Wieczór panieński z wielką kłótnią - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-07, 13:58   #61
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość

Wywnioskowałam to ze słów Szajibaji. Kupiła uszy i inne gadżety, zbiera pieniądze... Chociaż fakt, że ta organizacja pozostawia wiele do życzenia.

Szajajaby, Szajajabie, Szajajabo, Szajajabowe itd. Nie - Szajibaji.


Zakładam przecież, że ta organizatorka kieruje się zdaniem panny młodej a nie swoim. Być może nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi: zdanie pogrubione wynika ze zdania podkreślonego. chodziło mi o to, że ona organizatorka decyduje bo zna pannę młodą. Czytaj wszystko a nie wybrane fragmenty.

Nie zakładaj. Bo NIE kieruje się zdaniem panny młodej.



Z moich obserwacji wynika, że tak się właśnie praktykuje, że to właśnie osoba bliska pannie młodej, często świadkowa zajmuje się organizacją jej wieczoru panieńskiego.

Bliska - ale nie w tym wypadku. Widzisz, dokonałaś WIELU uogólnień i niestety trafiłaś kulą w płot




Bo dla mnie autorka robi z igły widły. Nadaje tym uszom rangę większą niż w ogóle są tego warte. I wcale nie jest tak, że nie zauważyłam.

Powtarzam raz jeszcze: uszy stoją tu na ostatnim miejscu (OMG< jak to w ogóle brzmi )


Jestem dobrą obserwatorką Wnioskuję na podstawie pewnej grupy osób bo niemożliwością jest zbadanie zdania w danej sprawie wszystkich ludzi na świecie przecież.

Niestety, wg mnie nie jesteś. Kula w płot, pisałam.

No dokładnie. Tutaj chodzi o wykazanie minimum dobrej woli a nie pokazywanie, że się jest anty.

Tak? A gdzie minimum dobrej woli, by wcześniej skontaktować się? Dzisiaj - mail, telefon, gg, faks - cokolwiek


Wiesz, zrozumiałabym gdyby ta dziewczyna wymyśliła sobie wyjazd na weekend zagranicę np. do Turcji w ramach panieńskiego i nagle ściągała od wszystkich po 1000 zł bez wczesniejszej konsultacji.
Zrozumiałabym gdyby wymysliła sobie wybranie się na dyskotekę w kostiumach kąpielowych.
Nie sądziłam jednak, że o jakieś królicze uszy będzie taka afera i że potrzebna jest na to zgoda.
A co z niespodziankami? Gdyby powiedziała, że jest składka po 30zł. a na Twoje pytanie co jest w ramach składki powiedziałaby, że to niespodzianka? jak się ma do tego kultura?

Doczytaj - kilkukrotnie w wątku padło stwierdzenie, że nie ważne, jaka kwota - istotny sam fakt rozporządzania czyimiś funduszami


Każdy ma prawo. A okazję do wdrożenia swoich pomysłów będzie miał w momencie gdy sam będzie organizował taki wieczór i wtedy proszę bardzo i życzę powodzenia

A guzik prawda. Z 2 koleżankami również niespodzianki szykujemy, i - ani kasy od nikogo nie ciągniemy, ani nie zamierzamy nikogo wprowadzić w zakłopotanie. Nie widzę też powodu, dla którego nie mogłabym czegoś zrobić


To jest Twoja opinia o niej. Mimo wszystko wypadałoby chyba nieco docenić, że dziewczynie chciało się cokolwiek wymyślić, nie sądzisz?

Nie sądzę. Dobrymi chęciami piekło brukowane.


To zmienia postać rzeczy. Wcześniej o tym nie pisałaś, dokonałam więc wsłanego założenia.

A niepotrzebnie.


jak widać pomysł Ci się nie spodobał. Teraz pomyśl sobie, że ta dziewczyna uwględnia Towje zdanie i wymyśla coś nowego dzwoni do wszystkich i Tobie się podoba ale z kolei innej uczestniczce nie. Więc dziewczyna wymysla kolejną rzecz ale znowu komuś nie pasuje itd.
Oczywiście jest jeszcze jedna opcja: dziewczyna nic nie organizuje. idziecie np. wszystkie do jakiegoś baru, spędzacie wieczór na plotach a po kilku godzinach się rozstajecie. Czyli zwyczajny wieczór, niczym się nie wyróżniacie.

A jakiś przymus jest, że trzeba się wyróżniać w trakcie wieczoru panieńskiego? Nie wiedziałam Jak dla mnie - kolejna bzdura przywleczona z USA.




Uwierz, czasem jest baaaardzo ciężko znaleźć taki czas i takie miejsce żeby wszystkim akurat pasowało się spotkać czy pogadać.
Wierzę. Dlatego nie brałam pod uwagę spotkania osobistego
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 14:50   #62
DiamondDust
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 273
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

heh to u mnie lepiej wylozyłam kase na panienskie i nie umiem sie teraz doprosic zwrotu kasy .......
laski udaja ze tematu nie ma
DiamondDust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:02   #63
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

szaja, do twarzy Ci w tych uszach

Jeżeli wiedziałabym, że panna młoda nie lubi takich gadżetów, przebieranek i nie spodoba jej się pomysł w ogóle, to bym tą organizatorkę na księżyc posłała, a konkretnie do sklepu niech zwróci te wszystkie uszy.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:12   #64
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez DiamondDust Pokaż wiadomość
heh to u mnie lepiej wylozyłam kase na panienskie i nie umiem sie teraz doprosic zwrotu kasy .......
laski udaja ze tematu nie ma
A czy one wiedziały, że ty wykładasz kasę a one mają zwrócić?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:14   #65
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
A ja doskonale rozumiem, co chciała przekazać MissBella.
Moja przyjaciółka znalazła się ostatnio w takiej sytuacji, ze jako świadkowa organizowała wieczór panieński. Oczywiście chciala się z resztą towarzystwa skonsultować, zrobić jakąś burzę mózgów itd. Ale reszta zaproszonych dziewczyn nie wykazywały się żadną inicjatywą, mimo wielu prób ze strony mojej przyjaciółki. Żadna nie wykazała chociaż maleńkiej chęci pomocy. Więc była skazana na własne pomysły, nie chciała zawieść panny młodej Co prawda, na królicze uszka nie wpadła... Ale co usłyszała, kiedy przyszlo do poinformowania wszsystkich? A to, ze lokal za drogi, a to że muza w tym miejscu nie taka. A najlepsze, ze jedna z dziewczyn miała pretensje, ze nie zorganizowała im wszystkim powrotu To miłe nie jest. Chyba, w sytuacji kiedy się nie kiwnęło nawet palcem zacisnąć zęby nawet jak się coś nam nei podoba?
A ja nie rozumiem co i skad Ty i MissBella chcecie przekazac, bo nie ma zadnej wzmianki o tym, ze:
- ktokolwiek zlecil tej osobie ogranizowanie czegokolwiek
- jest to osoba bliska pannie mlodej
Dla mnie z postu Szaji wynikalo cos innego i jak sie okazalo, mialem racje, gdyz:
Cytat:
Guzik wiesz Ona tylko dlatego wieczór organizuje, że kocha się wcinać tam, gdzie nie trzeba, uwielbia być w centrum uwagi. I NIE MA POJĘCIA, co młodej się spodoba, gwarantuję to
(...)Panna młoda zapraszała gości i tylko ona.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13625857]
Kolejny myk: ta od uszu zna pannę młodą, i... panna młoda ma na nią alergię - między innymi z powodu takich fochów A że to osoba ściśle związana z młodym, to pojawi się na imprezie.
(...)
I naprawdę NAJMNIEJ chodzi tu o te nieszczęsne uszy, ale o postawę organizatorki
(...)
No niby wiem, ale sprawa tak kuriozalna, iż - warta utrwalenia na wizażu [/QUOTE]

Normalnie bym powiedzial - lej na nia sikiem prostym, ale w takiej sytuacji, jak ktos ma taki tupet i bezczelnosc, a pozniej smie jeszcze fochy ciskac, to bym dal popalic takiej osobie; oczywiscie, dla dobra mlodej mozna odpuscic to sobie... ale znajac siebie, bym wygarnal co mysle

Cytat:
Napisane przez Albe Pokaż wiadomość
3 dychy to nie az tak duzo. moze nie warto sie klucic o takie sprawy. pomysl jak panna mloda zareaguje, napewno bedzie jej milo i bedzie zadowolona. uszow nie musisz nosic na imprezie, a moze przez nie bedzie o wiele weselej???
Po pierwsze: nie masz zielonego pojecia, jak panna mloda zareaguje, skad zalozenie, ze jej sie to spodoba?

Nie wiem jak niektorzy te posty czytaja - bo dla mnie po pierwszym jest jasne, ze:
- Szaja jest blisko z panna mloda i jej kolezankami, a ta samowolna osoba nie (bo to Szaja ma namiary na osoby zaproszone na wieczor; to ze widziala ja dwa razy w zyciu tez o czyms swiadczy )
- ta osoba wziela sie samowolnie za jakies pomysly - a tu ludzie wyskakuja z tekstami, jak to jej, jako organizatorce to czy tamto

Po drugie: niewazne, czy to 3 grosze, czy 300zlotych - nikt nie ma prawa ot tak o rozporzadzac cudzymi pieniedzmi

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13629216]
Siostra młodego[/QUOTE]

Czyli jest na przyczepke, a nie zadna psiapsiolka Jaki tupet no

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Piszę to co widzę. A ten wątek tylko potwierdza moje obserwacje.
Wg mnie Twoje obserwacje stoja w sprzecznosci do faktow.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Wywnioskowałam to ze słów Szajibaji. Kupiła uszy i inne gadżety, zbiera pieniądze... Chociaż fakt, że ta organizacja pozostawia wiele do życzenia.
Wg mnie, nic takiego z jej slow nie mozna wywnioskowac, mozna sobie co najwyzej cos zalozyc, jak widac, zupelnie mylnie i bezpodstawnie.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Zakładam przecież, że ta organizatorka kieruje się zdaniem panny młodej a nie swoim. Być może nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi: zdanie pogrubione wynika ze zdania podkreślonego. chodziło mi o to, że ona organizatorka decyduje bo zna pannę młodą. Czytaj wszystko a nie wybrane fragmenty.
Tyle, ze to zalozenie bylo bezpodstawne w swietle tresci postow autorki Jesli ktos jakis wypowiedzi nie zrozumial, to ty Szaji (a nie Szajibabysdfawegweg )

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Chyba żyjemy w innym świecie skoro przyrównujesz prostytutki do króliczych uszu. Nigdy nie sądziłam, że dla kogoś może mieć to taką samą wagę. Cóż, ciągle uczę się czegoś nowego.
Ty udajesz, czy naprawde nie rozumiesz tego przykladu? Po pierwsze, nikt uszu do prostytutek nie porownuje.

Piszesz sama:
Cytat:
Uważam, że skoro wymieniona przez autorkę osoba organizuje ten wieczór, to jest tego jakiś powód, że to właśnie ona a nie ktoś inny a co za tym idzie, że zna dobrze pannę młodą i wie co będzie się jej podobało a co nie. Do niej więc należy ostateczny głos co zostanie zorganizowanie. Wysłuchać opinii innych może ale nie musi ich w ogóle brać pod uwagę i jeżeli nagle któraś z uczestniczek się wyłamuje bo jej się coś nie podoba to już jest jej problem i nikt nie zmusza żeby taka osoba przychodziła na taki wieczór.
To sie zdecyduj - albo taka osoba ma ostateczny glos, albo nie, a nie ze przy czyms, co Tobie pasuje ma (durnowate uszy) a przy czyms co Tobie nie pasuje, to juz nie mozna tego porownywac

Przy czym - pytam sie dalej - z jakiej niby racji ogranizotor imprezy, a nie solenizant/jubilat/mlody/mloda zaleznie od rodzaju imprezy maja decydowac? Tym bardziej za znajomych/przyjaciol mlodej/mlodego, a nie organizatora przeciez

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Z moich obserwacji wynika, że tak się właśnie praktykuje, że to właśnie osoba bliska pannie młodej, często świadkowa zajmuje się organizacją jej wieczoru panieńskiego.
Obserwacja zupelnie sensowna, tyle ze w tym wypadku zupelnie nie do zastosowania.... tyle ze dla mnie to juz wynikalo z pierwszych postow.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Jej błąd. Tak to jest jak się zabiera do takich rzeczy w ostatniej chwili.
Nie, jej blad, ze sie zabiera do czegos, do czego jej nikt nie prosil i jeszcze probuje rozpozadzac pieniedzmi innych.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Bo dla mnie autorka robi z igły widły. Nadaje tym uszom rangę większą niż w ogóle są tego warte. I wcale nie jest tak, że nie zauważyłam.
Przeczytaj jej posty - przeciez nie chodzi o te uszy, tylko tupet i bezczelnosc tamtej osoby. Przeciez to jasno z tych postow wynika

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Jestem dobrą obserwatorką Wnioskuję na podstawie pewnej grupy osób bo niemożliwością jest zbadanie zdania w danej sprawie wszystkich ludzi na świecie przecież.
Tak, wspaniala obserwatorka jestes z pewnoscia, ale tu nie trzeba takich umiejetnosci, wystarczy z sensem przeczytac to co autorka pisze

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
No dokładnie. Tutaj chodzi o wykazanie minimum dobrej woli a nie pokazywanie, że się jest anty.
Jakiej dobrej woli - panna robi samowolnie takie rzeczy, chce od innych pieniadze, mlodej sie ten pomysl najpewniej nie spodoba, gdzie tu chcesz wykazywania dobrej woli? Chodzi o to, zeby mloda sie dobrze bawila, a nie sprawiac radosc osobom, ktore wszedzie sie musza mieszac nieproszone


Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Wiesz, zrozumiałabym gdyby ta dziewczyna wymyśliła sobie wyjazd na weekend zagranicę np. do Turcji w ramach panieńskiego i nagle ściągała od wszystkich po 1000 zł bez wczesniejszej konsultacji.
Nie chodzi o sume, tylko o bezprawne rozporzadzanie cudzymi pieniedzmi

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
A co z niespodziankami? Gdyby powiedziała, że jest składka po 30zł. a na Twoje pytanie co jest w ramach składki powiedziałaby, że to niespodzianka? jak się ma do tego kultura?
Nikt jej o ogranizowanie nie prosil, nie jest blisko panny mlodej, nie skonsultowala niczego z nikim... w swietle tego - chce - niech robi niespodzianki; za swoje pieniadze i w swoim wlasnym zakresie.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
To jest Twoja opinia o niej. Mimo wszystko wypadałoby chyba nieco docenić, że dziewczynie chciało się cokolwiek wymyślić, nie sądzisz?
Nie, jesli ktos wymysla cos dennego i nikt tej osoby o wymyslanie nie prosil, to tu nie ma czego doceniac. Wypadac to wypada nie mieszanie sie w cos, w tej osoby nikt nie prosi.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
jak widać pomysł Ci się nie spodobał. Teraz pomyśl sobie, że ta dziewczyna uwględnia Towje zdanie i wymyśla coś nowego dzwoni do wszystkich i Tobie się podoba ale z kolei innej uczestniczce nie. Więc dziewczyna wymysla kolejną rzecz ale znowu komuś nie pasuje itd.
Oczywiście jest jeszcze jedna opcja: dziewczyna nic nie organizuje. idziecie np. wszystkie do jakiegoś baru, spędzacie wieczór na plotach a po kilku godzinach się rozstajecie. Czyli zwyczajny wieczór, niczym się nie wyróżniacie.
Z jakiej racji ona ma cokolwiek wymyslac? Nikt jej przeciez o to nie prosi.

Drugie pogrubione - z tego co autorka napisala, to panna mloda wlasnie czegos takiego by chciala

Ludzie drodzy, przy niektorych postach, to witki opadaja do ziemi

Z beszczelami, ktorzy sie wszedzie mieszaja trzeba ostro jechac i tyle. Dobrze zrobilas Szaja; ja bym jej zadnych pieniedzy nie zwracal i pewnie jeszcze powiedzial, co z tymi uszami moze zrobic, moze by miala nauczke.

PS. Nowy avek miazdzy
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

Edytowane przez Wyrak
Czas edycji: 2009-08-07 o 15:16
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:22   #66
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 640
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Każdy ma prawo do własnego zdania
Spytała o to jak Ci się te uszy podobają -odpowiedziałaś...
A to, że odpowiedź jej sie nie spodobała to już jej problem
Jesteś ok w całej tej sytuacji.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:25   #67
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Mam podobną sytuację... Jutro miałam iść na wieczór panieński koleżanki (nie pójdę, gdyż przypałętał mi się problem z zębem i jestem na antybiotykach, mniejsza o to).
Natomiast w poniedziałek zostałam poinformowana przez nieznaną, obcą dziewczynę, że ona organizuje wieczór panieński naszej koleżanki, w związku z tym prosi mnie bym przelała na jej konto 50 zł na organizację

edit. Szajajaba rządzisz nowym avatarem
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones

Edytowane przez Mojitooo
Czas edycji: 2009-08-07 o 15:27
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:27   #68
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Coraz bardziej przychylam się do opinii, że wieczorki kawalerskie i panieńskie to głupi, żenujący zwyczaj, zresztą mam dylemat, o czym dalej. Te uszy i inne tandetne gadżety są po prostu żenujące... Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak beznadziejnie, prostacko bawić (czapki z penisem, striptizerzy itd.). Ja nie założyłabym takich uszu - i nie dlatego, że się nie umiem bawić, ale właśnie dlatego, że potrafię i nie potrzebuję do tego głupawych gadżetów i morza alkoholu. Wcale się nie dziwię, że wkurzyłaś się na tą mądralińską pomysłodawczynie uszu, a jej teksty i fochy były dziecinne, jak na 27 lat to nie popisała się zbytnią dojrzałością.

Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?

Pytam bo ja na swoim wieczorku ograniczyłam się do zaproszenia koleżanek do domu, wypicia sporej ilości wina (które ja kupiłam) oraz pójścia na dyskotekę, gdzie ja stawiałam szampana. Nikt się dla mnie na nic nie zbierał (zresztą nie chciałabym czegoś takiego bo nie bawią mnie "prezenty" typu dmuchany lal (to męska wersja dmuchanej lali ) czy kajdanki z różowym futerkiem. Ani to fajne, ani śmieszne, ani praktyczne...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:37   #69
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Coraz bardziej przychylam się do opinii, że wieczorki kawalerskie i panieńskie to głupi, żenujący zwyczaj, zresztą mam dylemat, o czym dalej. Te uszy i inne tandetne gadżety są po prostu żenujące... Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak beznadziejnie, prostacko bawić (czapki z penisem, striptizerzy itd.). Ja nie założyłabym takich uszu - i nie dlatego, że się nie umiem bawić, ale właśnie dlatego, że potrafię i nie potrzebuję do tego głupawych gadżetów i morza alkoholu. Wcale się nie dziwię, że wkurzyłaś się na tą mądralińską pomysłodawczynie uszu, a jej teksty i fochy były dziecinne, jak na 27 lat to nie popisała się zbytnią dojrzałością.

Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?

Pytam bo ja na swoim wieczorku ograniczyłam się do zaproszenia koleżanek do domu, wypicia sporej ilości wina (które ja kupiłam) oraz pójścia na dyskotekę, gdzie ja stawiałam szampana. Nikt się dla mnie na nic nie zbierał (zresztą nie chciałabym czegoś takiego bo nie bawią mnie "prezenty" typu dmuchany lal (to męska wersja dmuchanej lali ) czy kajdanki z różowym futerkiem. Ani to fajne, ani śmieszne, ani praktyczne...
Bliska osoba - to pal licho te kilka stowek (jesli ktos sobie moze na to oczywiscie pozwolic), ale kolezanka meza, daleka kuzynka, czy inne rodzinne badz nie siodme wody po kisielu - zwyczajnie by mi sie nie chcialo.

Pamietam swojego czasu - urodziny kolegi z pracy, nie jakiegos bliskiego. Obiad w restauracji, ja wpadlem z prezentem, inni zaproszeni juz nie. Restauracja droga, no ale pal licho. Inni goscie zamawiaja jakies przystawki, cuda wianki, ja tam wybralem sobie jakies danie i tyle. Zarcie - porcje male i po prostu niesmaczne; nie niesmaczne jak na droga knajpe, po prostu niesmaczne

No i oczywiscie, na koncu - dzielimy rachunek po rowno, czyli ja place za to, ze innym sie nie chcialo przyniesc prezentu i za ich fanaberie przy posilku No i trudno, przyszlo zjesc zabe, ale od tamtego czasu odpuszczam cos takiego, widze sytuacje analogiczna do Twojej Klarisso. Wg mnie to nie skapstwo, tylko niechec do wyrzucania pieniedzy w bloto.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:42   #70
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?

Pytam bo ja na swoim wieczorku ograniczyłam się do zaproszenia koleżanek do domu, wypicia sporej ilości wina (które ja kupiłam) oraz pójścia na dyskotekę, gdzie ja stawiałam szampana. Nikt się dla mnie na nic nie zbierał (zresztą nie chciałabym czegoś takiego bo nie bawią mnie "prezenty" typu dmuchany lal (to męska wersja dmuchanej lali ) czy kajdanki z różowym futerkiem. Ani to fajne, ani śmieszne, ani praktyczne...
W takiej sytuacji bym nie poszła. Bo jeśli ściepa na SPA, to - to już jest prezent i jeśli byłoby mnie stać - ok. Ale jeśli wprost napisane, że prezenty we własnym zakresie, alkohol też, + 100zł...

Klarisso, ja mam kieckę na wesele, kasa do koperty odłożona, książka zamiast kwiatów kupiona, prezent na panieński - również (we 3 złożyłyśmy się na ładny komplecik bielizny, żaden tam z futerkami, po prostu gładka koszulka z koronką i wstążeczką, do tego majteczki - rzecz do użytku a nie do szuflady), a mimo wszystko uważam - że chociaż ogólnie zajmuje się rezerwacją czy przebiegiem imprezy jedna osoba - to jej zakichanym obowiązkiem jest skonsultować się z innymi. Bo jeśli kogoś nie stać, to nie przyjdzie, a jeśli z 10 osób nie stać na takie koszta 6 osób, to na panieńskim stawią się 4 osoby. A może pannie młodej będzie cholernie przykro wówczas? Nawet na pewno będzie przykro.

Ja również swój wieczór chcę zrobić w domu - bo chcę sie spotkać z koleżankami, chcę, by poznały się wszystkie przed ślubem, natomiast ani nie stać mnie na lożę w extra knajpie, ani na wymyślne drinki, ani też nie mam ochoty stawiać ich w sytuacji płacenia za coś.

A teraz uwaga - wyznanie: Wyraku, kocham cię za tego posta
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:44   #71
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 115
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
edit. Szajajaba rządzisz nowym avatarem

Polecam się na przyszłość


Ech, na wieczorkach panieńskich nie bywam, bom młoda, i moje koleżanki się raczej jeszcze nie zamężają, ale wyjazd do SPA to chyba lekka przesada? Jasne, że młodej ma być miło, ale może być miło bez drogich prezentów, raczej ucieszy ją to, że przyjdzie 30 osób, a nie 10, bo akurat je było stać..i jeszcze będą się cały wieczór czuły skwaszone, bo to taka droga impreza..
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:46   #72
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Polecam się na przyszłość
Zapamiętam
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:48   #73
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cholerciu, noszę swojego (Twojego ) avatarka z dumą
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:50   #74
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 115
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13633088]Cholerciu, noszę swojego (Twojego ) avatarka z dumą [/QUOTE]


Tylko teraz musisz uważać na zwolenników Azjatek i króliczków
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:54   #75
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Wyrak, szajajaba, cholernarejestracja dzięki za opinię bo tak się właśnie zastanawiałam co zrobić, ale mam wielką ochotę nie pójść. Na wesele oczywiście się wybieram (bo potwierdziliśmy obecność) ale właśnie co do tego wieczorku panieńskiego miałam poważne obiekcje, bo wg mnie to jednak sporo - jeszcze bym zrozumiała, jakby w tej kwocie był jakiś wspólny wieczorkowy prezent dla panny młodej czy jakieś drinki... Myślę, że panna młoda nie zauważy nawet mojej nieobecności, bo nie utrzymujemy jakichś super bliskich kontaktów

EDIT:
szajajaba czy na twoim avku te królicze uszka były od początku? Bo coś mi się wydaje, że nie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-08-07 o 15:56
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:57   #76
BrigitteBardot
Zadomowienie
 
Avatar BrigitteBardot
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 118
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).
Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Pamietam swojego czasu - urodziny kolegi z pracy, nie jakiegos bliskiego. Obiad w restauracji, ja wpadlem z prezentem, inni zaproszeni juz nie. Restauracja droga, no ale pal licho. Inni goscie zamawiaja jakies przystawki, cuda wianki, ja tam wybralem sobie jakies danie i tyle. Zarcie - porcje male i po prostu niesmaczne; nie niesmaczne jak na droga knajpe, po prostu niesmaczne

No i oczywiscie, na koncu - dzielimy rachunek po rowno, czyli ja place za to, ze innym sie nie chcialo przyniesc prezentu i za ich fanaberie przy posilku No i trudno, przyszlo zjesc zabe, ale od tamtego czasu odpuszczam cos takiego, widze sytuacje analogiczna do Twojej Klarisso. Wg mnie to nie skapstwo, tylko niechec do wyrzucania pieniedzy w bloto.
Niektórzy to mają tupet naprawdę... co to za dziwne zwyczaje, żeby goście płacili za imprezę, na którą są zaproszeni? A już w ogóle co to ma być, że gościom przedstawia się kosztorys, tzn. ile mają zapłacić za swoje miejsce/jedzenie/napoje/prezent dla młodej/zrzutę na SPA. To może za chwilę dojdzie do tego, że goście weselni na zaproszeniu będą mieli wypisane, ile będzie ich kosztowała ta impreza... śmieszne po prostu.

A już hitem jest przyjście na obiad urodzinowy bez prezentu, chociażby drobnego, symbolicznego upominku (sytuacja Wyraka). Co się stało z ogładą?

Dla mnie to zawsze było logiczne, że skoro ja organizuję imprezę, to ja za nią płacę. Można powiedzieć - ja przygotuję żarcie, a goście niech przyniosą alkohol, bo ja nie wiem co kto lubi, albo wyjść z założenia 'ja wam udzielam swojej działki, możecie na niej rozbić namioty i każdy daje 10zl, za to kupujemy żarcie i alkohol', ale to jest chore, żeby płacić za miejsce w klubie/restauracji. Skoro jest tak ekskluzywnie, to już młoda powinna zadbać, żeby goście się nie czuli oskubywani (w końcu i tak przyniosą prezent ślubny/kopertę). Odnoszę dziwne wrażenie, że ludzie dają się skubać na własne życzenie No bo czymże jest uleganie tej durnej modzie zachodniej, że trzeba kupić super-przydatne gadżety i koniecznie iść do klubu ze stripteasem. Jakby nie można się było bawić bez wyrzucania kasy w błoto.

Ewentualnie rozumiem składkę dziewczyn na wieczór panieński, ale to raczej składka na prezent (jeśli młoda sama zaplanowała wieczór). Składanie się na wieczór to wtedy, kiedy młodej nie był on koniecznie potrzebny, ale dziewczyny same chciały jej go urządzić. I absolutnie nie rozumiem wykładania takiej kasy, o jakiej mówi Klarissa. Wesele ma być przyjemnością, a nie stresującym wydatkiem ze strony gości między innymi
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię

Edytowane przez BrigitteBardot
Czas edycji: 2009-08-07 o 16:02
BrigitteBardot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:03   #77
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Klarisso - oczywiście, że były! Do mnie uszy królika są przypięte na amen

A serio - Cholercia mi je dopięła, prawda, że cudne?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:05   #78
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13632989]A teraz uwaga - wyznanie: Wyraku, kocham cię za tego posta [/QUOTE]

#65 znaczy sie? No nie moge po prostu, takiemu podjesciu nie popuszcze, wrrrrrr

Polecam sie na przyszlosc
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:13   #79
Jagoda1982
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 880
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Moja znajoma byla niedawno na panienskim. I tez sie znalazla taka jedna organizatorka
Plan byl taki...ze dziewczyny beda sexi pielegniarkami, pm oczywiscie miala byc naj. Cala akcja w knajpie
Organiztorka kupila/wypozyczyla te stroje, nie pamietam, ale tez laski musialy sie skladac
Tylko glupia nie wziela pod uwage ze nie kazda nosi tak jak ona rozmiar 36, szczegolnie panna mloda...
mialo byc milo...byla klotnia i placz
Jagoda1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:14   #80
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13633337]Klarisso - oczywiście, że były! Do mnie uszy królika są przypięte na amen

A serio - Cholercia mi je dopięła, prawda, że cudne? [/QUOTE]

Ślicznie ci w nich
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:13   #81
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 167
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
A ja doskonale rozumiem, co chciała przekazać MissBella.
Moja przyjaciółka znalazła się ostatnio w takiej sytuacji, ze jako świadkowa organizowała wieczór panieński. Oczywiście chciala się z resztą towarzystwa skonsultować, zrobić jakąś burzę mózgów itd. Ale reszta zaproszonych dziewczyn nie wykazywały się żadną inicjatywą, mimo wielu prób ze strony mojej przyjaciółki. Żadna nie wykazała chociaż maleńkiej chęci pomocy. Więc była skazana na własne pomysły, nie chciała zawieść panny młodej Co prawda, na królicze uszka nie wpadła... Ale co usłyszała, kiedy przyszlo do poinformowania wszsystkich? A to, ze lokal za drogi, a to że muza w tym miejscu nie taka. A najlepsze, ze jedna z dziewczyn miała pretensje, ze nie zorganizowała im wszystkim powrotu To miłe nie jest. Chyba, w sytuacji kiedy się nie kiwnęło nawet palcem zacisnąć zęby nawet jak się coś nam nei podoba?
Szajajaba, nie twierdzę, że ta 'organizatorka' też została pozostawiona sama sobie, bo nie wiem jak było. Ja bym na Twoim miejscu po prostu olałabym te uszka, swoje zdanie wyraziłabym może bardziej delikatniej - tak jak napisala to wyżej jedna z wizażanek. Nie chciałabym robić pannie młodej przykrości z powodu jakichś niesnasek wywołanych króliczymi uszkami
a ja nie rozumiem co chciala przekazac, bo to co napisala mija sie calkowicie z rzeczywistoscia.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13625857]I tu jest niewielki problem: ok, dyskusje z mamusią, ale czy faktycznie od razu mówisz osobie obgadywanej, że właśnie ją obgadałaś? Czy faktycznie w kłótnię (nawet tak idiotyczną i na gg) wciąga się osobę postronną?[/quote]
e tam, ja znam dziewczyne gdzie na swoj slub przygotowania robila tylko i wylacznie ze swoimi rodzicami a nie ze swoim przyszlym mezem nawet torta wybierala z mamusia i do tej pory wszystko z rodzicami a maz jest chyba tylko od tego, zeby ona nie byla stara panna.



Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
szajajaba ciesz sie, że to królicze uszy. Ostatnio widziałam na mieście panny z opaskami, a na opaskach duże, włochate penisy. A Panna Młoda miała wielka czape w kształcie penisa...


Cytat:
Napisane przez Albe Pokaż wiadomość
3 dychy to nie az tak duzo. moze nie warto sie klucic o takie sprawy. pomysl jak panna mloda zareaguje, napewno bedzie jej milo i bedzie zadowolona. uszow nie musisz nosic na imprezie, a moze przez nie bedzie o wiele weselej???
moze i nie tak duzo, ale sa osoby dla ktorych moze to byc duza kwota.

Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
o matko i córko

Szajajaba, dołączam się do chórku który mówi, że dobrze zrobiłaś.
Masakra. za 30zł od osoby można wymyśleć coś dużo ciekawszego... w ogóle co za pomysł, najpierw wydawać kasę a później po prostu komunikować że macie zapłacić tyle i tyle. mam nadzieję, że wieczór mimo wszystko będzie ok, zwłaszcza dla młodej bo to najważniejsze w tym całym króliczym bałaganie

dlatego ja już postanowiłam - na wieczór panieński zaproszę 5-6 osób i sama go zorganizuję. będziemy siedzieć w spa, albo pogramy w paintball, albo pójdziemy na kurs barmański albo coś w tym stylu. żadnych uszu ani innych durnych gadżetów/striptizerów/walenia wódy bez opamiętania!
zgadzam sie ja sie boje ze na moj zostanie mi zamowiony striptizer ale moje gadania moga byc, ze nie chce i nie lubie

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Gdyby mi się ten pomysł nie podobał, to bym kasy nie zwróciła także dlatego, że osoba organizująca wieczór panieński powinna skonsultować się w sprawie jak on ma wyglądać, z pozostałymi uczestniczkami. Tak ciężko było zagadać na gadu czy umówić się w kawiarni i wspólnie coś ustalić?
A nie - stawia tu przed faktem dokonanym - masz założyć uszy królika i jeszcze 3 dychy za tę przebierankę zapłacić
co tam 30 zl jesli przebranie fajne, ale takie uszyska to

Cytat:
Napisane przez AnetaYa Pokaż wiadomość
utrudniasz i walisz focha :/

ta czarna kominiara to git pomysł
e tam. Lepiej by przynajmniej czarna kominiarka wygladala niz tandetne rozowe uszy, ale to kwestia gusty

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13630730]Jeśli ma się kupę szmalu do wydania - owszem

Gdybyś przeczytała cały wątek, to dowiedziałabyś się, że jedna z dziewczyn zwyczajnie nie ma tych 30zł. Inna tu dziewczyna napisała, że za 30zł ma kilkudniowe jedzenie - bywa i tak. Też miewam takie okresy w życiu. I po raz kolejny - choćby to było 5gr, to moje pieniądze i kupowanie czegokolwiek bez mojej zgody i wiedzy jest chamstwem.[/QUOTE]
racja

swoja droga, szajajaba swietny avatarek

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Jeszcze nie, ale myślę nad tym kierunkiem
to ci powiem po dobroci, zrezygnuj i sie nawet nie pchaj tam, bo to co napisalas jest smiechu warte.
To ze komus nie podobaja sie krolicze uszy i uwaza to za tandete nie jest rownoznaczne z tym ze sie bawic nie potrafi! co za pomysl w ogole. Powiem ci na moim przykladzie. Uwielbiam sie bawic, spedzac czas z ludzmi ale takie rozowiaste uszy to sa tandeta!

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Piszę to co widzę. A ten wątek tylko potwierdza moje obserwacje.
jasne
tragedyja.

Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
A co mam powiedzieć? Dla mnie to idiotyczne zachowanie. Ćpają = niszczą sobie zdrowie. Laski wydzierają się na ulicy = zakłócają ciszę i spokój.
Co ma piernik do wiatraka?
to ze piszesz, ze ludzie mlodzi w ostatnich czasach tak powaznie sie zachowuja, wrecz smiertlenie powaznie, no to ci pisze, czy pijane dziewczyny zachowuja sie powaznie? czy ci nacpani, pijani kolesie jadacy po dyskotece do domu, zachowuja sie powaznie? chyba nie. Wiec to co piszesz mija sie calkowicie z prawda.


Cytat:
Napisane przez MissBella86 Pokaż wiadomość
Jestem dobrą obserwatorką Wnioskuję na podstawie pewnej grupy osób bo niemożliwością jest zbadanie zdania w danej sprawie wszystkich ludzi na świecie przecież.
to nie wnioskuj na podstawie jednej grupy! jesli chcesz byc psychologiem, wnioskuj na podstawie wszystkich ludzi dookola












Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Coraz bardziej przychylam się do opinii, że wieczorki kawalerskie i panieńskie to głupi, żenujący zwyczaj, zresztą mam dylemat, o czym dalej. Te uszy i inne tandetne gadżety są po prostu żenujące... Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak beznadziejnie, prostacko bawić (czapki z penisem, striptizerzy itd.). Ja nie założyłabym takich uszu - i nie dlatego, że się nie umiem bawić, ale właśnie dlatego, że potrafię i nie potrzebuję do tego głupawych gadżetów i morza alkoholu. Wcale się nie dziwię, że wkurzyłaś się na tą mądralińską pomysłodawczynie uszu, a jej teksty i fochy były dziecinne, jak na 27 lat to nie popisała się zbytnią dojrzałością.
zgadzam sie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?

Pytam bo ja na swoim wieczorku ograniczyłam się do zaproszenia koleżanek do domu, wypicia sporej ilości wina (które ja kupiłam) oraz pójścia na dyskotekę, gdzie ja stawiałam szampana. Nikt się dla mnie na nic nie zbierał (zresztą nie chciałabym czegoś takiego bo nie bawią mnie "prezenty" typu dmuchany lal (to męska wersja dmuchanej lali ) czy kajdanki z różowym futerkiem. Ani to fajne, ani śmieszne, ani praktyczne...
chamskie zagranie, chyba najlepiej nie isc. I wcale skapa nie jestes.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:40   #82
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
(...)
Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.
(...)
Nie szłabym - dla mnie to jest zdzieranie z gości (i to tym bezczelniejsze, że dostaną przecież prezenty ślubne). Chociaż może panna młoda o tym nie wie i nie jest świadoma tego, że ktoś na nią chce zbierać takie sumy... Taka impreza powinna być organizowana dla dobrych, bliskich znajomych, przyjaciółek i to po to, aby się z nimi podzielić radością, pośmiać się, potańczyć ostatni raz jeszcze jako panna. Tutaj komuś chyba "sodówka" uderzyła do głowy i liczą się prezenty, kasa, a nie towarzystwo, przyjaźń i zabawa. Nie idź.

Ja na swoje panieńskie zaprosiłam siostry (z czego ostatecznie przyszła jedna, bo dwie się rozchorowały na grypę żołądkową), trzy bliskie przyjaciółki i dwie dobre znajome. Siostra, jako że dużo młodsza i mogłaby się z nami nudzić, wzięła sobie do towarzystwa dobrą kumpelę. Przeszłyśmy się spacerkiem do centrum, do klubu, przewidziałam dla każdego dwa piwa/drinki (miałam ograniczony budżet i nie chciałam przekraczać sumy kilkuset złotych), zadbałam o przekąski typu chipsy, paluszki, (pod stołem była też flaszka - coby się poczuć nieco wywrotowo), kto chciał to w pewnym momencie wyskoczył na kebaba (siostra dostała kasę, aby zapłacić za te osoby). Prezenty to były stringi, penis z miłego w dotyku tworzywa (można go fajnie ugniatać ), jakieś świeczki zapachowe i tego typu drobiazgi. Nie było presji kupowania mi czegoś drogiego. Kto chciał, to tańczył, kto chciał to siedział i gadał, kto chciał się upić, to się upił (ale już "we własnym zakresie").

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-08-08 o 15:33
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:41   #83
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 502
GG do aniko 23
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13624642]Wątek mega absurdalny. I co ja na to poradzę...?


Sprawa wygląda tak: idę jutro na wieczór panieński. Pisze do mnie osoba, którą widziałam 2 razy w życiu (raz, gdy schlała się i wymiotowała przy stole na balu karnawałowym, drugi - przelotem w drzwiach). Otóż owa osoba zamówiła dla uczestniczek świecące USZY królicze (koszmar), jakieś różdżki dla panny młodej i jakieś coś jeszcze i wyskakuje, loża do tego i że zapłaciła daną kwotę i na osobę wychodzi to 30zł.

Szczerze mówiąc -zdębiałam. Osoba spytała, co ja na to, odpisałam, że nieszczególnie mi się pomysł podoba, ale - by przykrości jutro młodej nie robić - zwrócę jej pieniądze. Osoba walnęła lekkiego focha, ale olałam. Dodałam tylko zapobiegawczo, że niech też może poinformuje inne jutro obecne o sprawie i podałam nr gg. Osoba w szoku: to co, nie możesz sama im napisać? A ja: no wiesz, chyba , skoro zorganizowałaś, to dasz radę sama dziewczyny powiadomić? (zagranie celowe: wiedziałam, że jej głupio - ale dlaczego ja mam jej ułatwiać?)

Po czym za chwilę osoba pisze, że - popatrz, o, takie uszy! I pokazuje paskudztwo. Oczywiście pytanie "jak ci się podobają?". Na co ja, że WCALE Są tandetne, błyszczące i osobiście nie gustuję w uszach króliczych jako ozdobie.

I usłyszałam - że jestem stara dewota, emerytka a nie młoda (a ja się pytam - co uszy mają do młodości???), że trzeba się pobawić itd.

A czy ja się muszę w uszach bawić, co? Do tego teksty, jak to ja marudzę, że ona organizuje a ja utrudniam, że ją atakuję, że jak to ja mogę tak źle reagować, że ona chciała dobrze...

Na koniec: osoba stwierdza, że mogła mi kupić czarną kominiarkę (skwitowałam - nie, szkoda by było moich pięknych oczek zasłaniać ), że mam się zastanowić, co piszę, że wykazać odrobinę szacunku... Po czym tekst: moja mama nie sądziła, że jesteś taka nieprzyjemna (pracuję z ową mamą). I to był szok - osoba ma 27 lat, a z mamusią dyskutuje, jeśli ma ścięcie?


I teraz pytanie - która miała rację? Czy faktycznie utrudniam i focha ja walę, czy - osoba?


Z ciekawości wątek, gdyż - sytuacja nietypowa Aczkolwiek nie będzie mi snu z powiek spędzała.[/QUOTE]


Szaja na wstepie mowie ze fajne te uszy w avie

a) nie walnelas focha a najzywczajniej zachowals sie asertywnie- bo skoro lasencja organizuje imprezke niech sie zajmie informowaniem osob zaporszonych odnosnie wlasnych widzimisie
b) nie !!nie bylas niemila..zapytala czy podobaja Ci sie uszy...to powiedzialas co myslisz i kwit
c) to ona byla niemila proponujac KOMINiARKE-

podsumowaujac...olac kobite..dobrze sie bawic na wieczorku panienskim..z racji wydanych 30 zybli

edit: Klarissa
ja bym najzwyczajniej nie poszla....co to wogole za zwyczaje...jesli pana mloda chce miec wieczor panienski niech sobie go zasponsoruje....przegieci e totalne z tym cennikiem...ludzie maja czelnosc posuwac sie do takich zagran to zadnym nietaktem bedzie niepojscie na taka impreze
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).


Edytowane przez aniko 23
Czas edycji: 2009-08-07 o 17:53
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 19:27   #84
Maddie
Wtajemniczenie
 
Avatar Maddie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 592
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Szaja, nie dość, że uszu założyć nie chcesz, to jeszcze i kominiarki przywdziać odmówiłaś? Jak mogłaś?
Masz stuprocentową rację, a dziewczyna niech się lepiej zastanowi nad znaczeniem słowa szacunek.


Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Szajajabo, specjalnie dla Ciebie, tuning avatarka
Boski, w końcu wiem, skąd u Szajki nowy av

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?
Przesadza organizatorka tego panieńskiego. Cóż to za zwyczaje nastały Rozumiem, złożyć się na wspólną zabawę, kupić jakiś drobny, symboliczny prezent, ale wymaganie zafundowania pobytu w SPA?


Cytat:
Napisane przez BrigitteBardot Pokaż wiadomość
Ewentualnie rozumiem składkę dziewczyn na wieczór panieński, ale to raczej składka na prezent (jeśli młoda sama zaplanowała wieczór). Składanie się na wieczór to wtedy, kiedy młodej nie był on koniecznie potrzebny, ale dziewczyny same chciały jej go urządzić
Ja byłam niedawno w takiej sytuacji. Na swój panieński chciałam zaprosić koleżanki do domu, ale świadkowa się uparła, że pobawimy się u niej. Upiekła tort, prawie każda z dziewczyn przyniosła drobny prezent (czekoladki, butelka wina etc.), po czym kazały mi się ubrać i wyciągnęły mnie do baru, gdzie obraziły się, jak zapłaciłam za swoje piwo i herbatę szwagierki. Było mi mocno niezręcznie, ale widziałam, że zorganizowanie mi panieńskiego sprawia dziewczynom przyjemność, więc odpuściłam. Jak widać nie zawsze panna młoda ma wpływ na wszystkie rzeczy.
Maddie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 20:35   #85
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Coraz bardziej przychylam się do opinii, że wieczorki kawalerskie i panieńskie to głupi, żenujący zwyczaj, zresztą mam dylemat, o czym dalej. Te uszy i inne tandetne gadżety są po prostu żenujące... Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak beznadziejnie, prostacko bawić (czapki z penisem, striptizerzy itd.). Ja nie założyłabym takich uszu - i nie dlatego, że się nie umiem bawić, ale właśnie dlatego, że potrafię i nie potrzebuję do tego głupawych gadżetów i morza alkoholu. Wcale się nie dziwię, że wkurzyłaś się na tą mądralińską pomysłodawczynie uszu, a jej teksty i fochy były dziecinne, jak na 27 lat to nie popisała się zbytnią dojrzałością.

Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.
Jak tak czytam o tym wszystkim, to też zaczynam myśleć, że te całe wieczory to beznadziejny pomysł... Nie dość, że niektórzy wpadają na różne żenujące pomysły nie konsultując ich w ogóle z samą panną młodą, to jeszcze się trafiają takie "cenniki".
Ja bym nie poszła, to już jest naprawdę przesada... Moim zdaniem jak kogoś nie stać na super wypasioną imprezę w drogim klubie to jej nie organizuje. A nie zwala koszta na gości, do tego jeszcze domagając się składek... Jakoś głupio by mi było oczekiwać od moich gości, że sami za wszystko zapłacą.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 20:57   #86
tygrysek007
Raczkowanie
 
Avatar tygrysek007
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 137
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

moim zdaniem wieczór panieński może być super i warto je organizować, ale tylko z najlepszymi przyjaciółkami i koleżankami, o których się wie, że są normalne i nie zrobią z tego wieczoru kichy....

nawet jeśli miałaby to być impreza tylko na 4 osoby ale udana i niezapomniana, to wolałabym, żeby była, niż na 20ścia, w modnym klubie, ale za to z beznadziejną atmosferą i kiczowatymi pomysłami...

a swoją drogą, ja swój wieczór panieński wyobrażam sobie właśnie tylko w gronie najbliższych przyjaciółek
__________________
nałogowa leniuchowiczka
tygrysek007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 21:05   #87
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 268
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13624642]
Na koniec: osoba stwierdza, że mogła mi kupić czarną kominiarkę (skwitowałam - nie, szkoda by było moich pięknych oczek zasłaniać ) [/quote]

Jak żyję, kominiarki właśnie pokazują oczy.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13624642]
Z ciekawości wątek, gdyż - sytuacja nietypowa Aczkolwiek nie będzie mi snu z powiek spędzała.[/QUOTE]

Z ciekawości pytam, Szajajaba masz jakiś urlop czy cuś? Co drugi dzień to nowy wątek

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13629954]ZP [/QUOTE]

Zły Post boli całe życie.



A w temacie: nie mam zdania. Za mało absurdu do rozkminiania
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 22:00   #88
Bachata
Raczkowanie
 
Avatar Bachata
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 177
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Przeczytałam tylko pierwszy post i do niego się odniosę. Niedawno byłam w podobnej sytuacji. Wieczór panieński miał być zorganizowany na działce, więc odpadły koszty wynajmu lokalu [tak wybrały zaproszone dziewczyny]. Zrzuta początkowo po 35 zł na jedzenie, tort alkohol, inne napoje, jakiś prezent dla panny młodej [biżuteria], kubeczki, talerzyki itp. Zaproszonych było ponad 30 dziewczyn, więc wyszła z tego całkiem ładna kwota. Parę dni przed imprezą okazało się, że każda ma przynieść swoje jedzenie i napoje, bo cała kasa poszła na przystrojenie działki, stripteasera [!!!!!] i prezenty dla panny młodej, a starczyło tylko na alkohol. Na imprezie okazało się, że trzeba dopłacić jeszcze 10 zł na jakiś tam masaż dla kobiet w ciąży [panna młoda zaciążyła po miesiącu znajomości, ślub miała będąc w 4 miesiącu]. Wyszło dość żałośnie, bo wielu osobom nie spodobały się te zmiany i nie bawiły się dobrze. Na dodatek organizatorka wymyśliła konkursy o 'zabarwieniu erotycznym', w których każda musiała brać udział. Gdybym wiedziała, że wątpliwą atrakcją wieczoru będzie napakowany facet w stringach oraz rysowanie penisa na czas, a prezentami połowa asortymentu z sexshopu, to bym olała taką imprezę. Nie bawi mnie oglądanie obcego rozbierającego się kolesia, a prezent powinien być symboliczny na pamiątkę wieczoru. Nikt nic nie powiedział głośno, żeby nie robić zamieszania, ale sporo dziewczyn szybko się zwinęła.
Także rozumiem autorkę wątku, gdybym wcześniej poznała faktyczny plan imprezy, też bym powiedziała, co o tym myślę.
Bachata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 22:47   #89
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Coraz bardziej przychylam się do opinii, że wieczorki kawalerskie i panieńskie to głupi, żenujący zwyczaj, zresztą mam dylemat, o czym dalej. Te uszy i inne tandetne gadżety są po prostu żenujące... Nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak beznadziejnie, prostacko bawić (czapki z penisem, striptizerzy itd.). Ja nie założyłabym takich uszu - i nie dlatego, że się nie umiem bawić, ale właśnie dlatego, że potrafię i nie potrzebuję do tego głupawych gadżetów i morza alkoholu. Wcale się nie dziwię, że wkurzyłaś się na tą mądralińską pomysłodawczynie uszu, a jej teksty i fochy były dziecinne, jak na 27 lat to nie popisała się zbytnią dojrzałością.

Tak przy okazji - za 2 tygodnie jest wieczór panieński koleżanki mojego męża (do której idziemy na ślub). Dostałam zaproszenie od jej siostry i powiedziałam, że przyjdę. Na następny dzień dostałam plan imprezy i "cennik". Wiec zapewniona jest loża w klubie, drinki i prezenty dla panny młodej trzeba kupić we własnym zakresie a oprócz tego mamy robić zrzutę po 100 zł na osobę na wyjazd do SPA dla panny młodej. Mam poważne wątpliwości czy iść, bo uznałam, że to lekka przesada.

Policzyłam, że na taką zabawę potrzebuję wydać ok.250 zł (wliczając taksówki i to 100 zł dla panny młodej - chociaż jeszcze nie wiem jakie są ceny w klubie, do którego mamy iść...) a przecież jeszcze trzeba będzie kupić sukienkę, prezent dla młodych (lub koperta), fryzjer... w takiej perspektywie zaproszenie na wesele przestaje cieszyć (no bo co to dla mnie za radocha wydać np. 1500 zł po to żeby iść na wesele? jak będę chciała sobie zrobić imprezkę z dobrym żarciem, to zrobię ją za 1/5 tej kwoty...).

A może ja przesadzam/jestem skąpa?

Pytam bo ja na swoim wieczorku ograniczyłam się do zaproszenia koleżanek do domu, wypicia sporej ilości wina (które ja kupiłam) oraz pójścia na dyskotekę, gdzie ja stawiałam szampana. Nikt się dla mnie na nic nie zbierał (zresztą nie chciałabym czegoś takiego bo nie bawią mnie "prezenty" typu dmuchany lal (to męska wersja dmuchanej lali ) czy kajdanki z różowym futerkiem. Ani to fajne, ani śmieszne, ani praktyczne...


dla mnie to nie lekka a duża przesada
ja bym nie pisała się na taki panieński i to koleżanki męża
dla mnie zrzuta na pobyt w spa to jak prezent weselny a nie na panieński wieczór


są osoby, którym bym dorzuciła 100zł na SPA, są to moje siostry i nikomu więcej
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 23:58   #90
ptysza
Zadomowienie
 
Avatar ptysza
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 524
Dot.: Wieczór panieński z wielką kłótnią

Cytat:
Napisane przez tygrysek007 Pokaż wiadomość
moim zdaniem wieczór panieński może być super i warto je organizować, ale tylko z najlepszymi przyjaciółkami i koleżankami, o których się wie, że są normalne i nie zrobią z tego wieczoru kichy....

nawet jeśli miałaby to być impreza tylko na 4 osoby ale udana i niezapomniana, to wolałabym, żeby była, niż na 20ścia, w modnym klubie, ale za to z beznadziejną atmosferą i kiczowatymi pomysłami...

a swoją drogą, ja swój wieczór panieński wyobrażam sobie właśnie tylko w gronie najbliższych przyjaciółek
oj mam takie same odczucia

Cytat:
Napisane przez Bachata Pokaż wiadomość
Przeczytałam tylko pierwszy post i do niego się odniosę. Niedawno byłam w podobnej sytuacji. Wieczór panieński miał być zorganizowany na działce, więc odpadły koszty wynajmu lokalu [tak wybrały zaproszone dziewczyny]. Zrzuta początkowo po 35 zł na jedzenie, tort alkohol, inne napoje, jakiś prezent dla panny młodej [biżuteria], kubeczki, talerzyki itp. Zaproszonych było ponad 30 dziewczyn, więc wyszła z tego całkiem ładna kwota. Parę dni przed imprezą okazało się, że każda ma przynieść swoje jedzenie i napoje, bo cała kasa poszła na przystrojenie działki, stripteasera [!!!!!] i prezenty dla panny młodej, a starczyło tylko na alkohol. Na imprezie okazało się, że trzeba dopłacić jeszcze 10 zł na jakiś tam masaż dla kobiet w ciąży [panna młoda zaciążyła po miesiącu znajomości, ślub miała będąc w 4 miesiącu]. Wyszło dość żałośnie, bo wielu osobom nie spodobały się te zmiany i nie bawiły się dobrze. Na dodatek organizatorka wymyśliła konkursy o 'zabarwieniu erotycznym', w których każda musiała brać udział. Gdybym wiedziała, że wątpliwą atrakcją wieczoru będzie napakowany facet w stringach oraz rysowanie penisa na czas, a prezentami połowa asortymentu z sexshopu, to bym olała taką imprezę. Nie bawi mnie oglądanie obcego rozbierającego się kolesia, a prezent powinien być symboliczny na pamiątkę wieczoru. Nikt nic nie powiedział głośno, żeby nie robić zamieszania, ale sporo dziewczyn szybko się zwinęła.
Także rozumiem autorkę wątku, gdybym wcześniej poznała faktyczny plan imprezy, też bym powiedziała, co o tym myślę.
też dziękuję za takie imprezy, porażka
ptysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.