Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6 - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-08, 22:10   #4921
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Nie wiem, muszę pomyśleć. Boję się, że wystraszę się i ucieknę.

Podobnie jak Ty nie sądzę, że to był przypadek. Mimo to, jeśli chciał coś tym osiągnąć to mu się to nie udało - nie wzbudził we mnie zazdrości, ani złości. Tylko lekką irytację i kwaśny uśmiech na ustach. Udowadnia mi, że się zmienił. Zawsze uważałam go za mądrego człowieka, a tymczasem takie numery.

Wiesz co, radzę Tobie nie zastanawiać się co on robi i o czym myśli. Uwolnij się z tego, będzie Ci lżej. Gdybanie do niczego nie prowadzi za wyjątkiem wywołania niepokoju i niepewności w Twojej główce. Nie martw się
Może pan policjant zapuka jutro do drzwi.


przemyśl, przemyśl i daj znać jak Ci idzie!!!

Przez takie właśnie numery, nasi byli tracą w naszych oczach!
Pamiętam jak mój były były odstawiał "cyrki" i dzięki temu wiedziałam że dobrze zrobiłam zrywając z nim. Utwierdził mnie w tym mocniej

Staram się wyłączyć na myślenie o nim, o tym co robi. Nawet przecież udawało mi się to przez te 2 mies. a tutaj bęc! Zrobił mi nadzieję i od nowa intensywniej o nim myślę...Ale mam nadzieję że na dniach coś się wyjaśni...

hehehe..pan policjant był dobry! ;D Już dawno nie widziałam tak speszonego chłopaka (pomijając poniedziałkowe spotkanie z byłym)

__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce


Edytowane przez Onazyje
Czas edycji: 2009-06-08 o 22:11
Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-08, 22:12   #4922
tangleofnatumi
Raczkowanie
 
Avatar tangleofnatumi
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cześć,
a ja pierwszy raz mam jakiś spadek formy... :/ Nawet mnie przez chwilę wzięło na sentymenty i miałam ochotę do niego zadzwonić... a mamy dopiero ósmy...:/ baby są jednak beznadziejne.
W dodatku przez to wszystko tak kompletnie zawaliłam studia, że teraz nawet nie wiem, kiedy mam jakieś egzaminy...
Przynajmniej z pracą coś ruszyło do przodu... może chociaż będę miała trochę kasy

Ech przytłaczające to wszystko.

Ale co do facetów, to nawet dziś (chociaż uważam, że wyglądałam jak plazma) złapałam spojrzenie kilku niezłych, więc jeszcze nie jest ze mną aż tak źle.
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
przerwa w kontaktach z ex-TŻ.
tangleofnatumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-08, 22:24   #4923
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez tangleofnatumi Pokaż wiadomość
Cześć,
a ja pierwszy raz mam jakiś spadek formy... :/ Nawet mnie przez chwilę wzięło na sentymenty i miałam ochotę do niego zadzwonić... a mamy dopiero ósmy...:/ baby są jednak beznadziejne.
W dodatku przez to wszystko tak kompletnie zawaliłam studia, że teraz nawet nie wiem, kiedy mam jakieś egzaminy...
Przynajmniej z pracą coś ruszyło do przodu... może chociaż będę miała trochę kasy

Ech przytłaczające to wszystko.

Ale co do facetów, to nawet dziś (chociaż uważam, że wyglądałam jak plazma) złapałam spojrzenie kilku niezłych, więc jeszcze nie jest ze mną aż tak źle.
eh takie dni/chwile są najgorsze, kiedy zastanawiamy się nad tym wszystkim, kiedy czujemy tę pustkę, tęsknotę...
Tak sobie właśnie o nim myślę....jutro mam egzamin, nie lekki....i chciałabym żeby ze mną był, tak mentalnie....napisał powodzenia, że sobie poradzę, że trzyma kciuki....Wtedy na pewno by tak było. On mi dawał taką siłę... A tutaj dupa.
Kocham noce, kiedy przed snem wyobrażam sobie, że z nim jestem...Sama piszę wtedy scenariusz naszych wspólnie spędzonych chwil w przyszłości i mam nadzieję że się ziszczą....
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-08, 22:47   #4924
tangleofnatumi
Raczkowanie
 
Avatar tangleofnatumi
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Kocham noce, kiedy przed snem wyobrażam sobie, że z nim jestem...Sama piszę wtedy scenariusz naszych wspólnie spędzonych chwil w przyszłości i mam nadzieję że się ziszczą....


No widzisz, ale ja mam inaczej - mimo wszystko nadal nie mam takich wyobrażeń, że znów jesteśmy razem. Znaczy, czasem się zastanawiam, jak by to wyglądało, gdyby on znowu chciał wrócić, ale w tych moich wyobrażeniach nie ma happy endu
Po prostu nie wiem, nie mam pojęcia, co musiałoby się stać, żebym uwierzyła, że mogę mu czwarty raz zaufać, że tym razem mnie nie zostawi, że tym razem wie co robi i co czuje, że sama będę umiała być w tym związku sobą, wspomagać go, rozmawiać z nim, etc.etc... I nie wiem, co musiałoby się stać, żeby po tak wielkim naszym obopólnym zmęczeniu i znużeniu sobą nawzajem, nagle znowu pojawiło się jakieś zauroczenie i chemia. I co musiałoby się stać, żeby w pewnym momencie ten związek wreszcie poszedł dalej, rozwinął się, a nie jak zwykle utknął w martwym punkcie.
Podsumowując: już nie wierzę w nas.

Ale dziś wróciła mi lekka zazdrość, znaczy wiem, że jeśli on znajdzie sobie laskę, to przynajmniej na razie nie będę mogła się z nim przyjaźnić. Po prostu nie zniosę myśli, że on z nią sypia na naszym łóżku że ona je śniadanka z naszego stołu w kuchni, pije herbatę z kubków, które dostał ode mnie... I że to z nią chodzi do kina i do restauracji. (to głupie, wiem, ale strasznie mi to działa na nerwy, kiedy on zaprasza inną laskę - zachowuję się jak pies pawłowa... )
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
przerwa w kontaktach z ex-TŻ.
tangleofnatumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 09:45   #4925
yee
Raczkowanie
 
Avatar yee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Dzień dobry! Miłego dnia!

akutualny stan: zaspałam, tęsknie ogromnie, i wkurza mnie on.

(ok, dałam się wtedy ponieść, powinnam sama przerwać ten pocałunek, no ale nie oto chodzi... nie sądzicie że należałoby się chociaż głupie "przepraszam"?)
__________________
...głupia, naiwna...
yee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 10:36   #4926
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

A u mnie miajaja dzis 4 tyg odkad sie rozstalismy. Szybko minelo, sama nie wierze ze to juz tak dlugo, bo wciaz czuje jakby to byla swieza sprawa. Co prawda nie rozpaczam jak na poczatku, nie zadreczam sie, nie placze. Nie przezywam az takich hustawek nastrojow, wyciszylam sie troche. Chociaz nadal bywa ciezko. Ale przez ostatnich kilka dni juz prawie w ogole o nim nie mysle
A wiecie dlaczego? Znalazlam sobie zastepczy temat ;P I nie chodzi o zadnego chlopaka. Po prostu pojawila sie okazja zeby w wakacje pojechac stopem na Bałkany, na jakies 2-3 tyg. A to jedno z moich najwiekszych marzen I teraz planuje trase, czytam, szukam. I jestem tym naprawde pochlonieta. I moim zdaniem to jest naprawde najlepszy sposob na trudne chwile- zrobic cos szalonego, ekscytujacego. Bo kino czy zakupy pomagaja bardzo doraznie niestety
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 11:15   #4927
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez yee Pokaż wiadomość
Dzień dobry! Miłego dnia!

akutualny stan: zaspałam, tęsknie ogromnie, i wkurza mnie on.

(ok, dałam się wtedy ponieść, powinnam sama przerwać ten pocałunek, no ale nie oto chodzi... nie sądzicie że należałoby się chociaż głupie "przepraszam"?)

Dziekuje

Ale mój dzień do takich należeć nie będzie.Rozchorowałam się...i spędzę dzień w łóżku ...

Ja myśle, że on nie czuję sie niczemu winny.<Nie wiem czy dobrze pamietam Twoją sytuację >.Myśle że to była chwila przypływu uczuć...
I niestety prawda jest taka,że jeśli Ty byś sie nie zgodziła on by nie wziął tego co chce.A tak dostał swoje i tyle.
Faceci juz tacy są jak mogą korzystają z okazji...
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-09, 12:37   #4928
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ajjjjjjjjjjjj dostalam wkoncu 4 z egzaminu wrocilam do domku i mam spokoj do 17.06
juz dzisiaj wymyslilam sobie sprzatanie w ubraniach i w pokoju mam mase rzeczy do zrobieniaa iiiiiiii pelno humoruuu ))))
buziaki !!!!!
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 14:24   #4929
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
[/COLOR]przemyśl, przemyśl i daj znać jak Ci idzie!!!

Przez takie właśnie numery, nasi byli tracą w naszych oczach!
Pamiętam jak mój były były odstawiał "cyrki" i dzięki temu wiedziałam że dobrze zrobiłam zrywając z nim. Utwierdził mnie w tym mocniej

Staram się wyłączyć na myślenie o nim, o tym co robi. Nawet przecież udawało mi się to przez te 2 mies. a tutaj bęc! Zrobił mi nadzieję i od nowa intensywniej o nim myślę...Ale mam nadzieję że na dniach coś się wyjaśni...

hehehe..pan policjant był dobry! ;D Już dawno nie widziałam tak speszonego chłopaka (pomijając poniedziałkowe spotkanie z byłym)

Pomyślę, chociaż narazie jestem zachęcana do decydującego kroku, ale boję się to zrobić, obawiam się strony technicznej, "wykonania" numeru. Co jeśli on zapyta co to za kartka? Jak zareaguje? Niby mam szybko uciec udając śpieszącą się kobietę. A jeśli mnie złapie przed wyjściem?

Chciałabyś do niego wrócić gdybyś miała taką możliwość? Gdyby podjął decydujące kroki?
Cytat:
Napisane przez yee Pokaż wiadomość
Dzień dobry! Miłego dnia!

akutualny stan: zaspałam, tęsknie ogromnie, i wkurza mnie on.

(ok, dałam się wtedy ponieść, powinnam sama przerwać ten pocałunek, no ale nie oto chodzi... nie sądzicie że należałoby się chociaż głupie "przepraszam"?)
Nie sądzę, bo poniekąd dałaś mu przyzwolenie na ten pocałunek. Do niczego Cię nie zmuszał, więc uznał, że zrobiłaś to z własnej woli, chciałaś, więc skąd tu mowa o przeprosinach?
Emocje emocjami, na drugi raz trzeba trzymać je na wodzy i podchodzić z dystansem, chociaż to do łatwych nie należy.

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
A u mnie miajaja dzis 4 tyg odkad sie rozstalismy. Szybko minelo, sama nie wierze ze to juz tak dlugo, bo wciaz czuje jakby to byla swieza sprawa. Co prawda nie rozpaczam jak na poczatku, nie zadreczam sie, nie placze. Nie przezywam az takich hustawek nastrojow, wyciszylam sie troche. Chociaz nadal bywa ciezko. Ale przez ostatnich kilka dni juz prawie w ogole o nim nie mysle
A wiecie dlaczego? Znalazlam sobie zastepczy temat ;P I nie chodzi o zadnego chlopaka. Po prostu pojawila sie okazja zeby w wakacje pojechac stopem na Bałkany, na jakies 2-3 tyg. A to jedno z moich najwiekszych marzen I teraz planuje trase, czytam, szukam. I jestem tym naprawde pochlonieta. I moim zdaniem to jest naprawde najlepszy sposob na trudne chwile- zrobic cos szalonego, ekscytujacego. Bo kino czy zakupy pomagaja bardzo doraznie niestety
Wow, udanej podróży. Kiedy jedziesz? Baw się dobrze!
Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Dziekuje

Ale mój dzień do takich należeć nie będzie.Rozchorowałam się...i spędzę dzień w łóżku ...

Ja myśle, że on nie czuję sie niczemu winny.<Nie wiem czy dobrze pamietam Twoją sytuację >.Myśle że to była chwila przypływu uczuć...
I niestety prawda jest taka,że jeśli Ty byś sie nie zgodziła on by nie wziął tego co chce.A tak dostał swoje i tyle.
Faceci juz tacy są jak mogą korzystają z okazji...
No właśnie, zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

Mnie też coś chyba bierze, mam lekki katar, muszę uważać.

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
ajjjjjjjjjjjj dostalam wkoncu 4 z egzaminu wrocilam do domku i mam spokoj do 17.06
juz dzisiaj wymyslilam sobie sprzatanie w ubraniach i w pokoju mam mase rzeczy do zrobieniaa iiiiiiii pelno humoruuu ))))
buziaki !!!!!
Gratulacje! Zdolna kobietka! Cieszę się, że masz taki dobry humor, w końcu!
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 15:03   #4930
Wenus1988
Raczkowanie
 
Avatar Wenus1988
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

A ja dzisiaj poszlam z dziewczynami sie opalac W koncu zaczynam odnawiac swoje stare znajomosci Jestem szczesliwa..
Moj TZ wyjechal 2 tyg temu za granice, wczoraj mi powiedzial, ze bardzo mnie kocha i ze za 2 miesiace przyjedzie, ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie tam za granica..
Czuje, ze milosc do Nas powraca, ze nie bedzie juz humorkow i buczenia na siebie, za duzo czasu jestesmy oddzieleni od siebie..
Powiedzialam mu nawet, ze jade w weekend ze znajomymi nad jezioro na co odpowiedzial"to dobrze, chociaz nie bedziesz siedziala w domu" Kiedys by pewnie na to powiedzial, ze nigdzie nie jade bo cos mi sie stanie itd, itp..

Mam cicha nadzieje, ze zmieni sie wszystko w naszym zwiazku, pare dni temu nie chcialam z nim byc i nie chcialam go sluchac, ale jego placz i przekonywanie ze nigdy juz tak nie bedzie przekonaly mnie do powrotu...

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
ajjjjjjjjjjjj dostalam wkoncu 4 z egzaminu wrocilam do domku i mam spokoj do 17.06
juz dzisiaj wymyslilam sobie sprzatanie w ubraniach i w pokoju mam mase rzeczy do zrobieniaa iiiiiiii pelno humoruuu ))))
buziaki !!!!!
Jak najbardziej gratuluje W tak krotkim czasie tyle sie wyuczyc ehh.. chcialabym miec taki leb do nauki

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
A u mnie miajaja dzis 4 tyg odkad sie rozstalismy. Szybko minelo, sama nie wierze ze to juz tak dlugo, bo wciaz czuje jakby to byla swieza sprawa. Co prawda nie rozpaczam jak na poczatku, nie zadreczam sie, nie placze. Nie przezywam az takich hustawek nastrojow, wyciszylam sie troche. Chociaz nadal bywa ciezko. Ale przez ostatnich kilka dni juz prawie w ogole o nim nie mysle
A wiecie dlaczego? Znalazlam sobie zastepczy temat ;P I nie chodzi o zadnego chlopaka. Po prostu pojawila sie okazja zeby w wakacje pojechac stopem na Bałkany, na jakies 2-3 tyg. A to jedno z moich najwiekszych marzen I teraz planuje trase, czytam, szukam. I jestem tym naprawde pochlonieta. I moim zdaniem to jest naprawde najlepszy sposob na trudne chwile- zrobic cos szalonego, ekscytujacego. Bo kino czy zakupy pomagaja bardzo doraznie niestety
Ahhh tez bym sobie gdzies wyjechala Niestety nie ma kasy Moge jedynie podjechac nad pobliskie jeziorka

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Cytat:
Napisane przez tangleofnatumi Pokaż wiadomość
Kocham noce, kiedy przed snem wyobrażam sobie, że z nim jestem...Sama piszę wtedy scenariusz naszych wspólnie spędzonych chwil w przyszłości i mam nadzieję że się ziszczą....


No widzisz, ale ja mam inaczej - mimo wszystko nadal nie mam takich wyobrażeń, że znów jesteśmy razem. Znaczy, czasem się zastanawiam, jak by to wyglądało, gdyby on znowu chciał wrócić, ale w tych moich wyobrażeniach nie ma happy endu
Po prostu nie wiem, nie mam pojęcia, co musiałoby się stać, żebym uwierzyła, że mogę mu czwarty raz zaufać, że tym razem mnie nie zostawi, że tym razem wie co robi i co czuje, że sama będę umiała być w tym związku sobą, wspomagać go, rozmawiać z nim, etc.etc... I nie wiem, co musiałoby się stać, żeby po tak wielkim naszym obopólnym zmęczeniu i znużeniu sobą nawzajem, nagle znowu pojawiło się jakieś zauroczenie i chemia. I co musiałoby się stać, żeby w pewnym momencie ten związek wreszcie poszedł dalej, rozwinął się, a nie jak zwykle utknął w martwym punkcie.
Podsumowując: już nie wierzę w nas.

Ale dziś wróciła mi lekka zazdrość, znaczy wiem, że jeśli on znajdzie sobie laskę, to przynajmniej na razie nie będę mogła się z nim przyjaźnić. Po prostu nie zniosę myśli, że on z nią sypia na naszym łóżku że ona je śniadanka z naszego stołu w kuchni, pije herbatę z kubków, które dostał ode mnie... I że to z nią chodzi do kina i do restauracji. (to głupie, wiem, ale strasznie mi to działa na nerwy, kiedy on zaprasza inną laskę - zachowuję się jak pies pawłowa... )
Wiem jak to jest myslec w ten sposob i tez nie raz wyobrazam sobie, ze mogloby tak byc jakbym zerwala z TZ i on mialby w koncu dosc biegania za mna..
Na szczescie narazie mnie zapewnia, ze nigdy nie bedzie z inna wiec odchodza takie mysli ode mnie kiedy sie klocimy..

Czy Ty nie chcesz juz do niego wrocic i dac mu kolejna szanse? Zaufac?
Wenus1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 16:43   #4931
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

A ja dalej o nim mysle... sama nie wiem czemu... moze przez ta uczelnie... nie spotkałam go i mam nadzieje ze juz nigdy nie spotkam...

wiecie, dziwnie mi jakos... jakos tak ciezko mi dalej w to uwierzyc ze to sie tak skonczyło...
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 17:21   #4932
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
wiecie, dziwnie mi jakos... jakos tak ciezko mi dalej w to uwierzyc ze to sie tak skonczyło...

Hmm też mam czasem takie myśli...zwłaszcza jak intensywnie myślę o nim ...jak myślę,że on jest gdzieś bezemnie....zastanawiam się jak jemu może być z tym dobrze..nie dochodzi to do mnie...bo byliśmy tacy szczęśliwiGłupia jestem bo wiem,że on pewnie nad tym sie nie zastanawia...szkoda.Źle mi strasznie z tym faktem,że nawet nie pomyśli co u mnie...tak po prostu!
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 17:27   #4933
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
A ja dalej o nim mysle... sama nie wiem czemu... moze przez ta uczelnie... nie spotkałam go i mam nadzieje ze juz nigdy nie spotkam...

wiecie, dziwnie mi jakos... jakos tak ciezko mi dalej w to uwierzyc ze to sie tak skonczyło...
Kochana, proszę Cię... nie myśl o tym. Za dużo już wycierpiałaś. Dobrze, że go nie spotkałaś! To wszystko by do Ciebie wracało. Niepotrzebnie.

Ja czasami też łapałam się na tym, że nie mogłam w to uwierzyć, jednak odetchnęłam z ulgą, że to skończyło się. Że tak jest lepiej. Że nasz związek nie mógł dłużej trwać, a jeśli tak - prędzej czy później by się skończył. To nie była miłość mojego życia. Na początku rozstania miałam niezłą schizę - chciałam napisać do niego, że rozstaję się z chłopakiem. To chyba mówi samo za siebie, traktowałam go jako przyjaciela, a nie mężczyznę swojego życia.
Kiedy powiedziałam o tym mamie, bardzo się zmartwiła.

Musisz przyjąć to do wiadomości. Skończyło się i być może nie wróci. Zamknij już ten rozdział, zajmij się teraźniejszością, czekaj na lepszą przyszłość. Będzie dobrze!
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 17:43   #4934
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość

Chciałabyś do niego wrócić gdybyś miała taką możliwość? Gdyby podjął decydujące kroki?
szczerze to....bardzo bym chciała znów z nim być....pierwszy raz w moim 19letnim życiu poznałam chłopaka który mi na prawdę odpowiadał i...zakochałam się Ale to nie było by tak że rzuciła bym mu się na szyję, tylko chciała bym żeby on o mnie "zawalczył", postarał się trochę, poczuł się mnie niepewny, pokazał że mu naprawdę zależy i że przez te 2 miesiące też było mu ciężko, chociaż w połowie tak jak mnie...:/
Tak, tak wiem że to są marzenia, ale bardzo chciała bym żeby się spełniły...
Brakuje mi jego uśmiechu, spontaniczności, paplania czasami bez sensu , tych min, wsparcia...
może zagadam do niego za parę dni, tak po koleżeńsku...W końcu zbliżają się wakacje, ta pora roku jest taka optymistyczna....

AAA mam b,dobry humor dzisiaj!!! Dostałam 4,5 z egzaminu!!! a jutro jadę do domu....ah...tak bardzo chciała bym się z nim spotkać w ciągu tego długiego weekendu.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Ja czasami też łapałam się na tym, że nie mogłam w to uwierzyć, jednak odetchnęłam z ulgą, że to skończyło się. Że tak jest lepiej. Że nasz związek nie mógł dłużej trwać, a jeśli tak - prędzej czy później by się skończył. To nie była miłość mojego życia. Na początku rozstania miałam niezłą schizę - chciałam napisać do niego, że rozstaję się z chłopakiem. To chyba mówi samo za siebie, traktowałam go jako przyjaciela, a nie mężczyznę swojego życia.
Kiedy powiedziałam o tym mamie, bardzo się zmartwiła.


Wiem o czym mówisz...
Ja 2 lata temu rozstałam się z chłopakiem który też nie był "miłością mojego życia" i odetchnęłam z ulgą. To mojej mamie bardziej zrobiło się przykro z tego powodu niż mnie powiedziała że idą wakacje, że będę się nudziła a ja byłam szczęśliwa że to już koniec. Mniejsza o to, że potem mnie nękał, obrażał, rozpowiadał głupoty na mój temat...Ale teraz kolegujemy się i jest ok. chociaż zastanawiam się jak ja mogłam z nim wytrzymać pół roku Jest ładny - to fakt, dużo dziewczyn na niego leci, ale charakterek ma do d***y. i jest nuuuudny
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 18:04   #4935
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
szczerze to....bardzo bym chciała znów z nim być....pierwszy raz w moim 19letnim życiu poznałam chłopaka który mi na prawdę odpowiadał i...zakochałam się Ale to nie było by tak że rzuciła bym mu się na szyję, tylko chciała bym żeby on o mnie "zawalczył", postarał się trochę, poczuł się mnie niepewny, pokazał że mu naprawdę zależy i że przez te 2 miesiące też było mu ciężko, chociaż w połowie tak jak mnie...:/
Tak, tak wiem że to są marzenia, ale bardzo chciała bym żeby się spełniły...
Brakuje mi jego uśmiechu, spontaniczności, paplania czasami bez sensu , tych min, wsparcia...
może zagadam do niego za parę dni, tak po koleżeńsku...W końcu zbliżają się wakacje, ta pora roku jest taka optymistyczna....

AAA mam b,dobry humor dzisiaj!!! Dostałam 4,5 z egzaminu!!! a jutro jadę do domu....ah...tak bardzo chciała bym się z nim spotkać w ciągu tego długiego weekendu.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------


Wiem o czym mówisz...
Ja 2 lata temu rozstałam się z chłopakiem który też nie był "miłością mojego życia" i odetchnęłam z ulgą. To mojej mamie bardziej zrobiło się przykro z tego powodu niż mnie powiedziała że idą wakacje, że będę się nudziła a ja byłam szczęśliwa że to już koniec. Mniejsza o to, że potem mnie nękał, obrażał, rozpowiadał głupoty na mój temat...Ale teraz kolegujemy się i jest ok. chociaż zastanawiam się jak ja mogłam z nim wytrzymać pół roku Jest ładny - to fakt, dużo dziewczyn na niego leci, ale charakterek ma do d***y. i jest nuuuudny
W sumie nie wiem co Ci poradzić. Myślę, że powinnaś trzymać go na dystans. Kiedy zaczął się odzywać zrobił Ci nadzieję, że nie wszystko stracone, a nagle zniknął. Żadna z nas nie chciałaby cierpieć po kilka razy. Zdrowe patrzenie na sprawę dużo daje, chociaż jest trudne. Człowiek uczy się tego z czasem.
Miej go na oku, bądź ostrożna. Jednak nie daj się zawładnąć myślom o nim. Wrzuć na luz.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 18:43   #4936
sim
Raczkowanie
 
Avatar sim
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 431
GG do sim
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Dziewczyny... on znowu do mnie pisał...
Ze zdał dzis egzamin, ze mu sie chyba uda wszystko zaliczyć... i pytał znowu co u mnie...
napisałam zeby przestał do mnie pisać, ze juz wystarczajaco duzo złego mnie spotkało z jego striny i nie chce miec z nim kontaktu...

Przepraszał mnie za wszystko co wtedy powiedział, mowił ze to wszystko powiedził w złości, ze nie chciał tak mówić... ze uważa nasz zwiazek za udany, ze było duzo szczesliwych chwil, ze tez duzo było nieporozumień... ze wie ze zasługuje na szczescie i prawdziwa miłosc, a on jest niedojrzały chyba i ze nie dorosł do zwiazku ze mna...

ja mu napisałam ze nie chce miec z nim kontaktu i go nie potrzebuje...
On na to ze ma nadzieje ze kiedys z nim bede chciała rozmawiać i zebysmy sie umówili tak ze jak wszystko sobie poukładam, nie bede go kochać itp to zebym do niego napisała...

Nie wiem czy do niego dotarło ze nie chce miec z nim kontaktu, do konca nie jestem przekonana o tym.. mam nadzieje ze tak..

I podkreslam, zeby zadna nowa osoba nie myslała ze on chce do mnie wrócić czy cos w tym stylu... on ma nowa dziewczyne i jest z nia szczesliwy...

Co myslicie dziewczyny?? NoFood?? Paula?? Niezmienna??
__________________
Wzrost: 165cm

Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) ->
-> 58.5
(28.01.2012)

Cel: 55kg
sim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 18:48   #4937
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
W sumie nie wiem co Ci poradzić. Myślę, że powinnaś trzymać go na dystans. Kiedy zaczął się odzywać zrobił Ci nadzieję, że nie wszystko stracone, a nagle zniknął. Żadna z nas nie chciałaby cierpieć po kilka razy. Zdrowe patrzenie na sprawę dużo daje, chociaż jest trudne. Człowiek uczy się tego z czasem.
Miej go na oku, bądź ostrożna. Jednak nie daj się zawładnąć myślom o nim. Wrzuć na luz.
No właśnie, nie chcę cierpieć przez niego po raz trzeci w tak krótkim okresie czasu...dlatego staram się zdystansować, dalej skupić się przede wszystkim na sobie a co będzie dalej to czas pokaże.... nie histeryzowałam mu po rozstaniu, nie zadręczała go to tym bardziej nie mam zamiaru robić tego teraz. Niech zobaczy że ze mnie jest mądra dziewczyna hehe....
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 18:50   #4938
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

paula-zla

Jeszcze tak predko nie pojade :/ U mnie sesja kończy sie dopiero na początku lipca, poza tym musze sie dostosowac do kolegi tez, pewnie ruszymy koniec lipca/poczatek sierpnia. Ale mimo ze zostalo jeszcze tyle czasu to juz zaczynam swirowac W koncu musze obmyslic co chce zobaczyc, gdzie zajechac itd.

Wenus1988

Ja tez nie mam kasy za bardzo, ale to wyjazd niskobudzetowy jest A wylegiwac sie nad jeziorkiem to sama przyjemnosc jest, wiec tez Ci troche zazdroszcze

Sim

Prawie zadna z nas nie chce wierzyc, ze to sie tak skonczylo. Ja tez nie chce, przez dlugi czas wszystko robilam z mysla o nim (ubieralam sie ladnie zeby jemu sie podobalo, kiedy kupowalam ksiazki/plyty zastanawialam sie czy jemu by sie podobaly, ogladajac filmy myslalam czy... itd. Ale codziennie wmawiam sobie, ze tak sie stalo, jest i juz, ze nie ma co sie ludzic, zwodzic, trzeba wziac sie w garsc i robic wszystko z mysla o sobie a nie o nim. Trzymaj sie, musi byc lepiej w koncu. Moze jak sie skonczy sesja wybierz sie tez na porzadne wakacje, oderwij sie od wszystkiego co Ci sie z nim kojarzy
Jak znowu napisze nie odzywaj sie chocby mial pisac co 5 sekund. Jak nie dostanie odpowiedzi kolejny raz, znudzi mu sie i moze nareszcie da Ci spokoj. I tak jak napisalas- on nie chce do Ciebie wrocic, ale to akurat szczescie w nieszczesciu.

Edytowane przez dotka85
Czas edycji: 2009-06-09 o 18:54
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 18:52   #4939
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

dziekuje dziewczynki
Onazyje ehhh widze,ze sie napalilas sama nie wiem co Ci poradzic
nie chce zebys sie sparzyla...ale wiem jak to jest;pp i powiem Ci,ze jakos czasami wole miec glupia nadzieje i miec taki super humor i motylki w brzuchu niz nie miec :p
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-09, 18:59   #4940
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
dziekuje dziewczynki
Onazyje ehhh widze,ze sie napalilas sama nie wiem co Ci poradzic
nie chce zebys sie sparzyla...ale wiem jak to jest;pp i powiem Ci,ze jakos czasami wole miec glupia nadzieje i miec taki super humor i motylki w brzuchu niz nie miec :p
hehe..zobaczymy co będzie dalej, ja na pewno płaszczyć się nie będę.
No ale chyba nie jechał by do mnie w środku nocy po tym jak się do niego pierw raz od 2 miesięcy odezwałam, jakby go to nie ruszyło choć trochę? Albo te smsy i chęć spotkania?? No nie wiem, nie wiem.....nie mogę za nim nadążyć. nigdy nie mogłam.
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 19:09   #4941
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Dziewczyny... on znowu do mnie pisał...
Ze zdał dzis egzamin, ze mu sie chyba uda wszystko zaliczyć... i pytał znowu co u mnie...
napisałam zeby przestał do mnie pisać, ze juz wystarczajaco duzo złego mnie spotkało z jego striny i nie chce miec z nim kontaktu...

Przepraszał mnie za wszystko co wtedy powiedział, mowił ze to wszystko powiedził w złości, ze nie chciał tak mówić... ze uważa nasz zwiazek za udany, ze było duzo szczesliwych chwil, ze tez duzo było nieporozumień... ze wie ze zasługuje na szczescie i prawdziwa miłosc, a on jest niedojrzały chyba i ze nie dorosł do zwiazku ze mna...

ja mu napisałam ze nie chce miec z nim kontaktu i go nie potrzebuje...
On na to ze ma nadzieje ze kiedys z nim bede chciała rozmawiać i zebysmy sie umówili tak ze jak wszystko sobie poukładam, nie bede go kochać itp to zebym do niego napisała...

Nie wiem czy do niego dotarło ze nie chce miec z nim kontaktu, do konca nie jestem przekonana o tym.. mam nadzieje ze tak..

I podkreslam, zeby zadna nowa osoba nie myslała ze on chce do mnie wrócić czy cos w tym stylu... on ma nowa dziewczyne i jest z nia szczesliwy...

Co myslicie dziewczyny?? NoFood?? Paula?? Niezmienna??
Myślę, że zrozumiał, że nawarzył sobie piwa. Dotarło to do niego, szkoda, że tak późno. W każdym razie to dobrze, że zrozumiał, uświadomił sobie wielkość słów, które skierował w Twoją stronę. Po prostu podeptał wtedy 3 lata, które spędziliście razem. Szkoda, że to tak bardzo Ciebie bolało.
Wydaje mnie się, że mówił szczerze. Miał dobre intencje. Chciał uspokoić, załagodzić Wasze stosunki "po", które były nie tyle co napięte, ale bardzo nieprzyjemne - z jego winy.
Mimo wszystko, niech on uszanuje Twoje zdanie, niech przestanie pisać. Dałaś mu wyraźnie do zrozumienia, że nie masz ochoty na kontaktowanie się z nim. I bardzo dobrze, że postawiłaś na konkrety. Myślę, że ostatecznie trafiło to do niego, chociaż nie do końca mógł to przełknąć. Nie chce stracić dobrej znajomej w Tobie, w końcu 3 lata to szmat czasu, można dobrze poznać drugą osobę.
Mam nadzieję, że weźmie to sobie do serca i zamknie buzie na kłódkę. A Ty zajmij się sobą, postaw na własne ja!

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
No właśnie, nie chcę cierpieć przez niego po raz trzeci w tak krótkim okresie czasu...dlatego staram się zdystansować, dalej skupić się przede wszystkim na sobie a co będzie dalej to czas pokaże.... nie histeryzowałam mu po rozstaniu, nie zadręczała go to tym bardziej nie mam zamiaru robić tego teraz. Niech zobaczy że ze mnie jest mądra dziewczyna hehe....
No, no, no! O to mi właśnie chodziło. Totalny dystans. Nie możesz być miękka jak plastelina, która topi się pod wpływem jego ciepłych rąk i dopasowuje się do niego. Niech nie liczy na to.
Jeżeli naprawdę (!) będzie mu zależało to będzie góry przenosił, aby Wam się ułożyło. Jeżeli nie... to niewarto.

Odnośnie pana sprzedawcy - zaczynam wariować!
Jak tam nie pójdę to chyba wykituję z bezradności.
Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
paula-zla

Jeszcze tak predko nie pojade :/ U mnie sesja kończy sie dopiero na początku lipca, poza tym musze sie dostosowac do kolegi tez, pewnie ruszymy koniec lipca/poczatek sierpnia. Ale mimo ze zostalo jeszcze tyle czasu to juz zaczynam swirowac W koncu musze obmyslic co chce zobaczyc, gdzie zajechac itd.

Wenus1988

Ja tez nie mam kasy za bardzo, ale to wyjazd niskobudzetowy jest A wylegiwac sie nad jeziorkiem to sama przyjemnosc jest, wiec tez Ci troche zazdroszcze

Sim

Prawie zadna z nas nie chce wierzyc, ze to sie tak skonczylo. Ja tez nie chce, przez dlugi czas wszystko robilam z mysla o nim (ubieralam sie ladnie zeby jemu sie podobalo, kiedy kupowalam ksiazki/plyty zastanawialam sie czy jemu by sie podobaly, ogladajac filmy myslalam czy... itd. Ale codziennie wmawiam sobie, ze tak sie stalo, jest i juz, ze nie ma co sie ludzic, zwodzic, trzeba wziac sie w garsc i robic wszystko z mysla o sobie a nie o nim. Trzymaj sie, musi byc lepiej w koncu. Moze jak sie skonczy sesja wybierz sie tez na porzadne wakacje, oderwij sie od wszystkiego co Ci sie z nim kojarzy
Jak znowu napisze nie odzywaj sie chocby mial pisac co 5 sekund. Jak nie dostanie odpowiedzi kolejny raz, znudzi mu sie i moze nareszcie da Ci spokoj. I tak jak napisalas- on nie chce do Ciebie wrocic, ale to akurat szczescie w nieszczesciu.
Do kolegi mówisz?

Rany, tak bardzo bym chciała gdzieś pojechać w dłuższą podróż. Tak wiele miejsc chciałabym zobaczyć - Londyn, Stany, Indie, Hiszpanię... A na stałe mogłabym mieszkać w Krakowie.


Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
dziekuje dziewczynki
Onazyje ehhh widze,ze sie napalilas sama nie wiem co Ci poradzic
nie chce zebys sie sparzyla...ale wiem jak to jest;pp i powiem Ci,ze jakos czasami wole miec glupia nadzieje i miec taki super humor i motylki w brzuchu niz nie miec :p
No właśnie, nie sparzyć się.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 19:18   #4942
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

ehh jak tak czytam ten watek o tych eksach;p to cos mnie wzielo na zastanawianie sie...
czy on jeszcze z nia gada;p mowil mi ,ze nie..alee wiecie... jeszcze ona miala teraz opis : inxs -" never tear us apart" ioczywiscie ja ta piosenke interpretuje pod nich;/ :/
glupol ze mnie
ja w tamtym roku bylam w chorwacji i mialam jechac jeszcze do Hiszpani na oboz studencki;p ale zrezygnowalam na rzecz gór z moim lubym:PPPP ekksss!:d
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 19:37   #4943
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Paula, jeszcze tam wszedzie pojedziesz zobaczysz. Ja tez mam wiele "podrozniczych" marzen, od zawsze mialam. I teraz wierze ze sie spelnia. Poki co tylko z kolega niestety.
A co do pana sprzedawcy to widze, ze niezle sie wkrecilas Moze sprobuj dac te karteczke z numerem, to nieglupie jest Jak nie zadzwoni to najwyzej postarasz sie zniknac z tamtej okolicy

Paperlove tylko teraz nie waz sie z niczego dla niego zrezygnowac. Przynajmniej poki nie jestes PEWNA ze warto.
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 19:49   #4944
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
Paula, jeszcze tam wszedzie pojedziesz zobaczysz. Ja tez mam wiele "podrozniczych" marzen, od zawsze mialam. I teraz wierze ze sie spelnia. Poki co tylko z kolega niestety.
A co do pana sprzedawcy to widze, ze niezle sie wkrecilas Moze sprobuj dac te karteczke z numerem, to nieglupie jest Jak nie zadzwoni to najwyzej postarasz sie zniknac z tamtej okolicy

Paperlove tylko teraz nie waz sie z niczego dla niego zrezygnowac. Przynajmniej poki nie jestes PEWNA ze warto.
Mam taką nadzieję. Najgorsze jest to, że nie potrafię zbierać funduszy na podróże, cały czas coś nowego wpada mi w oko [za wyjątkiem pana sprzedawcy - nowe oprawki, buty, ciuszki, biżuteria, książki, kosmetyki, drobne przyjemności].
No właśnie, wkręciłam się i poniekąd zaczynam tego żałować - nagle doznałam olśnienia, że może on tak naprawdę wcale mnie nie kojarzy, a może to spojrzenie było beznamiętne totalnie. Moja wyobraźnia ma naprawdę duże pole do popisu. Często nadinterpretuję różne gesty i potem wychodzi moja naiwność.
I w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić, boję się wyjść na głupka, najwyżej nie będę tam przychodzić [chwała Panu, że to nie jest mój ulubiony sklep ]
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 19:58   #4945
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość




No, no, no! O to mi właśnie chodziło. Totalny dystans. Nie możesz być miękka jak plastelina, która topi się pod wpływem jego ciepłych rąk i dopasowuje się do niego. Niech nie liczy na to.
Jeżeli naprawdę (!) będzie mu zależało to będzie góry przenosił, aby Wam się ułożyło. Jeżeli nie... to niewarto.

Odnośnie pana sprzedawcy - zaczynam wariować!
Jak tam nie pójdę to chyba wykituję z bezradności.
Dokładnie. To on wszystko zburzył, to teraz niech pokaże czy ma naprawdę zależy, a jeśli nie to tak jak mówisz - nie warto...

hehe...ale na Ciebie podziałał pan sprzedawca ! odstaw się i poślij mu taki uśmiech którego nie zapomni przez następne dni!

Cytat:
Napisane przez Paperlove899 Pokaż wiadomość
ehh jak tak czytam ten watek o tych eksach;p to cos mnie wzielo na zastanawianie sie...
czy on jeszcze z nia gada;p mowil mi ,ze nie..alee wiecie... jeszcze ona miala teraz opis : inxs -" never tear us apart" ioczywiscie ja ta piosenke interpretuje pod nich;/ :/
glupol ze mnie
ja w tamtym roku bylam w chorwacji i mialam jechac jeszcze do Hiszpani na oboz studencki;p ale zrezygnowalam na rzecz gór z moim lubym:PPPP ekksss!:d
eh. bo my już mamy to do siebie że będziemy się zastanawiały, analizowały co tam u nich i w ogóle..ale oby nie zwariować ! :P

Ja 2 lata temu byłam w Grecji na obozie. Było super! W ogóle na wakacjach za granicą jest inny klimat, zapomina się o wszystkich troskach, skupia się na zabawie, na nowych znajomościach...Taki wypad przydał by mi się w tym roku..
A Grecy to tacy napaleni są! A jak się podniecają jak dowiedzą się że dziewczyna jest z Polski!
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 20:04   #4946
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Mam taką nadzieję. Najgorsze jest to, że nie potrafię zbierać funduszy na podróże, cały czas coś nowego wpada mi w oko [za wyjątkiem pana sprzedawcy - nowe oprawki, buty, ciuszki, biżuteria, książki, kosmetyki, drobne przyjemności].
No właśnie, wkręciłam się i poniekąd zaczynam tego żałować - nagle doznałam olśnienia, że może on tak naprawdę wcale mnie nie kojarzy, a może to spojrzenie było beznamiętne totalnie. Moja wyobraźnia ma naprawdę duże pole do popisu. Często nadinterpretuję różne gesty i potem wychodzi moja naiwność.
I w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić, boję się wyjść na głupka, najwyżej nie będę tam przychodzić [chwała Panu, że to nie jest mój ulubiony sklep ]
Ja tez nie potrafie, w ogole to jestem zakupoholiczka i jezeli chodzi o ubrania, dodatki, ksiazki, kosmetyki, plyty to jestem bezwolna i nie umiem sie oprzec. Ale moze w koncu uda mi sie zwalczyc pokusy
A co do pana z diverse'a to mysle, ze nic nie nadinterpretujesz. Kobiety potrafia zauwazyc kiedy sie komus podobaja, wiem z wlasnego doswiadczenia. Jesli wydaje mi sie, ze sie komus podobam to sie potem zazwyczaj sprawdza. Ale wiem jak to jest, mi tez baaardzo ciezko byloby sie zdecydowac na te akcje z kartka Chociaz pomysl fajny
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 20:15   #4947
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Dokładnie. To on wszystko zburzył, to teraz niech pokaże czy ma naprawdę zależy, a jeśli nie to tak jak mówisz - nie warto...

hehe...ale na Ciebie podziałał pan sprzedawca ! odstaw się i poślij mu taki uśmiech którego nie zapomni przez następne dni!


eh. bo my już mamy to do siebie że będziemy się zastanawiały, analizowały co tam u nich i w ogóle..ale oby nie zwariować ! :P

Ja 2 lata temu byłam w Grecji na obozie. Było super! W ogóle na wakacjach za granicą jest inny klimat, zapomina się o wszystkich troskach, skupia się na zabawie, na nowych znajomościach...Taki wypad przydał by mi się w tym roku..
A Grecy to tacy napaleni są! A jak się podniecają jak dowiedzą się że dziewczyna jest z Polski!
Coś wykombinuję, ale pod koniec tygodnia. Głupio się czuję jak tam wchodzę i nic nie kupuję, chyba w końcu coś wezmę do przymierzalni, żeby stwarzać pozory
Dziewuchy, przestańcie analizować do diaska! Nie ma nad czym myśleć, powinniście zainteresować się tylko i wyłącznie sobą.
Odnośnie wakacji za granicą też to słyszałam. Koleżanka była we Włoszech, mówiła że na wyjeździe pozbyła się wszystkich kompleksów, takimi komplementami była obdarzana. Szczególnie blondynki mają mega powodzenie, a takich u nas na wątku nie brakuje [jestem szatynką ].
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 20:30   #4948
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez sim Pokaż wiadomość
Dziewczyny... on znowu do mnie pisał...
Ze zdał dzis egzamin, ze mu sie chyba uda wszystko zaliczyć... i pytał znowu co u mnie...
napisałam zeby przestał do mnie pisać, ze juz wystarczajaco duzo złego mnie spotkało z jego striny i nie chce miec z nim kontaktu...

Przepraszał mnie za wszystko co wtedy powiedział, mowił ze to wszystko powiedził w złości, ze nie chciał tak mówić... ze uważa nasz zwiazek za udany, ze było duzo szczesliwych chwil, ze tez duzo było nieporozumień... ze wie ze zasługuje na szczescie i prawdziwa miłosc, a on jest niedojrzały chyba i ze nie dorosł do zwiazku ze mna...

ja mu napisałam ze nie chce miec z nim kontaktu i go nie potrzebuje...
On na to ze ma nadzieje ze kiedys z nim bede chciała rozmawiać i zebysmy sie umówili tak ze jak wszystko sobie poukładam, nie bede go kochać itp to zebym do niego napisała...

Nie wiem czy do niego dotarło ze nie chce miec z nim kontaktu, do konca nie jestem przekonana o tym.. mam nadzieje ze tak..

I podkreslam, zeby zadna nowa osoba nie myslała ze on chce do mnie wrócić czy cos w tym stylu... on ma nowa dziewczyne i jest z nia szczesliwy...

Co myslicie dziewczyny?? NoFood?? Paula?? Niezmienna??
Sim myśle,że doszło do niego ,że źle postapił.Wie ,że jesteś dobrą dziewczyną ,że źle Cie potraktował i pewnie ma wyrzuty sumienia.
Myślę,że teraz pownien dać Ci spokój.Oby to do niego dotarło....

Paula koniecznie poderwać pana sprzedawcę...kto nie ryzykuje ten nie maI też sądzę ,że to sie czuje ,że komus sie podobasz...skoro miałaś takie przeczuci to napewno tak jest a im dłużej nad tym myślisz tym wiecej masz wątpliwości...Wiec do dzieła Kochana

Edytowane przez Niezmienna
Czas edycji: 2009-06-09 o 20:35
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 20:32   #4949
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Coś wykombinuję, ale pod koniec tygodnia. Głupio się czuję jak tam wchodzę i nic nie kupuję, chyba w końcu coś wezmę do przymierzalni, żeby stwarzać pozory
Dziewuchy, przestańcie analizować do diaska! Nie ma nad czym myśleć, powinniście zainteresować się tylko i wyłącznie sobą.
Odnośnie wakacji za granicą też to słyszałam. Koleżanka była we Włoszech, mówiła że na wyjeździe pozbyła się wszystkich kompleksów, takimi komplementami była obdarzana. Szczególnie blondynki mają mega powodzenie, a takich u nas na wątku nie brakuje [jestem szatynką ].
hehehe....jak weźmiesz coś do przymierzalni to może przystojny sprzedawca zacznie Ci coś doradzać ? haha

Oj tak. Jak szłyśmy z koleżankami po ulicy to tak nas zaczepiali Grecy, ruscy i bóg wie kto jeszcze komplementami sypali, jakieś małe upominki wręczali. A na dyskotece to już w ogóle była masakra i róże dawali.
można było się dowartościować, można . hehe
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 20:33   #4950
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
Ja tez nie potrafie, w ogole to jestem zakupoholiczka i jezeli chodzi o ubrania, dodatki, ksiazki, kosmetyki, plyty to jestem bezwolna i nie umiem sie oprzec. Ale moze w koncu uda mi sie zwalczyc pokusy
A co do pana z diverse'a to mysle, ze nic nie nadinterpretujesz. Kobiety potrafia zauwazyc kiedy sie komus podobaja, wiem z wlasnego doswiadczenia. Jesli wydaje mi sie, ze sie komus podobam to sie potem zazwyczaj sprawdza. Ale wiem jak to jest, mi tez baaardzo ciezko byloby sie zdecydowac na te akcje z kartka Chociaz pomysl fajny
Najgorsze jest to, że jak uzbieram sobie konkretną kwotę, bo nie wiem na co przekazać pieniądze, a na pierdoły mi szkoda to jak złapię fazę na mega zakupy to przetrwonię wszystko.
Chociaż potrafię trzymać ręke na pulsie, pilnować budżetu, kiedy wiem, że moje oszczędności topnieją. Tak jest na przykład teraz - czekam na wyprzedaże, wiem co chcę sobie kupić, co jest mi potrzebne i tego będę się trzymać [wszystko zapisuję w notatniku ].
Dziękuję Wam za wszystkie rady i wskazówki odnośnie pana sprzedawcy.
Cieszę się, że mnie tak wspieracie! Dużo mi to daje, choć ciężko mnie się przełamać. Może to ulegnie zmianie i w końcu się odważę, albo na pierwszy ogień pójdzie mój uśmiech.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.