Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Ewusia_marchew]

Napisane przez anniaa

wpadłam Was odwiedzic bo jutro zapowiada sie w szkole luźniejszy dzien wiec nie ma praktycznie nauki a później weekend co u mnie? hm w szkole mnóstwo nauki (wczoraj np. uczyłam sie samej chemi 6 h ) ale daje rade motywuje sie aby odrazu po szkole zadanie, nauka aby sie wyspac na drugi dzien jedynie wczorajsza noc była okropna po za tym co krok słysze o maturze

tak to jest jak matura się zbliża wielkimi krokami

Napisane przez anniaa

Ostatnio sporo rozmawiam z był Tż -kurde czesto nawet za nim tesknie no ale cóz takie zycie

Napisane przez anniaa

Ewus znalazłas juz jakas prace ? bo z tego co sie orientuje miałas szukac we wrzesniu

nie znalazłam nie chce mnie na lektora... dzwoniłam już już mają kadrę skompletowaną
pozostaje staż.. ale to dopiero jak będę wiedzieć co z dalszymi studiami

Napisane przez agolek

co za paskudny tydzien mam!!na szczescie piatek juz... Wczoraj poszlam na silownie i przedobrzylam ,boli mnie dzis nawet dziura w d**** za przeproszeniem...

hehe, to ja mnie po wczorajszym rowerze

Napisane przez agolek

po pracy ide do kumpeli spac i bedziemy gotwac obiad i popijac winko i zostaje na noc

na pewno się świetnie bawisz

Napisane przez agolek

co u was na weekend?

a u mnie jutro impreza urodzinowa TŻ-a (który urodziny ma za tydzień ale impreze robi póki chatę ma wolną )
Już dziś planowaliśmy wszystko, zrobiliśmy zakupy, wymyśliłam jaką sałatkę zrobię itp

Tak więc jutro przygotowanie do imprezy, impreza, a w niedzielę odpoczywanie po imprezie i ot cały mój weekend

[yerba]

Witajcie
Ja dziś odpoczywam po wczorajszej imprezce. Niestety tak się już przyzwyczaiłam do rannego wstawania, że sama z siebie obudziłam się parę minut po 6 haha Byłam raczej średnio wyspana, więc po parenastu minutach i tak na szczęście zasnęłam.. I pospałam do południa :P Postanowiłam dziś nie ruszać się z domu. Cały tydzień gdzieś ganiam, więc należy mi się day off Siędzę więc w dresiku z "piękną" fryzurą i zaraz odpalam filmy na kompie TŻ wyjechał, więc odpocznę również od niego

Swoją drogą mam mały problem, bo do mojego TŻta już jakiś czas temu przyczepiła się pewna laska. Mamy z nią pewne przeboje. Nie chce mi się nawet pisać, ale wnerwia mnie ona jak nie wiem!! Skąd się tacy ludzie biorą... ;/

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

na pewno się świetnie bawisz no fajnie bylo, nie powiem


a u mnie jutro impreza urodzinowa TŻ-a (który urodziny ma za tydzień ale impreze robi póki chatę ma wolną ) jasne, trzeba korzystac poki jest okazja!!
Już dziś planowaliśmy wszystko, zrobiliśmy zakupy, wymyśliłam jaką sałatkę zrobię itp ja lubie bardzo takie przygotowania na imprezy,lubie gotowac,przygotowywac itp

Tak więc jutro przygotowanie do imprezy, impreza, a w niedzielę odpoczywanie po imprezie i ot cały mój weekend

PARTY ANIMAL mam nadzieje,ze sie imprezka udaladawaj jakies pikantne szczegoly

Napisane przez yerba

Witajcie
Ja dziś odpoczywam po wczorajszej imprezc
kolejna imprezowiczka
. Niestety tak się już przyzwyczaiłam do rannego wstawania, że sama z siebie obudziłam się parę minut po 6 haha Byłam raczej średnio wyspana, więc po parenastu minutach i tak na szczęście zasnęłam.. I pospałam do południa :P Postanowiłam dziś nie ruszać się z domu. Cały tydzień gdzieś ganiam, więc należy mi się day off Siędzę więc w dresiku z "piękną" fryzurą i zaraz odpalam filmy na kompie TŻ wyjechał, więc odpocznę również od niego
no i fajnie,takie dni sa potrzebne czasem dla samej siebie
Swoją drogą mam mały problem, bo do mojego TŻta już jakiś czas temu przyczepiła się pewna laska. Mamy z nią pewne przeboje. Nie chce mi się nawet pisać, ale wnerwia mnie ona jak nie wiem!! Skąd się tacy ludzie biorą... ;/

skadzeznowu a tak na serio to najelpiej chyba olac...bo co innego..

witajcie kochane

ja skonczylam omprezke o 1 wczoraj, wypilam przez pare godizn 1 butelke winka czerw sama ale czulam sie tzrezwa totalnie jak poszlam spac,nei moj dzien byl na picie ale fajny wieczor ogolnie. Wstalam dzis o 8 rano i pojechalam do domu, potem zakupy (tak na marginesie piekny sloneczny dzien dzis tu!!) mielismy grilla a potem spedzilam caly Bozy dzien na lezaku pod kocem(wiatr chlodny juz jesienny) opalajac buzke/podsypiajac/czytajac/marzac/popijajac winko

bezproduktywny dzien ale jakzesz mily...

teraz ogladam z tz Mam Talent, miedzy nami dalej niewiadomo co i jak...ale przynajmniej sie nie klocimy...

dobranoc laleczki

[yerba]

Agolku, dobrze że się nie kłócicie. Moim zdaniem będzie dobrze, inaczej już byście planowali wyprowadzkę np.

A co do olania owej lali, to owszem, jest to najlepsze rozwiązanie, ale ona jest tak bezczelna, że już ciężko mi się powstrzymać z tym olewaniem. I to jest najbardziej wkurzające...

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Witajcie
Ja dziś odpoczywam po wczorajszej imprezce. Niestety tak się już przyzwyczaiłam do rannego wstawania, że sama z siebie obudziłam się parę minut po 6 haha Byłam raczej średnio wyspana, więc po parenastu minutach i tak na szczęście zasnęłam.. I pospałam do południa :P Postanowiłam dziś nie ruszać się z domu. Cały tydzień gdzieś ganiam, więc należy mi się day off Siędzę więc w dresiku z "piękną" fryzurą i zaraz odpalam filmy na kompie TŻ wyjechał, więc odpocznę również od niego

nie ma jak porządny odpoczynek po imprezie

Napisane przez yerba

Swoją drogą mam mały problem, bo do mojego TŻta już jakiś czas temu przyczepiła się pewna laska. Mamy z nią pewne przeboje. Nie chce mi się nawet pisać, ale wnerwia mnie ona jak nie wiem!! Skąd się tacy ludzie biorą... ;/

taką to najlepiej
a tak serio to nie wiem jaki może być sposób na natręta, chyba ignorowanie i czekanie aż jej się znudzi byłoby najlepsze

Napisane przez agolek

PARTY ANIMAL mam nadzieje,ze sie imprezka udaladawaj jakies pikantne szczegoly

udała sie udała
pikantny szczegół jest taki że wypiłam strasznie dużo z TŻ-em, jego kolegą i moją przyjaciółką siedzieliśmy do 4 rano chyba najlepsze jest to że nie byłam jakoś strasznie pijana przed pójściem spać jeszcze gay pozmywałyśmy i w ogóle... za to rano kac był ogromny

Napisane przez agolek

ja skonczylam omprezke o 1 wczoraj, wypilam przez pare godizn 1 butelke winka czerw sama ale czulam sie tzrezwa totalnie jak poszlam spac,nei moj dzien byl na picie ale fajny wieczor ogolnie. Wstalam dzis o 8 rano i pojechalam do domu, potem zakupy (tak na marginesie piekny sloneczny dzien dzis tu!!) mielismy grilla a potem spedzilam caly Bozy dzien na lezaku pod kocem(wiatr chlodny juz jesienny) opalajac buzke/podsypiajac/czytajac/marzac/popijajac winko

super że dzionek miałąś udany

Napisane przez agolek

teraz ogladam z tz Mam Talent, miedzy nami dalej niewiadomo co i jak...ale przynajmniej sie nie klocimy...

to już jest krok do przodu... duży

Napisane przez yerba

A co do olania owej lali, to owszem, jest to najlepsze rozwiązanie, ale ona jest tak bezczelna, że już ciężko mi się powstrzymać z tym olewaniem. I to jest najbardziej wkurzające...

ehhhhhhhhhhhh

Jak już pisałam imprezka ok dziś za to rano wstaliśmy dość wcześnie, odprowadziliśmy przyjezdnych na przystanek i w sumie musiałam się już zbierać bo obiecałam rodzinie być na obiedzie u nich na szczęście po obiedzie i godzinnej drzemce czuję się już ok (ale już nie piję )

Wieczorem oczywiście wracam do TŻ-a

miłej reszty niedzieli

[Paseczkowa]

Cześć Dziewczyny
Wczoraj wieczorem wróciłam z gór, było CUDOWNIE Jedyne co mi się nie podobało to pan przewodnik, którego nie obchodziło to, że już ledwo żyjemy i nie chcemy wchodzić na kolejne skały
Jutro opowiem więcej, bo jestem padnięta i marze o tym, żeby położyć się spać.

życzę miłego wieczoru wszystkim

[nefre]

<skrada sie, skrada..., wyścibia nos zza murku...widzi ją ktoś? >

Witam kochane,

Przepraszam, ze znowu zamuliłam, ale zaczęła mi się szkołą i praca i... czasu brak Postaram się nadrobić

A teraz lecę, bo autobus mi ucieknie

Miłego dnia! ;*

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Paseczkowa

Cześć Dziewczyny
Wczoraj wieczorem wróciłam z gór, było CUDOWNIE Jedyne co mi się nie podobało to pan przewodnik, którego nie obchodziło to, że już ledwo żyjemy i nie chcemy wchodzić na kolejne skały
Jutro opowiem więcej, bo jestem padnięta i marze o tym, żeby położyć się spać.

no i super ze się dobrze bawiłaś

Napisane przez nefre

<skrada sie, skrada..., wyścibia nos zza murku...widzi ją ktoś? >

Napisane przez nefre

Przepraszam, ze znowu zamuliłam, ale zaczęła mi się szkołą i praca i... czasu brak Postaram się nadrobić

nadrób koniecznie

Wszystkie zapracowane a ja zaraz na zakupy jedziemy z TŻ-em, później obiad... a po południu będę fabrykować nowe CV i kompletować dokumenty, bo jednak chcę jak najszybciej się do tego urzędu pracy zapisać...

miłego dzionka

[anniaa]

oj Ewus Ewus ty to masz życie .tylko czytam : impreza udana, spotkanie z rodziną bądź Tż , jakieś zakupy

ja niedziele spędzałam pod hasłem : antyk - powtórka maturalna , nauczmy się wszystkiego jak zaczęłam o 15 to skończyłam o 00.05 wliczając w to 10 min kąpiel
Nefre nadal pracujesz w Mc ? jak ci się podoba praca ?
Paseczkowa - niestety taki jest minus wycieczek - dużo chodzenia choć jak dla mnie to jest lepsze niż chodzenie po muzeach

[nefre]

Hejooo

Właśnie po szkole już jestem Zajadam się biedronkowymi krokietami (całkiem smaczne ) i postanowiłam, ze coś tutaj skrobnę. Lekturę Waszego życia zostawiam sobie na po południe ;-)

Aniu - tak, nadal pracuje w mc, straszny zapieprz, już tyle razy się poparzyłam, że szok Stwierdziłam, że za takie pieniądze to się nie opłacapracować, ale nigdzie indziej pracy nie znajdę - bo mam dyspozycyjność tylko w soboty... No cóż.. nie przyvchodzi mi nic innego jak tylko tyrać. Coś mnie na kasy ciągnie, bo wyczuwam, ze tam jest chłodniej i szybciej chyba czas leci ;-)


No cóż kochaniutkie...
Mieszkam z TŻ-em teraz na 9 piętrze (ale o tym to juz chyba pisałam), korzystamy z uroków balkonu i ogólnie wiedziemy prawie sielankowe życie. Prawie, bo jesli pracę i ostatni rok nauki ( a to się wiąże z egzamem) + problemy rodzinne można nazwać 100% sielanką to ja jestem św. Genowefa W szkole też szykuje mi się młynek, nie wiem czy dam radę pogodzic 2 prace i szkołę na dłuższą metę...
Parę dni temu dość ładnie się obkupiłam ... Nowe buty, spodnie, bluzka ^^ , książkę w końcu ją dorwałam po niskiej cenie Chemię leków oczywiście
Wczoraj z TŻ-em zakupiliśmy nowy monitor do kompa, w sumie to nasz pierwszy taki poważny zakup pniemy się w górę Ogólnie super się dogadujemy, wiadomo, są czasem kłótnie, ale takie tam to phiii ^^, jestem szczęsliwa, chociaz sytuacja w rodzinnym domu mnie niepokoi. Ostatnio dzwoniła do mnie mama i.. się rozpłakała. Jeszcze mnie kłamała, że to coś w tv leci i zakłoca.. Dalej mam nieciekawie z tym bratem alkoholikiem, a ona biedna dzien w dzien musi to znosić... Żal mi jej bardzo,, chciałabym juz zjechac do domu, chociaz na 3 dni Nie rozumiem tylko jednego - mieszkam od domu 600 km, a reszta rodzenstwa (2 bloki dalej, godzine drogi od domu i 2 h drogi od domu) udaje jakby nic się nie działo! Jakby nie widzieli, ze mama coraz gorzej się czuje, że psychicznie wysiada. Nie wiem już naprawdę co mam zrobić, bo to jest chyba najgorsze uczucie- słyszę jej płacz, a nie mogę nic z tym zrobić...

Nic, uciekam dokończyć obiados i lecę do nauki...

Miłego popułudnia kochane ;*

[anniaa]

Nefre - oj to musisz uważać, ja osobiście pod czas wakacji oparzyłam się raz i to koszykiem od frytek bo był taki kanał , że chciałam szybko i nie wyszło jaka masz stawkę ? Ja często miałam dość kasy - klientów i wolałam stać na czerwonej. A czas mi szybciej płynął na kuchni pewnie dlatego , że cały czas zerkałam na zegarek

ja po na wspólnej planuje jeszcze pouczyc sie wosu(ten sam gościu uczy mnie historii od 1 klasy ) - 2 osoba do odpowiedzi idzie wiec jak przystało na tradycje w kazdym semestrze jako 2 pytana jest Ania

[Ewusia_marchew]

Napisane przez anniaa

oj Ewus Ewus ty to masz życie .tylko czytam : impreza udana, spotkanie z rodziną bądź Tż , jakieś zakupy

no z imprez to ja na pewno nie zrezygnuje póki sił mi starczy
z TŻ-em to akurat tymczasowo tak, jak jego rodzina wyjechała
a zakupy niestety tylko spożywcze bo nie ma kasy - nie ma zachcianek... muszę jak najszybciej się gdzieś zaczepić bo bezrobocie wpędza mnie w dół

Napisane przez anniaa

ja niedziele spędzałam pod hasłem : antyk - powtórka maturalna , nauczmy się wszystkiego jak zaczęłam o 15 to skończyłam o 00.05 wliczając w to 10 min kąpiel

antyk jest fajny

Napisane przez nefre

Aniu - tak, nadal pracuje w mc, straszny zapieprz, już tyle razy się poparzyłam, że szok Stwierdziłam, że za takie pieniądze to się nie opłacapracować, ale nigdzie indziej pracy nie znajdę - bo mam dyspozycyjność tylko w soboty... No cóż.. nie przyvchodzi mi nic innego jak tylko tyrać. Coś mnie na kasy ciągnie, bo wyczuwam, ze tam jest chłodniej i szybciej chyba czas leci ;-)

wiem coś o tym jak trudno znaleźć robotę przy małej dyspozycyjności... a na hostessy nie macie jakiś ofert? akurat by na weekendy było no i trochę można zarobić

Napisane przez nefre

No cóż kochaniutkie...
Mieszkam z TŻ-em teraz na 9 piętrze (ale o tym to juz chyba pisałam), korzystamy z uroków balkonu i ogólnie wiedziemy prawie sielankowe życie. Prawie, bo jesli pracę i ostatni rok nauki ( a to się wiąże z egzamem) + problemy rodzinne można nazwać 100% sielanką to ja jestem św. Genowefa W szkole też szykuje mi się młynek, nie wiem czy dam radę pogodzic 2 prace i szkołę na dłuższą metę...
Parę dni temu dość ładnie się obkupiłam ... Nowe buty, spodnie, bluzka ^^ , książkę w końcu ją dorwałam po niskiej cenie Chemię leków oczywiście
Wczoraj z TŻ-em zakupiliśmy nowy monitor do kompa, w sumie to nasz pierwszy taki poważny zakup pniemy się w górę Ogólnie super się dogadujemy, wiadomo, są czasem kłótnie, ale takie tam to phiii ^^, jestem szczęsliwa, chociaz sytuacja w rodzinnym domu mnie niepokoi. Ostatnio dzwoniła do mnie mama i.. się rozpłakała. Jeszcze mnie kłamała, że to coś w tv leci i zakłoca.. Dalej mam nieciekawie z tym bratem alkoholikiem, a ona biedna dzien w dzien musi to znosić... Żal mi jej bardzo,, chciałabym juz zjechac do domu, chociaz na 3 dni Nie rozumiem tylko jednego - mieszkam od domu 600 km, a reszta rodzenstwa (2 bloki dalej, godzine drogi od domu i 2 h drogi od domu) udaje jakby nic się nie działo! Jakby nie widzieli, ze mama coraz gorzej się czuje, że psychicznie wysiada. Nie wiem już naprawdę co mam zrobić, bo to jest chyba najgorsze uczucie- słyszę jej płacz, a nie mogę nic z tym zrobić...

Ty to w tym domu zawsze miałaś na odległość nic nie poradzisz tak naprawdę, powinno się rodzeństwo zainteresować mamą próbowałaś z nimi o tym rozmawiać?

dobrze ze chociaż na co dzień u Ciebie wszystko ok

Napisane przez anniaa

ja po na wspólnej planuje jeszcze pouczyc sie wosu(ten sam gościu uczy mnie historii od 1 klasy ) - 2 osoba do odpowiedzi idzie wiec jak przystało na tradycje w kazdym semestrze jako 2 pytana jest Ania

to powodzenia w takim razie

Właśnie poprawiłam rozdział pracy magisterskiej dla siostry (dopiero na 5 rok idzie a już prace pisze dziwne ma reguły na uczelni ) i czuję się pełna niezrozumiałych dla mnie informacji natury ekonomiczno-finansowej No w każdym razie w końcu coś produktywnego zrobiłam bo już się naprawdę jak ostatni leń czułam

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

nie pikantny szczegół jest taki że wypiłam strasznie dużo z TŻ-em, jego kolegą i moją przyjaciółką siedzieliśmy do 4 rano chyba najlepsze jest to że nie byłam jakoś strasznie pijana przed pójściem spać jeszcze gay pozmywałyśmy i w ogóle... za to rano kac był ogromny hehehehe nie ty pierwsza i nie ostatnia ja mam w sobote firmowe wyjscie wiec w niedziele zalicze kaca jak nic
super że dzionek miałąś udany kupilam za duze buty! jutro idde oddac!! a takie sliczne!!

Napisane przez Paseczkowa

Cześć Dziewczyny
Wczoraj wieczorem wróciłam z gór, było CUDOWNIE Jedyne co mi się nie podobało to pan przewodnik, którego nie obchodziło to, że już ledwo żyjemy i nie chcemy wchodzić na kolejne skały
Jutro opowiem więcej, bo jestem padnięta i marze o tym, żeby położyć się spać.

życzę miłego wieczoru wszystkim

superasnie, odespalas? ciesze sie ze jestes zadowolona

hej laleczki,

ja wlasnie z pracy wrocilam niedawno, padnieta.. Nie wiem czy wam mowilam ale wczoraj poszlam rano na cwiczenia TBT(posladki/uda/brzuch) i O MATKO po 15 min mialam doope mokra normalnie! nie wiem jak to sie dzieje ze moge biec na biezni przez 3o min i nie spocic sie a na zajeciach typu aerobic po 15 min koniec,nie mam sily i mokra jestem..
Potem byly cwiczenia na nogi i posadki i powiem wam ze normalnie wymieklam..nie dalam rady zrobic wszystkich cwiczen i sie trzeslam jak galareta.. dzis rano nie bylam w stanie chodzic i nawet mnie 4 litery bola jak siedze na kibelku..Nidgy nie milam takich zakwasow!

tak wiec dzis spokojny wieczor, ogladam SATC i spac wczesnie.. Milego wieczorka wam zycze

[Tarantulek]

Czesć kochane

Agolek- wow, co to za ćwiczenia, pasowałoby sie z nimi zapoznać
Nefruś-miło Cię widzieć, kurcze, Twoja mama napewno się martwi o Twojego brata.....a może jakbyś pogadałą z rodzenstwem, zeby tam do niej zajrzeli a nie tylko się własnymi sprawami zajmowali...
Yerba- co to za lala wredna, ech....są ludzie i ludziska...
Paseczkowa- chodzenie po górach jest bardzo zdrowe
Aniaa- antyk to ja najbardziej lubiłam z epok i jeszcze romantyzm:P
Ewuś-ty imprezowiczko jedna-ale dobrze tak trzymać, trzeba korzystać z życia

A u mnie..no to ostatnio byłam tez na imprezie i było super, poszłyśmy z koleżankami z liceum-odnowiło się kontakty, z czego się bardzo cieszę Powoli przygotowywuję się do wyjazdu z domu i takie....
Teraz siedze na gg i gadajuję z osobami, z którymi od dawna nie miałam kontaktu,a za chwilkę idę spać.

Dobranoc złociutkie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

hehehehe nie ty pierwsza i nie ostatnia ja mam w sobote firmowe wyjscie wiec w niedziele zalicze kaca jak nic

Napisane przez agolek

kupilam za duze buty! jutro idde oddac!! a takie sliczne!!

a to pech... a wkładki się nie da dokupić żeby się na nodze trzymały? a może mniejszy rozmiar będzie?

Napisane przez agolek

ja wlasnie z pracy wrocilam niedawno, padnieta.. Nie wiem czy wam mowilam ale wczoraj poszlam rano na cwiczenia TBT(posladki/uda/brzuch) i O MATKO po 15 min mialam doope mokra normalnie! nie wiem jak to sie dzieje ze moge biec na biezni przez 3o min i nie spocic sie a na zajeciach typu aerobic po 15 min koniec,nie mam sily i mokra jestem..
Potem byly cwiczenia na nogi i posadki i powiem wam ze normalnie wymieklam..nie dalam rady zrobic wszystkich cwiczen i sie trzeslam jak galareta.. dzis rano nie bylam w stanie chodzic i nawet mnie 4 litery bola jak siedze na kibelku..Nidgy nie milam takich zakwasow!

moja Siss chodziła na taki rodzaj aerobiku i też mówiła że przerąbane po prostu aktywujesz mięśnie których na co dzień nie używasz i to chyba dlatego tak

Napisane przez Tarantulek

Ewuś-ty imprezowiczko jedna-ale dobrze tak trzymać, trzeba korzystać z życia

(wyjedziesz na studia to mam nadzieję też zobaczysz jak to jest )

Napisane przez Tarantulek

A u mnie..no to ostatnio byłam tez na imprezie i było super, poszłyśmy z koleżankami z liceum-odnowiło się kontakty, z czego się bardzo cieszę Powoli przygotowywuję się do wyjazdu z domu i takie....
Teraz siedze na gg i gadajuję z osobami, z którymi od dawna nie miałam kontaktu,a za chwilkę idę spać.

jak towarzysko u Ciebie a kiedy wyjeżdżasz tak w ogóle?

u mnie nic ciekawego () więc tylko życzę miłego dnia

[yerba]

A ja pokłóciłam się tylko z TŻtem dziś, więc u mnie też nic ciekawego.

ekhm.

[Tarantulek]

Napisane przez Ewusia_marchew

(wyjedziesz na studia to mam nadzieję też zobaczysz jak to jest )

mam nadzieję też
jak towarzysko u Ciebie a kiedy wyjeżdżasz tak w ogóle?
pod koniec miesiąca
u mnie nic ciekawego () więc tylko życzę miłego dnia

heheh

Napisane przez yerba

A ja pokłóciłam się tylko z TŻtem dziś, więc u mnie też nic ciekawego.

ekhm.

ojej zobaczysz, ze szybko sie pogodzicie

U mnie dziś tez nic ciekawego hehe tos my pogadały


Do zobaczenia Idę się odmóżdżyć na Pudelek.pl

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

A ja pokłóciłam się tylko z TŻtem dziś, więc u mnie też nic ciekawego.

ekhm.

przez tę laskę co się kręci wokół Was może?

mam nadzieję ze już ok

Napisane przez Tarantulek

U mnie dziś tez nic ciekawego hehe tos my pogadały

Dzień dobry
taki ładny dziś dzień a ja jakaś słaba i bez życia
zaraz trza obiad robić, później śmigam do rodziny na chwilę, a następnie do Kato na noc bo jutro mam milion spraw do załatwienia tam, przede wszystkim badania które muszę zrobić na czczo dlatego już dziś jadę

a co tam u Was?

miłego dnia

[yerba]

Napisane przez Tarantulek

heheh

ojej zobaczysz, ze szybko sie pogodzicie

dzięki

Napisane przez Ewusia_marchew

przez tę laskę co się kręci wokół Was może?

nie, nie przez nią , ale ten problem też nie jest załatwiony i ciężko będzie się go pozbyć


Miałam po powrocie z pracy wyjsc na spacer, bo tak sloneczko dzis ladnie swiecilo, ale jakoś się nie zebrałam. A jak już zasiadłam w domku to się rozleniwiłam do reszty i już nawet do sklepu nie chce mi się zejsc No nic, mam nadzieję, że Wy macie dziś więcej - ze tak powiem -"zycia w zyciu"

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

nie, nie przez nią , ale ten problem też nie jest załatwiony i ciężko będzie się go pozbyć

przykro mi ze masz pod górkę

Napisane przez yerba

Miałam po powrocie z pracy wyjsc na spacer, bo tak sloneczko dzis ladnie swiecilo, ale jakoś się nie zebrałam. A jak już zasiadłam w domku to się rozleniwiłam do reszty i już nawet do sklepu nie chce mi się zejsc No nic, mam nadzieję, że Wy macie dziś więcej - ze tak powiem -"zycia w zyciu"

dziś taki jakiś dzień leniwy

chociaż ja dotarłam do Kato tak jak planowałam (i zasiadłam przed kompem na cały wieczór ) Jutro pobudka wczesna (do czego nie jestem przyzwyczajona) i śmigam na badania a później zapisać się du Urzędu Pracy
Poza tym dostałam wiadomość ze mojej podyplomówki nie otworzą jednak nie wiem teraz co zrobię.. poszukam na innej uczelni, albo nie wiem

na dodatek pada deszcz


dobranoc

[Tarantulek]

Cześc słonca


Boże, jestem w szoku od wczoraj. Dowiedziałam się, ze tam gdzie chodziłam do LO, chłopak popełnił samobojstwo-powiesił się na drzewie- był z gimnazjum. Rabka aż huczy....tym bardziej, ze chłopak podobno zrobił to przez jednego z nauczycieli, który mnie tez uczył, od wczoraj spisujemy się na gg ze znajomymi z byłej szkoły i każdy w szoku jest. Chłopak podobno we wrzesniu miał poprawkę z historii, tak, ze ledwo przeszedł, a teraz zaraz na powitanie dostał 2 pały. Na nk chłopak miał napisane ze: nie cierpie pierdo...szkoły, chodze do *******...szkoły.

a co do tego nauczyciela- uczył mnie 3 lata i szczerze mowiac był dziwny...bardzo dziwny, nieraz wygadywał takie rzeczy...w sumie to nie byłam zaskoczona jak się dowiedziałam, ze byc moze przyczynił sie do tego.
Podobno rodzice chłopaca żądają usunięcia go ze szkoły.
Tragedia.


Ech a u mnie nic...ide dziś do lekarza po południu, rano odebrałam wyniki i cos tam jedno mam podwyzszone i ide teraz sprawdzić na necie co to jest.
No i takie.
Cały dzien mysle o tym samobójstwie-nawet mi sie w nocy sniło, ze chciałam dac temu chłopakowi korepetycje z historii...

Wpadnę pozniej, narazie

[olgicula]

Napisane przez Tarantulek

Cześc słonca


Boże, jestem w szoku od wczoraj. Dowiedziałam się, ze tam gdzie chodziłam do LO, chłopak popełnił samobojstwo-powiesił się na drzewie- był z gimnazjum. Rabka aż huczy....tym bardziej, ze chłopak podobno zrobił to przez jednego z nauczycieli, który mnie tez uczył, od wczoraj spisujemy się na gg ze znajomymi z byłej szkoły i każdy w szoku jest. Chłopak podobno we wrzesniu miał poprawkę z historii, tak, ze ledwo przeszedł, a teraz zaraz na powitanie dostał 2 pały. Na nk chłopak miał napisane ze: nie cierpie pierdo...szkoły, chodze do *******...szkoły.

a co do tego nauczyciela- uczył mnie 3 lata i szczerze mowiac był dziwny...bardzo dziwny, nieraz wygadywał takie rzeczy...w sumie to nie byłam zaskoczona jak się dowiedziałam, ze byc moze przyczynił sie do tego.
Podobno rodzice chłopaca żądają usunięcia go ze szkoły.
Tragedia.


Ech a u mnie nic...ide dziś do lekarza po południu, rano odebrałam wyniki i cos tam jedno mam podwyzszone i ide teraz sprawdzić na necie co to jest.
No i takie.
Cały dzien mysle o tym samobójstwie-nawet mi sie w nocy sniło, ze chciałam dac temu chłopakowi korepetycje z historii...

Wpadnę pozniej, narazie

Eh, to przykre... Biedny chlop!

A co masz podwyzszone?

Ja dzisiaj cisnienie, jutro pakuje sie- wyjezdzam na STUDIA. Beczec mi sie chce.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

Boże, jestem w szoku od wczoraj. Dowiedziałam się, ze tam gdzie chodziłam do LO, chłopak popełnił samobojstwo-powiesił się na drzewie- był z gimnazjum. Rabka aż huczy....tym bardziej, ze chłopak podobno zrobił to przez jednego z nauczycieli, który mnie tez uczył, od wczoraj spisujemy się na gg ze znajomymi z byłej szkoły i każdy w szoku jest. Chłopak podobno we wrzesniu miał poprawkę z historii, tak, ze ledwo przeszedł, a teraz zaraz na powitanie dostał 2 pały. Na nk chłopak miał napisane ze: nie cierpie pierdo...szkoły, chodze do *******...szkoły.

a co do tego nauczyciela- uczył mnie 3 lata i szczerze mowiac był dziwny...bardzo dziwny, nieraz wygadywał takie rzeczy...w sumie to nie byłam zaskoczona jak się dowiedziałam, ze byc moze przyczynił sie do tego.
Podobno rodzice chłopaca żądają usunięcia go ze szkoły.
Tragedia.

co za dramat...

i to przez oceny ehhhhhhhhhhhh

Napisane przez olgicula

Ja dzisiaj cisnienie, jutro pakuje sie- wyjezdzam na STUDIA. Beczec mi sie chce.

why? studia są fajne sama bym się chętnie na nie wróciła

Ja tez byłam na badaniach ale wyniki dopiero w poniedziałek.
Poza tym zapisałam się do Urzędu Pracy, no ale jak na razie nic nie ma dla mnie ciekawego nawet staży nie mają, dopiero za jakiś miesiąc będą
no nic trza szukać roboty na własną rękę

Zaraz się zbieram i wracam do TŻ-a jego rodzina wraca już w niedzielę, czyli ostatnie dni wspólnego mieszkania

miłego popołudnia

[olalola24]

studia sa suuuuuuuper! ja juz nie moge sie doczekac jak pojade do Lublina, ale w tamtym roku pamietam ze tez strasznie rozpaczalam, niepotrzebnie DDDDDDD

[nefre]

Witam dziewczyny

Yerba - mam nadzieję, ze z TŻ-em już wszystko si
Ewuś- korzystajcie, korzystajcie z chwil samotności


A ja zakuwam, testy powtórkowe, nowy materiał - urwanie głowy normalnie.
Prawdopodobnie za miesiąc zjadę do domu
Miłego dnia

[agolek]

Napisane przez Tarantulek

Boże, jestem w szoku od wczoraj. Dowiedziałam się, ze tam gdzie chodziłam do LO, chłopak popełnił samobojstwo-powiesił się na drzewie- był z gimnazjum. Rabka aż huczy....tym bardziej, ze chłopak podobno zrobił to przez jednego z nauczycieli, który mnie tez uczył, od wczoraj spisujemy się na gg ze znajomymi z byłej szkoły i każdy w szoku jest. Chłopak podobno we wrzesniu miał poprawkę z historii, tak, ze ledwo przeszedł, a teraz zaraz na powitanie dostał 2 pały. Na nk chłopak miał napisane ze: nie cierpie pierdo...szkoły, chodze do *******...szkoły.

a co do tego nauczyciela- uczył mnie 3 lata i szczerze mowiac był dziwny...bardzo dziwny, nieraz wygadywał takie rzeczy...w sumie to nie byłam zaskoczona jak się dowiedziałam, ze byc moze przyczynił sie do tego.
Podobno rodzice chłopaca żądają usunięcia go ze szkoły.
Tragedia.

no straszna tragedia... przykro jak odchodza tacy mlodzi ludzie a jescze przykrzej jak na wlasne zyczenie..



Ech a u mnie nic...ide dziś do lekarza po południu, rano odebrałam wyniki i cos tam jedno mam podwyzszone i ide teraz sprawdzić na necie co to jest.

stres moze?...

Napisane przez Ewusia_marchew

Ja tez byłam na badaniach ale wyniki dopiero w poniedziałek.
Poza tym zapisałam się do Urzędu Pracy, no ale jak na razie nic nie ma dla mnie ciekawego nawet staży nie mają, dopiero za jakiś miesiąc będą
no nic trza szukać roboty na własną rękę
tak chyba zawsze najlepiej..
Zaraz się zbieram i wracam do TŻ-a jego rodzina wraca już w niedzielę, czyli ostatnie dni wspólnego mieszkania

miłego popołudnia

no to cieszcie sie soba poki mozecie

Napisane przez nefre

A ja zakuwam, testy powtórkowe, nowy materiał - urwanie głowy normalnie. ucz sie ucz na marne nie pojdzie
Prawdopodobnie za miesiąc zjadę do domu super
Miłego dnia

witajcie,

ja po prayc dopiero i podsypiam na sofie.. Codziennie nadgodziny robilam w tym tygodniu i jestem paaaadnieta... A wczoraj po prayc jeszcze byla piekna pogoda wieczorem a sasiad mial akurat urodziny i poszlam na drinka i skonczylo sie na 1 za duzo i mimo,ze poszlam o 22 spac to dzis umieralam rano a tu trzeba do prayc bylo isc.. jakos dojechalam ale caly dzien walczylam ze soba... na lunchu poszlam do auta pospac ale malo pomoglo i teraz zaleglam na sofie i zaraz zasne chyba..

a jutro piatek na sczescie!

milego wieczorka laleczki

[Tarantulek]

Napisane przez olgicula

Eh, to przykre... Biedny chlop!

A co masz podwyzszone?

Ja dzisiaj cisnienie, jutro pakuje sie- wyjezdzam na STUDIA. Beczec mi sie chce.

Jakieś RDW. Podobno moze oznaczac anemie albo jakis stan zapalny, ale może byc tez podwyższony jak się jest np. zaraz po okresie(ja byłam akurat)

Ooo chyba Cie rozumiem, ja tez czuje, ze będe tesknic za mamą, ale jednoczesnie jestem troche podekscytowana tym wszystkim


Agolek-ja dziś mam to samo-nic tylko bym spała
Ewuś kciukuję, zebys znalazła pracę jak najszybciej

Łolaboga, byłam u endyktonologa dzis. Wcześniej porobiłam badania na TSH i morfologie -bo tak kazała mi recepcjonistka.
Poszłam tam bo znowu tradzik mi wrócił i za nic się go pozbyć nie mogę, pozatym strasznie leca mi włosy,no więc w koncu postanowiłam ,ze się przebadam.Opowiedziałam lekarzowi co i jak, on mi wypisał skierowanie na badanie jakichs tam hormonów. No i juz niby wszystko uzgodnione, a lekarz mówi, zebym mu pokazała co to tam mam za wyniki,patrzy na to TSH i mówi ohohohoho widze, ze TSH jest podwyzszone, obejrzał mi szyje, ręce i mówi: przyszłaś tu z małym problemem wyjdziesz z wiekszym.
Ja taaakie oczy, zabrał mnie na USG, no i okazuje sie, ze cos jest nie w porzadku-jakeś plamki, guzki czy coś. No i kurde znowu musze jakies dodatkowe badania robic.

Najgorzej to do lekarza isć

Aaaaa i jeszcze mnie ważył, jak to zobaczyłam to myślałam,ze padne- 63 kg, przy 165-troche ubita jestem.

Idę cos wszamać.I spaaaać

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

kurcze, mogę prosic Was o radę?

Bo mam zrobic takie hormony jak: Androstendion, wolny testosteron, DHEAS i własnie nie wiem, czy to jest obojętne, w których dniach cyklu to zrobię czy nie?
Raz czytam, ze obojętne, raz ze najlepiej robić od 2 do 5 dnia cyklu.
I 2 pytanie: Skoro 1 dzien cyklu to 1 dzien krwawienia, tzn, ze badania musiałabym robić w czasie okresu tak?

[Mangolina]

Witajcie kochane
Tak postanowiłam przypomnieć o sobie mimo, że ciągle "śledzę" Was na wizażu I już pewnie nie przestanę bawić się w detektywa Acz z udzielaniem się bywa różnie, nie wiem czy to zmienić, bo wszystkie drogi prowadzą do Was
Mam nadzieję, że ktoś tu w ogóle mnie pamięta...

[Tarantulek]

Mango!! no jak, zeby nie??oczywiśćie ,ze pamiętam
Opowiadaj co tam u Ciebie

Kurcze ja to mam ostatnio jakies gorsze dni-wczoraj mnie oko zaczęło boleć jeszcze, no ale nic myślałam, przejdzie, dziś boli mnie jeszcze bardziej-patrze a pod powieka mam takią białą krostkę a wokół jest zaczerwienione. I to uwiera bardzo, szczegolnie jak mrugam. Wyczytalam w internecie, ze to może byc jęczmien-no więc smaruję to herbatą-troszkę mi ulżyło

A pozatym nic nowego- siedze w wielkich luznych gaciach przed kompem, z poczochraną fryzura i użalam się nad sobą

Naraziemiłego dnia

[olalola24]

apropo śledzenia, śledzika czy u was na nk ludzie tez wklejaja te głupie łancuszki ze wklej to do swojego sledza a usuna Ci go albo wygrasz 12000 eurogabek, i to poważni ludzie robia, nauczyciele moi z liceum, dorosli powazni... w głowach sie poprzewracalo