Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[agncyb]

Napisane przez Pepus

Ja czekam na @ więc nigdzie nie wychodzę, bo latam dosłownie co 15 minut i sprawdzam. Rozkręca się, ale jakoś strasznie powoli
Zrobiłam sobie na pocieszenie racuchy i nawet mi wyszły

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Dziewczyny jak to jest z tempką w dniu @? Wydaje mi sie, że powinna spaść, a mi rośnie Jakaś nienormalna jestem, czy może to normalne?
Wczoraj miałam 36,7 a dziś już 37

Kurcze, niby przed @ powinna spaść (tak dzień przed, albo w dniu @) wiec albo jeszcze za wcześnie na @, albo jakies przeziębienie Cię łapie, albo to...

[Carol77]

Napisane przez Pepus

a mojego nadal nie ma. Zadzwoniłam a ten z radością w głosie, że przecież jest w leśniczówce na imprezce!!!! Teraz to mnie może pocałować!!!

Napisane przez magdusia33

Jak znam życie to u mnie trzeba będzie czekać no ale czekałam tyle to poczekam jeszcze trochę i taką mam nadzieję że się okaże że siedzi sobie w brzusiu maleństwo moje i to będzie nagroda za wszystko mój synuś bardzo chce mieć rodzeństwo i ciągle mnie pyta kiedy będzie je miał to mam nadzieję że już wkrótce będę mogła mu powiedzieć że już niedługo

KAsiu historyjka super, ale ja bym tak samo zrobiła ze złości jak Ty
Mój na szczęście jak gdzieś jedzie, to nie mówi mi za ile bedzie, tylko około 20 min przed przyjazdem mi dzwoni, ze już jedzie z resztą ja też nie mowię o której wrócę, szcegolnie jak ide na spotkanko z psiapsółką ,bo wie, ze późno nawiasem mówiąc na piatek sie umówiłam na 18, także będzie mnie troszke w pracy wyręczał, ale powiedziałam, ze wróce wczesniej, to sie zaśmiał i powiedział, ze na pewno nie

Pepus a Ty temu Twojemu pokaz gdzie raki zimują!!!!!!!!

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez niunia1401

Posluchaj wydajesz sie byc naprawde rozsadna dziewczyna,ja na twojim miejscu poprostu przestalabym brac tabletki,i kochala sie z mezem,i czekala na dzidzie,mysle ze dasz sobie rade i ze studiami ,i z dorabianiem sie a dzidzus ci w niczym nieprzeszkodzi,a skoro on juz ma 34 lata to tym bardziej bym nieczekala moj maz mial wtedy lat 22 a i tak zajelo to nam rok,a uwierz mi niepopsolo nam to zycia,dorabialismy sie dalej gdy inez miala dwa latka przeprowadzilismy sie na stale do holandi,i w tym tez nam nieprzeszkodzila,jedzimy po swiecie teraz kazde z osobna ja mam drugie partnera,i tez zabieram i ja inez i on jak gdzies jedzie by ona tez jak najwiecej zwiedzala,wiem ze uwarzasz ze robienie to w tajemnicy przed mezem to nic fajnego,ale niektorzy sa tacy ze jak niezdecydujesz za niego to on sie niezdecyduje,i mysle ze skoro masz juz takie pragnienie to powinnas zaczac starania,bo szczerze ci powiem ze to moze potrwac,a dodam ze jestem w drugim zwiazku i moj partner ma 40 lat
chcemy miec dziecko razem i tez juz od 8 miesiecy probujemy i nic.a ja tez chce juz drugiego dziecka,a moja coreczka chce braciszka lub siostrzyczke

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

dodam ze w wieku 19 lat bylam pewna ze chce miec dziecko,staralam sie rok,i nigdy tego niezalowalam,nigdy,i tez czulam sie odpowiedznio dorosla na dziecko w tamtym czasie

Ja wlasnie tez czuje sie gotowa i twardo przy tym stoje. Jestem osoba ktora co powie to tak jest ...
Niestety teraz nie moge sobie pozwolic na przejeci kontroli ... Wiem ze i tak ma stracha ze specjalnie zaczelam tabletki, zeby moc go zrobic w balona ... Nie powiedzial tak, ale dal jasno do zrozumienia...
Z drugiej strony, to takie robienie za plecami .... ? Chyba nie moglabym go tak oszukac... Chc zeby to byla swiadoma decyzja. A co jesli powiedzmy ''wpadne'' teraz, powiem mu a on zwinie ogon pod nogi i spierniczy? - co prawda nie spodziewam sie tego po nim, bo nalezy raczej do odpowiedzialniejszej czesci facetow, ale wszystko moze sie zdarzyc.... Nie moge dac sobie uciac reki ....
Zazdroszcze Ci ze moglas spelnic swoje pragnienie w tak wczesnym wieku ... Ja wiem ze dziecko by mi w niczym nie przeszkadzalo, ale TZ woli zebym skupiala sie na jednym, bo wtedy podobno lepiej to robie. Szkoda ze tak sie ulozylo z Twoim ex, ale to chyba lepsze niz zeby dziecko patrzylo na nienawidzacych sie rodzicow, dobrze z maluch ma dobry kontakt z ojcem i ze potraficie sie dogadac- to bardzo zadkie dzisiaj!

Napisane przez aneczka555

farminka troche mnie pocieszylas... ja tez kiedys slyszalam ze niby do ktoregos tyg -nie pamietam ktorego-plod jest bezpieczny....

Wydaje misie ze okolice 6-7 tyg, ale pewnosci nie mam ...

Napisane przez Pepus

a mojego nadal nie ma. Zadzwoniłam a ten z radością w głosie, że przecież jest w leśniczówce na imprezce!!!! Teraz to mnie może pocałować!!!

Oj to pala mu

Napisane przez Kasia_Dublin

Ja z mojego sie smieje bo za kazdym razem jak sie pytam za ile bedzie to mowi ze za 5 minut (nawet jak sam wie ze bedzie np za godzine ). Kilka razy sie go pytalam dlaczego tak robi, a on na to ze w pracy juz tak przywyknal bo klienci zawsze go pospieszaja wiec on zeby im zamknac jadaczki mowi ze bedzie za 5 min a potem wymysla historyjki o korkach, potraconych psach itp. Jak sie zaczelismy spotykac to raz mnie zalatwil na calego bo powiedzial ze mnie odbierze z pracy wiec czekam na dworze, mroz byl masakryczny a jego nie ma. Wiec po jakis 15 minutach czekania dzwonie i sie pytam gdzie jest bo marzne, na co on mowi ze bedzie za 5 min. No to ja dalej czekam i czekam, minelo kolejne 15 min i wsciekla dzwonie gdzie on sie podziewa na co on ze teraz juz naprawde bedzie za 5 min. No to ja jak ta glupia czekam i czekam i po 15 min bylam juz tak wsciekla ze stoje na chodniku od 45 minut ze sie zebralam i postanowilam pojsc na przystanek. Po drodze tz do mnie dzwonil ale ja twardo nie odbieralam. Za chwile slysze trabienie, obejrzalam sie na ulice a tam tz mnie wola do samochodu ale ja nie chcialam wejsc wiec tak powoli jechal a ja szlam. W koncu jakis mlody chlopak ktory szedl za mna sie mnie spytal czy ma mnie odprowadzic do domu bo widzi ze ten samochod mnie sledzi . Powiedzialam mu ze nie trzeba no i wsiadlama ale sie do tz nie odzywalam juz caly wieczor . Teraz juz wiem ze jak mowi 5 min to nie moge mu wierzyc

Napisane przez Linka24

mOj tż jest całe szczęście punktualny więc nie moge opowiedzieć zadnej historyjki...

Moj na szczescie tez raczej on ma ten problem ze mna, ale ciiii

[Pepus]

Napisane przez agncyb

Kurcze, niby przed @ powinna spaść (tak dzień przed, albo w dniu @) wiec albo jeszcze za wcześnie na @, albo jakies przeziębienie Cię łapie, albo to...

No właśnie mam @ - pierwsza krewka pokazała się, a temperatura nadal 37 Nie wiem czy mnie rozbiera, ale ja się nie daję. Mnie moze tylko fasolka rozebrać! A wirusom mówię won bo

Napisane przez Carol77

Pepus a Ty temu Twojemu pokaz gdzie raki zimują!!!!!!!!

Za późno. Wrócił, zrobił oczka spanielka i coś wsadził na zgodę w rękę No i co? I rozbroił bombę jaka siedziała we mnie
I teraz lata robi herbatki ....

[agncyb]

Tak sobie pomyślałam, że może to wrzuce, jako taka małą odskocznię dla tych smutnych dziś. Mam nadzieję, że uśmiechniecie się choc troszkę.

http://www.funiaste.net/obrazki/2009...waj.avi/pokaz/

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez Pepus

(...) Mnie moze tylko fasolka rozebrać! (...)

Tylko? Nie wierzę

[Pepus]

Napisane przez agncyb

Tak sobie pomyślałam, że może to wrzuce, jako taka małą odskocznię dla tych smutnych dziś. Mam nadzieję, że uśmiechniecie się choc troszkę.

http://www.funiaste.net/obrazki/2009...waj.avi/pokaz/

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------


Tylko? Nie wierzę

Przy @ to tylko

[Carol77]

Filmik super, co potrafi zdziałac taki jeden człowieczek

Mierzyłam sobie tempke i mam 37,1, a nie jestem chora.........

Pepus Ci faceci potrafia nas rozbroić

[agncyb]

Ah jeszcze jedno.

Cosmaaaaaaa Mój TŻ jakieś 3 miesiące temu wypił parę piwek i poszedł na imprezke do znajomych, na flaszkę (ja byłam chora totez nie poszłam ale jemu udzieliłam pozwolenia ). Znajomi Ci maja synka, Kacperka - 5 lat.
Oglądali mecz, a że mój luby nie przepada za meczami (co dziwne) to poszedł Kacpra uśpić kiedy juz nadszedł na to czas i spedził z nim miło kilkanaście minut na ciekawej rozmowie - tu nie bede wnikac w szczegóły, bo nie to jest ważne. W każdym razie, kiedy wrócił do domu stwierdził, że on chce miec dziecko i chce je sobie teraz zrobić (hehe - szczególnie uwodzicielskie :P, ale mi to pasowało, bo on tez z tych co wolą trochę później - choc, jak twierdzi, gdyby sie trafiło, to super - jak juz pisałam).

Posze o tym dlatego, że przyszedł mi do głowy taki niecny plan!
Może ty tez swojego wprowadź w jakis taki "stan" żeby zgodził sie na dziecko. Odstawisz tabletki, jak się uda, a on bedzie miał pretensje, to powiesz mu, że przecierz się zgodził!?!?!

Może "plan" nie jest rewelacyjny, ale to zawsze jakis "plan".

(przyjmij to troszę z przymrużeniem oka).


Nie wiem, jeszcze troche mi głupio pisac tutaj cokolwiek tak luźno, boje się, że któraś z was może źle zrozumiec moje intencje. Staram się, ale obawa pozostaje - nie wiem dlaczego tak jest.

[Gosiaro]

Zanalazłam przed chwilą artykuł wręcz idealny na moje urojone objawy http://www.eioba.pl/a109231/myslisz_...azy_nie_jestes

[anula_81]

No wiec sluchajcie, bylam u lekarza, zrobil mi USG, ale nic nie widac jeszcze, powiedzial ze za wczesnie niestety. Smial sie ze te nowoczesne testy to zmora dla lekarzy bo sa one bardzo czule i kobiety zaraz leca na badania a oni mowia, ze na usg nic nie widac i kobiety potem sie kolejny miesiac zamartwiaja. Powiedzial, ze wyniki badan wszystkie te co robilam 2 miesiace temu mam ksiazkowe, i ze testy nie mogly wykazac nic innego. tarczyce mam zdrowa, a onapodobno produkuje hormon ktory wykazuja testy, wiec raczej na pewno ciaza. jutro rano pobiora mi krew, wiec w sobote albo w poniedzialek bede wiedziala na pewno. kazal jakbym juz bardzo nie mogla wytrzymac kupic test ten digital z wykrywaczem ktory tydzien ciazy i zapisal mnie za 3 tygodnie 2 grudnia na wizyte, zeby juz na pewno bylo 6 tygodni i zeby juz bilo serduszko to wtedy bedzie mi mial cpokazac i tez zrobi usg) Wiecie ze tu kobiety w ciazy nie placa za leki??hihi, no wiec bylam w aptece kupic ten test ale juz zamknieta, wiec poczekam do jutra


Pozdrawiam was i lece na zakupy prezentowo swiateczne, mam w planach zrobic to juz w listopadzie))

Dopisuje udalo mi si ekupic test jednak!!! majatek juz na to wydalam. Wiem ze powiecie ze jestem nienormalna, ale sie oczywiscie martwie, krew wyniki w sobote albo w poniedzialek i nie wytrzymam nei wiedzac. jak znam zycie bede przez nastepne 3 tygodnie tylko siedziec i czekac na nastepne USG bo sie martwie z enic nie pkazalo. Poza tym pan doktor powiedzial, ze USG robia na poczatku i w czwartym miesiacu. Ewentualnie przy zagrozeniu jakims jedno dodatkowo, wiec nawet ok, mily moj lekarz bo podobno nie zawsze robia na poczatku.... Ale wiem ze marudze...ale chyba jednak sie martwie...


I od razu przepraszam za marudzenie***

[agncyb]

Napisane przez Carol77

Filmik super, co potrafi zdziałac taki jeden człowieczek

Mierzyłam sobie tempke i mam 37,1, a nie jestem chora.........

Pepus Ci faceci potrafia nas rozbroić

Carol, kurcze blade, teraz to sie juz do reszty bab przyłączam - mi to wygląda na książkowe objawy. Wrrr... <zazdrosna> ;P

[Carol77]

Napisane przez agncyb

Carol, kurcze blade, teraz to sie juz do reszty bab przyłączam - mi to wygląda na książkowe objawy. Wrrr... <zazdrosna> ;P

kochana,ale dzisiaj dopiero 11 dzień po owulacji...teraz jak przeczytałam ten artykuł co Gosia wkleiła , to wnioskuję, z ena pewno nie jestem w ciąży ale z 2 strony,każda z nas ma objawy w różnym czasie i ni emusi to być 5 tydzień a może być 2 , ehhh chyba zwariowałam wiem jedno, w poprzednim cyklu jak zmierzyłam tempke pare dni to była 36,4 i coś koło tego. No nic, czekam dalej. Wybaczcie za moje marudzenie

[Cosmaaaaaaa]

Agncyb, tez myslalam o takim zalatwieniu tej sprawy. Tak go podkusic... Ale to nie dziala ... W takich syzuacjach owszem przylatuje i mowi ze chce dziecko .... Na moje slowa ze mozemy nawet zaraz takie miec, odpowiada ze nie, ze jeszcze 2 lata .... I badz tu madry i pisz wiersze ...Na niego nic nie dziala, ani sposob Kasi_Dublin, ani prosby, tlumaczenia ani kontakty z dziecmi .... Twarda sztuka mi sie trafila i tyle...

[anula_81]

Napisane przez Carol77

kochana,ale dzisiaj dopiero 11 dzień po owulacji...teraz jak przeczytałam ten artykuł co Gosia wkleiła , to wnioskuję, z ena pewno nie jestem w ciąży ale z 2 strony,każda z nas ma objawy w różnym czasie i ni emusi to być 5 tydzień a może być 2 , ehhh chyba zwariowałam wiem jedno, w poprzednim cyklu jak zmierzyłam tempke pare dni to była 36,4 i coś koło tego. No nic, czekam dalej. Wybaczcie za moje marudzenie

Wszystkie jestesmy jak widzisz marudne..ja marudz ebo nie mam objawow i nic nie widac jeszcze na USG a testy mowia ze jestem w ciazy..lekarz mi powiedzial ze te czule testy wykrywaja ciaze bardzo wczesnie, wiec moze poczekaj jeszcze max tydzien i po prostu jeszcze tescik

Trzymam kciuki

[Gosiaro]

Kasiu Dublin tak mi przykro, że @ jednak przyszła, ale nowy cykl- nowe możliwości
Carol ja sama juz nie wiem co o tym artykule myśleć.Dzisaj miała przyjść @ ale narazie sie nie pojawiła, więc szukałam stron, gdzie dziewczyny opisywały swoje pierwsze objawy ciazy.Gdy juz zaczęłam pewne dostrzegać u siebie to znalazłam ten pesymistyczny artykuł i juz sama nie wiem " o co kaman".Chyba pozostaje jedynie czekać....

[Carol77]

Napisane przez anula_81

Wszystkie jestesmy jak widzisz marudne..ja marudz ebo nie mam objawow i nic nie widac jeszcze na USG a testy mowia ze jestem w ciazy..lekarz mi powiedzial ze te czule testy wykrywaja ciaze bardzo wczesnie, wiec moze poczekaj jeszcze max tydzien i po prostu jeszcze tescik

Trzymam kciuki

Dziekuję kochana za pocieszenie Ty przynajmniej masz pozytywne teściki i wiem, ze niedługo lekarz tez zobaczy powiększająca sie macicę, na mnie za wcześnie jeszcze ja tak naprawdę nie wiem kiedy ma przyjść@bo te moje cykle są strasznie pokopanemam taki super kalendarzyk na komórkę i wmiare dokąłdnie mi oblicza, z tego wiem, ze mniej więcej 13 ma być. ehh te nasze rozterki...

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez Gosiaro

Kasiu Dublin tak mi przykro, że @ jednak przyszła, ale nowy cykl- nowe możliwości
Carol ja sama juz nie wiem co o tym artykule myśleć.Dzisaj miała przyjść @ ale narazie sie nie pojawiła, więc szukałam stron, gdzie dziewczyny opisywały swoje pierwsze objawy ciazy.Gdy juz zaczęłam pewne dostrzegać u siebie to znalazłam ten pesymistyczny artykuł i juz sama nie wiem " o co kaman".Chyba pozostaje jedynie czekać....

Chyba tak.... ale wiesz, tak jak pisałam, u każdej z nas inaczej to wyglada, a nadzieję tzreba mieć!!!!!!!!!!!!A jak nie tym razem, to następnym

[Linka24]

Kochane Moje!!! Pochwalić się chciałam!!! Otórz... 16 stycznia wychodzę za mąż!!! zostało malusio czasu na przygotowania więc trzymać kciuki!!! Przed chwila skończyły się ustalenia i zapoznanie rodziców

[agncyb]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Agncyb, tez myslalam o takim zalatwieniu tej sprawy. Tak go podkusic... Ale to nie dziala ... W takich syzuacjach owszem przylatuje i mowi ze chce dziecko .... Na moje slowa ze mozemy nawet zaraz takie miec, odpowiada ze nie, ze jeszcze 2 lata .... I badz tu madry i pisz wiersze ...Na niego nic nie dziala, ani sposob Kasi_Dublin, ani prosby, tlumaczenia ani kontakty z dziecmi .... Twarda sztuka mi sie trafila i tyle...

No twardy jak nic. :/ Mojemu takie "odchyły" zdarzają się tez dośc rzadko, więc o wspólnych staranich (takich naprawdę) nie ma mowy, tyle tylko ze nie stosujemy antykoncepcji, ale jemu to rzadko się chce... a kiedy tylko dowie sie, że jestem blisko owulacji to juz nie ma mowy o "przytulanku" (dobrze ze sie na tym za bardzo nie zna i sam nie liczy).
W wyniku czego zazwyczaj nie trafiamy z "przytulaniem" w owulkę. (od 6 miesiecy trafiliśmy w "ten czas" zaledwie 2 razy).

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Kochane Moje!!! Pochwalić się chciałam!!! Otórz... 16 stycznia wychodzę za mąż!!! zostało malusio czasu na przygotowania więc trzymać kciuki!!! Przed chwila skończyły się ustalenia i zapoznanie rodziców

Super Linuś!!!!!!!!!!!!!!Gratul uję serdecznie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! To teraz będziesz miala sajgon zprzygotowaniami ale to piękny okres dawaj znac jak tam i co tam

[Gosiaro]

Napisane przez Carol77

Chyba tak.... ale wiesz, tak jak pisałam, u każdej z nas inaczej to wyglada, a nadzieję tzreba mieć!!!!!!!!!!!!A jak nie tym razem, to następnym

No tak w końcu musi sie udać.Tylko, że ja naprawde już nie wiem, czy psychika może tak sterowac organizmem kobiety, ktora pragnie dziecka.Ja na prawde mialam mdlosci przez kilka dni, bola mnie piersi ( no tak to moze byc przez zbliżającą się @), ciągle chce mi sie siuisu, bardziej się męczę,mam ochote na kwaśne,a od wczoraj czuje takie dziwne swędzenie skóry w okolicy pępka.Kurcze, a może ja jestem chora.Może nawet psychicznie

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Linka24

Kochane Moje!!! Pochwalić się chciałam!!! Otórz... 16 stycznia wychodzę za mąż!!! zostało malusio czasu na przygotowania więc trzymać kciuki!!! Przed chwila skończyły się ustalenia i zapoznanie rodziców

Linka super wiadomość.Na pewno wszystko się uda i będzie przepiękna uroczystosć.Czasu wystarczy zobaczysz, nawet nie zdążysz sie zestresować a już będziesz zonką.Tego ci życze z całego serca

[Carol77]

Napisane przez Gosiaro

No tak w końcu musi sie udać.Tylko, że ja naprawde już nie wiem, czy psychika może tak sterowac organizmem kobiety, ktora pragnie dziecka.Ja na prawde mialam mdlosci przez kilka dni, bola mnie piersi ( no tak to moze byc przez zbliżającą się @), ciągle chce mi sie siuisu, bardziej się męczę,mam ochote na kwaśne,a od wczoraj czuje takie dziwne swędzenie skóry w okolicy pępka.Kurcze, a może ja jestem chora.Może nawet psychicznie

Kochana, jak Ty jestes chora psychicznie, to ja też nie chcę schizować, nawet powiem Ci, że spokojnie do tego podchodzę, ale te objawy mam i sama juz nie wiem czy podświadomie je wmawiam sobie czy co, już chyba się sama gubię

[Gosiaro]

Napisane przez Carol77

Kochana, jak Ty jestes chora psychicznie, to ja też nie chcę schizować, nawet powiem Ci, że spokojnie do tego podchodzę, ale te objawy mam i sama juz nie wiem czy podświadomie je wmawiam sobie czy co, już chyba się sama gubię

To zawsze razniej, jak jesteśmy we dwie

[anula_81]

Napisane przez Linka24

Kochane Moje!!! Pochwalić się chciałam!!! Otórz... 16 stycznia wychodzę za mąż!!! zostało malusio czasu na przygotowania więc trzymać kciuki!!! Przed chwila skończyły się ustalenia i zapoznanie rodziców

Kochana gratuluje!! Jak potrzebujesz rad wal do mnie jakw dym, jestem swiezo upieczona mezatka) I sukienke moge uzyczyc jakby co,z welonem)
Linus a powiedz mi, w ktorym tygodniu u Ciebie bylo widac juz zarodek? na USG? Bo ja jestem ok 16 dni mysle od zaplodnienia, wiec malutko i lekarz powiedzial ze za wczesnie ale sie martwie. Jak bylo u Ciebie??

[Carol77]

Napisane przez Gosiaro

To zawsze razniej, jak jesteśmy we dwie

No ba będziemy obie wariować, jeszcze Motylek pewnie do nas dołączy

[motylek85]

no pięknie, ja też przeczytałam ten artykuł i też stwierdzam, że mam chyba jakąś manię już na punkcie bycia w ciąży i wszystko sobie wyobrażam i łączę z tym właśnie stanem... tak więc oznajmiam wszem i wobec, że nie doszukuję się już u siebie objawów i nie myślę o tym (przynajmniej się postaram)... co ma być to będzie... do poniedziałku niedaleko a jeśli @ nie przyjdzie to test zrobię we wtorek lub środę rano...

[agncyb]

Napisane przez Linka24

Kochane Moje!!! Pochwalić się chciałam!!! Otórz... 16 stycznia wychodzę za mąż!!! zostało malusio czasu na przygotowania więc trzymać kciuki!!! Przed chwila skończyły się ustalenia i zapoznanie rodziców

No to super i gratulacje, a jaki slub planujecie (cywilny, kościeli, taki pełną parą czy bardziej kameralny?) Jak tam reaguje Pan Młody?
Mój w dniu ślubu dostał 38 C gorączki, mój ojciec opowiedział nam wtedy, że on dzień przed slubem miał 39 C gorączki i jak to podsumował: "Organizm się bronił".

[Pepus]

Napisane przez Gosiaro

To zawsze razniej, jak jesteśmy we dwie

No i ja tak samo! Tylko ten cykl był zawirowany i dlatego nie mam omamów ciążowych, ale .... jakoś dziwnie się rozkręca i ta temperatura? O widzicie już zaczynam

[Carol77]

Ja też czekam, i staram sobie nie wmawiac, że to ciaża...tyle, że brzuch mnie cały czas pobolewa i to jest niezaprzeczalny fakt

[Gosiaro]

Motylku ja tez się staram, ale jakoś tak nie bardzo mi to wychodzi.
Jak ja sie od kilku dni cieszę każdego dnia rano, jak wstaje i jeszcze nie ma @, ale mimo wszystko mam mocne postanowienie nie wariować

[Linka24]

Napisane przez anula_81

Kochana gratuluje!! Jak potrzebujesz rad wal do mnie jakw dym, jestem swiezo upieczona mezatka) I sukienke moge uzyczyc jakby co,z welonem)
Linus a powiedz mi, w ktorym tygodniu u Ciebie bylo widac juz zarodek? na USG? Bo ja jestem ok 16 dni mysle od zaplodnienia, wiec malutko i lekarz powiedzial ze za wczesnie ale sie martwie. Jak bylo u Ciebie??

Heheeh Anuluś kochana!!Sukienkę praktycznie mam, więc nie mam co sie brzuszkiem martwić. chyba nie bedzie duży. Jedyne co bym potrzebowała i musze się za tym rozejrze to jakies futerko czy cos na wierzch bo faktycznie zimnooo bedzie. Co do dzidzi, to powiem ci szczerze ze ja tez jestem świeżak. U lekarza byłam w 4-5 tyg jak to on stwierdził na usg. Przesyłam ci zdjęcie i zobacz co się pokazało. Lekarz nazwał to pęcherzykiem ciążowymi ze niby ok 6 tyg cos tam więcej widać. Kolejną wizytę mam 3 grudnia więc na pewno bedzie coś wiećej... jak na razie tylko to.