PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[ania p]

Napisane przez Nika1980

jak masz dośc to ja bym na kawałek tortu nie narzekała...

Mam jeszcze pół w lodówce - zapraszam .. ja jakos nie lubie tortów , a na weselach uciekam byle się nie załapać na kawałek he he
Poród w domu ? Super , a da się w domu jakis znieczulacz podac ?

[ania p]

Nika - to zapraszam mam jeszcze połowe
A w domu da się podać jakiś znieczulacz ?

[agusia8524]

Napisane przez araczki

Dzien dobry piatkowo!



Dziwolag jestem bo zalozylam kiedys, w czasach kiedy o dziecku nie myslalam, ze bedzie mi trudno zajsc w ciaze, nie wiem dlaczego ale tak czulam i sobie wykrakalam.
Staralismy sie 2 lata w tym prawie rok z pomoca medycyny. Przyczyna nie do konca poznana.

Nie zakladaj zlego, pomysl pozytywnie, ja wiem ze cholernie trudno ale to mozesz zrobic i moze pomoze...
Kciuki zacisniete



przeciez wiesz, ze mialam na mysli tylko dobra czarownice a nie babiszona
Kochana jestes wrozka, czarodziejka i fajna babeczka

Karenina, cudny pokoik!

Milego dnia

Kochana ja mam dokładnie to samo, takie dziwne założenie - może bardziej przeczucie...niestety prawdziwe...eh

[ania p]

Nika - mam jeszcze pół tortu - zapraszam
A da się w domu jakiegoś znieczulacza podać ? Fajny taki poród pewnie choć ja jakoś się ciesze że miałam CC szybko doszłam do siebie .

[coralady]

Napisane przez araczki

Dzien dobry piatkowo!
Dziwolag jestem bo zalozylam kiedys, w czasach kiedy o dziecku nie myslalam, ze bedzie mi trudno zajsc w ciaze, nie wiem dlaczego ale tak czulam i sobie wykrakalam.
Staralismy sie 2 lata w tym prawie rok z pomoca medycyny. Przyczyna nie do konca poznana.

Nie zakladaj zlego, pomysl pozytywnie, ja wiem ze cholernie trudno ale to mozesz zrobic i moze pomoze...
Kciuki zacisniete

Araczki to jesteśmy podobne w jednej sprawie:ja też od zawsze wiedziałam,że będę mieć problemy w zajściu w ciążę!Wtedy jeszcze nie myślałam o dziecku..Czasem się zastanawiam czy sama sobie tak organizmu nieświadomie nie zaprogramowałam,żeby nie "chciał" w ciąże zajść.

A czym miałas cykle wspomagane i jak długo?Jakie miałas badania?Teraz zaszłaś w ciąże,co Ci pomogło?

Pozdrawiam i przepraszam,że tak zasypuje Cie pytaniami

[Nika1980]

Napisane przez ania p

Mam jeszcze pół w lodówce - zapraszam .. ja jakos nie lubie tortów , a na weselach uciekam byle się nie załapać na kawałek he he
Poród w domu ? Super , a da się w domu jakis znieczulacz podac ?

Aniu, tutaj kobiety raczej rodzą bez znieczulenia, jest tu bardzo naturalne podejście do porodu.
Jednakże kobieta ma prawo do znieczulenia ale w szpitalu. W domu natomiast połozna ma ze sobą jakiś "lekki znieczulacz".

Poród w domu to póki co opcja. My przygotowujemy się na obie opcje: poród w domu lub w szpitalu- bo nigdy nie wiadomo. Może się uda w domu, zobaczymy...
Bardzo bym chciała bez znieczulenia, ale też się nie nastawiam. wszystko wyjdzie w praniu

jejku taki pyszny kawałeczek tortu to ja bym bardzo chętnie.... pychotka.... mniam mniam....

[araczki]

Napisane przez agusia8524

Kochana ja mam dokładnie to samo, takie dziwne założenie - może bardziej przeczucie...niestety prawdziwe...eh

Napisane przez coralady

Araczki to jesteśmy podobne w jednej sprawie:ja też od zawsze wiedziałam,że będę mieć problemy w zajściu w ciążę!Wtedy jeszcze nie myślałam o dziecku..Czasem się zastanawiam czy sama sobie tak organizmu nieświadomie nie zaprogramowałam,żeby nie "chciał" w ciąże zajść.

A czym miałas cykle wspomagane i jak długo?Jakie miałas badania?Teraz zaszłaś w ciąże,co Ci pomogło?

Pozdrawiam i przepraszam,że tak zasypuje Cie pytaniami

Samospelniajaca sie przepowiednia czy co?!

Wyrzucac kochane z glowy takie mysli! Pomyslcie, ze musi sie teraz udac...chociaz agusia to niech poczeka na tego jedynego jeszcze

Coralady, pytaj jasne....badania wszystkie wyszly ok (hormony, hsg), meza plemniki troche slabo ale nie beznadziejnie, mielismy 4 inseminacje wspomagane femarem (cos jak clo) bez skutku, w czerwcu ivf nie udalo sie i w sierpniu dostalam mrozaczka...i niech juz zostanie
Ale to ja, z Toba bedzie inaczej, pamietaj. Ja mam 3.. w metryce, nie mieszkam w Polsce a lekarze tutaj szybko decyduja. Kazda historia jest inna i Twoja niech sie skonczy juz na tym cyklu.


Dajcie i mi troche torta

[Nika1980]

Napisane przez araczki

Dajcie i mi troche torta

ja byłam pierwsza hahaha


PS: DZiewczyny....Araczki ma rację : myśleć pozytywnie , myśleć, że WAM się uda, myśleć, że CUD się zdarzy !! nie napełniać się negatywami, bo to nie pomaga, a tylko blokuje.... rozwinąć skrzydła nadziei i na nich latać i nie dać się dopaść podstępnemu sokołowi pesymizmu! nie pozwalam!

[ania p]

Napisane przez Nika1980

Aniu, tutaj kobiety raczej rodzą bez znieczulenia, jest tu bardzo naturalne podejście do porodu.
Jednakże kobieta ma prawo do znieczulenia ale w szpitalu. W domu natomiast połozna ma ze sobą jakiś "lekki znieczulacz".

Poród w domu to póki co opcja. My przygotowujemy się na obie opcje: poród w domu lub w szpitalu- bo nigdy nie wiadomo. Może się uda w domu, zobaczymy...
Bardzo bym chciała bez znieczulenia, ale też się nie nastawiam. wszystko wyjdzie w praniu

jejku taki pyszny kawałeczek tortu to ja bym bardzo chętnie.... pychotka.... mniam mniam....

A niech sobie mają naturalne podejście he he ale ja to panikara jestem , jak jeszcze nie wiedziałam że musze miec CC ( synek się pośladokwo ułożył ) to miałam zamiar jechac do szpitala i od progu mówić że chce znieczulenie . jakoś mało odporna na ból jestem Zreszta co tu dużo mówić Polskie szpitale to jeszcze sredniowiecze i porodów nie ułatwiają , do tej pory się słyszy że nie raz kobieta musi rodzić tak jak pasuje personelowi .. I to tym bardziej nie ułatwia tego , żeby jak najmniej bolało .

Napisane przez araczki

Dajcie i mi troche torta

A zapraszam - wystarczy dla wszystkich

[tarasia]

Znowu dobre wieści!
Gratulacje dla nowej ciężarówki!
araczki, pogodnych i spokojnych 9 miesięcy!
No i fluidki od mojej 25-cio tygodniowej Nili! ale ten czas leci...
:mag ia:: magia:

[Nika1980]

Napisane przez ania p

A niech sobie mają naturalne podejście he he ale ja to panikara jestem , jak jeszcze nie wiedziałam że musze miec CC ( synek się pośladokwo ułożył ) to miałam zamiar jechac do szpitala i od progu mówić że chce znieczulenie . jakoś mało odporna na ból jestem Zreszta co tu dużo mówić Polskie szpitale to jeszcze sredniowiecze i porodów nie ułatwiają , do tej pory się słyszy że nie raz kobieta musi rodzić tak jak pasuje personelowi .. I to tym bardziej nie ułatwia tego , żeby jak najmniej bolało .



A zapraszam - wystarczy dla wszystkich

hehe, rozumiem, dlatego ja się nie upieram póki co, po prostu staram się przygotować dobrze do porodu, swoje ciało również i mieć nadzieję, że będzie dobrze.
tutaj jest inaczej, bo możesz wybrać pozycję, możesz rodzić na krzesełku porodowym. właściwie to nie ciebie się dopasowuje do potrzeb położnej, a położna dopasowuje się do twoich potrzeb, więc jeśli chcesz pod prysznicem siedzieć aż do partych, to proszę bardzo.

boję się bólu, oczywiście...swojej reakcji na ten ból... reakcji męża na mój ból. ale pragnę tylko żeby Lenka była zdrowa i zniosę każdy ból.

czytam teraz książkę napisaną przez holenderską położną "Bezpiecznie rodzić ( veilig bevallen) - niezwykła książka! o porodzie o psychologii porodu o tym co i jak , mnóstwo pieknych opowieści porodowych , różnych porad dla rodzącej i jej męża ( mój mąż jest książką kompletnie zachwycony)

w każdym razie prosimy bardzo o kciuki za nas

Napisane przez tarasia

Znowu dobre wieści!
Gratulacje dla nowej ciężarówki!
araczki, pogodnych i spokojnych 9 miesięcy!
No i fluidki od mojej 25-cio tygodniowej Nili! ale ten czas leci...

Tarasiu to już 25 tygodni ???????????? niezwykłe! i piękne imię wybrałaś dla córeczki....cudowne ! pozdrawiam i pogłaskaj brzuszek!!!

[agusia8524]

Napisane przez araczki

Samospelniajaca sie przepowiednia czy co?!

Wyrzucac kochane z glowy takie mysli! Pomyslcie, ze musi sie teraz udac...chociaz agusia to niech poczeka na tego jedynego jeszcze

Coralady, pytaj jasne....badania wszystkie wyszly ok (hormony, hsg), meza plemniki troche slabo ale nie beznadziejnie, mielismy 4 inseminacje wspomagane femarem (cos jak clo) bez skutku, w czerwcu ivf nie udalo sie i w sierpniu dostalam mrozaczka...i niech juz zostanie
Ale to ja, z Toba bedzie inaczej, pamietaj. Ja mam 3.. w metryce, nie mieszkam w Polsce a lekarze tutaj szybko decyduja. Kazda historia jest inna i Twoja niech sie skonczy juz na tym cyklu.


Dajcie i mi troche torta

Oj poczekam kochana poczekam, mamtylko nadzieje, ze nie zajmie mi to z 5 lat, albo i dluzej...a eks nadal cyry odstawia, choc powoli chyba juz odpuszcza...mam nadzieje

Nika jak Ty pieknie o tym pesymizmie... PS. mam Lenke w grupie, w przedszkolu, slodkie stworzonko

[Nika1980]

Napisane przez agusia8524

Oj poczekam kochana poczekam, mamtylko nadzieje, ze nie zajmie mi to z 5 lat, albo i dluzej...a eks nadal cyry odstawia, choc powoli chyba juz odpuszcza...mam nadzieje

Nika jak Ty pieknie o tym pesymizmie... PS. mam Lenke w grupie, w przedszkolu, slodkie stworzonko

i niech lepiej odpuści na dobre, bo jest BEZ SZANS!

no bo ze mnie jest taka... poetka od siedmiu boleści i ósmego smutku... na potrzeby forum hehe

nie znam ani jednej Lenki, ale to chyba dobrze

[ania p]

Zrobiłam przed chwilką testa , wyszły dwie krechy .. czyli ostatni okres ten krótki to nie był okres tylko jakies plamienie , bo przez ostatni cykl małż był chory i nic nie było . Na poczatku tyg ide do lekarza .
Cieszę się choć mam troszke grzeszków na sumieniu :
piwko , kilka fajek i te cholerne proszki na odchudzanie których wziełam na szczęscie tylko siedem .. ja to zawsze tak mam , poprzednio był sylwester i wódka i browarek tyż .. bo nic nie wiedziałam . Ciesze się i się boje jak to bedzie jak bedzie dwoje
ALE CO TAM DAM RADE - MUSZE
to do potem musze ochłonąc

[Nika1980]

Napisane przez ania p

Zrobiłam przed chwilką testa , wyszły dwie krechy .. czyli ostatni okres ten krótki to nie był okres tylko jakies plamienie , bo przez ostatni cykl małż był chory i nic nie było . Na poczatku tyg ide do lekarza .
Cieszę się choć mam troszke grzeszków na sumieniu :
piwko , kilka fajek i te cholerne proszki na odchudzanie których wziełam na szczęscie tylko siedem .. ja to zawsze tak mam , poprzednio był sylwester i wódka i browarek tyż .. bo nic nie wiedziałam . Ciesze się i się boje jak to bedzie jak bedzie dwoje
ALE CO TAM DAM RADE - MUSZE
to do potem musze ochłonąc

ALE JAK TO TAK?????? bez zapowiedzi??????? jestem w szoku!!!!!!!!


WOW!!! CUDOWNIE!!!!! GRATULACJE!!!! : jupi:

no pięknie się nam wrzesień zaczyna!!!! czyżby zaczął się jesienny wysyp fasolek???????

która następna....?

reeeety...naprawdę emocjonalny dzień dziś...
na mamusiowym dwie rozpakowane mamy, z mojej szkoł rodzenia też dziś pirwsze dzieciątko się urodziło...a teraz Ania testa walnęła....i pozytywny....no .... co jeszcze się dziś wydarzy???????????

[Miramej]

Napisane przez araczki

przeciez wiesz, ze mialam na mysli tylko dobra czarownice a nie babiszona
Kochana jestes wrozka, czarodziejka i fajna babeczka

No wiem, wiem , chociaż czasem bywam babiszonem

Napisane przez Nika1980

Miramejku nasza ty czarodziejko ! jakiego masz ślicznego synusia!!!

No dobra, możecie pisać czarownico, przyzwyczaiłam się
No synuś śliczny, kocham Go najbardziej na świecie

Napisane przez Nika1980

no bo ze mnie jest taka... poetka od siedmiu boleści i ósmego smutku... na potrzeby forum hehe

Muszę sobie chyba zapisać ten tekst

Nie mam czasu pisać tutaj, ba nawet już nie czytam na bieżąco , ale zaglądam kontrolnie od czasu do czasu sprawdzić, gdzie pojawiły się 2 kreseczki , tęskno za Wami

[ania p]

Napisane przez Nika1980

ALE JAK TO TAK?????? bez zapowiedzi??????? jestem w szoku!!!!!!!!

NIka - bo ja Ci powiem kochana jak to było , bo ja tak nie pilnuje tych terminów kiedy ma być @ i wogóle , zresztą pisałam wam że jak wyjdzie to bedzie .. No ale tak dziś kukam na tą naszą listę a tam wyliczyłam że już @ powienien być . {Pojechałam do kościoła donieśc dane na synka chrzciny rowerkiem a tam apteka po drodze ... Patrze nie ma kolejki to weszłam nabyłam testa .. Reszte już wiesz

[velluto]

ania p - WOW!!!!! cóż za niespodzianka!! : jupi:
super, moje gratulacje
nie martw sie na zapas, wszystko będzie ok!
i takie niespodzianki są najprzyjemniejsze

[ka_ro_li_na]

Gratuluję świeżo zaciążonym forumowiczkom... oby było takich coraz więcej....
Wpadłam zmienić datę swojego małpiszona; Konczito zmień mi proszę na 4,09
Uparciuch sie przypałętał
w tym cyklu startuję z clo, może coś wyjdzie z tego

Buziaki dla was staraczki !!!

[Konczita]

ja tak na szybciutko
a wiec dzien dobry


Aniu gratuluje Ci z całego serducha i mocno wierze ze wszystko bedzie dobrze - zobaczysz : jupi:

Karolinko juz zmieniam ... przyrko mi ze @ przylazła ..
ale pozeganj sie z nia bo to juz ostatnia

pozdrawiam cieplutko

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Kapuściane Pole

aaniutek(Ania, 30 lat) ~~~~~~~~~~~@ 29.08 Warszawa
agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ 16.08 Łódź
ania p (Anna, 27 lat) ~~~~~~~~~~~~@ 29.07 Warszawa
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~~ @ 20.05 lubuskie
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~~~~~~@ 02.07
Coralady (Nela 28 lat)~~~~~~~~~~~@ 19.08 Malopolska
Dafreen (Anna, 32 lata)~~~~~~~~~~ @ 28.07 Warszawa
Darianna25 (Daria, 31 lat)~~~~~~~ @ 10.08 Croydon U.K.
Dra (Daria, 22 lata)~~~~~~~~~~~~~ @ 13.08Wlkp
edzia (Edyta 31lat)~~~~~~~~~~~~~~ @ 19.07 Kraków-Roma
Falbala (Basia 26 lat)~~~~~~~~~~~~ @29.07
golgie ( 29 lat)~~~~~~~~~~~~ @24.08 Wrocław
gragu (Grażyna, 29 lat) ~~~~~~~~~~ @ 01.03
Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~~~~~~ @ 24.02
KBKatarynka (Kasia 25lata)~~~~~~~@ 26.07
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~~~~~~~~~~~@ 10.08 Świnoujście
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~~@04.09
Konczita ( Dorota, 25 lata)~~~~~~~~ @ 18.08 Śląsk
Malami82 (Agnieszka 28 lat)~~~~~~~@ 12.08
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~~~ @ 31.01 Königsbach starania zawieszone
Migavka (Joanna, 29 lat)~~~~~~~~~~@ 29.03 mazowsze
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~~~~~~~~~ @ 03.08 Kraków
Ryba82, (Iza, 27 lat)~~~~~~~~~~~~~@04.03 Częstochowa
stokrotka_to_ja (Justyna, 25 lat)~@ 09.08
velluto (Agnieszka 30 lat)~~~~~~~~~@ 23.08

[ania p]

Dzięki laski kochane jesteście:cmo k:
W pon lece do gina bo jakiś termin sie znalazł , lekarza nie znam .
U mojej lekarki terminy wizyt to 1.5 miecha no wściec się można , ale jak już się dostane to ona potem zapisuje dodatkowo . Nie chce do innego lekarza , bo ta jest super i na kazdej wizycie USG takie krótkie robi.
Miłego dnia , ja lece balejage sobie strzelić bo mam metr odrosta a trzeba jakoś na chrzciny wygladac

[tarasia]

Napisane przez Nika1980

Tarasiu to już 25 tygodni ???????????? niezwykłe! i piękne imię wybrałaś dla córeczki....cudowne ! pozdrawiam i pogłaskaj brzuszek!!!

Tak... ale ten czas leci.. złapałyśmy już stały kontakt z Nilą, zwłszcza wieczorami ciekawe co to będzie jak się urodzi... pewnie też wieczorami będzie broić!

Napisane przez ania p

Zrobiłam przed chwilką testa , wyszły dwie krechy ..

o rety, zaczęła się złota polska jesień!
Gratulacje!

[agusia8524]

Ania, Araczki gratulacje

[aaniutek]

ania p -gratulacje.
nie było mnie tu 3 dni i prosze jaka miła niespodzianka.
dziewczyny oby tak dalej, w takim tempie, szybko zakończymy wątek i trzeba będzie zacząć nowy mamusiowy
pozdrawiam i pędze na obiadek (dziś próba skrzydełek miodowych)

[Konczita]

Napisane przez aaniutek

ania p -gratulacje.
nie było mnie tu 3 dni i prosze jaka miła niespodzianka.
dziewczyny oby tak dalej, w takim tempie, szybko zakończymy wątek i trzeba będzie zacząć nowy mamusiowy
pozdrawiam i pędze na obiadek (dziś próba skrzydełek miodowych)

klask i: dobrze napisane i jestem za !!!
brac sie do roboty i na mamusiowy spadac mi tu - jasne ?

Są dwie kreski II... obecnie: 11

Evuncia (Ewa 28 lat) t.p. 12.09.2009 Olivka lub Maksymilian
DDosiek (Dorota, 24 lata) t.p. 12.09.2009 Nadia
Tequillla (Gosia, 29 lat) t.p.25.09.2009 Basia lub Staś
biedroneczkaolga(Olga, 25 lat)t.p. 25.09.2009 Dominik Stanisław
Malin30 (Magda 32 lata) t.p. 07.10.2009 ??? lub Janek
Symbio ( Agnieszka 33 lat) t.p. 17.10.2009 ??? lub ???
Karenina19 (Kamila, 25 lat) t.p.05.11.2009Andre
Kachula27 (Kasia, 29 lat)~~ t.p. 08.11.2009 ???
Tarasia (Agata, 26 lat) ~~ t.p. 15.12.2009Nila
Pomarnczka ( Gosia 27lat)~~~t.p. 04.02.2010 ??? lub ???

Madziwnia (Magda, 24lata)t.p. 27.03.2010 ??? lub ???

Lista sie nam kurczy - a kolejna ciezaroweczka szykuje sie do rozpakowania
DOSIEK TRZYMAM KCIUKI

[/CENTER]

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



doczytałam ze mamy kolejnego kapuscianego bobasa - PrzemUś przyszedł na swiat 25.08.2009 r o godzinie 2:43 Ważył 3890 g i mierzył 57 cm

ADAIKAKA GRATULUJE I ZYCZE SAMYCH SŁONECZNYCH DNI PEŁNYCH USMIECHU SYNUSIA

[Konczita]

Nasze Kapuściane Bobasy

kasia_mw (Kasia, 28 lat) - Krzyś - ur. 20.06.2007
celka2000 (Celina, 26 lat) - Adaś - ur. 26.10.2007

bb-m (Bożena, 26 lat) - Asia i Jaś - ur. 07.11.2007
*misia* (Monika, 24 lata) - Mateuszek - ur. 13.11.2007

Yoolia (Julia, 29 lat) - Małgosia - ur. 29.11.2007
martka83 (Marta, 24 lata) - Marcelek - ur. 01.12.2007
jolineczka (Jola, 25 lat) - Alunia - ur. 02.01.2008
KasikB (Kasia, 32 lata) - Oleńka - ur. 04.01.2008
Ramila (Milena, 26 lat) - Pola - ur. 22.01.2008
mała_majeczka (Agnieszka, 30 lat) - Kubuś - ur. 15.02.2008
joasiunial (Asia, 25 lat) - Mareczek - ur. 27.02.2008
Ray (Justyna, 22 lata) - Alunia- ur. 02.03.2008
majula (Gosia, 25 lat) - Rysiaczek - ur. 10.03.2008
adatka (Agata, 25 lat) - Marcelinka - ur. 18.03.2008
*aurora* (Gosia, ?? lat) - ur. 04.2008
NIUNCIO (Jola, 33 lata) - Zosia - ur. 03.04.2008
fredziunia (Fredzia, 31 lat) - Marko Niko - ur. 05.04.2008
Eenax (Ela, 30 lata) - Ewunia - ur. 20.04.2008
83monia (Monika, 25 lat) - Arturek- ur. 20.04.2008
Gothika (Arleta, 26 lat) - Ramona - ur. 18.06.2008
Funieczka (Ewa, 28 lat) - Andrzejek - ur. 19.06.2008
Anisia25 (Ania, 30 lat) - Piotruś - ur. 06.07.2008
Kasiulka22 (Kasia, 25 lat) - Oleńka- ur. 27.07.2008
żabulka21 (Beata, 22 lata) -Szymonek - ur. 14.08.2008
Mała75 (Monika, 32 lata) - Maja- ur. 27.08.2008
izzi (Iza, 34 lata) -Pola -ur. 30.08.2008
Taurus_ek (Grażyna, 26 lat) - Laura ur. 03.09.2008
Dorotka@ (Dorota, 25 lat) -Natalka ur.11.09.2008
GoniaJ (Gosia, 27 lat) -D'angelo ur. 22.10.2008
becia_leszno (Beata, 26 lat) -Igorek ur. 29.10.2008
Bunny_82 (Ania, 25 lat)- Pawelek ur. 31.10.2008
munio (Iza, 25 lat) -Filipek ur.17.11.2008
an.ka.b (Ania, 26 lat) - Marysia ur. 23.11.2008
"Magdalena" (Magda, 23 lata) - Nicola ur. 11.12.2008

siobhan1 (Joanna, 29 lat) -Pawełek ur.03.01.2009

roxi1980 (Kasia, 28 lat) - Norbert Mariusz ur.10.01.2009
pani z herbata (Bożena, 27 lat) - Polina ur.18.01.2009
bezsenność (Basia, 24 lata) - Mateuszek ur.20.01.2009
Gosiala (Gosia, 36 lat) - Jaś ur.25.01.2009
jukol (Justyna, 23 lata) - Aleksander ur.27.01.2009
freshona (Agnieszka, 34 lata) - Hania ur.27.01.2009
zanka205 (Żaneta, 22 lata) - Filip ur.05.02.2009
anna1593 (Ania, 25 lat) - Maksymilian ur. 18.02.2009
gabriella00 (Gabriela, 27 l)-Kaja ur. 26.03.2009
ewccik (Ewa, 28 lat) - Olivka ur. 23.03.2009
Anadun (Asia lat 34)- Emilek ur. 05.04.2009
ikak (Ika, 27 lat)- Natalka ur. 09.04.2009
ancia19 (Ania, 28 lat) - Pola ur. 11.04.2009
anulka anulka (Ania )Marta & Magda ur. 10.04.2009
Sasha20 (Natalia 20 lat)- Jakub ur. 30.04.2009
Kathi75 (Kasia, 32 lata)-Gabriela ur.02.05.2009
Rumiankowa (Sylwia, 31 lat)- Gosia ur.18.05.2009
Blondynka (Magda, 26 lat)Olivier ur. 25.05.2009
Małgosia : ) (Małgosia, 24 lata) Antos ur. 03.06.2009
Cassandra 23 (Beata, 25 lata) Kubus ur.20.06.2009

Truheart (Ola, 27 lat) Adas ur.07.07.2009
Ania0104(Ania 25 lat) Dawid/Bartek ur.15.07.2009

Miramej(Jola, 33 lata) Kubuś ur.28.07.2009
Anusia_82(Ania, 26 lat) Serafin ur. 05.08.2009
Syla39 (Sylwia, 29 lat) - Lena - ur. 18.08.2009
Adaikaka(Aneta, 22 lat) Przemysław ur. 25.08.2009

[ania p]

Napisane przez Konczita

klask i: dobrze napisane i jestem za !!!
brac sie do roboty i na mamusiowy spadac mi tu - jasne ?

Ja się nigdzie nie wybieram , mi tu z wami dobrze

Dziecie mi coś choruje od wczoraj ma temperature , wydaje mi się że od zębów poprostu bo idą mu trzy na raz jest mega marudny i przykro patrzeć jak marudzi i się pokłada gdzie się da .
Do tego mnie tesciowa mnie wnerwiła , bo poszłam do fryzjera , ona go wzieła do siebie nie wiadomo po co .. i potem tekst przy J że poszłam sobie a dziecko chore zostawiłam .. No kur... mac dziecko ma tate i ma z kim zostac a ona go wcale brać nie musiała .. Powiedziałam jej to oczywiscie to potem do mojego miała pretensje że przekablował głupia baba

[Darianna25]

Witam,
Wróciłam w środę ale do teraz czytam i skończyć nie moge.

Napisane przez Nika1980

o rety co za historia....

hahaha, my też mieliśmy ślub inny niż wszystkie. też cywilny, ale za to z piękną oprawą muzyczną, a zamiast wesela wynajęliśmy nad jeziorem wielki dom na parę dni , gdzie nasze rodziny i przyjaciele pomieszkały razem, gdzie odbyło się malutkie na 25 osób przyjęcie weselne z muzyką Sinatry. Zdjęcia robił mój przyjaciel i jego dziewczyna. To był cudowny czas, bo byliśmy otoczeni tylko najbliższymi nam ludźmi, którzy dzielili z nami tą specjalną chwile...wspomnienia...be zcenne...

opowiem , bo mi się zebrało...
dzień przed ślubem, mój mąż został z naszego pokoju wyeksmitowany do pokoju swego brata , a moje 2 najlepsze przyjaciółki i żona brata mojego męża wyprawiły mi wieczór panieński w naszej sypialni. oznajmiono mi również, że od tej chwili do slubu nie zobaczę już przyszłego męża.
wieczór panieński przebiegał cudownie w smiechach , robieniu makijażu , mierzeniu sukni itp...aż nagle BUM ciemno- zabrało elektryczność w całej wsi...
wszyscy spacerowali ze świeczkami totalny zamęt , ciemno jak grobie...ja oczywiście też wyszłam na schody i korytarz... i tam całkiem przypadkiem spotkaliśmy się z moim przyszłym mężem...tylko mnie objął , powiedział, że mnie kocha i pocałował taaak namiętnie...a potem usłyszeliśmy głosy przyjaciół i szybko uciekliśmy każde w swoją stronę...ale jak mnie ktoś zapyta o najbardziej romantyczny pocałunek mojego zycia...to to był własnie TEN...



o jejku kochana....ale ci daje ta ciąża popalić trzymaj się jakoś....

ja sięczuję świetnie, zgaga mi czasem dokucza, palce mnie bolą i drętwieją bo mam ten zespól cieśni czy coś...mała rozrabia...

zapraszam zapraszam!!! ile się was w tym CC zmieści, pakować się i przyjeżdżać do ciotki Niki!



Kropeczko, pewnie masz rację ja po prostu rozumiem, że człowiek potrzebuje czasem sam ze sobą pobyć.... i już.

Masz piękne wspomnienia.

Napisane przez aankaa78

Witam Dziewczyny. Pora się odezwac. Przepraszam,że tak długo nie pisałam, ale zmiany w życiu nie pozwoliły mi na to. Biorę rozwód i teraz może byc tylko lepiej. Kiedyś wrócę do Was dajcie mi tylko troszke czasu. Pamietajcie o mnie, a ja będę Was podczytywała
Pozdrawiam serdecznie. Proszę o usunięcie mnie z listy.

Mam nadzieje,że wszystko się ułoży.Rozwód to bardzo stresująca sprawa.

Napisane przez KBKatarynka

Witam kochane staraczki i zaciążone po przerwie.
Krótkie to były wakacje, ale zawsze cuś jak mówią. Nie mam siły nadrabiać wszystkiego, ale też dzięki Rumiankowa za fluidki, Niki-przyjemna okolica i widzę, że więcej chętnych do adopcji, ale pamiętaj JA BYŁAM PIERWSZA :P
Byliśmy kilka dni nad morzem...27 dnia cyklu (przed wyjazdem) zrobiłam test...bałam się, że zobaczę tę jedną kreskę i nic więcej...a myślałam sobie, że nad morzem to by było tak miło powiedzieć mężusiowi, że się udało...
Kochane jeszcze hip hip huurraaa optymizmem nie wybucham, bo miałam ostatnio długie cykle, nawet do 33 dni, ale tym razem test zrobiłam, bo owulkę miałam jakoś 13 dc (w tym cyklu), to sobie wyliczyłam, że 27 dc jeśli już by ktoś pomieszkiwał, to by wyszło. No i były 2 kreseczki!!! Bardzo się ucieszyłam i odrazu przeraziłam, bo ostatnio jakieś przeziębienie mam i jeszcze kalszel mi został, ale już rzadziej dusi. Wiecie, dziś 29 dc i na razie @ nie ma, ale obiecałam sobie grzecznie czekać do 34 dc i wtedy zrobię drugi test. Wiecie mam stracha, że może te wcześniejsze cykle też "były udane" a potem w 32 dc, czy 33 dc nadchodziła @, a że testów wtedy nie robiłam, to trudno sprawdzić jak było. Myślę pozytywnie, ale liczę się ze wszystkim....a piersiaczki to mnie od dnia owulki pobolewają do dnia dzisiejszego a jutro do pracki i wake up o 6 rano a mi się tak bardzo nie chce NIC!:P pozdrawiam Was Kochane i dam znać za jakiś czas, jak tam się poukładało. No i dzięki za cierpliwość Niech ta IX część będzie dla nas wszystkich końcem wielkiego początki buziaki

GRATULUJĘ.

Napisane przez Konczita

no tak tez sama nie zrozumiałabym ehh ... juz mi dzisiaj lepiej ..
pamietacie jak Wam pisałam o pewnym psycholu ktory za mna sie krecil itp ? zaczelo sie od piatku głupie smsy, dzwonienia po nocy w efekcie wyłaczony tel na noc .. w sobote zjechala sie do nas rodzinka i wogole wszystko przycichło ... wieczorkiem chłopcy poszli na piwko wracaja i moj samochod pomaziany wulgaryzmami .... cała noc przychodziły smsy i telefonu ze mnie dorwa itp ... bałam sie zgłosic fakt na policje bo nie chcialam zeby było jeszcze gorzej .. ale w niedziele zadzwoniła moja psióla ze ma problem ze ktos ja straszy dzwoni puszcza smsy i ze obserwuje jej mieszkanie ( jej facet chodzi do pracy na nocki wiec noce spedza sama ) to przebrało miarke i tz zgłosił sprawe na policje ... po czym zaczeły przychodzic smsy ze przegielam na maxa z policja i ze teraz zobacze co sie bedzie działo ... ehhh dziewczyny gdyby tak uciec ?? od wczoraj u mnie i u psióly spokój ale ... ale wogole niefajnie spac nie moge boje sie sama z domu wyjsc i jeszcze tzet ... boje sie zeby cos jejmu nie zrobili bo jak ktos sie mi namieszac to przecez zawsze robi sie krzywde tym ktorych sie kocha ... moi rodzice i rodzenstwo juz wiedza maja uwazac na siebie ehhhh .... teraz chyba co nie co wyjasniłam ...

O matko ale historia

Napisane przez ania p

Zrobiłam przed chwilką testa , wyszły dwie krechy .. czyli ostatni okres ten krótki to nie był okres tylko jakies plamienie , bo przez ostatni cykl małż był chory i nic nie było . Na poczatku tyg ide do lekarza .
Cieszę się choć mam troszke grzeszków na sumieniu :
piwko , kilka fajek i te cholerne proszki na odchudzanie których wziełam na szczęscie tylko siedem .. ja to zawsze tak mam , poprzednio był sylwester i wódka i browarek tyż .. bo nic nie wiedziałam . Ciesze się i się boje jak to bedzie jak bedzie dwoje
ALE CO TAM DAM RADE - MUSZE
to do potem musze ochłonąc

Super.Bedzie dobrze.Ja tez tak miałam z pierwsza ciązą.Nie wiedziałam,że jestem w ciąży a że były wakacje to i było balowanie.

Napisane przez kropka75

Bidulko... Nie ma kakaa? Przysłać Ci?

Widziałam, brzydal jest super.


Mój mąż dziś na rozmowie o pracę. Zaskakuje mnie ten facet ciągle... jego podejście do szukania roboty mnie powala.
Ja robię jakieś podchody, dumam co mówić, czego nie, denerwuję się jak wściekła i w nocy nie śpię...
A on sobie wstaje rano, je śniadanie, włącza kompa, coś tam poczyta, bierze cv i jedzie jak do sklepu... złożył trzy podania w firmach ochroniarskich (kiedyś pracował w grupie interwencyjnej i bardzo mu się podoba taka praca) w poniedziałek, a wczoraj dostał dwa zaproszenia na rozmowę.
Oba na dziś, więc wybrał to pierwsze i pojechał. Luz, blues... Pogadał i od razu przeszedł na drugi etap, zatwierdzono jego papiery i wysłano do kierownika placówki, gdzie by miał pracować. Kwestia czy tamtemu TŻ się spodoba i czy sam TŻ uzna warunki za ciekawe tam...

Podejście "jak nie tu, to gdzie indziej" i zero stresu chyba działają na TAK, bo tempo zawrotne jak na czasy kryzysu...

Już któryś raz zmienia pracę odkąd się znamy i nigdy nie był bez pracy dłużej niż tydzień, dwa.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


Góralskie wesele? No to zabawa będzie przednia.

Szerokiej drogi i super wesela!

Takie podejście jest najlepsze.Chociaz ja tak nie potrafię.


No a teraz co u mnie .
Wiayta w Pl zaczęła sie od ginkologa.Pisałm że mam isć na laparoskopie ale nie poszłam bo nie byłam pewna mojego ubezpieczenia.Niby polska karta zdrowia jeszcze działa ale nie chciałabym dostać za miesiąc rachunku na 4000 zł.Prawdopodobnie polece w lutym do pl i wtedy zrobię na koszt angoli.Dostałam leki na 6 miesiecy w tym 3 miechy tabletki anty i tu się jeszcze zastanowię czy wogóle je brać. Mam jakis płyn w zatoce Daglasa i niby przez 3 miechy poprze anty i inne tabletki miało by to zniknąc.
Na razie czekam na @.W tym cyklu w ogóle nie mierzyłam tempki ani nawet testów owulacyjnych nie robiłam.A jak byłam 19 u gin i robiła mi usg to były 2 pęcherzyki tylko i endometrium zerowe.


Byłam na panieńskim i mimo,ze nie było striptizera to ubawiłam się i potańczyłam.BYŁO SUPER
Na drugi dzień miałam po raz pierwszy kaca.

Wesele też było super.Buty zmieniałm dopiero o 22.00.Cały czas tańcowałam.Na drugi dzien miałam stopy jak bańki.Tak mi napuchły.
Na żadnym weselu sie tak nie wybawiłam.
Tą piosenke para młoda miała jako pierwszy taniec. No i bratowa zaczęła śpiewać mojemu bratu.Poryczałam się oczywiście.Bardzo było wzruszająco.
http://www.youtube.com/watch?v=MMfvdKL8nfs
Myślałm,że to śpiewa Górniaczka na początku.Zresztą inne jej piosenki też są fajne.

Daje kilka fotek.Na jednym jestem z bratem.

Zaliczyłam też park linowy w Ustroniu i Kraków.Reszta dni to lekarze i kosmetyczka.

[ania p]

Napisane przez Darianna25

Witam,


Byłam na panieńskim i mimo,ze nie było striptizera to ubawiłam się i potańczyłam.BYŁO SUPER
Na drugi dzień miałam po raz pierwszy kaca.

Wesele też było super.Buty zmieniałm dopiero o 22.00.Cały czas tańcowałam.Na drugi dzien miałam stopy jak bańki.Tak mi napuchły.
Na żadnym weselu sie tak nie wybawiłam.
Tą piosenke para młoda miała jako pierwszy taniec. No i bratowa zaczęła śpiewać mojemu bratu.Poryczałam się oczywiście.Bardzo było wzruszająco.
http://www.youtube.com/watch?v=MMfvdKL8nfs
Myślałm,że to śpiewa Górniaczka na początku.Zresztą inne jej piosenki też są fajne.

Daje kilka fotek.Na jednym jestem z bratem.

Zaliczyłam też park linowy w Ustroniu i Kraków.Reszta dni to lekarze i kosmetyczka.

ja też myslałam że tą piosenke śpiewa Górniakowa a to jakas paula . Piosenka na pierwszy taniec superowa , bardzo mi sie podoba. Myslę że sporo par teraz ją wybiera . Super że fajnie się wybawiłaś

Miłego dzionka

ja dziś nie poszłam do pracy bo małolat jeszcze nie do końca zdrowy wiec sobie z nim posiedzę

[aaniutek]

Oj bym poszła na jakieś weselisko. Ale sie nie zapowiada. Większość znajomych juz PO, a ci co mogliby jeszcze to sie nie nadają do związków, albo mają inne priorytety. Szkoda.

A teraz o Femifartilu. Biore 10 dni. Dziś niemiła niespodzianka. Wymiotowałam jak kot, było mi niedobrze (zreszta nadal jest). Nie wiem czy to wina samego FF, bo nałożyło mi sie kilka spraw, stres związany z egzaminem, kawa i FF. Nigdy mój organizm nie lubił witamin, ale tak to jeszcze nie było. Z FF sie jak na razie nie lubie.