Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[malin30]

Napisane przez katarzinka

wiem,wiem co do tych pieluch \, że to moja decyzja, ale wyście się przekopały przez te wieści, a ja im wiecej czytam tym mam większy zamęt w głowie,
i dzięki za rade co do chusty

Ja się jeszcze nie przekopałam przez temat pieluszek wielorazowych, też mam zamęt w głowie, ale widzę światełko w tunelu

Napisane przez kashin

No tak, ale ekonomiczny punkt widzenia to tylko jeden punkt widzenia. W naszym przypadku dochodzą jeszcze: ekologiczny i zdrowotny. Jednak każdy wybiera to co lubi i to co chce. Wierzę że my nie będziemy musieli wytrwać, bo po prostu to będzie dla nas jak najbardziej naturalne.

Podpisuję się pod Twoimi słowami

Napisane przez karamari

Na Lobby Biuściastych zacznij może od wątku rozmiarowego - jest przyszpilony u góry. Wystarczy podać swoje aktualne wymiary pod i w biuście i doświadczone brafitterki doradzą, jakiego szukać rozmiaru. Może masz dobrze dobrany stanik, ale czasami można się zdziwić Warto zaznaczyć, że jesteś w ciąży - biust ciążowy jeszcze może rosnąć
Dlatego ja czekam jak najdłużej z dobieraniem biustonosza do karmienia - przynajmniej do 9 miesiąca - i chyba będę kupować po jednym, bo naczytałam się, jak to w pierwszych tygodniach laktacji jeszcze się zmienia... i nakupowane staniki stają się nieużyteczne
Większość dziewczyn też radzi, by obwód pod biustem kupować taki, jak noszony przed ciążą (o ile się oczywiście nie przybrało nadmiernie na wadze), bo ponoć żebra szybko wracają na miejsce. Tylko miseczka zazwyczaj potrzebna większa, ale o ile też jest sprawą dosyć nieprzewidywalną:rolleyes :

No a staniki i ja zamawiam głównie przez internet Bo i w moim rozmiarze oferta tradycyjnych sklepów uboga i smutna I to zza granicy, ponieważ polskie sklepy internetowe mają zazwyczaj większy narzut niż koszty przesyłki


Hej, nie trać wiary! Ponoć warto przynieść kilka kopii oświadczenia z prośbą o ochronę krocza i rozdawać komu się da - na izbie, na oddziale, lekarzowi, położnym... I mówić i prosić, i męża przysposobić, o ile będzie z Tobą. Metoda agresywna i zwariowana, ale może będziesz pierwsza, której nie natną bez potrzeby?

Wiem o tym lobby i tam też wpisywałam w kalkulator swoje rozmiary, stąd wiem, że z 70D lub E zmieniło mi się na 75D lub E. Czyli niewiele mi się zmienił biust. Też mam zamiar czekać z kupieniem biustonoszy do karmienia do 9 miesiąca, ale to nie oznacza, że wtedy znajdę swój rozmiar w moim mieście

Co do nacinania krocza - przy mnie nie wiem, czy będzie przez cały czas mąż. To jest jeszcze zawieszona kwestia. Na pewno chcę, żeby teściowa była, ale nie wiem, czy nie każą jej mieć asysty młodszej położnej, no i skoro rutynowo się nacina, to raczej się przed tym nie wybronię. A masaż... Jakoś nie ma na to czasu No i jakoś to do mnie nie przemawia. Ćwiczenie mięśni Kegla to co innego

Napisane przez sorejna

widzę, że nastawiona jesteś na chłopca

ciekaw czy Ciebie intuicja nie zawiedzie

Nie jestem na nic nastawiona ani nie mam intuicji. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i urodziło się bez komplikacji.


A ja dziś kupiłam na Allegro używaną wanienkę ONDA Baby ze stelażem na wannę za 75 zł + koszty wysyłki. Mam jakieś 50 zł w kieszeni

[sorejna]

Napisane przez margolcia1006

za Witusia



Wow ale lufa!!!!!!!!!!!!!! Wyglądasz bosko


Boshe ale dziś gorąco! Zmykam pod zimny prysznic

Napisane przez woman31

wyjatkowo sliczny, maly, zgrabny brzucio w ogole niezla z Ciebie mamuska bardzo sexi ciałko

dziękuję za kciuki i miłe słowa dziewczyny - Wy to jednak potraficie pocieszyć i sprawić, że znów można się poczuć atrakcyjną bo czasami zmieniające się ciałko potrafi namieszać w głowie

[tery i suzy]

Juz mam dosc tego upalu modle sie o deszcz

[Kikunia81]

Napisane przez malin30

A ja dziś kupiłam na Allegro używaną wanienkę ONDA Baby ze stelażem na wannę za 75 zł + koszty wysyłki. Mam jakieś 50 zł w kieszeni

Też mam tą wanienkę
Ja mam niebieską, a Ty?


Dziewczyny, znacie się może na przepisach konsumenckich? Jestem wkurzona na maksa
1,5 roku temu kupiłam 2 identyczne telefony Nokia w firmowym salonie (Vobis), jeden dla siebie drugi dla męża. Męża działa bez zarzutu, a mój już oddawałam 4 razy do reklamacji, bo ciągle coś się w nim psuje. Przy czwartej naprawie zaznaczyłam, że chcę nowy telefon, ale sprzedawca odmówił. Telefon odebrałam we wtorek, włączyłam go wczoraj rano, a dzisiaj rano już nie działał... Przecież idzie się Próbowałam się dzisiaj dodzwonić do biura rzecznika konsumentów, ale nikt nie odbiera. Napisałam maila. Czy wiecie może na co mogę się powołać, żeby dostać nowy telefon? Nie chcę już piątej naprawy. Poza tym wydałam na ten telefon ponad tysiąc złotych, a używam jakiegoś złoma o wartości 20 zł, bo tamten co wróci z naprawy ląduje tam z powrotem. Najpierw siadało oprogramowanie, wieszał się itd, potem z kolei często przerywał rozmowy, a teraz się wyłączył i nie da się go włączyć. Pomijam fakt, że przy ostatniej naprawie nie oddali mi karty pamięci. Mam dzień do przez tą p... Nokie!

[karamari]

Napisane przez Orzeszek.1

hihi, mojej mamy znajomi to pytają czy już urodziłam bo taka gruba byłam jak mnie ostatnio widzieli hihihi No i każdy mówi że będzie chłopczyk, choć na USG lekarz zapewniał że prawie na 100% dziewuszka

U mnie też wszyscy, a zwłaszcza doświadczone kobiety, mówili, że mam brzuch 'na chłopaka' Na USG zobaczyliśmy jednak co innego
Już pisałam tutaj, że w mojej książce ciążowej jest opisany kształt brzucha w zależności od ułożenia dziecka, nie płci

Napisane przez kashin

No tak, ale ekonomiczny punkt widzenia to tylko jeden punkt widzenia. W naszym przypadku dochodzą jeszcze: ekologiczny i zdrowotny. Jednak każdy wybiera to co lubi i to co chce. Wierzę że my nie będziemy musieli wytrwać, bo po prostu to będzie dla nas jak najbardziej naturalne.

Karamari hihihihihi ja nie wiem kto komu czyta w myślach ale też mam na liście Kikko (bambusy). Formowanki owszem, znajdą się na liście, ale powiedziałam sobie że na początek Bambino Mio, flanelki i tetra nam wystarczą. Noworodek ma zwyczaj ponawiać sik za sikiem, więc powinno być gut. No chyba że jednak becikowe przerobię na pieluchowe Yetta szyje cudowne pieluszki a ja uwielbiam wspierać uzdolnionych No i Imse Vimse mają takie ładne otulacze... A tak przy okazji - zdecydowałaś się na otulacze BM? Mam zamiar korzystać głównie z białych, bo te kolorowe podobno bardzo szybko się spierają. A poza tym w bieliźnie lubię prostotę


Na moje oko dwa to i tak dużo (ja mam jeden). No chyba że będziesz miała naprawdę maleńkie dzieciątko. Wg mnie nie ma sensu wydawać masy kasy na ciuszki, z których dziecko w try miga wyrośnie. 62 się podwinie i już

Aha, a co do pieluch wielorazowych to jeszcze chciałabym przypomnieć, żeby pod żadnym pozorem nie prać ich w orzechach i nie prasować, bo tracą swoją chłonność. Ale już to chyba kiedyś mówiłam.

UWIELBIAM IMIĘ KIRA. Tylko TŻ nie chciał i drogą kompromisu została Matylda. Jeszcze Iga mi się podoba

Cudowna - nawet nie wiesz, jak ludzie potrafią makabrycznie na Kirę reagować

No tak, u mnie kwestia zdrowia i ekologii też przewyższa aspekt ekonomiczny pieluszkowania wielorazowego. Szczególnie z moją wkrętką pieluszkową, która ekonomicznie się nie zapowiada Ja akurat w bieliźnie lubię szaleństwo

Do Bambino Mio wzięłam 1 otulacz, bo przyjęłam zasadę testowania po jednym: 1 PUL, 1 bawełniany, 1 wełniany itd. Też czytałam, że się marnie spierają, ale przynajmniej ponoć rozmiarpwka jest OK, bo te Imse Vimse S to są na jakieś giganty I boję się wycieków

Bambo Nature prowadzi na rynku ze względu na cenę
Chciałam Tushies, bo są jednak inaczej skonstruowane, ale nie było

Hej, my mamy z Margolcią dziecinki-kruszynki! Dlatego tak kombinujemz z tym rozm. 56

A z tą chłonnością tetry to bym jednak nie demonizowała... Te zabiegi wydają mi się ważne przy bardziej chłonnych z natury pieluszkach - frotte, bambusie, konopii i formowanych z tych materiałów. Ale tetra! Wchłonie, ile wchłonie. A i po każdym zabrudzeniu trzeba wymienić, bo może być z kupą mleczną

Właśnie siedzę i rozmyślam nad tymi proszkami i orzechami... Dzieciak mi się urodzi, a ja zostanę z niepopraną wyprawką z tych rozterek!

Napisane przez Kikunia81

Lekarz do którego chodziłam przed ciążą co roku dawał mi takie skierowanie na krew, mocz i dopplera żył w nogach, do tego oczywiście cytologia, tak więc narzekać nie mogę. I chyba jestem stworzona do brania tabletek, bo nigdy nie miałam jakichś efektów ubocznych, a po odstawieniu ich pomimo pilnowania dni płodnych zaszłam w ciążę Chcieliśmy zacząć starać się o dziecko w marcu a wyszło jak wyszło

Jak się małżonkowi o Bidonie przypomni to nie ręczę za siebie


Z tymi tabletkami to chyba tak jest, że nie każda kobieta może je używać. Moja siostra już tylu różnych próbowała i niestety po żadnych dobrze się nie czuła. Ja natomiast kiedyś brałam Cilest, a potem Minulet i sobie bardzo chwalę.

To ja też właśnie taką bieliznę "nie do spania" miałam na myśli
Z piżam posiadam jedynie jedną grubą frotte na wyjazdy w góry.

Też brałam Alana pod uwagę, ale jakoś tak ostatnio Mikołaj do mnie przemówił, poczułam tak jak Foczka, że to jest to. Tylko mąż ma jeszcze problem Gwidon odpada całkowicie, nie dość że mamy dziwne nazwisko, które za każdym razem przedstawiając się trzeba literować, to do tego takie imię, o rany julek, nie wyobrażam sobie

To ważne, by jednak badać też wątrobę - T3 i T4. Oddaje się normalnie krew do badania, a w razie obciążenia można szybko i łatwo ją doprowadzić do pionu

Szczęśliwe kobiety, którym hormony krwi nie psują Mam przyjaciółkę, która nawet w okresie bezkrólewia nie odstawia tabletek, bo się po nich świetnie czuje, ma uregulowany cykl i nieobfite krwawienia. Niestety, mój organizm ostatnio podziękował

Boże, ja w ogóle nie mam bielizny do spania W góry nie jeżdżę

Mikołaj jest super, przekonaj męża!!!

Napisane przez tery i suzy

Hej wlasnie wrocilam ze szpitala (bylam sie zameldowac), naczekalam sie w kolejce prawie 2 godziny tyle kobiet ciezarnych bylo Z dzidzia wszystko wporzadku ale strasznie mnie w poczekalni skopal, chyba nie lubi czekac Zaczynam sie bac porodu i wogole tego wszystkiego, ale musze dac rade, choc nie wiem jak
Co do pieluch to zdecydowalam ze bede uzywac takich i takich zeby mi pozniej duze dziecko w majtki nie robilo
Ide sie chyba polozyc spac bo wstalam o 6 i normalnie zasypiam na siedzaco a poza tym tak goracoze mi sie nic nie chce

Fajnie, że na wizycie wszystko w porządku!

Napisane przez Nika1980

piję drugą filiżankę kawy , bo padam...cisnienie za niskie. połozna kazała mi na poprawę energii jeść owocki , chipsy i spać w ciągu dnia, ale ja nie umiem. teraz mąż codziennie się pyta: kochanie, spałaś dziś w dzien, a odpoczęłaś chociaż, poleżałaś trochę?
a ja nie mogę.

ja mam zapał do przygotowań, chyba aż za dużo

Jakie chipsy?
Ja kawy nie cierpię, poza tym, jak się nią zaczęłam na siłę ratować w czerwcu, to mi elegancko wypłukała magnez z potasem, że się teraz muszę ze smakiem Zubrem uzupełniać

Ale pokładam się często za dnia, owszem, na parę minut na lewy bok, albo z nogami do góry Spać w dzień też niestety nie umiem

Ja mam zapał z mętlikiem - jakbym karczowała drogę przez ciemny las

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Sorejna, jesteś naszą miss wątku

[zartownis]

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Ale z Ciebie laska

Napisane przez karamari

Jakie chipsy?
Ja kawy nie cierpię, poza tym, jak się nią zaczęłam na siłę ratować w czerwcu, to mi elegancko wypłukała magnez z potasem, że się teraz muszę ze smakiem Zubrem uzupełniać

Czytalam gdzies, ze nie zaleca sie picia w ciazy wod zdrowotnych
Pewnie konsultowalas to z ginkiem, wiec juz sie nie odzywam
Poszukalam tylko tak z ciekwawosci

znalazlam wode w pastylkach
http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/8915/0/Zuber.html

Ps. Woda Zuber dobra na kaca ciekawe czy u nas mozna kupic wody lecznicze

[sorejna]

Napisane przez karamari

Sorejna, jesteś naszą miss wątku

Napisane przez zartownis

Ale z Ciebie laska

hehe, dobre

Podziwiam mamuśki, które chcą używać pieluch wielorazowych od samego początku. Ja planuję się na nie przerzucić kiedy Witek będzie troszkę starszy i kumaty a tym samym gotowy do siadania na nocnik.

Czy spotkałyście się z opinią, że chłopcy później niż dziewczynki zaczynają chodzić, mówić, itp czy to rzeczywiście prawda czy kolejne mrzonki

Zbieram się do wyjścia. Jak wrócę zdam relację z wizyty.

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Ale z Ciebie laska!!! A antenka też urocza
Nie ma się co dziwić, że wszyscy wokół się dziwią, że jeszcze tyle do końca. Te 109 cm w brzusiu to jednak sporo No i u mnie pępek wklęsły.
Daj znać co tam u Witusia.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez malin30

Wiem o tym lobby i tam też wpisywałam w kalkulator swoje rozmiary, stąd wiem, że z 70D lub E zmieniło mi się na 75D lub E. Czyli niewiele mi się zmienił biust. Też mam zamiar czekać z kupieniem biustonoszy do karmienia do 9 miesiąca, ale to nie oznacza, że wtedy znajdę swój rozmiar w moim mieście

A ja dziś kupiłam na Allegro używaną wanienkę ONDA Baby ze stelażem na wannę za 75 zł + koszty wysyłki. Mam jakieś 50 zł w kieszeni

Też sprawdzałam na lobby i rozmiar mnie przeraził Nie mniej jednak chociaż uważam zakup stanika przez net za totalne szaleństwo to nie pozostaje nic innego jak właśnie w necie za jakimś się rozejrzeć.
Co do wanienki to też muszę Allegro przekopać może coś fajnego się trafi.

Napisane przez tery i suzy

Juz mam dosc tego upalu modle sie o deszcz

Ja też o deszcz poproszę bo wentylator nie daje rady...

Napisane przez Kikunia81

Dziewczyny, znacie się może na przepisach konsumenckich? Jestem wkurzona na maksa
1,5 roku temu kupiłam 2 identyczne telefony Nokia w firmowym salonie (Vobis), jeden dla siebie drugi dla męża. Męża działa bez zarzutu, a mój już oddawałam 4 razy do reklamacji, bo ciągle coś się w nim psuje. Przy czwartej naprawie zaznaczyłam, że chcę nowy telefon, ale sprzedawca odmówił. Telefon odebrałam we wtorek, włączyłam go wczoraj rano, a dzisiaj rano już nie działał... Przecież idzie się Próbowałam się dzisiaj dodzwonić do biura rzecznika konsumentów, ale nikt nie odbiera. Napisałam maila. Czy wiecie może na co mogę się powołać, żeby dostać nowy telefon? Nie chcę już piątej naprawy. Poza tym wydałam na ten telefon ponad tysiąc złotych, a używam jakiegoś złoma o wartości 20 zł, bo tamten co wróci z naprawy ląduje tam z powrotem. Najpierw siadało oprogramowanie, wieszał się itd, potem z kolei często przerywał rozmowy, a teraz się wyłączył i nie da się go włączyć. Pomijam fakt, że przy ostatniej naprawie nie oddali mi karty pamięci. Mam dzień do przez tą p... Nokie!

W kwestii przepisów nie pomogę. Ale zaskakuje mnie że zdarzają się zawodne Nokie. Jestem im wierna odkąd pamiętam i po kilku eksperymentach z innymi telefonami wróciłam do Nokii z podkulonym ogonem.
Małż miał takie przejścia z Samsungiem i niestety nie udało się wyrwać nowego aparatu. Do tego za naprawy pomimo gwarancji musieliśmy płacić bo serwisant twierdził, że uszkodzenie jest z winy męża.

[zartownis]

Wlasnie siedze sobie na kompie i szukam czegos o moim szpitalu i dowiedzialam sie, ze sa trzy, dwu i jednoosobowe pokoje i pokoje luxusowe specjalnie dla rodzacych, ciekawe ile kosztuje taki luxpokoik chyba przy nastepnej wizycie zapytam. No i ciekawi mnie co sie w nim znajduje.
Kurcze mialam sprzatac dzis na gorze, ale mi nie wyszlo, czy ja jeszcze kiedys wezme sie do roboty czy mi juz tak po ciazy zostanie.
Co do pogody to u nas dzis pada, czasem wyjrzy slonko wiec ogolnie nie jest zle. Kupilam srodek do kontaktu na komary, bo juz nie idzie w nocy wytrzymac, mam pogryzione nie tylko rece, ale i twarz. TZ-a nie ruszaja, bo on czasem fajke zapali, a ja nie palace i nie pijaca, wiec wampiry korzystaja

[kashin]

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Antenkę widzę ale i całą resztę też Mniamuśna z Ciebie mamuśka.

Napisane przez sorejna

Podziwiam mamuśki, które chcą używać pieluch wielorazowych od samego początku. Ja planuję się na nie przerzucić kiedy Witek będzie troszkę starszy i kumaty a tym samym gotowy do siadania na nocnik.

No ale jak zacznie na nocnik to chyba wtedy już będzie trening czystości z majtasami treningowymi?

Napisane przez sorejna

Czy spotkałyście się z opinią, że chłopcy później niż dziewczynki zaczynają chodzić, mówić, itp czy to rzeczywiście prawda czy kolejne mrzonki

Zbieram się do wyjścia. Jak wrócę zdam relację z wizyty.

Przyznaję że zetknęłam się z tą opinią i co do chodzenia to sprawdziła się w większości przypadków dzieci które znam. Co do mówienia to sprawa wygląda podobnie, poza jednym wyjątkiem - trzylatka moich znajomych nie chce mówić i właściwie zna dwa słowa "to" i "daj". Ale to też świadczy o sposobie jej wychowywania

Napisane przez karamari

Cudowna - nawet nie wiesz, jak ludzie potrafią makabrycznie na Kirę reagować

E, to jak na Matyldę i Ivo. Trzeba się przyzwyczaić albo olać cieplutkim moczem

Napisane przez karamari

Do Bambino Mio wzięłam 1 otulacz, bo przyjęłam zasadę testowania po jednym: 1 PUL, 1 bawełniany, 1 wełniany itd. Też czytałam, że się marnie spierają, ale przynajmniej ponoć rozmiarpwka jest OK, bo te Imse Vimse S to są na jakieś giganty I boję się wycieków

:| Dlatego otulaczy ani JBD jeszcze nie zamawiałam - póki się nie dowiem jakieś wielkości Ona we mnie siedzi.
Ten otulacz Swaddleme wygląda trochę jak otulacz polarkowy do pieluchy Fajny taki, naturalno-anatomicznie wygląda. W łapach tego nie miałam, ale wydaje się ok. Tyle że na kołderkę to go już raczej nie przerobisz. No i za swój rożek dałam 15 zł. Gdybym miała nadmiar kasy to pewnie bym ten Twój rozważała. Ale to samo osiągniesz chyba otulając córcię chustą.

A co do orzechów to i proszków - jak na razie piorę wszystko w Jelpie - bo bez fosforanów. Orzechy mam w zapasie.

Napisane przez Kikunia81

Dzisiaj moje drogie wstałam o godzinie 7.45, uszykowałam się szybciutko, obudziłam męża i pojechaliśmy na rynek po świeże warzywka i owoce. Po czym on pojechał do pracy, a ja siedzę przed kompem i na przemian zajadam się: malinami, truskawkami, jagodami, śliwkami, borówkami, morelami, marchewkami. Na obiad natomiast zaserwuję kurki. Uczta pełną gębą Gdyby się tak zdarzyło, że popołudniu mnie nie będzie, to znaczy, że siedzę w toalecie

Ty Kikunia uważaj, bo przyjadę na Wildę, będę tropić ciężarówki i w końcu Cię odszukam

Czas na obiadek! Nie ma dziś jednak łazanek - leczo się jeszcze nie skończyło a i z kalafiora trzeba było coś zrobić, więc jest zupa krem. I bób. Mniam!

Ważne odnotowania - od 5 h nie chce mi się niczego słodkiego. Czyżby to już roztwór nasycony?

[Kikunia81]

Napisane przez zartownis

. Kupilam srodek do kontaktu na komary, bo juz nie idzie w nocy wytrzymac, mam pogryzione nie tylko rece, ale i twarz. TZ-a nie ruszaja, bo on czasem fajke zapali, a ja nie palace i nie pijaca, wiec wampiry korzystaja

Kochana, ja w mojej książce wyczytałam, że komary wcinają ciężarówki, bo wydzielamy więcej dwutlenku węgla, a je to przyciąga

Napisane przez kashin

Przyznaję że zetknęłam się z tą opinią i co do chodzenia to sprawdziła się w większości przypadków dzieci które znam. Co do mówienia to sprawa wygląda podobnie, poza jednym wyjątkiem - trzylatka moich znajomych nie chce mówić i właściwie zna dwa słowa "to" i "daj". Ale to też świadczy o sposobie jej wychowywania

Ty Kikunia uważaj, bo przyjadę na Wildę, będę tropić ciężarówki i w końcu Cię odszukam

Czas na obiadek! Nie ma dziś jednak łazanek - leczo się jeszcze nie skończyło a i z kalafiora trzeba było coś zrobić, więc jest zupa krem. I bób. Mniam!

Ja się z kolei nie zgadzam, moja koleżanka ma bliźniaki - parkę i mały mówi już "mama", sam się podnosi jak się czegoś chwyci, a jego siostra jeszcze nie. Nadmienię, że przy porodzie to dziewczynka wyszła pierwsza, przez co jej brat był niedotleniony i przez kilka dni leżał w inkubatorze, a mała była już w tym czasie z mamą. A teraz przegonił siostrę

Kashin, jak zobaczysz taką z największym korbolem to będę ja

A ja na obiadek zrobiłam jednak sosik, buraczki i pyzuszki. Jutro będą kurki w sosie śmietanowym podane do ravioli

[miss.hot]

Ufff nadrobiłam dzisiejsze posty
Dopiero wróciłam i padam z tego upału
A tu jeszcze w dodatku nie ma wody w domu grrr
A ja chciałam wskoczyć pod odświeżający prysznic
Mam w końcu kocyk - był we wtorek, ale mnie nie było w tym czasie, a dopiero wczoraj wieczorem zobaczyłam awizo i dziś odebrałam

Napisane przez malin30

Dzisiaj idziemy na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia

Napisz wrażenia po pierwszych zajęciach

Napisane przez aliisanka

ja też nie cierpię "babcinych" dlatego ta którą upatrzyłam może i jest droga, ale jest też strasznie seksowna! naprawdę wamp! Malinka chyba nawet kiedyś ją pokazywała

Hmmm nie pamiętam - może wrzucisz linka

Napisane przez aliisanka

dowiedziałam się jak to jest z tym PZU, więc dla tych co chcą wiedzieć, to jest tak, że wszystko zależy jakie dana firma wywalczy Sobie kwoty i warunki z PZU, im większa firma tym lepsze warunki
mój mąż pracuje, w mega firmie, a mianowicie, energiapro, i dowiedział się, że za składkę 35 zł, dostaje się 1116 zł na osobę, więc weźmiemy 2232 zł, nie jest źle

No dokładnie - w każdej firmie jest inaczej

Napisane przez Nika1980

cześć

Miło Nika, że się w końcu odezwałaś

Napisane przez sorejna

o widzę koleżanka z branży tylko ja zajmuję się transportem przesyłek pow. 30 kg. i niestety/ całe szczęście nie do osób prywatnych ale też znam ten biznes od kuchni i jestem w stanie zrozumieć naszych kolegów kurierów, choć rzeczywiście niektórzy z nich są charakterni

Miło U nas firma typowo kurierska i bardzo dużo klientów prywatnych, z którymi niestety często dużo problemów jest, bo niektórzy myślą, że są pępkiem świata

Napisane przez Kikunia81

Zboczona jakaś z tym prasowaniem
Ja to normalnie dziękuję niebiosom, że mój mąż ma taką pracę, że koszul nosić nie musi, bo jakbym codziennie świeżą prasować musiała to bym świra dostała.
Wcześniej miałam wytłumaczenie, bo miałam deskę do niczego, ale ostatnio mąż kupił "na wypasie" Viledy i raz poraz t-shirty muszę poprasować
Nie wiem po kim to mam, ale na pewno nie po mamie, która prasuje wszystko jak leci: ściereczki kuchenne, gacie, skarpetki, ręczniki, pościele itd.

Ja na szczęście prasować lubię - choć w ciąży i taką upalną pogodę już mniej
Ale normalnie to "rozstawiam" deskę raz w tygodniu lub na dwa tygodnie i huretem prasuję

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

ślicznie Sorejna

[19martusia86]

Napisane przez zartownis

Kurcze mialam sprzatac dzis na gorze, ale mi nie wyszlo, czy ja jeszcze kiedys wezme sie do roboty czy mi juz tak po ciazy zostanie.

Mnie jakakolwiek robota domowa na samą myśl wykańcza. Dobrze, że goście do nas zjechali bo ostatnimi czasy ograniczyłam się tylko do mycia wanny i kibelka bo małż się tego nie tyka... resztę ogarnia on. Wizyta gości sprawiła, że wysprzątałam wszystko. Następne takie sprzątanie przewiduje dopiero przed przeprowadzką.

Napisane przez miss.hot

Ufff nadrobiłam dzisiejsze posty
Dopiero wróciłam i padam z tego upału
A tu jeszcze w dodatku nie ma wody w domu grrr
A ja chciałam wskoczyć pod odświeżający prysznic
Mam w końcu kocyk - był we wtorek, ale mnie nie było w tym czasie, a dopiero wczoraj wieczorem zobaczyłam awizo i dziś odebrałam


Ja na szczęście prasować lubię - choć w ciąży i taką upalną pogodę już mniej
Ale normalnie to "rozstawiam" deskę raz w tygodniu lub na dwa tygodnie i huretem prasuję

Ja też zawsze hurtem prasowałam.
Co do prysznica to brałam około godzinki temu a teraz okładam się mokrym ręcznikiem bo odświeżenie już szlag trafił...

[sorejna]

Napisane przez 19martusia86

Ale z Ciebie laska!!! A antenka też urocza
Nie ma się co dziwić, że wszyscy wokół się dziwią, że jeszcze tyle do końca. Te 109 cm w brzusiu to jednak sporo No i u mnie pępek wklęsły.
Daj znać co tam u Witusia.

pępek mi wylazł niesamowicie, a tak tego nie chciałam moja mama mówiła, że jak byłam niemowlakiem też mi tak wyskoczył, bo przepuklinę miałam więc jak mi przeszkadza to sobie mogę korek włożyć i przykleić

w pasie się właśnie zmierzyłam 94 cm nie wiem czy to dużo czy mało

Napisane przez zartownis

Wlasnie siedze sobie na kompie i szukam czegos o moim szpitalu i dowiedzialam sie, ze sa trzy, dwu i jednoosobowe pokoje i pokoje luxusowe specjalnie dla rodzacych, ciekawe ile kosztuje taki luxpokoik chyba przy nastepnej wizycie zapytam. No i ciekawi mnie co sie w nim znajduje.
Kurcze mialam sprzatac dzis na gorze, ale mi nie wyszlo, czy ja jeszcze kiedys wezme sie do roboty czy mi juz tak po ciazy zostanie.
Co do pogody to u nas dzis pada, czasem wyjrzy slonko wiec ogolnie nie jest zle. Kupilam srodek do kontaktu na komary, bo juz nie idzie w nocy wytrzymac, mam pogryzione nie tylko rece, ale i twarz. TZ-a nie ruszaja, bo on czasem fajke zapali, a ja nie palace i nie pijaca, wiec wampiry korzystaja

Jeśli chodzi o wybór szpitala, w którym miałabym rodzić, to zbyt dużego wyboru nie mam.
Jeden jest nowoczesny pod względem sprzętu ale słyszałam że duże prawdopodobieństwo zarażenia maleństwa gronkowcem lub innym świństwem i porody odbierane są "taśmowo"
Drugi natomiast charakteryzuje się mniejszym oddziałem ale za to z możliwością wykupienia pokoju np. na dwie rodzące za 100 zł. Podobno można też wybrać poród aktywny z piłkami i małym basenem.
Muszę się więcej dowiedzieć, bo ta wizja bardziej mi przypadła
Aha i w tym drugim odchodzi się od zasady opłacania i posiadania własnej położnej, co też też okej

i dziś na wizycie gin powiedział, że tatuś przy porodzie musi być obowiązkowo więc mój już się nie wywinie, zresztą sam stwierdził, że jak lekarz powiedział to tak musi być, no i będzie

Napisane przez kashin

Antenkę widzę ale i całą resztę też Mniamuśna z Ciebie mamuśka.

hehe kolejna pocieszycielka thx

Napisane przez kashin

No ale jak zacznie na nocnik to chyba wtedy już będzie trening czystości z majtasami treningowymi?

sie rozumie ale przed siadaniem pierwsza będzie metoda na mokre pieluchy potem przejdziemy do gatek zresztą jeszcze kupę czasu i trzeba będzie znaleźć najlepsze rozwiązanie by z pieluchami do 3 roku życia nie biegał, co się niektórym zdarza.

Napisane przez kashin

Przyznaję że zetknęłam się z tą opinią i co do chodzenia to sprawdziła się w większości przypadków dzieci które znam. Co do mówienia to sprawa wygląda podobnie, poza jednym wyjątkiem - trzylatka moich znajomych nie chce mówić i właściwie zna dwa słowa "to" i "daj". Ale to też świadczy o sposobie jej wychowywania

my tzn. ja a szczególnie tatuś Witusia należymy do osób dość gadatliwych, więc mały będzie miał z kogo brać przykład a jeśli chodzi o chodzenie, to mam nadzieje, że ciekawość zwycięży

na razie to wszystko, o wizycie napiszę później, bo teraz przyszła do mnie siostra z ciuszkami dla małego i książką "język niemowlaka"

[aliisanka]

miss hot, proszę
http://www.allegro.pl/item690298965_...ir_roz_42.html
http://www.allegro.pl/item695353525_...osa_44b_c.html
http://www.allegro.pl/item683743564_...c.html#gallery

[miss.hot]

Przed kilkoma chwilami schodząc ze schodów, noga mi się poślizgnęła i upadłam, na szczęście nie na kręgosłup, a na półdupek, zaczyna się robić siniak

Napisane przez aliisanka

miss hot, proszę
http://www.allegro.pl/item690298965_...ir_roz_42.html
http://www.allegro.pl/item695353525_...osa_44b_c.html
http://www.allegro.pl/item683743564_...c.html#gallery

Dzięki Aliisanka

W końcu jest woda, idę pod prysznic

[karamari]

Napisane przez zartownis

Czytalam gdzies, ze nie zaleca sie picia w ciazy wod zdrowotnych
Pewnie konsultowalas to z ginkiem, wiec juz sie nie odzywam
Poszukalam tylko tak z ciekwawosci

Kurcze mialam sprzatac dzis na gorze, ale mi nie wyszlo, czy ja jeszcze kiedys wezme sie do roboty czy mi juz tak po ciazy zostanie

Tak, a czemu? I czy mogłabyś podesłać link?
Bo ja właśnie czytałam, że przyswajanie minerałów z wody jest o wiele wyższe niż z tabletek i w ciąży nie ma przeciwwskazań. Z chęcią poczytałabym o odmiennym stanowisku.

Też tak mam z aktywnością... Najwięcej śpię, leżę albo jem i też się ostatnio zastanawiałam, czy to mi kiedyś przejdzie czy tak już na zawsze zostanie

Napisane przez sorejna

Czy spotkałyście się z opinią, że chłopcy później niż dziewczynki zaczynają chodzić, mówić, itp czy to rzeczywiście prawda czy kolejne mrzonki

Zbieram się do wyjścia. Jak wrócę zdam relację z wizyty.

Jak było?

Ja się spotkałam, ale ostatnio Mama mi zdradziła, że zaczęłam chodzić w słodkim wieku 13 miesięcy A zawsze się miałam za genialne dziecko Więc reguł nie ma i chyba nie masz się co stresować! W najgorszej wersji będziesz mieć chwilę dłużej ciszę i spokój

Napisane przez 19martusia86

Też sprawdzałam na lobby i rozmiar mnie przeraził Nie mniej jednak chociaż uważam zakup stanika przez net za totalne szaleństwo to nie pozostaje nic innego jak właśnie w necie za jakimś się rozejrzeć.
Co do wanienki to też muszę Allegro przekopać może coś fajnego się trafi.

Poszukaj może, czy w Twoim mieście nie ma porządnego sklepu biustonoszowego z wykwalifikowaną brafitterką! Poprzymierzać zawsze można za darmo
Jak się zna swój rozmiar i poczyta opinie innych użytkowniczek o właściwościach danego modelu (czy jest ścisły w obwodzie czy rozciągliwy, czy miseczki ma raczej duże czy małe), to zakup przez internet nie jest aż takim szaleństwem, na jakie wygląda Nienoszone rzeczy można zwrócić lub oddać - sama niestety to praktykowałam, zanim zaczęłam dobrze trafiać

Odnośnie kalkulatorów, to ponoć dobrze liczą tylko dla obwodów ok. 70-75cm pod biustem. Potem warto wpisać parametry w wątek rozmiarowy i dziewczyny podpowiedzą. Sama doszłam w ciąży do miseczki F i mniej mnie to przeraża, niż mój boski biust ściśnięty w D przy za lużnym obwodzie 80, który sobie mogę zdjąć przez głowę

Napisane przez kashin

No ale jak zacznie na nocnik to chyba wtedy już będzie trening czystości z majtasami treningowymi?

E, to jak na Matyldę i Ivo. Trzeba się przyzwyczaić albo olać cieplutkim moczem

:| Dlatego otulaczy ani JBD jeszcze nie zamawiałam - póki się nie dowiem jakieś wielkości Ona we mnie siedzi.
Ten otulacz Swaddleme wygląda trochę jak otulacz polarkowy do pieluchy Fajny taki, naturalno-anatomicznie wygląda. W łapach tego nie miałam, ale wydaje się ok. Tyle że na kołderkę to go już raczej nie przerobisz. No i za swój rożek dałam 15 zł. Gdybym miała nadmiar kasy to pewnie bym ten Twój rozważała. Ale to samo osiągniesz chyba otulając córcię chustą.

A co do orzechów to i proszków - jak na razie piorę wszystko w Jelpie - bo bez fosforanów. Orzechy mam w zapasie.

Ja chcę być czujna na trening EC od razu! Ponoć takie maluchy najlepiej reagują Oczywiście, przekłada się to na efekty dopiero powyżej roku, ale co mi szkodzi zacząć? Słyszałam, że na Zachodzie uważa się trening za stresogenny i tam bezstresowe dzieci latają w pampersach nawet do 5 roku życia Nie wiem, kto to wymyńlił, ale chyba badania były sponsorowane przez producentów jednorazówek

A gdzież Ty kupiła rożek za 15?
Chustę to ja mam upatrzoną za 800, więc chyba nie będę w nią otulać małej siksy W ogóle nie wiem, jak można takiej drogiej chusty używać do ulewającego, psikającego szkraba - chyba będę się sama nią obwijać

A ten Jelp oprócz fosforanów nie ma jakiejś innej szkodliwości? Bo moja przyjaciółka prała się w tym z polecenia dermatologa przy alergii i strasznie ją uczulał

Odnośnie imienia - ja nie zwracam uwagi na opinie innych ludzi w tej kwestii, ani tysiącu innych, którymi mnie raczą i pouczają Nie chcę natomiast, żeby mi dziecko cierpiało, jak ją ludzie będą maltretować z powodu społecznie nieakceptowanego imienia Bo może ją jednak kiedyś z domu wypuszczę Chociaż takie wychuchane moje pisklątko w ten zły świat

[miss.hot]

Aniago wyjdzie ze szpitala może koło wtorku, póki co ma dietę dosyć ostrą, od dziś bierze insulinę, robi zastrzyki 3 razy dziennie i tak aż do porodu
Dziękuje za pozdrowienia od Was i z wzajemnością

[klaudiaaa86]

witam,wkoncu mozna dychac co wlasnie wrocilam z "piwka". mamy kolo bloku super bar z widokiem na gory,tarasik mmm zyc nie umierac.a od 13 pluskalam sie w basenie w czechach az do 17 zyc nie umierac,prawie wcale nie bylo czuc upalu chociaz woda tez cieplutka.Troche sie opalilam a maly tez zadowolony bo szalal jak tylko sie polozylam na reczniku- wolal byc w wodzie chyba oddziedziczy to po tacie i dziadku - ratownikach teraz wcinam chipsy i popijam zimny sok wymecze sie troche na kompie i pojde spac- oby w nocy dalo sie dychac bo dzis to koszmar byl

Ps stopy wygladaja jak u 60letniej kobiety z konkretna nadwaga nabrzmiale czerwone balony- tak mi puchna

[zartownis]

Napisane przez sorejna

Jeśli chodzi o wybór szpitala, w którym miałabym rodzić, to zbyt dużego wyboru nie mam.
Jeden jest nowoczesny pod względem sprzętu ale słyszałam że duże prawdopodobieństwo zarażenia maleństwa gronkowcem lub innym świństwem i porody odbierane są "taśmowo"
Drugi natomiast charakteryzuje się mniejszym oddziałem ale za to z możliwością wykupienia pokoju np. na dwie rodzące za 100 zł. Podobno można też wybrać poród aktywny z piłkami i małym basenem.
Muszę się więcej dowiedzieć, bo ta wizja bardziej mi przypadła
Aha i w tym drugim odchodzi się od zasady opłacania i posiadania własnej położnej, co też też okej

100zl to tanio.Ja dzis poszukalam na necie i wychodzi, ze porod tutaj bez szpitalnego ubez. (tzn. tak jak ja)moze nas wyniec w najgorszym wypadku 4000eu!
Powiedzialam dzis TZ-owi, ze moze lepiej jak pojade rodzic do Polski, ale sie sie nie zgodzil.
Poszlam dzis wieczorkiem zatargac smietnik do drogi, normalnie robi to TZ, ale, ze juz byl w pizamce (smietnik nie ciezki, bo na koleczkach) to mowie chociaz to dzis zrobie. Wychodzac mowie mu, ze jak urodze po drodze to wie gdzie mnie szukac, a on ze 4000eu bysmy zaoszczedzili . Ale mam kochanego TZ-a

[sorejna]

Napisane przez karamari

Jak było?

Sympatycznie

Oglądaliśmy dzieciątko w 4d. Słodko sobie spało i mogliśmy spokojnie obejrzeć jego buźkę z bliska (wykapany tatuś). Potem się obudził i brzuszek mi stwardniał, gin powiedział, że tak macica reaguje na niektóre ruchy maluszka (12 skurczy w czasie doby to norma)

Nic mu tam nie odpadło od ostatniej wizyty, czyli nadal jest Witkiem
tylko tym razem był w pozycji miednicowej, czyli się obrócił (gin powiedział, że jeszcze wiele razy się będzie tak obracał, najważniejsze by w 32 tyg. ułożony był tak jak wcześniej, czyli główką w dół) no i nie ma już tych pępowinowych korali założonych na karku, tym razem pępowina swobodnie przed nim zwisała, uff

Jeśli chodzi o mnie to wszystkie wyniki badań mam w normie wraz z glukozą (cukrzycy nie mam i mieć nie będę) szyjka macicy długa, zamknięta - idealnie. Nawet się przełamałam i pozwoliłam mojemu zostać na rozkraczonym badaniu (sam chciał)

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez klaudiaaa86

witam,wkoncu mozna dychac co wlasnie wrocilam z "piwka". mamy kolo bloku super bar z widokiem na gory,tarasik mmm zyc nie umierac.a od 13 pluskalam sie w basenie w czechach az do 17 zyc nie umierac,prawie wcale nie bylo czuc upalu chociaz woda tez cieplutka.Troche sie opalilam a maly tez zadowolony bo szalal jak tylko sie polozylam na reczniku- wolal byc w wodzie chyba oddziedziczy to po tacie i dziadku - ratownikach teraz wcinam chipsy i popijam zimny sok wymecze sie troche na kompie i pojde spac- oby w nocy dalo sie dychac bo dzis to koszmar byl

Ps stopy wygladaja jak u 60letniej kobiety z konkretna nadwaga nabrzmiale czerwone balony- tak mi puchna

rzeczywiście żyć nie umierać
poza stopami
moje ciało wyjątkowo dobrze reaguje na ciąże i na upały
no jest jedno "ale" (poza zgagą) dziś tak się śmiałam z opowiadań mojej siostry, że aż się posikałam

Napisane przez zartownis

100zl to tanio.Ja dzis poszukalam na necie i wychodzi, ze porod tutaj bez szpitalnego ubez. (tzn. tak jak ja)moze nas wyniec w najgorszym wypadku 4000eu!
Powiedzialam dzis TZ-owi, ze moze lepiej jak pojade rodzic do Polski, ale sie sie nie zgodzil.
Poszlam dzis wieczorkiem zatargac smietnik do drogi, normalnie robi to TZ, ale, ze juz byl w pizamce (smietnik nie ciezki, bo na koleczkach) to mowie chociaz to dzis zrobie. Wychodzac mowie mu, ze jak urodze po drodze to wie gdzie mnie szukac, a on ze 4000eu bysmy zaoszczedzili . Ale mam kochanego TZ-a

macie wesoło razem ze sobą mam nadzieję, że z tego powodu nie sikasz, tak jak ja

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez karamari

T
A gdzież Ty kupiła rożek za 15?
Chustę to ja mam upatrzoną za 800, więc chyba nie będę w nią otulać małej siksy W ogóle nie wiem, jak można takiej drogiej chusty używać do ulewającego, psikającego szkraba - chyba będę się sama nią obwijać

chusta za 800 zyli szalejesz maleńka

też myślałam o chuście, ale stwierdziłam, że jakby było ciepło to jeszcze okej, ale zimą to sobie dziecka nie ponoszę, a domek mam tak nieduży, że gdziekolwiek nie pójdę (poza wc) to małego zawsze będę mieć na oku. Więc uznałam, że w moim wypadku to zbędny zakup i jak widać wcale nie taki tani

[aliisanka]

muszę się Wam pochwalić
mój mąż poczuł przed chwilą jak dzidziuś kopnął

[sweetpinky]

Hej
wróciłam
wypoczęłam za wszystkie czasy
tęskniłyście? bo ja bardzo
pogodę miałam wymarzoną tylko raz nie byłam na plaży
poczytam Was jutro bo dziś mi się oczy kleją za bardzo
pewnie milion stron przede mną

[karamari]

Hello Sweetpinky!

Napisane przez sorejna

Sympatycznie

Oglądaliśmy dzieciątko w 4d. Słodko sobie spało i mogliśmy spokojnie obejrzeć jego buźkę z bliska (wykapany tatuś). Potem się obudził i brzuszek mi stwardniał, gin powiedział, że tak macica reaguje na niektóre ruchy maluszka (12 skurczy w czasie doby to norma)

Nic mu tam nie odpadło od ostatniej wizyty, czyli nadal jest Witkiem
tylko tym razem był w pozycji miednicowej, czyli się obrócił (gin powiedział, że jeszcze wiele razy się będzie tak obracał, najważniejsze by w 32 tyg. ułożony był tak jak wcześniej, czyli główką w dół) no i nie ma już tych pępowinowych korali założonych na karku, tym razem pępowina swobodnie przed nim zwisała, uff

Jeśli chodzi o mnie to wszystkie wyniki badań mam w normie wraz z glukozą (cukrzycy nie mam i mieć nie będę) szyjka macicy długa, zamknięta - idealnie. Nawet się przełamałam i pozwoliłam mojemu zostać na rozkraczonym badaniu (sam chciał)

chusta za 800 zyli szalejesz maleńka

też myślałam o chuście, ale stwierdziłam, że jakby było ciepło to jeszcze okej, ale zimą to sobie dziecka nie ponoszę, a domek mam tak nieduży, że gdziekolwiek nie pójdę (poza wc) to małego zawsze będę mieć na oku. Więc uznałam, że w moim wypadku to zbędny zakup i jak widać wcale nie taki tani

Gratuluję zdrowego chłopczyka i super wyników!

Pozycja miednicowa czyli jaka? Jeszcze trochę miejsca mają maluchy na fikołki Ale ja już w 32 tc i mam nadzieję, że młodej nie przyjdzie do głowy już się odwracać

Ja TŻ nie zabieram do gabinetu ginekologa Chociaż zawsze chodzi ze mną i mu relacjonuję wizytę Wchodzi tylko na USG, które robimy u innych lekarzy.

Wiesz, jeszcze nie kupiłam tej chusty i ciągle wierzę, że może jednak mi się odwidzi, bo to nawet jak dla mnie trochę głupia suma za kawałek szmaty Niemniej jednak - ładna jest - a ja mam jakiś problem z ładnymi rzeczami, niekiedy odczuwam mus ich posiadania
To dlatego mam mało rzeczy, ale wszystkie bardzo ładne

Co za szczęście, że wózki mnie nie kręcą

Napisane przez aliisanka

muszę się Wam pochwalić
mój mąż poczuł przed chwilą jak dzidziuś kopnął

Gratuluję! To najpiękniejsze momenty w ciąży

[zartownis]

Karamari odpisalam juz ci trzy razy, ale za kazdym razem znika.
Woda mineralna wysokozmineralizowana (polecana w ciazy) to nie to samo co woda lecznicza

To co czytalam jakis czas temu juz nie znajde, ale czesto szukajac cos o wodzie znajduje wzmianki, ze picie wod leczniczych w ciazy (i nie tylko) nalezy skonsultowac z lekarzem...
Tu o Zuber
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2323

http://www.lepszezdrowie.info/zdrowa_woda.htm

http://www.papilot.pl/article/3271/W...-zrodlana.html

To tyle na dzis, jak poczytasz wyciagniesz wnioski. Ja wlasnie pije wode Evian i niestety (bo smaczna) bede musiala poszukac sobie innej wysokozmineralizowanej, bo w tej jest tylko 309mg/l skladnikow mineralnych

Ps. Tak w skrocie napisalam, bo juz pozno i nie mam sily po raz kolejny tego postu pisac...

Te strony tez na szybko znalezione, wrzucilam je tylko tak, zebys zobaczyla roznice pomiedzy woda lecznicza, mineralna i zrodlana

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez sorejna

Sympatycznie

Oglądaliśmy dzieciątko w 4d. Słodko sobie spało i mogliśmy spokojnie obejrzeć jego buźkę z bliska (wykapany tatuś). Potem się obudził i brzuszek mi stwardniał, gin powiedział, że tak macica reaguje na niektóre ruchy maluszka (12 skurczy w czasie doby to norma)

Nic mu tam nie odpadło od ostatniej wizyty, czyli nadal jest Witkiem
tylko tym razem był w pozycji miednicowej, czyli się obrócił (gin powiedział, że jeszcze wiele razy się będzie tak obracał, najważniejsze by w 32 tyg. ułożony był tak jak wcześniej, czyli główką w dół) no i nie ma już tych pępowinowych korali założonych na karku, tym razem pępowina swobodnie przed nim zwisała, uff

Jeśli chodzi o mnie to wszystkie wyniki badań mam w normie wraz z glukozą (cukrzycy nie mam i mieć nie będę) szyjka macicy długa, zamknięta - idealnie. Nawet się przełamałam i pozwoliłam mojemu zostać na rozkraczonym badaniu (sam chciał)

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------



macie wesoło razem ze sobą mam nadzieję, że z tego powodu nie sikasz, tak jak ja

cieszy gdy z maluszkami wszystko OK

Oj tak nam sie razem nie nudzi, ciekawe jak to bedzie jak sie maly do ojca wrodzi, wtedy na pewno bedzie wesolo

Obejrzalam z TZ program o pijacych ciezarnych w Wielkiej Brytani, masakra ile te dziewczyny pija w czasie ciazy
Uciekam pod prysznic i do lozeczka

[sorejna]

Napisane przez aliisanka

muszę się Wam pochwalić
mój mąż poczuł przed chwilą jak dzidziuś kopnął

super, w końcu się doczekaliście

Napisane przez karamari

Gratuluję zdrowego chłopczyka i super wyników!

Pozycja miednicowa czyli jaka? Jeszcze trochę miejsca mają maluchy na fikołki Ale ja już w 32 tc i mam nadzieję, że młodej nie przyjdzie do głowy już się odwracać

thx

Pozycja miednicowa jest wtedy, gdy dziecko ułożone jest główką do góry, a miednicą w dół.

Wcześniej był w położeniu podłużnie główkowym, czyli główką skierowaną w dół, ale gin mi mówił, że jeszcze parę razy będzie się obracał i jak widać miał rację

Przyznam, że przy rozkraczonym badaniu było mi niezręcznie. Ale widocznie mój uznał, że to nic wstydliwego więc został i jak to się mówi pierwsze koty za płoty. Traktuję to jako przedbiegi, bo w końcu zdecydował, że będzie ze mną przy porodzie
a to ja jeszcze przed zaciążeniem twardo obstawiałam, że nie chcę by przy nim był, zresztą nadal jakoś nieprzekonana jestem choć z drugiej strony wiem, że jak będzie przy mnie to krzywda mi się nie stanie

Zmykam do łóżeczka, przed snem zobaczę co to za ciekawostki mnie czekają przy lekturze Tracy Hogg.
pa

[Foka29]

Napisane przez karamari

(...)A jakie olejki będziecie mieszać? Ja czytałam, że dobry jest migdałowy i wiesiołek i właśnie zaczęłam sama wczoraj na próbę, ale nie czułam żadnego mrowienia i chyba coś robię nie tak Chyba się oddam w ręce specjalisty
(...)

Położna podała nam taki przepis na mieszankę:
50 ml olejku z migdałów
50 ml parafiny
kilka kropel olejku lawendowego
kilka kropel witaminy E

Niełatwo było zdobyc olejek naprawdę lawendowy.
Nawet nie przypuszczałam ile świństw do większości z nich się dodaje.
Pomijam, że sprzedawcy próbowali nam wcisnąc nawet... kompozycję zapachową jako olejek. Także przy takich zakupach trzeba uważac i uważnie czytac co się w takim "olejku" znajduje.

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Zgrabny brzusio.
Też mam taką antenkę, a miałam przed ciążą wyjątkowo wklęsły pępek i myślałam, że raczej aż tak to nie wyskoczy


Wreszcie mogę sobie głęboko odetchnąc i wypocząc po tym szalonym tygodniu.

Szczurka mi zachorowała-ropomacicze. Została we wtorek wysterylizowana a teraz znęcam się nad nią antybiotykami i kroplówkami. Widzę już jednak diabliki w jej oczach, więc oddycham z ulgą.
Oficjalnie przekazałam wczoraj swoją pracę koleżance, która wróciła z urlopu macierzyńskiego, więc teraz zaczynam już się totalnie lenic.

Remont mieszkania też zaczął iśc w dobrą stronę. Panowie skończyli siac zniszczenie i z dnia na dzien wszystko wygląda coraz lepiej. Może nawet uda im się wyrobic w pierwotnie założonym terminie

Ogólnie jedno wielkie UFFF

[miss.hot]

Dzień dobry
U nas dziś po wczorajszym upale, trochę chłodniej - póki co 20 stopni i zaczyna padać deszcz
Najchętniej bym w domciu posiedziała, ale jutro impreza imieninowa mojego taty i muszę mu coś kupić, a o 14:00 mam pogrzeb - więc chcąc nie chcąc muszę wyjść

Napisane przez karamari

A gdzież Ty kupiła rożek za 15?
Chustę to ja mam upatrzoną za 800, więc chyba nie będę w nią otulać małej siksy W ogóle nie wiem, jak można takiej drogiej chusty używać do ulewającego, psikającego szkraba - chyba będę się sama nią obwijać

Na allegro jest mnóstwo rożków w takiej cenie http://www.allegro.pl/item686749781_...60_wzorow.html
http://www.allegro.pl/item695068716_...y_polecam.html
http://www.allegro.pl/item696107785_...a_bawelna.html
http://www.allegro.pl/item693431816_...3x73_nieb.html

Napisane przez aliisanka

muszę się Wam pochwalić
mój mąż poczuł przed chwilą jak dzidziuś kopnął

Gratulacje
To jest wspaniałe uczucie

Napisane przez sweetpinky

Hej
wróciłam
wypoczęłam za wszystkie czasy
tęskniłyście? bo ja bardzo
pogodę miałam wymarzoną tylko raz nie byłam na plaży
poczytam Was jutro bo dziś mi się oczy kleją za bardzo
pewnie milion stron przede mną

Witamy z powrotem Sweetpinky
Ciekawe ile Ci zajmie nadrabianie zaległości wątkowych

Po wczorajszym upadku, dziś mam siniaka wielkiego, jakby ktoś mnie pobił
I boli strasznie

[nimitz]

dzien doberek!

Napisane przez miss.hot

Po wczorajszym upadku,[/SIZE] dziś mam siniaka wielkiego, jakby ktoś mnie pobił
I boli strasznie

A ja ide zaraz do dentysty Wczoraj wieczorem wypadala mi plomba z trojki (do tego mlecznej!! ) i strasznie sie boje ze nie da sie juz jej uratowac!! I oczywiscie bede blagac zeby mnie od razu przyjeli bo nie mam wizyty Strasznie sie boje dentysow

[aliisanka]

witam z ranka
u Nas po wczorajszej burzy usuwają szkody na uliczkach, słońca dziś brak, można odetchnąć