Moja droga do szczęścia- zapraszam chętne do wspólnej walki.

[powered]

To dobrze,ze zeberko moze byc bo juz zjadłam i jeszcze jabluszko niedawno coby przed wizazowa 16-ta z owocami zdarzyc
ale jestem peeełna, jak mi sie przeluzuje w brzuszku to pas zaloze
U mnie dzis rodzinka na weselu wiec sama jestem nie chcialo mi sie jakos isc bo to takie wiejskie wesele a ja nie lubie takich potancowek,przytupanek

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

Bo wczoraj poszalałam na disco Przy okazji kalorie spaliłam
Żarełko bardzo dobrze, wstawie może pod wieczór cały jadłospis. Narazie dzisiaj nic słodkiego nie zjadłam, wczoraj też nie

aaa to takie butyno to się nie dziwie

No i garuluję wytrwałośći

a ja zgrzeszyłam jeszcze 10 ślwkami.Dobrze,że przynaujmniej nie ma jeszcze 16

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez powered

To dobrze,ze zeberko moze byc bo juz zjadłam i jeszcze jabluszko niedawno coby przed wizazowa 16-ta z owocami zdarzyc
ale jestem peeełna, jak mi sie przeluzuje w brzuszku to pas zaloze
U mnie dzis rodzinka na weselu wiec sama jestem nie chcialo mi sie jakos isc bo to takie wiejskie wesele a ja nie lubie takich potancowek,przytupanek

musiało byc dobre

oj nie znasz sięJa to na takich imperezach się najlepiej bawie.A jak jeszcze dowale sobie coś to już wogóle


kurcze jednak nurtują mnie te śliwki.Jak myślicie,pomocno przegiełam??Bo ja sama nie wiem-mi się wydaje,że to bardzo dużo

[Marta9911]

Niestety, ale musiałam zjeść te lody, więc wolałam na śniadanie, a nie później.

Wczoraj czułam sie taka 'spuchnięta', dlatego juz nic nie jadłam.

Dziś wszamałam:

I 7:00 -> trochę lodów + kawka
II 10:00 -> 1x pomidor + odrobinę cebulki + 1/4 kefiry 0% + łyżka otręb
III 13:30 -> owsianka [3 łyzki płatków górskich + 1 łyżka otręb + szczypta siemienia] zalane H2O + 2 śliwki


Jeszcze coś zjem na kolację.

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez Marta9911

Niestety, ale musiałam zjeść te lody, więc wolałam na śniadanie, a nie później.

Wczoraj czułam sie taka 'spuchnięta', dlatego juz nic nie jadłam.

Dziś wszamałam:

I 7:00 -> trochę lodów + kawka
II 10:00 -> 1x pomidor + odrobinę cebulki + 1/4 kefiry 0% + łyżka otręb
III 13:30 -> owsianka [3 łyzki płatków górskich + 1 łyżka otręb + szczypta siemienia] zalane H2O + 2 śliwki


Jeszcze coś zjem na kolację.

Ogólna zasada jest taka,że się nie je słodycz na pusty żołądek,a tym bardziej po nocy,bo cukier jest szybciej wchłaniany...

Powiem tylko tak-Dbaj o siebie dziewczyno

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

na podwieczorej zjadłam serek wiejski,a kolacje zjem o 18 np.jogurt naturalny z otębami i na dzisiaj starszy.Trochę więcje dzisiaj zjadłam niż zwykle,no ale nie będę przez to się głodzić,bo szkoda mi zdrowia.Trochę żałuję tych śliwek,bo przez nie rozepchałam na nowo żołądek

[niby nic]

Napisane przez powered

To dobrze,ze zeberko moze byc bo juz zjadłam i jeszcze jabluszko niedawno coby przed wizazowa 16-ta z owocami zdarzyc
ale jestem peeełna, jak mi sie przeluzuje w brzuszku to pas zaloze
U mnie dzis rodzinka na weselu wiec sama jestem nie chcialo mi sie jakos isc bo to takie wiejskie wesele a ja nie lubie takich potancowek,przytupanek

To tak jak ja. Zdecydowanie wole normalne imprezy

Napisane przez Nowa_Nadzieja

aaa to takie butyno to się nie dziwie

No i garuluję wytrwałośći

a ja zgrzeszyłam jeszcze 10 ślwkami.Dobrze,że przynaujmniej nie ma jeszcze 16

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



musiało byc dobre

oj nie znasz sięJa to na takich imperezach się najlepiej bawie.A jak jeszcze dowale sobie coś to już wogóle


kurcze jednak nurtują mnie te śliwki.Jak myślicie,pomocno przegiełam??Bo ja sama nie wiem-mi się wydaje,że to bardzo dużo

Dziekuje
Śliwki to samo zdrowie, o ile Cie brzuch potem nie boli Dobrze, że zjadłaś je zamiast 10 ciastek Ja chyba też zaraz sobie zjem ze 2 I nie ma co robić sobie wyrzutów sumienia. Zjadłaś, trudno. Żyje (i je) się dalej

Napisane przez Marta9911

Niestety, ale musiałam zjeść te lody, więc wolałam na śniadanie, a nie później.

Wczoraj czułam sie taka 'spuchnięta', dlatego juz nic nie jadłam.

Dziś wszamałam:

I 7:00 -> trochę lodów + kawka
II 10:00 -> 1x pomidor + odrobinę cebulki + 1/4 kefiry 0% + łyżka otręb
III 13:30 -> owsianka [3 łyzki płatków górskich + 1 łyżka otręb + szczypta siemienia] zalane H2O + 2 śliwki


Jeszcze coś zjem na kolację.

Trzeba było zjeść normalne sniadanie, a potem lody.
Na prawdę nie rozumiem, czemu robisz sobie krzywde na własne życzenie. Twoje jadłospisy to jakies nieporozumienie. Wpędzasz się w zaburzenia odżywiania. Chodzisz do szkoły, musisz mieć siłe na na nauke, zwłaszcza ze w tym roku matura. Naprawde zacznij bardziej przykładać się do układania tych jadłospisów, bo jedząc tak jak teraz za długo nie pociągniesz. Przepraszam, że tak prosto z mostu, ale widze, że nic do Ciebie nie trafia.

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

To tak jak ja. Zdecydowanie wole normalne imprezy



Dziekuje
Śliwki to samo zdrowie, o ile Cie brzuch potem nie boli Dobrze, że zjadłaś je zamiast 10 ciastek Ja chyba też zaraz sobie zjem ze 2 I nie ma co robić sobie wyrzutów sumienia. Zjadłaś, trudno. Żyje (i je) się dalej



Trzeba było zjeść normalne sniadanie, a potem lody.
Na prawdę nie rozumiem, czemu robisz sobie krzywde na własne życzenie. Twoje jadłospisy to jakies nieporozumienie. Wpędzasz się w zaburzenia odżywiania. Chodzisz do szkoły, musisz mieć siłe na na nauke, zwłaszcza ze w tym roku matura. Naprawde zacznij bardziej przykładać się do układania tych jadłospisów, bo jedząc tak jak teraz za długo nie pociągniesz. Przepraszam, że tak prosto z mostu, ale widze, że nic do Ciebie nie trafia.

Hey Hey

Marta Niby Nic dobrze mówi.Teraz matura nas czeka i wystarczająco wyniszczy nam organizm,więc teraz sama tego nie rób.Mi wychowawczyni w klasie zagroziła,ze jak zobaczy,zę która się odchudza to będzie pogadanka z rodzicami,bo teraz zdrowie nam potrzebne jest



Zbierzmy do kupy co pochłonełam dzisiaj:

Ś:jogurt truskawkowy z 3 łyżeczkami otrębów
IIŚ:jogurt mała gratka
Obiad:1/4 miseczki zupy z cukini + łyżeczka otrębów oraz 3 łyżki ryżu brązowego z jabłkami.
Podwieczorek:serek wiejski
Kolacja:2 łyzki jogurtu naturalnego z 3 łyżeczkami otrębów i 2 łyżeczkami powideł śliwkowych oraz jedno jajko.
a w między czasie z 15 śliwek() i 3 paluszki

ogólenie zjadłam dość dużo,tzn wiecej niż w tygodniu,ale to przez to ,że siedzę w domuAle jedłam do 19 więc się nie przejmuję.Do tego powstrzymałam się od zjedzenia sernika więc jest git


a jak Wam lachonki dzień dietowy się udało??

[winyl]

O, to jesteśmy tutaj we 3 maturzystki? Właściwie to cofam tą minkę, niczego tak bardzo się nie boję, jak tej matury :P.
Mój 8 dzień diety mija w porządku, rano był grzech w postaci coca-coli, ale nachodziłam się po mieście, więc na pewno spaliłam . Poza tym nawet nie miałam na tą colę ochoty i nie smakowała mi zbytnio - czyżby oznaka nowych nawyków? Może się Wam wydawać głupie, że się cieszę, że mi cola nie smakuje, ale to naprawdę jest dla mnie przełom .
Czuję, że muszę zacząć ćwiczyć, @ się kończy, więc pretekst, żeby tgo nie robić też ... Chcę już efektów i to dużych!!

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Hey Hey

Marta Niby Nic dobrze mówi.Teraz matura nas czeka i wystarczająco wyniszczy nam organizm,więc teraz sama tego nie rób.Mi wychowawczyni w klasie zagroziła,ze jak zobaczy,zę która się odchudza to będzie pogadanka z rodzicami,bo teraz zdrowie nam potrzebne jest



Zbierzmy do kupy co pochłonełam dzisiaj:

Ś:jogurt truskawkowy z 3 łyżeczkami otrębów
IIŚ:jogurt mała gratka
Obiad:1/4 miseczki zupy z cukini + łyżeczka otrębów oraz 3 łyżki ryżu brązowego z jabłkami.
Podwieczorek:serek wiejski
Kolacja:2 łyzki jogurtu naturalnego z 3 łyżeczkami otrębów i 2 łyżeczkami powideł śliwkowych oraz jedno jajko.
a w między czasie z 15 śliwek() i 3 paluszki

ogólenie zjadłam dość dużo,tzn wiecej niż w tygodniu,ale to przez to ,że siedzę w domuAle jedłam do 19 więc się nie przejmuję.Do tego powstrzymałam się od zjedzenia sernika więc jest git


a jak Wam lachonki dzień dietowy się udało??

Dzieki za poparcie

Napisane przez winyl

O, to jesteśmy tutaj we 3 maturzystki? Właściwie to cofam tą minkę, niczego tak bardzo się nie boję, jak tej matury :P.
Mój 8 dzień diety mija w porządku, rano był grzech w postaci coca-coli, ale nachodziłam się po mieście, więc na pewno spaliłam . Poza tym nawet nie miałam na tą colę ochoty i nie smakowała mi zbytnio - czyżby oznaka nowych nawyków? Może się Wam wydawać głupie, że się cieszę, że mi cola nie smakuje, ale to naprawdę jest dla mnie przełom .
Czuję, że muszę zacząć ćwiczyć, @ się kończy, więc pretekst, żeby tgo nie robić też ... Chcę już efektów i to dużych!!

Może mnie uznacie za chora umysłowo, ale ja chciałabym już być w 3 klasie

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych, bo niczym nie zgrzeszyłam
S: owsianka z otrebami, jabłkiem, mlekiem 1,5%
SII:grahamka z serem białym, ogórkiem, rzodkiewką, kawałek papryki, nektarynka, troche kefiru 0%
O:ryba smazona bez tluszczu, kasza, fasolka szparagowa
P:serek wiejski, sałatka warzywna z fetą light
K:twarożek z ogórkiem, rzodkiewką, marchewka

[winyl]

Ale mi zrobiłaś smaka na twarożek z warzywami!
Trzecia klasa jest fajna, niefajna jest tylko matura. Boooże, nie zdam! :O

[niby nic]

Napisane przez winyl

Ale mi zrobiłaś smaka na twarożek z warzywami!
Trzecia klasa jest fajna, niefajna jest tylko matura. Boooże, nie zdam! :O

Sama sobie zrobiłam, bo już zjadłam, a chce jeszcze

Wiem, że fajna, dlatego bym chciała juz byc w 3 A matura.. jak sie uczysz to zdasz. W razie czego, mature zawsze można poprawić

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez winyl

Ale mi zrobiłaś smaka na twarożek z warzywami!
Trzecia klasa jest fajna, niefajna jest tylko matura. Boooże, nie zdam! :O

oj tez mi ślinka pociekłam


Fajna jest bo my jesteśmy fajniejsi.Też tak myśle czasmi ,ale jednak pocieszam się tym,że skoro takie V lo(najniższy poziom w moim mieście) ma wyskoką zdawalność to ja w moim lo,pierwszym (przynjamniej w zeszyłym roku) w Kaliszu,tez pewnid zdam.Trzeba się pocieszać,ale wiem co to sranie w gacie na samą myśl

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez niby nic

Sama sobie zrobiłam, bo już zjadłam, a chce jeszcze

Wiem, że fajna, dlatego bym chciała juz byc w 3 A matura.. jak sie uczysz to zdasz. W razie czego, mature zawsze można poprawić

oj to Ty talent kulinarny masz

i to się nazywa bez stresowe podejście to tego tematu.zobaczymy co pwoiesz jak będziesz przed maturą

[Marta9911]

Ja jestem w jednym z najlepszych LO, musze specjalnie dojeżdżać do szkoły, ale wiem, że opłaca się Jestem na profilu mat-inf-fiz i chcę zdawać dodatkowo rozszerzoną matme i fize + podstawy biologii i wybrać się na Inżynierię Mechaniczno-Medyczną Chciałam zdawać biole rozszerzoną i iść na Akademie Medyczną, ale niestety potrzebna jest tam również chemia na rozszerzeniu, a mat-inf-fiz miałam tylko na chemii powtórki z gimnazjum, więc ciężko by było Trzeba porządnie wziąć się do pracy Od 18.09 zaczynam wyjazdy do Gdańska na wykłady z matematyki i fizyki, mam nadzieje, że jeszcze sie bardziej podszkole Minus to brak weekendu i połączenie nauki z wyjazdami, ale musi się udać Dam rade ! [może i łudze się, ale jak poszłam w zaparte to mając świadectwo z paskiem ' w ręku' 4.94, chciałam mieć ładne 5,00 - może i chora, ale mi się tak 'wymarzyło', więc poprawiłam p.klasową z fizy z 4+ na 5 i 'włala', cel osiągnięty ]

Ej a co myślicie o tym, co zjadłam, ale oczywiście bez tych lodów na śniadanie? to był tylko raz i więcej sie nie powtórzy

Dziś ruszyłam tyłek i zrobiłam dłuższą trasę na rowerze w plenerze i zaraz zrobie 300 brzuszków. Wiem, że mało, ale mam strasznegooo lenia xD

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez Marta9911

Ja jestem w jednym z najlepszych LO, musze specjalnie dojeżdżać do szkoły, ale wiem, że opłaca się Jestem na profilu mat-inf-fiz i chcę zdawać dodatkowo rozszerzoną matme i fize + podstawy biologii i wybrać się na Inżynierię Mechaniczno-Medyczną Chciałam zdawać biole rozszerzoną i iść na Akademie Medyczną, ale niestety potrzebna jest tam również chemia na rozszerzeniu, a mat-inf-fiz miałam tylko na chemii powtórki z gimnazjum, więc ciężko by było Trzeba porządnie wziąć się do pracy Od 18.09 zaczynam wyjazdy do Gdańska na wykłady z matematyki i fizyki, mam nadzieje, że jeszcze sie bardziej podszkole Minus to brak weekendu i połączenie nauki z wyjazdami, ale musi się udać Dam rade ! [może i łudze się, ale jak poszłam w zaparte to mając świadectwo z paskiem ' w ręku' 4.94, chciałam mieć ładne 5,00 - może i chora, ale mi się tak 'wymarzyło', więc poprawiłam p.klasową z fizy z 4+ na 5 i 'włala', cel osiągnięty ]

Ej a co myślicie o tym, co zjadłam, ale oczywiście bez tych lodów na śniadanie? to był tylko raz i więcej sie nie powtórzy

Dziś ruszyłam tyłek i zrobiłam dłuższą trasę na rowerze w plenerze i zaraz zrobie 300 brzuszków. Wiem, że mało, ale mam strasznegooo lenia xD

z tego co napisałaś wcześniej to dzisiaj zjadłaś jakieś 500 kalorii.Więc nie pytaj się co o Twoim jadłospisie myslimy,bo dobrze wiesz,że każda Cię opitoli za to.Masz takie cele i marzenia,ale za przeproszeniem gówno zrobisz nie mając siły,ani zdrowia,a właśnie jedząc tak doprowadzisz do tego.Więc albo się weź za siebie i zacznij mądrze jeść ,albo zapomnij o naszej aprobacie(przynajmniej mojej).
Sorry ,że tak ostro,ale mówię jak jest i tyle!.

brzuszki robisz codziennie??

[Marta9911]

Nie szukam aprobaty, tylko jeszcze większej motywacji.

Tak, robię brzuszki codziennie, od 300 w górę.

Dziś zrobiłam tylko 320 brzuszków + parę ćwiczeń na moje cielsko.

[olewonek]

Hey dziewczyny Ja zaczynam od jutra dietę . Chce schudnąć jakieś 5 kg maksymalnie Postaram się ograniczyć w jedzeniu plus będę brała błonnik, jakieś bieganie też by się przydało Zoobaczymy jak to wyjdzie, ale mam silną potywacje, pzdr

[Marta9911]

Wgl mam takie frustrujące mnie (od momentu kolacji moich rodziców) pytanko : Czy bardzo kaloryczne są bitki ? Oni zrobili je tak: pierw mięsko obsmażyli razem z cebulką na patelni, może dodali jakieś 2-3 łyżki oleju, przyprawy, doprawili do smaku, a później to wszystko przerzucili do garnka, podlali wodą i przez jakiś czas dusili.
Co o tym myślicie, jak wszamie trochę na śniadanie to będzie 'zbrodnia' ?


Witaj olewonek

[olewonek]

Moim zdaniem wszystko co jest smażone na oleju to jest bardzo bardzo kaloryczne i podczas diety lepiej sobie to darować. Jeśli były duszone w tłustym sosie.. Uh raj dla tk. tłuszczowej Jednak jeśli to śniadanie to może nie jest aż tak źle ).

[winyl]

Lepsze to niż lody na śniadanie!
Moim zdaniem takie rzeczy możesz jeść, byle nie za często. Ja np. obiady jadam praktycznie takie jak zawsze, bo u mnie w domu je się praktycznie tylko chude mięso, zazwyczaj przygotowane np. w piekarniku, więc bez tłuszczu itd., jak czasem się trafi coś tłustszego to jem, ale nie za często. Nie moźna też zbyt wiele ograniczyć na diecie, bo po powrocie do "normalnego" jedzenia przytyje się o wiele więcej niż się schudło.
Witam nową odchudzającą i się i powodzenia życzę .

[Marta9911]

Witam

no i zjadłam moje bitki na sniadanko + jedna wasa pychota teraz piję kawkę

olewonek nie było duszone w 'tłustym sosie' only H2O

Pytałam się taty i dodali malutko oleju + chude mięsko + cebulka + przyprawy, dziś jeszcze wszystko 'przegryzło się' i istna pychotaaa

Niestety moją patelnię teflonową wzięła cichaczem siostra jadąca na studia czyli już jej nie odzyskam rodzice musza zainwestowac w nową

[olewonek]

A ja dziś na śniadanie zjadłam sobie kanapeczkę z gruubaśnym pomidorem, z liściem sałaty i szynką . Teraz tylko czekać do 12nastej na kolejny posiłek.. :P

[Nowa_Nadzieja]

No hey

Witam nową dietowiczkę

Marta-dobrze,że zjadłaś to a nie lody.Napewno Ci nie zaszkodzi.A i radziłabym Ci robic brzuszki co 2 dzień,ponieważ mięśnie rozwijaja się jak odpoczywają po wysiłku,a Ty im nie dajesz odpoczać.Więc np.jednego dnia rób ćwiczenia na brzuch a drugiego na nogi.Na 100% lepsze rezultaty uzyskaszTo taka informacja jaką uwyskałam w klubie fitness,ale zrobisz jak uważasz.

Dopierwo wstałam i jestem chwila po śniadaniu.Zaraz do kościoła na nóżkach,spocerek,więc troszkę kalorii ucieknie

Miłej niedzieli

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Olewonek-a ile masz wzrostu??

[powered]

Dzieen Dobryy
Witam nowa kolezanke
No wlasnie lepsze miesko niz lody na sniadanie
winylku madrze piszesz z tym zeby sie tak nie ograniczac

Ja właśnie sniadanko zjadłam i pękam w szwach
Wrzucam wczorajszy jadłospis;
I. Serek wiejski 200gr (102kcal/100gr) z marchewką i cynamonem nektarynka
II. Sałatka z wędliny drobiowej i pomidora,ogorka,papryki
III. Kalafior i zeberko
IV. Chudy karczek z grilla ketchupem, ogórkami kiszonymi i pomidorkami
ostatni posilek na grillu u znajomych ok 19.
a potem impreza i tance do 2.30 mam nadzieje,ze dalam rade na grillu i jestem z siebie dumna,ze nic nie wypiłam

a na sniadanko dziś; serek wiejski lekki 150gr z wedlina drobiowa,papryka i ketchupem (odpusic ketchup na przyszlosc?), pół nektaryyyynyy

[Marta9911]

Oo dziękuję za radę, co do tych brzuszków [nie wiedziałam tego ]. Zastosuje się

Nooo ja niby mam jeść kolejny posiłek [co 3h jem, żeby metabolizm nie zmniejszył obrotów ], ale po sniadaniu nadal jestem pełna.. (nie jadłam jakoś dużej porcji tych bitek, nawet po nałożeniu-mam taką malutka miseczkę, taa..oszukuje mózg to usunęłam z niej jeszcze tak z połowę tego, co nałożyłam wcześniej]

__
A i wgl to robię (staram sie codziennie) ćwiczenia na brzuch i nogi, wszystko w czasie jednych ćwiczeń, ale może takie rozłożenie ich to dobry pomysł, trzeba spróbować ;*

[moniczkan]

Witam wszystkie wytrwale jesli pozwolicie dolacze do waszego grona mam 160cm wzrostu i waze 55kg niby nie jest to duzo przynajmniej az tak duzo, ale wygladam jak kluska najwiekszym koszmarem sa lydki ale tego problemu chyba nie da sie pozbyc;( no ale nad reszta mozna popracowac moim kolejnym problemem jest moj jadlospis moim glownym daniem sa zupki chinskie i wszelkie produkty z paczki... oczywiscie chipsy slodycze sa rownieaz na porzadku dziennym:|musze sie tego pozbyc raz na zawsze 3mam za siebie i za was kciuki- za wytrwalosc

[Marta9911]

Witam cieplutko Ja tez tu sie wkręciłam, ale witac chyba mogą

Przemogłam sie i wszamałam po 11 2 śliwki, kolejny posiłek o 14 :00

[powered]

Napisane przez Marta9911

Witam cieplutko Ja tez tu sie wkręciłam, ale witac chyba mogą

Przemogłam sie i wszamałam po 11 2 śliwki, kolejny posiłek o 14 :00

yyy....faktycznnie sie przemoglas...nie wiem to jakies zarty?
Jesli nadal bedziesz tutaj zamieszczala takie posty i jadlospisy głodówkowe to zgłoszę to do moderatorów.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez moniczkan

Witam wszystkie wytrwale jesli pozwolicie dolacze do waszego grona mam 160cm wzrostu i waze 55kg niby nie jest to duzo przynajmniej az tak duzo, ale wygladam jak kluska najwiekszym koszmarem sa lydki ale tego problemu chyba nie da sie pozbyc;( no ale nad reszta mozna popracowac moim kolejnym problemem jest moj jadlospis moim glownym daniem sa zupki chinskie i wszelkie produkty z paczki... oczywiscie chipsy slodycze sa rownieaz na porzadku dziennym:|musze sie tego pozbyc raz na zawsze 3mam za siebie i za was kciuki- za wytrwalosc

Witam oficjalnie
faktycznie waga mala,no ale kazdy ma inna budowe
Mysle,ze w Twoim przypadku wystarczy wywalenie przetworzonej zywnosci i slodyczy a cialo zznacznie sie poprawi
Nie musisz od razu rzucac tego co "złe" bo bedzie ciezko ale powoli dasz radę

[Nowa_Nadzieja]

Witam nową koleżankę
Mało wązysz,ale to prawda,ze waga nie odzwierciedla wyglądu.Mam nadzieję,że Ci sie z nami uda

Marta-no będzie o niebo lepiej,zobaczysz.Mięśnie regenerują się w 48 h i wtedy zwiększają swoją masę i pobierają więcej kalorii a Ty im dawałaś góra 24h więc jeszcze trochę a wogóle to zamiast je wzmacniać,byś je osłabiała.Spróbuj zaszkodzić nie zaszkodzi,a napewno pomoże.I dziewczyno zacznij żreć ,bo przeginasz!


Powered-jestem z Ciebie dumna!Pięknie na tym grilu się zachowałaś.Oby tak daje.A jeszcze te tańce to wogóle.Wiesz co,co do keczupu,to słyszałam ,że łyżka keczupy to jakaś kostka cukru więc niby nie powinno się jeść ,ale nie wadajmy w paranoje,od czasu do czasu można


A ja głupek zjadłam loda.A co mi tak,od czasu do czasu można.Wybrałam mniejsze zło i zjadłam śmeitankowego bez czekolady,więc chyba nie jest tak źle.Bedzie lanie??

[powered]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Witam nową koleżankę
Mało wązysz,ale to prawda,ze waga nie odzwierciedla wyglądu.Mam nadzieję,że Ci sie z nami uda

Marta-no będzie o niebo lepiej,zobaczysz.Mięśnie regenerują się w 48 h i wtedy zwiększają swoją masę i pobierają więcej kalorii a Ty im dawałaś góra 24h więc jeszcze trochę a wogóle to zamiast je wzmacniać,byś je osłabiała.Spróbuj zaszkodzić nie zaszkodzi,a napewno pomoże.I dziewczyno zacznij żreć ,bo przeginasz!


Powered-jestem z Ciebie dumna!Pięknie na tym grilu się zachowałaś.Oby tak daje.A jeszcze te tańce to wogóle.Wiesz co,co do keczupu,to słyszałam ,że łyżka keczupy to jakaś kostka cukru więc niby nie powinno się jeść ,ale nie wadajmy w paranoje,od czasu do czasu można haha to bede omijać ketchup z daleka i też jestem z siebie dumna,ze dalam rade z woda tylko i nie dałam się kielbaskom,ziemniakom,chl ebkowi,chipsom i coli


A ja głupek zjadłam loda.A co mi tak,od czasu do czasu można.Wybrałam mniejsze zło i zjadłam śmeitankowego bez czekolady,więc chyba nie jest tak źle.Bedzie lanie??

Lania nie bedzie, dzis niedziela to mozna zgrzeszyc a poza tym lody i gorzka czeko to nie takiee zło

[winyl]

Ja mam takie postanowienie na diecie, że codziennie mogę jeść lody max 2 gałki. Oczywiście staram się ich codziennie nie jeść, ale jak już popadam w głód słodyczowy to biorę troszeczkę lodów i to mi starcza.
Dzisiaj już 10 dzień, jakoś tak szybko to zlatuje. Szkoda, że waga nie zlatuje również :/. No, ale mam nadzieję, że niedługo będą jakieś rezultaty, bo dzisiaj ostatni dzień @ :P.

Jak dzisiaj nie wprowadzę żadnych ćwiczeń to najpóźniej muszę to zrobić jutro .
A Wy co ćwiczycie w domowym zaciszu?

[Sayouri2325]

hej moge się do was dołączyć??? bardzo potrzebuje wsparcie żeby schudnąć mam 17 lat , 164 wzrostu i ważę 55 bardzo chciałabym zrzucić 5 kg + troche ujedrnić ciało pomożecie??