ja i moja matka - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-04, 14:31   #151
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
oshinku, ja mierze swoją miarą a Ty swoją
Ale w moim odczuciu Twoja miara jest bardzo niesprawiedliwa, bo kilkoma zdaniami dalaś do zrozumienia, że tacy ludzie jak m.in. ja są leniami i niezdarami życiowymi -a to zbyt ostra opinia i w sumie to nie masz prawa pisać w ten sposób, bo nie wiesz kim jesteśmy, co sobą reprezentujemy, jak wyglądala nasza ścieżka edukacyjno-zawodowa.


Cytat:
Napisane przez nicka01 Pokaż wiadomość
Nic na to nie poradzisz. Każdy ma swoje zdanie na dany temat - a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czyli często ma to związek z wiekiem
Zgadza się i to bardzo, a już wymądrzanie się i robienie z siebie przez 16latki autorytetu dla 2 razy starszych od siebie to już standard.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 15:02   #152
minimum3znaki
Raczkowanie
 
Avatar minimum3znaki
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 83
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Ilez to juz bylo takich historii....

A wszystko sprowadza sie do tego, zeby nie bawic sie w dom zanim sie czegos nie ma. Matka jezdzi po Tobie jak po lysej kobyle, po Twoim mezu a wy co? Ty plakusiasz.

To moze by nalezalo w koncu zaczac byc doroslym odpowiedzialnym, zaczac pracowac i mieszkac na swoim!

Masz dziecko - wez przestan oczekiwac, ze matka cos Ci da. Sama jestes matka, zapewnij jakies godziwe warunki swojemu dziecku, sobie.
Piszesz jak Ci zle a prawie zaszlas w ciaze z drugim dzieckiem... masz warunki na 2 malenstwo?

Nie, nie wspolczuje Ci. Mlodzi powinni mieszkac sami. Masz swoja rodzine i powinniescie sie oboje postarac byc zyc osobno. Wtedy z mama stosunki Ci sie poprawia.
Dziewczyno, Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje życie...
Ja z moim chłopakiem bardzo byśmy chcieli założyć rodzine i co z tego? Gdzie będziemy mieszkać? Za co żyć a gdzie jeszcze dziecko. U mnie w mieście, żeby wynająć mieszkanie trzeba mieć ok 1500 zł, do tego jeszcze oplaty. Już nawet nie myśle o jakiejkolwiek rozrywce.

A moim zdaniem Matka to zawsze Matka, powinna mieć taki sam szacunek do mnie jaki ja mam do Niej. Nie jednego wyróżniać a drugiego poniżać. Tak samo pomagać jeśli potrzebuję pomocy, jak i ja bym jej pomagała na starość, kto wie jak to będzie.

Bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że Twoja mama zmądrzeje. A teraz póki co chyba nie pozostaje Ci nic innego jak przełknąć tą gorycz, straj się być miła dla Niej, pomagaj jak możesz, a może zmieni nastawienie. Powodzenia
minimum3znaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 15:34   #153
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Pimpolinka Pokaż wiadomość
Darowałabyś sobie te komentarze,bo wątek nie jest o mnie. Pozatym sprawdzasz każdego kto pisze na forum?

Powiedziałabym,że wyniosłabym się z domu. Taka jest parawda. Jest jeszcze rodzina męże, przyjaciela. Gdyby was ktoś wyzywał, wyganiał z domu zostałybyście? Jeżeli z mama nie da się dogadać, to ja innego wyjścia nie widzę. No chyba,że dla was lepiej być poniżanym.

PS. Każdy ma swoje zdanie,a ostatnio na tym forum zauważyłam,że każda uważa,że jest najmądrzejsza i zamiast tak naprawde pomóc autorce to robicie na forum jedną wielką kłotnię. Jeśli jesteście dorosłe to się tak zachowujcie. Chyba chodzi o wymiane opinii,a nie o "ja mam racje,a nie ty"

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------
Nie masz pojecia, co bys zrobiła. I tak wyglada prawda. Wymądrzasz sie, a daleko siegac nie trzeba, zeby zobaczyc, ze sama wpadasz w nieciekawe sytuacje. Nie sztuka pouczac innych.
Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Nie mam z tym problemów to była ogólna refleksja dotycząca większoszci młodych rodzin, a nie skierowana wyłącznie do Autorki wątku ... To chyba Ty masz raczej problem z czytaniem ze zrozumieniem, ale mnie to już guzik obchodzi :P

edit:

btw. aż tak się nudzisz, że przeglądasz komusz jeszcze inne jego wątki i na innym temacie przytaczasz jego historię? brak słów
No, własnie az tak sie nudziłam, w tamtej chwili) mogłam?POtwierdziłam tylko swoje przypuszczenia. Na miejscu autorki wogole bym sie nie przejmowała radami rodem z gimnazjum.
Btw skoro uwazasz, ze nie masz problemu czytania ze zrozumieniem, to widac masz problem z interpretacja słowa napisanego, bo własnie autorka sama napisała o co jej chodzi, co potwierdz to, co ja do Ciebie napisałam:
.Jest moja matka i ja kocham.ale nie wyjasnicie mi dlaczego tak nierowno traktuje swoje wnuczki... wiecie jak jest mi przykro kiedy widze ze znowu cos tamtym kupila a Natalce nic.Ti nie chodzi o to ze aj cos od niej chce.To chodzi o moja córke,Nie chce by czula sie gorsza.Czepiacie sie ze chce jej rzucic 3 dziecko do opieki,a to nieprawda

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-01-04 o 15:39
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 15:40   #154
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Nie masz pojecia, co bys zrobiła. I tak wyglada prawda. Wymądrzasz sie, a daleko siegac nie trzeba, zeby zobaczyc, ze sama wpadasz w nieciekawe sytuacje. Nie sztuka pouczac innych.

No, własnie az tak sie nudziłam, w tamtej chwili) mogłam?POtwierdziłam tylko swoje przypuszczenia. Na miejscu autorki wogole bym sie nie przejmowała radami rodem z gimnazjum.
I kto to mówi? Wypominanie komuś syaucji w ogóle nie związanej z tematem na w tzupełnie innym tematycznie wątku też jest dziecinne. A sadząc po roczniku który masz obok nicka to wydawało mi się, że kobiety w tym wieku już nie stosuja zagrywek rodem z gimnazjum
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 15:43   #155
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
I kto to mówi? Wypominanie komuś syaucji w ogóle nie związanej z tematem na w tzupełnie innym tematycznie wątku też jest dziecinne. A sadząc po roczniku który masz obok nicka to wydawało mi się, że kobiety w tym wieku już nie stosuja zagrywek rodem z gimnazjum
Czytasz, to co pisze? Udowodniłam tylko, ze racja jest po mojej stronie, a osoba łamiąca prawo i narazajaca zycie innych powinna zastanowic sie nad soba, a nie wymadrzac jak by to ona sobie nie poradziła. Zycie zweryfikuje.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 15:49   #156
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Ale w moim odczuciu Twoja miara jest bardzo niesprawiedliwa, bo kilkoma zdaniami dalaś do zrozumienia, że tacy ludzie jak m.in. ja są leniami i niezdarami życiowymi -a to zbyt ostra opinia i w sumie to nie masz prawa pisać w ten sposób, bo nie wiesz kim jesteśmy, co sobą reprezentujemy, jak wyglądala nasza ścieżka edukacyjno-zawodowa.




Zgadza się i to bardzo, a już wymądrzanie się i robienie z siebie przez 16latki autorytetu dla 2 razy starszych od siebie to już standard.
A ja się z tą długą wypowiedzią Luby zgadzam. Napisała tam samą oczywistość.
(jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na kupno mieszkania to może wynająć, tylko tyle os siebie dodam)

A jeśli ktoś nie chce by 16 latki robiły z siebie autorytet dla 2 razy starszych od siebie to niech nie zakłada wątków, bo na forum tak naprawdę nie wiadomo kto jest kim i ile ma lat (poza wyjątkami, gdy ludzie znają się także w realu).
Jeśli ktoś wątek zakłada to musi liczyć się z tym, że wypowie się w nim nie tylko osoba 2 razy starsza od niego samego, ale także 2 razy młodsza.

btw
Autorka wątku jest osobą dorosłą w dodatku już mężatką i matką, więc nie widzę powodu dla którego by ją traktować jak dziecko i użalać się. Użalaniem się i głaskaniem po głowie nikomu się nie pomoże.
__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2010-01-04 o 16:01
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 21:11   #157
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
A ja się z tą długą wypowiedzią Luby zgadzam. Napisała tam samą oczywistość.
(jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na kupno mieszkania to może wynająć, tylko tyle os siebie dodam)
Jak dla mnie nic nie jest oczywiste w tych kwestiach
Wooow...wynająć...jakie to wszystko proste...wystarczy powiedzieć.
Jak masz za co wynająć to pewnie nie ma problemu Sama wynajmuję więc wiem co to znaczy (a dla ścisłości oboje z mężem pracujemy), no chyba że wy za 2 tys wynajmiecie mieszkanie, wyżywicie 3 osób, wykupicie jedzenie, leki, lekarza, dojazdy do pracy i ...ba pewnie tym co mądrzejszym jeszcze na rozrywki zostanie

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
A jeśli ktoś nie chce by 16 latki robiły z siebie autorytet dla 2 razy starszych od siebie to niech nie zakłada wątków, bo na forum tak naprawdę nie wiadomo kto jest kim i ile ma lat (poza wyjątkami, gdy ludzie znają się także w realu).
Jeśli ktoś wątek zakłada to musi liczyć się z tym, że wypowie się w nim nie tylko osoba 2 razy starsza od niego samego, ale także 2 razy młodsza.
No coś Ty, a co by one zrobiły jakby nikt na tym forum nie zakładał wątków Przecież nie możemy im odebrać chleba powszedniego, bo się pochorują jak nie będą mogły swojego jadu codzień wylać.
I nie mówię tu tylko o 16latkach.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
btw
Autorka wątku jest osobą dorosłą w dodatku już mężatką i matką, więc nie widzę powodu dla którego by ją traktować jak dziecko i użalać się. Użalaniem się i głaskaniem po głowie nikomu się nie pomoże.
Owszem nie ma powodu ani nawet potrzeby i nie sądzę żeby ktokolwiek ją tu głaskał po główce. Ale z drugiej strony nie ma też powodu do dyskredytowania jej, bo co? jak 50 osób napisze ze jest beznadziejna, nieodpowiedzialna i leniwa to jej niby pomagacie tak?
Czy w ogóle ona o to prosiła? Miała gorszy dzień - tak jak każdy z nas(no chyba że wy nie macie gorszych dni jako jednostki silniejsze) i wywaliła z siebie emocje.... no faktycznie coś wielkiego się stało.
Niemądre ze strony autorki jest to, że wam w ogóle odpisywała -ale to już jej sprawa i jej wola.

Poza tym głównym tematem były jej relacje z matką, ale oczywiście zaraz została zarzucona gromem pytań, oskarżeń, baaa... niektóre wręcz się poczuły w roli śledczego i zaprezentowały tu mini-przesłuchanie:
a jak, a dlaczego, a po co?
a czemu ma dziecko w takiej sytuacji? - no po prostu rewelacja powinna czekać aż jej się sytuacja poprawi, a jak nie poprawi się to co ma nie mieć dzieci tak
Poza tym znam wiele par, którym mieszkając u rodziców z dzieckiem urodziło się kolejne, i co ?? wielką zbrodnię popełnili??? ukamieniować ich, że nieodpowiedzialni tak???
Bez kitu najlepiej jak całe społeczeństwo przejmie myślenie często tu prezentowane, ze najpierw studia(no bo wiadomo bez studiów jesteś nikim, totalnym zerem) potem praca -pokonywanie kolejnych szczebli kariery, może wyjazd za granicę - wszak trzeba się dorobić, trzeba kupić mieszkanie, samochód, opłacić je, urządzić się, pozwiedzać świat i jak 35-40lat wybije można się starać o dziecko, bo wtedy już to dziecko będzie miało wszystkohurrrrraaaa a..........
Tyle tylko że potem coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, albo mają 1 dziecko albo wcale.....a bo się już potem nie chce, bo człowiek się robi wygodnicki, bo ma problemy ze zdrowiem.....
a potem za 30 lat znów spotkamy się na forum tylko na wątku o emeryturach dla tych co dożyją i będzie skandal, krzyk i lament! że jak to emerytura wynosi 400-500zł i zdziwko wielkie, bo nie ma komu pracować na nas wszystkich, bo rodzice w pogoni za konsumpcjonizmem i "dobrymi warunkami" zapomnieli po drodze o innych ważniejszych kwestiach.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 21:26   #158
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Jak dla mnie nic nie jest oczywiste w tych kwestiach
Wooow...wynająć...jakie to wszystko proste...wystarczy powiedzieć.
Jak masz za co wynająć to pewnie nie ma problemu Sama wynajmuję więc wiem co to znaczy (a dla ścisłości oboje z mężem pracujemy), no chyba że wy za 2 tys wynajmiecie mieszkanie, wyżywicie 3 osób, wykupicie jedzenie, leki, lekarza, dojazdy do pracy i ...ba pewnie tym co mądrzejszym jeszcze na rozrywki zostanie



No coś Ty, a co by one zrobiły jakby nikt na tym forum nie zakładał wątków Przecież nie możemy im odebrać chleba powszedniego, bo się pochorują jak nie będą mogły swojego jadu codzień wylać.
I nie mówię tu tylko o 16latkach.



Owszem nie ma powodu ani nawet potrzeby i nie sądzę żeby ktokolwiek ją tu głaskał po główce. Ale z drugiej strony nie ma też powodu do dyskredytowania jej, bo co? jak 50 osób napisze ze jest beznadziejna, nieodpowiedzialna i leniwa to jej niby pomagacie tak?
Czy w ogóle ona o to prosiła? Miała gorszy dzień - tak jak każdy z nas(no chyba że wy nie macie gorszych dni jako jednostki silniejsze) i wywaliła z siebie emocje.... no faktycznie coś wielkiego się stało.
Niemądre ze strony autorki jest to, że wam w ogóle odpisywała -ale to już jej sprawa i jej wola.

Poza tym głównym tematem były jej relacje z matką, ale oczywiście zaraz została zarzucona gromem pytań, oskarżeń, baaa... niektóre wręcz się poczuły w roli śledczego i zaprezentowały tu mini-przesłuchanie:
a jak, a dlaczego, a po co?
a czemu ma dziecko w takiej sytuacji? - no po prostu rewelacja powinna czekać aż jej się sytuacja poprawi, a jak nie poprawi się to co ma nie mieć dzieci tak
Poza tym znam wiele par, którym mieszkając u rodziców z dzieckiem urodziło się kolejne, i co ?? wielką zbrodnię popełnili??? ukamieniować ich, że nieodpowiedzialni tak???
Bez kitu najlepiej jak całe społeczeństwo przejmie myślenie często tu prezentowane, ze najpierw studia(no bo wiadomo bez studiów jesteś nikim, totalnym zerem) potem praca -pokonywanie kolejnych szczebli kariery, może wyjazd za granicę - wszak trzeba się dorobić, trzeba kupić mieszkanie, samochód, opłacić je, urządzić się, pozwiedzać świat i jak 35-40lat wybije można się starać o dziecko, bo wtedy już to dziecko będzie miało wszystkohurrrrraaaa a..........
Tyle tylko że potem coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, albo mają 1 dziecko albo wcale.....a bo się już potem nie chce, bo człowiek się robi wygodnicki, bo ma problemy ze zdrowiem.....
a potem za 30 lat znów spotkamy się na forum tylko na wątku o emeryturach dla tych co dożyją i będzie skandal, krzyk i lament! że jak to emerytura wynosi 400-500zł i zdziwko wielkie, bo nie ma komu pracować na nas wszystkich, bo rodzice w pogoni za konsumpcjonizmem i "dobrymi warunkami" zapomnieli po drodze o innych ważniejszych kwestiach.
I niektórzy dalej tak uwazają, ze się da, ze studia, kariera, szmery bajery, a często są studia i dooooopaaaa i nie ma nic po tym
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 21:37   #159
asienka213
Wtajemniczenie
 
Avatar asienka213
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Jak dla mnie nic nie jest oczywiste w tych kwestiach
Wooow...wynająć...jakie to wszystko proste...wystarczy powiedzieć.
Jak masz za co wynająć to pewnie nie ma problemu Sama wynajmuję więc wiem co to znaczy (a dla ścisłości oboje z mężem pracujemy), no chyba że wy za 2 tys wynajmiecie mieszkanie, wyżywicie 3 osób, wykupicie jedzenie, leki, lekarza, dojazdy do pracy i ...ba pewnie tym co mądrzejszym jeszcze na rozrywki zostanie



No coś Ty, a co by one zrobiły jakby nikt na tym forum nie zakładał wątków Przecież nie możemy im odebrać chleba powszedniego, bo się pochorują jak nie będą mogły swojego jadu codzień wylać.
I nie mówię tu tylko o 16latkach.



Owszem nie ma powodu ani nawet potrzeby i nie sądzę żeby ktokolwiek ją tu głaskał po główce. Ale z drugiej strony nie ma też powodu do dyskredytowania jej, bo co? jak 50 osób napisze ze jest beznadziejna, nieodpowiedzialna i leniwa to jej niby pomagacie tak?
Czy w ogóle ona o to prosiła? Miała gorszy dzień - tak jak każdy z nas(no chyba że wy nie macie gorszych dni jako jednostki silniejsze) i wywaliła z siebie emocje.... no faktycznie coś wielkiego się stało.
Niemądre ze strony autorki jest to, że wam w ogóle odpisywała -ale to już jej sprawa i jej wola.

Poza tym głównym tematem były jej relacje z matką, ale oczywiście zaraz została zarzucona gromem pytań, oskarżeń, baaa... niektóre wręcz się poczuły w roli śledczego i zaprezentowały tu mini-przesłuchanie:
a jak, a dlaczego, a po co?
a czemu ma dziecko w takiej sytuacji? - no po prostu rewelacja powinna czekać aż jej się sytuacja poprawi, a jak nie poprawi się to co ma nie mieć dzieci tak
Poza tym znam wiele par, którym mieszkając u rodziców z dzieckiem urodziło się kolejne, i co ?? wielką zbrodnię popełnili??? ukamieniować ich, że nieodpowiedzialni tak???
Bez kitu najlepiej jak całe społeczeństwo przejmie myślenie często tu prezentowane, ze najpierw studia(no bo wiadomo bez studiów jesteś nikim, totalnym zerem) potem praca -pokonywanie kolejnych szczebli kariery, może wyjazd za granicę - wszak trzeba się dorobić, trzeba kupić mieszkanie, samochód, opłacić je, urządzić się, pozwiedzać świat i jak 35-40lat wybije można się starać o dziecko, bo wtedy już to dziecko będzie miało wszystkohurrrrraaaa a..........
Tyle tylko że potem coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, albo mają 1 dziecko albo wcale.....a bo się już potem nie chce, bo człowiek się robi wygodnicki, bo ma problemy ze zdrowiem.....
a potem za 30 lat znów spotkamy się na forum tylko na wątku o emeryturach dla tych co dożyją i będzie skandal, krzyk i lament! że jak to emerytura wynosi 400-500zł i zdziwko wielkie, bo nie ma komu pracować na nas wszystkich, bo rodzice w pogoni za konsumpcjonizmem i "dobrymi warunkami" zapomnieli po drodze o innych ważniejszych kwestiach.
Podpisuje sie obiema rekami pod ta i rowniez pod innymi wypowiedziami oshinek i nie mam nic wiecej do dodania oprocz
asienka213 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 21:37   #160
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Prawda?
Mało kto zauważa, że matka autorki juz się zajmuje dwójka dzieci. Ale co tam, dorzućmy jej trzecie do opieki, w koncu nie jest jeszcze taka stara. Nie chce jeszcze trzeciego?! Wyrodna matka i babcia, to dlaczego opiekuje się tamta dwójką?!
Nie przyszło ci autorko do głowy, że własnie dlatego, że może chce byc w tym wszystkim "sprawiedliwa"? Że zajmuje się dziecmi Twojej siostry, bo Tobie zapewnia dach nad głową?

Ale nie, użalmy się nad autorką, bo ona biedna a matka okropna.
Autorka tego watku ma 29 lat. I to sa niby "poczatki"? Ludzie, ja mało znam osob, które w tym wieku mieszkaja z rodzicami. I są to osoby bardzo niezaradne, niestety.
Trudno, jeśli w tym wieku się mieszka z matką, nie potrafi się o siebie zadbać i jeszcze sie człowiek oburza, że matka ma tego dosyc, to ja przepraszam, ale użalac sie nie będę. Jasne, sa różne sytuacje w życiu i każdemu może sie noga powinąć i nie wiadomo czy nie wyląduje w domu rodziców/krewnych. Przypadki losowe to ja rozumiem.
Ale też nie każdy musi sobie w życiu dobrze radzić, są osoby, które wiecznie beda na tym garnuszku mamusi (bo płacenie połowy rachunków i wielkie oburzenie na to, ze matka chce za wynajem pieniądze to śmiech na sali). I będa się żalic jak im źle ale nic z tym nei zrobią, bo nie potrafią zwyczajnie.
Życzę autorce "przełamania" tej niemocy, czasem to sie zdarza. Własciwie to co ją spotyka w domu matki jest, jakby na to spojrzeć z boku, czymś dla niej dobrym. Bo ją zmobilizuje w końcu do działania, coś zrobi ze swoim życiem. Gdyby matka była wiecznie dobra i nie kopnęła ich w tyłki, to do konca życia siedzieliby w tych dwóch pokoikach. A tak, to może uda im się jeszcze pożyć na własny rachunek.

Co do pomocy rodziców. To czym innym jest pomoc a czym innym wieczne sponsorowanie dzieci. Do 29 roku życia chyba wystarczy, co? A w tym watku nie dosyc, że sie matce dostało, to jeszcze mimo tej wielkiej pomocy jaka władowała do tej pory w rodzinę córki, jeszcze się podsumowuje, że nic nie pomogła... No naprawde, nic nie pomogła

edycja. Ja rozumiem, że wiele osób żyje "na kupie" i sa szczęśliwi. Nie każdy musi dążyć do własnego mieszkania, domu, niektórym ludziom odpowiada życie w domu wielopokoleniowym. I to jest normalne przecież.
Ale tutaj nie ma takiej sytuacji, takie życie nie pasuje w tym mieszkaniu nikomu. Tyle tylko, że to raczej córka i jej rodzina powinna sie wyprowadzić, a jesli oni do 29 roku życia nie zrobili wiele (nic) aby mieć lepsza płacę, aby stać ich było na mieszkanie, żeby jakoś sobie byt poprawić, to wybaczcie ale nad czym sie tu użalać? Ludzie nie chcą sobie sami pomóc.
Zrozumiałabym osobe b. młodą, zaraz po szkole, ze nie ma mieszkania, dopiero startuje w dorosłe życie. To owszem, pomoc rodziców, chocby w użyczeniu mieszkania czy inna, to byłyby wskazana. Gorzej tylko jak ta pomoc rozciąga się na lata a dodatkowo rodzic nie widzi, żeby dziecko chciało sobie samo radzić. W końcu nerwy puszczają i najbardziej kochającej matce.


Cytat:
Napisane przez Wierzbiccy2 Pokaż wiadomość
wiecie co-na poczatku poprosilam tylko o to abyscie mnie nie ocenialy.Ale no coz uslyszalam wiele gorzkim slow z waszej strony.czesc moze prawda,czesc napewno nie.duza czesc z was obraziala mnie.nie,nie uzalam sie nad soba.wiem co mam zrobic i to robie.schowajcie sobie rady typu-rusz dupe,nieodpowiedzialna.
czasem zaluje ze tak narazie uklada sie to wszystko,ale wiem co chce zmienic i wiem jak to zrobic.
co do mojej matki?
straszne glupoty nie kiedy wypisujecie.oskarzacie mni o cala sytaacje,ja niby jestem temu wszystkiemu winna.to nie jest prawda,ale latwo sie mowi i obraza.
29 lat-taka stara jestem i ie mam swojego mieszkania.... chryste a ile ludzi ich nie ma... ciekawe kto piosze takie slowa do mnie studenci ktorzy wynajmuja z innymi mieszkanie.nastolatki ktore maja wielkie ego.
nie uzaalkm sie nad soba.kazdy moze miec gorszy dzien.ja taki mialam.dzisiaj inaczej nato wszyustko patrze.ale dzieki za te opinie-ci niektore takie ahhh.szkoda slow...
rozwiazanie jedno-wyprowadzka.wiem.ale wiecie ci-nbiesadze ze to cos zmieni w relacjachz moja matka
Nawet jeśli, to oni przynajmniej wynajmują, a nie siedzą rodzicom na głowie, prawda?

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Ja nie wiedziałam, że jest jakaś granica wiekowa? A może tylko do 18 roku życia jak ustawa nakazuje? z kolei może dziecko również jest zobowiązane do pomocy rodzicom, ale np. wyłącznie od 55 roku życia?Albo 65??No bo wcześnije jeszcze nie są tacy schorowani...
Nie rozumiem takich stwierdzeń - kluczem dobrych relacji na linii dziecko - rodzic nie jest wiek



Śmiem twierdzić, że raczej (choć pewnie i są wyjątki) każdy chcialby być "na swoim", a to że całe życie mieszka w wielopokoleniowym domu wcale nie oznacza, że to był jego wybór -raczej życie i realia go zmusiły do takiego rozwiązania.



No teraz to lekko przegięłaś Luba - jak można pisać takie bzdury?
Skąd Ty wiesz co oni zrobili a czego nie? Mierzysz ich i całą resztę swoją miarką.
Czy uważasz, że ja również jestem niezaradna, bo nie stać mnie na mieszkanie?Prze cież to chore stwierdzenie. W glowie mi się nie mieści to co czytam. Wybacz, ale nie każdy ma superpłatną pracę, nie każdy zarabia kilka-kilkanaście tysięcy na miesiąc i nie każdego stać na kredyt - choć pewnie twoim zdaniem do 30tki to już każdy powinien sobie odłożyć te 300-500 tys na mieszkanie
Albo najlepiej ładować się w kredyt nie zastanawiając się nad tym dłużej, a za 5 lat wylądować pod mostem, bo i takie sytuacje się zdarzają, albo mieć problemy finansowe i wysluchiwać od banku, że zabiorą ci dziecko do domu dziecka....
Optymalny kredyt powinien wynosić max do 30% wynagrodzenia całego gospodarstwa domowego - dużo już było napaleńców, którzy jechali po bandzie i zadłużali się na 60-70%.... w wielu przypadkach nie skończyło się to dobrze...
Jedynie ktoś kto na codzień żyje z tą presją czy starczy do końca miesiąca czy nie może zrozumieć jakie to zobowiązanie i ilu wyrzeczeń wymaga od przeciętnego śmiertelnika.





Nie wydaje mi się, wydaje mi się że wspólne mieszkanie jedynie pogłębia konflikt, a nie jest stricte jego przyczyną.



A ci małoletni na forum, co myślą że są alfą i omegą niech też się zastanowią, że muszą się liczyć z wypowiedziami o ich niedojrzalości życiowej.
Tak, a utrzymywanie dziecka i jego rodziny oraz zajmowanie się jego dziećmi, kiedy ono jest już naprawdę dorosłe i to od dłuższego czasu, to są te dobre relacje rodzic-dziecko? Super.

Cytat:
Napisane przez minimum3znaki Pokaż wiadomość
Dziewczyno, Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje życie...
Ja z moim chłopakiem bardzo byśmy chcieli założyć rodzine i co z tego? Gdzie będziemy mieszkać? Za co żyć a gdzie jeszcze dziecko. U mnie w mieście, żeby wynająć mieszkanie trzeba mieć ok 1500 zł, do tego jeszcze oplaty. Już nawet nie myśle o jakiejkolwiek rozrywce.

A moim zdaniem Matka to zawsze Matka, powinna mieć taki sam szacunek do mnie jaki ja mam do Niej. Nie jednego wyróżniać a drugiego poniżać. Tak samo pomagać jeśli potrzebuję pomocy, jak i ja bym jej pomagała na starość, kto wie jak to będzie.

Bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że Twoja mama zmądrzeje. A teraz póki co chyba nie pozostaje Ci nic innego jak przełknąć tą gorycz, straj się być miła dla Niej, pomagaj jak możesz, a może zmieni nastawienie. Powodzenia
Ludzie, gdzie Wy wszyscy mieszkacie?! Bo już któryś raz takie cudo widzę w tym wątku, a naprawdę, w Warszawie, która jeżeli chodzi o wynajem i nieruchomości w ogóle, jest najdroższym miastem w kraju, można wynająć mieszkanie (nie pokój, samodzielne mieszkanie) za 800zł plus opłaty, czyli w sumie jakieś 900-950. No, chyba że ktoś na dzień dobry musi mieć 65m i 3 pokoje, ale bądźmy poważni. Może jak się chce coś wynająć, to trzeba zwyczajnie poszukać samemu, zamiast polegać na opiniach kolegów, którzy w dodatku pewnie nabyli tę cenną wiedzę kilka lat temu.
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 21:43   #161
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
lLdzie, gdzie Wy wszyscy mieszkacie?! Bo już któryś raz takie cudo widzę w tym wątku, a naprawdę, w Warszawie, która jeżeli chodzi o wynajem i nieruchomości w ogóle, jest najdroższym miastem w kraju, można wynająć mieszkanie (nie pokój, samodzielne mieszkanie) za 800zł plus opłaty, czyli w sumie jakieś 900-950. No, chyba że ktoś na dzień dobry musi mieć 65m i 3 pokoje, ale bądźmy poważni. Może jak się chce coś wynająć, to trzeba zwyczajnie poszukać samemu, zamiast polegać na opiniach kolegów, którzy w dodatku pewnie nabyli tę cenną wiedzę kilka lat temu.
No właśnie bądźmy poważni - a gdzie jedzenie, opłata za transport (samochód-paliwo, komunikacja miejska - bilety) bo czymś do pracy trzeba dojechac, no i przy małym dziecku non stop są jakieś wydatki - ubranka, butki....
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 22:06   #162
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość

Nawet jeśli, to oni przynajmniej wynajmują, a nie siedzą rodzicom na głowie, prawda?
Prawda, a dość często właśnie wynajmują za kasę rodziców
Nie wszyscy żeby nie było -ale też nie uogólniajmy, że wszyscy studenci taaacyy pracowici i taccccy samodzielni -no młodzież nam wyrosła że hej
Bez kitu jest się czym szczycić, że smarkule takie samodzielne są. Ciekawa jestem ile takich "mądrych" w opiniach i jednocześnie biorących pieniążki na wynajem od mamuni i tatunia jest na tym forum Ale przecież nikt się nie przyzna, bo łatwiej jest się mądrzyć i prawić morały innym niż sobie.


Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Tak, a utrzymywanie dziecka i jego rodziny oraz zajmowanie się jego dziećmi, kiedy ono jest już naprawdę dorosłe i to od dłuższego czasu, to są te dobre relacje rodzic-dziecko? Super.
Słuchaj jeśli moje dziecko byłoby kiedykolwiek w takiej sytuacji to postaram się mu pomóc jak tylko będę mogła, nawet kosztem siebie - i postaram się to co moja mama przekazała mnie przekazać i swojemu dziecku.
Poza tym nikt nie mówi o utrzymywaniu dziecka przez cały czas, ale wiadomo, ze czasem w życiu zdarzają się podbramkowe sytuacje i zawirowania, czasem człowiek jest chwilowo bezradny lub traci wiarę i takiemu człowiekowi powinno się pomóc, a co dopiero w rodzinie?
Nie rozumiem, czemu wy zakładacie, ze to sytuacja na stałe

Całe sedno tkwi najprawdpodobniej w tym, ze nie porozmawiały ze sobą szczerze - np. Mamo, mamy ciężką sytuację, dopóki nie wyślę dziecka do żłobka/przedszkola i nie znajdę pracy czy możemy u ciebie zamieszkać i liczyć na wsparcie?Najszybciej jak tylko się da postaramy się zdobyć pieniądze i znaleźć mieszkanie. Poza tym zawsze przecież można się odwdzięczyć za okazaną pomoc i podziękować za wsparcie.

Czy takie zachowania w rodzinach są wg was naprawdę nie do pojęcia?
W mojej np. to jest wręcz naturalny odruch.


Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Ludzie, gdzie Wy wszyscy mieszkacie?! Bo już któryś raz takie cudo widzę w tym wątku, a naprawdę, w Warszawie, która jeżeli chodzi o wynajem i nieruchomości w ogóle, jest najdroższym miastem w kraju, można wynająć mieszkanie (nie pokój, samodzielne mieszkanie) za 800zł plus opłaty, czyli w sumie jakieś 900-950. No, chyba że ktoś na dzień dobry musi mieć 65m i 3 pokoje, ale bądźmy poważni. Może jak się chce coś wynająć, to trzeba zwyczajnie poszukać samemu, zamiast polegać na opiniach kolegów, którzy w dodatku pewnie nabyli tę cenną wiedzę kilka lat temu.

No to mi aż chciałoby się powiedzieć dziewczyno gdzie Ty takie mieszkania znajdujesz, bo też mi się nie chce wierzyć, bo mam kupę znajomych w Warszawie, którzy przez lata przewinęli się przez wiele stancji, mieszkań i pokoi w różnych dzielnicach i nigdy nie usłyszałam takich kwot jakie tu opisujesz... aaaaale to pewnie dlatego, ze wszyscy moi koledzy kłamali
I wyobraź sobie że w moim mieście za 800zł można znaleźć mieszkanie, ale od wielkiej bidy, jak się trafi okazja na jakąś kawalerkę 30m2-35m2
Oglądałam zagrzybione mieszkanie 40m2, gdzie strach było dotknąć pordzewiałej wanny i wbity pomiędzy płytkami brud i właścicielka chciała za nie 1200zł.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka



Edytowane przez oshinek
Czas edycji: 2010-01-04 o 22:11
oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 22:06   #163
whoaboa
Zadomowienie
 
Avatar whoaboa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 486
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez minimum3znaki Pokaż wiadomość
Dziewczyno, Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje życie...
Ja z moim chłopakiem bardzo byśmy chcieli założyć rodzine i co z tego? Gdzie będziemy mieszkać? Za co żyć a gdzie jeszcze dziecko. U mnie w mieście, żeby wynająć mieszkanie trzeba mieć ok 1500 zł, do tego jeszcze oplaty. Już nawet nie myśle o jakiejkolwiek rozrywce.
Ale wlasnie w tym rzecz - jak kogos nie stac finansowo na chwile obecna na zalozenie rodziny czy posiadanie dzieci, to sie wstrzymuje.
Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
No to mi aż chciałoby się powiedzieć dziewczyno gdzie Ty takie mieszkania znajdujesz, bo też mi się nie chce wierzyć, bo mam kupę znajomych w Warszawie, którzy przez lata przewinęli się przez wiele stancji, mieszkań i pokoi w różnych dzielnicach i nigdy nie usłyszałam takich kwot jakie tu opisujesz... aaaaale to pewnie dlatego, ze wszyscy moi koledzy kłamali
I wyobraź sobie że w moim mieście za 800zł można znaleźć mieszkanie, ale od wielkiej bidy, jak się trafi okazja na jakąś kawalerkę 30m2-35m2
Oglądałam zagrzybione mieszkanie 40m2, gdzie strach było dotknąć pordzewiałej wanny i wbity pomiędzy płytkami brud i właścicielka chciała za nie 1200zł.
W Warszawie da rade znalezc kawalerke w okolicach tysiaca zlotych. Inna sprawa, ze nie bedzie ona w super dogodnej lokalizacji czy centrum.

Edytowane przez whoaboa
Czas edycji: 2010-01-04 o 22:16
whoaboa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 22:24   #164
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez whoaboa Pokaż wiadomość
W Warszawie da rade znalezc kawalerke w okolicach tysiaca zlotych. Inna sprawa, ze nie bedzie ona w super dogodnej lokalizacji czy centrum.
No tak, tylko o tym to już nikt jakoś nie wspomni, najważniejsze to napisać że za 800się da znaleźć - reszta nieważna, że do pracy jedzie 2h, wydaje na bilety/paliwo...i te koszta już się nie liczą, bo ładniej to wygląda. Gorsza jest niestety praktyka, bo to ona pokazuje całą resztę.


Powiem tak, życzę wszystkim szczęścia i mam nadzieje, ze te mądrości, pewność decyzji i honor nie opuści was nawet w tych gorszych momentach i sytuacjach. Życie weryfikuje wszystko - każdą opinię i każde zdanie.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez whoaboa Pokaż wiadomość
Ale wlasnie w tym rzecz - jak kogos nie stac finansowo na chwile obecna na zalozenie rodziny czy posiadanie dzieci, to sie wstrzymuje.
Wiesz jak bym tak myślała to chyba do za przeproszeniem usr.....j śmierci bym nie założyła rodziny, nie wyszła za mąż, bo jednak na bardzo dużo stać mnie było wcześniej niż teraz.
Ale nie wszystko jest kwestią pieniędzy, bynajmniej nie dla mnie -liczy się co innego.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 22:38   #165
whoaboa
Zadomowienie
 
Avatar whoaboa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 486
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Wiesz jak bym tak myślała to chyba do za przeproszeniem usr.....j śmierci bym nie założyła rodziny, nie wyszła za mąż, bo jednak na bardzo dużo stać mnie było wcześniej niż teraz.
Ale nie wszystko jest kwestią pieniędzy, bynajmniej nie dla mnie - liczy się co innego.
Okej, rozumiem.
Ale zeby zobrazowac inny punkt widzenia (odnosnie mojej poprzedniej uwagi) - troche dosadnie, ale wyraznie - jak ledwo wiaze koniec z koncem, funduje sobie wlasne dziecko (bo ja chce dziecko w tym momencie i juz), ktore musi potem np zebrac, zeby wyzyc, to nie powiem mu: 'Wiesz, kochanie, liczy sie cos innego' (bo ani go za to nie wykarmie, ani nie ubiore). Dla mnie ( zaznaczam, ze nikt nie musi podzielac tego zdania) to szczyt egoizmu i glupoty, realnie patrzac.
I zeby nie bylo, nie odnosze tego w zadnym wypadku do autorki watki, odpowiadalam tylko na Twoj post
whoaboa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 22:53   #166
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez whoaboa Pokaż wiadomość
Okej, rozumiem.
Ale zeby zobrazowac inny punkt widzenia (odnosnie mojej poprzedniej uwagi) - troche dosadnie, ale wyraznie - jak ledwo wiaze koniec z koncem, funduje sobie wlasne dziecko (bo ja chce dziecko w tym momencie i juz), ktore musi potem np zebrac, zeby wyzyc, to nie powiem mu: 'Wiesz, kochanie, liczy sie cos innego' (bo ani go za to nie wykarmie, ani nie ubiore). Dla mnie ( zaznaczam, ze nikt nie musi podzielac tego zdania) to szczyt egoizmu i glupoty, realnie patrzac.
I zeby nie bylo, nie odnosze tego w zadnym wypadku do autorki watki, odpowiadalam tylko na Twoj post
Ja rozumiem Twój punkt widzenia, ale zazwyczaj osoby w ciężkiej sytuacji finansowej nie mówią sobie, że "właśnie im się zachciało dziecka i sobie zrobią bez względu na konsekwencje"(no chyba że osoby niedojrzałe i totalnie nieodpowiedzialne), ale CZASEM zdarza się coś takiego jak WPADKA(bo 100% zabezpieczeń nie ma) i najczęściej jest to nieplanowana ciąża, i jak już mleko się rozlało to co tacy ludzie mają zrobić? Powiesić się, że życie im się nieszablonowo układa?
Nie. Starać się wychować to dziecko najlepiej jak tylko potrafią i cieszyć się mimo wszystko - mam znajomych, którzy poradzili sobie w bardzo trudnej sytuacji z 2 dzieci(ale też oczywiście "życzliwi" rozgłaszali na prawo i lewo, ze jedyne co umieją to się zapładniać - chamstwo totalne i brak kultury i jakiejkolwiek empatii), ale oczywiście nie daliby rady gdyby nie wsparcie rodziców i jednej i drugiej strony. Dzięki nim dziewczyna skończyła medycynę, w chwili obecnej jest już lekarzem, powoli powoli odbijają się i na pewno będą pamiętać kto przy nich był i niejednokrotnie wspierał, mimo że obowiązku już nie miał.
Dobro powraca - tak chyba powinniśmy myśleć i się zachowywać.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 23:24   #167
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
I wyobraź sobie że w moim mieście za 800zł można znaleźć mieszkanie, ale od wielkiej bidy, jak się trafi okazja na jakąś kawalerkę 30m2-35m2
Ja z mezem na początku naszego małżeństwa wynajelismy własnie kawalerke 32 m2 jeden pokój, mini kuchnia i łazienka, zeby mieszkac z jednym małym dzieckiem dla pary, to całkiem w porządku opcja, mam bardzo fajnych rodziców, mieszkalismy z nimi przez 2 lata plus babcia na 50 m2 , urodziło nam sie dziecko i jak skończyło 10 msc, to w domu było juz bardzo nieciekawie, nie było wyrzucania itd... ale sami bylismy mocno zmotywowani, by sie wyprowdzic, bo po prostu na tylu metrach tyle osób ciężko wytrzymac, chociazby telewizor jeden i każdy chce co innego, albo do kuchni, nie mówiąc o łazience, ze mna akutrat mama sie nie kłóciła, ale zaczęła bardzo często z babcią... o byle co, sądze, ze po prostu dusiła sie w domu i z nerwów wybuchała.
Z dnia na dzien podjelismy taka decyzję, ja nie pracowałam i potem tez nie podjęłam pracy, bo takie było nasze założenie, że do 3 rż malucha nie będe pracować, a kawalerka kosztowała 900 zł msc + opłaty. Żylismy skromnie, ale dało radę. Ciuszki kupowałam w ciuchlandach, tylko buty nowe ale np z sieci CCC lub Deichmanna, dzieci i tak szybko wyrastają. Nie pracując nie miałam żadnych wydatków na transport itd... dla siebie miałam ciuchy z lat poprzednich, wiadomo nie pracując nie musiałam sie tak stroic, byle czyste było, po prostu tylko zajmowałam sie dzieckiem, chodziłam na spacery itd...

Wynajmując taka kawalerke mozna np. opiekowac sie jakims dzieckiem z osiedla i troche kasy na opłaty wpadnie. Wiem, że w tym mieście-( jednym z najwiekszej piątki w kraju), na tym osiedlu, gdzie wynajmowałam, wciąż sa mieszkanka w takiej cenie, jest to wielka płyta, ale osiedle spokojne i we Wrocku tez sie da takie znaleźć. Nikt nam nie robił problemu, że małzeństwo z dzieckiem chce wynająć, musielismy tylko wpłacic kaucję i podpisac umowe na rok, a nie na czas nieokreslony.
Rzeczy pewnie będzie mozna zostawic u mamy na przechowanie itd... więc na tych 32 metrach naprawde mozna sie zmieścić, zreszta naszymi sąsiadami było kiedys małżenstwo z 4 dzieci na tych samych 32 m2, bardzo ciasno, ale przynajmniej "na swoim". Może jak bardzo poprosisz, to zostawisz tez psa... sa też osoby, które zgodza sie, bys ty przychodziła jako opiekunka do nich ze swoim dzieckiem, poza tym w mieście typu wrocław jest na pewno duzo firm, gdzie mozna sie zahaczyć na nocne sprzątanie w biurach, wtedy maz mógłby byc z dzieckiem w domu... taka praca zazwyczaj jest po zamknięciu biur/sklepów od 22.00 do ustalenia w nocy może byc i 4 godziny, moja kolezanka od lat tak pracuje i bardzo sobie chwali i wbrew pozorom dobrze zarabia. Tylko trzeba dobrze trafic, jak zaczniesz, to nawiażesz kontakty... Chyba, ze może wstydzisz sie podjąc takiej pracy, no ale lepsze to niż perspektywa siedzenia u mamy...

Mysle, że po prostu trzeba sie mocno zmotywować i przełamac lęk przed tym "jak to będzie"... i podjąć jak najszybciej tą decyzję


Co do babci, to moze rzeczywiście tak jest, że jednej córce daje dach nad głowa, więc drugiej opiekuje sie dziecmi...
Aczkolwiek bardzo mi sie nie podoba fakt, że obdarowuje tamte wnuki, a tej nic nie daje, to juz jest nie fair i tutaj autorce słusznie jest przykro, bo jednak wszystkie wnuki dziadkowie powinni traktowac tak samo niezaleznie od relacji z dziecmi.
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2010-01-04 o 23:41
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 23:44   #168
Lukaszwro
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4
Dot.: ja i moja matka

droga oshinek bardzo mocno i serdecznie dziekuje Ci za swoje wypowiedzi do mojego postu
Lukaszwro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 23:48   #169
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Nie masz pojecia, co bys zrobiła. I tak wyglada prawda. Wymądrzasz sie, a daleko siegac nie trzeba, zeby zobaczyc, ze sama wpadasz w nieciekawe sytuacje. Nie sztuka pouczac innych.

No, własnie az tak sie nudziłam, w tamtej chwili) mogłam?POtwierdziłam tylko swoje przypuszczenia. Na miejscu autorki wogole bym sie nie przejmowała radami rodem z gimnazjum.
Btw skoro uwazasz, ze nie masz problemu czytania ze zrozumieniem, to widac masz problem z interpretacja słowa napisanego, bo własnie autorka sama napisała o co jej chodzi, co potwierdz to, co ja do Ciebie napisałam:
.Jest moja matka i ja kocham.ale nie wyjasnicie mi dlaczego tak nierowno traktuje swoje wnuczki... wiecie jak jest mi przykro kiedy widze ze znowu cos tamtym kupila a Natalce nic.Ti nie chodzi o to ze aj cos od niej chce.To chodzi o moja córke,Nie chce by czula sie gorsza.Czepiacie sie ze chce jej rzucic 3 dziecko do opieki,a to nieprawda
A Ty dalej swoje chyba drugi bądź trzeci raz pisze, że moja refleksja dot podrzucania dzieci dziadkom była ogólna a nie skierowana wyłącznie do Autorki

ale jak już się uczepiłaś jak rzep psiego ogona tak tego fragmentu to ok ... Czego ktoś ma jej tłumaczyć dlaczego jej matka nierówno traktuje swoje wnuki?

Może jej matka ma już dość i chce mieć święty spokój w swoim mieszkaniu? i stąd te kłótnie ... Z reszta Luba wszystko trafnie napisala i odsyłam Cię do jej posta ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać


Edytowane przez Lady in Blue
Czas edycji: 2010-01-04 o 23:55
Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-04, 23:55   #170
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
No właśnie bądźmy poważni - a gdzie jedzenie, opłata za transport (samochód-paliwo, komunikacja miejska - bilety) bo czymś do pracy trzeba dojechac, no i przy małym dziecku non stop są jakieś wydatki - ubranka, butki....
No tak. A ja odpowiadając na tekst, że wynajem mieszkania kosztuje 1500zł powinnam była wziąć pod uwagę, że w cenę wynajmu wchodzi jedzenie, transport, ubranka...

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Prawda, a dość często właśnie wynajmują za kasę rodziców
Nie wszyscy żeby nie było -ale też nie uogólniajmy, że wszyscy studenci taaacyy pracowici i taccccy samodzielni -no młodzież nam wyrosła że hej
Bez kitu jest się czym szczycić, że smarkule takie samodzielne są. Ciekawa jestem ile takich "mądrych" w opiniach i jednocześnie biorących pieniążki na wynajem od mamuni i tatunia jest na tym forum Ale przecież nikt się nie przyzna, bo łatwiej jest się mądrzyć i prawić morały innym niż sobie.




Słuchaj jeśli moje dziecko byłoby kiedykolwiek w takiej sytuacji to postaram się mu pomóc jak tylko będę mogła, nawet kosztem siebie - i postaram się to co moja mama przekazała mnie przekazać i swojemu dziecku.
Poza tym nikt nie mówi o utrzymywaniu dziecka przez cały czas, ale wiadomo, ze czasem w życiu zdarzają się podbramkowe sytuacje i zawirowania, czasem człowiek jest chwilowo bezradny lub traci wiarę i takiemu człowiekowi powinno się pomóc, a co dopiero w rodzinie?
Nie rozumiem, czemu wy zakładacie, ze to sytuacja na stałe

Całe sedno tkwi najprawdpodobniej w tym, ze nie porozmawiały ze sobą szczerze - np. Mamo, mamy ciężką sytuację, dopóki nie wyślę dziecka do żłobka/przedszkola i nie znajdę pracy czy możemy u ciebie zamieszkać i liczyć na wsparcie?Najszybciej jak tylko się da postaramy się zdobyć pieniądze i znaleźć mieszkanie. Poza tym zawsze przecież można się odwdzięczyć za okazaną pomoc i podziękować za wsparcie.

Czy takie zachowania w rodzinach są wg was naprawdę nie do pojęcia?
W mojej np. to jest wręcz naturalny odruch.





No to mi aż chciałoby się powiedzieć dziewczyno gdzie Ty takie mieszkania znajdujesz, bo też mi się nie chce wierzyć, bo mam kupę znajomych w Warszawie, którzy przez lata przewinęli się przez wiele stancji, mieszkań i pokoi w różnych dzielnicach i nigdy nie usłyszałam takich kwot jakie tu opisujesz... aaaaale to pewnie dlatego, ze wszyscy moi koledzy kłamali
I wyobraź sobie że w moim mieście za 800zł można znaleźć mieszkanie, ale od wielkiej bidy, jak się trafi okazja na jakąś kawalerkę 30m2-35m2
Oglądałam zagrzybione mieszkanie 40m2, gdzie strach było dotknąć pordzewiałej wanny i wbity pomiędzy płytkami brud i właścicielka chciała za nie 1200zł.
Bo z tego co Autorka napisała, wynika, że to jest sytuacja na stałe.

A co do Twoich kolegów: prawdopodobnie tak było. Weź tylko pod uwagę, że ceny wynajmu od ponad roku lecą, za przeproszeniem, na ryj. I są o ładnych kilka stówek niższe niż jakiś czas temu, to po primo. Po secundo, oczywiście, że za 800zł to, przynajmniej w Warszawie, będzie małe mieszkanko. Tylko że jeżeli się mieszka w 5 osób + pies na 60m, to lepiej się przenieść na 25-30m, gdzie 2 z tych 5 osób i pies nie będą nam utrudniać życia, prawda? Teraz zajmują 2 mniejsze pokoje w mieszkaniu 60m, to chyba jest to podobna powierzchnia, a dziecko jest malutkie i nie potrzebuje jeszcze swojego pokoju.

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
No tak, tylko o tym to już nikt jakoś nie wspomni, najważniejsze to napisać że za 800się da znaleźć - reszta nieważna, że do pracy jedzie 2h, wydaje na bilety/paliwo...i te koszta już się nie liczą, bo ładniej to wygląda. Gorsza jest niestety praktyka, bo to ona pokazuje całą resztę.


Powiem tak, życzę wszystkim szczęścia i mam nadzieje, ze te mądrości, pewność decyzji i honor nie opuści was nawet w tych gorszych momentach i sytuacjach. Życie weryfikuje wszystko - każdą opinię i każde zdanie.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------



Wiesz jak bym tak myślała to chyba do za przeproszeniem usr.....j śmierci bym nie założyła rodziny, nie wyszła za mąż, bo jednak na bardzo dużo stać mnie było wcześniej niż teraz.
Ale nie wszystko jest kwestią pieniędzy, bynajmniej nie dla mnie -liczy się co innego.
No bez jaj. To uważasz, że autorka jeszcze powinna wybrzydzać, że lokalizacja nie taka? Dojazd w obrębie miasta (juz pomijam, że w Wawie ostatnio znalazłam kilka mieszkań po 800-850 w dzielnicach przylegających do centrum, a nawet jedno w śródmieściu), o ile mowimy o dużym mieście, a w takim autorka mieszka, i tak opłacany jest najczęściej biletem miesięcznym/kartą miejską, jak zwał tak zwał, w każdym razie większa odległość zazwyczaj nie przekłada się na wyższą cenę. No chyba że ktoś przy takich kłopotach finansowych jeszcze samochodem jeździ, wówczas się w zasadzie nie dziwię, że ma kłopoty, i nie mam pytań.

A moim zdaniem zakładanie rodziny jest kwestią pieniędzy, kiedy ma się pojawić dziecko, które jest zmuszone do gniecenia się z babcią, która ma wieczny problem z rodzicami (już pomińmy, czy mama ma rację, czy nie - dla dziecka koszmar taki sam). Jasne, jak ktoś wpadnie, a nie chce aborcji, to nie ma rady. Ale świadome zakładanie rodziny w takich warunkach według mnie jest nieodpowiedzialne.


Aaa. I tak zanim komuś się zachce przeszukiwać moje wypowiedzi: zaraz stuknie mi 21 lat i piękna, okrągła, 5 rocznica podjęcia pierwszej pracy. Od 3 klasy LO pracuję jak normalni ludzie, najpierw na 1/2, a potem już na 3/4 etatu, studiuję wieczorowo, jestem na II roku. W ciągu ostatnich 3 lat zmieniałam miejsce zamieszkania pewnie z 7-8 razy, z przyczyn mniej lub bardziej zależnych ode mnie. Nie chcę mieć teraz dziecka, nie stać mnie na nie (chociaż gdyby się pojawiło, dalibysmy radę), więc się zabezpieczam. I nie wyobrażam sobie, że gdyby mi się teraz dziecka zachciało, to byśmy je sobie zrobili, mimo, że nie wiadomo, w jakich warunkach przyszłoby na świat i jakich wyrzeczeń by to od nas wymagało. Dzięki Bogu TŻ myśli podobnie.

Edytowane przez lady karen
Czas edycji: 2010-01-04 o 23:57
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:01   #171
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Aaa. I tak zanim komuś się zachce przeszukiwać moje wypowiedzi: zaraz stuknie mi 21 lat i piękna, okrągła, 5 rocznica podjęcia pierwszej pracy. Od 3 klasy LO pracuję jak normalni ludzie, najpierw na 1/2, a potem już na 3/4 etatu, studiuję wieczorowo, jestem na II roku. W ciągu ostatnich 3 lat zmieniałam miejsce zamieszkania pewnie z 7-8 razy, z przyczyn mniej lub bardziej zależnych ode mnie. Nie chcę mieć teraz dziecka, nie stać mnie na nie (chociaż gdyby się pojawiło, dalibysmy radę), więc się zabezpieczam. I nie wyobrażam sobie, że gdyby mi się teraz dziecka zachciało, to byśmy je sobie zrobili, mimo, że nie wiadomo, w jakich warunkach przyszłoby na świat i jakich wyrzeczeń by to od nas wymagało. Dzięki Bogu TŻ myśli podobnie.
To ci zazdroszczę gdyż ja przez pół roku szukam pracy i nigdzie nie moge znaleźć - powód? jestem ZAOCZNĄ studentką i nie jestem dyspozycyjna 24 godz. na dobe.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:05   #172
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
To ci zazdroszczę gdyż ja przez pół roku szukam pracy i nigdzie nie moge znaleźć - powód? jestem ZAOCZNĄ studentką i nie jestem dyspozycyjna 24 godz. na dobe.
A mi się zawsze wydawało, że to zaoczni są chętniej przyjmowani do pracy niż dzienni, sama napotykałam oferty pracy przeznaczone dla studentów zaocznych
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:10   #173
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
To ci zazdroszczę gdyż ja przez pół roku szukam pracy i nigdzie nie moge znaleźć - powód? jestem ZAOCZNĄ studentką i nie jestem dyspozycyjna 24 godz. na dobe.
O. A ja jak szukam pracy to wiecznie tylko "najchętniej studentów zaocznych" albo "praca pn-pt w godzinach 8/9-16/17" generalnie w moim otoczeniu zaoczni mają pracę na pstryknięcie palcami niemalże, wieczorowi muszą trochę poszukać, no a dziennym to w większości zostają weekendy.
A szukasz czegoś konkretnego?

Edytowane przez lady karen
Czas edycji: 2010-01-05 o 00:11
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:16   #174
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ja i moja matka

Lady in Blue
Cytat:
A mi się zawsze wydawało, że to zaoczni są chętniej przyjmowani do pracy niż dzienni, sama napotykałam oferty pracy przeznaczone dla studentów zaocznych
mnie też tak się wydawalo dopóki nie zaczełam szukać pracy jako student.

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość

O. A ja jak szukam pracy to wiecznie tylko "najchętniej studentów zaocznych" albo "praca pn-pt w godzinach 8/9-16/17" generalnie w moim otoczeniu zaoczni mają pracę na pstryknięcie palcami niemalże, wieczorowi muszą trochę poszukać, no a dziennym to w większości zostają weekendy.
A szukasz czegoś konkretnego?
Nie, normalnie w sklepach odzieżowych, obuwniczych, papierniczych ect. nawet w supermarketach. Mało tego mam doświadczenie w sprzedaży. Chyba przez ten kryzys się tak porobiło, ze nie można znaleźć pracy a przynajmniej nie jest łatwo.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:18   #175
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Bo z tego co Autorka napisała, wynika, że to jest sytuacja na stałe.
Aha, doprawdy?Chyba jak widać rozumiesz jej wypowiedzi tak jak chcesz zrozumieć.

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
A co do Twoich kolegów: prawdopodobnie tak było.
Wooww no serio uwierzę obcej osobie, która mi pisze że moi przyjaciele mnie okłamują niż im -ludziom, których znam od lat. Chyba musiałabym najpierw oszaleć

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
No bez jaj. To uważasz, że autorka jeszcze powinna wybrzydzać, że lokalizacja nie taka? Dojazd w obrębie miasta (juz pomijam, że w Wawie ostatnio znalazłam kilka mieszkań po 800-850 w dzielnicach przylegających do centrum, a nawet jedno w śródmieściu), o ile mowimy o dużym mieście, a w takim autorka mieszka, i tak opłacany jest najczęściej biletem miesięcznym/kartą miejską, jak zwał tak zwał, w każdym razie większa odległość zazwyczaj nie przekłada się na wyższą cenę. No chyba że ktoś przy takich kłopotach finansowych jeszcze samochodem jeździ, wówczas się w zasadzie nie dziwię, że ma kłopoty, i nie mam pytań.
Po raz kolejny tylko potwierdzasz, że rozumiesz inne wypowiedzi tak jak chcesz je zrozumieć Pisząc o lokalizacji nawet nie łączyłam tego z autorką wątku.... a lokalizację wymieniałam jako jeden z aspektów, które powinno się wziąć pod uwagę wynajmując długoterminowo lokal, bo jest to dość ważne szczególnie w większych miastach.

"(juz pomijam, że w Wawie ostatnio znalazłam kilka mieszkań po 800-850 w dzielnicach przylegających do centrum, a nawet jedno w śródmieściu)"
wiesz Ty piszesz tak, a ja mogę napisać coś odwrotnego i co możemy tak pisać w nieskończoność - widzisz w tym jakąś celowość?
To że Ty jak twierdzisz znalazłaś kuuuupę takich ogłoszeń nie znaczy, że każdy w każdym mieście znajdzie takie same o podobnych parametrach w tej cenie

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
A moim zdaniem zakładanie rodziny jest kwestią pieniędzy, kiedy ma się pojawić dziecko, które jest zmuszone do gniecenia się z babcią, która ma wieczny problem z rodzicami (już pomińmy, czy mama ma rację, czy nie - dla dziecka koszmar taki sam).
Twoja wola.
Ale nie każdy musi miec takie zdanie jak Ty, bo każdy z nas jest inny i inne wartości ceni bardziej.


Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Jasne, jak ktoś wpadnie, a nie chce aborcji, to nie ma rady. Ale świadome zakładanie rodziny w takich warunkach według mnie jest nieodpowiedzialne.
Tego pozwolisz nie skomentuję, bo jak widać mamy zupełnie inne zasady i wartości.


Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Aaa. I tak zanim komuś się zachce przeszukiwać moje wypowiedzi: zaraz stuknie mi 21 lat i piękna, okrągła, 5 rocznica podjęcia pierwszej pracy. Od 3 klasy LO pracuję jak normalni ludzie, najpierw na 1/2, a potem już na 3/4 etatu, studiuję wieczorowo, jestem na II roku. W ciągu ostatnich 3 lat zmieniałam miejsce zamieszkania pewnie z 7-8 razy, z przyczyn mniej lub bardziej zależnych ode mnie. Nie chcę mieć teraz dziecka, nie stać mnie na nie (chociaż gdyby się pojawiło, dalibysmy radę), więc się zabezpieczam. I nie wyobrażam sobie, że gdyby mi się teraz dziecka zachciało, to byśmy je sobie zrobili, mimo, że nie wiadomo, w jakich warunkach przyszłoby na świat i jakich wyrzeczeń by to od nas wymagało. Dzięki Bogu TŻ myśli podobnie.
Gratulacje. Czyli wychodzi na to, ze jesteś ideałem, masz wszystko skalkulowane i przemyślane.
Więc nie masz się co martwić, napewno wszystko ci się w życiu uda.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:35   #176
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez oshinek Pokaż wiadomość
Aha, doprawdy?Chyba jak widać rozumiesz jej wypowiedzi tak jak chcesz zrozumieć.

Ja się nie uparłam ich rozumieć w żaden sposób(bo osobiście to jest mi wszystko jedno, czy to stała sytuacja, czy nie), tylko jeżeli ona pisze, że sytuacja jest taka od dłuższego czasu, i ona owszem, chętnie by ją zmieniła, ale nie ma jak, to moim zdaniem to jest stała sytuacja, bo nie zmienia się od dawna i póki co nie ma widoków na zmianę, a sama chęć to trochę mało, żeby uznać sytuację za przejściową.

Wooww no serio uwierzę obcej osobie, która mi pisze że moi przyjaciele mnie okłamują niż im -ludziom, których znam od lat. Chyba musiałabym najpierw oszaleć

Czepiajmy się słówek, masz rację

Po raz kolejny tylko potwierdzasz, że rozumiesz inne wypowiedzi tak jak chcesz je zrozumieć Pisząc o lokalizacji nawet nie łączyłam tego z autorką wątku.... a lokalizację wymieniałam jako jeden z aspektów, które powinno się wziąć pod uwagę wynajmując długoterminowo lokal, bo jest to dość ważne szczególnie w większych miastach.

"(juz pomijam, że w Wawie ostatnio znalazłam kilka mieszkań po 800-850 w dzielnicach przylegających do centrum, a nawet jedno w śródmieściu)"
wiesz Ty piszesz tak, a ja mogę napisać coś odwrotnego i co możemy tak pisać w nieskończoność - widzisz w tym jakąś celowość?
To że Ty jak twierdzisz znalazłaś kuuuupę takich ogłoszeń nie znaczy, że każdy w każdym mieście znajdzie takie same o podobnych parametrach w tej cenie

W tym kraju to zasadniczo powinno oznaczać, że w innych miastach powinny się znaleźć lepsze, bo Warszawa jest najdroższa, ale nie wiem czemu Ci to robi taką różnicę. I nie twierdzę, że znalazłam kuuuupę takich ogłoszeń, ale że trochę ich jest, i jak się człowiek uprze, to coś znajdzie.

Twoja wola.
Ale nie każdy musi miec takie zdanie jak Ty, bo każdy z nas jest inny i inne wartości ceni bardziej.




Tego pozwolisz nie skomentuję, bo jak widać mamy zupełnie inne zasady i wartości.


Aha... A na jakiej podstawie wywnioskowałaś z tego moje wartości?

Gratulacje. Czyli wychodzi na to, ze jesteś ideałem, masz wszystko skalkulowane i przemyślane.
Więc nie masz się co martwić, napewno wszystko ci się w życiu uda.
Mhm, jasne. Jestem ideałem bo robię to, co połowa normalnych ludzi w moim wieku. I w związku z tym nie mam żadnych problemów i wszystko mi się udaje.
I wolałabym nie pracować. Mam dosyć i jestem zmęczona, ale nie mam wyjścia. Autorka też nie ma. I w tym rzecz.
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 00:53   #177
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Mhm, jasne. Jestem ideałem bo robię to, co połowa normalnych ludzi w moim wieku. I w związku z tym nie mam żadnych problemów i wszystko mi się udaje.
I wolałabym nie pracować. Mam dosyć i jestem zmęczona, ale nie mam wyjścia. Autorka też nie ma. I w tym rzecz.
Super, nie jestem normalna bo nie mogę znaleźć pracy i nie pracuję, suuuper
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-05, 08:43   #178
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: ja i moja matka

Ja się nie uparłam ich rozumieć w żaden sposób(bo osobiście to jest mi wszystko jedno, czy to stała sytuacja, czy nie), tylko jeżeli ona pisze, że sytuacja jest taka od dłuższego czasu, i ona owszem, chętnie by ją zmieniła, ale nie ma jak, to moim zdaniem to jest stała sytuacja, bo nie zmienia się od dawna i póki co nie ma widoków na zmianę, a sama chęć to trochę mało, żeby uznać sytuację za przejściową.

Co ty w ogóle piszesz

W tym kraju to zasadniczo powinno oznaczać, że w innych miastach powinny się znaleźć lepsze, bo Warszawa jest najdroższa, ale nie wiem czemu Ci to robi taką różnicę. I nie twierdzę, że znalazłam kuuuupę takich ogłoszeń, ale że trochę ich jest, i jak się człowiek uprze, to coś znajdzie.

To zapraszam do mnie, może znajdziesz mi mieszkanie za 500zł, bo ja najwidocznie nie umiem, skoro ZASADNICZO w innych miastach ma być taniej Serio mówię -odpalę Ci nawet coś extra za znalezienie.


Aha... A na jakiej podstawie wywnioskowałaś z tego moje wartości?

A czy ja coś takiego napisałam, że je znam? Wiem tylko, że na pewno nie pokrywają się z moimi, bo mi np. aborcja nie przyszłaby nawet do głowy - zresztą jest nielegalna w tym kraju.


Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Mhm, jasne. Jestem ideałem bo robię to, co połowa normalnych ludzi w moim wieku. I w związku z tym nie mam żadnych problemów i wszystko mi się udaje.
I wolałabym nie pracować. Mam dosyć i jestem zmęczona, ale nie mam wyjścia. Autorka też nie ma. I w tym rzecz.
Lady karen dziękuję Ci za uświadomienie mnie, że byłam w tej drugiej połowie NORMALNYCH inaczej...
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 08:53   #179
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
A Ty dalej swoje chyba drugi bądź trzeci raz pisze, że moja refleksja dot podrzucania dzieci dziadkom była ogólna a nie skierowana wyłącznie do Autorki

ale jak już się uczepiłaś jak rzep psiego ogona tak tego fragmentu to ok ... Czego ktoś ma jej tłumaczyć dlaczego jej matka nierówno traktuje swoje wnuki?

Może jej matka ma już dość i chce mieć święty spokój w swoim mieszkaniu? i stąd te kłótnie ... Z reszta Luba wszystko trafnie napisala i odsyłam Cię do jej posta ...
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz na poziomie)), szkoda, ze słoma z butów wylazła.

Generalnie zgadzam sie z Oshinkiem. Konkretnie, rzeczowo, bez domysłow, na temat. Dodam,tylko, ze rodzinom z małym dziekiem ludzie niechetnie wynajmuja mieszkanie.

Lady Karen, a co do przeszukiwania wypowiedzi to do mnie? Ja mam za to pytanie: Skad wiesz, ze tak bedzie zawsze? LOs moze sie odmienic i przewrócic Twoje zycie do gory nogami w moment. Nie na wszystko mamy wplyw.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-01-05 o 09:03
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 09:05   #180
lutien
Wtajemniczenie
 
Avatar lutien
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
Dot.: ja i moja matka

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Ja z mezem na początku naszego małżeństwa wynajelismy własnie kawalerke 32 m2 jeden pokój, mini kuchnia i łazienka, zeby mieszkac z jednym małym dzieckiem dla pary, to całkiem w porządku opcja, mam bardzo fajnych rodziców, mieszkalismy z nimi przez 2 lata plus babcia na 50 m2 , urodziło nam sie dziecko i jak skończyło 10 msc, to w domu było juz bardzo nieciekawie, nie było wyrzucania itd... ale sami bylismy mocno zmotywowani, by sie wyprowdzic, bo po prostu na tylu metrach tyle osób ciężko wytrzymac, chociazby telewizor jeden i każdy chce co innego, albo do kuchni, nie mówiąc o łazience, ze mna akutrat mama sie nie kłóciła, ale zaczęła bardzo często z babcią... o byle co, sądze, ze po prostu dusiła sie w domu i z nerwów wybuchała.
Z dnia na dzien podjelismy taka decyzję, ja nie pracowałam i potem tez nie podjęłam pracy, bo takie było nasze założenie, że do 3 rż malucha nie będe pracować, a kawalerka kosztowała 900 zł msc + opłaty. Żylismy skromnie, ale dało radę. Ciuszki kupowałam w ciuchlandach, tylko buty nowe ale np z sieci CCC lub Deichmanna, dzieci i tak szybko wyrastają. Nie pracując nie miałam żadnych wydatków na transport itd... dla siebie miałam ciuchy z lat poprzednich, wiadomo nie pracując nie musiałam sie tak stroic, byle czyste było, po prostu tylko zajmowałam sie dzieckiem, chodziłam na spacery itd...

Wynajmując taka kawalerke mozna np. opiekowac sie jakims dzieckiem z osiedla i troche kasy na opłaty wpadnie. Wiem, że w tym mieście-( jednym z najwiekszej piątki w kraju), na tym osiedlu, gdzie wynajmowałam, wciąż sa mieszkanka w takiej cenie, jest to wielka płyta, ale osiedle spokojne i we Wrocku tez sie da takie znaleźć. Nikt nam nie robił problemu, że małzeństwo z dzieckiem chce wynająć, musielismy tylko wpłacic kaucję i podpisac umowe na rok, a nie na czas nieokreslony.
Rzeczy pewnie będzie mozna zostawic u mamy na przechowanie itd... więc na tych 32 metrach naprawde mozna sie zmieścić, zreszta naszymi sąsiadami było kiedys małżenstwo z 4 dzieci na tych samych 32 m2, bardzo ciasno, ale przynajmniej "na swoim". Może jak bardzo poprosisz, to zostawisz tez psa... sa też osoby, które zgodza sie, bys ty przychodziła jako opiekunka do nich ze swoim dzieckiem, poza tym w mieście typu wrocław jest na pewno duzo firm, gdzie mozna sie zahaczyć na nocne sprzątanie w biurach, wtedy maz mógłby byc z dzieckiem w domu... taka praca zazwyczaj jest po zamknięciu biur/sklepów od 22.00 do ustalenia w nocy może byc i 4 godziny, moja kolezanka od lat tak pracuje i bardzo sobie chwali i wbrew pozorom dobrze zarabia. Tylko trzeba dobrze trafic, jak zaczniesz, to nawiażesz kontakty... Chyba, ze może wstydzisz sie podjąc takiej pracy, no ale lepsze to niż perspektywa siedzenia u mamy...

Mysle, że po prostu trzeba sie mocno zmotywować i przełamac lęk przed tym "jak to będzie"... i podjąć jak najszybciej tą decyzję


Co do babci, to moze rzeczywiście tak jest, że jednej córce daje dach nad głowa, więc drugiej opiekuje sie dziecmi...
Aczkolwiek bardzo mi sie nie podoba fakt, że obdarowuje tamte wnuki, a tej nic nie daje, to juz jest nie fair i tutaj autorce słusznie jest przykro, bo jednak wszystkie wnuki dziadkowie powinni traktowac tak samo niezaleznie od relacji z dziecmi.
Zgadzam się w 100% A co do tego, że babcia kupuje dzieciom drugiej córki to też do końca nie wiadomo, jak jest. Może babcia kupuje też czasem jedzenie do domu dla wszystkich i dlatego już nie kupuje nic ekstra dla wnuczki.

Co do mieszkań na wynajem:
http://dom.gratka.pl/tresc/401-24608...493c71eef75d,1
http://dom.gratka.pl/tresc/401-24631...493c71eef75d,1
http://dom.gratka.pl/tresc/401-24631...493c71eef75d,1
http://dom.gratka.pl/tresc/401-24627...493c71eef75d,1
I to są pierwsze, lepsze oferty znalezione ot tak, więc zapewne, jakby poszukać w gazetach to i za 800zł się wynajmie.

I też uważam, że jak kogoś nie stać, to nie powinien zakładać rodziny. A jeśli już chce, to niech potem nie narzeka, jak to ciężko jest.

Aha - no i chyba większość dziewczyn zapomniała tu, że babcia Autorki pomaga jej o wiele bardziej, niż drugiej córce, bo DAJE JEJ I JEJ RODZINIE DACH NAD GŁOWĄ!
__________________
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem."
(Katharine Hadley )




lutien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.