo wiem dlaczego, bo stwierdzilas, ze nie dasz rady-nie wiem dlaczego/naprawde kiedy przestajesz sie kontaktowac, zajmujesz sie soba, wielka przemiana zachodzi wewnetrz/- i teraz bedziesz niby to grala w rozne gry miedzy nim, aby stal sie zazdrosny czy cos i chcial niby to wrocic, ale... nie tedy droga... słaba taktyka, bardzo
skoro jak to napisalas na samym poczatku, kochacie sie, to w czym problem?????? jaki problem porozmawiac szczerze???? wolisz byc laską na kazde zawolanie??? zyjacej we wlasnym swiecie? a potem jak cos tfu tfu gorszego sie stanie, to cierpiec jak cholera na wlasne zyczenie???

i
nie pisz w sensie "was" (chyba ze rozmawialiscie szczerze, powaznie i ustaliliscie cos), poniewaz
to jest tylko Twój wymyslony świat, chcialabys tak to postrzegac, ze tak bedzie, pochodzicie, sielanka i bedzie cacy- tylko zwroc uwage na to ILE to juz trwa ILE czasu jestes zawieszona w takiej sytuacji, ciagle tak chcesz?
to juz zaczyna byc chore w to co grasz, masz jakies rozchwianie
"juz go chyba nie kocham" "wypala sie" "nie wiem czy chce" "nie odpowiada mi taka sytuacja, nie chce byc tylko kolezanka" itp itd
płaczesz, cierpisz, a potem znowu to samo, smiejesz sie z tego i mu sie dajesz
wiesz jaka niemila opinia moze byc na Twoj temat? no chyba ze chcesz tego
bo nie wiem jak mozna inaczej nazwac

jestes na kazde jego skinenie, jak piesek, on to bardzo dobrze wie i wykorzystuje, teraz mu sie nudzi, wiec dlaczego nie? popisze pare slodkich smskow itd spedze fajnie czas itd
chce zaspokoic swoje potrzeby i bedzie mial je zaspokojone,
a potem pojdzie sobie tam gdzie bedzie mial ochote, powie ze niczego od Ciebie nie chcial, wyszlo jak wyszlo, ale to nie jest to i papa

bo jesli z nim nie porozmawiasz i nie bedzie wiadomo jaka jest klarowan sytuacja i oczekiwania, to ... poprostu ja zostawie to bez komentarza, bo ile mozna tlumaczyc, ja nie chce zle dla Ciebie, poprostu nie chce abys bardziej cierpiala
Ty to umiesz zagiac czlowieka heh. Dobre pytnia zadajesz ;D

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Myslisz ze wart jest mojego cierpienia...
Przez te 3 lata zwiazku z nim strasznie mocno go pokochałam... swiata poza nim nie widze...
Myslicie ze on jest przystojny? Tylko szczerze, prosze...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------



Moze dzis jakis taki dzien gorszy.... i po oni nam sie snia!... moze popłaczemy razem..

Żałuje ze nie mozemy sie spotkać i chociażby razem popłakać...
Bo miałam etap imprez, poznawania nowych ludzi.. ale mi to nie pomogło..
Brakuje mi osób, które przezywaja to co ja... które mnie rozumieja...

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

A co myslicie o jego nowej lasce?
Szczerze?? Nie jest przystojny. Ale nie poprawiaj sobie humoru w ten sposob. Znajdz w sobie sile. Odzyskaj pewnosc siebie bo wydaje mi sie ze teraz jest bardzo malutka.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 18:10   #4414
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
hmmm sytulacja wyglada tak...ze ja kocham jego i on kocha mnie...ale narazie nie mozemy byc ze soba i tak poprostu wrocic do siebie! musimy wszystko na nowo zbudowac mi.n zaufanie ,od nowa sie o siebie starac i wszystko wypracowac...ja musze zapomniec o tamtej,poki co nie moge,dlatego nie wracamy do siebie...spotykamy sie,chodzimy na randki;p bez pospiechu...wszystko ma wyjsc samo z siebie;] z dnia na dzien jest coraz lepiej.
Nie moge stawiac sprawy na poziomie wszystko albo nic,bo to wszystko byloby wumuszone...ja w sumie nie chce wracac do poprzednich kontaktow tak ot ! musi sie postarac i musimy sie zmienic...dlatego zyjemy w stanie spotykania sie,randkowania i odkrywania siebie na nowo i swoich potrzeb
Piszesz tak jak to wygląda z Twojego punktu widzenia, a skąd wiesz co myśli on?

Skoro nie rozmawialiście o tym szczerze, w cztery oczy, od serca to o czym my tu mówimy?

Szczerze powiedziawszy to trochę Ci współczuję. Żyjesz w naiwnym przekonaniu, że to ksiażę z bajki, właśnie ten wyśniony, wymarzony, czekasz aż zmieni się pod wpływem magicznej różdżki, a tymczasem to Ty tańczysz tak jak on Ci zagra.

A z drugiej strony podziwiam Cię za wytrwałość i taką cierpliwość, ja bym uschnęła.

To nie ma być nagonka na Twoją osobę. Po prostu szlag mnie trafia jak czytam takie rzeczy. Dziewczyno, możesz być szczęśliwa! Uparłaś się na faceta, który się Tobą zabawia, sam nie wie czego chce, a Ty jesteś na każde jego skinienie. Wiem, że kochasz, ale opamiętaj się. Sama piszesz, że czasem cierpisz, wyzywasz go, wyśmiewasz, a innym razem wspólne spacerki, wieczory, miziu miziu. Kim Ty dla niego jesteś?

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
nie chcesz? a na moje chcesz, tylko boisz sie, nie wiem czego, im dluzej trwasz w takiej bezsensownej sytuacji, tym gorzej
albo wiem dlaczego, bo stwierdzilas, ze nie dasz rady-nie wiem dlaczego/naprawde kiedy przestajesz sie kontaktowac, zajmujesz sie soba, wielka przemiana zachodzi wewnetrz/- i teraz bedziesz niby to grala w rozne gry miedzy nim, aby stal sie zazdrosny czy cos i chcial niby to wrocic, ale... nie tedy droga... słaba taktyka, bardzo
skoro jak to napisalas na samym poczatku, kochacie sie, to w czym problem?????? jaki problem porozmawiac szczerze???? wolisz byc laską na kazde zawolanie??? zyjacej we wlasnym swiecie? a potem jak cos tfu tfu gorszego sie stanie, to cierpiec jak cholera na wlasne zyczenie???

i
nie pisz w sensie "was" (chyba ze rozmawialiscie szczerze, powaznie i ustaliliscie cos), poniewaz
to jest tylko Twój wymyslony świat, chcialabys tak to postrzegac, ze tak bedzie, pochodzicie, sielanka i bedzie cacy- tylko zwroc uwage na to ILE to juz trwa ILE czasu jestes zawieszona w takiej sytuacji, ciagle tak chcesz?
to juz zaczyna byc chore w to co grasz, masz jakies rozchwianie
"juz go chyba nie kocham" "wypala sie" "nie wiem czy chce" "nie odpowiada mi taka sytuacja, nie chce byc tylko kolezanka" itp itd
płaczesz, cierpisz, a potem znowu to samo, smiejesz sie z tego i mu sie dajesz
wiesz jaka niemila opinia moze byc na Twoj temat? no chyba ze chcesz tego
bo nie wiem jak mozna inaczej nazwac

jestes na kazde jego skinenie, jak piesek, on to bardzo dobrze wie i wykorzystuje, teraz mu sie nudzi, wiec dlaczego nie? popisze pare slodkich smskow itd spedze fajnie czas itd
chce zaspokoic swoje potrzeby i bedzie mial je zaspokojone,
a potem pojdzie sobie tam gdzie bedzie mial ochote, powie ze niczego od Ciebie nie chcial, wyszlo jak wyszlo, ale to nie jest to i papa

bo jesli z nim nie porozmawiasz i nie bedzie wiadomo jaka jest klarowan sytuacja i oczekiwania, to ... poprostu ja zostawie to bez komentarza, bo ile mozna tlumaczyc, ja nie chce zle dla Ciebie, poprostu nie chce abys bardziej cierpiala
Smutne, szczere, trafne... prawdziwe.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię

Edytowane przez paula-zla
Czas edycji: 2009-06-01 o 18:13
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 18:10   #4415
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Ballada dla Śpiącej królewny - Anita Lipnicka


Ta piosenka wiele razy przyniosla mi ulge, kiedy juz rozstanie przestalo bolec.

Ona ma siłę
Nie wiesz jak wielką
Umierała długo
Teraz rodzi się lekko (2x)

Nie dla Ciebie...

A to z innej piosenki, tez Anity. Tak bedzie tez z Wami. Zobaczycie !!!
__________________
People always leave and they never come back to me

Edytowane przez NoFood
Czas edycji: 2009-06-01 o 18:12
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 18:27   #4416
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Załamana jestem...
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 18:28   #4417
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Załamana jestem...
Ej no głowka do gory. Czas wszystko zmienia i w koncu przestanie tak bolec.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 19:10   #4418
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Nie wiele z was chciało sie wypowiedziec odnosnie mojego wygladu, mojego byłego itd.

Mozecie szczerze pisac, lepsze to niz milczenie...
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 19:13   #4419
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Nie wiele z was chciało sie wypowiedziec odnosnie mojego wygladu, mojego byłego itd.

Mozecie szczerze pisac, lepsze to niz milczenie...
sim, chciałabym być tak młoda i szczupła jak TY! Poważnie. Każda kobieta jest piękna.
Twój ex mi się nie podoba. Po prostu nie jest w moim typie.
Przestań się zadręczać. Proszę Cię!!
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 19:14   #4420
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
płacz, naprawde, musisz ten ból przetrwac
wiem jak to jest, wiem co to za cierpienie...
masz kogos obok siebie? jak nie to pisz tu ciagle, ten wątek wiele daje
Dziękuje za te słowa...
Płaczę sama-wszyscy myśla,że jest juz całkowicie ok.Mineły w końcu dwa miesiące...ja nie daje powodów też ,żeby myśleli inaczej...nie skarżę się...
Takie dni jak dziś zdarzają mi się coraz rzadziej, a jednak jak przychodzą ból jest okropny..i ten żal i złość jest chyba najgorsza...bo ja juz nie mam nadzieji...
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 19:22   #4421
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Dziękuje za te słowa...
Płaczę sama-wszyscy myśla,że jest juz całkowicie ok.Mineły w końcu dwa miesiące...ja nie daje powodów też ,żeby myśleli inaczej...nie skarżę się...
Takie dni jak dziś zdarzają mi się coraz rzadziej, a jednak jak przychodzą ból jest okropny..i ten żal i złość jest chyba najgorsza...bo ja juz nie mam nadzieji...
U mnie minęły 3 miesiące a płakałam tylko w samotności w poduszkę. Nie chciałam pokazać po sobie jak mi ciezko! A nadal jest mi ku**wsko ciężko!! Zachowuje sie jak mała dziewczynka!! Bo kocham go i wiem że tulko jego Ale muszę być silna i żyć!!
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 19:26   #4422
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
sim, chciałabym być tak młoda i szczupła jak TY! Poważnie. Każda kobieta jest piękna.
Twój ex mi się nie podoba. Po prostu nie jest w moim typie.
Przestań się zadręczać. Proszę Cię!!
Bo wiesz, ja to jestem strasznie wrazliwa i wszystko przezywam...
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 19:33   #4423
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Bo wiesz, ja to jestem strasznie wrazliwa i wszystko przezywam...
Ja też, staram się być zimna i opanowana ale przy nim rozpadam się na kawałeczki...
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 20:00   #4424
santicia90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 258
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

wiecie, zablokowałam go na n-k bo miał w znajomych tamtą pannę a przysięgał że nie będzie jej miał. a teraz widzę,że już jej nie ma-usunął ją(albo o na jego)... nic nie rozumiem. do mnie się nie nie odzywa i staram się trzymać, z każdym dniem nienawidzę go coraz bardziej ale jak to zobaczyłam to mi się smutno zrobiło... brakuje mi go
__________________
Kocham to życie kiedy ma styl,
kiedy nie nudzi mnie żadna z chwil
L.A.L.K.A. to nie jestem ja!
santicia90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 20:35   #4425
Alice in Wonderland
Wtajemniczenie
 
Avatar Alice in Wonderland
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Dziękuje za te słowa...
Płaczę sama-wszyscy myśla,że jest juz całkowicie ok.Mineły w końcu dwa miesiące...ja nie daje powodów też ,żeby myśleli inaczej...nie skarżę się...
Takie dni jak dziś zdarzają mi się coraz rzadziej, a jednak jak przychodzą ból jest okropny..i ten żal i złość jest chyba najgorsza...bo ja juz nie mam nadzieji...
"Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość. "

moze nie powinnas udawac, ze jest juz okay? chociaz z kims pogadac, od czasu, do czasu, aby przynioslo Ci to ulge, wsparcie
najgorsze są momenty, kiedy to nagle przypominasz sobie, żal, złość
a jak tam z "zajmowaniem sie soba" ?
__________________
23.12.2014
23.04.2016
Alice in Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 21:08   #4426
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

macie racjee....straszna,ze mnie naiwniara;///////
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 21:11   #4427
isuana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 66
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
"Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość. "

moze nie powinnas udawac, ze jest juz okay? chociaz z kims pogadac, od czasu, do czasu, aby przynioslo Ci to ulge, wsparcie
najgorsze są momenty, kiedy to nagle przypominasz sobie, żal, złość
a jak tam z "zajmowaniem sie soba" ?
Gdy ja przypominam sobie żal, złość, wszystkie złe chwile to wtedy nienawidze go...I jest mi łatwiej. Gorzej gdy przypomne sobie te wszystkie cudowne momenty, gdy byliśmy naprawde szczęśliwi...Wtedy był taki kochany...A najgorzej gdy mi napisze sms'a, że martwi się o mnie, żebym na siebie uważała itp...Właśnie tak mi dziś napisal....Wtedy uświadamiam sobie, że to naprawde dobry człowiek...A może po prostu jestem naiwna... Przy znajomych udaje, że bez niego jest i dużo lepiej...A teraz siedze sama i rycze... I już sobie z tym nie radze...
isuana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 21:23   #4428
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Alice in Wonderland Pokaż wiadomość
"Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość. "

moze nie powinnas udawac, ze jest juz okay? chociaz z kims pogadac, od czasu, do czasu, aby przynioslo Ci to ulge, wsparcie
najgorsze są momenty, kiedy to nagle przypominasz sobie, żal, złość
a jak tam z "zajmowaniem sie soba" ?
Może i nie powinnam udawać,ale kiedy pozwalam sobie na płacz przy mamie lub siostrze...słyszę słowa krytki Nie mam sił,żeby po raz kolejny słuchać,że mam się wziaść w garść,że mineło już 2 miesiące i ile można płakać...Ja to wszystko juz wiem...

Zajmowanie się sobą?Jeśli masz na myśli czy dbam o siebie...to tylko wtedy kiedy "ide do ludzi"...ale robię to mechanicznie.Nie chciałabym spotkać eksa,nie chce żeby zobaczył w jakiej jestem rozsypce.Nigdy tez nie zobaczy moich łez...<mam nadzieje,że to nie tylko słowa>bo nie widziałam sie z nim ani razu od czasu rozstania!Starannie unikam miejsc ,w ktorych mogłabym go spotkać..to chyba chore prawda?
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 21:27   #4429
marznia
Raczkowanie
 
Avatar marznia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 185
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Starannie unikam miejsc ,w ktorych mogłabym go spotkać..to chyba chore prawda?
Nie to nie jest chore. To mechanizm obronny. Nie smuć się

A ja kolejny dzień sama. Dzisiaj byłam na uczelni. Wyszłam z jednej z sal po zajęciach, a tu patrzę on stoi, bo po mnie miał zajęcia. Wiem, że na mnie spojrzał, ale ja tylko spuściłam wzrok i szybko przeszłam obok niego. Cały dzień był beznadziejny. Złościłam się bez powodu. Nie mogłam się na niczym skupić... Ehh...

Trzymajcie się jakoś dziewczyny.
marznia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 22:15   #4430
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

zmądrzalam w minucie !!!!!!!!
jak zobaczylam,ze znowu jakas nowa dziewczyna na nk do niego pisze o sprawach,ktoree tylko on mogl jej powiedziec;pp czyli gadaja,,,,pisza ze soba...
oprzytomnialam!!!!!!!!!by lam naiwna!!!!!!
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 22:18   #4431
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
zmądrzalam w minucie !!!!!!!!
jak zobaczylam,ze znowu jakas nowa dziewczyna na nk do niego pisze o sprawach,ktoree tylko on mogl jej powiedziec;pp czyli gadaja,,,,pisza ze soba...
oprzytomnialam!!!!!!!!!by lam naiwna!!!!!!
ii co teraz bedzie??
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 22:23   #4432
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
ii co teraz bedzie??
No właśnie, też jestem ciekawa...
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 22:43   #4433
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

no nic koniec ! nie dam soba wiecej pomiatac...bylam zauroczona czarem niby jego milosci ! a tymczasem on sobie ladnie z panienkami szaleje;/ pisze na gaduu....kto wie co jeszcze robi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
znowu placze....wiecej razy juz tak nie bedzie !
nie mam zamiaru byc kolezanka do zabawy !
strasznie sie wkurzylammm!!!!!!!!!! nie na niego ! tylko na siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dzwonil juz 5 razy a ja nie mam zamiaru odebrac ! na gowno mi jego slodkie slowka i tlumaczenie skoro nic nie robi !!!!!!!!!!!!!!!! koniec!!!!
koniec koniec!

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

strasznie sie zawiodlam...tak mi smutno....;/
a ostrzegalyscie mnie;///

Edytowane przez Paperlove899
Czas edycji: 2009-06-01 o 22:24
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 23:04   #4434
tangleofnatumi
Raczkowanie
 
Avatar tangleofnatumi
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Paper... ale ja trochę nie rozumiem. Zgadzam się, że nie można dać się traktować jak zabawka, ale czy rozmawianie z jakąś inną dziewczyną niż Ty to już zbrodnia?... Nie wiem, jaki charakter miała ich korespondencja na NK, flirtowali otwarcie?

Dziewczyny, tak ogólnie mi się nasunęła jedna myśl. Jak piszecie, że kochacie go tak strasznie, ale nie możecie zapomnieć, że nie możecie się pozbierać ani zapomnieć, to często jest tak, że tylko Wam się wydaje, że chcecie to zmienić. Mówię to z doświadczenia. Półtora roku temu pierwszy raz rozstałam się z TŻ. Byłam rozgalaretkowana, płakałam bez przerwy, dosłownie bez przerwy. Wszystko mi go przypominało, użalałam się nad sobą. Słuchałam rad mądrych osób, ale dalej płakałam, uważałam, że świat mi się zawalił, nie mam po co żyć, nic nie ma sensu. I tak naprawdę chociaż było mi źle, to jednak pławiłam się w tym - pozwoliłam sobie na odczuwanie tych wszystkich emocji.

W tym roku parę razy rozmawiałam z psychoterapeutką, jeszcze przed rozstaniem. I dużo rzeczy się zmieniło - przede wszystkim nabrałam prawdziwego dystansu i postanowiłam, że ja nie chcę czuć rozpaczy, smutku, strachu. Staram się nie pozwalać, żeby emocje przejmowały nade mną kontrolę. Nie twierdzę, że zawsze mi się udaje, nawet dziś byłam mocno rozdygotana. Ale zobaczyłam niedawno, że do tej pory tylko mi się wydawało, że chcę być szczęśliwa pomimo tego, że TŻ nie rzucił, a tak naprawdę nie robiłam nic w tym kierunku. Teraz naprawdę postanowiłam, że będę szczęśliwa niezależnie od tego, co się z nami stanie.

I nie jest mi łatwo, bo dziś się wyprowadziłam, on jutro przywiezie mi resztę rzeczy i potem nie wiem kiedy się zobaczymy - pewnie najwcześniej za miesiąc. Ale skoro on nie płacze i, chociaż jest mu ciężko, żyje własnym życiem i idzie do przodu, to czemu ja mam za nim płakać? I tracić czas? Nie chcę tych emocji, staram się z nimi nie identyfikować, i powiem Wam, że to działa. Jestem teraz w bardzo trudnej sytuacji pod każdym względem, ale jestem spokojna, wiem, że jeśli mamy być razem, to i tak będziemy, ale nie czuję, że to on był mężczyzną mojego życia - nie mówię, że na pewno nie, ale nie wiem. Z resztą spraw jakoś sobie poradzę, nawet jeśli będzie bardzo ciężko. Przecież nie może być zawsze różowo i spokojnie, bo to by było nudne życie;-)

Tak mnie naszło jakoś na filozofowanie.
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
przerwa w kontaktach z ex-TŻ.
tangleofnatumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 23:15   #4435
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

no ztego korespondowania wynikalo ,ze musza pisac ze soba od pewnego czasu;/
ehhh...dzwonilll dzwonil wkoncu napisal sms;"znamy sie nie od dzisiaj i oboje wiemy o co Ci chodzi,czemu nie latwiej zapytac wprost?odrazu Ci odpowiem,nie nie mam zamiaru spotykac sie z nikim innym i nie spotykam sie.dobranoc"
nie umiem ufac mu.
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 23:38   #4436
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Dziewczyny! po 2 miesiącach nie odzywania się do siebie, napisałam do niego na gg. (pominę to że cały dzień się "stresowałam" i w brzuchu mnie ściskało gdy zaczynałam rozmowę ) Miło nam się rozmawiało, a on nagle zapytał się o której idę spać, bo będzie w mieście w którym studiuję i czy możemy się zobaczyć? hehe...no nie spodziewałam się aż tyle po napisaniu do niego.
Był u mnie ok.23. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się i pojechał właśnie. Dał mi całusa w policzek.
Jest mi jakoś tak "lżej"

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Nie wiele z was chciało sie wypowiedziec odnosnie mojego wygladu, mojego byłego itd.

Mozecie szczerze pisac, lepsze to niz milczenie...
Ja sądzę że Twój były wcale nie jest przystojny i też nie jest w moim typie. Ale Ty jesteś b.ładna i naturalna. I nie słodzę Ci.
Głowa do góry! Znajdziesz sobie chłopaka o wiele lepszego, który przede wszystkim doceni Ciebie!!!
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-01, 23:50   #4437
tangleofnatumi
Raczkowanie
 
Avatar tangleofnatumi
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
no ztego korespondowania wynikalo ,ze musza pisac ze soba od pewnego czasu;/
ehhh...dzwonilll dzwonil wkoncu napisal sms;"znamy sie nie od dzisiaj i oboje wiemy o co Ci chodzi,czemu nie latwiej zapytac wprost?odrazu Ci odpowiem,nie nie mam zamiaru spotykac sie z nikim innym i nie spotykam sie.dobranoc"
nie umiem ufac mu.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji mocno przesadzasz, chociaż nie znam historii Waszej znajomości. Ale nawet gdyby rozmawiał z nią często, to to nie musi o niczym świadczyć. Ja miałam kiedyś pokaz prawdziwego zaufania, kiedy umówiłam się z kumplem na wódkę i nocne gadanie, u mnie. Spotkałam się z nim i jego dziewczyną, odwieźliśmy ją pod dom i razem pojechaliśmy do mnie. Dziewczyna nie robiła z tego żadnego problemu. A myśmy pogadali, popili, i tak słodko spici posnęliśmy na jednym łóżku. Do niczego nie doszło i nawet nie było takiej opcji. Zero dwuznaczności i podtekstów. Czyli da się.
A jeśli nie potrafisz mu kompletnie zaufać, to albo musisz się zmienić, albo tej znajomości nie ma co ciągnąć, bo tak to się tylko zamęczycie.

Onazyje, uważaj Mój ex-TŻ po rozstaniu i po przerwie w kontaktach też zaczął wpadać do mnie raz, drugi i trzeci... Najpierw buziak, potem przytulenie, potem długie rozmowy... Skończyło się kolejnym związkiem w naszym wykonaniu
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
przerwa w kontaktach z ex-TŻ.
tangleofnatumi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-02, 07:48   #4438
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Mozna dolaczyc do grona zalamanych?

Jezeli kogokolwiek interesuje moja sytuacja i to co przezylam, zapraszam na watek, ktory wczoraj zalozylam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=339644

Dzisiaj w koncu zrozumialam, kim jestem. Od zawsze balam sie tego dowiedziec...

Przeczytalam ponizszy artykul..

"Wiele kobiet traktuje mężczyznę jak narkotyk. Są na "głodzie", kiedy nie dostaną choć małej dawki tego, który stał się ich całym światem. Lgną do niego jak ćma do płomienia świecy. Kochają w rozpaczliwej nadziei, że ukochany ukoi lęki codzienności. Mężczyźni też są zdolni do kochania za bardzo – mówi Małgorzata Fajkowska-Stanik, psycholog, wykładowca w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w Warszawie - Pod terminem "kochać za bardzo" kryje się miłość toksyczna, jakiś rodzaj manii, nie przynoszący pożytku ani temu kto tak kocha ani temu, kto jest tak kochany. Taka miłość to nic innego jak rozpaczliwe przywiązanie do partnera. Najmniejszy brak entuzjazmu z jego strony niesie niepokój, a drobny przejaw serdeczności, niewspółmierną satysfakcję. Ten rodzaj miłości nie jest powiązany z dojrzałym zaangażowaniem. Związek z partnerem nie może być całością, a tylko częścią naszego "ja". W przeciwnym razie, pozostanie wołać za Jarosławem Iwaszkiewiczem: "Jest miłość i jej właśnie nie ma". Miłosne uzależnienie kpi ze zdrowego rozsądku: z maniackim uporem próbujemy otrzymać miłość właśnie od tej osoby, która nas rani. Jest to potrzeba "odczarowania" sytuacji z dzieciństwa, gdy nie byliśmy dość kochani, gdy nie udało nam się wywalczyć miłości któregoś z rodziców. Teraz walczymy jeszcze raz. A jeśli się nie uda, to jeszcze raz, i jeszcze raz… Obsesyjne przywiązanie do mężczyzny pozwala uniknąć (oczywiście, jedynie pozornie!) wewnętrznej pustki, oddalić nudę, gniew, zmartwienia. Kobiety kochające za bardzo nadzwyczaj biegle i trafnie odgadują co czuje lub myśli, czego pragnie, z czym nie daje sobie rady ukochany. Są zadziwiająco ślepe i głuche na swoje wnętrze. Za jakiekolwiek porażki obwiniają siebie. Kłótnie, dramatyczne odejścia i powroty, okresy napięć i wypełnionych strachem oczekiwań to ich codzienność. Emocjonalny kołowrotek"

Jestem strasznie zalamana, nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic i jak sie zmienic
Dzisiaj zaczelam od usuwania naszych wspolnych zdjec na NK.
Zauwazylam, ze On dodal nasze wspolne zdjecie wczoraj w nocy..

To wszystko juz wplywa na mnie w taki sposob ze robi mi sie niedobrze!!! Co ja mam robic? Jak nie myslec? Czemu to takie trudne
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-02, 08:15   #4439
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ale mialam koszmarna noc zalaczyla mi sie tesknota i sie poplakalam jak glupia i z tego powodu wylaczylam telefon na calutka noc... a rano go wlaczam a tam 3 polaczenia nieodebrane od exa ciesze sie, ze to zrobilam hah wie, ze nie jestem na zawolanie dostepna i to on sie pierwszy zlamal po naszej ostatniej rozmowie male zwyciestwo
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-02, 09:22   #4440
tangleofnatumi
Raczkowanie
 
Avatar tangleofnatumi
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Uhm... A ja byłam niegrzeczna i wysłałam mu smsa jeszcze w nocy, przed spaniem, a raczej odpisałam na jego smsa.

Miałam też koszmarną noc. Śniło mi się, że go odwiedziłam i zobaczyłam, że w ten jeden dzień po mojej wyprowadzce wszystko pozmieniał w "naszym" mieszkanku, tak że myślałam że to jakieś inne mieszkanie... Wymienił łóżko dwuosobowe na jednoosobowe i dodał jakieś szafki. Sen był mocno abstrakcyjny, bo mieszkanie, które mi się śniło było zupełnie innym niż to w rzeczywistości, i w innym miejscu położone Ale najgorsze było, że on potem siedział na gg (co też jest śmieszne, bo tak naprawdę nie używa komunikatorów), i okazało się, że poznał dziewczynę, i mówił o niej, że tak bardzo fajnie mu się z nią gada, i że poznali się już wcześniej, ale dopiero teraz, po naszym rozstaniu, ta znajomość z nową może się fajnie rozwinąć... Wkurzyłam się i wyszłam, a na dole, na przystanku spotkałam jakiegoś przystojniaka

Ciekawe, chyba wyszło na jaw, czego się najbardziej obawiam - że on o mnie zupełnie zapomni i zupełnie nie będę dla niego ważna i potrzebna. Myślę, że na szczęście to mało prawdopodobne. Ale jeśli w mojej sytuacji obudziłam się z ulgą witając rzeczywistość, to sen musiał być naprawdę okropny.
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
przerwa w kontaktach z ex-TŻ.
tangleofnatumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.