|
|
#1081 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
wiesniak i nie rob! hehehe pomysl jakie by miala z nim zycie. ona pracuje, utrzymuje jego, a on zamiast spac w domu szlaja sie po znajomych, i bylch dziewczynach ![]() ![]() ![]() ma sa kra ale rozumiem ja. w uczuciach sie nie wybiera, chociaz gdby po mnie tak jakikolwiek chlopak jezdzil oj to by sie zrobilo ![]() ![]() ;]jezcze dodam ze mni zawsze odrzuca od takich wiesniakow. juz samo to ze wysiaduje na czatach to mi sie kojarzy z jakimis zje.bami brzydkimi co nie maja zajecia hehehe
Edytowane przez monika192 Czas edycji: 2010-01-12 o 22:03 |
|
|
|
|
#1082 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Trzeba po prostu sciagnac klapki z oczu i spojrzec juz nie przez rozowe okulary na kogos z kim sie bylo tyle czasu...na to jak Nas traktowal, jaki byl...Szczesliwa pewnie bylas, na poczatku (napewno), a potem juz o tym nie myslalas, bo bylas z nim, czas lecial, teraz w koncu z dystansu mozesz na to popatrzec... I byc moze (tak jak piszesz) to juz bedzie koniec ostateczny...ale przeciez nie mozesz za kazdym razem sie go prosic o to, zeby nie odchodzil... Daj mu czas, bo jesli on zobaczy, ze sie uwolnilas od tego wiecznego wchodzenia mu w ty.lek i proszenia sie go to moze bedzie chcial wrocic...i zobaczysz, ze pewnie na poczatku bedzie chcial to zrobic na swoich warunkach(sprawdzi czy jeszcze tak mocno Ci zalezy jak do tej pory), zeby znow mogl byc gora...ale tu powinnas byc twarda...zmienisz sie - ale on tez, zeby wrocic musi duzo zmienic. Jak sie nie odezwalas to dobrze
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
|
|
|
#1083 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- ....A, i jeszcze coś,nie mieszkał ze mną oficjalnie, bo ja po stancjach mieszkam. To nie mieszkanie własnościowe ani wynajęta kawalerka żeby sie robiło i trzymało tam kogo się chce. Ale fakt, cały czas prawie nocował i jadł też za moje pieniądze. Dzięki że mi wierzycie, Smile i inne osoby.To dla mnie ważne. To miejsce jest tym gdzie jestem najbardziej szczera, nie licząc rozmów z siostrą. |
|
|
|
|
#1084 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
ale jestem je.bnie.taaa poje.bana i h... wie co jeszcze
dalam sobie opis : szybko sie pocieszyles widze;] a on na to nic. milczy :| dal w opisie : ?? , a ja : ---> hahaha a on dalej znaki zapytania, no to napisalam se w opisie ze nie bede rozmawiac w opisach, a on beszczelnie dal w opisie : to napisz ;D a ja : hahahahaha na bank;] i napisal .przesle wam gadke :| bo inaczje nie umiem tego opowiedziec :ON 22:31:27 jak tam w gorach? Ja 22:31:35 widze sie pocieszyles szybko Ja 22:31:49 z kim to sie spotykasz? Ja 22:31:58 ale szczerze ON 22:31:59 CO Znaczy pocieszyles szybko?? Ja 22:32:07 no spotykasz sie z kims? ON 22:32:48 w chwili obecnej nie tzn klikam na gadu al;e neispotykam sie bo niemam na to zcasu ON 22:32:50 czasu* ON 22:32:54 a jak Ty w gorach? Ja 22:32:54 ;o Ja 22:33:02 to widze szybko sie pocieszyles;] Ja 22:33:06 hahaha ON 22:33:25 co znaczy pocieszyles sie?/ ON 22:33:28 bo dalej niewiem Ja 22:33:49 to do niej te buziaczki? ON 22:34:10 nie buziaczki tylko jeden buziaczek:P ON 22:34:49 powiesz mi jak tam ten week ON 22:34:51 minol Ja 22:35:00 interesi cie to cos/. Ja 22:35:06 zajmij sie swoja dziewczyna Ja 22:35:07 ;] ON 22:35:15 no co ja Ci odpowiedzialem jak zapytalas ON 22:35:22 to moglabys byc tak mila i tez odpowiedziec ON 22:35:27 niemam dziewczyny Ja 22:35:33 potrzebne ci to do czegos? ON 22:35:38 zajmuje sie swoimi obowiazkami ON 22:37:12 jej no co niepochwalisz sie? ON 22:37:21 albo nibyliscie Ja 22:37:28 hmm owszem bylismy Ja 22:37:30 i bylo za***iscie Ja 22:37:47 i jak ci sie psize z nowa dziunia?<lol2> ON 22:37:48 a to na 1 dzien ? Ja 22:37:57 niedziela, poniedzialek;] ON 22:38:03 aaaaaa:P ON 22:38:17 a normalnie ;P ON 22:38:23 niebywam zbytnio na gadu Ja 22:38:34 dobra spadaj Ja 22:38:42 zajmij sie ta laska a nie mna ON 22:39:11 myslalem ze pogadamy jak ludzie Ja 22:41:24 przykro mi ale nie pogadamy Ja 22:41:30 pogadaj sobie z ta nowa twoja ![]() ON 22:42:51 ijeee myslalem ze mi powiesz co tam u Ciebie jak tam wypad i wogole Ja 22:43:04 pogadaj ze swoja Ja 22:43:11 a ode mnie sie odwal ON 22:43:14 niema mojej ON 22:43:19 w sensie ze jestem samemu Ja 22:43:28 nieintresi mnie to Ja 22:43:36 popisz z ta co klikasz a nie ze mna ON 22:44:18 bozee Edytowane przez monika192 Czas edycji: 2010-01-12 o 22:46 |
|
|
|
#1085 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Ja po prostu mam rade - jak zreszta wszystkie dziewczyny tutaj - odetnij sie od niego raz na zawsze, nie czekaj az sie skontaktuje, zmien numer gg, skype, telefon wszystkie kontakty jakie zna...i zyj w koncu jak czlowiek a nie jak laska do towarzystwa na jedno skinienie. ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- Cytat:
![]() Napisz sobie: poczatek mojego nowego zycia, cokolwiek, w sumie najlepiej nic nie dawaj w opisie, ale pewnie nie dasz rady... Prosze Cie... badz dostepna, ale olej go...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
||
|
|
|
#1086 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
smile_
Zmien ten opis raz dwa trzy ![]() Napisz sobie: poczatek mojego nowego zycia, cokolwiek, w sumie najlepiej nic nie dawaj w opisie, ale pewnie nie dasz rady... Prosze Cie... badz dostepna, ale olej go...[/QUOTE] zmienilam ON 22:44:18 bozee Ja 22:51:21 co ****a boze? ON 22:51:38 dobra nic jak masz tak pisac "qrwaa" Ja 22:51:45 no bo co Ja 22:51:50 tak szybko sie pocieszasz widze Ja 22:51:52 haha zalosne Ja 22:52:02 a moze dales te buziaczki specjalnie ON 22:52:04 wytlumacz mi co znaczy pocieszyles Ja 22:52:07 zzebym napisala ON 22:52:07 bo dalej niewiem Ja 22:52:11 ?? ON 22:52:27 a moze Ty specjalnie niebylas na widoku przez pare dni zebym myslal ze ejstes w gorach? Ja 22:52:39 odpowiesz mi? ON 22:52:45 a Ty mi Ja 22:53:02 odpowiem jak ty mi odpowiesz szczerze;] ON 22:53:20 no czyli niebylas:P Ja 22:53:37 odpowiesz? ON 22:53:55 nie specjalnie ON 22:53:59 a Ty <szczeze> Ja 22:54:09 acha czyli psizesz z jakas? Ja 22:54:14 i mowisz serio ON 22:54:27 no a co niemoge Przeciesz bylas z kims w gorach Ja 22:54:33 a spierdalaj Ja 22:54:36 w takim razie ON 22:54:42 no co Ty masz za problem ON 22:54:48 pojechalas z kims w gory Ja 22:54:50 dobra zbijaj ode mnie ON 22:54:53 no to co pisac niemoge no nie przezyje tego zalamka |
|
|
|
#1087 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 644
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Chciałam Wam napisać trochę o mojej historii. Dwa miesiące temu się rozstaliśmy, nadal się zastanawiam o co chodzi.
Mamy po 21 lat. Byliśmy ze sobą prawie 3 lata (z półroczną przerwą). Wyjechał na studia i zaczęło się psuć. Myślałam, że przetrwamy rozłąkę, ale jednak się nie udało. Postaram się w skrócie opisać, bo ja bardzo szczegółowo zazwyczaj opowiadam, a wiem, że to męczące Otóż starał się przyjeżdżać co tydzień, 2 godziny jady pociągiem to nie tak długo. Wiem, że miał dużo nauki, ale razem się uczyliśmy jak przyjeżdżał. Tylko strasznie męczyło mnie to, że jak wyjechał to się nie odzywał. Nie dzwonił w ogóle, pisał raz na dwa dni nawet. Ja pisałam, próbowałam od niego wyciągnąć itd, ale zaczęłam się już męczyć. Rozmawiałam z nim dużo, że chcę żeby odzywał się, bo bardzo za nim tęsknię. Oczywiście stwierdzał to samo i obiecywał 'poprawę'. Wyjechał i zaczynało się to samo.. poniedziałek jeszcze pisał, a później już cisza znowu.. to próbowałam się z nim kontaktować. Wrócił w weekend i jak gdyby nigdy nic, wszystko super, wspaniale spędzaliśmy czas. Znowu rozmowa i znowu to samo. Postanowiłam zrobić próbę. Sprawdzić jak długo się nie będzie do mnie odzywał. Puszczał raz, dwa razy dziennie sygnały :|nie pytał co u mnie, nie obchodziło go chyba, nie napisał czy przyjeżdża w weekend.. nie przyjechał.. w niedzielę odezwał się i znowu jak gdyby nigdy nic rozmawiał, pytał co u mnie, mówił co u niego. Nie rozumiałam go. Mówił, że kocha, że bardzo zależy a robił coś zupełnie odwrotnego. Rozmawialiśmy o tym bardzo dużo, ale mówił chyba to co chciałam usłyszeć? Stwierdziłam, że to nie ma sensu.. i to ja zerwałam. Nic na to nie odpowiedział i do tej pory się nie odzywa. Po 3 latach tak pozwolić po prostu odejść? Wypaliło się co miało się wypalić... Teraz nie cierpię.. bardziej męczyłam się w tym związku, niż teraz będąc sama. Zastanawia mnie tylko, co było grane? Myślę, że nie dobrze być z takim zamkniętym człowiekiem w sobie.. nie dał dotrzeć do siebie. Wolałabym już mieć kogoś, z kim mogłabym się pokłócić i przynajmniej wiedziałabym co jest nie tak.. a tak to snułam tysiące domysłów. Wiem, że nie miał nikogo 'na oku', wiem że nie ma teraz żadnej dziewczyny. Wiem, że kochał (kocha?) .. tylko czemu pozwolił tak łatwo odejść..
__________________
Wymiana: ubrania - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post52825904 handmade - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post52827468 |
|
|
|
#1088 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 33
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Właśnie przed chwilą moje życie straciło sens. Nawet nie mam siły pisać.... Moja wielka wymarzona miłość dała mi wielkiego kopa w d... Ja się martwiłam, że coś się stało a on miał mnie po prostu gdzieś... Tylko mi napisał, że to koniec i tyle. Cisza. Nawet moje prośby o jakiekolwiek wyjaśnienie nic nie dały. Olał mnie zupełnie. Nie odpisał. Moje serce rozsypało się na drobne kawałeczki. Koszmarny sen przerodził się w rzeczywistość. Cała się trzęsę z tego wszystkiego. Dlaczego? Ja dla niego byłam w stanie zrobić wszystko a on nawet mi nie powiedział czemu. Czuje się jak śmieć, po którym przejechało setki samochodów. Noc mam z głowy a co będzie jutro nawet nie chce wiedzieć. Jak się pozbieram. Nie mam nawet komu się wypłakać, jest mi tak źle, wszystko dobre ze mnie uszło, została tylko rozpacz, ból, cierpienie, żal, rozczarowanie, niespełnione nadzieje, płacz, uczucie naiwności i bezradności, pustka i najgorsza samotność.
|
|
|
|
#1089 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 644
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Do karollka19
Takie kończenie bez wyjaśnienia jest najgorsze, bo w głowie tworzymy wtedy masę powodów. Często wyolbrzymiamy. Będzie Ci ciężko Kochana, ale nie martw się.. nie jesteś z tym sama. Zawsze możesz tu do nas pisać i będziemy Cię wspierać jak tylko umiemy. Pamiętaj, że to wszystko minie, potrzeba tylko czasu. Najważniejsze to teraz albo porządnie się wypłakać, albo zupełnie o tym nie myśleć, wyjść do ludzi.. zająć się czymś żeby czas szybciej leciał. Zależy co Ci pomaga. Trzymaj się.
__________________
Wymiana: ubrania - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post52825904 handmade - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post52827468 Edytowane przez Syla88 Czas edycji: 2010-01-12 o 23:27 |
|
|
|
#1090 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Monika olej go , to bez sensu taka rozmowa z nim. On nie jest Ciebie wcale wart ani trochę. Było przeszło nie ma już . Kij mu w oko
![]() Pewnie myśli, że dalej Ci zależy pokaż , że nie. Dasz przecież radę , on coś stracił , Ciebie .
__________________
Ty wypełniasz moje sny Zapominam co to łzy W twych ramionach się skryć I na zawsze z Tobą być. |
|
|
|
#1091 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
monika192 Wasze rozmowy sa...nawet nie wiem jakie - fatalne.
po co ty na niego tak naskakujesz, tez bym nie chciala gadac jakby mi ktos z qwa od razu wyskoczyl, wiec sie mu nie dziwie. Ale sens tej rozmowy jest znany tylko i wylacznie Wam...jak niedaj sobie spokoj z nim potraficie rozmawiac to nie rozmawiajcie... jak dla mnie to strasznie dziecinne jest to wszystko...naskakujesz na niego, przekomarzacie sie kto pierwszy na odpowiedziec, nie mozecie sie dogadac wogole...daj sobie spokoj z nim, bo sie meczysz tylko. I mial racje z tym, ze skoro Ty "pojechalas na narty" z kims to on moze kogos miec i gadac z nim, a Ty nie możesz mu robic wyrzutów - przeciez nie jesteście ze sobą. Niech sobie robi co chce...olej go a przede wszystkim pocwicz cierpliwosc, zwlaszcza w stosunku do rozmow z nim i nie przeklinaj do niego ciągle (mialas). Tu jest totalny brak komunikacji, kazde z was chce byc gora. Zdobywanie go przez ciagłe wyrzuty i klotnie to nie jest najlepszy pomysl
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
|
|
#1092 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Karolko... współczuję Ci strasznie
cos okropnego...ale jak widać on nie był Ciebie wart, bo mówił jedno a zachował sie całkiem inaczej... jest kłamcą...okropny ![]() a ja... dostałam przed chwilą eska na dobranoc..... taki fajny, z buźkami, wyznaniem miłosnym... od jakiegoś nr... pomyślałam oczywiście ze to od niego.......... a to zapewne pomyłka, bo po 1. to niemożliwe a po 2. po przeczytaniu po raz n-ty tego eska zauważyłam znaczęce - "śniłeś". Tak więc tego milutkiego eska dostanie jakis koleś... oby zasługiwał na takie czułości
__________________
|
|
|
|
#1093 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
monika192 przyznam Ci się szczerze, że nie śledziłam tak dokładnie Twojej historii tu na forum, albo śledziłam a nie pamiętam, bo też historie rosną tu jak grzyby po deszczu i można się trochę pogubić, więc wybacz, ale jutro może to nadrobię i skomentuję jakoś dokładniej. A póki co, patrząc całkiem z boku (nie znając do końca całej historii podkreślam) na tę rozmowę z nim na gg, to pokazujesz w niej mocno agresywną postawę, on coś tam zagaduje na początek jakoś normalnie, a Ty od razu atak i tak całą rozmowę. Nie wiem czy Tobie zależy jeszcze na tym chłopaku (powtarzam nie znam historii :P), ale jeśli tak to fatalnie wg. mnie postępujesz. Dajesz się strasznie ponieść emocjom w rozmowie z nim, strasznie go atakujesz, przeklinasz, mimo że on zachowuje stoicką postawę. Powinnaś bardziej wrzucić na luz, jeśli chcesz mu np. pokazać, że niby Ci nie zależy, to powinnaś udawać, że w ogóle np. nie widziałaś jego opisu, nie dopytywać się milion razy "co to za dziunia" itp. Pytał jak było na wyjeździe, trzeba było odp. a bardzo fajnie, dzięki, że pytasz - coś w tym stylu myślę, że dużo mocniej by go "nakręciło", czy inaczej mówiąc zaintrygowało, wzbudziło jakąś zazdrość niż "za***iście" a po sekundzie dopisek "jak twoja dziunia", "dobra spadaj". Takimi tekstami pokazujesz w 100%, że Ci na nim zależy, że jesteś zazdrosna, że targa Tobą mnóstwo emocji itd. Trochę więcej opanowania, odpowiedzi grzeczno - chłodne i koleś miałby nie lada orzech do zgryzienia. A tak ma wszystko jak na dłoni i pewnie podśmiewa się teraz z Ciebie... :/ Myślę, że jak jutro przeczytasz waszą rozmowę na spokojnie to sama to zauważysz.
---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ---------- smile normalnie telepatia! Takie same posty nieomal do moniki w tym samym czasie
__________________
![]() |
|
|
|
#1094 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
no bo jak tu inaczej skomentowac taka rozmowe? ![]() Monika192 mam nadzieje, ze wyciagniesz wnioski z tych komentarzy, bo my z boku patrzac na to wszystko, jestesmy w stanie na chlodno ocenic...a Ty podchodzisz emocjonalnie ciagle... ---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ---------- Cytat:
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
||
|
|
|
#1095 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o laske ![]() Monika- mowilam zebys nie pisala nic bo tak to sie skonczy! Edytowane przez lea88 Czas edycji: 2010-01-12 o 23:57 |
|
|
|
|
#1096 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
potem mysle... przecież on nie używa duzych liter... i nie pisze Kotku, Skarbie czy nawet Ciebie z dużej litery...no... i samo wyznanie misłosne...eh, jeszcze nie zmadrzałam do końca ![]() Cytat:
co za facet![]() Monika192 ogarnij się! jesteś dorosła a dałaś sie ponieść emocjom jak nastolatka. Nie pozwól sobie na to... nawet nie chodzi o to, kto jest górą, kto nie (choć kto emocjonalnie podchodzi do spraw, nie ejst górą...) tylko sama kultura pisania ![]() Kobietko... nigdy więcej, opanuj emocje, pokaż klasę i ...obojętność. Zero emocji... tak jak Smile i Grewana radzą
__________________
|
||
|
|
|
#1097 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
smile_ i grewana
masakra jakas;/ ja zawsze sie zastanawiam po fakcie. teraz siedze i wyc mi sie poprostu chce jaka ja jestem walniętaa to az brak slow. mam dalszy ciag tej gadki, no ale nie bede was nia zameczac. ogolnie spytalam go czy nic z NAS juz nie bedzie nie przeboleje tego. niepotrafie .. glupia jestem ze ciaglam ta gadke. moglam was posluchac. jeszcze teraz sie go prosze czy to naprawimy |
|
|
|
#1098 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
monika- musisz zrozumiec, ze wiekszosc facetow to uparciuchy i robia wiele rzeczy na odwrot. Jak sie upra, ze maja dosc to poki sami sie nie przekonaja, ze im zal odejscia nie odejda, a jak bedziemy naciska to tym bardziej beda uciekac. Oni nie znosza stawiania pod sciana, bo wtedy panikuja i kapituluja. Nie mozna im pokazywac za nic ze maja przewage, bo bardzo dobrze potrafia wykorzystac to ze sa gora. Jeszcze raz powtarzam- oni sa po to zeby walczyc- dajesz mu wszystko na talerzu= znudzisz go.
|
|
|
|
#1099 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
zje.balam czuje sie jak skonczona idiotka. to nie to chcialam uslyszec to co ja mam teraz zrobic? kumpela mnie pociesza, mowi ze nie moge sie zlamac, ze wie ze to boli, on mi powiedzial ze nie ma czasu na dziewczyny, a ona ze moze pozostalam mu w sercu skoro dla mnie mial czas no i ogolnie mnie fest pociesza.. ej nie mam sily teraz juz wiem ze on nic ode mnie juz niechce wiem ze nie wolno wszystkiego podawac na talerzu, ale no ja to robie wszystko pod wplywem EMOCJI. tesknoty, checi przekonania go do siebie. teraz spytalam go czy jest pewny swojej decyzji a on mi odpisal : tak zaznaj szczescia przy kims kto ci je da..no nie |
|
|
|
|
#1100 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
hej monika
Ja temu swojemu ryczałam na Skypie, prosiłam żeby przyszedł, poniżałam się tyle razy. Moje "leczenie" jak na razie w toku,ale już się wstydzę tego, że dałam sobą pomiatać,teraz rozegrałabym to inaczej. (Tylko czy na pewno?...)I tak się nie odzywa także co tu gadać |
|
|
|
#1101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
moim zdaniem powinnas odczekac i nic wiecej nie robic. Przyjdzie czas to moze pogadacie normalnie (ale juz nie z twojej inicjatywy).. Na pewno nie mozesz niczego przyspiszac, bo wtedy faceci robi wlasnie takie rzeczy- mowia "spadaj, byle bys tylko nie trula, nie nudzila itp. Daj zyc". Ogolnie to raczje niestety bym sie zaczela godzic z tym, ze to koniec i myslec jak sie z tego wyleczyc.
|
|
|
|
#1102 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
wiesz po co on sobie dal tego buziaczka? przyznal sie bo naciskalam na niego. tak naprawde te opisy to sciema. a wiesz czemu sciemnial? zebym nie robila sobie nadzieji. sciemnil zebym myslala ze kogos ma, z kims kreci zebym jzu dala spokoj (((((((((((((((( musze sie z tym pogodzic, tylko jak jak ja wytrzymuje zaledwie tydzien, a potem szukam kontaktu z nim i nie umiem wytrzymac? |
|
|
|
|
#1103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Mnie naprawde trzeba sluchac, bo mam nosa do takich rzeczy.. Niesetty w wiekszosci do zlych aspektow :/. Dlatego sie tu jeszcze udzialam- naprawde potrafie pomagac innym rozgryzac ich problemy. To co mowi w 90% okazuje sie prawda.. Szkoda, ze niestety samej sobie tak trudno pomoc.. |
|
|
|
|
#1104 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
a ty teraz z kims jestes? jestes szczesliwa? czyli co ja mam zrobic skoro nie umiem sie od niego odciac? |
|
|
|
|
#1105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
pisalam pare stron wczesniej .. tak, ale w mielismy kryzys niedawno i prawie sie rozstalismy i teraz niby jest ok, ale niesmak pozostal.. tu sa fragmenty bardziej szczegolowe..
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post16413563 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post16376026 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post16409516 Edytowane przez lea88 Czas edycji: 2010-01-13 o 01:28 |
|
|
|
#1106 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
ijee wkoncu doszlas do normalnego wniosku co do mnie to sama dawalam rady tobie, a dzis nie lepiej postapilam. wrecz prosilam sie go z zapytaniem czy jest pewny swojej decyzji, czy to koniec itd. ale ja to zrobilam bo naszla mnie jakas panika nie wiem jak sie pozbieram po tym wszystkim, siedze ciagle zamiast isc sie umyc. kurde ja nie wiem co mi jest |
|
|
|
|
#1107 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 501
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Edytowane przez df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206 Czas edycji: 2010-01-13 o 01:36 |
|
|
|
|
#1108 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Dziewczyny dziękuję za odrobinę otuchy i szybkie odpowiedzi.. Jak widać nie udało mi się spać, kolejna bezsenna noc, która chyba jednak jest najgorsza, w dzień czymś możemy się zająć, odciąć od szarej ponurej rzeczywistości, porozmawiać... A przychodzi noc, to nic innego nie zostaje jak myśleć, głowić się, wspominać.. Ehh..
Minął 2 dzień bez niego, a ja czuję jakby to był tydzień, może dwa.. Gdyby nie to, że koleżanki robią wszystko, byle bym tylko nie została sama, siedzą do oporu, zmieniają temat, to było by naprawdę źle.. Chciałabym przy okazji przytoczyć przykład mojej znajomej, która dowiedziała się o tym co mi się przydarzyło i okazało się że miała kilka miesięcy dosłownie to samo, jedyne co mi poradziła, to olać.. Odciąć się całkowicie, udawać że nie zależy, być silną.. Jak bd na siłach to nawet przepiszę jednego z smsów o postanowieniach które powinnam sobie wziąć do serca - bardzo twórcze.No i w jej przypadku całkowite odcięcie się zaowocowało, chłopak wrócił na klęczkach ze łzami w oku.. Ale czy można odbudować coś co było piękne po takim ciosie ze strony swojej lepszej połówki ? . . . Dobranoc
__________________
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu. ![]() |
|
|
|
#1109 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
monika, ja odkąd on nie śpi ze mną,ciągle zwlekam z pójściem spać,chce rano najdłuższej spać,bo wcale nie chce mi sie budzić samej w łóżku i z dołem w głowie
|
|
|
|
#1110 | |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
trzymaj sie tam ciepłodla pocieszenia mogę dodać, że byłam DOKŁADNIE w takiej samej sytuacji 5 lat temu i ból mija. uwierz mi, naprawdę mija. a potem spotkałam jeszcze mnóstwo facetów, a dwóch z nich było takich cudownych że przy nich zapomniałam w ogóle o tamtym, który zrobił mi takie świństwo. nie poddawaj się, dasz radę! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.







ehhh. dobrze,że pracuje całymi dniami to nie mam czasu myśleć. gorzej jest jak wracam do domu... coś czuję,że tym razem jednak to na pewno koniec ostatecznie... chyba za dobrze go znam. wiem,że nie przyzna się do błędu itp. jest mi z tym strasznie ciężko by byliśmy razem prawie 4 lata ale patrząc na to z drugiej strony... zastanawiam się czy ja na pewno byłam szczęśliwa w tym związku. tyle upokorzeń... hmm... wcześniej byłam inna. nie były to może nie wiadomo jakie powarzne związki, po parę miesięcy. ale jeśli chłopak się do mnie raz źle odezwał to to było jego ostatnie słowo które do mnie wypowiedział. a teraz?? co się ze mną stało
Trzeba po prostu sciagnac klapki z oczu i spojrzec juz nie przez rozowe okulary na kogos z kim sie bylo tyle czasu...na to jak Nas traktowal, jaki byl...
hahaha a on dalej znaki zapytania, no to napisalam se w opisie ze nie bede rozmawiac w opisach, a on beszczelnie dal w opisie : to napisz ;D a ja : hahahahaha na bank;] i napisal .przesle wam gadke :| bo inaczje nie umiem tego opowiedziec :











