Przygotowania w toku bo ślub już w tym roku - PM-ki 2009 cz.12

[kliwia]

martuska ja licze na taka lisstę ksiazek ktore warto przeczytac
bo mam okropne zaleglosci, i jak juz zdam tego mgra to zaczne sie wdrazac w literature

[martucha84]

Napisane przez atomufka

Martucha a ja wlasnie na odwrotciesze sie z moim proboszczem wszystko zalatwialam

a ja mialam z moim proboszczem na pieńku - w liceum jak mnie uczyl to nas okalam i mu to poowiedzialam - nieznose klamstwa i jak ktos klamie to mu to wytkne... no i to zrobilam przy calej klasie w zwiazku z czym mialam z katechezy na maturalnym 3, a po smierci mojego proboszcza notabene cudownego czlowieka pojawil sie wlasnie moj katecheta na jego miejsce i niestety pamieta mnie - nie z nazwiska ale z twarzy - co objawia sie tym ze np niechcial abym byla chrzestna - bo ktos kto mnie o to prosil musi byc ogrmnym grezesznikiem itd.. a mi bardzo zalezalo na slubie w moim kosciele wiec nasz znajmy ksiadz zalatwia to z nami pokatnie... ale to dluzaaaa historia

Napisane przez kliwia

martuska ja licze na taka lisstę ksiazek ktore warto przeczytac
bo mam okropne zaleglosci, i jak juz zdam tego mgra to zaczne sie wdrazac w literature

ooo chetnie sporządzę, i mysle ze Rybulka mi w tym pomoze.. a tak na szybko to obowiazkowo ksiazka ktora jest u mnie na polce i do ktorej wracam to Josteina Gaardera Dziewczyna z pomaranczami ale tez J. D. Salingeray Buszujący w zbożu... takie do pomyslenia troche a do tego dorzucam wszytko Mario Puzo (jesli lubisz sage Corleone i takie tam klimaty mafijne zagadkowe kriminalne), ksiązki Moora - prześmiewne, ironiczne, takie tez mocno pokrecone... na rozerwanie, i moje najnowsze dwie perelki Sharon Owens Twarena przy klonowej tak do oderwania sie oraz Antonina Kozłowska czerwony rower taka hmm poruszajaca ciekawa i inna kurde mialam krotko i sie nierozpisywac, no ale co jak lubi sie ksiazki itd.. to sie przestac o tym gadac nie moze.. a jeszcze mam mnostwo ciekawych pozycji
Rybulka jak to czyta to sie pewnie smieje ze mnie ale nie smiej sie Ty masz jeszcze wieksza schize

[aniaaa84]

Napisane przez martucha84

my plener robimy na takim starym katowickim osiedlu nikiszowiec gdzie sa domy z czerwonej cegły i czerowne okiennice bedzie tak bardzo staro i klimatycznie...


superrr


a czemu twoj tez nieidzie ze swoja mama tzn hmm zdziilo mnie to troche bo rozumiem jakbyscie szli sami ale jak idziecie z rodzicami to czemu twoimi a nie jego mama.. chyba na miejscu mamy bym sie poczula troche obrazona, to tak jak ty bys szla suknie wybierac z tescioa gdy mama jest na miejscu... dlatego bardzo mnie to ciekawi - jesli mozna oczyiscie wiedziec




a ja wlasnie wychodze z takiego przekonania ze jedyne slubne emocje na twarzy sa w dniu slubu, a wyrwac sie na ok 2 godzinki np od 17 do 19 zrobic piekne fotki odstresowac sie i wrocic na zabawe to nic strasznego a tak naprawde wtedy jak sie bedziecie wyglupiac na fotkach to odpoczniecie.. a sukienka niech sie brudzi i tak juz jest po kosciele
no ale to wszystko zalezy gdzie mieszkamy na slasku jest wlasnie tak ze fotki sa w dniu slubu i jakos to takie normalne


taki kołocz weselny ja tez w tygodniu przed slubem rozdaje - jablecznik makowiec sernik i jeszcze cos swoim sasiadom


my Moora teraz obiecalismy sobie kupywac po jednej i poczytac wszystkie bo bardzo nam sie spodobala ironia w jego najglupszym aniele wogole ja ja dostalam na urodzinki - w grudniu i czytalam w okresie swiatecznym wiec tymbardziej.. te "kłótnie" swiateczne w domu i zderzenie z Moorem cudo
az ci zazdrosze tych ksiazek...


idziemy jutro spisac protokol ksiadz do nas dzownil ze jutro nie ma proboszcza i ze mamy przyjsc to spiszemy z nim zeby bylo na cacy bez stresu i odrazu zapisze ze to on prowadzi nasz slub - kamien spadl mi z serca ze niebede musiala sie z proboszczem widziec...

Martuś Nikiszowiec fajna sprawa byłam tam na zajęciach terenowych
świetny pomysł jak na plener, ja bedąc na Nikiszowcu miałam wrażenie, że czas snatął w miejscu rzeczywiście typowe śląskie familoki z czerwonej cegły i do tego czerwone framugi okien stworzą niepowtarzalny klimat
Zazdroszę Ci spisania protokołu " na luzie" my będąc tydzień temu mieliśmy wstęp i nie wiem co nasz czeka dalej, bo do części intymnej (tak ją nazywam) ksiądz z nami nie dobrnął

Napisane przez martucha84

a ja mialam z moim proboszczem na pieńku - w liceum jak mnie uczyl to nas okalam i mu to poowiedzialam - nieznose klamstwa i jak ktos klamie to mu to wytkne... no i to zrobilam przy calej klasie w zwiazku z czym mialam z katechezy na maturalnym 3, a po smierci mojego proboszcza notabene cudownego czlowieka pojawil sie wlasnie moj katecheta na jego miejsce i niestety pamieta mnie - nie z nazwiska ale z twarzy - co objawia sie tym ze np niechcial abym byla chrzestna - bo ktos kto mnie o to prosil musi byc ogrmnym grezesznikiem itd.. a mi bardzo zalezalo na slubie w moim kosciele wiec nasz znajmy ksiadz zalatwia to z nami pokatnie... ale to dluzaaaa historia


ooo chetnie sporządzę, i mysle ze Rybulka mi w tym pomoze.. a tak na szybko to obowiazkowo ksiazka ktora jest u mnie na polce i do ktorej wracam to Josteina Gaardera Dziewczyna z pomaranczami ale tez J. D. Salingeray Buszujący w zbożu... takie do pomyslenia troche a do tego dorzucam wszytko Mario Puzo (jesli lubisz sage Corleone i takie tam klimaty mafijne zagadkowe kriminalne), ksiązki Moora - prześmiewne, ironiczne, takie tez mocno pokrecone... na rozerwanie, i moje najnowsze dwie perelki Sharon Owens Twarena przy klonowej tak do oderwania sie oraz Antonina Kozłowska czerwony rower taka hmm poruszajaca ciekawa i inna kurde mialam krotko i sie nierozpisywac, no ale co jak lubi sie ksiazki itd.. to sie przestac o tym gadac nie moze.. a jeszcze mam mnostwo ciekawych pozycji
Rybulka jak to czyta to sie pewnie smieje ze mnie ale nie smiej sie Ty masz jeszcze wieksza schize

Chyba się skuszę na którąś z tych książek zwłaszcza, że tak dawno nic nie czytałam i czasami mam wrażenie, że brakuje mi słów w rozmowie z kimś

[Bakteryika]

Napisane przez aniaaa84

Chyba się skuszę na którąś z tych książek zwłaszcza, że tak dawno nic nie czytałam i czasami mam wrażenie, że brakuje mi słów w rozmowie z kimś

Dziewczyny, co do ksiazek to podziele sie z wami 2 ktore wywarly na mnie ostatnio mocne wrazenie. Obydwie wpolczesne, bardzo znane poza granicami

tylko dla ludzi o mocnych nerwach
http://www.alejahandlowa.pl/tr/produ...l_3395132.html

bajka dla doroslych
http://merlin.pl/Zona-podroznika-w-c.../1,496268.html

a apropos tych o ktorych rozmawialyscie to Buszujacy z zbozu jest przeswietna, niewiem ile razy czytalam.

Polecam rowniez Maga Johna Fowlesa, dziwna ale nie mozna sie oderwac.

No i przede wszystkim moj wiecznie ulubiony 7 tomowy zabojca czasu Maurice Druon 'Krolowie Przekleci'

a moze juz czytalyscie wy mole ksiazkowe (i kto to mowi )

[jaga_2001]

Jupik, super relacja. Fajnie, ze sie wszystko udalo 9no za wyjatkiem tego jednego zespolu). Super, ze kwartet sie spisal. Ja tez mam kwartet, tylko ja sie boje, ze mnie ksiadz pogooni. Bo akurat ten ma fizia na punkcie tego, by muzyka w czasie slubu byla czysto liturgiczna. A pachelbel muj ulubiony, marsze weselne piesniami liturginczymi nie sa. No i dupa. Dzis TZ dal zapowiedzi w swojej parafii a tam zaspiewali sobie 100 zl. To juz w mojej jest o polowe mniej. Co ciekawe w mojej parafii masza slubna to koszt okk 600 zl a w parafii TZ (ok 10 km dalej) 1200 zl...

[groszek80]

Napisane przez atomufka

A organista ustalil sobie cennik?My damy mu 100.Mamy jesczze chor i solistke wiec mamy na co wydawac.A moj proboszcz jest naprawde spoko,nie mowil ile chce.W koncu to ofiara.
daisy to ksiadz wam powiedzial wprost ile chce?

Organista powiedział nie mniej niż 200 zł!!! Uważam, że to przesada!!! Mogę dać 100 i nie więcej, a jak nie weźmie to niech spada. Bez organisty ślub się tez odbędzie!!!

[ania20m]

a ja słyszałam że w mojej parafii jak sie płaci księdzu za organistke to bierze 150 zł a jak sie idzie bezpośrednio do organistki to ona bierze 100 zł. czyli ksiądz bierze 50 zł do kieszeni. i dlatego bedziemy płacić u organistki.

[groszek80]

Napisane przez ddaaiissyy

Tak, powiedział gdy byłam rezerwować datę ślubu... Troszkę pokrętnie, nie chciał od razu ale wzięłąm go na sposób - zapytałam, czy więcej niż tysiąc (zrobiłam to celowo ), wówczas radośnie krzyknął, że u niego to dużo mniej bo tylko 8oo )
Także mam dodatkowo pana i panią z filharmonii (pan gra, pani śpiewa) i oni zażyczyli sobie tylko 200 zł łącznie !! Aż się zdziwiłam, bo myślałam, że na głowę
Z kościołem przesada ! Ciekawe ile mi krzykną za zapowiedzi...

ddaaiissyy a skąd masz tych Państwa? Z Krakowa lub okolic? Proszę uprzejmie o namiary
My na zapowiedzi daliśmy po 50 zł (ślub nie odbędzie się w żadnej z naszych parafii). Daliśmy tyle i już. Nie pytałam o opłatę. W końcu co łaska, a uznałam, że tyle wypada dać

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Miłego dnia, biorę się w końcu za jakąś robotę. W sumie jestem już 30 min.w pracy, ale najpierw wizaz. Uzależnienie maksymalne

[SollAngelica]

dziewczynki wpadam do Was na chwilkę tylko bo ostatnio mam straszne urwanie glowy

Anuulaa piękna sukienka! ten chabrowy kolor na 100% zrobi wrażenie!
Jupik - rozmarzylam się... boooska relacja! raz jeszcze wszystkiego dobrego!


dziewczynki i pytanie mam... w weekend polecałyście dwie książki o małżeństwie. Przypomnijcie mi raz jeszcze autora i tytuły bo nie mogę teraz znaleźć tych postów
moj TZ ma urodzinki i chętnie bym mu takową sprawiła

[zielony_motylek]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

my tez planujemy dawac tym sasiadom najblizszym, ale po weselu dopiero... nie przed. Tez zawsze dostawalismy ale tez po No widac co kraj to obyczaj hehe

Napisane przez kwiatuszekk88

No u nas zawsze daje się przed ślubem

u mnie własnie też tak jest , że przed się daje I też z uwagi na to nie robiliśmy specjalnego zawiadomienia do pracy (ani mojej ani TŻ'ta) tylko daliśmy ciacho

Napisane przez atomufka

Martucha a ja wlasnie na odwrotciesze sie z moim proboszczem wszystko zalatwialam

Ja też się ciesze, że wszystko z proboszczem bo chcieliśmy, żeby to on nam udzielał ślubu

Napisane przez groszek80

Organista powiedział nie mniej niż 200 zł!!! Uważam, że to przesada!!! Mogę dać 100 i nie więcej, a jak nie weźmie to niech spada. Bez organisty ślub się tez odbędzie!!!

A może znajdźcie innego organiste? My tak mamy bo to nasz znajomy. Wogóle jak czytam o tych opłatach 'co łaska' to mi szczena opada, u nas organista chciał 50 zł, za ślub 300, a za zapowiedziedzi nie musieliśmy płacić nic, co więcej jak TŻ chciał dać to nam powiedzieli że za to się nie płaci.

Aaa i wogóle ale mnie mój kuzyn wkurzył .. cały czas mówił że przyjedzie z osobą towarzyszącą i tak też potwierdził, a tu dzwonie w piątek żeby spytać o imie i nazwisko żeby na winetkach napisać, a ciocia mi mówi, że oddzwoni jutro bo K. raczej przyjedzie sam Niedość że na drugi dzień nie zadzwonili ! To jeszcze jak moja mama wczoraj tam wieczorem zadzwoniła (mnie nie było w domu) to okazało się, że oczywiście przyjedzie sam.. Jakby nie te winetki to bym się na weselu dowiedziała grrr..

[kliwia]

sollangelika jedna to na pewno Sztuka wyrażania miłości w małżeństwie - Gary Chapman

martusia dziekuję
Wstyd się przyznać ale wlasnie spostrzeglam ze autor od dziewczynki z pomaranczami, to ten sam ktory napisal swiat zoffi a ja nawet swiata zofii nie przeczytalam
Znalazlam kilka tanich ksiazek Sharon owens w empiku, nawet po 14 zł
Nie wiem czy Wy macie empik gdzies blisko siebie, ale mozn a zamowic na stronie empiku, taniej ksiazki i je pozniej odebrac w najblizszym sklepie ihihih

[SollAngelica]

Napisane przez kliwia

sollangelika jedna to na pewno Sztuka wyrażania miłości w małżeństwie - Gary Chapman

dziekuje!!
tropem tej pierwszej znalazłam drugą!
oto ona (moze ktoś wykorzysta)
Sztuka porozumiewania się czyli jak zrozumieć siebie, aby zrozumieć współmałżonka - H. Norman Wright

[groszek80]

[QUOTE=zielony_motylek;128 94185]
A może znajdźcie innego organiste? My tak mamy bo to nasz znajomy. Wogóle jak czytam o tych opłatach 'co łaska' to mi szczena opada, u nas organista chciał 50 zł, za ślub 300, a za zapowiedziedzi nie musieliśmy płacić nic, co więcej jak TŻ chciał dać to nam powiedzieli że za to się nie płaci.
QUOTE]

nie da się niestety zmienić, ślub jest "na Skałce". Ale jak nie będzie chciał 100 zł, to nie dostanie w ogóle i już!!! Przejmować się nie będę!!

[kliwia]

a ja mam zonk!!
Otóż kokleżanka z biura mojego Tż powiedziała, ze mamy się zastanwoić co chcemy dostać od pracowników od tż z pracy, bo się będą skladac
Mysle mysle i nic mi nie przychjodzi, zrobiliby niespodziankę i buylby spokoj a tak narzucac to nie wiem co wymyslic

[kwiatuszekk88]

Napisane przez zielony_motylek

u mnie własnie też tak jest , że przed się daje I też z uwagi na to nie robiliśmy specjalnego zawiadomienia do pracy (ani mojej ani TŻ'ta) tylko daliśmy ciacho

Ja nie pracuje, ale mój TŻ też nie dał żadnego zawiadomienia do pracy, bo u niego nikt nie daje. Zanosi tylko do pracy ciasto i każdemu po butelce wódki, a kobietom wino.

[Strobiluska]

cześć dziewczynki

obudziłam się dzisiaj ze spuchniętym okiem, od razu pobiegłam do okulisty, oczywiście na kasę to mnie przyjąć nie chciała, ale prywatnie to nawet bez kolejki...no to zapłaciłam, bo mnie bolało... zapalenie nadtardówki oka na szczęście to nie jest na tyle groźne, jak wygląda i się nazywa... dostałam leki, podobno do piątku się wygoi - pani nawet zażartowała, że do wesela się zagoi

dobrze, że to dzisiaj wypadło, a nie wczoraj, bo byłam na próbnym makijażu i fryzurze - wszystko w załączniku.... nie wiem, nie jestem do końca przekonana, co myślicie?

[kliwia]

strobli loczki na ryzurze troche niedbałe, i tylko modlic się aby na slub zorbila je ladnie.
Co do makijazu, wyglada jakby mlodsza siostra Ci go zrobiła. szczerze to ja bym na Twoim miejscu sama się pomalowała na ślub.

[Madzialenka12344321]

witam

ale wczoraj był.
bylam u dekoratorki, ustalilam dekorację , potem na mojej sali aby z włascicieliem pogadac. cena poszla troszke w góre (bo 1,5 roku kosztowało 100zl od osoby, ale mówil nam,z e teraz bedzi drozej). teraz jest 115zł ale my placimy 120zl od osoby i wtedy mamy jeszcze napoje w cenie (sprite, coca cola, fanta, woda gazowana i niegazowana (w dzbanku z cytrynką oraz soki.
poza tym w cenie sa juz: wędliny, owoce, 5 rodzaji ciast. 6 dan gorących , 12 zimnych, lody oraza kawa i herbata bez ograniczen

potem pojechalismy po garnitury. wszyscy chcieli jechac do łozmy, a ja,z e poczekajmy i zajedźmy jeszcze w jedno miejsce. prawie na mnie nakrzyczeli bo i tak juz było poźno. wchodze, patrze jest sliczny garnitur. TZ go zmierzył i... idealny. przesliczny. taki delikatny material. nie cięzkie jak te wszystkie inne. rewelacja. z Bytomia kosztował 1000zł czarny (nie błyszczacy bo nie chciałam). wszyscy bylismy nim zachwyceni. od razu go kupił. zamówilismy tez buty i koszulę smokingowa ecru, bo akurat nie było,a buty były tylko o rozmiarze 44 a TZ musi mec 46 ale jak przyjdą to wtedy zobaczymy czy sa wygdne, jak nie, to bedziemy szukali dalej
taka jestem szczescliwa, ze w koncu ma ten garnitur .

pojechalismy do mnie do domku i zamowilismy na allegro"
- figurke na tort
- tablice rejestracyjne (nie chcielismy z kartonu, tylko PCV, znaleźlismy aukcje gdzie sami sobie je projektowalismy - napis, czcionka, jakis rysunek)
- księge gosci
- 2 razy album dla rodziców na ten prezent
- płatki róz
- zawieszki na alkohol
- paski wybielające na zeby

Napisane przez martucha84

a czemu twoj tez nieidzie ze swoja mama tzn hmm zdziilo mnie to troche bo rozumiem jakbyscie szli sami ale jak idziecie z rodzicami to czemu twoimi a nie jego mama.. chyba na miejscu mamy bym sie poczula troche obrazona, to tak jak ty bys szla suknie wybierac z tescioa gdy mama jest na miejscu... dlatego bardzo mnie to ciekawi - jesli mozna oczyiscie wiedziec

...

Bo widzisz, TZ rodzice nic nie robią w sprawie tego slubu. moi sa barrdzo zaangazowani a oni twierdza: to wasz slub, nam jest wszystko obojetne.
TZ ojciec to glównie siedzi na mazurach na rybach poza tym on i tak z nami by nie pojechał, bo uz TZ kiedys chciał a ten, ze nie.
jego mama jest lekarzem. pracuje od 8 do 14 i od 16 do 18. ale w przerwie robi obiad + ma wizyty domowe, wiec nie da rady. poza tym ona jest tego samego zdania co TZ ojciec.
choc wczoraj TZ chcial poczekac na nia. dzwonił aby przyjechala na chwilkę, ocenila go jak wygląda, bo akurat miała przerwe w pracy, ale ona stwierdziła, ze nie, bo i wazne aby mi sie podobał. no cóż...
jedynie moi rodzice cos robia w sparwie tego slubu. nawet jak keidys mielismy płytke z naszym zepsołem, albo z kamerzystą to moi rodizce sie rwali by to oglądac, jego nie chcieli bo?? " to wam ma sie podobac" i koniec

[AgatkaL]

Napisane przez Strobiluska

cześć dziewczynki

obudziłam się dzisiaj ze spuchniętym okiem, od razu pobiegłam do okulisty, oczywiście na kasę to mnie przyjąć nie chciała, ale prywatnie to nawet bez kolejki...no to zapłaciłam, bo mnie bolało... zapalenie nadtardówki oka na szczęście to nie jest na tyle groźne, jak wygląda i się nazywa... dostałam leki, podobno do piątku się wygoi - pani nawet zażartowała, że do wesela się zagoi

dobrze, że to dzisiaj wypadło, a nie wczoraj, bo byłam na próbnym makijażu i fryzurze - wszystko w załączniku.... nie wiem, nie jestem do końca przekonana, co myślicie?

Fryzura...pomyślałabym nad czymś bardziej zwiewnym i dziewczęcym...trochę postarza takie uczesanie...wiem coś o tym bo moja przedostatnia próba była może i fajna ale nie dla Panny Młodej.
Makijaż...za mało widoczny, nie widać różu na policzkach, oko za mało podkreslone...tylko nałozony cień i to jeszcze bez efektu cieniowania. No i ten kolor też mi się średnio podoba, bo oko wygląda jak chore, zmęczone.
Przepraszam za taką opinię, ale to moje zdanie...

[stokrotka24]

cześć dziewczyny

smutno mi czytać, że jesteś w takiej dolinie, ale z drugiej strony nie dziwi mnie to, tyle ostatnio na Ciebie spadło, że naprawdę podziwiam, że to jakoś znosisz. Z resztą, chyba nie masz wyjścia...
Wierzę gorąco, że te chmury znikną i wyjrzy słońce, w końcu cały czas nie może być pod górkę

ja też mam taką nadzieję, że w końcu będzie dobrze. Ale w tym nieszczęściu przekonałam się, jak wiele mam dobrych i pomocnych ludzi wokół siebie. Wsparcie bardzo dużo daje.

w sobotę jadę na przymiarkę sukni. Trochę ostatnio przytyłam (rodzina tz myśli, że jestem w ciąży) więc nie wiem, czy się w nią zmieszczę.

Wczoraj przyjechało łózko do naszego pokoju u tz rodziców. Remont prawie skończyliśmy, zostało tylko pomalować okno, drzwi i kaloryfer. W końcu zaczyna pokój wyglądać jak nasze gniazdko
Na następny tydzień kupujemy meble i wtedy wogule będzie już super. Najgorsze są takie małe wydatki typu żyrandol, karnisze, firany, zasłony. Niby mało kosztują ale wszystko razem wzięte da sporą kwotę.

Strobiluska fajna fryzurka, co do makijarzu to zgadzam się z kliwą, niezbyt się babka postarała

my za zapowiedzi nic nie płaciliśmy, wogule jak się zapytałam proboszcza ile mamy dać za ślub, to kazał się nie martwić pieniędzmi i iść spokojnie do domu. Myślę, że damy razem jakię 300 zł.

Miłego dnia dziewczyny, ja zaraz do pracy zmykam

[gold-fish]

Napisane przez mka1987

a ja w koncu kupiłam butki ślubne nie za niskie, nie za wysokie...(9 cm).. może wiecie czy ciężko i jak czyści się satynę??

śliczne , ale obcas mają spory

Napisane przez Bakteryika

Ja kupilam sobie sliczna pare w kolorze sukienki, ale ostatnia z wystawy i brudna jak diabli.

bardzo sexi

Napisane przez ddaaiissyy

Moja taka prosta zwykła cała z koronki, mam tylko 160cm wzrostu więc w różniastych falbanach i bezach bym zgineła.

Cześć moim zdaniem do takiej sukni bardziej pasuje elegancki kok niż loczki bardzo mi się podoba twoja suknia

Napisane przez martucha84

idziemy jutro spisac protokol ksiadz do nas dzownil ze jutro nie ma proboszcza i ze mamy przyjsc to spiszemy z nim zeby bylo na cacy bez stresu i odrazu zapisze ze to on prowadzi nasz slub - kamien spadl mi z serca ze niebede musiala sie z proboszczem widziec...

ja tez mojego proboszcza nie lubię. Nie wiem czemu, ale ile razy bylismy w jakiejś sprawie w kancelari to ani razu nas nie powitał choćby ,,szczesc boze", nie odpowiedział nam moim zdaniem jest bucem .

Napisane przez Strobiluska

dobrze, że to dzisiaj wypadło, a nie wczoraj, bo byłam na próbnym makijażu i fryzurze - wszystko w załączniku.... nie wiem, nie jestem do końca przekonana, co myślicie?

Na czubku głowy masz ciekawą plecionkę, ale chyba jej nie będzie widać (no chyba ze jesteś niska ale pomysł ciekawy loczki moze troche zbyt puszyste (czy ona nakręcała Ci włosy lokówką, czy na wałki?) Natomiast rózowe kreski wokół oczu sa niedopuszczalne szczególnie dolne. dają efekt przemęczonych, przekrwionych oczu No i radziłabym trochę bardziej podkreślić oko, tym bardziej ze masz ciemna oprawę (włosy, brwi)

[diya1983]

Napisane przez Madzialenka12344321

witam

ale wczoraj był.
bylam u dekoratorki, ustalilam dekorację , potem na mojej sali aby z włascicieliem pogadac. cena poszla troszke w góre (bo 1,5 roku kosztowało 100zl od osoby, ale mówil nam,z e teraz bedzi drozej). teraz jest 115zł ale my placimy 120zl od osoby i wtedy mamy jeszcze napoje w cenie (sprite, coca cola, fanta, woda gazowana i niegazowana (w dzbanku z cytrynką oraz soki.
poza tym w cenie sa juz: wędliny, owoce, 5 rodzaji ciast. 6 dan gorących , 12 zimnych, lody oraza kawa i herbata bez ograniczen

potem pojechalismy po garnitury. wszyscy chcieli jechac do łozmy, a ja,z e poczekajmy i zajedźmy jeszcze w jedno miejsce. prawie na mnie nakrzyczeli bo i tak juz było poźno. wchodze, patrze jest sliczny garnitur. TZ go zmierzył i... idealny. przesliczny. taki delikatny material. nie cięzkie jak te wszystkie inne. rewelacja. z Bytomia kosztował 1000zł czarny (nie błyszczacy bo nie chciałam). wszyscy bylismy nim zachwyceni. od razu go kupił. zamówilismy tez buty i koszulę smokingowa ecru, bo akurat nie było,a buty były tylko o rozmiarze 44 a TZ musi mec 46 ale jak przyjdą to wtedy zobaczymy czy sa wygdne, jak nie, to bedziemy szukali dalej
taka jestem szczescliwa, ze w koncu ma ten garnitur .

pojechalismy do mnie do domku i zamowilismy na allegro"
- figurke na tort
- tablice rejestracyjne (nie chcielismy z kartonu, tylko PCV, znaleźlismy aukcje gdzie sami sobie je projektowalismy - napis, czcionka, jakis rysunek)
- księge gosci
- 2 razy album dla rodziców na ten prezent
- płatki róz
- zawieszki na alkohol
- paski wybielające na zeby

płatki przed kościół? sztuczne?

Napisane przez AgatkaL

Fryzura...pomyślałabym nad czymś bardziej zwiewnym i dziewczęcym...trochę postarza takie uczesanie...wiem coś o tym bo moja przedostatnia próba była może i fajna ale nie dla Panny Młodej.
Makijaż...za mało widoczny, nie widać różu na policzkach, oko za mało podkreslone...tylko nałozony cień i to jeszcze bez efektu cieniowania. No i ten kolor też mi się średnio podoba, bo oko wygląda jak chore, zmęczone.
Przepraszam za taką opinię, ale to moje zdanie...

niestety, ale się z Agatką zgadzam

[SollAngelica]

Napisane przez Strobiluska

cześć dziewczynki
dobrze, że to dzisiaj wypadło, a nie wczoraj, bo byłam na próbnym makijażu i fryzurze - wszystko w załączniku.... nie wiem, nie jestem do końca przekonana, co myślicie?

dbaj o to oczko, zeby rzeczywiście do ślubu się zagoiło

co do fryzury i makijarzu to... średnio mi się widzi

fryzurkę zrobilabym Ci ciut dłuższą z tylu - wypusciłabym parę loków za uszkami, żeby nadać tej fryzurce zwiewności i delikatności
nie wiem - moze Ty chcialas tak ciasno mieć spięte włoski? ale jak będziesz miala welon, to ten kok cały sie schowa i będziesz taka poprostu... zalizana
góra taka po przekladana moze zostać

co do makijarzu... zmień makijarzystkę!
dla czego nie wytuszowała Ci rzęs na dolnej powiece?
ja bym Ciebie widziala w bardziej podkreślonych i wycieniowanych oczach, moze nawet delikatna (!) czarna kreseczka na górnej powiece?
poeksperymantuj sama w domu z takim ciutkę bardziej cieniowanym, podkreślającym oko makijarzem
i chyba puder niezbyt trafnie dobrany - widać, że go masz, ale nie ujednolicił Ci skóry...
moze sprobuj się sama umalować w domku i nam pokaz wtedy powiemy Ci jak lepiej?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez diya1983

płatki przed kościół? sztuczne?

nie, nie. przed kosciół bedą zywe, a te potrzebne są nam do dekoracji, a zywe by sie w tym miejscu nie sprawdziły

Strobiluska jak dla mnie makijaz niebyt. tak jak pisza dziewczyny: słabo widoczny i oko na chore wyglada
fryzurka za cięzka - tak mi sie wydaje.

[ddaaiissyy]

Napisane przez groszek80

ddaaiissyy a skąd masz tych Państwa? Z Krakowa lub okolic? Proszę uprzejmie o namiary
My na zapowiedzi daliśmy po 50 zł (ślub nie odbędzie się w żadnej z naszych parafii). Daliśmy tyle i już. Nie pytałam o opłatę. W końcu co łaska, a uznałam, że tyle wypada dać

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Miłego dnia, biorę się w końcu za jakąś robotę. W sumie jestem już 30 min.w pracy, ale najpierw wizaz. Uzależnienie maksymalne

moi państwo z filharmonii są z częstochowy bo i tutaj wesele, potem dopiero przeprowadzka do krk do męzulka

[kolanka]

Napisane przez Strobiluska

cześć dziewczynki

obudziłam się dzisiaj ze spuchniętym okiem, od razu pobiegłam do okulisty, oczywiście na kasę to mnie przyjąć nie chciała, ale prywatnie to nawet bez kolejki...no to zapłaciłam, bo mnie bolało... zapalenie nadtardówki oka na szczęście to nie jest na tyle groźne, jak wygląda i się nazywa... dostałam leki, podobno do piątku się wygoi - pani nawet zażartowała, że do wesela się zagoi

dobrze, że to dzisiaj wypadło, a nie wczoraj, bo byłam na próbnym makijażu i fryzurze - wszystko w załączniku.... nie wiem, nie jestem do końca przekonana, co myślicie?

A to zapalenie to nie jest czasami reakcja alergiczna na kosmetyki używane do makijażu?

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny wpadlam na taki pomysl odnosnie grania przed domem przy wyjsciu.
nie chce aby mi jakis koles stal z harmonią, bo moze wszyscy maja racje ,z e to wiocha. ale pomyslalam, by isc do szkoły muzycznej i zapytac sie czy ktos na skrzypcach by mi nie zagrał ?? co o tym sądzicie??

[gold-fish]

Madziu my też wczoraj kupiliśmy ozdoby
-mamy tablicę ,,nowozeńcy", dekoracje na klamki (zielono-różowo-kremowe),10 róż kremowych. Muszę jeszcze dokupić jakiś tiul i wstazeczki.

Byłam u krawcowej i normalnie padłam Suknia jest z moich marzeń. Boska Teraz to już się prawie wogóle nie denerwuję. Będzie pięknie juz nie moge się doczekać jak mnie TŻ zobaczy. W sobotę powinnam mieć gotową.

Macie w swoich zbiorach jakieś bukiety z róż? Kwiaciarka poprosiła o zdjęcie bukietu ,,zapasowego", jakby nie mieli moich wymarzonych róż.

[groszek80]

Napisane przez kliwia

a ja mam zonk!!
Otóż kokleżanka z biura mojego Tż powiedziała, ze mamy się zastanwoić co chcemy dostać od pracowników od tż z pracy, bo się będą skladac
Mysle mysle i nic mi nie przychjodzi, zrobiliby niespodziankę i buylby spokoj a tak narzucac to nie wiem co wymyslic

Miałam ten sam problem. Pomysł podsunęła mi teściowa. Powiedziałam, że chciałabym sztućce z Gerlacha (zestaw łyżeczki i widelczyki - w granicach 100 zł). Nie chciałam przesadzić z ceną Zawsze się przydadzą. I to chyba lepiej, niż miałabym dostać coś w ogóle nie praktycznego lub coś ci mi się nie spodoba.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

Madziu my też wczoraj kupiliśmy ozdoby
-mamy tablicę ,,nowozeńcy", dekoracje na klamki (zielono-różowo-kremowe),10 róż kremowych. Muszę jeszcze dokupić jakiś tiul i wstazeczki.

Byłam u krawcowej i normalnie padłam Suknia jest z moich marzeń. Boska Teraz to już się prawie wogóle nie denerwuję. Będzie pięknie juz nie moge się doczekać jak mnie TŻ zobaczy. W sobotę powinnam mieć gotową.

Macie w swoich zbiorach jakieś bukiety z róż? Kwiaciarka poprosiła o zdjęcie bukietu ,,zapasowego", jakby nie mieli moich wymarzonych róż.

super, ze suknia juz prawie gotowa. ja chyba w nastepnym tyg jade na pierwsza przymiare. musze dzis zadzwonic do nich i sie umówic. miałam wczoraj to zrobic, ale zapomnialam od razu odbierzemy nasze obrączki, bo juz od srody na nas czekaja

juz sie nie moge doczekac kiedy to wszystko co wczoraj zamówilismy przyjdzie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

nasza księga gosci bardzo mi sie podoba
http://allegro.pl/item658676583_ksie...100_stron.html