|
|
#391 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 807
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#392 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Wlasnie super....ze tak sie ukladaOJJ ja sie krepuje i to jak ale tylko w sprawach uczuciowych..... ![]() Dzis rozmawialam z P.troszke sie rano posprzeczalismy...wiec mnie przeprosil...i dał "buziaka" przez koma ojj slodki był.....
|
|
|
|
|
|
#393 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 557
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Heh, nie prosilam o porade czy to ciagnac, bo na pewno bede... Raczej chodzilo mi o to, jak sie do niego zblizyc, w jaki sposob to ruszyc we wlasciwym kierunku, zeby caly czas nie byl pewien, ze zalezy mi na nim jako na kims wiecej niz koledze. Zeby nie wejsc do jednego worka z milionem jego 'bylych'.
|
|
|
|
|
#394 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
jeny, dziewczyny, ja zostanę starą panną!
![]() nakreślę szybko sytuację - poznałam chłopaka w marcu na koncercie, gadalismy trochę na gg i potem spotkalismy się jeszcze z 4x na jakichś koncertach, potem gadalismy coraz rzadziej i rzadziej. i jakoś w lipcu ja mu napisałam na gg czy się spotkamy, ale on nie chciał, więc wtedy jakoś tak kontakt się urwał już zupełnie;] no ale tydzień temu był koncert;] i po tych dwóch miesiącach niewidzenia się, on mnie zobaczył.. jak gadam sobie z jego kuzynem i w ogóle dobrze się bawię;] (podczas gdy on jakoś tak zamulony był)... nast. dnia ja napisałam mu smsa, on odpisał i stwierdził tam że głupio mu i kiepsko się czuje z tym, że na koncercie nie zamienilismy ani słowa... wymienilismy kilka smsów (z mojej inicjatywy się skończyło, bo stwierdzilam, że idę spać;p).. następnego dnia wieczorem napisałam prosto z mostu, że jest mi głupio ale czy się właściwie kiedyś jeszcze spotkamy... no i odpisał... że w przyszłą sobotę.. w tygodniu pisalismy na gg tak normalnie, ale były też jakieś aluzje, z których mogłam wywnioskować, że jednak mu się podobam.. {też szybko się ocknął, znamy się od marca.. ale ma refleks:|}... no i nadeszła sobota. czyli wczoraj. i oczywiście ja zawaliłam sprawę. tak własciwie, to nie jestem nieśmiała - bez problemu, siedząc na przystanku obok jakiegoś kolesia, który nagle kichnie, mogę powiedzieć mu 'na zdrowie', chociaż jest parę lat starszy i zupełnie go nie znam. ale gdy ktoś mi się podoba, to po prostu tracę język w gębie.... tak więc moją upragnioną randkę totalnie ZAWALIŁAM. Spędziliśmy razem 6 i pół godziny (to był przypadek, bo tak naprawdę to po 3h on miał autobus, ale mu uciekł, a następny dopiero o 19;40... więc o 17 poszlismy do kina..[on stawiał;f])... i przez te 6,5h ja prawie NIC nie mówiłam! Nie wiedziałam co. Uśmiechałam się tylko i wtrącałam coś co jakiś czas. całe szczęście, że on nie jest nieśmiały, to jakoś ratował sytuację. ale ja byłam BEZNADZIEJNA. to pewnie musiało być dla niego straszne na pożegnanie mnie przytulił..jak wróciłam do domu to napisałam mu esa czy dojechał i że przepraszam że tak zamulałam ale właśnie tak ze mna bywa, że jak kogoś nie znam, to nie potrafię tak od razu się otworzyć... on odpisał że "Jest w porządku. Fajnie było być twoim przewodnikiem po ***, sprawiając że się uśmiechasz "... eh..już pewnie nigdy się do mnie nie odezwie ![]() (jestem do dupy;( chce mi się płakać... Edytowane przez bowszystkotoiluzjajest Czas edycji: 2009-09-13 o 09:53 |
|
|
|
|
#395 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
to było wasze 1sze sptotkanie we 2 więc zrozumiałe,że nie potrafiłas się tak od razu otworzyć..przy kolejnych powinno być lepiej
__________________
|
|
|
|
|
|
#396 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
ja pierwsza już nie napiszę. bez przesady, nie bedę się ośmieszać. a on się pewnie też nie odezwie. bo spójrzmy na to realnie - spotykasz się z chłopakiem, który prawie nic nie gada tylko się uśmiecha. ty musisz się męczyć żeby jakoś ratować sytuację. wniosek? drugi raz nie zaproponujesz spotkania bo będziesz myśleć, że znowu będzie taki zamuł.... chce mi się płakać.. edit: zrobiłam sobie na gg opis: Chłopak powinien być wyrozumiały i cierpliwy, zwłaszcza gdy widzi, że dziewczyna jest nieśmiała i niepewna (to cytat z tego wątku, bo tu taka wypowiedź padla i bardzo mi się spodobała).. najwyżej koleś się wystraszy... zerwie całkiem kontakt.... a ja zostanę zakonnicą i tyle. Edytowane przez bowszystkotoiluzjajest Czas edycji: 2009-09-13 o 11:26 |
|
|
|
|
|
#397 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
[/COLOR]
Cytat:
![]() Z dwojga złego lepiej być milcząca i przez to tajemnicza, niż peplająca bez ładu i składu ze zdenerwowania Nie bądź dla siebie taka surowa, zwłaszcza, że facet Cię nie spławił, wręcz przeciwnie, odpisałz pełną sympatią ![]() Tak w ogóle to ja jestem nieśmiała tylko w relacjach damsko-męskich, bo tak poza tym to nie mam problemów w kontaktach z ludźmi... Problemem jest to, że mi się żadko ktokolwiek podoba. Nie mówię tu o fizyczności, bo na mam bardzo wielu kolegów, którzy dostarczają pozytywnych bodźców estetycznych Ale przez ostatnie 3,5 roku(tyle mineło od mojego pierwszego i jedynego związku) zafascynowało mnie tylko dwóch facetów. Jeden jeszcze w klasie maturalnej, drugi właśnie teraz.I w ogóle to bardzo sprytnie wmanewrowałm go w relacje koleżeńskie, w tym to ja jestem mistrz kontynentu, tylko że i tak wielki, że się tak wyrażę, pośladek z tego, bo flirt, czy inne babskie sztuczki są strasznie obce mej duszy i za cholere nie mam pojęcia, jak się facetów podrywa. A ten złośliwie nie chce paść przede mną na kolena z bukietem słoneczników, Bóg jeden raczy zrozumiec czemu - dziwak jakiś :P Jak mi go jakaś baba sprzątnie sprzed nosa, to się powieszę na młodej jabłoni na strunie od klasycznej gitary i będę ich straszyć po nocach XD |
|
|
|
|
|
#398 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
botowszystkoiluzajest wiesz, zgadzam sie z behind.. to niewazne ze malo mowilas. nie wiesz co on mysli, choc po jego odp. sms-owej mysle ze bylo dobrze : ) nie mysl źle na zapas, bo się spełni. musisz wierzyć!
czekaj cierpliwie aż napisze, a jesli nie napisze to nie przejmuj sie . Chcialabys byc z chlopakiem ktory by cie nie tolerował ? chyba nie.. trzymaj sie, bdz dobrze )
|
|
|
|
|
#399 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#400 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
![]() ![]() a tak na serio to ja też nie wiem jak powinien wyglądać dobry i owocny podryw..heh w sumie to oni powinni o nas zabiegać i podrywać..ale patrząc na tych dzisiejszych chłopów..
__________________
|
|
|
|
|
|
#401 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#402 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 909
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Cytat:
Cytat:
no ale w przyszłym tygodniu jestem 6 dni w pracy więc może coś się rozwinie
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|||
|
|
|
|
#404 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
|
|
|
|
|
#405 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 66
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
odnosnie tematu to ja jestem ogólnie nieśmiałą osobą ale jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie to jestem raczej odważna
nie wiem czemu tak się dzieje |
|
|
|
|
#406 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
I masz rację, nie ma co do tego podchodzić zbyt poważnie, trochę dystansu sprawia, że człowiek nie czuje się przygnębiony i nie popada w desperacje ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#407 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Znowu nie zapytałam. Moja głupota mnie przeraża
Ale wczoraj było bardzo miło
|
|
|
|
|
#408 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#409 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Zobaczymy co się wydarzy
|
|
|
|
|
|
#410 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
poczekaj trochę, może on poruszy temat jak sam stwierdzi,że już na to czas póki co ciesz się chwilą!
__________________
|
|
|
|
|
|
#411 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
łee....a mój dziś powiedzial czesc znowu <szok!>
ale na gadu nie pisze nic : ( jak nie napisze pierwszy trudno . nie bede sie narzucać ani nic . życie jest takie niejasne . gdyby,m tylko wiedziała co myśleć ? czy ma dziewczynę, czy mnie olewa, czy mnie nie widzi...? to może bym jakoś sobie pomogła, a tak to nie wiem co robić.. dziewczyny zbliża się dzien chlopaka ! Szykujecie jakieś prezenciaki dla swoich 'ofiarek ? ja chcialam, ale bym musiala do rąk wlasnych dac, a to bdz trudne ...
|
|
|
|
|
#412 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Ja zupełnie nie wiem, co mam robić..
Moja kobiecość każe mi czekać, aż on odezwie się pierwszy , no bo przecież ja mu się nie będę narzucać Koledzy w moim wieku mówią mi, że mam się nie przejmować, że oni by na miejscu tego kolesia napisali (pewnie tak gadają żeby mnie pocieszyć ).. i że pierwsze spotkania zazwyczaj są takie trudne..A od kolegi, starszego ode mnie (ma 20 lat), usłyszałam, że mam się nie przejmować, że on się wczoraj nie odezwał, bo "NIE znasz tej zasady?! W DZIEŃ PO SPOTKANIU SIĘ NIE PISZE!" "to taka gra psychologiczna, zeby dziewczyna nie myslala ze ma za dobrze, a zeby wlasnie sie troche pomartwiła czy cos moze zrobila nie tak, zeby tez jej troche zaczeło zależeć. tak sie robi, o ile ktos nie jest masakrycznie zakrecony na punkcie jakiejs laski :P" ja mu na to, że przecież w sobotę wysłałam mu smsa.. czyli się odezwałam, to teraz jego kolej.. no to "on sie produkował ponad 4 godziny, a Ty wyslalas jednego smsa..." o_O nie patrzyłam na to z tej strony. dla mnie to jest nielogiczne ;f jak facetowi zależy, to on powinien pierwszy się odezwać. "oj kobieto, sporo zaprosił Ciebie do kina i ZAPŁACIŁ ZA CIEBIE to mu na pewno tez zalezy, i po prostu jest podłamany tym ze nie umiał z Toba rozmawiac :P moze pomyslal ze uwazasz go za nie rownego sobie czy cos w tym stylu" nie wiem już zupełnie, co robić ![]() ten mój kolega, niby ma 20 lat, więc teoretycznie ma wieksze doświadczenie ode mnie i bardziej się zna na sprawach damsko-męskich... no ale z mojej perspektywy to i tak to wszystko jest do dupy. Jakby chłopakowi zależało, to by się sam odezwał, nawet jeśli tak masakrycznie zawaliłam randkę (prawie nic nie mówiąc podczas niej..)... A ten mi mówi, że ja mam się odezwać pierwsza. No ale ja nie chcę się narzucać, nie chcę się ośmieszać jeszcze bardziej |
|
|
|
|
#413 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
kurcze botowszystko...
tez na to nie patrzylam z tej strony. chlopacy są pokręceni heh xD nie wiem co o tym myśleć. mam chyba ten sam problem. ja pierwsza nie napiszę. raz już napisałam,... gdyby mu zależało to wg mnie by zagadał do mnie czy coś. prawda? ehhh.... sama nie wiem co robić i co ci poradzić mamy chyba ten sam problem, tyle ze ty mialas z nim spotkanie, a ja 'mojego' wcale prawie nie znam ![]() trzymaj sie : ) |
|
|
|
|
#414 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Z tego co zrozumiałam to nie znacie się zbyt dobrze, w sensie zbyt wiele razy to się nie spotkaliście, więc może lepiej się nie zastanawiać, czy mu zależy, czy nie, bo na to za wcześnie, tylko dać mu szanse, żeby zobaczył jaka jesteś miła i sympatyczna i polubił Cię, a sobie dać czas na otworzenie się?(jeśli się mylę, to pardon, czasami mi się mieszają różne historie z wątku) |
|
|
|
|
|
#415 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: xxx
Wiadomości: 284
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
j
Edytowane przez dosia1 Czas edycji: 2013-08-10 o 19:49 |
|
|
|
|
#416 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
![]() ![]() bowszystkotoiluzjajest - R. mi kiedyś powiedział,że to 'zasady prawdziwych mężczyzn' to ich nieodzywanie się przez jakiś czas..heh, i zrozum faceta poczekaj jeszcze troszkędosia1 - Tobie też bym radziła zaczekać jakiś czas, jeśli się nie odezwie,to Ty to zrób
__________________
|
|
|
|
|
|
#417 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
witam dziewczyny. można?
![]() niestety też mam problem. jestem chorobliwie nieśmiała .
__________________
bo Siatkówka to nie jest zwykły sport.
|
|
|
|
|
#418 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
miss dramatique. a powiesz cos wiecej ? ; p jestes niesmiala zawsze, tylko w sprawach damsko-męskich ? jakiś konkretny problem ? ; ) chetnie wyslucham, moze zapomne o swoich
|
|
|
|
|
#419 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#420 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
.właśnie w szkole wzdycham do pewnego chłopaka, słyszałam dużo fajnych rzeczy o nim. moje koleżanki namawiają mnie, żebym zrobiła ruch i np. zdobyła jego numer telefonu, ale za każdym razem odpowiadam: wstydzę się . czasem na przerwie, mijając się z nim spojrzy na mnie, ale ja od razu odwracam wzrok i robię się czerwona.już nawet nie wspomnę kiedy miałam chłopaka.. można powiedzieć, że nie narzekam na brak powodzenia, ale jakoś ja nie mogę się przełamać .szczególnie teraz, kiedy powoli nadchodzi jesień robi mi się smutno i brakuje mi tej bliskiej osoby .
__________________
bo Siatkówka to nie jest zwykły sport.
Edytowane przez Miss Dramatique Czas edycji: 2009-09-14 o 20:26 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.











Wlasnie super....ze tak sie uklada







no ale w przyszłym tygodniu jestem 6 dni w pracy więc może coś się rozwinie
spotkałam sie z chlopakiem 3 razy, ostatni raz 10.09 i mam teraz ten sam probloem...
. czasem na przerwie, mijając się z nim spojrzy na mnie, ale ja od razu odwracam wzrok i robię się czerwona.
