Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-13, 19:04   #4231
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

wpadam powiedzieć dobranoc!!!

muszę się pochwalić , że dziś mąż poprosił, żebym mu pokazała jak się składa i zakłada pieluszkę ( taką prawdziwą pieluszkę) iiii.... pokazałam mu raz i załapał! bardzo z siebie dumny chodzi teraz

a ja się właśnie zabieram za prasowanie pieluszek, bo mąż musi niestety popracować.

z dobrych wieści....dostałam papier z urzędu podatkowego, że dostanę zwrot w wysokości.....1700 eu najpierw omal nie zemdlałam, bo myslałam, że mam im tyle zapłacić...



Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
To właśnie powiedziała mi Aniago, że tak podobno jest, ale przekonam się o wszystkim na SR
kurcze jakoś późno to sr macie... ale najważniejsze, że dziesz i wszystko będziesz wiedziała
a swoją drogą uważam, że to nie normalne, że trzeba płacić za obecnośc mężą, szczególnie że już chyba wszystkim są znane badania, które wykazują , że obecność mężą ( partnera, osoby bliskiej) przy porodzie bardzo pozytywnie wpływa na przebieg porodu, zmniejsza ryzyko cc, komplikacji, przyśpiesza akcję, zmniejsza potrzebę użycia znieczulenia....


Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dzisiaj jestem jakas taka poddenerwowana- malo mi potrzeba by wyprowadzic mnie z rownowagi echhhh te hormony...

ja nie mam jeszcze wielu rzeczy typu materacyk i posciel do lozeczka, wanienka, elektroniczna niania i wiele drobnych rzeczy
jednak tak jak pisalam wczesniej nie chce mi sie konczyc tych zakupow stracilam checi, a to dlatego ze mielismy wprowadzic sie do naszego domu przed porodem, a tu dowiaduje sie praktycznie " w przeddzien" ze lipa z naszych planow zostaniemy jeszcze przez jakis czas na starych smieciach echhhh nie chce mi sie nawet o tym gadac...
ooj....to się nie dziwię, że jesteś nie w humorze...

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość

Ale zrobiłam sobie dziś spacerek. Przeszłam 7 km w dwie strony i nawet nie czuję się zmęczona. Zakupiłam kilka kosmetyków dla siebie i tym sposobem mam lżejszy portfel o prawie 400 zł
boziu !

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
a ja mam wszystko oprocz podkladow i zaczyna mi się nudzic
teraz tylko czekanie ... a to najgorsze
książki "pierwszy rok zycia dziecka" ; "ciąża i poród" ; "jak to się zaczeło" przeczytałam od deski do deski ... przewertowałam po dwa razy wszystkie swoje gazety "m jak mama" ; "mam dziecko" ; "9 miesięcy" a troche ich się nazbierało i znam juz chyba wszystkie strony w internecie ... i co ja mam teraz robic??? zajelam sie soba, ale znajac moj slomiany zapal to za kilka dni znudza mi sie moje peelingi, maseczki z ogroka i kartofli, pediciury i maniciury i cała reszta ... tylko czekac a znow bede zapuszczona, jakbym w buszu zyla ...
ja we wrześniu zamierzam leżeć, oglądać filmy, czytać książki ( chcę skończyć najnowszą książkę Zafona i może jeszcze mi się uda Irvinga....) i spać
poczytaj coś innego dla odmiany a nie tylko o ciąży

Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......

Ślicznie dziękujemy za opis pierwszego porodu na naszym wątku! Dzielna dziewczyna jesteś!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:07   #4232
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
a ja mam wszystko oprocz podkladow i zaczyna mi się nudzic
teraz tylko czekanie ... a to najgorsze
książki "pierwszy rok zycia dziecka" ; "ciąża i poród" ; "jak to się zaczeło" przeczytałam od deski do deski ... przewertowałam po dwa razy wszystkie swoje gazety "m jak mama" ; "mam dziecko" ; "9 miesięcy" a troche ich się nazbierało i znam juz chyba wszystkie strony w internecie ... i co ja mam teraz robic??? zajelam sie soba, ale znajac moj slomiany zapal to za kilka dni znudza mi sie moje peelingi, maseczki z ogroka i kartofli, pediciury i maniciury i cała reszta ... tylko czekac a znow bede zapuszczona, jakbym w buszu zyla ...
Ja chyba terror na małżu zastosuję i przemeblowanie zrobimy. Muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć, niby czas mi szybko ucieka, ale przydało by się na czymś sensownym skupić.
Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
Z zaskoczenia Cię wzięło, nawet nie zdążyłaś się zestresować
Z jednej strony też już bym chciała swojego maluszka w domu mieć, ale z drugiej na samą myśl, że już, teraz zaraz byłby koło mnie troszkę mnie stresuje.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:09   #4233
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
wpadam powiedzieć dobranoc!!!

muszę się pochwalić , że dziś mąż poprosił, żebym mu pokazała jak się składa i zakłada pieluszkę ( taką prawdziwą pieluszkę) iiii.... pokazałam mu raz i załapał! bardzo z siebie dumny chodzi teraz

a ja się właśnie zabieram za prasowanie pieluszek, bo mąż musi niestety popracować.

z dobrych wieści....dostałam papier z urzędu podatkowego, że dostanę zwrot w wysokości.....1700 eu najpierw omal nie zemdlałam, bo myslałam, że mam im tyle zapłacić...

kurcze jakoś późno to sr macie... ale najważniejsze, że dziesz i wszystko będziesz wiedziała
ja we wrześniu zamierzam leżeć, oglądać filmy, czytać książki ( chcę skończyć najnowszą książkę Zafona i może jeszcze mi się uda Irvinga....) i spać
poczytaj coś innego dla odmiany a nie tylko o ciąży

Ślicznie dziękujemy za opis pierwszego porodu na naszym wątku! Dzielna dziewczyna jesteś!
jakoś nie mam zapału
a jak sobie pomysle, ze w pazdzierniku studia brrrrr i znowu sie zacznie nauka
zastanawiam sie jaka wybrac specjalizacje: opiekuncza czy wczesnowychowawcza???
moze cos doradzicie???
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:09   #4234
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
O qrcze ale błyskawiczny poród też bym tak chciała z zaskoczenia rach ciach
jeszcze raz wielkie gratulacje całuski dla syneczka

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Ooo cóż za zbieg okoliczności - my w sobotę planujemy wpaść do Kazimierza i Nałęczowa
Ooo nie pomyślałam o Nałęczowie może też zahaczymy jutro....

Wstyd się przyznać ale ja jeszcze nigdy nie byłam w Kazimierzu
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:12   #4235
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja chyba terror na małżu zastosuję i przemeblowanie zrobimy. Muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć, niby czas mi szybko ucieka, ale przydało by się na czymś sensownym skupić.

Z zaskoczenia Cię wzięło, nawet nie zdążyłaś się zestresować
Z jednej strony też już bym chciała swojego maluszka w domu mieć, ale z drugiej na samą myśl, że już, teraz zaraz byłby koło mnie troszkę mnie stresuje.
ja przemeblowanie w pokoju zrobilam jeszcze pod koniec czerwca i po co?? teraz mialabym zajecie jeszcze tylko lozko musze przestawic na druga sciane, ale to we wrzesniu, rozlozyc dywan (kupiony w czerwcu) bo stoi biedny w rogu i szczura gdzies eksmitowac w dalsza czesc mieszkania
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:12   #4236
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
ja we wrześniu zamierzam leżeć, oglądać filmy, czytać książki ( chcę skończyć najnowszą książkę Zafona i może jeszcze mi się uda Irvinga....) i spać
poczytaj coś innego dla odmiany a nie tylko o ciąży
Zgadzam się. Ja dla ciążowej odmiany aktualnie finiszuje serie Złotoskóry R.Hobb i myślę za co się po niej zabiorę. Pachnidło czeka już z rok na swoją kolej więc może akurat po nie sięgnę i też zamierzam jak najwięcej spać-szkoda, że na zapas się nie da.
A mąż zdolniacha jest!
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:16   #4237
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
PS: co się dzieje dziś z wizażem?
Coś szwankuje, miałam zaznaczonych tyle cytatów i nawet nie mogłam odpowiedzieć a później mnie wywaliło i dopiero teraz otworzyła mi się stronka.

Cytat:
Napisane przez nnowaa Pokaż wiadomość
Witajcie
Wiecie co, jak tak sobie Was czytam to stwierdzam ze chyba ze mną coś nie ten tegos...
Nie boję się porodu...
W sumie chciałabym urodzić już na początku września, jutro mam wizytę i muszę spytać lekarza czy jest to możliwe. Wg OM termin mam na 20 września, co się w sumie podczas USG potwierdza.

A chciałam Was zapytać czy niewiecie jak to jest z tym Zusem? Czy on zasiłki wypłaca regularnie co miesiąc? Czy po jakimś tam czasie za jakiś okres (czyli z opóźnieniem)?

Bo wiele opinii słyszę na ten temat i już sama niewiem
Nie wiem czy to zależy od województwa, ale u mnie w pracy dziewczyny nie miały problemu z terminową wypłatą macierzyńskiego.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dzisiaj jestem jakas taka poddenerwowana- malo mi potrzeba by wyprowadzic mnie z rownowagi echhhh te hormony...

ja nie mam jeszcze wielu rzeczy typu materacyk i posciel do lozeczka, wanienka, elektroniczna niania i wiele drobnych rzeczy
jednak tak jak pisalam wczesniej nie chce mi sie konczyc tych zakupow stracilam checi, a to dlatego ze mielismy wprowadzic sie do naszego domu przed porodem, a tu dowiaduje sie praktycznie " w przeddzien" ze lipa z naszych planow zostaniemy jeszcze przez jakis czas na starych smieciach echhhh nie chce mi sie nawet o tym gadac...


Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za gratulacje !!

któraś z was prosiła o opisanie porodu.....
pierwsze bóle miałam koło 9 wieczór..... takie skórcze delikatne..... nieregulane..... co 20 minut czasem co 10....... nie przejęłam się zbytnio bo po prostu nie sadziłam że to bóle porodowe......poza tym zdażało mi się podobne odczuwać wcześniej....... tak minęła mi noc...... męża nie budziłam bo miał biedny rozmowe kwalifikacyną do nowej pracy na drugi dzień więc myślałam "niech chłopak śpi"......
rano zawiózł mnie do rodziców... sam pojechał na rozmowe..... a tu skórcze się nasiliły i były już co 7 minut..... stwierdziłam że trzeba jechać do szpitala i nie będe czekać na wizyte u gina którą miałam na 12 w południe....... w końcu zostało mi 4 tygodnie do porodu a tu mnie tak boli........ poważnie mówiąc nie dopuszczałam myśli że będe wtedy rodzić.....myślałam "dadzą mi jakiś środek na te skórcze i wróce do domu"..... oj głupia byłam......
w szpitalu lekarz stwierdził że będziemy rodzić a ja do niego że "nieeeeee to jeszcze za wcześnie!!!!"...... przewieźli mnie na sale porodową i 15 minut póżniej (tj o 11.10) mój synek krzyczał w niebogłosy!!!!!
nie opisze wam jak było na sali bo mało z tego pamiętam...... znieczulenia nie miałam.......... boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............

aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....


teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
Jeśli przejdę poród tak lekko i z takim spokojem jak go opisujesz to będę bardzo szczęśliwa
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:16   #4238
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cześć Bąbelki
ja dziś zabiegana, i jutro pewnie też
od dziś mąż ma urlop, a jutro na wczasy
ale będę regularnie bywać
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:17   #4239
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
O qrcze ale błyskawiczny poród też bym tak chciała z zaskoczenia rach ciach
jeszcze raz wielkie gratulacje całuski dla syneczka



Ooo nie pomyślałam o Nałęczowie może też zahaczymy jutro....

Wstyd się przyznać ale ja jeszcze nigdy nie byłam w Kazimierzu
Hehe ja też w Kazimierzu nie byłam, ale ja ogólnie podróżniczo do tyłu jestem właśnie w kwestiach popularnych miejsc nawet do Krakowa jeszcze nie dotarłam
Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
ja przemeblowanie w pokoju zrobilam jeszcze pod koniec czerwca i po co?? teraz mialabym zajecie jeszcze tylko lozko musze przestawic na druga sciane, ale to we wrzesniu, rozlozyc dywan (kupiony w czerwcu) bo stoi biedny w rogu i szczura gdzies eksmitowac w dalsza czesc mieszkania
Kurczę jak sobie pomyślę, że przed ciążą to minimum raz na dwa tygodnie z meblami jeździłam to czuję się jakaś ograbiona tą ciążą
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:18   #4240
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Hejka
Poczytalam was po lebku, bo duzo tego strasznie
Nie mialam czasu tu zajrzec, bo wczoraj caly dzien TZ byl w domu , wiec skoczylismy zobaczyc te skarpety na zylaki, ale kazali mi rano przyjechac, bo musza wymierzyc za nim nogi spuchna, no i pozniej skoczylismy na dlugi spacerek.
Dzis zakupilam skarpety, jutro sprobuje je wcisnac, tylko mam problem, bo niby powinno sie je zakladac za nim wstanie sie z wyrka, ale ja musze co rano wziac prysznic i umyc wlosy, a przez brzuch robie to juz tylko pod prysznicem.
No i dzis (TZ tez caly dzien w domciu) przenieslismy komp na gore, wiec juz mebelki i lozeczko poskrecalam i ....braklo miejsca w sypialni. Wywale chyba jeszcze szafke z filmami na dvd TZ-a , tylko jeszcze nie wiem gdzie ja mam postawic


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Cukrzyca ciężarnych bardzo często nie jest związana z genetyką. U mnie tylko brat dziadka miał cukrzycę, ale to w późnym wieku. To kwestia hormonów, które wydziela łożysko, a które działają na insulinę wytwarzaną przez naszą trzustkę.

Moim zdaniem powinnaś zrobić test obciążenia 75 g z pomiarami po godzinie i po dwóch. Tylko to badanie jest miarodajne, a poza tym jesteś już dawno po terminie wykonywania testu obciążenia 50 g.

Nam o tym krzesełku mówiła położna z własnego doświadczenia, a nie z "teorii".

Po terminie mowisz to moze dla tego ja mialam 100g z pomiarami po godzinie, dwoch i trzech

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
A ja mam taki mały dylemat. Nie wiem jakie rzeczy spakować sobie na powrót do domu... Przecież od razu nie będę laska o wymiarach 90-60-90...

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Myślę, że każda z nas ma jakieś lęki-jedne mniejsze drugie większe...
Sama osobiście strzeliłam panikę, że nie mam NIC kupione a lekarz wspomniał o tych dwóch tygodniach po których porodu nie będzie wstrzymywał. Dzisiaj spisałam rzeczy brakujące i jakież było moje zdziwienie, że brakuje tylko 4 rzeczy niezbędnych na przyjęcie w domu malucha... Ot, czasem po prostu wszystko wyolbrzymiamy.

Nika też się zastanawiam co z Kashin I Karamari. Zwłaszcza z Karamari bo od kilku dni ani widu, ani słychu o Niej...
Ja na necie czytalam zeby wziac juz swoje "stare" ubrania, ale w mojej ksiazce pisze, zeby wziac jednak ciazowe, bo brzuch ponoc nie znika od razu po trzech dniach, ale moze niech sie mamuski Tysiak i Orzeszek wypowiedza:ehem :

moniniteczka bardzo fajny szybki porod

Juz stad uciekam sprzatac balagan, ktory zrobilismy przy przeprowadzce
Zajrze pewnie jutro, milych snow
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:19   #4241
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Smile Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
O qrcze ale błyskawiczny poród też bym tak chciała z zaskoczenia rach ciach
jeszcze raz wielkie gratulacje całuski dla syneczka
Hej ja tez bym chciala tak z zaskoczenia i fajnie by bylo gdyby to bylo troszke wczesnij niz termin Juz coraz bardziej nie moge sie doczekac synusia

ZOSTALO NAM JESZCZE TYLKO 23 DNI DO NARODZIN ALANKA
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...

Edytowane przez tery i suzy
Czas edycji: 2009-08-13 o 19:22
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 19:29   #4242
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Ja dla ciążowej odmiany aktualnie finiszuje serie Złotoskóry R.Hobb i myślę za co się po niej zabiorę. Pachnidło czeka już z rok na swoją kolej więc może akurat po nie sięgnę i też zamierzam jak najwięcej spać-szkoda, że na zapas się nie da.
A mąż zdolniacha jest!
ogolnie jestem mol ksiazkowy ... czytalam wszystko co wpadlo mi w rece ... do czasu jak zaszlam w ciaze
teraz na polce stoi kilkanascie nawet nie tknietych powiesci, jakos nie moge sie zmobilizowac zeby przeczytac

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
Hej ja tez bym chciala tak z zaskoczenia i fajnie by bylo gdyby to bylo troszke wczesnij niz termin Juz coraz bardziej nie moge sie doczekac synusia

ZOSTALO NAM JESZCZE TYLKO 23 DNI DO NARODZIN ALANKA
GRATULUJE!!!!!!!!!!!!
Mi zostało 42 dni
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:37   #4243
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
ogolnie jestem mol ksiazkowy ... czytalam wszystko co wpadlo mi w rece ... do czasu jak zaszlam w ciaze
teraz na polce stoi kilkanascie nawet nie tknietych powiesci, jakos nie moge sie zmobilizowac zeby przeczytac
Moja mama będąc ze mną w ciąży czytała kryminały-chyba coś na mnie przeszło bo uwielbiam czytać o wszelkiego rodzaju psychopatach, seryjnych mordercach itd.
Ja miałam około 4 miesiąca taki czas, że nie czytałam bo zupełnie nie mogłam się skupić i oczy coś mi szwankowały, ale teraz znowu noce zawalam i czytam

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
GRATULUJE!!!!!!!!!!!!
Mi zostało 42 dni
A mnie 32!
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:40   #4244
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Moja mama będąc ze mną w ciąży czytała kryminały-chyba coś na mnie przeszło bo uwielbiam czytać o wszelkiego rodzaju psychopatach, seryjnych mordercach itd.
Ja miałam około 4 miesiąca taki czas, że nie czytałam bo zupełnie nie mogłam się skupić i oczy coś mi szwankowały, ale teraz znowu noce zawalam i czytam

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------


A mnie 32!
Mi się po prostu nie chce przyznaje sie bez bicia
gdybym mogla to bym tylko spala, a nie moge bo biodra zbyt mocno bola ... jak klade sie okolo 22 to i tak ledwo wytrzymuje do 6 rano (a budze sie po kilkanascie razy w nocy) ... gdyby nie biodra to pewnie spalabym cale dnie

kurcze tu 23, tu 32 ... a tak sie cieszylam ze mi tylko 42
ale córcia moglaby sie juz spakowac na początku wrzesnia
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:42   #4245
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Rany Boskie!!!!! Dziewczyny już zaczynają nam się rozdwajać!!!! Miniteczka GRATULACJE!!!!

Dziś usłyszałam od mamy, że chyba mi się brzucholek opuścił (ŁO MATKO!!! Godzina ZERO już tuż tuż?...) W niedzielę wracamy do domku..kurcze, jak sobie pomyślę że następnym razem jak odwiedzę swój dom rodzinny to będziemy już w większym składzie to aż miło się robi na serduchu )
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 19:46   #4246
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Rany Boskie!!!!! Dziewczyny już zaczynają nam się rozdwajać!!!! Miniteczka GRATULACJE!!!!

Dziś usłyszałam od mamy, że chyba mi się brzucholek opuścił (ŁO MATKO!!! Godzina ZERO już tuż tuż?...) W niedzielę wracamy do domku..kurcze, jak sobie pomyślę że następnym razem jak odwiedzę swój dom rodzinny to będziemy już w większym składzie to aż miło się robi na serduchu )
kurcze zaraz bedziemy mialy swoje malenstwa po drugiej stronie
o boze
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 20:00   #4247
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
kurcze jakoś późno to sr macie... ale najważniejsze, że dziesz i wszystko będziesz wiedziała
Późno, bo w wakacje nie było w ogóle SR w tym szpitalu i dopiero będę teraz dwie grupy równolegle
Cieszę się, że w ogóle się załapałam, bo siostra, co ma termin na 21.08 nie miała takiej możliwości

Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
ZOSTALO NAM JESZCZE TYLKO 23 DNI DO NARODZIN ALANKA
Tak, tak Ty jesteś druga na naszej liście według terminu

Mam nadzieję, że dasz nam znać jak już urodzisz (w razie czego masz mój telefon)
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 20:15   #4248
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

ale jestem padnięta złaziłam się z mamą strasznie, musiałyśmy kupić wszystko na jej sobotnie urodziny.
Teraz plecy bolą mnie tragicznie
za to kupiłam sobie dwie piękne koszulki nocne do karmienia
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 20:25   #4249
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Melduję się znowu. Mieliśmy dziś na SR kąpanie dziecka. I wiecie co? Nas nie przeraża poród. My bardziej boimy się powrotu z maleństwem do domu i wszystkich zabiegów z nim związanych Okazuje się, że w naszym szpitalu pielęgniarki kąpią i ubierają dzieci, więc pierwsza nasza kąpiel będzie właśnie w domu. Wy będziecie czytać książki we wrześniu, a ja z mężem oglądać filmy instruktażowe o kąpaniu i przewijaniu dziecka

PS. Tak czytam o Waszych szpitalach i dociera do mnie, że nasz nie jest wcale taki zły, jak go opisują. Sala do porodu rodzinnego jest jedna, ale rodzić z mężem można także w pozostałych 3 salach. Nic za to się nie płaci. Za znieczulenie też nic. A leży się na oddziale położniczym w pojedynczych salach i też za friko.

Aha! I jeszcze jedno. Dopiero za tydzień wkleję tu swoją listę rzeczy do szpitala, bo na ostatnich zajęciach na SR mamy ją właśnie dostać.

Edytowane przez malin30
Czas edycji: 2009-08-13 o 20:42
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 20:56   #4250
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Melduję się znowu. Mieliśmy dziś na SR kąpanie dziecka. I wiecie co? Nas nie przeraża poród. My bardziej boimy się powrotu z maleństwem do domu i wszystkich zabiegów z nim związanych Okazuje się, że w naszym szpitalu pielęgniarki kąpią i ubierają dzieci, więc pierwsza nasza kąpiel będzie właśnie w domu. Wy będziecie czytać książki we wrześniu, a ja z mężem oglądać filmy instruktażowe o kąpaniu i przewijaniu dziecka

PS. Tak czytam o Waszych szpitalach i dociera do mnie, że nasz nie jest wcale taki zły, jak go opisują. Sala do porodu rodzinnego jest jedna, ale rodzić z mężem można także w pozostałych 3 salach. Nic za to się nie płaci. Za znieczulenie też nic. A leży się na oddziale położniczym w pojedynczych salach i też za friko.

Aha! I jeszcze jedno. Dopiero za tydzień wkleję tu swoją listę rzeczy do szpitala, bo na ostatnich zajęciach na SR mamy ją właśnie dostać.
A taaak, poród w porównaniu z tym co czeka nas potem to fraszka....Ale jak mówią na SR - takiego malutkiego człowieczka nie można tak łatwo "zepsuć", więc nie trzeba się bać wszelkich czynności związanych z pielęgnacją niemowlaczka Ale na prawdę sztuką jest dobrze wychować dziecko...ja dopiero teraz doceniam trud i poświęcenie mojej mamy, a nie miała ze mną łatwo
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 21:20   #4251
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Pożyczę Ci mojego on uczynny chłopak jest....
dziekuje, wole jednak zeby mój byl przy mnie ale dzięki za chęci, gdyby jednak mój nie wrócil a nie byloby komu paznokci w skóre wbijac
Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
A ja mam taki mały dylemat. Nie wiem jakie rzeczy spakować sobie na powrót do domu... Przecież od razu nie będę laska o wymiarach 90-60-90...
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
na wszelki wypadek ciążowe
Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Ja na necie czytalam zeby wziac juz swoje "stare" ubrania, ale w mojej ksiazce pisze, zeby wziac jednak ciazowe, bo brzuch ponoc nie znika od razu po trzech dniach, ale moze niech sie mamuski Tysiak i Orzeszek wypowiedza:ehem :
Radzę wziaśc ciązowe zeby jednak glupio sie nie rozczarować nie wchlaniamy sie jak gabka i potrzeba troche czasu Ja bylam wcześniej w szpitalu urodziła 16snatka, strasznie pyskata i zrobila cały wyklad mamie że ma przy wieśc jej te i te jeansy i tą i ta reszte no bo ona juz urodziła to juz laska jest, nadomiar chyba złego cesarke miala, nie wiecie jak jej glupio bylo jak po wrociła z toalety z pokorną mina i kazał mamie przywieś dresy bo nie weszła w ukochane jeansy. Mnie tz przywiózł jeansy ciazowe z luznym stanem i ciązowy sewter, tylko zamiast kapci w ktorych przyjechał do porodu w grudniu! (tak miałam spuchniete stopy) zalożyłam swoje kozaczki na szpilce
Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
Ps trzeba placic za rodzinny trzeba,chociaz przy CC kolezanka nie placila a maz byl 10h... co do sal to wiadomo ze jak zajete beda to nic nie poradzi sie ehhh... u nas mala miescina wiec chyba sa 2 czy 3 sale.ale tez malo ludzi wiec szansa jakas jest ze wepchne sie gdzies
Dziwny szpital, pierwsze slysze zeby przy porodze CC mógłbyć TZ przeciez to jak operacja, nie ma gapiów
Cytat:
Napisane przez moniniteczka Pokaż wiadomość
...boli bardzo ale ból zapomina się zaraz po.......a płacz małego wynagradza wszystko.............
aha momentu nacięcia praktycznie nie czuć - mały wychodził z łokciem przy buzi więc musieli ciąć....
teraz 10 dni później źle mi siedzieć( jeszcze mnie boli bo rana się goi) jestem niewyspana i troche przerażona czy dobrze wszystko robie - czy nie "zepsuje juniora"............. ale jak popatrze do łóżeczka........to tak mi ciepło na sercu............ ehhhhh.......
Piękny opis porodu i wielkie gratulacje

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Moja mama będąc ze mną w ciąży czytała kryminały-chyba coś na mnie przeszło bo uwielbiam czytać o wszelkiego rodzaju psychopatach, seryjnych mordercach itd.
Ja uwielbiaalm te klimaty własnie do momentu kiedy nie zaszłam w pierwszą ciąże, wydawalo mi sie ze moje stresy odbija sie na płodziance i w Tv zaczełam ogladać Smerfy, teraz bajek mam multum, bo córcia ogląda Ale ogólnie ze mnie taki typ ktory lubi psychologiczne dreszczowce i rozszyfrowywanie skomplikowanego umysłu ludzkiego
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
PS. Tak czytam o Waszych szpitalach i dociera do mnie, że nasz nie jest wcale taki zły, jak go opisują. Sala do porodu rodzinnego jest jedna, ale rodzić z mężem można także w pozostałych 3 salach. Nic za to się nie płaci. Za znieczulenie też nic. A leży się na oddziale położniczym w pojedynczych salach i też za friko.
U mnie nie placi sie za porod rodzinny, TZ musi miec tylko dopowiedni strój ktory kupuje sie w szpitalu, sam blok porodowy jest w warunkach UE umozliwia kilka porodow rodzinnych, tylko nie mam możliwosci znieczulenia: 1 raz ze nie ma anstezjologa na pelnym etacie 2 nasz NFZ w województwie tego nie refunduje Tego to akurat nie rozumiem jeden kraj a jednym coś sie nalezy a innym nie - polityka
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-08-13 o 21:22
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 21:39   #4252
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
U mnie nie placi sie za porod rodzinny, TZ musi miec tylko dopowiedni strój ktory kupuje sie w szpitalu, sam blok porodowy jest w warunkach UE umozliwia kilka porodow rodzinnych, tylko nie mam możliwosci znieczulenia: 1 raz ze nie ma anstezjologa na pelnym etacie 2 nasz NFZ w województwie tego nie refunduje Tego to akurat nie rozumiem jeden kraj a jednym coś sie nalezy a innym nie - polityka
Też dla mnie dziwna jest ta sytuacja - w całym kraju powinny być takie same zasady A jeśli nawet nie refundują, to żeby była możliwość zapłacenia za ZZO

Dobranoc
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 21:40   #4253
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Ja też zmykam do łazienki i do łóżka. Słodkich snów!
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-13, 22:44   #4254
jesienna_noc
Raczkowanie
 
Avatar jesienna_noc
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 247
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Klaudia wózek w wersji głębokiej waży 12-14 kg (w zależności od tego czy koła są piankowe czy gumowe) a sama gondola to nie wiem, jest spora.
Fasoleczka a nie ma innych do wyboru? Ja mam przedszkolną i pracy po tym niestety nie ma
Jutro mam wyczekaną wizytę, mam nadzieję że na następną nie będę czekała aż miesiąc.
jesienna_noc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 03:52   #4255
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam serdecznie Podczytałam Was tak z grubsza żeby być mało wiele na bieżąco co u kogo się dzieje I jak zobaczyłam, że jedna się nam rozpakowała to szybko leciałam do początku, która to była - bo czytałam posty od tyłu i tylko były tam gratulacje dla rozpakowanej - zanim doleciałam do odpowiedniego postu która to taki numer wycięła to myślałam, że będzie to nasza Fasoleczk4

moniniteczka gratuluję synka

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
A ja mam taki mały dylemat. Nie wiem jakie rzeczy spakować sobie na powrót do domu... Przecież od razu nie będę laska o wymiarach 90-60-90...
Ja do szpitala na wyjście kazałam sobie przywieść moje ciążowe spodnie i mój ulubiony swetr, który nosiłam i przed ciążą i w ciąży - uniwersalny jest bo też nie wiedziałam w jakie ciuszki wejdę Ale po powrocie ze szpitala przymierzyłam moje spodnie sprzed ciąży i bez problemu odrazu w nie weszłam - brzuch to odrazu miałam taki jak przed ciążą - sama byłam tym zdziwiona

Jak czytam Was, że macie już poprane i poprasowane ciuszki maleństw to aż martwię się co to ze mną będzie Jak wróce do kraju to będę miała miesiąc do terminu porodu a zajęć tyle, że nie będę wiedziała w co najpierw ręce włożyć

U nas cały czas upalne lato i zostało nam 16 dni do wylotu Maleństwo cierpliwie musi czekać w brzuszku, bo nie uśmiecha mi się rodzić za oceanem

Dzisiaj miałam z moim synkiem drobny wypadek - siedzę sobie na łóżku i wcinam truskawki a mój prawie 2 - letni synek biaga po pokoju i co chwilę do mnie wskakuje na łóżko po truskaweczkę. A że jego ulubioną zabawą jest siadanie na obojętnie czym i udawanie że jeździ na koniku to ustał koło mnie na łóżku położył sobie obok mnie poduszkę i chciał usiąść na niej tak "okrakiem" jakby na konia siadał ... tylko że odpowiednio odległości nie wymierzył i jak stał z drugiej strony poduszki przełożył nogę i ... trafił mnie centralnie brzuch ... z bólu to aż mi łzy w oczach stanęły ... całe szczęście narazie nic się nie dzieje ... nie rodzę ... maleństwo później zaczęło brykać, czyli pewnie nic mu się nie stało ... troszkę tylko od tego wypadku brzuch mnie pobolewa, ale mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. To był tylko nieszczęśliwy wypadek, bo synek zrobił to niechcąco.
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 04:37   #4256
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
dziekuje, wole jednak zeby mój byl przy mnie ale dzięki za chęci, gdyby jednak mój nie wrócil a nie byloby komu paznokci w skóre wbijac





Radzę wziaśc ciązowe zeby jednak glupio sie nie rozczarować nie wchlaniamy sie jak gabka i potrzeba troche czasu Ja bylam wcześniej w szpitalu urodziła 16snatka, strasznie pyskata i zrobila cały wyklad mamie że ma przy wieśc jej te i te jeansy i tą i ta reszte no bo ona juz urodziła to juz laska jest, nadomiar chyba złego cesarke miala, nie wiecie jak jej glupio bylo jak po wrociła z toalety z pokorną mina i kazał mamie przywieś dresy bo nie weszła w ukochane jeansy. Mnie tz przywiózł jeansy ciazowe z luznym stanem i ciązowy sewter, tylko zamiast kapci w ktorych przyjechał do porodu w grudniu! (tak miałam spuchniete stopy) zalożyłam swoje kozaczki na szpilce

Dziwny szpital, pierwsze slysze zeby przy porodze CC mógłbyć TZ przeciez to jak operacja, nie ma gapiów

Piękny opis porodu i wielkie gratulacje


Ja uwielbiaalm te klimaty własnie do momentu kiedy nie zaszłam w pierwszą ciąże, wydawalo mi sie ze moje stresy odbija sie na płodziance i w Tv zaczełam ogladać Smerfy, teraz bajek mam multum, bo córcia ogląda Ale ogólnie ze mnie taki typ ktory lubi psychologiczne dreszczowce i rozszyfrowywanie skomplikowanego umysłu ludzkiego


U mnie nie placi sie za porod rodzinny, TZ musi miec tylko dopowiedni strój ktory kupuje sie w szpitalu, sam blok porodowy jest w warunkach UE umozliwia kilka porodow rodzinnych, tylko nie mam możliwosci znieczulenia: 1 raz ze nie ma anstezjologa na pelnym etacie 2 nasz NFZ w województwie tego nie refunduje Tego to akurat nie rozumiem jeden kraj a jednym coś sie nalezy a innym nie - polityka
a to Cię zaskoczę, u mnie w szpitalu można być przy cc mój małż dostał nawet taką propozycję od lekarza i ma się zastanowić czy da radę. Mój gin mi opowiadał, że niedawno było takie cc i małż tamtej babki wogóle się nie bał, nagrywał wszystko na kamerkę itd
Sam facet ma do wyboru czy stoi za parawanem przy twarzy żony czy chce widzieć co i jak byle by nie przeszkadzał


coś spać nie mogę, zresztą muszę brać się za porządki bo rano przychodzą pierwsi chętni co do mieszkania wreszcie ruszyło
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 06:04   #4257
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Ja do szpitala na wyjście kazałam sobie przywieść moje ciążowe spodnie i mój ulubiony swetr, który nosiłam i przed ciążą i w ciąży - uniwersalny jest bo też nie wiedziałam w jakie ciuszki wejdę Ale po powrocie ze szpitala przymierzyłam moje spodnie sprzed ciąży i bez problemu odrazu w nie weszłam - brzuch to odrazu miałam taki jak przed ciążą - sama byłam tym zdziwiona

Jak czytam Was, że macie już poprane i poprasowane ciuszki maleństw to aż martwię się co to ze mną będzie Jak wróce do kraju to będę miała miesiąc do terminu porodu a zajęć tyle, że nie będę wiedziała w co najpierw ręce włożyć

U nas cały czas upalne lato i zostało nam 16 dni do wylotu Maleństwo cierpliwie musi czekać w brzuszku, bo nie uśmiecha mi się rodzić za oceanem

Dzisiaj miałam z moim synkiem drobny wypadek - siedzę sobie na łóżku i wcinam truskawki a mój prawie 2 - letni synek biaga po pokoju i co chwilę do mnie wskakuje na łóżko po truskaweczkę. A że jego ulubioną zabawą jest siadanie na obojętnie czym i udawanie że jeździ na koniku to ustał koło mnie na łóżku położył sobie obok mnie poduszkę i chciał usiąść na niej tak "okrakiem" jakby na konia siadał ... tylko że odpowiednio odległości nie wymierzył i jak stał z drugiej strony poduszki przełożył nogę i ... trafił mnie centralnie brzuch ... z bólu to aż mi łzy w oczach stanęły ... całe szczęście narazie nic się nie dzieje ... nie rodzę ... maleństwo później zaczęło brykać, czyli pewnie nic mu się nie stało ... troszkę tylko od tego wypadku brzuch mnie pobolewa, ale mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. To był tylko nieszczęśliwy wypadek, bo synek zrobił to niechcąco.
Tzn, ze pewnie nic dodatkowo nie przytylas, mi sie tylek poszezyl i mam grubsze uda . Niestey jesli chodzi o tycie to mam z tym duzy problem normalnie, a co dopiero mowic w ciazy. Dlatego ja na pewno przez miesiac lub dwa nie wejde w swoje "stare" spodnie.
Ale ja optymistka jestem...miesiac dwa, a moze pol roku

zalozylam swoje skarpetki wcale nie bylo tak trudno, zobaczymy czy bedzie lepiej z nozkami. Po porodzie wybieram sie do specjalisty.

Wczoraj w koncu odpuscilam sobie sprzatanie i dzis sie za to zabieram, bo za kilka godz przychodzi gosciu od internetu i zrobi nam bezprzewodowy, ciekawe czy wizaz bedzie mi sie otwieral, bo w zeszlym roku mialam problemy na bezprzewodowym
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 06:39   #4258
justyna-viola
Zadomowienie
 
Avatar justyna-viola
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzien dobry wszytskim
Nie jestem w stanie nadrobic bo tak skrobiecie wiec tylko co pamietam

Gartuluje swiezo upieczonej mamusceJuz jej zazdroszcze!!

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
zalozylam swoje skarpetki wcale nie bylo tak trudno, zobaczymy czy bedzie lepiej z nozkami. Po porodzie wybieram sie do specjalisty.
Gratuluje bo to nieziemski wyczyn w naszym stanie
Mi Tz zapina sanadalki

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Dzisiaj miałam z moim synkiem drobny wypadek - siedzę sobie na łóżku i wcinam truskawki a mój prawie 2 - letni synek biaga po pokoju i co chwilę do mnie wskakuje na łóżko po truskaweczkę. A że jego ulubioną zabawą jest siadanie na obojętnie czym i udawanie że jeździ na koniku to ustał koło mnie na łóżku położył sobie obok mnie poduszkę i chciał usiąść na niej tak "okrakiem" jakby na konia siadał ... tylko że odpowiednio odległości nie wymierzył i jak stał z drugiej strony poduszki przełożył nogę i ... trafił mnie centralnie brzuch ... z bólu to aż mi łzy w oczach stanęły ... całe szczęście narazie nic się nie dzieje ... nie rodzę ... maleństwo później zaczęło brykać, czyli pewnie nic mu się nie stało ... troszkę tylko od tego wypadku brzuch mnie pobolewa, ale mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. To był tylko nieszczęśliwy wypadek, bo synek zrobił to niechcąco.
Bea nie martw sieU mnie Miki tez z tych szalonych i nieraz juz mi sie przez przypadek oberwalo I tez mam wielka nadzieje ze powloki brzuszne sa tak skonstruowane by dzidzke chronic.

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
Radzę wziaśc ciązowe zeby jednak glupio sie nie rozczarować nie wchlaniamy sie jak gabka i potrzeba troche czasu Ja bylam wcześniej w szpitalu urodziła 16snatka, strasznie pyskata i zrobila cały wyklad mamie że ma przy wieśc jej te i te jeansy i tą i ta reszte no bo ona juz urodziła to juz laska jest, nadomiar chyba złego cesarke miala, nie wiecie jak jej glupio bylo jak po wrociła z toalety z pokorną mina i kazał mamie przywieś dresy bo nie weszła w ukochane jeansy. Mnie tz przywiózł jeansy ciazowe z luznym stanem i ciązowy sewter, tylko zamiast kapci w ktorych przyjechał do porodu w grudniu! (tak miałam spuchniete stopy) zalożyłam swoje kozaczki na szpilce
Ja tez kazalam Tz zabrac dla mnie ciazowe ciuchy jak rodzilam Mikiego. Bo po jakiego grzyba katowac sie i wcisakc w za male jeszcze ciuszki. W ciuszkach ciazowych nic nie uciska a juz nie wspomne po cc to juz w ogole wygodniej. Wiec kobietki jeszcze sie nanosimy nasze ciuszki w normalnych rozmiarach. I nie ma co sie stresowac ze odrazu nie wskoczymy w rozmiar sprzed ciazy bo w koncu tylysmy 9 miesiecy wiec tak w 2dni to nie zniknie a macica musi sie obkurczyc.

Bylam wczoraj na wizycie i Michalina nadal jest Michalinka i wazy w 33tc i 1 dzien 2000-2100g

Uciekam i zabieram sie za sprztanie.
__________________
Mikołaj

Michalinka- 5.10.2009
justyna-viola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 07:09   #4259
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzień dobry
U nas dziś chyba będzie upał.... znowu

Co do wagi, to aż tak się nie przejmuję, wiem tylko, że będę musiała zabrać się z siebie po porodzie, ale dam radę
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-14, 07:35   #4260
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

czesc dziewczyny
nie do wiary- ja "lada dzien rodzie" a mi dopiero zaczely sie powazne zachcianki ciazowe pierwszy raz mialam taka konkretna chcicę ze maz nie mial wyboru i musial jechac do sklepu a zachcialo mi sie na sniadanie cieplych buleczek z zoltym serkiem i do tego kakao
o matko gdzie on jest????! slinka mi cieknie a go nie ma i nie ma!
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.