Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[mademoiselle betti]

Napisane przez L_V

Nie, ja już się nie boję. Mówię, ze zostaję w domu z mężem i koniec dyskusji.

Żeby mój mąż tak potrafił

[L_V]

Napisane przez mademoiselle betti

Żeby mój mąż tak potrafił

A co, boi się rodziców?

[dorinka30]

Napisane przez L_V

A tam, Dori, u nas luzik. Trzymamy z mężem jeden front, to najważniejsze.

teściowie lubią się chwalić tym co mamy albp gdzie pracujemy. Kiedy byłam bezrobotna, to nie byłby obciach w socjecie, gdyby się wydało. Ale teraz to już co innego...

Tu w podkreślonym widzę podobieństwo , nasi znowu lubią się chwalić czego to my nie mamy, ale że na kredyt czy niewykończone to już nie dodają Podobnie jak my sobie świetnie robimy zawodowo....

[mademoiselle betti]

Napisane przez L_V

A co, boi się rodziców?

Czy się boi? Hmm... Nie raczej nie, ale nie jest w ogóle asertywny i nie potrafi odmówić, jest na każde zawołanie

[L_V]

Napisane przez mademoiselle betti

Czy się boi? Hmm... Nie raczej nie, ale nie jest w ogóle asertywny i nie potrafi odmówić, jest na każde zawołanie

A to trzeba nad facetem popracować.

[mademoiselle betti]

Napisane przez dorinka30

Tu w podkreślonym widzę podobieństwo , nasi znowu lubią się chwalić czego to my nie mamy, ale że na kredyt czy niewykończone to już nie dodają Podobnie jak my sobie świetnie robimy zawodowo....

Dori, moi teściowie tacy sami są

Napisane przez L_V

A to trzeba nad facetem popracować.

Pracuje, pracuje... Ale na teściową nie ma rady :/ Jest wścibska i gra na uczuciach. Mieszkamy z moją mamą tymczasowo. W niedzielę wpadliśmy na chwilę do teściowej po drodze do mojej przyjaciólki, a ona potem dzwoni do mojej mamy, że sama musi siedzieć, że jej się nudzi, nie ma co robić.

A na koniec do mojej mamy: zabrałaś mi mojego synka
Normalnie padłam jak mi to mama powiedziała... Niech by tylko tak do mnie powiedziała... Zaraz byłby konflikt

Dodam jeszcze, że sama oczywiście nie jest. Ma drugiego syna. Brat mojego Tż jest upośledzony umysłowo, ale w stopniu średnim.

Jak ją widzę, to mi nie dobrze, a jak zaczyna ględzić to A teść nie lepszy. To taki typ pokroju teścia Butter, strasznie despotyczny

[dorinka30]

No i weszłyśmy na temat toskycznych teściów

Dziewczyny olać to ważne, żeby nam się układało z Tżami, a teściów trzeba ścierpieć jako zło konieczne

Miłego wieczoru, ja spadam

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

No i weszłyśmy na temat toskycznych teściów

Dziewczyny olać to ważne, żeby nam się układało z Tżami, a teściów trzeba ścierpieć jako zło konieczne

Miłego wieczoru, ja spadam

Ohhh...gdybym ja umiała mieć takie podejście - olać i tyle, byle z TŻ się układało... A ja się wszystkim tak przejmuję...

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Ohhh...gdybym ja umiała mieć takie podejście - olać i tyle, byle z TŻ się układało... A ja się wszystkim tak przejmuję...

Tego naprawdę da się nauczyć.

[hania811]

Napisane przez L_V

Tego naprawdę da się nauczyć.

Można sztukę "olewnictwa" opanować do perfekcji
Ja opanowałam

[L_V]

Napisane przez hania811

Można sztukę "olewnictwa" opanować do perfekcji
Ja opanowałam

Ja jestem dopiero adeptem tej sztuki, ale idzie mi całkiem nieźle...

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Można sztukę "olewnictwa" opanować do perfekcji
Ja opanowałam

Napisane przez L_V

Ja jestem dopiero adeptem tej sztuki, ale idzie mi całkiem nieźle...

Chyba zapiszę się do Was na korepetycje

[et-ka]

tak Was czytam i myślę sobie o moim przyszłym weselu (które stanęło pod znakiem zapytania, bo spadło już na mnie 5 plag egipskich i ostatnio nawet nie mam siły i chęci ruszać się z domu..za dużo tego jak na mnie i za bardzo boli - ale jak się pier*** to wszystko na raz..wiem), które chcemy sami sfinansować z Tżtem, gdyż wiemy jaka jest sytuacja naszych rodzin. i choć wiem, że gdybyśmy chcieli to by odkładali i pewnie nam pomogli, to nie chcemy się na to zgadzać..powiedzieliśmy im, że wesele wyprawiamy sami i dziękujemy za pomoc finansową. oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że rodzice będą się starali jak największą kwotę włożyć do koperty..ale mają rok na odkładanie spokojne i jeśli odłożą mniej to żadnej tragedii nie będzie. a i my będziemy mieli wszystko tak, jak chcemy. i tak sobie myślę, że nawet jakby sytuacja rodzinna była inna, to i tak organizowalibyśmy wszystko sami. jednak rozumiem ludzi, którzy zgadzają się na to, by wesele było sfinansowane przez rodziców.

[dorinka30]

Cześć,

już piątek !!!

[L_V]

Dzień dobry!

Piątek, piąteczek, piątunio

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Butter, GDZIE JEST MOJE SUSHI??

[miskowa]

no właśnie, całe szczęście, że piątek wreszcie
zamierzam porządnie odpocząć, przede wszystkim porządnie się wyspać.
W dodatku mam sobotni poranek tylko dla siebie, bo tż musi iść do pracy, także to mój ulubiony układ weekendowy

[stokrotka_to_ja]

czesc
mnie bierze jakies paskudztwo :/ pokasłuję,boli mnie gardło i jestem rozbita.
Obym sie nie rozłozyła na weekend ,bo zapowiada się fajna pogoda i mielismyw planach trochę sie poszwendać.

aaa..musze sie pochwalić

nasza przeprowadzka jest pewna na 100% ,jakos sie finasowo ogarniamy powoli
ciesze sie niezmiernie ,na darcie kotow z TZ o urzadzenie mieszkania także

[L_V]

Napisane przez stokrotka_to_ja

czesc
mnie bierze jakies paskudztwo :/ pokasłuję,boli mnie gardło i jestem rozbita.
Obym sie nie rozłozyła na weekend ,bo zapowiada się fajna pogoda i mielismyw planach trochę sie poszwendać.

To bierz dwie aspirynki.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez L_V

To bierz dwie aspirynki.

Ha ,juz wzięte i oby pomogły.

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

no właśnie, całe szczęście, że piątek wreszcie
zamierzam porządnie odpocząć, przede wszystkim porządnie się wyspać.
W dodatku mam sobotni poranek tylko dla siebie, bo tż musi iść do pracy, także to mój ulubiony układ weekendowy

Cwaniara

Miśku mam pytanie na temat tego tuszu co okstatnio zakupiłaś Pupy ? Nadal polecasz, jesteś cały czas zadowolona ?
Akurat muszę zakupić jakiś bo skończył mi się na szczęście niewypał Astora...tzn mogłabym go jeszcze używać ale nie daję rady i wyląduje w koszu

[ButterBear]

Cześć... piątek
godzina 17 w piątek to mój najukochańszy moment tygodnia

Napisane przez L_V

Dzień dobry!

Piątek, piąteczek, piątunio

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Butter, GDZIE JEST MOJE SUSHI??

L_V, przepraszam wczoraj byliśmy w 4 knajpach zaraz po pracy,potem przyjechała moja siostrzenica...a potem całkiem zapomniałam Wybacz Obiecuję poprawę...

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

[/B]

Cwaniara

Miśku mam pytanie na temat tego tuszu co okstatnio zakupiłaś Pupy ? Nadal polecasz, jesteś cały czas zadowolona ?
Akurat muszę zakupić jakiś bo skończył mi się na szczęście niewypał Astora...tzn mogłabym go jeszcze używać ale nie daję rady i wyląduje w koszu

Polecam nadal - naprawdę ładnie rzęsy maluje - niezłe firany spod niego wychodzą. Dobrze pogrubia, nie skleja, chociaż szczota duża (taka jak w diorshow, nie wiem, czy takie lubisz, bo ciężko się nią operuje, ale można się przyzwyczaić). Ma niestety jeden minus - trochę się kruszy i osypuje po całym dniu na oczach, ale ogólnie i tak jestem zadowolona. Baba w douglasie mi powiedziała, że trzeba myć mu szczoteczkę min. raz w tygodniu i miała rację, jak nie umyjesz, za dużo tuszu się zbiera na szczoteczce i zaczyna potem kleić rzęsy. Ale jak pilnujesz i myjesz, jest git a mam go już jakiś czas przecież. Nadal normalnie można używać.
Zaryzykuj, moim zdaniem jest bardzo dobry, a nie kosztuje aż tak strasznie dużo.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez ButterBear

Cześć... piątek
godzina 17 w piątek to mój najukochańszy moment tygodnia



L_V, przepraszam wczoraj byliśmy w 4 knajpach zaraz po pracy,potem przyjechała moja siostrzenica...a potem całkiem zapomniałam Wybacz Obiecuję poprawę...

i znaleźliście chociaż jakąś knajpę?

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Cześć... piątek
godzina 17 w piątek to mój najukochańszy moment tygodnia



L_V, przepraszam wczoraj byliśmy w 4 knajpach zaraz po pracy,potem przyjechała moja siostrzenica...a potem całkiem zapomniałam Wybacz Obiecuję poprawę...

Wybaczam

[hania811]

Napisane przez stokrotka_to_ja

czesc
mnie bierze jakies paskudztwo :/ pokasłuję,boli mnie gardło i jestem rozbita.
Obym sie nie rozłozyła na weekend ,bo zapowiada się fajna pogoda i mielismyw planach trochę sie poszwendać.

aaa..musze sie pochwalić

nasza przeprowadzka jest pewna na 100% ,jakos sie finasowo ogarniamy powoli
ciesze sie niezmiernie ,na darcie kotow z TZ o urzadzenie mieszkania także

Zdrówka życzę

Super że jednak się udało

Napisane przez ButterBear

Cześć... piątek
godzina 17 w piątek to mój najukochańszy moment tygodnia



L_V, przepraszam wczoraj byliśmy w 4 knajpach zaraz po pracy,potem przyjechała moja siostrzenica...a potem całkiem zapomniałam Wybacz Obiecuję poprawę...

I co znowu 4 niewypały??.

Moim najukochańszym momentem tygodnia jest wtorek

A piątek zazwyczaj do dupy..i tak w sobotę pracuję.

Myślałam że może coś prezesa natchnie i ogłosi wolne na jutro...ale się przeliczyłam

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

Polecam nadal - naprawdę ładnie rzęsy maluje - niezłe firany spod niego wychodzą. Dobrze pogrubia, nie skleja, chociaż szczota duża (taka jak w diorshow, nie wiem, czy takie lubisz, bo ciężko się nią operuje, ale można się przyzwyczaić). Ma niestety jeden minus - trochę się kruszy i osypuje po całym dniu na oczach, ale ogólnie i tak jestem zadowolona. Baba w douglasie mi powiedziała, że trzeba myć mu szczoteczkę min. raz w tygodniu i miała rację, jak nie umyjesz, za dużo tuszu się zbiera na szczoteczce i zaczyna potem kleić rzęsy. Ale jak pilnujesz i myjesz, jest git a mam go już jakiś czas przecież. Nadal normalnie można używać.
Zaryzykuj, moim zdaniem jest bardzo dobry, a nie kosztuje aż tak strasznie dużo.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

DZIĘKI za info

Napisane przez hania811

Zdrówka życzę

Super że jednak się udało



I co znowu 4 niewypały??.

Moim najukochańszym momentem tygodnia jest wtorek

A piątek zazwyczaj do dupy..i tak w sobotę pracuję.

Myślałam że może coś prezesa natchnie i ogłosi wolne na jutro...ale się przeliczyłam

Kiepsko z tymi sobotami pracującymi, z drugiej strony lepsza sobota pracująca niż niedziela, bo niektórzy i tak mają

Dla mnie najbardziej relaksującym czasem jest piątek wieczór- akurat po salsie, z perspektywą całego weekendu, coś pięknego

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

DZIĘKI za info

Kiepsko z tymi sobotami pracującymi, z drugiej strony lepsza sobota pracująca niż niedziela, bo niektórzy i tak mają

Dla mnie najbardziej relaksującym czasem jest piątek wieczór- akurat po salsie, z perspektywą całego weekendu, coś pięknego

ja lubię sobotę, jak wstanę wyspana. W piątek jestem zbyt zmęczona po całym tygodniu jednak i najczęściej chodzę dość wcześnie spać

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

i znaleźliście chociaż jakąś knajpę?

Napisane przez L_V

Wybaczam

Ooo...dzięki Ci

Napisane przez hania811

I co znowu 4 niewypały??.

Moim najukochańszym momentem tygodnia jest wtorek

A piątek zazwyczaj do dupy..i tak w sobotę pracuję.

Myślałam że może coś prezesa natchnie i ogłosi wolne na jutro...ale się przeliczyłam

Niestety niewypały raczej...
Jeden hotel taki powiedzmy, że w miarę. wizualnie raczej średnio, ale kobietka otwarta na jakieś zmiany, menu fajne, żarcia dużo i wszystko w cenie zawarte...żarcie na stronie wygląda ładnie...sama nie wiem...
Nie ważne, koniec gadek o ślubie i weselu moim...

Napisane przez dorinka30

DZIĘKI za info



Kiepsko z tymi sobotami pracującymi, z drugiej strony lepsza sobota pracująca niż niedziela, bo niektórzy i tak mają

Dla mnie najbardziej relaksującym czasem jest piątek wieczór- akurat po salsie, z perspektywą całego weekendu, coś pięknego

Ja mam tak samo, perspektywa całego weekendu, wolny czas, lenienie się...piątek wieczór to super czas!!

[Madlen__18]

A ja sprzątam puste mieszkanie pod kątem lokatorów. Mam już dosyć tych stresów. Chce już być w nowym domu i się rozpakować.

[ButterBear]

Napisane przez Madlen__18

A ja sprzątam puste mieszkanie pod kątem lokatorów. Mam już dosyć tych stresów. Chce już być w nowym domu i się rozpakować.

I pewnie nie umiesz się nadziwić jak to się stało, że w ogóle uzbieraliście tyle rzeczy w tym mieszkaniu, nie?

Pokaż zdjęcia nowego mieszkanka, jak już się urządzicie

[Madlen__18]

Napisane przez ButterBear

I pewnie nie umiesz się nadziwić jak to się stało, że w ogóle uzbieraliście tyle rzeczy w tym mieszkaniu, nie?

Pokaż zdjęcia nowego mieszkanka, jak już się urządzicie

No dokladnie...
Tym bardziej, że nie zabieramy mebli, bo w nowym mieszkaniu jest dosłownie wszystko. Więc się wydaje, że tylko ciuchy, rzeczy z kuchni i lazienki...a tyleeeee tego jest że normalnie nie ogarniam tego O_o


Zdjęcia na pewno jakieś zrobię jak się rozpakujemy i posprzątamy

A i jest tam kolejny + : duża szafa (2x taka jak obecnie mam).
Co prawda minie troszkę czasu zanim będę dokupywać do niej ciuchy (w ten miesiąc posucha bo kaucje i prowizje dla pośrednika nas zjadły...) ale wszystko przede mną;]

Zastanawia mnie jedna rzecz: gaz i prąd płaci się wg prognoz raz na 6 miesięcy taka prognoza jest i potem wyrównanie przychodzi (wg zużycia) no i to nie jest nic nadzwyczajnego bo tak mam i w obecnym mieszkaniu, ale..jak się liczy prognozę w przypadku nowego budynku czyli nigdy nie było zużycia więc wg czego to liczyć?;]
Są pewnie jakieś "średnie", nie wiem.