|
|
#181 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Czy ciężko? Może po prostu realnie. Przynajmniej wiem w jakiej rzeczywistości żyję. A czy wiesz np. , że tereny w Zakopanym i wokół są wykupowane przez szejków ? Myślisz, że te apartamenty tam, to Polacy stawiają?
|
|
|
|
|
#182 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Tutaj dyskusja o natretnej kolezance, a tam.. zacofanie Polski. Co ma piernik do wiatraka? A czy Ty wiesz, ze dom kolo mnie kupili nasi rodacy? Skandal istny. Toz to oni nie sa Brytyjczykami. dzustam, bo ja wlasnie chyba powinnam odpowiadac na kazdy pierd z usmiechem przypominajacym Pyze na polskich drozkach. Czy to takie dziwne, ze oczekuje od 19-letniej dziewczyny nieco samodzielnosci i inicjatywy?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
Edytowane przez wenedka Czas edycji: 2009-10-17 o 23:42 |
|
|
|
|
|
#183 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Wiesz Wenedka, masz rację. Nie o tym ten wątek. Przepraszam Cię bardzo, chyba z mojej winy potoczył sie nie jak potrzeba. Dobranoc wszystkim dyskutantom, było mi bardzi miło!
|
|
|
|
|
#184 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Wenedko znam ten problem, Tylko nie w szkole a w pracy. Wszyscy traktowali mnie jak tlumacza. Na poczatku oczywiscie pomagalam kazdemu w kazdej sprawie- zaczynajac od rozliczen podatkowych, pomaganiu w pracy, konczac na czytaniu jakis listow czy wypelnianiu formularzy. alez ile mozna? Na poczatku owszem bylo dziekuje,a potem to kazdy po prostu przychodzil do mnie i mowil; ,,masz przeczytaj ten lsit bo ja nie rozumiem.'', nawet nie bylo pytania czy mam czas na to. kiedys taka kobieta z pracy pyta sie mnie czy zadzwonie do telekomunikacji, bo maja jakis tam problem. I tu sie przebrala miarka, bo ona ma w dou dwoch synow ktorzy swietnie mowia po angielsku tylko ze im sie nie chcialo zadzonic. Od tej pory sie skonczylo pomaganie innym. Zrozumialam,ze mnie po prostu wykorzystywali i traktowali jak darmowego tlumacza. Teraz jak ktos cos chce, owszem pomagam, ale ja tez czerpie z tego korzysci, a jak sie komus nie podoba zawsze moze isc do poradni, gdzie wizyta kosztuje od £20, w zaleznosci co chca.
Ktos mial racje piszac, ze nie mozna miec wszystkiego. Po prostu powiedz jej co myslisz. najwyzej sie obrazi ale Ty bedziesz miala swietny spokoj. A co do tych negatywnych wypowiedzi na temat Polakow za granica i nie pomaganiu sobie. Z nikim z kim sie ''przyjaznilam'' na poczatku i im pomagal nie utzrymuje teraz kontaktu, bo jak sie okazalo jak tylko mnie nie bylo to kazdy mi d... obrabial. Takie mnie spotkalo podziekowanie. Wiec sie nie dziwcie, ze Polacy nie chca sobie pomagac. A twierdzenie,ze Wenedka powinna jej pomagac, bo jest Polka jest po prostu smieszne i takie podejcie jest wlasnie dziecinne. Wen nie daj sie, bo ona Ci zycie zatruje.
__________________
Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu... |
|
|
|
|
#185 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Prosze o rozwiniecie tej bzdury
![]() Prosze o rozwiniecie kolejnej bzdury Prosze o przyklady takiej postawy, ktore to na zachodzie nie wystepuja Ze niby co? Polacy maja lepsza niz przecietny zachodnieuropejczyk wiedze ogolna, niezle znaja jezyki, w kilku dziedzinach produkuja dobrych specjalistow, skad wiec taki absurdalny wniosek? Cytat:
![]() To "poszukaj sobie w internecie!" tylko obnaza brak zawartosci merytorycznej w Twoich stwierdzeniach ![]() Cytat:
Cytat:
A dlaczego Stany sa bogatsze? Warto myslec czasem Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||
|
|
|
|
#186 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Aga378 - trochę się ośmieszyłaś niektórymi przemyśleniami, ale tez masz trochę racji. Logiczne jest, że Polska jako kraj mocno zniszczony przez wojnę, socjalizm, bez pomocy USA po wojnie nie będzie potęgą gospodarczą. Popatrz na kraje o podobnej historii - które są potęgami gospodarczymi?? Zadne. Z pustego i Salomon nie naleje... A co do oświaty - masz racje - leży i kwiczy. Nie kładziemy nacisku na kształcenie ludzi o konkretnych umiejętnościach przydatnych do pracy (co potrafi mgr?), tylko uczymy przydatnej i nieprzydatnej teorii. Produkujemy w nadmiarze mgr politologii, socjologii itp, zamiast wydawać te pieniądze na stypendia dla kierunków zamawianych. Wtedy ilość studentów na poszukiwanych kierunkach byłaby większa i też osoby te miałyby pewność, że jak będą mieć chęci, to dzięki samozaparciu i korepetycjom poradzą sobie na trudnych kierunkach, które wymagają konkretnej wiedzy z zakresu matematyki i fizyki. Nacisk na naukę języków żaden, w dodatku jak już, to tłucze sie gramatykę, a nie umiejętność mówienia, rozumienia oraz poszerzania zasobu słów. Potrzebna nam reforma edukacji, ale nigdzie nie jest tak kolorowo, jak myślimy. Niemcy w gimnazjum na zajęciach omawiają po angielsku poezję Szekspira, a nie uczą się perfectu. Mają dużo godzin nauki języka obcego. Francuzi z kolei są lekkimi analfabetami w tym względzie, bo nie zdają języka na maturze. I sama wiem od Francuzów, że przeciętny Polak zna lepiej angielski niż oni. Ale z kolei oni zamiast pisać bzdurną pracę mgr, odrabiają semestr w firmie, żeby otrzymać dyplom. I tyle w temacie edukacji. A co do Twoich przemyśleń - napisałaś sporo mądrych rzeczy, ale powinnaś popracować nad ortografią, bo głupio czyta się na forum sensowne zdania, w których jest tyle kilka rażących byków. Gdzieś też pojawiło się pytanie, czy koleżanka jest z LPR czy PIS. To dla mnie żałosne... Co komu przeszkadzają czyjeś poglądy polityczne, dopóki nie miesza się z błotem innych ludzi. Sama nigdy nie głosowałam na PO, bo przez parę lat czytałam regularnie po kilka gazet w tygodniu prawicowych i lewicowych i mam wyrobione poglądy polityczne. Jestem osobą wykształconą i światłą politycznie i mimo, że jestem przeciwniczką PO (a słuszność moich poglądów potwierdza się w moim odczuciu na każdym kroku), to nie naskakuję na osoby popierające tę partię. |
|
|
|
|
#187 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Wyrak - co do bzdur agi378:
Ona Ci tego nie wyjaśni, bo takie teksty powtarzają ludzie z bardzo małą wiedza ogólną i historyczną, karmieni tego typu mądrościami przez "Fakt", "Nasz Dziennik" i populistycznych prawicowych polityków. Bo na przykład jak można byłoby porównywać USA do Polski gdyby znalo sie położenie geograficzne obu krajów, ich historie czy chociażby okres powstania? Wg mnie pomaganie wenedki tamtej dziewczynie tylko ze względu na ta sama narodowość jest bezsensowne. I właśnie to świadczyłoby o niej jako o egoistce i swego rodzaju ksenofobce. I niech mi ktoś to wytłumaczy - po co jedzie się do Wielkiej Brytanii, jeśli żywi się niechęć do Brytyjczyków i do nauki języka angielskiego? Cytat:
Wiec problem nie w tym, tylko w lenistwie młodych ludzi, którym nie chce się przyłożyć do matematyki. Twierdza potem, ze są "humanistami" (czasami mającymi problem z wysławianiem, ale co tam) i idą najmniejsza linia oporu, czyli studiujemy cokolwiek byle studiować a po studiach zaczynają się kłopoty. Cos może się zmienić dopiero po wprowadzeniu obowiązkowej matematyki na maturze (zobacz jakie wzbudza to emocje - znamienne prawda?) Edytowane przez gramwzielone Czas edycji: 2009-10-18 o 11:33 |
|
|
|
|
|
#188 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Przecież tylko zapytałam, co w tym żałosnego? A że takie poglądy kojarzą mi się z tymi partiami i można wykonać telefon i śmiało je wygłaszać oczekując na poparcie w jakiejś audycji w Radiu Maryja, to już inna sprawa. |
|
|
|
|
|
#189 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Myślę, że sama przyznasz, że Twoja wypowiedź była pogardliwa. Bo w jakim innym celu zadałabyś to pytanie?? Czy wyznawany pogląd coś zmienia w tej dyskusji? A że w RM można otwarcie głosić takie poglądy to fakt - mnie osobiście ta praktyka bulwersuje. Ale też o wielu ważnych sprawach mówi się w tym radiu - takich jakich nie usłyszy się w "Faktach" TVN-u. Pamiętam, że tylko w RM mówiono przed wejściem do UE, że ceny mocno wzrosną (nikt o tym nie mówił, wręcz zaprzeczano. Dla jasności - byłam i jestem zwolenniczką UE). Tylko tu jakiś czas przed odwołaniem Kamińskiego mówiono, że za sprzedażą stoczni kryje się gruba afera... I nagle nasz Donald kończy karierę Kamińskiego. Jakby wykrył przekręt opozycji, to byłaby dobra praca jednostki. A tak rączka rączkę myje. Nie zapominajmy, że TVN to tuba PO. Jasne, że nikt tam nie powie wprost, że PO to super partia, bo jednak traktują widza jak istotę inteligentną i nie wciskają kitu nachalnie. Ale każdy, kto czyta gazety prawicowe i lewicowe, a potem ogląda serwisy informacyjne na TVN, widzi, że o ciemnych sprawach PO się nie mówi, albo mówi mało i lekko, a o partiach opozycyjnych i ich porażkach, wpadkach zawsze jest sporo informacji. Sama oglądałam "Fakty", bo to był dla mnie serwis informacyjny na poziomie, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku, że propagandówki oglądać nie będę, bo szkoda mi na to czasu. A do gramwzielone: Być może tu masz rację. Popatrzyłam na sprawę z mojej perspektywy. Widzę, że przeciętni uczniowie muszą mieć pomoc w nauce, by skończyć na polibudzie dobry kierunek. Raczej sądziłam, że ta niechęć wynika z braku pieniędzy na stałą pomoc w nauce. Teraz tak nad tym myślę i też mi się wydaje, że jak uczniowie będą zmuszeni do nauki matematyki, to może strach przed polibudą nie będzie tak wielki. Nie zmieniam poglądu tylko w 1 - za dużo jest absolwentów uniwersytetów. Nie dyskredytuję studentów politologii itp., tylko jaki jest sens płacić na kształcenie człowieka w kierunku, na którym jest 100 osób, a miejsc pracy w zawodzie np. 5 (to taki mój strzał)? Marnowanie pieniędzy podatników i tyle. Jak ktoś chce, to zawsze może odpłatnie hobbistycznie coś takiego studiować, a nie potem płacze, że skończył studia, a pracy nie ma. A my pompujemy w system edukacji, który nie ma sensu. W tym wypadku naprawdę należałoby się wzorować na 'głupich' Amerykanach - oni płacą za studia duże pieniądze, więc podejmują najczęściej przemyślane decyzje, a wykładowcami nie są osoby z papierkami, tylko posiadające konkretne umiejętności i dokonania na polu naukowym. Edytowane przez wiolkaa85 Czas edycji: 2009-10-18 o 14:22 |
|
|
|
|
|
#190 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
We wtorek sprawe rozwiaze, chyba ze doznala cudownego oswiecenia i zaczne sie zachowywac jak zwyczajna kolezanka, bezinteresowna.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
To ja nie wiem z jakimi Niemcami masz do czynienia bo ja mam rodzinę w Niemczech i wiem tyle że przeciętny Niemiec nie zna żadnego języka lub angielski na żenującym poziomie podstawowym, nie mówiąc już że mało kto porywa się na wykształcenie wyższe. Czy moje doświadczenia świadczą o tym, że Niemcy to zacofany naród? Oczywiście, że nie, bo znam tylko wycinek rzeczywistości, tak samo Ty nie możesz stwierdzić, że wszyscy Niemcy po szkole znają 3 języki a Polacy to nie. Bo zwykle ze szkoły średniej wychodzimy ze znajomością dwóch języków obcych i łaciny a jak ktoś ma chęci to i więcej.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
W Niemczech system szkolnictwa wygląda inaczej niż w Polsce ale faktycznie Niemiec po szkole, która odpowiada polskiemu liceum zna dobrze trzy języki, do takiego "liceum" (w Niemczech jest to Gimnazjum) chodzi się 8 lat (no, to już jest różnie w zależności od landu ale przewaznie), więc wystarczająco dużo jest czasu by te języki poznać dogłębnie, (łacina jest obowiązkowa).
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-10-18 o 21:00 Powód: nie 10 ale 8, ale by sie dzieci oburzyły, gdyby sie dowiedziały, że każę im 10 lat do Gimnazjum chodzić :D |
|
|
|
|
|
#193 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#194 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
reforma edukacji jest nadal potrzebna, uczelnie prywatne w moim odczuciu nie powinny mieć prawa wydawania dyplomu magistra, z racji poziomu jaki reprezentują. przydałoby się tez ogólne ograniczenie miejsc na wszystkich uczelniach wyższych.. od lat mówi się ze studentów jest za dużo, a przeświadczenie, że na studia powinien iść każdy skutkuje takimi problemami na rynku pracy z jakimi borykają się aktualnie absolwenci [22000 zeszłorocznych absolwentów nie znalazła dotąd pracy]. poza tym i program poszczególnych kierunków studiów wymaga weryfikacji.. za bardzo się u nas stawia na wiedzę teoretyczną, przez co nawet wybitny absolwent politechniki, jest młodym człowiekiem z głową przepakowaną zbędnymi bzdurami i brakiem konkretnych umiejętności. faktyczna nauka zaczyna się dopiero w zakładzie pracy, o ile znajdzie się taki, który uczyć zechce.. to nie powinno tak wyglądać. |
|
|
|
|
|
#195 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||
|
|
|
|
#196 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Powiedz jej wprost 2 rzeczy: Po pierwsze rozmawianie w języku, którego większość nie rozumie jest nieeleganckie, niegrzeczne w stosunku do tych osób i niestosowne. Jeśli ma problemy z językiem to niech się go uczy. Po drugie zakomunikuj jej jasno, że nie chcesz z nią rozmawiać o swoich prywatnych sprawach, mówiąc wprost na jej pytanie np. czy sypiasz z chłopakiem "uważam, że to moja prywatna sprawa, nie będę z tobą o tym rozmawiać". Bo tak to ona pyta, ty milczysz i liczysz na to, że ona się domyśli, że zadała niestosowne pytanie. Tymczasem ona twoje milczenie może odbierać na wiele sposobów - tak sypiasz, ale się tego wstydzisz, nie nie sypiasz i się tego wstydzisz, wstydzisz się odpowiedzieć na jej pytanie a może nie usłyszałaś jej pytania... Komunikacja pozostawiona w sferze niedomówień i domysłów nigdy nie skończy się sukcesem. Po trzecie to ja bym jej wprost powiedziała, ze nadużywa twojej pomocy. Można sobie nie radzić, ale masz własne sprawy i nie zawsze masz czas aby poświęcać go jej problemom. Życzę powodzenia w rozwiązaniu konfliktu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#197 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Ja rozumiem autorkę wątku bardzo dobrze. Sama mam koleżankę w pracy, która nieustannie wymaga wszelkiej pomocy. Ciągle zadaje pytania. I w dodatku ciągle te same pytania. Często jest tak, że ja pamiętam kiedy ostatnio mnie o coś pytała. Nie chce jej się niczego nauczyć - bo po co? Skoro jestem ja i zawsze można mnie zapytać. Na początku chętnie jej pomagałam, a potem to się stało bardzo denerwujące. No bo ile razy można tłumaczyć to samo.
Uwierzcie mi, że człowiek nabywa uczucia totalnego wykorzystania. Nie, wcale nie szlachetnego uczucia, że się pomaga słabszemu/mniej zorientowanemu, tylko właśnie WYKORZYSTANIA. Wykorzystania mojej dobroci, uprzejmości, uczynności itp. itd. Ja zrobiłam z tym tyle, że jak mnie pyta mówię tylko najniezbędniejsze minimum. Bez wdawania się w szczegóły. Skoro i tak znowu mnie będzie pytać to po co się wysilać z odpowiedzią. |
|
|
|
|
#198 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Chce po prostu zaczekac na odpowiedni moment- wyjedzie nagle z pytaniem- postawie sprawe jasno. Nie tyczy sie to rozmawiania po polsku, bo to juz postanowilam wyjasnic niezaleznie od okolicznosci.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#199 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
ale tu głupot rozmaitych w tym wątku.
![]() np. przepraszam bardzo, co to jest to zwykle wychodzimy z liceum ze znajomością 2 języków, chyba zwykle znajomością książek do języków, jak już, chciałaś rzec? ekhem ekhem. Albo to. Bo jednak traktują widza jako osobę inteligentną, i. Pracujesz tam, by móc takie rzeczy deklarować? Za to ja tubienia PO jakoś specjalnie nie zauważam. Ale może to dlatego, że ja osobiście Fakty uważam, jak już muszę, za taką dobranockę, godzina mi się zgadza.Żeby nie było, że tylko Agi zaszalała z tą ciemnotą i zacofaniem. na ile Ty jesteś wredną pindzią ''polaczkowską'' co to swojakowi nie kce pomóc, na ile ta panna zwykłym pasozytem niewdzięcznikiem (tak tak, są takie osoby w przyrodzie, którym palec dasz to chapną calą rekę i jeszcze pomyślą, że to czips był, przeżują, wyplują bez zwrocenia uwagi, że oto komuś konczynę buchły ) (inna sprawa, że może ta laska nie chce być wykorzystywaczką, ale np. ma niskie poczucie wlasnej wartości, nie umie przelamać schematów zachowań, naumiała się kucia, zamiast rozumowania, itd., i może ze zlej woli tego do końca nie robi, nawet pomimo tego, że jest niegrzecznie wścibska, no można snuć sobie...) to już tylko Ty sama możesz najwięcej wiedzieć, wizażowe wrózki co to ani Ciebie ani koleżanki na oczy nie widziały, nie powiedzą. Ale jeśli uważasz, że laska jest wyrachowana itd. to co się da toleruj, co się nie da, tnij po bandzie. Może Ci być trudno natomiast polączyć uchodzenie za milutką przy tym. Za to na pocieszenie po tej milutkowatości; bywa i tak, że komuś pomagasz, a wdzięczności 0 , jeszcze ci dupę na maksa obrobi taka osobistość przy trafiającej okazji (no powiedzmy że wredna /jeśli/ koleżanka nie ma akuratnie jak tego zrobić, ale chodzi ewentualnie o naturkę, prawdaż). Daj znać, jak sprawę rozegralaś i jak panna zareagowała, i zaspokój nasze wścipstwo. Pozdrawaim.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-10-19 o 22:12 |
|
|
|
|
#200 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Wniosek (mój )- skupić się na sobie, a nie na pomocy innym, niech każdy sobie rzepkę skrobie
__________________
|
|
|
|
|
|
#201 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
żeby studiować na kierunku technicznym, i żeby być kims więcej niz tylko papierowym inzynierem, kims, kto zasluguje na konkretniejsze zarobki, trzeba czegoś troche więcej niż poobcowania z matematką. trzeba bardziej czuć bazę, chwytać trochę temat, mieć wyobraźnię, a nie tylko być ''świetnym z'' całkowania, czy rachunku rózniczkowego, bo to mozna znakomicie opanować poprzez parę tygodni siedzenia nad zeszytem. a i tak potem można nie zrozumieć, jak dziala jakaś turbinka. Opisu dzialania windy w focusie. Albo nie umieć zrobić formata w kompie. Ilu ludzi ''uczy'' się fizyki, a ile ją naprawdę rozumie... Humaniści mają gorzej bo nie ma gigantycznego zapotrzebowania na nich, ale to przerzucanie fali ludziowskiej na uczelnie techniczne, gdzie nie każdy się po prostu nadaje, by rozwiązać problemy bezrobocia jest z leksza absurdalne. tyle w temacie.
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-10-19 o 22:21 |
|
|
|
|
#202 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
tak samo jak z tymi Niemcami wychodzącymi ze szkoły średniej ze znajomością trzech języków- co z tego, że wychodzą, jak w ograniczonej liczbie za to cała reszta jak i u nas siedzi w technikach i zawodówkach (w sensie: niemieckich odpowiednikach tychże) i na tym poprzestają.kwestia zacofania może być według mnie kwestią indywidualną. ja się za zacofaną bynajmniej nie uważam ![]() koniec off topu z mojej strony
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
|
|
|
|
#203 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Ot, wpadają mi w oczy zdania to się nimi bawię.
Jak to mowią, diabeł twki w szczególe, więc czasami odpowiednie zapisanie jakiejs myśli nie da mozliwości by coś wywracać na ręby. W kwestii jezyka i Twojego stwierdzenia; żeby wyjść z ze znajomością pozwalającą na cos więcej niż przejście przez ulicę w zagranamicznym miejscu, to trzeba po prostu się uczyć, i to duzo. Można mieć 5tkę w dobrym liceum z przedmiotu, bo się dobrze wywiązuje z zadań, ale żeby móc uczuciwie wpisać co cv taki punkt jak znajomość dobra i bardzo dobra, to słowka, gramatyka, obcojęzyczne telewizje, stacje radiowe, czytanie książek i artykułów itd. Często. (O wyjazdach nie mówię, bo to sie liczy z kasą a obecnie da się duzo nauczyć bez wyjazdów na wakacje choćby). A wiesz za to ile osób nie wybierających się w przyszłości na filologię tak robi? Napisanie wypracowanka nie zrobi z człowieka erudyty.
|
|
|
|
|
#204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
![]() Obiecuje, ze napisze, jak sprawe rozegralam. Niestety dopiero w srode bede sie z nia widziala, bo teraz to nawet nie mam jak jej kazania dac, bo ledwo co mowie
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#205 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Dlatego zanim zaczniesz z czegos się śmiac do rozpuku, to wcześniej dwa razy pomyśl. A może raz wystarczy. Lepiej jak wychodzą "w ograniczonej" liczbie a wykształceni dobrze niżby wszyscy mieli być niby ze średnim ale wykształceni dość... miernie. Co do ograniczonej liczby tychże. I dobrze. Bo jakby na to nie patrzeć, to pomocnik dentystyczny nie musi miec matury. Pracownik niskiego stopnia w banku tez się maturą wykazac nie musi... Serio. Może w Polsce to szokuje ale serio ![]() Nie każdy musi miec maturę (a, moim zdaniem, ten papierek w Polsce już nic nie znaczy), są ludzie bardzo zdolni i wybitni jako mechanicy czy stolarze, dla których matura to strata czasu i pieniędzy. Ale nie, oczywiście im wiecej ludzi ma mature i leci na studia tym lepiej... Psińco, że tak powiem. Trzeba każdemu umożliwić rozijanie swoich uzdolnień i szanować każdą pracę. Wtedy nie bedzie problemu: bo ja mam magistra zrobionego na uniwersytecie w psiej wólce i teraz nie mam pracy a żem jednakowoż magister jest. Ja tam jestem za niemieckim systemem, który nie wymaga od każdego matury ale umożliwia wykształcenie się w zawodzie. A że Niemcy robią to, bo są sępami to tym bardziej. Przecież kształcenie wszystkich w gimnazjach to strata pieniędzy i czasu. Po co stolarzowi łacina w końcu? Do gimnazjum idą nieliczni, fakt, w Polsce też tak kiedyś było. Bo tylko ci nieliczni są zdolni, mają chęć się uczyc i pójść na studia. A reszta ma po prostu inne zdolności i idzie do innych szkół i nikt nikogo paluchem nie wytyka. Oczywiście, że niemiecki sytsem ma też dziury i nie zawsze sie sprawdza, jestem tego świadoma. Ale akurat kwestia, że do gimzazjum i na studia ida tylko nieliczni mi sie bardzo podoba. Tym bardziej, że dla innych ta droga nie jest zamknięta tylko troche bardziej okrężna. wenedko, tylko delikatnie moze ona jest tez zagubiona, odstaw ja od piersi delikatnie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-10-20 o 10:15 |
|
|
|
|
|
#206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Sens studiowania czy robienia matury się teraz wypatrzył w naszym kraju - to jest coś, co każdy musi mieć, nie ważne co zamierza w życiu robić. Tym samym wykształcenie wyższe spadło do rangi już nawet nie średniego 20 lat temu, ale powoli zaczyna przypominać taki obowiązek jak w czasach moich rodziców obowiązkiem było skończenie przynajmniej zawodówki - inaczej znaczyło, żeś ćwok i debil. Teraz tak powoli robi się ze studiami.
W pewnych zawodach nie potrzeba nie tylko matury, ale nie potrzeba nawet erudycji, potrzebny jest fach w ręku - i w tym kierunku powinno się ludzi kształcić. A jeśli ktoś zapragnie czegoś więcej to sam się douczy gdy będzie miał chęci albo zapisze się do szkoły wieczorowej. Generalnie w tej kwestii zgadzam się z Lubą. Co nam (Polakom) z tego, że jesteśmy tacy "wykształceni" jak potem wraz z naszym mgr musimy pracować w sklepie, na budowie albo jechać do UK na zmywak. Tak na prawdę przez to postępowanie wartość naszego wykształcenia się dewaluuje. ----------------------- Natomiast w kwestii znajomości języków obcych - jeśli ktoś uważa, że tego "wszyscy" uczyli się w szkole, to gratuluję mu serdecznie nabytych umiejętności i znajomości 2 języków. Niestety są jeszcze tacy ludzie z wykopalisk jak ja, co nie tylko mieli 1 język, ale uczyli się go na poziomie podstawowym (i jeszcze cieszyliśmy się jak głupki, że to nie ruski). Tak się w moim życiu złożyło, że nie był mi do niczego potrzebny, a na wczasach to się w hotelu bez trudu dogadam, ale nie wyobrażam sobie podjąć studia na anglojęzycznej uczelni - z drugiej strony ja się nie pcham tam, gdzie wiem, że się kompletnie nie nadaję.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-10-20 o 10:04 |
|
|
|
|
#207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Luba, obedzie sie bez fajerwerkow, obiecuje
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#208 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
|
|
|
|
#209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Witam
![]() Dzisiaj bylam na uczelni po kilkudniowej przerwie. Niestety, cud sie nie zdarzyl, kolezanka wewnetrznej metamorfozy nie przeszla. Kolezanka przyprowadzila po raz kolejny swojego chlopaka (po co?!), usiadla obok mnie i nawet nie pytajac sie o to, czy wrocil mi juz glos , bo ostatnio dopadlo mnie grypsko okropne, dala upust swoim problemom i pytaniom, na ktore, jak to bywa, juz odpowiadalam. Nie przeszkadzalo jej tez, ze siedzialam obok angielskich kolezanek/kolegow i z nimi rozmawialam. Cos we mnie peklo i powiedzialam prosto z mostu, ze uwazam iz rozmowy po polsku przy Anglikach to nie jest najlepszy pomysl, bo tak sie sklada, ze oni nie rozumieja, co my mowimy, wiec po polsku moge z nia rozmawiac na przerwach. Tak samo z pytaniami- wolalabym, gdyby zaczekala do okienka. Nie odezwala sie slowem, a po minucie przesiadla sie na drugi koniec sali.Po wykladzie zadala mnie i drugiej kolezance to samo pytanie..., a potem wykladowcy po czym orzekla z dumna mina, ze my racji nie mamy. Ja jestem zdania, ze nie do konca rozumie, co sie do niej mowi w jezyku angielskim, ale jesli uwaza, ze wszystko jest w porzadku, nic na to nie poradze. Chyba w koncu zrozumiala, ze nie moze na mnie wisiec, dzwonic za glupotami itp. Ja za to mialam dobry dzien na uczelni i w koncu udalo mi sie pobyc z innymi osobami ![]() Nie, nie zamierzam jej ignorowac. Postaram sie utrzymac poprawne kontakty, ale chyba bede musiala ja trzymac na dystans, by sytuacja sie nie powtorzyla. Dziekuje wszystkim za wypowiedzi
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#210 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
To fajnie, że tak db Ci poszło
![]() A co do wypowiedzi Hultaja - napisałaś tak chaotycznie, że za bardzo nie wiem, o co Ci chodziło ![]() Co do mojej wypowiedzi nt. TVN - nie muszę pracować w stacji, żeby sobie wyrobić taką opinię ![]() Wspominałam już, że czytam sporo prasy lewicowej i prawicowej (żeby móc sobie wyrobić poglądy na podstawie wiadomości z różnych źródeł, a nie tylko "Faktów" czy "Wiadomości") i naprawdę po pewnym czasie człowiek pewne rzeczy zauważa. A co do tego, że traktują widza jak osobę inteligentną - porównaj prowadzenie serwisów informacyjnych w RM i TVN. Jest różnica? Moim zdaniem kolosalna. A co do tych języków obcych - chyba lepiej, że część absolwentów w Niemczech wychodzi ze znajomością 2-3 języków i idzie na studia, a reszta kończy odpowiedniki zawodówek. Przynajmniej mają fach w ręce. Trudno mi oceniać całe Niemcy, bo ja miałam kontakt z Niemcami pochodzącymi z inteligenckich rodzin i kształcącymi się w renomowanym gimnazjum. Ale ja również skończyłam najlepszy ogólniak w województwie. I wiem, że na angielskim tłukliśmy gramatykę i prosty podręcznik. A nasi rówieśnicy omawiali wiersze Szekspira na zajęciach. To chyba nie jest drobna różnica w podejściu do nauki języków... I nie za bardzo rozumiem argument, który gdzieś tutaj podniesiono, że w Niemczech część ludzi umie 2-3 języki, a reszta kończy zawodówki. A po co komuś mgr, który pracuje w sklepie, jest telemarketerem itp.?? Po co marnować 5 lat na naukę, której się nie wykorzysta w praktyce (nie mówiąc o pieniądzach). Mnie naprawdę nie zależy na tym, żeby pani z gazowni (nie naśmiewam się - moja kuzynka to robi po byle jakich studiach), sklepu czy okienka w banku miała mgr przed nazwiskiem. Ważne, żeby umiała mi pomóc w drobnych sprawach, do których nie potrzeba wykształcenia uniwersyteckiego. Gdyby więcej ludzi miało świadomość, że nie każdy musi być mgr, to pewnie mniejsze byłyby problemy ze znalezieniem dobrej fryzjerki, szewca, a część z tych mgr nie traciłaby 5 lat na studia, których jedynym efektem będzie dyplom w szufladzie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.







![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)








Ale może to dlatego, że ja osobiście Fakty uważam, jak już muszę, za taką dobranockę, godzina mi się zgadza.
)
Pozdrawaim. 

