Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

[onaella]

Napisane przez certina4

nie szukaj pracy przez agencję, oni mało płacą na na Tobie zarabiaja bardzo dużo,. Wiem bo pracowałam w Szkocji właśnie przez agencję i byli u nas też ludzie na kontrakcie i dostawali 3 razy tyle co my za godzinę. A kontrakt nie wiadomo po ilu miesiącach pracy się dostanie, niektórzy na niego liczyli ale sie przeliczyli i dalej pracuja przez agencję za marne pieniądze. Jeśli masz możliwość pracować gdzieś indziej i za dobre pieniądze i na stałe to ja bym się nie zastanawiała

ja to wszystko wiem bo już nie raz tu pracowałam, tylko problem jest w tym, że teraz w ogole nie chca przyjmowac tak o, tylko jak się idzie do jakiejś firmy to mówią z ktora agencją wspólpracują i żeby tam iść.

i tak było tutaj i będzie, że najpierw przez agencję a dopiero po jakiśm czasie (i tak jak piszesz nie wiadomo ile to zajmie) dostanie się kontrkat
no i lepsza kasę.

Napisane przez tancerka212

widzę ze intuicja ci podpowiada żebyś szła ja się słucham intuicji

ehhh.....pogadam wieczorem z Tz, choc on mi pewnie nie podpowie juz slysze Jego slowa-nie wiem Kochanie, jak chcesz to idz, a jak nie masz ochoty na ta pracę to nie idz, z kasą damy radę i nic nie rob wbrew sobie

[Samoa]

Napisane przez szyszynka

tak was czytam o tych aparatach i tez bym zalozyla sobie ale do ślubu mi nie zdjeli by . jak dostane ekwiwalent za urlop to musze isc do dentysty wyrwac dwa zeby a strasnie sie tego boje i odwlekam, jak tylko moge dopiero jakbym to zrobila to moge zalozyc aparat...moze po slubie zaraz ale fajnie by bylo do slubu juz sciagnac .ja mam najgorzej na dole krzywe bo jakbylam mala to rabnelam o futryne i generalnie mamza ciasno i mis ie wypychaja. teraz tak patrze w lusterko to ma mam nie rowne na gorze ale w sensie hmm jeden krotszy drugi dluzszy ...to tez cos aparat na to pomoze??

ja nie musiałam wyrywać. Jak masz rózne długości zębów to aparat tez pomoże, bo różna długośc może być spowodowana tym, że zęby sa pod różnymi kątami, ale mówię o tym, że 1 sie rózni od 1, dwójka od dwójki itp. bo to, ze jedynka, dwojka i trojka sa różnej długości to normalne

Napisane przez certina4

a co do długości noszenia aparatu to kwestia bardzo indywidualna, ja miałam nosić rok, a nosiłam prawie 3 lata! Także nie wierz jak Ci Pani powie że masz nosić tyle i tyle bo to dopiero w trakcie wychodzi ile trzeba nosić. U mnie mam wrażenie że celowo było przeciągane, babka ciągnęła ludzi na kasę , bo konsultowałam się z innymi ortodotami i wg nich niepotrzebnie aż tyle czasu nosiłam, no ale ta co do niej chodziłam to najlepsza specjalistka w LBN. A jeśli chodzi o koszty to nie wiem ile teraz kosztuje taki aparat, ale jak ja zakładałam to 1700zł za górę i 1700zł za dół ( aparat kosmetczny ) no i dodatkowo na początku co 2 tyg 100zł a potem co miesiąc,. Także nie sądzę żeby był to mały wydatek. Ale na pewno warto, bo to zeby, piękna wizytówka człowieka, no i na całe życie Wiem też że im później się zakłada tym wolniej się zęby prostują więc dłużej się nosi. Koleżanka mojej Cioci nosiła ok 4 lat ale ona jest pod 40stkę.

nieprawda, długośc noszenia niezalezy od wieku tylko do wady i predyspozycji. Niexle Cie baba naciągala skoro co dwa tygodnie chodziłaśWizyty powinny być co 4-6 tygodni a w niektórych przypadkach nawet co 8. Ja mam metalowy aparat, bo kosmetyczne sa większe i nie chciałam wygladac jak aborygen z niuemytymi zębami (tak wg mnie wyglada kosmetyczny z dalekaa metalowy wyglada z daleka jak zepsute zeby, więc tez nie lepiej), wziełam metalowy tez dlatego, bo uznałam, ze i tak widać to po co brac wiekszy kosmetyczny no i metalowy jest ładniejszyPłaciłam 1500 zł za łuk, czyli 3000 za oba i za wizyte jak miałam jeden łuk placiłam 100 zl a odkąd mam tez na dół zalożony to płace 120 zł za wizytę. Zakladając, że będe nosiła prawie dwa lata to całkowity koszt wyjdzie ok. 5 tys, nie uważam, ze to dużo biorąc pod uwage to, że efekt jest, inaczej zębów wyprtostowac sie nie da i koszt rozklada sie na długi okres czasu. Poza tym wiele gabinetów oferuje raty i moja koleżanka wzięła sobie na raty, bo sama sobie z aniego płaci

[szyszynka]

Napisane przez certina4

oczywiście, aparat naprawia cały zgryz, a ortodontka zrobi Ci tak żeby wszystkie były równo

to by było cool a potemjakies ekstra wybielanie jakbym nie byla taka leniwa i strachliwa to juz bym byla po

[Samoa]

Napisane przez szyszynka

to by było cool a potemjakies ekstra wybielanie jakbym nie byla taka leniwa i strachliwa to juz bym byla po

na prawde nie ma co tego odkladacTzn. przed samym slubem to nie jest moze dobry pomysł, ale możesz zdjąć aparat przed weselem i zalozyc po- tyle, że na pewno wiązałoby sie to z dodatkowymi kosztami. JA własnie sobie wybielę zabki od razu po zdjęciu aparatu, zeby pasowały do mojej snieznobiałej sukni slubnejI białych i prosciutkich ząbków tż

[tancerka212]

Napisane przez onaella

ehhh.....pogadam wieczorem z Tz, choc on mi pewnie nie podpowie juz slysze Jego slowa-nie wiem Kochanie, jak chcesz to idz, a jak nie masz ochoty na ta pracę to nie idz, z kasą damy radę i nic nie rob wbrew sobie

no mądry tż no a co ci ma innego powiedzieć- musisz sama zdecydować

Szyszynka ja też strachliwa jestem pod tym względem co i ty- wyrwać musze chirurgicznie ósemkę a boję sie jak nie wiem i nie idę.. aparat na zęby też już chodzi za mną od niepamiętnych czasów- za mąż wychodzę a dalej się niego nie dorobiłąm.. dobrze że do dentysty chodzę regularnie 2 razy w roku więc mam zdrowe zęby

[szyszynka]

chyba sie ze stresu pochlastam sluchajcie jaki hardcore
siedze sobie i mysle czemu nie dzwonia poszlam splukac WAXA wracam a tu nieodebrane od nieznajomego numeru i co ...oddzwonilabym ale nie mam nic na karcie a karte od bankomatu zabral mi TZ dzisiaj masakra.

[tancerka212]

Napisane przez szyszynka

chyba sie ze stresu pochlastam sluchajcie jaki hardcore
siedze sobie i mysle czemu nie dzwonia poszlam splukac WAXA wracam a tu nieodebrane od nieznajomego numeru i co ...oddzwonilabym ale nie mam nic na karcie a karte od bankomatu zabral mi TZ dzisiaj masakra.

Szyszynka no ale masz pecha... ja to jak czekam na telefon to nawet do lazienki chodze z telefonem.. tata się czasem ze mnie śmieje że sie wysikac bez komórki nie umiem ale zazwyczaj włąśnie też tak było że ktoś dzwonił jak ja akurat byłam w toalecie wiec teraz jak czekam na telefon to zabieram komórkę ze sobą...
może jeszcze zadzwonią... a nie masz chociaż 5zł w domu żeby kartę kupic???
ja zmykam na uczelnię dziewczyny miłego dnia

[szyszynka]

Napisane przez tancerka212

Szyszynka no ale masz pecha... ja to jak czekam na telefon to nawet do lazienki chodze z telefonem.. tata się czasem ze mnie śmieje że sie wysikac bez komórki nie umiem ale zazwyczaj włąśnie też tak było że ktoś dzwonił jak ja akurat byłam w toalecie wiec teraz jak czekam na telefon to zabieram komórkę ze sobą...
może jeszcze zadzwonią... a nie masz chociaż 5zł w domu żeby kartę kupic???
ja zmykam na uczelnię dziewczyny miłego dnia

nie mam nic wczoraj ostatnie drobne wydalam w żabce i moj TZ chcial po cos kase dzis to mu dalam karte bo sobie mysle nigdzie dzis nie ide to nie potrzebuje no do cholery. Ale jak chca mnie zatrudnic to jeszcze zadzwonia no chyba ze chcial powiedziec ze to nie ja to moze juz nie dzwonic
ja pitole

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

no mądry tż no a co ci ma innego powiedzieć- musisz sama zdecydować

Szyszynka ja też strachliwa jestem pod tym względem co i ty- wyrwać musze chirurgicznie ósemkę a boję sie jak nie wiem i nie idę.. aparat na zęby też już chodzi za mną od niepamiętnych czasów- za mąż wychodzę a dalej się niego nie dorobiłąm.. dobrze że do dentysty chodzę regularnie 2 razy w roku więc mam zdrowe zęby

ja tez przed zdjęciem aparatu muszę usunąć ósemkiPóki co ich nie widac, więc będzie dłubanina

Napisane przez szyszynka

chyba sie ze stresu pochlastam sluchajcie jaki hardcore
siedze sobie i mysle czemu nie dzwonia poszlam splukac WAXA wracam a tu nieodebrane od nieznajomego numeru i co ...oddzwonilabym ale nie mam nic na karcie a karte od bankomatu zabral mi TZ dzisiaj masakra.

to niech Ci tz doładuje, mozna przeciez doładować innemu numerowi, mozna tez doładowac on-line. A dlaczego tz zabrał Ci karte?

Dzwoniła do mnei ta babka od rekrutacji i praca mnie nie interesuje jeśli chodzi o branżę i mój rozwoj zawodowyAle pogadam z tż, bo pytałam czy zapłaca mi tyle ile chce i babka powiedziała, ze jest to realna kwota i troche mnie to skusiło, bo bym sie nie narobiła a kasiora byłaby spora

Podoba mi się nowa piosenka Blach Eyed Peas, jak jechałam raz autem to leciała w radiu i sobie spiewałam i n apsie obok stanęłi jacys kolesie i ze mnei brechtali

[onaella]

Napisane przez tancerka212

no mądry tż no a co ci ma innego powiedzieć- musisz sama zdecydować

no muszę musze

a teraz to musze iśc posprzątać w domku bo po poludniu maja przyjśc z agencji mieszkaniowej, z ktorej mamy ten domek

a w sobotę juz w nowym domku ale cieszę, tylko mniej się już ciesze z tego pakowania i sprzatania

[certina4]

Napisane przez Samoa

nieprawda, długośc noszenia niezalezy od wieku tylko do wady i predyspozycji. Niexle Cie baba naciągala skoro co dwa tygodnie chodziłaśWizyty powinny być co 4-6 tygodni a w niektórych przypadkach nawet co 8. Ja mam metalowy aparat, bo kosmetyczne sa większe i nie chciałam wygladac jak aborygen z niuemytymi zębami (tak wg mnie wyglada kosmetyczny z dalekaa metalowy wyglada z daleka jak zepsute zeby, więc tez nie lepiej), wziełam metalowy tez dlatego, bo uznałam, ze i tak widać to po co brac wiekszy kosmetyczny no i metalowy jest ładniejszyPłaciłam 1500 zł za łuk, czyli 3000 za oba i za wizyte jak miałam jeden łuk placiłam 100 zl a odkąd mam tez na dół zalożony to płace 120 zł za wizytę. Zakladając, że będe nosiła prawie dwa lata to całkowity koszt wyjdzie ok. 5 tys, nie uważam, ze to dużo biorąc pod uwage to, że efekt jest, inaczej zębów wyprtostowac sie nie da i koszt rozklada sie na długi okres czasu. Poza tym wiele gabinetów oferuje raty i moja koleżanka wzięła sobie na raty, bo sama sobie z aniego płaci

przeciez im późniejszy wiek tym kości wolniej rosną i sie przesuwają. Tak mówiła ortodontka i to samo wiem od tej Cioci koleżanki. Może są różne teorie.
No dla mnie 5 tys to duży wydatek, niby rozkłada się na lata, ale u mnie sam aparat kosztował 3400 ( miałam zakładane oba łuki prawie jednocześnie, chyba był tylko odstęp tygodnia czy jakoś tak, już nie pamiętam ) + prawie 3 lata noszenia więc spokojnie 7 tys tylko na mnie, a rodzice od razu i bratu założyli więc to spory wydatek. Ale uważam że i tak warto, dla prostych, ładnych zabków, ja miałam krzywy zgryz to może dlatego tak długo nosiłam, bo brat miał krzywe zeby i zdjęli mu już jakoś po 1,5 roku. Ale to jest i tak kwestia indywidualna kto ile będzie nosił aparat. Mi sie kosmetyczne bardziej podobały niż metalowe, ale kiedyś to inaczej było, teraz to można powiedzieć nawet że jest moda na aparaty Nawet nie wiedziałam że teraz można na raty płacić, ja aparat zdjęłam 6 lat temu więc może się coś pozmieniało, wtedy nie było takiego bumu na nie to i chyba rat nie było, przynajmniej nasza ortodontka nigdy nie wspominała. A ja pamiętam tak nie mogłam się doczekać zdjęcia aparatu...

[szyszynka]

Napisane przez Samoa

ja tez przed zdjęciem aparatu muszę usunąć ósemkiPóki co ich nie widac, więc będzie dłubanina



to niech Ci tz doładuje, mozna przeciez doładować innemu numerowi, mozna tez doładowac on-line. A dlaczego tz zabrał Ci karte?

nie pamietam loginu do banku to po pierwsze a po drugie jakos trzeba sie skontaktowac z TZ zeby mi doładowal

[Samoa]

Napisane przez certina4

przeciez im późniejszy wiek tym kości wolniej rosną i sie przesuwają. Tak mówiła ortodontka i to samo wiem od tej Cioci koleżanki. Może są różne teorie.
No dla mnie 5 tys to duży wydatek, niby rozkłada się na lata, ale u mnie sam aparat kosztował 3400 ( miałam zakładane oba łuki prawie jednocześnie, chyba był tylko odstęp tygodnia czy jakoś tak, już nie pamiętam ) + prawie 3 lata noszenia więc spokojnie 7 tys tylko na mnie, a rodzice od razu i bratu założyli więc to spory wydatek. Ale uważam że i tak warto, dla prostych, ładnych zabków, ja miałam krzywy zgryz to może dlatego tak długo nosiłam, bo brat miał krzywe zeby i zdjęli mu już jakoś po 1,5 roku. Ale to jest i tak kwestia indywidualna kto ile będzie nosił aparat. Mi sie kosmetyczne bardziej podobały niż metalowe, ale kiedyś to inaczej było, teraz to można powiedzieć nawet że jest moda na aparaty Nawet nie wiedziałam że teraz można na raty płacić, ja aparat zdjęłam 6 lat temu więc może się coś pozmieniało, wtedy nie było takiego bumu na nie to i chyba rat nie było, przynajmniej nasza ortodontka nigdy nie wspominała. A ja pamiętam tak nie mogłam się doczekać zdjęcia aparatu...

na pewno sa różne teorie, ale z tego co wiem to kosci po okresie dojrzewania juz nie rosną inaczej strasi ludzie mieli szczęki giganty
Ja miałam najpierw zalożona górę a dół dopiero po 9 miesiącach, więc faktycznie az tak ta kwota nie walnęła po oczach. A raty można wziąc na wszystko od prawie zawsze CHodzi mi o to, ze niektóre gabinety współpracują z bankami i oferuja raty

Napisane przez szyszynka

nie pamietam loginu do banku to po pierwsze a po drugie jakos trzeba sie skontaktowac z TZ zeby mi doładowal

może via e-mail albo sms z netu?

[szyszynka]

emaila w pracy w terenie nie odbierze a on nei ma wlaczonych smsow z internetu bo juz probowalam przed chwila poczekam jeszcze jak cos to podskocze do banku i wyplace kase na dowod

[Samoa]

Napisane przez szyszynka

emaila w pracy w terenie nie odbierze a on nei ma wlaczonych smsow z internetu bo juz probowalam przed chwila poczekam jeszcze jak cos to podskocze do banku i wyplace kase na dowod

o to nie wiedziałam, że można mieć zablokowane odbieranie wiadomości z netu. Na pewno zadzwonią jeszcze raz

[Remmi]

Napisane przez Samoa

o to nie wiedziałam, że można mieć zablokowane odbieranie wiadomości z netu. Na pewno zadzwonią jeszcze raz

Też tak myślę.
Teraz tylko nie zostawiaj nigdzie telefonu "bez opieki"

Ja to osiwieję normalnie. Już kilka miesięcy za pracą się oglądam i nic jak na razie. Kilkanaście telefonów, rozmów za sobą i albo za duże kwalifikacje, albo za małe.
Będę bezrobotna jak nic

[Samoa]

Napisane przez Remmi

Też tak myślę.
Teraz tylko nie zostawiaj nigdzie telefonu "bez opieki"

Ja to osiwieję normalnie. Już kilka miesięcy za pracą się oglądam i nic jak na razie. Kilkanaście telefonów, rozmów za sobą i albo za duże kwalifikacje, albo za małe.
Będę bezrobotna jak nic

no wlaśnie coraz częściej duże kwalifikacje przeszkadzają:m dleje: A skończyłas juz studia?Bo teraz jest masa absolwentów i zwolnionych, więc studentom ciężej coś znaleźć.

Na to ogłoszenie na które wyslalam cv już aplikowalo 51 osób

[szyszynka]

to był mój wujek (((((((((((((((((((((((

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

co do pracy.. Wczoraj było naprawdę sympatycznie! po niedzieli mają się odzywać jestem dobrej myśli dlaczego..? Bo myślę sobie, że w końcu mam doświadczenie.. muszą mnie przyjąc byłabym wtedy taka happy zarobki bardzo fajne w ogóle wszystko super! i praca od 8 do 16 od poniedziałku do piątku! wprost idealna!)

No to trzymam żeby Cię przyjęli.

Napisane przez tancerka212

witam was o poranku dziewczyny- ja dopiero wstałam więc nadaję do was z łóżka- poczochrana we wszystkie strony i ubrana w różową piżamkę z kotami

Napisane przez szyszynka

Cześć
wogole to siedze w szlafroku n glowie mam reklamowke z tesco i recznik bo waxa nalozylam i pomyslalam ze zaloze czepek kapielowy ale gdzies zgubilam

No nie.... Szkoda, że nie mogę zobaczyć jak szałowo wyglądacie

Napisane przez tancerka212

widzę ze intuicja ci podpowiada żebyś szła ja się słucham intuicji

Ja też I w zasadzie chyba zawsze się sprawdza

[lain]

Cześć

Napisane przez tancerka212

ja też właśnie spod prysznica wyszłam i mam ochotę się zapisać na oxybrazję w tym tygodniu.. ale kurczę to trzeba by już zacząć i regularnie co 2 tygodnie chodzić.. a ja ciągle nie wiem czy dostanę stypendium czy nie.. jak nie dostanę to skąd ja wolne 500zł wezmę

a ile razy wypadaloby zrobic ta oxybrazje?
bo jak w Krk to kosztuje 250-300zl to hmmm

Napisane przez tancerka212

ja teoretycznie załapuję się na stypendium ale teraz coś bieda na tym moim uniwersytecie i nie wiadomo czy nie zrobią tak że stypendium będzie tylko dla jakiegoś określonego najlepszego procenta studentów

u mnie na jednej uczelni (UEk) stypendia sa od okreslonych progow sredniej (najnizsze od 4.4), a na drugiej (UJ) wlasnie 18% najlepszych na roku. i powiem Ci, ze na UJ sa wyzsze stypendia, wiec nie wiem czy to rzeczywiscie bieda czy chec wynagrodzenia tych najlepszych studentow z jednej strony na UEku juz mam stypendium pewne - jasna sytuacja itp, czlowiek wie na co pracuje... z drugiej strony jakos czuje, ze na UJ ten system jest bardziej sprawiedliwy (choc o tym czy mam stypendum pewnie sie dowiem koncem listopada )
wiadomo, ze srednie ocen roznia sie w zaleznosci od kierunkow - jedne sa latwiejsze, inne trudniejsze... taki sposobem idac systemem progowym na nietorych keirunkach malo kto ma szanse na stypendium

Napisane przez onaella

no wlaśnie tutaj mam 95% pewności, że mnie zatrudnią, a nie będę mogła za bardzo zrezygnowac bo to znajomi mi aplikacje zaniosa więc nie chce żeby potem oni mieli nieprzyjemności i w tym caly problem

chwala Ci za to, ze myslisz o znajomych mamy z TZem jedna kolezanke, ktora tak swego czasu wkrecila do pracy inna kolezanke... sytuacja zrobila sie dosc nieciekawa kiedy ta kolezanka wszystkich wystawila i po 2 tygodniach rzucila prace... oczywiscie najwiecej w oczach szefostwa stracila kolezanka ktora polecila i przyprowadzila tak niesolidna osobe

Napisane przez szyszynka

ja mam najgorzej na dole krzywe bo jakbylam mala to rabnelam o futryne i generalnie mamza ciasno i mis ie wypychaja.

widze, ze mialas w dziecinstwie przygode jak ja ja jechalam na rolkach i akurat kolezance uciekla deskorolka i wjechala mi pod rolki... tak wyrznelam, ze walnelam przednimi zebami w trzepak na szczescie zeby sie nie poprzestawialy tylko ubilam jedynki (a to juz byly stale jedynki) na szczescie dentystka mi je w miare wyrownala i jest ok
ja mialam ciasno zeby jak mialam mleczaki, ale potem w miare wyrzynania sie stalych i wypadania mleczakow jakos sie to fajnie rowno rozmiescilo, wiec ze zgryzem problemow nie mam do tego 2 lata temu je sobie wybielilam i teraz mam ladne biale zabki


heh kolega jest kierownikiem kina i czasem maja tam rozne imprezy, promocje itp no i mieli ostatnio jakas imprezke kosmetyczna i dostal kilka gadzetow swojej dziewczynie sprezentowal tusz Estee Lauder z wibrujaca koncowka a ja dostalam ksiazeczke Estee Lauder z probkami kremow... ale na zmarszczki i liftingujacych (dam mamie ) i taki dwustronny aplikator do cieni Artdeco... tylko, ze najpierw trzeba sobie te cienie kupic i je tam wlozyc alez zostalam obdarowana

a ja halloweenowo wcinam dyniowa zupke

slonce co jakis czas wychodzi w dodatku mam slicznie zolto za oknem mam nadzieje, ze w weekend bedzie ladnie, bo nie mam zamiaru brnac przez cmenatrze w blocie, obijajac sie o ludzi parasolem

[szyszynka]

nie wiem z kim to gadalam o wypadajacych wlosach i ze trzeba je kiedys policzyc. a wiec umylam wlosy i rozczesalam nad wanna duzo poszlo bo ja rozczesuje pod prysznicem tak raz na tydzien to naliczylam 83 wlosy... mam dlugie wlosy i cebulki sa słabe liczac pozostala czesc co wypadnie w ciagu dnia to tak podejrzewam ze ze sto bedzie. Czy to duzo? Gdzies kiedys czytalam ile wlosow powinno wypasc i wypada ale nie pamietam

o to wyczytalam
A teraz trochę teorii. Może wydać się to niewiarygodne, ale problem wypadania włosów dotyczy 100 % populacji ludzkiej. Na skórze głowy znajduje się ok. 100 000 –150 000 włosów. Prawidłowo codziennie powinno wypadać ok. 40 –100 włosów. Z punktu widzenia dermatologicznego o nadmiernym wypadaniu włosów mówimy wtedy gdy wypada ponad 100 włosów dziennie.

czyli jestem w normie bo ta duza kepka to byla po rozczesaniu wlosow pod woda super ))

[onaella]

Napisane przez lain

chwala Ci za to, ze myslisz o znajomych mamy z TZem jedna kolezanke, ktora tak swego czasu wkrecila do pracy inna kolezanke... sytuacja zrobila sie dosc nieciekawa kiedy ta kolezanka wszystkich wystawila i po 2 tygodniach rzucila prace... oczywiscie najwiecej w oczach szefostwa stracila kolezanka ktora polecila i przyprowadzila tak niesolidna osobe

ot i o to chodzi

[szyszynka]

no i nie zadzwonili.... moze zle główkuje ze skoro wczoraj podejmowali decyzje to dzis musieli zadzwonic wkoncu mowil ze zadzwonia w tym tygodniu jeszcze....takze moze jeszcze jutro albo w piatek ostatecznie

[Remmi]

Wracając do tematów ślubnych - tak jak wcześniej wspomniałam, w sobotę mam kolejny etap przymierzania sukni w jednym salonie, gdzie mogą mi uszyć suknię taką jaką chcę/wymarzę.
Jednak nie chcę wymyślać nic nowego, wolałabym już przymierzoną-wymierzoną na sobie wybrać i zamówić na miarę.
Podczas drugiego już nalotu do salonów z sukniami, była jedna suknia, która bardzo mi się spodobała, ale jednak nie do końca była odpowiednia.

Poniżej wrzucam fotki, pierwsza - to ta którą przymierzałam. A kolejne to propozycje.
Planuję tak, żeby krój i tę górę w koronce zostawili, natomiast te marszczenia na brzuchu jeszcze muszę przemyśleć. Suknie, które proponuję mają marszczenia na brzuchu trochę moim zdaniem łagodniejsze i lepiej wyglądające niż ta którą przymierzałam.
Jak myślicie, która opcja jest Waszym zdaniem najlepsza?

[onaella]

Napisane przez szyszynka

no i nie zadzwonili.... moze zle główkuje ze skoro wczoraj podejmowali decyzje to dzis musieli zadzwonic wkoncu mowil ze zadzwonia w tym tygodniu jeszcze....takze moze jeszcze jutro albo w piatek ostatecznie

myślę, że nie potrzebnie się nakrecasz, to, że dziś nie zadzwonili nic zlego jeszcze nie znaczy
przecież musza wszystko przygotować, chociażby komplet niezbednych dokumentów czy umow do podpisania, a jak wiadomo to moze im zając troszkę czasu, tym bardziej, że powiedzili, że zadzwonią do końca tygodnia to jeszcze mają czas

[Remmi]

Napisane przez szyszynka

no i nie zadzwonili.... moze zle główkuje ze skoro wczoraj podejmowali decyzje to dzis musieli zadzwonic wkoncu mowil ze zadzwonia w tym tygodniu jeszcze....takze moze jeszcze jutro albo w piatek ostatecznie

Bądź spokojna, z mojego doświadczenia, to trochę trzeba poczekać. Na pewno do piątku zadzwonią z dobrą informacją.

[Aaś]

Napisane przez Remmi

Wracając do tematów ślubnych - tak jak wcześniej wspomniałam, w sobotę mam kolejny etap przymierzania sukni w jednym salonie, gdzie mogą mi uszyć suknię taką jaką chcę/wymarzę.
Jednak nie chcę wymyślać nic nowego, wolałabym już przymierzoną-wymierzoną na sobie wybrać i zamówić na miarę.
Podczas drugiego już nalotu do salonów z sukniami, była jedna suknia, która bardzo mi się spodobała, ale jednak nie do końca była odpowiednia.

Poniżej wrzucam fotki, pierwsza - to ta którą przymierzałam. A kolejne to propozycje.
Planuję tak, żeby krój i tę górę w koronce zostawili, natomiast te marszczenia na brzuchu jeszcze muszę przemyśleć. Suknie, które proponuję mają marszczenia na brzuchu trochę moim zdaniem łagodniejsze i lepiej wyglądające niż ta którą przymierzałam.
Jak myślicie, która opcja jest Waszym zdaniem najlepsza?

Suknie generalnie pierwsza klasa
Tylko w tej pierwszej ten zwisający materiał trochę nie teges...też jestem za tym żeby zrobić marszczenia jak w pozostałych

[Remmi]

Napisane przez Aaś

Suknie generalnie pierwsza klasa
Tylko w tej pierwszej ten zwisający materiał trochę nie teges...też jestem za tym żeby zrobić marszczenia jak w pozostałych

Ha, no to ja tak samo - ten zwisający materiał jak dla mnie fatalny.
Historia wygląda tak, że gorset przewidywałam raczej gładki, ale jak założyłam właśnie tę suknię z przodem w koronce, to rzeczywiście mnie zachwyciła suknia. Ale potem jak już emocje opadły, to przyjrzałam się, że ten materiał zwisający jest jakiś nie teges, i te maszczenia przełożone jedno na drugie też nie teges. Dlatego wyszukałam atlernatywy.
Ludzie z salonu powiedzieli, że mogę wprowadzić wszelkie zmiany, oczywiście rozsądnie, tylko muszę wysłać maila lub wydrukować to co mi się podoba, a oni wtedy poradzą co dalej.

[Aaś]

Napisane przez Remmi

Ha, no to ja tak samo - ten zwisający materiał jak dla mnie fatalny.
Historia wygląda tak, że gorset przewidywałam raczej gładki, ale jak założyłam właśnie tę suknię z przodem w koronce, to rzeczywiście mnie zachwyciła suknia. Ale potem jak już emocje opadły, to przyjrzałam się, że ten materiał zwisający jest jakiś nie teges, i te maszczenia przełożone jedno na drugie też nie teges. Dlatego wyszukałam atlernatywy.
Ludzie z salonu powiedzieli, że mogę wprowadzić wszelkie zmiany, oczywiście rozsądnie, tylko muszę wysłać maila lub wydrukować to co mi się podoba, a oni wtedy poradzą co dalej.

No to trzeba korzystać z usług salonu

W ogóle jaka cisza dzisiaj...od rana tylko 2 strony Nawet nie mam czego nadrabiać

[asiulek1705]

Hello. No melduję się Wróciłam właśnie od okulistki, zamówi mi soczewki, hurrra