Lans z kubkiem kawy w ręku?

[Hultaj]

tiaaa, oryginalne emu kosztują kilka stów, rynkowe jakieś 40 zł. Lans jak pierun. :P Ale jak widać, co byś nie zrobił, zawsze się może znaleźć ktoś, kto przy byle bzdurze i tak ci dupę z góry na dół obrobi. rzeczywiście, ludzie chyba powinni mniej się interesować tym, co bliźni robią. Jak czasem slysze takie komentujące gadki że ktoś tam cos tam srostam... ;-)

Napisane przez lotta6

Nie wiem dlaczego niektorzy udaja zabieganie, ale sa takie osoby, bo sama je znam.

to jest ciekawe. skąd wiesz? mieszkasz z tymi osobami, by wiedzieć, że leżą do gory brzuchami a zabieganie udają?

[lukrecja222]

aż przykro czytać, że ludzie zamiast zajmować się własnym życiem wszędzie szukają kogos, kogo możnaby zjechać. Ludzie, zajmijcie się swoim życiem! Spójrzcie na siebie! Naprawdę żal...

[gazowanemleko]

dokładnie - lans a moda to dwie odmienne rzeczy. Według mnie lans jest gdzies tam zakorzeniony w psychice nie jestem pewna czy dobrze rozumuję ale to takie zachowanie osoby która tak naprawdę nie wyróżnia sie niczym a na siłę chce, lub np dzieci bogaczy - strasznie obnosza sie z tym że maja pieniądze choć tak naprawde nie sa ich

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

ale racja, czy nie lepiej zajac się własnym zyciem?

[Hultaj]

no akurat lans z modą to ma wiele wspólnego.

[gazowanemleko]

?

[emememsik]

Napisane przez Hultaj

tiaaa, oryginalne emu kosztują kilka stów, rynkowe jakieś 40 zł. Lans jak pierun. :P

Nie zapominaj, że cała dyskusja zaczęła się od kawy za 10 zł.

[Wyrak]

Nie wiem, czy uggi to moda czy lans, wiem, ze smiesznie wygladaja generalnie Emu to takie uggi dla ubogich?

[lukrecja222]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem, czy uggi to moda czy lans, wiem, ze smiesznie wygladaja generalnie Emu to takie uggi dla ubogich?

Co kto lubi. Dla niektórych emu mogą być śmieszne. Mi się bardzo podobają, są cieplutkie i bardzo wygodne. I naprawdę nie interesuje mnie, że ktoś uważa, że są okropne, bo będę je nosić

Uggi i Emu to po prostu inna firma. Zrobione są też z innych materiałów ( tzn ugii podobno są lepszej jakości).

[emememsik]

Z tego co wiem Uggi różnią się od Emu tym, że są nieprzemakalne (no i ceną oczywiście ).

[gazowanemleko]

??

[OYE]

Napisane przez sylvietti

przede wszystkim smakiem, nie potrafie tego okreslic dokladnie, ale cos w stylu czerstwego chleba, wyschnietej drożdżówki (jesli chodzi o bulki), jesli chodzi o ciastka np jablkowe ktore ja uwielbiam, to mialam wrazenie, ze sa bez smaku, takie nijakie. frytki jeszcze uszly w miare, ale ogolnie wszystko bez smaku bym powiedziala. a wcale nie jestem fanka ostrych przypraw czy cos. wszystko smakowalo tak samo..

no i np jadac przez stany (bo zwiedzalismy stany samochodem), zatrzymywalismy sie np przy takim McD, bralismy cos na prowiant, i wyobraz sobie, ze po poltorej zwyklego cheeseburgera bylam najedzona na pol dnia :| gdzie sami wiecie chyba ile w McD mozna spałaszowac, a ja to w ogole żarłok jestem.

myslalam, ze to ja schizuje, ale moi rodzice mieli takie same odczucia. moj ojciec, duzy facet, najadl sie jedna mala bula :|

a bedac w stanach spotkales sie z dluga trwaloscia zwyklego chleba ? ja jadlam chleb, ktory po 4 dniach smakowal tak samo dobrze, w sensie ze byl miekki jak tego samego dnia, kiedy byl upieczony, gdzie normalnie chleba, ktory ma jeden dzien (nawet kupiony rano a jem go wieczorem) juz nie tykam, bo mi tak nie smakuje.

fakt smak jest calkowicie inny, praktycznie nie jem w McD bo nie jem fast food ale sa przypadki i jak bylam w PL to chcialam sprobowac wlasnie by porownac.
I w PL tragedja zimne jedzenie i bez smakau Takze zalerzy do czego ktos jest przyzwyczajony.
Ile mozna zjesc w McD? Jedna bulka to duzo czy w PL czy w US, ani tu ani w PL calej nigdy nie zjadlam bo polowa bulki idzie do zawsze do kosza
a co do chleba to jestem tu 20 lat i nie spotkalam sie z takim chlebem

a co do lansu z starbuckiem to wlasnie siedze przy biurku i pije zielona herbate wlasnie z starbucka i sie smieje z tego tematu

[Hultaj]

a nie pomyślalaś ze ktos moze ubierac się modne bo po prostu to lubi? lubi modę lubi się nią bawić i nie robi tego (...) dlatego by się 'lansować' wśrod innych

uważam tego rodzaju pogląd za fałszywy.

Nie krytykuję tego.

[foxy123]

Napisane przez Hultaj

uważam tego rodzaju pogląd za fałszywy.

Nie krytykuję tego.

Dlaczego falszywy?
Ktos juz wspominal tutaj o 'modnych' okularach nerd .. sama posiadam model RayBan 5121/5184 i uwazam,ze sa to oprawki w ktorych najladniej wygladam (czy tam korzystniej) i wisi mi ten caly 'szal' na wayfarery

[Lynn]

Napisane przez lukrecja222

aż przykro czytać, że ludzie zamiast zajmować się własnym życiem wszędzie szukają kogos, kogo możnaby zjechać. Ludzie, zajmijcie się swoim życiem! Spójrzcie na siebie! Naprawdę żal...

Otóż to. Starałam się to samo przekazać wcześniej, ale w mniej dobitny sposób.

Wiecie, takie szukanie dziury w całym jest typowe dla kobiet...Ale po 70tce.

[Hultaj]

nie o tym wprawdzie mowa, ale nieprawdziwe jest dla mnie stwierdzenie, że ubieramy się dla siebie, za prawdziwe uważam, że ubieramy się dla innych kobiet. Ludzi, po prostu.
Oczywiście, że dobierając bluzkę kobieta nie musi nawet przez chwilę myslec, czy Krysi z księgowości mina zrzednie , widząc piękno biustu czy cudowną koronkę przy dekolcie, ale człowiek biorąc fajny ciuch, wie, chocby tylko na poziomie podświadomości, że wygląda lepiej i będzie lepiej postrzegany. Taka jest w końcu oczywista idea, nie sądzę, aby na bezludnej wyspie jej mieszkaniec zadawał sobie np. trud depilacji wąsa czy bikini, czy sięgał po tusz do rzęs. (Oczywiście, pomijam kwestię przyzwyczajenia, to, że goląc nogi x-lat trudni nie chcieć ich ogolić). To chyba mógłby być najlepszy sprawdzian dla niektórych, czy naprawdę poranne dobieranie odpowiednio fajnego paska do spodni to proces przeprowadzony wylącznie na siebie samego; takie mizdrzenie się pod palmą ze swiadomością, że pod innymi palmami nikt inny się nie mizdrzy - dla tych osób, co uparcie twierdzą, że odziewają się czy malują wyłącznie dla siebie a całą resztę mają serdecznie gdzies.

[SkinnyBitch]

Ale sie ciesze ze mieszkam w NY bo czlowiek w takiej wawie by zbzikowal, co by nie zalozyl to lans. A tak moge i w UGG posmigac jak pol miasta i kawy sie napic bez obcinania mnie:P

[marthinisa]

Napisane przez Hultaj

nie o tym wprawdzie mowa, ale nieprawdziwe jest dla mnie stwierdzenie, że ubieramy się dla siebie, za prawdziwe uważam, że ubieramy się dla innych kobiet. Ludzi, po prostu.

Oj trafiłaś w sedno. Kiedy wybieram się do kina, na kawę czy ploty z przyjaciółkami to starannie dobieram ubranie i nawet położę cienie na powieki. W domu chodzę w "dresiku" i włosach w "kitkę", a o zgrozo! mieszkam z mężem...

[Wyrak]

Napisane przez SkinnyBitch

Ale sie ciesze ze mieszkam w NY bo czlowiek w takiej wawie by zbzikowal, co by nie zalozyl to lans. A tak moge i w UGG posmigac jak pol miasta i kawy sie napic bez obcinania mnie:P

... i przylansowac sie mieszkaniem w NYC

[SkinnyBitch]

Napisane przez Wyrak

... i przylansowac sie mieszkaniem w NYC

Nie badz zazdrosny......nie ma to jak robic lans ze wszytskiego, co by czlowiek nie zrobil to dla niektorych lans...ech szkoda gadac

[Wyrak]

Napisane przez SkinnyBitch

Nie badz zazdrosny......nie ma to jak robic lans ze wszytskiego, co by czlowiek nie zrobil to dla niektorych lans...ech szkoda gadac

A o coz ja mialbym byc zazdrosny ?

To wyzej tak zartem bylo, ale po tym Twoim poscie to nie wiem czy cos nie jest na rzeczy

[srubka]

Napisane przez Wyrak

... i przylansowac sie mieszkaniem w NYC

to moze i ja sie zaczne lansowac

---------- Dopisano o 02:59 ---------- Poprzedni post napisano o 02:57 ----------

Napisane przez SkinnyBitch

Ale sie ciesze ze mieszkam w NY bo czlowiek w takiej wawie by zbzikowal, co by nie zalozyl to lans. A tak moge i w UGG posmigac jak pol miasta i kawy sie napic bez obcinania mnie:P

no faktycznie, lansuj sie lansuj



ja co prawda w NYC nie mieszkam, ale dosyc blisko i moze tez zaczne sie lansowac

tak jakby W-wa byla gorsza czy cos.

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------

Napisane przez Wyrak

... i przylansowac sie mieszkaniem w NYC

jaki lans Wyrak, jak wynajmuje to czym ma sie chwalic haha

[SkinnyBitch]

To wlasnie jest smieszne ze czlowiek co by nie powiedzial to dla niektorych bedzie lansem...lansowanie sie ze sie mieszka w stanach...nie wiem, zaden lans....wawa nie jest gorsza bo duzo ludzi ubiera sie naprawde fajnie i lepiej niz co niektorzy w NY ale takie wlasnie tematy i rozne komentarze typu chodzenie z kubkiem po ulicy wywodza sie z polski, gdzie kazda nowosc to lans....chore

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------



---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------


jaki lans Wyrak, jak wynajmuje to czym ma sie chwalic haha[/QUOTE]


A to jest jeszcze smieszniejsze....nie znasz mnie i zakladasz ze wynajmuje...nie chodzi o wynajecie mieszkania ale o samo podejscie polakow w stanach ze tu nikt nie ma dobrze, ze nikomu sie nie udaje....chyba ze zle odczytalam co napisane wyzej.

[Wyrak]

Napisane przez SkinnyBitch

To wlasnie jest smieszne ze czlowiek co by nie powiedzial to dla niektorych bedzie lansem...lansowanie sie ze sie mieszka w stanach...nie wiem, zaden lans....wawa nie jest gorsza bo duzo ludzi ubiera sie naprawde fajnie i lepiej niz co niektorzy w NY ale takie wlasnie tematy i rozne komentarze typu chodzenie z kubkiem po ulicy wywodza sie z polski, gdzie kazda nowosc to lans....chore

Wawa jest duzo gorsza, bo jest zdecydowanie drozsza (w ujeciu sily nabywczej oczywiscie) i ma tragiczna komunikacje w porownaniu z NYC.

Nie kazda nowosc to lans, ale niektorzy sie niemal nie posikali ze szczescia, ze maja starbucksa, jakby to bylo cos wyjatkowego.

Napisane przez SkinnyBitch

A to jest jeszcze smieszniejsze....nie znasz mnie i zakladasz ze wynajmuje...nie chodzi o wynajecie mieszkania ale o samo podejscie polakow w stanach ze tu nikt nie ma dobrze, ze nikomu sie nie udaje....chyba ze zle odczytalam co napisane wyzej.

Troche w tym racji jest.

Z drugiej strony wiesz, miec mieszkanie na Upper East, a koczowac gdzies na Greenpoincie - i jedno i drugie jest mieszkaniem w NYC, a roznica ogromna

[emememsik]

Napisane przez Wyrak

Wawa jest duzo gorsza, bo jest zdecydowanie drozsza (w ujeciu sily nabywczej oczywiscie) i ma tragiczna komunikacje w porownaniu z NYC.

Takie kryteria są bardzo subiektywne.

[Wyrak]

Napisane przez emememsik

Takie kryteria są bardzo subiektywne.

Pewnie, ze subiektywne, no i moje do tego

[Daenerys]

Napisane przez Wyrak

Co do Starbucksa, kto co lubi, mi osobiscie ich kawa nie smakuje, znam duzo lepsze sieci

Np jakie jesli mozna wiedziec?
Zastanawiam sie bo w Anglii wiekszosc siecowek ma bardzo niskiej jakosci kawe.

Po dwa zawsze jak czytam ten watek to mam ochote na kawe ze Starbucksa.
Ktory gwoli wyjasnienia wole od angielskich sieciowek ktore udaja wloskie a z Wlochami nie maja nic wspolnego. Starbucks przynajmniej jest amerykanski i tyle.

[srubka]

Napisane przez SkinnyBitch

To wlasnie jest smieszne ze czlowiek co by nie powiedzial to dla niektorych bedzie lansem...lansowanie sie ze sie mieszka w stanach...nie wiem, zaden lans....wawa nie jest gorsza bo duzo ludzi ubiera sie naprawde fajnie i lepiej niz co niektorzy w NY ale takie wlasnie tematy i rozne komentarze typu chodzenie z kubkiem po ulicy wywodza sie z polski, gdzie kazda nowosc to lans....chore

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------



---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------


jaki lans Wyrak, jak wynajmuje to czym ma sie chwalic haha

A to jest jeszcze smieszniejsze....nie znasz mnie i zakladasz ze wynajmuje...nie chodzi o wynajecie mieszkania ale o samo podejscie polakow w stanach ze tu nikt nie ma dobrze, ze nikomu sie nie udaje....chyba ze zle odczytalam co napisane wyzej.[/QUOTE]
a pewnie ze nie znam i nie mam zamiaru, jak widze tych polaczkow co to ciulaja te grosiki i sie pozniej chwala, gdzie to nie mieszkaja etc. zal.

[SkinnyBitch]

Z drugiej strony wiesz, miec mieszkanie na Upper East, a koczowac gdzies na Greenpoincie - i jedno i drugie jest mieszkaniem w NYC, a roznica ogromna [/QUOTE]
Tu sie bys zdziwil jaki Greenpoint jest teraz drogi, duzo ludzi z manhatanu sie tam przenosi bo dobre polaczenie. Co nie zmienia faktu ze nie lubie tego miejsca i nie mam zamiaru nigdy tam mieszkac.
a pewnie ze nie znam i nie mam zamiaru, jak widze tych polaczkow co to ciulaja te grosiki i sie pozniej chwala, gdzie to nie mieszkaja etc. zal.[/QUOTE]
I wlasnie pokazales jaki ty jestes, bo ludzie mierza swoja miara....no trudno. Niestety pokazales jaka jest duza czesc Polakow w stanach, zawistna i zazdrosna...zyczy innym zle....to ze Tobie sie nie udalo w usa nie znaczy ze innym nie....

[theoneandonly]

Napisane przez srubka

A to jest jeszcze smieszniejsze....nie znasz mnie i zakladasz ze wynajmuje...nie chodzi o wynajecie mieszkania ale o samo podejscie polakow w stanach ze tu nikt nie ma dobrze, ze nikomu sie nie udaje....chyba ze zle odczytalam co napisane wyzej.

a pewnie ze nie znam i nie mam zamiaru, jak widze tych polaczkow co to ciulaja te grosiki i sie pozniej chwala, gdzie to nie mieszkaja etc. zal.[/QUOTE]

To chyba dobrze, że ktoś, aby zapewnić sobie lepsze życie najpierw pracuje, solidnie oszczędza, aby potem mu to wyszło na dobre.
Nie wiem w czym problem.
Ja kibicuję wszystkim Polakom czy to w Polsce czy zagranicą, którzy walczą o godne życie. Oby każdy miał takie samozaparcie i odwagę.

[Wyrak]

Napisane przez SkinnyBitch

Tu sie bys zdziwil jaki Greenpoint jest teraz drogi, duzo ludzi z manhatanu sie tam przenosi bo dobre polaczenie. Co nie zmienia faktu ze nie lubie tego miejsca i nie mam zamiaru nigdy tam mieszkac.

Kojarze, ze jest troche nowych, drozszych mieszkan na Brooklynie i niektore rejony faktycznie drozeja.
---------

Mysle mile panie, ze dyskusja nt Polaczkow w ksztalcie w jakim przebiega obecnie duzego sensu nie ma...