Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

[iwonka861]

Dziewczyny, mam pytanie, nie wiem co się dzieje z moją pocztą, i tak samo z kontem na KULu,pokazuje, się informacja,że to połączenie jest niezaufane...,nie wiecie, co mogę z tym zrobić? Tż, normalnie może wejść,a ja nie buuu...

[robaczek w trawie]

Witajcie Kochane Panny Młode
ostatnio mnie tu nie było...mam nadzieję że mnie co niektóre bywalczynie pamiętają...
jestem już po ślubie i weselu i postaram się wam opisać coś nie coś, ale jeszcze nie w tym tygodniu
Powiem tylko że było cudownie, zero stresu (uszedł ze mnie ok. czwartku - na dwa dni przed ślubem) i była tylko pełnia szczęścia i pełen luz
piękna Msza, czytania (ja czytałam), oprawa, wesele najlepsze w życiu chyba, tak się wybawiliśmy ze huk
a zdjęć długo robić ie będziemy bo...memu Mężowi spodnie się rozeszły delikatnie mówiąc było wesoło
czekamy na rozpatrzenie reklamacji - zatem plener będzie pewnie w październiku
Jedyne co nie wyszło to sypanie płatkami -mój brat nie zdążył ich rozdać a raczej rozdał za mało i za późno ale to drobiazg.. no i te zniszczone spodnie Pana Młodego - dobrze że miał się w co przebrać

i wszystko super wyszło, z hotelu korona jesteśmy bardzo zadowoleni (choć trzeba płacić za tyle osób ile jest w umowie podpisanej rok wcześniej, nawet jak okaże się że będzie ciut mniej gości), jedzenie pyszne, fontanna czekoladowa robiła furorę, a stół wiejski się uginał
Pani Lila z zielonej pięknie mnie uczesała, nasza liwaczka zrobiła piękną biżuterię, i nie wiem co jeszcze - jak będę mieć chwilę poukładam wszystko i powoli ze szczegółami opowiem
pozdrawiam i najlepsze życzenia dla sobotnich Panien Młodych
My sami uderzamy na następne wesele w sobotę już jako Małżonkowie

[abci]

Napisane przez iwonka861

Dziewczynki, mam pytanie, jaki sposób robiliście podziękowanie, dokładnie chodzi mi o to, czy było to tylko podziękowanie w dniu wesela dla rodziców, czy też dla chrzestnych?Mam pytanko, do płaczliwych, takich jak ja- czy brałyście coś na uspokojenie, żeby się nie popłakać, na błogosławieństwie?

Wiesz to zależy czy robisz jedno dniowe czy 2 dniowe wesele jeśli 2 dniowe to 2 dnia.
Mi osobiście podziękowania podobały się w wykonaniu jednego zespołu ale niestety on u nas nie zagra bo maja zajęty termin ale postaramy się to zaadoptować u siebie a mianowicie najpierw sto lat dla młodych i gorzka i po kieliszeczku i z takim śpiewem i dużo zdrowia i pomyślności od na orkiestry i wszystkich gości, a młodzi niech żyją niech żyją niech się z nami napiją i starsi podchodzą i daj po kieliszeczku, następnie starsi na środeczek i od początki ta jak dla młodych później rodzice i jak już wypija to orkiestra mówi że młodzi chcą podziękować i wtedy jakieś kwiaty czy cuś później jest piosenka dla rodziców, a później rodzice chrześni na środeczek i tez też tak samo, później babcie i dziadkowie, i jak ktoś che to dla kuchareczek i dla pana telewizji hehe to już jak ktoś tam sobie życzy

Nam się taka wersja podoba, może jest dłuższa ale przyjemna dla wszystkich.

[MAGiALENA]

Napisane przez Telka10

Dziękuję

Kolację zrobić??

oczywiście, że kolację.

[diya1983]

Napisane przez iwonka861

Dziewczynki, mam pytanie, jaki sposób robiliście podziękowanie, dokładnie chodzi mi o to, czy było to tylko podziękowanie w dniu wesela dla rodziców, czy też dla chrzestnych?Mam pytanko, do płaczliwych, takich jak ja- czy brałyście coś na uspokojenie, żeby się nie popłakać, na błogosławieństwie?

Ja nie brałam nic, jak oglądam zdjęcia to wyglądam jak po elektrowstrząsach w psychiatryku i niewiele pamiętam. A byłam święcie przekonana, że będę w ślub luzakiem
natomiast moja koleżanka była po persenie czy jakimś innym uspokajaczu i szczerze Ci powiem, nie wiem która z nas wyglądała lepiej
Ona z kolei jak rasowy ćpunek. Zależy jak reagujesz na stres, którego niestety nie da się uniknąć. Ja jestem straszny płaczek, łatwo się wzruszam, ale łzy nie uroniłam bo byłam zwyczajnie sparaliżowana. Teraz zastanawiam się czy taka reakcja jest normalna W życiu nie byłam tak przejęta i zestresowana

[MalgosiaM8]

Napisane przez iwonka861

Dziewczynki, mam pytanie, jaki sposób robiliście podziękowanie, dokładnie chodzi mi o to, czy było to tylko podziękowanie w dniu wesela dla rodziców, czy też dla chrzestnych?Mam pytanko, do płaczliwych, takich jak ja- czy brałyście coś na uspokojenie, żeby się nie popłakać, na błogosławieństwie?

podziękowania zrobiliśmy w dniu wesela, nie było "cudownych rodziców mam" tylko wspólnie zaśpiewalismy 100lat, poprosiliśmy o to wcześniej orkiestre. Ja tam się przy tym nie rozpłakałam

Proszki na uspokojenie nie były potrzebne sama w sobie w lekkim amoku byłam hihi
Ja jestem też z tym wzruszających się i przy błogosławieństwie absolutnie, w kościele też, ale jak nam babcia TŻ przed kościołem składała życzenia to mi łezki poleciały, tż też się wzruszył i to było by na tyle łez.

Edit:
Ps. Czy wy też macie luki w pamięci z dnia wesela, ja pewne rzeczy dopiero na zdjęciach sobie przypominam ;]

[diya1983]

Gosiu ja nie mam luk tylko mega-dziury

Ale Ty przynajmniej nie wygladałaś jakby Ci zaserwowali okład z cegły na śniadanie

[MalgosiaM8]

Napisane przez diya1983

Gosiu ja nie mam luk tylko mega-dziury

Ale Ty przynajmniej nie wygladałaś jakby Ci zaserwowali okład z cegły na śniadanie

heheh ufff nie jestem sama czasem się śmieje że muszę się mocno skupić żeby sobie pewne rzeczy przypomnieć , a najlepsze jest to co się dzialo przed weselem to co do joty pamietam

Etam gadasz Diya z rańca jak wstałam opuchnięta !!!! i mega opanowana, jadąc po przypinki do Liwaczki i sobie beztrosko śpiewałam z radiem w samochodzie

[blondynka77]

a propos nazwisk to ja będę miała tasiemca 2 imiona długie i 2 dłuugie nazwiska już wybrane w USC. Względy sentymentalne ale i praktyczne o tym zaważyły

Przepraszam, że tak rzadko do was zaglądam, zostało mi już tylko 1,5 tygodnia do ślubu a jeszcze dużo pracy przed nami, remont nadal się ciągnie, w miedzyczasie była poważna kłótnia z TŻ ale jakoś udało się wyjaśnić ją, suknia nie gotowa jeszcze, dopiero w ten weekend byliśmy na skupieniu.
panieński udał mi się świetnie, może nawet spotkałam którąś z was
dostałam maaaaasę prezentów było ze 100 konkursów heh

Cieszę się że po wielu wysiłkach w końcu widzę efekt końcowy mojej pracy bo wcześniej poza wysiłkiem nie było widać nic absolutnie. Prezenciki dla gości praktycznie skończone, księga gości też. Jeszcze tylko kilka zaproszeń za ślub trzeba zrobić.

Mamy już 3cią opcję transportu dla nas na ślub bo ...2 poprzednie sie wykruszyły- pierwsza pani zapomniała nam zarezerwowac terminu, drugi pan 4 dni temu zadzwonił do nas że sprzedał samochód którym mieliśmy jechać do slubu....koniec końców jedziemy samochodem nr3 idealnie w stylu TŻ choć do koncepcji wesela i slubu nie pasującym. Natomiast za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wynajęłam dodatkową oprawę muzyczna slubu i jestem z tego pwodou bardzo zadowolona

Wódka Żołądkowa-czysta kupiona została w sklepie Polmosu- gwarancja że nie będzie podróbką. Wytestowałam ja na sobie ! NA CIEPłO ! z bagażnika który stał na słońcu (nie polecam) i nadal nie była paląca hehe także na zimno wejdzie pięknie

Ostatecznie goście którzy nie mieli przyjść i odmówili zadzwonili że przyjdą, wyszło 90 osób z wczesniejszych 60ciu

Z pieczonej świnki zrezygnowaliśmy bo był to koszt ok 1000zł, ale za to wiejski stół jest bardzo okazały. Trzymajcie kciuki by lokal się sprawdził - to 2gie wesele w nim organizowane!
napisze coś więcej później, buźki!

[MAGiALENA]

kurczę głodna jestem...
może któraś ma ochotę zrobić mi zakupy, bo nawet chleba nie mam...?

[blondynka77]

Napisane przez negila

W maciejowej chacie to jedna pm ma mieć wesele o ile się nie mylę więc ona powinna więcej wiedzieć. O drugiej nic nie wiem

w ubiegłym roku byłam na weselu w maciejowej na ok 170 osób,- bardzo przestronnie, smaczne jedzenie, wiejski stół pycha, miła obsługa, klimatyczne wnetrze, mimo dużej ilości osób nie było czuć "spędu" a że pomieszczenia wysokie to nie było za gorąco. ja polecam. A co do zdjęć to jest tam balkon- znajomi maja swietne ujecia wszystkich gosci na sali oraz jak tancza - tak z lotu ptaka robione.

[iwonka861]

Napisane przez blondynka77

a propos nazwisk to ja będę miała tasiemca 2 imiona długie i 2 dłuugie nazwiska już wybrane w USC. Względy sentymentalne ale i praktyczne o tym zaważyły

Przepraszam, że tak rzadko do was zaglądam, zostało mi już tylko 1,5 tygodnia do ślubu a jeszcze dużo pracy przed nami, remont nadal się ciągnie, w miedzyczasie była poważna kłótnia z TŻ ale jakoś udało się wyjaśnić ją, suknia nie gotowa jeszcze, dopiero w ten weekend byliśmy na skupieniu.
panieński udał mi się świetnie, może nawet spotkałam którąś z was
dostałam maaaaasę prezentów było ze 100 konkursów heh

Cieszę się że po wielu wysiłkach w końcu widzę efekt końcowy mojej pracy bo wcześniej poza wysiłkiem nie było widać nic absolutnie. Prezenciki dla gości praktycznie skończone, księga gości też. Jeszcze tylko kilka zaproszeń za ślub trzeba zrobić.

Mamy już 3cią opcję transportu dla nas na ślub bo ...2 poprzednie sie wykruszyły- pierwsza pani zapomniała nam zarezerwowac terminu, drugi pan 4 dni temu zadzwonił do nas że sprzedał samochód którym mieliśmy jechać do slubu....koniec końców jedziemy samochodem nr3 idealnie w stylu TŻ choć do koncepcji wesela i slubu nie pasującym. Natomiast za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wynajęłam dodatkową oprawę muzyczna slubu i jestem z tego pwodou bardzo zadowolona

Wódka Żołądkowa-czysta kupiona została w sklepie Polmosu- gwarancja że nie będzie podróbką. Wytestowałam ja na sobie ! NA CIEPłO ! z bagażnika który stał na słońcu (nie polecam) i nadal nie była paląca hehe także na zimno wejdzie pięknie

Ostatecznie goście którzy nie mieli przyjść i odmówili zadzwonili że przyjdą, wyszło 90 osób z wczesniejszych 60ciu

Z pieczonej świnki zrezygnowaliśmy bo był to koszt ok 1000zł, ale za to wiejski stół jest bardzo okazały. Trzymajcie kciuki by lokal się sprawdził - to 2gie wesele w nim organizowane!
napisze coś więcej później, buźki!

Mi też zostało tylko 10 dniNasz panieńsko- kawalerski, będzie w sobotę tak ustalił Tż, a ja na niedzielę umówiłam się(tzn.nas) z kamerzystą na sesję przedślubną(oczywiście wcześniej niż Tż),będziemy super wypoczęciMam nadzieję, że obędzie się bezA tak z nowości przedślubnych to byłam dzisiaj na pasemkach,i wróciłam zadowolona Nikt nie wie co z moim kompem, bo dalej nie mogę się zalogować na pocztę?

[abci]

Napisane przez iwonka861

Dziewczynki, mam pytanie, jaki sposób robiliście podziękowanie, dokładnie chodzi mi o to, czy było to tylko podziękowanie w dniu wesela dla rodziców, czy też dla chrzestnych?Mam pytanko, do płaczliwych, takich jak ja- czy brałyście coś na uspokojenie, żeby się nie popłakać, na błogosławieństwie?

Napisane przez blondynka77

w ubiegłym roku byłam na weselu w maciejowej na ok 170 osób,- bardzo przestronnie, smaczne jedzenie, wiejski stół pycha, miła obsługa, klimatyczne wnetrze, mimo dużej ilości osób nie było czuć "spędu" a że pomieszczenia wysokie to nie było za gorąco. ja polecam. A co do zdjęć to jest tam balkon- znajomi maja swietne ujecia wszystkich gosci na sali oraz jak tancza - tak z lotu ptaka robione.

Hej dziewczyn jeśli ktoś pyta o Maciejowską chatę to ja coś niecoś mogę powiedzieć gdyż mieszkam niedaleko

lokal nowy ładny pierwsze wesele odbyło się w nim 7.07.2007 hehe. sala duża przestronna z balkonami więc nie będzi egorąco a i faktycznie zdjęcia fajne można porobić. jest gdzie wyjść bo i takie patio jest zrobione z altana i zielona trawka z patio widok na boisko szkolne i szkołę podstawową.
Jedyny minus to że blisko szosa i tory kolejowe ale w lokalu tego nie słychać.
Po za tym wszystko ładnie w drewnie i jedzonko pycha ogólnie duży plus.
Co do cen to się nie orientuje ( ale tak jak było wcześniej to) oprócz od osoby to + owoce+ciasto+napoje+wódka +orkiestra więc chyba sporo wychodzi. Obecnie niewiem jak jest.

Pomimo że ja mieszkam nie daleko to moje wesele będzie gdzie indziej bo tam są kompleksowe wesela a my robimy sami tzn z nasza kucharka itd.

[MAGiALENA]

Napisane przez iwonka861

Nikt nie wie co z moim kompem, bo dalej nie mogę się zalogować na pocztę?

jak tam?

[bernadeta85]

Cichutko tu strasznie dzisiaj:confuse d: ja własnie wróciłam do domku skręciliśmy już wszystkie szafki nawet łazienkową jutro czeka nas przewiercanie się przez ściany i wieszanie szafek no i blaty mam nadzieję że do sąsiadów się nie przewiercimy a później sprzątanie.... omg niby 1 piętro ale ja już mam stracha przed myciem okien...

[iwonka861]

Napisane przez MAGiALENA

jak tam?

Próbowałam sobie zainstalować pandę, bo obecnie mam tylko zaporę, bo jak tylko zainstaluję antywirusa to prawie nic na kompie nie mogę zrobić, ale nie wiem jak to zrobiłam, bo nie pierwszy raz instalowałam i odinstalowywałam, a tym razem się nie udało. W każdym razie jak na razie nic z tym nie robię poczekam aż nawiedzi mnie Tż-ta brat, może mi coś na to poradziNie miałam czasu aby przyjrzeć się dzisiaj temu bliżej ,bo miałam długi chodnik do oplewienia
Hihi, działa mi poczta, tzn już się zalogowała, tadam

[Quillaja]

Napisane przez MAGiALENA

jak tam?

moim zdaniem masz wirusa.
trzeb ŚCIĄGNĄĆ NP. SPYBOT'A i pezeskanować komputer,a jeśli to nie pomoże - przeinstalować (co wiąże się niestety z instalowaniem wszystkiego od nowa).
niestety, też czasem mam taki problem. a niedawno całkiem taki wirus - a raczej osoba która mi go wpuściła, doprowadziła do tego, że przejęła moje hasło na allegro i sprzedała z mojego loginu samochód... .

więc dziewczyny uważajcie.

Napisane przez bernadeta85

Cichutko tu strasznie dzisiaj:confuse d: ja własnie wróciłam do domku skręciliśmy już wszystkie szafki nawet łazienkową jutro czeka nas przewiercanie się przez ściany i wieszanie szafek no i blaty mam nadzieję że do sąsiadów się nie przewiercimy a później sprzątanie.... omg niby 1 piętro ale ja już mam stracha przed myciem okien...

a czy mogę spytać? to kupiliście? czy wynajmujecie?
w ogóle dziewczęta - jak planujecie mieszkać PO ślubie?? gdzie? samodzielnie zupełnie, nie do końca, z rodzicami, rodzeństwem, itp.???

[ana_01]

Napisane przez Telka10

Aha W takim razie jutro zadzwonię
Co do TŻta to mam wielką nadzieję że wyciągnę Go na ten kursik tańca bo inaczej to się tylko będziemy bujać w prawo i pewnie Jego wielkie stopy mnie podepczą...a że TŻ dużo ode mnie wyższy to ja będę albo na Nim "wisieć" albo On się będzie straszliwie garbił

to coś jak u nas dlatego ja inwestuje w wyższy obcas, przynajmniej na ślub i początek wesela.

Napisane przez iwonka861

Dziewczynki, mam pytanie, jaki sposób robiliście podziękowanie, dokładnie chodzi mi o to, czy było to tylko podziękowanie w dniu wesela dla rodziców, czy też dla chrzestnych?Mam pytanko, do płaczliwych, takich jak ja- czy brałyście coś na uspokojenie, żeby się nie popłakać, na błogosławieństwie?

Ja doświadczenia w tej materii nie mam, ale chyba wolałabym nic nie brać, nie wiadomo jak to może zadziałać. Chyba, że wiesz jak leki itp działają na twój organizm. Ja bym jednak unikała jakichkolwiek medykamentów w tym dniu...trzeba być świadomym

Napisane przez robaczek w trawie

a zdjęć długo robić ie będziemy bo...memu Mężowi spodnie się rozeszły delikatnie mówiąc było wesoło
czekamy na rozpatrzenie reklamacji - zatem plener będzie pewnie w październiku

O kurcze, normalnie mu się rozerwały? Nieźle musiał szaleć i wywijać z Tobą

Napisane przez Quillaja

niestety, też czasem mam taki problem. a niedawno całkiem taki wirus - a raczej osoba która mi go wpuściła, doprowadziła do tego, że przejęła moje hasło na allegro i sprzedała z mojego loginu samochód... .

więc dziewczyny uważajcie.

a czy mogę spytać? to kupiliście? czy wynajmujecie?
w ogóle dziewczęta - jak planujecie mieszkać PO ślubie?? gdzie? samodzielnie zupełnie, nie do końca, z rodzicami, rodzeństwem, itp.???

O kurcze, nie za wesoła akcja z tym allegro. Chyba ja zacznę bardziej uważać..
Co do mieszkania, to nas wspiera akcja "rodzina na swoim"

[Quillaja]

Napisane przez ana_01

O kurcze, normalnie mu się rozerwały? Nieźle musiał szaleć i wywijać z Tobą


O kurcze, nie za wesoła akcja z tym allegro. Chyba ja zacznę bardziej uważać..
Co do mieszkania, to nas wspiera akcja "rodzina na swoim"

nom, niezłe, i ciągnie się do dziś. już parę miesięcy.
a co do mieszkania - my prawdopodbnie wybędziemy gdzieś pod lublin, więc tymczasowo raczej rezygnujemy z tej opcji "rodzina na swoim". choc MÓJ coraz częściej przebąkuje, że chciałby mnie już za żonę, choćby po cywilnym

[ana_01]

Napisane przez Quillaja

nom, niezłe, i ciągnie się do dziś. już parę miesięcy.
a co do mieszkania - my prawdopodbnie wybędziemy gdzieś pod lublin, więc tymczasowo raczej rezygnujemy z tej opcji "rodzina na swoim". choc MÓJ coraz częściej przebąkuje, że chciałby mnie już za żonę, choćby po cywilnym

Widzisz jak się chłopak doczekać nie może, ale cierpliwość będzie mu wynagrodzona
A macie gdzie się wyprowadzić pod Lublin czy będzie szukać? Sama wolałabym mieszkać gdzieś pod miastem/na wsi, ale to może na kilka/-naście lat.. Zresztą wszystko ma swoje plusy i minusy

[maria28]

Napisane przez bernadeta85

łóżka jeszcze się nie dorobiliśmy jak na razie trzeba zadowolić się twardą podłogą za to mamy duuuuuużo pudeł

oo, o pudłach to i ja sie mogę wypowiedzieć - cały pokój w pudłach, część z nich już wywieziona.
Oszaleję w tym bajzlu.

Z TŻtem się kłócimy (chyba oboje jesteśmy przemęczeni w tym tygodniu, jest kupa spraw, czas się kurczy).
Codziennie wynika jakiś problem, szkoda gadać.
Za to przyszły moje figurki na tort i są super!!!

Marzę, żeby pospać oraz żeby mieć chwilę czasu i zastanowić się nad przysięgą, którą złożę za kilka dni

Przynajmniej TŻ obiecał, że jutro mnie na kolację zaprasza


Robaczku, a co to się dzialo, że spodnie poszły. Ja mam co do spodni TZ niestety obawy...

[bernadeta85]

Napisane przez Quillaja

a czy mogę spytać? to kupiliście? czy wynajmujecie?
w ogóle dziewczęta - jak planujecie mieszkać PO ślubie?? gdzie? samodzielnie zupełnie, nie do końca, z rodzicami, rodzeństwem, itp.???

My nie kupiliśmy ani nie wynajmujemy w kwietniu zmarł dziadek mojego Tż.... a moja przyszłą teściowa remontowała to mieszkanie dla siebie żeby mieć gdzie mieszkać na starość po tym jak jej drugi syn się ozeni ma oddać swoje mieszkanie jemu.... więc my robimy cały remont (oczywiście z odrobiną pomocy) żeby móc mieszkać samodzielnie po ślubie.... mój Tż ma wprawdzie swoje mieszkanie ale obecnie jest wynajmowane a że kontrakt jest podpisany do końca 2011 roku więc na razie to będzie nasze przejściowe mieszkanie a potem czeka nas kolejny remont ale już bardziej satysfakcjonujący bo naszego własnego no i zdołamy zebrać pieniążki.... wiem wiem to troch skomplikowane.... najważniejsze że będziemy mieli gdzie mieszkać po ślubie i że wynajmowane mieszkanie daje nam na opłaty kolejnego więc tylko się cieszyć

Mario nie przejmuj się skończy się całe zamieszanie będzie spokojniej, nie będziecie się kłócić.... u mnie w domu remont trwa już od 7 lipca i moi rodzice ciągle sie kłócą wszędzie było kupę ludzi ciagle ktoś wchodził wychodził (mieliśmy prawie cały dom wypruty zmienialiśmy kanalizację i wszystkie rury od wody były wkuwane w ściany przez miesiąc nie mieliśmy łazienek tylko "toi toi" na dworze dobrze że chociaż ciepło było teraz powoli powoli wszystko wraca do normy i dom zaczyna przypominać dom)

[MAGiALENA]

Napisane przez maria28

Z TŻtem się kłócimy (chyba oboje jesteśmy przemęczeni w tym tygodniu, jest kupa spraw, czas się kurczy).
Codziennie wynika jakiś problem, szkoda gadać.

też mi się wydaje - skończy się remont i odetchniecie. u nas było identycznie, jak przewoziliśy rzeczy do "naszego" (wynajmowanego) mieszkania. wszystko, nawet najmniejsza drobnostka, powodowała całą kłótnię.
jak to nam żona mojego chrzestnego (to brzmi jakby była stara, ale nie jest; ale za to jest tak samo zboczona jak ja) powiedziała: "najlepiej mieszkac oddzielnie, bo jak się pokłócicie, to w łóżku się pogodzicie." aaa..., zapomniałabym, na ślubie (oprócz pieniędzy) dostaliśmy od nich "Kamasutrę".

[diya1983]

My takich gadżetów też sporo dostaliśmy


BTW, jeśli ludzie godzą się przez łóżko to źle się dzieje w związku

[MAGiALENA]

Napisane przez diya1983

BTW, jeśli ludzie godzą się przez łóżko to źle się dzieje w związku

a propos godzenia, my się pokłóciliśy.

[diya1983]

Napisane przez MAGiALENA

a propos godzenia, my się pokłóciliśy.

co sie stało???

[stokrothka]

Witam wszystkie przyszłe żonki lubelskie
Ja co prawda już dawno po ślubie, ale chciałabym się zapytać czy któraś z was ma listę kamerzystów lubelskich. Ostatnio odkryłam rewelacyjnego kamerzystę. Nie ma strony internetowej, ale możecie mi wierzyć, że jest naprawdę świetny, a ja dużo takich "cudów" widziałam Chciałabym go polecić. Kręcił wesele mojego brata i wyszło naprawdę super! Obiecałam że go rozreklamuję

[MAGiALENA]

Napisane przez diya1983

BTW, jeśli ludzie godzą się przez łóżko to źle się dzieje w związku
co sie stało???

Robert miał przygotować nam miły wieczór, ae nic nie zrobił, stwierdził, że nie ma pomysłu. i się pokłóciliśmy, bo juz któryś dzień z rzędu obiecywał... tzn. ja zaczęłam kłótnię...

[diya1983]

Spokojnie Magialena, przygotuj Ty, potem poweidz że jego kolej. Faceci są w tym względzie niestety leniwi

[MAGiALENA]

Napisane przez diya1983

Spokojnie Magialena, przygotuj Ty, potem poweidz że jego kolej. Faceci są w tym względzie niestety leniwi

ja to pewnie bym się teraz zawzięła i czekała. ale zrobię tak jak mówisz. dzięki.
już teraz niby w porządku. przed jego wyjściem do pracy, chwilę porozmawialiśmy.