Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. II :-)

[olivka_7]

to znaczy on nie strzelił, my go nudziliśmy żeby nam powiedział. Więc powiedział że na 70% ale żebyśmy się nie nastawiali. Ja nie sądzę żeby którykolwiek gin powiedział na 100% przynajmniej się nie spotkałam z takim

[kropka75]

Napisane przez olivka_7

Aha idę zażyć żelazo bo mam za niski poziom czegoś tam- hemoglobiny???- no i muszę poszukać co ma dużo żelaza coby jeść- byleby nie było zielone i niedobre

Na szczęście sporo żelaza jest w czerwonym mięsie, jajach, orzechach, suszonych owocach, burakach, pomidorach czy papryce czerwonej itp. Nie musi być zielono.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez ona1981

Co do poznania płci to uważam, że lakarz nie powinien ,,strzelać,, albo mowi płeć na 100%, albo nie mówi wcale.

Lekarz rzadko mówi, że na 100%. Za dużo takich spraw kończy się w sądzie.

[Marta1122]

mojej bratowej powiedział lekarz że na 120% chłopak zobaczymy jak sie urodzi

[pearl4]

To ja też się Wam pochwale że czuje już prawdopodobnie ruchy dziecka od kilku dni. Najczęściej pojawiają sie wieczorem jak leże na plecach nieruchomo. Czuje to jak takie lekkie/średnie puknięcia, czasem zdarza sie silniejszy kopniak że aż sama podskakuje. Takie coś od razu powoduje u mnie rozczulenie Jeśli to jest rzeczywiście to o czym myśle to już nie zamartwiam sie czy dzieciak żyje.
A z takich kolejnych nowości to sie dowiedziałam że mam nisko usadowione łożysko no i dopóki nie podniesie sie na tyle żeby nie byc tak blisko szyjki macicy to leżenie, zakaz dzwigania itp.

[margo80]

witam nową mamusię czerwcową

pół dnia bawiłam się wczoraj z tymi piernikami, ozdabiac już nie miałam siły, zrobię to jutro najprawdopodobniej, ale nie wiem czy starczy mi sił i weny, żeby zrobić je wszystkie.

dziś o 12.30 wychodzę zająć sobie kolejkę u gina. to taka normalna kolejna wizyta. nie wiem nawet czy będzie chciał robić usg, bo 11 dni temu było przecież genetyczne. zdam relację po powrocie, a Was proszę o kciuki.

[ona1981]

Mój mówi na 100%. Tzn nie mój lekarz prowadzący, tylko lekarz do którego chodzę na usg. Może jest zbyt pewny siebie, może kłamie, nie wiem. Wiem tylko, że u mnie się nie pomylił i u znajomych które u niego robiły tez nie. Wszystko zależy od sprzętu, nie oszukujmy się. Jeden lekarz na swoim sprzęcie potrafi zrobić 10 razy usg i za każdym razem nie jest pewien, a to dziecko źle się ułozyło, a to za malo się rusza, a to coś mu tam zasłania, inny zrobi raz i już powie na 100%.

Ja się dowiem płeć w usg połówkowym. Z Michałem dodatkowo robiłam 3d,4d, ale tym razem chyba zrezygnuje Troche szkoda kasy. A wy dziewczyny robicie?

[araczki]

Napisane przez kropka75

Ciekawe czy ja się co dowiem 28 grudnia.

A mnie wczoraj przez zimę koleżanka walnęła focha, orzekła, że się nie odzywa... i poszła.
Powód - zima, mróz, śnieg.
Bo ona nie lubi, nieznosi i ciągle o tym gada... za to lubi psuć mi humor i zaczynać dzień od info na gg, jaka to pogoda jest do dupy, wiedząc, że czekam na ten śnieg jak dziecko. W końcu jej wczoraj powiedziałam, żeby marudziła do lustra, bo ja się już nasłuchałam tych tekstów przed kilka lat i naprawdę nie mam ochoty na więcej, co tylko śnieg albo temp. spadnie. A zaczęło się od mojego opisu na gg, że na zimę czekam. Rano włączam kompa, a tam jej fukanie do mnie, że jaka zima, jaki śnieg, że be, do bani i w ogóle beznadzieja, ciepło ma być...

Powiedziałam, że ok, niech nie lubi, ale ja bym chciała zostać przy swojej sympatii do zimy i dobrym adresatem takiego marudzenia rokrocznie od XI do III nie jestem. I foch był, bo ja się nie znam, bo ja nie marznę na przystankach i grzeję dupę w ciepłym biurze... A w ogóle to taka fascynacja zimą to jest choroba... I prawie wyszło, że marznie biedna przeze mnie.

A to podobno ciężarne mają humory... Czasem mnie przeraża, jakie ludzie sobie wynajdują problemy...

to kolezanka dogadalaby sie z moim mezem. On nienawidzi zimy, sniegu i wszystkiego co z tym zwiazane bo czuje presje chodzenia na zawody na biegowkach. Trenuje od urodzenia ale jak sie zbliza sezon, spadnie snieg i chwyci mroz to gada, jeczy i narzeka wlasnie w nucie twojej kolezanki

Napisane przez yolanda9

no faktycznie ludzie to maja problemy w życiu...tylko pozazdrościć

A ja zapomniałam się wcześniej pochwalić, że w końcu czuję bulgotanie w brzuszku Właśnie przed chwilą znów się zaczęło Na razie jest to nawet całkiem fajne...pewnie za jakiś czas mi się odmieni

Fajnie

Napisane przez kropka75

Ale fajnie.
A ja dalej nic. Jakieś upychanie w boku czasem, czasem twarda kulka gdzieś. I tyle...

Ale pozniej jak juz poza brzuchem sie rozbryka to maz bedzie b. zadowolony

Napisane przez olivka_7

To 70% to dziewczynka, ale równie dobrze siusiak mógł się schować, więc zostało mi czekanie. Obiachałam mężowi wstrzymać się z zakupami, ale co tam przecież są ciuszki uniseks

A ja się cieszę pogodą za oknem sypie śnieg, mrozik lekki, a ja ... w ppiżamie w łóżku leżę

Haha to czekamy z Toba

Fajnie Ci, byczysz sie w cieplym domu

Napisane przez pearl4

To ja też się Wam pochwale że czuje już prawdopodobnie ruchy dziecka od kilku dni. Najczęściej pojawiają sie wieczorem jak leże na plecach nieruchomo. Czuje to jak takie lekkie/średnie puknięcia, czasem zdarza sie silniejszy kopniak że aż sama podskakuje. Takie coś od razu powoduje u mnie rozczulenie Jeśli to jest rzeczywiście to o czym myśle to już nie zamartwiam sie czy dzieciak żyje.
A z takich kolejnych nowości to sie dowiedziałam że mam nisko usadowione łożysko no i dopóki nie podniesie sie na tyle żeby nie byc tak blisko szyjki macicy to leżenie, zakaz dzwigania itp.

super, ze czujesz figle dzidziusia

I odpoczywaj ile mozesz

Napisane przez margo80

witam nową mamusię czerwcową

pół dnia bawiłam się wczoraj z tymi piernikami, ozdabiac już nie miałam siły, zrobię to jutro najprawdopodobniej, ale nie wiem czy starczy mi sił i weny, żeby zrobić je wszystkie.

dziś o 12.30 wychodzę zająć sobie kolejkę u gina. to taka normalna kolejna wizyta. nie wiem nawet czy będzie chciał robić usg, bo 11 dni temu było przecież genetyczne. zdam relację po powrocie, a Was proszę o kciuki.

Ja tez piernikowanie rozlozylam na raty.
W piatek upieke 2 serie a w sobote w nocy ozdobie i bedzie na choinke


Wczoraj moj maz, ktory oczywiscie byl pewien, ze bedzie dziewczynka, stwierdzil, ze jednak czuje, ze to chlopak bo na zdjeciu z usg dziecko ma krotkie wlosy

[kropka75]

Napisane przez ona1981

Mój mówi na 100%. Tzn nie mój lekarz prowadzący, tylko lekarz do którego chodzę na usg. Może jest zbyt pewny siebie, może kłamie, nie wiem.

Gin mojej znajomej też mówił na 100%. Przez 9 mcy miała syna, na którego bardzo czekała, bo już mieli córę. Jak się babka urodziła to był taki szok, że szkoda słów... Przerobili wszystko, od łez po depresję.

Wg mnie nie ma 100% w tym przypadku.

Napisane przez ona1981

Ja się dowiem płeć w usg połówkowym. Z Michałem dodatkowo robiłam 3d,4d, ale tym razem chyba zrezygnuje Troche szkoda kasy. A wy dziewczyny robicie?

Ja bym chciała, ale nie wiem gdzie tu u mnie robią jacyś dobrzy lekarze.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez araczki

to kolezanka dogadalaby sie z moim mezem. On nienawidzi zimy, sniegu i wszystkiego co z tym zwiazane bo czuje presje chodzenia na zawody na biegowkach. Trenuje od urodzenia ale jak sie zbliza sezon, spadnie snieg i chwyci mroz to gada, jeczy i narzeka wlasnie w nucie twojej kolezanki

O matko.

Mój też jęczał kiedyś. Jak miał zły czas ogólnie. Jak wszystko z nim ok, to nawet mu nie wadzi mocno. Co prawda o tym, że śnieg w nocy spadł wiem jeszcze będąc w łóżku, bo słyszę go sprzed okna, jak włada łaciną. Ale on widzi, że mnie to cieszy i zaraz zamyka paszczę. Uśmiecha się na moje roześmiane oczy i milczy.

Napisane przez araczki

Wczoraj moj maz, ktory oczywiscie byl pewien, ze bedzie dziewczynka, stwierdzil, ze jednak czuje, ze to chlopak bo na zdjeciu z usg dziecko ma krotkie wlosy

[gosiak0512]

bry..
czy mnie ktoś jeszcze pamięta?!
masa rzeczy mi się zwaliła na głowę no i sprzątanie na święta i nie miałam jak do was zajrzeć
do tego dzieć mi dostał alergii skórnej na zmianę otoczenia i wody i go strasznie wysypało.. dietę ma a ja pranie całej jego garderoby.. 95 stopni podwójne płukanie.. na szczęście biedul już ma się lepiej no i pościel mi na dziś została do nastawienia ..
Za to udało się kupić mu prezent na gwiazdke.. garaż z ulicami na samochody no i nianię sobie sprezentowaliśmy na mikołajki bo jak dzieć śpi na górze to na dole nie słychać czy wstał i nie muszę już latać co chwila po schodach

ruchy czujemy już spory czas są coraz bardziej wyraźne no i groszek się wieczorami aktywny robi bardzo
no i oto my w 17 tyg

[yolanda9]

Napisane przez araczki

Wczoraj moj maz, ktory oczywiscie byl pewien, ze bedzie dziewczynka, stwierdzil, ze jednak czuje, ze to chlopak bo na zdjeciu z usg dziecko ma krotkie wlosy

Napisane przez gosiak0512

no i oto my w 17 tyg

łał!! Tu już brzusio prawdziwie ciążowy i jak na mój gust całkiem spory...chociaż całej sylwetki nie widać

[araczki]

Napisane przez gosiak0512

bry..
czy mnie ktoś jeszcze pamięta?!
masa rzeczy mi się zwaliła na głowę no i sprzątanie na święta i nie miałam jak do was zajrzeć
do tego dzieć mi dostał alergii skórnej na zmianę otoczenia i wody i go strasznie wysypało.. dietę ma a ja pranie całej jego garderoby.. 95 stopni podwójne płukanie.. na szczęście biedul już ma się lepiej no i pościel mi na dziś została do nastawienia ..
Za to udało się kupić mu prezent na gwiazdke.. garaż z ulicami na samochody no i nianię sobie sprezentowaliśmy na mikołajki bo jak dzieć śpi na górze to na dole nie słychać czy wstał i nie muszę już latać co chwila po schodach

ruchy czujemy już spory czas są coraz bardziej wyraźne no i groszek się wieczorami aktywny robi bardzo
no i oto my w 17 tyg

Pamieta, pamieta

Ojej szkoda dzieciaczka...mam nadzieje, ze eszybko minie calkowicie ta alergia...

Piekny brzuszek. 17 tydzien powiadasz? no no

[gosiak0512]

robiłam fotkę w 17 tygodniu zgadza się a sylwetki sama całej nie złapię .. po za tym nie ma co oglądać

[kropka75]

Napisane przez gosiak0512

no i oto my w 17 tyg

Oj, rośniecie, rośniecie... Spory brzuś jak na 17 tyg.

[olivka_7]

No właśnie dzięki Kropeczko zamierzam wszamać więcej jajców które uwielbiam i pić dużo soku z buraków, zresztą w święta to oczywite barszcz itp i suszone owocki tez przecież kocham

A podajcie przeppis na pierniki może jak się będę dobrze czuć tez zrobię a i jak macie już jakieś udekorowane dawać fotaski

[margo80]

my już po wizycie. wszystko w porządku. dzidek ma już 7,6 cm
zdjęć nie będzie, bo dostaliśmy tylko jedno, ale niespecjalnie wyraźne. ginowi się nie bardzo chciało robić usg dzisiaj

[atinas]

Napisane przez gosiak0512

robiłam fotkę w 17 tygodniu zgadza się a sylwetki sama całej nie złapię .. po za tym nie ma co oglądać

Gosiu jak już pisałam brzuszek śliczny i na prawdę duży
A oglądać na pewno co jest, bo po avatarcie widać, że śliczna kobitka z Ciebie

Dziewczyny co dobrego jest na katar?

[cate_]

Witam

Napisane przez ona1981

Kobietki mogę do was dołączyć ?? Termin porodu - 25.06.2010.
To będzie mój drugi dzidziuś, mam synka Michałka(19 miesięcy).

Tak sobie czytam o waszym zakupowym szaleństwie i przyznam, że troche zazdroszczę. Ja większość rzeczy będę miała po starszym dziecku:wózek, łóżeczko, pościel, ciuszki. No chyba, że będzie dziewczynka to trzeba będzie troche ciuszków dokupić, by nie chodziła w bodziakach w auta

Witaj

Napisane przez kumkura

witam kochane!!!Caly dlugi tydzien nie zagladalam do was...a tyle naskrobalyscie, ze spedze pewnie cale popoludnie na czytaniu teraz nie mam za bardzo czasu- wybieram sie na usg...i oczywiscie troche mam stresa...ehh, trzymajcie kciukasy!!ps. dostalam w spadku od siostry pol wielkiego wora ubranek dla dzieci do 3 miesiaca, wiec chyba juz nie rozgladam sie za ubrankami)pozdrawiam i zdrowia zycze)

za wizytę

Napisane przez gosiak0512

ruchy czujemy już spory czas są coraz bardziej wyraźne no i groszek się wieczorami aktywny robi bardzo
no i oto my w 17 tyg

Brzusio śliczny

Napisane przez margo80

my już po wizycie. wszystko w porządku. dzidek ma już 7,6 cm
zdjęć nie będzie, bo dostaliśmy tylko jedno, ale niespecjalnie wyraźne. ginowi się nie bardzo chciało robić usg dzisiaj

Super, że wszystko dobrze

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Hej hej hej hej hej kokkolorum ;D

Siedzę sobie w pracy, po lekcjach, czekam na pracowniczą wigilię o 17 Wstałam o 4 dzisiaj, więc teraz nosem ryję w klawisze i wcale mi się nie chce iść na imprezkę ;/ Ale plotkuję z koleżanką, która też czeka.

[yolanda9]

Napisane przez margo80

my już po wizycie. wszystko w porządku. dzidek ma już 7,6 cm
zdjęć nie będzie, bo dostaliśmy tylko jedno, ale niespecjalnie wyraźne. ginowi się nie bardzo chciało robić usg dzisiaj

no i świetnie

Napisane przez atinas

Dziewczyny co dobrego jest na katar?

Ja stosowałam lek homeopatyczny euphorbium (aerozol do nosa)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15892539]
Siedzę sobie w pracy, po lekcjach, czekam na pracowniczą wigilię o 17 Wstałam o 4 dzisiaj, więc teraz nosem ryję w klawisze i wcale mi się nie chce iść na imprezkę ;/ Ale plotkuję z koleżanką, która też czeka.[/QUOTE]
Ja wigilię firmową mam w piątek a wydziałową w poniedziałek dwa razy będzie wyżerka

[gosiak0512]

atinas orzechy łupiesz łupiesz aż Ci przejdzie maść majerankowa pod nosek a do noska nie doradzę ..

dzięki za komplementa następnym razem gdzieś postawię pstrykadło i się cała obejmę

[yolanda9]

Olivko a tu dla Ciebie odnalazłam przepis Lei na pierniczki
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15579068]teraz będzie obiecany przepis na pierniki.

Składniki:
1kg mąki
40dag miodu
40dag cukru
25dag margaryny
2 łyżeczki sody
szczypta soli
2 przyprawy do pierników

Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy z soda i solą. Robimy wgłębienie, w które wlewamy miód, dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy gładkie ciasto. Odrywamy po kawałku, rozwałkowujemy, wycinamy dowolne kształty i układamy na blaszce wysmarowanej tłuszczem. Pieczemy na złoto (nie na brązowo) około 15 minut w temp. 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika pierniczki mają być miękkie, czekamy az troszkę ostygną i zdejmujemy z blachy.
Pierniczki ozdabiamy czekoladą, lukrem, posypką, wiórkami, orzeszkami- czym kto woli.

Ja robię tych pierniczków z podwójnych porcji, bo potrzebuję ich mnóstwo.
Te pierniczki potem stwardnieją, jak już całkiem wystygną, ale że są robione do trzech wygodni przed świętami, to pakuję je do pojemników szczelnie zamkniętych, gdzie sobie dochodzą, miękną.
Jak już w okresie świąt wszystkie pierniki zostaną pochłonięte, to zjadamy te z choinki, tylko one bardzo twarde są , więc pakuję je na noc do pojemnika zamkniętego szczelnie, i wrzucam dwie ćwiartki jabłka, co powoduje zmiękczenie pierników.

i to tyle.[/QUOTE]
Ja jeszcze nie robiłam, ale brzmi pysznie

[olivka_7]

brzmi rzeczywiście smacznie jak tylko pozwoli mi samopoczucie to zrobię na pewno
Dzięki za przepis

[bydgoszczanka]

Napisane przez Darianna25

Witajcie.

Bydgoszczanka, brzuszka to mało widać ale fryzurka śliczna.

Zdjęcia do rodziców wysłalismy w kartkach światecznych i tak się dowiedzą.

.

Dzięki za fryzurkę
Rodzice się ucieszą z takiej niespodzianki Fotki super!!

Napisane przez Darianna25

Zapomniałam się Was zapytać.
Od kilku dni kłuje mnie tak jakby jajnik. ?

Mnie tak kłuje jak się przekręcam z boku na bok w nocy. Ostatnio aż musiałam podwinąć nogi, taki był ból

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1586994 7]ech te wasze chłopy... jak im tak źle, to ciekawe co pysznego oni by zmajstrowali? jak bym takiego miała, to bym pogoniła hen daleko...
[/QUOTE]

Mój mąż gotuje i to bardzo dobrze, ale nie ma na to czasu. Teraz ma wolne do świąt i mi robi obiadki

Napisane przez kitty241

Z łóżeczkiem niestety metoda pada bo się w nim nie zmieszczę ale wierzę, że będzie ok

Jak się troszkę skulisz, to się zmieścisz

Napisane przez ona1981

Kobietki mogę do was dołączyć ??

Pewnie, że tak. Witaj.

Napisane przez olivka_7

Hejka
Wczoraj miałam USG genetyczne i liczyłam na poznanie płci. A tu dzidzia nie współpracowała i wiemy tak na 70% ale ginek powiedział że to nic pewnego.

Tego się boję, a mam już we wtorek.

Napisane przez kumkura

- wybieram sie na usg...i oczywiscie troche mam stresa...ehh, trzymajcie kciukasy!!ps. dostalam w spadku od siostry pol wielkiego wora ubranek dla dzieci do 3 miesiaca, wiec chyba juz nie rozgladam sie za ubrankami)pozdrawiam i zdrowia zycze)

Kciuki zaciśnięte.
Szczęściara

[QUOTE=araczki;15887058
Wczoraj moj maz, ktory oczywiscie byl pewien, ze bedzie dziewczynka, stwierdzil, ze jednak czuje, ze to chlopak bo na zdjeciu z usg dziecko ma krotkie wlosy [/QUOTE]

Napisane przez gosiak0512

bry..

do tego dzieć mi dostał alergii skórnej na zmianę otoczenia i wody i go strasznie wysypało.. dietę ma a ja pranie całej jego garderoby.. 95 stopni podwójne płukanie.. na szczęście biedul już ma się lepiej no i pościel mi na dziś została do nastawienia ..


ruchy czujemy już spory czas są coraz bardziej wyraźne no i groszek się wieczorami aktywny robi bardzo
no i oto my w 17 tyg

Dobrze, że z dzieckiem już ok.
Brzusio duży, prawie taki jak mój

Napisane przez olivka_7

A podajcie przeppis na pierniki może jak się będę dobrze czuć tez zrobię a i jak macie już jakieś udekorowane dawać fotaski

Mogę podać mój przepis
75 g margaryny
250 g miodu płynnego
125 g cukru
500 g mąki
1 op. przyprawy do pierników
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
Stopić margarynę, dodać miód i cukier. Ostudzić. Dołączyć pozostałe składniki. Zagnieść ciasto o zostawić pod przykryciem ok. 2 godziny. Ciasto rozwałkować na grubość 0,5 cm. Piec w 160 stopniach ok. 12 min

Mnie wychodzi około 130 pierników.

szaja, ciuszki miodzio. Sukienusia
kropka, moje pierniki nie są za twarde.
Brzuch stoi w miejscu od paru tygodni.

Wczoraj robiłam spis ubranek, które już mam. Zrobiłam wg. wzrostu i od 0 -3 miesięcy mam najwięcej.

Kupiliśmy dzisiaj żywą choinkę Ma niesamowity zapach.

[kitty241]

Napisane przez bydgoszczanka

Jak się troszkę skulisz, to się zmieścisz

Ale ja nie ważę 10 kilo (szkoda ) a połamane łóżeczko raczej nam się nie przyda

[Silpe]

Napisane przez ona1981

Kobietki mogę do was dołączyć ?? Termin porodu - 25.06.2010.

Witaj

Napisane przez yolanda9

Silpe super spodnie Ja też ostatnio zakupiłam parę ciążowych ciuchów dwie spódnice (jedna granatowa i jedna czerwona, dżinsy, bluzkę)... mam już zdjęcia zrobione, ale aparat został w domciu...więc wieczorkiem wrzucę zdjęcia

- dzis je sprawdzilam niesamowicie wygodne choc na poczatku troche dziwnie sie czulam no i zakupilam ciut wieksze , tak na zas brzuszek szybko rosnie a nie chce co chwile nowych kupowac .

Pisalyscie kiedys dziewczyny co robicie z pomaranczy zeby ladnie wygladalo i pachnialo
to i ja sie pochwale co robie od lat - jestem zwolenniczka stroikow -troche innych , zawsze mam ich duzo , w roznych miejscach i co roku wymyslam inne a moj ulubiony ktory zawsze wyglada podobnie i musi byc obowiazkowo to wlasnie z pomaranczy - cale pomarancze nabijam gozdzikami i ustawiam na tacy razem ze swiecami , cieplo swiec powoduje , ze pomarancze wydzielaja niesamowity zapach
tu moje zeszloroczne dzielo , a moze jeszcze wczesniej?
w tym roku zaczynam troche pozniej zabawe ze swietami bo i do domku jade dopiero w piatek lub sobote

[Silpe]

Napisane przez araczki

Wczoraj moj maz, ktory oczywiscie byl pewien, ze bedzie dziewczynka, stwierdzil, ze jednak czuje, ze to chlopak bo na zdjeciu z usg dziecko ma krotkie wlosy

swietne , ale ci nasi faceci maja wyobraznie , to tak jak u mnie mamusia nie moze ogladac Pily bo synek bedzie mial skrzywiona psyche eh faceci nudno by bylo bez nich

[kropka75]

Napisane przez atinas

Dziewczyny co dobrego jest na katar?

Przeczekać. Katar tak czy siak potrwa parę dni.

Można próbować płukać zimną wodą, wciągać do nosa i wydmuchiwać. Na mnie nie działa. Można też wkrapiać do nosa sól fizjologiczną lub kupić w aerozolu morską. Trochę działa.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Silpe

tu moje zeszloroczne dzielo ,

Bardzo ładny stroik.

[hanjah]

Hej!
My dziś po pierwszym spotkaniu z położną. Pobrali mi krew na badania w kierunku wzw B, HIV, różyczki i syfilisu. Ciśnienie mam za to książkowe Serduszka niestety nie posłuchaliśmy, bo podobno jest za wcześnie... Kolejne spotkanie mam za 3 tygodnie i wtedy powinno się udać
Dostałam kolejną porcję ulotek, m.in. rady co zabrać do lekarza i jak przygotować się do karmienia piersią. Mam też tel. do fizjoterapeuty, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby by z niego korzystać.
Piersi mnie bolą niemożliwie i nie wiem co zrobić, żeby choć trochę to załagodzić?

[kropka75]

Napisane przez hanjah

Hej!
My dziś po pierwszym spotkaniu z położną. Pobrali mi krew na badania w kierunku wzw B, HIV, różyczki i syfilisu. Ciśnienie mam za to książkowe Serduszka niestety nie posłuchaliśmy, bo podobno jest za wcześnie... Kolejne spotkanie mam za 3 tygodnie i wtedy powinno się udać
Dostałam kolejną porcję ulotek, m.in. rady co zabrać do lekarza i jak przygotować się do karmienia piersią. Mam też tel. do fizjoterapeuty, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby by z niego korzystać.
Piersi mnie bolą niemożliwie i nie wiem co zrobić, żeby choć trochę to załagodzić?

Jak za wcześnie? Ja miałam pierwszy pomiar tętna malucha w 11tym tyg.

Z cycorami nic nie zrobisz, ale przejdzie. Jakiś dobry, wygodny stanik spróbuj, albo bez, jak Ci lepiej. Mnie było lepiej bez.