Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-24, 10:50   #2461
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Post Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
witam z ranka
u Nas po wczorajszej burzy usuwają szkody na uliczkach, słońca dziś brak, można odetchnąć
U nas niestety nie mozna odetchnac bo znowu upal na calego niestety Co do koszulek to sa sliczne i nie drogie wiec chyba tez zamowie.

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
cześć

już myślałam, że dziś bedzie chłodniej, jak w nocy lało, a tu znów taki upał

musze się zastanowić i rozważyć kwestię przestania pracowania, bo już cięzko mi dotrzeć do pracy ze względu na potrzebę siusiu, a w sumie to już niecałe dwa miesiące przed nami, a mąż truje o olaniu pracy nieprzeciętnie.

a jak Wy??
kto jeszcze pracuje i jak ma zamiar długo to robić??
Ja nie pracuje od kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, czyli od poczatku roku, moj maz stwierdzil ze tak bedzie lepiej. Nudzi sie mi w domku ale lepsze to niz chodzenie do pracy w takie upaly Tym bardziej ze to juz koncowka ciazy
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 11:21   #2462
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
o a dlaczego musi?
ja jestem jak najbardziej za porodami rodzinnymi, ale jestem ciekawa dlaczego lekarz powiedział , że musi.
Samo stwierdzienie, że musi być obowiązkowo dot. tylko i wyłącznie mojego kochanego. Nie sądzę, by lekarz nakazywał swoim pacjentkom i im partnerom, konieczność uczestniczenia w porodzie rodzinnym.
Mój sam poruszył ten temat, gdy siadałam na fotel, a lekarz tylko w ten sposób utwierdził go w przekonaniu, że warto by był.

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
My też będziemy rodzić razem, ale mój mąż ma zakaz stania w miejscu lekarza Najlepiej jak będzie stał przy mojej głowie, bo inne widoki mogą nie być zbyt przyjemne
Też tak bym chciała.
W ogóle pomijając fakt, że wiążące jest wspólne uczestniczenie w porodzie, to jednak ja bardziej patrzę na to ze strony praktycznej tzn. wiem, że mój będzie miał baczność na wszystko, bo różnie bywa, a facet to jednak facet i krzywdy swojej damie nie da zrobić, pomoże i załatwi jak coś trzeba a przy okazji niech uświadomi sobie ile to wysiłku w taki poród trzeba włożyć, bo chyba nie każdy facet zdaje sobie z tego sprawę.


Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czytalam na gazeice, tragedia, dobrze, ze u nas burza to rzadkosc

Dziewczyny to ta ksiazke tak polecacie?
http://www.eureka.sklep.pl/towar.686..html
Moze bym ja zamowila
Tak, to ta książka. Wczoraj rozpoczęłam czytanie i powiem, ze nawet mnie zainteresowała.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość

Właśnie spadłam z fotela i mam siniaka jak Miss.hot
To ja ostatnio jak to się mówi : spadłam z dywanu na podłogę - autentycznie, potknęłam się o dywan.

Ładne zdjęcie. Uwielbiam takie "dziwne" zjawiska, burze, nawałnice, ogólnie katastrofy

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Ale powitanie
Malin byliśmy w Ustroniu Morskim
wróciliśmy wcześniej o 3 dni bo w niedzielę mamy wesele
a co najlepsze, nie mieszczę się w żadną sukienkę
mam do wyboru tylko jedną letnią sukienkę i w niej muszę pójść.

Co do zdjęć, hyhhhhh... nie mam żadnych oprócz 3 w komórce zapomnieliśmy aparat z domu
ale co tam, możecie sobie wyobrazić, wielki waleń błękitny wśród fal yyy wśród piasku bo się nie kąpałam, nie wiem może to dziwne ale bałam się tej zimnej wody, że dzidziuś jakiegoś skurcza dostanie
Pewnie niejedna kobietka na plaży zazdrościła Tobie pięknego brzuszka usłyszałam od jednego lekarza, że większość kobiet z zazdrością patrzy na ciężarne i napewno coś w tym jest (zwróciłyście na to uwagę?)

Ja się skusiłam na kąpiel, woda była super. Żadnego świństwa nie złapałam a tego obawiałam się najbardziej.
Najgorzej jest na basenach i nad jeziorami - morze podobno jest najbezpieczniejsze pod tym względem.
Więc jak tym razem wyjadę, nie będę się klamkować - hops do wody i heja ćwiczyć mięśni ud i materacyk - obowiązkowo!
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 11:41   #2463
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Tequilllko, dziękuję
mam nadzieję, że po ciąży uda mi się zrzucić zbędne kilogramy

a jeszcze dziś na obiad zachciało mi się pysznej potrawy...
kurczak z bobem, w sosie śmietanowym z pesto
pięknie, pięknie
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 11:51   #2464
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
100zl to tanio.Ja dzis poszukalam na necie i wychodzi, ze porod tutaj bez szpitalnego ubez. (tzn. tak jak ja)moze nas wyniec w najgorszym wypadku 4000eu!
Powiedzialam dzis TZ-owi, ze moze lepiej jak pojade rodzic do Polski, ale sie sie nie zgodzil.
Poszlam dzis wieczorkiem zatargac smietnik do drogi, normalnie robi to TZ, ale, ze juz byl w pizamce (smietnik nie ciezki, bo na koleczkach) to mowie chociaz to dzis zrobie. Wychodzac mowie mu, ze jak urodze po drodze to wie gdzie mnie szukac, a on ze 4000eu bysmy zaoszczedzili . Ale mam kochanego TZ-a
Znając mojego to też by mi z takim tekstem wyskoczył. Ale u nas to norma, ja też mu nieraz tak dosadzam
Swoją drogą te 4000 eu. to jakiś koszmar.
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość

też myślałam o chuście, ale stwierdziłam, że jakby było ciepło to jeszcze okej, ale zimą to sobie dziecka nie ponoszę, a domek mam tak nieduży, że gdziekolwiek nie pójdę (poza wc) to małego zawsze będę mieć na oku. Więc uznałam, że w moim wypadku to zbędny zakup i jak widać wcale nie taki tani
Ja ostatecznie też uznałam chustę za wydatek zbędny. Owszem gdybym rodziła na wiosnę pewnie bym się zdecydowała a tak w samym domu swobodnie mogę ułożyć dziecko w leżaczku i z każdego pomieszczenia będę je widzieć.
Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
muszę się Wam pochwalić
mój mąż poczuł przed chwilą jak dzidziuś kopnął
Mój długo czekał na pierwszego kopa. A pierwszego porządnego się wystraszył
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Ja TŻ nie zabieram do gabinetu ginekologa Chociaż zawsze chodzi ze mną i mu relacjonuję wizytę Wchodzi tylko na USG, które robimy u innych lekarzy.
Ja też mojego nie zabieram. U mojego gina wszystko odbywa się w jednym pomieszczaniu, więc małża wołam już po badaniu ginekologicznym.
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
a to ja jeszcze przed zaciążeniem twardo obstawiałam, że nie chcę by przy nim był, zresztą nadal jakoś nieprzekonana jestem choć z drugiej strony wiem, że jak będzie przy mnie to krzywda mi się nie stanie
Ja dalej jestem uparta i nie wyobrażam sobie wspólnego porodu.
Zakładam, że mój lekarz ( i znajomy małża, który jest dyr. w tym szpitalu) całkowicie wystarczą do tego, żebym miała dobrą opiekę.
Czytając opinie na temat porodów w tym szpitalu który wybrałam jestem zadowolona. Opieka jest bardzo dobra. Gorzej przedstawia się opieka już po urodzeniu-pielęgniarki nie są zbyt chętne do pomocy.
Oglądaliśmy wczoraj z małżem program na BBC o nastoletnich anglikach którzy bawią się w dom. W trakcie programu młodzież miała rozmowę z położną. Jakież było zdziwienie mojego małża jak położna wspomniała o nacinaniu krocza-on myślał, że ja sobie żartuje z niego twierdząc, że takie są praktyki u nas w szpitalach...
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 11:59   #2465
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Karamari odpisalam juz ci trzy razy, ale za kazdym razem znika.
Woda mineralna wysokozmineralizowana (polecana w ciazy) to nie to samo co woda lecznicza

To co czytalam jakis czas temu juz nie znajde, ale czesto szukajac cos o wodzie znajduje wzmianki, ze picie wod leczniczych w ciazy (i nie tylko) nalezy skonsultowac z lekarzem...
Tu o Zuber
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2323

http://www.lepszezdrowie.info/zdrowa_woda.htm

http://www.papilot.pl/article/3271/W...-zrodlana.html

To tyle na dzis, jak poczytasz wyciagniesz wnioski. Ja wlasnie pije wode Evian i niestety (bo smaczna) bede musiala poszukac sobie innej wysokozmineralizowanej, bo w tej jest tylko 309mg/l skladnikow mineralnych

Ps. Tak w skrocie napisalam, bo juz pozno i nie mam sily po raz kolejny tego postu pisac...

Te strony tez na szybko znalezione, wrzucilam je tylko tak, zebys zobaczyla roznice pomiedzy woda lecznicza, mineralna i zrodlana
Żartownisiu, dziękuję za linki oraz determinację w trzykrotnym odpowiadaniu

Różnicę między wodami w stopniu zmineralizowanym znam, ponieważ wody wysokozmineralizowane piłam już długo przed ciążą i podzielam opinię, że te niskomineralizowane tylko wypłukuję elektrolity z organizmu.

Nie zgadzam się, że powinno się pić tylko wodę niskosodową, ponieważ zawartość sodu w litrze wody wysokozmineralizowanej nie przekracza ilości sodu w kromce chleba, więc nie dajmy się zawirować. Sód też jest potrzebny, tylko nie w nadmiarze. I nie przy nadciśnieniu, ale ja mam akurat niskie.

Natomiast picie Zubra w leczniczej ilości konsultowałam z położną i nie widziała przeciwwskazań. Ja nie widzę skutków ubocznych, ani podejrzanych reakcji, za to skurcze mi przeszły, więc myślę, że mi służy. Dodatkowo piję Muszyniankę magnezowo-wapniową - w sam raz dla ciężarnych , ale na 450mg dziennego zapotrzebowania 1,5l dostarcza tylko 210mg, a na 2000mg wapnia - 270. W ciąży zapotrzebowanie na składniki mineralne wzrasta i przy ilościach zawartych w wodach trudno jest przedawkować. Nie znam się niestety na wodach belgijskich, ale na pewno znajdziesz jakiś odpowiednik!

Tutaj ciekawy artykuł o wodach wysokozmineralizowanych w ciąży i karmiących:
http://www.blog.przedporodem.pl/skla...acych-piersia/
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:03   #2466
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

hyhy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg cartoon34.jpg (50,2 KB, 46 załadowań)
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:09   #2467
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
hyhy


U mnie dziś na obiad fasolka z masełkiem i bułką tartą
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:11   #2468
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Położna podała nam taki przepis na mieszankę:
50 ml olejku z migdałów
50 ml parafiny
kilka kropel olejku lawendowego
kilka kropel witaminy E

Niełatwo było zdobyc olejek naprawdę lawendowy.
Nawet nie przypuszczałam ile świństw do większości z nich się dodaje.
Pomijam, że sprzedawcy próbowali nam wcisnąc nawet... kompozycję zapachową jako olejek. Także przy takich zakupach trzeba uważac i uważnie czytac co się w takim "olejku" znajduje.

W marketach ciężko go chyba znaleźc.
U nas w Blue City jest taki sklep z koniakami, otami winnymi, marynatami i całą masą olejów z beczek.
Drogie to straszliwie, ale bardzo wysokiej jakości i od czasu do czasu pozwalamy sobie na ekstrawagancję.
Za olej migdałowy dałam z ciężkim sercem 35 zł/100ml

Bo ja wiem?
To zupełnie obojętny bezzapachowy związek.
Przypuszczam, że w przepisie jest dla "potanienia" całej imprezy, bo i olejek migdałowy i lawendowy (57 zł/10ml) są kosmicznie drogie.
Ja też bym zrezygnowała z parafiny! Akurat zużycie materiału na taki mały obszar jest niewielkie A opinie na temat wpływu substancji ropopochodnych są różne i ja nie jestem zwolenniczką.
Nie za bardzo rozumiem po co ta lawenda? Dla zapachu?

Pytam, bo ja mam zboczenie i sama sobie różne kompozycje kręcę
W mojej książce ciążowej polecany jest migdałowy, położna optuje za wiesiołkiem, Weledy to mieszanka migdałowego z kiełkującą pszenicą... Chyba będę stosować naprzemiennie albo zrobię mieszankę

Oleje i olejki kupuję akurat przez internet - 35zł/100ml migdału to normalna cena. Ostatnio kupiłam za 15zł w EcoSpa i cały czas się zastanawiam, czy to nie jakaś lipa Mnie na razie nie podrażnia, w zapachu nie jest inny, mam nadzieję, że i dla dzidzi będzie OK.
Ale z tą lawendą to chyba przesada? To nie jest ekskluzywny składnik i w sklepach internetowych kosztuje ok. 11zł/10ml.

Dzięki! Teraz dopiero mam dylemat!!!
To można rozłożyć i używać później jako kołderki w powłoczce?

Buziaki na siniorka!


Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
A ja ide zaraz do dentysty Wczoraj wieczorem wypadala mi plomba z trojki (do tego mlecznej!! ) i strasznie sie boje ze nie da sie juz jej uratowac!! I oczywiscie bede blagac zeby mnie od razu przyjeli bo nie mam wizyty Strasznie sie boje dentysow
Przeżyłaś?
Ja tam lubię chodzić do dentysty Może dlatego, że nigdy nie miałam złych doświadczeń.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:34   #2469
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
co do pracowania do porodu to siostra mojej przyjaciółki pracowała do słownie do porodu. skurcze zaczęły się kiedy byłą w banku załatwiając coś z pracy. pani w okienku omal nie zemdlała, ludzie naokoło też chcieli gdzieś dzwonic, a ona spokojnie uregulowała co miała do zrobienia, pojechała do domu, wykąpała się , pojechała do szpitala i urodziła.
niektóre kobiety tak mają
Znajoma fryzjerka miała przypadek z klientką która trwałą przyszła sobie zrobić. W połowie pracy odeszły jej wody. Fryzjerki w szoku-co tu robić a ona spokojnie mówi, żeby trwałą robiły dalej.
Natomiast kuzynka znajomej po odejściu wód poszła jeszcze umyć i wymodelować włosy
Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Osobiście podoba mi się imię Kira i nie uważam żeby było bardzo udziwnione. Znam mnóstwo innych imion które faktycznie brzmią mało ciekawie ale nie potępiam rodziców którzy takie imiona nadają swoim dzieciom. To jest ich sprawa i należy to uszanować. A swoją drogą ja mam podobne "przejścia" z moją Michaliną. Niby stare polskie imię a też budzi wiele kontrowersji np. moja sąsiadka jak się dowiedziała że będzie Michaśka zareagowała tymi słowami : "o Boże, nie no chyba żartujesz, prawda?" Także nie ma się co przejmować opiniami innych ludzi, najważniejsze że Wam się podoba
Moja teściowa mam awersje na Alanka. Jak usłyszała, że będzie Alan to miała minę do płaczu... Już raz próbowała wpływać na wybór imion dla moich dzieci. Na naszym przyjęciu poślubnym wyskoczyła, że dzieci powinny mieć na imię tak i tak i innej opcji sobie nie wyobraża.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Wczoraj w Wielkopolsce też zapanowało pandemonium. W Poznaniu to właściwie tylko lało. Ale np. w moim rodzinnym mieście do teraz nie ma prądu, pół nocy sprzątali powalone drzewa a samochody co kawałek leżały na boku. W kamienicy moich rodziców zerwało część dachu a rynny znaleźli kilkadziesiąt metrów dalej. Koło 23 w końcu dodzwoniła się do mnie moja mama z lękiem, czy aby ze strachu nie zaczęłam rodzić. Tymczasem gdy inni drżeli o swój dobytek ja stałam sobie na balkonie i pstrykałam fotki podwójnej tęczy zachwycając się niebezpiecznym pięknem natury.
U nas za dostatek innych atrakcji był. Na osiedlu obok ktoś podpalił przyczepkę-jak dwa wariaty pojechaliśmy zobaczyć co się tam dzieje
Kawałek dalej był wypadek z udziałem motoru, więc całe zgrupowanie oglądające pożar przeniosło się do innego punktu obserwacyjnego. Oglądanie wypadku z przyczyn oczywistych sobie odpuściłam.
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Jak dla mnie internet bardzo ułatwia zakupy - jak pomyślę, że miałabym w te upały latać po sklepach i wybierać to
Końcówki zakupów dokonam przez net. Wizja hasania w tym upale po sklepach przyprawia mnie o dreszcze...
Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Co do zdjęć, hyhhhhh... nie mam żadnych oprócz 3 w komórce zapomnieliśmy aparat z domu
ale co tam, możecie sobie wyobrazić, wielki waleń błękitny wśród fal yyy wśród piasku bo się nie kąpałam, nie wiem może to dziwne ale bałam się tej zimnej wody, że dzidziuś jakiegoś skurcza dostanie
Ja siostry pytałam w którym miejscu podwórka ma basen. Na jej wielkie znaki zapytania w oczach czemu pytam odpowiedziałam, ze nie chcę żeby sąsiedzi pomyśleli, ze płetwala w basenie trzyma

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
Ja nie pracuje od kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, czyli od poczatku roku, moj maz stwierdzil ze tak bedzie lepiej. Nudzi sie mi w domku ale lepsze to niz chodzenie do pracy w takie upaly Tym bardziej ze to juz koncowka ciazy
Ja nie pracuje od marca. Z początku nudziłam się ale teraz wiem, że w pracy przy tych temperaturach nie dałabym rady.
Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
a jeszcze dziś na obiad zachciało mi się pysznej potrawy...
kurczak z bobem, w sosie śmietanowym z pesto
pięknie, pięknie
Kurczę ty to jesteś niezła kucharka Chyba się do Ciebie wyprowadzę.
Podziwiam osoby lubiące gotować. Chociaż z dwojga złego wolę spędzać czas przy garkach niż sprzątając.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:35   #2470
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość


Dzięki! Teraz dopiero mam dylemat!!!
To można rozłożyć i używać później jako kołderki w powłoczce?
albo jako kocyk - fajna sprawa i niedroga
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:36   #2471
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Samo stwierdzienie, że musi być obowiązkowo dot. tylko i wyłącznie mojego kochanego. Nie sądzę, by lekarz nakazywał swoim pacjentkom i im partnerom, konieczność uczestniczenia w porodzie rodzinnym.
Mój sam poruszył ten temat, gdy siadałam na fotel, a lekarz tylko w ten sposób utwierdził go w przekonaniu, że warto by był.
i wszystko jasne fajny doktorek

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość

Ja dalej jestem uparta i nie wyobrażam sobie wspólnego porodu.
Zakładam, że mój lekarz ( i znajomy małża, który jest dyr. w tym szpitalu) całkowicie wystarczą do tego, żebym miała dobrą opiekę.
Czytając opinie na temat porodów w tym szpitalu który wybrałam jestem zadowolona. Opieka jest bardzo dobra. Gorzej przedstawia się opieka już po urodzeniu-pielęgniarki nie są zbyt chętne do pomocy.
Oglądaliśmy wczoraj z małżem program na BBC o nastoletnich anglikach którzy bawią się w dom. W trakcie programu młodzież miała rozmowę z położną. Jakież było zdziwienie mojego małża jak położna wspomniała o nacinaniu krocza-on myślał, że ja sobie żartuje z niego twierdząc, że takie są praktyki u nas w szpitalach...
w moim przypadku jeśli chodzi o poród rodzinni to nie jest kwestia opieki- to znaczy nie chodzi mi o to, że obecność męża mi zapewni lepszą opiekę. bardziej chodzi mi, a w łaściwie nam obojgu o to, że będzie to niezwykły moment narodzin naszego dziecka , który chcemy dzielić razem.

mój mąż jest już we wszystkim zorientowany, wie o nacinaniu, o oksytocynie, o prostaglandynach, masażu , co i jak przebiega. chyba przez to czuje się zaangażowany, a myslę, że głównie pomaga mu to w wlace z poczuciem bezsilności wobec bólu przez który ja będę musiała przejść. staram się dać mu odczuć, ze to doceniam i że jego obecnośc będzie bardzo pomocna.

ale to oczywiście sprawa indywidualna.

na holenderskim forum przeczytałam dziś opowieść faceta o tym jak on towarzyszył żonie w czasie porodu. bardzo ładnie napisał, że wcześniej myślał, iż widok brudnego dziecka po narodzinach umazanego w sluzie itp wzbudzi w nim obrzydzenie , ale w momencie gdy zobaczył swoją córkę chciał ją tylko tulić i całować. podobne obawy miał co do porodu, ale w jego trakcie już zrozumiał, że gdy to się zaczyna, wszystko znika i myslenie człowieka i jego emocje przestawiają się na całkiem inny tor.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
hyhy
dobre dobre

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Przeżyłaś?
Ja tam lubię chodzić do dentysty Może dlatego, że nigdy nie miałam złych doświadczeń.
ja też bo mam przystojnego dentystę w dodatku Polaka hihihi
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-24, 12:36   #2472
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
a jak Wy??
kto jeszcze pracuje i jak ma zamiar długo to robić??
Ja pracuję, ale od II trymestru w domu
Oczywiście, nie ma porównania z siedzeniem w miejscu pracy, zwłaszcza, że ja pracowałam nierzadko po 10-12 godzin, do tego do północy Nie wiem, jak przeżyłam I trymestr!

Od III trymestru pracuję zdecydowanie mniej - sezon urlopowy i sił mniej... Ale mam zamiar pracować do końca, szczególnie, że na wrzesień mam dużo projektów. Planuję skończyć wszystkie do 38 tc, żeby sie nie obawiać, że nie będę mogła zostawić pracy i iść rodzić, póki nie zamknę

I jak najszybciej chciałabym wrócić do zadań, żeby nie wypaść z obiegu i nie popaść w obłęd niemowlęcy Ale kto wie, jak to będzie, na nic definitywnie się nie nastawiam.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
normalnie chipsy, solone. tyle, że ja nie mam smaka na chipsy a na czekoladę hahaha
ja niestety bez kawy z mlekiem się nie obudzę i już, a jeśli się obudzę to głowa mi pęknie. męczyłam się przez cały pierwszy trymestr, bo nie mogłam przełknąć łyka kawy tak mnie odrzucało, a bez kawy miałam bóle głowa, byłam ospała , ociężała i nie w humorze.

ja też się pokładam na trochę ciągu dnia- i nogi do góry to bardzo dobra pozycja. jak robię relaksację to ostatnio właśnie z nogami do góry

o reeeeeeeeety 800 zł a co ona wyszyta kryształkami Svarowskiego?

kochana, a mi się wydaje, że jak Twoja córcia osiągnie piękny wiek lat 10 to się okaże tak samo niezależną w swych opiniach i przekonaniach młodą panienką, jak jej mama i sama sobie poradzi z nieprzychylnym światem.
jakoś nie mogę sobie Twojej córci jako wychuchanego pisklątka wyobrazić ...
Ach, chipsy ziemniaczane! To akurat u mnie w jednym zbiorze z kawą Przypuszczam, że chodzi o sól, która podnosi ciśnienie? Ja dużo używam w ciąży soli morskiej nieoczyszczanej i jodowanej, piję wody wysokosodowe, ale ciśnienie nadal 105/60

Z kryształami, żeby mi podrapała moje pisklątko Z najdelikatnieszego kaszmiru Serio, boję się, że będę nadopiekuńczą, duszącą matką Dobrze, że to dziewczyna, bo chłopaka wychowałabym na geja

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie, to ten proszek był za mocno pachnący. Może to uczuliło Twoją przyjaciółkę?
Może? Bo do wszystkich tych proszków dziecięcych dodawane są zapachy...
Za to te niby eko wcale nie są takie eko - wczoraj studiowałam etykiety...
Mydło i orzechy zatłuszczają pieluszki...
Normalnie już nie wiem, w czym mam prać i chyba dziecior będzie brudny chodził
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:55   #2473
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Ja pracuję, ale od II trymestru w domu
Oczywiście, nie ma porównania z siedzeniem w miejscu pracy, zwłaszcza, że ja pracowałam nierzadko po 10-12 godzin, do tego do północy Nie wiem, jak przeżyłam I trymestr!

Od III trymestru pracuję zdecydowanie mniej - sezon urlopowy i sił mniej... Ale mam zamiar pracować do końca, szczególnie, że na wrzesień mam dużo projektów. Planuję skończyć wszystkie do 38 tc, żeby sie nie obawiać, że nie będę mogła zostawić pracy i iść rodzić, póki nie zamknę

I jak najszybciej chciałabym wrócić do zadań, żeby nie wypaść z obiegu i nie popaść w obłęd niemowlęcy Ale kto wie, jak to będzie, na nic definitywnie się nie nastawiam.



Ach, chipsy ziemniaczane! To akurat u mnie w jednym zbiorze z kawą Przypuszczam, że chodzi o sól, która podnosi ciśnienie? Ja dużo używam w ciąży soli morskiej nieoczyszczanej i jodowanej, piję wody wysokosodowe, ale ciśnienie nadal 105/60

Z kryształami, żeby mi podrapała moje pisklątko Z najdelikatnieszego kaszmiru Serio, boję się, że będę nadopiekuńczą, duszącą matką Dobrze, że to dziewczyna, bo chłopaka wychowałabym na geja



Może? Bo do wszystkich tych proszków dziecięcych dodawane są zapachy...
Za to te niby eko wcale nie są takie eko - wczoraj studiowałam etykiety...
Mydło i orzechy zatłuszczają pieluszki...
Normalnie już nie wiem, w czym mam prać i chyba dziecior będzie brudny chodził
tak chodzi dokładnie o sól , ale mi tam nic nie pomaga- moje ciśnienie zostaje tam gdzie było. zobaczymy na kolejnej wizycie

ja się też troszke martwię o to jaką będę mamą ( taaaak , troszkę, jasne...) Mam w głowie całe mnóstwo wizji ( zboczenie zawodowe pedagoga) związanych z moimi doświadczeniami z dziećmi i całe mnóstwo lęków związanych z moją własną matką. także nieszczególnie dobre połączenie.

nie matrw się, skoro chcesz wrócić szybko do pracy to masz szansę na dystans.

oj tam zaraz na geja.... na wrażliwego młodego człowieka ...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 12:58   #2474
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
mój mąż jest już we wszystkim zorientowany, wie o nacinaniu, o oksytocynie, o prostaglandynach, masażu , co i jak przebiega. chyba przez to czuje się zaangażowany, a myslę, że głównie pomaga mu to w wlace z poczuciem bezsilności wobec bólu przez który ja będę musiała przejść. staram się dać mu odczuć, ze to doceniam i że jego obecnośc będzie bardzo pomocna.

ale to oczywiście sprawa indywidualna.hihihi
Pewnie, że sprawa indywidualna.
A to, że mój taki niezorientowany to też troszkę moja wina, bo często w ramach oswajania strachu żartuję z takich rzeczy i on pomyślał, że to faktycznie żarty i nawet nie próbował zgłębić tematu. Teraz dla odmiany bardzo mocno się zestresował...
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Z kryształami, żeby mi podrapała moje pisklątko Z najdelikatnieszego kaszmiru Serio, boję się, że będę nadopiekuńczą, duszącą matką Dobrze, że to dziewczyna, bo chłopaka wychowałabym na geja



Może? Bo do wszystkich tych proszków dziecięcych dodawane są zapachy...
Za to te niby eko wcale nie są takie eko - wczoraj studiowałam etykiety...
Mydło i orzechy zatłuszczają pieluszki...
Normalnie już nie wiem, w czym mam prać i chyba dziecior będzie brudny chodził

Niby eko i niby hipoalergiczne, tylko czemu niektóre dzieci po nich alergii dostają?
Ja myślę, ze z Ciebie to super mamuśka będzie. Ja to jestem terrorystka i żal mi mego potomka.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:08   #2475
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
i wszystko jasne fajny doktorek
Wiem, jestem z niego bardzo zadowolona. Mój nazywa go psychologiem, bo to nie tylko dobry specjalista ale i człowiek.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Może? Bo do wszystkich tych proszków dziecięcych dodawane są zapachy...
Za to te niby eko wcale nie są takie eko - wczoraj studiowałam etykiety...
Mydło i orzechy zatłuszczają pieluszki...
Normalnie już nie wiem, w czym mam prać i chyba dziecior będzie brudny chodził
przerzuć się na szare mydło

ale tak serio, widzę, że ekologiczne podejście powoduje narastanie różnego rodzaju dylematów ... i szczerze nie zazdroszczę

a mój synek dziś kopie na potęgę, tzn. rozpycha się niesamowicie, aż naprawdę zaczyna to boleć. Wczoraj też tak mi brzuch zafalował, aż się przestraszyłam, że coś się stało
dziś rozpycha mi całą dolną lewą stronę chyba za dużo słodkiego tak go pobudziło, bo siostra moja zrobiła takie pyszne ciasteczka musli (płatki owsiane, miód orzechy i owoce suszone) - jeden kwadracik i jestem zasłodzona i pełna a mały widocznie naładowany energią

Edytowane przez sorejna
Czas edycji: 2009-07-24 o 13:10
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:09   #2476
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Pewnie, że sprawa indywidualna.
A to, że mój taki niezorientowany to też troszkę moja wina, bo często w ramach oswajania strachu żartuję z takich rzeczy i on pomyślał, że to faktycznie żarty i nawet nie próbował zgłębić tematu. Teraz dla odmiany bardzo mocno się zestresował...
pożartować też można, my też się nie raz zaśmiewamy...na przykład mówię do męża że do ściskania to może niech mi w czasie porodu podaje rękę w rekawiczce specjalnej bo inaczej to już na gitarze nigdy nie zagra.

a tak serio myslę, że nawet jeśli mąż nie chce towarzyszyć ci przy porodzie, lub ty nie chcesz to warto też całkiem na serio pogadać o tym, właśnie po to, żeby mieć czas się oswoić z tym co nastąpi i żeby potem nie było nie potrzebnego stresu.

mój mąż jak idziemy do położnej to zwykle jeszcze ją dopytuje o sprawy które go stresują- i widze, że jej odpowiedzi zwykle go uspokajają.


ja zmykam, czas na ćwiczenia , potem obiadek gotuję i weekend! odezwę się w poniedziałek lub wtorek!!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:15   #2477
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Kurczę ty to jesteś niezła kucharka Chyba się do Ciebie wyprowadzę.
Podziwiam osoby lubiące gotować. Chociaż z dwojga złego wolę spędzać czas przy garkach niż sprzątając.
zapraszam będziemy piec, gotować i się objadać
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:20   #2478
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Pewnie, że sprawa indywidualna.
A to, że mój taki niezorientowany to też troszkę moja wina, bo często w ramach oswajania strachu żartuję z takich rzeczy i on pomyślał, że to faktycznie żarty i nawet nie próbował zgłębić tematu. Teraz dla odmiany bardzo mocno się zestresował...
Mojemu przyznałam się, że podczas badania czułam się przy nim skrępowana, powiedział, że prędzej lekarza powinnam się krępować, niż jego i w sumie mam rację.

Więc to ja jakaś zaklamkowana jestem

A potem poprosił mnie o książkę o porodach i dzieciach, bo chętnie by sobie poczytał. Ucieszyłam się

Edytowane przez sorejna
Czas edycji: 2009-07-24 o 13:21
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:42   #2479
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Osobiście podoba mi się imię Kira i nie uważam żeby było bardzo udziwnione. Znam mnóstwo innych imion które faktycznie brzmią mało ciekawie ale nie potępiam rodziców którzy takie imiona nadają swoim dzieciom. To jest ich sprawa i należy to uszanować. A swoją drogą ja mam podobne "przejścia" z moją Michaliną. Niby stare polskie imię a też budzi wiele kontrowersji np. moja sąsiadka jak się dowiedziała że będzie Michaśka zareagowała tymi słowami : "o Boże, nie no chyba żartujesz, prawda?" Także nie ma się co przejmować opiniami innych ludzi, najważniejsze że Wam się podoba

Wczoraj na zajęciach szkoły rodzenia położna pokazywała nam 3 lalki:
1 - która miała przypominać dziecko ok 3 kg
2 - ok. 3,7 kg
3- ok. 4,3 kg

Zdecydowanie najbardziej spodobała mi się gabarytowo pierwsza Taka filigranowa, przesłodka kruszynka

Opowiadała nam że przedwczoraj odbierała poród kobiecie która urodziła chłopczych który ważył 4600 g i miał 65 cm!!! Kobitka urodziła naturalnie
Aliisanko przestań się zadręczać. Nie możesz teraz stosować żadnych diet bo masz pod sercem małego szkraba i on potrzebuje pełnowartościowej, zbilansowanej diety. Ja też na początku przeżywałam każdy dodatkowy kilogram a teraz patrzę głównie na to co jem i tak kombinuję posiłki żeby nic Małej nie brakowało. Np. na śniadanie wcinam cała michę owsianki z owocami suszonymi i orzechami. Jest to co prawda barrrrdzo kaloryczne ale i zdrowe dlatego nie zamierzam z tego rezygnować odchudzać będziemy się po ciąży!
Moja szkoła
Moja ginka mi oznajmiła nad tymi fatalnymi wynikami USG, że moje odżywianie nic tu nie zmieni Bo dzidzia i tak bierze sobie z krwi, co chce.
Ale dobra dieta na pewno lepsza dla nas, żeby nie doszło do niedoborów w organizmie.

Od 2500 do 4500gr to normalna waga urodzeniowa i dopiero powyżej jest skierowanie do cc. Chociaż z dzisiejszym sprzętem USG to 4600 okazuje się nierzadko 3700

Ale ja też się cieszę na tę drobinkę - urodzić łatwiej, ciuszki najsłodsze, dzidzia dzidziusiowata Aby tylko zdrowa była

A z tym imieniem to nie do końca, że tylko nam się ma podobać... W końcu dziecko z wiekiem ma coraz szerszą styczność z obcymi ludźmi i w skrajnych przypadkach wydaje mi się, że nie ma co się upierać przy udziwnionym imieniu dla swojego widzimisię, bo można skrzywdzić dzieciaka? Oczywiście, z wiekiem dzieci stają się coraz silniejsze i coraz mniej sobie robią z takich rzeczy, ale w dziecięctwie

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
A w zwyczajnym sklepie dzieciowym w Gostyniu Dokładnie to przyszłą babcia kupiła, ja tylko pokazałam który. Jest w dinozarły

Właśnie spadłam z fotela i mam siniaka jak Miss.hot Ile??? Postanowiłam nie wydać na porządną tkaną chustę więcej niż 200 zł i tego się będę trzymać.
Mówiąc o owijaniu maleństwa chustą miałam na myśli jakąkolwiek chustę z szafy mamusi. Mam takie chusty na zimę, które w moim mniemaniu spełnią się w roli otulacza. A jak obsika, to się wypierze.

O ile wiem to jeden z przyjaźniejszych ekologicznie środków do prania. A co do uczuleń - piorun wie po czym mogą wyjść. Już słyszałam że karmiąc nie mogę jeść nabiału, czekolady, orzechów (nie tylko arachidów - żadnych), cytrusów, pomidorów... Pfff. Jassne. Jakby co będziemy eliminować i sprawdzać na co uczulone. W odwodzie zawsze mam orzechy.

Wczoraj w Wielkopolsce też zapanowało pandemonium. W Poznaniu to właściwie tylko lało. Ale np. w moim rodzinnym mieście do teraz nie ma prądu, pół nocy sprzątali powalone drzewa a samochody co kawałek leżały na boku. W kamienicy moich rodziców zerwało część dachu a rynny znaleźli kilkadziesiąt metrów dalej. Koło 23 w końcu dodzwoniła się do mnie moja mama z lękiem, czy aby ze strachu nie zaczęłam rodzić. Tymczasem gdy inni drżeli o swój dobytek ja stałam sobie na balkonie i pstrykałam fotki podwójnej tęczy zachwycając się niebezpiecznym pięknem natury.
Fajna tęcza! Ja już od kilku burz lipcowych myślę, że chciałabym rodzić w taką pogodę To musi być niezwykle energetyzujące:czarodziej :

Miss.Hot już mnie nakierowała na rożki z Allegro!
Chyba to jednak praktyczniejsze niż ten mój za drogi jednofukcyjny otulacz...
Na czymś muszę przyoszczędzić, jak mam takie fanaberie chuściane Nie tracę nadziei, że któregoś dnia się obudzę przy zdrowych zmysłach i odstąpię od tej chusty... Nie jest to jednak jeszcze dzisiaj

Nie wiem już, w czym prać, bo po tym forum Pieluszkarni już zgłupiałam - orzechy i płatki mydlane tłuszczą, proszki eko wcale nie są eko, w dzidziusiowych jest za dużo ostrych detergentów i zapachów...

A w połogu moja książka ciążowa zaleca dużo ziół i wzmacniającego bulionu, do tego gotowane warzywa i owoce i kasze. Chyba się spróbuję zastosować, bo to i tak mój standardowy jadłospis na jesień... Tylko świeżych owoców i warzyw mi żal... Ale to tylko 6 tygodni!
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-24, 13:46   #2480
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Nie wiem już, w czym prać, bo po tym forum Pieluszkarni już zgłupiałam - orzechy i płatki mydlane tłuszczą, proszki eko wcale nie są eko, w dzidziusiowych jest za dużo ostrych detergentów i zapachów...
Kiedy - jak dla mnie- właśnie w Loveli jakoś mało jest tego zapachu i przez to najbardziej mi odpowiada. Mam nadzieję, że dziecku też będzie odpowiadał
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 13:58   #2481
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
pożartować też można, my też się nie raz zaśmiewamy...na przykład mówię do męża że do ściskania to może niech mi w czasie porodu podaje rękę w rekawiczce specjalnej bo inaczej to już na gitarze nigdy nie zagra.

a tak serio myslę, że nawet jeśli mąż nie chce towarzyszyć ci przy porodzie, lub ty nie chcesz to warto też całkiem na serio pogadać o tym, właśnie po to, żeby mieć czas się oswoić z tym co nastąpi i żeby potem nie było nie potrzebnego stresu.

mój mąż jak idziemy do położnej to zwykle jeszcze ją dopytuje o sprawy które go stresują- i widze, że jej odpowiedzi zwykle go uspokajają.


ja zmykam, czas na ćwiczenia , potem obiadek gotuję i weekend! odezwę się w poniedziałek lub wtorek!!
Dlatego dzisiaj omówiłam z nim tę kwestię i idziemy do szkoły rodzenia. Niby trochę późno, zwłaszcza że pierwsze zajęcia zaliczymy dopiero 6 sierpnia, ale małż przynajmniej się czegoś dowie z fachowej strony.
Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
zapraszam będziemy piec, gotować i się objadać
Za 5 minut jestem. A tak serio to niemiłosiernie mi się za Wrocławiem tęskni...
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Kiedy - jak dla mnie- właśnie w Loveli jakoś mało jest tego zapachu i przez to najbardziej mi odpowiada. Mam nadzieję, że dziecku też będzie odpowiadał
Ja mimo wszystko postaram się jak najszybciej wprowadzić mój proszek. Chyba, że dzieciowi nie będzie odpowiadał to wtedy będziemy szukać innego tudzież zostaniemy przy Dzidziusiu.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 14:45   #2482
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Wróciłam z pogrzebu i jakoś tak mnie naleciało na rozmyślania o życiu
No i oczywiście płakałam, bo ja taka płaczka jestem
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 15:17   #2483
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
u nas dochodzi jeszcze kwestia porodu w domu, więc mamy do załatwienia kilka kwestii z tym związanych , choćby wypożyczenie specjalnego łóżka, przygotowanie wszystkiego, zresztą torba do szpitala też musi stać gotowa na wszelki wypadek

oj tam zaraz na geja.... na wrażliwego młodego człowieka ...
Chciałam Cię zapytać, jak wygląda kwestia 'po porodzie' z noworodkiem? Czy w Holandii podaje się profilaktycznie 0,5mg wit. K domięśniowo w dobie zerowej? I czy szczepi się od razu przeciw gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby? A jeśli tak, to jak to wygląda po porodzie domowym? Jedzie się w ciągu 24h do szpitala, czy robią to w domu?

A z tym gejem to był taki żart - wyśmiewający teorię, że geje to synowie dominujących, nadopiekuńczych matek.

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Ceny faktycznie niezłe. Oby skuteczne
Niestety u mnie nie ma takiego sklepu. No cóż, może popytam w sklepach ze zdrową żywnością. Ewentualnie jak nic nie znajdę będę używała zwykłego olejku np. Hippa albo oliwy z oliwek - chyba najważniejsze, żeby natłuszczać.
Można kupić przez internet - ja mam dobre doświadczenia ze sklepami olejowymi, w których od dłuższego czasu robię zakupy.
Też myślę, że te oliwki wystarczą - chodzi głównie o rozmasowanie, uelastycznienie tkanek. No i właśnie natłuszczenie i wmasowanie wit. E.

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
To ja ostatnio jak to się mówi : spadłam z dywanu na podłogę - autentycznie, potknęłam się o dywan.

Pewnie niejedna kobietka na plaży zazdrościła Tobie pięknego brzuszka usłyszałam od jednego lekarza, że większość kobiet z zazdrością patrzy na ciężarne i napewno coś w tym jest (zwróciłyście na to uwagę?)

Ja się skusiłam na kąpiel, woda była super. Żadnego świństwa nie złapałam a tego obawiałam się najbardziej.
Najgorzej jest na basenach i nad jeziorami - morze podobno jest najbezpieczniejsze pod tym względem.
Więc jak tym razem wyjadę, nie będę się klamkować - hops do wody i heja ćwiczyć mięśni ud i materacyk - obowiązkowo!

albo jako kocyk - fajna sprawa i niedroga
No, ja też na początku spadłam z dywanu!!! Ale jakoś mi ta głupia chusta w głowie została i spać nie daje

Ja się dużo lansuję po basenach Byłam też nad morzem, ale jakoś szczególnego zainteresowania nie zauważyłam Ale ja ogólnie mało zwracam uwagę na innych ludzi

Żandych atrakcji na razie nie złapałam, a pływanie jest dobre dla dzidziusia, wskazane w ciąży i zbawienne w takie upały

A ten rożek chyba wezmę - bardziej praktyczny od tego mojego jednofunkcyjnego owijacza. I tańszy!

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Znajoma fryzjerka miała przypadek z klientką która trwałą przyszła sobie zrobić. W połowie pracy odeszły jej wody. Fryzjerki w szoku-co tu robić a ona spokojnie mówi, żeby trwałą robiły dalej.
Natomiast kuzynka znajomej po odejściu wód poszła jeszcze umyć i wymodelować włosy

Końcówki zakupów dokonam przez net. Wizja hasania w tym upale po sklepach przyprawia mnie o dreszcze....
Niektóre kobiety to mają nerw! Ciekawe, jak my się zachowamy

A ja nie wiem, gdzie Wy te zakupy robicie, bo u nas w klimatyzowanych sklepach jest chłodniej niż u mnie w domu przed internetem I kawy mrożonej można się napić, albo loda zjeść


Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja myślę, ze z Ciebie to super mamuśka będzie. Ja to jestem terrorystka i żal mi mego potomka.
Podejrzewam, że większość z nas ma różne wątpliwości i dylematy, jakimi będziemy mamami... Chciałoby się jak najlepiej, ale wyjdzie, jak wyjdzie

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
przerzuć się na szare mydło

ale tak serio, widzę, że ekologiczne podejście powoduje narastanie różnego rodzaju dylematów ... i szczerze nie zazdroszczę
Szare mydło też niedobre, bo zawiera oleje, zatłuszczające pieluszki wielorazowe, o zmniejsza ich chłonność - już to wczoraj przerabiałam

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Kiedy - jak dla mnie- właśnie w Loveli jakoś mało jest tego zapachu i przez to najbardziej mi odpowiada. Mam nadzieję, że dziecku też będzie odpowiadał
Aha, to dobrze wiedzieć. Bo ja już chyba przestanę szaleć i wypiorę w najtańszym proszku dzieciowym, który znajdę w markecie!
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-24, 15:19   #2484
Milibili
Zadomowienie
 
Avatar Milibili
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 037
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam w ten kolejny upalny dzień!

Uf... przeczytałam prawie wszystko ale to niesamowite w jakim tempie przybywa stron jak doczytam to juz mi czasu na odpisywanie brakuje, ale musze powiedziec ze jestescie niesamowite dzieki waszym uwagom wiele spraw jest dla mnie duzo jasniejszych

zuzaneczka ,miss.hot ,malin, klaudia dziekuje za uwagi co do wozków widzę, że jedo bartatina jest popularne ale ja trafiłam ostatnio na Jedo Fyn 4DS nie myślała któraś z Was o nim? Ma właściwie wszystkie funkcje poprzednich wózków a ma dużą gondole i jest lzejszy od Roana i lepiej sie prowadzi bo ma blokowane przednie skretne koła... Tylko niewiele opini o tym wózku chyba to nowy produkt jedo
http://www.dudekdladzieci.pl/detail.php?product_id=58
http://www.bobowozki.com.pl/product_...90&&version=16

miss.hot pozdrow aniago biedna... strasznie szybko podali jej insuline i dziwne ze musi do tego jeszcze trzymac rygorystyczna diete... z tego co juz sie dowiedzialam to insuline podaje m.in . wtedy gdy dieta nie pomaga a przeciez nie mozna calkowicie ograniczyc weglowodanow i dzieki insulinie mozna normalniej jeść.... A tak na marginesie ciekawa jestem jak ją tam biedna karmia w tym szpitalu bo jak pamietam swoja diete szpitalna cukrzycową to ona wiele z prawidlowa dieta nie miala wspolnego wtedy to dopiero cukry szalały... ech... jak wróci to będziemy sie wymieniac przepisami na te dietetyczne wspaniałości - metodą prob i błedów jakoś udaje mi się urozmaicać powoli diete. Ale niestety okazało się, że ta "zdrowa" dieta doprowadziła do pojawienia sie u mnie ciał ketonowych w moczu co swiadczy o tym ze organizm głoduje chol*** cukrzyca
__________________

PCOS? Insulinooporność? Moja droga do odzyskania zdrowia i zgrabnej sylwetki.
http://cialo-w-remoncie.blogspot.com/

- 25 kg
6 wrzesień 2008

Milibili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 15:22   #2485
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Teraz jeszcze się załapiemy, ale przy drugim dziecku możemy już nie dostać becikowego:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...ecikowego.html

Witajcie w klubie bogaczy - powiedziałam poprawiając upierścienioną diamentowo dłonią mą kaszmirową chustę do noszenia dzidziusia.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 16:47   #2486
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Teraz jeszcze się załapiemy, ale przy drugim dziecku możemy już nie dostać becikowego:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...ecikowego.html

Witajcie w klubie bogaczy - powiedziałam poprawiając upierścienioną diamentowo dłonią mą kaszmirową chustę do noszenia dzidziusia.
hehehe

spodobała mi się Twój utwór z podpisu
a znasz może to?

http://www.youtube.com/watch?v=tX-4gbQ8fQM

Edytowane przez sorejna
Czas edycji: 2009-07-24 o 16:54
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 17:37   #2487
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

srał pies ich becikowe
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 17:40   #2488
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Nadrabiam was od wczoraj wiec juz się pogubiłam i cytowac nie bedę ale jestem na bieżąco chociaz tyle

U mnie w dzien duchota a wieczorem blask fleszy i huk piorunów przez co dwa dni z rzędu nie obejrzałam Dr Housa, a to juz przegiecie
licze na dziś
byl poruszany temat biustonoszy, ostatnio z dziewczynami na innym watku zachwycałysmy sie stroną:
http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/
i rozmiarami jakie nam wyszly, zawsze myslalam ze jak mam 75 pod biustem to i na tyle mam kupowąc biustonosz a tu niespodzianka ale cos w tym prawdy jest bo po kilkukrotnym załozeniu dziwgało sie wszystko w górę a miło sie chociaz dowartościowac w ciazy że ma sie miseczke F
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-07-24 o 17:41
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 18:10   #2489
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Opanujcie sie dziewczyny z tym pisaniem

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Znając mojego to też by mi z takim tekstem wyskoczył. Ale u nas to norma, ja też mu nieraz tak dosadzam
Swoją drogą te 4000 eu. to jakiś koszmar.
U nas tak samo, nie wiem czemu, ale my nie mozemy jak normalna, kochajaca sie para spedzac dzien trzymac sie za raczki i patrzec na siebie maslanymi oczkami, czasem mysle, ze my jacys walnieci jestesmy.

4000eu w wypadku osobnego pokoju (nie wiem moze to byl ten luxusowy) i ew cesarki, w koncu zawsze moze sie zdarzyc.
Ale tak srednio placi sie od 1000 do 2000. Niedlugo TZ-a pogonie zeby zadzwonil do naszego szpitala ile tam taka impreza kosztuje.
Teraz juz wiem czemu ludzie wybieraja porod w domu, choc ja nadal mimo dosc wysokiej ceny nie zaryzykuje naszym zyciem i zdrowiem rodzac w domu, w koncu w moim wieku wszystko moze sie zdarzyc.
A przy nastepnym juz na pewno nie zapomne wziac dodatkowe ubezpieczenie

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
zapraszam będziemy piec, gotować i się objadać
Zalapie sie?

Bylam na zakupach i kupilam sliczne dwa "meskie" sweterki (miedzy innymi) dla maluszka i babcina pizamke dla siebie specjalnie dla karmiacych babc, bardzo tanio.
Ps. a jaki ma kolorek zaj...sty
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg tn_kurdupelek 007.jpg (45,1 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg tn_kurdupelek 008.jpg (58,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg tn_kurdupelek 009.jpg (59,2 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg tn_kurdupelek 010.jpg (46,9 KB, 33 załadowań)

Edytowane przez zartownis
Czas edycji: 2009-07-24 o 18:21
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-24, 18:20   #2490
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

No i zapomnialam, o 16 00 dzwonil TZ, ze ma psa od kogos do zabrania, labka, starego
No i moj chlop chce mu domku poszukac, bo inaczej pies trafi do schronu, a starsze psy tu sa niestety usypiane.
Zgodzilam sie pod warunkiem, ze w ciagu dwoch miesiecy znajdzie mu dom, inaczej bedzie z tym labkiem spal w stajni na sianie.
Nie wiem tylko co na to wlasciciele naszego domu, pewnie za chwile badziemy musieli sie wynosic
Tja, zesmy sie dobrali, dopiero co poltora roku temu ja wypatrzylam suke na gazecie.pl i zesmy specjalnie po nia do granicy polskiej jechali, a teraz on zaczyna

Edytowane przez zartownis
Czas edycji: 2009-07-24 o 18:22
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.