ile kosztuje aborcja?

[Klarissa]

Napisane przez rapifen

Ktoś będzie miał spokojne sumienie :P
Tak Bóg przeleje ci na konto pieniądze a mama tata babcia dziadek zajmą się chorym dzieckiem 5 dni w tygodniu żebyś mogła rozwinąć się zawodowo i jednocześnie zarobić na rehabilitacje dla dziecka.
Jeśli tak, to żyjesz w pięknym świecie. Ja niestety na taką pomoc nie mogę liczyć.

Ja mam taki przypadek w rodzinie i szczerze mówiąc nie wiem skąd moja ciotka wzięła tyle siły i samozaparcia żeby uratować swoje chore dziecko i doprowadzić do stanu, w którym dziewczyna jest całkowicie normalna i samodzielna, ale poświęciła temu ponad połowę swojego życia, często walcząc z tymi "życzliwymi ludźmi" dla których aborcja to zło, ale chore dziecko to jakiś nienormalny twór, któremu nie ma po co pomagać, bo przecież "nienormalne" to można oddać do przytułku lub szkoły "specjalnej troski". Moja ciocia mówi, że gdyby kiedykolwiek zaszła w ciążę (a jest nieco po 40-stce więc to nadal możliwe) to z całą pewnością podda się zabiegowi aborcji, bo chociaż bardzo kocha swoje dziecko, to drugi raz by się tego nie podjęła. I chociaż mogła liczyć na pomoc rodziny to większość życia klepała biedę.

Prawda jest niestety taka, że matki kochają swoje dzieci jakie by one nie były chore, ale świat już niekoniecznie tak bardzo je kocha...

[Słodkaaa]

Napisane przez rapifen

Ktoś będzie miał spokojne sumienie :P
Tak Bóg przeleje ci na konto pieniądze a mama tata babcia dziadek zajmą się chorym dzieckiem 5 dni w tygodniu żebyś mogła rozwinąć się zawodowo i jednocześnie zarobić na rehabilitacje dla dziecka.
Jeśli tak, to żyjesz w pięknym świecie. Ja niestety na taką pomoc nie mogę liczyć.

Oczywiście mówie to ze swojej "pozycji" i punktu wyjścia. Przykro mi, że Ty zostalabys sama... jak i zapewne wiele matek chorych dzieci.
Jednak w moim odczuciu i tym co mówi wiara Bóg daje zycie i tylko Bóg je może zabrać...
Tak jak mówie Rapifen to moje zdanie i jasnym jest, że sie nie musisz z nim zgadzac

[rapifen]

No niestety w życiu trzeba robić tak by w każdej chwili móc sobie poradzić samemu - nigdy nie wiadomo czy rodzice nie odejdą czy ludzie się nie odwrócą. Ja wiem że nie dałabym rady a i pomocy bym nie otrzymała.

[Słodkaaa]

Napisane przez rapifen

No niestety w życiu trzeba robić tak by w każdej chwili móc sobie poradzić samemu - nigdy nie wiadomo czy rodzice nie odejdą czy ludzie się nie odwrócą. Ja wiem że nie dałabym rady a i pomocy bym nie otrzymała.

Imputujesz, że żyrowałabym na pomocy rodziny. Nic bardziej mylnego moja Droga. Mnie i mojego partnera stać na ewentualne wychowanie chorego dziecka włącznie z rehabilitacja. Wiadomo, ze rodzice odejda, a ludzie?? Jacy ludzie, a ja mówie o rodzinie. O wszystkim co pisze na forum mówię z własnego punktu widzenia.

Myslę ze dałabys rade. Kobiety sa silne

[rapifen]

Mnie i mojego partnera stać na ewentualne wychowanie chorego dziecka włącznie z rehabilitacja.

No właśnie chyba u mnie to by było największym problemem, jak u większości... Ech nigdy nie wiadomo co nam życie przyniesie.

[Słodkaaa]

Napisane przez rapifen

No właśnie chyba u mnie to by było największym problemem, jak u większości... Ech nigdy nie wiadomo co nam życie przyniesie.

Oczywiscie, ze nie... natomiast u mnie keidys sytuacja byla taka, ze pewnie mowilabym jak Ty... Los sie odwrócił na dobra karte. Dziekuje Bogu, ze tak sie stalo Tobie tez tego zycze (i innym rowniez )

[Wyrak]

Napisane przez vinitha

Trudno, co tam
W każdej nauce, tylko nie biologii... Pasożyty przecież się likwiduje. Pasożyt, to pasożyt, może nim być taki tasiemiec, ale nie dziecko... Chociaż o czym mowa w tym wątku, jak nie o jego zlikwidowaniu... Z drugiej strony jest pewne podobieństwo- płód, aby móc żyć i rozwijać się czerpie "siły" z matki- żyje w niej... Nic poza tym jednak nie łączy go z pasożytem

Pasozyt, to pasozyt, potomstwo to potomstwo. Zupelnie rozne pojecia z punktu widzenia biologii.

Napisane przez effcia82

Doświadczenia innych krajów wykazały, że legalizacja wcale nie wpływa na wzrost ilości aborcji. A nawet jeśli tak by było co wam do tego. Uważam, ze usuwanie niechcianych ciąż jest zjawiskiem korzystnym. To mniej niechcianych dzieci, mniej patologii.

Fajnie, nie ma to jak wartosciowac, ze czyjes zycie jest mniej warte, bo wygladaloby tak czy siak.

Napisane przez effcia82

I uważajcie z tym pasożytem. Mnie się już razo oberwało na innym wątku za to wydawałoby się oczywiste porównanie.

A co jest w tym oczywistego? To tak jakby powiedziec, ze np. szczeniaki sa pasozytami, bo suka je karmi.

[Koronkova]

Kosztuje 350 zł nie chciało mi się wszystkiego czytac:P

[vinitha]

No ta cena jest kosmiczna, podobnie jak ta, o której napisałam ja, tyle, że w odwrotną stronę... Tak niska cena nawet dla mnie byłaby zastanawiająca i nie wiem, czy o ile nawet - podjęłabym się zabiegu aborcji za taką stawkę...

[Elfir]

Prawdopodobnie chodzi o aborcję farmakologiczną a nie zabiegową. Taka jest cena wizyty w prywatnym gabinecie w Czechach z wypisaniem recepty.
Aborcja farmakologiczna jest mozliwa w pierwszych tygodniach ciązy i polega na przyjeciu doustnie srodków powodujących skurcze mięsni macicy. Powoduja one wydalenie płodu jak przy poronieniu. W przypadku, kiedy krwawienie trwa dłużej (kilka godzin) nalezy zgłosić się do szpitala, dlatego przyjęcie środka i czekanie na wydalenie płodu (ok 72 godzin) powinno odbywac się w obecności drugiej osoby, która będzie mogła wezwać pomoc w razie czego.

[rapifen]

eh, wiem że 30€... za leki.

[Hantesis]

Witajcie.
28.11 poniosły nas emocje i kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Okres powinnam mieć 7.12.... do tej pory nie mam.. zrobiłam 5 testów. Na początku tj we wtorek 15.12 ta 2 kreska była bardzo słabo widoczna dzisiaj jest 18.12 i ponownie zrobiłam test oraz badanie krwi. Na tescie widać juz dwie grube zerwone kreski - wyników badania krwi jeszcze nie mam... ale jestem pewna - jestem w ciąży...

Pomimo iż jestem przeciwna aborcji.. nie moge urodzic tego dziecka... studiuje na 2 roku na 2 kierunkach (dziennie i zaocznie) nie chce przerywac studiów. Che aby moje dziecko rozwiało sie normalnie. a nie zylo z zestresowana matka ktora co chwile ma egzaminy i nie bedzie poznie ja stan na utrzymanie malenstwa...

Czytałam na 1 stronie o jakimś zatrzyku, który można zrobic do 6 tygodnia. Czy wiecie jak ten zastrzyk się nazywa? Czy po nim również mogą byc takie komplikacje jak po normalnej aborcji?

Pozdrawiam

[rapifen]

Nikt ci tu nie powie nic wprost, bo nakłanianie do aborcji jest karalne. Mogę jedynie powiedzieć że istnieje {legalnie} strona "women on waves" a co z tym zrobisz to już twoja sprawa.

[Elfir]

To nie zastrzyk tylko tabletki na reumatyzm, powodujące skurcze mięsni. Można je dostać za pośrednictwem forum internetowych i organizacji feministycznych zza granicy. Poczytaj ogłoszenia w gazecie. Ginekolog - dyskretnie.

[Klarissa]

Napisane przez Hantesis

Witajcie.
28.11 poniosły nas emocje i kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Okres powinnam mieć 7.12.... do tej pory nie mam.. zrobiłam 5 testów. Na początku tj we wtorek 15.12 ta 2 kreska była bardzo słabo widoczna dzisiaj jest 18.12 i ponownie zrobiłam test oraz badanie krwi. Na tescie widać juz dwie grube zerwone kreski - wyników badania krwi jeszcze nie mam... ale jestem pewna - jestem w ciąży...

Pomimo iż jestem przeciwna aborcji.. nie moge urodzic tego dziecka... studiuje na 2 roku na 2 kierunkach (dziennie i zaocznie) nie chce przerywac studiów. Che aby moje dziecko rozwiało sie normalnie. a nie zylo z zestresowana matka ktora co chwile ma egzaminy i nie bedzie poznie ja stan na utrzymanie malenstwa...

Czytałam na 1 stronie o jakimś zatrzyku, który można zrobic do 6 tygodnia. Czy wiecie jak ten zastrzyk się nazywa? Czy po nim również mogą byc takie komplikacje jak po normalnej aborcji?

Pozdrawiam

Dałabym wszystko za to, aby być w twojej sytuacji.

[Wyrak]

Napisane przez Hantesis

Witajcie.
28.11 poniosły nas emocje i kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Okres powinnam mieć 7.12.... do tej pory nie mam.. zrobiłam 5 testów. Na początku tj we wtorek 15.12 ta 2 kreska była bardzo słabo widoczna dzisiaj jest 18.12 i ponownie zrobiłam test oraz badanie krwi. Na tescie widać juz dwie grube zerwone kreski - wyników badania krwi jeszcze nie mam... ale jestem pewna - jestem w ciąży...

Pomimo iż jestem przeciwna aborcji.. nie moge urodzic tego dziecka... studiuje na 2 roku na 2 kierunkach (dziennie i zaocznie) nie chce przerywac studiów. Che aby moje dziecko rozwiało sie normalnie. a nie zylo z zestresowana matka ktora co chwile ma egzaminy i nie bedzie poznie ja stan na utrzymanie malenstwa...

Czytałam na 1 stronie o jakimś zatrzyku, który można zrobic do 6 tygodnia. Czy wiecie jak ten zastrzyk się nazywa? Czy po nim również mogą byc takie komplikacje jak po normalnej aborcji?

Pozdrawiam

Nie wiem po co piszesz, ze jestes przeciwko aborcji. Bo bycie przeciwko, gdy to Ciebie w ogole nie dotyczy, a gdy to dotyka Ciebie, to szukasz sposobu zrobienia skrobanki, to nawet smieszne juz nie jest

[NOPmalopolska]

Komunikat Prasowy Rady Wykonawczej Narodowego Odrodzenia Polski z dn.
11.10.2009 r.

Sprawa aborcji, największej w dziejach ludzkości zbrodni, pojawia się dość
regularnie w tzw. \"publicznej dyskusji\". Jej sens pozostaje jednak daleko
poza wszelkimi granicami zdrowego rozsądku; Bo niby o czym tu dyskutować: czy
wolno mordować dziecko, a może jednak nie? Czy trawa jest zielona, a może
niebieska? Czy holocaust to mit, czy jednak nie?

Narodowe Odrodzenie Polski nie zamierza brać udziału w nakręcanych przez
prawicę i lewicę bezsensownych dysputach nad sprawami oczywistymi.

Aborcja to mord - i jest to jasne nie tylko dla nas, katolików, ale też dla
wszystkich, którzy umieją logicznie myśleć.

Morderstwo, jak wszystko inne, zawsze należy nazywać po imieniu. W innym
przypadku dojdzie do relatywizacji pojęć, prawa i obyczajów i tysiące Alicji,
Kazimier czy innych opanowanych żądzą zabijania własnych i cudzych dzieci
bezkarnie realizować będzie swoje antyludzkie fobie.


kliknij, aby pobrać plakat www.nop.org.pl/galeria/876/aborcja.jpg

Aborcja to Prawdziwy Holocaust. I o tym należy mówić, o tym należy
przypominać. Dlatego też po raz kolejny, jak to czynione jest od
kilkudziesięciu lat, Narodowe Odrodzenie Polski przeprowadzi akcję
informacyjną. W całej Polsce zostanie rozprowadzonych dziesiątki tysięcy
ulotek, plakatów, nalepek.

A tym, którzy chcą nadal zabijać nienarodzonych dedykujemy nasze hasło:
\"Chcesz zabijać? Zabij się sam!\"


Za zgodność,
Dawid Gaszyński
(wydział informacyjny, rzecznik prasowy)
rzecznik@nop.org.pl
tel. 0 504 136 866

nop.org.p

[rapifen]

no no, Holocaust... każda kobieta to Hitler.
...

[_vixen_]

Napisane przez NOPmalopolska

Komunikat Prasowy Rady Wykonawczej Narodowego Odrodzenia Polski z dn.
11.10.2009 r.

Sprawa aborcji, największej w dziejach ludzkości zbrodni, pojawia się dość
regularnie w tzw. \"publicznej dyskusji\". Jej sens pozostaje jednak daleko
poza wszelkimi granicami zdrowego rozsądku; Bo niby o czym tu dyskutować: czy
wolno mordować dziecko, a może jednak nie? Czy trawa jest zielona, a może
niebieska? Czy holocaust to mit, czy jednak nie?

Narodowe Odrodzenie Polski nie zamierza brać udziału w nakręcanych przez
prawicę i lewicę bezsensownych dysputach nad sprawami oczywistymi.

Aborcja to mord - i jest to jasne nie tylko dla nas, katolików, ale też dla
wszystkich, którzy umieją logicznie myśleć.

Morderstwo, jak wszystko inne, zawsze należy nazywać po imieniu. W innym
przypadku dojdzie do relatywizacji pojęć, prawa i obyczajów i tysiące Alicji,
Kazimier czy innych opanowanych żądzą zabijania własnych i cudzych dzieci
bezkarnie realizować będzie swoje antyludzkie fobie.


kliknij, aby pobrać plakat www.nop.org.pl/galeria/876/aborcja.jpg

Aborcja to Prawdziwy Holocaust. I o tym należy mówić, o tym należy
przypominać. Dlatego też po raz kolejny, jak to czynione jest od
kilkudziesięciu lat, Narodowe Odrodzenie Polski przeprowadzi akcję
informacyjną. W całej Polsce zostanie rozprowadzonych dziesiątki tysięcy
ulotek, plakatów, nalepek.

A tym, którzy chcą nadal zabijać nienarodzonych dedykujemy nasze hasło:
\"Chcesz zabijać? Zabij się sam!\"


Za zgodność,
Dawid Gaszyński
(wydział informacyjny, rzecznik prasowy)
rzecznik@nop.org.pl
tel. 0 504 136 866

nop.org.p

Człowieku, wstydu sobie oszczędź...
Nikogo i tak nie przekonasz takimi hasłami, wręcz jeszcze zniechecisz do działalności tej całej swojej szemranej organizacji.

[TmargoT]

Napisane przez NOPmalopolska

Komunikat Prasowy Rady Wykonawczej Narodowego Odrodzenia Polski z dn.
11.10.2009 r.

Sprawa aborcji, największej w dziejach ludzkości zbrodni, pojawia się dość
regularnie w tzw. \"publicznej dyskusji\". Jej sens pozostaje jednak daleko
poza wszelkimi granicami zdrowego rozsądku; Bo niby o czym tu dyskutować: czy
wolno mordować dziecko, a może jednak nie? Czy trawa jest zielona, a może
niebieska? Czy holocaust to mit, czy jednak nie?

Narodowe Odrodzenie Polski nie zamierza brać udziału w nakręcanych przez
prawicę i lewicę bezsensownych dysputach nad sprawami oczywistymi.

Aborcja to mord - i jest to jasne nie tylko dla nas, katolików, ale też dla
wszystkich, którzy umieją logicznie myśleć.

Morderstwo, jak wszystko inne, zawsze należy nazywać po imieniu. W innym
przypadku dojdzie do relatywizacji pojęć, prawa i obyczajów i tysiące Alicji,
Kazimier czy innych opanowanych żądzą zabijania własnych i cudzych dzieci
bezkarnie realizować będzie swoje antyludzkie fobie.


kliknij, aby pobrać plakat www.nop.org.pl/galeria/876/aborcja.jpg

Aborcja to Prawdziwy Holocaust. I o tym należy mówić, o tym należy
przypominać. Dlatego też po raz kolejny, jak to czynione jest od
kilkudziesięciu lat, Narodowe Odrodzenie Polski przeprowadzi akcję
informacyjną. W całej Polsce zostanie rozprowadzonych dziesiątki tysięcy
ulotek, plakatów, nalepek.

A tym, którzy chcą nadal zabijać nienarodzonych dedykujemy nasze hasło:
\"Chcesz zabijać? Zabij się sam!\"


Za zgodność,
Dawid Gaszyński
(wydział informacyjny, rzecznik prasowy)
rzecznik@nop.org.pl
tel. 0 504 136 866

nop.org.p

ŚWIAT

Feministki wykorzystają traktat lizboński by zalegalizować aborcję



Euro-feministki, na czele ze szwedzką eurodeputowaną Birgittą Ohlsson, żądają uznania aborcji za podstawowe prawo człowieka we wszystkich krajach członkowskich. Chcą w tym celu wykorzystać możliwości tzw. inicjatywy obywatelskiej, którą daje traktat lizboński.



Jeśli proaborcyjnym aktywistkom uda się zebrać milion podpisów, wszystkie kraje, które ratyfikowały traktat lizboński, będą zmuszone dostosować swoje ustawodawstwo w tej kwestii do wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu – ostrzega „Nasz Dziennik”.



Akcję zbierania podpisów pod inicjatywą rozpoczęła Birgitta Ohlsson, szwedzka eurodeputowana i feministyczna aktywistka, szefowa Ugrupowania Liberalne Kobiety – jednej z frakcji Szwedzkiej Partii Liberalnej. Równocześnie z powołaniem organizacji Ohlsson, ruszyła kampania "Make Noise for Free Choice" ("Zrób hałas dla wolnego wyboru"), dzięki której feministki chcą nadać rozgłos sprawie i zebrać jak najwięcej podpisów.



- Na całym świecie odmawia się kobietom prawa do swobodnej, legalnej i bezpiecznej aborcji. Nawet w Europie zabrania się im rozporządzać swoim własnym ciałem i decydować o rodzeniu dzieci – piszą feministki na stronie akcji.



Aktywistki twierdzą, że ochrona życia poczętego przez ustawowe "niepozwalanie kobietom decydowania o swoim własnym ciele" to "ograniczanie praw człowieka". - Odmawianie kobiecie możliwości wyboru porodu lub przerwania ciąży jest pozbawieniem tych praw – piszą.



Feministki postulują także stworzenie jednego, wspólnego ustawodawstwa w kwestii aborcji, które miałoby obowiązywać wszystkie kraje UE. - W Unii Europejskiej traktuje się dziś aborcję przede wszystkim jako zagadnienie zdrowia społecznego zgodnie z zasadą subsydiarności, co oznacza, że decyzję w tej sprawie podejmuje się na szczeblu kraju członkowskiego. Ale dlaczego to prawo dotyczące ze względu na biologię jedynie kobiet, jest w gestii poszczególnych krajów, jeśli przestrzeganie praw człowieka w ogóle jest warunkiem członkostwa w Unii? - cytuje odezwę Ohlsson do obywateli UE „Nasz Dziennik”.
http://forum.dlapolski.pl/feministki...rcje-vt895.htm

POLSKA

Pierwszym krokiem walki o legalizację aborcji będzie rozdawanie posłom broszur "Przejrzyj na oczy!", w których feministki walczą z - jak to nazywają - "32 przesądami" na temat aborcji. Na przykład że aborcja pozostawia w umyśle kobiety trwały uraz albo że katolicy z definicji są przeciwnikami liberalizacji przepisów w tej kwestii. Ale to tylko początek szeroko zakrojonej akcji, która jak liczą feministki, doprowadzi do publicznej debaty, a w konsekwencji do liberalizacji ustawy o ochronie życia. - Będziemy naciskać na polityków wszystkimi siłami - zapowiada Katarzyna Bratkowska ze stowarzyszenia Same o Sobie S.O.S. Organizacja zapowiada marsze, apele, ale też utworzenie forum internetowego dla kobiet, które dokonały aborcji lub potrzebują terapii.

Ustawa o planowaniu rodziny obowiązuje od 15 lat i dopuszcza możliwość dokonania aborcji w trzech przypadkach: kiedy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety, kiedy istnieje poważne ryzyko, że dziecko urodzi się poważnie chore lub ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, czyli np. gwałtu. Feministki przekonują, że obowiązująca od 15 lat ustawa jest czystą fikcją. "Liczba nielegalnych aborcji sięga 130 - 180 tys. rocznie" - uważa Małgorzata Księżopolska, wiceprzewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Ale nie podają źródeł swoich wyliczeń.

Katarzyna Bratkowska*: Na to, że politycy, którzy nie są radykalnymi fanatykami, postarają się podejść do tego problemu odpowiedzialnie. Otworzyć się wreszcie na głos kobiet i dramaty, jakie przeżywają. Zrozumieć, że z przyczyn pragmatycznych i moralnych dłużej nie można utrzymywać status quo. Obowiązujące teraz prawo to dramatyczny brak szacunku dla kobiet. Próba określania go mianem kompromisu to skandal. Kompromis zawiera się między zainteresowanymi stronami. W tej dyskusji kobiet w ogóle nie pytano o zdanie. To był "kompromis" między Kościołem a politykami
A jeśli broszura przejdzie bez echa?
Nie odpuścimy. Nie ma takiej możliwości. Swoją broszurę będziemy rozdawać nie tylko politykom, ale też zwykłym ludziom. Będziemy tworzyć programy dla kobiet. Lobbować na rzecz zmiany ustawy antyaborcyjnej, a jeśli politycy nie będą nas słuchać: organizować demonstracje i pikiety

http://www.dziennik.pl/polityka/arti...j_aborcji.html

[paula78]

Napisane przez rapifen

Nie rozumiem z czego ty się śmiejesz?:|
Plemnik+jajo=zygota
Tabletki PO i spirala uniemożliwiają zagnieżdżenie się już powstałej zygoty w macicy. Do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie, zygota przemieszcza się w stronę macicy - spirala to blokuje mechanicznie a escapelle zagęszcza śluz.
I to jest aborcja czy nam się to podoba czy nam się to nie podoba. Skoro coś powstało i zostało usunięte to jest to aborcja. Antykoncepcja jest wtedy gdy nie powstaje nic. Dlatego uważam że to hipokryzja, że tabletka PO i spirala jest legalna a aborcja nie - to TO SAMO.

Rapifen :spirala hormonalna ma horomny ktory zapobiegaja połączeniu sie jaja i i plemnika a jej kształt zapobiega zagnieżdzeniu sie zarodka
spirala bez hormonów np. miedziana uposledza zdolnosc plemnika do dotarcia do jaja a dalej ksztalt zapobiega zagnieżdzeniu sie zarodka

podobnie dziala pigulka Po.(zagęszcza śluz,zapobieha zagnieżdzeniu sie zarodka)

aborcja to usuwanie już połaczonego jaja z plemnikiem i zagnieżdzonego w śluzówce ,usuwanie potwierdzonej ciazy przez badanie i testy .
Nie slyszalam aby robiono aborcje połączonego pleminika z jajem jeszcze nie zagniezdzonego.

pytanie czy jajo i plemnik to juz dziecko ?
czy jajo zaplodnione i zagniezdzone to juz dziecko ?

nie ma jednoznacznej odpowiedzi,odp wynika z naszej wiedzy,sumienia,wyznania, wygody,itp.ale najwazniejsze to wolnosc wyboru tej odpowiedzi.


Dodam ,że załozenie spirali w PL jest refundowane czyli PL refunduje aborcje ?

odpowiedajac na pytanie odpowiem ,że aborcja kosztuje zdecydowanie mniej niż wychowywawnie,utrzymanie niechcianego/niekochanego /przypadkowego dziecka ,które zabiera mlodosc/czas/karierę.

[rapifen]

spirala bez hormonów np. miedziana uposledza zdolnosc plemnika do dotarcia do jaja a dalej ksztalt zapobiega zagnieżdzeniu sie zarodka

to rzekomo niepotwierdzona nowość :P z założenia te X lat temu tego nie było

aborcja to usuwanie już połaczonego jaja z plemnikiem i zagnieżdzonego w śluzówce

ale jeśli tak na to patrzeć, to masz rację

[wild_fire]

Aborcja jest indywidualną sprawą kobiety, nie wiem kto napisał że nie chodzi o ciało kobiety tylko o ciało zarodka no fakt tylko ja tego zarodka nie chce mieć wewnątrz nie zabraniam mu życ... byle nie we mnie ! jeśli chodzi o aborcje to kosztuje 2ooo zł około bo to zależy od ginekologa z tym że uczulam warto się popytac i nie pakowac się w aborcje za 4oo w fatalnych warunkach.. jeżeli będzie ona przeprowadzona przez ginekologa w dobrych warunkach we wczesnej ciąży nie ma żadnego zagrożenia zdrowia i zabieg rozpoczyna kolejny cykl miesięczny psychicznych powikłań też nie powinno być jeżeli jest to wola kobiety i jest zdecydowana na zabieg nie polecam go wykonywać jeżeli się wahasz...

[***luna]

Napisane przez wild_fire

Aborcja jest indywidualną sprawą kobiety, nie wiem kto napisał że nie chodzi o ciało kobiety tylko o ciało zarodka no fakt tylko ja tego zarodka nie chce mieć wewnątrz nie zabraniam mu życ... byle nie we mnie ! jeśli chodzi o aborcje to kosztuje 2ooo zł około bo to zależy od ginekologa z tym że uczulam warto się popytac i nie pakowac się w aborcje za 4oo w fatalnych warunkach.. jeżeli będzie ona przeprowadzona przez ginekologa w dobrych warunkach we wczesnej ciąży nie ma żadnego zagrożenia zdrowia i zabieg rozpoczyna kolejny cykl miesięczny psychicznych powikłań też nie powinno być jeżeli jest to wola kobiety i jest zdecydowana na zabieg nie polecam go wykonywać jeżeli się wahasz...

Że tak się zapytam to jakaś informacja aborcyjna ?

[_vixen_]

Każdy ma prawo do informacji.
Jego sprawa, jak to prawo wykorzysta.

[***luna]

Napisane przez _vixen_

Każdy ma prawo do informacji.
Jego sprawa, jak to prawo wykorzysta.

Nie każdy ma prawo do każdej informacji.
I nie powinien zresztą.
Oczywiście w internecie można znaleźć info od: jak upiec jabłeczni do jak skonstruować jakiś tam zapalnik czy bombkę.

Ja osobiście wolę, by tego rodzaju informacje były udostępniane w sposób, że tak powiem kontrolowany.


Poza tym moim zdaniem to podawanie tego typu sformułowań:

jeżeli będzie ona przeprowadzona przez ginekologa w dobrych warunkach we wczesnej ciąży nie ma żadnego zagrożenia zdrowia i zabieg rozpoczyna kolejny cykl miesięczny psychicznych powikłań też nie powinno być jeżeli jest to wola kobiety i jest zdecydowana na zabieg

jest zwyczajnie nieuczciwe.

Każdy zabieg niesie ze sobą jakieś ryzyko zagrożenia zdrowia.
Z psychiką podobnie. Zmiany hormonalne mogą powodować huśtawaki nastrojów itd.
Zresztą istnieją dane mówiące o kobietach, które dokonały aborcji, której były pewne, a jednak zabieg miał ogromny wpływ na ich stan psychiczny.

[rapifen]

jest zwyczajnie nieuczciwe.

Każdy zabieg niesie ze sobą jakieś ryzyko zagrożenia zdrowia.

duże dziewczynki biorą na siebie całą, dużą odpowiedzialność.

[wild_fire]

hm... no fakt że kżdy zabieg niesie za sobą jakieś ryzyko, dlatego trzeba je minimalizowac przez np dobre warunki, ja jakoś nie miałam powikłań, jeżeli przeciwnicy bedą ciągle mówic do kobiety bedziesz przeklęta, bedziesz sie smarzyc w piekle, jesteś morderczynią i jeżeli mówi to, co gorsza, osoba bliska to nic dziwnego że są jakieś powikłania psychiczne... dlatego zabieg powinien byc przeprowadzony przez ginekologa on przepisze odpowiednie tabletki antybiotyki żeby w razie jakichs problemów złagodzic je... dlaczego te informacje są nieuczciwe? podaję wszystko zgodnie z prawdą. co do informacji podaje nr gadu żeby kobiety które mają jakiś problem mogły z kimś pogadać ważne jest żeby był ktoś kto będzie wsparciem a nie katem albo kimś kto w razie problemu się odwróci ;(

[Fresa]

Napisane przez Hantesis

Witajcie.
28.11 poniosły nas emocje i kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Okres powinnam mieć 7.12.... do tej pory nie mam.. zrobiłam 5 testów. Na początku tj we wtorek 15.12 ta 2 kreska była bardzo słabo widoczna dzisiaj jest 18.12 i ponownie zrobiłam test oraz badanie krwi. Na tescie widać juz dwie grube zerwone kreski - wyników badania krwi jeszcze nie mam... ale jestem pewna - jestem w ciąży...

Pomimo iż jestem przeciwna aborcji.. nie moge urodzic tego dziecka... studiuje na 2 roku na 2 kierunkach (dziennie i zaocznie) nie chce przerywac studiów. Che aby moje dziecko rozwiało sie normalnie. a nie zylo z zestresowana matka ktora co chwile ma egzaminy i nie bedzie poznie ja stan na utrzymanie malenstwa...

Czytałam na 1 stronie o jakimś zatrzyku, który można zrobic do 6 tygodnia. Czy wiecie jak ten zastrzyk się nazywa? Czy po nim również mogą byc takie komplikacje jak po normalnej aborcji?

Pozdrawiam

Emocje są złym doradcą, bo teraz będziecie ponosić ich konsekwencje.
Aborcja jest nielegalna.

[wild_fire]

fakt lepiej nie posiadać emocji wybór jest za każdą naszą granicą aborcja jest jak najbardziej legalna