...Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana...

[wiolka12341234]

Czesć dziewczyny..... ja jestem na diecie od 19 kwietnia...jak narazie schudłam 8 kilo, oczywiscie na początku najwięcej. Ostatnio troche grzesze, szczególnie z alkocholem, jakieś piwo, wino. Ale tersa waga spada mi minimalnie...ale trzymam się

[tracy]

witajcie

trochę poczytałam o tej diecie i uznałam, ze jest idealna dla mnie.
Przede wszystkim nie jestem głodna. w zasadzie stosuję ja od 4 dni, ale już są efekty 2,5 kg mniej. rewelacja!!!!
z motywacją u mnie różnie bywa, więc muszę mieć silną grupę wsparcia, a do zrzucenia sporo. wzrost 161 cm a waga wyjściowa 73 .
Rok temu urodziłam córeczkę, myślałam , że przy niewielkim wysiłku samo zejdzie , ale niestety ,
biorę się ostro do roboty
życzcie mi powodzenia

[wiolka12341234]

Trzymaj się Tracy, powodzenia i wytrzymałości.

[wiolqn]

Napisane przez Jasmine18

Hey Dziewczyny
Ja też mam ambitny plan zaczęcia tej diety. W desperacji jestem, bo jedząc zdrowo i dużo się ruszając nie chudnę a wręcz przeciwnie. Mam 2 podstawowe pytania do Was, Drogie Wizażanki
1. Czy ta dieta jest zdrowa i czy nie powoduje skutków ubocznych- np. efektu jo- jo?
2. Czy efekty są widoczne tylko na wadze czy też widać je na figurze?

Dzięki WIELKIE za odpowiedż

czuje sie weteranka Dukana hehe

dieta jest zdrowa, zrobilam sobie badania krwi i wyszly mi modelowe. Owszem brak owocow i ograniczona ilosc warzyw moze prowadzic do niedoborow witaminowych dlatego warto zazywac jakis suplement. Osoby z podwyzszonym cholesterolem powinny ograniczyc spozywanie zoltka.

Efekty sa widoczne przede wszystkim na figurze. Moja waga stoi czasem w miejscu przez tydzien a centymetr pokazuje ubytek 2.5 np.
Zwlaszcza w tym tygodniu mam wrazenie jakby mi sie wszystko gdzies "wchlanialo", uda tak fajnie sie wygladzaja jakby ktos mi je zelazkiem podczas snu przejechal.
Zaczelam cwiczyc Pilatesa bo widze ze tluszczyku mam coraz mniej a ksztalt ud teraz juz cwiczeniami moge poprawic. Wszyscy wokolo zauwazaja ze schudlam i to cieszy. Jeszcze nigdy nie czulam sie tak dobrze i lekko.

Bialko zapelnia wiec je sie o wiele mniej.

Nowe dziewczyny podeslijcie maila to wysle wam ksiazke. Bardzo wazne jest przeczytanie jej i zrozumienie mechanizmow jej dzialania aby nie wyrzadzic sobie szkody.

[justyna2639]

Obie się trzymajcie Jeju ja już się nie mogę doczekać kiedy do Was wrócę... Ja już chcę swoja kuchnię!!!! Buuu...

[tess27]

wiolqn;-----DZIEKUJE CI ZA MAIL--JESLI MOGLABYM KIEDYS ODWDZIECZYC SIE CZYMKOLWIEK TO WAL SMIALO---WIELKIE DZIEKI.JUTRO ZACZYNAM DUKANA

[tracy]

dzięki za wsparcie !!! razem razniej
ja już książkę przeczytałam, jedynie co to brakuje mi owoców, szczególnie teraz jak jest sezon,
zauważyłam też , że przestałam być głodna , jem bo muszę , mam nadzieję, że juz tak zostanie


jeśli masz elektroniczną to chętnie skorzystam anskup@wp.pl

[ivoonka]

Ja dziś zaczęłam dietkę i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona, bo myślałam, że nie dam rady, gdyż nie przepadam za białymi serami czy innym nabiałem ( za to kocham chlebek i ziemniaczki). Ale po 1 posiłku stwierdzam, że dam radę!! ( muszę)
Rano na czczo wypiłam szklankę wody z cytryną, gdyż od dziecka mam problem z przemianą materii.
Na śniadanko był serek wiejski - myślałam, że będzie paskudny, ale po wkrojeniu do niego szyneczku i poseleniu go odrobinkę był naprawdę smaczny
Teraz zielona herbatka

Czuję w sobie ogromną motywację ( mam nadzieję, że nie przejdzie mi ona szybko)

tracy - Powodzenia! W razie jakiegokolwiek załamanie ( mam nadzieję, że go nie będzie) wchodź na forum będziemy Cie motywować

JA również bym prosiła elektroniczną wersję książki, jeżeli to możliwe - ivoonkadg@gmail.com - z góry dziękuję

[BeataMi]

Napisane przez dukan

Ta dietka rzeczywiście sporo kosztuje ale "coś za coś".Doszłam do wniosku,że w warzywnych dniach będę jadła symboliczne ich ilości.Wy tutaj wszystkie kochane dziewczyny ważycie bardzo mało,moja waga wyjściowa to UWAGA-92kg.Na szczęście coś się we mnie odmieniło i chyba dojrzałam do pdchudzania.Jak po 2-óch dniach proteinowych pierwszą cyfrą na wadze było 8 to o mało się nie popłakałam z radości.Ja też BAAARDZO dużo piję,mam taki koszmarnie nieprzyjemny smak w ustach i strasznie chce mi się pić.Ale dam rade i Wy też.

Nie wszystkie tutaj zaczynały od małej wagi Ja na początku ważyłam ... UWAGA... 95 kg (kto da więcej ?), a po miesiącu... 9 kg mniej

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez BogaczKa22

Po pierwszym dniu tylko 0,5 kg mniej



Ja nadal uważam, że droższe jest kupowanie tych wszystkich mięs, ryb twarogów...
Dodąd nie kupowałam chipsów, pizzy. hamburgerów, alkoholu, mięso jesliśmy rzadko . Raczej do kosza brałam warzywa, owoce (szczególnie teraz), jogurty . Oprócz tego pieczywo (uwielbiam ciemne), makarony, kasze, ryż i takie tem inne. U mnie wychodzi drogo (tak mi się przynajmniej wydaje) poniewaz mięsko było u nas sporadycznie, ryb raczej nie jadamy bo nie lubimy, białe sery też nie za często, a to wszystko jest dość drogie w porównaniu do innych artykułów spożywczych Jedyne, co musiało być zawsze w lodówce to ser żółty, za który dałbym się pokroić , ale też nie jakiś najdroższy tylko np zwykła gouda

Mnie też ta dieta kosztuje więcej niż dotychczasowe "odżywianie". Teraz muszę kupować osobno dla siebie i osobno dla reszty rodzinki. Obiady miałam do tej pory w pracy, za symboliczne kwoty (ale niestety produkty oferowane dalekie są od mojej obecnej diety, a jeśli nawet pojawi się kurczak, czy rybka, to oczywiście smażone), a kolacji nie jadałam. Teraz, mam wrazenie, że jem więcej (makarony, ryże i chleb lepiej mnie "zapychały" niż proteinki , ale też chudnę zamiast tyć Cel uświęca środki (i tej wersji będę się trzymać)

[aggaa]

Dziewczynki, a podpowiecie mi czy tą inkę można pić?? trochę węglowodanów ma... i dlatego nie wiem czy można... jak myślicie?

[lilastarska]

Napisane przez aggaa

Dziewczynki, a podpowiecie mi czy tą inkę można pić?? trochę węglowodanów ma... i dlatego nie wiem czy można... jak myślicie?

Przyłączam się do pytania, bo ostatnio piłam, ale tak jak teraz Aggaa napisała to już sama nie wiem, ja teraz staram się zapychać ( a dosłownie zalewać ) wodą, co by odpokutować grzech z wtorku

[justyna2639]

BeataMi dla mnie właśnie też to jest najgorsze, że trzeba kupować osobno jedzenie dla siebie i osobno dla reszty rodziny... to frustrujące jeśli chce się zrobić coś na szybko a trzeba zadowolić przecież każdego. Mi jest wygodniej ugotować więcej żebym mogła jeść to jeszcze przez 2-3 dni, ale to, że ja czegoś nie mogę wcale nie znaczy, że ktoś też i nieraz zdarza się, że te duże ilości działają przeciwko mnie, bo i tak w sumie nic mi nie zostaje. Nie jestem skąpa i nie szkoda mi, niech idzie na zdrowie, ale taka jest prawda. Najlepsze motywy są wtedy gdy namawiam do wspólnego dietowania-niestety brak chętnych, ale jedzenie z przepisów odchudzających bardzo smakuje. No i czy nie lepiej jest próbować?

[Osobek]

Napisane przez wiolqn

Nowe dziewczyny podeslijcie maila to wysle wam ksiazke. Bardzo wazne jest przeczytanie jej i zrozumienie mechanizmow jej dzialania aby nie wyrzadzic sobie szkody.

Czy ja tez bym mogla prosic?? osobek@o2.pl

[BogaczKa22]

A jak sobie radzicie poza domem, poza swoją kuchnią (tzn. dietą) na jakimś dłuższym wyjeździe? Za jekieś 2 tygodnie właśnie jadę na urop i tego się obawiam. Nie będzie gdzie robić sobie samej , a jedzenie wykupione (i odżałowane, hi, hi ). co wtedy jeść? samego kotleta?, szynkę z kanapki, czy na ten czas zarzucić dietę i przeczekać? Trochę szkoda by było tego czasu i efektów...

[lewaloff]

Napisane przez BogaczKa22

Po pierwszym dniu tylko 0,5 kg mniej

no tragedia jeżeli codziennie będziesz chudła tylko 0,5kg, to w tydzień schudniesz tylko 3,5kg.... do kitu z taką dietą

Napisane przez tracy

życzcie mi powodzenia

powodzenia

Napisane przez wiolka12341234

Czesć dziewczyny..... ja jestem na diecie od 19 kwietnia...jak narazie schudłam 8 kilo, oczywiscie na początku najwięcej. Ostatnio troche grzesze, szczególnie z alkocholem, jakieś piwo, wino. Ale tersa waga spada mi minimalnie...ale trzymam się

ja też piję winko i drinki z colą 0 a waga spada, choć to są przypadki weekendowe raczej

Napisane przez BeataMi

Nie wszystkie tutaj zaczynały od małej wagi Ja na początku ważyłam ... UWAGA... 95 kg (kto da więcej ?), a po miesiącu... 9 kg mniej [COLOR="Silver"]

ja miałam na starcie 94,2kg a dziś rano waga pokazała 87.5kg, czyli o 6,7 w dół po niecałycyh 5 tygodniach

Napisane przez BeataMi

Mnie też ta dieta kosztuje więcej niż dotychczasowe "odżywianie".

u mnie wychodzi mniej, bo z TŻ jesteśmy oboje na diecie i odpadły nam wszelkie knajpy i wychodzenie na lunch i tego typu rozrywki

Napisane przez aggaa

Dziewczynki, a podpowiecie mi czy tą inkę można pić?? trochę węglowodanów ma... i dlatego nie wiem czy można... jak myślicie?

nie dajmy się zwariować, Inka nie jest bombą węglowodanową to raz, a dwa - wypijasz chyba kubek, a nie wanienkę

Napisane przez BogaczKa22

A jak sobie radzicie poza domem, poza swoją kuchnią (tzn. dietą) na jakimś dłuższym wyjeździe? Za jekieś 2 tygodnie właśnie jadę na urop i tego się obawiam. Nie będzie gdzie robić sobie samej , a jedzenie wykupione (i odżałowane, hi, hi ). co wtedy jeść? samego kotleta?, szynkę z kanapki, czy na ten czas zarzucić dietę i przeczekać? Trochę szkoda by było tego czasu i efektów...

moim zdaniem spróbuj utrzymać przez ten czas wersję warzywną i pilnuj się, co do ilości, a jak wrócisz do domu, to z powrotem Dukan i będzie dobrze. Żadnych grzechów typu gofry, smażone ryby, dużo piwka czy winka, bo będzie lanie

[BogaczKa22]

Napisane przez lewaloff

moim zdaniem spróbuj utrzymać przez ten czas wersję warzywną i pilnuj się, co do ilości, a jak wrócisz do domu, to z powrotem Dukan i będzie dobrze. Żadnych grzechów typu gofry, smażone ryby, dużo piwka czy winka, bo będzie lanie

No, właśnie, lubiłam sobie loda zjeść albo gofra... piwko sporadycznie tylko w straszne upały. Ale i tak nie mogę przeboleć mojego ukochanego żółtego sera Ciężko będzie ale zobaczymy. Jeszcze dwa tygodnie normalnej dietki a potem improwizacja

[neitka]

Napisane przez BogaczKa22

No, właśnie, lubiłam sobie loda zjeść albo gofra... piwko sporadycznie tylko w straszne upały. Ale i tak nie mogę przeboleć mojego ukochanego żółtego sera Ciężko będzie ale zobaczymy. Jeszcze dwa tygodnie normalnej dietki a potem improwizacja

BogaczKa22, na wyjazd to sama nie wiem (jade do Grecji niedugo), ale jesli chodzi o lody, to jest fantastyczny przepis na przepisowym watku. A jesli o gofry, to bym sprobowala mocnej poslodzic chlebek dukana - jakies wyrzeczenia musza byc a ta dietajest przeciez i tak bardzo przyjemna

[ivoonka]

1 dzień za mną oby tak dalej
Jednak jestem zszokowana tym jak często biegam siusiu specjalnie to sobie notowałam i wyszło już dziś 10 razy a z racji tego, że chodzę spać bardzo późno, będzie pewnie jeszcze z 3 razy....

Ja mam dziewczynki takie pytanko, czy cukier można zastąpić glukozą ?? oczywiście małe ilości np. do kawy?

Pozdrawiam i gratuluję kolejnego dnia....

[lewaloff]

Napisane przez ivoonka

Ja mam dziewczynki takie pytanko, czy cukier można zastąpić glukozą ?? oczywiście małe ilości np. do kawy?

hmmm czy cukier można zastąpić cukrem? nie sądzę link

[ivoonka]

Napisane przez lewaloff

hmmm czy cukier można zastąpić cukrem? nie sądzę link

To, że glukoza jest cukrem to akurat wiem...aczkolwiek jest cukrem prostym, który rożni się od cukru złożonego ( tradycyjny cukier za 3 zł - w którym przeważa sacharoza) i stąd też moje pytanie

Dziękuję, za jakże dokładną podpowiedź jak korzystać z google.

[dukan]

Napisane przez BeataMi

Nie wszystkie tutaj zaczynały od małej wagi Ja na początku ważyłam ... UWAGA... 95 kg (kto da więcej ?), a po miesiącu... 9 kg mniej

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



Mnie też ta dieta kosztuje więcej niż dotychczasowe "odżywianie". Teraz muszę kupować osobno dla siebie i osobno dla reszty rodzinki. Obiady miałam do tej pory w pracy, za symboliczne kwoty (ale niestety produkty oferowane dalekie są od mojej obecnej diety, a jeśli nawet pojawi się kurczak, czy rybka, to oczywiście smażone), a kolacji nie jadałam. Teraz, mam wrazenie, że jem więcej (makarony, ryże i chleb lepiej mnie "zapychały" niż proteinki , ale też chudnę zamiast tyć Cel uświęca środki (i tej wersji będę się trzymać)

U mnie jest o tyle problem,że wcześniej jadaliśmy na obiad również takie potrawy jak łazanki,pierogi,krokiety. ..,mięso również tyle że razem z dodatkami,a teraz ja codziennie zajadam się pieczoną piersią kurczaka i mam wyrzuty bo syn też chętnie zjadłby a jak syn to i mąż a na codzienne mięsne obiady dla całej trójki to raczej nam braknie.No ale jakoś trzeba to przetrwać.Syn mi dzisiaj zciągnął drugą część tej książki i upiekę jutro serniczek.Napisze czy był zjadliwy ale to dopiero jutro tzn chyba w niedziele.

[BogaczKa22]

No i co dzisiaj??? Ano znowu !!!!!!!!!
Zamiast wdół, to waga poszła do góry o 200g
Wczoraj wypiłam chyba z 5 litrów wody/płynów, poświęciłam się i zjadłam grillowaną rybę , której nie znoszę , i w ogóle robię wszystko jak trzeba (chyba) i NIC
Chyba pójdę sobie loda kupić
A może ja już jestem za stara na takie eksperymenty ???

[justyna2639]

Napisane przez BogaczKa22

No i co dzisiaj??? Ano znowu !!!!!!!!!
Zamiast wdół, to waga poszła do góry o 200g
Wczoraj wypiłam chyba z 5 litrów wody/płynów, poświęciłam się i zjadłam grillowaną rybę , której nie znoszę , i w ogóle robię wszystko jak trzeba (chyba) i NIC
Chyba pójdę sobie loda kupić
A może ja już jestem za stara na takie eksperymenty ???

Hej, nie mów tak... Czasem tak jest, że organizm się buntuje, ale trzeba cierpliwości. I nie kupuj żadnego loda, bo potem będziesz żałowała, że poległaś na samym początku. Trzeba ok tygodnia może 2 żeby zobaczyć jakieś konkretne rezultaty, a tym się nie przejmuj

[BogaczKa22]

Napisane przez justyna2639

Hej, nie mów tak... Czasem tak jest, że organizm się buntuje, ale trzeba cierpliwości. I nie kupuj żadnego loda, bo potem będziesz żałowała, że poległaś na samym początku. Trzeba ok tygodnia może 2 żeby zobaczyć jakieś konkretne rezultaty, a tym się nie przejmuj

Ja tylko żarowałam z tym lodem
I jeszcze nie poległam bo nie zamierzam tak na samym początku poddać się . Ale jak większość dziewczyn pisze, że już po pierwszych dniach takie spektakularne wyniki osiągają to mi cała motywacja opada

[justyna2639]

Napisane przez BogaczKa22

Ja tylko żarowałam z tym lodem
I jeszcze nie poległam bo nie zamierzam tak na samym początku poddać się . Ale jak większość dziewczyn pisze, że już po pierwszych dniach takie spektakularne wyniki osiągają to mi cała motywacja opada

Eee tam Dobrze będzie mówię Ci Może po prostu Twój organizm potrzebuje więcej czasu.

[BogaczKa22]

Napisane przez justyna2639

Eee tam Dobrze będzie mówię Ci Może po prostu Twój organizm potrzebuje więcej czasu.

Justyna - dzięki Znamy się tylko "chwilę" a już wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć

[justyna2639]

Napisane przez BogaczKa22

Justyna - dzięki Znamy się tylko "chwilę" a już wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć

[mamaNiny]

Bogaczka u mnie po 3 dniu protein 1,200 więcej niż jak zaczynałam.. no ubaw po pachi chyba już wcale na mnie doktorek nie działa..

[wiolqn]

Witam Piatkowo, szefus pojechal na urlop wiec moge bezstresowo serfowac po internecie i sie obijac. Obym tylko nei wykrakala w zlym momencie.

Lapie sie na tym ze z narcystycznym zachwytem wpatruje sie w lusterko przy kazdej okazji. Roznica miedzy mna sprzed maja i mna teraz jest naprawde widoczna. I im mniejszy mam brzuszek tym czesciej go wciagam, co dodatkowo cwiczy miesnie. Nawet wstaje 10 minut wczesniej zeby sobie pocwiczyc. Do konca zycia bede wdzieczna Nataplo za zalozenie tego watku bo gdyby nie ona nadal tkwilabym w tuczeniowym marazmie i dupsko by mi roslo. Nawet uda mi sie robia gladsze, celulit odchodzi w niepamiec i wszystkie kiedys trzeszczace spodnie zaczynaja na mnei wisiec.

Dla wszystkim ktore watpia, niech przestana, bo warto.

A dla tych ktore nie wiedza to tu jest nasza przepisownia: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667

[AJKB]

Panieny - pomocy!
Ja się czuję dziś MAKABRYCZNIE! Przyszłam do pracy spacerkiem- jak zawsze, spacer ok 25 min. ale jak już wlazłam do biura na 2 piętro, to prawie padłam z wycięczenia. to było przed 9 i nadal kręci mi się w głowie (jakbym sobie ze dwa kielichy walnęła) i nie moge się w ogóle skoncentrować... w ogóle jakas taka rozbita dziś jestem...brrr... nie lubię siebie takiej
Wiem, że takei objawy powoduje czasami odstawienie cukru, ale ja nigdy nei jadłam dużo słodyczy (ze słodyczy to ja wolę zrazika) a przez minione dni czulam sie świetnie.
Zaznaczam, ze do @ mam jeszcze ze 3 tygodnie...
Kawę właśnie piję- może to mi pomoże...
Poradźcie...