Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem)

[Edith3F]

Napisane przez poison.iv

Może wspólnie zweryfikujemy zebrane materiały?

Tak sobie przy okazji pomyślałam, że przydałoby się jakieś ulotki podrukować i rozdawać na ulicy

Tylko pewnie w rozmiarówce 70-90 A-D

Ja jestem ciekawa swojej analizy psychologicznej

Nie zapytałam właśnie o rozmiarówkę Może się przejdę jeszcze tam w tym tygodniu (tylko ten mróz! )

Z tym ulotkami to ciekawy pomysł jest.. Można by wydrukowac naszą pigułkę i jako dowód wstawić nasze zdjęcia kręciołów przed i po (tylko listy kosmetyków nie można by tam umieścić )

[Eloe77]

Napisane przez Edith3F

Chciałabym spędzać z TŻ zawsze 48 godzin tygodniowo Najczęsciej jest to ok 9

Nie martw się. Później szuka się czasu dla siebie I miejsca
Ale najważniejsze, że oboje chcecie To już kawałek sukcesu
Przeprowadzka chyba latem. Do końca marca mamy dostać klucze, więc trzeba liczyć kilka miesięcy opóźnienia i czas na zrobienie mieszkania w taki sposób, by dało się wprowadzić (co najmniej miesiąc prac podstawowych - łazienka i przyłącza w kuchni. Nie wiem ile czasu będziemy czekali na meble do kuchni. Cóż - bez łazienki się nie wprowadzam ).
Wyobraź sobie, że ostatnio trafiłam w Triumfie na 65 w obwodzie! Tylko miska mizerna - jakieś B. Co w to włożyć? Łopatki?

według mnie wiele dziewczyn mysli o włosach w innych kategoriach niż my Pamiętam takie moje spostrzeżenie że na forum poświęconym fryzurom jest o wiele więcej użytkowników niż na pielęgnacji - ztego wynika prosty wniosek wiekszość dziewczyn interesuje się fryzurą czy kolorem swoich włosów niż ich zdrowiem niestety..

A to ciekawe... W sumie masz rację! Oj tak! Bardzo dobre spostrzeżenie!

Edit: Ulotki fajny pomysł. Tylko sponsoring by się przydał... Kosztowna rozrywka.

[Edith3F]

Eloe77 tylko kto by tu zechciał nas sponsorować
Ale racja , bo te zdjęcia to musiałyby być kolorowe
Można by się zgłosić do jakiejś dobrej polskiej firmy która ma fajne kosmetyki (Joanna) ,tylko że wtedy taka ulotka musiałaby reklamować kosmetyki tylko tej firmy.. Ach żeby powstała jakaś fajna nowa linia kosmetyków dla kręconych

"Łopatki"

[Pinsleepe]

Napisane przez Eloe77

To przyznaj się o czym piszesz Jestem ciekawa Ja pisałam o nierównościach płci na rynku pracy. I od 8 lat nic się nie zmieniło...

Ano właśnie. Ja uwielbiałam wszelkie zajęcia feministyczno-queerowe i najchętniej pisałabym coś na ten temat, ale niestety trafiłam na nie dopiero na piątym roku I teraz utkwiłam z czymś, co średnio mnie kręci, czyli odnawianie więzi społecznych poprzez "Naszą-klasę", co ma mieć jakiś tam związek ze wzbogacaniem swojej tożsamości społecznej... bla bla bla

Napisane przez poison.iv

Może wspólnie zweryfikujemy zebrane materiały?
Poważnie mówiąc ludzie faktycznie boją się psychoanalizy. Gdy robiłam badania do magisterki, najtrudniej było mi nakłonić do wypełnienia testu znajomych. Nie pomogło tłumaczenie, że to tylko do "grupy kontrolnej", że pojedynczy wynik nic mi nie mówi, dopiero porównanie dwóch badanych grup. A jak już wypełnili, potem ciągle dopytywali, czy przypadkiem nie wyszło, że są walnięci (co z tego, że badałam potrzeby psychiczne, nie zaburzenia).

Moi znajomi zawsze byli chętni do wypełniania czegokolwiek, ale i tak się pytali, czy wszystko z nimi w porządku
A propos połączenia psychologii i włosomaniactwa, to wpadłam ostatnio na pomysł, żeby otworzyć kącik porad psychologicznych u fryzjera po tym, jak mój fryzjer mi relacjonował, że mu się klientki zwierzają, płaczą na fotelach itp...

A co do ulotek to brzmi szlachetnie i słusznie, ale ludzi się na siłę "nawracać" nie da. Jak proponuje parę rzeczy mamie, siostrze, czy kręconowłosej koleżance, to zawsze słyszę, że to za dużo zachodu, i że czasu nie mają..... Co jest ewidentnym wykrętem z czystego lenistwa albo niechęci do zmieniania ustalonych raz nawyków, ale cóż zrobić.....

[syrenka]

To ja Wam o sobie powiem (do profilu psychologicznego), że socjologię bardzo lubię, z psychologii tylko tę społeczną ;-)
wszelkie feministyczno - queerowe kwestie interesują mnie od dawien dawna (od liceum na pewno), licencjat napisałam o Kobietach na falach, a mgr o narodzie, obywatelstwie i seksualności
A studia oczywiście niepraktyczne skończyłam, i jestem sobie bezrobotną magistrą

Przechodziłam etap nawracania wszystkich kobiet na dobry rozmiar stanika, mogę przejść przez etap nawracania skrętu na właściwą pokrętną ścieżkę

[anka.d]

w wielkim skrócie.

stanik do reklamacji przyjeli bez gadania prawdopodobnie bedzie nowy, bo podobno nie bawia sie w naprawianie. ale czekac musze 2 tygodnie (czyli pewnie dopiero po nowym roku)

u fryzjera bylam. ciecie wydaje sie fajne, chociaz z objetosci sporo spadlo (a chcialam na odwrot )
ale - 1szy raz w zyciu po powrocie od fryzjera umylam w domu glowe. stylizacja do

wiecej napisze wieczorkiem, bo ide jesc, a potem na kabarety

[poison.iv]

Napisane przez Eloe77

Wyobraź sobie, że ostatnio trafiłam w Triumfie na 65 w obwodzie! Tylko miska mizerna - jakieś B. Co w to włożyć? Łopatki?

Napisane przez Edith3F

"Łopatki"

Tylko bez złośliwości proszę 65B jakby miał ścisły obwód prawdopodobnie pasowałby na moje maleństwa

Napisane przez Pinsleepe

Moi znajomi zawsze byli chętni do wypełniania czegokolwiek, ale i tak się pytali, czy wszystko z nimi w porządku
A propos połączenia psychologii i włosomaniactwa, to wpadłam ostatnio na pomysł, żeby otworzyć kącik porad psychologicznych u fryzjera po tym, jak mój fryzjer mi relacjonował, że mu się klientki zwierzają, płaczą na fotelach itp...

A co do ulotek to brzmi szlachetnie i słusznie, ale ludzi się na siłę "nawracać" nie da. Jak proponuje parę rzeczy mamie, siostrze, czy kręconowłosej koleżance, to zawsze słyszę, że to za dużo zachodu, i że czasu nie mają..... Co jest ewidentnym wykrętem z czystego lenistwa albo niechęci do zmieniania ustalonych raz nawyków, ale cóż zrobić.....

Jak dawałam kwestionariusze też przeważnie chętnie rozwiązywali, test projekcyjny ich przeraził
Moja mama jest świetnym przykładem takiego lenistwa. Zawsze gdy znajdzie w łazience jakąś nową odżywkę, pyta mnie ile trzeba ją trzymać na włosach. Jak dłużej niż 5 minut to od razu rezygnuje z jej używania
Pomoc psychologa przydałaby się jeszcze tym wszystkim kobietą, które salon fryzjerski opuszczają z łzami w oczach po nieudanym ścięciu, farbowaniu, trwałej. Może pochodzimy po salonach z CV

Napisane przez syrenka

To ja Wam o sobie powiem (do profilu psychologicznego), że socjologię bardzo lubię, z psychologii tylko tę społeczną ;-)
wszelkie feministyczno - queerowe kwestie interesują mnie od dawien dawna (od liceum na pewno), licencjat napisałam o Kobietach na falach, a mgr o narodzie, obywatelstwie i seksualności
A studia oczywiście niepraktyczne skończyłam, i jestem sobie bezrobotną magistrą

Przechodziłam etap nawracania wszystkich kobiet na dobry rozmiar stanika, mogę przejść przez etap nawracania skrętu na właściwą pokrętną ścieżkę

Witam w klubie magistrów na bezrobociu
Psychologia społeczna - specjalność, którą skończyłam Ach brakuje mi już studiów

[Martika_]

ojoj, melduje sie i ja po bardzo ciężkim dniu Na szczęscie wszystko jakoś poszło i teraz mogę się trochę poobijac Zaraz idę na tłmaczenia zagranicznych artykułów, co by się troche dokształcić

Też czasami mam ochotę komś powiedzieć żeby zadbał o włosy, ale boję się reakcji... No i fakt, większości nie chce się, bo to niby "żmudne, a ja nie mam czasu" i o.... Nawet moja współlokatorka ostatniio żaliła się że jej włosy się przetłuszczają bardzo, zaproponowałam jej ,żeby zaczęła używać kosmetyków bez silikonów, co więcej- zaproponowałąm, żeby sobie pożywała pare razy moich kosmetyków, to zobaczy czy jest efekt- a ona powiedziała, że nie chce, bo moje szampony nie pachną "cukierkowo":rolleyes : Także... bez komentarza...

Jeśli chodzi o staniki to ja zdecydowanie muszę coś kupić... Zdecyduję się chyba na Milenę, bo reszta to drogi interes, a wiadomo, idą święta....

Eloe, wiem jak to jest mieszkać na małej powierzchni. My mieszkamy w pokoju ok. 10 metrowym i naprawdę czasami to mam ochotę kopnąć TŻta , żeby się przesunął Ale oczywiście są też plusy, jeśli mam ochotę się przytlić to to robię i nie muszę go szkać po pokojach

[Pinsleepe]

Napisane przez syrenka

To ja Wam o sobie powiem (do profilu psychologicznego), że socjologię bardzo lubię, z psychologii tylko tę społeczną ;-)
wszelkie feministyczno - queerowe kwestie interesują mnie od dawien dawna (od liceum na pewno), licencjat napisałam o Kobietach na falach, a mgr o narodzie, obywatelstwie i seksualności
A studia oczywiście niepraktyczne skończyłam, i jestem sobie bezrobotną magistrą

Hm... To jaki kierunek kończyłaś, jeśli można spytać? Bo brzmi tak socjologiczno-politologicznie? A jeden kolega od dawna nazywa mnie "wstrętną feministką" (tak żartobliwie, chociaż oczywiście o feminizmie ma zerowe pojęcie).

Napisane przez poison.iv

Pomoc psychologa przydałaby się jeszcze tym wszystkim kobietą, które salon fryzjerski opuszczają z łzami w oczach po nieudanym ścięciu, farbowaniu, trwałej. Może pochodzimy po salonach z CV

Dobre. I przy okazji będziemy propagować właściwą pielęgnację loków... Taki nowy zawód może być - Zakręcony Psycholog

[syrenka]

Napisane przez Pinsleepe

Hm... To jaki kierunek kończyłaś, jeśli można spytać? Bo brzmi tak socjologiczno-politologicznie? A jeden kolega od dawna nazywa mnie "wstrętną feministką" (tak żartobliwie, chociaż oczywiście o feminizmie ma zerowe pojęcie).

Zwie się to kulturoznawstwem międzynarodowym (licencjat) i jest mieszanką socjologiczno-antropologiczno - różnoraką niekoniecznie w kontekście międzynarodowym.
A uzupełniające magisterskie: stosunki etniczne i migracje międzynarodowe

[poison.iv]

[QUOTE=Pinsleepe;15874481
Dobre. I przy okazji będziemy propagować właściwą pielęgnację loków... Taki nowy zawód może być - Zakręcony Psycholog[/QUOTE]
Jak nic wymarzony zawód dla nas

[Pinsleepe]

Napisane przez syrenka

Zwie się to kulturoznawstwem międzynarodowym (licencjat) i jest mieszanką socjologiczno-antropologiczno - różnoraką niekoniecznie w kontekście międzynarodowym.
A uzupełniające magisterskie: stosunki etniczne i migracje międzynarodowe

W takim razie wyczuwam duże podobieństwo w zainteresowaniach naukowych Normalnie co za doborowe towarzystwo na tym Wizażu

[syrenka]

Napisane przez Pinsleepe

W takim razie wyczuwam duże podobieństwo w zainteresowaniach naukowych Normalnie co za doborowe towarzystwo na tym Wizażu

Czyż nie?

[Pinsleepe]

Aż się lepiej poczułam Bo ostatnio opowiadam wszystkim, że wpadłam w ciemną otchłań nicnierobienia i intelektualnie realizuję się jedynie na forum pielęgnacyjno-włosowym, co brzmi dziwnie

[syrenka]

Napisane przez Pinsleepe

Aż się lepiej poczułam Bo ostatnio opowiadam wszystkim, że wpadłam w ciemną otchłań nicnierobienia i intelektualnie realizuję się jedynie na forum pielęgnacyjno-włosowym, co brzmi dziwnie

No cóż, ja też
Aktualnie urozmaicam sobie życie intelektualne nową Środą ;-)
I zostałam też ogłoszona przez Eloe nadworną chemiczką
jakie my mamy różnorodne zainteresowania!

Możemy w przyszłości zorganizować krakowskie spotkanie kręconowłoso-feministyczno-stanikowe

[Martika_]

Tak, dziewczyny, co za szerokie horyzonty Ja też przeplatam materie kodeksowe, dywagacjami na temat "co by tu dziś w siebie wklepać?" (w sensie że we włosy i w ciało) i jaki stanik kupić A teraz obok mnie leży zakreślacz, podręcznik i pilniczek

Studiujecie ciekawe kierunki! Jak wyobrażacie sobie wasze życie po stdiach? W sensie, że gdzie i jak chciałybyście pracować? Ja szczerze mówiąc wolałabym pracę wśród papierów, na pewno nie przy obsułdze klienta. I wolałabym jakąs różnorodność w pracy i chciałabym mieć możliwość wychodzenia wcześniej niż po 8 godzinach ale tyle rzeczy dobrych na raz to chyba za dużo

[Pinsleepe]

Napisane przez syrenka

No cóż, ja też
Aktualnie urozmaicam sobie życie intelektualne nową Środą ;-)
I zostałam też ogłoszona przez Eloe nadworną chemiczką
jakie my mamy różnorodne zainteresowania!

Możemy w przyszłości zorganizować krakowskie spotkanie kręconowłoso-feministyczno-stanikowe

Ja nadrabiam klasykę i czytam Stachurę Piękny język, piękne przemyślenia...
Spotkanie kręconowłoso-feministyczno-stanikowe brzmi interesująco Tym bardziej, że wbrew społecznym wyobrażeniom, nie będziemy tych staników palić

[mhm_]

Napisane przez syrenka

Zwie się to kulturoznawstwem międzynarodowym (licencjat) i jest mieszanką socjologiczno-antropologiczno - różnoraką niekoniecznie w kontekście międzynarodowym.
A uzupełniające magisterskie: stosunki etniczne i migracje międzynarodowe

aaa mamy podobne zainteresowania!
nie pamiętam czy Ty jesteś z krakowa czy nie? bo składałam właśnie w tym roku papiery na ten kierunek (kulturoznawstwo międzynarodowe) na uj, na etnologię i studia porównawcze cywilizacji i w efekcie wylądowałam na tych ostatnich


edit: kilka postów wyżej doczytałam się, że tak, więc domyślam się, że skończyłaś ten kierunek na uj

[syrenka]

Napisane przez mhm_

aaa mamy podobne zainteresowania!
nie pamiętam czy Ty jesteś z krakowa czy nie? bo składałam właśnie w tym roku papiery na ten kierunek (kulturoznawstwo międzynarodowe) na uj, na etnologię i studia porównawcze cywilizacji i w efekcie wylądowałam na tych ostatnich


edit: kilka postów wyżej doczytałam się, że tak, więc domyślam się, że skończyłaś ten kierunek na uj

Zgadza się, mieszkam w Krakowie, skończyłam UJ

[mariend]

Napisane przez Edith3F

Ach żeby powstała jakaś fajna nowa linia kosmetyków dla kręconych

moze kiedyś sie doczekamy

Napisane przez Pinsleepe

A propos połączenia psychologii i włosomaniactwa, to wpadłam ostatnio na pomysł, żeby otworzyć kącik porad psychologicznych u fryzjera po tym, jak mój fryzjer mi relacjonował, że mu się klientki zwierzają, płaczą na fotelach itp...

dobry pomysł tyle, ze najlepiej otwierac ten kącik u jakiegoś "świadomego"pielęgnac ji włosów kręconych fryzjera

[Edith3F]

Napisane przez Martika_

Studiujecie ciekawe kierunki! Jak wyobrażacie sobie wasze życie po stdiach? W sensie, że gdzie i jak chciałybyście pracować? Ja szczerze mówiąc wolałabym pracę wśród papierów, na pewno nie przy obsułdze klienta. I wolałabym jakąs różnorodność w pracy i chciałabym mieć możliwość wychodzenia wcześniej niż po 8 godzinach ale tyle rzeczy dobrych na raz to chyba za dużo

Po moich ostatnich praktykach też dochodzą do wniosku że raczej nie przy obsłudze klienta .Wydaje mi sie że też właśnie przy papierkach (tylko martwię się o przyszłośc mojego kręgosłupa który już teraz często mnie boli - za mało ruchu pewnie itp )
A jeśli chodzi o tę różnorodnośc to było by bosko gdyby taka była w pracy ,marzenie


Czy stałe bywalczynie wątku o naturalnych kręciołach i falach zauważyły że nie ma tu z nami Chatul???

[Pinsleepe]

Napisane przez Edith3F

Po moich ostatnich praktykach też dochodzą do wniosku że raczej nie przy obsłudze klienta .Wydaje mi sie że też właśnie przy papierkach (tylko martwię się o przyszłośc mojego kręgosłupa który już teraz często mnie boli - za mało ruchu pewnie itp )
A jeśli chodzi o tę różnorodnośc to było by bosko gdyby taka była w pracy ,marzenie


Czy stałe bywalczynie wątku o naturalnych kręciołach i falach zauważyły że nie ma tu z nami Chatul???

No to marsz na ćwiczenia! Bo kręgosłup to poważna sprawa, ale wiele zależy tu od nas. Jak piszesz posta, to po każdej linijce rób 5 skłonów, a po następnej 5 przysiadów i tak na przemian

Nie wiem, czy mogę już się nazwać stałą bywalczynią, ale owszem, zauważyłam nieobecność Chatul.... Od momentu powstania nowego forum jej nie ma. Dziwne to

[Eloe77]

Plotkary Gaduły Ja też, ja też

Edith3F współpraca z jakaś firmą - czemu nie. To niezły pomysł. Tyle, że na podaniu pomysłu by się skończyło. Jakiś product manager albo idea manager zgarnąłby premię za świetny pomysł i przyszłe zyski A my nie dostałybyśmy nawet próbki My i tak byłybyśmy na plusie, bo miałybyśmy kosmetyki dla nas. W zasadzie... na jedno wychodzi

Pinsleepe rzeczywiście grudzień V roku to średni moment na zmianę tematu. Ale Twój można też zrobić z fajnym sensacyjnym zacięciem. Wiesz ile to odnawianie więzi powoduje zdrad i rozpadów małżeństw? Jaki to ma wpływ na psychikę ludzi? Zachowują się przedziwnie, wcielając w życie ideę - z nim/nią byłabym/byłbym szczęśliwsza/szczęśliwszy. A potem rozpacz, bo to drugie ma brzuch i przerwę na papierosa zamiast górnej dwójki.
Nasza-klasa jako przyczynek do ludzkich dramatów... Konfrontacja z rzeczywistością i banał codzienności. Da się coś wyszarpać
Wzbogacanie tożsamości społecznej?! Nieźle...

I zgadzam się z twierdzeniem o wykręcaniu się. Wcześniej Edith pisała, że na fryzjerce więcej dziewczyn niż na pielęgnacji. I to by potwierdzało tezę - nawyk, by szybko umyć i mieć z głowy. Włosy też z głowy
Będę olejować moja mamę ("Nie będę tego nakładała, bo boję się, że będę mieć tłuste włosy" - - cała moja mama), a potem umyję jej na siłę włosy odżywką ("Nie rozumiem, że to u Ciebie działa. Przecież to się nie pieni!") i dopilnuję, by potrzymała Waxa ("Ja to tak długo nie lubię. Rach-ciach i po sprawie"). Nie ma że boli
Piękna kobieta to orka na ugorze, niestety. I do tego syzyfowa orka zawsze tak myślę latem, gdy przychodzi do malowania pazurów u stóp. Godzina z życia w pozycji nienaturalnej...

Syrenko no i strzeliłam gafę z tym liceum, przepraszam. A intuicja i rozum mówiły, że przecież niemożliwe. Teraz wszystko mnie się zgadza Nie oznacza to jednak, że nastolatki nie mają wiedzy! O nie! Potrafią, oj potrafią zaskoczyć!
Ależ fajne tematy prac!

Ja też jestem po niepraktycznych studiach i pracuję zupełnie nie w zawodzie. Nie ma się czym chwalić, w ogóle nie ma. Dlatego myślę dziś, ze jeśli ktoś może sobie pozwolić na komfort szukania czegoś zgodnego z własną edukacją, to należy wykorzystać sytuację. Później jest po prostu za późno! Nie pracuję w żadnym ze swoich kilku zawodów, choć próbowałam. To po prostu nie to. Jednak zaczynanie za każdym razem od nowa niczego nie przynosi Wciąż jest się na tym samym etapie z poczuciem marnowania czasu.
8 godzin od pon do pt, 40 godzin miesięcznie, żadnych telefonów po godzinach pracy, święty spokój - to jest to I choć jest stresująco - wiem, że kiedy zamknę za sobą drzwi, nikt nie będzie mnie wzywał, wyzywał i nie karze przyjść w sobotę albo niedzielę za darmo do pracy. A o to mi chodziło

Przechodziłam etap nawracania wszystkich kobiet na dobry rozmiar stanika, mogę przejść przez etap nawracania skrętu na właściwą pokrętną ścieżkę

Skąd my to znamy

Napisane przez anka.d

w wielkim skrócie.
stanik do reklamacji przyjeli bez gadania

Świetnie! Przynajmniej prezent po Nowym Roku!
Ja czekam na zwrot 115 niewłaściwie pobranych prze bank pieniędzy. 60 dni na załatwienie reklamacji. Może być. Bylem się doczekała!

u fryzjera bylam. ciecie wydaje sie fajne, chociaz z objetosci sporo spadlo (a chcialam na odwrot )
ale - 1szy raz w zyciu po powrocie od fryzjera umylam w domu glowe. stylizacja do

Witaj w klubie To gdzie nie chodzić?

Napisane przez poison.iv

Tylko bez złośliwości proszę 65B jakby miał ścisły obwód prawdopodobnie pasowałby na moje maleństwa

Eeee - nie widzi mnie się. Musiałoby tam nic nie być. Nawracana koleżanka swoje ziarenka (jak to ona mówi) włożyła w 65 D i była zszokowana, że ma biust

Martika_ teraz mam tak, że jak skład za długi albo pachnie zbyt ładnie, to patrzę co najmniej podejrzliwie i nie kupuję.
Mała powierzchnia to rzeczywiście plus, jeśli idzie o bliskość. Jednak miałam wczoraj nastrój nieprzysiadalny i musiałam zamknąć się w łazience.

Napisane przez syrenka

Możemy w przyszłości zorganizować krakowskie spotkanie kręconowłoso-feministyczno-stanikowe

Zaczynam zazdrościć Koniecznie się spotkajcie

Napisane przez Martika_

Studiujecie ciekawe kierunki! Jak wyobrażacie sobie wasze życie po stdiach? W sensie, że gdzie i jak chciałybyście pracować? Ja szczerze mówiąc wolałabym pracę wśród papierów, na pewno nie przy obsułdze klienta. I wolałabym jakąs różnorodność w pracy i chciałabym mieć możliwość wychodzenia wcześniej niż po 8 godzinach ale tyle rzeczy dobrych na raz to chyba za dużo

Masz wymagania Praca wśród papierów... Co kto lubi. Ale wśród papierów to chyba trudno o różnorodność. Ludzie wyprowadzają nudę z pracy.
Chciałam wiele robić - być nauczycielem, dziennikarzem, korektorem, badaczem społeczeństwa (nie mylić z ankieterem!), pr-owcem... I nic z tego nie wyszło. Próbowałam i zrażałam się równie szybko. Jedyne, co dało mi radość, to praca lektora za granicą, ale to życie samotne, a ja nie lubię żyć bez TŻa. Z dziennikarzami współpracowałam i podziękuję. Korekta jest ok A do zostania badaczem potrzeba zostać na uczelni, a to graniczy z cudem, niestety.

Najlepiej jest, gdy ma się pomysł na życie i dokładnie się wie, co chce się robić. To już połowa sukcesu. Cel - to podstawa. Potem łatwiej układa się ścieżki i dobiera kroki.

Edit: Też zauważyłam, że nie ma z nami Chatul Szkoda Zawsze cenne i trafione uwagi Liczę na to, że wróci

[poison.iv]

Napisane przez Pinsleepe

No to marsz na ćwiczenia! Bo kręgosłup to poważna sprawa, ale wiele zależy tu od nas. Jak piszesz posta, to po każdej linijce rób 5 skłonów, a po następnej 5 przysiadów i tak na przemian

Nie wiem, czy mogę już się nazwać stałą bywalczynią, ale owszem, zauważyłam nieobecność Chatul.... Od momentu powstania nowego forum jej nie ma. Dziwne to

Na kręgosłup polecam basen
Tez zauważyłam, że Chatul nie zagląda na wątek, szkoda

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez Eloe77

Eeee - nie widzi mnie się. Musiałoby tam nic nie być. Nawracana koleżanka swoje ziarenka (jak to ona mówi) włożyła w 65 D i była zszokowana, że ma biust

A jednak Chociaż lepsze są dla mnie 60 i wtedy mam literkę D

[syrenka]

Padł mi komputer więc czeka mnie przymusowy odwyk wizażowy

[Edith3F]

Napisane przez Pinsleepe

No to marsz na ćwiczenia! Bo kręgosłup to poważna sprawa, ale wiele zależy tu od nas. Jak piszesz posta, to po każdej linijce rób 5 skłonów, a po następnej 5 przysiadów i tak na przemian

Chyba będzie trzeba zacząc
A co do basenu to nie umiem pływac i to mnie zniechęca, boje się wody
nie lubię się pluskac itp
Eloe77 masz rację z tym tematem naszej-klasy rozpady małżeństw, powroty do przeszłych emocji itp kiedyś cztałam o tym artykuł w jakiej kobiecej gazecie
Najbardziej podatni są ludzie którzy nie są spełnieni emocjonalnie w swoich związkach.... To przykre,że tak dużo jest takich osób

[mariend]

Napisane przez Edith3F

Czy stałe bywalczynie wątku o naturalnych kręciołach i falach zauważyły że nie ma tu z nami Chatul???

Taż zauważyłam jej nieobecnośc

Napisane przez syrenka

Padł mi komputer więc czeka mnie przymusowy odwyk wizażowy

kurczę to pech! nie miał się kiedy zepsuc?

[Martika_]

w moim nie działa literka "u"- tzn, działa, ale jak baaardzo mocno naciskam, więc wydaje mi się, że niedługo będę musiała zmienić klawiaturę (laptop)... Ktoś wie ile to trwa?;>

[syrenka]

Napisane przez mariend

kurczę to pech! nie miał się kiedy zepsuc?

Właśnie łaskawie zaczął działać, drżę kiedy przestanie,
pewnie w połowie pisania długiej wiadomości

[anka.d]

a jest jeszcze na gwarancji? czasem wystarcza przeczyszczenie klawiatury. w dobrym serwisie moga zrobic to na miejscu.