Maturzystki 2010 cz. IV - matura to bzdura!

[blue_apple]

Napisane przez BeaS

Ja.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Idę spać upajając się zwycięstwem.

Dobranoc.

chwalipięta

Napisane przez shanta

ale to takie pasjonujące oderwać się nie można

i kto wygrał ??




Ja płaciłam chyba 1200, a niektóre szkoły (szczególnie te większe ) maja za ok 1500... Moja jest dość mała, instruktorzy każdego kojarzą...
Moja kumpela poszła do takiej większej i dość popularnej a okazało się ze na luku była tylko raz a parkowanie umie skośne... Sama jest nie ogarnięta i sie nie dopominala a oni ciagle ją z kims mylili...

hahaha masz 18/18 ?

no mam wlasnie podobne zdanie co do duzych szkół

też lecę

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Martyna, widzę Cię

mam nadzieje, ze nie piłaś

[parodia]

Wszystkie siedzą i nie piszą. Marta, Ciebie też widać!

[mtynai]

Napisane przez Rockinka

Hej dziewczęta!
Słyszałyście o tym, że matura może być przełożona na czerwiec ?

tak,tak, w 2020

Napisane przez shanta

hej dziewczyny pewnie już niewiele z was mnie pamięta bo nie było mnie baaaaardzo długo ale Beata mnie zmusiła na egzaminacyjnym i już spałkowala wiec nie mam wyjścia
na kompie jestem bardzo rzadko (wcześniej mi się zepsuł ale to inna historia ) wiec nie chciałam wam się wcinać niepotrzebnym spamem który teraz tworze
nie dam rady was cytować ale czytam z przyjemnością kiedy tylko mogę

ja pamiętam! ;]




Marta, nadrabiałam ten wasz spam bite trzy strony ! a nie było mnie kilka godzin


jestem odpompowana.
idę spać Żbiczki ;***


dobranoc ;**

[martus9191]

Ale spam Jeden dzień mnie nie było a tu godzina nadrabiania :P

Napisane przez effciaa16

Pewnie ważę coś koło 45 góra 47. Chyba, że przytyłam, ale nie mogę tego spr. bo waga mi się rozwaliło.
Tzn. problem jest w tym, że nigdy nie mam okazji, żeby pojechać na takie badania krwi. A, że mam teraz okazję poznać swoją gr. krwi, to chciałabym.

Ja oddawałam w maju, nawet dobrze nie weszłam do tej sali a już mnie na wagę postawili. No ale w butach i ubraniu ważyłam 52 więc powiedzieli, że ewetualnie jak wyniki będą dobre to mogą wziąśc 420 ml krwi. Wyniki okazały się rewelacyjne więc te 420 pobrali Miałam zamiar iśc w listopadzie ale teraz ważę 47 więc nawet się nie łudzę że odemnie cokolwiek pobiorą i rezygnuje A grupę krwi znałam tylko i wyłącznie dlatego że miałam robione badania jak byłam mała. Tutaj powiedzieli mi tylko jaką mam hemoglobinę. Ale jak jest u Was to nie wiem.

Napisane przez star15

U mnie jest podobnie. Ksiądz mówi do kolegi: weź tą łapę.
Albo mówi, że nikt nam na religię nie każe chodzić i że już 5 osób z 3-cich klas się wypisało, to nikomu nie zrobi różnicy, jak się wypisze kolejnych 5 z naszej klasy. No halo, chyba jego zadaniem jest nas przekonywać do religii, nawracać na wiarę, a nie wręcz przeciwnie?! Coś tu ewidentnie nie gra. A na odpowiedź: to ciekawe, czemu akurat z klas, które brat uczy, się wypisują, a on: a Ciebie to interesować nie powinno, za mało latek masz. Na co ma za mało lat?! Czy argument wieku tu jest odpowiedni? ;] Ej, chyba coś jest nie tak, gdy jeśli nie potrafi się czegoś uzasadnić, przekonać, to się wykorzystuje przewagę wieku. Czy my mamy 10 lat, że nic nie rozumiemy? ;]

Żbiki, umieram. Ale jestem zmęczona. -.- Miałam 3 matmy pod rząd! Mój mózg ledwie to zniósł. Na ostatniej godz. rysowania sześcianów i graniastosłupów już się zaczęłam nawracać, bo modliłam się o koniec lekcji.

Przypomniała mi się religia z gimnazjum gdzie katechetka do nas krzyczała że mamy zamknąc ryje. O lol. :P Kochaj bliźniego...

A 3 matmy skąd ja to znam. Mój kolega się śmieje, że u nas 6 matematyk w planie nie mozna dosłownie interpretowac bo to jest równoznaczne z tym , że w tygodniu będzie ich 10 w porywach do 12 :P Ostatnio miałam aż 4 w jeden dzień. A w środę matma nam niby przepadła bo poszliśmy na jakies zajecia z planowania kariery ( rychło w czas xD) więc nasz matematyk poprosił pana od pp co by nam swoją godzinę odstąpił. Dzień bez matmy dzień stracony

Napisane przez Karmenka

Martyna, masz gdzieś II część Kiełbaski ?

jak by co ja posiadam

Napisane przez parodia

Ja przytyłam 5 kg i dopiero po 3 latach to zgubiłam
A teraz przez chorobę schudłam 1 kg, z tego 80 dag z cycków ej, ja myślałam, że z nich już nie ma co zlecieć

ja teraz płacę 1750. Po Nowym Roku bym płaciła 2200...
Dochodzi 22% podatku za sam kurs, egzaminy nie drożeją, przynajmniej nie z tego powodu.

Co tam znowu Cię wkurza?
Jak ja dawno nie piłam...

Ja tak na siebie patrzę i stwierdziłam że pry dalszym odchudzaniu to w koncu klatka piersiowa będzie wklęsła a z brzucha i tak nic nie zejdzie :P

No ja za kurs płaciłam 1200 ale są szkoły i to całkiem dobre gdzie kosztuje 1000 zł. Drogo cos u Ciebie

Ale ja mam ochotę na piwo Ale w tym tygodniu nie da rady. Ale już mam zaproszenie na opijanie dwóch nowych 'kierowniczek' co by im dziury w polskich drogach krzywdy nie zrobiły


Nakrzyczcie na mnie, miałam się odchudzac a zrobilam 2 pizze i pol jednej juz nie ma... Uhg brzydka Marta

A tak w ogole to dzien dobry i miłego dnia

[Claaire]

Czesc wam laski ;d jak tam po piątku hehe ja juz z rana jestem, tato z egzotyki przywiózł mi mase tubylczej bizuteri, ale w sumie wyglada dosc wspolczesnie no i zestaw 5 blyszczykow na strefie wolnoclowej ktore chyba bede miala do konca zycia, nigdy nie mialam pozadnego blyszczyka:P

Dzisiaj niestety nauka masa sprawdzianow na mnie czeka, cholera ani jeden weekend nie moze byc spokojny... .;/ w dodatku chcialam dzisiaj isc na dicho z tz ale on ze nie nie, bo takiej muzyki nie lubi (w sumie ja tez nie, ale mam ochote sie pobawic, a u mnie nie ma zbyt wielkiego wyboru):P dogadaj sie tu z chlopem

Ale ja mam ochotę na piwo Ale w tym tygodniu nie da rady. Ale już mam zaproszenie na opijanie dwóch nowych 'kierowniczek' co by im dziury w polskich drogach krzywdy nie zrobiły

ja tak samo nie piłam zadnego alkoholu juz chyba 3 tygodnie, ale to dobrze, bo jestem zdrowsza mimo wszystko chyba dzis na cos sie zdecyduje:P

juhu, a teraz chwila spokoju i do nauki

[BeaS]

Dzień dobry.
Dziś mam dużo do zrobienia, więc się streszczam.

Napisane przez parodia

Ja już drogę hamowania obkułam. Jeszcze wkurzały mnie prędkości z przyczepą...

Wiecie czemu? Bo wywaliła mnie i Martę od stołu że niby Beata chciała kogo innego wywalić i miała 300 punktów przewagi przez to

Z przyczepą jest o 20 km/h mniej niż normalnie.

No niechcący Was wywaliłam. Ale drugi raz już naprawdę wygrałam.

Napisane przez martus9191

Nakrzyczcie na mnie, miałam się odchudzac a zrobilam 2 pizze i pol jednej juz nie ma... Uhg brzydka Marta

Ja nie nakrzyczę, bo ważysz 47 kg, więc możesz przytyć legalnie.

-------------

Spadowywuję tylko zjem śniadanie.

[martus9191]

Napisane przez Claaire

ja tak samo nie piłam zadnego alkoholu juz chyba 3 tygodnie, ale to dobrze, bo jestem zdrowsza mimo wszystko chyba dzis na cos sie zdecyduje:P

juhu, a teraz chwila spokoju i do nauki

O żeby to było 3 tygodnie... :P Ja ostatnio wypiłam kieliszek (1!) Na początku października a piwo to chyba ostatnie jak opijałam moje prawko czyli początek wrzesnia :P

A o nauce to mi się nawet myślec nie chce. 4 dni szkolne i 5 sprawdzianów a do tego standartowo bio + chem.

Własnie zauważyłam że z BeaS zdajemy dokładnie taką samą maturę
I czy mi się wydaje czy mnie nie ma na pierwszej stronie?

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez BeaS

Dzień dobry.
Ja nie nakrzyczę, bo ważysz 47 kg, więc możesz przytyć legalnie.
Spadowywuję tylko zjem śniadanie.

Ale ja mam 157 wzrostu :p I się boki wylewają łeee
Smacznego

[BeaS]

Napisane przez martus9191

A o nauce to mi się nawet myślec nie chce. 4 dni szkolne i 5 sprawdzianów a do tego standartowo bio + chem.

Własnie zauważyłam że z BeaS zdajemy dokładnie taką samą maturę

I czy mi się wydaje czy mnie nie ma na pierwszej stronie? :

Ale ja mam 157 wzrostu :p I się boki wylewają łeee

Smacznego

Ja mam tak samo. -.- Z biologii to mam tyyyyle nauki, ale zawsze mogła poczekać, więc ją zostawiałam na później, ale teraz już się wezmę ostro za naukę. Prawdziwą naukę.

A no.

Nie mam Twoich danych. Zostałaś dodana do olewaczy w poprzednim wątku, więc Martyna pewnie to ma. Napisz mi na PW to Cię dodam.

Ehe. Na pewno.

Dziękuję, ale nie zjadłam. Jakoś nie mam apetytu.

-----------

To idę do książek. Miłego dnia.

[Claaire]

Napisane przez martus9191

O żeby to było 3 tygodnie... :P Ja ostatnio wypiłam kieliszek (1!) Na początku października a piwo to chyba ostatnie jak opijałam moje prawko czyli początek wrzesnia :P

A o nauce to mi się nawet myślec nie chce. 4 dni szkolne i 5 sprawdzianów a do tego standartowo bio + chem.

Własnie zauważyłam że z BeaS zdajemy dokładnie taką samą maturę
I czy mi się wydaje czy mnie nie ma na pierwszej stronie?

no to musisz nadrobić trzeba sie w końcu kurcze jakoś sie rozstresować od tego wszystkiego :P

a wiecie co jest najbardziej wkurzajace? jak najbardziej nam zycie utrudniaja z przedmiotow, ktorych nikt albo prawie nikt nie zdaje:/ i zamiast dac nam choc troche spokoju, to oni sobie jakies jaja robia. przynajmniej z geo mamy spokoj, bo nie robimy nic. na francuskim tez spiewamy tylko piosenki, ale za to grupa niemiecka ma jakis horror:P

musisz sie o to upomniec, zeby tam byc ;D dlatego machaj rekami i daj znac

[martus9191]

Napisane przez BeaS

Ja mam tak samo. -.- Z biologii to mam tyyyyle nauki, ale zawsze mogła poczekać, więc ją zostawiałam na później, ale teraz już się wezmę ostro za naukę. Prawdziwą naukę.

A no.

Nie mam Twoich danych. Zostałaś dodana do olewaczy w poprzednim wątku, więc Martyna pewnie to ma. Napisz mi na PW to Cię dodam.

Ehe. Na pewno.

Dziękuję, ale nie zjadłam. Jakoś nie mam apetytu.

-----------

To idę do książek. Miłego dnia.

No właśnie biologia mogła poczekac i tak czeka i czeka a tu matura za rogiem A za prawdziwą naukę to już się drugi miesiąc biorę tylko cos mi to nie idzie :P

Moje dane mozna przekopiowac z pierwszego wątku , jeżeli to nie problem Bo tak będzie chyba najprościej.

Napisane przez Claaire

no to musisz nadrobić trzeba sie w końcu kurcze jakoś sie rozstresować od tego wszystkiego :P

a wiecie co jest najbardziej wkurzajace? jak najbardziej nam zycie utrudniaja z przedmiotow, ktorych nikt albo prawie nikt nie zdaje:/ i zamiast dac nam choc troche spokoju, to oni sobie jakies jaja robia. przynajmniej z geo mamy spokoj, bo nie robimy nic. na francuskim tez spiewamy tylko piosenki, ale za to grupa niemiecka ma jakis horror:P

musisz sie o to upomniec, zeby tam byc ;D dlatego machaj rekami i daj znac

Oj zgadzam się, z tych 5 sprawdzianów to mam własnie WOS, PP i historię... czyli wszystko mnie tak obchodzi że...

A rękami macham i znac daję:d

Idę sprzątac, potem trochę nauki i zdałoby się hulahopa odkurzyc na te boczusie moje

[Claaire]

Napisane przez martus9191

No właśnie biologia mogła poczekac i tak czeka i czeka a tu matura za rogiem A za prawdziwą naukę to już się drugi miesiąc biorę tylko cos mi to nie idzie :P

Moje dane mozna przekopiowac z pierwszego wątku , jeżeli to nie problem Bo tak będzie chyba najprościej.


Oj zgadzam się, z tych 5 sprawdzianów to mam własnie WOS, PP i historię... czyli wszystko mnie tak obchodzi że...

A rękami macham i znac daję:d

Idę sprzątac, potem trochę nauki i zdałoby się hulahopa odkurzyc na te boczusie moje

wlasnie, jak ja mam sie uczyc na mature jak ja ledwo wyrabiam sie z tym co mam do szkoly?:P

[mtynai]

Napisane przez martus9191

Moje dane mozna przekopiowac z pierwszego wątku , jeżeli to nie problem Bo tak będzie chyba najprościej.

nie jest najprościej tak zrobić, bo lista w pierwszym wątku jest gdzieś w połowie, nikt pewnie nie pamięta na której stronie. (47?)

ale napisałaś, ze zdajesz to samo co Beata, więc Ci ułatwię :

martus9191 – Marta woj. lubelskie polski PP, angielski PP, matematyka PR, chemia PR, biologia PR Plan: Lublin (UM)


skopiuj i dopisz tylko województwo i plany pomaturalne
chyba, że gdzieś zaraz znajdę listę to sama uzupełnię.





cześć Żbiczki ;**
wyspałam się, zjadłam śniadanie i leżę z kompem w łóżku.

patrzę sobie te rekrutacje .. no cholera, nie wiem co ja mam ze sobą w życiu zrobić


pogoda do kitu, szaro, buro, zimno.
wstanę chyba ogarnę pokój i coś się połuczę.

a o 17:00 jadę na wycieczkę z koleżankami
jedna odebrała prawko i sika ze szczęścia, więc od razu chce nas gdzieś przewieźć


miłego dnia lachoniątka ;*



edit: znalazlam starą listę, to dopisalam martus9191 całość.

[martus9191]

Napisane przez Claaire

wlasnie, jak ja mam sie uczyc na mature jak ja ledwo wyrabiam sie z tym co mam do szkoly?:P

Olac szkole Liczy sie tylko matura:P

Napisane przez mtynai

nie jest najprościej tak zrobić, bo lista w pierwszym wątku jest gdzieś w połowie, nikt pewnie nie pamięta na której stronie. (47?)

ale napisałaś, ze zdajesz to samo co Beata, więc Ci ułatwię :

martus9191 – Marta woj. lubelskie polski PP, angielski PP, matematyka PR, chemia PR, biologia PR Plan: Lublin (UM)


skopiuj i dopisz tylko województwo i plany pomaturalne
chyba, że gdzieś zaraz znajdę listę to sama uzupełnię.





cześć Żbiczki ;**
wyspałam się, zjadłam śniadanie i leżę z kompem w łóżku.

patrzę sobie te rekrutacje .. no cholera, nie wiem co ja mam ze sobą w życiu zrobić


pogoda do kitu, szaro, buro, zimno.
wstanę chyba ogarnę pokój i coś się połuczę.

a o 17:00 jadę na wycieczkę z koleżankami
jedna odebrała prawko i sika ze szczęścia, więc od razu chce nas gdzieś przewieźć


miłego dnia lachoniątka ;*



edit: znalazlam starą listę, to dopisalam martus9191 całość.

Na drugim wątku jest na 1 stronie, więc bez nerwów
Reszta się zgadza, no i dziękuje za fatygę

[mtynai]

Napisane przez martus9191

Olac szkole Liczy sie tylko matura:P

Na drugim wątku jest na 1 stronie, więc bez nerwów
Reszta się zgadza, no i dziękuje za fatygę

aaaa, w drugiej części

wstaję z łożka! uwaga!.

[Claaire]

Napisane przez martus9191

Olac szkole Liczy sie tylko matura:P

Na drugim wątku jest na 1 stronie, więc bez nerwów
Reszta się zgadza, no i dziękuje za fatygę

powiedz to nauczycielom i rodzicom hehe dobra w takim razie lece uczyc sie ang

[mtynai]

Napisane przez Claaire

powiedz to nauczycielom i rodzicom hehe dobra w takim razie lece uczyc sie ang

moi rozumieją

od zawsze mi mówili, żebym nie uczyła się tego, co mi się w życiu nigdy nie przyda. nigdy też nie miałam gadaniny na temat ocen (może dlatego, że nie są najgorsze, ale też nie mam samych piątek i szóstek).

zresztą, nauczyciele w mojej szkole też rozumieją.
np. babka od angola nie wymaga od osób zdających rosyjski na maturze.
wie od pierwszej klasy kto zdaje angielski, a kto nie.
i naprawdę jest mniej krytyczna wobec osób niezdających angielskiego.
nie pyta ich na lekcji, a jak już to nie na ocenę, mają się poświęcać rosyjskiemu i tyle.

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

[martus9191]

Napisane przez Claaire

powiedz to nauczycielom i rodzicom hehe dobra w takim razie lece uczyc sie ang

Napisane przez mtynai

moi rozumieją

od zawsze mi mówili, żebym nie uczyła się tego, co mi się w życiu nigdy nie przyda. nigdy też nie miałam gadaniny na temat ocen (może dlatego, że nie są najgorsze, ale też nie mam samych piątek i szóstek).

zresztą, nauczyciele w mojej szkole też rozumieją.
np. babka od angola nie wymaga od osób zdających rosyjski na maturze.
wie od pierwszej klasy kto zdaje angielski, a kto nie.
i naprawdę jest mniej krytyczna wobec osób niezdających angielskiego.
nie pyta ich na lekcji, a jak już to nie na ocenę, mają się poświęcać rosyjskiemu i tyle.

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

U mnie może nie tak łagodnie jak u Martyny, ale w tamtym roku powiedziałam rodzicom że koniec czerwonych pasków i piątek z wszystkiego. Duzo w tym mojej winy bo większosc energii muszę posiwęcic na samodzielną naukę biologii i chemii których już nie mam w szkole, no i to musi odbyc się kosztem historii Wosu czy PP. trochę szkoda że pani od angielskiego nie podzieliła nas na grupy podstawowych i rozszerzonych no ale angielski to taki przedmiot że i rozszerzenie mi się w zyciu przyda więc nie narzekam. Na fizyce mamy zapowiedziane że oceny z półrocza przechodzą na koniec roku, tyle że nie tyczy się to osób które zdają maturę z fizyki, oni będą normalnie mieli oceny w drugim półroczu. reszta co prawda musi chodzic na fizykę, ale może sobie robic cos na inne lekcje. Z historii i niemieckiego zapowiedzieli nam że teraz trochę przycisną i będziemy mieli potem spokoj, zreszta pani od histroii nas nie męczy bo robi sprawdzian z jednego tematu , więc to tylko trochę chęci trzeba No a reszta jak to reszta, uważa że ich przedmiot najwazniejszy i się uczyc trzeba, tyle że jak juz pisałam nie zalezy mi na 5 czy 4 a tym żebym zaliczyc. Teraz najważniejsza jest matura i już. Rodzice i nauczyciele chyba sobie zdają sprawę z tego że to moje życie i to jakie mam oceny to najmniejszy problem bo liczy się matura.

Ale się rozpisałam :p Wrcam do sprzątania :d Już prawie cały pokoj moj sprzatnelam, nawet w biurku poukładałam (zawsze mnie zastanawia jak to się dzieje, że ile bym w tym biurku nie sprzatala to i tak do wyrzucenia bedzie wielka sterta papierow :P)

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez Rockinka

Hej dziewczęta!
Słyszałyście o tym, że matura może być przełożona na czerwiec ?

pisałam o tym. nie sądzę żeby już w przyszłym roku to obowiązywało. to tylko taki pomysł , niewaidomo jeszcze co z tego wyjdzie

Napisane przez parodia

ja teraz płacę 1750. Po Nowym Roku bym płaciła 2200...
Dochodzi 22% podatku za sam kurs, egzaminy nie drożeją, przynajmniej nie z tego powodu.

ja płacę 1600 zł + badania
a po Nowym Roku to jakoś 2000 zł

Napisane przez parodia

Wiecie czemu? Bo wywaliła mnie i Martę od stołu że niby Beata chciała kogo innego wywalić i miała 300 punktów przewagi przez to

nie dobraa

Napisane przez mtynai

moi rozumieją

od zawsze mi mówili, żebym nie uczyła się tego, co mi się w życiu nigdy nie przyda. nigdy też nie miałam gadaniny na temat ocen (może dlatego, że nie są najgorsze, ale też nie mam samych piątek i szóstek).

zresztą, nauczyciele w mojej szkole też rozumieją.
np. babka od angola nie wymaga od osób zdających rosyjski na maturze.
wie od pierwszej klasy kto zdaje angielski, a kto nie.
i naprawdę jest mniej krytyczna wobec osób niezdających angielskiego.
nie pyta ich na lekcji, a jak już to nie na ocenę, mają się poświęcać rosyjskiemu i tyle.

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

moi też , a bynajmniej starają się

ale czad też bym tak chciała marzenie



dzien dobry ;*
ale pospałam sobie dzisiaj wczoraj zamuliłam . zmęczona byłam, i oglądałam z bratem bajkę a co tam

planuje po południu trochę połuczyc się ale zobaczymy co z tego wyjdzie

[Claaire]

Napisane przez mtynai

moi rozumieją

od zawsze mi mówili, żebym nie uczyła się tego, co mi się w życiu nigdy nie przyda. nigdy też nie miałam gadaniny na temat ocen (może dlatego, że nie są najgorsze, ale też nie mam samych piątek i szóstek).

zresztą, nauczyciele w mojej szkole też rozumieją.
np. babka od angola nie wymaga od osób zdających rosyjski na maturze.
wie od pierwszej klasy kto zdaje angielski, a kto nie.
i naprawdę jest mniej krytyczna wobec osób niezdających angielskiego.
nie pyta ich na lekcji, a jak już to nie na ocenę, mają się poświęcać rosyjskiemu i tyle.

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

no to masz naprawde super sytuacje
ale powiem Ci ze nawet ja sama po 2 latach calkiem dobrej sredniej, nie chce sobie teraz zawalic a moi rodzice sa tacy, ze wiesz nic nie musze robic w domu, tylko zebym sie uczyla :P tak juz jakos jestem nauczona :P z reszta u nas niektorzy tak wlasnie sobie olewaja ale w innym sensie, nie chodza w ogole, a teraz zrobili takie cos, ze wiecej niz 50% nieobecnosci( nieusprawiedliwione i usprawiedliwione) w miesiacu = sąd rodzinny :P no i zaczynaja sie problemy powoli...
oby od drugiego polrocza juz nam dali spokoj
dobra mialam isc ise uczyc

[defil19]

Wstałam o dziwo przed 12
Teraz nadrabiam wasz spam i właśnie czytałam że któraś zrobiła pizze.. no i mam teraz taką ochotę ! w ogóle głodna jestem a w tym domu to nic konkretnego do jedzenia nie ma
Idę sprzątać haa

[martus9191]

Napisane przez defil19

Wstałam o dziwo przed 12
Teraz nadrabiam wasz spam i właśnie czytałam że któraś zrobiła pizze.. no i mam teraz taką ochotę ! w ogóle głodna jestem a w tym domu to nic konkretnego do jedzenia nie ma
Idę sprzątać haa

No ja też twierdziłam że nic konkretnego nie ma, więc zebrałam wszystko co było , 30 minut roboty + 15 pieczenia i cieplutka pizza gotowa Ale jak cos mogę podesłac bo jeszcze mi trochę zostało

[Karmenka]

Napisane przez TwojaKokaina

Właśnie się dowiedziałam, że w poniedziałek mi wyłączą internet, bo się nie uczę...

Mnie zawsze tak straszą

Napisane przez BeaS

Ale dużo płacisz.
Ja płaciłam 1300 zł i to nie był najtańszy kurs w moim mieście. Właściwie to był jeden z droższych. Chyba nawet nie było jeszcze droższych, ale poszłam tam, bo dobry instruktor, zresztą mój były sąsiad.

Mój kurs kosztował 1100 zł.
U wychowawcy miała bym promocję, 950 zł

Napisane przez mtynai

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

My też i na wos.
Bo facet przepisuje oceny z pierwszego półrocza



Dzień Bardzo Zasmarkany ;*
Chora jestem, łeeeeeeeeeeee

Jeszcze musiałam jechać do miasta w poszukiwaniu czerwonego krawatu, którego nigdzie nie znalazłam

[KaasiaaK]

Heloł dziewczyny!
ja to jestem inteligentna xD mam budzik w tel. nastawiony całotygodniowo i wczoraj zapomniałam wyłączyć i mi dzisiaj przed 6 dzwonił
wyłączyłam i spałam dalej ;P
ale ok 8.30 coś mnie obudziło i nie wiem czy to był kot czy brat
objerzałam dwa odcinki powtórkowe Barw Szczęścia i wzięłam się za instalację Simsów 3
nie mogłam dojść jak to włączyć, ale się udało :P no i potem pograłam sobie, a teraz doszłam do wniosku, że warto by było iść się umyć i ubrać xD
może odrobię sobie jakieś lekcje, a na 17 idę na mecz ;P Ale wychodzę już po 15 xD w końcu muszę siedzieć tam gdzie zawsze ;P
dzisiaj podobno mam mieć redakcyjną konferencję, ale tak tego nie lubię, bo gadają o pierdołach.. wczoraj też była, ale w tym samym czasie oglądałam mecz i wcisnęłam wydawcy kit, że nie ma mnie w domu podobno kilka godzin gadali o kolorach strony ;]]
niech to już rusza, bo ja chcę napisać relację z meczu ^^
no ;P to tyle mojego gadania ;D

miłego dnia lachony ;*

[anniaa]

edziu dziękuje za notatki , jakbyś była taka dobra i zeskanowała ten artykuł byłabym bardzo wdzięczna

[mtynai]

Napisane przez Claaire

no to masz naprawde super sytuacje
ale powiem Ci ze nawet ja sama po 2 latach calkiem dobrej sredniej, nie chce sobie teraz zawalic a moi rodzice sa tacy, ze wiesz nic nie musze robic w domu, tylko zebym sie uczyla :P tak juz jakos jestem nauczona :P z reszta u nas niektorzy tak wlasnie sobie olewaja ale w innym sensie, nie chodza w ogole, a teraz zrobili takie cos, ze wiecej niz 50% nieobecnosci( nieusprawiedliwione i usprawiedliwione) w miesiacu = sąd rodzinny :P no i zaczynaja sie problemy powoli...
oby od drugiego polrocza juz nam dali spokoj
dobra mialam isc ise uczyc

a u mnie trochę inaczej to w domu wygląda.. nie mam też żadnych obowiązków w domu.
tzn. sprzątanie po sobie i gotowanie dla siebie.
psa wyprowadzać nie muszę bo mam ogród, więc ją tylko wypuszczam.

poza tym całe życie radzę sobie dobrze w szkole więc nie mają nawet za co robić mi wymówek.
o co poproszą - zawsze robię, nie kłócę się z nimi, na siłę nie negocjuję czegoś.. układam się pod nich, w końcu to oni rządzą.

zresztą właśnie oni bardzo dobrze wiedzą co się dzieje w szkole i że te oceny nie zawsze są adekwatne do wiedzy.. i już na pewno ocena obiektywnie nie ukazuje poziomu wiedzy, a zawsze mi wmawiali, że nie to, co na papierze jest ważne, a to, co ma się w głowie.

więc mają bardzo ludzkie podejście
a ja dzięki temu żyję bez ciśnień i stresów

[201604200942]

Napisane przez blue_apple

jakie cham.stwo natury

o yes, kocham to. masz wrazenie ze napisałaś cos dobrze, pomijajac dlugosc, ktora niezawsze swiadczy o tym czy praca jest dobra czy nie, a tu i tak i tak nie dostajesz nic lepszego niz 3. a jednoczesnie ocenia sie swoja wiedze na jakies 4.

moze to faktycznie ocena za twarz? nazwisko?
teraz mam podobnie na polskim... cóż...

natura sobie ze mnie kpi po prostu ;p

daj spokój, ocena ocenie nierówna. Jak poszłam do odpowiedzi dostałam 3 (mimo, że powiedziałam wszystko co chciała wiedzieć), bo nie odpowiadałam zdaniami złozonymi. Inna dziewczyna poszła i powtarzała wszystko po polonistce i dostała 3+
Gdzie inni za takie coś nawet 2 by nie dostali.

Ona chyba wystawia mi gorsze oceny, bo jest pewna, że stać mnie tylko i wyłącznie na ocenę 3.
I nawet nie chce się upewnić, że może się mylić

[star15]

Cześć Wirusy Grypowe ;*
Co tu tak cicho? -.-

Napisane przez martus9191

Przypomniała mi się religia z gimnazjum gdzie katechetka do nas krzyczała że mamy zamknąc ryje. O lol. :P Kochaj bliźniego...

A 3 matmy skąd ja to znam. Mój kolega się śmieje, że u nas 6 matematyk w planie nie mozna dosłownie interpretowac bo to jest równoznaczne z tym , że w tygodniu będzie ich 10 w porywach do 12 :P Ostatnio miałam aż 4 w jeden dzień. A w środę matma nam niby przepadła bo poszliśmy na jakies zajecia z planowania kariery ( rychło w czas xD) więc nasz matematyk poprosił pana od pp co by nam swoją godzinę odstąpił. Dzień bez matmy dzień stracony

Ło matko.
A ja myślałam, że to ja mam nadambitną matematyczkę.

Napisane przez Claaire

\
a wiecie co jest najbardziej wkurzajace? jak najbardziej nam zycie utrudniaja z przedmiotow, ktorych nikt albo prawie nikt nie zdaje:/ i zamiast dac nam choc troche spokoju, to oni sobie jakies jaja robia. przynajmniej z geo mamy spokoj, bo nie robimy nic. na francuskim tez spiewamy tylko piosenki, ale za to grupa niemiecka ma jakis horror:P

musisz sie o to upomniec, zeby tam byc ;D dlatego machaj rekami i daj znac

U mnie tak jest na historii. Miałam sprawdzian 2 tyg.temu, w ten piątek mam już kartkówkę, ojej... ;] Dobrze,że u niego chociaż można ściągać, choć też nie zawsze.

Napisane przez mtynai

moi rozumieją

od zawsze mi mówili, żebym nie uczyła się tego, co mi się w życiu nigdy nie przyda. nigdy też nie miałam gadaniny na temat ocen (może dlatego, że nie są najgorsze, ale też nie mam samych piątek i szóstek).

zresztą, nauczyciele w mojej szkole też rozumieją.
np. babka od angola nie wymaga od osób zdających rosyjski na maturze.
wie od pierwszej klasy kto zdaje angielski, a kto nie.
i naprawdę jest mniej krytyczna wobec osób niezdających angielskiego.
nie pyta ich na lekcji, a jak już to nie na ocenę, mają się poświęcać rosyjskiemu i tyle.

a na historię to można od lutego nie chodzić w ogóle.
znając jednak życie cała klasa nie będzie chodzić, a tylko ja i Majkel będziemy mieli nieobecności

Skoro można nie chodzić, to nie powinni wstawiać nieobecności. Na jakiej zasadzie to w ogóle działa? Ci,którzy będą chodzić, nie będą mieli żadnych ocen? Wszystkim będą się liczyły tylko te z I sem.?

[mtynai]

Napisane przez star15

Skoro można nie chodzić, to nie powinni wstawiać nieobecności. Na jakiej zasadzie to w ogóle działa? Ci,którzy będą chodzić, nie będą mieli żadnych ocen? Wszystkim będą się liczyły tylko te z I sem.?

to działa na zasadzie :
historyca :"po co wy tu przychodzicie jak i tak matury z historii nie zdajecie?"

układ z nauczycielem po prostu.
w mojej szkole jest tak utarte, że w II semestrze w klasie maturalnej chodzi się na to, co się chce.. nikt raczej problemów nie robi, nie zaznacza nieobecności.

ja akurat mam takie przedmioty, że będę mogła i chciała odpuścić sobie tylko historię i PP

a oceny.. to w pierwszym semestrze robi przed feriami pracę klasową, daje jakąś prace w grupie i referat i te trzy oceny idą na drugi semestr

no.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

wpadłam się pożegnac, uciekam

dziś mnie już nie będzie ;*
więc już życzę wam dobrej nocy ;***

[star15]

Napisane przez mtynai

to działa na zasadzie :
historyca :"po co wy tu przychodzicie jak i tak matury z historii nie zdajecie?"

układ z nauczycielem po prostu.
w mojej szkole jest tak utarte, że w II semestrze w klasie maturalnej chodzi się na to, co się chce.. nikt raczej problemów nie robi, nie zaznacza nieobecności.

ja akurat mam takie przedmioty, że będę mogła i chciała odpuścić sobie tylko historię i PP

a oceny.. to w pierwszym semestrze robi przed feriami pracę klasową, daje jakąś prace w grupie i referat i te trzy oceny idą na drugi semestr

no.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

wpadłam się pożegnac, uciekam

dziś mnie już nie będzie ;*
więc już życzę wam dobrej nocy ;***

Fajnie.
U mnie też w II sem. 3-ciej klasy przymykane jest oko na nieobecności, ale nie aż do tego stopnia.

[edziiaa]

Napisane przez Claaire

no to musisz nadrobić trzeba sie w końcu kurcze jakoś sie rozstresować od tego wszystkiego :P

a wiecie co jest najbardziej wkurzajace? jak najbardziej nam zycie utrudniaja z przedmiotow, ktorych nikt albo prawie nikt nie zdaje:/ i zamiast dac nam choc troche spokoju, to oni sobie jakies jaja robia. przynajmniej z geo mamy spokoj, bo nie robimy nic. na francuskim tez spiewamy tylko piosenki, ale za to grupa niemiecka ma jakis horror:P

musisz sie o to upomniec, zeby tam byc ;D dlatego machaj rekami i daj znac

my tez na francuskim nic nie robimy za to grupa niemiecka ma robote xD
poza tym babka z francuskiego sie na nas obrazila xD bo mialy od nas 3 osoby zdawac francsuki na maturze [w tym ja ;p], pierwsza ja sie wykruszylam a pozniej pozostale dwie osoby teraz jakies dni francuskie beda to ciagle gadaja o przedstawieniach i innych *******ach a reszta co nie bierze w tym udzialu sobie siedzi, w tym ja

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez anniaa

edziu dziękuje za notatki , jakbyś była taka dobra i zeskanowała ten artykuł byłabym bardzo wdzięczna

nie ma za co zaraz bedzie :P




---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

anniaa - wyslane :P