Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[lila12]

Witajcie
Bartuś spał w nocy cudownie! Nawet 3,5 godziny! po prostu wsłuchałam się w jego odgłosy i stwierdziłam, że takie marudzenie nie zawsze jest oznaką głodu, dałam, za Waszą radą, smoka, przysnął. Nareszcie jestem wyspana, a Maluszek jadł co 2,5 - 3 godziny, aczkolwiek krótko, ale chyba się najadl, skoro był spokojny
Czy 15 minut ssania z jednej piersi wystarczy? Chyba powinno, chociaż staram się unikać patrzenia na zegarek. Jak chce, to je.

Zainteresowaliśmy się dziś leżaczkiem-bujaczkiem - patrzył na wiszące stwory

Werandujemy się 3 dni - nienawidzi się ubierać, ale staramy się, tylko jak w taką pogodę wyjść na dwór, skoro dorośli nie dają rady, a co dopiero wózek?

Staram się wprowadzać nowe atrakcje powoli, chyba nie zbyt późno, jak dla takiego maleństwa?
Karuzelki jeszcze nie uruchomiliśmy, może jutro.

Ściskam baaardzo mocno wszytskie pomocne mamusie, pozdrawiam brzuszki - trzymajcie się cieplutko, juz niedługo Maleństwa będą z Wami

[AniaRP]

Lila12 cieszę się, ze jedzenie zaczyna normować.
odpisałam ci wczoraj ale dziś nie widzę mojego posta.
ja używałam kapturków przez 6 miesięcy (tyle chciałam karmić i karmiłam)

[kolka222]

Napisane przez pysiamn

Własnie zerknelam na ranking imion....
Nasze dzieci będa miały najbardziej popularne imione nadawane w Warszawie

http://gorny.edu.pl/imiona/index.php

Ale co tam

Też przegladałam listę, może ta sama, i do teraz mam radochę, gdy przypominam sobie imię dla chłopca Żyraf,a dla dziewczynki Jarzyna.Ludzie mają pomysły!!!!

[AniaRP]

a my ciągle nie jesteśmy zdecydowanie na imię...
...masakra jakaś...

[lila12]

Napisane przez AniaRP

Lila12..
ja karmiałam przez 6 miesięcy przez kapturki.
mam mega płaskie brodawki - mały nie miałby jak ich złapać.
teraz widzę, ze ciut się wyciągnęły - nie wiem jak będzie po porodzie - może uda się bez kapturków? a jak nie to napewno będę ich znowu używać.

i ja się będę dalej upierać, że nie ma za chudego mleka - macie oczywiście rację, ze najpierw leci "woda" do picia a później treściwe mleko. dlatego pisałam, żeby sprawdzić czy dziecko ssie efektywnie. i żeby nie spało przy piersi i nie smoczkowało.

Ja mam płaską brodwakę na jednej piersi, poza tym ssanie Maluszka sprawiało mi ogromny ból, dlatego spróbowlaiśmy kapturków - po kilku testach znalazłam Madelę i są swietne. Trudno, jak nie nauczymy się ssać samej piersi, będą kapturki - zawsze to lepiej niż wcale nie karmić.

[PatkaM84]

Napisane przez patinka_

jak wypróbujesz to daj znać,szczególnie czy nie robi błędów pomiarów..zmierz np. z 3 razy pod rząd i sprawdź jaka będzie temp.

No właśnie tak mam zamiar dzisiaj zrobić
Dam znać

Napisane przez malinka118

Patka ja jak jestem leniwa to robię taką.

Nóżki zalewam wodą zagotowuję dodaję obrane: marchewkę, pietruszkę seler, kawałek cebulki i solę i wrzucam z 5 ziarenek pieprzu. Gotuję aż nóżki będą miękkie (ok1h). Wyciągam nóżki i warzywa - w zupie zostawiam tylko marchewkę. Dorzucam albo pomidory w puszce i wtedy blenderuję, albo przecier pomidorowy wymieszany z odrobiną mleka lub śmietany.

Jak nie mam mięska to do warzyw daje 2 łyżki oliwy z oliwek, nie używam kostek, ani vegety.

No to już przepis całkiem całkiem

Napisane przez Sensuel

Czy ja wiem czy pracochłonne??Jak warzywa się ugotują to blendowanie zajmuje mi sekundę.Ja kostki daje dla smaku słonego,bo soli to ja raczej mało używam w kuchni.Albo kostki,albo bulionetki jak kto woli.Mięsko to zupełnie inna bajka .

Zawsze możesz zrobić pomidorówkę jak moja mama: warzywa,mięsko i koncentrat......bleeeeeee eeeeeeeeeee

Pracochłonne bo trzeba blenderować wszystko a potem jest kupa mycia

Napisane przez AniaRP

Patka, ja gotuję na skrzydełkach; zalewam je zimną wodą, zagotowuję, zbieram szumowinę; dodaję stratą marchew, piertuszkę, seler i gotuję przez 30 min na małym gazie. potem dorzucam torebkę ryżu i chwilę gotuję. potem dorzucam pomiodory z puszki zmiksowane. dodaję pieprz i lubczyk. nie solę

To też jest całkiem smaczny przepis

Dzięki

Coś napewno wykombinuję z tego

[lila12]

Napisane przez aldii

Tak sobie teraz mysle, ze moglam jednak zostac wczoraj w tym szpitalu Skurcze przeszly, ale zaczal bolec brzuch i plecy jak na @.No i bede teraz zyla w stresie, ze jak sie cos zacznie, to w zyciu nie dojade do tego szpitala....
Postanowilam, ze jak dotzrymam do piatku, to pojade tam i juz zostane na weekend, bo padne na zawal do poniedzialku

Trzymaj się Kochana

[youyou]

kolka, pysia, aldii, zebra, Sensuel, Patka, Pliwa - dzięki za odpowiedzi, wiem że temat jest wałkowany codziennie i ja nie wiem ani tym bardziej Wy mi nie powiecie co to było może trochę spanikowałam, bo tak czytam o tych czopach i mi też coś tu wycieka.
Wczoraj cały dzień prasowałam i się nasiedziałam więc może dlatego ciut więcej ze mnie wyciekło...
Podejrzewam że to mógł być kawałek czopa, szyjke mam mocno skróconą i może się zaczęła rozwierać... W poniedziełaek mam wizyte u gina to zobaczymy co tam się dzieje.

Napisane przez kasia uk

Dziewczyny, proszę o poradę te bardziej doświadczone.

Często czuję jak malutki pcha mi się w dół i wtedy mam wrażenie, że zrobię kupkę.. Koleżanki i siostra ani mama również tego nie miały i nie bardzo wiem czy to normalne?
Również, mam wrażenie, że wody odchodzą mi ciurkiem. Czasami poleci mi coś, ale bardzo malutko i położna stwierdziła, że nie trzymam moczu czasami, dziecko tak naciska, że mi leci siku... Ale rzecz w tym, że trzymam mocz bez problemu..

Dzwoniłam na położniczy dział i powiedziały mi to samo, a wiem, że jak wody ubywa to dziecko narażone jest na infekcje, chyba, że chodzi tu o to, jak całkowicie wody odejdą, a skoro mi tylko ciurkiem to nie ma co się martwić?

Nie chcę się położnym narzucać, żeby później się na mnie nie wyżywały przy porodzie Jutro chcę zadzwonić jeszcze raz, ale jakoś nie chcą mnie tam przyjąć i zbadać.. Został mi tydzień i dwa dni do porodu i najwidoczniej wychodzą z założenia, że to za wcześnie, ale przecież mnóstwo kobiet rodzi wcześniej

Kasia ja też ostatnio czuję małego bardzo nisko, jakby mi tam gmerał rączką i chciał ją wysadzić na zewnątrz, do tego jeździ po pęcherzu...
no ale uczucia parcia nie mam
Na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się co sobie pomyślą i tam pojechała, a może masz jakiś inny szpital dostępny??

Napisane przez pysiamn

Własnie zerknelam na ranking imion....
Nasze dzieci będa miały najbardziej popularne imione nadawane w Warszawie

http://gorny.edu.pl/imiona/index.php

Ale co tam

Ważne że Wam się podobają. Widziałam już tę stronkę i też zdziwiło mnie że Filip takie popularne imię.. Jak się na nie zdecydowaliśmy, myślałam że to takie nietypowe, bo znam tylko jednego dorosłego Filipa a z dzieci nikogo, a tu na 10. miejscu..

Napisane przez aldii

Od wieczora boli mnie brzuch jak na @ Juz postanowilam, ze w pt jade do szpitala,bo jakos nie wiem czemu, ale najbardziej obawiam sie weekendu

Też bym się obawiała weekendu, po przejściach wizażowych mamusiek

Napisane przez Sensuel

No to pociesz się tym,że ja w nocy prawie nie spałam bo mnie brzuch bolał jak na @.Teraz od rana też.A jak mały się rusza to mi oczy na wierzch wychodzą.Siłę ma skubany .Dopiero co mi ból minął.....ufff.Ale regularny nie jest także spoko.To jeszcze nie to,zwłaszcza że mam jeszcze 5 tyg do końca .Może rozwiera się coś.

No własnie u nas zostało jeszcze 5 tygodni wiec niech te maluchy jeszcze sobie posiedzą..

Napisane przez pliwa

YouYou - ja dziś dokładnie to samo!!!! (zrobiło takie plum... , ale bez krwi) i (w nocy czułam kłucie - tam )
I tez nie wiem....
Ale spoko myślę, że nie panikujmy, damy radę te 2 tygodnie !!!!
Najlepiej jak możesz to nie pracuj!!!!

Już dawno nie pracuję, w domu wczoraj poszalałam Dwa tygodnie musimy wytrzymać!!

[AniaRP]

Napisane przez lila12

Ja mam płaską brodwakę na jednej piersi, poza tym ssanie Maluszka sprawiało mi ogromny ból, dlatego spróbowlaiśmy kapturków - po kilku testach znalazłam Madelę i są swietne. Trudno, jak nie nauczymy się ssać samej piersi, będą kapturki - zawsze to lepiej niż wcale nie karmić.

oooo to muszę poszukać tych kapturków z medeli. ja kiedys używałam aventu i były ok.
i też uważam, ze lepiej przez kapturki niż wcale.
sama jestem ciekawa jak to będzie z moim karmieniem - widzę, że sutki ciut mi sie wydłużyły...nie sa tak mega płaskie jak po pierwszej ciaży.

ooo widzę, że jednak znalazł sie mój wczorajszy post. slepa jakaś jestem. ale to moze po mega tragicznej nocy - tak źle to mi się jeszcze nie spało. miałam skurcze i brzucha i łydki ...wrrrr... mąż chrapał więc sie wyniosłam na kanapę
a teraz w pracy zasypiam na siedząco

[youyou]

Napisane przez kolka222

Też przegladałam listę, może ta sama, i do teraz mam radochę, gdy przypominam sobie imię dla chłopca Żyraf,a dla dziewczynki Jarzyna.Ludzie mają pomysły!!!!

No te imiona z końca listy to mnie powalają...

[lila12]

Napisane przez AniaRP

oooo to muszę poszukać tych kapturków z medeli. ja kiedys używałam aventu i były ok.
i też uważam, ze lepiej przez kapturki niż wcale.
sama jestem ciekawa jak to będzie z moim karmieniem - widzę, że sutki ciut mi sie wydłużyły...nie sa tak mega płaskie jak po pierwszej ciaży.

ooo widzę, że jednak znalazł sie mój wczorajszy post. slepa jakaś jestem. ale to moze po mega tragicznej nocy - tak źle to mi się jeszcze nie spało. miałam skurcze i brzucha i łydki ...wrrrr... mąż chrapał więc sie wyniosłam na kanapę
a teraz w pracy zasypiam na siedząco

Ja początkowo miałam Aventu ale doradca kaltacyjny powiedziała mi o Medeli i maści Medeli PureLan na bolące brodawki - obie rzeczy są świetne! A apturki mam rozmiar L, a wydawało mi się, że takie duże - jednak takie większe sprawdzają się lepiej.

A w kwestii imienia - ja zdecydowałam ostatecznie dopiero, jak Bartuś pojawił się na świecie bo też nie mogłam się zdecydować....

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

A co do ubranek: najlepiej sprawdzają się pajace + body krótki rękaw pod spód: zarówno na dzień jak i na noc. Ewentualnie śpiochy+body długi rękaw. A reszta: sweterki, półśpiochy, spodenki - na razie bez sensu - ani razu nie miał.

A w kwestii spacerków: spacerujecie już Mamusie?
Czy ubranie: body długi rękaw+ pajacyk+kombinezon+kocyk+ czapka bawełniania a na nią cieplejsza - w tym do wózka+zakryta osłonka wózka - jest wg Was OK?
Bo jeszcze opcja: body krótki rękaw, śpiochy, sweterek i reszta jak wyżej - nie będzie zbyt ciepło?

[kalka]

Chyba mi się wydaje, albo BRZOSKWINKA ma dziś urodziny????
Jesli tak to wszystkiego dobrego kochana A jutro rodzimy obie????

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A tak przy okazji, to nie było mnie 3 dni i nikt nie zauważył chyba

No więc w niedzielę poczułam okropny ból brzucha, w sumie to nie na dole ale jakby górą. Przeraziłam się, bo prawie mdlałam z bólu. Tż odwiózł mnie do szpitala, nawet drogi nie pamiętam

Zbadali mnie na wszystkie fronty, robili mnóstwo badań i puścili do domu, na wypisie "ciężka niestrawność żołądka!!!" Wyobrażacie to sobie, ja myślałam, że umrę, tak bardzo się bałam o moje maleństwo
Ale wszystko ok.
Nie dostałam żadnych leków, wróciłam wczoraj wieczorem. Ale jutro mam się zgłosić na IP bo to mój termin porodu i będą mnie badać raz jeszcze i KTG.

O zgrozo, to było straszne!!!

[brzoskwinia82]

Napisane przez pysiamn

madzik ...no wlasnie jakaś ...cisza ...ale może to cisza przed burzą

Bo w kolejce jako pierwsze :
agusiamatyldka-06.01.2010
filka2-7.01.2010
OliviaoO-7.01.2010
addicted to wizaz-10.01.2010
Gosiaczek 82-10.01.2010
brzoskwinia82-14.01.2010
kalka-14.01.2010

Dziewczyny przesylam troszke fluidków ...

Madzik a jak to lodówka wylała ? sama ? ??

No ja już bym chciała, myślałam że jak wczoraj na SR oglądnęłam porodówkę to już w nocy tam wyląduję a tu nic... noc spokojna, skurczy dalej zero trzeba czekać dalej

Napisane przez aldii

Sensuel ale ja mam mega daleko do tego szpitala, w ktorym bede rodzic - 140km wiec po drodze wszystko sie moze zdarzyc
Pysiamn te nowe wytyczne odnosnie pepka ponoc wchodza w zycie styczen-luty.A te o kapieli jakos pozniej
Z ta kapiela ma byc tak, bo chodzi o to zeby przez kilka dni pozostal na skorze ten naturalny film ochronny, ktory dziecko mialo jeszcze w brzuszku.Zeby tego tak od razu nie zmywac calkowicie, bo to dodatkowo chroni maluszka


Od wieczora boli mnie brzuch jak na @ Juz postanowilam, ze w pt jade do szpitala,bo jakos nie wiem czemu, ale najbardziej obawiam sie weekendu

No to rzeczywiście masz kawałek do szpitala...

Napisane przez patinka_

a my dzisiaj skończyliśmy 38 tydzień!!

Gratulacje skończonego 38 tygodnia - ciążą oficjalnie donoszona

Napisane przez lila12

Witajcie
Bartuś spał w nocy cudownie! Nawet 3,5 godziny! po prostu wsłuchałam się w jego odgłosy i stwierdziłam, że takie marudzenie nie zawsze jest oznaką głodu, dałam, za Waszą radą, smoka, przysnął. Nareszcie jestem wyspana, a Maluszek jadł co 2,5 - 3 godziny, aczkolwiek krótko, ale chyba się najadl, skoro był spokojny
Czy 15 minut ssania z jednej piersi wystarczy? Chyba powinno, chociaż staram się unikać patrzenia na zegarek. Jak chce, to je.

Zainteresowaliśmy się dziś leżaczkiem-bujaczkiem - patrzył na wiszące stwory

Werandujemy się 3 dni - nienawidzi się ubierać, ale staramy się, tylko jak w taką pogodę wyjść na dwór, skoro dorośli nie dają rady, a co dopiero wózek?

Staram się wprowadzać nowe atrakcje powoli, chyba nie zbyt późno, jak dla takiego maleństwa?
Karuzelki jeszcze nie uruchomiliśmy, może jutro.

Ściskam baaardzo mocno wszytskie pomocne mamusie, pozdrawiam brzuszki - trzymajcie się cieplutko, juz niedługo Maleństwa będą z Wami

Lila - i zazdroszczę

Napisane przez lila12

Ja mam płaską brodwakę na jednej piersi, poza tym ssanie Maluszka sprawiało mi ogromny ból, dlatego spróbowlaiśmy kapturków - po kilku testach znalazłam Madelę i są swietne. Trudno, jak nie nauczymy się ssać samej piersi, będą kapturki - zawsze to lepiej niż wcale nie karmić.

Położna wczoraj mówiła że jak się chce odstawić te kapturki to można po kawałeczku obcinać od góry aż dziecko zacznie ssać samą brodawkę. A o płaskiej brodawce mówiła też że można ją ćwiczyć żeby trochę się uwypukliła - trzeba złapać na granicy ciemnej i jasnej skóry i naciągać na boki a drugi sposób to rolowanie samej brodawki. Trzeba te ćwiczenia powtarzać kilkanaście razy dziennie.

[pysiamn]

Jak mnie plecy bolą ....babcia poszła na spacer a ja wstawiłam i rozwiesiłam 2 prania i zrobila mmega prasowanie....zrobilam miejsce na ciuszki Pysiolinki

Jak Kuba wstanie to je poukladam

______________________

idę do kuchni na kawkę i odsapne sobie z Wami ...to zaraz poczytam co naskrobałyście jak mnie nie było

[brzoskwinia82]

Napisane przez kalka

Chyba mi się wydaje, albo BRZOSKWINKA ma dziś urodziny????
Jesli tak to wszystkiego dobrego kochana A jutro rodzimy obie????

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A tak przy okazji, to nie było mnie 3 dni i nikt nie zauważył chyba

No więc w niedzielę poczułam okropny ból brzucha, w sumie to nie na dole ale jakby górą. Przeraziłam się, bo prawie mdlałam z bólu. Tż odwiózł mnie do szpitala, nawet drogi nie pamiętam

Zbadali mnie na wszystkie fronty, robili mnóstwo badań i puścili do domu, na wypisie "ciężka niestrawność żołądka!!!" Wyobrażacie to sobie, ja myślałam, że umrę, tak bardzo się bałam o moje maleństwo
Ale wszystko ok.
Nie dostałam żadnych leków, wróciłam wczoraj wieczorem. Ale jutro mam się zgłosić na IP bo to mój termin porodu i będą mnie badać raz jeszcze i KTG.

O zgrozo, to było straszne!!!

Dziękuję za życzenia miałam nadzieję że może dzisiaj dzidek mi prezent zrobi i wyskoczy ale nic na to nie wskazuje więc czekamy dalej
Szczerze Ci powiem że ja się czasem gubię w tej ilości postów kto się dawno nie odzywał, jest nas tyle tutaj że łatwo się pogubić więc nie miej nam tego za złe
Dobrze że to nic z maluszkiem, ja też jutro KTG, jak znam życie to dalej będzie zero skurczy. A tak straszył że terminu nie dotrwam

[kamyil]

dzien dobry mamuski i brzuszki

podczytuje ale pisac cos mi sie nie chce
jakos ogolnie slabo sie czuje od kilku dni, mam nadzieje ze zadne przeziebienie sie z tego nie wykluje!

wczoraj kurier do mnie nie dojechal bo wpadl w zaspe
ale zgodzilam sie zeby paczke dowiozl do babci bo ona mieszka w centrum a ja na samych obrzezach i przy odsniezaniu o nas sie zwyczajnie zapomina i dojechac tutaj to koszmar
dzis rodzice i tak do babci jadą więc paczki przywiozą

ale.... wczoraj przyszły zamówione na allegro spodenki na ostatnie tygodnie ciąży od razu poszłam do cioci (tej samej która mi płaszcz szyła) żeby skróciła nogawki bo standardowo za długie i się okazało że trzeba jeszcze panel na brzuszek przeszyć bo był nieco uszkodzony (spodnie outletowe i w opisie aukcji uprzedzili że może być panel uszkodzony) - w każdym razie po tych poprawkach jestem cała szczęśliwa

a dziś przyjechał wózek!!
jestem w mega wielkim szoku bo w niedziele robiłam przelew a wózek dziś już dotarł a jechał przez prawie całą Polskę do mnie, co w taką pogodę jest nie lada wyczynem
póki co rozbroiłam karton i obejrzałam sobie nosidełko bo wózka nie mam siły wyciągnąć z kartonu, więc albo muszę poczekać aż ktoś wróci do domu i mi pomoże albo pójdę pokombinowac jak ten karton dalej rozbroić

z złych wieści to taka że powinnam dziś była być w szkole i zaliczać ale przez to że się ogólnie słabo czuję a raz już tak zaryzykowałam i skonczyło się infekcją z temperaturą i zdychaniem w łóżku przez tydzień to sobie darowałam i postanowiłam że pojadę na dyżur w poniedziałek zdawać

trzymam kciuki za wszystkie mamusie po terminie, które się już nie mogą doczekać dzidziolków i za Wasze maluszki żeby zechciały już wyjść

ja się martwię o castilię - pisałam jej wczoraj smska ale się nie odezwała

[Sensuel]

Napisane przez youyou

kolka, pysia, aldii, zebra, Sensuel, Patka, Pliwa - dzięki za odpowiedzi, wiem że temat jest wałkowany codziennie i ja nie wiem ani tym bardziej Wy mi nie powiecie co to było może trochę spanikowałam, bo tak czytam o tych czopach i mi też coś tu wycieka.
Wczoraj cały dzień prasowałam i się nasiedziałam więc może dlatego ciut więcej ze mnie wyciekło...
Podejrzewam że to mógł być kawałek czopa, szyjke mam mocno skróconą i może się zaczęła rozwierać... W poniedziełaek mam wizyte u gina to zobaczymy co tam się dzieje.

No własnie u nas zostało jeszcze 5 tygodni wiec niech te maluchy jeszcze sobie posiedzą..

Nie ma się co stresować i panikować.W każdym razie bliżej nam niż dalej i w zasadzie wszystko zdarzyć się może.Wiadomo,że im dłużej dzidzia w brzuchu tym lepiej dla niej .Temat w kółko ten sam będzie wałkowany podejrzewam,aż wszystkie się rozpakują.

[PatkaM84]

Napisane przez kalka

No więc w niedzielę poczułam okropny ból brzucha, w sumie to nie na dole ale jakby górą. Przeraziłam się, bo prawie mdlałam z bólu. Tż odwiózł mnie do szpitala, nawet drogi nie pamiętam

Zbadali mnie na wszystkie fronty, robili mnóstwo badań i puścili do domu, na wypisie "ciężka niestrawność żołądka!!!" Wyobrażacie to sobie, ja myślałam, że umrę, tak bardzo się bałam o moje maleństwo
Ale wszystko ok.
Nie dostałam żadnych leków, wróciłam wczoraj wieczorem. Ale jutro mam się zgłosić na IP bo to mój termin porodu i będą mnie badać raz jeszcze i KTG.

O zgrozo, to było straszne!!!

No kurcze, straszne! Sama bym się przestraszyła potwornie! Ale najwazniejsze, że już wszystko ok, a domyśliłaś się po czym ta neistrawność??


Brzoskwinko wszystkiego najlepszego


Ale mnie pachwiny napieprzają...

Odmyśliła mi się ta pomidorówka. Miałam zrobić dla męża bo jęczy nad jakąś zupą, ale nie chce mi się Wolę ciasto zrobić

[youyou]

Napisane przez kalka

Chyba mi się wydaje, albo BRZOSKWINKA ma dziś urodziny????
Jesli tak to wszystkiego dobrego kochana A jutro rodzimy obie????

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A tak przy okazji, to nie było mnie 3 dni i nikt nie zauważył chyba

No więc w niedzielę poczułam okropny ból brzucha, w sumie to nie na dole ale jakby górą. Przeraziłam się, bo prawie mdlałam z bólu. Tż odwiózł mnie do szpitala, nawet drogi nie pamiętam

Zbadali mnie na wszystkie fronty, robili mnóstwo badań i puścili do domu, na wypisie "ciężka niestrawność żołądka!!!" Wyobrażacie to sobie, ja myślałam, że umrę, tak bardzo się bałam o moje maleństwo
Ale wszystko ok.
Nie dostałam żadnych leków, wróciłam wczoraj wieczorem. Ale jutro mam się zgłosić na IP bo to mój termin porodu i będą mnie badać raz jeszcze i KTG.

O zgrozo, to było straszne!!!

Przepraszam że umknęła nam Twoja nieobecność ale rzeczywiscie sporo nas tu , posty lecą jak szalone i ciężko spamiętać kto, kiedy się odzywał.
Co do niestrawności to współczuję bo przechodziłam cos podobnego, a wiesz po czym to??

brzoskwinko wszystkiego najlepszego!! szybkiego i łatwego porodu i zdrowego maluszka:cmok :

[aldii]

PatkaM ja robie normalnie tak jak rosol i na koniec dodaje tylko przecier i smietane.Jak lubisz gesta to mozna zaklepac maka
Patinka
Lila wszystko zaczyna sie ukladac i teraz naprawde, w pelni mozecie cieszyc sie soba
Na spacer chyba 1 zestaw odpowiedni, tylko jesli bardzo zimno to moze zamiast kocyka spiworek Sama nie wiem, musisz po prostu sprawdzac Bartusiowi karczek i bedziesz wiedziala, czy jest mu wystarczajaco cieplo, czy za goraco
Kalka dzieki za przypomnienie.Jesli BRZOSKWINKO masz dzis urodzinki, to ode mnie tez najlepsiejsze zyczenia : roza:

[kalka]

Napisane przez PatkaM84

No kurcze, straszne! Sama bym się przestraszyła potwornie! Ale najważniejsze, że już wszystko ok, a domyśliłaś się po czym ta niestrawność??

Najlepsze jest to, że nie było żadnej imprezy, w sobotę lekki obiad, bo jakoś siły nie miałam, w związku z tym żadnego ciasta nawet. A w niedziele nie zdążyłam zjeść obiadu . Sugerowali jakieś grilowe potrawy, kapusty, groch, fast food-y ale ja nic takiego przez ostatni tydzień nie jadłam

[Zaslona]

Napisane przez gosbaj

Pewnie, jak masz byc spokojniejsza to czemu nie

A ja sie pochwale moim bebzolkiem, dzisiaj skonczylismy 38tc

Troszke kiepska jakosc ale to dlatego ze sama robilam w waskim korytarzu. TZ w pracy a ja sie nudze

dużżży ale jaki fajny

Napisane przez xmila

No i po wizycie...
Dzięki za kciuki

Szyjka jest jeszcze zamknięta, czop najprawdopodobniej nie wyszedł jeszcze cały, ale dno macicy jest obniżone. I tak powinno być, a poród w najbliższych dniach raczej mi nie grozi
Poza tym dalej mam grzyba, dostałam dla odmiany nystatyne

Ale usg mnie trochę zmartwiło, bo Franek jest mały - waga niecałe 2kg i jak to trochę kiepsko jak na skończony 35tc W zasadzie to w piątek skończę już 36tc, ale gin liczyła wg ostatniej @ i wyszło inaczej niż wg usg....Wymiarami główki jest idealnie, ale obwód brzuszka i kość udowa już wychodzą na 31-32tc... Czyli jednak ten mój mały przyrost wagi jest nieprawidłowy... Niby mam się nie martwić, bo ja też i tż do wielkoludów przy urodzeniu nie należeliśmy. No teraz jest podobnie, więc jak się nie martwić....

Też się martwię o wage mojej małej, bo na ostatnim USG ważyła 1900g, a to był chyba 33 tc i że to ponoć w normie, bo termin ni wyszedł na 21.02 (a z @ mam na 22.02). Teraz jestem w 35tc i zostało mi 5 tygodni ale boję się czy Mała zdąży urosnąć jeszcze do tych 3kg...

Napisane przez aldii

U mnie na SR tez dzisiaj mowili o tym pepku.Doszli ponoc do wniosku, ze niezaleznie czy pepek przemywany spirytusem, czy nie, to tak samo sie goi i odpada.No i teraz ma juz nie byc przemywania tylko wietrzenie. I ponoc maja tez wejsc nowe wytyczne odnosnie kapieli w szpitalu.Bedzie tylko 1 kapiel (ta po porodzie), a pozniej juz nie.Dzidziolka umyjemy sobie dopiero w domku

Moja bratowa rodziła dwa miesiące temu w Anglii i tam nie myją dziecka od razu po porodzie tylko wycierają z tej mazi i zostawiają, bo ponć w tej mazi jest dużo białka i ona chroni skórę dziecka. I dziecko dopiero w domu myli

--------------

A ja byłam wczoraj na wizycie u lekarza. Mam 9,5kg na plusie Tylko jedno co mnie zmartwiło to to, że ciśnienie zawsze miałam 120/80, przez ostatnie dwie wizyty 130/90, a wczoraj wyskoczyło 140/100 . Lekarz kazał mi sobie mierzyć przez dwa dni i jak nie będzie spadać to dał mi receptę na leki, które można zażywać w ciąży na zbicie ciśnienia. Bo to 140 to jest górna granica normy, a to drugie powinno być 90, a ja miałam 100. Wczoraj i dzisiaj sobie mierzyłam i mam normalne. Nie wiem czemu wczoraj tak było
Oprócz tego to jestem pozamykana, tylko wyniki moczu mam brzydkie i muszę powtarzać. Dostałam skierowanie na wymaz z pochwy na paciorkowca i na HBS.
Następna wizyta 26 stycznia. Wogóle lekarz miał wczoraj taki dobry humor, żartował ze mną, składał mi życzenia, bo za niedługo mam urodziny. A ja się go jeszcze dodatkowo pytałam o poród i na kolejnej wizycie umówi się ze mną kiedy mam przyjechać do szpitala, tam sobie go zwiedzę, zrobi mi ktg, z położną sobie pogadam itp

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Brzoskwinko wszystkiego naj naj !!

[patinka_]

Napisane przez brzoskwinia82

Gratulacje skończonego 38 tygodnia - ciążą oficjalnie donoszona

dziękuję i WSZYSTKIEGO DOBREGO !!!!!

Napisane przez aldii

Patinka

dzięki za oklaski-ale przeleciało....a teraz będzie się dłużyć u mnie zero objawów,nawet przepowiadających nima

[pysiamn]

Miałam cytowac ...ale pozlewało mi się i wyszla

Lila gratuluję nocki
Ja też pisalam że jak wrocilismy ze szpitala to po kilku dniach Kuba dostał smoka ...tak na noc ...i to się u nas też sprawdziło

A pod koniec 2 miesiąca juz go nie chciał i od tamtej pory spał calą nockę bez pobutki i bez smoka

Więc ten smok nie taki straszny jak go malują czasem ułatwia życie
No za werandowanie

Liluś a już niedługo wyjedziecie Teutonią na spacerek co ????

ps. Aaaa jeszcze chciałam Ci napisać....że co do ubranek to napisałaś sprawdzone ciuszki przez nas czyli Celke, Sensel mnie i Kancie

Dokładnie my też rekomendowalyśmy body + pajace....czy do spania czy w dzień

Brzoskwinko trzymam i Wszystkiego najlepszego ...spelnienia marzeń
ps. I może jednak będzie dziś najpiekniejszy prezen dzień jeszcze długiiiiiiiiiii

Madzik UK to tą podłogę to wam spartaczyli i zle polozyli klej
ehhhhh jak ja bym tych roboli dorwala
jak tak można

chyba o czymś zapomnialam ....

************************* *********************

A ja Wam już mowilam że już wpłacilismy 100% wartosci mieszkania ...w poniedziałek podpisujemy umowy energetyczne ...itp. by mogli nam podłączyć wszystkie media w mieszkaniu....

A termin odbioru technicznego za niecały miesiąc 10 luty

Jeszcze tyle przed nami że mnie to przeraza troszkę ....ale w sumie mieszkać gdzie mamy ...więc przeprowadzimy się dopiero jak wszystko się zrobi


Oooooooooo rany ide po ciasteczka ....bo pachnie BOSKOO
Jak wydą to dam znać

[KarmazynowyKamyk]

Witam mamuśki

Mała dzisiaj szalała do 4 nad ranem... Zasnęła dopiero po opróżnieniu obu piersi, co jej zajęło 2 godziny... Dzisiaj chcę ściągnąć trochę pokarmu w trakcie dnia, żeby mieć na noc... W dzień normalnie jej starcza niecała pierś, a w nocy już drugi raz była taka masakra... Wolałabym nie wchodzić z mieszanką na noc...
A dopiero sobie kupiłam pojemniczki do mrożenia, bo miałam tyle pokarmu, że chciałam sobie na później zostawić...
A poza tym, to kochany aniołek jest odkąd jest wyspana i bez kolek

Napisane przez zebra666

A dziewczyny mamusie co ile się dzidziusiowi obcina paznokietki u rączek średnio? Nie wiem na jakie długie, po obcięciu mam czekać...

Nam położna powiedziała, że dopiero po 3 tygodniach pierwszy raz obciąć... No i właśnie dzisiaj nam obcinała, bo ja się boję... Niestety następnym razem sama będę musiała sobie poradzić...

Napisane przez lila12

A w kwestii spacerków: spacerujecie już Mamusie?
Czy ubranie: body długi rękaw+ pajacyk+kombinezon+kocyk+ czapka bawełniania a na nią cieplejsza - w tym do wózka+zakryta osłonka wózka - jest wg Was OK?
Bo jeszcze opcja: body krótki rękaw, śpiochy, sweterek i reszta jak wyżej - nie będzie zbyt ciepło?

Z wózkiem nie byliśmy jeszcze, bo chodniki u nas są nieprzejezdne, ale byliśmy już na wizytach u babć i dziadków i tam mała leżakowała sobie na tarasie... Właśnie ją ubierałam jak w opcji nr 1...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Aaaaa... Kropka smoka nie chce... Nienawidzi smoków, bo jedzenie z nich nie leci...

My też się werandujemy, albo tak jakby, bo nie da się na balkon wyjść jak mamy w sypialni łóżeczko, ale mocno wietrzymy i siedzimy blisko okna...

[lila12]

pysiamn no właśnie czas na test Teutonii, na razie służy za leżak do werandowania

Dzięki za wszystko

[bardotka_a]

Witajcie brzuszki

Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, masa roboty ale przyjemnej

Mam nadzieje że przed porodem uda mi sie was nadrobić
Buziaki

[brzoskwinia82]

patka, youyou, aldii, zaslona,patinka, pysia - dzięki za życzonka , może się jeszcze uda, chociaż żadne znaki na niebie i ziemi na to nie wskazują

[PatkaM84]

Napisane przez kalka

Najlepsze jest to, że nie było żadnej imprezy, w sobotę lekki obiad, bo jakoś siły nie miałam, w związku z tym żadnego ciasta nawet. A w niedziele nie zdążyłam zjeść obiadu . Sugerowali jakieś grilowe potrawy, kapusty, groch, fast food-y ale ja nic takiego przez ostatni tydzień nie jadłam

No to dziwne bardzo... Jak nic szczególnego nie jadłaś to niby po czym miałaby być ta niestrawność...

Napisane przez pysiamn

A ja Wam już mowilam że już wpłacilismy 100% wartosci mieszkania ...w poniedziałek podpisujemy umowy energetyczne ...itp. by mogli nam podłączyć wszystkie media w mieszkaniu....

A termin odbioru technicznego za niecały miesiąc 10 luty

Jeszcze tyle przed nami że mnie to przeraza troszkę ....ale w sumie mieszkać gdzie mamy ...więc przeprowadzimy się dopiero jak wszystko się zrobi


Oooooooooo rany ide po ciasteczka ....bo pachnie BOSKOO
Jak wydą to dam znać

No to super! Ale fajowo macie


A mi już pachnie ciasto po domu uuuuuuuuu, ale zapach się roznosi Jako, że nie mam owoców w takiej ilości na ciasto to dałam maliny ze słoiczka - mam takie zapasy porobione, że trzeba je na coś wykorzystać Ciekawe jak to będzie smakować

[pysiamn]

Kamyczku .... to już też niedługo będziecie smigac na spacerki...
A ze smokiem to wiadomo że nie wszystkie dzieci chcą...ale ma to też swoje dobre zalety

pysiamn no właśnie czas na test Teutonii

Lila to za szusowanie i zdaj relacje bo ciekawa jestem
I sama nie mogę siędoczekac naszego spacerkuuuuu z Pysiolinką ...
Aleeeeeee to jeszcze trochęeeeeeeeeeeeeee

bardotka_a a ja się o Ciebie dopytywałam i martwiłam....
Ale fajnie że jesteś i za szybka i sprawną przeprowadzkę To Boryse kbędzie już z Wami na nowym mieszkanku
i nie przemęczaj się za bardzo ....

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez brzoskwinia82

patka, youyou, aldii, zaslona,patinka, pysia - dzięki za życzonka , może się jeszcze uda, chociaż żadne znaki na niebie i ziemi na to nie wskazują

Brzoskwinko pamiętaj nasze powiedzenie....nie znasz dnia i godziny ...już były takie co niby nic nie wskazywało ....
A ty wody lub skurczybyki



Patka to pochwal się potem ciastem

Co do mieszkanka to dziekujemy ....ja już nie mogę się doczekać....ale juz nieduzo zostalo... o ile odbior techniczny będzie bez usterek

A ja zaraz wstawię fotki ciasteczek mniammmmmm