Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. II :-)

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15804972]
Wiecie, pochwalę się, od tygodnia mój dzidek codziennie wieczorem około 21:00 puka do mnie przez kilka minut- tak sam bez siebie,nie zaczepiam go. - Czuję wyraźne kopniaki małych stópek z prawej strony brzucha. To takie już mocno wyczuwalne ruchy- czyli przyszły wcześniej o 4 tygodnie niż przy Maksiu. [/QUOTE]
Ale masz super.

Napisane przez kitty241

Coś mi tu nie pasi.... Wy już czujecie ruchy albo podejrzewacie, ze to już to a ja nic ....chociaż- od jakiegoś czasu tak strasznie mnie ciśnie na żebra z prawej strony,u góry, takie uczucie, jakby mi pękały...boli czasem strasznie a czasem tylko troszkę. Co Wy o tym myślicie?

Ja się dziś pożaliłam ginowi, że nie czuję. Spojrzał na moją żałosną minę i się roześmiał. Kazał poczekać spokojnie ze 2-3 tyg. jeszcze. Mówi że w 1szej ciąży to normalne, może być czuć dopiero w okolicach 20go tygodnia.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15804972]
ja suszę plasterki cytryny i pomarańczy na grzejniku, rozłożone na papierze. [/QUOTE]
A inaczej?
Ja mam żeberkowe, nie da się. Zresztą zakręcone.

[Jola00]

Napisane przez kitty241

Coś mi tu nie pasi.... Wy już czujecie ruchy albo podejrzewacie, ze to już to a ja nic ....chociaż- od jakiegoś czasu tak strasznie mnie ciśnie na żebra z prawej strony,u góry, takie uczucie, jakby mi pękały...boli czasem strasznie a czasem tylko troszkę. Co Wy o tym myślicie?

Kochana wszystkie narządy są poprzesuwane teraz,a po prawej stronie to może być wątroba...Albo też dzidziuś gdzieś Ci tam uciska
Ruchy kochana będziesz czuła tak jakby Ci się coś w brzuchu przelewało. Ciężko to na początku odróżnić....

[kitty241]

Napisane przez kropka75

Ja się dziś pożaliłam ginowi, że nie czuję. Spojrzał na moją żałosną minę i się roześmiał. Kazał poczekać spokojnie ze 2-3 tyg. jeszcze. Mówi że w 1szej ciąży to normalne, może być czuć dopiero w okolicach 20go tygodnia.

My już zaczęliśmy 20 tydzień...mamy dokładnie 19 tygodni i 3 dni...i wciąż mnie ciśnie na te żebra...doktor powiedział z uśmiechem, że Małe musi przecież się gdzieś zmieścić więc być może to Ono się rozpycha...Nie wiem...

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Jak tylko wchodzę na odchowalnię, to zaraz czuję przerażenie. Zobaczcie co dziewczyny wynalazły - i to się dziecku zakłada w domu oczywiście.

http://allegro.pl/item841748600_kask...ard_wys_0.html

Niezły

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15792454] Bo są dzieci, które stoją, trzymają się mebli, ale nie puszczą... a Maksiu zawsze na wariata.[/QUOTE]

Łukasz zaczął od razu biegać

Napisane przez kropka75

Poza tym wszystko gra. Małe sobie brykało, serducho biło mocno, dr powiedział, że tak na 80% chłopczyk. Furgał sobie i machał łapkami. Pod koniec zaczął uciekać od głowicy, więc daliśmy mu spokój.

Super, że z dzidzią wszystko ok no i gratuluję Danielka

Napisane przez Silpe

podczas ostatniej rozmowy juz na koniec mowie mu no to ok pozdrow babcie a on na to podniesionym glosem- CO!! Ona to ma kota !! niech se bawi ! tO JA bede dziadkem !!!!

Napisane przez araczki

Małe ma sie dobrze, ładnie rośnie, bryka, serce jak dzwon, nogi długie i wogóle cacy.
Wcześniej nie chcieliśmy wiedzieć jaka jest płeć ale dzisiaj rano ustaliliśmy, że właściwie czemu nie....
Na badaniu dzieciak ani razu nie fiknął tak aby sie zaprezentowac i nie wiemy

Fajnie, że z dzidzią wszystko dobrze

Napisane przez iza240

teraz ja się pochwalę swoim brzuszkiem.Pierwsze zdj to 10tydz a drugie 11tydz.Najśmiesz niejsze jest to,ze to pierwsza ciąża,nie przybieram na wadze a brzuszek duży jak na ten tydz.

Ładne mieszkanko, zgrabne

Napisane przez araczki

Kochane oto zamazany Araczuś

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15803720]Oolong, ja dzisiaj żarłam fasolkę po bretońsku. Któraś ma wroga? Mogę go cudnie unieszkodliwić zapachem [/QUOTE]



Tak w ogóle, to witajcie
Ja się jeszcze wczoraj trochę męczyłam tym wzdęciem. Mięta pomogła na chwilę. Obudziłam się w nocy, około 5 ( tak mam od paru dni, młode mnie wypycha i wtedy go głaszczę ), dotykam brzucha, a tam nic, żadnej gulajki. Zaczęłam pukać - nic. No i naszły mnie koszmarne myśli, że pewnie te wzdęcia mu zaszkodziły i się nie rusza. Godzinę nie spałam Jak zasnęłam, to śniło mnie się, że jechałam do szpitala, bo nie czułam ruchów małego i mocno płakałam i w tym momencie złapał mnie straszny skórcz w łydkę, aż się obudziłam. Naciągnęłam palce, ale nic nie pomogło, zaczęłam krzyczeć ałłłłła. Mąż sie obudził, nie wiedział co się dzieje, ale złapał mnie za palce i mocno wygiął, i pomogło. No, a że był już czas wstawać, to wstałam i co zrobiłam najpierw.... popukałam w brzuch Mały się poruszył i byłam szczęśliwsza.

Ale się rozpisałam

[kropka75]

Napisane przez kitty241

My już zaczęliśmy 20 tydzień...mamy dokładnie 19 tygodni i 3 dni...i wciąż mnie ciśnie na te żebra...doktor powiedział z uśmiechem, że Małe musi przecież się gdzieś zmieścić więc być może to Ono się rozpycha...Nie wiem...

To niedługo pewnie poczujesz już takie typowe. Nic nie zostaje tylko czekać.

Napisane przez bydgoszczanka

Super, że z dzidzią wszystko ok no i gratuluję Danielka

Dzięki

Napisane przez bydgoszczanka

Ja się jeszcze wczoraj trochę męczyłam tym wzdęciem. Mięta pomogła na chwilę. Obudziłam się w nocy, około 5 ( tak mam od paru dni, młode mnie wypycha i wtedy go głaszczę ), dotykam brzucha, a tam nic, żadnej gulajki. Zaczęłam pukać - nic. No i naszły mnie koszmarne myśli, że pewnie te wzdęcia mu zaszkodziły i się nie rusza. Godzinę nie spałam Jak zasnęłam, to śniło mnie się, że jechałam do szpitala, bo nie czułam ruchów małego i mocno płakałam i w tym momencie złapał mnie straszny skórcz w łydkę, aż się obudziłam. Naciągnęłam palce, ale nic nie pomogło, zaczęłam krzyczeć ałłłłła. Mąż sie obudził, nie wiedział co się dzieje, ale złapał mnie za palce i mocno wygiął, i pomogło. No, a że był już czas wstawać, to wstałam i co zrobiłam najpierw.... popukałam w brzuch Mały się poruszył i byłam szczęśliwsza.

Mamusine wariactwa.

[velluto]

Napisane przez kropka75

Oj.
Uodparniaj się kochana, bierz rutinoscorbin, czosnek szamaj i miodek, cebulkę, witaminki... Musisz się oprzeć choróbsku.

oj musze, nie mam innego wyjscia
a ja myslałam, że rutinoskorbinu tez nie mozna brac całą reszte (oprocz czosnku) jem namiętnie

-

Napisane przez kropka75

Tak mówiłam. I będę. Ale czekam z zakupem na napięty brzuszek, na razie mam spory zapas skóry, więc starcza nawilżanie. Kupię w styczniu.

a ja własnie kupiłam, więc zdam relację jak sie sprawuje boje sie, że potem może byc juz za pozno tym bardziej ze juz mam kilka rozstępow z czasów mlodości...
koleżanka polecała mi to:
http://www.pharmaceris.pl/produkt.php?id=760
mowila, że ani jednego rozstępu nie ma, więc chyba tez kupię

Napisane przez Jola00

Poproszę o przepis jak to się robi,bo nigdy tego nie robiłam....

Napisane przez kropka75

A inaczej?
Ja mam żeberkowe, nie da się. Zresztą zakręcone.

ja tez bede robiła takie cuda można jeszcze suszyc w piekraniku, tylko na niskiej temeraturze (chyba 30 stopni) przez 1-2 godz, ale lepiej sprawdzcie to, jest pełno info w necie nie chciałbym, żebyście przeze mnie miały zwęglone ozdoby na choince

Kitty, kropka - ja tez jeszcze nic nie czuję, żadnego bulgotania ani przelewania. Kazałam przystawić mężowi ucho i slucha, to mowil ze coś tam bulgocze, tylko co?

Bydgoszczanko - widzę, że nie tylko ja jestem super przewrazliwiona

[kropka75]

Napisane przez velluto

oj musze, nie mam innego wyjscia
a ja myslałam, że rutinoskorbinu tez nie mozna brac całą reszte (oprocz czosnku) jem namiętnie

Można rutinoscorbin.
Mnie lekarz kazał już 3 tyg. temu jak zaczęli o tej grypie straszyć- uszczelnia naczynia krwionośne, zapobiega przedostawaniu się wirusów i bakterii.

Nie lubisz czosnku?

Napisane przez velluto

a ja własnie kupiłam, więc zdam relację jak sie sprawuje boje sie, że potem może byc juz za pozno tym bardziej ze juz mam kilka rozstępow z czasów mlodości...
koleżanka polecała mi to:
http://www.pharmaceris.pl/produkt.php?id=760
mowila, że ani jednego rozstępu nie ma, więc chyba tez kupię

A to testuj i zdaj. Tego drugiego też.

Napisane przez velluto

Kitty, kropka - ja tez jeszcze nic nie czuję, żadnego bulgotania ani przelewania. Kazałam przystawić mężowi ucho i slucha, to mowil ze coś tam bulgocze, tylko co?

Mój też słyszy. Pewnie jelita. Bo ja w jego brzuchu też słyszę.

[bydgoszczanka]

Napisane przez velluto

Bydgoszczanko - widzę, że nie tylko ja jestem super przewrazliwiona

Sama siebie wkręciłam i sama siebie uspokajałam , ale jakoś nie pomagało. Mąż na mnie troszkę pokrzyczał, że sama sobie to robię i się później denerwuję.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

dziewczyny, na pierwsze ruchy macie jeszcze czas. wiem, jak niecierpliwie się tego oczekuje, wiem... Ale ja w pierwszej ciąży dopiero w 20 tygodniu plus kilka dni.
Więc się nie stresujcie, tylko spokojnie oczekujcie.
Zmykam pod kołderke. Pa.

[velluto]

Napisane przez kropka75

Można rutinoscorbin.
Mnie lekarz kazał już 3 tyg. temu jak zaczęli o tej grypie straszyć- uszczelnia naczynia krwionośne, zapobiega przedostawaniu się wirusów i bakterii.

no to chyba i ja zacznę brać

Napisane przez kropka75

Nie lubisz czosnku?

lubię, tylko mąż nie chce potem ze mną gadać o innych rzeczach już nie wspomnę

Napisane przez bydgoszczanka

Sama siebie wkręciłam i sama siebie uspokajałam , ale jakoś nie pomagało. Mąż na mnie troszkę pokrzyczał, że sama sobie to robię i się później denerwuję.

oby do maja! może nie oszalejemy

znalazłam co nieco na temat tych suszonych pomarańczy:
"Nie ma nic łatwiejszego niż ususzenie pomarańczy w plastrach, którą później można wykorzystać jako wdzięczną i pięknie pachnącą ozdobę świąteczną.
A oto, jak to zrobić:
Pomarańcze pokroić w plastry o grubości 0,5 cm. Ułożyć je na blasze wyłożonej sreberkiem do pieczenia
i suszyć w piekarniku w temperaturze ok. 70 stopni. Jeżeli posiadacie piekarnik elektryczny, niezłe efekty daje termoobieg.
Podczas suszenia powinno się kilkakrotnie obrócić plasterki cytrusów.
Suszenie trochę trwa, ale warto czekać na efekt. "

można kupić gotowe na allegro:
http://www.allegro.pl/item837099784_...az_14_szt.html

i nawet wątek na wizażu jest
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=203465

zmykam do spania, papa

[kropka75]

A ja zmykam przed tv, bo zaraz mój ukochany film - Siedem. W sam raz na noc.

Kolorowych!

[iza240]

ja wieczorem,gdy jest bardzo cicho........stukam lekko w podbrzusze.Wtedy słychać jakby przelewanie się.W ten sposób upewniam się,że maleństwo żyje Myślicie,że to możliwe?Mąż krzyczy na mnie,że straszę maleństwo niepotrzebnie hihi.AHA.....i dziękuję za wszyskie pozytywne zdania o moim a raczej naszym brzuszku

[kropka75]

Napisane przez velluto

lubię, tylko mąż nie chce potem ze mną gadać o innych rzeczach już nie wspomnę

Zdrowie ważniejsze od mężowego focha.

Ja tam mojego karmię też i po sprawie.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

A ja zmykam przed tv, bo zaraz mój ukochany film - Siedem. W sam raz na noc.

Kolorowych!

Faktycznie

Też zmykam, papa

[oolong]

Napisane przez kropka75

Dobre.

Dziękuję.

Zrobił Was w konia, nie chcieliście wiedzieć wcześniej, to teraz macie psikusa.

Hmmm...
Do porodu trochę czasu. Nie ma USG po 30 tygodniu? Nie ma opcji załatwienia go? Trochę bez sensu. Nie dziwię Ci się, też bym była rozgoryczona.

Ale dobrze, że dzidek zdrowy i wszystko ok.


Oj.
Uodparniaj się kochana, bierz rutinoscorbin, czosnek szamaj i miodek, cebulkę, witaminki... Musisz się oprzeć choróbsku.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Ładny, zgrabniusi. I mama zgrabniusia.


Ja sobie nawet tego nie wyobrażam.
Umarłabym ze stresu przez te 9 miesięcy, ze strachu o szyjkę głównie, a po złapanym ostatnio stanie zapalnym (w okolicy 10 tyg.) jakbym nie zadziałała dzięki ginowi, do to porodu miałabym nie lada problem i pewnie co najmniej III st. cytologiczny. A hodowlę miałabym taką, że by mi pieczarki uszami wychodziły.

Nie widzę siebie tam, ani ani.


Tak mówiłam. I będę. Ale czekam z zakupem na napięty brzuszek, na razie mam spory zapas skóry, więc starcza nawilżanie. Kupię w styczniu.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------


Ale ma śliczny profilek.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------


Mniam mniam.

Zagryź to jakimś owocem.



A ja dziś zdrowo... sałatkę sobie strzeliłam na kolację: pekinka, pomidor, ogórek, papryka, czosnek i takie tam...

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

A na mnie dziś zadziałało kiwi, wg przepisu którejś z Was.

zagryzłam gruszką i trochę pomogło chyba popchnęło tego Maca do jelit

ja wzdęć nie mam, to bardziej było tak, jakby coś mi w przełyku utknęło i nie chciało dalej pójść

w liceum miałam ekoznajomych, którzy szerzyli teorię, że do Maców dodaje się trociny, wczoraj czułam się wypchana tymi trocinami

[Silpe]

Napisane przez kropka75

A ja zmykam przed tv, bo zaraz mój ukochany film - Siedem.

czy to ten siedem ? o ktorym mysle ? kurcze a ja tak lubie thilery a moj mezu mi nie pozwala nie jestem fanka horrorow i krwawej sieczki ale thilery zawsze ogladalam namietnie i zawsze byl o to klopot a teraz tak maze o obejzeniu Pily 6 a moj nie bo mu syn na psychopate wyrosnie !!!
jakis obled nie ? odladalam wszystkie czesci i dla mnie rewelacja !

araczki - gratuluje dzieciak niezwykle fotogeniczny ja juz sie nie moge doczekac az mojego zobacze , dziwnie tam u ciebie podchodza do ciezarnych , jednak w polsce wyglada to duzo lepiej . Ja zawsze bralam pod uwage porod w polsce choc mieszkam w niemczech , ale do kraju jezdze tak czesto ze bez problemow stawiam sie na wszystkie badania i usg , fakt chodze prywatnie do swietnego lekarza ale i opieke mam super 100zl mysle ze to nie wiele za specjalioste ktory sie maksymalnie poswieca kazdej pacjentce - na kazdej wizycie od poczatku ciazy mam robione usg dopochwowe dzieki temu widze dokladnie moja kruszynke i slysze serduszko a raczej widzimy bo od poczatku na kazdym usg jestem z mezem , nie wyobraza sobie zeby nie zobaczyc dzieciaczka wy tez chodzicie z waszymi chlopami??

Odnosnie stukow i bulgotow to u mnie jeszcze nic nie slychac ale czesto czuje takie rozpychanie od srodka , brzuszek tez juz sie pomalu zaokrogla a najbardziej wieczorem jak sobie podjem przynajmniej moja waga nie szaleje a i zachcianek wielkich tez nie mam na spokojnie ale od wczoraj skora na brzuchu zaczela mnie tak smiesznie swedziec jak najbardziej uzywam balsamu ale chyba po prostu cos sie dzieje nie ? zaczynamy rosnac
Macie jakis sposob na bol glowy ? wczoraj chcialo mi leb rozwalic

[lindsley]

I znowu chłopcy nam się objawiają Gratuluję zdrowych dzieciaczków
Iza ładny i malutki jeszcze brzusio

A ja się nie mogę powstrzymać i nie pochwalić jaki wczoraj dostałam prezent od zupełnie obcej osoby... Kupowałam sobie Tz-owi i siostrzeńcowi kapcie... Zawsze kupowałam u jednego sprzedawcy na ryneczku a teraz długo go nie było więc jak już go zobaczyłam to zakupy hurtem... No i facet chciał mi źle resztę wydać na swoją niekorzyść, zwróciłam mu uwagę, on się przyznał, że kolega ma im i sobie wypili po kieliszku... Ale zauważył, że jestem w ciąży i chyba za uczciwość wrzucił mi do reklamowki kapciuszki dla maluszka

[annLee]

ale cudne!

u mnie też wieczorami bulgotanie się zaczyna i nie są to jelita
jakaś kulka też się nad ranem wypycha to tu to tam-w zależności na którym lezę boku,więc to chyba obcy się zaczyna ujawniać
w poprzedniej ciąży też dosć wcześnie poczułam,ale nie zamartwiajcie się dziewczyny,że nie czujecie jeszcze-przeważnie ok 20-22tc coś zaczyna się dziać
a jeszcze jak dzieć spokojny to na pewno nie będziecie za wcześnie czuły
ale spokojnie,za 3-4mce będziecie miały tego powyżej uszu

[olivka_7]

Cudne te butki

Mój maluszek coraz bardziiej szaleje wieczorami to jakby mi ktoś do brzuszka trampolinę wsadził. Wczoraj było kickanie prawie do 1 w nocy Takie powody do nie spania to ja kocham

Ja zawsze jak suszę pomarańczki to najpierw do piekarnika na chwilkę a potem na grzejniki. Dziś właśnie mam zamiar dziąłać
Oczywiście nie wytrzymałam i licytuję conieco na allegro hihi będą jajca jak się okaże że wcześniejsze przypuszczenia co do płci były błędne

[margo80]

pozdrawiam z Wrocka

net mi tu tak słabo chodzi, że nie ma szans, żebym coś zacytowała, więc będzie zbiorczo:

dziewczyny - gratuluję udanych wizyt
iza - mam podobny brzuszek, lubi się powiększać wieczorami.
araczki - boskie fotki. szkoda, że nie ujawnił płci. rozumiem doskonale, że jesteś rozczarowana postawą medyków. namawiam Cię tak, jak inne dziewczyny - spróbuj coś wykombinować.

miłego dnia wszystkim.

spadam coś przegryźć.

[~Ania26]

Dzień dobry,
Witam Was po tygodniu nieobecności. Miałam napisać wczoraj ale dużo napisałyście i musiałam nadrobić czytanie.
Na początku dziękuję za gratulacje i miłe słowa odnoście imienia naszego Bartusia.
My w tym tygodniu przeżyliśmy chwile grozy. We wtorek dostałam jakiegoś skurczu macicy i miałam plamienia. Oczywiście pędem do gina. Posprawdzał wszystko-szyjka zachowana, ujście zamknięte, łożysko ok, dzidzia fikała jak gdyby nigdy nic. Ale mnie brzuch bolał i krzyż strasznie no i to plamienie
Dostałam jakiś lek (którego zażyłam tylko 2 razy bo mi się po nim wszystkie mięśnie trzęsły tak, że do 2 w nocy z mężem nie spaliśmy bo się nie dało, do tego: Mg i K w końskich dawkach i po 2 dniach wszystko minęło. Oczwiście musiałam poleżeć. No i mam bezwzględny zakaz brania na ręce mojego 14kg synka, denerwowania się, schylania, itp.
To tyle u nas.
Gratuluje pomyślnych wizyt i ślicznych, niezwykle fotogenicznych dzieciaczków.
Nie dziwię się, że niektóre z Was nie mogą się doczekać kopniaczków ale na wszystko przyjdzie czas Bartuś harcuje już regularnie najczęsciej jak leżę bo jak chodzę to sobiesmacznie śpi
Aha jeszcze odnośnie nacinania krocza to wiem że zdania lekarzy i pacjentek są podzielone. Mogę napisać z własnego doświadczenia: mnie połozna zapytała czy chcę żeby mnie nacięła 2 cm "to dziecko urodzi się już w tym parciu" czy nie. Ja wiadomo chciałam żeby już było po wszystkim więc się zgodziłam. Nic nie czułam tylko takie ciepło pomiędzy nogami (chyba ciepła krew), żadnego bólu normalnie nic. Potem dostałam zastrzyki znieczulające miejscowi i zszyto mnie szwami rozpuszczalnymi. Po tygodniu szwy się rozpuściły a po dwóch została tylko taka fioletowa kreseczka, która dziś jest niewidoczna. Panianka rodząca w sąsiednim boksie, nie dała się naciąć i strasznie popękała. Szyli ją i szyli ja już z młodym na oddziale byłam a ją jeszcze szyli i to szwami tymi zwykłymi. Darła się przy szyciu niemiłosiernie i nie wiem czy ją na żywca szyli czy co???
Ale się rozpisałam No nic zmykam obiadek gotować.
Buźki kochane i miłej soboty

[bydgoszczanka]

Napisane przez lindsley

Ale zauważył, że jestem w ciąży i chyba za uczciwość wrzucił mi do reklamowki kapciuszki dla maluszka

Słodkie

Ania, trzymaj się kochana. Będzie dobrze

Dostałam dzisiaj na gg, posikałam się Najlepsze z kotem, psem i tancerz
http://www.tvn24.pl/-1,10751,,,wirus...cz,raport.html

[Silpe]

Filmiki super najlepszy ten z kotem ale mi sie wydaje , ze zamiast go filmowac powinni mu dac pic , to byl chyba jedyny sposob dla biednego kociaka na napicie sie wody z tak szybko cieknacego kranu
potrzeba matka wynalazkow nie ?
lindsley- butki super, milo tak dostac cos bezinteresownie jeszcze od calkiem obcej osoby ,fajnie

[olivka_7]

Filmiki super

Hmmm ja jeszcze nie mam żadnego zdjątka brzusiem, chyba się wcześniej bałam robić. Ale chyba najwyższy czas

[angkorcz]

witajcie mamuski
nieudzielam sie za czesto ale zawsze was podczytujepiekne brzusie macie i maluchy super ja od wczoraj czuje stuki-pukitakie niespodziewane to bylo zestrasznie sie wystraszylam az musialam kucnac i pomyslec co to moglo byc zapomnialam ze moge sie juz w poczatku 19tyg kopniakow maluch spodziewac maz sie smial bo pare sekund wczesniej napilam sie lyka piwa od meza i poczulam pierwszego kopniaka potem sie tak rozbrykal ze kical jeszcze pare minuta dzisiaj jestem po fryzjerze trzeba cos dla siebie milego zrobic a cojeszcze tylko kosmetyczka i bede PRAWIEpiekna na swieta wczoraj wogole dowiedzielismy sie z mezem ze tesciowi sie daty ppierdzielily i zamiast kupic bilet na 29 grudni to kupil na 23 czyli swieta z tesciamii nowy rok i wracaja dopiero 17 stycznia mam dobre relacje z tesciami takze niepowinno byc zle a i szwagra dziewczyna z dzieckiem tez na swieta przyjezdzaja a szwagier dokwietnia mieszka u nas takze cala chalupa ludzi juz mam dosyc w nastepna sobote jade do ginki prywatnie ciekawe czy nam sie ujawnii pokaze kroczemilego weekendu

[hanjah]

Napisane przez olivka_7

Filmiki super

Hmmm ja jeszcze nie mam żadnego zdjątka brzusiem, chyba się wcześniej bałam robić. Ale chyba najwyższy czas

Też bym sobie zrobiła zdjęcie z brzuszkiem, ale ja jestm antytalent do robienia sobie zdjęć, a tż jakoś się nie kwapi żeby zrobić nam fotkę...

[annLee]

Napisane przez hanjah

Też bym sobie zrobiła zdjęcie z brzuszkiem, ale ja jestm antytalent do robienia sobie zdjęć, a tż jakoś się nie kwapi żeby zrobić nam fotkę...

wystarczy aparat,lustro i Ty spróbuj


dzisiaj zjadłam talerz ogórkowej z prawdziwą przyjemnoscią ,w końcu
a nawet drugi po 2h
tak mi posmakowała,że chyba pojutrze zrobię znowu


brrr... zima idzie

[hanjah]

Napisane przez annLee

wystarczy aparat,lustro i Ty spróbuj

Próbowałam tak, ale trudno mi było uchwycić brzuch Poza tym nie mam odpowiedniego tła w domu... żadnej wolnej ściany ani nic... No trudno, trzeba będzie małża przycisnąć

[Maliczka]

Cześć dziewczyny, nie jestem w stanie nadrobić tego co napisałyście tutaj bo jest tego za wiele;P Wpadam tutaj z wielkim zapytaniem, bo szczerze to przeraziłam się dzisiaj, otóż smaruję sobie dzisiaj biust oliwką, wcieram, wcieram tak jak zawsze i nagle szok, bo z obu zaczął się sączyć przeźroczysty płyn... Domyśliłam się, że to siara, ale w pierwszym momencie taki szok, że aż się popłakałam, no i w związku z tym mam do Was pytanie, bo jesteście mniej więcej tak zaawansowane jak ja- jestem w 17 tyg ciąży, czy siara powinna lecieć mi tak wcześnie?

[annLee]

Maliczko-niepotrzebnie się denerwujesz kochana,niektórym mamuśkom leci siara niemalże od samego początku ciąży