Żony doskonałe PM2008

[daget]

Napisane przez malutka_24

ad. 1 jasne w plastrach mnie się wydaje, że mąż chyba wolałbym Cię rozebraną tylko się wstydzi
ad. 2 ale jaką furorę byś zrobiła ze swoją urodą i figurką niestety prędzej zrobię sobie wieczór piękności jak mąż będzie z nami w domku, Dawidek zrobił się strasznie przytulaśny i lubi jak się przy nim siedzi bądź leży - tak sobie starych wychował, moją mamę zresztą też
ad. 3 a za ciasto pyszne było

Dobre spostrzezenie Malutka... Moze i furore ale z drugiej strony moj maz przez to ma kompleks ze na mnie nie zasluzyl A Dawidka rozpiescicie i bedzie z wami spal . Zapomnialm napisa ze masz super torebajke

Napisane przez dzasta110

ad1. ja chcę, jaaaaa... uwielbiam snickersa
ad2. Ty Chudzinko nasza ładnie

Mam nadzieje ze sie poczestowalas . Jeszcze chudzinko mam nadzieje ze pod koniec roku sie to zmieni

Napisane przez katarzinka

Ty to lachon jesteś - normalnie
ja to teraz przypominam beczke miodu albo misia Puchatka


a studenci nie potrafią zrozumiec, ze we wrześniu nie bedzie u mnie poprawek - chyba ich oleje, ja mówiłam o tym 1000 razy ich problem

Dziekuje . w brzusio Puchatka. A studentow olej ty taz masz prawo byc w ciazy

Napisane przez soffera

Czesc Kwiatuchy

Wpadłam sie z Wami przywitac A w zwiazku z nawalem pracy i innych zajec uciekam



Wróce

suuuppppeeeerrr juz mialam do Ciebei pisac bom steskniona straszliwie

Napisane przez gosia1007

Cześć laski. Poczytałam Was ale nie cytuje bo nie mam czasu za to prawie mam sraczke (tzn zaraz bede miała, tak czuje), ale to u mnie normalne przed wyjazdem. Poza tym mam wrażenie, że o czymś zapomniałam - norma!!!
Jestem w pracy do 13-ej a później sruuuu do stolicy
Wylot mamy o 19 ale jeszcze samochód musimy zostawić a poza tym wiadomo jak się po naszej Warszawce jeździ, więc najwyżej sie po lotnisku poszlajamy

To prawda jazda po warszawie jest straszna . a moze by tak spotkanko na lotnisku hihiihhi

Napisane przez LilStar

hej Laski

to znów ja;>

składam i wychowuję mojego Męża na nowo bo się rozbeztwił, a teściowa dodatkowo się nad nim cacka.trochę pracy przede mną
ale dam rady

i z romantyczki stałam sięracjonalistką-tak lepieij mniej bolą rozczarowania

buziam wszystkie Żonki Doskonałe

Kurcze a u Ciebie co znowu... widzialam opis na GG i az mnie tapnelo. Odezwij sie do mnie Kobieto!!!!

[mooonik]

Cześć Dziewczynki

Napisane przez gosia1007

Cześć dziewczynki. Sorry, że się nie odzywałam, ale sporo pracy miałam. Muszę wszystko "wyczyścić" bo...od 18 idę na urlop...tak tak 17 wieczorkiem mamy lot i od 18 czerwca będę grzała tyłeczek na Costa del Sol mam więc nadzieję, że wybaczycie mi tygodniową nieobecność. Wybaczcie to może Wam ognistego Hiszpana przywioze

no to czekam na tego ognistego Hiszpana
udanego grzanka pupci

Napisane przez dzasta110

poniżej 3 fotki mego saloniku hmmm... foty takie sobie wyszły ale mam nadzieję, że uruchomicie troszkę swoją fantazję

no cudo Wam wyszło z tego saloniku, tak nowocześnie , ta czerwona kanapka po prostu genialna, i te półeczki w ścianach, kolorki super dopasowane, jednym słowem SUPER!

Napisane przez katarzinka

u nas wszsytko dobrze

zdałam egzaminy doktorskie, została mi tylko już teoria do opisania, badania opisane, wiec po macierzyńskim tylko mi zostanie obrona zatem mój plan związany z doktratem i porodem zrealizowany w 100% , a jeszcze troszke czasu mam, wiec zrobie wiecej i mnie to cieszy - bede miec weicej czasu dla maleństwa, a nie bede musiała go poświecać na energetyke

gratulacje egzaminu fajnie że wróciłaś

Napisane przez Anusia_piekniusia

Zarzucę tematem do przedyskutowania
Co dziewczyny planujecie na pierwszą rocznicę ? Nie wiem czy ja tu pierwsza jestem w kolejce - to już za 5 dni My "obchodzenie" przenosimy na kolejny tydzień bo teraz na to weselicho w góry jedziemy. Później pojedziemy na weekend do Krakowa ale to już chyba pisałam. Tylko że nie wiem co z prezentem kupjecie coś mężom ? a jak tak to co? Czekam na burzę mózgów

ja jeszcze nie myślałam nawet, ale do października jeszcze trochę czasu, wiem tyle że na pewno będziemy mieć mszę w naszej intencji, więc jakieś świętowanie trochę później lub wcześniej będzie
więc poczekam na Wasze pomysły, może coś odmałpuje

Ania a wybraliście już któryś hotel?

Napisane przez gosia1007

Tych z piórami NIEEE a te nieloty...

tiaaaaaaa

Napisane przez katey

czesc

ja na sekundke, bo malza mam z boku (zbok jest ogrooomny )

zmykam ogladac pulapke na polsacie...fajny film,mam sentyment do niego...

no i wydałaś męża
tez oglądaliśmy ten film, ale reklamy mnie po prostu rozwalały aż zmierzyłam czas i wiecie co - po 35 min filmu 15 min reklamy normalnie masakra jakaś

Napisane przez malutka_24

A ja słomiana wdowa jednonocna mąż ma nockę w pracy, jakaś inwentaryzacja czy cuś dobrze, że synek ze mną jest to nie tak znowu smutno wklejam obiecane fociaki

fajniutka torebka, ona z takich mniejszych raczej, prawda ?
i te czarne butki mi się podobają a adidaski nie bo nie lubię

Napisane przez izka19855

moooniik chmurencje pokazuję..

dziekuję ładne te chmuroski, to na ostatnim zdjęciu fajnie wyszło
jak zaczełam czytać o rodzajach, odmianach, grupach i podgrupach chmur to padłam nie miałam pojęcia że ich tyle jest, długa droga przede mną ....

Napisane przez soffera

Czesc Kwiatuchy

Wpadłam sie z Wami przywitac
Wróce

no jesteś w końcu
trzymamy za słowo że wrócisz

Agunia na męża tez bym się pewnie wkurzyła jakby mi tak zrobił
na szczęście mój się już nauczył ze jak się zbliżają jakieś imieniny, urodziny to wcześniej mnie podpytuje np czy mi się perfumki nie kończą albo czy coś potrzebuje i sam z siebie tez czasem mi coś przyniesie a sprawy rocznicowe razem ustalamy czy idziemy gdzieś na kolacje czy sobie coś kupujemy

[LilStar]

Aguniu

Daget Kasieńkowiecie za co

a co do użalania się nad sobą Facetów...mój w pracy jest twardy wszystko potrafi załatwić a w domu Duży Dzieciak, który boi się=nie chce mu się-załatwiać niczego....

Dagmarko już ok, wraca do normy.miałam trochę pseudo Pomagierów którzy=które chciały mi życie i małżeństwo organizować po swojemu, ale się nie dałam i przepędziłam

a opisikbez konkretnego znaczenia, po prostu mi się podoba.

[mooonik]

Napisane przez LilStar

a co do użalania się nad sobą Facetów...mój w pracy jest twardy wszystko potrafi załatwić a w domu Duży Dzieciak, który boi się=nie chce mu się-załatwiać niczego....

Dagmarko już ok, wraca do normy.miałam trochę pseudo Pomagierów którzy=które chciały mi życie i małżeństwo organizować po swojemu, ale się nie dałam i przepędziłam

oj normalnie czas wielkich powrotów : Katarzinka, Soffera, LilStar
fajnie dziewczynki ze wróciłyście

Lil tacy pseudopomagierzy to najgorsi, najważniejsze nie dać sobie wejść na głowę

[izka19855]

HEJ ŁOBUZICE

Napisane przez soffera

Czesc Kwiatuchy
Wpadłam sie z Wami przywitac A w zwiazku z nawalem pracy i innych zajec uciekam
Wróce

cześć stokrotko!
Tylko wróć szybko!

Napisane przez agunia82

Hej laseczki
Weny brak więc póki co się tylko witam, jak wena wróci to coś naskrobię

No niech będzie.
Oczywiscie mi zawieruszylo wpis, więc powielam...aguniu nie daj tak łatwo za wygraną, potrząśnij jego sumieniem, bo inaczej nie będzie starał się o niespodziewajki...mojego "ostrzegłam"(mimo, że zawsze z prezentów jestem mega zadowolona), że liczę na jakąś niespodziewajkę w rocznicę, bo inaczej rach ciach ciach...jak to (cheba) kasienka pisała Sam się nie nauczy, jesli nie wyuczysz sama w nim tego zaskakiwania, faceci po prostu tak mają. Wiem, że można przecież by tak bez końca, ale potem jakie efekty miłe.
Mój o imieninach, urodzinach pamięta. Pamięta też, że tyle i tyle jesteśmy razem, ale żeby coś wymyśleć fajnego w tym dniu to niee..więc będę mu marudzić, bo mam zamiar każdą rocznice obchodzić fajnie, bo jest co wspominać.

Napisane przez katarzinka

ja to byłam ostatnia PM2008 wiec ja tam mam jeszcze czas - a poza tym wtedy to nasze MAleńswto już bedzie na świecie
ja tam bede Wasze pomysły podpatrywac
a studenci nie potrafią zrozumiec, ze we wrześniu nie bedzie u mnie poprawek - chyba ich oleje, ja mówiłam o tym 1000 razy ich problem

Ja też będę podpatrywać pomysły.

Napisane przez dzasta110

Hej!!!
ładne widoczki

Dziękuję.
A fotki robiłam przez szybę, więc jakość taka sobie.

Napisane przez malutka_24

śliczne te chmurki zresztą mi się zawsze podobały zdjęcia krajobrazów
prędzej zrobię sobie wieczór piękności jak mąż będzie z nami w domku, Dawidek zrobił się strasznie przytulaśny i lubi jak się przy nim siedzi bądź leży - tak sobie starych wychował, moją mamę zresztą też

Uwielbiam patrzeć na chmurki i zaraziłam tym męża(a właściwie to czemu by nie napisać TŻ-a? hm)
malutka Dawidek wie co robi...

Napisane przez daget

Zebys wiedziala ze spryciula najlepsza zabawa jest dla niej po jedzeniu wtedy szaleje na maksa. A wszedzie pisza ze pies po jedzeniu przez 20 min nie powinien biegac.... taaaa....Dzis skonczylo sie to zerwana zlota bransoletka....
wiec stwierdzilam, ze nim sie z nia zaczne bawic to sie rozbiore, ale moj Skarb stwierdzil, ze to nie najlepszy pomysl bo w zwiazku z tym w plastrach beda chodzic....
I ciacho dla chetnych leci

Nooo pomysł (dla męża) zachwycajacy na pewno z "rozbiórką"!
dagecik no nie ...ja wychodzę! Ja Ci tu komplemencior walnęłam na 18 liter, a tu o! Masz Ty figurę kobieto!!!
I mnie nie podpuszczaj, bo jeszcze coś dopiszę!
Ciacho sobie zgarnęłam.

O Liloszek jest też...
Pewnie! każdy by chciał układać czyjeś życie po swojemu...ale nie ma tak dobrze...

mooonik ja lubię popatrzeć, ale za bardzo sie nie wgłebiam(bo mam lenia), ale właściwie to mnie ciekawi jak sie nazywają...

[agunia82]

Napisane przez izka19855

Oczywiscie mi zawieruszylo wpis, więc powielam...aguniu nie daj tak łatwo za wygraną, potrząśnij jego sumieniem, bo inaczej nie będzie starał się o niespodziewajki...mojego "ostrzegłam"(mimo, że zawsze z prezentów jestem mega zadowolona), że liczę na jakąś niespodziewajkę w rocznicę, bo inaczej rach ciach ciach...jak to (cheba) kasienka pisała Sam się nie nauczy, jesli nie wyuczysz sama w nim tego zaskakiwania, faceci po prostu tak mają. Wiem, że można przecież by tak bez końca, ale potem jakie efekty miłe.
Mój o imieninach, urodzinach pamięta. Pamięta też, że tyle i tyle jesteśmy razem, ale żeby coś wymyśleć fajnego w tym dniu to niee..więc będę mu marudzić, bo mam zamiar każdą rocznice obchodzić fajnie, bo jest co wspominać.

to nawet nie do końca tak. On umie robić niespodzianki, umie zaskakiwać, i to jeszcze jak! Pamiętam, jak kiedyś, jak mieszkałam jeszcze w mieszkanku studenckim i przyszedł dzień mojego wyjazdu do domu na wakacje, to on załatwił od wpsółlokatorów klucz, wstał raniutko, poszedł po świeże bułeczki, przyszedł do mnie, zrobił śniadanko, zaniósł mi do łóżka a potem cichutko przycupnął w kąciku i czekał aż się obudze. Chce to naprawdę potrafi. Tylko coś mu się odechciało I jakoś zachcieć nie chce, mimo, że mówię, i to często, że lubię takie niespodzianki, że wtedy mi miło, że czuje się wtedy naprawdę kochana itd, itp. Nie w awanturach, ale po prostu, przy normalnej rozmowie. I nic... A mi tak za tym tęskno....

[LilStar]

Aguniu rozumiem doskonale Twoje rozterki
ciężko przejśc do porządku dziennego nad brakiem pewnych gestów, które przedtem były okazywane i które sprawiały, że czułaś się w taki wyjątkowy sposób.dlatego ja bym chyba nie rezygnowała i tłumaczyła i tłumaczyła i tłumaczyła

a moje Pseudo Pomagierki to w swoich małżeństwach mają spoooooro do poprawiania ale łatweij kogoś krytykować niż zająć się swoim życiem

[izka19855]

Napisane przez agunia82

to nawet nie do końca tak. On umie robić niespodzianki, umie zaskakiwać, i to jeszcze jak! Pamiętam, jak kiedyś, jak mieszkałam jeszcze w mieszkanku studenckim i przyszedł dzień mojego wyjazdu do domu na wakacje, to on załatwił od wpsółlokatorów klucz, wstał raniutko, poszedł po świeże bułeczki, przyszedł do mnie, zrobił śniadanko, zaniósł mi do łóżka a potem cichutko przycupnął w kąciku i czekał aż się obudze. Chce to naprawdę potrafi. Tylko coś mu się odechciało I jakoś zachcieć nie chce, mimo, że mówię, i to często, że lubię takie niespodzianki, że wtedy mi miło, że czuje się wtedy naprawdę kochana itd, itp. Nie w awanturach, ale po prostu, przy normalnej rozmowie. I nic... A mi tak za tym tęskno....

Mhmm...jak romantycznie...
No to koniecznie terapia wstrząsowa jakaś Bo widac same słowa nie wystarczają...nie przekonał sie o tym na własnej skórze, bo Ty wymyślasz fajne rzeczy...ale z drugiej strony Ty przestaniesz o to dbać, to on też...i weź tu zrozum faceta.

[agunia82]

Napisane przez LilStar

Aguniu rozumiem doskonale Twoje rozterki
ciężko przejśc do porządku dziennego nad brakiem pewnych gestów, które przedtem były okazywane i które sprawiały, że czułaś się w taki wyjątkowy sposób.dlatego ja bym chyba nie rezygnowała i tłumaczyła i tłumaczyła i tłumaczyła

a moje Pseudo Pomagierki to w swoich małżeństwach mają spoooooro do poprawiania ale łatweij kogoś krytykować niż zająć się swoim życiem

ojjj ciężko, i to jeszcze jak! Ale zawsze po takich rozmowach kończy się na obiecywankach i nic... Ja mu nawet wprost mówię, co może zrobić, żeby było miło, romantycznie, fajnie, to nie są skomplikowane rzeczy wymagające nie wiadomo jakiego wysiłku... I nic. Sama już nie wiem jak z nim rozmawiać i jak na niego wpłynąć, bo już bardziej wszystkiego na tacy podać się nie da. Ehhh, ależ mnie wzięło na smęcenie

A co do takich pomagierów- cóż, zawsze łatwiej wady znaleźć u kogoś niż u siebie i naprawiać innych, niż zacząć od siebie. Tak zawsze było, jest i będzie. I tak samo mają moi teściowie, ale ja już nauczyłam się to olewać. I co najważniejsze- nauczyłam mojego męża to olewać i zwracać uwagę rodzicom, kiedy przeginają. A to duży sukces, bo na początku to było- co tatuś i mamusia powiedzieli, to święte

Izuś Ty wiesz co było jak raz specjalnie olałam jego imieniny (bo on olał moje)? Normalnie obraza majestatu... Takie te chłopy już są, o nich trzeba dbać, ale w drugą stronę to już jakoś nie koniecznie. A mój sobie zawsze znajdzie coś na swoją obronę i tak wszystko poprzekręca, żeby wyszło że to ja winna. Taki cwaniak jest... Ale ja się nie daje

[izka19855]

Napisane przez agunia82

ojjj ciężko, i to jeszcze jak! Ale zawsze po takich rozmowach kończy się na obiecywankach i nic... Ja mu nawet wprost mówię, co może zrobić, żeby było miło, romantycznie, fajnie, to nie są skomplikowane rzeczy wymagające nie wiadomo jakiego wysiłku... I nic. Sama już nie wiem jak z nim rozmawiać i jak na niego wpłynąć, bo już bardziej wszystkiego na tacy podać się nie da. Ehhh, ależ mnie wzięło na smęcenie
Izuś Ty wiesz co było jak raz specjalnie olałam jego imieniny (bo on olał moje)? Normalnie obraza majestatu... Takie te chłopy już są, o nich trzeba dbać, ale w drugą stronę to już jakoś nie koniecznie. A mój sobie zawsze znajdzie coś na swoją obronę i tak wszystko poprzekręca, żeby wyszło że to ja winna. Taki cwaniak jest... Ale ja się nie daje

Racja, ile można powtarzać to samo, ale z drugiej strony, może w końcu coś się odnowi... Dla nas kobiet to jest takie oczywiste, miła kolacja, jakieś zawiazanie oczu, czy co tam jeszcze kto wymarzy sobie...nie wiem czy im tak ciężko, czy udają...
No proszę...jaki cwaniaczek. NIE DAJ SIĘ..

[Anusia_piekniusia]

Bry

Ale dzisiaj tutaj ruch i dziewczyny wróciły
Ja mam w pracy lekki zapieprz doszło i obowiązków tzn jedna powazna sprawa ale o której nie mam bladego pojęcia. Będę odpowiedzialna za Program Ochrony Środowiska przed hałasem dla mojego wolewództwa (czyli jednak po to mnie dyr wysyłał na to szkolenie co byłam ostatnio... ). Póki co program ma dopiero powstać, ja mam przygotować przetarg a kompletnie się na tym nie znam. Więc siedzę od rana i sie "wdrażam"

Napisane przez daget

Ach Ci faceci... moj tez kiedys tak sie zachowal .... A z tym ciachem to faktycznie nieze wyszlo usmialam sie jak jeszcze raz przeczytalam swojego posta. za komplemencior. A karteczkami sie pochwal chetnie zobacze cos wykminila z moich podpowiedzi

I ciacho dla chetnych leci

Dziś ciągle jest naburmuszony jak cholera, przecież go przepraszać nie będę jak zachowuje sie jak dzieciak.
Robiłam ta karteczkę z patyczków, specjalnie zamawiałam je w aptece bo okazało się że nie mają na stanie no i nie wyszło mi tzn nie byłam zadowolona coś z efektu i wyrzuciłam ją (bo ja tak zawsze mam że jak coś mi się nawet trochę nie podoba, nawet mały szczegół, w tym co zrobię czy np ugotuje to natychmiast ląduje to do kosza ). Z kopertówk a tez nie mogłam sobie poradzić jakoś, mi to jednak baaaardzo daleko do dziewczyn z ręcznego. Zrobiłam inne takie - pokarzę wieczorem
Pyszne ciacho było

Napisane przez dzasta110

nie martw się no i gdzie te karteczki?? ja chcę zobaczyć

Będą wieczorem

Napisane przez soffera

Wpadłam sie z Wami przywitac A w zwiazku z nawalem pracy i innych zajec uciekam
Wróce

Witaj i czekamy na ciebie

Napisane przez gosia1007

Cześć laski. Poczytałam Was ale nie cytuje bo nie mam czasu za to prawie mam sraczke (tzn zaraz bede miała, tak czuje), ale to u mnie normalne przed wyjazdem. Poza tym mam wrażenie, że o czymś zapomniałam - norma!!!
Jestem w pracy do 13-ej a później sruuuu do stolicy
Wylot mamy o 19 ale jeszcze samochód musimy zostawić a poza tym wiadomo jak się po naszej Warszawce jeździ, więc najwyżej sie po lotnisku poszlajamy

Ja tez zawsze jak gdzies jade, nawet blisko i na krótko, to wydaje mi się że coś zapomniałam Zazdroszczę Ci tej ekscytacji

Napisane przez LilStar

to znów ja;>

składam i wychowuję mojego Męża na nowo bo się rozbeztwił, a teściowa dodatkowo się nad nim cacka.trochę pracy przede mną
ale dam rady

i z romantyczki stałam sięracjonalistką-tak lepieij mniej bolą rozczarowania

Super że jesteś Wierzę w to że dasz rade "wyrobić" męża

Napisane przez agunia82

A co do mężów, to cóż, faceci to jednak dzieci, uwielbiają się nad sobą użalać. Ja z moim też nie mogę już, fakt faktem, trochę stresów mamy, ale ten mój to już się tak użala nad sobą, że nie wytrzymuje. Trzeba kurka wodna czasem pomyśleć o czym innym żeby nie zwariować a ten mój się tylko zamartwia i rozmyśla, co oczywiście nic nie daje oprócz permanentnego stresu, który i na mnie przechodzi... A on mam wrażenie zamknął się w swoim świecie i wszystko inne, w tym i mnie, ma w poważaniu, a do tego wszystko na mojej głowie, łącznie z niektórymi jego i tylko i wyłącznie jego sprawami. I teraz weź mu to powiedz, żeby chłopina się nie stresował jeszcze bardziej i na mnie nie wyżył

Mój małżon też tak ma - tylko by się zamartwiał, przemyślał wszystko po 10 razy i użalał. A do mnie ma o to pretenscje - bo ja nie lubię się stresować czymś na zapas, a on mysli że jak o jakims problemie nie mówię, nie stresuje się nim, to znaczy że go olewam i mnie dana sprawa nie interesuje .

Napisane przez mooonik

ja jeszcze nie myślałam nawet, ale do października jeszcze trochę czasu, wiem tyle że na pewno będziemy mieć mszę w naszej intencji, więc jakieś świętowanie trochę później lub wcześniej będzie
więc poczekam na Wasze pomysły, może coś odmałpuje

Ania a wybraliście już któryś hotel?

Wszyscy chcę ode mnie małpować Jednak zdecydowaliśmy sie na apartament - wyszło takiej, a doszliśmy do wniosku że zainwestujemy bardziej w jakąś lepszą restaurację z jedzonkiem i może nawet na śniadanko tez pójdziemy


Kurcze, tel zadzwonił, wisiałam 20 min na kablu i straciłam wątek o czym mialam pisać

[mooonik]

Napisane przez izka19855

mooonik ja lubię popatrzeć, ale za bardzo sie nie wgłebiam(bo mam lenia), ale właściwie to mnie ciekawi jak sie nazywają...

osz Ty leniuszku ja zawsze lubiłam takie rożne dziwne rzeczy kiedyś bardzo się interesowałam astronomia nawet chciałam studiować (mogłam całymi nocami siedzieć i patrzeć w niebo i porównywać z książka co jest co), później wylądowałam na geologii i tez mi się spodobało, zresztą do teraz nie przejdę obojętnie obok kamyków, czy odsłonięć, czy nawet skarpy zresztą mąż mój tez zaczynał geologie wiec jak gdzieś idziemy i nagle pochylamy się przy kamieniu i dyskutujemy jak, lub skąd mógł się tu wziąć to fajnie to wygląda
no a teraz przyszła pora na chmurki

Napisane przez agunia82

ojjj ciężko, i to jeszcze jak! Ale zawsze po takich rozmowach kończy się na obiecywankach i nic... Ja mu nawet wprost mówię, co może zrobić, żeby było miło, romantycznie, fajnie, to nie są skomplikowane rzeczy wymagające nie wiadomo jakiego wysiłku... I nic. Sama już nie wiem jak z nim rozmawiać i jak na niego wpłynąć, bo już bardziej wszystkiego na tacy podać się nie da. Ehhh, ależ mnie wzięło na smęcenie

Izuś Ty wiesz co było jak raz specjalnie olałam jego imieniny (bo on olał moje)? Normalnie obraza majestatu... Takie te chłopy już są, o nich trzeba dbać, ale w drugą stronę to już jakoś nie koniecznie. A mój sobie zawsze znajdzie coś na swoją obronę i tak wszystko poprzekręca, żeby wyszło że to ja winna. Taki cwaniak jest... Ale ja się nie daje

a może by tak zrobić w druga stronę? tzn zacznij go zaskakiwać bardzo często, a to ugotuj coś dobrego, a to zabierz go na spacer, upiecz ulubione ciacho,zrób kolacje przy świecach, jak się będzie pytał z jakiej okazji to powiedz ze bez, ze to dlatego ze go bardzo kochasz, może wtedy coś mu się przypomni, coś pomyśli (albo nawet zrobi głupio) i zacznie się starać
no i nie daj się !

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja mam w pracy lekki zapieprz doszło i obowiązków tzn jedna powazna sprawa ale o której nie mam bladego pojęcia. Będę odpowiedzialna za Program Ochrony Środowiska przed hałasem dla mojego wolewództwa (czyli jednak po to mnie dyr wysyłał na to szkolenie co byłam ostatnio... ). Póki co program ma dopiero powstać, ja mam przygotować przetarg a kompletnie się na tym nie znam. Więc siedzę od rana i sie "wdrażam"

Zrobiłam inne takie - pokarzę wieczorem


Wszyscy chcę ode mnie małpować Jednak zdecydowaliśmy sie na apartament - wyszło takiej, a doszliśmy do wniosku że zainwestujemy bardziej w jakąś lepszą restaurację z jedzonkiem i może nawet na śniadanko tez pójdziemy

1. poważna sprawa, na cale województwo , na pewno dasz rade
2. czekam na karteczkę
3. hehehe pomysłu z wyjazdem do Krakowa nie zmałpuje
fajnie rozwiązaliście sprawę, przecież to tylko spać będziecie wiec szkoda wydawać nie wiadomo ile pieniędzy na sam nocleg
jakbyście szukali jakiejś fajnej restauracji daj znać może coś pomogę

[Anusia_piekniusia]

Moonik to ty jesteś z Krk ?? Bo już nie pamiętam To ja z chęcią usłyszałabym jakies propozycje restauracji. Blisko rynku, elegancką ale na miarę naszych, tzn zwykłych śmierletników kieszeń No i smacznie oczywiście Wogóle napisz cokolwiek bo ja ostatnio w krakowie byłam z 5 lat temu z góry dziękuję

[agunia82]

Napisane przez mooonik

a może by tak zrobić w druga stronę? tzn zacznij go zaskakiwać bardzo często, a to ugotuj coś dobrego, a to zabierz go na spacer, upiecz ulubione ciacho,zrób kolacje przy świecach, jak się będzie pytał z jakiej okazji to powiedz ze bez, ze to dlatego ze go bardzo kochasz, może wtedy coś mu się przypomni, coś pomyśli (albo nawet zrobi głupio) i zacznie się starać
no i nie daj się !

ehh żeby to chociaż działało, ale gdzie tam, już dawno zauważyłam, że im bardziej ja się staram, to on tym mniej... Nic, coś trzeba wymyśleć

[daget]

Napisane przez izka19855

Nooo pomysł (dla męża) zachwycajacy na pewno z "rozbiórką"!
dagecik no nie ...ja wychodzę! Ja Ci tu komplemencior walnęłam na 18 liter, a tu o! Masz Ty figurę kobieto!!!
I mnie nie podpuszczaj, bo jeszcze coś dopiszę!

Na pewno o to mu chodzilo buuuuziak dla Ciebie za komplemencior . czasami trza wygladac jak nastka hihihi. Aco bys dopisala, co?

Napisane przez LilStar

a moje Pseudo Pomagierki to w swoich małżeństwach mają spoooooro do poprawiania ale łatweij kogoś krytykować niż zająć się swoim życiem

To prawda, ale tak nasze spoleczenstwo ma.... pokaz sie na gg bo tesknie...

Napisane przez Anusia_piekniusia

Dziś ciągle jest naburmuszony jak cholera, przecież go przepraszać nie będę jak zachowuje sie jak dzieciak.
Robiłam ta karteczkę z patyczków, specjalnie zamawiałam je w aptece bo okazało się że nie mają na stanie no i nie wyszło mi tzn nie byłam zadowolona coś z efektu i wyrzuciłam ją (bo ja tak zawsze mam że jak coś mi się nawet trochę nie podoba, nawet mały szczegół, w tym co zrobię czy np ugotuje to natychmiast ląduje to do kosza ). Z kopertówk a tez nie mogłam sobie poradzić jakoś, mi to jednak baaaardzo daleko do dziewczyn z ręcznego. Zrobiłam inne takie - pokarzę wieczorem

No to sie nakombinowalas. Ja teraz znalazlam latwiejsze w wykonaniu kopertowki . I czekam na efekty

Napisane przez agunia82

ehh żeby to chociaż działało, ale gdzie tam, już dawno zauważyłam, że im bardziej ja się staram, to on tym mniej... Nic, coś trzeba wymyśleć

typowe zachowanie u facetow... Agus czytalas o Marsjanach i Wenusjankach? Jak nie to przeczytaj.... tam opisane jest wlasnie to meskie i damskie zachowanie

[agunia82]

Napisane przez daget

typowe zachowanie u facetow... Agus czytalas o Marsjanach i Wenusjankach? Jak nie to przeczytaj.... tam opisane jest wlasnie to meskie i damskie zachowanie

słonko czytałam. Ja chyba nie potrafię do niego dotrzeć i już. Wiem dobrze, że jak facet ma problem, to się zamyka w sobie, i mój tutaj to jest 100% facetem. No ale litości, to chyba nie powinno trwać całymi miesiącami i dłużej...

[daget]

Napisane przez agunia82

słonko czytałam. Ja chyba nie potrafię do niego dotrzeć i już. Wiem dobrze, że jak facet ma problem, to się zamyka w sobie, i mój tutaj to jest 100% facetem. No ale litości, to chyba nie powinno trwać całymi miesiącami i dłużej...

A moze on tez to powinien przeczytac . Wiem jedno, facetowi nie mozna za mocno nadskakiwac bo sie przyzwyczai i kobieta jest wowczas przegrana i nie zmieni juz tego.

[agunia82]

Napisane przez daget

A moze on tez to powinien przeczytac . Wiem jedno, facetowi nie mozna za mocno nadskakiwac bo sie przyzwyczai i kobieta jest wowczas przegrana i nie zmieni juz tego.

hehe, zaczał i nie dokończył, słomiany zapał jak u bliźniaka Ale chyba mu podrzucę znowu do czytania, niech się oderwie trochę od tego rozmyślania
A o tym nadskakiwaniu to ja dobrze wiem, zresztą miałam nauczkę praktyczną, i teraz nawet nie ma mowy o takim włażeniu na głowę. Jak tylko widzę, że się zaczyna rozbestwiać przestaje być miło Ehhh, chyba będzie konieczna jakaś terapia wstrząsowa w końcu

[izka19855]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Ja mam w pracy lekki zapieprz doszło i obowiązków tzn jedna powazna sprawa ale o której nie mam bladego pojęcia. Będę odpowiedzialna za Program Ochrony Środowiska przed hałasem dla mojego wolewództwa (czyli jednak po to mnie dyr wysyłał na to szkolenie co byłam ostatnio... ). Póki co program ma dopiero powstać, ja mam przygotować przetarg a kompletnie się na tym nie znam. Więc siedzę od rana i sie "wdrażam"
Dziś ciągle jest naburmuszony jak cholera, przecież go przepraszać nie będę jak zachowuje sie jak dzieciak.
Zrobiłam inne takie - pokarzę wieczorem

Anusia to się szykuje ważne zadanie...
No jak się niepoważnie zachowuje to tak nalezy traktować...
No i ja też wyczekuję na fotki.

Napisane przez mooonik

osz Ty leniuszku ja zawsze lubiłam takie rożne dziwne rzeczy kiedyś bardzo się interesowałam astronomia nawet chciałam studiować (mogłam całymi nocami siedzieć i patrzeć w niebo i porównywać z książka co jest co), później wylądowałam na geologii i tez mi się spodobało, zresztą do teraz nie przejdę obojętnie obok kamyków, czy odsłonięć, czy nawet skarpy zresztą mąż mój tez zaczynał geologie wiec jak gdzieś idziemy i nagle pochylamy się przy kamieniu i dyskutujemy jak, lub skąd mógł się tu wziąć to fajnie to wygląda
no a teraz przyszła pora na chmurki

mooonik a masz jakies fajne focie chmurek? Chętnie popatrzę...

Kawkę wypiję i lece na huśtu huśtu, bo widzę, że pogoda ładna, ale jak tylko zachodzi słońce to i zimno.
Komuś kawusi?

[daget]

Napisane przez agunia82

hehe, zaczał i nie dokończył, słomiany zapał jak u bliźniaka Ale chyba mu podrzucę znowu do czytania, niech się oderwie trochę od tego rozmyślania
A o tym nadskakiwaniu to ja dobrze wiem, zresztą miałam nauczkę praktyczną, i teraz nawet nie ma mowy o takim włażeniu na głowę. Jak tylko widzę, że się zaczyna rozbestwiać przestaje być miło Ehhh, chyba będzie konieczna jakaś terapia wstrząsowa w końcu

Terapia wstrzasowa jest najlepsza

Napisane przez izka19855

Komuś kawusi?

zazdraszczam hustawki a kawusie poprosze

Czy ja wam mowilam ze moj maz jedzie w 2-dniowa delagacje jutro do Ustki....
A Gocha juz zrobila ziuuuu....
A co z Marta?

[LilStar]

Napisane przez daget

Wiem jedno, facetowi nie mozna za mocno nadskakiwac bo sie przyzwyczai i kobieta jest wowczas przegrana i nie zmieni juz tego.

święte słowa Dagmarko
a ja się zaczytuję Marsjanami i dlaczego faceci kochają zołzy ale tak z przymrużeniem oczka

ostatnio fajna książka to :"Jak się pozbyć Matthew"superpolecam, romans z perspektywy kochanki.

na gg będę jutro bo dziś idę na babskie spotkanie, przyjeżdża kolezanka z Niemiec
też tęsknięŚlicznoto

[kasienka1985]

hejka
ja na chwilunie, bo robote koncze a jestem dziś opóźniona w rozwoju i nie mogłam napisać wczesniej

Napisane przez daget

Jak ja ubiore to bedzie goraco . A okazja zawsze sie znajdzie. Jak bys mnie jeszcze nie znala . Dziewuche potraktowalam jak manekina wiec mnie ani grzeje ani ziebi.... A buciki ... Hymmm... jakby Ci to powiedziec, cobys mnie zaraz nie zjadla ... . Mam taka malinowa kiecke z odrobina koronki i koronkowym bolerkiem zakupiona 2 lata temu w Hiszpanii i jeszcze nigdzie w niej nie bylam bom nie znalazla do niej butow idealnych az do teraz. . Moj maz sie nabija ze kupilismy kiece w promocji a buty do niej sen mu z powiek sciagaja. Heheheh

malinka pasuje jak najbardziej, więc nie wiem o co kaman
niepokoi mnie jedynie ta koronka
pokaż sukiene to ocenie <jesli kcesz oczywiscie> czy wg mnie bedzie to pasowac
a swoją drogą wyglądasz ładniej i naturalniej od tej dziołchy
chudzielcu

Napisane przez Anusia_piekniusia

Kolejny super weekendzik się szykuje

prosz tu ze mnie nie polewać
ano sie okaze czy super

Napisane przez daget

i do tego Czika modelka

o Tobie już pisałam a Czikulec jak zwykle Bosssski

Napisane przez Anusia_piekniusia

Pokłóciłam się z małżem Powiedziałam mu że coś ostatnio taki nie kumaty się zrobił - kiedyś to rozumieliśmy się w półsłowie a ostatnio musze mu wszystko wielkimi literami mówić jak małemu dziecku, chciałam o tym pogadac z nim a on się obraził ... ech ci faceci to jednak skomplikowane istoty...

No tak - moge później założyc kącik porad dla PMek - jak obchodzić pierwsza rocznicę czyli porady last minute

1- ćwierćmóżdzki- przecie już to pisałam
2- hie hie

Napisane przez soffera

Wróce

no ja kurka myślę

Napisane przez gosia1007

Cześć laski. Poczytałam Was ale nie cytuje bo nie mam czasu za to prawie mam sraczke (tzn zaraz bede miała, tak czuje), ale to u mnie normalne przed wyjazdem. Poza tym mam wrażenie, że o czymś zapomniałam - norma!!!
Jestem w pracy do 13-ej a później sruuuu do stolicy
Wylot mamy o 19 ale jeszcze samochód musimy zostawić a poza tym wiadomo jak się po naszej Warszawce jeździ, więc najwyżej sie po lotnisku poszlajamy

ech... ale ja Ci zazdraszczam <ile razy już to pisałam??? >
udanego wypoczynku kochanie
no to...
through

Napisane przez LilStar

hej Laski

to znów ja;>

składam i wychowuję mojego Męża na nowo bo się rozbeztwił, a teściowa dodatkowo się nad nim cacka.trochę pracy przede mną
ale dam rady

i z romantyczki stałam sięracjonalistką-tak lepieij mniej bolą rozczarowania

buziam wszystkie Żonki Doskonałe

no w końcu
cieszę się, że już jesteś... cała i zdrowa

Napisane przez agunia82

to nawet nie do końca tak. On umie robić niespodzianki, umie zaskakiwać, i to jeszcze jak! Pamiętam, jak kiedyś, jak mieszkałam jeszcze w mieszkanku studenckim i przyszedł dzień mojego wyjazdu do domu na wakacje, to on załatwił od wpsółlokatorów klucz, wstał raniutko, poszedł po świeże bułeczki, przyszedł do mnie, zrobił śniadanko, zaniósł mi do łóżka a potem cichutko przycupnął w kąciku i czekał aż się obudze. Chce to naprawdę potrafi. Tylko coś mu się odechciało I jakoś zachcieć nie chce, mimo, że mówię, i to często, że lubię takie niespodzianki, że wtedy mi miło, że czuje się wtedy naprawdę kochana itd, itp. Nie w awanturach, ale po prostu, przy normalnej rozmowie. I nic... A mi tak za tym tęskno....

muszę się Wam przyznać, że ja jestem takim wstrętnym leniem jak Aguni mąż
nie chce mi się wysilać w wielu sferach
ach...
jo...
powiedział krecik


lece kizie mizie- do jutra mam nadzieje

[mooonik]

Napisane przez Anusia_piekniusia

Moonik to ty jesteś z Krk ?? Bo już nie pamiętam To ja z chęcią usłyszałabym jakies propozycje restauracji. Blisko rynku, elegancką ale na miarę naszych, tzn zwykłych śmierletników kieszeń No i smacznie oczywiście Wogóle napisz cokolwiek bo ja ostatnio w krakowie byłam z 5 lat temu z góry dziękuję

ano jestem
wysłałam Ci PW, może się na coś przyda

Napisane przez agunia82

ehh żeby to chociaż działało, ale gdzie tam, już dawno zauważyłam, że im bardziej ja się staram, to on tym mniej... Nic, coś trzeba wymyśleć

no to klops
chyba już taki urok tego Twojego meża
chyba koniecznie jakaś mocna terapia wstrząsowa by się przydała

Napisane przez izka19855

mooonik a masz jakies fajne focie chmurek? Chętnie popatrzę...

coś mam, pozmniejszam i później wkleję
ja chcę kawusię

[izka19855]

Napisane przez daget

Terapia wstrzasowa jest najlepsza
zazdraszczam hustawki a kawusie poprosze

Czy ja wam mowilam ze moj maz jedzie w 2-dniowa delagacje jutro do Ustki....
A Gocha juz zrobila ziuuuu....
A co z Marta?

Leciii kawusia i racuszki, cheba, że zabrać racuszki i będzie sama kawusia
Ja CI dam siostrę bliźniaczkę... Ja sem jedyna w swoim rodzaju
Chyba, że widac mnie podwójnie...

[paulinaizabela]

Hejka zoneczki
Wczoraj mi net nawalil i nie moglam zajrzec
ale widze ze wielkie powroty zoneczek: Sofii, Lil i Katarzynki juz nie uciekajcie na tak dlugo

Napisane przez daget

Hejo przy wieczorze, ktora chetna na ciacho??? Przywiozlam od mamy snickersa i wlasnie sie nim objadamy. I przy okazji wklejam fotki. Wybaczcie ze bez glowy ale mialam niewyjsciowa fryzure hehehhe i do tego Czika modelka

a zostal jeszcze kawaleczek??
na Tobie sukienka sto razy lepiej sie prezentuje a figurka Twa boska
Czika modelka po swojej pani

Napisane przez gosia1007

Cześć laski. Poczytałam Was ale nie cytuje bo nie mam czasu za to prawie mam sraczke (tzn zaraz bede miała, tak czuje), ale to u mnie normalne przed wyjazdem. Poza tym mam wrażenie, że o czymś zapomniałam - norma!!!
Jestem w pracy do 13-ej a później sruuuu do stolicy
Wylot mamy o 19 ale jeszcze samochód musimy zostawić a poza tym wiadomo jak się po naszej Warszawce jeździ, więc najwyżej sie po lotnisku poszlajamy

baw sie dobrze

Ja dzis wloski scielam
a co do rocznicy to my planujemy gdzies wyskoczyc na weekend ale zastanawiamy sie gdzie bo mamy taki voucher od znajomych na 100 euro do hotelu (duzy wybor w calej Irl) i w tym kolacja, a doplacic bedziemy musieli tak ok 100 znajomi byli w zeszlym roku tez z tego vouchera i chwalili sobie pozostaje nam wybrac miejsce i sruuu...

Malutka fajne baleriki i torebajka

[Anusia_piekniusia]

Napisane przez daget

No to sie nakombinowalas. Ja teraz znalazlam latwiejsze w wykonaniu kopertowki . I czekam na efekty

Fociaki poniżej

Napisane przez izka19855

Anusia to się szykuje ważne zadanie...
No jak się niepoważnie zachowuje to tak nalezy traktować...
No i ja też wyczekuję na fotki.

Mam nadzieje, że sprostam Fotki...

Napisane przez mooonik

ano jestem
wysłałam Ci PW, może się na coś przyda

Moonik kochana - mój małżon ci bardzo dziękuje za informacje ofkors Powiedział, że nawet nie miał pojęcia że tu takie uczynne koleżanki mam na wizażu A ja mu tylko - no baaaa Teraz mi nie będzie przynajmniej robił pretensji że tu przesiaduję

Acha - a dąsy z wczoraj już mu przeszły - tylko że jak chciałam pogadac to stwierdził, że przeciez nie ma o czym. No ale - jak to kasieńka powiedziała - oni mają tylko ćwierć

No i foteczki - karteczki i buciorki na ślubek - takie w sumie zwykłe, satynowe - pasują mi do sukienki i bolerka

[izka19855]

Napisane przez paulinaizabela

Ja dzis wloski scielam
Malutka fajne baleriki i torebajka

Paulinko pokazuj foto.

Malutka jaki pokaz na krześle...
Fajne te balerinki masz.

O widzę, że nikt się racuszkami nie częstuje...to zjem sama...

Skosiłam trawkę...oberwałyśmy trustawty i jakaś padnięta jestem...:/

[Anusia_piekniusia]

Napisane przez izka19855

O widzę, że nikt się racuszkami nie częstuje...to zjem sama...

Oj nie dojrzałam tych racuszków - ja chcę

[paulinaizabela]

Napisane przez izka19855

Paulinko pokazuj foto.

O widzę, że nikt się racuszkami nie częstuje...to zjem sama...

Izus ta sama fryzurka tylko krotsza
moze w domku cykne foto to zobaczysz

a racuszki czestuje sie z checia

Anusia cudasne te karteczki - zdolniacha z Ciebie
ja to bym w zyciu tak nie zrobila - antytalent plastyczny
a buciki sliczne

[izka19855]

Napisane przez paulinaizabela

Izus ta sama fryzurka tylko krotsza
moze w domku cykne foto to zobaczysz

a racuszki czestuje sie z checia

Anusia cudasne te karteczki - zdolniacha z Ciebie
ja to bym w zyciu tak nie zrobila - antytalent plastyczny
a buciki sliczne

OK...to cykaj..
Anusia satynki śliczne...kolor w sam raz
A te kartuchny...:slin a:cccuuuudeńka!! !

Rzucam racuszkami