Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[justyna-viola]

Napisane przez katarzinka

wieszanie to pikuś - ja wczoraj prasowałam pierwszą turę ubranek....ufffff tez zajmuje mnóstwo czasu

wiem wiem bo w sobote wrocilismy z nad morza i prasowlam sterte prania a wieczorem nie umialam sie podniesc z fotela tak mi plecy siadly.
wiec dzis tez bede miala romans z zelazkiem Zostalo mi 9 tyg do roziwazania ale wole miec juz wszytsko przygotowane i porobione po swojemu niz ponzniej sie denerwowac albo nie miec sily na to wszytsko.

[malin30]

Napisane przez margolcia1006

Pozostaje nam gumka albo plumkanie na zewnątrz

Nika, to trzeba do nas zaglądać częściej, wtedy nie będziesz musiała przez godzinę nas nadrabiać

katarzinka, tu chyba tylko 4 dziewczyny zdecydowały się na pieluchy wielorazowe. Ty zrobisz, jak uważasz.
Mnie w swojej decyzji utwierdziła teściowa (która jest położną dla przypomnienia) i potwierdziła, że u "pampersowych" chłopaków zaczynają się problemy z płodnością.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez katarzinka

Malin
czy mówiąc op chuście dla Maleństwa od urodzenia , miałaś na myśli coś takiego ??http://www.infant.com.pl/senda_infant.html

To też, ale dla mnie to zbyt duży wydatek, więc myślałam o czymś takim: http://www.bebelulu.pl/v3/cont_artyk...?id=44&lang=pl

[justyna-viola]

Napisane przez malin30

Nika, to trzeba do nas zaglądać częściej, wtedy nie będziesz musiała przez godzinę nas nadrabiać

Malin zeby z Wami byc na biezaco to trzeba by bylo od kompa nie wstawac
A jak ja z doskoku do was zagladam to pozniej nie jestem na biezaco

[malin30]

Napisane przez justyna-viola

Malin zeby z Wami byc na biezaco to trzeba by bylo od kompa nie wstawac
A jak ja z doskoku do was zagladam to pozniej nie jestem na biezaco

Eee tam! Ja tam nadganiam szybko zaległości

Ja muszę teraz zniknąć nadrobić zaległości w pracy Pojawię się o 13.

[Orzeszek.1]

Właśnie dostałam stertę ciuchów dla Gabi od mojej mamy. Ona kocha buszować po lumpkach i zawsze kupuje nam super ciuszki. Oczywiście nasz drugi bobasek również jest obdarowywany przez babcię Ech...na prawdę porządne rzeczy są w lumpikach...

[aliisanka]

ja to mam chyba mega piłkę sąsiedzi myślą że ja niebawem rodzić będę

[zartownis]

Napisane przez aliisanka

a Tobie świntuszku, marzy się pokazywanie nóg personelowi szpitala co?

Tja, przy porodzie nie tylko nog

Napisane przez margolcia1006

Ja też nie cierpię tabletek hormonalnych. Miałam po nich skrajne nastroje i dostałam uczulenia na słońce! Mimo że od tego czasu minęło bardzo dużo czasu alergia na słońce pozostała Nigdy więcej tego świństwa. Pozostaje nam gumka albo plumkanie na zewnątrz

Juz wczesniej zauwazylam(na wizazu), ze wiekszosci kobiet nie przeszkadza prezerwatywa jak i konczenie faceta obok
U nas wogole to nie przechodzi. Po pierwsze gumek oboje nie lubimy, po drugie nie ma chyba gumki na mojego TZ, bo jakies one wszystkie male i zaraz spadaja
"Plumkanie na zewnatrz"tez nie wchodzi w rachube, bo uwielbiam jak on we mnie konczy, nie da sie tego opisac.... Po drugie konczymy bardzo czesto razem i nie mam mozliwosci, zeby w takim momencie mnie opuscil
Dlatego tak mi szkoda tego "bezpiecznego" okresu, bo TZ martwi sie o maluszka. No i z braku robie sie agresywna, wczoraj wieczorem TZ wszedl do lazienki jak bralam prysznic "zobaczyc Patricka" i skonczylo sie tym, ze oberwal woda prosto z prysznica

[Orzeszek.1]

Napisane przez aliisanka

ja to mam chyba mega piłkę sąsiedzi myślą że ja niebawem rodzić będę

hihi, mojej mamy znajomi to pytają czy już urodziłam bo taka gruba byłam jak mnie ostatnio widzieli hihihi No i każdy mówi że będzie chłopczyk, choć na USG lekarz zapewniał że prawie na 100% dziewuszka

[katarzinka]

Napisane przez justyna-viola

wiem wiem bo w sobote wrocilismy z nad morza i prasowlam sterte prania a wieczorem nie umialam sie podniesc z fotela tak mi plecy siadly.
wiec dzis tez bede miala romans z zelazkiem Zostalo mi 9 tyg do roziwazania ale wole miec juz wszytsko przygotowane i porobione po swojemu niz ponzniej sie denerwowac albo nie miec sily na to wszytsko.

no właśnie - a ja tak nie cierpie prasować
ja tez powoli się za biorę by być gotową a nie panikowac potem

Napisane przez malin30

Nika, to trzeba do nas zaglądać częściej, wtedy nie będziesz musiała przez godzinę nas nadrabiać

katarzinka, tu chyba tylko 4 dziewczyny zdecydowały się na pieluchy wielorazowe. Ty zrobisz, jak uważasz.
Mnie w swojej decyzji utwierdziła teściowa (która jest położną dla przypomnienia) i potwierdziła, że u "pampersowych" chłopaków zaczynają się problemy z płodnością.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------


To też, ale dla mnie to zbyt duży wydatek, więc myślałam o czymś takim: http://www.bebelulu.pl/v3/cont_artyk...?id=44&lang=pl

wiem,wiem co do tych pieluch \, że to moja decyzja, ale wyście się przekopały przez te wieści, a ja im wiecej czytam tym mam większy zamęt w głowie,
i dzięki za rade co do chusty

[kashin]

Napisane przez woman31

my sie zdecydowalismy na pieluszki jednorazowe. jak bylismy w szkole rodzenia to jedna z dziewczyn zapytala polozna i pani doktor ktora tez tam byla o to czy faktycznie zdecydowanie lepsze dla tak malych dzieci sa pieluchy tetrowe i jak to jest z tymi jednorazowymi. obie jednoglosnie odpowiedzialy ze pieluchy jednorazowe wcale nie sa gorsza od tetrowych, grunt to nei doprowadzic do odpazenia i ze one same u swoich dzieci stosowaly jednorazowe.

moja przyjaciolka z ekonomicznego punktu widzenia miala zamiar stosowac tetre. stosowala tylko pare dni. dziciatko urodzilo sie zima i te wiecznie smierdzace i wiecznie piorace sie pieluchy doprowadzaly wszystkich do szalu pozatym jak wyprobowali pieluszki jednorazowe ktore dostali w prezencie to juz nie wrocili do tetry

No tak, ale ekonomiczny punkt widzenia to tylko jeden punkt widzenia. W naszym przypadku dochodzą jeszcze: ekologiczny i zdrowotny. Jednak każdy wybiera to co lubi i to co chce. Wierzę że my nie będziemy musieli wytrwać, bo po prostu to będzie dla nas jak najbardziej naturalne.

Karamari hihihihihi ja nie wiem kto komu czyta w myślach ale też mam na liście Kikko (bambusy). Formowanki owszem, znajdą się na liście, ale powiedziałam sobie że na początek Bambino Mio, flanelki i tetra nam wystarczą. Noworodek ma zwyczaj ponawiać sik za sikiem, więc powinno być gut. No chyba że jednak becikowe przerobię na pieluchowe Yetta szyje cudowne pieluszki a ja uwielbiam wspierać uzdolnionych No i Imse Vimse mają takie ładne otulacze... A tak przy okazji - zdecydowałaś się na otulacze BM? Mam zamiar korzystać głównie z białych, bo te kolorowe podobno bardzo szybko się spierają. A poza tym w bieliźnie lubię prostotę

Napisane przez margolcia1006

Tylko tak sobie teraz myślę czy nie dokupić parę śpioszków na 56 r bo mam tylko dwa komplety w tym rozmiarze......

Na moje oko dwa to i tak dużo (ja mam jeden). No chyba że będziesz miała naprawdę maleńkie dzieciątko. Wg mnie nie ma sensu wydawać masy kasy na ciuszki, z których dziecko w try miga wyrośnie. 62 się podwinie i już

Napisane przez justyna-viola

Powiesilam pranie.....ale tego jest....szok...chyba z 40 minut powieszalam te malesntwa a wypralam dopiero 2 pralki a jeszcze tzrecia czeka w kolejceAle musi poczekac bo nie mam gdzie wieszac bo cala suszarka zajeta.

Fajnie jest, kiedy te różowe, kremowe itd śliczności powiewają na wietrze, prawda? Dwa dni prałam Jak przyjdzie komoda kupię parę prześcieradełek do wózka i kołyski i będę znowu prała No nie wierzę, naprawdę mi odwaliło.

Napisane przez justyna-viola

Jesli chodzi o ubieranie malucha na spacer w chlodniejsze dni ti ja zawsze stosowalam zasade ze jedna warstwe wiecej niz ja mam.

Wprawdzie dziecka jeszcze nie mam ale przyjęłam tę zasadę od początku. Stara dobra zasada dra. Spocka

Napisane przez Orzeszek.1

Witajcie. U nas też ponoć ma być gorąco, więc nie wypuszczam się dziś na dwór. Dopiero po południu gdzieś wyjdziemy. Mam nadzieję, że jutro pogoda będzie znośniejsza, bo wyruszamy na krótki odpoczynek na mazury

Ale macie fajnieeeeeeeeeee.......

Napisane przez katarzinka

i teraz ja mam mnóstwo pytań, bo w zasadzie, za zakupy zabieramy się dopiero teraz , gdyż dużo rzeczy dla dziziusia dostałam od koleżanek i musiałam nad tym jakoś zapanować.

pierwsze pytanie - pieluchy, bo czytam i czytam i pytam i coraz większy zamęt mam- wydaje mi sie wiekszość z Was zdecydowała się na pieluchy wielorazowe??

drugie pytranie - rożek - dostalam, ale wydaje mi się maleńki i zastanawiam się jak długo posłuży i czy jak mam rożek to kupować też śpiworek? czy kołderka od razu po rożku?

Swoje zdanie na temat pieluch już wyraziłam. Każdego kto chce się więcej czegoś dowiedzieć najchętniej odesłałabym na pieluszkarnie, ekodziedziaka, chustoforum i forum gazety.pl To jest moje źródło wiedzy (poza koleżankami).

A co do rożka to też mam jeden, też maleńki i uważam że wystarczy. To i tak na początek - później ewentualnie przerobię go na kołderkę. Za to śpiworków do spania mam kilka i to właśnie z nich będę później korzystać. Śpiworki i kocyki to u mnie podstawa. Jednak to jest tylko mój model a dziewczyn tu jest całe mnóstwo. Jak mrówków. Sama dojdziesz do tego co Twojemu Maleństwu i Tobie najbardziej pasuje Najważniejsze żeby nie kupować wszystkiego zbyt dużo.

Aha, a co do pieluch wielorazowych to jeszcze chciałabym przypomnieć, żeby pod żadnym pozorem nie prać ich w orzechach i nie prasować, bo tracą swoją chłonność. Ale już to chyba kiedyś mówiłam.

Napisane przez Kikunia81

ale mnie tym pudlem rozbawiłaś
Przez to, że nie czuję się w ciąży atrakcyjnie też zrezygnowałam z kupowania sobie na rzecz synusia Mam jednak nadzieję, że po porodzie to się zmieni
Jak znajdziesz coś fajnego w c&a albo h&m to daj znać

Ta jezd!

Napisane przez karamari

Tak, do mnie 'przyszedł' Kosma - jednak na USG okazało się, że jest dziewczynka Na szczęście mąż poczuł, że to Kira i chociaż ludzie reagują rozmaicie (od skrajnego zniechęcania nas po zachwyty), to ja zgodna żona jestem

UWIELBIAM IMIĘ KIRA . Tylko TŻ nie chciał i drogą kompromisu została Matylda. Jeszcze Iga mi się podoba

Napisane przez Orzeszek.1

Właśnie dostałam stertę ciuchów dla Gabi od mojej mamy. Ona kocha buszować po lumpkach i zawsze kupuje nam super ciuszki. Oczywiście nasz drugi bobasek również jest obdarowywany przez babcię Ech...na prawdę porządne rzeczy są w lumpikach...

lumpki forever

Napisane przez Nika1980

hahahaha, ja też czasem mówię Lence: kochana...a czy ty nie jesteś Natanielkiem? hihi

o proszę, fajnie brzmi ta wersja ekonomiczna, ale mi się też podobają te formowane pieluszki- takie ułatwienie na początek no i dla męża lepiej. wogóle zastanawiam się jaki jest najlepszy sposób formowania pieluszek, znaczy składania. widziałam jeden, ale był tak trudny i skomplikowany, że w zyciu bym tak pieluszki nie złożyła.....

ze słodyczami mam tak samo rano jem chleb z nutellą hahahaha

ja też nie chcę pigułek, spiralka też wydaje mi się inwazyjna...już z mężem na ten temat rozmawialiśmy... i wyjście nasuwa się samo hahaha

Kurde, ja dzisiaj na śniadanie wpierniczyłam ze 4 markizy i talerz frytek. Od razu mówię że teraz mi niedobrze i za godzinę pójdę to wypływać w basenie. Wcześniej mam zamiar trochę zgubić odkurzając i składając pranie. Mam nadzieję że po rozpakowaniu te moje zachcianki i ciągota do słodyczy minie. Bo ja nawet nie lubię słodyczy!

A tu podrzucam kilka sposobów składanie pieluszek http://www.ekobaby.pl/ep_instrukcja_skladania.php Zwykły prostokątny "naleśnik" sprawdza się wielu mamom.

I jeszcze muszę powiedzieć, że wyglądasz absolutnie fantastycznie!

[katarzinka]

dzięki Kashin za kolejną wskazówkę

[Kikunia81]

Napisane przez karamari

Ja mleka nie lubię, ale od początku upałów staram się pół litra jogurtu rozmieszanego z wodą dziennie wypijać Jem też biały twaróg, tofu i wszelkie fasolkowe codziennie - bo ja niemięsna jestem.

Co roku warto robić próby wątrobowe przy pigułkach - jeśli lekarz zaniedbuje, to się upomnieć o skierowanie Na szczęście wątroba też w miarę szybko się regeneruje - wystarczy chwila oddechu od pigułek i krótkotrwała terapia wspomagająca regenerację

Dobrze, dobrze, może mu się jeszcze przypomni i nie będzie porzucał takiego fajnego pomysłu!

]

Ja wcześniej piłam mleko do kawy, a w ciąży zamiast kawy wypijam pół litra kakaa dziennie Do tego zajadam to jogurtem

Lekarz do którego chodziłam przed ciążą co roku dawał mi takie skierowanie na krew, mocz i dopplera żył w nogach, do tego oczywiście cytologia, tak więc narzekać nie mogę. I chyba jestem stworzona do brania tabletek, bo nigdy nie miałam jakichś efektów ubocznych, a po odstawieniu ich pomimo pilnowania dni płodnych zaszłam w ciążę Chcieliśmy zacząć starać się o dziecko w marcu a wyszło jak wyszło

Jak się małżonkowi o Bidonie przypomni to nie ręczę za siebie

Napisane przez 19martusia86

Brałam Cilest pół roku. Mąż po przeczytaniu ulotki stwierdził, że ma gdzieś swoją wygodę i woli używać gumek niż żebym się truła prochami. Po odstawieniu nie dość, że hormony niemiłosiernie mi się rozszalały co zaowocowało 13 kg na plus to jeszcze miesiąc po odstawieniu dostałam alergii słonecznej-takiej, że lekarz zastanawiał się nad umieszczeniem mnie w szpitalu.

Ja sypiam nago więc tym bardziej na zakup koszuli szkoda mi kasy. Owszem, nie mówię, że nie, bardzo chętnie kupuję frywolne akcesoria do łóżka, ale służą mi do efektownego ściągania z siebie a nie do spania

Na Gwidona nie zdecydowałabym się Z wyżej wymienionych podoba mi się Sebastian. Każdy ma swój gust-szwagierka zdecydowała się na Kacperka. U mnie jesli nie był by Alan to myślałabym nad Adrianem, Kamilem małż natomiast nad Tomaszem.
Z drugim imieniem dla chłopca za to nie mieliśmy najmniejszego problemu, będzie Andrzej po dziadkach wiem, że mój tato byłby dumny

Co do wczorajszej wizyty melduję , że z młodym wszystko w porządku
Psia też wreszcie obcięta, jak ją zobaczyłam to aż pożałowałam, że jej wcześniej do fryzjera nie zabrałam no i co najważniejsze upały już nam nie straszne (tzn. jej bo ze mną to różnie jest) no i obcinanko zniosła dzielnie

Z tymi tabletkami to chyba tak jest, że nie każda kobieta może je używać. Moja siostra już tylu różnych próbowała i niestety po żadnych dobrze się nie czuła. Ja natomiast kiedyś brałam Cilest, a potem Minulet i sobie bardzo chwalę.

To ja też właśnie taką bieliznę "nie do spania" miałam na myśli
Z piżam posiadam jedynie jedną grubą frotte na wyjazdy w góry.

Też brałam Alana pod uwagę, ale jakoś tak ostatnio Mikołaj do mnie przemówił, poczułam tak jak Foczka, że to jest to. Tylko mąż ma jeszcze problem Gwidon odpada całkowicie, nie dość że mamy dziwne nazwisko, które za każdym razem przedstawiając się trzeba literować, to do tego takie imię, o rany julek, nie wyobrażam sobie

Super, że na wizycie wszystko ok

Też muszę moją dziewuszkę do fryzjera zapisać...

Napisane przez justyna-viola

Ja wlansie dzis rozpoczelam sezon prania malutkich ciuszkow!!! Zaraz ide powiesic pierwsze pranie, drugie rozwe wlasnie sie kreci.

Muszę się też powoli wziąć za pranie i prasowanie, bo potem nie ustoję przy desce do prasowania.


Nika, deserki piękne, masz szczęście, że kupiłam sobie dzisiaj truskawki

[tery i suzy]

Hej wlasnie wrocilam ze szpitala (bylam sie zameldowac), naczekalam sie w kolejce prawie 2 godziny tyle kobiet ciezarnych bylo Z dzidzia wszystko wporzadku ale strasznie mnie w poczekalni skopal, chyba nie lubi czekac Zaczynam sie bac porodu i wogole tego wszystkiego, ale musze dac rade, choc nie wiem jak
Co do pieluch to zdecydowalam ze bede uzywac takich i takich zeby mi pozniej duze dziecko w majtki nie robilo
Ide sie chyba polozyc spac bo wstalam o 6 i normalnie zasypiam na siedzaco a poza tym tak goracoze mi sie nic nie chce

[Orzeszek.1]

Napisane przez Kikunia81

]

Ja wcześniej piłam mleko do kawy, a w ciąży zamiast kawy wypijam pół litra kakaa dziennie Do tego zajadam to jogurtem

Lekarz do którego chodziłam przed ciążą co roku dawał mi takie skierowanie na krew, mocz i dopplera żył w nogach, do tego oczywiście cytologia, tak więc narzekać nie mogę. I chyba jestem stworzona do brania tabletek, bo nigdy nie miałam jakichś efektów ubocznych, a po odstawieniu ich pomimo pilnowania dni płodnych zaszłam w ciążę Chcieliśmy zacząć starać się o dziecko w marcu a wyszło jak wyszło

Jak się małżonkowi o Bidonie przypomni to nie ręczę za siebie


Z tymi tabletkami to chyba tak jest, że nie każda kobieta może je używać. Moja siostra już tylu różnych próbowała i niestety po żadnych dobrze się nie czuła. Ja natomiast kiedyś brałam Cilest, a potem Minulet i sobie bardzo chwalę.

To ja też właśnie taką bieliznę "nie do spania" miałam na myśli
Z piżam posiadam jedynie jedną grubą frotte na wyjazdy w góry.

Też brałam Alana pod uwagę, ale jakoś tak ostatnio Mikołaj do mnie przemówił, poczułam tak jak Foczka, że to jest to. Tylko mąż ma jeszcze problem Gwidon odpada całkowicie, nie dość że mamy dziwne nazwisko, które za każdym razem przedstawiając się trzeba literować, to do tego takie imię, o rany julek, nie wyobrażam sobie

Super, że na wizycie wszystko ok

Też muszę moją dziewuszkę do fryzjera zapisać...



Muszę się też powoli wziąć za pranie i prasowanie, bo potem nie ustoję przy desce do prasowania.


Nika, deserki piękne, masz szczęście, że kupiłam sobie dzisiaj truskawki

To u Ciebie są jeszcze truskawki???? U mnie próżno ich szukać...odeszły w zapomnienie...do przyszłego roku

[19martusia86]

Napisane przez woman31

moja przyjaciolka z ekonomicznego punktu widzenia miala zamiar stosowac tetre. stosowala tylko pare dni. dziciatko urodzilo sie zima i te wiecznie smierdzace i wiecznie piorace sie pieluchy doprowadzaly wszystkich do szalu pozatym jak wyprobowali pieluszki jednorazowe ktore dostali w prezencie to juz nie wrocili do tetry

Ja jestem nastawiona na tetre. Oczywiście na początku będę miała w domu jednorazówki, ale tylko dlatego, że nie wiem czy dam radę od razu z wielorazówkami. Wszystko zależy od tego jak będę się czuła po porodzie. Niestety u mojej mamy w pracy już wiadomo, że nie dostanie urlopu, a wizja teściowej buszującej po moim domu przeraża mnie choćby z tego względu, że ta kobieta robi wszystko inaczej niż ja bym zrobiła. Pozostaje małż a nie wiem jak on z początku z tetrą będzie sobie radził a będzie mi potrzebny do wielu innych rzeczy, więc jednorazówki muszą być w pogotowiu.

Napisane przez margolcia1006

Tylko tak sobie teraz myślę czy nie dokupić parę śpioszków na 56 r bo mam tylko dwa komplety w tym rozmiarze......

Ja też nie cierpię tabletek hormonalnych. Miałam po nich skrajne nastroje i dostałam uczulenia na słońce! Mimo że od tego czasu minęło bardzo dużo czasu alergia na słońce pozostała Nigdy więcej tego świństwa
Pozostaje nam gumka albo plumkanie na zewnątrz

No ztym plumkaniem to mnie rozbawiłaś
Co do ciuszków to ja mam na każdą rozmiarówkę co najmnie po 10 sztuk wszystkiego. NIe zmienia to faktu, że poległąm w kwestii szpitalnej bo mam mieć 3 komplety (koszulka, kaftanik, śpioszki) i nie wiem w jakiej rozmiarówce zabrać. Wstepnie zdecydowałam sie na 2 komplety w rozm. 56 i 1 w 62. Gdyby jednak dzidzia była mniejsza lub większa naszykuje małżowi dodatkowe zestawy w domu żeby mi dowiózł.

Napisane przez justyna-viola

Jesli chodzi o rozek to odpuscilabym sobie ten usztywnainy. Jak sie zawinie didzie w rozek to on sie robi dosc sztywny wiec bardzo latwo chwycic dzidzie. Jak zobaczylam w szpitalu jak poloze chwytaly te rozki a w nich pozawijane dzieci to bylam w szoku!!Wiec jak widac nie potzreba usztywnianych.
A przewijak polecam ten sztywny nakladany na lozeczko. Bardzo dlugo z niego korzytsalam. No i plecki przynjamniej nie dostaj w kosc przy przewijaniu. Ja musze tylko dokupic taki pokrowiec z frotty na niego bo mi sie narozniki podziurawialy wiec jakos to musi wygladac.

Powiesilam pranie.....ale tego jest....szok...chyba z 40 minut powieszalam te malesntwa a wypralam dopiero 2 pralki a jeszcze tzrecia czeka w kolejceAle musi poczekac bo nie mam gdzie wieszac bo cala suszarka zajeta.

Dobrze, ze piszesz o tym rożku. Ja się nastawiłam na usztywniany a może faktycznie jest to przesada. Muszę w każdym razie zgłębić tę kwestię.
Co do prania to przechodziłam to samo ale znacznie gorzej wspominam prasowanie zwłaszcza ostatniej serii (dawno tak bardzo nie czułam, że posiadam kręgosłup.

Napisane przez katarzinka

wieszanie to pikuś - ja wczoraj prasowałam pierwszą turę ubranek....ufffff tez zajmuje mnóstwo czasu

Ja kocham prasować. Niestety kręgosłup protestował.

Napisane przez malin30

katarzinka, tu chyba tylko 4 dziewczyny zdecydowały się na pieluchy wielorazowe. Ty zrobisz, jak uważasz.
Mnie w swojej decyzji utwierdziła teściowa (która jest położną dla przypomnienia) i potwierdziła, że u "pampersowych" chłopaków zaczynają się problemy z płodnością.

Ogólnie zauważyłam wielkie zdziwienie tym, że zamierzam korzystać z wielorazówek. Nawet moja siostra (mająca dwójkę wychowaną na tetrze) jest zdziwiona. Ja natomiast jestem zdecydowana na wielorazówki. Pomijając początek, który nie wiem jak będzie wyglądał-wszystko wyjdzie w praniu.

Napisane przez Orzeszek.1

Właśnie dostałam stertę ciuchów dla Gabi od mojej mamy. Ona kocha buszować po lumpkach i zawsze kupuje nam super ciuszki. Oczywiście nasz drugi bobasek również jest obdarowywany przez babcię Ech...na prawdę porządne rzeczy są w lumpikach...

Niech żyją lumpki. Chociaż ja profilaktycznie nie zachodzę bo znowu się skuszę a tu wiadomo pranie, prasowanie i ból kręgosłupa...

Napisane przez aliisanka

ja to mam chyba mega piłkę sąsiedzi myślą że ja niebawem rodzić będę

Po pytaniu kiedy rozwiązanie zawsze następuje wielka konsternacja, wytrzeszczanie oczu i pytanie DOPIERO??? Myślałem/am że lada moment.
Ubawiłam się też wczoraj na basenie. Jak pływam to oczywiście brzuszka nie widać. Zauważyłam, że grupka chłopaków zawzięcie o mnie dyskutuje. Jak wstałam w wodzie do pasa to jednemu się wyrwało wielki ŁO Myślałam, że padnę

Napisane przez zartownis

Dlatego tak mi szkoda tego "bezpiecznego" okresu, bo TZ martwi sie o maluszka. No i z braku robie sie agresywna, wczoraj wieczorem TZ wszedl do lazienki jak bralam prysznic "zobaczyc Patricka" i skonczylo sie tym, ze oberwal woda prosto z prysznica

Mnie też szkoda. Zwłaszcza, że przez lęki małża nie poużywaliśmy za wiele-a szkoda.
Mój akurat nie ma nic przeciwko prezerwatywie, więc używamy. Nie mniej jednak wolałabym, żeby lateks ciut mniej podjeżdżał...
Uważam, że bardzo fajnym sposobem jest spirala, ale tę kwestię trzeba dokładnie przemyśleć, bo może jednak zdecydujemy się na drugiego brzdąca.

Napisane przez Orzeszek.1

hihi, mojej mamy znajomi to pytają czy już urodziłam bo taka gruba byłam jak mnie ostatnio widzieli hihihi No i każdy mówi że będzie chłopczyk, choć na USG lekarz zapewniał że prawie na 100% dziewuszka

Ostanio do teściowej przyszła znajoma i opowiadała, że u córki drugim dzieckiem miał być na 100 % chłopak, jakież było zdziwienie rodziców jak urodziła się dziewczynka.

Napisane przez kashin

Wierzę że my nie będziemy musieli wytrwać, bo po prostu to będzie dla nas jak najbardziej naturalne.

A co do rożka to też mam jeden, też maleńki i uważam że wystarczy. To i tak na początek - później ewentualnie przerobię go na kołderkę. Za to śpiworków do spania mam kilka i to właśnie z nich będę później korzystać. Śpiworki i kocyki to u mnie podstawa. Jednak to jest tylko mój model a dziewczyn tu jest całe mnóstwo. Jak mrówków. Sama dojdziesz do tego co Twojemu Maleństwu i Tobie najbardziej pasuje Najważniejsze żeby nie kupować wszystkiego zbyt dużo.

Aha, a co do pieluch wielorazowych to jeszcze chciałabym przypomnieć, żeby pod żadnym pozorem nie prać ich w orzechach i nie prasować, bo tracą swoją chłonność. Ale już to chyba kiedyś mówiłam.

Ja też wierzę, że będzie to dla nas naturalne.
Rożek też zamierzam przerobić na kołderkę
Że nie prasować to wiem ale o co chodzi z tymi orzechami

[Nika1980]

wróciłam ze spacerku, zajadam sałatkę owocową i zaraz zmykam do czegos konstruktywnego się wziąść

Napisane przez katarzinka

no i super, że się nie obraziłaś ;P

fajnie, że dni mijają pomalutku i spokojnie, w końcu to podobno jeden z najpiękniejszych okresów naszego życia

no to zapodawaj przepis na deserek

powolutku???? moje dni biegną tak szybko, że zaczynam się martwić, że nie wyrobię się na czas nie wiem dlaczego ale odkąd padło hasło: jesteśmy w III trymestrze - czas zaczął biec zdecydownaie szybciej....

deserek" jogurt grecki, truskawki, dżem porzeczkowy.
truskawki rozgnieść widelcem, dodać dżem porzeczkowy, wymieszać, odsączyć wodę.
w salaterce lub kieliszku układać warstwę jogurtu greckiego, i tej owocowej papki, znów jogurt, znów papka, znów jogurt, na wierzch truskawki do dekoracji.
ja miałam 500gr jogurtu, 500 gram truskawek, dźem do smaku i koloru. starczyło na 5 deserów.

Napisane przez justyna-viola

Nika ......udusic to za malo.....NIe pokazuj mi takich cudnosci!!! Bo zaraz sie tam u Ciebie zjawieJa kocham kocham kocham slodycze!!!
Ale masz zgrabniutki brzuszek!!!! Moj to olbrzym w porownaniu z TwoimW ktorym jestes tyg??Bo ja w 31.
Sliczny pas

Jesli chodzi o rozek to odpuscilabym sobie ten usztywnainy. Jak sie zawinie didzie w rozek to on sie robi dosc sztywny wiec bardzo latwo chwycic dzidzie. Jak zobaczylam w szpitalu jak poloze chwytaly te rozki a w nich pozawijane dzieci to bylam w szoku!!Wiec jak widac nie potzreba usztywnianych.
A przewijak polecam ten sztywny nakladany na lozeczko. Bardzo dlugo z niego korzytsalam. No i plecki przynjamniej nie dostaj w kosc przy przewijaniu. Ja musze tylko dokupic taki pokrowiec z frotty na niego bo mi sie narozniki podziurawialy wiec jakos to musi wygladac.

Powiesilam pranie.....ale tego jest....szok...chyba z 40 minut powieszalam te malesntwa a wypralam dopiero 2 pralki a jeszcze tzrecia czeka w kolejceAle musi poczekac bo nie mam gdzie wieszac bo cala suszarka zajeta.

u mnie koniec 29 tygodnia. obwód brzuszka 87 cm.

ja tutaj u nas wogóle rożków nie mogę znaleźć więc nie będę miała roźka, chybaże mi siostra kupi w Polsce. ale nie wiem nawet czy tak koniecznie chcę ten rożek....

Napisane przez malin30

Nika, to trzeba do nas zaglądać częściej, wtedy nie będziesz musiała przez godzinę nas nadrabiać

katarzinka, tu chyba tylko 4 dziewczyny zdecydowały się na pieluchy wielorazowe. Ty zrobisz, jak uważasz.
Mnie w swojej decyzji utwierdziła teściowa (która jest położną dla przypomnienia) i potwierdziła, że u "pampersowych" chłopaków zaczynają się problemy z płodnością.

obiecałam mężowi

ja właśnie dziś na spacerku poszłam i porównałam cenę pampaersów i pieluszek jednorazowych naty ( są zrobione z naturalnych tworzyw, na bazie kukurydzy, zdrowsze, naturalne i rozkładają się w środowisku)
pampers 56 szt- 9.99 eu czyli 10 eu
naty 28 szt - 5.85 eu, czyli za 56 szt - 11.70 eu

czyli różnica tylko 1.75 w cenie a o ile zdrowsze dla dzidzi. to będzie nasza rezerwa i alternatywa dla wielorazowych , których chcemy używać.
już też dziś zajrzałam do sklepu i 10 tetrowych ( w sklepie który polecała nam pani z kraamzorgu) kosztuje 6.65 eu

Napisane przez kashin

No tak, ale ekonomiczny punkt widzenia to tylko jeden punkt widzenia. W naszym przypadku dochodzą jeszcze: ekologiczny i zdrowotny. Jednak każdy wybiera to co lubi i to co chce. Wierzę że my nie będziemy musieli wytrwać, bo po prostu to będzie dla nas jak najbardziej naturalne.


Swoje zdanie na temat pieluch już wyraziłam. Każdego kto chce się więcej czegoś dowiedzieć najchętniej odesłałabym na pieluszkarnie, ekodziedziaka, chustoforum i forum gazety.pl To jest moje źródło wiedzy (poza koleżankami).

Aha, a co do pieluch wielorazowych to jeszcze chciałabym przypomnieć, żeby pod żadnym pozorem nie prać ich w orzechach i nie prasować, bo tracą swoją chłonność. Ale już to chyba kiedyś mówiłam.

Kurde, ja dzisiaj na śniadanie wpierniczyłam ze 4 markizy i talerz frytek. Od razu mówię że teraz mi niedobrze i za godzinę pójdę to wypływać w basenie. Wcześniej mam zamiar trochę zgubić odkurzając i składając pranie. Mam nadzieję że po rozpakowaniu te moje zachcianki i ciągota do słodyczy minie. Bo ja nawet nie lubię słodyczy!

A tu podrzucam kilka sposobów składanie pieluszek http://www.ekobaby.pl/ep_instrukcja_skladania.php Zwykły prostokątny "naleśnik" sprawdza się wielu mamom.

I jeszcze muszę powiedzieć, że wyglądasz absolutnie fantastycznie!

pisałaś o tym pisałaś ja też już dotarłam dzięki wam na te fora i wyczytałam wszystko. przedwczoraj spędziłam troszkę czasu grzebiąc na holenderskich stronach , żeby mojemu mężowi podrzucić kilka informacji i opcji, bo jednak chcemy dokonać wyboru razem: jakie pieluszki, co i jak.

dzięki za instrukcję składania, sama też już grzebię zresztą niedługo pieluszki zakupimy i wtedy po prostu będę ćwiczyć.

kochana...ja nie lubiłam różowego

[margolcia1006]

Napisane przez aliisanka

ja to mam chyba mega piłkę sąsiedzi myślą że ja niebawem rodzić będę

Aliisanko wklej foteczkę

Napisane przez kashin

Na moje oko dwa to i tak dużo (ja mam jeden). No chyba że będziesz miała naprawdę maleńkie dzieciątko. Wg mnie nie ma sensu wydawać masy kasy na ciuszki, z których dziecko w try miga wyrośnie. 62 się podwinie i już

W sumie zawsze można dokupić po porodzie...

Napisane przez Orzeszek.1

To u Ciebie są jeszcze truskawki???? U mnie próżno ich szukać...odeszły w zapomnienie...do przyszłego roku

U mnie też facet pod blokiem sprzedaje ale po 10 zł

[19martusia86]

Napisane przez Kikunia81

]Z tymi tabletkami to chyba tak jest, że nie każda kobieta może je używać. Moja siostra już tylu różnych próbowała i niestety po żadnych dobrze się nie czuła. Ja natomiast kiedyś brałam Cilest, a potem Minulet i sobie bardzo chwalę.

To ja też właśnie taką bieliznę "nie do spania" miałam na myśli
Z piżam posiadam jedynie jedną grubą frotte na wyjazdy w góry.

Coś jest w tej teorii tabletkowej. U mnie z samym braniem większych problemów nie było. Chociaż przy dwóch ostatnich opakowaniach zauważyłam spadek libido, myślę jednak, że akurat tą kwestię można by naprawić innymi tabsami. Moja siosta po wielu próbach zdecydowała się na spirale i jest bardzo zadowolona. Na tabletkach miała problemy a to z wagą a to z cerą a to z libido. Nie mogła żadnych dla siebie dobrać.

Ja posiadam jedną koszulę nocną akurat zapinaną na biuście-był to jakiś nieudany prezent od kogoś i wreszcie będzie okazja wykorzystać.
Na wypady typu góry, czy namioty do spania używałam dresu z barzdo cienkiej bawełny.

Napisane przez tery i suzy

Hej wlasnie wrocilam ze szpitala (bylam sie zameldowac), naczekalam sie w kolejce prawie 2 godziny tyle kobiet ciezarnych bylo Z dzidzia wszystko wporzadku ale strasznie mnie w poczekalni skopal, chyba nie lubi czekac Zaczynam sie bac porodu i wogole tego wszystkiego, ale musze dac rade, choc nie wiem jak
Co do pieluch to zdecydowalam ze bede uzywac takich i takich zeby mi pozniej duze dziecko w majtki nie robilo
Ide sie chyba polozyc spac bo wstalam o 6 i normalnie zasypiam na siedzaco a poza tym tak goracoze mi sie nic nie chce

Mój też nie lubi czekać

Ogólnie olśniło mnie w kwestiach wanienki o której na jakiś czas zapomniałam.

[sorejna]

Uff nadrobiłam Was ale przyznam, że jakaś leniwa się zrobiłam więc napiszę w skrócie

miss.hot pozdrów Aniago, zycz jej zdrówka i wytrwałości dietowej

Jeśli chodzi o zabezpieczanie po ciąży, to też już to nurtowało. Wcześniej przez 10 lat brałam tabsy, były też plastry, potem przez 3 lata uważaliśmy i to bardzo skutecznie, bo jak postanowiliśmy się starać to udało nam się w pierwszym cyklu więc teraz już nie wiem...nie chcę ryzykować, a do tabletek mnie nie ciągnie. Słyszałam o zastrzykach - na 3 miesiące masz spokój...muszę to jeszcze wszystko przemyśleć

Jeśli chodzi o golenie "tych miejsc" przez mężczyznę, to chyba bym się nie zdecydowała - jakaś wstydliwa się ostatnio zrobiłam nie wiem jak to będzie po porodzie, wydaje mi się, że z mojej psiutki potwór się zrobi i tego boję się najbardziej

Napisane przez miss.hot

Z firmami kurierskimi to właśnie jest tak, że zależy na jakich ludzi się trafi i jacy pracują w konkretnym oddziale - to co piszesz Malin Ale też wiem, że to ciężki kawałek chleba - znam ten biznes "od kuchni", bo pracuję w jednej z takich firm

o widzę koleżanka z branży tylko ja zajmuję się transportem przesyłek pow. 30 kg. i niestety/ całe szczęście nie do osób prywatnych ale też znam ten biznes od kuchni i jestem w stanie zrozumieć naszych kolegów kurierów, choć rzeczywiście niektórzy z nich są charakterni

Wracając do wyprawki, to moja jakoś wyjątkowo tanio wypadła tzn. mam najpotrzebniejsze rzeczy typu;
wózek, fotelik, łóżeczko i wszystko do spania, do kąpieli tummy tub i parę ubranek + proszek i płyn do prania a na to wszystko wydałam ponad 800 zł i jeszcze pare rzeczy dostanę m.in. nowy usztywniany rożek, ciuszki i przewijak.
Zostaną mi tylko duperelki jak pieluszki (jednorazowe), kosmetyki,karuzela dla dzidzi ...
laktatora nie kupuję, bo może się nie przydać a po co dodatkowo wydawać kasę

Napisane przez Orzeszek.1

O to sobie odpoczęłaś, a pogodę chociaż mieliście?

odpoczęłam, zresztą ja odpoczywam od 7 tyg. ciąży poopalałam moje balde cielsko, posiedziałam trochę z rodzinką i nawdychałam się morskiego powietrza
za tydzień znów jadę ale tym razem na 3 tygodnie - wybycze się za wszystkie czasy
a Tobie życzę miłego wakacjowania na mazurach (jeszcze nigdy nie tam nie byłam) i pięknej pogody

pisałam, że dziś na 17 mam wizytę u gina zobaczymy jak nam Wituś urusł

a miało być krótko ...

[kashin]

Napisane przez sorejna

Wracając do wyprawki, to moja jakoś wyjątkowo tanio wypadła tzn. mam najpotrzebniejsze rzeczy typu;
wózek, fotelik, łóżeczko i wszystko do spania, do kąpieli tummy tub i parę ubranek + proszek i płyn do prania a na to wszystko wydałam ponad 800 zł i jeszcze pare rzeczy dostanę m.in. nowy usztywniany rożek, ciuszki i przewijak.
Zostaną mi tylko duperelki jak pieluszki (jednorazowe), kosmetyki,karuzela dla dzidzi ...
laktatora nie kupuję, bo może się nie przydać a po co dodatkowo wydawać kasę

Super!

Nasze wydatki były obliczone na ponad 5000 zł ale na szczęście poszliśmy po rozum do głowy i nie kupowaliśmy wszystkiego i nie wszystko nowe. Więc zeszliśmy z tego pułapu znacznie niżej co mnie przeogromnie cieszy, bo jak dojdzie ubezpieczenie, becikowe i coś tam jeszcze to zostanie ładna sumka. Właściwie najdroższy był wózek, bo kosztował nas 1000 zł, a to i tak ponad połowa mniej niż był wart.
Laktatora, smoczka i butelek też nie kupiłam. Jeśli będę miała nawał to TŻ podskoczy i kupi - ma napisane co, jak i gdzie. To samo jesli mała będzie marudna. Wolę tę wersje niż wydawanie pieniędzy na coś co "może" się przydać, a niekoniecznie musi.

Daj znać co u Witusia.

Napisane przez margolcia1006

W sumie zawsze można dokupić po porodzie...

Pewnie!
Na innym wątku jedna z mam stwierdziła, że pewnie już mam spakowaną walizkę do szpitala i jestem w pełnej gotowości, bo w końcu zaraz mogę się rozpakować... Nie mam ani koszul, ani staników, ani podkładów, ani nawet walizki
Większość tych rzeczy mam zamiar kupić w poniedziałek, no, poza walizką. Pewnie gdzieś jakąś torbę wygrzebię Tak samo z ciuszkami dla malucha - w poniedziałek mniej więcej się dowiem czy kolos, mikrus czy średniaczek, więc wtedy stanę nad komodą i wybiorę to i owo.

Napisane przez 19martusia86

Ja też wierzę, że będzie to dla nas naturalne.
Rożek też zamierzam przerobić na kołderkę
Że nie prasować to wiem ale o co chodzi z tymi orzechami

Chodzi o orzechy do prania http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=14&id=183&ec=0
Dobre do prania ubranek, ale nie dla pieluch.

Napisane przez Nika1980

kochana...ja nie lubiłam różowego

Hihihihi, ja też Ale wciąż widzę różnicę między różem a różem, więc chyba jeszcze nie jestem stracona...

[sorejna]

Napisane przez 19martusia86

Dobrze, ze piszesz o tym rożku. Ja się nastawiłam na usztywniany a może faktycznie jest to przesada. Muszę w każdym razie zgłębić tę kwestię.

Usztywniane rożki mają wyjmowane wkłady. Ja będę miała właśnie taki z wkładem kokosowym. Nie są wiele droższe od tych zwykłych.
To moje pierwsze dziecię i nie mam zbyt dużej wprawy dlatego myślę, że na sztywno będzie mi łatwiej synka trzymać a potem wyjmuje się kokos i masz miękki rożek,z którego możesz później zrobić kocyk.

Nad morzem się skusiłam i zmoczyłam dupsko, chociaż miałam obawy,to doszłam do wniosku, że to już lepsze niż jezioro i basen

[Kikunia81]

Napisane przez margolcia1006

Racja, nie dajmy się zwariować!!
Tylko tak sobie teraz myślę czy nie dokupić parę śpioszków na 56 r bo mam tylko dwa komplety w tym rozmiarze......

Ja też nie cierpię tabletek hormonalnych. Miałam po nich skrajne nastroje i dostałam uczulenia na słońce! Mimo że od tego czasu minęło bardzo dużo czasu alergia na słońce pozostała Nigdy więcej tego świństwa
Pozostaje nam gumka albo plumkanie na zewnątrz

Ja też mam dwa komplety na 56, ale na razie nie kupuję więcej. Poczekam na ostatnie usg i jak lekarz oszacuje wagę końcową malucha. Jeżeli się okaże, że będzie malutki, wtedy dokupię, ale jak na razie jest niezłym pulpetem, więc raczej rozmiar 56 ominiemy

Oj ja gumek nie znoszę, a od plumkania na zewnątrz w dni teoretycznie niepłodne mam synusia w brzuchu

Napisane przez zartownis

Juz wczesniej zauwazylam(na wizazu), ze wiekszosci kobiet nie przeszkadza prezerwatywa jak i konczenie faceta obok

U nas też ani gumki ani plumkanie są nie do zaakceptowania. Próbowaliśmy z gumką, zaraz jak ostawiłam tabletki, ale szybko zrezygnowaliśmy. Kupiłam nawet dużą paczkę durexa 12 szt. od razu i została mi prawie cała

Napisane przez Orzeszek.1

To u Ciebie są jeszcze truskawki???? U mnie próżno ich szukać...odeszły w zapomnienie...do przyszłego roku

haha!! kto rano wstaje temu...
Dzisiaj moje drogie wstałam o godzinie 7.45, uszykowałam się szybciutko, obudziłam męża i pojechaliśmy na rynek po świeże warzywka i owoce. Po czym on pojechał do pracy, a ja siedzę przed kompem i na przemian zajadam się: malinami, truskawkami, jagodami, śliwkami, borówkami, morelami, marchewkami. Na obiad natomiast zaserwuję kurki. Uczta pełną gębą Gdyby się tak zdarzyło, że popołudniu mnie nie będzie, to znaczy, że siedzę w toalecie

aaaa i jeszcze muszę napisać, że trafiłam na przesądną straganiarkę, która uznała że kobietom w ciąży się nie odmawia Poprosiłam, żeby mi dała najładniejszy koszyk z kurkami, a ona do mnie, że przez ten brzuch to ona mi powybiera najładniejsze i tak też zrobiła

Napisane przez 19martusia86

J

Ja kocham prasować. Niestety kręgosłup protestował.

Po pytaniu kiedy rozwiązanie zawsze następuje wielka konsternacja, wytrzeszczanie oczu i pytanie DOPIERO??? Myślałem/am że lada moment.
Ubawiłam się też wczoraj na basenie. Jak pływam to oczywiście brzuszka nie widać. Zauważyłam, że grupka chłopaków zawzięcie o mnie dyskutuje. Jak wstałam w wodzie do pasa to jednemu się wyrwało wielki ŁO Myślałam, że padnę

Zboczona jakaś z tym prasowaniem
Ja to normalnie dziękuję niebiosom, że mój mąż ma taką pracę, że koszul nosić nie musi, bo jakbym codziennie świeżą prasować musiała to bym świra dostała.
Wcześniej miałam wytłumaczenie, bo miałam deskę do niczego, ale ostatnio mąż kupił "na wypasie" Viledy i raz poraz t-shirty muszę poprasować
Nie wiem po kim to mam, ale na pewno nie po mamie, która prasuje wszystko jak leci: ściereczki kuchenne, gacie, skarpetki, ręczniki, pościele itd.

Mój brzuchol też jest ogromny, co czasami również wprowadza w błąd, a co za tym idzie w krępujące sytuacje
A sytuacja na basenie całkiem miła, jak widać nawet w ciąży można się dowartościować

Napisane przez Nika1980

powolutku???? moje dni biegną tak szybko, że zaczynam się martwić, że nie wyrobię się na czas nie wiem dlaczego ale odkąd padło hasło: jesteśmy w III trymestrze - czas zaczął biec zdecydownaie szybciej....

Mi też ten III trymestr tak szybko leci, a z kolei zapał do przygotowań gdzieś zanikł.

[Orzeszek.1]

Napisane przez sorejna

Uff nadrobiłam Was ale przyznam, że jakaś leniwa się zrobiłam więc napiszę w skrócie

miss.hot pozdrów Aniago, zycz jej zdrówka i wytrwałości dietowej

Jeśli chodzi o zabezpieczanie po ciąży, to też już to nurtowało. Wcześniej przez 10 lat brałam tabsy, były też plastry, potem przez 3 lata uważaliśmy i to bardzo skutecznie, bo jak postanowiliśmy się starać to udało nam się w pierwszym cyklu więc teraz już nie wiem...nie chcę ryzykować, a do tabletek mnie nie ciągnie. Słyszałam o zastrzykach - na 3 miesiące masz spokój...muszę to jeszcze wszystko przemyśleć

Jeśli chodzi o golenie "tych miejsc" przez mężczyznę, to chyba bym się nie zdecydowała - jakaś wstydliwa się ostatnio zrobiłam nie wiem jak to będzie po porodzie, wydaje mi się, że z mojej psiutki potwór się zrobi i tego boję się najbardziej



o widzę koleżanka z branży tylko ja zajmuję się transportem przesyłek pow. 30 kg. i niestety/ całe szczęście nie do osób prywatnych ale też znam ten biznes od kuchni i jestem w stanie zrozumieć naszych kolegów kurierów, choć rzeczywiście niektórzy z nich są charakterni

Wracając do wyprawki, to moja jakoś wyjątkowo tanio wypadła tzn. mam najpotrzebniejsze rzeczy typu;
wózek, fotelik, łóżeczko i wszystko do spania, do kąpieli tummy tub i parę ubranek + proszek i płyn do prania a na to wszystko wydałam ponad 800 zł i jeszcze pare rzeczy dostanę m.in. nowy usztywniany rożek, ciuszki i przewijak.
Zostaną mi tylko duperelki jak pieluszki (jednorazowe), kosmetyki,karuzela dla dzidzi ...
laktatora nie kupuję, bo może się nie przydać a po co dodatkowo wydawać kasę



odpoczęłam, zresztą ja odpoczywam od 7 tyg. ciąży poopalałam moje balde cielsko, posiedziałam trochę z rodzinką i nawdychałam się morskiego powietrza
za tydzień znów jadę ale tym razem na 3 tygodnie - wybycze się za wszystkie czasy
a Tobie życzę miłego wakacjowania na mazurach (jeszcze nigdy nie tam nie byłam) i pięknej pogody

pisałam, że dziś na 17 mam wizytę u gina zobaczymy jak nam Wituś urusł

a miało być krótko ...

Taka to pożyje Ale tak tak, należy nam się wypoczynek, zwłaszcza przed tym co nas czeka za kilka miesięcy...
Ja się cieszę chociaż z tych kilkudniowych wakacji - muszę troszkę odpocząć, bo już powoli nie daję rady chodzić. I tak już łażę jak kaczka Po powrocie z mazur, wybieramy się z małą do mojego domu rodzinnego na kilka tygodni, chociaż mam pewne obawy, że przyjdzie mi tam rodzić (oby nie!), zwłaszcza że wciąż mam wrażenie że nie dotrwam do końca ciąży.

[Nika1980]

Siedzę z głośnikiem na brzuszku...Lenka słucha jak tatuś gra i śpiewa

leje.

piję drugą filiżankę kawy , bo padam...cisnienie za niskie. połozna kazała mi na poprawę energii jeść owocki , chipsy i spać w ciągu dnia, ale ja nie umiem. teraz mąż codziennie się pyta: kochanie, spałaś dziś w dzien, a odpoczęłaś chociaż, poleżałaś trochę?
a ja nie mogę.

Napisane przez kashin

Super!

Nasze wydatki były obliczone na ponad 5000 zł ale na szczęście poszliśmy po rozum do głowy i nie kupowaliśmy wszystkiego i nie wszystko nowe. Więc zeszliśmy z tego pułapu znacznie niżej co mnie przeogromnie cieszy, bo jak dojdzie ubezpieczenie, becikowe i coś tam jeszcze to zostanie ładna sumka. Właściwie najdroższy był wózek, bo kosztował nas 1000 zł, a to i tak ponad połowa mniej niż był wart.
Laktatora, smoczka i butelek też nie kupiłam. Jeśli będę miała nawał to TŻ podskoczy i kupi - ma napisane co, jak i gdzie. To samo jesli mała będzie marudna. Wolę tę wersje niż wydawanie pieniędzy na coś co "może" się przydać, a niekoniecznie musi.

Daj znać co u Witusia.

Hihihihi, ja też Ale wciąż widzę różnicę między różem a różem, więc chyba jeszcze nie jestem stracona...

oj tak. co do odmian różu chyba jeszcze mam jakieś skrupuły..zobaczymy co dalej...

u nas też wydatki się w miarę rozłożyły, głównie dzięki temu, że wiekszość ubranek w komodzie dostałam, ręczniczki , kocyki, śliczniaczki babcia sama Lence zrobiła, dużo ja rzeczy uszyłam ( materiałtańszy niż gotowe produkty) no i używane rzeczy też sprawiły , że nasz budżet nie ucierpiał...

Napisane przez Kikunia81

J
Zboczona jakaś z tym prasowaniem
Ja to normalnie dziękuję niebiosom, że mój mąż ma taką pracę, że koszul nosić nie musi, bo jakbym codziennie świeżą prasować musiała to bym świra dostała.
Wcześniej miałam wytłumaczenie, bo miałam deskę do niczego, ale ostatnio mąż kupił "na wypasie" Viledy i raz poraz t-shirty muszę poprasować
Nie wiem po kim to mam, ale na pewno nie po mamie, która prasuje wszystko jak leci: ściereczki kuchenne, gacie, skarpetki, ręczniki, pościele itd.


Mi też ten III trymestr tak szybko leci, a z kolei zapał do przygotowań gdzieś zanikł.

moja matka tak samo miała i ja nie cierpię prasowac. ale mężowi koszule prasuję

ja mam zapał do przygotowań, chyba aż za dużo

[sorejna]

Napisane przez kashin

Super!

Nasze wydatki były obliczone na ponad 5000 zł ale na szczęście poszliśmy po rozum do głowy i nie kupowaliśmy wszystkiego i nie wszystko nowe. Więc zeszliśmy z tego pułapu znacznie niżej co mnie przeogromnie cieszy, bo jak dojdzie ubezpieczenie, becikowe i coś tam jeszcze to zostanie ładna sumka. Właściwie najdroższy był wózek, bo kosztował nas 1000 zł, a to i tak ponad połowa mniej niż był wart.
Laktatora, smoczka i butelek też nie kupiłam. Jeśli będę miała nawał to TŻ podskoczy i kupi - ma napisane co, jak i gdzie. To samo jesli mała będzie marudna. Wolę tę wersje niż wydawanie pieniędzy na coś co "może" się przydać, a niekoniecznie musi.

Daj znać co u Witusia.


Pewnie!
Na innym wątku jedna z mam stwierdziła, że pewnie już mam spakowaną walizkę do szpitala i jestem w pełnej gotowości, bo w końcu zaraz mogę się rozpakować... Nie mam ani koszul, ani staników, ani podkładów, ani nawet walizki
Większość tych rzeczy mam zamiar kupić w poniedziałek, no, poza walizką. Pewnie gdzieś jakąś torbę wygrzebię Tak samo z ciuszkami dla malucha - w poniedziałek mniej więcej się dowiem czy kolos, mikrus czy średniaczek, więc wtedy stanę nad komodą i wybiorę to i owo.


Chodzi o orzechy do prania http://www.ekobaby.pl/sklep.php?cat=14&id=183&ec=0
Dobre do prania ubranek, ale nie dla pieluch.


Hihihihi, ja też Ale wciąż widzę różnicę między różem a różem, więc chyba jeszcze nie jestem stracona...

Wózek, fotelik i łóżeczko mam od koleżanki z pracy, która za to wszystko wzięła tylko 180 zł

Dużo też dziecięcych akcesoriów będziemy mieli od szwagra m.in. właśnie nowy usztywniany rożek, przewijak i parę ciuszków.

Poza tym moja mama jest maniakalną lumpiarą i kompletuje mi ciuszki od kiedy dowiedziała się, że będzie babcią. Widziałam już, że prócz ciuszków kupiła też śpiworki i ręczniczki więc nie martwię się, że nie będę miała w co małego ubrać czy opatulić.
Moja siostra też nie próźnuje i wiem, że dziś do mnie przyjedzie z ciszkami z pepko.
Martwi mnie tylko stosunek mojego kochanego do tego typu lumpkowych rzeczy ale mam nadzieję, że szybko się przełamie, kiedy je w końcu zobaczy.

Dla siebie też jeszcze niec nie mam ale spokojnie przyjdzie i na to pora. Nie mam tzw. parcia i jakoś spokojnie do tego podchodzę.
Nawet kolorem ciuszków się nie przejmuję, bo na 19 ciuszków, które kupiłam 7 jest różowych i nam to w ogóle nie przeszkadza

oczywiście, że dam znać co i jak u Wicia

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Orzeszek.1

Taka to pożyje Ale tak tak, należy nam się wypoczynek, zwłaszcza przed tym co nas czeka za kilka miesięcy...
Ja się cieszę chociaż z tych kilkudniowych wakacji - muszę troszkę odpocząć, bo już powoli nie daję rady chodzić. I tak już łażę jak kaczka Po powrocie z mazur, wybieramy się z małą do mojego domu rodzinnego na kilka tygodni, chociaż mam pewne obawy, że przyjdzie mi tam rodzić (oby nie!), zwłaszcza że wciąż mam wrażenie że nie dotrwam do końca ciąży.

rodzinka Ciebie obciąży m.in. opieką nad córeczką, gotowaniem, sprzątaniem.
a jak masz takie przeczucie co do porodu, to może warto zrobić sobie taką bezpieczną rezerwę i wrócić wcześniej, tak na wszelki wypadek

[karamari]

Hej, dziewczynki!
Wreszcie z powrotem ładna pogoda

Sorejna, welcome back!

Napisane przez 19martusia86

Co do wczorajszej wizyty melduję , że z młodym wszystko w porządku

Oczywiście cytowanko zeżarło mi połowę (co najmniej) postów więc nie odpowiedziałam na wszystkie które zamierzałam. Chyba jednak wrócę do cytowania po stronie.

Gratuluję zdrowego dzidziusia!

A z cytowaniem - ja też nauczyłam się po stronie, bo inaczej wizaż pożera posty

Napisane przez malin30

Z tym Allesem to nie wiedziałam Dzięki za linki. W wolnej chwili przebrnę przez te fora (mam nadzieję). Ja niestety jestem zmuszona szukać odpowiedniego biustonosza po sklepach internetowych, bo w moim mieście nie trafię na swój rozmiar, a jeśli już, to strasznie drogi. Do tej pory nie wydawałam na biustonosz więcej niż 70 zł, więc dlaczego mam to robić z biustonoszem do karmienia? Jednocześnie zależy mi na ładnej bieliźnie, żeby samej dobrze się czuć i mężowi się podobać

Oj, można zwariować, ale jeśli się chce być ekologiczną mamą, to trzeba trochę przysiąść

Na Lobby Biuściastych zacznij może od wątku rozmiarowego - jest przyszpilony u góry. Wystarczy podać swoje aktualne wymiary pod i w biuście i doświadczone brafitterki doradzą, jakiego szukać rozmiaru. Może masz dobrze dobrany stanik, ale czasami można się zdziwić Warto zaznaczyć, że jesteś w ciąży - biust ciążowy jeszcze może rosnąć
Dlatego ja czekam jak najdłużej z dobieraniem biustonosza do karmienia - przynajmniej do 9 miesiąca - i chyba będę kupować po jednym, bo naczytałam się, jak to w pierwszych tygodniach laktacji jeszcze się zmienia... i nakupowane staniki stają się nieużyteczne
Większość dziewczyn też radzi, by obwód pod biustem kupować taki, jak noszony przed ciążą (o ile się oczywiście nie przybrało nadmiernie na wadze), bo ponoć żebra szybko wracają na miejsce. Tylko miseczka zazwyczaj potrzebna większa, ale o ile też jest sprawą dosyć nieprzewidywalną:rolleyes :

No a staniki i ja zamawiam głównie przez internet Bo i w moim rozmiarze oferta tradycyjnych sklepów uboga i smutna I to zza granicy, ponieważ polskie sklepy internetowe mają zazwyczaj większy narzut niż koszty przesyłki

A odnośnie ekologocznego życia i chowania dzieci - trzeba się naszukać informacji, bo najłatwiej wybrać to, co na środkowej półce w markecie albo reklamowane w tv A tymczasem okazuje się, że można jednak inaczej i mnie ta droga akurat bardziej odpowiada

Napisane przez malin30

Mięśnie Kegla będę ćwiczyła, ale wiadomego masażu nie będzie, bo po co, skoro w moim szpitalu i tak rutynowo nacinają krocze Tylko wyćwiczone mięśnie Kegla przyniosą efekt po porodzie.

Hej, nie trać wiary! Ponoć warto przynieść kilka kopii oświadczenia z prośbą o ochronę krocza i rozdawać komu się da - na izbie, na oddziale, lekarzowi, położnym... I mówić i prosić, i męża przysposobić, o ile będzie z Tobą. Metoda agresywna i zwariowana, ale może będziesz pierwsza, której nie natną bez potrzeby?

Napisane przez katarzinka

pierwsze pytanie - pieluchy, bo czytam i czytam i pytam i coraz większy zamęt mam- wydaje mi sie wiekszość z Was zdecydowała się na pieluchy wielorazowe??

drugie pytranie - rożek - dostalam, ale wydaje mi się maleńki i zastanawiam się jak długo posłuży i czy jak mam rożek to kupować też śpiworek? czy kołderka od razu po rożku?

Zdecydowanie nie większość, tylko mniejszość ostatnio wymienia się radami
A z tym rożkiem, śpiworkiem, kołderką to sama już nie wiem

Nawet coś takiego mi się spodobało:
http://www.lapetit.pl/spiworki,-rozk...l_20_1923.html

Dziewczynki, co myślicie?

Napisane przez Nika1980

wczoraj miałam gości i przyszły moje prezenty urodzinowe , najnowsza książka Zafona i pas na brzuszek ze śmiesznym nadrukiem- jest suuuuuper! ( pas op ik schop- uważaj ja kopię!) Tak mi się spodobał, że chciałabym jeszcze jeden

Niko, fajny pas na brzuszek! I ładny brzuszek

Napisane przez margolcia1006

Racja, nie dajmy się zwariować!!
Tylko tak sobie teraz myślę czy nie dokupić parę śpioszków na 56 r bo mam tylko dwa komplety w tym rozmiarze......

Ja nie mam w ogóle, bo do pieluch wielorazowych potrzebne od razu większe rozmairy, więc brałam tylko 62, 68 i nawet 74 Teraz dokupię na pewno małe body i właśnie chyba trochę śpioszków dla kruszynki - może nawet 50? Te najmniejsze rozmiary są najslodsze

[sorejna]

Napisane przez malin30

katarzinka, tu chyba tylko 4 dziewczyny zdecydowały się na pieluchy wielorazowe. Ty zrobisz, jak uważasz.
Mnie w swojej decyzji utwierdziła teściowa (która jest położną dla przypomnienia) i potwierdziła, że u "pampersowych" chłopaków zaczynają się problemy z płodnością.

widzę, że nastawiona jesteś na chłopca

ciekaw czy Ciebie intuicja nie zawiedzie

ja już swojej nie wierze, co nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę z Witka a Kalinka będzie następna...mam nadzieję

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez karamari

Sorejna, welcome back!

o jak miło

jeśli chodzi o otulacz, to ja ze względów praktycznych wybieram rożek, po rożku mam zamiar przykrywać małego kołderką ale oczywiście wybór należy do Ciebie

[sorejna]

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

[margolcia1006]

Napisane przez sorejna

Uff nadrobiłam Was ale przyznam, że jakaś leniwa się zrobiłam więc napiszę w skrócie

miss.hot pozdrów Aniago, zycz jej zdrówka i wytrwałości dietowej

Jeśli chodzi o zabezpieczanie po ciąży, to też już to nurtowało. Wcześniej przez 10 lat brałam tabsy, były też plastry, potem przez 3 lata uważaliśmy i to bardzo skutecznie, bo jak postanowiliśmy się starać to udało nam się w pierwszym cyklu więc teraz już nie wiem...nie chcę ryzykować, a do tabletek mnie nie ciągnie. Słyszałam o zastrzykach - na 3 miesiące masz spokój...muszę to jeszcze wszystko przemyśleć

Jeśli chodzi o golenie "tych miejsc" przez mężczyznę, to chyba bym się nie zdecydowała - jakaś wstydliwa się ostatnio zrobiłam nie wiem jak to będzie po porodzie, wydaje mi się, że z mojej psiutki potwór się zrobi i tego boję się najbardziej



o widzę koleżanka z branży tylko ja zajmuję się transportem przesyłek pow. 30 kg. i niestety/ całe szczęście nie do osób prywatnych ale też znam ten biznes od kuchni i jestem w stanie zrozumieć naszych kolegów kurierów, choć rzeczywiście niektórzy z nich są charakterni

Wracając do wyprawki, to moja jakoś wyjątkowo tanio wypadła tzn. mam najpotrzebniejsze rzeczy typu;
wózek, fotelik, łóżeczko i wszystko do spania, do kąpieli tummy tub i parę ubranek + proszek i płyn do prania a na to wszystko wydałam ponad 800 zł i jeszcze pare rzeczy dostanę m.in. nowy usztywniany rożek, ciuszki i przewijak.
Zostaną mi tylko duperelki jak pieluszki (jednorazowe), kosmetyki,karuzela dla dzidzi ...
laktatora nie kupuję, bo może się nie przydać a po co dodatkowo wydawać kasę



odpoczęłam, zresztą ja odpoczywam od 7 tyg. ciąży poopalałam moje balde cielsko, posiedziałam trochę z rodzinką i nawdychałam się morskiego powietrza
za tydzień znów jadę ale tym razem na 3 tygodnie - wybycze się za wszystkie czasy
a Tobie życzę miłego wakacjowania na mazurach (jeszcze nigdy nie tam nie byłam) i pięknej pogody

pisałam, że dziś na 17 mam wizytę u gina zobaczymy jak nam Wituś urusł

a miało być krótko ...

za Witusia

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

Wow ale lufa!!!!!!!!!!!!!! Wyglądasz bosko


Boshe ale dziś gorąco! Zmykam pod zimny prysznic

[woman31]

Napisane przez sorejna

i na koniec zdjęcia z 27 tyg - Widzicie tą sterczącą antenkę zamiast pępka?

wyjatkowo sliczny, maly, zgrabny brzucio w ogole niezla z Ciebie mamuska bardzo sexi ciałko