Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[ButterBear]

No to na pewno nasz świąteczny budżet by podreperowało...Nie jest to jakaś szalona kwota, ale w naszej syt. każdy grosz się liczy

Dlatego TŻ musi dostać tę kasę....

Dzięki Dziewczyny...

Haniu, pieczesz w końcu piernika?

[goosia207]

cześć,

Napisane przez hania811

Powiem szczerze że ja sie dziwię że nie chcesz jechać.
Na miejscu Twojego TŻ czułabym sie dziwnie.
Ma byc w końcu Twoim mężem, proponuje Ci wyjazd na święta w góry a Ty mówisz "nie wolę mamę"

Ale ja to ja.....po pierwsze- mąż jest zawsze dla mnie najważniejszy..najpierw jest on później inni, najpierw biorę jego pod uwagę w moich planach później innych, po drugie - kocham góry i gdyby mi mąz powiedział jedziemy z kumplami w góry już byłabym spakowana, po trzecie- kumple męża są moimi kumplami więc i tak zawsze wszędzie z nimi jeżdżę i chodzę...jako jedyna kobieta zazwyczaj

Widzisz Haniu jeszcze za bardzo jestem przywiązana do rodziny (i tu nie chodzi tylko o mamę, bo akurat my razem mamy często zgrzyty szczególnie razem gotując).
Tż też jest dla mnie bardzo ważny dlatego jestem rozdarta.W przeciwnej sytuacji olałabym jego wyjazd. I to nie jest tak, że ja odmówiłam i koniec.Myśleliśmy jak zrobić żeby było dobrze.Rozmawialiśmy o tym przez parę dni codziennie i zostało, że ja nie jadę, ale jest nam przykro z takiego obrotu sprawy.Na pewno duzy wpływ na to miała moja praca, ponieważ nie mam urlopu, a wyjazd jest 23 grudnia (ale prawda jest też taka, że na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie świąt z dala od rodziny )
Ehhh nie da się mieć wszystkiego co chcemy
Jakoś to przeżyjemy

Jeśli chodzi o kolegów Tżta to są o.k też często wychodzimy razem.
Na szczęście ja się dobrze dogaduję z Tżta kolegami i z przyszłą żoną jednego z nich.A mój Tz dobrze się kumpluje z mężami moich 2 przyjaciółek, a Tżta trzeciej lubi.
Nawet na sylwestra idziemy z pomieszanym towarzystwem moje 2 przyjaciółki z Tżtami i Tżta 2 kolegów

Napisane przez dorinka30

No wiesz o takich sprawach przypominać

Wiecie co wczoraj moja przyjaciołka poprosiła mojego Tża o pomoc przy tapetowaniu a my/on bezczelnie odmówił
Podał szczerze powody swojej decyzji, po pierwsze nie chce aby jej mąż miał później do niego pretensje (facet jest choro zazdrosny-raz jak jej pomógł w jednej sprawie to były pretensje), albo miał temat do ironicznych żartów w jakich zawsze celuje (w przypadku gdyby im coś nie wyszło)
To tapetowanie to miał być jej prezent dla męża (akurat wyjechał), a mój Tżet napisał jej, że jej zawsze pomoże, ale nie zamierza uczestniczyć w organizowaniu niespodzianek dla jej męża .
Ciekawa jestem czy ona się obrazi za to....

Co o tym myślicie ?

Daję mu duży plust za szczerość większość osób wymyśliłaby jakieś kłamstwo żeby ją zbyć, a nikt nie lubi mieć doczynienia z jakimś zazdrośnikiem tym bardziej, że się narobi

Napisane przez dorinka30

Podam Wam przykład- ostatnio Tżet podjechał do niej na osiedle po pewną rzecz- a ona będąc sama w domu akurat- poprosiła aby puścił głuchego. PO czym zeszła na dół, zniosła rzecz i zapaliła gadając jeszcze 20 minut przy samochodzie na mrozie z Tżem. Czy jej zachowanie nie jest chore ? Czy nie wypadało Tża zaprosić na przysłowiową kawę- on miał czas i ona także ? Wkurzyło mnie to, bo chociaż powinna zaproponować (wywnioskowalismy że ma ZAKAZ wupszczania mężczyzn do domu jak nie ma męża- bo jak jest zawsze wchodzi- ona robi kawę itp)

O matko

Napisane przez hania811

proszę

Śliczna kolor też.

Napisane przez sanetka

wiecie co...
jakos po nowym roku wyprowadzamy sie...do rodzicow i zaczynamy starania o dzidziusia. bedzie sie dzialo

To super

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, muszę się Wam pożalić...

TŻ robił taką 'fuchę' komputerową u mnie w firmie...mój szef powiedział tylko, że spoko, jakoś sie po wszystkim rozliczą...TŻ się napracował, na prawdę dużo zrobił... skończył już z półtora tyg. temu.
Zrobił rozliczenie, ile godzin, jaka stawka itp i zawiózł mojemu szefowi...no ale on wyjechal na tydzień, więc że niby załatwią sprawę po powrocie...wrócił już 4 dni temu...TŻ przyjechał znowu w poniedziałek...więc szef powiedział, że musi to przedyskutować z szefową, że w środę się rozliczą. TŻ przyjechał dziś, a on mu na to, że jeszcze tego nie obgadał i że w piątek...No kurde bele...ile można kogoś za nos wodzić? TŻ zrobił, co miał zrobić, wszystko działa... wspaniałomyślnie dał mu na prawdę niską cenę, niektórych rzeczy w ogóle nie policzył...a ten takie akcje robi. Wkurzam się, bo gdyby to nie był mój szef, to na pewno mozna by sprawę inaczej postawić...ale tak to ciężko ją stawiać na ostrzu noża...Nie wiemy za bardzo co robić...
Wiecie, na prawdę potrzebujemy tej kasy...są święta, ja muszę w końcu wykupić te cholerne okulary, bo jeszcze tego nie zrobiłam, bo nas nie stać...i miałam nadzieję, że właśnie kupię je z tej kasy... a tu dupa
Jestem bardzo zła szczególnie, że obawiamy sie jeszcze z TŻ, że szef będzie chciał negocjować ostro, nie będzie mu chciał wszystkiego zapłacić, a TŻ na prawdę potraktował go b. ulgowo. W porównaniu z ceną rynkową takich usług, dał mu 50% zniżki...

Nieciekawie się zachował przecież są święta i każdy ma dużo wydatków

[novocaine870]

Cześć

Dostałam drugą część wypłaty - kupię sobie buty
Jutro mam firmowe spotkanie wigilijne - najpierw restauracja a potem jakiś klub - średnio chce mi się iść

Stokrotko fajowski domek

Haniu fryzura świetna - ale ja bym nie miała odwagi aż tak ściąć włosów koleżanka z pracy ma tak ścięte włosy i wygląda cudnie

Go0sia207 wybrałabym wyjazd z Tż i kolegami - zecydowanie wolałabym tak spędzić święta niż "standardowo"


Chyba nie wytrzymam do lutego ...tak strasznie brakuje mi "ruchu"

Idę się ogarnąć a potem do spania... czeka mnie pobudka po 4

[miskowa]

dzień dobry, dziś od rana jestem na posterunku

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

dzień dobry, dziś od rana jestem na posterunku

Cześć

Ja dzisiaj dojechałam o 10 zamiast o 8.30

Tak sie jeździ po stolicy

Ale mam na głowie fajny kolorek blond a co lepsze pokręcone fale - wczoraj zrobiła mi fryzjerka eksperyment (loki prostownicą) - niezwykle trwały efekt, wczoraj zmokłam na śniegu,wyspałam się, dzisiaj rano też śnieżyca- a na głowie wciąż loki , jestem w szoku

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Cześć

Ja dzisiaj dojechałam o 10 zamiast o 8.30

Tak sie jeździ po stolicy

Ale mam na głowie fajny kolorek blond a co lepsze pokręcone fale - wczoraj zrobiła mi fryzjerka eksperyment (loki prostownicą) - niezwykle trwały efekt, wczoraj zmokłam na śniegu,wyspałam się, dzisiaj rano też śnieżyca- a na głowie wciąż loki , jestem w szoku

słyszałam właśnie, że w Polsce zima. U nas maluteńka warstwa, która zresztą znika szybko.
Kombinujesz widzę z falami i lokami. Najważniejsze, że ci się podoba i zadowolona jesteś

[hania811]

Napisane przez ButterBear

No to na pewno nasz świąteczny budżet by podreperowało...Nie jest to jakaś szalona kwota, ale w naszej syt. każdy grosz się liczy

Dlatego TŻ musi dostać tę kasę....

Dzięki Dziewczyny...

Haniu, pieczesz w końcu piernika?

Jak dla mnie to całkiem szalona kwota

Nie dam już rady Wczoraj byłam pełna determinacji do pieczenia..ale ścięło mnie z wieczora jakbym grypę miała mieć. Ból mięśni katar i duszność w klatce piersiowej..więc wzięłam aspirynę i zasnęłam o 19.
A dziś jadę do przyjaciółki wieczorem..będziemy piec ciasteczka cynamonowe
I tak w sumie do świąt każdy wieczór zajęty.

Napisane przez novocaine870

Dostałam drugą część wypłaty - kupię sobie buty
Jutro mam firmowe spotkanie wigilijne - najpierw restauracja a potem jakiś klub - średnio chce mi się iść
Haniu fryzura świetna - ale ja bym nie miała odwagi aż tak ściąć włosów koleżanka z pracy ma tak ścięte włosy i wygląda cudnie
Idę się ogarnąć a potem do spania... czeka mnie pobudka po 4

Jak dobrze że u mnie nie ma żadnych imprez świątecznych

Ja jestem odważna.....przecież to tylko włosy , jakby co- odrosną. Nakręciłam się strasznie na ta fryzurę i na pewno taka będzie

Zresztą miałam taką w wieku 17 lat, także to nie takie ryzyko..będzie mi ładnie

Napisane przez goosia207

Ehhh nie da się mieć wszystkiego co chcemy
Jakoś to przeżyjemy

No ba wiadomo że przeżyjecie
Nie pierwsze święta, nie ostatnie.


----------
Śmigam na all szukać jakiejś tuniki sylwestrowej

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Mam nadzieję że słonko będzie to -20 będzie odczuwalne jako - 8
A jak tak jest, jest najlepiej

Wiemy, wiem.
Najgorsze to że u mnie żadnych przygotowań nie widać

hej

Napisane przez dorinka30

Cześć

Ja dzisiaj dojechałam o 10 zamiast o 8.30

Tak sie jeździ po stolicy

Ale mam na głowie fajny kolorek blond a co lepsze pokręcone fale - wczoraj zrobiła mi fryzjerka eksperyment (loki prostownicą) - niezwykle trwały efekt, wczoraj zmokłam na śniegu,wyspałam się, dzisiaj rano też śnieżyca- a na głowie wciąż loki , jestem w szoku

Cześć

W stolicy (chyba na moje wczorajsze życzenie) śniegu a śniegu i wciąż pada. Tż też mówił, że ledwo dojechał samochodem, bo ulice tak fatalnie utrzymane.

Wczoraj szukałam w Arkadii sweterka. Żadnego z okrągłym dekoltem :/ a te w serek albo w kolorach mi niepasujących albo źle na mnie leżały. Skończyło się kupieniem takiego niby bolerka, które w dodatku w świetle sklepowym wyglądało na kawę z mlekiem a w domu okazało się bardziej szare i gryzie mi się z butami.
na pocieszenie kupiłam sobie Carmex

[asiuk]

Cześć!

Ja też dojechałam dziś spóźniona. Jestem zarobiona po pachy różnymi sprawami, nie mam czasu akurat na porządki przedświąteczne. Na szczęście TŻ umył okna (jeszcze jedno zostało, mam nadzieję, że T. umyje je dzisiaj) Teściowa zawraca mi głowę remontem baru, choć ustaliliśmy w sobotę, że najlepiej po nowym roku rozpocząć szukanie odpowiednich materiałów. Teraz nagle wyskakują, że wszystko musi być na już, nawet nie na "po świętach", choć wtedy mam wolne No i chcą zaczynać remont od kupna krzeseł Żenada po prostu, TŻ też jest na nich wściekły, wczoraj wyrzucił z siebie wszystko (przy mnie tylko), nawet stwierdził, że wychodzi z nich prostactwo Teściowa pytała mnie, czy mogłabym się godzinkę wcześniej zwolnić z pracy, żeby jechać z nimi do sklepu. Oczywiście, że bym mogła, ale bez przesady - powiedziałam, że nie. Zapytała, czy może w niedzielę... Nieco asertywna wobec niej jestem (trochę się jej boję ), więc też to nie wchodzi w grę.

No masakra jakaś - przedwczoraj Tomek gotował obiad i robił pranie, a ja siedziałam przed kompem i robiłam wizualizacje do 23

Jedyną pozytywną sprawą jest to, że Tomek dostał pracę Tak samo platną, w podobnej branży (też farmacja), tylko może być gorzej ze sprzedażą. Żeby było ciekawiej, idzie jeszcze na dwie rozmowy o pracę, prawdopodobnie jeszcze lepiej płatne Z tym że jedna z nich to przedstawiciel medyczny - czyli wśród lekarzy, co mi się średnio widzi (ale na pewno świetnie płacą).

I tak na marginesie - kupujemy działkę 1007 m2, 80 zł za metr.

Stresujące te święta będą

P.s. W końcu udało nam się kupić foremki. Czy da radę piec w sobotę pierniczki, czy raczej nie będą dobre na święta (odpowiednio miękkie/chrupiące)?

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Jak dla mnie to całkiem szalona kwota

Nie dam już rady Wczoraj byłam pełna determinacji do pieczenia..ale ścięło mnie z wieczora jakbym grypę miała mieć. Ból mięśni katar i duszność w klatce piersiowej..więc wzięłam aspirynę i zasnęłam o 19.
A dziś jadę do przyjaciółki wieczorem..będziemy piec ciasteczka cynamonowe
I tak w sumie do świąt każdy wieczór zajęty.


Jak dobrze że u mnie nie ma żadnych imprez świątecznych

Ja jestem odważna.....przecież to tylko włosy , jakby co- odrosną. Nakręciłam się strasznie na ta fryzurę i na pewno taka będzie

Zresztą miałam taką w wieku 17 lat, także to nie takie ryzyko..będzie mi ładnie

----------
Śmigam na all szukać jakiejś tuniki sylwestrowej

Oj to kiepsko, szybko zastosuj terepię wstrząsową aby Cię nie rozłożyło na święta

Ja też jestem pewna, że w tej fryzurze będzie Ci super , wiesz że mam prawie identyczny blond jak na wczorajszym zdjęciu

Haniu jak nie znajdziesz nic sylwestrowego na allegro to idź do Reserved, mieli kilka świetnych tunik, jakbym planowała Sylwka to od razu bym którąś kupiła

Napisane przez twin--maid

Cześć

W stolicy (chyba na moje wczorajsze życzenie) śniegu a śniegu i wciąż pada. Tż też mówił, że ledwo dojechał samochodem, bo ulice tak fatalnie utrzymane.

Wczoraj szukałam w Arkadii sweterka. Żadnego z okrągłym dekoltem :/ a te w serek albo w kolorach mi niepasujących albo źle na mnie leżały. Skończyło się kupieniem takiego niby bolerka, które w dodatku w świetle sklepowym wyglądało na kawę z mlekiem a w domu okazało się bardziej szare i gryzie mi się z butami.
na pocieszenie kupiłam sobie Carmex

Zawsze tak jest, że jak się chce coś konkretnego to akurat nie ma, ja staram sie kupować rzeczy, które mi wpadną w oko i później okazuje się, że na daną okazję wszystko mam Tak jak na święta, bluzkę satynową kupiłam ostatnio a całą resztę mam
Kolorami się nie przejmuj, na pewno nie jest tak, że się gryzą, pamiętaj że ubieranie się tak aby wszystko było dobrane idealnie kolorysycznie wcale nie jest trendy

Asiuk to wspaniałe wieści z pracą Tża U nas też od nowego roku nowe nadzieje, prawdopodobnie też mój Tżet zmienia pracę na lepszą

[twin--maid]

Asiuk to gratulacje dla TŻ i dla Was z okazji kupna działki. Czyli stary rok dobrze się dla Was kończy

Napisane przez dorinka30

Zawsze tak jest, że jak się chce coś konkretnego to akurat nie ma, ja staram sie kupować rzeczy, które mi wpadną w oko i później okazuje się, że na daną okazję wszystko mam Tak jak na święta, bluzkę satynową kupiłam ostatnio a całą resztę mam
Kolorami się nie przejmuj, na pewno nie jest tak, że się gryzą, pamiętaj że ubieranie się tak aby wszystko było dobrane idealnie kolorysycznie wcale nie jest trendy

Tak, wiem. Zakupy to najlepiej przy okazji robić
Tak wiem, że dopasowanie kolorystyczne nie jest trendy dlatego mimo wszystko założę ten zestaw. Zresztą zaraz Wam pokaże do oceny

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Zawsze tak jest, że jak się chce coś konkretnego to akurat nie ma, ja staram sie kupować rzeczy, które mi wpadną w oko i później okazuje się, że na daną okazję wszystko mam Tak jak na święta, bluzkę satynową kupiłam ostatnio a całą resztę mam
Kolorami się nie przejmuj, na pewno nie jest tak, że się gryzą, pamiętaj że ubieranie się tak aby wszystko było dobrane idealnie kolorysycznie wcale nie jest trendy

ja to samo robię. Wiem, że jak coś konkretnego wymyślę, to nie ma szans, żebym to kupiła. Także, jak trafię coś przy okazji, co mi się spodoba, to biorę - dopiero potem wymyślam konkretne okazje. Dzięki temu mam juz sukienkę na sylwka i generalnie niczego nie potrzebuję za bardzo.
W styczniu zapoluję na jakieś wyprzedaże

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

Asiuk to gratulacje dla TŻ i dla Was z okazji kupna działki. Czyli stary rok dobrze się dla Was kończy



Tak, wiem. Zakupy to najlepiej przy okazji robić
Tak wiem, że dopasowanie kolorystyczne nie jest trendy dlatego mimo wszystko założę ten zestaw. Zresztą zaraz Wam pokaże do oceny

Jasne, pokaż

Napisane przez miskowa

ja to samo robię. Wiem, że jak coś konkretnego wymyślę, to nie ma szans, żebym to kupiła. Także, jak trafię coś przy okazji, co mi się spodoba, to biorę - dopiero potem wymyślam konkretne okazje. Dzięki temu mam juz sukienkę na sylwka i generalnie niczego nie potrzebuję za bardzo.
W styczniu zapoluję na jakieś wyprzedaże

Ja też , teraz dopiero w styczniu zapoluję

Cieszę się, bo jeszcze dzisiaj i poniedziałek i biorę urlop Także na spokojnie zrobię zakupy bez tłumów, porobię jakieś smakołyki świąteczne i wszsytko na spokojnie, bez stresu. Zresztą 23 mam jeszcze organizację wigilii u Tomka w szkole, także mam co robić

[twin--maid]

Napisane przez miskowa

ja to samo robię. Wiem, że jak coś konkretnego wymyślę, to nie ma szans, żebym to kupiła. Także, jak trafię coś przy okazji, co mi się spodoba, to biorę - dopiero potem wymyślam konkretne okazje. Dzięki temu mam juz sukienkę na sylwka i generalnie niczego nie potrzebuję za bardzo.
W styczniu zapoluję na jakieś wyprzedaże

Ja zazwyczaj też tak robię.

Poniżej zdjęcia mojego świątecznego, niedopasowanego kolorystycznie zestawu

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Oj to kiepsko, szybko zastosuj terepię wstrząsową aby Cię nie rozłożyło na święta

Ja też jestem pewna, że w tej fryzurze będzie Ci super , wiesz że mam prawie identyczny blond jak na wczorajszym zdjęciu

Haniu jak nie znajdziesz nic sylwestrowego na allegro to idź do Reserved, mieli kilka świetnych tunik, jakbym planowała Sylwka to od razu bym którąś kupiła

To piękny kolorek masz

Fajnie że w końcu wychodząc od fryzjera jesteś zadowolona.
A loki robione na prostownicy to super sprawa

Dzięki za radę na pewno pójdę do reserved w takim razie

Asiuk gratuluję kupna działki..ale taniocha swoją drogą

Twin czekamy za zestaw

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

Ja zazwyczaj też tak robię.

Poniżej zdjęcia mojego świątecznego, niedopasowanego kolorystycznie zestawu

Wszystko pasuje według mnie

Jest tylko jedno ale, w mojej rodzinie taki zestaw na święta by nie przeszedł, bo u mnie nie można w wigilię zakładać czarnych rzeczy- więc pożądane kolory to biały, beżowy, złoty, czerowny Kiedyś się tego śmiałam, wkurzało mnie, ale tak to głęboko we mnie siedzi- że kultywuję to dalej, nawet włączyłam w to męża i syna

[hania811]

Twin bardzo ładna sukienka.
Mam podobną "dyżurną" małą czarną

Jednak mi sie ten zestaw gryzie

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

Wszystko pasuje według mnie

Jest tylko jedno ale, w mojej rodzinie taki zestaw na święta by nie przeszedł, bo u mnie nie można w wigilię zakładać czarnych rzeczy- więc pożądane kolory to biały, beżowy, złoty, czerowny Kiedyś się tego śmiałam, wkurzało mnie, ale tak to głęboko we mnie siedzi- że kultywuję to dalej, nawet włączyłam w to męża i syna

U mnie z kolei czarny i biały to kolory, których wszyscy się trzymają na wigilię
Wyobraźcie sobie, że mój TŻ spędzi pierwszą wigilię w garniturze. U niego nikt się nie stroi na wigilię.

Napisane przez hania811

Twin bardzo ładna sukienka.
Mam podobną "dyżurną" małą czarną

Jednak mi sie ten zestaw gryzie

Właśnie ja też mam już małą czarnąktórą można założyć na wiele okazji.

Mnie też się ten zestaw gryzie. Jednak pójdę w nim ale będzie pewnie tak ciepło, ze będę się rozbierać i prezentować gołe ramiona

Edit: albo założę jakieś czarne buty i nie będzie się nic gryzło

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

U mnie z kolei czarny i biały to kolory, których wszyscy się trzymają na wigilię
Wyobraźcie sobie, że mój TŻ spędzi pierwszą wigilię w garniturze. U niego nikt się nie stroi na wigilię.


Właśnie ja też mam już małą czarnąktórą można założyć na wiele okazji.

Mnie też się ten zestaw gryzie. Jednak pójdę w nim ale będzie pewnie tak ciepło, ze będę się rozbierać i prezentować gołe ramiona

Edit: albo założę jakieś czarne buty i nie będzie się nic gryzło

Co dom to obyczaj , u nas czarny zabroniony
A mój Tżet też zaczął spędzać wigilię w garniturze od kiedy jesteśmy razem, wcześniej też nie było u nich takiego zwyczaju

I jeszcze czegoś nauczyłam rodzinę Tża- spędzania świąt w butach eleganckich, nie na bosaka Bo ja zawsze zakładałam buty więc oni zdziwko, w zeszłym roku wchodzimy- a tam wszyscy w butach

[ButterBear]

Cześć

Asiuk. gratulacje dla męża I super z tą działką...Gdzie ją kupujecie?

Haniu, szkoda, że nie pieczesz piernika Daj przepis na ciasteczka cynamonowe...

Dziewczyny, objerzałam Dextera!! Już mogę rozmawiać Nie wiem czy jestem zadowolona z zakończenia... A Wy co na to??


Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

[hania811]

Napisane przez twin--maid

U mnie z kolei czarny i biały to kolory, których wszyscy się trzymają na wigilię
Wyobraźcie sobie, że mój TŻ spędzi pierwszą wigilię w garniturze. U niego nikt się nie stroi na wigilię.

Właśnie ja też mam już małą czarnąktórą można założyć na wiele okazji.

Mnie też się ten zestaw gryzie. Jednak pójdę w nim ale będzie pewnie tak ciepło, ze będę się rozbierać i prezentować gołe ramiona

Edit: albo założę jakieś czarne buty i nie będzie się nic gryzło

U nas po prostu jest zwyczaj ubierania sie schludniej i odświętniej niż do zwykłego obiadu..ale tak żeby od razu w garnitur i buty na obcasie to nie

Sama dziwnie bym sie czuła gdyby nagle mąż w garniturze sie zaprezentował . On i garnitur = wesele. Z żadnej innej okazji nogdy garnituru nie założył.
W ogóle pierwszy jaki w życiu kupił na nasz ślub.

Ja bym założyła czarne..ale może dlatego tak to widzę, że te beżowe buty w ogóle nie są w moim stylu

[miskowa]

Napisane przez twin--maid

Ja zazwyczaj też tak robię.

Poniżej zdjęcia mojego świątecznego, niedopasowanego kolorystycznie zestawu

bardzo ładny zestaw. Dla mnie nie musisz się przejmować tym lekkim niedopasowaniem.

Napisane przez dorinka30

Wszystko pasuje według mnie

Jest tylko jedno ale, w mojej rodzinie taki zestaw na święta by nie przeszedł, bo u mnie nie można w wigilię zakładać czarnych rzeczy- więc pożądane kolory to biały, beżowy, złoty, czerowny Kiedyś się tego śmiałam, wkurzało mnie, ale tak to głęboko we mnie siedzi- że kultywuję to dalej, nawet włączyłam w to męża i syna

a skąd i dlaczego taka zasada, że nie na czarno?

Napisane przez dorinka30

Co dom to obyczaj , u nas czarny zabroniony
A mój Tżet też zaczął spędzać wigilię w garniturze od kiedy jesteśmy razem, wcześniej też nie było u nich takiego zwyczaju

I jeszcze czegoś nauczyłam rodzinę Tża- spędzania świąt w butach eleganckich, nie na bosaka Bo ja zawsze zakładałam buty więc oni zdziwko, w zeszłym roku wchodzimy- a tam wszyscy w butach

u mnie właśnie święta na bosaka - bo parkiet się mamie poniszczy
Chociaż to dziwne. Jakbym była gdzieś na święta, na pewno byłabym w butach.

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

trzymam kciuki

[dorinka30]

Napisane przez hania811

U nas po prostu jest zwyczaj ubierania sie schludniej i odświętniej niż do zwykłego obiadu..ale tak żeby od razu w garnitur i buty na obcasie to nie

Sama dziwnie bym sie czuła gdyby nagle mąż w garniturze sie zaprezentował . On i garnitur = wesele. Z żadnej innej okazji nogdy garnituru nie założył.
W ogóle pierwszy jaki w życiu kupił na nasz ślub.

Ja bym założyła czarne..ale może dlatego tak to widzę, że te beżowe buty w ogóle nie są w moim stylu

A u mnie obowiązuje pełna gala, jak na rozdanie oskarów

Butter kciuki zapewnione

[asiuk]

Napisane przez dorinka30

Asiuk to wspaniałe wieści z pracą Tża U nas też od nowego roku nowe nadzieje, prawdopodobnie też mój Tżet zmienia pracę na lepszą

To super! Dzięki

Napisane przez twin--maid

Asiuk to gratulacje dla TŻ i dla Was z okazji kupna działki. Czyli stary rok dobrze się dla Was kończy

Nie chcę zapeszyć, mam nadzieję, że wszystko się poukłada.

Napisane przez twin--maid

Poniżej zdjęcia mojego świątecznego, niedopasowanego kolorystycznie zestawu

Mi się podoba i dla mnie się nie gryzie

Napisane przez hania811

Asiuk gratuluję kupna działki..ale taniocha swoją drogą

No, taniocha. Dlatego się zdecydowaliśmy. Działka jest w trakcie przekształcania z usługowej na mieszkaniową. Pani w starostwie powiedziała, że nie ma problemu z budową domu A nam się na razie nie spieszy, więc działka może sobie leżeć odłogiem.

Napisane przez ButterBear

Asiuk. gratulacje dla męża I super z tą działką...Gdzie ją kupujecie?

Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

Dziękuję Działka jest w mojej miejscowości, przy lesie, ale niedaleko centrum miasta. Brat TŻ miał zamówione dwie, na jednej on z żoną będą się budować i to dość szybko, bylibyśmy sąsiadami.
Chcemy ją kupić jako inwestycję. Jeśli się na niej nie będziemy budować, to możemy sprzedać, już po wyższej ceni.
Jedyny minus to szkody górnicze, ale w końcu cały Śląsk ma taki grunt Niektórzy Polacy myślą, że węgiel się wydobywa tylko spod ziemi w granicy działki, na której stoi kopalnia

Trzymam kciuki za TŻ, Butter. Musi się udać!!!

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Cześć

Asiuk. gratulacje dla męża I super z tą działką...Gdzie ją kupujecie?

Haniu, szkoda, że nie pieczesz piernika Daj przepis na ciasteczka cynamonowe...

Dziewczyny, objerzałam Dextera!! Już mogę rozmawiać Nie wiem czy jestem zadowolona z zakończenia... A Wy co na to??


Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

Bardzo bardzo mocno.

Ja w pierwszej chwili zaniemówiłam, później powiedziałam że przesadzili i zrobiło mi sie strasznie smutno...wkurzała mnie Rita..ale ona była mu potrzebna taka kochająca ciapa
Później stwierdziłam że w sumie takie zakończenie byłoby idealne dla całej serii.
Koło sie zatoczyło...nie ma ucieczki przed mrocznym pasażerem

Suma sumarum 5 sezon będzie na pewno interesujący.

Na ciasteczka przepis ma koleżanka..także jak wyjdą dam jutro

Napisane przez dorinka30

I jeszcze czegoś nauczyłam rodzinę Tża- spędzania świąt w butach eleganckich, nie na bosaka Bo ja zawsze zakładałam buty więc oni zdziwko, w zeszłym roku wchodzimy- a tam wszyscy w butach

A ja znowu nie rozumiem jak można w domu w butach siedzieć
Moja teściowa zawsze w szpilach zasiada do wigili...ale tylko ona

W domu ma być luzacko a nie sztywniacko..i tego sie będę trzymać.

No ale to kwestia tego co ma się na codzień na sobie..ja w szpilach nie chodzę więc tym bardziej nie widzę potrzeby żeby do stołu je zakładać

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez dorinka30

A u mnie obowiązuje pełna gala, jak na rozdanie oskarów

Butter kciuki zapewnione

No i dobrze.. najważniejsze że w ogóle jakaś konkretna tradycja jest.
U Was pełna gala, u nas wyluzowana elegancja .

Ja strasznie sie cieszę że my mamy już swoje małżeńskie tradycje..to między innymi sprawa że jesteśmy prawdziwą rodziną
Podoba mi się to

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

bardzo ładny zestaw. Dla mnie nie musisz się przejmować tym lekkim niedopasowaniem.

a skąd i dlaczego taka zasada, że nie na czarno?


u mnie właśnie święta na bosaka - bo parkiet się mamie poniszczy
Chociaż to dziwne. Jakbym była gdzieś na święta, na pewno byłabym w butach.

Zasada była wyjaśniona następująco- Święta to czas radości a czarny jest kolorem żałoby, dlatego nie można go zakładać w tak odświętny dzień jak wigilia

Co do parkietu to najgorsze być niewolnikiem swojego domu , ja jestem zołza i mam gdzieś niszczenie parkietu zakładam buty i tyle- kto się odważy kazać mi je zdjąć

Haniu u nas w domu tak zawsze było, w imieniny, urodziny, imprezy rodzinne wszyscy chodzili w butach - moja mama to wprowadziła. Swoją drogą ja popieram- jak wygląda kobieta odstawiona w kieckę i na bosaka- jak sierotka....

[asiuk]

Napisane przez hania811

A ja znowu nie rozumiem jak można w domu w butach siedzieć
Moja teściowa zawsze w szpilach zasiada do wigili...ale tylko ona

W domu ma być luzacko a nie sztywniacko..i tego sie będę trzymać.

No ale to kwestia tego co ma się na codzień na sobie..ja w szpilach nie chodzę więc tym bardziej nie widzę potrzeby żeby do stołu je zakładać

Ja mam dokładnie tak samo, spędzam wigilię w papciach Nawet do sukienki. Zresztą u teściowej buty by nie przeszły pod żadnym pozorem, nawet nowe i niechodzone Oni nawet kapcie ściągają przed progiem dużego pokoju Jedynie ja tego nie robię

T. ubiera koszulę i spodnie wyjściowe albo nawet dżinsy. Pełny luz

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

Co dom to obyczaj , u nas czarny zabroniony
A mój Tżet też zaczął spędzać wigilię w garniturze od kiedy jesteśmy razem, wcześniej też nie było u nich takiego zwyczaju

I jeszcze czegoś nauczyłam rodzinę Tża- spędzania świąt w butach eleganckich, nie na bosaka Bo ja zawsze zakładałam buty więc oni zdziwko, w zeszłym roku wchodzimy- a tam wszyscy w butach

U mnie też zawsze każdy w butach. Jakby to wyglądało gdyby każdy ubrał się elegancko i do tego w skarpetkach albo w rajstopach

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, objerzałam Dextera!! Już mogę rozmawiać Nie wiem czy jestem zadowolona z zakończenia... A Wy co na to??


Dziewczyny, boję się zapeszyć, ale powiem. TŻ był dziś na drugim etapie rozmowy kwalifikacyjnej w firmie pewnej. Pani była z niego bardzo zadowolona, powiedziała, że wszystko na plus...zaraz po tej rozmowie poszła do dyrektora, który podejmuje decyzje o zatrudnianiu...Trzymajcie mocno kciuki, żeby w końcu się udało i żeby dostał tę pracę. To byłby wspaniały prezent na święta

Napisane przez hania811

U nas po prostu jest zwyczaj ubierania sie schludniej i odświętniej niż do zwykłego obiadu..ale tak żeby od razu w garnitur i buty na obcasie to nie

Sama dziwnie bym sie czuła gdyby nagle mąż w garniturze sie zaprezentował . On i garnitur = wesele. Z żadnej innej okazji nogdy garnituru nie założył.
W ogóle pierwszy jaki w życiu kupił na nasz ślub.

Ja bym założyła czarne..ale może dlatego tak to widzę, że te beżowe buty w ogóle nie są w moim stylu

Co dom to tradycja u mnie w rodzinie wigilia to najważniejsze święto i trzeba być na galowo. Mnie się to podoba. Wyczuwa się taką podniosłość tego dnia.

Napisane przez miskowa

bardzo ładny zestaw. Dla mnie nie musisz się przejmować tym lekkim niedopasowaniem.

Napisane przez asiuk

Mi się podoba i dla mnie się nie gryzie

o coraz więcej głosów, ze jednak nie jest tak źle

Napisane przez hania811

Bardzo bardzo mocno.

Ja w pierwszej chwili zaniemówiłam, później powiedziałam że przesadzili i zrobiło mi sie strasznie smutno...wkurzała mnie Rita..ale ona była mu potrzebna taka kochająca ciapa
Później stwierdziłam że w sumie takie zakończenie byłoby idealne dla całej serii.
Koło sie zatoczyło...nie ma ucieczki przed mrocznym pasażerem

Suma sumarum 5 sezon będzie na pewno interesujący.

A ja znowu nie rozumiem jak można w domu w butach siedzieć
Moja teściowa zawsze w szpilach zasiada do wigili...ale tylko ona

W domu ma być luzacko a nie sztywniacko..i tego sie będę trzymać.

No ale to kwestia tego co ma się na codzień na sobie..ja w szpilach nie chodzę więc tym bardziej nie widzę potrzeby żeby do stołu je zakładać

Dla mnie siedzenie w eleganckim stroju i w butach to nie jest sztywniactwo ale pełne dopasowanie dziwnie za to jest ubrać się odświętnie i na boso albo w kapciach


Co do Dextera to z TŻ najpierw na 3-4: "o nie" a potem zaniemówiliśmy na dłuższą chwilę. Zgadzam sie z Tobą Haniu, ze Rita mnie denerwowała np. ciągłym wydzwanianiem do Dexa, kiedy będzie itd. ale to był jego inny świat i nie powiem lubiłam Dextera, który próbuję dopasować się do modelu ojca, męża i jak czasem myśli, co by normalny człowiek zrobił lub powiedział. będzie mi tego brakowało.
Jednak uważam, ze zakończenie było genialne, szokujące i kompletnie nie do przewidzenia.
Ciekawa jestem czy w 5 serii Dexter stanie się jeszcze bardziej mroczny przez to wydarzenie. Jak on będzie zabijał skoro został z dzieciakami sam?
Jeszcze jestem ciekawa czy Deb odkryje mrocznego pasażera

[ButterBear]

Dzięki za kciuki Dziewczyny


Mnie też Rita wkurzała... nie lubiłam jej, była taką lelują-ciepła kluska...ale tak bez sensu została zabita...
Myślisz, że będzie 5. sezon?

[hania811]

Dori a na domowych imprezach u znajomych też obowiązuje zasada że można w butach chodzić??

Nasza paczka nawet na tak imprezowy dzien jakim jest Sylwester zdejmuje.
Moja teściowa ostatnio mnie pytała czy na sylwestra założę te buty które na wesele przyjaciółki kupiłam. Myślałam ze parsknę śmiechem jak sobie wyobraziłam siebie w tych butach na imprezie u znajomych
A oni to już na pewno stwierdziliby że zwariowałam