Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[Tysiak7]

Napisane przez woman31

kochana to ciesz sie ze potymistycznie do tego podchodzisz, przynajmniej sie tak nie stresujesz. ...
a powiedz co bedzieci klasc na podloge i czy juz macie zrobiony zakup? pytam bo ja sie okrutnie zdziwilam ze na glupie panele musimy czekac 4 tygodnie a dopiero jak beda panele to beda mogli pomalowac sciany. a jak beda drzwi wewnetrzene (na nie tez musimy czekac 5 tygodni) to dopiero beda mogli pomalowac sciany po raz drugi dlatego tak to strasznie sie przeciaga....echhhhhh ile to nerwow kosztuje....

powaznie to wiadamo stresuje sie glupia bym byla gdyby nie, wczoraj miałam dolek bo tak praca szła pięknie ale wczoraj elektryk na nieszczescie kolega zatrzymał wszystko, nie ma czasu do środy a ekipa nie może ruszyć poki on prądu nie skonczy ekipe moge sobie za przeproszeniem ustawić, zmienic, a kolega prąd robil z racji wdzięcznosci bo moj Tz szalował mu schody i scinala drzewo z tym że mój jak zaczal to skonczył jednego dnia a kolega zaczal i teraz nie ma czasu no i kolegi nie wymienie, zła jestem wczoraj jak jeszcze dotarlo ze moglabym tak urodzic jak ta kumpela 5 tyg przed terminem to mi sie z bezsilnosci plakac chcialo, no ale glowa muru...
Tez mi tysiac rzeczy trzyma moglabym zamawiac drzwi bo okres oczekiwania jest od 3-4 tyg ale chcemy z regulowana oscieznica a poki nie mam sciany wytynkowanej to nie znam grubosci muru i zamawiac nie mogę co do podlogi to tam jest wszedzie podlogowka i beda plytki, mam tylko w jadalni panele, piękne ciemne cudne tyle ze można na nich jezdzic ze szmata 4 razy dziennie i tak wszystko widac jak ma sie dziecko w domu i ciagle cos na nich laduje więc kochana jak chcesz panele to przemyśl głeboko kolor bo ja moich najgorszemu wrogowi bym nie życzyła.. a tak mi sie ciemne podobaja

[precious_81]

Też mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby ktoś mnie przepuścił w sklepie. Raz pani w autobusie ustąpiła mi miejsca - aż mi się głupio zrobiło
A ostatnio jak wracałam z wyników zaszłam do mojej ulubionej piekarni po bułeczki maślane, ale nie było już ani jednej i pani która kupowała przede mną oddała mi swoje oczywiście nie chciałam i targowałam się z nią, ale skoro tak nalegała to głupio było odmówić i wzięłam

Napisane przez Fasoleczk4

Ja dosyć niedawno bo tydzień temu też zmagałam sie z upierdliwą infekcja ...
brałam pimafucin (to jest 3 czopki, ktora zaklada sie na noc dopochwowo) mi przeszlo od razu po jednym, ale bralam do konca, zeby wyleczyc na 100% cholere
a potem przez kilka dni na noc zakładałam dopochwowo lactovaginal (to takie kapsułki na przywrócenie właściwego ph i flory bakteryjnej)
100% bezpieczne w ciąży... tylko z tego co się orientuje pimafucin jest na receptę

Napisane przez Tysiak7

Co do preparatów Fasoleczka wspomniala tu o lactovaginal jest naprawde świetny ale nie wiem jak z używaniem czegokolwiek w ciazy, chyba jednak warto udac sie do ginka

O Lactovaginalu wspominała nam położna na SR może jeszcze tego spróbuję i pomoczę się jeszcze w Tantum Rosa. Jak nie przejdzie to w poniedziałek zmykam do lekarza.
Najbardziej mnie martwi to, że będę musiała na te kilka dni zrezygnować z "oliwkowania" i masażu i boję się, że moje dotychczasowe starania pójdą na marne.

Napisane przez sorejna

Zastanawiam się też nad kupnem szczotki do włosów. Prędzej czy później pewnie będzie potrzebna hym, wziąć twardą czy miękką, z włosia naturalnego czy niekoniecznie ...

Ja kupiłam z miękkiego włosia. Zauważyłam, że te z naturalnego włosia są miękkie a ze sztucznego włosia twarde. Nie wiem czy to tylko te, które ja oglądałam, czy wszystkie są tak produkowane.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez edytte

Jeśli to łagodna forma podrażnienia to możesz użyć Clotrimazolum jest bez recepty niedrogo kosztuje i ja miałam to zalecone przez mojego gin.

Dzięki, jak dzisiaj mi nie przejdzie kupię tą maść

[edytte]

Co do kolejek i ustępowania miejsca to spotkałam się różnie. Najczęściej ustępują mężczyźni. Ja tam nie upominam się w kolejce żeby mi ustąpili miejsca ale miałam niedawno bardzo nieprzyjemną sytuację. Stoję sobie w piekarni i jest długa kolejka może z 10 osób ( tam bardzo często są takie bo jest bardzo dobre pieczywo) o nic się nie upominam w końcu nadeszła moja kolej a tu jakaś babsko wwala się przede mną. Ja myślałam że dostanę białej gorączki poczekałam grzecznie aż ekspedientka ją obsłuży i w tedy wygarnełam jej że tu obowiązuje kolejka a ona wielce oburzona że niby jej kolejka nie obowiązuje bo jest emerytką i on się już wystała w tym życiu. Mnie to tym bardziej nakręciło i ja do niej że mnie tym bardziej nie powinna obowiązywać.... ona do mnie że może i tak ale że jestem niewychowana bo nie mam szacunku do starszych bo zwracam jej uwagę. Dałam za wygraną dodałam jednak że może pomimo jej wieku przydała by się tej pani lekcja kultury i obycia wśród ludzi. Nikt się nie odezwał w kolejce i nie wiem czy ja nie okazałam szacunku czy babsko było niewychowane... Na swoją obronę dodam może że pewnie nic bym jej nie powiedziała gdybym nie była wtedy tak padnięta i obładowana zakupami.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Mi bardzo często ustępują miejsca bo chyba mam wielki brzuch Często mi się robi głupio bo wiem że nie jest zemną tak źle... ale ten jeden przypadek który przytoczyłam nie wiem dlaczego podziałał na mnie jak płachta na byka... teraz zastanawiam się czemu zrobiłam taką scenę i kto miał rację może i ona......

[aniago25]

A ja padam przez te upały, ledwo przyszłam z miasta weszłam na moje "kochane" 4 pietro i normalnie w głowie zaczeło mi sie kręcic :/ jejku za miesiąc to ja bede na każdym pietrze odpoczywać, bo inaczej ciężko będzie mi sie wtoczyć

Tysiak7 zazdroszczę ci tego optymizmu, pamietam jak rok temu miesiąc przed moim slubem robiliśmy remont to nie raz płakłam że się nie wyrobią i że będe w sukni slubnej po rusztowaniu schodziła

[woman31]

Napisane przez Tysiak7

powaznie to wiadamo stresuje sie glupia bym byla gdyby nie, wczoraj miałam dolek bo tak praca szła pięknie ale wczoraj elektryk na nieszczescie kolega zatrzymał wszystko, nie ma czasu do środy a ekipa nie może ruszyć poki on prądu nie skonczy ekipe moge sobie za przeproszeniem ustawić, zmienic, a kolega prąd robil z racji wdzięcznosci bo moj Tz szalował mu schody i scinala drzewo z tym że mój jak zaczal to skonczył jednego dnia a kolega zaczal i teraz nie ma czasu no i kolegi nie wymienie, zła jestem wczoraj jak jeszcze dotarlo ze moglabym tak urodzic jak ta kumpela 5 tyg przed terminem to mi sie z bezsilnosci plakac chcialo, no ale glowa muru...
Tez mi tysiac rzeczy trzyma moglabym zamawiac drzwi bo okres oczekiwania jest od 3-4 tyg ale chcemy z regulowana oscieznica a poki nie mam sciany wytynkowanej to nie znam grubosci muru i zamawiac nie mogę co do podlogi to tam jest wszedzie podlogowka i beda plytki, mam tylko w jadalni panele, piękne ciemne cudne tyle ze można na nich jezdzic ze szmata 4 razy dziennie i tak wszystko widac jak ma sie dziecko w domu i ciagle cos na nich laduje więc kochana jak chcesz panele to przemyśl głeboko kolor bo ja moich najgorszemu wrogowi bym nie życzyła.. a tak mi sie ciemne podobaja

panele bedziemy mieli na calej gorze- ale jasne- no wlasnie mi sie tez podobaja ciemne ale mi odradzono. a na calym dole mamy podlogowke i bedziemy mieli gres- tez jasny. i juz mnie teraz nie obchodzi czy to dobrze czy zle bo juz mam dosyc tej budowy i niech sie juz w koncu to wszystko skonczy

[Fasoleczk4]

Napisane przez woman31

kochana to ciesz sie ze potymistycznie do tego podchodzisz, przynajmniej sie tak nie stresujesz. ja cala ciaze bylam przekonana ze zanim sie dziecko sie urodzi to przeprowadzimy sie do naszego domku, zylam w blogim przekonaniu ze tak bedzie, wszystko planowalam, cieszylam sie jak glupia. no ale jak ktorego pieknego dnia jeden z pracownikow powiedzial ze nie ma szans do Bozego Narodzenia to myslalam ze urodze z przejecia. okazalo ze ta ekipa budowlana bierze kazda nadarzajaca sie robote i kazdego dnia robia u kogos innego. no i w efekcie u nas zamiast 7 ludzi byl tylko 1 czlowiek i zamista 6 dni w tygodniu robil 4. jak sie o tym dowiedzialam to natychmiast wymusilam na mezu zeby zmienic ta ekipe- i tak zrobil. teraz mamy juz nowych ludzi i oni obiecuja ze do pazdziernika sie wyrobimy ale ja nawet juz nie chce w to wierzyc bo najgorsze byloby dla mnie rozczarowanie...
a powiedz co bedzieci klasc na podloge i czy juz macie zrobiony zakup? pytam bo ja sie okrutnie zdziwilam ze na glupie panele musimy czekac 4 tygodnie a dopiero jak beda panele to beda mogli pomalowac sciany. a jak beda drzwi wewnetrzene (na nie tez musimy czekac 5 tygodni) to dopiero beda mogli pomalowac sciany po raz drugi dlatego tak to strasznie sie przeciaga....
echhhhhh ile to nerwow kosztuje....

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------




dziekuje za wsparcie tylko ze ja nie umiem juz nastawiac sie pozytywnie, ile mozna uwierz mi kazdej nocy probuje nastawic sie pozytywnie, probuje uspokoic sie , probuje nie myslec, probuje poprostu zasnac, ale to na nic....

Ehh co ja Ci mogę poradzić??
dla dobra dziecka nie stresuj się tak wszystkim ... szkodzisz i sobie i jemu, naprawdę nie warto, żeby odbijało się to potem na maleństwie. Ja wiem, jak to jest jak nic nie wychodzi, jak czujemy się bezsilne, jak coś nas dławi w gardle, jak jest źle i wydaje się, że gorzej być nie moze ... znam te wszystkie odczucia od podstawki i pewnie jeszcze wiele więcej ... ale dla dobra dzidzi staram się nie myśleć o tym wszystkim ...
tak na dobrą sprawe, gdybym siadła i rozmyślała o swoim życiu ... to pewnie do końca rozwiązania bym siedziała i wyła: a to, że jestem sama, a to że nie mam pracy, a to że studia w toku, a tu dziecko, a to że jak urodze to sprawa w sadzie - jedna druga trzecia o alimenty, o prawa, o nazwisko, o widzenia, a to czy sobie poradze, a to czy bede miala za co utrzymac dziecko, a to czy uda mi sie znalesc szybko prace, a to czy bede w stanie zostawic kilkumiesieczne niemowle i pracowac, studiowac, wychowywac dziecko, a to czy jeszcze kiedys bedzie mnie ktos kochal ... i tak im wiecej problemow tym ja sie czuje silniejsza jak macie jakis problem dawac do mnie ... dzisiaj czuje takiego powera ze ze wszystkim sobie poradze ... tak sie zastanawiam kiedy przyjdzie prawdziwe zalamanie???

Napisane przez edytte

Jeśli to łagodna forma podrażnienia to możesz użyć Clotrimazolum jest bez recepty niedrogo kosztuje i ja miałam to zalecone przez mojego gin.

O własnie ta masc jest bardzo bardzo dobra

Napisane przez Tysiak7

powaznie to wiadamo stresuje sie glupia bym byla gdyby nie, wczoraj miałam dolek bo tak praca szła pięknie ale wczoraj elektryk na nieszczescie kolega zatrzymał wszystko, nie ma czasu do środy a ekipa nie może ruszyć poki on prądu nie skonczy ekipe moge sobie za przeproszeniem ustawić, zmienic, a kolega prąd robil z racji wdzięcznosci bo moj Tz szalował mu schody i scinala drzewo z tym że mój jak zaczal to skonczył jednego dnia a kolega zaczal i teraz nie ma czasu no i kolegi nie wymienie, zła jestem wczoraj jak jeszcze dotarlo ze moglabym tak urodzic jak ta kumpela 5 tyg przed terminem to mi sie z bezsilnosci plakac chcialo, no ale glowa muru...
Tez mi tysiac rzeczy trzyma moglabym zamawiac drzwi bo okres oczekiwania jest od 3-4 tyg ale chcemy z regulowana oscieznica a poki nie mam sciany wytynkowanej to nie znam grubosci muru i zamawiac nie mogę co do podlogi to tam jest wszedzie podlogowka i beda plytki, mam tylko w jadalni panele, piękne ciemne cudne tyle ze można na nich jezdzic ze szmata 4 razy dziennie i tak wszystko widac jak ma sie dziecko w domu i ciagle cos na nich laduje więc kochana jak chcesz panele to przemyśl głeboko kolor bo ja moich najgorszemu wrogowi bym nie życzyła.. a tak mi sie ciemne podobaja

nie przejmuj sie, my mamy wszedzie jasne (oprocz lazienki - tam plytki) i na naszych tez wszystko widac, pewnie troche mniej niz na ciemnych ... ale przy 3 kotach, psie, szczurze to na kazdych byloby widac

Zaraz uciekam sie szykowac do ginka

[III78]

Napisane przez sorejna

a co kochamy prezenciki
jakbym miała dostawać 24 grudnia prezenty za urodziny 23 czułabym się poszkodowana
niektórzy to mają tak, że przez 18 lat obchodzą imieniny, a urodzin ni, a potem urodziny (lub odwrotnie) - tym to bym się załamała

No właśnie ja tak mialam. Najpierw imieniny, a dwa dni później urodziny. I zawsze dostawałam 1 prezent. W końcu zmieniłam imieniny na pół roku wcześniej, ponformowalam członków rodziny i od 10 lat mam 2 prezenty.

Napisane przez Fasoleczk4

a ja własnie szykuje sie do obiadu
kartofelki i warzywka juz dochodza w parowarze, na gornej partii grzeja sie paroweczki z serkiem, a na patelni jajeczko ....
a do tego kompocik ze śliweczek
juz mi slinka cieknie

Ależ Ty się rozpieszczasz

[Fasoleczk4]

Napisane przez III78

No właśnie ja tak mialam. Najpierw imieniny, a dwa dni później urodziny. I zawsze dostawałam 1 prezent. W końcu zmieniłam imieniny na pół roku wcześniej, ponformowalam członków rodziny i od 10 lat mam 2 prezenty.



Ależ Ty się rozpieszczasz

cwaniaczek
ja mam imieniny 13 lutego, a 14 lutego walentynki i zawsze dostawalam jeden prezent i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało ...
Imieniny to imieniny, jak dla mnie to prawie żadne świeto
teraz odkąd jestem sama to fajnie dostać prezent na imieniny ... bo na walentynki nie mam co liczyc

[Nika1980]

znów dziś mam napad porządkowania, ulepszania, upiększania itp... a teraz obiadek gotuję, dziś nie zapomniałam hahaha

trzymajcie się i do poniedziałku! miłego weekendu!!!

[III78]

Napisane przez Fasoleczk4

teraz odkąd jestem sama to fajnie dostać prezent na imieniny ... bo na walentynki nie mam co liczyc

Ech... kobieto małej wiary Jeden durny facet nie przekreśla Walentynek...

[Fasoleczk4]

Napisane przez III78

Ech... kobieto małej wiary Jeden durny facet nie przekreśla Walentynek...

pewnie ze nie przekresla ... ale raczej na przyszle walentynki nie mam co liczyc zdaje sobie sprawe ze i tak beda najpiekniejsze bo z coreczka ... a z nia kazdy dzien bedzie cudowny
a z czasem moze sie doczekam jakiegos kwiatka

[bea83]

Napisane przez woman31

witam....
plakac mi sie chce,a w nocy chcialo mi sie wyc do ksiezyca dzisiejsza noc byla koszmarem- w ogole nie spalam tylko ten co przezywa to co ja jest w stanie zrozumiec co to za meczarnia bylam taka zla, taka wkurzona ze powiedzialam mezowi ze mam juz dosc tej ciazy- ze chce juz urodzic nie wiem czy jestem w stanie zniesc kolejna calkowicie bezsenna noc... ja chyba w ogole nie bede sie kladla do lozka, bo i po co????????
blagam pomocie... meliska, cieple mleko, "goraca" relaksujaca kapiel, czytanie przed snem, chodzenie bardzo pozno spac,.... nic nie pomagaja. co jeszcze moge zrobic???????

Ja chociaż bardzo chciałabym ci pomóc to nie dam rady Jak kładę się na łóżko około 22 - 23 to max w ciągu 30 minut zasypiam i się budzę dopiero jak mnie synek do tego zmusza - bo niestety on się szybciej ode mnie budzi około 7 - 8 i wtedy ciężko jeszcze mi wstać z łóżka, bo spać mi się nadal chce I jako nieliczna osoba na tym wątku W NOCY ANI RAZU NA SIKU NIE WSTAJE

Napisane przez Fasoleczk4

Kochana ja tak czekam na tą wizytę, bo mam nadzieje, że usłyszę:

"dziecko nadal ułożone prawidłowo, jeśli się coś zacznie nie będziemy wstrzymywać, dzidzia może urodzić się około 10 września , poród nie będzie bardzo bolesny "

Zapewniam cię, że tego to ŻADEN lekarz nie powie na wizycie
A zapewne każda by chciała to usłyszeć

Napisane przez edytte

Fajnie by było każda z nas chciałaby to usłyszeć. Jak wyjdzie w praktyce to się okaże. Realia są chyba jednak takie że te porody nie są takie fajne i szybkie szczególnie u pierworódek ( chyba tak się nazywają kobiety które pierwszy raz rodzą)czyli takich jak ja. Pociesza mnie jednak myśl że zaraz po wynagrodzi nam to maluch.

Zgadza się kobieta rodząca pierwszy raz to pierworódka Ale życie potrafi zaskakiwać i nawet pierworódka potrafi bardzo szybko i w miarę bezboleśnie przejść poród Wiem to po swoim przykładzie ( 5,5 godz od pierwszych skurczy synek był na świecie ) Za to boję się, że drugi poród da mi w kość

Napisane przez sorejna

A Ty to taki prawie jezusik w damskim wydaniu 23 grudzień ... to rodzice mieli prezent na zbliżające się boże narodzenie. A jak to jest/było u Ciebie z prezentami

Tak Fasoleczk4 to Jezusik w damskim wydaniu a ja ... też takim miałam być, bo termin mama miała na 25 grudnia a wyskoczyłam 28 listopada - przez wypadek - szła do pracy na ranną zmianę i się przewróciła ( tak to jest jak się dzieci w zimę chce rodzić, kiedy lód na drogach ) - pracowała w szpitalu na PORODÓWCE Ale jako sumienna położna cały dyżur jeszcze przepracowała, ale już jej nie wypuścili do domu i o 18:55 ja wyskoczyłam

[Fasoleczk4]

Napisane przez bea83

Ja chociaż bardzo chciałabym ci pomóc to nie dam rady Jak kładę się na łóżko około 22 - 23 to max w ciągu 30 minut zasypiam i się budzę dopiero jak mnie synek do tego zmusza - bo niestety on się szybciej ode mnie budzi około 7 - 8 i wtedy ciężko jeszcze mi wstać z łóżka, bo spać mi się nadal chce I jako nieliczna osoba na tym wątku W NOCY ANI RAZU NA SIKU NIE WSTAJE



Zapewniam cię, że tego to ŻADEN lekarz nie powie na wizycie
A zapewne każda by chciała to usłyszeć



Zgadza się kobieta rodząca pierwszy raz to pierworódka Ale życie potrafi zaskakiwać i nawet pierworódka potrafi bardzo szybko i w miarę bezboleśnie przejść poród Wiem to po swoim przykładzie ( 5,5 godz od pierwszych skurczy synek był na świecie ) Za to boję się, że drugi poród da mi w kość



Tak Fasoleczk4 to Jezusik w damskim wydaniu a ja ... też takim miałam być, bo termin mama miała na 25 grudnia a wyskoczyłam 28 listopada - przez wypadek - szła do pracy na ranną zmianę i się przewróciła ( tak to jest jak się dzieci w zimę chce rodzić, kiedy lód na drogach ) - pracowała w szpitalu na PORODÓWCE Ale jako sumienna położna cały dyżur jeszcze przepracowała, ale już jej nie wypuścili do domu i o 18:55 ja wyskoczyłam

nie zeby wypadek Twojej mamy byl smieszny, bron boze ... tylko tak fajnie sytuacja sie rozwineła

e tam żaden ze mnie Jezusik ... diabeł wcielony

[miss.hot]

Wróciłam dopiero i padam od tego upału
Byłam w Tesco i kupiłam syniowi 1 bodziaki z długim rękawem i 4 pajacyki

Napisane przez sorejna

kombinezon (dzidzia październikowa) 62, 68 czy 74

Ja mam jeden na 62, drugi na 68 - kupiłam okazyjnie

Napisane przez ja88

P.S. miss.hot ile dziewczynek juz podalo Ci swoj nr tel?? Bo jeszcze z tydzien i juz któras moze sie rozpakowywac (jak nie wczesniej)

Z 50 mamuś na liście 29 podało mi numery

[Fasoleczk4]

Napisane przez miss.hot

Wróciłam dopiero i padam od tego upału
Byłam w Tesco i kupiłam syniowi 1 bodziaki z długim rękawem i 4 pajacyki


Ja mam jeden na 62, drugi na 68 - kupiłam okazyjnie


Z 50 mamuś na liście 29 podało mi numery

oj to i tak sporo
a ja siedze z mokrymi włoskami i w samych gaciach na wizazu ... zamiast sie do lekarza ubierac jak nałóg to pełną parą

[19martusia86]

Napisane przez Fasoleczk4

kiedys nie bylo wyboru ani w proszkach, ani w papkach, ani w pampersach a tym bardziej oliwkach i szamponikach dla dzieci ... nasze babcie i mamy myly w zwyklym mydle prawdopodobnie i wszystko bylo w jak najlepszym porzadku ... a teraz te dzieci zachuchane nic dziwnego ze choruja, ciagle uczulenia, alergie itd ...

Tak. Mało kto kiedyś o alergiach słyszał. Tyle tylko, że też trzeba całokształt wziąć pod uwagę-chociażby żywność (teraz wszystko sztuczne albo sypane) zanieczyszczenie środowiska też większe-myślę, że to wszystko ma wpływ na pokazywanie się alergii. No i uważam, że sterylne warunki też swoje robią i to jest spory błąd jaki rodzice popełniają.

Napisane przez Nika1980

nam też wiecznie coś dolega, jak nie udar to sraczka jak to mówią

Taki już urok ciężarnych

Napisane przez Fasoleczk4

a ja własnie szykuje sie do obiadu
kartofelki i warzywka juz dochodza w parowarze, na gornej partii grzeja sie paroweczki z serkiem, a na patelni jajeczko ....
a do tego kompocik ze śliweczek
juz mi slinka cieknie

Ale sobie dogadzasz

Napisane przez Tysiak7

Ja nie oczekuje wzgledów ale bez powodu ktos tego nie wymyslil dla ciezarnych, juz kiedys mdlałam na poczcie (ale takie akcje zdażaly mi sie bardziej na poczatku ciazy - dośc ze ciąza to jak zwykle z Werą) to wtedy Panie zbladły i jakos reszta okienek sie pootwierała Zresztą to że jestem ciezarna to jedno, ale ja dodatkowo zawsze z Wera (jakby nie było to dziecko łapie sie po te same wzlędy bo mam mniej niz 3 lata) jak stoi ponad 10 osób w kolejce to ja wytrzymam ale dziecko, Wera sie kreci, wierci, woła na ręce, jej slynne "przytulac' a ostatecznie gdy juz jestem prawie przy okienku moje dziecko wola 'sisiu' a wiem ze jak wyjde znowu wyląduje na końcu. ale to tylko dziecko juz mi tak kilka razy zrobiła ona sie niecierpliwi, ma dosć wiec wie co mame ruszy jej "sisi" i to wykorzystuje no i teraz miej człowiek pretensje do dziecka czy narodu

No i właśnie uważam, że to jest skandal. Dziecko jest bardzo absorbujące a widownia uważa, ze dziecko powinno stać i być cicho... jakoś nikt nie myśli o tym, że dla dziecka jakby na to nie patrzeć się nudzi i na siłę szuka zajęcia-czyt. biega, krzyczy, wygłupia się-wszystkim było by lżej gdyby tą mamę w kolejce przepuścili.

Napisane przez sorejna

Mnie otaczają same wagi TZ waga, mama waga, tata waga, mój przyjaciel waga ... i jak Witek nie będzie zbytnio się ociągał to i on będzie wagą

A ja bym chciała wagę

Napisane przez woman31

ps. w sklepie spotkalam kolezanke z roczna coreczka- ma przyjsc do mnie w przyszlym tygodniu i poopowiadac o porodzie i pielegnacji noworodka. w kazdym razie ciesze sie ze przyjdzie bo ona nastawila mnie optymistycznie do tego wszystkiego- porod wedlug niej nie jest taki straszny jak opowiadaja tego sie trzymajmy

No i takie podejście do porodu rozumiem a co do karmienia to nigdy nie słyszałam o rośnięciu wagi po odstawieniu od piersi. Na miejscu koleżanki poszłabym przebadać hormony, bo może ma jakieś zawirowanie w organizmie.

Napisane przez woman31

ja cala ciaze bylam przekonana ze zanim sie dziecko sie urodzi to przeprowadzimy sie do naszego domku,

Ja też myślałam, że akurat zdążymy mieszkanie odebrać i wprowadzimy się do siebie już w trójkę a tu ostatnio mina mi zrzedła bo termin oddania jest na 15 listopad.

[miss.hot]

Właśnie przeczytałam w dzisiejszej gazecie o powiększaniu naszego miasta http://www.kurierlubelski.pl/module-...pid-75909.html a i znalazłam też link do mniej ciekawego (szczególnie dla wrocławianek) artykułu http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,79...orodowych.html

[19martusia86]

Napisane przez Tysiak7

jak chcesz panele to przemyśl głeboko kolor bo ja moich najgorszemu wrogowi bym nie życzyła.. a tak mi sie ciemne podobaja

Tak i broń boże nie mów dziecku, że jak coś na nie wyleje to żeby od razu starło. Moja siostra córkę poinstruowała jak panele w salonie położyli, że gdyby coś się wylało to ma od razu zetrzeć bo podłoga się zepsuje. Jakież było jej zdziwienie gdy zastała córkę nad kałużą oczekującą efektów

Napisane przez edytte

Nikt się nie odezwał w kolejce i nie wiem czy ja nie okazałam szacunku czy babsko było niewychowane... Na swoją obronę dodam może że pewnie nic bym jej nie powiedziała gdybym nie była wtedy tak padnięta i obładowana zakupami.

O ile zawsze przepuszczałam ciężarne, ustępowałam miejsc matkom z dziećmi to na widok emerytki biegnącej z siatami do autobusu ciśnienie mi się podnosi i z miejsca nie schodzę. Starsza schorowana osoba nie wchodzi do środków komunikacji miejskiej z miną (sory za wulgaryzm) "wyp...ać z miejsc bo ja emeryturę pobieram" o czym niejedna nawet słownie informuje.... I takim paniom z miejsca nie zejdę.

[bea83]

Napisane przez sorejna

dziewczyny szybka sonda:

butelki avent czy tt
nożyczki czy obcinaczki

kombinezon (dzidzia październikowa) 62, 68 czy 74

Ja używałam butelek aventu i byłam z nich zadowolona, tak jak większość z was miałam kupiony zestaw Canpol - nożyczki, obcążki i pilniczek - UŻYWAŁAM Z TEGO TYLKO NOŻYCZEK, a kombinezon miałam chyba 74 żeby była pewność, że na całą zimę starczy

Napisane przez ja88

Ja tez jak sie dosiąde do wizazu to nie moge odejsc, bo bym czytala i czytala (gorzej z pisaniem ).. a czas leci.. mam na 12 USG a ja jeszcze nie umyta, nie ubrana i w ogóle nic nie zrobilam.. mam nadzieje, ze zdąze sie wyszykowac
Ooo własnie.. czy wy juz prowadzicie karte ruchów?? ja juz ją mam i wypełniam codziennie cale szczescie, ze poki co, to jeszcze te 10 ruchów jakos szybko leci, bo tak to bym musiala sie przez kilka godz "przysłuchiwac" brzuszkowi

Karty ruchów ani w pierwszej ciąży ani teraz nie prowadziłam - nawet lekarz nic o takim czymś nie wspominał Ale bynajmniej teraz te 10 ruchów to bym miała już o 10 rano i tak codziennie tak maleństwo ciągle fika

Napisane przez Fasoleczk4

Na 18:30 ide do lekarza wiec trzymajcie troszkę zeby wszystko było ok i rozmowa na temat porodu przebiegla w milej atmosferze

Trzymam oczywiście mocno zaciśnięte kciuki za pomyślne wiadomości od lekarza

[precious_81]

Napisane przez miss.hot

Wróciłam dopiero i padam od tego upału
Byłam w Tesco i kupiłam syniowi 1 bodziaki z długim rękawem i 4 pajacyki

Są teraz może w promocji czy w normalnej cenie?

[aliisanka]

melduję się grzecznie z wakacji
wszystko w porządku, jest super, odpoczywamy na całego...
ale niestety nie mam czasu na notebooka tyle atrakcji ...

[miss.hot]

Napisane przez precious_81

Są teraz może w promocji czy w normalnej cenie?

Za 3-pak śpiochów (bo to śpiochy nie pajacyki ) zapłaciłam 34 zł - czyli normalna cena

Napisane przez aliisanka

melduję się grzecznie z wakacji
wszystko w porządku, jest super, odpoczywamy na całego...
ale niestety nie mam czasu na notebooka tyle atrakcji ...

No kochana - od tego są wakacje, żeby odpoczywać

[Fasoleczk4]

dziękuję wszystkim za kciuki
dobre wieści, że z dzidzią wsio ok, ból bioder rzecz normalna, upławy rzecz normalna ...
tylko ciśnienie 157/97 i w poniedziałek idę do szpitala

zaraz się rozplacze

[aniago25]

Ja dostałam kartę ruchów w szpitalu zaczełam ją uzupełniac ale dałam sobie spokój bo ja zanim zacznę jeść śniadanie to już jest 10

Zadzwoniła dzisiaj moja koleżanka ze szpitala która też leżała na cukrzyce że we wtorek idzie do szpitala bo ma 3 tygodnie do terminu a jej pani doktor powiedziała że jak się ma cukrzycę z insuliną to urodzi wcześniej, śmiała się ze mnie zebym sie powoli szykowała bo i mnie czeka szybsza podróż do szpitala, normalnie w szoku jestem i chyba dzisiaj to i ja nie zasnę, ja nie zacznę rodzic jak mój mąż nie wróci :/

Fasoleczko nic się nie martw, lepiej żebyś była w szpitalu, a jak sie utrzyma wysokie ciśnienie to bedziesz miała jeszcze szybciej córcie niż ci sie wydaje

[Fasoleczk4]

Napisane przez aniago25

Ja dostałam kartę ruchów w szpitalu zaczełam ją uzupełniac ale dałam sobie spokój bo ja zanim zacznę jeść śniadanie to już jest 10

Zadzwoniła dzisiaj moja koleżanka ze szpitala która też leżała na cukrzyce że we wtorek idzie do szpitala bo ma 3 tygodnie do terminu a jej pani doktor powiedziała że jak się ma cukrzycę z insuliną to urodzi wcześniej, śmiała się ze mnie zebym sie powoli szykowała bo i mnie czeka szybsza podróż do szpitala, normalnie w szoku jestem i chyba dzisiaj to i ja nie zasnę, ja nie zacznę rodzic jak mój mąż nie wróci :/

Fasoleczko nic się nie martw, lepiej żebyś była w szpitalu, a jak sie utrzyma wysokie ciśnienie to bedziesz miała jeszcze szybciej córcie niż ci sie wydaje

no wlasnie wlasnie boje sie ze bede miala cesarke, ze za szybko, ze dzidzia nie bedzie jeszcze gotowa ...
przy nadcisnieniu juz w 37 tygodniu moga zalecic CC
jeszcze lekarz podejrzewa gestoze jejku, ja panikara nie jestem ale chyba zaczynam swirowac ...
przed chwila naszykowalam wszystko mamie, co bedzie miala zabrac do szpitala dla dziecka (w razie gdybym juz nie wyszla)

ale bez obaw ... do szpitala zabiore chyba laptopa ... ot zeby mi sie nie nudzilo??? wogole to mozna miec laptopa ze soba???

[sorejna]

Napisane przez Tysiak7

mam tylko w jadalni panele, piękne ciemne cudne tyle ze można na nich jezdzic ze szmata 4 razy dziennie i tak wszystko widac jak ma sie dziecko w domu i ciagle cos na nich laduje więc kochana jak chcesz panele to przemyśl głeboko kolor bo ja moich najgorszemu wrogowi bym nie życzyła.. a tak mi sie ciemne podobaja

przy wyborze paneli popełniliśmy ten sam błąd co Wy i codziennie bawię się w konserwatorkę powierzchni płaskich
Tak to jest jak się zachciało elegancji na podłodze

Napisane przez bea83

Tak Fasoleczk4 to Jezusik w damskim wydaniu a ja ... też takim miałam być, bo termin mama miała na 25 grudnia a wyskoczyłam 28 listopada - przez wypadek - szła do pracy na ranną zmianę i się przewróciła ( tak to jest jak się dzieci w zimę chce rodzić, kiedy lód na drogach ) - pracowała w szpitalu na PORODÓWCE Ale jako sumienna położna cały dyżur jeszcze przepracowała, ale już jej nie wypuścili do domu i o 18:55 ja wyskoczyłam

ale przynajmniej strzelcem jesteś

Napisane przez bea83

Ja używałam butelek aventu i byłam z nich zadowolona, tak jak większość z was miałam kupiony zestaw Canpol - nożyczki, obcążki i pilniczek - UŻYWAŁAM Z TEGO TYLKO NOŻYCZEK, a kombinezon miałam chyba 74 żeby była pewność, że na całą zimę starczy

Wróciłam z hurtowni, zaopatrzona jestem już we wszystko (aptekową wyprawkę odbieram w poniedziałek)
Jeśli chodzi o zestaw kosmetyczny to upiłam z firmy BabyOno, był w takim ładnym metalicznym opakowaniu, więc go wzięłam.Zestaw składa się z nożyczek, cążek dla niemowląt, pilniczka i cążek dla starszych dzieci.
Kupiłam też szczotkę do włosów (miękką) z grzebykiem firmy canapol i jeszcze z takich rzeczy zaopatrzyłam się w termometr do wody nuk'a. Poza tym kupiłam na wszelki wypadek butelkę TT 150 ml.
No i ciepły welurowy śpiworek, dwa kocyki z drewex'u (100x135 i 100x70) i dwa ręczkinki canapol i okt (80x95 i 80x75) , przewijak, pieluchy tetrowe (10szt.) i flanelowe (2szt.) , paklanki aha i byłam w realu, zakupiłam ten śpiworek disney'a za 9.90 - niebieski - uwaga farbuje!!!

i emolium + alantan wymieniłam na żel do mycia ciała i włosów i oliwkę z hipp (na wszelki wypadek mam sudokrem)

uff - jestem taka happy jakbym w totka wygrała (oczywiście wszystko co można było, już wyprałam )

Napisane przez miss.hot

No kochana - od tego są wakacje, żeby odpoczywać

dokładnie

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez Fasoleczk4

dziękuję wszystkim za kciuki
dobre wieści, że z dzidzią wsio ok, ból bioder rzecz normalna, upławy rzecz normalna ...
tylko ciśnienie 157/97 i w poniedziałek idę do szpitala

zaraz się rozplacze

ważne, ze z córeczką wsio ok, a w szpitalu napewno dobrze się Tobą zajmą - poznasz położne, lekarzy - może zrobisz sobie jakieś chody na poród będzie dobrze

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Fasoleczk4

ale bez obaw ... do szpitala zabiore chyba laptopa ... ot zeby mi sie nie nudzilo??? wogole to mozna miec laptopa ze soba???

ja tam miałam, ale trzeba pilnować go jak oka w głowie

zmykam do znajomych na grilla

spokojnego wieczorku, laseczki

[aniago25]

Fasoleczko nie jest jeszcze przesądzone że bedziesz miała cc, dostaniesz leki na cisnienie i może jeszcze urodzisz sn głowa do góry w szpitalu wszystkiego sie dowiesz. W moim szpitalu na patologi widziałam że dziewczyny miały laptopy ale nie wiem czy miały przynoszone przez kogos z rodziny czy miały cały czas je na sali.

[Fasoleczk4]

Ja tez chyba laptopa wezme ... ale nie na 100% jak cos, to jak ktos chetny to niech podesle mi numer kom na pw to chociaz tak od czasu do czasu sie do was odezwe

[Tysiak7]

Napisane przez bea83

a ja ... też takim miałam być, bo termin mama miała na 25 grudnia a wyskoczyłam 28 listopada - przez wypadek

Bea83 to my mamy tego samego dnia urodziny widze że w takim razie to dobry dzien na wypadki/przypadki bo ja jestem 3 dziecko, dzielo przypadku (roznica miedzy rodzeństwem 11 i 8 lat) co ciekawe rodzeństwo rodzilo sie zawsze 1 szego dnia miesiaca ( 1 luty, 1 maj) a ja musiala być oryginalna i 28 listopad

Napisane przez 19martusia86

Tak i broń boże nie mów dziecku, że jak coś na nie wyleje to żeby od razu starło. Moja siostra córkę poinstruowała jak panele w salonie położyli, że gdyby coś się wylało to ma od razu zetrzeć bo podłoga się zepsuje. Jakież było jej zdziwienie gdy zastała córkę nad kałużą oczekującą efektów

boską masz siostrzenice

Napisane przez aliisanka

melduję się grzecznie z wakacji
wszystko w porządku, jest super, odpoczywamy na całego...
ale niestety nie mam czasu na notebooka tyle atrakcji ...

korzytaj kochana milego wypoczynku

Napisane przez Fasoleczk4

...tylko ciśnienie 157/97 i w poniedziałek idę do szpitala zaraz się rozplacze

no nie kto nam będzie watek rozsmieszał mam nadzieje ze tylko na chwile, a swoja droga chciałas oddzial zwiedzac darmowa okazja - korzystaj i wybadaj sobie wszystko bedzie dobrze, głowa do gory

[Fasoleczk4]

Napisane przez Tysiak7

Bea83 to my mamy tego samego dnia urodziny widze że w takim razie to dobry dzien na wypadki/przypadki bo ja jestem 3 dziecko, dzielo przypadku (roznica miedzy rodzeństwem 11 i 8 lat) co ciekawe rodzeństwo rodzilo sie zawsze 1 szego dnia miesiaca ( 1 luty, 1 maj) a ja musiala być oryginalna i 28 listopad

boską masz siostrzenice

korzytaj kochana milego wypoczynku


no nie kto nam będzie watek rozsmieszał mam nadzieje ze tylko na chwile, a swoja droga chciałas oddzial zwiedzac darmowa okazja - korzystaj i wybadaj sobie wszystko bedzie dobrze, głowa do gory

nie nazwiedzam za duzo ... bo wysylaja mnie na ginekologie ... a porodówka kawalek dalej