Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[miss.hot]

Wiecie co, mam czasem rano takie odczucie duszności, ale dziś to już nie było tak lekko, prawie poczułam, że odpływam, do tego kołatanie serca i brak powietrza Jakoś doszłam do łóżka i udało mi się wyregulować oddech i zaraz zasnęłam - sen pomógł mi na tyle, że czuję się normalnie. Ale boję się takich sytuacji

[sweetpinky]

Napisane przez Nika1980

co się dzieje z Malin?????

miss hot , może jak masz do niej nr tel to może wyślij smska czy wszystko ok?


III78 ! STO LAT ! Wszystkiego najlepszego!!!!!

ano właśnie, nawet przed sekundką weszłam na jej profil zobaczyć czy się logowała i była dzisiaj po 10:46 a nic się nie odezwała

[19martusia86]

Napisane przez III78

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu:r oza:



Jak niektóre z nas będą jeszcze w dwupaku, to Ty już będziesz tulić do siebie swoje maleństwo



Ja od początku ciąży chodzę co 2 tygodnie do ginki, ale to dlatego że na NFZ. Pewnie gdyby to było prywatnie wizyty nie byłyby tak częste




Ja mam już wszystko dla córci, tylko brakuje mi prześcieradeł. Kurcze nie wiedziałam, że to taki problem. Łóżeczko mamy 70x140 i nigdzie nie ma prześcieradeł na taki wymiar. Było w jednym sklepie za !!! 90 zł !!! Muszę chyba na all poszukać.

No i dzisiaj czuje się jak starowinka. Stuknęło mi 31 lat

Wszystkiego najlepszego!!!

[woman31]

III78 Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzinek: cmok:

[Nika1980]

Napisane przez miss.hot

Wiecie co, mam czasem rano takie odczucie duszności, ale dziś to już nie było tak lekko, prawie poczułam, że odpływam, do tego kołatanie serca i brak powietrza Jakoś doszłam do łóżka i udało mi się wyregulować oddech i zaraz zasnęłam - sen pomógł mi na tyle, że czuję się normalnie. Ale boję się takich sytuacji

ojejku, może to dlatego, że synek ci na żebra naciska więc nie da rady głębszego oddechu wziąść? dobrze, że nic się nie stało, ale uważaj na siebie ...

Napisane przez sweetpinky

ano właśnie, nawet przed sekundką weszłam na jej profil zobaczyć czy się logowała i była dzisiaj po 10:46 a nic się nie odezwała

może ma dużo pracy

idę wieszać nieszczęsne pranie.

[precious_81]

Napisane przez Tysiak7

dziecko absorbuje rzeczywiście mnostwo czasu, ale widac ze także urzadzenie domu ma na wiele rzeczy wpływ my po remoncie lazienki mamy duża 1,5x1,5 m wanne i jak tylko TZ jest w domu kapiemy sie w 3ke w starej w 2 bylo ciasno
a tak na powaznie trzeba przywyknac do pewnych zmian ktore nie sie za soba dziecko, nic juz nie jest takie same, ale w naszym przypadku z TZ stwierdzamy że Wera to nasz motor napedowy do zycia i dzialania, wczesniej zycie było nijakie monotonne przy dziecku trudno je takim nazwac
czego mnie najbardziej brakuje? spotkan ze znajomymi, takich gdzie mozna swobodnie pogadac zasiedziec sie itd obecnie to nie mozliwe, cały czas oczy wodza za Werą żeby nigdzie nie odeszła, nie zrobila sobie krzywdy itd o posiedzeniu dłuzej i wypicie drinka nie slyszałam nic na ten temat juz od 3 lat... ale jak mowie to tylko w moim przypadku ja jestem typem co nie lubi "uszczęsliwiac na siłe' dziadkow wnuczką bo uważam ze to nie ich obowiązek ja chcialam dziecka i to sie nią zajmuje... efekt jest taki ze narodziny siostry to bedzie pierwsza rozłąka z Werą na noc już robie w gacie

A ja mam zamiar od czasu do czasu wykorzystywać dziadków albo kuzynów Na pewno w większości będziemy spędzać czas we trójkę, ale od czasu do czasu kilka godzin ze znajomymi albo jakiś romantyczny wypad we dwoje też sie nam przyda. Poza tym z koleżankami często urządzamy sobie babskie wieczorki, więc mężuś też będzie miał okazję spędzić więcej czasu z Córcią

Napisane przez Tysiak7

... znikam dól mnie lapie jutro mamy z Tz 4 roczncie slubu... jak zwykle osobno bo on w trasie..
milej nocy

Wszystkiego dobrego
Nadrobicie to jak mąż wróci

Napisane przez woman31

a ja swojego synka a raczej jego piętki niezmiennie czuje po prawej stronie- jejku jak jak uwielbiam te male stópeczki- jak je czuje pod reka to normalnie rozplywam sie tak sie zastanawiam czy moje dziecko jest male bo ja nie czuje bolesnych kopniakow ani nic mi nie wlazi pod zebra, oraz nie czuje zadnych bolenych kuksancow na pecharz czy inne organy oczywiscie nie tesknie za tym ale zastanawiam sie z jakiego powodu tak sie dzieje, a raczej nie dzieje- bo zauwazylam ze wiekszosc dziewczyn uskarza sie na takie dolegliwosci wyjasniam iz maly jest ruchliwy, bardzo czesto sie wierci, rozpycha, wypina dupke, nozki i onne czesci ciala

Moja córcia też nie obija mi żadnych organów. Jest bardzo ruchliwa i cały czas się wierci, ale na szczęście bezboleśnie.

Napisane przez Foka29

Tak naprawdę, to bardziej niż wizja, że odsuniemy się od siebie w sensie uczuciowym (niewyobrażalne jak dla mnie), martwię się o to, że spotka nas ciągły brak czasu. Czasu dla siebie nawzajem, czasu na chwilkę samotności, na zadbanie o swoją atrakcyjnośc itp.

Też się tego obawiam

Napisane przez Biedroneczkaolga

powiedzcie coś więcej na temat tej kuracji z wiesiołkiem i herbatą malinową jaki to ma cel?

Ma wpłynąć na lepsze rozciągnięcie macicy, co pomaga później przy skurczach i porodzie. Kilka stron wcześniej Karamari bardzo fajnie i dokładnie to opisała.

[katarzinka]

cześć

Napisane przez Orzeszek.1

Powiem Wam, że w moim przypadku po porodzie wszystko się zmieniło, z TZ zaczęliśmy mieć mniej czasu dla siebie, kiedyś mieliśmy wanne, mogliśmy kąpać się razem - coś fantastycznego!!!- Teraz mamy brodzik, kąpiemy się osobno, nie ma już tej bliskości która była kiedyś Alee... ostatnio zaczęliśmy za tym tęsknić, za tym co było kiedyś, za tym jak bardzo byliśmy bliscy dla siebie.-Niezrozumcie mnie źle, jesteśmy dwiema częściami jednego jabłuszka, rozumiemy się bez słów, ale...poprostu coś się zmieniło z chwilą przyjścia Gabi na świat. Teraz mamy nadzieję, że drugie dziecko przybliży nas do siebie, w końcu tyle ze sobą już przeszliśmy..... Tak jak kochana napisałaś, trzeba zachować równowagę i nie przeginać z rzadną stronę...

ja jestem tego świadoma, że się zmieni wszystko - w końcu zjawi sie maleńki człowieczek, któremu trzeba pomóc byc na tym świecie, ale trzeba pamietac, że my tez tu jesteśmy - jedna, rzecz, ktora mi się podobała na naukach przedślubnych to słowa pani z poradni małżeńskiej - pamiętajcie, ze najpierw jesteście wy, a to dziecko to gość z nieba, który kiedyś was opuści

Napisane przez sweetpinky

hej
przez te Wasze rozterki związane z mężami czy nadal będą blisko nas po porodach całą noc nie spałam, tylko wpatrywałam się w śpiącego małża i trzymałam go za rękę jakby miałby mi gdzieś uciec. Spałam może 2-3 godziny.
Zabić Was to mało

najważniejsze, że nie uciekł
ale ja czasem jak się coś naczytam to też potem mam dziwne sny - nie jesteś sama w tej kwestii

Napisane przez III78

No i dzisiaj czuje się jak starowinka. Stuknęło mi 31 lat

sto lat i wszystkiego najlepszego
i jak juz osiągniesz te sto lat to będziesz starowinka

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

co się dzieje z Malin?????

Też właśnie widziałam, że się logowała i nawet czytała nasz wątek któregoś dnia - może nie ma ochoty nic pisać
Napiszę w takim razie jej smska

[woman31]

przypomniala mi sie wczorajsza sytuacja
maz wrocil jak zwykle z pracy z zakupami ( bo maz nie pozwala mi nosic toreb z zakupami, a pozatym ja sama czuje ze jest mi juz za ciezko). no i rozakowuje te zakupy i takim zatroskanym glosem mowi "kochanie ale ty dzisiaj malutko zjadlas, co sie dzieje???" na to ja zdzwiona patrze na niego i mowie "a dlaczego myslisz ze malutko?" a on- "no bo jest jeszcze caly chleb, i lodowka tez pelna":hahah a:
o matko uswiadomilam sobie ze ja przez caly dzien potrafilam oproznic prawie cala lodowke i caly chleb:hahaha :

[katarzinka]

Napisane przez woman31

przypomniala mi sie wczorajsza sytuacja
maz wrocil jak zwykle z pracy z zakupami ( bo maz nie pozwala mi nosic toreb z zakupami, a pozatym ja sama czuje ze jest mi juz za ciezko). no i rozakowuje te zakupy i takim zatroskanym glosem mowi "kochanie ale ty dzisiaj malutko zjadlas, co sie dzieje???" na to ja zdzwiona patrze na niego i mowie "a dlaczego myslisz ze malutko?" a on- "no bo jest jeszcze caly chleb, i lodowka tez pelna":hahah a:
o matko uswiadomilam sobie ze ja przez caly dzien potrafilam oproznic prawie cala lodowke i caly chleb:hahaha :

nieźle , to ja az takiego apetytu nei mam, ale pewnie to zalezy od kazdej z nas osobno
a co do zakupów, tez juz czuje ze za ciężkie i zresztą mąż tez nie pozwala mi nosić, wiec moje zakupy to wycieczka do piekarni po chleb i tyle

Napisane przez miss.hot

Też właśnie widziałam, że się logowała i nawet czytała nasz wątek któregoś dnia - może nie ma ochoty nic pisać
Napiszę w takim razie jej smska

może ma kiepski dzień w pracy
pozdrów ją od nas

[miss.hot]

Malin pisze, że w niedzielę jakiś dołek ją dopadł i nie ma nastroju udzielać się na forum, ale na bieżąco czyta. Wróci tu, ale jeszcze nie wie kiedy. Pozdrawia

[karamari]

Witam Mamuśki

Wczoraj znowu dzień przerwy, bo miałam nagły napad gości (w przedzidziusiowym rozgardiaszu), a potem na dwa razy jeździliśmy zamawiać firanki (w końcu dojechał dobry zamówiony materiał), bo popadłam w jakąś indolencję ciążową i za pierwszym razem źle zmierzyłam okno Na pocieszenie obejrzeliśmy Inland Empire, ale jak wielbiłam wszystkie filmy Lyncha, tak w tym było za dużo Łodzi

Napisane przez Foka29

]Położna powiedziała mi w pn, że w przychodni przyszpitalnej robią "od ręki" i nie muszę się już turlać po wyniki.[
Wczoraj byłam i pobrano próbkę w gabinecie położnej (innej niż ta moja), za tydzień będą wyniki.
Skierowania od lekarza nie potrzebowałam - to i tak jest badanie nierefundowane.

Za namową położnej też kupiłam płyn do prania Loveli - bezzapachowy, podobno łatwiejszy do wypłukania niż proszek. Myślę, że na początek to dobre - nie będę Stasia zapachami bombardować, dość na sam początek będzie miał nowych wrażeń.
Ale następnego kupię Jelpa... bo ślicznie pachnie

Dzięki za wyjaśnienie!
Spróbuję najpierw poprosić ginekolożkę na wizycie kontrolnej.
A w razie czego dowiem się, czy w przychodni, do której chodzę, nie pobierają (nie wiem, czy tam w laboratorium jest jakaś położna).
W ostateczności pozostaje zaś wycieczka do szpitala.

Napisane przez Kikunia81

Zostawić na jeden dzień i już 4 strony do nadrobienia, szalone

Pochwalę się, że byłam wczoraj u lekarza. Mały waży już ponad 2700Ja jak się urodziłam miałam 2800, więc synuś zaraz przerośnie mamę Gin powiedział, że nawet jakby się dzisiaj miał urodzić to by się nie martwił, mały jest na tyle rozwinięty, że już nic nie powinno się stać. Szyjkę mam skróconą na 2 cm, ale zamkniętą. Gin powiedział, że gdyby było już rozwarcie to też byłoby dobrze. Mały siedzi już niziutko, kłucie które czuję w pipce jest jak najbardziej pożądane. Miednicę mam trochę wąską, ale typu damskiego, więc nie powinnam mieć problemów z wydaniem małego na świat siłami natury. Końcową wagę na 40 tydzień gin oszacował na ok. 3600, więc jestem jak najbardziej zadowolona, nie za dużo, nie za mało Lubię chodzić do tego lekarza, hihi
Jedyną negatywną informacją jaką usłyszałam jest to, że w dniach 16-19 wrzesień w Lublinie jest konferencja ginekologów, na którą jedzie prawie cały szpital, w którym mam rodzić, tak więc dziewczyny w Lublinie, zazdroszczę Wam Tylu specjalistów w Waszym mieście Muszę się w takim razie uwinąć przed 16 tym.

I przede mną jeszcze 4 strony

Gratuluję zdrowego, ładnie rozwijającego się dzidzia!

Napisane przez katarzinka

cześć
ja po wizycie u gina
od dziś już mam L4 - został w sumie miesiąc i mój gin uznał, ze to juz pora nie chodzić do pracy
powiedział, ze skurcze teraz to już normalne będzie i teraz już nie ma się co bardzo stresowac, bo po 35 tygodniu Maleństwo ma już płucka ukształtowane, wiec jak się urodzi teraz to nie będzie dramatu

Ja mam oficjalny termin na 20 września, więc dzisiaj rano liczyliśmy z mężem, że to już kalendarzowo 9 miesiąc I też już się nie ma co stresować, gdyby już dzieć się wysmyknął Szczególnie, że wyprawka gotowa, więc już nie mam takiego chaosu w sobie

Idę czytać dalej

[sorejna]

Witam

Wczoraj byłam na zakupach i zamiast kupić coś dla siebie wyszłam z paczką pampersów new baby 2 (3-6 kg.) jumpo pack 94 pieluszki za 43 złote. Chcę dokupić jeszcze jedną paczkę o rozmiarze 1 (2-5 kg.).

Wstąpiłam też do Rossmanna i zastanawiałam się nad płynem do kąpieli, ale takim co też włoski myje.
Z hippo nie było niestety takiego płynu ten z serii rossmannowskiej BD troszkę mi śmierdział ale widziałam z nivei mały, poręczny z pąpką za 12 zł. chyba na niego się zdecyduję (poza tym będę miała emalium)

Napisane przez Tysiak7

Sorejna coś w tym jest moja kicia tak niestety zeszła na drugi plan TZ zawsze mialam mało, on w pracy w delegacji wiec ja swoj czas po pracy spedzalam z kotem wytulona, wypieszczona byla na maxa a teraz mimo największych chcęci nie mam dla nie tyle czasu nawet jak sie gdzies przewinie to dla jej dobra lepiej ucieć z zasiegu Wery bo ona jeszcze nie rozumie co to delikatne głaskanie czy fakt ze kota nie nosi sie za ogon niby tłumacze, ale skutków za wielkich jeszcze nie ma Szkoda mi mojego pieszczocha ale wiadomo Wera nr 1.

No właśnie tego się boję... piesia zawsze była u nas na miejscu pierwszym, wszędzie z nami jeździła; długie spacery, na bieganie...a teraz nawet Wituś jej miejsce zamie i to dosłownie! bo tam gdzie ma swoje posłanko, będzie posłanko dziecka...z tylnego miejsca w samochodzie nagle wyląduje w bagażniku...trzeba ją powoli przyzwyczajać do zmian - to mądry piesek - (chyba) zrozumie

zresztą zobaczymy jak to będzie, a nóż widelec okaże się, że czas dla piesi zawsze się znajdzie (tak jak dla drugiego dziecka)

Napisane przez edytka2020

przedstawiam wam i waszym rozrabiaką małą Oliwke czyli córcia sie narysowala wszyscy mi to mówili a ja nnie chcialam przyjąć tego do wiadomości ale juz wiem na 100% ze mam oliwke z oliwek.

Gratuluję ale się u nas różowo robi ... witaj mała Oliwko

Napisane przez miss.hot

Mój synio dziś dały taki popis, że aż brzuch mi cały skakał bardzo długo, aż te kopniaki zaczęły mnie boleć
I nie mam pomysłu jak jest ułożony - dowiem się w środę

Powoli dochodzę do tego, jak synek ułożył się w brzuszku. Czy mam rację - okażę się na wizycie we wtorek

Napisane przez 19martusia86

Dlatego my dalej będziemy mieć wannę

Napisane przez Orzeszek.1

(...) kiedyś mieliśmy wanne, mogliśmy kąpać się razem - coś fantastycznego!!!- Teraz mamy brodzik, kąpiemy się osobno, nie ma już tej bliskości która była kiedyś

oh wanna wanna mi się marzy; wspólne kąpiele ... wylegiwanie i pożądne wymoczenie dupska ...
Niestety teraz mamy małą łazienkę, mały brodzik a dla Witoldka wiaderko tummy tub (jak nikt to nikt rozpusty podczas kąpieli mieć nie będzie-ulg nie ma!)

Napisane przez Orzeszek.1

Oj masz rację...
My wychodzimy czasem sami, Gabi zostaje u dziadków, ale i tak ja się niezbyt bawię, bo ciągle myślę o niej, czy już śpi, czy nie płacze itd... W tamtym roku gdy pojechaliśmy sami na wakacje, to po 1 dniu chciałam wracać do domu, bo brakowało mi dziecka...

Hym a my za rok bez małego choćby na tydzień, dwa do Stanów chcemy pojechać

Napisane przez Tysiak7

... znikam dól mnie lapie jutro mamy z Tz 4 roczncie slubu... jak zwykle osobno bo on w trasie..
milej nocy

STO LAT STO LAT NIECH ŻYJĄ ŻYJĄ NAM !!!
------------wszystkiego najlepszego-----------------

[woman31]

Napisane przez miss.hot

Malin pisze, że w niedzielę jakiś dołek ją dopadł i nie ma nastroju udzielać się na forum, ale na bieżąco czyta. Wróci tu, ale jeszcze nie wie kiedy. Pozdrawia

Marlin trzymaj sie i pamietaj ze to tylko hormony. ja to samo przezywalam pare dni temu, swiat wydawal mi sie beznadziejny i wszystko bylo do , na forum wchodzialam ale tez nie mialam ochoty sie udzielac. ale przeszlo mi tak szybko jak przyszlo- takze glowa do gory

[Orzeszek.1]

Napisane przez woman31

przypomniala mi sie wczorajsza sytuacja
maz wrocil jak zwykle z pracy z zakupami ( bo maz nie pozwala mi nosic toreb z zakupami, a pozatym ja sama czuje ze jest mi juz za ciezko). no i rozakowuje te zakupy i takim zatroskanym glosem mowi "kochanie ale ty dzisiaj malutko zjadlas, co sie dzieje???" na to ja zdzwiona patrze na niego i mowie "a dlaczego myslisz ze malutko?" a on- "no bo jest jeszcze caly chleb, i lodowka tez pelna":hahah a:
o matko uswiadomilam sobie ze ja przez caly dzien potrafilam oproznic prawie cala lodowke i caly chleb:hahaha :

HAHAHAHAHAA!!! O znam to!!! Tylko że ja teraz opróżniam lodówkę mojej mamie, a od niedzieli zacznę już pastwić się nad swoją lodówą hihihi...

Wiecie, dziś poprosiłam swojego TZ żeby kupił mi książkę z poradami Superniani (ponoć bardzo dobrze napisana, lekko się czyta no i porady są ciekawe), bo czasem już wymiękam gdy mała próbuje wymusić na mnie coś, jestem spokojna itd, ale czasem już ręce opadają-niestety charakterek ma po mnie ))). Ojjj, nawet nie sądziłam jak trudno jest wychowywać dziecko....

[katarzinka]

Napisane przez miss.hot

Malin pisze, że w niedzielę jakiś dołek ją dopadł i nie ma nastroju udzielać się na forum, ale na bieżąco czyta. Wróci tu, ale jeszcze nie wie kiedy. Pozdrawia

na pewno szybko jej przejdzie - buziaczki Malin

Napisane przez karamari

Witam Mamuśki



Ja mam oficjalny termin na 20 września, więc dzisiaj rano liczyliśmy z mężem, że to już kalendarzowo 9 miesiąc I też już się nie ma co stresować, gdyby już dzieć się wysmyknął Szczególnie, że wyprawka gotowa, więc już nie mam takiego chaosu w sobie

no właśnie ja tez już spokój - zwłaszcza, ze termin podobnie jak ty 22 wrzesień - ale wczoraj gin uświadomił mnie, a ja męża, że teraz już w zasadzie w każdej chwili mozemy zacząć rodzić (a nie tylko w teorii, jak to wcześniej było) i że nikt nie będzie przeszkadzal tejze akcji , wiec wczoraj mały moment paniki był, ale teraz już spokój
wyprawka w sumie tez prawie gotowa (jedno prasowanie zostało i czekam na fride az mi przyjdzie pocztą)

[woman31]

Napisane przez sorejna

Witam

Wczoraj byłam na zakupach i zamiast kupić coś dla siebie wyszłam z paczką pampersów new baby 2 (3-6 kg.) jumpo pack 94 pieluszki za 43 złote. Chcę dokupić jeszcze jedną paczkę o rozmiarze 1 (2-5 kg.).

no wlasnie mialam zapytac o pampersy. wczoraj bylismy z mezem w sklepie z planem ze kupimy pampersy ale zglupielismy. powiedzcie mi czy na poczatek kupic te new baby (3-6kg) czy te w rozmiarze (2-5). zakladamy ze dziecko bedzie wazylo 3-4 kg wiec teoretycznie moglyby byc jedne i drugie ?
no i patrzylismy tez na haggisy - niektorzy twierdza ze sa o niebo lepsze od pampersow- ale pod warunkiem ze to premium. no ale dla noworodkow nie bylo tych premium- wszystkie inne rozmiary byly. no i nie wiedzielismy czy poprostu w ogole nie ma dla noworodkow czy wykupione?
no i kolejne pytanie ile tego kupywac na poczatek? dodam ze my nie planujemy stosowac pieluch tetrowych, oprocz oczywiscie sporadycznych sytuacji

[III78]

Napisane przez Nika1980

III78 ! STO LAT ! Wszystkiego najlepszego!!!!!

Napisane przez 19martusia86

Wszystkiego najlepszego!!!

Napisane przez woman31

III78 Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzinek: cmok:

Napisane przez katarzinka

sto lat i wszystkiego najlepszego
i jak juz osiągniesz te sto lat to będziesz starowinka

Dziękuję, dziekuję

A dzisiaj na 16.00 idziemy na USG 4D, pierwszy raz w ciąży. Nie moge sie doczekać, jak wyglada twarzyczka mojej córci. No chyba że córcia zrobi przezent mamusi w urodziny i pokaże . Modle sie, żeby nie było tam jajeczek

[Orzeszek.1]

Napisane przez woman31

no wlasnie mialam zapytac o pampersy. wczoraj bylismy z mezem w sklepie z planem ze kupimy pampersy ale zglupielismy. powiedzcie mi czy na poczatek kupic te new baby (3-6kg) czy te w rozmiarze (2-5). zakladamy ze dziecko bedzie wazylo 3-4 kg wiec teoretycznie moglyby byc jedne i drugie ?
no i patrzylismy tez na haggisy - niektorzy twierdza ze sa o niebo lepsze od pampersow- ale pod warunkiem ze to premium. no ale dla noworodkow nie bylo tych premium- wszystkie inne rozmiary byly. no i nie wiedzielismy czy poprostu w ogole nie ma dla noworodkow czy wykupione?
no i kolejne pytanie ile tego kupywac na poczatek? dodam ze my nie planujemy stosowac pieluch tetrowych, oprocz oczywiscie sporadycznych sytuacji

My kupiliśmy new born 2-5 kg, do szpitala małą paczkę ok 30 szt, ale do domu jak największą i tak rozejdą się wciągu tygodnia.

[woman31]

Napisane przez Orzeszek.1

My kupiliśmy new born 2-5 kg, do szpitala małą paczkę ok 30 szt, ale do domu jak największą i tak rozejdą się wciągu tygodnia.

a do domu kupiliscietez te new born 2-5kg? w takim razie jak dlugo stosowac te pierwsze a kiedy zaczac stosowac te od 3-6kg? jak dziecko przekroczy wage 5kg? kurcze ja nie bardzo rozumiem roznice miedzy jednymi a drugimi

[III78]

Dziewczyny, nie przejmujcie sie pieluchami. Przecież można kupic jedną paczkę, tę najmniejszą 2-5 kg, i potem zobaczyć czy kupić wieksze czy te same. Przecież maluch w 1 dzień nie zuzyje całej paczki. . Z tego co piszą, to własnie 2-5 kg i albo Pampers albo Huggies. Ja kupiłam jedną paczkę i jeszcze ta najmniejszą i potem mąz poleci po następne.
A jak te pieluchy będa za małe, a bedzie to widac to wtedy sie kupuje wieksze

[humant]

Właśnie podczytując wątek mamus lipcowo-sierpniowych dotarłam do relacji jednej z dziewczyn (str 70 - syla39), która opisała swój poród. Miała bóle przez ponad 30 godzin!!!! Normalnie szok! Na szczęście urodziła zdrową córcię, ale nie zazdroszczę jej tego porodu.

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez III78

Dziękuję, dziekuję

A dzisiaj na 16.00 idziemy na USG 4D, pierwszy raz w ciąży. Nie moge sie doczekać, jak wyglada twarzyczka mojej córci. No chyba że córcia zrobi przezent mamusi w urodziny i pokaże . Modle sie, żeby nie było tam jajeczek

Wszystkiego najlepszego - szybkiego i bezbolesnego porodu!!!!
życzę powodzenia na USG - u nas młody jak zwykle pokazał ledwo profil - pewnie stwierdził ze buzię w całej okazałości pokaże dopiero jak się urodzi.

Mam pytanko kto się zdecydował na tą kurację z herbatką i wiesiołkiem?

Napisane przez humant

Właśnie podczytując wątek mamus lipcowo-sierpniowych dotarłam do relacji jednej z dziewczyn (str 70 - syla39), która opisała swój poród. Miała bóle przez ponad 30 godzin!!!! Normalnie szok! Na szczęście urodziła zdrową córcię, ale nie zazdroszczę jej tego porodu.

no i tego właśnie się boje że będę rodzić do upadłego

[sorejna]

Napisane przez woman31

a do domu kupiliscietez te new born 2-5kg? w takim razie jak dlugo stosowac te pierwsze a kiedy zaczac stosowac te od 3-6kg? jak dziecko przekroczy wage 5kg? kurcze ja nie bardzo rozumiem roznice miedzy jednymi a drugimi

wszystkiego się dowiesz jak urodzisz dzidziusia nie ma reguły, a praktyka czyni mistrza.

kupuj to co jest np. w promocji; kup te małe i te ciut większe - leży i jeść nie woła - jak z ubrankami - masz pewnie ich całą rozpiętość

Ja te dwójki (3-6) kupiłam bo cena była kusząca w realu 43 zł (w rossmannie 52) poza tym wiem, że prędzej czy później się przydadzą. Do szpitala dokupię te jedynki (2-5) uwierz nic się nie zmarnuje

[III78]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Wszystkiego najlepszego - szybkiego i bezbolesnego porodu!!!!
życzę powodzenia na USG - u nas młody jak zwykle pokazał ledwo profil - pewnie stwierdził ze buzię w całej okazałości pokaże dopiero jak się urodzi.

Mam pytanko kto się zdecydował na tą kurację z herbatką i wiesiołkiem?

Dziękuję za zyczenia.
Ja się zdecydowalam na liście malin i wiesiołka. juz zakupilam. teraz czekam do 36 tygodnia i zamierzam łykać

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez III78

Dziękuję za zyczenia.
Ja się zdecydowalam na liście malin i wiesiołka. juz zakupilam. teraz czekam do 36 tygodnia i zamierzam łykać

a ile - ktoś tu pisał że 3x2 wiesiołka i jedną herbatkę?
myślicie ze to coś pomoże?

[III78]

Napisane przez Biedroneczkaolga

a ile - ktoś tu pisał że 3x2 wiesiołka i jedną herbatkę?
myślicie ze to coś pomoże?

wiem, że laski biora 2 kapsułki 3x dziennie. U nnie na opakowaniu z wiesiołka pisze 1-2 tabletki 3x dziennie

herbatkę też zamierzam pic 3 razy dziennie

Którys z tych preparatów jest na rozluźnienie szyjki macicy, ale nie wiem co dokladnie.
nie wiem czy to na tym forum czy na innym któraś z dziewczyn podala linka do gazety.pl i tam jest dokładnie napisane na co jest herbatka, a na co wiesiołek i były podane opisy porodów dziewczyn, które to brały. Mówiły, że bardzo lekko przeszły poród. Poszukam tego, to wkleje linka

tu coś jest http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,9...ecam_.html?v=2

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez III78

wiem, że laski biora 2 kapsułki 3x dziennie. U nnie na opakowaniu z wiesiołka pisze 1-2 tabletki 3x dziennie

herbatkę też zamierzam pic 3 razy dziennie

Którys z tych preparatów jest na rozluźnienie szyjki macicy, ale nie wiem co dokladnie.
nie wiem czy to na tym forum czy na innym któraś z dziewczyn podala linka do gazety.pl i tam jest dokładnie napisane na co jest herbatka, a na co wiesiołek i były podane opisy porodów dziewczyn, które to brały. Mówiły, że bardzo lekko przeszły poród. Poszukam tego, to wkleje linka

tu coś jest http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,9...ecam_.html?v=2

a gdzie można kupić herbatkę bo pewnie w aptece nie będzie tylko w zielarskim a u mnie zielarskie są w centrum miasta trochę daleko
dzieki za linka już to czytałam i niby opinie są pomyślne

[III78]

Wiesiołek w aptece, w niektórych aptekach herbatkę też, u mnie akurat nie było i pani aptekarka poleciła mi zapytać w zielarskim. Tylko, ze nawet jak kobitka da ci do reki taką herbatke, to najpierw poczytaj co jest napisane na opakowaniu, bo zdarza sie że wciskaja herbatkę z malin, a nie z liści malin

[Nika1980]

Zwracam honor panu z prognozy pogody.... mamy TROPIKI- duuuuuszno!

na lunch zajadam schłodzoną sałatkę owocową ...pycha....

Napisane przez miss.hot

Też właśnie widziałam, że się logowała i nawet czytała nasz wątek któregoś dnia - może nie ma ochoty nic pisać
Napiszę w takim razie jej smska

Napisane przez woman31

przypomniala mi sie wczorajsza sytuacja
maz wrocil jak zwykle z pracy z zakupami ( bo maz nie pozwala mi nosic toreb z zakupami, a pozatym ja sama czuje ze jest mi juz za ciezko). no i rozakowuje te zakupy i takim zatroskanym glosem mowi "kochanie ale ty dzisiaj malutko zjadlas, co sie dzieje???" na to ja zdzwiona patrze na niego i mowie "a dlaczego myslisz ze malutko?" a on- "no bo jest jeszcze caly chleb, i lodowka tez pelna"
o matko uswiadomilam sobie ze ja przez caly dzien potrafilam oproznic prawie cala lodowke i caly chleb

o to takiego apetytu to ja nie mam, generalnie jem chyba w sumie tyle, co przed ciążą- może troszkę więcej.

Napisane przez miss.hot

Malin pisze, że w niedzielę jakiś dołek ją dopadł i nie ma nastroju udzielać się na forum, ale na bieżąco czyta. Wróci tu, ale jeszcze nie wie kiedy. Pozdrawia

oj...
Malinko! wracaj do nas , jak poczujesz się lepiej , bo tęsknimy! życzę, żeby dołek minął jak najszyciej i zostało po nim tylko blade wspomnienie

Napisane przez III78

Dziękuję, dziekuję

A dzisiaj na 16.00 idziemy na USG 4D, pierwszy raz w ciąży. Nie moge sie doczekać, jak wyglada twarzyczka mojej córci. No chyba że córcia zrobi przezent mamusi w urodziny i pokaże . Modle sie, żeby nie było tam jajeczek

życzymy powodzenia na usg i czekamy na relację i foteczki!!!!

Napisane przez humant

Właśnie podczytując wątek mamus lipcowo-sierpniowych dotarłam do relacji jednej z dziewczyn (str 70 - syla39), która opisała swój poród. Miała bóle przez ponad 30 godzin!!!! Normalnie szok! Na szczęście urodziła zdrową córcię, ale nie zazdroszczę jej tego porodu.

'

czytałam to...
w książce , którą czytam niestety położna pisze, że w pierwszej ciązy taki długi start czasem się zdarza. brawo dla Syli! silna dziewucha!