brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ... - Strona 120 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-14, 22:10   #3571
tyneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar tyneczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 036
GG do tyneczka
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
co się odwlecze, to nie uciecze* ;-)



http://w73.wrzuta.pl/audio/3z62J6o51...le_dream_of_me
a ja dziś polecam too
dream, a little dream of me ;-)
Oooo God, co za wstyd Jak przeczytałam co napisałam, to się za głowę złapałam
__________________

tyneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-14, 22:32   #3572
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

elodreip aj awruk
że tak powiem na sobotni wieczór
miłego wieczoru drogie panie.
samotnego wieczoru.
jest super, jak co sobota z resztą
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-14, 22:46   #3573
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
elodreip aj awruk
że tak powiem na sobotni wieczór
miłego wieczoru drogie panie.
samotnego wieczoru.
jest super, jak co sobota z resztą
dyskretna cenzura.

ja mam zamiar w końcu się porządnie wyspać, od poniedziałku wstaję z samego rana, dziś też. A wracam wieczorem :/
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-14, 23:03   #3574
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

cześć wszystkim.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-14, 23:05   #3575
Lunax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice/Londyn
Wiadomości: 217
GG do Lunax
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Wy tez na zadnej imprezie??
Hmm a ja sobie dzis poprawilam humor akupami, nie ma co )
i winko popijam
__________________
'Cicho czy głośno wypowiedziane słowa - sens mają jeden i ten sam'

Moje zdjecia
Lunax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 01:57   #3576
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Aaaaaaaaaaaa dziewczynyyyyy!!
Szkoda, że was już nie ma. W sumie nie ma co się dziwić, już po 1. Ja to chyba nie zasnę. A jedna spotkanie wypaliło
O 14 napisał do mnie. Zapytał co dzisiaj robię, bo jego wyjazd nie wypalił i siedzi dzisiaj w domu smsa zobaczyłam dopiero po 16 i odpisałam w dodatku od siostry bo kasy na koncie nie miałam, że cały wieczór siedzę w domu i nie mam żadnych planów. Na co on, że " chciałem cię zaprosić ale już chyba za późno. Ja, że nie nie jest za późno. Napisał, że nie wiem, bo nie chce mu się już wychodzić. Jak chcę to mogę przyjść do niego. Napisałam, że w sumie co będę siedzieć w domu i się zanudzać to przyjdę na ten angielski hehe akurat byłam po kompieli więc tylko wyprostowałam włosy umalowałam się. Zamówiłam taxówkę i o 19 byłam już u niego. Zdziwiłam się bo okazało się, że jest sam w domu, bo rodzice wyjechali. Uiadłam, a on czy chcę się uczyć tego angielskiego i czy mam jakieś książki, wyjęłam książkę, ale on, że może przełożymy to naukę na inny dzień, bo mu się nie chce. No to ja mówię, że prawdę mówiąc mi też się nie chce. Gadka szmatka, zapytał o maturę, ja mówię że jednak zdaję podstawową i mimo, że jestem najlepsza w klasie i nauczycielka pytała, czy nie myślałam o rozszeżonej to jakoś obawiam się,że bym nie zdała. I tu nastąpił mój szok , bo W pyta mnie czy ja naprawdę przyszłam na te korki, bo wydało mu się to trochę dziwne skoro moja siostra udziela korepetycji i studiuje w koledżu,a ja chcę płacić za korepetycje. Więc już nie owijałam w bawełnę i powiedziałam, że mój plan w łeb strzelił bo 5 minut przed końcem lekcji miałam go zapytać,czy nie wydaje mu się dziwne, że przyszłam do niego na korki skoro moja siostra może mnie nauczyć za darmo i miałam zproponować pójście na piwo jak radziła siostra. Zapytał więc czy te korki tylko po to żeby się spotkać, potwierdziłam. Powiedział, że nie ma ochoty nigdzie wychodzić, ale że ma piwo i możemy wypić, a w ramach korepetycji oglądnąć film, po angielsku zapytał kiedy ostatnio się widzieliśmy,ja że pod koniec września. Powiedział,że już wtedy zauważył, że coś iskrzyło, te spojrzenia nasze na siebie. Ale dodał, że był 4 lata z dziewczyną i że jednak zaszybo żeby się wiązać, tym bardziej,że planuje na stałe przeprowadzić się do Warszawy. Ja na to,że po maturze też wybieram się na stałe do Wrszawy, z resztą ja chciałam póki co z nim się spotkać, a on od razu już o wiązaniu się wyskakuje. Zapytał ile najdłużej byłam w związku,ja że w ogóle nigdy nie byłam tak naprawdę w zwiąku.I że nie mam szczęścia do facetów.
Rozłożył wersalkę i oparci ob ścianę siedzieliśmy z puszkami ogladając film. Ja to na filmie się skupiłam, a W mi się przyglądał. Nagle wypalił z tekstem: "ale masz długie brwi"
yyy brwi?? "przepraszam, rzęsy" powiedziałam żeby mi tak się nie przyglądał bo mnie to peszy. Powiedział,że się nie przygląda tylko trudno nie zauwarzyć. Opowiedziałam mu, że kiedyś w ogóle rzęs nie miałam, później nie pamiętam jak to wyszło, ale on mnie zapytał czy to dobrze, że jesteśmy sami.Powiedziałam, że to zależy jak na to patrzeć, chociaż ja nie lubię jak idę do kogoś i są rodzice i rodzeństwo, bo nie lubię przeszkadzać, po za tym jakoś mi głupio. I że tak jak oglądamy film to dla mnie to obojętne. Oczywiście on dalej ciągnął temat. Więc powiedziałam, że to zależy co mamy zamiar robić. I w tym momencie z zaskoczenia pocałował mnie. Zdążyłam powiedzieć "nie" ale i tak jak bym tego nie mówiła. OOO matko było cudnie, hehe prawdę mówiąc to już zapomniałam jak to jest iii dziewczyny, sama już nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale wyszło jak wyszło i kochaliśmy się. Serce mi waliło jak oszalałe, jemu zresztą też. Heh być może któaś z was pomyśli o mnie teraz źle, ale trudno. Nie żałuję, że to zrobiliśmy. Nie powiem, bo zastanawiam się teraz czy coś z tego będzie. Ale jeśli ma coś z tego być, to myślę,że to iż się kochaliśmy nie ma aż tak wielkiego znaczenia. W sumie spędziłam u niego trzy godziny. Śmiałam się, że za trzy godziny korepetycji to będzie 120 zł a ja aż tyle nie mam i chyba mu się nie wypłacę, na co on :" trudno,będziesz mi do końca życia płacić" na koniec odprowadził mnie do domu, a sam poszedł do siostry na noc.Hehe normalnie ledwo szłam, bo nogi miałąm jak z waty. Na koniec dał mi buziaka w policzek i powiedział, że się spiszemy.
No nic, teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać,aż się odezwie.
Ale się rospisałam, ale miałam zdać relacje, więc to zrobiłam na świeżo póki jeszcze wszystko pamiętam zmykam ja już do łóżeczka, to był wieczór pełen wrażeń i trochę padnięta jestem.
* przepraszam za wszelkie błędy, ale trochę pisania było i już późna pora.
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg

Edytowane przez Queen Of The Damned
Czas edycji: 2009-11-15 o 02:01
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 09:30   #3577
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 365
GG do martina@
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

omg! po tej historii sama sie czuje jak po dobrym seksie

w pelni rozumiem podekscytowanie i wszystko wszystko i trzymam kciuki, zeby sie powiodlo ...
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!

73->72->71->65->60
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 10:43   #3578
susinka1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

OMG!!!! Cóż za totalny zwrot akcji

Trzymam kciuki za powodzenie w rozwoju sytuacji Tak czy siak będziesz miała co wspominać do końca życia

Uhhhh rozmarzyłam się.... :P
susinka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 11:43   #3579
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

A ja ostudzę emocje i powiem że za szybko.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 11:49   #3580
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Queen Of The Damned
Ja wcale źle o Tobie nie myślę Kochałaś się z Nim i mam nadzieję, że było Wam przynajmniej dobrze On Ci się podoba, coś między Wami iskrzy. Wiele znajomości zaczyna się od seksu i mają szansę na rozwinięcie, więc życzę Ci jak najlepiej
Teraz pewnie czekasz jak na szpilkach,aż on się do Ciebie odezwie Dawaj znać co dalej

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
cześć wszystkim.
Witam Goferku

Cytat:
Napisane przez Lunax Pokaż wiadomość
Wy tez na zadnej imprezie??
Hmm a ja sobie dzis poprawilam humor akupami, nie ma co )
i winko popijam
eh Wczoraj cały dzień kaca leczyłam Ble.. nie znosze kaca.
Wstałam niedawno. Wzięlam prysznic, zaraz pójdę do kościoła, pouczę się, a wieczorem wybywam z przyjaciółką i znajomymi do klubu gdzie na 99% spotkam ''pana od wizytówki'' Już nie jest mi aż tak wstyd za poprzednią imprezę, ot upiłam się;] Tylko ciekawa jestem jak on się dziś zachowa

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
A ja ostudzę emocje i powiem że za szybko.
Perseusz wydaje mi się, że nie powinniśmy oceniać tego co się między Nimi stało. I kwestionować tego, że się kochali.
Jak mają być razem to i tak będą Takie jest moje zdanie
Moja była przyjaciółka po tygodniu znajomości uprawiała seks, jest z tym chłopakiem już ponad 2lata,szczęśliwi zakochani itd.
A Queen Of The Damned zna dłużej tego Wojtka
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 12:03   #3581
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

O tak, siedzę jak na szpilkach, tym bardziej, że widzę iż jest dostępny na gg. Ale ja tam pierwsza nie będę się odzywać. Trochę mi głupio. Fakt, że jak napisał Pers to za szybko. Z tym, że oboje tego chcieliśmy, w ogóle niesamowite emocje, burza hormonów. Nie powiem bo miałam obawy, że nasza znajomość zakończy się po tym jak dojdzie do seksu. Dlatego na początku mówiłam, że nie. On mnie nawet zapytał czy się boję,że jeśli to zrobimy to, że później już się więcej nie spotkamy. Powiedziałam,że tak. Na co on : "a gdybym powiedział, że jeśli to zrobimy to spotkamy się drugi raz" z tym, że ja odpowiedziałam: "że nie chcę by to czy spotkamy się drugi raz zależało od tego czy prześpimy się ze sobą czy też nie." przyznam, że nie żałuję każdej sekundy z nim spędzonej, wręcz była mi potrzebna taka bliskość. Seks również, ale bardziej przytulenie się, pieszczoty,pocałunki. Jeszcze teraz, na wspomnienie wczorajszego wieczoru serce mi przyspiesza i mam dreszcze. heh najgorsza teraz jest ta niepewność i czekanie najego ruch. Nie chcę mu się narzucać pisząc, z resztą tym bardziej,że powiedział,że był w związku 4 lata i dla niego to jeszcze za wcześnie na związek. W sumie się nie dziwię. Zaczekam. Bo warto.
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 12:03   #3582
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
A ja ostudzę emocje i powiem że za szybko.
Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość



Witam Goferku


Perseusz wydaje mi się, że nie powinniśmy oceniać tego co się między Nimi stało. I kwestionować tego, że się kochali.
Jak mają być razem to i tak będą Takie jest moje zdanie
Moja była przyjaciółka po tygodniu znajomości uprawiała seks, jest z tym chłopakiem już ponad 2lata,szczęśliwi zakochani itd.
A Queen Of The Damned zna dłużej tego Wojtka
hej.

I po raz kolejny zgodzę się z Persem. To wyglądało tak jakbyś Ty tylko na to czekała tak jak i On. I jak dla mnie to brak szacunku dla samej siebie. Facet mnie całuje a ja już robie wszystko. Ale to tylko moje zdanie.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 12:19   #3583
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
hej.

I po raz kolejny zgodzę się z Persem. To wyglądało tak jakbyś Ty tylko na to czekała tak jak i On. I jak dla mnie to brak szacunku dla samej siebie. Facet mnie całuje a ja już robie wszystko. Ale to tylko moje zdanie.
też się zgodzę, chociaż nie znam tak naprawdę waszych relacji, jego nastawienia do Ciebie, jestem w stanie zrozumieć, że w pewnych sytuacjach emocje mogą wziąć nad nami górę
chociaż ja w takich sytuacjach 'wylewałam kubeł zimnej wody' na głowę osobnika i miałam pewność, że będzie się odzywał i kleił nadal.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 12:58   #3584
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Ja nie oceniam jej zachowania. Nie mówię że to dobrze albo źle. Być może na jego miejscu zrobiłbym to samo. Nic złego nie zrobili, są wolni, mają prawo się kochać kiedy im tylko przyjdzie ochota. Patrząc na to jednak z dystansu stwierdzam że za szybko wg mnie. A co z tego wyjdzie to się zobaczy.
Goferowa nie bujaj się tak bo mi się w głowie kręci.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 13:13   #3585
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
Ja nie oceniam jej zachowania. Nie mówię że to dobrze albo źle. Być może na jego miejscu zrobiłbym to samo. Nic złego nie zrobili, są wolni, mają prawo się kochać kiedy im tylko przyjdzie ochota. Patrząc na to jednak z dystansu stwierdzam że za szybko wg mnie. A co z tego wyjdzie to się zobaczy.
Goferowa nie bujaj się tak bo mi się w głowie kręci.
też prawda, ale za złej strony zaczęli

Zaraz zmienię to cholerstwo
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 14:02   #3586
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 365
GG do martina@
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
A ja ostudzę emocje i powiem że za szybko.
Cytat:
Napisane przez Madzia9999 Pokaż wiadomość
Queen Of The Damned
Ja wcale źle o Tobie nie myślę Kochałaś się z Nim i mam nadzieję, że było Wam przynajmniej dobrze On Ci się podoba, coś między Wami iskrzy. Wiele znajomości zaczyna się od seksu i mają szansę na rozwinięcie, więc życzę Ci jak najlepiej
Teraz pewnie czekasz jak na szpilkach,aż on się do Ciebie odezwie Dawaj znać co dalej

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------
Perseusz wydaje mi się, że nie powinniśmy oceniać tego co się między Nimi stało. I kwestionować tego, że się kochali.
Jak mają być razem to i tak będą Takie jest moje zdanie
Moja była przyjaciółka po tygodniu znajomości uprawiała seks, jest z tym chłopakiem już ponad 2lata,szczęśliwi zakochani itd.
A Queen Of The Damned zna dłużej tego Wojtka

Przede wszystkim Queen zgodzila sie na to, wiedzac, jakie moga byc konsekwencje. Bardzo nie lubie jak ktos mowi o tym, ze ktos sie nie szanuje i zawsze dotyczy to kobiet. Jezeli ona sie nie szanuje, to tak samo nie szanuje sie ten facet.
Owszem, jest malo zwiazkow ktore zaczely sie od seksu, ale takie sa i nawet jezeli nie mialoby to miejsca w tej sytuacji, to najlepsza rada dla Queen to po prostu zachowanie zimnej krwi i potraktowanie to jako milego epizodu w zyciu.

Mam duzo kolegow i po rozmowach z nimi doszlam do nastepujacego wniosku: spotykajac sie z kims zawsze do czegos dazymy. Mezczyzni najczesciej mysla o tym, kiedy bedzie ten 'pierwszy' seks, a to, ze po drodze sie czesto gesto zakochuja to inna sprawa. Jednak w momencie kiedy na dzien dobry dostaja to, do czego teoretycznie maja dazyc, to po co ciagnac to dalej?

Ale przytocze tez inne historie - znam faceta, ktory bardzo bardzo szanuje kazda swoja seksualna parterke, mimo iz nie z kazda stworzyl zwiazek. Zawsze jednak wypowiada sie o nich bardzo cieplo. Inna - kolega poznal dziewczyne, ktora ewidentnie chcial zaciagnac do lozka, udalo mu sie to bez zbednych staran, jednak po kazdej kolejnej nocy zaczal odkrywac, ze ona ma wspanialy charakter i duzo wiecej do zaoferowania niz... du*pa

Jezeli zrobilas to w zgodzie ze soba - to jak najbardziej popieram, mamy takie samo prawo sypiac z mezczyznami jak oni z nami

Z drugiej jednak strony napisze, dlaczego ja tego nie robie - nie umialabym kochac sie z kims, z kim nie jestem lub do kogos nie czuje czegos wielkiego. Wiem, co pisze, bo kiedys mi sie przytrafila taka sytuacja i jest to najgorsze moje wspomnienie. Wiem, ze uspokoilabym wtedy swoje hormony, ale bardzo zle wplyneloby to na moja psychike, dlatego nie sypiam z kims, z kim nie jestem nie robie sobie swiadomie krzywdy, po prostu.
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!

73->72->71->65->60
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 14:57   #3587
ckin2u
Zakorzenienie
 
Avatar ckin2u
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

omg ale romantyyyczzniiiee
jak to czytalam to czulam sie jak bym czytala jakas fajan ksiazke

mam nadzieje, ze sie odezwie i bedziecie zyli razem dlugo i szczesliwie

a to czy za szytbko czy nie, zycie to zycie jest zbyt krotkie zeby sie tak zastanawiac nad tym co sie robi nie mowie ze trzeba sie teraz nagle kochac z kazdym napotkanym facetem czy cos, ale przeciez nic zlego sie nie stalo, o
ckin2u jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 15:01   #3588
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Queen Of The Damned Pokaż wiadomość
Aaaaaaaaaaaa dziewczynyyyyy!!
Szkoda, że was już nie ma. W sumie nie ma co się dziwić, już po 1. Ja to chyba nie zasnę. A jedna spotkanie wypaliło
O 14 napisał do mnie. Zapytał co dzisiaj robię, bo jego wyjazd nie wypalił i siedzi dzisiaj w domu smsa zobaczyłam dopiero po 16 i odpisałam w dodatku od siostry bo kasy na koncie nie miałam, że cały wieczór siedzę w domu i nie mam żadnych planów. Na co on, że " chciałem cię zaprosić ale już chyba za późno. Ja, że nie nie jest za późno. Napisał, że nie wiem, bo nie chce mu się już wychodzić. Jak chcę to mogę przyjść do niego. Napisałam, że w sumie co będę siedzieć w domu i się zanudzać to przyjdę na ten angielski hehe akurat byłam po kompieli więc tylko wyprostowałam włosy umalowałam się. Zamówiłam taxówkę i o 19 byłam już u niego. Zdziwiłam się bo okazało się, że jest sam w domu, bo rodzice wyjechali. Uiadłam, a on czy chcę się uczyć tego angielskiego i czy mam jakieś książki, wyjęłam książkę, ale on, że może przełożymy to naukę na inny dzień, bo mu się nie chce. No to ja mówię, że prawdę mówiąc mi też się nie chce. Gadka szmatka, zapytał o maturę, ja mówię że jednak zdaję podstawową i mimo, że jestem najlepsza w klasie i nauczycielka pytała, czy nie myślałam o rozszeżonej to jakoś obawiam się,że bym nie zdała. I tu nastąpił mój szok , bo W pyta mnie czy ja naprawdę przyszłam na te korki, bo wydało mu się to trochę dziwne skoro moja siostra udziela korepetycji i studiuje w koledżu,a ja chcę płacić za korepetycje. Więc już nie owijałam w bawełnę i powiedziałam, że mój plan w łeb strzelił bo 5 minut przed końcem lekcji miałam go zapytać,czy nie wydaje mu się dziwne, że przyszłam do niego na korki skoro moja siostra może mnie nauczyć za darmo i miałam zproponować pójście na piwo jak radziła siostra. Zapytał więc czy te korki tylko po to żeby się spotkać, potwierdziłam. Powiedział, że nie ma ochoty nigdzie wychodzić, ale że ma piwo i możemy wypić, a w ramach korepetycji oglądnąć film, po angielsku zapytał kiedy ostatnio się widzieliśmy,ja że pod koniec września. Powiedział,że już wtedy zauważył, że coś iskrzyło, te spojrzenia nasze na siebie. Ale dodał, że był 4 lata z dziewczyną i że jednak zaszybo żeby się wiązać, tym bardziej,że planuje na stałe przeprowadzić się do Warszawy. Ja na to,że po maturze też wybieram się na stałe do Wrszawy, z resztą ja chciałam póki co z nim się spotkać, a on od razu już o wiązaniu się wyskakuje. Zapytał ile najdłużej byłam w związku,ja że w ogóle nigdy nie byłam tak naprawdę w zwiąku.I że nie mam szczęścia do facetów.
Rozłożył wersalkę i oparci ob ścianę siedzieliśmy z puszkami ogladając film. Ja to na filmie się skupiłam, a W mi się przyglądał. Nagle wypalił z tekstem: "ale masz długie brwi"
yyy brwi?? "przepraszam, rzęsy" powiedziałam żeby mi tak się nie przyglądał bo mnie to peszy. Powiedział,że się nie przygląda tylko trudno nie zauwarzyć. Opowiedziałam mu, że kiedyś w ogóle rzęs nie miałam, później nie pamiętam jak to wyszło, ale on mnie zapytał czy to dobrze, że jesteśmy sami.Powiedziałam, że to zależy jak na to patrzeć, chociaż ja nie lubię jak idę do kogoś i są rodzice i rodzeństwo, bo nie lubię przeszkadzać, po za tym jakoś mi głupio. I że tak jak oglądamy film to dla mnie to obojętne. Oczywiście on dalej ciągnął temat. Więc powiedziałam, że to zależy co mamy zamiar robić. I w tym momencie z zaskoczenia pocałował mnie. Zdążyłam powiedzieć "nie" ale i tak jak bym tego nie mówiła. OOO matko było cudnie, hehe prawdę mówiąc to już zapomniałam jak to jest iii dziewczyny, sama już nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale wyszło jak wyszło i kochaliśmy się. Serce mi waliło jak oszalałe, jemu zresztą też. Heh być może któaś z was pomyśli o mnie teraz źle, ale trudno. Nie żałuję, że to zrobiliśmy. Nie powiem, bo zastanawiam się teraz czy coś z tego będzie. Ale jeśli ma coś z tego być, to myślę,że to iż się kochaliśmy nie ma aż tak wielkiego znaczenia. W sumie spędziłam u niego trzy godziny. Śmiałam się, że za trzy godziny korepetycji to będzie 120 zł a ja aż tyle nie mam i chyba mu się nie wypłacę, na co on :" trudno,będziesz mi do końca życia płacić" na koniec odprowadził mnie do domu, a sam poszedł do siostry na noc.Hehe normalnie ledwo szłam, bo nogi miałąm jak z waty. Na koniec dał mi buziaka w policzek i powiedział, że się spiszemy.
No nic, teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać,aż się odezwie.
Ale się rospisałam, ale miałam zdać relacje, więc to zrobiłam na świeżo póki jeszcze wszystko pamiętam zmykam ja już do łóżeczka, to był wieczór pełen wrażeń i trochę padnięta jestem.
* przepraszam za wszelkie błędy, ale trochę pisania było i już późna pora.
Wow.! Ale historia... Niczym z brazylijskiej telenoweli. Pocałunki, przytulanie- rozumiem, ale żeby od razu seks.? W sumie nie wiem jak między Wami było wcześniej, tak czy inaczej uważam, że to za wcześnie.
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 15:26   #3589
Bonbon88
Raczkowanie
 
Avatar Bonbon88
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 499
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

a ja mam 21,5 lat i ciągle jestem sama a to dowodzi temu, że mężczyzn już nie ma na świecie...zostali tylko sami smarkacze, którzy aż rwą się do alkoholu jak ci z reklamy Heinekena... A mnie tacy nie interesują_młodsi od siebie też nie, bo nie czułabym się pewnie.

Pozdrowionka
Bonbon88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 16:05   #3590
Queen Of The Damned
Zadomowienie
 
Avatar Queen Of The Damned
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 888
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Po przeczytaniu waszych komentarzy. Patrząc na to dzisiaj z pewnym dystansem. Sama już nie wiem...
Cały dzień nie mogę o nim przestać myśleć, bym chciała go zobaczyć, przytulić,porozmawiać, wiedzieć jak on na to się zapatruje. Czy to coś dla niego znaczyło. Sama przyznam, że od złej strony zaczeliśmy. Seks sam w sobie nie jest zły, jest czymś wspaniałym. I właśnie to, że jest on tak wspaniały, nie powinien być tylko pustym doświadczeniem, powinien być dopełnieniem miłości dwojga kochających się ludzi. U nas można jedyne co mówić o zauroczeniu, zafascynowaniu sobą, pożądaniu. Jak już pisałam i się powtórzę, nie żałuję. Wiem, że gdybym tego nie zrobiła to plułabym dzisiaj sobie w brodę, że się nie zgodziłam. Jednocześnie pozostaje coś takiego to uczucie , że heh w końcu W dostał to czego chciał. No i koniec w końcu po co teraz ma ze mną się spotykać nie mówiąc już o związku skoro wie jak już wygląda seks ze mną. Równie dobrze, może teraz myśleć o mnie, co to za dziewczyna, tak szybko poszła ze mną do łóżka, czyli nie szanuje się, pewnie z każdym tak robi, po co mi taka. Tak więc, nie powiem bo nie lubię gdy ktoś określa dziewczyny mianem łatywych,nie szanujących się. Jednak nie mam za złe gdy ktoś tak o mnie pomyślał.Znam swoją wartość i to co ktoś o mnie myśli nie znając mnie nie ma znaczenia. No nic, co się stało to się nie odstanie. W sumie myślę, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło do końca życia nie zapomnę o takim W co to znim przeżyłam wspaniałe chwile. Jedne z najlepszych co mi się w życiu przytrafiły biorąc pod uwagę całe moje dotychczasowe życie. I znów się rozpisałam. Mam nadzięję, że w mare sensownie, bo jato dzisiaj jakaś nieprzytomna trochę.
__________________
Osiągnięcie szczęścia to kwestia motywacji

09.05.2003 - cukrzyca t.1
26.06.2012 - sarkoidoza
172cm- 53 kg
Queen Of The Damned jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 16:14   #3591
Loczek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Loczek90
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 768
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Queen Of The Damned Pokaż wiadomość
Po przeczytaniu waszych komentarzy. Patrząc na to dzisiaj z pewnym dystansem. Sama już nie wiem...
Cały dzień nie mogę o nim przestać myśleć, bym chciała go zobaczyć, przytulić,porozmawiać, wiedzieć jak on na to się zapatruje. Czy to coś dla niego znaczyło. Sama przyznam, że od złej strony zaczeliśmy. Seks sam w sobie nie jest zły, jest czymś wspaniałym. I właśnie to, że jest on tak wspaniały, nie powinien być tylko pustym doświadczeniem, powinien być dopełnieniem miłości dwojga kochających się ludzi. U nas można jedyne co mówić o zauroczeniu, zafascynowaniu sobą, pożądaniu. Jak już pisałam i się powtórzę, nie żałuję. Wiem, że gdybym tego nie zrobiła to plułabym dzisiaj sobie w brodę, że się nie zgodziłam. Jednocześnie pozostaje coś takiego to uczucie , że heh w końcu W dostał to czego chciał. No i koniec w końcu po co teraz ma ze mną się spotykać nie mówiąc już o związku skoro wie jak już wygląda seks ze mną. Równie dobrze, może teraz myśleć o mnie, co to za dziewczyna, tak szybko poszła ze mną do łóżka, czyli nie szanuje się, pewnie z każdym tak robi, po co mi taka. Tak więc, nie powiem bo nie lubię gdy ktoś określa dziewczyny mianem łatywych,nie szanujących się. Jednak nie mam za złe gdy ktoś tak o mnie pomyślał.Znam swoją wartość i to co ktoś o mnie myśli nie znając mnie nie ma znaczenia. No nic, co się stało to się nie odstanie. W sumie myślę, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło do końca życia nie zapomnę o takim W co to znim przeżyłam wspaniałe chwile. Jedne z najlepszych co mi się w życiu przytrafiły biorąc pod uwagę całe moje dotychczasowe życie. I znów się rozpisałam. Mam nadzięję, że w mare sensownie, bo jato dzisiaj jakaś nieprzytomna trochę.
A ja nie powiem, czy to za wcześnie czy nie.
To Twoja decyzja tylko i wyłącznie, jeśli dobrze Ci z tym, a z tego co widzę nie żałujesz, to nie ma co gadać, że za szybko. Każdy podejmuje decyzje za siebie, więc wiedziałaś co robisz. Mam nadzieję, że sie odezwie.
__________________
'..Moje niewypowiedziane myśli utknęły w mojej głowie.

'..This time, this place... misused, mistakes.
Loczek90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 18:13   #3592
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

imo
mam nadzieję że skończy się happy end'em,
ale doświadczenie uczy że będzie inaczej.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 18:17   #3593
nieznajoma0
przyczajony tygrys
 
Avatar nieznajoma0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

White może rzucisz jakąś nutkę
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016

+ =
nieznajoma0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 18:48   #3594
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez perseusz Pokaż wiadomość
imo
mam nadzieję że skończy się happy end'em,
ale doświadczenie uczy że będzie inaczej.
też tak coś czuję.

pers już ci nie będzie się kołować
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:13   #3595
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

no dawajcie jakieś nutki
Gofrzyca ten jest fajny, może i ja zmienię....
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:17   #3596
nieznajoma0
przyczajony tygrys
 
Avatar nieznajoma0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

zmien Perseuszu, bo Kłapouszek cały czas miał pod górkę. I biedaczek nawet porządnego domu nie miał.
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016

+ =
nieznajoma0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:25   #3597
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez nieznajoma0 Pokaż wiadomość
zmien Perseuszu, bo Kłapouszek cały czas miał pod górkę. I biedaczek nawet porządnego domu nie miał.
i ogon miał na szpilę
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:27   #3598
nieznajoma0
przyczajony tygrys
 
Avatar nieznajoma0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez Gofrzyca Pokaż wiadomość
i ogon miał na szpilę
oo właśnie. o tym zapomniałam.

Dobrze Goferku, że czuwasz
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016

+ =
nieznajoma0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:31   #3599
Gofrzyca
Zakorzenienie
 
Avatar Gofrzyca
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

Cytat:
Napisane przez nieznajoma0 Pokaż wiadomość
oo właśnie. o tym zapomniałam.

Dobrze Goferku, że czuwasz
chociaż to mi się udaje
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies,
w zębach niosąc bukiet ściem.
Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk.
Choć rację masz, że nie znasz mnie,
jak mogłaś tak dać wkręcić się.
Gofrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-15, 19:34   #3600
ckin2u
Zakorzenienie
 
Avatar ckin2u
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

yh ale mam kur,de humor :\
ckin2u jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.