Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 95 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-29, 11:11   #2821
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
ja też uważam, że trzeba wierzyć, że się trafi na dobrych fachowców i ze wszystko będzie dobrze, w końcu po to są by nam pomóc a nie głaskać nas po głowie, urodzić i tak my musimy nikt za nas tego nie zrobi
Ja liczę tylko na to, że w razie jak będę potrzebowała pomocy to ja dostanę. Niezależnie od tego czy akurat mój lekarz będzie pod ręką.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:13   #2822
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Post Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
Normalnie horror jak oni teraz musza sie czuc? Ja na ich miejscu to bym tego pediatre od siedmiu bolesci golymi rekami ZABILA Jak nie wie ´´co sie z czym je´´ to niech nie wykonuje takiego zawodu!!!!!!!!, KRETYN jeden Wyrazy wspolczucia i szybkiego powrotu do zdrowka dla malenstwa

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Torbę będę miała razem z wózkiem, a jeśli okaże się za mała, to mam w domu taką podobną, tylko że turystyczną do samolotu. Nie będę kupowała specjalnej.
Ja tez nie kupuje torby dodatkowej bo ta co mam przy wozku jest dosc duza i z pewnoscia najpotrzebniejsze rzeczy sie zmieszcza.
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:13   #2823
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Właśnie przez te codzienne wieczorne kąpiele jest mi przykro bo nie zawsze małż przy nich będzie...
No to witaj w klubie, u mnie dokładnie tak samo będzie...
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:15   #2824
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Zmykam dziewczynki, robię już ostateczną listę zakupów dla maleństwa. A co za tym idzie muszę przemyśleć gdzie i co kupić. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni uporam się już ze wszystkim i będę mogła spokojnie czekać na rozwiązanie. Zostanie tylko wózek, ale to już kwestia na wrzesień.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:17   #2825
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Zazdroszczę tym z was które już rodziły bo wiedzą jak to wygląda i czego można się spodziewać. Ja sobie powtarzam że nie ja pierwsza i nie ostatnia i że jakoś to będzie byle nie spanikować. Do szpitala mam blisko męża mam przy sobie nawet jakby był w pracy to jest w domu w ciągu 5 min mam dobrych sąsiadów którzy są na każde wezwanie jakoś to musi być.
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:31   #2826
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
Normalnie horror jak oni teraz musza sie czuc? Ja na ich miejscu to bym tego pediatre od siedmiu bolesci golymi rekami ZABILA Jak nie wie ´´co sie z czym je´´ to niech nie wykonuje takiego zawodu!!!!!!!!, KRETYN jeden Wyrazy wspolczucia i szybkiego powrotu do zdrowka dla malenstwa



Ja tez nie kupuje torby dodatkowej bo ta co mam przy wozku jest dosc duza i z pewnoscia najpotrzebniejsze rzeczy sie zmieszcza.
Ja niestety nie mam takiej torby, bo nie mam też wózka głębokiego. Od początku będę wozić małą w rozłożonej spacerówce i śpiworku, dlatego też rozglądam się za taką torbą.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Zazdroszczę tym z was które już rodziły bo wiedzą jak to wygląda i czego można się spodziewać. Ja sobie powtarzam że nie ja pierwsza i nie ostatnia i że jakoś to będzie byle nie spanikować. Do szpitala mam blisko męża mam przy sobie nawet jakby był w pracy to jest w domu w ciągu 5 min mam dobrych sąsiadów którzy są na każde wezwanie jakoś to musi być.
Każdy poród jest inny. To, że rodziłam już wcześniej niestety nie oznacza że jestem spokojniejsza przy drugim porodzie. Boję się, że wody mi odejdą w najmniej oczekiwanym momencie. Boję się, że tym razem nie będę w stanie znieść bólu porodowego, mam jeszcze wiele innych obaw. Jedynym plusem bycia "wieloródką" (śmiesznie to brzmi), jest to, że mniej-więcej wiem co mnie czeka, a raczej co może mnie czekać. Mój mąż pracuje daleko od domu (prawie 2 godziny jazdy, no chyba że poza godzinami szczytu, to wtedy 1.20.), ale na szczęście mam teściów blisko, więc jak coś to właśnie oni mnie zawiozą na porodówkę, a Gabi zostanie u nich-mieszkają tuż przy szpitalu w którym mam rodzić. Mam nadzieję, że GODZINA ZERO wybije podczas, gdy mąż będzie w domu
__________________
Gabrysia

Edytowane przez Orzeszek.1
Czas edycji: 2009-07-29 o 11:46
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:37   #2827
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Każdy poród jest inny. To, że rodziłam już wcześniej nie oznacza że jestem mniej spokojna przy drugim porodzie. Boję się, że wody mi odejdą w najmniej oczekiwanym momencie. Boję się, że tym razem nie będę w stanie znieść bólu porodowego, mam jeszcze wiele innych obaw. Jedynym plusem bycia "wieloródką" (śmiesznie to brzmi), jest to, że mniej-więcej wiem co mnie czeka, a raczej co może mnie czekać.[/QUOTE]

Tak do tego zmierzam ja nawet nie wiem jaki to może być ból. A może ta niewiedza jest lepsza od wiedzy bo bardziej się bym bala porodu
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 11:52   #2828
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Post Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Tak do tego zmierzam ja nawet nie wiem jaki to może być ból. A może ta niewiedza jest lepsza od wiedzy bo bardziej się bym bala porodu

Tez tak mysle ze jak bym wiedziala co mnie czeka to bym sie chyba bardziej bala
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 11:56   #2829
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Każdy poród jest inny. To, że rodziłam już wcześniej nie oznacza że jestem mniej spokojna przy drugim porodzie. Boję się, że wody mi odejdą w najmniej oczekiwanym momencie. Boję się, że tym razem nie będę w stanie znieść bólu porodowego, mam jeszcze wiele innych obaw. Jedynym plusem bycia "wieloródką" (śmiesznie to brzmi), jest to, że mniej-więcej wiem co mnie czeka, a raczej co może mnie czekać.
Tak do tego zmierzam ja nawet nie wiem jaki to może być ból. A może ta niewiedza jest lepsza od wiedzy bo bardziej się bym bala porodu[/QUOTE]

Masz rację, ja byłam bardziej spokojna jak niewiedziałam co mnie czeka. Teraz, gdy wiem co może mnie czekać, to mam więcej obaw...dziwne co?Czyli bycie "wieloródką" ma swoje i plusy i minusy

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Ale jakby nie było, to wierzę że będzie dobrze. MUSI BYĆ DOBRZE!!! Toż nie może być inaczej. W końcu my jesteśmy KOBIETAMI, a kobiety są bardzo wytrzymałe i psychicznie i fizycznie. CZYŻ NIE?
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:04   #2830
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

witam w słoneczny i zapowiadający się upałem dzionek

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość

Hmmm a to dziwne bo moja ginka nie chce do przodu wystawiac zwolnień Nawet z jednodniowym wyprzedzeniem:c ool:
sama napisałaś, że "nie chce" więc jak widzisz dużo zależy od lekarza i jego dobrej woli mi np. kończy się zwolnienie w niedziele a we wtorek mam wizytę. nie wiem ile dni ma lekarz na dostarczenie zwolnień do zusu ale pewnie tak u nas rezerwa musi być, bo w innym wypadku codziennie biegał po urzędach a nie przyjmował pacjentów

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą o naszym wyjeździe nad morze i sie spytała czy sie nie boje, bo jak ona była w ciąży to lekarz odradził jej wyjazd nad morze, powiedział że długa podróż i zmiana klimatu może przyspieszyć poród i zaczęłam sie zastanawiać czy jechac czy nie jechać, bedzie to już 34 tydzień i najbardziej boje sie podróży czy wysiedze tyle godzin
Moja koleżanka też się dziwiła, że mi lekarz pozwolił jechać nad morze, (bo ona nie mogła) tylko nie wzięła pod uwagę faktu, że ona miała termin na koniec lipca a ja mam na październik
Jeśli chodzi o podróż to wystarczy robić często przerwy np. co godzinę. Ja często podróżuję i jestem przyzwyczajona.
Pod koniec tego tygodnia wyjeżdżamy na 2 tyg. nad morze. Ale planowaliśmy zrobić objazdówkę po wybrzeżu od władysławowa do naszego celu, czyli pobierowa, spać jedną lub dwie noce w namiocie - zobaczymy czy ten pomysł wypali

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
to przykre
ja m.in. zrezygnowałam ze szpitala gdzie jest pięknie odremontowany oddział położniczy i super sprzęt ale za to możliwość zarażenia się jest duża. W tym szpitalu, co prawda 14 lat temu ale jednak, zaraziła się siostrzenica mojego tz - gronkowcem właśnie, tylko jej gronkowiec zjadł staw biodrowy i teraz ma znacznie krótszą jedną nogę ...odszkodowanie dostała, ale co jakiś czas, jeździ do poznania na wyciąganie, łamanie, cała w gipsie, sterydy i w ogóle przekichane
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:04   #2831
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

nie idzie mi to leżenie, a jeszcze na dodatek zaczyna mnie kłuć podbrzusze...



Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Witajcie ale jestem zabiegana ciągle coś robię a jak mam wolne to śpię albo siedzę na dworze. Ledwo co nadrabiam to co piszecie. Jak ja wam zazdroszczę tych zakupów. Miło jest patrzeć na to wszystko i czekać... My zabieramy się za zakupy na początku sierpnia. Wcześniej nie pozwalała nam na to kwestia finansowa.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Dzisiaj idę do lekarza na kontrolną wizytę i jakoś się boję bo źle mi wyszła morfologia niektóre wyniki wyszły mi znacznie ponad normę albo poniżej normy.

będzie dobrze, trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
i jeszcze jedno pytanko (dziś mam dzień pytankowy chyba):

skurcze takie, które się teraz mogą pojawić to typowy skurcz mięsnia czy bardziej ból??
u mnie to wygląda tak, że brzuch mi twardnieje -wcześniej to było bezbolesne i króciutkie, a teraz trwa dłużej i boli- czasem boli tak jakby miesiączka miała przyjść za sekundkę, a potem odchodzi.

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Nam położna na szkole mówiła, żeby się specjalnie na nic nie nastawiac - tylko poprosic o znieczulenie jak się bedzie chciało.
Mówi, że każdy poród jest inny i nieraz spokojnie niejedna "panikara" bez znieczulenia go przechodzi, ale bywa i odwrotnie - "twardzielki" błagają o znieczulenie. Nie ma reguł.
Oczywiście opisywała realia w Zofii, bo nie wszędzie jest tak "różowo".


Tak jak napisałaś- dobrze miec alternatywę
Niestety, w sporej części szpitali nie ma takiej możliwości.
Nie, bo nie.

A potem Polskie Towarzystwo Ginekologiczne dziwi się skąd tyle cesarek na życzenie. Boją się dziewczyny bólu. Ot i cała tajemnica.
w Holandii raczej namawia się kobiety, żeby rodziły bez znieczulenia, choć każda ma prawo do znieczulenia ( ale to w szpitalu a 70 % Holenderek rodzi w domu, czyli bez znieczulenia)

faktycznie, dobrze mieć alternatywe, jeśli to pomaga oswoić lęk to jak najbardziej. no i prawdą jest , że żadna z nas nie jest w stanie przewidzieć jak zareaguje na taki ból i jaki poród będzie miała.


Własnie leżąc w łóżeczku czytałam listę rzeczy potrzebnych do porodu i połogu. Fajnie napisana , wszystko wytłumaczone co i po co jest potrzebne i ile i dlaczego tyle.
ale włos się troszkę jeży na głowie hehehe. na przykłąd muszę mieć wiadro gotowe, w razie gdyby mi się nie dobrze zrobiło
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:07   #2832
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Musi być dobrze. Ja zbieram się do lekarza mam nadzieje że te moje wyniki nie są takie bardzo złe wszystko się okaże. Zegnam się z wami na jakieś dwa dni bo wyjeżdżam do rodziców na wieś trochę sobie odpocznę od miasta. Pozdrawiam wszystkie mamusie
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:09   #2833
belfegoreczka
Raczkowanie
 
Avatar belfegoreczka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Górny- Śląsk
Wiadomości: 260
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
belfegoreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:16   #2834
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Musi być dobrze. Ja zbieram się do lekarza mam nadzieje że te moje wyniki nie są takie bardzo złe wszystko się okaże. Zegnam się z wami na jakieś dwa dni bo wyjeżdżam do rodziców na wieś trochę sobie odpocznę od miasta. Pozdrawiam wszystkie mamusie
Udanego wypoczynku!!! Relaksuj się ile wlezie...

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
Kochana, nie stresuj się na zapas. Lekarz przepisał Ci leki, które na pewno Ci pomogą. Moja znajoma urodziła dziecko w 28 tygodniu ciąży. Dziecko ma już ponad 2 lata i jest całkowicie zdrowiutkie.
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:17   #2835
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
witaj,
przede wszystkim spokój. rozumiem twoje lęki, ale musisz słuchać lekarza, bierz leki i staraj się jak najwięcej leżeć, mimo że o tym nie wspomniał. pamiętaj, że stres to wróg nr 1 , więc myslimy pozytywnie.

wcześniak urodzony w 32 tyg ma duże szanse na przężycie, ale wszystko zależy od jego kondycji, rozwoju, sił witalnych , porodu i komplikacji.

najważniejsze, że jesteś pod opieką lekarza stosuj się do jego zaleceń i myśl pozytywnie. do 37 tyg już niedaleko - wytrwacie
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 12:36   #2836
justyna-viola
Zadomowienie
 
Avatar justyna-viola
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
Witaj
Ten pierwszy twoj termin jest taki sam jak moj
Kochana nie martw sie!! Stres nie jest w tym momencie dobry. Fenoterol i izoptin tez bralam w pierwszej ciazy bo w 27 tc mialam przedwczesne skurcze i maly pchal sie juz na swiat. Leki pomogly i urodzil sie po terimnie. Lekerka rozpisala mi je co ile godzin mam je brac i z dnia na dzien robialm dluzsze przerwy miedzy przyjmowaniem tabletek. I cala kuracja trwala chyba 2 tyg. Choc sa szkoly ze te leki bierze sie do 37-38 tygodnia i wtedy odstawia ale moja ginka wychodzi z zalozenia ze kazde leki maja "jakis"tam wplwy na dziecko i kazala odstawic bo do lekow zawsze mozan wrocic i ponowic kuracje. Wiec glowa do gory!! Ja po tym fenoterolu bylam roztzresiona a serce myslalam ze mi wyskoczy i dlatego tzreba brac izoptin.
__________________
Mikołaj

Michalinka- 5.10.2009
justyna-viola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:38   #2837
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
Bardzo mi przykro Ale trzymam kciuki, żeby wszystko było wporządku!!! A szpital i pediatre ... udusić!

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
cześć mamuśki

wpadłam się przywitać i powiedzieć, że chyba jeszcze w tym tyugodniu wreszcie będę miała na powrót neta w domu, więc będę mogła bywać tutaj codziennie (wreszcie)

i mam pytanko:
czy któraś z Was odczuwa co jakiś czas ból w pachwinie????
bo ja tak i myslę, że to ucisk Maleństwa na jakiś nerw czy coś, bo przechodzi dość szybko np jak zmienie pozycje i dlatego czekam z pytaniem do wizyty u gina, ale w razie jakby co to dajcie znać, ze wymaga to natychmiastowej konsutlacji lekarskiej,

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

czy te z Was które chodzą na szkołę rodzenia, mają wrażenie, że teorię to już dawno same przerobiły w domu - czy ja trafiłam na kiepską szkołę????

bo wskazówki itd ok, ale teoria sama w sobie jest mi już świetnie znana
Nie pomogę ... do szkoły rodzenia nie chodzę!
Uczę się na doświadczeniach mojej mamy i babci, z gazet M jak Mama, książki "Ciąża i poród" oraz "Pierwszy rok życia dziecka". Jak narazie to nic mnie nie przeraża oprócz samego porodu ... a raczej bólu i pękania albo nacinania krocza.

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
ze swojej SR jestem zadowolona, polożna nie przeciąża nas teorią, często mówi, że nie będzie czegoś-tam szczegółowo omawiać, bo każda z nas ma internet i czyta gazety dla mamuś więc wiemy co i jak. Skupia się na poradach, wskazówkach, opowiada historie z porodów, które przyjęła, a doświadczenie ma spore i widac u niej pasję dla tego zawodu. Aż miło posłuchać i często mam łzy w oczach gdy mówi o pierwszych chwilach dzieciątek na świecie
Wczoraj na szkole rodzenia dowiedziałam się, że dobrze jest przebierać dzidziusia od samego początku do spania w specjalnie do tego przeznaczone ubranka. Np. gdy mamy 5 par śpioszków, dwie z nich przeznaczamy tylko i wyłącznie na sen. Dzieci lubią taką rutynę i szybko kojarzą powtarzające się czynności. Jak już dzieciak załapie, że w czerwonych śpioszkach zawsze zasypia, to potem łatwiej go uśpić po przebraniu właśnie w ten "nocny" strój. Podobnie jest z maskotkami- jeden miś tylko do spania i nie dajemy go dziecku do zabawy w czasie aktywności dziennej. A jak już dostaje tego misia to dla niego znak, że idziemy spać. Wiecie co, sama bym na to nie wpadła
Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce
Mówiła też, że w szpitalu kąpią noworodki rano, ale my w domu powinniśmy robić to wieczorem, bo po kąpaniu dzieciom się lepiej śpi.
To prawda, że dzieci dużą wagę przywiązują do pewnej rutyny. Ta roczna córeczka mojego wujka (dostaje teraz mleko przed snem w dzień i na noc, zakładają jej śpioszek i dają niby poduszkę ... to takie płaskie całkiem, nie wiem jak to opisać, tak jakby sama poszewka, ale wygląda jak poduszka (bez puchu, bez niczego) a ona od razu główkę układa na tej niby podusi i lula

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Właśnie przez te codzienne wieczorne kąpiele jest mi przykro bo nie zawsze małż przy nich będzie...
Kochana to naprawdę nie powód do smutku. Nie będzie go zawsze, ale od czasu do czasu będzie. A ja Będę sama zawsze podczas kąpieli, ubierania, karmienia, usypiania (no z mamą ) i już przestało mi to przeszkadzać, na początku było bardzo smutno, przykro i ogromny żal ... a teraz ... trzeba się cieszyć z tego co mamy!

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
witam w słoneczny i zapowiadający się upałem dzionek



sama napisałaś, że "nie chce" więc jak widzisz dużo zależy od lekarza i jego dobrej woli mi np. kończy się zwolnienie w niedziele a we wtorek mam wizytę. nie wiem ile dni ma lekarz na dostarczenie zwolnień do zusu ale pewnie tak u nas rezerwa musi być, bo w innym wypadku codziennie biegał po urzędach a nie przyjmował pacjentów


Moja koleżanka też się dziwiła, że mi lekarz pozwolił jechać nad morze, (bo ona nie mogła) tylko nie wzięła pod uwagę faktu, że ona miała termin na koniec lipca a ja mam na październik
Jeśli chodzi o podróż to wystarczy robić często przerwy np. co godzinę. Ja często podróżuję i jestem przyzwyczajona.
Pod koniec tego tygodnia wyjeżdżamy na 2 tyg. nad morze. Ale planowaliśmy zrobić objazdówkę po wybrzeżu od władysławowa do naszego celu, czyli pobierowa, spać jedną lub dwie noce w namiocie - zobaczymy czy ten pomysł wypali



to przykre
ja m.in. zrezygnowałam ze szpitala gdzie jest pięknie odremontowany oddział położniczy i super sprzęt ale za to możliwość zarażenia się jest duża. W tym szpitalu, co prawda 14 lat temu ale jednak, zaraziła się siostrzenica mojego tz - gronkowcem właśnie, tylko jej gronkowiec zjadł staw biodrowy i teraz ma znacznie krótszą jedną nogę ...odszkodowanie dostała, ale co jakiś czas, jeździ do poznania na wyciąganie, łamanie, cała w gipsie, sterydy i w ogóle przekichane
Nie wyobrażam sobie siebie pod namiotem (nawet przed ciązą) a teraz tym bardziej, dlatego podziwiam. Mi jeden dzień spędzony nad jeziorem w 31 tygodniu dał tak popalić, że szok ... Dzisiaj ledwo się ruszam.

A dodatkowo od tygodnia liczę ruchy od 9 rano ... i jak zawsze do 11 już było 10 ruchów, tak teraz prawie 14 i tylko 8 ... i myślę, że to właśnie przez ten wczorajszy dzień dzidzia też jest zmęczona

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
To zależy od rerakcji lekarzy, od sprzętu i czasu ... Od 32 tygodnia wcześniaki mają już szansa na przeżycie! Owszem najlepiej, aby dzieciątko urodziło się po 37 (wtedy 9 miesiąc już się zaczyna). Ale na lipcowo-sierpniowych mamusiach dzidzia urodziła się w 24 tygodniu i przeżyła ... więc nie panikuj bo to tylko zaszkodzi dzidzi! Oszczędzaj się, im dłużej będziesz nosiła maleństwo pod sercem, tym lepiej!!!!
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:39   #2838
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Post Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc

Oszczedzaj sie jak najwiecej i wypoczywaj to teraz najbardziej Ci pomoze Sluchaj rad lekarza i bierz leki a napewno wszystko bedzie w porzadku Trzymamy kciuki, bedzie dobrze.
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:41   #2839
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

hej Mamuśki
dziś jakoś na nic nie mam ochoty nie mogłam w nocy spać, obudziłam się przed 5 i jakoś mi tak źle
czuję się jak zbity pies.
Jutro przeprowadzam się do niedzieli do rodziców bo wyjeżdżają a psa zostawiają, więc będę miała drugiego kompana do spania
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 12:48   #2840
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Dlatego ja nie nastawiam się, że będą nade mną skakać i się rozczulać jak nad jakąś księżniczką.
Ja tez nie wymagalam zeby ktos kolo mnie skakal chciałam tylko zapewnic wieksza swobode dziewczyną ktore mialy odwiedzimy -wiecie jak to jest babcie, dziadkowie tatusiowie widza pierwszy raz malenstwo wielkie gratucje, łzy, emocje, wiec wyszlam odstapilam moje krzeslo ktore zajmowal tz, wyszliśmy sobie na korytarz na oddzial no i d... za własną uprzejmosc oberwalam z***ke bo jak termometry roznosily to zadna z dziewczyn mnie nie zawołała ja się poczulam niesłusznie zjechana bo na dobra sprawe jak zmierzyli temperature to dawno juz po odwiedzinach bylo, ale niektorzy przeginali czas odwiedzin do czasu kiedy polozne musialy wypraszac bo wieczorny obchod byl Ale jak mowie przy samym porodzie zdecydowanie musze przyznac ze trafiłam na Panie ktore pracowaly w tym zawodzie z powolania

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Zazdroszczę tym z was które już rodziły bo wiedzą jak to wygląda i czego można się spodziewać. ....
Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Każdy poród jest inny. To, że rodziłam już wcześniej niestety nie oznacza że jestem spokojniejsza przy drugim porodzie. Boję się, że wody mi odejdą w najmniej oczekiwanym momencie. Boję się, że tym razem nie będę w stanie znieść bólu porodowego, mam jeszcze wiele innych obaw.
Dokladnie rodzilalm juz a boje sie chyba bardziej ja zawsze powtarzam ze odkad mam Were moja "wartosc wzrosla" bo jestem dla mnie ważna i za nia odpowiedzialna. Jak bym "zeszal z tego swiata" jako bezdzietny czlek to mniejsza starata niz jak sie jest matką, kurka ale filozofia... mam nadzieje że rozumiecie co mam na mysli Dlatego w jakis sposob bardziej sie boje... chciala bym być juz po, żeby ze mna i z dzidzia bylo wszystko w porządku

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię.
witaj kochana, glowa do gory, musi byc dobrze, ważne ze lekarz zauwazył wczesnie problem i juz bierzesz leki, pociesz sie ze nie jest napewno bardzo źle, gdyby tak bylo skierował by cie do szpitala, albo proponowal krązek, albo kazal non stop lezeć, a nic takiego nie mowil... wiec jest dobrze Oddzywaj sie czesciej a my cie tu bedziemy wspierać
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-07-29 o 12:51
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 12:53   #2841
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Hello, hello!

Po dniu odpoczynku, dzisiaj znowu praca pełną parą od 7 rano
Przynajmniej skończyłam pranie pieluszek i ubranek

Milibili, gratuluję zakupu pięknego wózeczka!


Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ufffff kolejna masa ubranek powieszona na suszarce- maz jak wrocil to stwierdzil ze to dziecko ma o wiele wiecej ciuchow na pierwsze 3 miesiace niz my oboje razem wzieci (biorac pod uwage cala garderobe)

no wlasnie- ja tez sie tym stresuje. jednak nie bylabym smutna gdybym na porodowce dowiedziala sie ze bede miala corcie- w koncu to bylo moje marzenie
no jedyny problem bylby w kolekcji ubranek- wszystkie typowo meskie

a teraz tak serio- znam osobiscie 2 przypadki gdzie mial byc na 100% syn (rozne usg i rozni lekarze potwierdzali ze syn)- i urodzily sie coreczki a najsmieszniejsze jest to ze ta jedna moja znajoma jak sie ocnknela po cesarce i przyniesli jej coreczke i mowia ze coreczka to ona byla w szoku i zdenerwowana awanturowala sie na personel ze jej dzieci podmienili i kazala aby jej przyniesli jej synka hihihihihihi

ja jak pomysle o prasowaniu tego co caly dzien dzisiaj piore i to co bedzie sie pralo jutro i pojutrze to jestem w stanie sie zastrzelic przeciez ja tego przez 2 tygodnie nie zrobie
chyba zatrudnie jakas "marysie" do prasowania
Dziewczynki, dziwne historie opowiadacie z tymi pomyłkami odnośnie płci na USG Jeśli prawie każda z Was zna kogoś, komu się przytrafiła taka niespodzianka, to chyba przekraczamy margines błędu w rachunku prawdopodobieństwa:confus ed: A ja wczoraj dokupiłam sukienkę!!!

Jak Marysia skończy u Ciebie, to bądź tak dobra i przyślij ją do mnie, bo mnie jutro czeka prasowanie - też większej ilości ciuszków niż moje i męża chyba razem wzięte

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
zazdroszczę Beacie tych wojaży
choć jak nam plany wypalą, to i my za rok pojedziemy sobie do USA, pozwiedzamy a przy okazji zaślubujemy
Czyżby w Las Vegas?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Karamari jak zamawiałam oliwki z podanych przez Ciebie stronek to tak z ciekawości poczytałam o jeszcze innych produktach i zaciekawiły mnie masła. Używasz ich? Można ich używać bezpośrednio czy raczej służą do komponowania balsamów i mydeł?
Mam masło karite/shea, które zamówiłam po wyczytaniu, że jest stosowane tradycyjnie w Afryce przez kobiety w ciąży do pielęgnacji przeciw rozstępom, a następnie dla noworodków
Można je nakładać solo bezpośrednio na twarz, ciało, usta albo do masażu.
Podobno pomaga przy poparzeniu słonecznym, ale ja się nie opalam
Niestety, jak dla mojej cudownej ciążowej skóry jest zdecydowanie za tłuste - zostawia filtr na brzuszku Dlatego przeciw rozstępom wolę mieszankę olejów, która się idealnie wchłania.
Masło natomiast stosuję w połączeniu z olejem kokosowym i jojoba oraz amlą na włosy przed myciem Włosy też mam super w ciąży - nie dość, że zapominają wypadać, to jeszcze przestały się przetłuszczać Nie wiem więc, czy to zasługa hormonów czy masła, ale włosy są miękkie, odżywione i niesamowicie błyszczą
Drugie zastosowanie, jakie wymyśliłam, to z kroplą antybakteryjnego olejku herbacianego na noc do stóp - mam bardzo przesuszone pięty. Doskonale natłuszcza i lekko dezodoruje.
Widziałam też, że masło karite jest składnikiem wielu kremów dla dzieci na niepogodę, mróż etc. Ma bardzo dużo alantoiny, przyda się więc zamiast maści z tym składnikiem - czy to suchej skóry ciała dzieciątka, czy na buzię przed wyjściem na dwór.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:07   #2842
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
Fasoleczko, niezłą miałaś przygodę!!!
Gdy o niej czytałam, nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać Ale to pozytywne doświadczenie ze służbą zdrowia

A dla mamy życzenia zdrówka!

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
karamari jeszcze raz dziękuję za THIEVERY CORPORATION ściągnęłam sobie z 17 kawałków - to jest to co tygryski lubią najbardziej
Też ich uwielbiam, niech Ci upiękniają życie

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele
Ale straszna historia Mam nadzieję, że teraz prędko zaradzą temu, co sami nabroili Dla bratanka najlepsze życzenia zdrowia
Czy to w Belgii czy w Polsce? Pytam, bo mam wrażenie, że Ty z moich okolic i może rzecz się działa w jakimś okolicznym szpitalu - chciałabym wiedzieć, którego unikać

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Witajcie,
obudziłam się o 5.30 z okropnym bólem głowy i strasznym skurczem w podbrzuszu. W dodatku okropnie głodna. próbowałam jeszcze zasnąć, ale mała zaczęła tak tańczyć, że w żadnej pozycji nie dało sie jej uspokoić... masakra........
chyba zasnęła o 7 jak zaczęliśmy z mężem poranną kawę...
ale dziś odpoczywam i leżę.
Ooo, to dbaj dzisiaj o sibie i zrób sobie lżejszy dzień
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:18   #2843
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Jakaś dziś zmęczona jestem, nic mi się nie chce
Zaplanowałam na dziś prasowanie, mam nadzieję, że choć trochę ruszę

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
Nie martw się
Tu możesz poczytać o prawdziwych cudach http://forum.gazeta.pl/forum/f,15302,Wczesniaki.html - dużo wzruszających i dających innym nadzieję historii
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:24   #2844
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

W końcu Was nadrobiłam. A miałyście zwolnić!
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
o jaka niespodzianka

w zał. zamieściłam zdjątka naszego synka z ostatniej wizyty, nie wiem czy się załączyło - zdjęcia są zeskanowane
jaki fajniutki. Ja mam wizytę za tydzień w czwartek i może uda się namówić lekarza na jedno zdjęcie 4d? Tak bez dodatkowej opłaty?

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość

Wklejam foteczki wózka i mój brzusio dzisiejszy
Ale brzusio! to ja mam mniejszy, a jestem dalej. Przybnajmniej, Twoje Maleństwo ma gdzie brykać.

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
http://ulubiency.wp.pl/kat,1010807,t...wiadomosc.html co za piesek.. aż mi łezka poleciala..
Rozczulające. I niech ktoś powie, że zwierzęta są niewierne.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja jak pomysle o prasowaniu tego co caly dzien dzisiaj piore i to co bedzie sie pralo jutro i pojutrze to jestem w stanie sie zastrzelic przeciez ja tego przez 2 tygodnie nie zrobie
chyba zatrudnie jakas "marysie" do prasowania
U mnie prasowała marysia -mama. Uparła się, że ona wszystko wyprasuje. Ja poprasowałam może kilka sztuk. Była wręcz bitwa o żelazko. No, ale ona rzadko u mnie jest i rzadko będzie widywać małą, więc musiała sobie trochę nadrobić na zapas poprzez rozczulaniem sie nad każdym maleńkim ubrankiem. Przy prasowaniu każdej kolejnej sztuki słyszałam tylko: "ojej, jakie malusie, ojojoj" i inne takie.

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Oj ja nawet nad jeziorkiem nóżek nie umoczyłam. Jakoś nie miałam ochoty. Odstraszały mnie tabuny ludzi pluskających się i drących wniebogłosyv ... strasznie delikatna się zrobiłam ... ale za to zjadłam goferka z wiśnami, brzoskwiniami, jagodami, ananasem, polewą czekoladową i bitą śmietaną i rodzynkami wszystko na jednym goferku ... nie mogło być inaczej ... tylko zachlapałam nową sukieneczkę jagodami a potem jadłam kotlecika devolaya i frytki i wate cukrową i wogóle ... obchałam się strasznie.


Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
Po pierwsze: nie pisać dziś o sodyczach, bo mi zaraz język do tyłka ucieknie.
Po drugie: przygoda przednia, Miło usłyszeć, że gdzieś się tak ochoczo zajęli ciężarną.
Po trzecie: spokoju i zdrówka dla mamy.

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
Mojej znajomej maluszka też zarazili gronkowcem. A co zabawniejsze () jak pojechała na tydzień z małym do szpitala, to były też wszystkie babki z dziećmi, które rodziły na tym samym łóżku tego samego dnia. Wszystkie dzieci z gronkowcem.

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
i mam pytanko:
czy któraś z Was odczuwa co jakiś czas ból w pachwinie????
bo ja tak i myslę, że to ucisk Maleństwa na jakiś nerw czy coś, bo przechodzi dość szybko np jak zmienie pozycje i dlatego czekam z pytaniem do wizyty u gina, ale w razie jakby co to dajcie znać, ze wymaga to natychmiastowej konsutlacji lekarskiej,

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

czy te z Was które chodzą na szkołę rodzenia, mają wrażenie, że teorię to już dawno same przerobiły w domu - czy ja trafiłam na kiepską szkołę????

bo wskazówki itd ok, ale teoria sama w sobie jest mi już świetnie znana
ja mam czasami takie wrażenie , że mała mi ciąży na krocze. Ale mi się troszkę skróciła szyjka i to o d tego.

My z mężem chodzimy do SR. Zawsze pół godziny ćwiczymy. Ćwiczenia jak dla mnie są za lekkie, bo byłam przyzwyczajona do wysiłku, a nie takiego machania, ot tak. Ale przynajmniej poćwiczę cały zestaw, bo w domu się nie chce. No i na SR ćwiczy ze mną mąż. Poza tym teoria jest mi znana, ale mąż słucha z zaciekawieniem.
No i dowiaduję się jakie są wymogi w naszym szpitalu. Co ze sobą zabrać itp.
Spodziewałam sie większych wiadomości, nauki obsługi noworodka. A tego jeszcze nie było. Ale najważniejsze, że mąż ze mną tam chętnie chodzi i wiem, że on sie dużo uczy. Bo gazet ciążowych nie chce mu się czytać. Wychodzi zz założenia, że jak wyczytam coś ciekaawego, to mu powiem. A obsługi dziecka się z czasem nauczy. Jak i ja, bo sama teoria, to nie wszystko.

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
A tak, są, są. http://www.allegro.pl/search.php?str...&country=1&p=0

Mają więcej przegród itp
A ja mam torbę do wózka ( w kompecie), w której jest pełno fajnych przegródek, w tym parę regulowanych. Chyba jedyna, jaką widzieliśmy. Fajnie, że akurat do naszego wózka taką dawali.

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
i jeszcze jedno pytanko (dziś mam dzień pytankowy chyba):

skurcze takie, które się teraz mogą pojawić to typowy skurcz mięsnia czy bardziej ból??
Moje raczej odczuwam jako skurcz mięśnia. Nie boli. Choć ostatnio przy skurczu ciężęj misię oddycha,. Coś jakby mnie ktoś w płuca uderzył i ciężko mi odetchnąć.

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
Staraj się jak najwięcej leżeć. Nie siedzieć, tylko leżeć. Bo wszelkie pozycje wertykalne mają wpływ grawitacji na szyjkę.
Bierz leki i licz ruchy maleństwa. I się nie strresuj, bo to może wzmagać skurcze i skracanie się szyjki. I pisz do nas częściej.

Uciekam trochę poleżeć, a potem obiad i pieczenie chleba wg przepisu Alissanki. Ciekawe, czy wyjdzie.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:35   #2845
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

belfegoreczka jesteś pod opieką lekarza a to najważniejsze życzę zdrówka i dużo spokoju

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie siebie pod namiotem (nawet przed ciązą) a teraz tym bardziej, dlatego podziwiam. Mi jeden dzień spędzony nad jeziorem w 31 tygodniu dał tak popalić, że szok ... Dzisiaj ledwo się ruszam.
ee nie mam co podziwiać, dla mnie żaden wyczyn, tym bardziej, że jak się na to zwiedzanie zdecydujemy, to pod namiotem spędzimy jedną max dwie noce, potem dojedziemy do siebie do domku na działeczkę. Dla mnie najważniejsze żeby pod namiotem nie padało.
Rok temu byliśmy w chałupach na divers edition pierwsza noc była super ale potem padało, padało i padało marzyłam o kwaterze.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Czyżby w Las Vegas?


nie mogę ruszyć tyłka z wyrka mam takiego lenia, że szok, a tu prasowanie na mnie czeka i zrobienie obiadu...poza tym zjadłabym coś dobrego ale nie wiem co no i do sklepu mogłabym się wybrać, na spacer z psem...o tej godzinie w pracy to tyle rzeczy miałam już porobione i największy zapier...ul za sobą, a w domu leżę i kwiczę, że się nie chce...
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:39   #2846
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam.

Bardzo proszę was o pomoc, śledzę co jakiś czas forum, ale do teraz nie doszłam do tego żeby coś napisać. Termin porodu mam na 30 września lub 11 października. Jutro zaczyna mi się 32 tyg. według mojego lekarza. W poniedziałek byłam na wizycie i okazało się że skróciła mi się szyjka macicy, niby nie dużo, ale za dużo jak na pierwszy poród i dziecko - to jego słowa strasznie się martwię. Zapisał mi fenoterol i izoptin, na fenoterolu pisze że to tabletki na zagrażający poród przedwczesny, na początku brałam luteinę dopochwowo, ale kazał ją odstawić i od poniedziałku biore te leki co mi zapisał. Od 6 miesiąca ciąży twardnieje mi co jakiś czas brzuch, ale teraz zauważyłam że czasami przy twrdnieniu boli mnie podbrzusze nie mocno, ale czuję jakby napięcie w podbrzuszu na pęchcerz i w pachwinach, może to więzadła? Nie powiedział mi że mam lerzeć, ja zresztą od samego początku staram się oszczędzać. Nie wiem popadam już w paranoje- jestem przerażona że zaczne rodzić za wcześnie, to moje pierwsze dziecko wyczekane i wymodlone;( Lekarz mi powiedział że, żeby wszystko było ok najlepiej skończyć 37 tydz. a to przecież jeszcze 5 tyg Dopiero teraz dowiedziałam się że będe miała córeczkę bo wcześniej moja mała kruszynka nie chciała pokazać Czuje jej ruchy i niby jest ok, ale przeraża mnie wizja że zaczne rodzić przed 35 tyg ciaży i co wtedy, teraz jest 32tydz.? W którym tyg się rodzą wcześniaki, żeby było wszystko ok? Proszę was o pomoc
Witaj,
Ja mam skróconą szyjkę i też biorę fenoterol - od 27 tc.
Mam objawy identyczne jak Twoje.
Cały dzień skurcze, tuż przed kolejną dawką leków nasilają się, czasem trochę bolą.
I podobnie jak Ty na początku brania leku byłam przerażona, że urodzę wcześniaczka. Zaczęłam wyszukiwac strony o wcześniakach, czytac różne historyjki - krótko mówiąc miałam przejściową paranoję.

Najmłodsze uratowane dziecko - 21 tc i coś około 250 g wagi. To jednak wyjątek.
Czasem ratuje się dzieci w 24/25 tc.
Ratowanie dzieci po 30 tc nikogo już nie dziwi (nawet w naszym kraju) - więc głowa do góry!!!

Pamiętaj o lekach, słuchaj lekarza i dużo wypoczywaj- powinno byc dobrze.
Mam koleżankę, która też na fenoterolu jechała, a potem ... nie mogła urodzic nawet po terminie, więc jak widzisz dziwne rzeczy się zdarzają

Co do leżenia to różnie bywa.
Mnie jest najlepiej w pozycji półleżącej lub wygodnej siedzącej w fotelu. Jak się kładę to skurcze się nasilają, podobnie jak przy chodzeniu.
Najważniejsze, żebyś znalazła pozycję najlepszą dla Twojego brzuszka.

Pozdrawiam!
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 13:47   #2847
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość

Dziewczynki, dziwne historie opowiadacie z tymi pomyłkami odnośnie płci na USG Jeśli prawie każda z Was zna kogoś, komu się przytrafiła taka niespodzianka, to chyba przekraczamy margines błędu w rachunku prawdopodobieństwa:confus ed: A ja wczoraj dokupiłam sukienkę!!!
a no wlasnie... mi pomimo tego ze trzech roznych lekarzy powiedzialo ze to facet i na trzech roznych sprzetach bylo robione usg to ja nie bede pewna tak na 100% poki nie urodze.
ja osobiscie na wlasne oczy nie widzialam siusiaczka-tzn lekarze pokazywali mi "to cos" ale zeby nie lekarze to ja za cholere bym nie zgadla ze to siusiak. i bylam przekonana ze jak bede na usg 3d to zobacze bardzo wyraznie meskie genitalia i wtedy bede pewna na 100% ze to synek!!! a tu nic z tych rzeczy buzke owszem widzialam i juz wiem ze jest do mnie podobny ale zeby siusiaka tam zobaczyc to nie takze ja uwazam ze w takich wlasne przypadkach jest jakas tam szansa na pomylke.
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 13:53   #2848
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
a no wlasnie... mi pomimo tego ze trzech roznych lekarzy powiedzialo ze to facet i na trzech roznych sprzetach bylo robione usg to ja nie bede pewna tak na 100% poki nie urodze.
ja osobiscie na wlasne oczy nie widzialam siusiaczka-tzn lekarze pokazywali mi "to cos" ale zeby nie lekarze to ja za cholere bym nie zgadla ze to siusiak. i bylam przekonana ze jak bede na usg 3d to zobacze bardzo wyraznie meskie genitalia i wtedy bede pewna na 100% ze to synek!!! a tu nic z tych rzeczy buzke owszem widzialam i juz wiem ze jest do mnie podobny ale zeby siusiaka tam zobaczyc to nie takze ja uwazam ze w takich wlasne przypadkach jest jakas tam szansa na pomylke.
Nasz lekarz wprost nam walnął, że chłop jak dąb w 24 tc.
A na 3D u innego lekarza (w 29 tc) pokazały się takie genitalia, że nie miałam najmniejszych wątpliwości. Lekarz powiedział tylko, że sprawę płci pozostawia bez komentarza
Mąż chodzi ze zdjęciam z tego USG i każe wszystkim w rodzinie zgadywac co jest na zdjęciu.
Jak do tej pory nikt wątpliwości nie miał
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 14:12   #2849
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
ze swojej SR jestem zadowolona, polożna nie przeciąża nas teorią, często mówi, że nie będzie czegoś-tam szczegółowo omawiać, bo każda z nas ma internet i czyta gazety dla mamuś więc wiemy co i jak. Skupia się na poradach, wskazówkach, opowiada historie z porodów, które przyjęła, a doświadczenie ma spore i widac u niej pasję dla tego zawodu. Aż miło posłuchać i często mam łzy w oczach gdy mówi o pierwszych chwilach dzieciątek na świecie
Wczoraj na szkole rodzenia dowiedziałam się, że dobrze jest przebierać dzidziusia od samego początku do spania w specjalnie do tego przeznaczone ubranka. Np. gdy mamy 5 par śpioszków, dwie z nich przeznaczamy tylko i wyłącznie na sen. Dzieci lubią taką rutynę i szybko kojarzą powtarzające się czynności. Jak już dzieciak załapie, że w czerwonych śpioszkach zawsze zasypia, to potem łatwiej go uśpić po przebraniu właśnie w ten "nocny" strój. Podobnie jest z maskotkami- jeden miś tylko do spania i nie dajemy go dziecku do zabawy w czasie aktywności dziennej. A jak już dostaje tego misia to dla niego znak, że idziemy spać. Wiecie co, sama bym na to nie wpadła
Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce
Mówiła też, że w szpitalu kąpią noworodki rano, ale my w domu powinniśmy robić to wieczorem, bo po kąpaniu dzieciom się lepiej śpi.
Bardzo interesujące!
Ja nie chodzę do szkoły rodzenia, więc takie wskazówki są dla mnie bardzo cenne Dziękuję i proszę o więcej

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Własnie leżąc w łóżeczku czytałam listę rzeczy potrzebnych do porodu i połogu. Fajnie napisana , wszystko wytłumaczone co i po co jest potrzebne i ile i dlaczego tyle.
ale włos się troszkę jeży na głowie hehehe. na przykłąd muszę mieć wiadro gotowe, w razie gdyby mi się nie dobrze zrobiło
Hej, podzieliłabyś się tą listą? Choć skrótowo?
U nas nie ma szans na znalezienie czegoś podobnego, a mogłoby się może przydać
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 14:34   #2850
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

U nas duszno strasznie i trochę popadało
Prasowanie opornie mi idzie....
Co za leniwy dzień


Przypominam o przysyłaniu na PW numerów telefonów
Lista jest w trakcie tworzenia – po ukończeniu lub uzupełnieniu większości podeślę ją tym, które będą chciały
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.