Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-17, 23:39   #181
aga378
Raczkowanie
 
Avatar aga378
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ciężko musi się żyć mając w głowie pełno teorii spiskowych i takie złe zdanie o własnym panstwie, prawda?
Czy ciężko? Może po prostu realnie. Przynajmniej wiem w jakiej rzeczywistości żyję. A czy wiesz np. , że tereny w Zakopanym i wokół są wykupowane przez szejków ? Myślisz, że te apartamenty tam, to Polacy stawiają?
aga378 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 23:41   #182
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
Ale dyskusja potoczyła się w tym kierunku, natomiast wytykanie komuś błedów , wiesz to takie dziecinne trochę.
Wiesz co, z tym zacofaniem to wyskoczylas jak Filipek z konopii.
Tutaj dyskusja o natretnej kolezance, a tam.. zacofanie Polski.
Co ma piernik do wiatraka?

A czy Ty wiesz, ze dom kolo mnie kupili nasi rodacy? Skandal istny. Toz to oni nie sa Brytyjczykami.

dzustam, bo ja wlasnie chyba powinnam odpowiadac na kazdy pierd z usmiechem przypominajacym Pyze na polskich drozkach.
Czy to takie dziwne, ze oczekuje od 19-letniej dziewczyny nieco samodzielnosci i inicjatywy?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ

Edytowane przez wenedka
Czas edycji: 2009-10-17 o 23:42
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 23:47   #183
aga378
Raczkowanie
 
Avatar aga378
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Wiesz Wenedka, masz rację. Nie o tym ten wątek. Przepraszam Cię bardzo, chyba z mojej winy potoczył sie nie jak potrzeba. Dobranoc wszystkim dyskutantom, było mi bardzi miło!
aga378 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 00:02   #184
sylwunia3009
Zadomowienie
 
Avatar sylwunia3009
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 942
GG do sylwunia3009
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Wenedko znam ten problem, Tylko nie w szkole a w pracy. Wszyscy traktowali mnie jak tlumacza. Na poczatku oczywiscie pomagalam kazdemu w kazdej sprawie- zaczynajac od rozliczen podatkowych, pomaganiu w pracy, konczac na czytaniu jakis listow czy wypelnianiu formularzy. alez ile mozna? Na poczatku owszem bylo dziekuje,a potem to kazdy po prostu przychodzil do mnie i mowil; ,,masz przeczytaj ten lsit bo ja nie rozumiem.'', nawet nie bylo pytania czy mam czas na to. kiedys taka kobieta z pracy pyta sie mnie czy zadzwonie do telekomunikacji, bo maja jakis tam problem. I tu sie przebrala miarka, bo ona ma w dou dwoch synow ktorzy swietnie mowia po angielsku tylko ze im sie nie chcialo zadzonic. Od tej pory sie skonczylo pomaganie innym. Zrozumialam,ze mnie po prostu wykorzystywali i traktowali jak darmowego tlumacza. Teraz jak ktos cos chce, owszem pomagam, ale ja tez czerpie z tego korzysci, a jak sie komus nie podoba zawsze moze isc do poradni, gdzie wizyta kosztuje od £20, w zaleznosci co chca.
Ktos mial racje piszac, ze nie mozna miec wszystkiego. Po prostu powiedz jej co myslisz. najwyzej sie obrazi ale Ty bedziesz miala swietny spokoj.

A co do tych negatywnych wypowiedzi na temat Polakow za granica i nie pomaganiu sobie. Z nikim z kim sie ''przyjaznilam'' na poczatku i im pomagal nie utzrymuje teraz kontaktu, bo jak sie okazalo jak tylko mnie nie bylo to kazdy mi d... obrabial. Takie mnie spotkalo podziekowanie. Wiec sie nie dziwcie, ze Polacy nie chca sobie pomagac.
A twierdzenie,ze Wenedka powinna jej pomagac, bo jest Polka jest po prostu smieszne i takie podejcie jest wlasnie dziecinne.
Wen nie daj sie, bo ona Ci zycie zatruje.
__________________
Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu...

sylwunia3009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 01:22   #185
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
Polska jest zacofana - zacofanie : opóźnienie w rozwoju społecznym,
Prosze o rozwiniecie tej bzdury

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
ciemnota umysłowa,
Prosze o rozwiniecie kolejnej bzdury

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
drobnomieszczańskość,
Prosze o przyklady takiej postawy, ktore to na zachodzie nie wystepuja

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
niski poziom wykształcenia ludności,
Ze niby co? Polacy maja lepsza niz przecietny zachodnieuropejczyk wiedze ogolna, niezle znaja jezyki, w kilku dziedzinach produkuja dobrych specjalistow, skad wiec taki absurdalny wniosek?

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
przestarzałe techniki wytwarzania- nie zabardzo rozumie co bym miała Ci jescze tłumaczyć? O jakieś przykłady Ci chodzi? Poszukaj sobie w internecie!
Wytwarzania czego? Tak, masz dalej tlumaczyc, jesli nie jestes w stanie z sensem i zrozumiale, z przykladami napisac o co Ci chodzi, bo jak na razie to podalas liste wyswiechtanych haselek

To "poszukaj sobie w internecie!" tylko obnaza brak zawartosci merytorycznej w Twoich stwierdzeniach

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Przeciętny maturzysta w Europy zachodniej ma taki poziom angielskiego, jak u nas przeciętny uczeń podstawówki.
Stasiek, tu trzeba uwazac z uogolnieniami, bo generalnie (ale mi paradoks wyszedl ) Niderlandczycy, Belgowie i mieszkancy krajow skandynawskich lepiej wladaja angielskim niz inne narody, w tym Polacy. Natomiast, pelna zgoda z Europa Pld - angielki lezy i kwiczy.

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
Ok, no i co ztego? Zachwycamy sie naszym poziomem kształcenia ale co to daje? Polak ma wiekszą wiedzę od amerykanina, ok. Ale, które państwo jest bogatsze? Która gospodarka ma się lepiej? Polak powie po angielsku, gdzie jest łazienka i co dalej? Które Państwo jest potęgą?Może czas zrewidować nasze poglądy? Oni nie wiedzą gdzie lezy Polska i Niemcy, a my wiemy , aha, w związku z tym mamy mniejsze bezrobocie?
Nikt sie nie zachwyca, tylko Ci pisze, dlaczego Twoje twierdzenia o zacofaniu sa bzdura, nie rozumiesz tego, czy odwracasz kota ogonem?

A dlaczego Stany sa bogatsze? Warto myslec czasem

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
Ja nie unikam odpowiedzialności za swoje słowa- Polska zacofana: no np. o wykształceniu już pisałam do Wyraka. " Przestarzałe techniki wytwarzania" - no chyba nasz przemysł nie należy do nowoczesnych?
Nie rozumie zupełnie tego dlaczego Polacy tak chełpią się swoją wiedzą. To się nie sprawdza w praktyce, znamy "czarną mapę"? Ale co z tego wynika?? Banki w obcych rękach, przemysł ledwo zipie..
Mam kontakt w pracy z Niemcami, tam ludzie po szkole średniej znają 3 języki , a my ile?
My nie potrafimy wykorzystac swojej wiedzy, tak krytykujemy innych, bo nie znają "mapy" a w jakiej kondycji jest nasz kraj? Chyba to nasze niezacofanie powinno się wiązać z gospodarką? A My jak stoimy jako Kraj?Korupcja jak w Afryce, łapówki, afery- gdzie wy widzicie ten rozwój? A wiecie ile ziem jest sprzedanych obcokrajowcą? W czyich rekach jest majątek Polski? Piękne tereny, łaki,lasy, dworki , kamienice - to już nie nasze- i gdzie ta nasza mądrość?
Nie, niestety nie wiaze sie z gospodarka, co jest skutkiem 50lat soc realu. Z tego wynikaja pewne konsekwencje, jak brak kapitalu na zakup bankow, nie majace zadnego zwiazku z rzekomym zacofaniem.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 11:11   #186
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic


Aga378 - trochę się ośmieszyłaś niektórymi przemyśleniami, ale tez masz trochę racji.
Logiczne jest, że Polska jako kraj mocno zniszczony przez wojnę, socjalizm, bez pomocy USA po wojnie nie będzie potęgą gospodarczą.
Popatrz na kraje o podobnej historii - które są potęgami gospodarczymi??
Zadne.
Z pustego i Salomon nie naleje...
A co do oświaty - masz racje - leży i kwiczy.
Nie kładziemy nacisku na kształcenie ludzi o konkretnych umiejętnościach przydatnych do pracy (co potrafi mgr?), tylko uczymy przydatnej i nieprzydatnej teorii.
Produkujemy w nadmiarze mgr politologii, socjologii itp, zamiast wydawać te pieniądze na stypendia dla kierunków zamawianych.
Wtedy ilość studentów na poszukiwanych kierunkach byłaby większa i też osoby te miałyby pewność, że jak będą mieć chęci, to dzięki samozaparciu i korepetycjom poradzą sobie na trudnych kierunkach, które wymagają konkretnej wiedzy z zakresu matematyki i fizyki.
Nacisk na naukę języków żaden, w dodatku jak już, to tłucze sie gramatykę, a nie umiejętność mówienia, rozumienia oraz poszerzania zasobu słów.
Potrzebna nam reforma edukacji, ale nigdzie nie jest tak kolorowo, jak myślimy.
Niemcy w gimnazjum na zajęciach omawiają po angielsku poezję Szekspira, a nie uczą się perfectu.
Mają dużo godzin nauki języka obcego.
Francuzi z kolei są lekkimi analfabetami w tym względzie, bo nie zdają języka na maturze.
I sama wiem od Francuzów, że przeciętny Polak zna lepiej angielski niż oni.
Ale z kolei oni zamiast pisać bzdurną pracę mgr, odrabiają semestr w firmie, żeby otrzymać dyplom.
I tyle w temacie edukacji.
A co do Twoich przemyśleń - napisałaś sporo mądrych rzeczy, ale powinnaś popracować nad ortografią, bo głupio czyta się na forum sensowne zdania, w których jest tyle kilka rażących byków.

Gdzieś też pojawiło się pytanie, czy koleżanka jest z LPR czy PIS.
To dla mnie żałosne...
Co komu przeszkadzają czyjeś poglądy polityczne, dopóki nie miesza się z błotem innych ludzi.

Sama nigdy nie głosowałam na PO, bo przez parę lat czytałam regularnie po kilka gazet w tygodniu prawicowych i lewicowych i mam wyrobione poglądy polityczne.
Jestem osobą wykształconą i światłą politycznie i mimo, że jestem przeciwniczką PO (a słuszność moich poglądów potwierdza się w moim odczuciu na każdym kroku), to nie naskakuję na osoby popierające tę partię.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 11:24   #187
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Wyrak - co do bzdur agi378:
Ona Ci tego nie wyjaśni, bo takie teksty powtarzają ludzie z bardzo małą wiedza ogólną i historyczną, karmieni tego typu mądrościami przez "Fakt", "Nasz Dziennik" i populistycznych prawicowych polityków. Bo na przykład jak można byłoby porównywać USA do Polski gdyby znalo sie położenie geograficzne obu krajów, ich historie czy chociażby okres powstania?


Wg mnie pomaganie wenedki tamtej dziewczynie tylko ze względu na ta sama narodowość jest bezsensowne. I właśnie to świadczyłoby o niej jako o egoistce i swego rodzaju ksenofobce.
I niech mi ktoś to wytłumaczy - po co jedzie się do Wielkiej Brytanii, jeśli żywi się niechęć do Brytyjczyków i do nauki języka angielskiego?

Cytat:
Napisane przez wiolkaa85 Pokaż wiadomość

Produkujemy w nadmiarze mgr politologii, socjologii itp, zamiast wydawać te pieniądze na stypendia dla kierunków zamawianych.
Wtedy ilość studentów na poszukiwanych kierunkach byłaby większa i też osoby te miałyby pewność, że jak będą mieć chęci, to dzięki samozaparciu i korepetycjom poradzą sobie na trudnych kierunkach, które wymagają konkretnej wiedzy z zakresu matematyki i fizyki.
W tym przypadku akurat guzik prawda. Na kierunkach technicznych w obecnym czasie są bardzo wysokie stypendia, tyle ze jakoś nikt się na nie nie rzuca.
Wiec problem nie w tym, tylko w lenistwie młodych ludzi, którym nie chce się przyłożyć do matematyki. Twierdza potem, ze są "humanistami" (czasami mającymi problem z wysławianiem, ale co tam) i idą najmniejsza linia oporu, czyli studiujemy cokolwiek byle studiować a po studiach zaczynają się kłopoty. Cos może się zmienić dopiero po wprowadzeniu obowiązkowej matematyki na maturze (zobacz jakie wzbudza to emocje - znamienne prawda?)

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2009-10-18 o 11:33
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 11:32   #188
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez wiolkaa85 Pokaż wiadomość

Gdzieś też pojawiło się pytanie, czy koleżanka jest z LPR czy PIS.
To dla mnie żałosne...
Co komu przeszkadzają czyjeś poglądy polityczne, dopóki nie miesza się z błotem innych ludzi.

Przecież tylko zapytałam, co w tym żałosnego?
A że takie poglądy kojarzą mi się z tymi partiami i można wykonać telefon i śmiało je wygłaszać oczekując na poparcie w jakiejś audycji w Radiu Maryja, to już inna sprawa.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 14:07   #189
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Przecież tylko zapytałam, co w tym żałosnego?
A że takie poglądy kojarzą mi się z tymi partiami i można wykonać telefon i śmiało je wygłaszać oczekując na poparcie w jakiejś audycji w Radiu Maryja, to już inna sprawa.
Dla mnie żałosne i niegrzeczne jest takie pytanie - tak jakby bycie elektoratem LPR-u czy PIS-u było jakąś wadą, ułomnością.
Myślę, że sama przyznasz, że Twoja wypowiedź była pogardliwa.
Bo w jakim innym celu zadałabyś to pytanie??
Czy wyznawany pogląd coś zmienia w tej dyskusji?

A że w RM można otwarcie głosić takie poglądy to fakt - mnie osobiście ta praktyka bulwersuje.
Ale też o wielu ważnych sprawach mówi się w tym radiu - takich jakich nie usłyszy się w "Faktach" TVN-u.
Pamiętam, że tylko w RM mówiono przed wejściem do UE, że ceny mocno wzrosną (nikt o tym nie mówił, wręcz zaprzeczano. Dla jasności - byłam i jestem zwolenniczką UE).
Tylko tu jakiś czas przed odwołaniem Kamińskiego mówiono, że za sprzedażą stoczni kryje się gruba afera... I nagle nasz Donald kończy karierę Kamińskiego. Jakby wykrył przekręt opozycji, to byłaby dobra praca jednostki. A tak rączka rączkę myje.

Nie zapominajmy, że TVN to tuba PO.
Jasne, że nikt tam nie powie wprost, że PO to super partia, bo jednak traktują widza jak istotę inteligentną i nie wciskają kitu nachalnie.
Ale każdy, kto czyta gazety prawicowe i lewicowe, a potem ogląda serwisy informacyjne na TVN, widzi, że o ciemnych sprawach PO się nie mówi, albo mówi mało i lekko, a o partiach opozycyjnych i ich porażkach, wpadkach zawsze jest sporo informacji.
Sama oglądałam "Fakty", bo to był dla mnie serwis informacyjny na poziomie, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku, że propagandówki oglądać nie będę, bo szkoda mi na to czasu.


A do gramwzielone:
Być może tu masz rację. Popatrzyłam na sprawę z mojej perspektywy. Widzę, że przeciętni uczniowie muszą mieć pomoc w nauce, by skończyć na polibudzie dobry kierunek. Raczej sądziłam, że ta niechęć wynika z braku pieniędzy na stałą pomoc w nauce.
Teraz tak nad tym myślę i też mi się wydaje, że jak uczniowie będą zmuszeni do nauki matematyki, to może strach przed polibudą nie będzie tak wielki.
Nie zmieniam poglądu tylko w 1 - za dużo jest absolwentów uniwersytetów.
Nie dyskredytuję studentów politologii itp., tylko jaki jest sens płacić na kształcenie człowieka w kierunku, na którym jest 100 osób, a miejsc pracy w zawodzie np. 5 (to taki mój strzał)?
Marnowanie pieniędzy podatników i tyle.
Jak ktoś chce, to zawsze może odpłatnie hobbistycznie coś takiego studiować, a nie potem płacze, że skończył studia, a pracy nie ma.
A my pompujemy w system edukacji, który nie ma sensu.
W tym wypadku naprawdę należałoby się wzorować na 'głupich' Amerykanach - oni płacą za studia duże pieniądze, więc podejmują najczęściej przemyślane decyzje, a wykładowcami nie są osoby z papierkami, tylko posiadające konkretne umiejętności i dokonania na polu naukowym.

Edytowane przez wiolkaa85
Czas edycji: 2009-10-18 o 14:22
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:39   #190
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez sylwunia3009 Pokaż wiadomość
Wenedko znam ten problem, Tylko nie w szkole a w pracy. Wszyscy traktowali mnie jak tlumacza. Na poczatku oczywiscie pomagalam kazdemu w kazdej sprawie- zaczynajac od rozliczen podatkowych, pomaganiu w pracy, konczac na czytaniu jakis listow czy wypelnianiu formularzy. alez ile mozna? Na poczatku owszem bylo dziekuje,a potem to kazdy po prostu przychodzil do mnie i mowil; ,,masz przeczytaj ten lsit bo ja nie rozumiem.'', nawet nie bylo pytania czy mam czas na to. kiedys taka kobieta z pracy pyta sie mnie czy zadzwonie do telekomunikacji, bo maja jakis tam problem. I tu sie przebrala miarka, bo ona ma w dou dwoch synow ktorzy swietnie mowia po angielsku tylko ze im sie nie chcialo zadzonic. Od tej pory sie skonczylo pomaganie innym. Zrozumialam,ze mnie po prostu wykorzystywali i traktowali jak darmowego tlumacza. Teraz jak ktos cos chce, owszem pomagam, ale ja tez czerpie z tego korzysci, a jak sie komus nie podoba zawsze moze isc do poradni, gdzie wizyta kosztuje od £20, w zaleznosci co chca.
Ktos mial racje piszac, ze nie mozna miec wszystkiego. Po prostu powiedz jej co myslisz. najwyzej sie obrazi ale Ty bedziesz miala swietny spokoj.

A co do tych negatywnych wypowiedzi na temat Polakow za granica i nie pomaganiu sobie. Z nikim z kim sie ''przyjaznilam'' na poczatku i im pomagal nie utzrymuje teraz kontaktu, bo jak sie okazalo jak tylko mnie nie bylo to kazdy mi d... obrabial. Takie mnie spotkalo podziekowanie. Wiec sie nie dziwcie, ze Polacy nie chca sobie pomagac.
A twierdzenie,ze Wenedka powinna jej pomagac, bo jest Polka jest po prostu smieszne i takie podejcie jest wlasnie dziecinne.
Wen nie daj sie, bo ona Ci zycie zatruje.

We wtorek sprawe rozwiaze, chyba ze doznala cudownego oswiecenia i zaczne sie zachowywac jak zwyczajna kolezanka, bezinteresowna.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 20:04   #191
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 600
GG do marchewkowe pole
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez aga378 Pokaż wiadomość
Mam kontakt w pracy z Niemcami, tam ludzie po szkole średniej znają 3 języki , a my ile?
Sorry za offtop ale to zdanie mnie rozwaliło
To ja nie wiem z jakimi Niemcami masz do czynienia bo ja mam rodzinę w Niemczech i wiem tyle że przeciętny Niemiec nie zna żadnego języka lub angielski na żenującym poziomie podstawowym, nie mówiąc już że mało kto porywa się na wykształcenie wyższe.
Czy moje doświadczenia świadczą o tym, że Niemcy to zacofany naród? Oczywiście, że nie, bo znam tylko wycinek rzeczywistości, tak samo Ty nie możesz stwierdzić, że wszyscy Niemcy po szkole znają 3 języki a Polacy to nie. Bo zwykle ze szkoły średniej wychodzimy ze znajomością dwóch języków obcych i łaciny a jak ktoś ma chęci to i więcej.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 20:12   #192
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
Sorry za offtop ale to zdanie mnie rozwaliło
To ja nie wiem z jakimi Niemcami masz do czynienia bo ja mam rodzinę w Niemczech i wiem tyle że przeciętny Niemiec nie zna żadnego języka lub angielski na żenującym poziomie podstawowym, nie mówiąc już że mało kto porywa się na wykształcenie wyższe.
Czy moje doświadczenia świadczą o tym, że Niemcy to zacofany naród? Oczywiście, że nie, bo znam tylko wycinek rzeczywistości, tak samo Ty nie możesz stwierdzić, że wszyscy Niemcy po szkole znają 3 języki a Polacy to nie. Bo zwykle ze szkoły średniej wychodzimy ze znajomością dwóch języków obcych i łaciny a jak ktoś ma chęci to i więcej.
W kwestii formalnej: ona pisała nie o "przeciętnym Niemcu" ale konkretnie o Niemcach po szkole średniej.
W Niemczech system szkolnictwa wygląda inaczej niż w Polsce ale faktycznie Niemiec po szkole, która odpowiada polskiemu liceum zna dobrze trzy języki, do takiego "liceum" (w Niemczech jest to Gimnazjum) chodzi się 8 lat (no, to już jest różnie w zależności od landu ale przewaznie), więc wystarczająco dużo jest czasu by te języki poznać dogłębnie, (łacina jest obowiązkowa).
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2009-10-18 o 21:00 Powód: nie 10 ale 8, ale by sie dzieci oburzyły, gdyby sie dowiedziały, że każę im 10 lat do Gimnazjum chodzić :D
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 20:54   #193
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
W kwestii formalnej: ona pisała nie o "przeciętnym Niemcu" ale konkretnie o Niemcach po szkole średniej.
W Niemczech system szkolnictwa wygląda inaczej niż w Polsce ale faktycznie Niemiec po szkole, która odpowiada polskiemu liceum zna dobrze trzy języki, do takiego "liceum" (w Niemczech jest to Gimnazjum) chodzi się 10 lat (no, to już jest różnie w zależności od landu ale przewaznie), więc wystarczająco dużo jest czasu by te języki poznać dogłębnie, (łacina jest obowiązkowa).
Zgadzam sie, na tyle na ile poznałam Niemcy bedac kiedys na wmianie i uczestniczac w zajeciach w liceum niemieckim, tak własnie to wyglada( mowie o Nordhein Westfalen) a było to juz jakis czas temu.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 21:12   #194
fizelina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 020
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
W tym przypadku akurat guzik prawda. Na kierunkach technicznych w obecnym czasie są bardzo wysokie stypendia, tyle ze jakoś nikt się na nie nie rzuca.
Wiec problem nie w tym, tylko w lenistwie młodych ludzi, którym nie chce się przyłożyć do matematyki. Twierdza potem, ze są "humanistami" (czasami mającymi problem z wysławianiem, ale co tam) i idą najmniejsza linia oporu, czyli studiujemy cokolwiek byle studiować a po studiach zaczynają się kłopoty. Cos może się zmienić dopiero po wprowadzeniu obowiązkowej matematyki na maturze (zobacz jakie wzbudza to emocje - znamienne prawda?)
stypendia na kierunkach technicznych działają ledwie od tego roku.. w międzyczasie zdążyliśmy wykształcić cały wyż demograficzny tak zwanych "humanistów" po różnych przezabawnych kierunkach, nie mówiąc już o tym po jakich uczelniach, bo te też rosły ostatnimi czasy jak grzyby po deszczu..

reforma edukacji jest nadal potrzebna, uczelnie prywatne w moim odczuciu nie powinny mieć prawa wydawania dyplomu magistra, z racji poziomu jaki reprezentują. przydałoby się tez ogólne ograniczenie miejsc na wszystkich uczelniach wyższych.. od lat mówi się ze studentów jest za dużo, a przeświadczenie, że na studia powinien iść każdy skutkuje takimi problemami na rynku pracy z jakimi borykają się aktualnie absolwenci [22000 zeszłorocznych absolwentów nie znalazła dotąd pracy].
poza tym i program poszczególnych kierunków studiów wymaga weryfikacji.. za bardzo się u nas stawia na wiedzę teoretyczną, przez co nawet wybitny absolwent politechniki, jest młodym człowiekiem z głową przepakowaną zbędnymi bzdurami i brakiem konkretnych umiejętności. faktyczna nauka zaczyna się dopiero w zakładzie pracy, o ile znajdzie się taki, który uczyć zechce.. to nie powinno tak wyglądać.
fizelina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 01:38   #195
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Ona Ci tego nie wyjaśni, bo takie teksty powtarzają ludzie z bardzo małą wiedza ogólną i historyczną, karmieni tego typu mądrościami przez "Fakt", "Nasz Dziennik" i populistycznych prawicowych polityków. Bo na przykład jak można byłoby porównywać USA do Polski gdyby znalo sie położenie geograficzne obu krajów, ich historie czy chociażby okres powstania?
A co to za dziwolag? To sie jedno z drugim wyklucza - albo ktos jest prawicowy, albo glosi hasla populistyczne, prawica nie ma zwiazku z populizmem. Mniejsza o to, na wyjasnienie od tejze Agi nie licze w kazdym razie.

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Przecież tylko zapytałam, co w tym żałosnego?
A że takie poglądy kojarzą mi się z tymi partiami i można wykonać telefon i śmiało je wygłaszać oczekując na poparcie w jakiejś audycji w Radiu Maryja, to już inna sprawa.
Vixen, tak w kwestii formalnej, powiedzenie, ze kapital w bankowosci w Polsce jest zagraniczny, jest akurat stwierdzeniem faktu, wiec mam nadzieje, ze nie to bylo zrodlem Twoich wnioskow...

Cytat:
Napisane przez wiolkaa85 Pokaż wiadomość
Dla mnie żałosne i niegrzeczne jest takie pytanie - tak jakby bycie elektoratem LPR-u czy PIS-u było jakąś wadą, ułomnością.
Myślę, że sama przyznasz, że Twoja wypowiedź była pogardliwa.
Bo w jakim innym celu zadałabyś to pytanie??
Czy wyznawany pogląd coś zmienia w tej dyskusji?

A że w RM można otwarcie głosić takie poglądy to fakt - mnie osobiście ta praktyka bulwersuje.
Ale też o wielu ważnych sprawach mówi się w tym radiu - takich jakich nie usłyszy się w "Faktach" TVN-u.
Pamiętam, że tylko w RM mówiono przed wejściem do UE, że ceny mocno wzrosną (nikt o tym nie mówił, wręcz zaprzeczano. Dla jasności - byłam i jestem zwolenniczką UE).
Tylko tu jakiś czas przed odwołaniem Kamińskiego mówiono, że za sprzedażą stoczni kryje się gruba afera... I nagle nasz Donald kończy karierę Kamińskiego. Jakby wykrył przekręt opozycji, to byłaby dobra praca jednostki. A tak rączka rączkę myje.

Nie zapominajmy, że TVN to tuba PO.
Jasne, że nikt tam nie powie wprost, że PO to super partia, bo jednak traktują widza jak istotę inteligentną i nie wciskają kitu nachalnie.
Ale każdy, kto czyta gazety prawicowe i lewicowe, a potem ogląda serwisy informacyjne na TVN, widzi, że o ciemnych sprawach PO się nie mówi, albo mówi mało i lekko, a o partiach opozycyjnych i ich porażkach, wpadkach zawsze jest sporo informacji.
Sama oglądałam "Fakty", bo to był dla mnie serwis informacyjny na poziomie, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku, że propagandówki oglądać nie będę, bo szkoda mi na to czasu.
Pelna zgoda Nt edukacji tez ciekawe wnioski.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 10:09   #196
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
We wtorek sprawe rozwiaze, chyba ze doznala cudownego oswiecenia i zaczne sie zachowywac jak zwyczajna kolezanka, bezinteresowna.
Tak wracając do tematu wątku to popełniasz podstawowy błąd licząc na to, że twoje aluzje czy przemilczanie pewnych spraw sprawią, że koleżanka się domyśli o co chodzi. No istnieje spore ryzyko, że się nie domyśli o czym świadczy twój przykład.

Powiedz jej wprost 2 rzeczy:
Po pierwsze rozmawianie w języku, którego większość nie rozumie jest nieeleganckie, niegrzeczne w stosunku do tych osób i niestosowne. Jeśli ma problemy z językiem to niech się go uczy.

Po drugie zakomunikuj jej jasno, że nie chcesz z nią rozmawiać o swoich prywatnych sprawach, mówiąc wprost na jej pytanie np. czy sypiasz z chłopakiem "uważam, że to moja prywatna sprawa, nie będę z tobą o tym rozmawiać".

Bo tak to ona pyta, ty milczysz i liczysz na to, że ona się domyśli, że zadała niestosowne pytanie. Tymczasem ona twoje milczenie może odbierać na wiele sposobów - tak sypiasz, ale się tego wstydzisz, nie nie sypiasz i się tego wstydzisz, wstydzisz się odpowiedzieć na jej pytanie a może nie usłyszałaś jej pytania...

Komunikacja pozostawiona w sferze niedomówień i domysłów nigdy nie skończy się sukcesem.

Po trzecie to ja bym jej wprost powiedziała, ze nadużywa twojej pomocy. Można sobie nie radzić, ale masz własne sprawy i nie zawsze masz czas aby poświęcać go jej problemom.

Życzę powodzenia w rozwiązaniu konfliktu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 13:11   #197
anyes
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 108
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Ja rozumiem autorkę wątku bardzo dobrze. Sama mam koleżankę w pracy, która nieustannie wymaga wszelkiej pomocy. Ciągle zadaje pytania. I w dodatku ciągle te same pytania. Często jest tak, że ja pamiętam kiedy ostatnio mnie o coś pytała. Nie chce jej się niczego nauczyć - bo po co? Skoro jestem ja i zawsze można mnie zapytać. Na początku chętnie jej pomagałam, a potem to się stało bardzo denerwujące. No bo ile razy można tłumaczyć to samo.
Uwierzcie mi, że człowiek nabywa uczucia totalnego wykorzystania. Nie, wcale nie szlachetnego uczucia, że się pomaga słabszemu/mniej zorientowanemu, tylko właśnie WYKORZYSTANIA. Wykorzystania mojej dobroci, uprzejmości, uczynności itp. itd.
Ja zrobiłam z tym tyle, że jak mnie pyta mówię tylko najniezbędniejsze minimum. Bez wdawania się w szczegóły. Skoro i tak znowu mnie będzie pytać to po co się wysilać z odpowiedzią.
anyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 14:16   #198
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak wracając do tematu wątku to popełniasz podstawowy błąd licząc na to, że twoje aluzje czy przemilczanie pewnych spraw sprawią, że koleżanka się domyśli o co chodzi. No istnieje spore ryzyko, że się nie domyśli o czym świadczy twój przykład.

Powiedz jej wprost 2 rzeczy:
Po pierwsze rozmawianie w języku, którego większość nie rozumie jest nieeleganckie, niegrzeczne w stosunku do tych osób i niestosowne. Jeśli ma problemy z językiem to niech się go uczy.

Po drugie zakomunikuj jej jasno, że nie chcesz z nią rozmawiać o swoich prywatnych sprawach, mówiąc wprost na jej pytanie np. czy sypiasz z chłopakiem "uważam, że to moja prywatna sprawa, nie będę z tobą o tym rozmawiać".

Bo tak to ona pyta, ty milczysz i liczysz na to, że ona się domyśli, że zadała niestosowne pytanie. Tymczasem ona twoje milczenie może odbierać na wiele sposobów - tak sypiasz, ale się tego wstydzisz, nie nie sypiasz i się tego wstydzisz, wstydzisz się odpowiedzieć na jej pytanie a może nie usłyszałaś jej pytania...

Komunikacja pozostawiona w sferze niedomówień i domysłów nigdy nie skończy się sukcesem.

Po trzecie to ja bym jej wprost powiedziała, ze nadużywa twojej pomocy. Można sobie nie radzić, ale masz własne sprawy i nie zawsze masz czas aby poświęcać go jej problemom.

Życzę powodzenia w rozwiązaniu konfliktu.
Chcialam tylko sprostowac, ze juz ja upomnialam, ze na tematy tak prywatne nie rozmawiam.
Chce po prostu zaczekac na odpowiedni moment- wyjedzie nagle z pytaniem- postawie sprawe jasno. Nie tyczy sie to rozmawiania po polsku, bo to juz postanowilam wyjasnic niezaleznie od okolicznosci.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 22:05   #199
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

ale tu głupot rozmaitych w tym wątku.
np. przepraszam bardzo, co to jest to zwykle wychodzimy z liceum ze znajomością 2 języków, chyba zwykle znajomością książek do języków, jak już, chciałaś rzec? ekhem ekhem. Albo to. Bo jednak traktują widza jako osobę inteligentną, i. Pracujesz tam, by móc takie rzeczy deklarować? Za to ja tubienia PO jakoś specjalnie nie zauważam. Ale może to dlatego, że ja osobiście Fakty uważam, jak już muszę, za taką dobranockę, godzina mi się zgadza.
Żeby nie było, że tylko Agi zaszalała z tą ciemnotą i zacofaniem.

na ile Ty jesteś wredną pindzią ''polaczkowską'' co to swojakowi nie kce pomóc, na ile ta panna zwykłym pasozytem niewdzięcznikiem (tak tak, są takie osoby w przyrodzie, którym palec dasz to chapną calą rekę i jeszcze pomyślą, że to czips był, przeżują, wyplują bez zwrocenia uwagi, że oto komuś konczynę buchły )
(inna sprawa, że może ta laska nie chce być wykorzystywaczką, ale np. ma niskie poczucie wlasnej wartości, nie umie przelamać schematów zachowań, naumiała się kucia, zamiast rozumowania, itd., i może ze zlej woli tego do końca nie robi, nawet pomimo tego, że jest niegrzecznie wścibska, no można snuć sobie...)
to już tylko Ty sama możesz najwięcej wiedzieć, wizażowe wrózki co to ani Ciebie ani koleżanki na oczy nie widziały, nie powiedzą.

Ale jeśli uważasz, że laska jest wyrachowana itd. to co się da toleruj, co się nie da, tnij po bandzie. Może Ci być trudno natomiast polączyć uchodzenie za milutką przy tym. Za to na pocieszenie po tej milutkowatości; bywa i tak, że komuś pomagasz, a wdzięczności 0 , jeszcze ci dupę na maksa obrobi taka osobistość przy trafiającej okazji (no powiedzmy że wredna /jeśli/ koleżanka nie ma akuratnie jak tego zrobić, ale chodzi ewentualnie o naturkę, prawdaż). Daj znać, jak sprawę rozegralaś i jak panna zareagowała, i zaspokój nasze wścipstwo. Pozdrawaim.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-10-19 o 22:12
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 22:17   #200
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Za to na pocieszenie po tej milutkowatości; bywa i tak, że komuś pomagasz, a wdzięczności 0 , jeszcze ci dupę na maksa obrobi taka osobistość przy trafiającej okazji (no powiedzmy że wredna /jeśli/ koleżanka nie ma akuratnie jak tego zrobić, ale chodzi ewentualnie o naturkę, prawdaż).
!!!Święte słowa!!!


Wniosek (mój )
- skupić się na sobie, a nie na pomocy innym, niech każdy sobie rzepkę skrobie
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 22:20   #201
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

żeby studiować na kierunku technicznym, i żeby być kims więcej niz tylko papierowym inzynierem, kims, kto zasluguje na konkretniejsze zarobki, trzeba czegoś troche więcej niż poobcowania z matematką. trzeba bardziej czuć bazę, chwytać trochę temat, mieć wyobraźnię, a nie tylko być ''świetnym z'' całkowania, czy rachunku rózniczkowego, bo to mozna znakomicie opanować poprzez parę tygodni siedzenia nad zeszytem. a i tak potem można nie zrozumieć, jak dziala jakaś turbinka. Opisu dzialania windy w focusie. Albo nie umieć zrobić formata w kompie. Ilu ludzi ''uczy'' się fizyki, a ile ją naprawdę rozumie... Humaniści mają gorzej bo nie ma gigantycznego zapotrzebowania na nich, ale to przerzucanie fali ludziowskiej na uczelnie techniczne, gdzie nie każdy się po prostu nadaje, by rozwiązać problemy bezrobocia jest z leksza absurdalne. tyle w temacie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-10-19 o 22:21
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 22:24   #202
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 600
GG do marchewkowe pole
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ale tu głupot rozmaitych w tym wątku.
np. przepraszam bardzo, co to jest to zwykle wychodzimy z liceum ze znajomością 2 języków, chyba zwykle znajomością książek do języków, jak już, chciałaś rzec? ekhem ekhem.
jak ktoś chodził do kiepskiego liceum (lub innego typu szkoły) bo mu się uczyć nie chciało to już jego sprawa tak samo jak z tymi Niemcami wychodzącymi ze szkoły średniej ze znajomością trzech języków- co z tego, że wychodzą, jak w ograniczonej liczbie za to cała reszta jak i u nas siedzi w technikach i zawodówkach (w sensie: niemieckich odpowiednikach tychże) i na tym poprzestają.
kwestia zacofania może być według mnie kwestią indywidualną. ja się za zacofaną bynajmniej nie uważam

koniec off topu z mojej strony
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 22:38   #203
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Ot, wpadają mi w oczy zdania to się nimi bawię. Jak to mowią, diabeł twki w szczególe, więc czasami odpowiednie zapisanie jakiejs myśli nie da mozliwości by coś wywracać na ręby. W kwestii jezyka i Twojego stwierdzenia; żeby wyjść z ze znajomością pozwalającą na cos więcej niż przejście przez ulicę w zagranamicznym miejscu, to trzeba po prostu się uczyć, i to duzo. Można mieć 5tkę w dobrym liceum z przedmiotu, bo się dobrze wywiązuje z zadań, ale żeby móc uczuciwie wpisać co cv taki punkt jak znajomość dobra i bardzo dobra, to słowka, gramatyka, obcojęzyczne telewizje, stacje radiowe, czytanie książek i artykułów itd. Często. (O wyjazdach nie mówię, bo to sie liczy z kasą a obecnie da się duzo nauczyć bez wyjazdów na wakacje choćby). A wiesz za to ile osób nie wybierających się w przyszłości na filologię tak robi? Napisanie wypracowanka nie zrobi z człowieka erudyty.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 23:34   #204
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ale tu głupot rozmaitych w tym wątku.
np. przepraszam bardzo, co to jest to zwykle wychodzimy z liceum ze znajomością 2 języków, chyba zwykle znajomością książek do języków, jak już, chciałaś rzec? ekhem ekhem. Albo to. Bo jednak traktują widza jako osobę inteligentną, i. Pracujesz tam, by móc takie rzeczy deklarować? Za to ja tubienia PO jakoś specjalnie nie zauważam. Ale może to dlatego, że ja osobiście Fakty uważam, jak już muszę, za taką dobranockę, godzina mi się zgadza.
Żeby nie było, że tylko Agi zaszalała z tą ciemnotą i zacofaniem.

na ile Ty jesteś wredną pindzią ''polaczkowską'' co to swojakowi nie kce pomóc, na ile ta panna zwykłym pasozytem niewdzięcznikiem (tak tak, są takie osoby w przyrodzie, którym palec dasz to chapną calą rekę i jeszcze pomyślą, że to czips był, przeżują, wyplują bez zwrocenia uwagi, że oto komuś konczynę buchły )
(inna sprawa, że może ta laska nie chce być wykorzystywaczką, ale np. ma niskie poczucie wlasnej wartości, nie umie przelamać schematów zachowań, naumiała się kucia, zamiast rozumowania, itd., i może ze zlej woli tego do końca nie robi, nawet pomimo tego, że jest niegrzecznie wścibska, no można snuć sobie...)
to już tylko Ty sama możesz najwięcej wiedzieć, wizażowe wrózki co to ani Ciebie ani koleżanki na oczy nie widziały, nie powiedzą.

Ale jeśli uważasz, że laska jest wyrachowana itd. to co się da toleruj, co się nie da, tnij po bandzie. Może Ci być trudno natomiast polączyć uchodzenie za milutką przy tym. Za to na pocieszenie po tej milutkowatości; bywa i tak, że komuś pomagasz, a wdzięczności 0 , jeszcze ci dupę na maksa obrobi taka osobistość przy trafiającej okazji (no powiedzmy że wredna /jeśli/ koleżanka nie ma akuratnie jak tego zrobić, ale chodzi ewentualnie o naturkę, prawdaż). Daj znać, jak sprawę rozegralaś i jak panna zareagowała, i zaspokój nasze wścipstwo. Pozdrawaim.
Dobry tekst

Obiecuje, ze napisze, jak sprawe rozegralam. Niestety dopiero w srode bede sie z nia widziala, bo teraz to nawet nie mam jak jej kazania dac, bo ledwo co mowie
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 09:29   #205
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
jak ktoś chodził do kiepskiego liceum (lub innego typu szkoły) bo mu się uczyć nie chciało to już jego sprawa tak samo jak z tymi Niemcami wychodzącymi ze szkoły średniej ze znajomością trzech języków- co z tego, że wychodzą, jak w ograniczonej liczbie za to cała reszta jak i u nas siedzi w technikach i zawodówkach (w sensie: niemieckich odpowiednikach tychże) i na tym poprzestają.
kwestia zacofania może być według mnie kwestią indywidualną. ja się za zacofaną bynajmniej nie uważam

koniec off topu z mojej strony
I jak to się ma do stwierdzenia z którym chciałas polemizować, że Niemcy po szkole średniej znaja dobrze języki? Nijak. Ponieważ nigdzie nie było powiedziane, że wszyscy Niemcy cos tam coś tam.
Dlatego zanim zaczniesz z czegos się śmiac do rozpuku, to wcześniej dwa razy pomyśl. A może raz wystarczy.
Lepiej jak wychodzą "w ograniczonej" liczbie a wykształceni dobrze niżby wszyscy mieli być niby ze średnim ale wykształceni dość... miernie.

Co do ograniczonej liczby tychże. I dobrze. Bo jakby na to nie patrzeć, to pomocnik dentystyczny nie musi miec matury. Pracownik niskiego stopnia w banku tez się maturą wykazac nie musi... Serio. Może w Polsce to szokuje ale serio
Nie każdy musi miec maturę (a, moim zdaniem, ten papierek w Polsce już nic nie znaczy), są ludzie bardzo zdolni i wybitni jako mechanicy czy stolarze, dla których matura to strata czasu i pieniędzy. Ale nie, oczywiście im wiecej ludzi ma mature i leci na studia tym lepiej... Psińco, że tak powiem.
Trzeba każdemu umożliwić rozijanie swoich uzdolnień i szanować każdą pracę. Wtedy nie bedzie problemu: bo ja mam magistra zrobionego na uniwersytecie w psiej wólce i teraz nie mam pracy a żem jednakowoż magister jest.
Ja tam jestem za niemieckim systemem, który nie wymaga od każdego matury ale umożliwia wykształcenie się w zawodzie. A że Niemcy robią to, bo są sępami to tym bardziej. Przecież kształcenie wszystkich w gimnazjach to strata pieniędzy i czasu. Po co stolarzowi łacina w końcu? Do gimnazjum idą nieliczni, fakt, w Polsce też tak kiedyś było. Bo tylko ci nieliczni są zdolni, mają chęć się uczyc i pójść na studia. A reszta ma po prostu inne zdolności i idzie do innych szkół i nikt nikogo paluchem nie wytyka.

Oczywiście, że niemiecki sytsem ma też dziury i nie zawsze sie sprawdza, jestem tego świadoma. Ale akurat kwestia, że do gimzazjum i na studia ida tylko nieliczni mi sie bardzo podoba. Tym bardziej, że dla innych ta droga nie jest zamknięta tylko troche bardziej okrężna.

wenedko, tylko delikatnie moze ona jest tez zagubiona, odstaw ja od piersi delikatnie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2009-10-20 o 10:15
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 10:01   #206
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Sens studiowania czy robienia matury się teraz wypatrzył w naszym kraju - to jest coś, co każdy musi mieć, nie ważne co zamierza w życiu robić. Tym samym wykształcenie wyższe spadło do rangi już nawet nie średniego 20 lat temu, ale powoli zaczyna przypominać taki obowiązek jak w czasach moich rodziców obowiązkiem było skończenie przynajmniej zawodówki - inaczej znaczyło, żeś ćwok i debil. Teraz tak powoli robi się ze studiami.

W pewnych zawodach nie potrzeba nie tylko matury, ale nie potrzeba nawet erudycji, potrzebny jest fach w ręku - i w tym kierunku powinno się ludzi kształcić. A jeśli ktoś zapragnie czegoś więcej to sam się douczy gdy będzie miał chęci albo zapisze się do szkoły wieczorowej. Generalnie w tej kwestii zgadzam się z Lubą. Co nam (Polakom) z tego, że jesteśmy tacy "wykształceni" jak potem wraz z naszym mgr musimy pracować w sklepie, na budowie albo jechać do UK na zmywak. Tak na prawdę przez to postępowanie wartość naszego wykształcenia się dewaluuje.

-----------------------
Natomiast w kwestii znajomości języków obcych - jeśli ktoś uważa, że tego "wszyscy" uczyli się w szkole, to gratuluję mu serdecznie nabytych umiejętności i znajomości 2 języków. Niestety są jeszcze tacy ludzie z wykopalisk jak ja, co nie tylko mieli 1 język, ale uczyli się go na poziomie podstawowym (i jeszcze cieszyliśmy się jak głupki, że to nie ruski). Tak się w moim życiu złożyło, że nie był mi do niczego potrzebny, a na wczasach to się w hotelu bez trudu dogadam, ale nie wyobrażam sobie podjąć studia na anglojęzycznej uczelni - z drugiej strony ja się nie pcham tam, gdzie wiem, że się kompletnie nie nadaję.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-10-20 o 10:04
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 15:33   #207
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Luba, obedzie sie bez fajerwerkow, obiecuje
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 15:57   #208
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Co do ograniczonej liczby tychże. I dobrze. Bo jakby na to nie patrzeć, to pomocnik dentystyczny nie musi miec matury. Pracownik niskiego stopnia w banku tez się maturą wykazac nie musi... Serio. Może w Polsce to szokuje ale serio
Nie każdy musi miec maturę (a, moim zdaniem, ten papierek w Polsce już nic nie znaczy), są ludzie bardzo zdolni i wybitni jako mechanicy czy stolarze, dla których matura to strata czasu i pieniędzy. Ale nie, oczywiście im wiecej ludzi ma mature i leci na studia tym lepiej... Psińco, że tak powiem.
Trzeba każdemu umożliwić rozijanie swoich uzdolnień i szanować każdą pracę. Wtedy nie bedzie problemu: bo ja mam magistra zrobionego na uniwersytecie w psiej wólce i teraz nie mam pracy a żem jednakowoż magister jest.
Ja tam jestem za niemieckim systemem, który nie wymaga od każdego matury ale umożliwia wykształcenie się w zawodzie. A że Niemcy robią to, bo są sępami to tym bardziej. Przecież kształcenie wszystkich w gimnazjach to strata pieniędzy i czasu. Po co stolarzowi łacina w końcu? Do gimnazjum idą nieliczni, fakt, w Polsce też tak kiedyś było. Bo tylko ci nieliczni są zdolni, mają chęć się uczyc i pójść na studia. A reszta ma po prostu inne zdolności i idzie do innych szkół i nikt nikogo paluchem nie wytyka.

Oczywiście, że niemiecki sytsem ma też dziury i nie zawsze sie sprawdza, jestem tego świadoma. Ale akurat kwestia, że do gimzazjum i na studia ida tylko nieliczni mi sie bardzo podoba. Tym bardziej, że dla innych ta droga nie jest zamknięta tylko troche bardziej okrężna.
Amen Lubcia, sedno problemu. W Polsce na sile produkuje sie studentow, przyklad Niemiec pokazuje, o ile lepiej moze byc zrobione szkolenie zawodowe, w wielu zawodach/na wielu pozycjach duzo bardziej przydatne; ale nie, w Polsce ludzie ida na "studia" nawet jesli to oznacza szkole gier i zabaw w kaczych dolach.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Natomiast w kwestii znajomości języków obcych - jeśli ktoś uważa, że tego "wszyscy" uczyli się w szkole, to gratuluję mu serdecznie nabytych umiejętności i znajomości 2 języków. Niestety są jeszcze tacy ludzie z wykopalisk jak ja, co nie tylko mieli 1 język, ale uczyli się go na poziomie podstawowym (i jeszcze cieszyliśmy się jak głupki, że to nie ruski). Tak się w moim życiu złożyło, że nie był mi do niczego potrzebny, a na wczasach to się w hotelu bez trudu dogadam, ale nie wyobrażam sobie podjąć studia na anglojęzycznej uczelni - z drugiej strony ja się nie pcham tam, gdzie wiem, że się kompletnie nie nadaję.
Klarissa, to wcale nie jest kwestia wieku; jesli w Polsce jest powszechna u uczniow czy maturzystow plynna znajomosc 2 jezykow obcych, to ja jestem chinski cesarz z dynastii Ming
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 23:06   #209
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

Witam
Dzisiaj bylam na uczelni po kilkudniowej przerwie.
Niestety, cud sie nie zdarzyl, kolezanka wewnetrznej metamorfozy nie przeszla.
Kolezanka przyprowadzila po raz kolejny swojego chlopaka (po co?!), usiadla obok mnie i nawet nie pytajac sie o to, czy wrocil mi juz glos , bo ostatnio dopadlo mnie grypsko okropne, dala upust swoim problemom i pytaniom, na ktore, jak to bywa, juz odpowiadalam. Nie przeszkadzalo jej tez, ze siedzialam obok angielskich kolezanek/kolegow i z nimi rozmawialam. Cos we mnie peklo i powiedzialam prosto z mostu, ze uwazam iz rozmowy po polsku przy Anglikach to nie jest najlepszy pomysl, bo tak sie sklada, ze oni nie rozumieja, co my mowimy, wiec po polsku moge z nia rozmawiac na przerwach. Tak samo z pytaniami- wolalabym, gdyby zaczekala do okienka. Nie odezwala sie slowem, a po minucie przesiadla sie na drugi koniec sali.
Po wykladzie zadala mnie i drugiej kolezance to samo pytanie..., a potem wykladowcy po czym orzekla z dumna mina, ze my racji nie mamy. Ja jestem zdania, ze nie do konca rozumie, co sie do niej mowi w jezyku angielskim, ale jesli uwaza, ze wszystko jest w porzadku, nic na to nie poradze.
Chyba w koncu zrozumiala, ze nie moze na mnie wisiec, dzwonic za glupotami itp.
Ja za to mialam dobry dzien na uczelni i w koncu udalo mi sie pobyc z innymi osobami
Nie, nie zamierzam jej ignorowac. Postaram sie utrzymac poprawne kontakty, ale chyba bede musiala ja trzymac na dystans, by sytuacja sie nie powtorzyla.

Dziekuje wszystkim za wypowiedzi
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-31, 09:55   #210
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic

To fajnie, że tak db Ci poszło
A co do wypowiedzi Hultaja - napisałaś tak chaotycznie, że za bardzo nie wiem, o co Ci chodziło
Co do mojej wypowiedzi nt. TVN - nie muszę pracować w stacji, żeby sobie wyrobić taką opinię
Wspominałam już, że czytam sporo prasy lewicowej i prawicowej (żeby móc sobie wyrobić poglądy na podstawie wiadomości z różnych źródeł, a nie tylko "Faktów" czy "Wiadomości") i naprawdę po pewnym czasie człowiek pewne rzeczy zauważa.
A co do tego, że traktują widza jak osobę inteligentną - porównaj prowadzenie serwisów informacyjnych w RM i TVN.
Jest różnica?
Moim zdaniem kolosalna.
A co do tych języków obcych - chyba lepiej, że część absolwentów w Niemczech wychodzi ze znajomością 2-3 języków i idzie na studia, a reszta kończy odpowiedniki zawodówek.
Przynajmniej mają fach w ręce.
Trudno mi oceniać całe Niemcy, bo ja miałam kontakt z Niemcami pochodzącymi z inteligenckich rodzin i kształcącymi się w renomowanym gimnazjum.
Ale ja również skończyłam najlepszy ogólniak w województwie.
I wiem, że na angielskim tłukliśmy gramatykę i prosty podręcznik.
A nasi rówieśnicy omawiali wiersze Szekspira na zajęciach.
To chyba nie jest drobna różnica w podejściu do nauki języków...
I nie za bardzo rozumiem argument, który gdzieś tutaj podniesiono, że w Niemczech część ludzi umie 2-3 języki, a reszta kończy zawodówki.
A po co komuś mgr, który pracuje w sklepie, jest telemarketerem itp.??
Po co marnować 5 lat na naukę, której się nie wykorzysta w praktyce (nie mówiąc o pieniądzach).
Mnie naprawdę nie zależy na tym, żeby pani z gazowni (nie naśmiewam się - moja kuzynka to robi po byle jakich studiach), sklepu czy okienka w banku miała mgr przed nazwiskiem.
Ważne, żeby umiała mi pomóc w drobnych sprawach, do których nie potrzeba wykształcenia uniwersyteckiego.
Gdyby więcej ludzi miało świadomość, że nie każdy musi być mgr, to pewnie mniejsze byłyby problemy ze znalezieniem dobrej fryzjerki, szewca, a część z tych mgr nie traciłaby 5 lat na studia, których jedynym efektem będzie dyplom w szufladzie.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.