2010 r. nadchodzi więc PM oznajmiają iż ze stanu "PANNY" w "ŻONY" sie zmieniają - 13

[tancerka212]

Napisane przez toskaKrk

Tak sobie myślę, że poza Wami nie bardzo mam z kim debatować nad wszystkimi ślubnymi sprawami, bo znajomi zapracowani (tak samo ja) no i nie czują tego ślubnego napięcia
l

ojj ja też jak jestem na stancji to w ogóle nie mam z kim porozmawiać o ślubnych sprawach- bo znajomi na uczelni jakoś nie spieszą się do ołtarza, aby w weekendy mam siostrę i tżta. z resztą w rodzinie tżta teraz każdy podnieca się weselem szwagra więc o nas wszyscy zapomnieli i sami po cichutku zajmujemy się teraz mieszkaniem. jedynie u mnie w domu jest zainteresowanie naszymi sprawami- więc z tżcikiem mamy opiekę tylko jednych rodziców- moich.
a poza tym to chyba wiem co czujesz- stresik przedślubny cię dopadł bo jak sobie przypominam to moja szwagierka która wychodzi za mąż 2 tygodnie przed tobą też już chodzi jakaś taka niewesoła i mówi że się denerwuje i wszystko ją wkurza i wszystko jest nie tak. a najgorsze jest to że okres tego stresu przedślubnego u ciebie przypadł na zimową burą i ponurą porę- my letnie panny młode przynajmniej w słoneczku będziemy się stresowac. ale spoko- po to tu jesteśmy mów co cię wkurza i będziemy po kolei rozwiązywać każdy problem

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Toska co d rajstop to ja bym wzięła te gładsze bo jednak masz gładką sukieneczkę więc takie mega wzorzyste mogłyby dziwnie spod sukni wystawac.
a co do futerka to wzięłabym albo to całkiem futerkowe albo to uszyte z tego czegoś matowego tak jak twoja suknia

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...

Napoje:Gazowane typu cola
(lub podobne)60% - 50l
[litr]Gazowane typu sprite
(lub podobne)20% - 17 l
[litr]Gazowane smakowe
(np. pomarańczowe)20% - 17 l
[litr]Soki pomarańczowe70% - 59 l
[litr]Soki pozostałe
(np.: jabłko, porzeczka)30% - 25 l
[litr]Wody niegazowane60% - 50 l
[litr]Wody gazowane40% - 34 l

[woda sodowa]

Napisane przez tancerka212

a poza tym to chyba wiem co czujesz- stresik przedślubny cię dopadł bo jak sobie przypominam to moja szwagierka która wychodzi za mąż 2 tygodnie przed tobą też już chodzi jakaś taka niewesoła i mówi że się denerwuje i wszystko ją wkurza i wszystko jest nie tak. a najgorsze jest to że okres tego stresu przedślubnego u ciebie przypadł na zimową burą i ponurą porę- my letnie panny młode przynajmniej w słoneczku będziemy się stresowac.

Oj, mam nadzieje, ze tego stresu jednak nie bedzie za duzo

[certina4]

Hej laski

Toska po pierwsze głowa do góry i szeroki uśmiech na twarz przybrać musisz bo jesteś pierwszą PM, która wychodzi za mąż w Naszym roku więc nie smutać się tu proszę

Ja bym wybrała rajstopki, bo w pończochach może być Ci za zimno.

ja też chcę zdjęcia Twoje zobaczyć z przymiarek


Tancerka gratuluje 4 z egzaminu


a mi się wczoraj @ po 3 tyg użerania się z nią- skończyła

padnięta jestem strasznie, oby do piątku bo poniedziałek miałam przewalony i teraz cały tydzień taki

[woda sodowa]

Napisane przez certina4

Hej laski


a mi się wczoraj @ po 3 tyg użerania się z nią- skończyła

Ojejej, moja trwala 4 dni, a i tak sie umordowalam. Wspolczucie

[tancerka212]

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15897504]Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...

Napoje:Gazowane typu cola
(lub podobne)60% - 50l
[litr]Gazowane typu sprite
(lub podobne)20% - 17 l
[litr]Gazowane smakowe
(np. pomarańczowe)20% - 17 l
[litr]Soki pomarańczowe70% - 59 l
[litr]Soki pozostałe
(np.: jabłko, porzeczka)30% - 25 l
[litr]Wody niegazowane60% - 50 l
[litr]Wody gazowane40% - 34 l[/QUOTE]
ja niestety nie e pomogę bo ja napoje mam w cenie na sali i nie mam zielonego pojęcia ile się kupuje na osobę- u mnie będzie tyle ile goscie dadzą radę wypić i o to czy zabraknie czy nie niech się właścicielka martwi

[klarnetos]

Napisane przez madmuazelle

Witaj wśród Nas. A wcześniej tu Cię nie było tzn nie pisałaś przypadkiem??Czy to twój debiut na wątku?? Pytam,bo mi się zdaje/mam takie wrażenie, że już cię tu widziałam.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Na ten dopiero się natknęłam, ale na pewno na jakimś innym się już spotkałyśmy Może o zespole Gwinea...? Brrrr....

[toskaKrk]

Napisane przez tancerka212

Toska co d rajstop to ja bym wzięła te gładsze bo jednak masz gładką sukieneczkę więc takie mega wzorzyste mogłyby dziwnie spod sukni wystawac.
a co do futerka to wzięłabym albo to całkiem futerkowe albo to uszyte z tego czegoś matowego tak jak twoja suknia

Ale moja suknia jest z satyny

A to bolerko, które na zdjęciu jest gładkie, jest całe z futerka, a podczas przymiarki założyłam takie futrzane bolerko i wyglądałam kiepsko

Napisane przez certina4

Hej laski

Toska po pierwsze głowa do góry i szeroki uśmiech na twarz przybrać musisz bo jesteś pierwszą PM, która wychodzi za mąż w Naszym roku więc nie smutać się tu proszę

Ja bym wybrała rajstopki, bo w pończochach może być Ci za zimno.

ja też chcę zdjęcia Twoje zobaczyć z przymiarek

Dzięki

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

[woda sodowa]

Napisane przez toskaKrk

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

No i o co te wszystkie zale byly, ze niby nieladnie?

[aicila]

Napisane przez toskaKrk

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

Tośka i w tym momencie po dupie musisz dostać!
nad czym ty dziewczyno dzisiaj tak rozpaczałaś? że niby gruba jesteś? czy tylko tak mi się coś przewidziało? kobietko świetnie wyglądasz w swojej sukni i głowa do góry bo będziesz pięknie wyglądała!

[agawoo]

Napisane przez woda sodowa

U nas bedziemy mieli tylko jedna zabawe: ja i TZ wybierzemy po trzech facetow ze swoich rodzin. Beda musieli obiec walek dookola 10 razy, podbiec do mlodych i wypic kieliszek wodki. Czas kazdej druzyny zsumujemy i w ten sposob rozwiazemy nasz odwieczny konflikt, kto lepiej pije:Polacy czy Irlandczycy? Jako nagrody dla zwyciezcow po butelce wodki, dla przegranych po butelce coca-coli

Bardzo niebezpieczna zabawa - u mojego kuzyna uczestnicy prawie krzywdę sobie zrobili, goście nawet krzyczeli, żeby przerwać zabawę ...

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez toskaKrk

Ale moja suknia jest z satyny

A to bolerko, które na zdjęciu jest gładkie, jest całe z futerka, a podczas przymiarki założyłam takie futrzane bolerko i wyglądałam kiepsko




Dzięki

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

No nie! Należą Ci się i jeszcze takie !!!
A wiesz za co? Za tragizowanie!
Ja już sobie wyobrażałam niewiadomo co, a tutaj wszystko w jak najlepszym porządku jest!
Głowa do góry, będziesz piękną Panną Młodą!

[toskaKrk]

Proszę nie bijcie dziewczyny
Wybrałam te zdjęciam na których wyszłam najlepiej, ale nie jestem do końca zadowolona.

No ale może uda się jeszcze co nieco zrobić przez te 59 dni

A o rajstopach i bolerku nic nie mówicie


Zobaczymy czy na niespełna 2 miesiące przed swoimi ślubami będziecie pewne siebie bo ja absolutnie nie jestem

[woda sodowa]

Napisane przez agawoo

Bardzo niebezpieczna zabawa - u mojego kuzyna uczestnicy prawie krzywdę sobie zrobili, goście nawet krzyczeli, żeby przerwać zabawę ...

Ojc, tego bym nie chciala, no to chyba nie bedziemy mieli zadnych zabaw, ale jak dla mnie to zaden problem

[tancerka212]

Napisane przez toskaKrk

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

Toska ty chyba grubej panny młodej nie widziałaś wyglądasz ślicznie w tej sukni!!! masz idealne wcięcie w talii, super biust i wyglądasz mi na taką delikatną romantyczną pannę młodą ja bym ci jednak dała welon bez lamówki tylko taką zwykłą mgiełkę i ślicznie będziesz wyglądała naprawdę mi się podobasz a nie że tylko ci słodzę
a co do futerka to jak źle w nim wyglądasz to sprawa jest prosta nie bierz go- weź to z satyny podszyte polarkiem i luzik
a rajstopki to już ci mówiłam że gładsze lepsze, a ja bym w ogóle gładkie wzięła bez wzorków

[certina4]

Toska ślicznie Ci w tej sukni, i nie myśl że jesteś gruba bo jeszcze mnie nie widziałaś masz bardzo ładne kształty, a ta suknia jaka delikatna, pomimo tego że nie przepadam za takimi skromnymi, to Ty w niej wyglądasz ślicznie


woda sodowa, moja @ trwa zwykle 4-5 dni, ale coś mi się popieprzyło w organiźmie jak przesuwałam tabletkami @ i tydzień miałam plamienia a 2tyg @

[tancerka212]

kurdę spojrzałam na swój suwaczek i się przeraziłam bo mam 8 miesiecy i 5 dni- za tydzień będzie już 7 miesięcy i ileśtam dni a ja ciągle jestem na etapie że ślub za 10 miesięcy i jak ktoś się mnie pyta to że prawie za rok a tu guzik- prawie za pół roku diś na zajęciach tak rozmyślałam że normalnie w to nie wierzę- JA wychodzę za mąż- będzie welon i biała suknia- całe życie o tym sobie marzyłam jak to dziecko a teraz to się dzieje naprawdę

[can't be perfect]

cześć


toska moja kuzynka w styczniu na własnym slubie oprócz pończoch miała takie cienkie getry ala kalesonki heh bo w jej kościele było zimno, potem na sali zdjęła i nikt nie widział

[woda sodowa]

Napisane przez tancerka212

Toska ty chyba grubej panny młodej nie widziałaś wyglądasz ślicznie w tej sukni!!! masz idealne wcięcie w talii, super biust i wyglądasz mi na taką delikatną romantyczną pannę młodą

DokladnieJa bym zabila za takie cycki

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez certina4

T

woda sodowa, moja @ trwa zwykle 4-5 dni, ale coś mi się popieprzyło w organiźmie jak przesuwałam tabletkami @ i tydzień miałam plamienia a 2tyg @

Musze sobie policzyc jak mi @ wypada w okresie slubnym, czy tez przypadkiem nie bede musiala pokombinowac

[tancerka212]

Napisane przez woda sodowa

Musze sobie policzyc jak mi @ wypada w okresie slubnym, czy tez przypadkiem nie bede musiala pokombinowac

ja też juz sobie liczyłam i mi wypadnie w okresie ślubno-sesyjnym więc ja na wiosnę na pewno idę do gina po tabsy. chociaż moja @ nie przychodzi jak w zegarku co 28 dni wiec ciężko mi powiedziec jak to będzie ale tabsy i tak się przydadzą bo jak zamieszkam z moim mężem to nie będę taka grzeczna jak sama w łóżku na stancji

a w ogóle to mówienie "mój narzeczony" stało się dla mnie za długie- już się nie mogę doczekać aż będę sobie mówić "mąż"

[woda sodowa]

iiiiiiiiiiha, na szczescie w czwartek 13.05 bede zaczynala nowe opakowanie anty, a slub 15.05, wiec obedzie sie bez przestawiania

Napisane przez tancerka212

a w ogóle to mówienie "mój narzeczony" stało się dla mnie za długie- już się nie mogę doczekać aż będę sobie mówić "mąż"

Ja to w ogole nie lubie zwrotu "moj narzeczony" i nadal mowie "moj chlopak", a to troche glupio brzmi, wiec tez nie moge sie doczekac zmiany

[lusmarija]

oj Tośka Tośka

idę spać bo padam na buźkę, kurcze naczytałam się o tych stanikach bo chciałam sobie kupić jakiś jutro i zgłupiałam po prostu ja już nie wiem jaki ja mam ten rozmiar kupić coś czuję, że z tych moich jutrzejszych zakupów będą nici

a ja lubię mówić mój Narzeczony, ale maż będzie jeszcze fajniej

[Aaś]

Poszłam tylko na moje tańcowanie a tu tyle spraw nowych

Napisane przez tancerka212

na początku mnie wkurzała troszkę ale po jakiś 3 tygodniach stosowania naprawdę już czuję różnicę a to najważniejsze! i co mi się jeszcze podoba nie ma w ogóle zapachu i jest w higienicznym opakowaniu. tylko poszukaj dobrze w aptekach i sklepach bo przebitka cenowa jest niezła- w jednej mówią że ok 27zł krem kosztuje a ostatecznie kupiłam go za 19zł

Poszukam Bo mnie większość kremów potwornie zatyka i tego się najbardziej w sumie boję

Napisane przez BlackAngel

ja niestety musiałam się zadowolić pontonami
Aaś, wiem wiem.. ja zawsze podczas @ rzucam głupimi tekstami..
ale zmarzłam w drodze do domu.. :/

oj tam głupie od razu

Napisane przez madmuazelle

Swoją drogą,ja myśle nawet na kozaczkami,bo myśle ze zmarzne w Kościele w bucikach.A ja zaraz od nóg jestem chora.A zresztą to niewiem jaka będzie pogoda.




Nic tu po mnie.

Kobiero szalona! Ty chcesz we wrzesniu w kozakach iść??
Kurde. dalaś mi do myslenia...zoaczę jaką będę miała suknie...

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15897504]Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...

Napoje:Gazowane typu cola
(lub podobne)60% - 50l
[litr]Gazowane typu sprite
(lub podobne)20% - 17 l
[litr]Gazowane smakowe
(np. pomarańczowe)20% - 17 l
[litr]Soki pomarańczowe70% - 59 l
[litr]Soki pozostałe
(np.: jabłko, porzeczka)30% - 25 l
[litr]Wody niegazowane60% - 50 l
[litr]Wody gazowane40% - 34 l[/QUOTE]

Też nie pomogę bo mam w cenie

Napisane przez toskaKrk

Ale moja suknia jest z satyny

A to bolerko, które na zdjęciu jest gładkie, jest całe z futerka, a podczas przymiarki założyłam takie futrzane bolerko i wyglądałam kiepsko




Dzięki

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

Pięknie na tobie leży! Widać od razu że to TA! Normalnie ja też chce aką znaleźć....
Rajstopy: raczej te drugie. bez wzorków, a że to 40den to na zimę powinny być ok. a teraz w takich smigam kolorowych i baaardzo nie marznę

Napisane przez tancerka212

a w ogóle to mówienie "mój narzeczony" stało się dla mnie za długie- już się nie mogę doczekać aż będę sobie mówić "mąż"

Napisane przez woda sodowa

Ja to w ogole nie lubie zwrotu "moj narzeczony" i nadal mowie "moj chlopak", a to troche glupio brzmi, wiec tez nie moge sie doczekac zmiany

Ja mówię: mój chłooooo...narzeczony
Do tej pory się mylę i do slubu pewnie tak będzie

A ciekawe czy długo nam zajmie przyzwyczajenie się do nowego nazwiska

[toskaKrk]

Napisane przez can't be perfect

cześć

toska moja kuzynka w styczniu na własnym slubie oprócz pończoch miała takie cienkie getry ala kalesonki heh bo w jej kościele było zimno, potem na sali zdjęła i nikt nie widział

Wiesz, że myślałam o czymś takim?
Jak będą w lutym zapowiadali po -15 to może nawet kupię coś do dogrzania nereczek

Napisane przez woda sodowa

DokladnieJa bym zabila za takie cycki

Dziewczyny co Wy w tym biuście widzicie

Po pierwsze to mnie gorset sukni okrutnie ścisnął i biust prawie zniknął.

A po drugie to zawsze nosiłam biustonosze push-up 75B, aż mnie oświecono ok. 1,5 roku temu i przeskoczyłam na rozmiar 65F, potem 65FF i G, i biust z rozsmarowanego po plecach zebrał się w sobie, ujędrnił i uniósł (widać na zdjęciu, że mam biust bardzo wysoko osadzony), urósł i od razu sylwetka ładniejsza, a pewność siebie większa

Napisane przez woda sodowa

Ja to w ogole nie lubie zwrotu "moj narzeczony" i nadal mowie "moj chlopak", a to troche glupio brzmi, wiec tez nie moge sie doczekac zmiany

A ja już często mówię "mój narzeczony", bo "mój chłopak" albo "mój facet" to za mało

Nie chwaliłam się Wam chyba, że przy odbiorze obrączek u jubilera wystawiali nam karty stałego klienta i Pani zapytała o moje nazwisko po ślubie, żeby karta już była aktualna. Tż zaczął mówić, że jeszcze nie wiemy, a ja wypaliłam "T....." i kartę mam już na nazwisko Tż-ta (nasze)

Podobnie w USC jak odbieraliśmy zaświadczenie do kościoła (to właściwie jest już akt ślubu chyba) to na pytanie o nazwisko po ślubie odpowiedziałam "T....." i już chyba nie da się odkręcić, więc czuję się już prawie, prawie Panią T.

[woda sodowa]

Napisane przez Aaś

A ciekawe czy długo nam zajmie przyzwyczajenie się do nowego nazwiska

Ja sie szybko przyzwyczaje, bo juz teraz uzywam TZ-ta nazwisko, jak sie np. do fryzjera zapisuje, nie chce mi sie literowac mojego nazwiska kazdemu napotkanemu irlandczykowi.

[BlackAngel]

dziewczynki, postanowiłam idę do fryziera! tylko gdzie?
Aaś i inne Warsawianki pomocy!

[lain]

Napisane przez toskaKrk

Rajstopy czy pończochy?
Jak myślicie, nie zamarznę w pończochach w lutym

ja nie znosze rajstop, wiec ubralabym ponczochy i cieple majtki

Napisane przez toskaKrk

Druga sprawa- przyznajcie się szczerze dziewczyny-wybieracie się na solarium przed ślubem?
Albo jakie skuteczne metody ujednolicenia kolorytu skóry znacie?

jestem przeciwniczka solariow. nigdy nie bylam i nie zamierzam byc a ze slub mam w polowie wakacji to bez problemu zdaze nabrac naturalnej delikatnej opalenizny.
na Twoim miejscu uzylabym balsamu brazujacego. niby moze zostawiac smugi, ale jak sie dobry balsam dobrze i dokladnie naklada to nie ma zadnych smug a przynajmniej takich problemow nie mam

Napisane przez tancerka212

tż mi się ostatnio coś zbuntował bo w niedzielę spakowałam mu cały bagażnik rzeczy do naszej kuchni i jak to wniósł do swojego pokoju to stwierdził że mu się rupieciarnia z pokoju zrobiła bo wszędzie garnki, patelnie, wiadro z mopem, dzbanki, dywanik łazienkowy między tym wszystkim a na wierzchu jeszcze jakieś kubeczki i talerzyki i że chyba musimy gdzies zacząć to składować bo na święta jak on z tym będzie żył pedancik jeden ale zakazałam mu wynosić czegokolwiek- bo przyjdzie szwagier, pomysli że niczyje i tyle będziemy tego widzieć

a ja sie dzis z TZem zastanawialam gdzie my bedziemy trzymac w kawalerce dwa rowery, dwa snowboardy, dwie pary wielkich butow na deske, namiot i inne tego typu sprzety chyba na lozku
albo zostana u rodzicow dopoki nie kupimy naszego wiekszego mieszkanka tylko tak glupio jezdzic przez pol miasta do rodzicow po rower za kazdym razem jak chce sie pojezdzic

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15897504]Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...l[/QUOTE]

ja mam nieograniczona ilosc napojow w cenie, wiec na szczescie to zmartwienie mi odpada

Napisane przez toskaKrk

Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

Toska nalezy ci sie
bardzo ladnie, kobieco wygladasz a jak chcesz poprawic ramionka to smigaj z hantelkami tudziez butelkami wody i rob pompki masz jeszcze tyle czasu ze mozesz z nimi zdzialac rozne cuda no i oczywiscie niezawodny pan w geterkach

Napisane przez woda sodowa

Musze sobie policzyc jak mi @ wypada w okresie slubnym, czy tez przypadkiem nie bede musiala pokombinowac

ja pewnie tak czy siak bede brac dwa opakowania pod rzad, chyba ze stanie sie wielki cud i @ mi sie skonczy zaraz przed slubem choc to raczej watpliwe (nie chce mi sie liczyc), a potrzebuje 18 dni pod rzad bez @ (slub + podroz poslubna)


zapisalismy sie na kurs tanga tylko jeszcze nie wiadomo czy zaczynamy 9 czy 16 stycznia mam nadzieje, ze 16-go bo inaczej bede musiala dwa razy kombinowac zeby dosc powaznie urwac sie z cwiczen na uczelni zamowilam tez dzis butki do tanca beda za tydzien do odbioru mam nadzieje, ze dobrze zmierzylam stope i beda ok

a teraz zabieram sie za uzupelnianie mojego nowego kalendarzyka - oczywiscie na okladce jest grafika z... niespodzianka: kotem

[aniolekKB]

Witam

Napisane przez toskaKrk

Rajstopy czy pończochy?
Jak myślicie, nie zamarznę w pończochach w lutym

Druga sprawa- przyznajcie się szczerze dziewczyny-wybieracie się na solarium przed ślubem?
Albo jakie skuteczne metody ujednolicenia kolorytu skóry znacie?
Mam bardzo jasną karnację i trudno się opalam, ale oczywiście wyjątkowo w tym roku opalił mi się dekolt tak, że wyraźnie (zwłaszcza w sukni) widać szerokie ramiączka letnich topów

Po pierwsze lepsze chyba będą rajstopy
Co do drugiego, to nie zastanawiałaś się nad opalaniem natryskowym? Słyszałam, że ładnie wygląda jeżeli jest odpowiednio wcześniej zrobiony. Ja muszę sprawdzić, czy u mnie zda egzamin, bo niestety o solarium muszę zapomnieć

Napisane przez toskaKrk

A zdjęć z przymiarki jeszcze nikt nie widział, no ale macie
Dodam, że halka będzie krótsza, tak że nie będzie wystawała spod sukni a suknia ciut dłuższa niż tutaj podpięta szpilkami

Świetnie wyglądasz! I te cycki na prawdę świetne

Napisane przez woda sodowa

Ja to w ogole nie lubie zwrotu "moj narzeczony" i nadal mowie "moj chlopak", a to troche glupio brzmi, wiec tez nie moge sie doczekac zmiany

Ja tam nie miałam problemu z przestawieniem się na "Mój narzeczony" i to o wiele bardziej mi odpowiada

marriel, gratuluje examów.
Resztę tylko tak po łebkach przeczytałam

A my dzisiaj kupiliśmy szampana na weselny toast Zajefajna cena jak za taki dobre wino musujące

[Jazzmanka]

Napisane przez anetka_m

Dziewczyny, powiedzcie mi jak robicie z wódką, tzn. jak wyliczacie ilość butelek, która powinnyście zamówić na wesele? My niedługo będziemy w Makro brać, bo mają dobre promocje i straszą, że po nowym roku ma wzrosnąć cena alkoholi. Niektórzy mówią , że 0,5 na osobę, ale znajomi którzy mieli już wesela radzą by brać 0,7 na parę a i tak jeszcze z tego zostanie.

My będziemy mieć 150 butelek na wesele+poprawiny na pi razy drzwi 130 osób. I wydaje mi się, że to za dużo mimo iż rodzinka do nie stroni, bo na weselu będzie jeszcze wino, a na poprawiny piwo, bo podobno na poprawinach piwko lepiej schodzi jak są przyjezdni goście, bo już nie chcą tak ostro dawać czadu jak przed nimi jeszcze droga do domu. Chcieliśmy z TŻ kupić 135 butelek wódki, ale TŻ tato złożył jednak zamówienie na 150 Jeśli jakiś alkohol ma zostać, to wolelibyśmy, żeby to było wino, w ostateczności piwo, bo ani Ja ani TŻ nie pijemy wódki (nie że wcale, ale wolimy winko, likiery itp.).

Napisane przez lain

za koszula musielismy troche wiecej pochodzic. w sumie obeszlismy dwie galerie. z gory odradzam Peek & Cloppenburg - bida z nedza. na spinki byla doslownie jedna jakas marna koszulina, a zwykle biale wygladajace jakby krowie z gardla wyciagnal Joop albo Hugo Boss to koszt 450zl
w Vistuli byla piekna koszula z egipskiej bawelny (super w dotyku), ale niestety znow TZowego rozmiaru niet (rowniez w tym wzgledzie jest niemaly ), pozniej trafilismy do jakiegos sklepu gdzie jak sie okazalo sprzedaja koszule Versace ale w ogole nie mieli niczego na spinki, wiec juz nawet cen nie obczajalam w Pierre Cardin tez bida. na spinki jakas jedna dosc ekstrawagancka koszula wybitnie nie na slub w Wolczance juz duzo bogatszy wybor, ale niestety koszula w ktorej sie zakochalam (firma Lambert, egipska bawelna) znow niedostepna na TZowy rozmiar i to w calym Krk (pan nam sprawdzil wszystkie sklepy przez internet )

Co do P&C, to mój TŻ pewnie miałby zupełnie odmienne zdanie. Zawsze jak chce kupić koszulę do pracy, to w pierwszej kolejności idzie do P&C. Zdecydowana większość jego koszul pochodzi z tego sklepu. No ale on tam chodzi bardzo często, a więc często trafia na promocje i już wiele razy kupował tam koszule po ok. 60 zł.

A co do PC (heh skrót podobny do P&C), to uprzedzam że mają inną rozmiarówkę. Mój TŻ zawsze kupuje rozm. 39. Kiedyś pamiętam, że mierzył jakieś koszule, ale teraz jak znajdzie 39, to nawet nie mierzy, tylko od razu idzie do kasy, bo zawsze ten rozmiar na niego pasuje. A niedawno kupił koszulę PC (oczywiście 39) i okazało się, że jest na niego za mała I przez to wie jaki dostanie ode mnie prezent na gwiazdkę bo tego dnia co kupił PC oglądał też jedną TH i się zastanawiał, ale ostatecznie kupił PC, więc Ja zaraz następnego dnia poleciałam po tamtą TH i mu kupiłam na prezent pod choinkę, a jak się okazało, że tamta koszula jest za mała, to już mu powiedziałam co dostanie, bo chciałam żeby przymierzył. No i oczywiście pasuje :mdleje a niespodzianka zepsuta, więc dokupiłam mu coś jeszcze.

Napisane przez merriel

Cześć laski!!
Uroczyście wszem i wobec oznajmiam, że przeżyłam te trzy wstrętne egzaminy

Jazz, dzięki za kopa na rozpęd, podziałał, tylko nie miałam czasu odpisać

Dwa z egzaminów chyba raczej na pewno zdałąm, musieli by być strasznie surowi żeby mnie oblać, za to trzeciego na bank nie zdałam Nie wiedziałam nawet o co mnie w zadaniach pytają
Ale nie jesten zaskoczona, bo przez chorobe nie miałąm czasu aż tyle ile potrzebowałam na nauke i stwierdziłam że wolę się dobrze przygotować do dwóch egzaminów a do jednego słabo, niż do wszystkich trzech średnio i oblać trzy bo mi punkta zabraknie

Mądra dziewczynka teraz możesz leniuchować przez święta z poczuciem dobrze wykonanego zadania A w ogóle, to Ja myślałam, że te egzaminy są w formie testu, a tu popatrz - opisówka! nie lubię opisówek

Napisane przez toskaKrk

Aaaale z innych rzeczy do kupienia/załatwienia zastanawiam się co założyć pod suknię
Rajstopy czy pończochy?
Jak myślicie, nie zamarznę w pończochach w lutym

Do kościoła, to Ja bym jednak założyła rajstopy. Potem na sali po obiedzie można je zamienić na pończoszki.

Napisane przez toskaKrk

Druga sprawa- przyznajcie się szczerze dziewczyny-wybieracie się na solarium przed ślubem?
Albo jakie skuteczne metody ujednolicenia kolorytu skóry znacie?

Mam bardzo jasną karnację i trudno się opalam, ale oczywiście wyjątkowo w tym roku opalił mi się dekolt tak, że wyraźnie (zwłaszcza w sukni) widać szerokie ramiączka letnich topów

Ja się wybieram. Ślubuję w czerwcu, więc będę musiała uważać jakie dekolty będę zakładać, żeby właśnie w sukni nie wyglądać jakbym coś jasnego na ramiona zarzuciła. Te pierwsze promienie słoneczka majowego albo czerwcowego dość szybko mnie 'łapią'. Poświęcę się jeszcze ten jeden raz (no może kilka razy) i narażę skórę na promieniowanie.

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15897504]Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...

Napoje:Gazowane typu cola
(lub podobne)60% - 50l
[litr]Gazowane typu sprite
(lub podobne)20% - 17 l
[litr]Gazowane smakowe
(np. pomarańczowe)20% - 17 l
[litr]Soki pomarańczowe70% - 59 l
[litr]Soki pozostałe
(np.: jabłko, porzeczka)30% - 25 l
[litr]Wody niegazowane60% - 50 l
[litr]Wody gazowane40% - 34 l[/QUOTE]

wcale nie dużo. Ja słyszałam, że się liczy po 3 litry napoju na 1 osobę. Napoje idą nie tylko jako popitka, ale w przerwach na hulańce ludzie będą przechylać kolejne szklaneczki napojów. Sama jak schodzę z parkietu, to pierwsze co to sięgam po coś do picia.

My do każdej butelki wódki dostajemy litrowy sok, więc mamy 150 litrów soków za darmo czyli musimy jeszcze dokupić (zakładając 130 osób*3l) jakieś 340 litrów. To się tylko tak wydaje, że to dużo, ale na taką imprezę w lecie, to nie dużo. Pewnie kupimy więcej niż 3l na głowę, bo przecież to będzie czerwiec, więc jak zostaną napoje, to się nie zmarnują.

Napisane przez toskaKrk

Proszę nie bijcie dziewczyny
Wybrałam te zdjęciam na których wyszłam najlepiej, ale nie jestem do końca zadowolona.

No ale może uda się jeszcze co nieco zrobić przez te 59 dni

A o rajstopach i bolerku nic nie mówicie


Zobaczymy czy na niespełna 2 miesiące przed swoimi ślubami będziecie pewne siebie bo ja absolutnie nie jestem

Bolerko mi się podoba Bardzo fajne

Rajstopy te które pokazałaś akurat na ślub mi się nie za bardzo podobają. Ja też jestem za gładkimi do gładkiej sukni.

Ja mam ograniczenia czasowe do chudnięcia do sukni, bo w kwietniu będę miała pobieraną miarę i potem jeszcze pod koniec maja potwierdzenie (i przymiarka prototypu) i tydzień później odbiór sukni (już z koronką i wszystkim) i suknia już będzie u mnie w domu, więc lepiej żeby mi przez ten ostatni miesiąc waga nie skakała, tak więc wszystko co chcę schudnąć, to muszę zrzucić teraz, najlepiej do tej pierwszej przymiarki w kwietniu. No i niby coś tam mi z tego big bena już zeszło, chociaż może to po prostu puste kiszki mniej miejsca teraz zajmują i mi się tak tylko wydaje, ale boczki jak były tak są i Pani w salonie sukien polecała mi taki gorset (nazywa się gorset, ale to jest tak naprawdę miękki baaardzo ściśliwy materiał) - to jest takie body, które kończy się w miejscu, w którym zaczyna się biustonosz i on tak ściska, że big ben i schabiki lepiej się w sukni prezentują, bo są takie zbite a nie rozlane. Ten gorset kosztuje ok. 80 zł Ja go sobie kupię właśnie gdzieś w kwietniu jak już będę wiedziała jaki rozmiar mi potrzebny.

Napisane przez tancerka212

a w ogóle to mówienie "mój narzeczony" stało się dla mnie za długie- już się nie mogę doczekać aż będę sobie mówić "mąż"

My obydwoje z TŻ nie możemy się już doczekać jak zamieszkamy razem, ale jednocześnie strasznie mi się podoba ten okres narzeczeństwa. Cały czas jestem czymś nakręcona: jak nie salą, foto, suknią, to planowaniem własnego gniazdka albo nauką gotowania. Już się nie mogę doczekać ślubu, ale gdybym miała go organizować drugi raz, to też bym zaczęła planowanie 2 lata wcześniej. Fajnie jest. I was poznałam wcześniej nigdy się nie udzielałam na żadnym forum.

Napisane przez toskaKrk

Nie chwaliłam się Wam chyba, że przy odbiorze obrączek u jubilera wystawiali nam karty stałego klienta i Pani zapytała o moje nazwisko po ślubie, żeby karta już była aktualna. Tż zaczął mówić, że jeszcze nie wiemy, a ja wypaliłam "T....." i kartę mam już na nazwisko Tż-ta (nasze)

Tak a propo tych kart, to Ja w Aparcie musiałam najpierw przedstawić paragony, że przez jakiś tam czas (rok chyba?) wydałam u nich 500 zł. A TŻ jak mi zamawiał pierścionek w Kruku, to Pani mu wyrobiła kartę przed odebraniem pierścionka, żeby już ją dostał jak będzie płacił za niego i żeby mógł już na ten zakup skorzystać ze zniżki.

[obca7]

Cześć Ale nas zasypało u Was pewnie też taka pogoda. Ślisko strasznie jest a ja dzisiaj jadę do gina i nie wiem jak to będzie Ale śnieg fajnie skrzypi pod butami. Uwielbiam toI mam nadzieję, że w tym roku będa białe święta
Ehh nie piszę tu za dużo ale jestem na bieżąco. Zakopałam się w mgr i piszę. Niby mieliśmy całą oddać ale ja tylko 2 rozdziały zaniosę. wolę mieć 2 a porządnie a 3 to się napisze później. I duzo osób włąśnie tak robi z mojej grupy więc w ogóle się nie przejmuję, ze całej nie oddam.

Napisane przez aicila

Witam dziewczyny
skoro o alkoholu mowa, to my (a raczej Tż ze swoim ojcem) właśnie wczoraj zakupiliśmy wódeczkę na wesele Sobieskiego 0,7 (liczymy po 1 butelce na osobę) + 2 kartony 0,5 (na bramy, dla znajomych jak się zjawią pod tzw. oknem itp.). a wesele mamy dwudniowe na 120 osób. do tego zamierzamy kupić jeszcze wina, ale nie mam zielonego pojęcia ile ich ma być

My mamy 0,7 na głowę na 2 dni wesela plus kilka kupi się na bramy i pod okno. A wina liczy się butelka na 6 osób. Ale u mnie duzo wina piją to kupimy 40 butelek i mamy tyle samo gości co Ty.
[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15897504]Widzę, że dziś debatujecie o ilości alko, a myslałyście ile trzeba kupić napojów? Znalazłam jakis kalkulator i zobaczcie co mi wyszło na 80 osób, jakoś dużo chyba tego...

Napoje:Gazowane typu cola
(lub podobne)60% - 50l
[litr]Gazowane typu sprite
(lub podobne)20% - 17 l
[litr]Gazowane smakowe
(np. pomarańczowe)20% - 17 l
[litr]Soki pomarańczowe70% - 59 l
[litr]Soki pozostałe
(np.: jabłko, porzeczka)30% - 25 l
[litr]Wody niegazowane60% - 50 l
[litr]Wody gazowane40% - 34 l[/QUOTE]
Hmm ten przelicznik osobiście mi się nie podoba i nie sugerowałabym się nim. My liczymy 3 litry na osobę. I tutaj podali dużo napojów gazowanych a u nas nikt praktycznie nie pije. Będa kupione (cola, sprite) ale w małych ilościach-tylko żeby na każdym stoliku był. I większośc soków będzie jabłkowych i pół na pół pomarańczowe i porzeczkowe. No i woda-dużo osób uwielbia pić wodę z cytryną.

Napisane przez toskaKrk

Ale moja suknia jest z satyny
Proszę o szczere opinie, ale jednak łagodne

Śliczna sukienka. I super w niej wyglądasz. Masz super talię i ładny biust i naprawde świetnie wyglądasz. I w którym miejscu jesteś gruba??Ja nic takiego nie widzę.

Napisane przez aniolekKB

Co do drugiego, to nie zastanawiałaś się nad opalaniem natryskowym? Słyszałam, że ładnie wygląda jeżeli jest odpowiednio wcześniej zrobiony. Ja muszę sprawdzić, czy u mnie zda egzamin, bo niestety o solarium muszę zapomnieć
A my dzisiaj kupiliśmy szampana na weselny toast Zajefajna cena jak za taki dobre wino musujące

A jakie kupiliście i jak liczyliście?
Ja jeszcze picollo musze kupić dla dzieci Mój brat nie wybaczyłby mi jakby nie było A za zdrowie siostry też musi wypić
A opalanie natryskowe miałą moja siostra. I jak góra była ok to na rękach strasznie to wyglądało. I na zdjęciach brzydkow wyszło. Ale te zabiegi może faktycznie pomagają tak jak piszecie.

Napisane przez Jazzmanka

wcale nie dużo. Ja słyszałam, że się liczy po 3 litry napoju na 1 osobę. Napoje idą nie tylko jako popitka, ale w przerwach na hulańce ludzie będą przechylać kolejne szklaneczki napojów. Sama jak schodzę z parkietu, to pierwsze co to sięgam po coś do picia.

Też tak mam. I na ostatnim weselu miałam ambitny plan liczenia ile literatek wypiłam no ale na weselu zapomniałam, że miałam liczyć