Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie

[lila12]

Napisane przez pysiamn

Lila my karmilismy po kąpieli ...spał już czyściutki z pełnym brzuszkiem

Co do karuzeli to niby można ale ja jak pisalam ...u nas sięnie sprawdziła wcale ....
Na razie wystarczą szepty ...nucenie piosenek lub krotkie wierszyki ...no i ew, grzechotką możesz zobaczyć czy baruś będzie zainteresowan... czy będzie za nią wodził oczkami ot taka stymulacja dla 2 tyg. malucha starczy dla niego stymulujący też jest Wasz dotyk ...przytulanie, głaskanie...masażyk oliwką

Malinko już miałam pytać o Ciebie
A mi sięwydawało, że jak przyjdziesz to napiszesz o rozwarciu i że może już niedlugooooooo
no nic czekamy ...

aaaa i duża już

***************
A mój mężuś znowu od 17:30 jeszcze nie dojechał w taką pogodę
Wrrrrrr włąsnie z nim gadałam bo jedzie 5km/h paraliz Stolicy w taką pogodę
Mówi że własnie mija TVN 24 na moście hihi

Ehhhhhhh

Pysiamn dzięki ale jedzonko najważniejsze i na razie próbujemy po.....

[eudaimonia]

youyou termin z tego usg wypada właśnie na 7-9, w zależności od lekarza który mi robił

aldii dzięki! na pewno dam Wam znać, jak cosik się zmieni

[PatkaM84]

Napisane przez BubiGirl

No własnie dziewczyny ja nie wiem skąd ona dostała te pieniądze...próbowałam wyjaśnić to z innymi mamuskami i potwierdziły, że dostały jakies pieniądze od ZUS i że to jakis równoważnik za weekendy, a druga powiedziała, że dostała od ZUS bo po 3 miesiącu zwolnienia to ZUS zaczyna płacić pieniądze a nie zakład pracy za zwolnienie i że te pieniądze to było wyrównanie za weekendy i dostała jakieś 560 zł. Ja zgłupiałam, ja nic do tej pory nie dostałam, ani nie słyszałam, że ZUS jakies pieniądze płaci....dlatego więc pytam, może któras się orientuje....

Zus zaczyna płacić po 33 dniach zwolnienia, ale jeśli firma ma ponad 20 pracowników to wypłatę dalej wypłaca firma i ona już bez naszego udziału rozlicza się z zusem. Nie wiem czemu dostała kasę ta koleżanka.

Napisane przez aldii

Patinka Ty juz, ja jestem zaraz za Toba

No dziewczynki proszę mi się tu nie wtryniać w kolejkę bo ja mam dziś równo 38t 0d i co? Proszę grzecznie czekać na swoją kolej

Napisane przez eudaimonia

Bubi ZUS wypłaca Ci pieniądze wtedy, gdy w firmie jest mniej niż 20 etatów, a jeśli więcej to wypłaca pracodawca i wtedy przy odprowadzanych składkach sobie to równoważy, tak więc pewnie u Twojej koleżanki firma jest mniejsza i dostaje kasę bezpośrednio od ZUS, który nie płaci tak jak pracodawca w ramach pensji comiesięcznej, lecz 30 dni od otrzymania zaświadczenia.. a najczęściej jak już to L4 się skończy. no i oczywiście każda z nas dostaje jeśli jest na L4 (choć jak mówiłam wcześniej jedni od pracodawcy, inni od ZUS) a kwota po prostu zależy od tego ile zarabiałyśmy wcześniej.

No właśnie, może to zus jakieś wyrównanie wypłacił?

Napisane przez strippi

od kilku dni nie chce mi się jeść ciągle mi niedobrze i mnie przeczyszcza

do tego siusiam chyba co 45 minut
w nocy to z 8 razy wstaje
skurcze mam ale jeszcze nie "te"

dodatkowo strasznie boli mnie podbrzusze i krocze...no i uda...ledwo chodzę

No to jak organizm się oczyszcza no to już powoli organizm się przygotowuje

Napisane przez pysiamn

A przypomniało mi się że jadlam świeżego ananasa w dzień pododu podobno on też pomaga naturalni wmoyć naturalne skurcze tj działa skurczowo na macicę !....

Ale nie moze być z Puszki musi być ŚWIEŻY ! Ma jakiś enzym...no i podobno zmiejsza ból podczas porodu ....

Nie wiem ile w tym prawdy ale ja przed porodem dokąłdnie rano go ZJADŁAM razem z męzusiem...

oooooooo, o ananasie nie słyszałam

Napisane przez eudaimonia

a ja już po wizycie. jak się okazuje to ostatnia u mojej ginki. wysłała mnie jutro na badania do szpitala. zadzwoniła do swojej koleżanki, która w tym szpitalu pracuje i powiedziała, że najlepiej by ona się już mną do końca zajęła, bo jak dla mojej ginki to jestem już w pełni gotowa do porodu. problem jest tu taki, że nie da się do końca ustalić wieku dziecka, bo miałam nieregularne @ a wiadomo, że takie z usg to mogą nie być miarodajne - jeden bobas rozwija się szybciej a inny wolniej.. a u mnie niby dziś ostatni dzień 40 tygodnia. poza tym dochodzi problem łożyska, które jest już dość zwapniałe. wód też już troszkę mniej... jutro jadę do tego szpitala i jest duża szansa, że mnie zostawią.. a w pt już mogą wywoływać mi poród no ale wszystko okaże się jutro... ech!

Ja się nie znam, ale faktycznie jak już łożysko jest zwapniałe to mogą Cię zostawić, chociaż róznie bywa - zależy od lekarza na jakiego trafisz

Napisane przez lila12

Mam pytanko - kolejny dylemat początkujacej mamy: czy lepiej jest kąpać Maluszka zaraz po przebudzeniu (przykładowo: śpi od 17.00 - do 19.00), czy najpierw nakarmić, a potem wykąpać? Jakoś nie wyobrażam sobie kąpieli na głodny brzuszek....
..

Wiesz co, różnie z tym bywa. Chyba lepiej jednak pokarmić przed kąpielą, bo jak dziecko obudzi się głodne, to chcecie na głodniaka przy drącym się dziecku jeszcze go kąpać? A jak będzie najedzone to i spokojne w kąpieli. Zresztą nie wiem, mi się zawsze zdawało właśnie że najpierw jedzonko a potem kąpiel. Potem ewentualnie można dokarmić.

Napisane przez malinka118

Kochane jestem po wizycie.
I szyjka nic się nie skróciła dalej 2,5cm na siłę wszedł jeden palec, co troche bolało, bo lekarz chciał ja pobudzić no i plamię trochę, ale po tym badaniu tak mogło być.
Tak się bałam że szybciej urodzę a teraz bym chciała już. Mała ma już ok 3150 - w 2 tygodnie przybrała 600g. Na razie porodu nic nie zapowiada, chociaz skurcze są. Następna wizyta za tydzień. Mam męczyć tż o seksik, ale on się boi, po takiej przerwie.
\.

Jak to lekarz na siłę wpychał palca? CHyba bym go kopnęła z pięty... Masz spokojnie jeszcze dużo czasu do terminu, wiec po co lekarz to robił? Kurcze, az mnie to zabolało...


A ja melduje, że wróciliśmy z zakupków, zaspokoiłam swój apetyt na McDonalda a jak wróciliśmy to nieźle mnie przeczyściło na kibelku... Poza tym nic się nie dzieje

[eudaimonia]

Napisane przez pysiamn

A przypomniało mi się że jadlam świeżego ananasa w dzień pododu podobno on też pomaga naturalni wmoyć naturalne skurcze tj działa skurczowo na macicę !....

Ale nie moze być z Puszki musi być ŚWIEŻY ! Ma jakiś enzym...no i podobno zmiejsza ból podczas porodu ....

Nie wiem ile w tym prawdy ale ja przed porodem dokąłdnie rano go ZJADŁAM razem z męzusiem...

oooo!! to tego nie wiedziałam! ale już wiem, co jutro zakupię razem z sezamem do tuńczyka;-))

[malinka118]

Badał podatność szyjki, był bardzo delikatny. Może źle to określiłam, że na siłę, po prostu wszedł palec, ale nie lekko. A to najlepszy lekarz w Cieszynie, mam do niego pełne zaufanie.

[Sensuel]

Dzisiaj dzień saneczkowy był.W Danii po pas śniegu .Nawet sama się skusiłam na zjazd z górki .Ale zabawa było super
Ten słonik na sankach to ja

[Agape007]

Napisane przez PatkaM84

Wiesz co, różnie z tym bywa. Chyba lepiej jednak pokarmić przed kąpielą, bo jak dziecko obudzi się głodne, to chcecie na głodniaka przy drącym się dziecku jeszcze go kąpać? A jak będzie najedzone to i spokojne w kąpieli. Zresztą nie wiem, mi się zawsze zdawało właśnie że najpierw jedzonko a potem kąpiel. Potem ewentualnie można dokarmić.

Ja karmię po kąpieli, czasem Ola się denerwuje, bo jest bardzo głodna ale da się przeżyc. U nas odwrotnie nie byłoby sensu, bo Ola przy cycku zasypia i co miałabym ją znów budzic na kąpiel...? Poza tym jakbym najpierw nakarmiła a potem wykąpała to na bank wszystko ulałaby...

[Sensuel]

Napisane przez lila12

Mam pytanko - kolejny dylemat początkujacej mamy: czy lepiej jest kąpać Maluszka zaraz po przebudzeniu (przykładowo: śpi od 17.00 - do 19.00), czy najpierw nakarmić, a potem wykąpać? Jakoś nie wyobrażam sobie kąpieli na głodny brzuszek....

I jeszcze jedno: czy karuzelka już jest wskazana dla dwutygodniowego Malca? Jakie zabawy można już wprowadzać? Nie chciałabym zbyt wielu bodźców naraz stosować.....

Ja bym odpuściła jeszcze maluchowi jakieś zabawy.Dla niego najlepszą zabawką i przytulanką są twoje cycole .A karuzelka może wisieć,tylko nie nakręcaj jej jeszcze może.Zbyt dużo bodźców może powodować nerwowość u dzieci.

A co do karmienia to ja zawsze karmiłam po kąpieli,aby mi nie zwymiotował od przewracania z plecków na brzuszek podczas mycia i podczas ubierania.

[zebra666]

Mój mały ssssssak, silny chłopak

[aldii]

Dziewczyny to sie chyba zbliza....normalnie jestem od wczoraj co raz bardziej zarloczna caly czas bym cos jadla - wlasnie zamowilam pizze 50 Tez tak macie ??

PatkaM ja chetnie poczekam
Pysiamn jak przeczytalam o tym ananasie, to zamowilam pizze bez (mimo ze bardzo lubie)
Sensuel ostroznie z tymi sankami !! No i znowu slonia ze zdjecia ukradli albo ja slepa jestem

Agusiamatyldka chyba jednak rodzi, bo nie ma jej caly dzien
Zebciu cuuudny

[Sensuel]

Napisane przez zebra666

Mój mały ssssssak, silny chłopak

Suuuper jest

[eudaimonia]

Sensuel a gdzie ten słoń?? bo jakoś nie widzę! coś tu ściemniasz

Zebra hi hi hi jakie zdziwienie w oczkach Piotrusia

aldii właśnie też się zastanawiałam nad agusiąmatyldką... jeśli to poród, to aby poszło szybko! a co do jedzenia to rozumiem Cię doskonale, ja przed chwilą wcięłam ogromny kawałek indyka a już myślę co by tu jeszcze wszamać

[bardotka_a]

Aldii ja zamówiłam właśnie Kebaba+frytki

[aldii]

Tragedia normalnie, co skoncze jesc to mnie od razu zaczyna ssac i tak od rana.Ojjjj oby to jeszcze nie bylo TO Do tego mam zachciewajki i lacze przerozne smaki.Jak bym sie chciala najesc wszystkiego na zapas, bo pozniej nie bede mogla....

Bardotka smacznego

[kalka]

Napisane przez strippi

kochane nie nadrobię, bo niestety nie mam czasu
ja dalej w dwupaku


od kilku dni nie chce mi się jeść ciągle mi niedobrze i mnie przeczyszcza

do tego siusiam chyba co 45 minut
w nocy to z 8 razy wstaje
skurcze mam ale jeszcze nie "te"

dodatkowo strasznie boli mnie podbrzusze i krocze...no i uda...ledwo chodzę

Jakoś nie doszukałam kiedy masz termin porodu. Jesteś wogóle na liście???

Napisane przez malinka118

Badał podatność szyjki, był bardzo delikatny. Może źle to określiłam, że na siłę, po prostu wszedł palec, ale nie lekko. A to najlepszy lekarz w Cieszynie, mam do niego pełne zaufanie.

Mi jak ostatnio wszedł palec ponoć to nawet się nie zorientowałam, że tam był hehehe

Napisane przez zebra666

Mój mały ssssssak, silny chłopak

Napisane przez aldii

Dziewczyny to sie chyba zbliza....normalnie jestem od wczoraj co raz bardziej zarloczna caly czas bym cos jadla - wlasnie zamowilam pizze 50 Tez tak macie ??


Agusiamatyldka chyba jednak rodzi, bo nie ma jej caly dzien

Ja to mam taki apetyt, że szok. Właśnie miałam pytać ,czy ktoś też tak pochłania wszystko co widzi... A przez całą ciąże raczej trudno mi było coś wsunąć. Oj zbieram magazynuje wszystko przed porodem chyba i czyści mnie niemiłosiernie

Agusia???? Pewno masz rację. Moze juz urodziła???

[lila12]

Napisane przez Sensuel

Ja bym odpuściła jeszcze maluchowi jakieś zabawy.Dla niego najlepszą zabawką i przytulanką są twoje cycole .A karuzelka może wisieć,tylko nie nakręcaj jej jeszcze może.Zbyt dużo bodźców może powodować nerwowość u dzieci.

A co do karmienia to ja zawsze karmiłam po kąpieli,aby mi nie zwymiotował od przewracania z plecków na brzuszek podczas mycia i podczas ubierania.

Sensuel dziękuję baaardzo jakoś muszę wypracować ten rytuał...... I ciągle mam mnóstwo pytań, wątpliwości. Ale Synuś ma się dobrze, wiec chyba jest szczęśliwy

[bardotka_a]

Napisane przez aldii

Bardotka smacznego

Dziękuję i wzajemnie

Napisane przez lila12

Sensuel dziękuję baaardzo jakoś muszę wypracować ten rytuał...... I ciągle mam mnóstwo pytań, wątpliwości. Ale Synuś ma się dobrze, wiec chyba jest szczęśliwy

Pewnie, że jest szczęśliwyma taką troskliwą mamusie, że nie może być inaczej

[PatkaM84]

Napisane przez Agape007

Ja karmię po kąpieli, czasem Ola się denerwuje, bo jest bardzo głodna ale da się przeżyc. U nas odwrotnie nie byłoby sensu, bo Ola przy cycku zasypia i co miałabym ją znów budzic na kąpiel...? Poza tym jakbym najpierw nakarmiła a potem wykąpała to na bank wszystko ulałaby...

No właśnie... Ja na razie tylko tak na sucho sobie gdybam. A pewnie też będziemy karmić po kąpieli

Napisane przez zebra666

Mój mały ssssssak, silny chłopak

Przystojniak

Napisane przez aldii

Dziewczyny to sie chyba zbliza....normalnie jestem od wczoraj co raz bardziej zarloczna caly czas bym cos jadla - wlasnie zamowilam pizze 50 Tez tak macie ??

PatkaM ja chetnie poczekam

A ja jeszcze żarłoczna nie jestem, jakos nawet tak dużo chyba nie jem? Sama nie wiem, nie zwróciłam na to uwagi

[Kancia]

Napisane przez pysiamn

A przypomniało mi się że jadlam świeżego ananasa w dzień pododu podobno on też pomaga naturalni wmoyć naturalne skurcze tj działa skurczowo na macicę !....

Ale nie moze być z Puszki musi być ŚWIEŻY ! Ma jakiś enzym...no i podobno zmiejsza ból podczas porodu ....

Nie wiem ile w tym prawdy ale ja przed porodem dokąłdnie rano go ZJADŁAM razem z męzusiem...

potwierdzam co prawda nie na sobie ale ananas ma własciwości poronne na początku ciązy, natomiast pod koniec działa tak jak Pysia napisała. Informacje pochodzą z karteczki przypinanej do ananasów w markecie

Napisane przez youyou

to jak na ten wiek ciąży to masz dłuuugą szyjkę co za ironia... najpierw długo leżałaś żeby za wcześnie nie urodzić a teraz przyspieszacze trzeba uruchomić

oj czesto tak własnie jest

aldii magazynujesz

zebra słodkości

sensuel dobrze, ze się rozerwałas

addicted nie wiedziałam, ze szyjka może byc rozwarta a długa zawsze mi się wydaało, ze rowiera się dopiero jak sie skróci

lila ja bym nakarmiła ale z umiarem pozniej odczekała troszkę i wykapała ostrożnie, pozniej znów dokarmiła jesli nie macie problemów z ulewaniem to powinno byc ok

[aldii]

Bardotka thx
Kalka jak milo, ze Ty tez taki zarlok sie zrobilas Tyle ze Ty masz termin ponad 2 tyg, wczesniej....i to juz takie smieszne nie jest......
Kancia serio, ja nigdy jakos tej karteczki nie czytalam, tylko od razu sruuuu do kosza :/

A dlugo bede tak magazynowac ? Kochana jak przewidujesz ile dni mi zostalo ? :O

[youyou]

Napisane przez eudaimonia

youyou termin z tego usg wypada właśnie na 7-9, w zależności od lekarza który mi robił

aaa no to wszystko jasne

Napisane przez Sensuel

Dzisiaj dzień saneczkowy był.W Danii po pas śniegu .Nawet sama się skusiłam na zjazd z górki .Ale zabawa było super
Ten słonik na sankach to ja

a gdzie ten słoń??

[Kancia]

aldii ja tez sie zdziwiłam jak przeczytałam bo nie słyszałam o tym wczesniej. Mysle jednak, ze bez powodu by takich informacji nie podawali

z tym magazynowaniem to nie wiem u mnie się magazynuje od początku

[aldii]

Napisane przez Kancia

z tym magazynowaniem to nie wiem u mnie się magazynuje od początku

: hahaha: to za wiele mi nie pomoglas

[PatkaM84]

Napisane przez Kancia

potwierdzam co prawda nie na sobie ale ananas ma własciwości poronne na początku ciązy, natomiast pod koniec działa tak jak Pysia napisała. Informacje pochodzą z karteczki przypinanej do ananasów w markecie

Ile się człowiek mądrych rzeczy może dowiedzieć Nie słyszałam o tym wcześniej

[eudaimonia]

a co do magazynowania to ja do 36 tc przytylam 10 kg, a potem przez 4 tc aż 6!!! co gorsza, non stop bym jadła, no i oczywiście to robię

[brzoskwinia82]

no pewnie jutro trzeba będzie założyć nową część tyle naprodukowałyście
zebra i mamaidy - śliczne dwa słoneczka

ja to jestem żarłoczna odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży dobrze że już niedługo, bo obiecałam sobie po porodzie naprawdę uważać... zresztą chcę karmić piersią to dużo rzeczy też nie można

o ananasie nie słyszałam, ale ja to chociaż chciałabym mieć już to za sobą to jakoś boję się stosować przyspieszaczy - takie chciałabym i boję się... niech się samo stanie, jak do terminu nic się nie wykluje to może wtedy coś będę działać

Pysia - przyszedł mi dzisiaj spieniacz i zrobiłam pyszną kawkę - nawet warstwy mi wyszły

o tej kasie z ZUSu to też pierwsze słyszę, ale myślę że jakby coś dawali to byśmy na pewno o tym wiedziały.

Co do kaski domowej to u nas jest tak że ja mam swoje konto i tż swoje. Ja ze swojego opłacam rachunki i domowe wydatki - zakupy, a tż większe zakupy i odkłada. Oczywiście większe zakupy zawsze są przedyskutowane i często jest tak że tż płaci za zakupy jak jesteśmy razem w sklepie. Ogólnie to pieniążki są wspólne ale mamy taki podział i jest wygodnie.

Ja mam teraz w domu remont, w końcu tż się zmobilizował i mam nadzieję że do końca tygodnia będę miała kuchnię i kącik do małego pomalowany - jest z tym trochę roboty bo dochodzi jeszcze szpachlowanie... syf w domu niesamowity, ale w końcu się doprosiłam...

[youyou]

Napisane przez eudaimonia

a co do magazynowania to ja do 36 tc przytylam 10 kg, a potem przez 4 tc aż 6!!! co gorsza, non stop bym jadła, no i oczywiście to robię

nie strasz ja do 32tc przytyłam jakieś 13g i waga na razie stanęła, mam nadzieję że przez te ostatnie tygodnie będzie rosła wolno, bo przystopowałam ze słodyczami...

[kocurazab]

Napisane przez soraya1

Kocurazab zeby Was nie zabil cena

Brzoskwinia lozeczko jest sliczne - tez sie nad nim zastanawiam jedyny minus jak dla mnie totaki, ze nie ma szuflady...

No niestety zabił nas ceną

Ja na początku też chciałam łóżeczkoz szufladą, ale doszłam do wniosku - po dyskusjach na wizażu - że będzie mi niewygodnie kłaść Glutka do niego, bo nie będę miała jak nogi postawić, bo ta szufada będzie mi przeszkadzała. No, a jak juz jedna z Was - bodajże Pyska - dała patent na kartony np z Ikea, to ju nie mam dzlematu, bo karton kopne i bede miala wzgodnie

[PatkaM84]

Napisane przez brzoskwinia82

ja to jestem żarłoczna odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży dobrze że już niedługo, bo obiecałam sobie po porodzie naprawdę uważać... zresztą chcę karmić piersią to dużo rzeczy też nie można

o ananasie nie słyszałam, ale ja to chociaż chciałabym mieć już to za sobą to jakoś boję się stosować przyspieszaczy - takie chciałabym i boję się... niech się samo stanie, jak do terminu nic się nie wykluje to może wtedy coś będę działać
.

Ja po porodzie już się biorę za siebie. Na razie na oku mam dietę dukana - można ją stosować przy karmieniu piersią, więc będzie ok Na szczęście nie będę sama w dietowaniu bo mąż też chce schudnąć, więc to bardzo dobrze! Nie będziemy się kusić odmiennymi obiadami, no i robiąc dla dwóch osób jeden posiłek to też lepiej
Ja mam tak samo - i chciałabym przyspieszyć i się boję

[madzikUK]

Napisane przez mamaidy

Spróbuję Wam przesłać zdjęcia Mai. Dzień po porodzie

Napisane przez mamaidy

I jeszcze jedno...

cudne

Zeberki fotki tez sa przecudne.
Zazdroszcze Wam, ze juz macie swoje kruszynki przy sobie

Widze, ze zima zaatakowala na dobre, u mnie tez przysypalo no i nie poszlam dzis nigdzie bo bym sie zakopala na bank, ale jutro juz musze ten tylek ruszyc na powietrze.

co do ananasa, to nam polozna mowila, ze zeby porod wywolac ananasem to by trzeba bylo wpierniczyc mega ogromne ilosci i to tego srodka wlasnie, co jest twardy. wiec nie liczylabym na przyspieszenie jednym ananasem. a u Pysi to pewne zbieg okolicznosci, ze rano go zjadla

tak piszecie o karuzelkach a ja kompletnie zapomnialam o niej, musze sie jutro rozejrzec za jakas

Agusiamatyldka pewnie poszla za przepowiednia szamana i jednak rodzi

milego wieczoru mamuski i ciekawe czy jak jutro rano wejde na wizaz to ktoras sie rozpakuje