Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[stozynka44]

Napisane przez Oliwkaaa

isabell jestes niemozliwa
Wiolqn super przepisik
betti jak cudnie widziec jak ta dieta pieknie zbija KG gratulacje
Strozynka nie poddawaj sie dasz rade. Każdy ma inna przemiane materii itd. no i każdy startuje z inna waga . Grubasom takim jak mi szbciej leca kg bo mam 40 kg nadwagi.

Dzięki za wsparcie Mnie strasznie demotywuje fakt, że tyle wyrzeczeń i 2kg w dół Muszę coś zmienić, bo to niewiarygodne, żeby nie móc schudnąć 7kg przecież wiele nie wymagam...a niestety mój cel nie chce się przybliżać

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez wiolqn

chipsy wyszly. troche jak pringlesy. Nalezy zostawic spory odstep miedzy nimi inaczej splyna w jedna mase. Nie wolno ich przypalic bo wtedy sa gorzkie. Ale oprocz tego sa dobre do pochrupania. czegos takiego mi brakowalo. Polamalam na kawaleczki, przelozylam do hermetycznego pudelka i... wszystkie wyjadlam.

No to super ja sobie postanowiłam, że jak w tym tygodniu uda mi się zrzucić 1 kilogram to w nagrodę zrobię sobie te czipsy!!! Bo spadki opornie mi idą więc przemyślałam sprawę i będę sobie wyznaczać nagrody za jakieś osiągnięcia Co o tym myślicie? Może motywacja będzie lepsza?

[BogaczKa22]

Ha! A ja zrobiłam dzis sobie II - fazową ucztę i zeżarłam kawałek sernika i kawałek szarlotki

Z netem nadal problem

[Isabelll]

Napisane przez Oliwkaaa

isabell jestes niemozliwa

tzn ?

[pani ćma]

Napisane przez wiolqn

chipsy wyszly. troche jak pringlesy. Nalezy zostawic spory odstep miedzy nimi inaczej splyna w jedna mase. Nie wolno ich przypalic bo wtedy sa gorzkie. Ale oprocz tego sa dobre do pochrupania. czegos takiego mi brakowalo. Polamalam na kawaleczki, przelozylam do hermetycznego pudelka i... wszystkie wyjadlam.

na pewno zrobie je sobie w chwili kryzysu albo w nagrode w ktorys dzien jak zrzuce juz pare kg

Napisane przez stozynka44

Dzięki za wsparcie Mnie strasznie demotywuje fakt, że tyle wyrzeczeń i 2kg w dół Muszę coś zmienić, bo to niewiarygodne, żeby nie móc schudnąć 7kg przecież wiele nie wymagam...a niestety mój cel nie chce się przybliżać

No to super ja sobie postanowiłam, że jak w tym tygodniu uda mi się zrzucić 1 kilogram to w nagrodę zrobię sobie te czipsy!!! Bo spadki opornie mi idą więc przemyślałam sprawę i będę sobie wyznaczać nagrody za jakieś osiągnięcia Co o tym myślicie? Może motywacja będzie lepsza?

no niestety, im mniej kg do zrzucenia tym wolniej to idzie dlatego nie załamuj sie, tylko wytrwale daz do celu, dasz rade

a motywacja - super

[jagoda83]

witajcie po przerwie gratuluje wszystkim silnej woli, utraconych kilogramow u was jak zwykle miło na forum
ja jestem wlasnie na P+W, po tygodniu stosowania diety z 68,7 kg spadlam dzis do 65,9 kg, spowolniło przy warzywkach ale widze, ze to normalna sprawa, mamie nawet na niej przybyło 1 kg.. (kobietka ma duza nadwage, schudla wiecej niz ja, to i bardziej u niej zmiany widoczne w kg, ja pytalam wczesniej o cukrzyce, na razie nie widac jakis problemow, musi tylko ja kontrolowac, bo nigdy nie musiala nic na nią brać)

ogolnie po tygodniu czujemy sie dobrze, nie bylismy oslabione, zaparc nie bylo, a ja bardziej powinnam je miec, patrzac na moj metabolizm (staram sie raz dziennie dosypac odrobine otreb, czy to do placuszka, czy jajecznicy, jogurta)

tylko jedno mnie nurtuje, myslalam ze tylko ja tak mam, ale mama tez mowi ze czasem tak ma:
- czuje ucisk na zoladku, nie z glodu (bo jest i po jedzeniu, czy dlugo po...) nie bol, taki scisk jakby ktos mi usiadl na brzuch.. czasem staje sie podobny do zgagi, jakby sie odbijało, ale nie ma az tak bardzo palącego odczucia..
- wydaje nam sie ze to wynika z tego, ze to co jemy jest "ciezko strawne", dluzej zalega w zoladku, dlugo sie trawi i spala (co jest tez plusem)
- czy tez tak mieliście??
- moze robimy zbyt duze przerwy w posilakch.. lub za mało jemy.. ale ja wcisnac wiecej nie dam rady, tym bardziej ze zoladek sie chyba skorczyl... nie wiem..

np. jajecznica (3 jajka, pieczarka, pomidor, ziola, 1-2 lzyzka otrab !porcja na 2 osoby!), /przerwa/kawaleczek ryby z poprzedniego dnia, gotowany w wodzie, ziola, marchewka na przegryzke, to ja, a mama zamiast ryby miala jajko, szynka w galaretce czystej, z plasterkiem korniszona, przegryzka 2 kawalki seler naciowy/przerwa/serek grani 0%, jogurt naturalny/przerwa/1 klopsik z mieska, chude mielone z cieleciny bodajze, w warzywkach papryka, pieczarka, ziola,/koniec/ płyny - kawa, herbata,kawa, pepsi light

[cocci]

Napisane przez jagoda83

witajcie po przerwie gratuluje wszystkim silnej woli, utraconych kilogramow u was jak zwykle miło na forum
ja jestem wlasnie na P+W, po tygodniu stosowania diety z 68,7 kg spadlam dzis do 65,9 kg, spowolniło przy warzywkach ale widze, ze to normalna sprawa, mamie nawet na niej przybyło 1 kg.. (kobietka ma duza nadwage, schudla wiecej niz ja, to i bardziej u niej zmiany widoczne w kg, ja pytalam wczesniej o cukrzyce, na razie nie widac jakis problemow, musi tylko ja kontrolowac, bo nigdy nie musiala nic na nią brać)

ogolnie po tygodniu czujemy sie dobrze, nie bylismy oslabione, zaparc nie bylo, a ja bardziej powinnam je miec, patrzac na moj metabolizm (staram sie raz dziennie dosypac odrobine otreb, czy to do placuszka, czy jajecznicy, jogurta)

tylko jedno mnie nurtuje, myslalam ze tylko ja tak mam, ale mama tez mowi ze czasem tak ma:
- czuje ucisk na zoladku, nie z glodu (bo jest i po jedzeniu, czy dlugo po...) nie bol, taki scisk jakby ktos mi usiadl na brzuch.. czasem staje sie podobny do zgagi, jakby sie odbijało, ale nie ma az tak bardzo palącego odczucia..
- wydaje nam sie ze to wynika z tego, ze to co jemy jest "ciezko strawne", dluzej zalega w zoladku, dlugo sie trawi i spala (co jest tez plusem)
- czy tez tak mieliście??
- moze robimy zbyt duze przerwy w posilakch.. lub za mało jemy.. ale ja wcisnac wiecej nie dam rady, tym bardziej ze zoladek sie chyba skorczyl... nie wiem..

np. jajecznica (3 jajka, pieczarka, pomidor, ziola, 1-2 lzyzka otrab !porcja na 2 osoby!), /przerwa/kawaleczek ryby z poprzedniego dnia, gotowany w wodzie, ziola, marchewka na przegryzke, to ja, a mama zamiast ryby miala jajko, szynka w galaretce czystej, z plasterkiem korniszona, przegryzka 2 kawalki seler naciowy/przerwa/serek grani 0%, jogurt naturalny/przerwa/1 klopsik z mieska, chude mielone z cieleciny bodajze, w warzywkach papryka, pieczarka, ziola,/koniec/ płyny - kawa, herbata,kawa, pepsi light

ja miałam tak samo, póki organizm nie przyzwyczaił siędo otrębów. Pamiętaj, z eotręby bardzo wiążą wodęi jeśli nie postoją chwilę, zanim je zjesz, to glutują się w żołądku. Ja je zawsze odstawiam na chwilę, żeby naciągnęły i jest ok.

witam tak w ogóle, u mnei dzisiaj bez zmian. pozdrawiam wszystkie!

[kaaania]

Witam Dziewczynki,
słońce świeci,a le taka zimnice i wiatr .... brrrr..
sniło mi się dziś, że wcinałam jakieś ciastka w czekoladzie - taki rzeczywisty był ten sen, że jak się obudziłam, to musiałam ostro główkować czy czasem an jawie nie jadłam tych ciastek ;>

a wczorajsze popołudnie było okropne, nie dość że dostałam @ (dla odmiany prawidłowo, a nie z opoźnieniem - i to mnie zaskoczyło ), to jeszcze chyba coś sie nie spodobało mojemu żołądkowi, to dostałam biegunki (jedyny plus z tego, to pewnie waga spadła ). więc położyłam sie tylko i starałam sie nie ruszać, bo już sama nie wiedziałam co mnie bardziej boli.

ale przyszedł ranek i nówka sztuka, tylko burczy w brzuchu, bo pusty

więc teraz to już tylko lepiej może być i tego się będę trzymać

miłego dnia

[agus30]

Napisane przez leszczesia

Jak dlugo jestes na diecie ???? mialas zastoje ????jesli tak to jak sobie z nimi radzials ?

Na diecie jestem od 17 sierpnia,czyli 2,5 miesiąca.Najdłuższy mój zastój trwał niecałe 2 tygodnie,a najkrótsze kilka dni.Grzeszków popełniłam bardzo mało,starałam się trzymać diety.Nie robiłam sobie żadnych deserów dukanowych,zazwyczaj proste dania,od czasu do czasu naleśnika dukanowego,albo pizzę. Tak jak chyba każda z nas,miewałam gorsze i lepsze dni i nie raz miałam ochotę na coś niedozwolonego,ale jak już wcześniej pisałam trzymałam się w ryzach
A tak w ogóle to witam wszystkich

[Rodzynka1989]

Ja dzisiaj zaczęłam drugi dzień proteinek
Na razie jest bardzo dobrze Nie czuję parcia na niedozwolone rzeczy Mam nadzieję, że zostanie tak do końca
Pozdrawiam

[vretka]

U mnie dzisiaj 3 dzień, a na wadze już 1,6 kg mniej. Co jak co, ale dieta motywuje rewelacyjnie

[Didier]

Napisane przez stozynka44

Dzięki za wsparcie Mnie strasznie demotywuje fakt, że tyle wyrzeczeń i 2kg w dół Muszę coś zmienić, bo to niewiarygodne, żeby nie móc schudnąć 7kg przecież wiele nie wymagam...a niestety mój cel nie chce się przybliżać

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------


No to super ja sobie postanowiłam, że jak w tym tygodniu uda mi się zrzucić 1 kilogram to w nagrodę zrobię sobie te czipsy!!! Bo spadki opornie mi idą więc przemyślałam sprawę i będę sobie wyznaczać nagrody za jakieś osiągnięcia Co o tym myślicie? Może motywacja będzie lepsza?

hej stozynka44 zawsze jak czytam cos takiego jak ty napisalas to podaje swoj przyklad - ja dukanuje od 12.sierpnia i na wadze niecale -3 kg, za to w centymetrach widac roznice - moze sprobuj sie zmierzyc

ja nieraz mialam doly ale dziewczyny z forum zawsze pomagaly mi sie podniesc chociaz jestesmy daleko od siebie to mysle, ze to jest przyjazn i to jest piekne ze nie widzialysmy sie nigdy a jednak troche sie znamy i to nam wystarczy

p.s. dostalas juz odp w sprawie pracy?

witam wszystkie Dukanki w wietrzna srode, zimno i glowe moze urwac ale co tam moze przy okazji jakies kilogramy odleca
milego dnia

[fotoreporterka]

Witajcie!!!!
Ja dziś równy miesiąc na diecie..i oby dalej było lepiej bo brak mi motywujących efektów..w piątek zakupię nową wagę to może jednak coś się ruszy ( bo mam już nadzieję, że te moje ciągle 65-64 kg to kwestia starej wagi..a jeśli faktycznie nic nie schudłam to będzie porażka..). Z okazji urodzin dietowych zrobiłam sobie kubek Bielucha bez cukru
z 2 łyżkami kakao i 5 słodzikami. Wygląda jak mini torcik .
Wczoraj byłam po raz pierwszy na latin lady solo. 1.5h fajnego aerobikowego tańca. Warto! Tylko czemu brak zakwasów???

Buziaki w ten słoneczny dzień!!

[wiolqn]

Napisane przez kaaania

sniło mi się dziś, że wcinałam jakieś ciastka w czekoladzie -

to chyba wszystkie mialysmy takie sny. ja obzeralam sie slodkosciami po szczycie prezytentow, to dopiero byla wyzerka. Lepiej we snie niz przerwac diete.

ok, kilka informacji dlaczego nalezy a nawet trzeba jesc otreby owsiane na diecie i ile

Przede wszystkim otreby sa jedynym produktem spozywczym majacym tak duzy wplyw na process odchudzania. W kontakcie z woda lub innym plynem puchnie, zwiekszajac swa objetosc 20-30 krotnie I pozostaje dluzej w zoladku dajac tym samym uczucie sytosci na dluzej.
Otreby owsiane maja wyjatkowa zdolnosc pochlaniania kalorii z przewodu pokarmowego i wydalania ich. Dodatkowo otreby owsiane usprawniaja process trawienia bardzo czesto spowalniany przez kuracje odchudzajaca.

Otreby owsiane chronia osoby z cukrzyca spowalniajac rozklad i przyswajanie cukrow. Maja niesamowity wplyw na cholesterol jak rowniez pomagaja zapobiegac nowotworowi okreznicy. Nie znam drugiego produktu ktory mialby tyle zalet i ktory wplywal by tak pozytywnie na zdrowie.

Idealna iloscia otrab w kuracji odchudzajacej (we wszystkich fazach) sa 3 lyzki dziennie. Lyzka dziennie jest nie tylko dozwolona ale nawet zalecana. Dawka ta ulatwia odchudzanie poprzez hamowanie laknienia oraz funkcje oczyszczania jelit. 2 lyzki dziennie wzmacniaja ten efekt usprawniajac prace jelit. 3 lyzki rowniez wspomoga odchudzanie ale zaczna juz miec efekt kaloryczny. W procesie odchudzania nei nalezy przekraczac tej dawki, gdyz wieksza iloscia nie osiagnei sie nic wiecej.

W fazie stabilizacji nalezy trzymac sie dawki 3 lyzek. W tej fazie otreby owsiane sa jednym z trzech filarow utrzymania wagi.
Jezeli przyjmujecie leki dawke otrab nalezy rozlozyc w ciagu dnia jako ze spowalniaja one ich przyswajanie.

[BogaczKa22]

Dzień dobry

Ponieważ mam problem z netem to nie zawsze mogę cokolwiek napisac

Wczoraj po pierwszym dniu P było 0,4 mniej a dziś znów kolejne 0,3 w dół Ale znowu to jeszcze nie najniższy osiągnięty wynik, brakuje 0,3. Coś ta moja waga nie bardzo chce zejść poniżej 70 oj będzie ciężko
Ale doszłam do wniosku, że będę na II fazie maksymalnie do końca stycznia (5 miesięcy stanowczo wystarczy) a potem cokolwiek będzie się działo to przechodzę na III fazę i już.

[gk7]

Pani Ćma te sery białe z Lidla to te właśnie trójkąty chude, są jeszcze okrągłe chude, ale one mają 5% tłuszczu.

A ja mam pytanko do wszystkich, które próbowały paluszków krabowych, bo coś słyszałam o sałatce przyżądzanej właśnie z nich. Kupiłam je parę dni temu i leżą w zamrażalce i nie wiem jak się do nich zabrać.

U mnie dzisiaj spadek -0,7kg od wczoraj. Ja ważę się codziennie, to moja druga czynność po wstaniu z łóżka.

[jagoda83]

Napisane przez cocci

ja miałam tak samo, póki organizm nie przyzwyczaił siędo otrębów. Pamiętaj, z eotręby bardzo wiążą wodęi jeśli nie postoją chwilę, zanim je zjesz, to glutują się w żołądku. Ja je zawsze odstawiam na chwilę, żeby naciągnęły i jest ok.

witam tak w ogóle, u mnei dzisiaj bez zmian. pozdrawiam wszystkie!

hmm byc moze.. musze zwrocic uwage na otreby przewaznie dodaje je do placuszkow lub jajecznicy, wiec chyba zdaza na patelni "dojsc" ale fakt jak z jogurtem to chyba dluzej niz 5 min nie staly..

Napisane przez wiolqn

to chyba wszystkie mialysmy takie sny. ja obzeralam sie slodkosciami po szczycie prezytentow, to dopiero byla wyzerka. Lepiej we snie niz przerwac diete.

ok, kilka informacji dlaczego nalezy a nawet trzeba jesc otreby owsiane na diecie i ile

dzieki!!!!

dzis po kolejnym dniu P+W dochodze do wniosku ze waga w P schodzila mi dziennie o 0,60kg-0,80kg a teraz w P+W o 0,20kg czy dzis 0,10kg smiechowo haha no ale czekam na P i efekty
a mama dzis sie wazyla i nie wie jakim cudem widziala wczoraj +1kg, jak dzis jest znow minus wiecej niz kg albo zle sie zwazyla wczoraj, albo na P+W waga jej skacze ale to tak na marginesie wam mowie

[dominika52141]

Witajcie Kochane. Bardzo Wam wszystkim dziękuję ,że tu jesteście bo bez Was to na pewno nie udałoby się. Bardzo lubię czytać o Waszych kilogramowych postępach.
Przytyłam 3 lata temu, zaczynałam się odchudzać ,jakieś durne diety ,ale tylko 4 lub 5 dni nie potrafiłam wytrzymać i dalej żarłam. To jest już daleko za mną ,bo dzięki Wam jestem tu już od 14.10 i dalej będę.

Chcę się pochwalić i nie wiem jak to jest możliwe. Ważę się codziennie od kiedy kupiłam wagę elektroniczną .Parę dni były wahania na wet do 1.5kg, a teraz chudnę od wczoraj 1,9kg w dół. Jaka jestem szczęśliwa. Chciałam chyba sobie to wynagrodzić i zrobiłam sobie kakao ale te zwykłe bez cukru ze słodzikiem. Bardzo mi się chciało ,tak jak Wam słodkości.

_________________________ ________
start 14.10 62kg
teraz 56,9kg
cel 53kg

Pozdrawiam Was serdecznie

[jagoda83]

PALUSZKI KRABOWE
ja bodajze od 2 lat jestem ich fanką przepisy wymyslalam swoje... teraz jak jestem na diecie, zmianie ulegly tylko sklady sosow i zaleznosc czy moge warzywa czy nie, nie bojcie sie eksperymentowac z nimi
polecam tez szczybce krabowe czy ogony krabowe, sa jedrniejsze, bardziej smakowe niz surimi-paluszki krabowe, ktore sa przetwazane i robione z jakiejs ryby (pewnie surimi) a nie stricte kraba, dlatego naleza do grup ryb, zas szczybce i ogonki do owocow moza /zwrocilam na to uwage z ksiazki dukana/
przepisow mam kilka ale to nie na ten watek nie bede robic apetytu.. mam wersje na slodko, slodko-kwasno, wersje warzywna, pikantna, wersje owocowa... to moje popisowe dania, tak jak torcik z xxxxx

teraz na diecie jem tylko z SOSEM i ew. dozwolonymi warzywkami....
do jogurtu naturalnego (lub light grecki, bałkanski) dodaj to na co masz ochote i pozwala Dukan maczaj w tym dipie, ja po 6-7 jestem pelna, mimo ze tak lekko wchodza do brzusia
jak masz ochote na warzywka, wkroj do sosu ogorka czy co tam masz akurat... troche ziol, przypraw, ewentualnie mala skromna lyzeczka musztardy czy koncentratu... carry (najbardziej dodaje smaku) lub slodkiej papryki w proszku.. mozesz tez pozawijac paluszka w listek sałaty, polac sosem albo zrobic cos ala szaszłyki naprzemian z warzywkiem, zjesc tak lub polozyc na patelni gryllowej i troszke podgrzac, zrumienic..
hmm teraz tak sobie pomyslalam.. mozna nawet wkroic i wrzucic do jajecznicy... hmm trzeba sprobowac..
sos moze byc tez dobry jak dodaz cytryny-limonki, troszke słodzika (kiedys dawalam syrop klonowy) i cos pikantnego np pasty z papryczki, wyjdzie słodko-kwasny sosik.. cos ala vinegrete, jezeli zrezygnujesz z jogurtu lub go rozrzedzisz..

acha.. szczybce czy ogonki kraba sprzedaja w jakims sosie z majonezu lub w zalewie z oleju, (chyba ze kupujecie mrozone owoce - to spoko) ja je kupuje w rybnym.. fajnych mrozonek nie widzialam... (moze ktos zna i kupuje, gdzie?) tak wiec, zdaza mi sie kupic te w majonezie a nie w oleju bo.... łatwiej mi je opłukać i oczyscic!! hahaha czasami tak robie, jak juz przeje mi sie surimi....

[gk7]

Jagoda, ale te paluszki mrożone to się piecze, gotuje czy tylko rozmraża?

[Parvati]

Dzień dobry kochane

A ja się zaziębiłam troszkę...na szczęście teraz warzywka to trochę witaminek nałapie

Nie mogę się doczekać weekendu

[wiolqn]

Fahitas

1 lyzka otrab owsianych
1 bialko
1 czubata lyzka serka homogenizowanego lub jogurtu naturalnego
Szczypta soli
1 lyzeczka wody

FARSZ:
150g kurczaka (piers, udko)
2 male papryki
1 pomidor
Zabek czosnku
1 lyzeczka przyprawy meksykanskiej
Sol, pieprz

Ugotowac kurczaka I pokroic w podluzne paski. Papryke pokroic w paski, obranego pomidora w kostke, posiekac czosnek. Czosnek zrumienic na patelni, dodac wode, pomidora I gotowac przez 5-10 minut do otrzymania puree. Dodac papryke i 50ml wody, gotowac kolejne 10 minut. Dodac kurczaka, przyprawy, dusic 5 minut, doprawic.

Fajitas:

Otreby zmielic jak najdrobniej. Bialko ubic na piane (nie sztywna), dodac otreby, serek, wode i sol. Ubijac przez minute do otrzymania jednolitego ciasta. Usmazyc jak nalesnik. Nie nalezy doprowadzic do zarumienienia.

Posmarowac farszem. Mozna je podgrzac I zrumienic w piekarniku.

Dozwolone w kazdej fazie diety. W fazie I nie nalezy uzywac warzyw.

Warianty:
- zamienic kurczaka na mielone mieso, indyka, wolowine
- dodac pomidorki koktailowe, ziola
- ziola meksykanskie zamienic mieszanka papryki, kolendry, kminku, oregano, pietrzuszki i chilli
- zamiast czosnku mozna dodac cebule

zrodlo: nathooland.unblog.fr/

[Didier]

Napisane przez wiolqn

Fahitas


zrodlo: nathooland.unblog.fr/

to moze byc niezla alternatywa dla pizzy albo nalesnikow

[lanka]

Napisane przez cocci

witam!
gratuluję spadków i witam nowe dukanki!
u mnie 0,3 na minus...
muszę się pochwalić, że wróciłam do swojego rozmiaru- niemieckiego 34 cieszę sięstrasznie, bo tego zawsze duuuużo w sklepach zostaje i przeceniają szybko i sięmożna świetnie ubrać za marny grosz.
d=gwoli ścisłości neimieckie 34 to jak polskie małe 36

Gratulacje cocci!
Wiem jaka to radosc zejsc rozmiar nizej.
Ja wczoraj zrobilam sobie dzien wolny od pracy i polecialam z moim aktualnym na zakupy i kupilam ubranie narciarskie i sukienke na zblizajaca sie impreze swiateczna. I musze oficjalnie oznajmic, ze nosze rozmiar 14! Przypomne tylko, ze 16 lezalo na mnie dobrze dopasowane. Bardzo dobrze.

Napisane przez wiolqn

paczek w czekoladzie lezy mi na biurku. Ktoras managerka ma urodziny i mi polozyla. grrrr

Najlepszego kochana! Zjadlas go?

Bo ja wczoraj zaczelam te moje zakupy od kawki z starbucku i muffina lemon&poppy seeds... Jadlam ze lzami szczescia w oczach, aktualny podrywacz patrzyl i dopytywal sie czy ze mna aby na pewno wszystko w porzadku
No, ale brzuch mnie rozbolal potwornie na caly dzien. Zastanawialam sie nawet czy to od tej ilosci cukru i maki, czy z poczucia winy...

Wlazlam na wage rankiem powtarzajac w myslach jak mantre "zeby tylko bylo 73kg..." a waga pokazala 72.0 ! Mysle, ze moja szczera pokuta i obietnica natychmiastowej poprawy przekonala moja wage, zeby dac mi jeszcze jedna szanse Zatem jestem 8 kg lzejsza od rozpoczecia diety 29 wrzesnia

Napisane przez czarnamonia

Hej dziewczyny

Witam po przymusowej weekendowej przerwie (niestety net mi padł). Ale już jestem z wami. Bardzo tęskniłam !!!
dzisiaj moja waga pokazała 82,3 ( czyli - 2,7)
Doradzćie:
Dzisiaj powinnam przejś na warzywka, ale wolałabym P+W mieć w weekendy mogę jeszcze się pomęczyć na P do piątku i przejść na 4/3?

Czy ktoś ma jakiś sposób na zaparcia?

Na zaparcia ja pije herbate Slim Figura pierwszy krok z Herbapolu. 3 szklanki dziennie rozwiazuja problemy.

Napisane przez wiolqn

czym by was tu dzisiaj uraczyc?

Chyba kazda o tym marzy

CHIPSY
15-20 sztuk

Mozna przechowywac w hermetycznym naczyniu przez 3 miesiace.

Wiolqn jestes nieoceniona! Dzieki Ci za te chipsy, bedziemy piec i jesc Tylko raczej watpie, zeby wytrzymaly 3 miesiace w pudelku hehehehe

[wiolqn]

paczek zostal pochloniety z radoscia malego dziecka. Pycha byl. Od soboty na wage nei wchodze coby sie nei przestraszyc. Zreszta chyba @ sie zbliza bo czuje sie jak dojna krowa.

przepisy wrzucam od razu do przepisowni ale jako ze nie wszystkie wiedza gdzie to jest to na wszelki wklejam tez tu. w miare jak bede miec czas na tlumaczenie to bede je tu sukcesywnie wrzucac

BABECZKI

dozwolone w fazie II i III

3szt
CIASTO
3 lyzki zmielonych otrab owsianych
2 lyzki serwatki w proszku (protein powder)
1 lyzeczka proszku do pieczenia
2 lyzki slodzika do pieczenia
Male opakowanie (100g) serka homo nat lub jogurtu nat 0%

NADZIENIE CZEKOLADOWE
5 lyzek odtluszczonego mleka w proszku
2 lyzki slodzika
1 lyzeczki kakao
2 lyzki mleka w plynie
Aromat migdalowy

KREM BANANOWY
2 zoltka
4 lyzki slodzika
2 lyzeczki skrobii kukurydzianej
150ml mleka
Pol lyzeczki aromatu bananowego (lub wedle uznania)

Otreby zmielic I przesiac do uzyskania maki. Wymieszac wszystkie sypkie skladniki. Dodac serek I szybko wyrobic ciasto przy minimalnym kontakcie z dlonmi. Rozwakowac na obsypanym proteinami blacie na srednia grubosc.
Foremki przetrzec naoliwionym papierem lub wylozyc pergaminem do pieczenia. Wylozyc ciastem, wyrownac brzegi. Wstawic do lodowki.
Piekarnik nagrzac do 180C. Foremki owinac szczelnie folia aluminiowa nie dotykajac ciasta. Piec okolo 20-30 minut. Ostudzic I wyjac z foremek. Mozna przechowywac je w suchym hermetycznym pojemniku do pozniejszego wykorzystania.

NUTELLA
Zmielic mleko w proszku (jezeli jest granulowane), wymieszac wszystkie skladniki trzepaczka do utrzymania jednolitej masy. Jezeli masa jest za gesta dodac mleka w plynie. Nutella nadziac babeczki I odstawic do lodowki bez przykrycia na 15 minut do zastygniecia.

KREM
Krem najlepiej przygotowac dzien wczesniej. Mleko podgrzac z aromatem nie doporwadzajac do zagotowania. W tym czasie utrzec zoltka ze slodzikiem, dodac skrobie. Wlac cieple mleko ubijajac by pozbyc sie grudek. Przelac do garnka I podgrzewac na wolnym ogniu ciagle mieszajac do zgestnienia (3-5min). Wstawic do lodowki na 2h. Jezeli krem ma grudki to przetrzec go przez sito. Przelozyc na wysmarowane nutella babeczki.
Wstawic w chlodne miejsce na 4h. (najlepiej zostawic je na cala noc). Posypac kakao

zrodlo: nathooland.unblog.fr

[stozynka44]

Napisane przez Didier

hej stozynka44 zawsze jak czytam cos takiego jak ty napisalas to podaje swoj przyklad - ja dukanuje od 12.sierpnia i na wadze niecale -3 kg, za to w centymetrach widac roznice - moze sprobuj sie zmierzyc

ja nieraz mialam doly ale dziewczyny z forum zawsze pomagaly mi sie podniesc chociaz jestesmy daleko od siebie to mysle, ze to jest przyjazn i to jest piekne ze nie widzialysmy sie nigdy a jednak troche sie znamy i to nam wystarczy

p.s. dostalas juz odp w sprawie pracy?

witam wszystkie Dukanki w wietrzna srode, zimno i glowe moze urwac ale co tam moze przy okazji jakies kilogramy odleca
milego dnia

Dzięki za wsparcie wiesz to śmieszne, ale nie mam centymetra ale widzę po ciuchach, że są luźniejsze, że bez problemu wciskam sie w dżinsy-takie po praniu-wiecie o czym mówię? Dlatego to mnie jeszcze trzyma przy tej diecie, że są takie efekty,ale spadki wagi też były by mile widziane i bardziej by motywowało... Dziś rano weszłam na wagę i było 56.5 1.5 kg różnicy-dużo
A co do przyjaźni to masz całkowita rację Ja to już jestem niemal uzależniona od dziewczyn i forum

Co do pracy-jeszcze się nie odezwali Było wiele kandydatek-pewnie znaleźli kogoś ciekawszego i bardziej dyspozycyjnego niż ja Bo studiuję dziennie to jestem troche ograniczona czasowo. cóż pracy szukam dalej

Pozdrawiam

[Parvati]

stozynka w tamtym roku też szukałam pracy (studiując 2. kierunki dziennie) i nie było łatwo, więc wiem co czujesz
W końcu zatrudnili mnie jako kasjerkę, ale po okresie próbnym - 3msc. jak mi zaproponowali stałą umowę to nie skorzystałam. Dostosowywanie czasu pracy do studiów to była tam jedna wielka fikcja, a o łamaniu przepisów prawa pracy nie wspomnę
Teraz w wolnych chwilach (które mam niezmiernie rzadko ) robię czarną robotę za innych w dziedzinie, w której się specjalizuję i choć zmusza mnie to do zarywania nocek to przynajmniej mam świadomość tego, że to mi się przyda

A ja właśnie robię leczo po swojemu

[stozynka44]

Napisane przez Parvati

stozynka w tamtym roku też szukałam pracy (studiując 2. kierunki dziennie) i nie było łatwo, więc wiem co czujesz
W końcu zatrudnili mnie jako kasjerkę, ale po okresie próbnym - 3msc. jak mi zaproponowali stałą umowę to nie skorzystałam. Dostosowywanie czasu pracy do studiów to była tam jedna wielka fikcja, a o łamaniu przepisów prawa pracy nie wspomnę
Teraz w wolnych chwilach (które mam niezmiernie rzadko ) robię czarną robotę za innych w dziedzinie, w której się specjalizuję i choć zmusza mnie to do zarywania nocek to przynajmniej mam świadomość tego, że to mi się przyda

A ja właśnie robię leczo po swojemu

Ale robiąc tą "czarna robotę" zarabiasz jakieś pieniążki? Czym się zajmujesz-jeśli to nie tajemnica...

[Parvati]

Bardzo małe w porównaniu z tymi, za których tę czarną robotę się robi
Wiesz to są dwie branże - jedna z którą wiążę przyszłość, a druga, z którą nie niestety lepiej nie wypisywać obu, sorki stozynko.

Leczo wyszło mi bomba tylko troszkę za pikantne...

[wiolqn]

Muesli

3 lyzki otrab owsianych lub 2 lyzki owsianychi 1 lyzka pszennych
1 lyzeczka slodzika
pol malego jogurtu naturalnego 0% (50g)
Aromat lub lyzeczka kakao

Wszystkie skladniki dokladnie wymieszac. Najlepiej odstawic mieszanke do lodowki na kilka godzin by otreby dobrze nasiakly.
Mase wylozyc na blaszke pokryta papierem do pieczenia i piec 30min w 120C.
Baszke wyjac I ostudzic przez 5 minut.
Rozgrzac piekarnik do 140C. rozkruszyc mase tak by przypominala musli, przykryc folia aluminiowa by sie nei przypalila I piec okolo 1h. Mozna je mieszac od czasu do czasu tak by pieklo sie rownomiernie. Musli powinno byc chrupiace. Ewentualnie mozna zostawic je w wylaczonym piekarniku aby “doschlo”.
Mozna przechowywac w hermetycznym pojemniku, w lodowce lub zamrozic.

Dozwolone we wszystkich fazach. W fazie I nie uzywac kakao. Mozna dodac cynamon, rozne aromaty, kawe rozpuszczalna.

zrodlo: nathooland.unblog.fr

[vretka]

Mnie właśnie dzisiaj TŻ podsunął ogłoszenia i kazał CV wysyłać (czego on w ogóle szukał przeglądając moja branżę ). Tak więc zmontowałam dzisiaj cv, dwa listy motywacyjne i już się niecierpliwię, bo nie odpowiadają

Wprawdzie mam całkiem niezłą pracę, jednak nie zadowalają mnie do końca zarobki. A zaczęłam na czwartym roku, też studiów dziennych Tak mnie jakoś pozytywnie nastraja i mobilizuje ta dieta