Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-03, 12:39   #3151
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
No coś ty my nad jeziorkiem przynajmniej raz w tygodniu jesteśmy (ewntualnie w innym plenerze)
Co do zostawiania rzeczy dla drugiego dziecka to raczej będę zostawiać, ale do końca nie jestem przekonana czy się zdecydujemy.
Co do zostawiania z dziadkami, to na ten moment nie wiem czy mogę na moją mamę liczyć. Natomiast teściowa nawet jak by raz z dzieckiem 15 minut została to do końca życia słuchalibyśmy, że za nas dziecko wychowała.
Ja niestety już powoli nie nadaję się nawet na spacery. Mogę siedzieć jak stara babcia na ogródku. Tzn. miewam lepsze i gorsze dni, ale np. wczoraj miałam tak spuchnięte stopy, że nie nadawały się nawet do chodzenia po domu. Pomyślałam, że oprócz upałów winne są jeszcze 2h prasowania.
Co do zostawiania z dziadkami, to nie chciałabym za często tego robić, tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy chcielibyśmy np z mężem gdzieś wyjść. Teściowie mieszkają ok 30 km od nas, pod lasem, mają wspaniały ogród, więc latem na pewno byłaby to frajda dla małego. Z kolei moja mama mieszka od nas ok. 3km, w spokojnej okolicy i też ma ogród, już planuje kupić drewnianą huśtawkę i piaskownicę. Obie babcie są pedagogami, więc będą się trochę "wymądrzać", dlatego wolę nie powierzać im całodziennej opieki


Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
To dosc dlugo, chyba , jedynym wyjsciem, zeby psiak zalapal jest wychodzenie jak najwczesniej rano i jak najpozniej wieczorem, no i w dzien dosc czesto. Nie wiem kiedy nasz zalapal gdzie sie TO robi, ale ogolnie jakos dlugo to nie trwalo, madra bestia
Obserwuj ja, pies swoim zachowaniem "mowi", bo nie koniecznie musi szczekac, ze cos chce. Normalnie szczenie za nim sie zalatwi "szuka miejsca", kreci sie, powinnas to zauwazyc, to Ty musisz sie nauczyc rozumiec psa, pies jak zobaczy, ze rozumiesz jego znaki, bedzie czesciej "mowil"
Ja rozumien wszystko co chce moj pies, albo prawie wszystko. Po pierwsze poszczekuje to od razu wiadomo, ze cos chce, ja sie wtedy pytam "co chcesz", a on potrafi pokazac o co mu chodzi.
np. TZ czesto mu dokucza i stawia jego zabawki wysoko, zeby ich pies nie siegnal, a ten jak znajdzie to oczywiscie szczeka pokazujac wzrokiem (patrzac sie tam gdzie to stoi).
Gdy jest glodny to poszczekuje i sie oblizuje i jak widzi ze za nim ide leci do kuchni
Psa mozna zrozumiec ale trzeba chciec, moj TZ nie rozumie np naszego psa choc ten daje bardzo wyrazne znaki.


Nie ma wiekszego sensu karac psa za to, ze zalatwia sie w domu, bo to moze doprowadzic do niecheci i strachu przed wlascicielem (co w odwolaniu ma bardzo duze znaczenie, bedzie sie pani/pana bal to wiadomo, ze nie bedzie chetnie wracal na spacerach).
Nasz jak byl szczenieciem mieszkal na trzecim pietrze w mieszkaniu i nigdy nie zostal ukarany za to, ze sie zlal w domu (no dobra raz dostal w tylek, bo TZ nie wytrzymal, ale to bylo raz, bo za to TZ dostal ode mnie w tylek i wiecej psa nie uderzyl)
Jedynie jak pisze, jak zachcialo sie psa i trzeba z nim niestety dosc czesto wychodzic, jedyny sensowny sposob nauki
Yorkule niestety słyną oprócz tego, że zawsze trafią do łóżka swojego właściciela, z tego że są ciężko wyuczalne jeżeli chodzi o sygnalizowanie potrzeb. Nie można ich porównywać do innych psów.

My naszej niuńki też nie bijemy, tylko chodziło mi o to, że jak nasikała w domu to jej nie zwracałam w ogóle uwagi, nawet jak w nocy olała mi kołdrę. Miała uraz psychiczny i bardzo się o nią martwiliśmy, wiec była wychowywana bezstresowo

Co do tego, że psa się zachciało i trzeba z nim dość często wychodzić to ok, zgodzę się, ale wstawanie w nocy i wychodzenie kilkukrotne na spacer to przesada. Niedawno Farah miała cieczkę i jednej nocy od godz 24 do 8 rano wstawałam 7 razy, bo jej się chciało sikoo.Ona potrafi wrócić ze spaceru i za godzinę znowu chcieć wyjść. Dlatego mamy balkon. Czytałam, że yorki można nauczyć załatwiać się do kuwetki nawet

My naszą psinę rozumiemy prawie zawsze, przez to że dużo z nią "rozmawiamy" jest bardzo komunikatywnym psem. Potrafi się zawsze dogadać czego chce. Rozumie też dużo słów.

No i w ogóle jest najmądrzejsza na świecie

Edytowane przez Kikunia81
Czas edycji: 2009-08-03 o 12:42
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 12:43   #3152
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Aliisanka dobrze, że już czujesz się lepiej i oby tak pozostało

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Właśnie chodzi mi o tą deseczkę . Ja nie mam zamiaru zmieniać później spacerówki, więc dlatego zdecyduję się na x-landera
Ja mam nadzieję, że do dwóch latek spacerówka nam starczy, a później zobaczymy czy będzie nam potrzebna następna i kupimy wtedy mniejszą i lżejszą parasolkę.
W sumie patrząc na cenę Tako to nawet nie będzie szkoda kupić drugiej spacerówki.

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochana, wyczytałam dziś w mojej książce o ciąży i dzieciach, że badania wykazały że pępek dzieciątka szybciej się goi, jeśli nie jest przemywany niczym
O, to jakaś nowa teoria.

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Te klopoty ze spaniem to chyba w pierwszej ciazy sie ma - ja wtedy tez przewracalam sie tylko z boku na bok przez pol nocy, bo zasnac nie moglam a teraz ... bym spala do 12 gdyby tylko moj synek mi na to pozwalal Ale niestety on spi jak w zegarku od 20 do 7 - 8 rano


A przyznac sie ktora chce zdobyc zloty medal i na pierwszy rzut na porodowce sie znalesc bo zazwyczaj na kazdym watku znajduje sie mamusia, ktora nieplanowanie miesiac czy nawet 2 wczesniej urodzi Ja w kazdym badz razie czekam do pazdziernika
Ja na spanie nie narzekam jak się kładę wieczorem tak wstaję dopiero jak mężuś się szykuje do pracy. Śpi mi się wygodnie i nawet na siusiu nie wstaję.

Ja na pewno o złoty medal walczyć nie będę Mam zamiar wytrwać jak najbliżej wyznaczonego terminu i mam nadzieję, że wszystkie nasze Bobaski będą czekały na swój termin

My nawet jak kupiliśmy wózek to powtarzaliśmy Małej, że ma już furkę, ale ona spokojnie poczeka to września i niech się nie śpieszy, żeby się nią przejechać

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Cześć

Wczoraj była u nas iście tropikalna pogoda, wilgotne, gorące, stojące powietrze, ale w nocy przeszła burza i dzisiaj mamy pięknie zachmurzone niebo i wiaterek Ach jak przyjemnie
U nas tak samo - jak dla mnie super pogoda
Pada deszczyk, temperatura spadła i można wreszcie jakoś oddychać, bo wczoraj było strasznie.

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
mam pytanie czy któraś z was zamawiała pościel od tego sprzedawcy
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=3173338
bo chciałabym zamowic taka posciel tylko troche sie boje jak jest z jakościa tej poscieli
Ja jeszcze nie, ale póki co jesteśmy na nią zdecydowani właśnie przez te delikatne wzorki - na pewno będziemy brać beżową z misiem na chmurce albo na księżycu
Jeszcze wahamy się nad podobną tylko z żyrafkami http://allegro.pl/item693848142_3413...ve_gratis.html

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Żeby nie było, ja cały czas Was czytam ale tylko z pisaniem jest do tyłu
Postaram się nadrobić zaległości
co u mnie? jak narazie świetnie się czuję, malutki kopie z całych sił, ostatnio tak szaleje, że jak leżę to i mną buja
ale mimo diety bezsolnej to i tak puchnę w przyszłym tygodniu idę do gina to mu powiem.
W weekend byłam na dwudniowej imprezie i komplementów nasłuchałam się za wszystkie czasy i od dziewczyn i od facetów
muszę wziąć fotki od koleżanki na pamiątkę
Teraz też jestem na etapie tworenia listy czego nie mam, muszę podzielić ją na 2 części co kupuję w tym miesiącu a co w przyszłym ze względu na wydatki
... hmmm... chyba trochę się udało nadrobić
Dobrze dobrze niech mały rozrabia
A miałaś robione jakieś wyniki w związku z tym puchnięciem? Ja odkąd biorę leki jest zdecydowanie lepiej - już nie pamięam co do opuchnięte i bolące nogi.

Edytowane przez precious_81
Czas edycji: 2009-08-03 o 12:44
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 12:53   #3153
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Aliisanka dobrze, że już czujesz się lepiej i oby tak pozostało
ja też się cieszę

co do tego przemywania pępka, to nie mam pojęcia, ale tak pisze
też mi się wydawało że to odkażać trzeba
zobaczymy co w szpitalu powiedzą jak im to pokażę i wtedy zdecyduję
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:11   #3154
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam po weekendzie.
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

Wczoraj mąż w końcu zamontował antenę satelitarną i teraz mam mnóstwo różnych programów do oglądania - cieszę się, bo w wakacje w "normalnej" TV prawie same powtórki
My mamy satelitę od 3 miesięcy i właściwie na nia klnę, bo tak mi czas kradnie, że nie mogę się zabrać za porządną robotę, bo: " obejrzę jeszcze tylko jeden program. Może nie najciekawszy, ale może sie rozkręci..." i tak czas leci..

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie z gatunku głupich pytań Spirytus do pępka kupuje się w aptece czy gdzie
Ja chciałam kupić ostatnio w aptece, to mi farmaceutka powiedziała, że mam sie wstrzymać, bo mi połozna w szpitalu przy wypisie da receptę. Zobaczymy.

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Ja też mam jutro wizytę
Zawsze ważę się w domu przed wizytą, a teraz popsuła się waga i nie wiem czy pomiar z innej będzie obiektywny... Ale obstawiam 13kg na plusie od początku ciąży. Pocieszam się tylko tym, że po 34tc waga już tak nie leci w górę...
Ja mam wizytę z usg w czwartek ( w końcu zobaczę malucha. ciekawe ile przybrał? No i nie zgadzam się, że po 34 tc się nie przybiera na wadze. Ja mam teraz największy ciąg na słodycze. Normalnie aż mi język do d... uciaka jak pomyślę. I widzę po wadze, że w 3 tygodnie dostałam 1kg. Ale wyczytałam w gazetach ciążowych, że w ostatnim trymestrze przybiera się 0,5kg na tydzień.

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Powiem Ci że drzaźni mnie to niemiłosiernie, ale tłumaczę sobie, że pół roku ma i może w końcu zakuma, że w nocy śpimy a potrzeby załatwiamy na dworze.
eee. Jakoś mi się wydaje, że półroczna psina powinna juz umieć wołać i wytrzymywać

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
u mnie dziś znów kiepsko ze zdrowiem, rano w kościele po 15 minutach wyszłam bo nie mogłam złapać powietrza, a pod wieczór dostałam biegunki
Chyba Cię dorwała jakaś pechowa tygodnióka. Mam nadzieję, że Ci na wyjazd przejdą wszelkie dolegliwości.

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
kupiłam dzisiaj sobie kostium ciązowy taki jak ten w decathlonie http://www.decathlon.com.pl/PL/mum-black-20060466/ tylko ciekawe czy bedzie pogoda nad morzem żeby go choc raz załozyc wyjeżdżamy 13 sierpnia na tydzień do Władysławowa
Jak dobrze, że mieszczę się jeszcze w swoje bikini sprzed ciąży. Choć wczoraj nad jeziorem czułąm się jak jakiś dziwny okaz, bo ludzie się na mnie gapili. Wiem, że może to i rzadkość widzieć pływającego na mieliźnie wielorybka, ale czy to aż tak niecodzienny widok???

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość

A przyznac sie ktora chce zdobyc zloty medal i na pierwszy rzut na porodowce sie znalesc bo zazwyczaj na kazdym watku znajduje sie mamusia, ktora nieplanowanie miesiac czy nawet 2 wczesniej urodzi Ja w kazdym badz razie czekam do pazdziernika
To mój największy strach ostatnio. Mają nam oddac porodówkę po remoncie na początku sierpnia, dopiero szpiatl ma ją zzatwierdzić, posprzątać i może pod koniec miesiąca otworrzyć. I dopiero wtedy będą porody rodzinne. Bo na razie nie ma rodzinnych. I to mnie przeraża. że będę musiała sama rodzić. Bo juz przed ciążą się nastawiałąm, że będę z mężem. I dlatego, jak tylko słyszę od lekarza, że mi się szyjka skraca, to aż mi głupio przed sobą, że nie martwię się o zdrowie dziecka, tylko o to, żebym nie urodziła przed otwarciem nowej porodówki...
I coś mi uparcie mówi, że wysypuię się przd term,inem. Termin mam na 11.09, więc zobaczymy czy zdobędę ten medal... Choć wolałabym nie...

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
mam pytanie czy któraś z was zamawiała pościel od tego sprzedawcy
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=3173338
bo chciałabym zamowic taka posciel tylko troche sie boje jak jest z jakościa tej poscieli
Jaka łądniutka. Chyba kupię taki komplet po narodzinach małęj. Na razie mam jeden komplet , 2 rożki i 2 kocuyki, więc z kolejna pościelą się wstrzymam, tym bardziej, że w sierpniu z kasą będzie krucho.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A ja czuję się ogólnie mało ciążowo. Tylko brzuszek czasem mi to przypomina Ostatnio na SR większość dziewczyn (mniej więcej te same terminy porodu) ledwo się ruszała, po kilku schodkach wchodziły sapiąc, wstawać pomagali im partnerzy, a nogi miały jak balony. Nawet mój mąż zwrócił na to uwagę. No bo ja śmigam, po schodach to najwyżej na moje 4 piętro dostanę lekkiej zadyszki, nogi mi od czasu do czasu puchną lekko w kostkach. Mam nadzieję, że będzie tak do końca i że po porodzie również szybko wrócę do formy.
Witaj w klubie. Mi też nic niepuchnie, mogę chodzić poschodach bez zadyszki. Nawet mąż mówi, że właściwie dostałam tylko piłkę na brzuchu, nic więcej. Tylko jak za bardzo poszaleję, to wieczorem czuję ucisk na krocze.

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Żeby nie było, ja cały czas Was czytam ale tylko z pisaniem jest do tyłu
Postaram się nadrobić zaległości
co u mnie? jak narazie świetnie się czuję, malutki kopie z całych sił, ostatnio tak szaleje, że jak leżę to i mną buja
ale mimo diety bezsolnej to i tak puchnę w przyszłym tygodniu idę do gina to mu powiem.
W weekend byłam na dwudniowej imprezie i komplementów nasłuchałam się za wszystkie czasy i od dziewczyn i od facetów
muszę wziąć fotki od koleżanki na pamiątkę
Teraz też jestem na etapie tworenia listy czego nie mam, muszę podzielić ją na 2 części co kupuję w tym miesiącu a co w przyszłym ze względu na wydatki
... hmmm... chyba trochę się udało nadrobić
Kto by sie spodziewał, prawda? Ja myślałam, że jak będę na końcówce ciąży, to będę wyglądać jak napuchnięta potwora, a tu komplementy co chwila. Aż miło być w ciąży.

A co do jeziorka, gdzie wczoraj byl;iśmy. Matko, ile ludzi. Chyba nawet na plaży nadmorskiej tyle nie widziałąm. W ciąży mam właściwie tylko brzuch, reszta mi nie przybrała. Ale krępowało mnie, że kupa ludzi patrzy mi na brzuch. Coprawda już się ciut obniżył, więc może się zastanawiali, czy nie urodzę, albo ile mi brakuje, ale jakoś mnie tokrępowało. więc się tylko trochę pochluptałam i się ubrałam.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:23   #3155
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Aliisanka dobrze, że już czujesz się lepiej i oby tak pozostało


Ja mam nadzieję, że do dwóch latek spacerówka nam starczy, a później zobaczymy czy będzie nam potrzebna następna i kupimy wtedy mniejszą i lżejszą parasolkę.
W sumie patrząc na cenę Tako to nawet nie będzie szkoda kupić drugiej spacerówki.


O, to jakaś nowa teoria.


Ja na spanie nie narzekam jak się kładę wieczorem tak wstaję dopiero jak mężuś się szykuje do pracy. Śpi mi się wygodnie i nawet na siusiu nie wstaję.

Ja na pewno o złoty medal walczyć nie będę Mam zamiar wytrwać jak najbliżej wyznaczonego terminu i mam nadzieję, że wszystkie nasze Bobaski będą czekały na swój termin

My nawet jak kupiliśmy wózek to powtarzaliśmy Małej, że ma już furkę, ale ona spokojnie poczeka to września i niech się nie śpieszy, żeby się nią przejechać


U nas tak samo - jak dla mnie super pogoda
Pada deszczyk, temperatura spadła i można wreszcie jakoś oddychać, bo wczoraj było strasznie.


Ja jeszcze nie, ale póki co jesteśmy na nią zdecydowani właśnie przez te delikatne wzorki - na pewno będziemy brać beżową z misiem na chmurce albo na księżycu
Jeszcze wahamy się nad podobną tylko z żyrafkami http://allegro.pl/item693848142_3413...ve_gratis.html


Dobrze dobrze niech mały rozrabia
A miałaś robione jakieś wyniki w związku z tym puchnięciem? Ja odkąd biorę leki jest zdecydowanie lepiej - już nie pamięam co do opuchnięte i bolące nogi.
nie nic nie robiłam, dlatego mam nadzieję, że jak 12-go pójdę do gina to coś poradzi
Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Witam po weekendzie.

My mamy satelitę od 3 miesięcy i właściwie na nia klnę, bo tak mi czas kradnie, że nie mogę się zabrać za porządną robotę, bo: " obejrzę jeszcze tylko jeden program. Może nie najciekawszy, ale może sie rozkręci..." i tak czas leci..


Ja chciałam kupić ostatnio w aptece, to mi farmaceutka powiedziała, że mam sie wstrzymać, bo mi połozna w szpitalu przy wypisie da receptę. Zobaczymy.


Ja mam wizytę z usg w czwartek ( w końcu zobaczę malucha. ciekawe ile przybrał? No i nie zgadzam się, że po 34 tc się nie przybiera na wadze. Ja mam teraz największy ciąg na słodycze. Normalnie aż mi język do d... uciaka jak pomyślę. I widzę po wadze, że w 3 tygodnie dostałam 1kg. Ale wyczytałam w gazetach ciążowych, że w ostatnim trymestrze przybiera się 0,5kg na tydzień.


eee. Jakoś mi się wydaje, że półroczna psina powinna juz umieć wołać i wytrzymywać


Chyba Cię dorwała jakaś pechowa tygodnióka. Mam nadzieję, że Ci na wyjazd przejdą wszelkie dolegliwości.


Jak dobrze, że mieszczę się jeszcze w swoje bikini sprzed ciąży. Choć wczoraj nad jeziorem czułąm się jak jakiś dziwny okaz, bo ludzie się na mnie gapili. Wiem, że może to i rzadkość widzieć pływającego na mieliźnie wielorybka, ale czy to aż tak niecodzienny widok???


To mój największy strach ostatnio. Mają nam oddac porodówkę po remoncie na początku sierpnia, dopiero szpiatl ma ją zzatwierdzić, posprzątać i może pod koniec miesiąca otworrzyć. I dopiero wtedy będą porody rodzinne. Bo na razie nie ma rodzinnych. I to mnie przeraża. że będę musiała sama rodzić. Bo juz przed ciążą się nastawiałąm, że będę z mężem. I dlatego, jak tylko słyszę od lekarza, że mi się szyjka skraca, to aż mi głupio przed sobą, że nie martwię się o zdrowie dziecka, tylko o to, żebym nie urodziła przed otwarciem nowej porodówki...
I coś mi uparcie mówi, że wysypuię się przd term,inem. Termin mam na 11.09, więc zobaczymy czy zdobędę ten medal... Choć wolałabym nie...


Jaka łądniutka. Chyba kupię taki komplet po narodzinach małęj. Na razie mam jeden komplet , 2 rożki i 2 kocuyki, więc z kolejna pościelą się wstrzymam, tym bardziej, że w sierpniu z kasą będzie krucho.


Witaj w klubie. Mi też nic niepuchnie, mogę chodzić poschodach bez zadyszki. Nawet mąż mówi, że właściwie dostałam tylko piłkę na brzuchu, nic więcej. Tylko jak za bardzo poszaleję, to wieczorem czuję ucisk na krocze.


Kto by sie spodziewał, prawda? Ja myślałam, że jak będę na końcówce ciąży, to będę wyglądać jak napuchnięta potwora, a tu komplementy co chwila. Aż miło być w ciąży.

A co do jeziorka, gdzie wczoraj byl;iśmy. Matko, ile ludzi. Chyba nawet na plaży nadmorskiej tyle nie widziałąm. W ciąży mam właściwie tylko brzuch, reszta mi nie przybrała. Ale krępowało mnie, że kupa ludzi patrzy mi na brzuch. Coprawda już się ciut obniżył, więc może się zastanawiali, czy nie urodzę, albo ile mi brakuje, ale jakoś mnie tokrępowało. więc się tylko trochę pochluptałam i się ubrałam.
największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:30   #3156
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Ja niestety już powoli nie nadaję się nawet na spacery. Mogę siedzieć jak stara babcia na ogródku. Tzn. miewam lepsze i gorsze dni, ale np. wczoraj miałam tak spuchnięte stopy, że nie nadawały się nawet do chodzenia po domu. Pomyślałam, że oprócz upałów winne są jeszcze 2h prasowania.
Co do zostawiania z dziadkami, to nie chciałabym za często tego robić, tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy chcielibyśmy np z mężem gdzieś wyjść. Teściowie mieszkają ok 30 km od nas, pod lasem, mają wspaniały ogród, więc latem na pewno byłaby to frajda dla małego. Z kolei moja mama mieszka od nas ok. 3km, w spokojnej okolicy i też ma ogród, już planuje kupić drewnianą huśtawkę i piaskownicę. Obie babcie są pedagogami, więc będą się trochę "wymądrzać", dlatego wolę nie powierzać im całodziennej opieki




Yorkule niestety słyną oprócz tego, że zawsze trafią do łóżka swojego właściciela, z tego że są ciężko wyuczalne jeżeli chodzi o sygnalizowanie potrzeb. Nie można ich porównywać do innych psów.

My naszej niuńki też nie bijemy, tylko chodziło mi o to, że jak nasikała w domu to jej nie zwracałam w ogóle uwagi, nawet jak w nocy olała mi kołdrę. Miała uraz psychiczny i bardzo się o nią martwiliśmy, wiec była wychowywana bezstresowo

Co do tego, że psa się zachciało i trzeba z nim dość często wychodzić to ok, zgodzę się, ale wstawanie w nocy i wychodzenie kilkukrotne na spacer to przesada. Niedawno Farah miała cieczkę i jednej nocy od godz 24 do 8 rano wstawałam 7 razy, bo jej się chciało sikoo.Ona potrafi wrócić ze spaceru i za godzinę znowu chcieć wyjść. Dlatego mamy balkon. Czytałam, że yorki można nauczyć załatwiać się do kuwetki nawet

My naszą psinę rozumiemy prawie zawsze, przez to że dużo z nią "rozmawiamy" jest bardzo komunikatywnym psem. Potrafi się zawsze dogadać czego chce. Rozumie też dużo słów.

No i w ogóle jest najmądrzejsza na świecie
Mam to samo, bardzo chcialam ostatnio jechac nad morze i na weekend w Ardeny, ale tak prawde mowiac po godzinnym spacerze z kundlami nie mam juz sily na nic
Nigdy Yorka nie mialam, ale mamy teraz mix Russella
Teriery to nie inne psy, a po prostu cwaniaki, a nauka to jaki i u innego psa, tyle, ze te male pieski(nasz tez sie do nich zalicza niestety) sa bardzo wybredne i szybko najadaja sie samkolykami, a jak nie ma przyjemnosci to i cwiczyc taki pies nie bedzie

Mozna nauczyc robic male pieski do kuwety, ale pod warunkiem, ze mimo to pies bedzie wychodzil na spacery. Znajoma chciala malego pieska i chciala, zeby kuweta zastapila mu spaceryw glowie sie nie miesci takie podejscie do psa

No wstawanie 7 razy to przesada

A z ostatnim zdaniem sie nie zgodze, bo TO NASZ PIES JEST NAJMADRZEJSZY NA SWIECIE!!!!
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:33   #3157
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość

największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
wow faktycznie super tez bych chetnie sobie taki sprawila jedak narazie nie kupuje zadnych sexi stanikow poniewaz nie wiem co sie bedzie dzialo z moim biustem po urodzeniu- u moich kolezanek tpo bylo roznie- jednym zmiejszal sie biust inny znacznie sie pwoiekszal- no i oczywiscie rozna sytuacja moze byc z pokarmem co ma wplyw na wielkosc. zatem ja narazie inwestuje w typowo pokarmowe staniki
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:33   #3158
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
nie nic nie robiłam, dlatego mam nadzieję, że jak 12-go pójdę do gina to coś poradzi

największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
Ladny ten stanik, odpinany z przodu?
Ja musz sobie kilka takich z przodu odpinanych do karmienia kupic, bo te typowo do karmienia sa do
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:33   #3159
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
nie nic nie robiłam, dlatego mam nadzieję, że jak 12-go pójdę do gina to coś poradzi

największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
To musi łądnie podkreślać...
Pewnie panowei mieli potem opierdziel od swoich panien za gapienie Ci się na biust
Mój się niewiele powiększył, ale w końcu mam kreskę między cyckami Wiecie, dla posiadaczki nikłego biustu każdy powód do radości jest dobry. a jak się cieszy mój mąż

ja też ostatnio nie mogę spać. Budzę sie o 2.00, 5.00 i o 7.00 Potem, uda mi się jeszcze pospac do 10.00, ale ten sen juz bardziej męczy, bo jest taki na siłę. Ale co zrobić, jak się spać nie da? Juz nawet mąż śpi w salonie, żebym mogła się rozepchnąć w łóżku. A tu dalej nic. Co chwilę tylko siku, pić, oczy jak 5 zł.

My wózek mamy od 2 miesięcy. Stoi w salonie i czeka. Pewnie kiedyś kupimy lżejsza spacerówkę parasolkę, ale mam nadzieję że za 2 lata. Na razie wygląda na to, że ta obecna spacerówka będzie nam długo służyć.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:34   #3160
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Mam to samo, bardzo chcialam ostatnio jechac nad morze i na weekend w Ardeny, ale tak prawde mowiac po godzinnym spacerze z kundlami nie mam juz sily na nic
Nigdy Yorka nie mialam, ale mamy teraz mix Russella
Teriery to nie inne psy, a po prostu cwaniaki, a nauka to jaki i u innego psa, tyle, ze te male pieski(nasz tez sie do nich zalicza niestety) sa bardzo wybredne i szybko najadaja sie samkolykami, a jak nie ma przyjemnosci to i cwiczyc taki pies nie bedzie

Mozna nauczyc robic male pieski do kuwety, ale pod warunkiem, ze mimo to pies bedzie wychodzil na spacery. Znajoma chciala malego pieska i chciala, zeby kuweta zastapila mu spaceryw glowie sie nie miesci takie podejscie do psa

No wstawanie 7 razy to przesada

A z ostatnim zdaniem sie nie zgodze, bo TO NASZ PIES JEST NAJMADRZEJSZY NA SWIECIE!!!!
ja mam teriera tzn jest u rodziców bo to bardziej taty pies a raczej synuś bo go tak traktuje
faktycznie cwaniak straszny w dodatku to kotopies . A jest to Westi nawet miałczy i mruczy
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:34   #3161
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Mnie najbardziej dokucza skurcz macicy, gdy brzdąc się wypina czy to nogą, czy to pupą, czy to plecami z prawej strony brzucha. Robi mi się wtedy taka gula Ostatnio robi to częściej niż dwa razy dziennie.

Miałam kupić sobie jakieś bikini, ale i tak nie korzystam z lata, bo morze jest dla mnie za zimne, a w jeziorze nie lubię się kąpać. Problem z głowy.

Ja też nie myślę o drugim dziecku, chociaż zważywszy na to, jak przebiega ta ciąża, to dlaczego nie? Nie wiem. Po prostu póki się pierwsze dziecko nie urodzi, drugie jest kompletną abstrakcją.

Edytowane przez malin30
Czas edycji: 2009-08-03 o 13:35
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:40   #3162
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

DDosiek koleżanki są przyzwyczajone bo w sumie najwięcej one gadają a jak one to i faceci się nie krępują
mi sporo urósł, teraz pod biustem mam 82 a miałam 75 a biuście jak miałam 95 tak teraz 105, naszczęście jak sterczał tak sterczy

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
wow faktycznie super tez bych chetnie sobie taki sprawila jedak narazie nie kupuje zadnych sexi stanikow poniewaz nie wiem co sie bedzie dzialo z moim biustem po urodzeniu- u moich kolezanek tpo bylo roznie- jednym zmiejszal sie biust inny znacznie sie pwoiekszal- no i oczywiscie rozna sytuacja moze byc z pokarmem co ma wplyw na wielkosc. zatem ja narazie inwestuje w typowo pokarmowe staniki
ja się tym nie przejmuje, co będzie to będzie, ja poprostu nie miałam już w czym chodzić
Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Ladny ten stanik, odpinany z przodu?
Ja musz sobie kilka takich z przodu odpinanych do karmienia kupic, bo te typowo do karmienia sa do
nie jest odpinany z przodu, tam co widać jest tylko taka ozdobna klamerka
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:49   #3163
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
nie nic nie robiłam, dlatego mam nadzieję, że jak 12-go pójdę do gina to coś poradzi

największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
strój śliczny , ale ta modelka to chyba chodząca anoreksja........

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
To musi łądnie podkreślać...
Pewnie panowei mieli potem opierdziel od swoich panien za gapienie Ci się na biust
Mój się niewiele powiększył, ale w końcu mam kreskę między cyckami Wiecie, dla posiadaczki nikłego biustu każdy powód do radości jest dobry. a jak się cieszy mój mąż

ja też ostatnio nie mogę spać. Budzę sie o 2.00, 5.00 i o 7.00 Potem, uda mi się jeszcze pospac do 10.00, ale ten sen juz bardziej męczy, bo jest taki na siłę. Ale co zrobić, jak się spać nie da? Juz nawet mąż śpi w salonie, żebym mogła się rozepchnąć w łóżku. A tu dalej nic. Co chwilę tylko siku, pić, oczy jak 5 zł.

My wózek mamy od 2 miesięcy. Stoi w salonie i czeka. Pewnie kiedyś kupimy lżejsza spacerówkę parasolkę, ale mam nadzieję że za 2 lata. Na razie wygląda na to, że ta obecna spacerówka będzie nam długo służyć.
ja tam sypiam bardzo dobrze, czasem muszę wstać na siku, ale tak to zasypiam jak tylko przyłoże głowę do poduszki i śpię sobie smacznie. no i malutka nie dokucza mi w nocy , kochana jest.

dobrze, że mamy takie duże łoże to mieścimy się w nim we czwórkę: ja, mój brzuch, mój mąż i mój kochanek ( czyli wielka długa poduszka z którą sypiam, najczęściej między nogami....)

zmierzyłam obwód brzuszka....pierwszy dzień 8 miesiąca : 90 cm !!

zbieram się na spacerek zobaczyć jakie pobojowisko jest w mieście po weekendowych imprezach
a mała dalej tańczy mi w brzuchu...

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość



ja się tym nie przejmuje, co będzie to będzie, ja poprostu nie miałam już w czym chodzić
ja też kupiłam sobie na początku lata 3 nowe staniki , bo ze starych wypadały mi piersi z tego co widze ponoszę je do końca ciązy , miejmy nadzieję , a potem sięzobaczy. póki co mam dwa staniki do karmienia piersią , ciut wieksze od tych moich, bardzo łądne , z koronki, bez fiszbin. jak trzeba będzie to kupie większe...męża wyślę...ale będzie miał zabawę
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:53   #3164
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
strój śliczny , ale ta modelka to chyba chodząca anoreksja........



ja tam sypiam bardzo dobrze, czasem muszę wstać na siku, ale tak to zasypiam jak tylko przyłoże głowę do poduszki i śpię sobie smacznie. no i malutka nie dokucza mi w nocy , kochana jest.

dobrze, że mamy takie duże łoże to mieścimy się w nim we czwórkę: ja, mój brzuch, mój mąż i mój kochanek ( czyli wielka długa poduszka z którą sypiam, najczęściej między nogami....)

zmierzyłam obwód brzuszka....pierwszy dzień 8 miesiąca : 90 cm !!

zbieram się na spacerek zobaczyć jakie pobojowisko jest w mieście po weekendowych imprezach
a mała dalej tańczy mi w brzuchu...

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------



ja też kupiłam sobie na początku lata 3 nowe staniki , bo ze starych wypadały mi piersi z tego co widze ponoszę je do końca ciązy , miejmy nadzieję , a potem sięzobaczy. póki co mam dwa staniki do karmienia piersią , ciut wieksze od tych moich, bardzo łądne , z koronki, bez fiszbin. jak trzeba będzie to kupie większe...męża wyślę...ale będzie miał zabawę
ja w brzuszku mam już 107 cm piłka gigant normalnie.

Ja spadam jadę do rodziców na obiad
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:57   #3165
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
tak, aktywność ma znaczenie, ale też predyspozycje. niestety niektóre kobiety po prostu źle znoszą ciążę.
ja zauważyłam, że się szybciej męczę ale połozna powiedziała mi, że to kwestia uciskania dużej już macicy również na żebra, nie da rady już tak zaczerpnąć powietrza jak wcześniej, stąd kobieta się szybciej męczy.
mimo, że robię ćwiczenia codziennie, zauważyłam, że z każdym tygodniem jest trudniej.


my też rodzielamy wydatki , żeby w każdym miesiącu coś kupić, wtedy się tak nie odczuwa.
najważnijesze, że największe wydatki już za nami....
Ja ostatnio mam wrażenie, że nie mogę porządnie oddechu zaczerpnąć, ale dzidzia już pewnie uciska, więc zrozumiałe.
Co do wydatków to my też rozdzieliliśmy a i tak jakoś sporo tego na koniec zostało (a i tak ubranka dostaliśmy). W sumie żałuję, że nie zaczęłam zakupów wcześniej. Swoją drogą zastanawiałam się wczoraj skąd wziął się przesąd o tym, żeby wcześniej nic nie kupować-przecież te 100-200 lat temu matki same wyprawkę szyły więc z wiadomych przyczyn nie mogły tego robić na ostatnią chwilę-dziwna sprawa.
Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
To dosc dlugo, chyba , jedynym wyjsciem, zeby psiak zalapal jest wychodzenie jak najwczesniej rano i jak najpozniej wieczorem, no i w dzien dosc czesto. Nie wiem kiedy nasz zalapal gdzie sie TO robi, ale ogolnie jakos dlugo to nie trwalo, madra bestia
Obserwuj ja, pies swoim zachowaniem "mowi", bo nie koniecznie musi szczekac, ze cos chce. Normalnie szczenie za nim sie zalatwi "szuka miejsca", kreci sie, powinnas to zauwazyc, to Ty musisz sie nauczyc rozumiec psa, pies jak zobaczy, ze rozumiesz jego znaki, bedzie czesciej "mowil"
Ja rozumien wszystko co chce moj pies, albo prawie wszystko. Po pierwsze poszczekuje to od razu wiadomo, ze cos chce, ja sie wtedy pytam "co chcesz", a on potrafi pokazac o co mu chodzi.
np. TZ czesto mu dokucza i stawia jego zabawki wysoko, zeby ich pies nie siegnal, a ten jak znajdzie to oczywiscie szczeka pokazujac wzrokiem (patrzac sie tam gdzie to stoi).
Gdy jest glodny to poszczekuje i sie oblizuje i jak widzi ze za nim ide leci do kuchni
Psa mozna zrozumiec ale trzeba chciec, moj TZ nie rozumie np naszego psa choc ten daje bardzo wyrazne znaki.


Nie ma wiekszego sensu karac psa za to, ze zalatwia sie w domu, bo to moze doprowadzic do niecheci i strachu przed wlascicielem (co w odwolaniu ma bardzo duze znaczenie, bedzie sie pani/pana bal to wiadomo, ze nie bedzie chetnie wracal na spacerach).
Nasz jak byl szczenieciem mieszkal na trzecim pietrze w mieszkaniu i nigdy nie zostal ukarany za to, ze sie zlal w domu (no dobra raz dostal w tylek, bo TZ nie wytrzymal, ale to bylo raz, bo za to TZ dostal ode mnie w tylek i wiecej psa nie uderzyl)
Jedynie jak pisze, jak zachcialo sie psa i trzeba z nim niestety dosc czesto wychodzic, jedyny sensowny sposob nauki

Rano juz bylam u weta zaszczepic jednego kundla,przy okazji poprosilam, aby sprawdzil czipa, wszysko OK jest nadal i dziala, dostalismy tez prezent pojemniczek z woreczkami na kupe .
za kilka dni jade z nastepnym i pewnie zabiore suke, niech ja obejrzy, w koncu jest zagrozona przezutami i jakos dziwnie caly podszerstek jej teraz wychodzi, moze to ma jakis zwiazek z rakiemoby nie
Nasza w dzień wychodzi 5 razy (czasem 4 ale to w wyjątkowych przypadkach) ostatni spacer ma po 21 a pierwszy w zależności jaką małż ma zmianę - najpóźniej koło 8 wychodzi. I o ile w dzień świetnie wiem, że jej się chce (jak to młody pies-szuka dobrej miejscówki) to w nocy bez sygnałów dźwiękowych nie da rady. Tyle tylko, że ona doskonale wie, że w domu nie wolno dlatego śmiga na balkon.
Jak dotąd została skarcona raz za to, że samowolnie udała się do domu i na żadne komendy nie reagowała, po tej akcji się pilnuje.
A bokser naprawdę długo lał a z przyczyn wielkościowych samego psa jego kałuża nie należała do najmniejszych ale tak jak mówię po roku ani razu nie napaskudził i jak mu się nagle zachce to postękuje-chociaż on z tych psów nieszczekających jest.
A my jutro musimy do weta jechać z kotem, bo trzecia powieka mu się zrobiła. Gdyby nie to, że małż drugą zmianę ma to śmignelibyśmy dzisiaj a tak do jutra kocura muszę przetrzymać
Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
U nas dzisiaj w nocy o 2:30 była straszna burza, chyba nawet jakoś blisko naszego bloku bo nawet sekundy nie było od błysków do uderzenia pierwszy raz bałam się burzy i synek też. Z małżem biegaliśmy po domu zamykać okna i wyłączać sprzęt. W ostatnią burzę u rodziców sąsiadowi piorun jak walnął chyba gdzieś blisko domu, to wysadził mu tv, kompa, internet, domofon itp
wszystko mu popaliło
Można sobie kuku zrobić w taką burzę dlatego my też zawsze wszystko z prądu wyłączamy. Poza domofonem, bo jakoś nigdy nie pomyślałam, że to też na prąd jest Przy ostatniej burzy naszemu dostawcy netu serwer spaliło.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:57   #3166
humant
Raczkowanie
 
Avatar humant
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie z gatunku głupich pytań Spirytus do pępka kupuje się w aptece czy gdzie Bo zapytałam i mamę i siostrę i chociaż obie dzieci rodziły to żadna nie pamięta gdzie owy płyn kupowały Zapytałabym szwagierki (w ciąży z drugim dzieckiem) ale ona jest jeszcze lepsza niż moja rodzicielka i siostra i o wszystko pyta mnie np. "gdzie kupić glukozę?" jak ją uświadomiłam, że w aptece to zapytała; " a jak mam o nią poprosić? "
Także uświadomcie głupią babę gdzie kupujemy spirytus do pępka
ja kupiłam na Allegro coś takiego http://www.allegro.pl/item695164236_...szt_romed.html Poza tym wiem, że można kupić też spirytus w spray-u, spryskac nim kikutek i ewentualnie przetrzeć jałowym gazikiem. U nas jest do kupienia w szpitalnej aptece. Poleciła mi ten spirytus koleżanka, która niedawno rodziła. Kikutek odpadł bardzo szybko i zagoił się bez żadnych problemów. Jak zakupię to podam nazwę.
humant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 13:58   #3167
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

A co do hormonów, to przez całą ciążę mi nie doskwierały, a tu w ppiątek nagle jakoś mi się na płacz zebrało. I to jeszcze się śmiałąm z samej siebie jednocześnie szlochając. a poszło o to, że coś powiedziałam głupkowatego i mój mąż zaczął sie śmiać. Rzeczywiście to było śmieszne i tez się śmiałąm i tak od śmiechu się naglee rozryczałam, że się ze mnie smieje,. Sama wiedziałam, że reakcja niewspółmierna, tym bardziej, że wcale nie było mi przykro.Ale łzy same leciały. Pierwszy raz coś takiego miałam. A mąż zgłupiał.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:14   #3168
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
A co do hormonów, to przez całą ciążę mi nie doskwierały, a tu w ppiątek nagle jakoś mi się na płacz zebrało. I to jeszcze się śmiałąm z samej siebie jednocześnie szlochając. a poszło o to, że coś powiedziałam głupkowatego i mój mąż zaczął sie śmiać. Rzeczywiście to było śmieszne i tez się śmiałąm i tak od śmiechu się naglee rozryczałam, że się ze mnie smieje,. Sama wiedziałam, że reakcja niewspółmierna, tym bardziej, że wcale nie było mi przykro.Ale łzy same leciały. Pierwszy raz coś takiego miałam. A mąż zgłupiał.

widze kochana ze masz dokladnie tak samo- i jezeli chodzi o spanie, jak i humorki moj maz kompletnie zglupial jak ma ze mna postepowac. tak nie moge sie doczekac zeby wszystko wrocilo do normy....
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:17   #3169
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
widze kochana ze masz dokladnie tak samo- i jezeli chodzi o spanie, jak i humorki moj maz kompletnie zglupial jak ma ze mna postepowac. tak nie moge sie doczekac zeby wszystko wrocilo do normy....
Tylko że ja miałam tak tylko raz w ten piątek. Aż mi sie samej śmiać ze mnie chceiłąo. cała ciąża spokojnie. Bez zachcianek, fochów, a tu teraz ten jednodniowy płacz. No i najgorsze: parcie na słodycze. I to jakie... A tak się cieszyłam, że mnie nie ciągnie aż tak do słodyczy. No i juz ciągnie... I w ostatnim miesiącu przytyję 5 kg z samych czekoladek i bitej śmietany
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:25   #3170
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Yorkule niestety słyną oprócz tego, że zawsze trafią do łóżka swojego właściciela, z tego że są ciężko wyuczalne jeżeli chodzi o sygnalizowanie potrzeb. Nie można ich porównywać do innych psów.

Co do tego, że psa się zachciało i trzeba z nim dość często wychodzić to ok, zgodzę się, ale wstawanie w nocy i wychodzenie kilkukrotne na spacer to przesada. Niedawno Farah miała cieczkę i jednej nocy od godz 24 do 8 rano wstawałam 7 razy, bo jej się chciało sikoo.Ona potrafi wrócić ze spaceru i za godzinę znowu chcieć wyjść. Dlatego mamy balkon. Czytałam, że yorki można nauczyć załatwiać się do kuwetki nawet
No 7 razy to nawet ja bym chyba nie wychodziła
Ogólnie jak rozmawiam z właścicielami Yorków to twierdzą, że nie mam co narzekać bo zwykle kwestie czystości wyglądają gorzej.
Nawet mój gin (ma Yorka) się śmieje, że to są pieski załatwiające się w domu a najlepiej w zacisznym miejscu-pod łóżkiem tudzież za szafą-tak żeby nikt nie widział.
Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Ja chciałam kupić ostatnio w aptece, to mi farmaceutka powiedziała, że mam sie wstrzymać, bo mi połozna w szpitalu przy wypisie da receptę. Zobaczymy.
Jak dobrze, że mieszczę się jeszcze w swoje bikini sprzed ciąży. Choć wczoraj nad jeziorem czułąm się jak jakiś dziwny okaz, bo ludzie się na mnie gapili. Wiem, że może to i rzadkość widzieć pływającego na mieliźnie wielorybka, ale czy to aż tak niecodzienny widok???

A co do jeziorka, gdzie wczoraj byl;iśmy. Matko, ile ludzi. Chyba nawet na plaży nadmorskiej tyle nie widziałąm. W ciąży mam właściwie tylko brzuch, reszta mi nie przybrała. Ale krępowało mnie, że kupa ludzi patrzy mi na brzuch. Coprawda już się ciut obniżył, więc może się zastanawiali, czy nie urodzę, albo ile mi brakuje, ale jakoś mnie tokrępowało. więc się tylko trochę pochluptałam i się ubrałam.
Mówisz, że położna przepisuje. 11 zastosuje terror na ginie-niech przepisze skoro mam mieć w szpitalu
Co do jeziorka to też ostatnio zaliczyłam-fajna sprawa, pomijając ogólną sensację jaką wzbudziłam.
My zazwyczaj plener zaliczamy w tygodniu wtedy kiedy małż ma wolne ale w wakacje chwalę sobie takie rozwiązanie bo wtedy nie ma tłumów.
Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
nie nic nie robiłam, dlatego mam nadzieję, że jak 12-go pójdę do gina to coś poradzi

największą uwagę przykół mój biust wszyscy orzekli, że nawet w ciąży jest najładniejszy
kupiłam sobie nowy stanik w triumphie który go jeszcze podkreśla
ale cóż, strój , makijaż, fryzura i super "seksi" mama ze mnie
pokażę Wam go bo bardzo mi się podoba tzn na osobie wygląda o wiele lepiej ale przynajmniej nie jest babciny
http://www.torturacen.pl/img/figi/25...s_Hipster.html
Świetny ten stanik, gdyby nie to, że nie wiem jak mój biust po porodzie będzie wyglądał to wpadłabym do Triumpha.
Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Teriery to nie inne psy, a po prostu cwaniaki, a nauka to jaki i u innego psa, tyle, ze te male pieski(nasz tez sie do nich zalicza niestety) sa bardzo wybredne i szybko najadaja sie samkolykami, a jak nie ma przyjemnosci to i cwiczyc taki pies nie bedzie

Mozna nauczyc robic male pieski do kuwety, ale pod warunkiem, ze mimo to pies bedzie wychodzil na spacery. Znajoma chciala malego pieska i chciala, zeby kuweta zastapila mu spaceryw glowie sie nie miesci takie podejscie do psa
O tak cwaniaki! Nasza jak coś chce albo nabroi to bezczelnie wskakuje na kolana i wpatruje się wzrokiem z serii "tylko mnie kochaj"
Co do kuwety to uważam za przesadę. Jeśli nie mam czasu na to, żeby zajmować się psem to go nie kupuje. Kuweta nie jest żadnym rozwiązaniem.
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość

zmierzyłam obwód brzuszka....pierwszy dzień 8 miesiąca : 90 cm !!
Ja mam 109 cm w obwodzie brzucha
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:28   #3171
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Tylko że ja miałam tak tylko raz w ten piątek. Aż mi sie samej śmiać ze mnie chceiłąo. cała ciąża spokojnie. Bez zachcianek, fochów, a tu teraz ten jednodniowy płacz. No i najgorsze: parcie na słodycze. I to jakie... A tak się cieszyłam, że mnie nie ciągnie aż tak do słodyczy. No i juz ciągnie... I w ostatnim miesiącu przytyję 5 kg z samych czekoladek i bitej śmietany

u mnie wprawdzie nie zdarzylo sie to tylko raz ale tez przyznam ze przez zdecydowana wiekszosc ciazy w ogole mi sie to nie zdarzalo, jakies fochy, zachcianki i takie tam nawet maz pytany przez kolegow jak znosi fanaberie ciezarnej zony twierdzil zawsze ze nawet nie wie co to jest no to teraz wie:hahah a:dopiero teraz w samej koncowce zdarza mi sie miec gorsze dni. a co do slodyczy to ja tez tak mam na poczatku ciazy odrzucalo mnie od slodyczy, potem jadlam sporadycznie (czyli jak zawsze), a teraz to ciagle jadlabym tylko slodkie teraz tez pije kawke i zagryzam tabliczka czekolady mniammmmmmmmmm
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:32   #3172
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

daleko zaszłam.... zaczęło padać teraz jak wróciłam to się przejaśnia...
ale za to kupiłam sobie jogurtowe smoothie z malinkami...pycha...


Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
ja w brzuszku mam już 107 cm piłka gigant normalnie.

Ja spadam jadę do rodziców na obiad
cieakwe czy ja dobiję setki przed porodem

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja ostatnio mam wrażenie, że nie mogę porządnie oddechu zaczerpnąć, ale dzidzia już pewnie uciska, więc zrozumiałe.
Co do wydatków to my też rozdzieliliśmy a i tak jakoś sporo tego na koniec zostało (a i tak ubranka dostaliśmy). W sumie żałuję, że nie zaczęłam zakupów wcześniej. Swoją drogą zastanawiałam się wczoraj skąd wziął się przesąd o tym, żeby wcześniej nic nie kupować-przecież te 100-200 lat temu matki same wyprawkę szyły więc z wiadomych przyczyn nie mogły tego robić na ostatnią chwilę-dziwna sprawa.
dokładnie, położna powiedziała mi, żeby się nie przejmować szybkim męczeniem i brakiem energii, szybkie męczenie się może łwąsnie wynikać z naciskania macicy na żebra co uniemożliwia pełne oddychanie, a energia idzie w brzuch więc nie ma się co dziwić.

my zaczęliśmy zakupki chyba w odpowiednim czasie bo do kupienia zostały na już tylko kosmetyki, część pieluszek , na pewno dokupię jeszcze ochraniacze na materac no i czekamy na paczkę z rzeczami do porodu. generalnie jeszcze kilka rzeczy musimy kupić, ale większość już jest.

dlaczego poniedziałki są takie bezproduktywne?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość

Ja mam 109 cm w obwodzie brzucha
wow

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
u mnie wprawdzie nie zdarzylo sie to tylko raz ale tez przyznam ze przez zdecydowana wiekszosc ciazy w ogole mi sie to nie zdarzalo, jakies fochy, zachcianki i takie tam nawet maz pytany przez kolegow jak znosi fanaberie ciezarnej zony twierdzil zawsze ze nawet nie wie co to jest no to teraz wie:hahah a:dopiero teraz w samej koncowce zdarza mi sie miec gorsze dni. a co do slodyczy to ja tez tak mam na poczatku ciazy odrzucalo mnie od slodyczy, potem jadlam sporadycznie (czyli jak zawsze), a teraz to ciagle jadlabym tylko slodkie teraz tez pije kawke i zagryzam tabliczka czekolady mniammmmmmmmmm
ja miałam tak samo: na początku ciązy nie mogłam na czekolady i tego typu rzeczy patrzeć....a teraz ..... dnia bez chlebka z nutellą i ciasteczka nie ma.... najwidoczniej maleńka lubi hahaha
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:47   #3173
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Martusiu, Tequilllko - piękne cuda wyczyniacie!!!

Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
A ja mam od paru dni dola jak stad do Chin Pare dni temu dowiedzialam sie ze wlasciciele mieszkania ktore wynajmuja bede jeszcze przed zima robic remont dachu (mieszkam na poddaszu) i ze najlepiej by bylo gdybysmy sie wyniesli. A ze zostajemy w niemczech tylko do konca roku czeka mnie szukanie mieszkania na jakies 3 miesiace i przeprowadzka przed samym porodem, bo pewnie za szybko mieszkania na taki krotki okres czasu nie znajdziemy. Do przeprowadzki musimy sie wstrzymac z wszelkimi zakupami dla dziecka, bo nie ma sensu wozic wszystkiego w te i z powrotem, a ja juz tak chcialm wszystko skompletowac Ciekawe jak pozniej z tym wszystkim zdazymy Wszystkiego mi sie juz odechcialo....

To sobie od rana ponarzekalam...sorki
Nimitz, przykro mi, że macie taką trudną sytuację
Mam nadzieję, że sobie z tym poradzicie Co nas nie zabije, to nas wzmocni
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:48   #3174
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

ja w obwodzie mam 96cm i to od niedawna przekroczyl 90. do niedawna wszyscy twierdzili ze mam maly brzuszek- ale teraz juz nikt tak nie mowi zreszta juz pisalam wczesniej- do 7 miesiaca bardzo malo tylam- gora 5kg i brzuszek byl maly (nawet lekarz w szpitalu stwierdzil ze brzuszek stosunkowo maly, ale za to dziecko wymiarowe i ilosc wod prawidlowa). za to teraz tyje w szybkim tempie i brzuszek szybko sie powieksza
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:54   #3175
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja w obwodzie mam 96cm i to od niedawna przekroczyl 90. do niedawna wszyscy twierdzili ze mam maly brzuszek- ale teraz juz nikt tak nie mowi zreszta juz pisalam wczesniej- do 7 miesiaca bardzo malo tylam- gora 5kg i brzuszek byl maly (nawet lekarz w szpitalu stwierdzil ze brzuszek stosunkowo maly, ale za to dziecko wymiarowe i ilosc wod prawidlowa). za to teraz tyje w szybkim tempie i brzuszek szybko sie powieksza
Na koniec najwięcej się powiększamy, więc zastanawiam się na ilu cm w obwodzie skończę
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 14:57   #3176
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Ja mierzę brzuszek co tydzień od jakiegoś czasu i przybywa mi około 1 cm tygodniowo w obwodzie

właśnie wypiłam jogurtowe smoothie, zjadłam nektarynkę i banana i chyba mam już 95 cm w obwodzie

idę robić ćwiczonka i relaksację , pewnie będziemy dziś na szkole rodzenia ćwiczyć, ale jak sama poćwiczę to się rozruszam... bo jakaś zamulająca pogoda panuje...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 15:06   #3177
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

A jeśli chodzi o tworzenie to aktualnie z tego materiału którym wyściełałam koszyk szyję przybornik na łóżeczko. Na ten moment jest przeszyty ręcznie. Jutro mi mąż przytarga maszynę z piwnicy, dokupię gumkę i dokończę go. A że mam dość sporo tego materiału przymierzam się jeszcze do pościeli i pokrycia na przewijak.
Mam dylemat z okryciem kąpielowym bo nie dość, że wszystkie są jakieś małe to ja uparłam się na okrycie flanelowe i szukam i nigdzie takowych nie ma (albo nie ma, albo ja znaleźć nie mogę) W każdym razie doszłam do wniosku, że uszyję sama- metr flaneli w dziecinnym wzorze o szerokości 1,60 m kosztuje około 10 zł więc ogólnie wyjdzie znacznie taniej niż okrycie sklepowe a będę miała takie jakie chcę.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Ja mierzę brzuszek co tydzień od jakiegoś czasu i przybywa mi około 1 cm tygodniowo w obwodzie

właśnie wypiłam jogurtowe smoothie, zjadłam nektarynkę i banana i chyba mam już 95 cm w obwodzie

idę robić ćwiczonka i relaksację , pewnie będziemy dziś na szkole rodzenia ćwiczyć, ale jak sama poćwiczę to się rozruszam... bo jakaś zamulająca pogoda panuje...
Ja rosnę skokowo-w obwodzie mam tyle samo co jakiś miesiąc temu. Ale są to skoki rzędu 3 cm w momencie, aż dziw, że mi się rozstępy nie robią.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 15:16   #3178
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość

ja też ostatnio nie mogę spać. Budzę sie o 2.00, 5.00 i o 7.00 Potem, uda mi się jeszcze pospac do 10.00, ale ten sen juz bardziej męczy, bo jest taki na siłę. Ale co zrobić, jak się spać nie da? Juz nawet mąż śpi w salonie, żebym mogła się rozepchnąć w łóżku. A tu dalej nic. Co chwilę tylko siku, pić, oczy jak 5 zł.
Dziś spałam od 23 do 2 w nocy. Potem byla burza i się obudzilam, do tej pory staram się zdrzemnąć i nie mogę. Gdy mi się już prawie udało, przyszedł listonosz z paczką- termometr dla dzidziusia zero wyczucia! Jestem rozdrażniona i otumaniona jednocześnie buuuu
Do tego termometru było doczepione takie coś- wklejam zdjęcie. Zsatanawiam się czy to taki specjalny odwracacz uwagi? Żeby dzieciak nie zauważył, że mu wpycham termometr do ucha?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0036.jpg (23,8 KB, 32 załadowań)
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 15:22   #3179
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Mam to samo, bardzo chcialam ostatnio jechac nad morze i na weekend w Ardeny, ale tak prawde mowiac po godzinnym spacerze z kundlami nie mam juz sily na nic
Nigdy Yorka nie mialam, ale mamy teraz mix Russella
Teriery to nie inne psy, a po prostu cwaniaki, a nauka to jaki i u innego psa, tyle, ze te male pieski(nasz tez sie do nich zalicza niestety) sa bardzo wybredne i szybko najadaja sie samkolykami, a jak nie ma przyjemnosci to i cwiczyc taki pies nie bedzie

Mozna nauczyc robic male pieski do kuwety, ale pod warunkiem, ze mimo to pies bedzie wychodzil na spacery. Znajoma chciala malego pieska i chciala, zeby kuweta zastapila mu spaceryw glowie sie nie miesci takie podejscie do psa

No wstawanie 7 razy to przesada

A z ostatnim zdaniem sie nie zgodze, bo TO NASZ PIES JEST NAJMADRZEJSZY NA SWIECIE!!!!
Nasza niestety od małego nie lubi żadnych psich przysmaków, więc to nie działa Jedyne co lubi to ciasteczka firmy Acana, tylko są one dość duże więc jako nagroda się nie nadają.
Spacerki uwielbia, wczoraj u teściów biegała przez pół dnia po ogrodzie, dzisiaj odsypia

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Ladny ten stanik, odpinany z przodu?
Ja musz sobie kilka takich z przodu odpinanych do karmienia kupic, bo te typowo do karmienia sa do
Jakoś też mi się te staniki do karmienia nie podobają. Jeszcze nie wiem czy będę karmić, ale jeżeli tak to i tak poradzę sobie ze zwykłym stanikiem. Nie jestem fanką karmienia cyckiem w miejscach publicznych albo przy obcych ludziach.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-03, 15:27   #3180
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Dziś spałam od 23 do 2 w nocy. Potem byla burza i się obudzilam, do tej pory staram się zdrzemnąć i nie mogę. Gdy mi się już prawie udało, przyszedł listonosz z paczką- termometr dla dzidziusia zero wyczucia! Jestem rozdrażniona i otumaniona jednocześnie buuuu
Do tego termometru było doczepione takie coś- wklejam zdjęcie. Zsatanawiam się czy to taki specjalny odwracacz uwagi? Żeby dzieciak nie zauważył, że mu wpycham termometr do ucha?
Dalej przeraża mnie wizja wpychania dziecku termometra do ucha. Wystarczy jedno szarpnięcie głową, a jak wiadomo uszy są delikatne, żeby coś uszkodzić. Ja chyba jednak będę dziecku mierzyć temperaturę w tyłku. Nam rodzice mierzyli termometrami rtęciowymi (czyli jakieś 10 min w tyłku) i żyjemy dlatego myślę, że jednak lepiej mierzyć temp. w tyłku.
A odwracacz uwagi oryginalny

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Jakoś też mi się te staniki do karmienia nie podobają. Jeszcze nie wiem czy będę karmić, ale jeżeli tak to i tak poradzę sobie ze zwykłym stanikiem. Nie jestem fanką karmienia cyckiem w miejscach publicznych albo przy obcych ludziach.
Nasza też nie ma ulubionego przysmaku.
Co do karmienia w miejscach publicznych to nie mam ciśnienia nie mniej jednak te staniki do karmienia nie są nadmiernie efektowne. Producenci mogli by pomyśleć o tym, że nawet jeśli kobieta jest mamą to na pewno nie poprzestaje tylko na tej roli i chętnie wkłada na siebie rzeczy emanujące odrobiną seksu
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.