Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[201604200942]

Napisane przez mtynai

nie mam ibupromu, ale patrzę na ulotce nurofenu, że nie wpływa na prowadzenie pojazdów mechanicznych
zobacz na ulotce czy jest taka in formacja w przeciwwskazaniach.
jeśli jest napisane, że nie wpływa na prowadzenie pojazdów to śmialo bierz.

Jesli nie to kup nurofen albo apap

no właśnie ulotkę wyrzuciłam przez przypadek, ale wolę wziąć apap, bo po ibupromie chodzę lekko otumaniona

[syyluusiiaa]

Napisane przez kasiek87

wy zdajecie na autach innych niz sie uczylyscie? znaczy chodzi mi o model i marke. u nas jest tak ze przy zapisie wybiera sie czy na clio czy na grande bo u nas tylko te sa do wyboru.

bez kitu te zdawanie na innych samochodach jest straszne.. ja mialam tylko punto i grande punto punto jest straszne bo jest takie male i ja mialam jeszcze takie "zlomowate" a grande punto to juz lepsze bo automatyczne szyby lusterka itp ina takich samoch zdawalam na egzaminie czyli grande punto

[Klaudiusia17]

Wczoraj odebrałam w urzędzie moje prawko
Mariolcia - powodzenia

[girl99]

Ja nie wyobrazam sobie zdawac na innym niz Clio :O
Toz to bym na obsludze polegla....
A inna sprawa, ze Clio nr 13 chodzilo jak czolg i ruszyc nie moglam

Klaudusia SZCZECIARO!! mozesz legalnie gnac po ulicach achhhh

[ysska1991]

Napisane przez BeaS

Zdanie egzaminu jest pięknym uczuciem, zgadzam się z tym.
Ale z Twojej poprzedniej wypowiedzi wychodzi na to, że oblanie jest tym 'pięknym uczuciem', skoro mówisz, że rozumiesz koleżankę.
Ale nieważne.

Dobra, moze po prostu zle to ujelam...
chodzilo mi o to ze nie dziwie sie jej w sumie ze sie zlosci...bo plasticzek to juz pryszcz...mozna czekac...wazne ze zdane

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Klaudiusia17

Wczoraj odebrałam w urzędzie moje prawko
Mariolcia - powodzenia

Ale dlugo czekalas na platiczek;O

[reminiscence]

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

[BeaS]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

O Ty wstrętna kobieto - nie pochwaliłaś nam się terminem.

Gratuluję

[ysska1991]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

GRATULUJE****
wytrwala jestes!
i dobrze
to teraz witaj w gronie drajwerek

[girl99]

Remi gratulacje wielkie

Ale mi sie smutno zrobilo, ze mialysmy w tym samym dniu egzamin i Tobie sie juz udalo....
ALE GRATULACJE WIELKIE!!! Masz to juz za soba

[Klaudiusia17]

Napisane przez girl99

Klaudusia SZCZECIARO!! mozesz legalnie gnac po ulicach achhhh

Napisane przez ysska1991

Ale dlugo czekalas na platiczek;O

Dzięki
No troche czakałam, ale ważne, że już go mam
Egzamin zdawałam w piątek(28.08), a papiery wysyłali w poniedziałek. W urzędzie też byłam piątek(12.09) , i też wysyłali w poniedziałek. Wniosek przyjęli 17.09, a 23.09 plasticzek już był do odebrania w urzędzie.

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

Gratulacje. Teraz tylko czekać na plasticzek

[Senija]

Napisane przez Doris Day

dziękuję w imieniu chłopaka i swoim



Historia widać lubi się powtarzać



Dwa razy nie zdałam na łuku bo za szybko chciałam go zrobić i mieć już z głowy- moj błąd



Wczoraj też zdałam u kobiety u której nie zdałam za drugim razem. I jeszcze szalona powiedziałam jej na starcie: Znowu pani... A ona: a to dobrze czy źle? Ja: ostatnio mi to nie pomogło (potem trochę tego żałowałam



Powodzenia - jutro sobota, wszyscy będą jeżdzić na większym luzie, mniej się spieszyć, wymuszać

O matko z córką, i co ona na to? Ten egzaminator, któremu moja koleżanka powiedziała, że ją dwa razy oblał nic nie powiedział tylko się zaczął śmiać Miał gość dystans widocznie do siebie

Napisane przez benia1169

Mariolcia=P - powodzenia jutro
Senija - kiedy dostaniesz dokument?

Nie wiem, ciągle trwa postępowanie administracyjne

Confused woman, strasznie mi przykro... I zgadzam się, za dużo sobie pozwolił z tym komentarzem Nie poddawaj się

reminiscence GRATULACJE! Sprawdzać stronke i czekać na prawko

[Sag etwas]

gratulacje reminiscence

[reminiscence]

no nie pochwaliłam się ale mam nadzieję, że zostało mi to wybaczone
dziękuję Wam za gratulacje
girl99 nie przejmuj się, Tobie na pewno w poniedziałek się uda bądź dobrej myśli teraz jak patrzę z perspektywy zdanego egzaminu to drugim razem nawet nie było tak strasznie

ale jestem happy

[Marcelka012]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

gratulacje

[sylabud]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

Gratuluję Ja jestem już ponad tydzień po egzaminie i do tej pory nie wierze, że zdałam

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez confused women

Znowu nie zdałam

Bardzo mi przykro Ale nie martw się następnym razem się uda. Poprostu wczoraj nie był Twój dźien. A ten egzaminator zamiast Ci pomagać to Cię tylko stresował

[BlackLady]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

Gratulacje!!!!!!!!!

[malenka146]

reminiscence

Mój następny termin - 2.10 Uch, już mnie brzuch z nerwów boli, kiedy tylko o tym pomyślę


BeaS- widzę że czuwasz na wątku, szybko dopisałaś moją datę, dziękuję

[Niebieska88]

Dziewczyny, jesteście niesamowite!
Tworzycie wspaniałą grupę wsparcia! Nic dziwnego, że zdanych egzaminów jak grzybów po deszczu! Gratulacje!
3mam kciuki za te, które się jeszcze muszą (oby ostatni raz!) wybrać do MORDU

Podczytuję Was już od poprzedniego wątku i postanowiłam się wreszcie ujawnić. Prawdziwa kopalnia wiedzy, cennych wskazówek i pozytywnej energii -jesteście wspaniałe!

Ja chciałabym rozpocząć kurs za miesiąc lub dwa (zależy, jak będę stać finansowo ) w Katowicach. Nie mam pojęcia jaką szkołę jazdy wybrać, każdy poleca co innego Chyba w ostateczności zrobię losowanie!

Pozdrawiam serdecznie!

[201804100943]

Napisane przez Niebieska88

Dziewczyny, jesteście niesamowite!
Tworzycie wspaniałą grupę wsparcia! Nic dziwnego, że zdanych egzaminów jak grzybów po deszczu! Gratulacje!
3mam kciuki za te, które się jeszcze muszą (oby ostatni raz!) wybrać do MORDU

Podczytuję Was już od poprzedniego wątku i postanowiłam się wreszcie ujawnić. Prawdziwa kopalnia wiedzy, cennych wskazówek i pozytywnej energii -jesteście wspaniałe!

Ja chciałabym rozpocząć kurs za miesiąc lub dwa (zależy, jak będę stać finansowo ) w Katowicach. Nie mam pojęcia jaką szkołę jazdy wybrać, każdy poleca co innego Chyba w ostateczności zrobię losowanie!

Pozdrawiam serdecznie!

może wybierz taką która jest najbliżej Twojego miejsca zamieszkania. Ja tak zrobiłam. Wszędzie można się przecież nauczyć (teorie to nawet samemu z książki ) A tak w ogóle to będziesz zdawać w WORDzie w K-cach czy Dąbrowie?

[Niebieska88]

Napisane przez aanneett

może wybierz taką która jest najbliżej Twojego miejsca zamieszkania. Ja tak zrobiłam. Wszędzie można się przecież nauczyć (teorie to nawet samemu z książki ) A tak w ogóle to będziesz zdawać w WORDzie w K-cach czy Dąbrowie?

Planuję Katowice. Na głęboką wodę

Chyba tak właśnie zrobię ze szkołą jazdy. Mam jedną na oku -niedużą.
Ale wykłady są w szkole blisko mojego mieszkania, a plac też pod ręką.
W ogóle to z mojego pokoju mam widok na Lidla, przy którym baaardzo często parkuję eLki!

[KochamMichasia]

SamaraMogranx
"Ibuprom-Prowadzenie pojazdów i obsługa maszyn
Lek nie ma wpływu na zdolność prowadzenia pojazdów i obsługiwania urządzeń mechanicznych w ruchu. "

[madzia9018]

Reminescence Gratulacje

Nie było mnie tu ze 2 dni i już tyle zapisałyście
Wiecie co ja już mam dość, tak bardzo chciałabym znać ten dzień, dzień w którym będę zdawać 4 raz Tak bardzo chcę mieć już ten plastik w portfelu Ale boję się, że nie uda mi się zdać A jak nie zdam to zostawię ten kurs w cholerę bo ileż można??? Bo już kasy poszło się tyle bujać, że dramat No ale dopiero w poniedziałek dowiem się czy papiery mam wypisane, a jak będe mieć to lece do MORD-u ustalić OSTATNI termin

[girl99]

Napisane przez madzia9018

Reminescence Gratulacje

Nie było mnie tu ze 2 dni i już tyle zapisałyście
Wiecie co ja już mam dość, tak bardzo chciałabym znać ten dzień, dzień w którym będę zdawać 4 raz Tak bardzo chcę mieć już ten plastik w portfelu Ale boję się, że nie uda mi się zdać A jak nie zdam to zostawię ten kurs w cholerę bo ileż można??? Bo już kasy poszło się tyle bujać, że dramat No ale dopiero w poniedziałek dowiem się czy papiery mam wypisane, a jak będe mieć to lece do MORD-u ustalić OSTATNI termin

Madziu - nie poddawaj sie Wlasnie chodzi o to, ze pelno kasy poszlo wiec nie mozna jej zmarnowac.
Ja mam 3 podejscie w poniedzialek. Tez mi juz brak sil, ale wiem, ze jak juz jestem na tym etapie to nie moge sie poddac. Tak samo Ty musisz walczuycNie damy sie oskubac WORDOWI

[201804100943]

Napisane przez Niebieska88

Planuję Katowice. Na głęboką wodę

Chyba tak właśnie zrobię ze szkołą jazdy. Mam jedną na oku -niedużą.
Ale wykłady są w szkole blisko mojego mieszkania, a plac też pod ręką.
W ogóle to z mojego pokoju mam widok na Lidla, przy którym baaardzo często parkuję eLki!

aa to masz luźno.. ja się strasznie boje tych Katowic (ale uważam że dobry kierowca powinien sobie wszędzie poradzić). Wolałabym jeździć np. po Sosnowcu bo znam cały

[BeaS]

Napisane przez malenka146

BeaS- widzę że czuwasz na wątku, szybko dopisałaś moją datę, dziękuję

Czuwam.

Napisane przez Niebieska88

Dziewczyny, jesteście niesamowite!
Tworzycie wspaniałą grupę wsparcia! Nic dziwnego, że zdanych egzaminów jak grzybów po deszczu! Gratulacje!
3mam kciuki za te, które się jeszcze muszą (oby ostatni raz!) wybrać do MORDU

Podczytuję Was już od poprzedniego wątku i postanowiłam się wreszcie ujawnić. Prawdziwa kopalnia wiedzy, cennych wskazówek i pozytywnej energii -jesteście wspaniałe!

Ja chciałabym rozpocząć kurs za miesiąc lub dwa (zależy, jak będę stać finansowo ) w Katowicach. Nie mam pojęcia jaką szkołę jazdy wybrać, każdy poleca co innego Chyba w ostateczności zrobię losowanie!

Pozdrawiam serdecznie!

Witam i mam nadzieję, że niedługo będziesz mogła dołączyć do oczekujących na egzamin.
A ja zrobiłabym listę i wybrała tę szkołę, za którą opowiedziało się najwięcej osób. Ale to tylko taka moja teoria.

Napisane przez madzia9018

Wiecie co ja już mam dość, tak bardzo chciałabym znać ten dzień, dzień w którym będę zdawać 4 raz Tak bardzo chcę mieć już ten plastik w portfelu Ale boję się, że nie uda mi się zdać A jak nie zdam to zostawię ten kurs w cholerę bo ileż można??? Bo już kasy poszło się tyle bujać, że dramat No ale dopiero w poniedziałek dowiem się czy papiery mam wypisane, a jak będe mieć to lece do MORD-u ustalić OSTATNI termin

No pewnie, że ostatni.

[kasiek87]

gratulacje reminiscence

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez madzia9018

Nie było mnie tu ze 2 dni i już tyle zapisałyście
Wiecie co ja już mam dość, tak bardzo chciałabym znać ten dzień, dzień w którym będę zdawać 4 raz Tak bardzo chcę mieć już ten plastik w portfelu Ale boję się, że nie uda mi się zdać A jak nie zdam to zostawię ten kurs w cholerę bo ileż można??? Bo już kasy poszło się tyle bujać, że dramat No ale dopiero w poniedziałek dowiem się czy papiery mam wypisane, a jak będe mieć to lece do MORD-u ustalić OSTATNI termin

Reminescence Gratulacje

Nie mozesz sie poddac, to tak jakbys tą kase w błoto wyrzuciła. Poki nie zdasz, to tak bedzie, ale jak w koncu zdasz, to bedziesz wiedziała, ze było warto i cos z tego masz. Rozumiem Twoje zmeczenie i zniechecenie, sama zdałam za 5 razem i tez juz miałam tego dosc. Da sie.

[sideritis]

hej. nie było mnie parę dni i nie dam rady nadrobić
więc pogratuluję tylko ty, które zdały. a te które nie - nie załamywać się dziewczynki, następnym razem będzie lepiej

a termin mojego egzaminu zbliża sie wieeelkimi krokami

[agacik91]

W poprzednim poście sie pomylilam ale pomyłka już poprawiona moj egzamin będzie 12 października godzina 10

[syyluusiiaa]

Napisane przez reminiscence

cześć Dziewczynki
to znowu ja przyszłam się pochwalić, ze tym razem zdałam!!!!!!
miałam dziś egzamin i z nerwów aż zapomniałam przed nim tutaj wejść :/
więc od początku: zadzwoniłam w poniedziałek wieczorem do właściciela mojej szkoły jazdy z pytaniem czy jest możliwość aby zapisał mnie na drugi egzamin. Powiedział mi, żebym poszła tam jutro (we wtorek) sama zapytać się na kiedy są terminy jeśli nie pytałam i zapisała się bo on będzie dopiero w czwartek ludzi rejestrował. I powiedział mi jeszcze, ze terminy są na 15.10 więc decyzja należy do mnie. Ja pomyślałam, ze do 15.10 nie będę czekać, pójdę tam jutro i może akurat jakiś termin będzie wolny. Poszłam do MORDu, stanęłam w długaśnej kolejce i w końcu przy okienku mówię, że chciałabym zarejestrować się na drugi egzamin. A facet do mnie: "czy uiściła Pani opłatę w kasie?" ja tylko popatrzyłam na tą długą kolejkę z wizją, że znów będę musiała w niej stać i mówię mu, ze nie. A on "to proszę zapłacić i przyjść do mnie bez kolejki" zapłaciłam, wróciłam do okienka obok bo szybciej się zwolniło i mówię, ze chciałam zarejestrować się na drugi egzamin. A babka do mnie "pasuje Pani ta sobota??" Myślałam, ze zacznę tam skakać z radości w dodatku po tym co mi facet nagadał jak do niego dzwoniłam. Jeszcze miałam do wyboru godz. 7, 9 lub 11. Wzięłam 7. I tak dziś pojechałam tam z bratem... Miałam samochód numer 1 i o dziwo miłego egzaminatora wiek ok. 38 lat pokazałam światła przeciwmgłowe tylne i sygnał dźwiękowy, przygotowałąm się i jazda... łuk ok, górka znowu mi auto zawyło ale przejechałam. Noga skakała mi na sprzęgle bardziej niż ostatnio ale po wyjechaniu z ośrodka na szczęście już przestała. Na mieście zrobiłam zawracanie z użyciem biegu wstecznego, parkowanie równoległe przodem i zawracanie na rondzie. Pojeździłam 25 minut i wróciłam do MORDu modląc się żeby nie oblać na końcu. Dojechałam, zaparkowałam a on do mnie "Gratuluję Pani, wynik pozytywny" Aż mi łzy poleciały ze szczęścia Tak strasznie się cieszę!! I wszystkim życzę takich egzaminatorów bo ten był naprawdę w porządku

uff... ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że zdałam

Gratulacje Kochana dobrze ze sa jeszcze NORMALNI egzaminatorzy z sercem

Napisane przez madzia9018

Reminescence Gratulacje

Nie było mnie tu ze 2 dni i już tyle zapisałyście
Wiecie co ja już mam dość, tak bardzo chciałabym znać ten dzień, dzień w którym będę zdawać 4 raz Tak bardzo chcę mieć już ten plastik w portfelu Ale boję się, że nie uda mi się zdać A jak nie zdam to zostawię ten kurs w cholerę bo ileż można??? Bo już kasy poszło się tyle bujać, że dramat No ale dopiero w poniedziałek dowiem się czy papiery mam wypisane, a jak będe mieć to lece do MORD-u ustalić OSTATNI termin

dlaczego ostatni??? nie wolno sie poddawac!! pomysl tyle kasy juz w to wlozylas i szkoda by bylo tak zrezygnowac a pozatym ZDASZ teraz NA PEWNO!! nie wolno tak myslec dasz rade !! bede MOCNO trzymala KCIUKI!!