Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[KarmazynowyKamyk]

Jakie śliczne dwa chłopaki...

A Ula to chyba niedaleko moich rodziców mieszka, bo też bez prądu byli...

Buuuu... Paulinka znowu wyssała dwie piersi i to do ostatniej kropelki... A właśnie sobie kupiłam pojemniki do mrożenia... Ale mam raptem jeden pojemniczek pełny... 60 ml... Dobrze, że mamy w domu Bebilon HA 1, bo w nocy może nas czekać już dokarmianie...

Bardzo mi smutno z tego powodu...

[Sensuel]

Napisane przez lila12

Bartuś

Maluszki są takie urocze .

Napisane przez pysiamn

Sensuel nie bij batem Addicted bo ona biedna z rozwarciem po korytarzu szpitalnym biega no i dziś pewnie spisze się na medal

Pysiamn,a ty się nie boisz porodu?Bo ja im bliżej jestem tym bardziej przestaję kozaczyć .A zwłaszcza jak mnie boleć coś zaczyna to już mi się wtedy ta sielanka przypomina i odechciewa mi się trochę.Ciekawa jestem jak mój TŻ będzie się zachowywał podczas porodu ??

[youyou]

Napisane przez elcia0787

a ja po dziisiejszej wizycie u ginki jestem spokojniejsza bo nie jak mowili na usg ze w kazdym momencie moge urodzic tylko po badaniu szyjki powiedziala ze sie powoli skraca i daje mi dwa tygodnie do rozwiazania

No to same dobre wieści

Napisane przez ula 87

hej moje słoneczka , ale sie za Wami steskniłam
buziacek dla każdej
dziękuję za troskę , jesteście takie kochane

od soboty wieczorem byłam bez prądu a to wszystko przez pogodę najpierw padał deszcz , pózniej śnieg i mróz chwycił
drzewa zaczeły się łamać i linie energetyczne pozrywały się
w niedziele to nawet wody nie miałam .
na szczęście mamy agregat który wystarczył żeby palić w centralnym ogrzewaniu , więc miałam ciepło w domku

ja nadal w dwupaku , chociaż dzis w południe złapały mn ie takie skurcze że myślałam że to już ( do tego brzuch strasznie bolał jak na @ i krzyże się odzywały)
ale wziełam gorący prysznic i przeszło
byłam u gina : główka w kanale , rozwarcie nadal na dwa palce , szyjka krótka na maxa ale czop jeszcze cały nie wypadł
no i mam pozwolenie na seks a następnym razem jak chcę urodzić to nie brać prysznicu bo ciepła woda uspokaja skurcze


a teraz idę Was nadrobić , mam chyba z 20 stron i mam nadzieję że do północy zdąze przeczytać chociaż troszkę

Ula witamy tyle dni bez prądu, o dzizas jak ostatnio były takie zawieruchy to u nas nie było 3 dni prądu i wiem co to za masakra, jak się w domu mieszka, a my do tego bez agregatu


To niezłe masz to rozwarcie i chodzisz z nim już tyle czasu..... A czy gin może sprawdzić czy czop wyszedł? myślałam że nie....bo jesli tak to ja sie w poniedzialek mojego zapytam czy mam jeszcze czopa

Napisane przez lila12

Bartuś

kolejny słodziak!!

[gosbaj]

Lila i Zeberka ślicznych synków macie. Mozna sie zakochac i godzinami na nich patrzec.

No a Addicted to widze uwija sie szybciutko reszta czekajacych niech przyklad bierze

Dziewczyny a jak to jest tym wyparzaniem, bo wiadomo ze trzeba wyparzyc butelki, smoczki szcoteczke i inne akcesoria. Ale czy wystarczy to przeplukac wrzatkiem i czy jak zrobie to teraz to bedzie ok czy lepiej poczekac az juz synek bedzie i przed pierwszym uzyciem to zrobic??

[joli31]

Napisane przez pliwa

poszłam się umyć... i wyciekło ze mnie sporo takiego lepkiego śluzu.. tak z pół łyżeczki..... czy to czop?? mam nadzieję że nie, to za wcześnie

Z moich własnych obserwacjii wynika, że czop jest gęsty, mocny i się ciągnie ( trudniej go przerwać), zbita kulka, a sluz jest rzadki, miękki, ma luźniejszą konsystencję.
U mnie w zasadzie niewiele się dzieje, czekamy, czop odszedł mi w piątek, dzwoniłam do mojego gina powiedział może nawet 10 dni minąć do porodu. Zbytnio zasugerowalismy się, że po 3 Królach się zacznie i teraz męczy nas oczekiwanie.
Tesciowa dziennie wydzwania jak tam k...., głupio się pyta, bo gdy cos się zacznie to Agatę jej podrzucimy, czyli pierwsza się dowie.
Ostatnio zabiła mnie tekstem "chciałabym, żebys już urodziła bo to czekanie mnie dobija" to jej powiedziałam, że "wy marudzicie, a to ja mam najgorzej"
Wczoraj nieoczekiwanie zaskoczyła nas kolęda jedną już zaliczylismy
(u tesciowej), ale dalismy radę.
Brzuch mnie z dnia na dzień mocniej boli jak na @, rwie w krzyżu, ale nic więcej się nie dzieje.
Nie pomaga ( zalecenia lekarza) siedzenie po turecku, masowanie sutków, seks też nie, poza tym małż nie bardzo, bo się wystraszył, że już czopa brak i może cos się przyplątać.
Młody pewnie nas w konia zrobi i się urodzi idealnie w terminie z wagą ok 4 kg , a my tu już tydzień na niego czekamy
Z dobrych wiesci są u nas porody rodzinne, odwiedziny tylko 15-17, ale zawsze cos.
Addicted
Pozdrawiam

[zebra666]

Lila noooo wyjątkowo ale cudownie mieć już swoją pociechę przy sobie... tearz wiem, że nawet będąc w ciąży nie spodziewałam się tego wszystkiego co teraz się dzieję To jest bez porównania!!! i dni lecą bardzo szybko... tyle co się zacznie i już się kończy

[KarmazynowyKamyk]

[Sensuel]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Jakie śliczne dwa chłopaki...

A Ula to chyba niedaleko moich rodziców mieszka, bo też bez prądu byli...

Buuuu... Paulinka znowu wyssała dwie piersi i to do ostatniej kropelki... A właśnie sobie kupiłam pojemniki do mrożenia... Ale mam raptem jeden pojemniczek pełny... 60 ml... Dobrze, że mamy w domu Bebilon HA 1, bo w nocy może nas czekać już dokarmianie...

Bardzo mi smutno z tego powodu...

No to tylko się cieszyć jak mała wszystko wyssysa z piersi.Przynajmniej zastoju nie masz i szans na jakieś zatory.A to znaczy,że bardzo dobrze opanowałaś sztukę karmienia.
Ja pamiętam jak ja się z tym bawiłam,normalnie coś okropnego.Cierpliwości nie miałam za grosz,ale jakoś 3 tygodnie wytrzymałam.Mam nadzieję,że tym razem pójdzie mi lepiej i będę miała więcej cierpliwości

[lila12]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Jak pięknie

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez zebra666

Lila noooo wyjątkowo ale cudownie mieć już swoją pociechę przy sobie... tearz wiem, że nawet będąc w ciąży nie spodziewałam się tego wszystkiego co teraz się dzieję To jest bez porównania!!! i dni lecą bardzo szybko... tyle co się zacznie i już się kończy

To prawda, dni mijają jak szalone!!! A to, że nie spodziewałam się tego wszystkiego to mało powiedziane - ja jestem ciągle w szoku! Nie da się przygotować do macierzyństwa, nawet jakby się bardzo starało - to przerosło mnie ogromnie...... No i męczą mnie doliny.... niestety..... szczegolnie, jak jestem długo sama....

[elcia0787]

kamyku no slicznie wygladacie jak ja lubie takie zdjecia ogladac
aa laski takie ogolne pytnie czy jak wam gin sprawdzal szyjke to potem was bolalo krocze?bo ja ledwo chodze tak mnie boli

[kalka]

Kraczcie głośniej!!!! Bo skurczybyków nie ma ;(
Dziewczyny, te wasze dzieciaczki to mnie rozbrajają, takie sliczne, a moja kruszynka się nie spieszy...

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Sensuel

No to tylko się cieszyć jak mała wszystko wyssysa z piersi.Przynajmniej zastoju nie masz i szans na jakieś zatory.A to znaczy,że bardzo dobrze opanowałaś sztukę karmienia.
Ja pamiętam jak ja się z tym bawiłam,normalnie coś okropnego.Cierpliwości nie miałam za grosz,ale jakoś 3 tygodnie wytrzymałam.Mam nadzieję,że tym razem pójdzie mi lepiej i będę miała więcej cierpliwości

Ale ja sie boję, że jej zaraz zacznie brakować i trzeba będzie dokarmiać... A potem to już blisko do całkowitej utraty pokarmu...

Napisane przez lila12

To prawda, dni mijają jak szalone!!! A to, że nie spodziewałam się tego wszystkiego to mało powiedziane - ja jestem ciągle w szoku! Nie da się przygotować do macierzyństwa, nawet jakby się bardzo starało - to przerosło mnie ogromnie...... No i męczą mnie doliny.... niestety..... szczegolnie, jak jestem długo sama....

O tak, dni pędzą...
Mnie już tak doły nie męczą jak na początku...

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez elcia0787

aa laski takie ogolne pytnie czy jak wam gin sprawdzal szyjke to potem was bolalo krocze?bo ja ledwo chodze tak mnie boli

To boli tak, że....................... .. Nie mogę brzydko mówić...

[filka2]

podczytuje was ale nie mam zabardzo weny i ochoty na pisanie
nie życze nikomu przeterminowania
złapałam doła i nie chce sobie pójśc,chce mi sie ryczec i chyba złapałam babybluesa ale przed.....

[ula 87]

Napisane przez lila12

Bartuś

Napisane przez zebra666

Ula to już widać też neidługo no no rozpakowywanie pełną parą

czekam i czekam...



Kamyczku ja mieszkam 30km od Bytomia
a zdjęcie z Paulinką prześliczne aż mi łezki poleciały



nadrobiłam od 13 do 17strony

Kasya82 śliczny synek a jakie włośki ma bujne

Pysiu pazurki pierwsza klasa u mnie na porodówce nie można mieć pomalowanych paznokci i ponoś krzywo patrzą jak troszkę przydługawe są

Malga córcia prześliczna najbardziej podobał mi się tekst męża na widok kałuży wód "coś się wylało ?"

Madziulka gratuluję syna
kochana ale sobię męża wychowałaś jak zna nasze skróty

Gospaj synek bardzo duży , jak dla mnie to tylko CC

Eudaimonia ale miałaś fajny poród szybko i nieoczekiwanie: cmok:


jeszcze nie kupiłam osłonek na cyce , ale gapa ze mnie



mała przerwa i startuję od 18 strony

[pysiamn]

Napisane przez lila12

Bartuś

i ta minka jal leży w niebieslim

Zebcia, Lila jak wy to zrobiłyscie że oni tacy podobni

Napisane przez Sensuel

Pysiamn,a ty się nie boisz porodu?Bo ja im bliżej jestem tym bardziej przestaję kozaczyć .A zwłaszcza jak mnie boleć coś zaczyna to już mi się wtedy ta sielanka przypomina i odechciewa mi się trochę.Ciekawa jestem jak mój TŻ będzie się zachowywał podczas porodu ??

Ja NIE!!!!!

Stosuje swoją zasadę !
tj NIE myślę o porodzie (wiem jak to wygląda i co mnie czeka) ...jak się zacznie to się zacznie i będzie....

Niech się dzieje wola nieba

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Śliczny widok ...mamy z córeczką

Ulcia cieszę sie że już jesteś ...Tęskniłam jak mopssssss

[youyou]

Napisane przez filka2

podczytuje was ale nie mam zabardzo weny i ochoty na pisanie
nie życze nikomu przeterminowania
złapałam doła i nie chce sobie pójśc,chce mi sie ryczec i chyba złapałam babybluesa ale przed.....

oj filka a ja tu kracze że Ty dzis na pewno.........

[Sensuel]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Piękna fotka

Napisane przez zebra666

Lila noooo wyjątkowo ale cudownie mieć już swoją pociechę przy sobie... tearz wiem, że nawet będąc w ciąży nie spodziewałam się tego wszystkiego co teraz się dzieję To jest bez porównania!!! i dni lecą bardzo szybko... tyle co się zacznie i już się kończy

Nooo,poczekaj jak podrośnie.Jak zacznie biegać i oka z niego nie będziesz mogla spuścić,aby sobie czegoś nie zrobił.Teraz aniołek,a później diabełek

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ale ja sie boję, że jej zaraz zacznie brakować i trzeba będzie dokarmiać... A potem to już blisko do całkowitej utraty pokarmu...

Myślę,że oto nie powinnaś się martwić.Im więcej je tym więcej się mleka wytwarza na jej potrzeby

Napisane przez filka2

podczytuje was ale nie mam zabardzo weny i ochoty na pisanie
nie życze nikomu przeterminowania
złapałam doła i nie chce sobie pójśc,chce mi sie ryczec i chyba złapałam babybluesa ale przed.....

Filka....nie martw się ,ciąża nie trwa wiecznie.Nastawiłaś się na swój termin i nie ma się co dziwić,że jesteś zdenerwowana już bym była .Dasz radę kochana,może twój dzidziuś potrzebuje więcej czasu.Lepiej aby w brzuszku był tyle ile mu potrzeba niż poza nim aby mu coś było

Napisane przez pysiamn

Ja NIE!!!!!

Stosuje swoją zasadę !
tj NIE myślę o porodzie (wiem jak to wygląda i co mnie czeka) ...jak się zacznie to się zacznie i będzie....

Niech się dzieje wola nieba

Chyba muszę przyjąć tą samą taktykę co Ty.Bo ja własnie wiem co mnie czeka i już się boję

[youyou]

Napisane przez Sensuel

Chyba muszę przyjąć tą samą taktykę co Ty.Bo ja własnie wiem co mnie czeka i już się boję

Ja to się cieszę, że to pierwsza ciąża i tak naprawdę to chyba nie boję się porodu, właściwie to jestem ciekawa jaki to ból...i jak ja to przejdę...

[ula 87]

następna porcja

Napisane przez fleurdelacour

Przedstawiam swoja Liwusie. jak na dziewczynke przystalo w niebieskim

jaka śliczna dziewczynka


Patka fajny wózek

Ingrid Lenka śliczna

Pysiu super że Pysiolinka pozostała kobietką

Zebciu ślicznie wyglądasz a synek wpatrzony w ciebie... no no

Azzis trzymam mocno kciukole żeby wszystko dobrze się skończyło

Pysiu śliczna fota Pysiolinki z tatusiem



dziewczyny muszę was na chwilę opuścić - mąż wygłodniały , bo allegro nie miał przez tyle dni

[malinka118]

Jestem po wizycie. Nadrobię Was później. Widzę, że Ulcia jest z nami

Ja po wizycie. Szyjka dalej 2 cm nic się nie skróciła, chociaż jest miękka i rokuje. Rozwarcie na 1,5 palca. Troszkę ją wymasował. Może się coś ruszy w końcu. Teraz wizyty będę mieć już tylko w szpitalu.Malutka ma już 3357 wg usg - czyli w ciągu tygodnia znowu 20 dag przybrała. A tak się martwiłam koło 32 tygodnia że jest za mała.

Ale najlepszy był tekst na koniec.


Gin -Magda pomaltretuj męża, to może nam się coś więcej ruszy"
Ja - Od tygodnia maltretuję i nic.
Gin - Jak to nic nie dało po 3 miesiącach celibatu, to teraz pewnie mąż zachwycony chodzi, więc coś dało

[PatkaM84]

Napisane przez ula 87

a następnym razem jak chcę urodzić to nie brać prysznicu bo ciepła woda uspokaja skurcze

A ja właśnie słyszałam, że jeśli to są przepowiadacze to uspokoi, ale jak to sa już porodowe to rozkręci

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Buuuu... Paulinka znowu wyssała dwie piersi i to do ostatniej kropelki... A właśnie sobie kupiłam pojemniki do mrożenia... Ale mam raptem jeden pojemniczek pełny... 60 ml... Dobrze, że mamy w domu Bebilon HA 1, bo w nocy może nas czekać już dokarmianie...

Bardzo mi smutno z tego powodu...

Nie ma co się smucić - najważniejsze żeby nie była głodna

Napisane przez gosbaj

Dziewczyny a jak to jest tym wyparzaniem, bo wiadomo ze trzeba wyparzyc butelki, smoczki szcoteczke i inne akcesoria. Ale czy wystarczy to przeplukac wrzatkiem i czy jak zrobie to teraz to bedzie ok czy lepiej poczekac az juz synek bedzie i przed pierwszym uzyciem to zrobic??

Ja wyparzę i wygotuję jak już będzie potrzebne

Napisane przez joli31

Z moich własnych obserwacjii wynika, że czop jest gęsty, mocny i się ciągnie ( trudniej go przerwać), zbita kulka, a sluz jest rzadki, miękki, ma luźniejszą konsystencję.
U mnie w zasadzie niewiele się dzieje, czekamy, czop odszedł mi w piątek, dzwoniłam do mojego gina powiedział może nawet 10 dni minąć do porodu. Zbytnio zasugerowalismy się, że po 3 Królach się zacznie i teraz męczy nas oczekiwanie.
Tesciowa dziennie wydzwania jak tam k...., głupio się pyta, bo gdy cos się zacznie to Agatę jej podrzucimy, czyli pierwsza się dowie.
Ostatnio zabiła mnie tekstem "chciałabym, żebys już urodziła bo to czekanie mnie dobija" to jej powiedziałam, że "wy marudzicie, a to ja mam najgorzej"
Wczoraj nieoczekiwanie zaskoczyła nas kolęda jedną już zaliczylismy
(u tesciowej), ale dalismy radę.
Brzuch mnie z dnia na dzień mocniej boli jak na @, rwie w krzyżu, ale nic więcej się nie dzieje.
Nie pomaga ( zalecenia lekarza) siedzenie po turecku, masowanie sutków, seks też nie, poza tym małż nie bardzo, bo się wystraszył, że już czopa brak i może cos się przyplątać.
Młody pewnie nas w konia zrobi i się urodzi idealnie w terminie z wagą ok 4 kg , a my tu już tydzień na niego czekamy
Z dobrych wiesci są u nas porody rodzinne, odwiedziny tylko 15-17, ale zawsze cos.
Addicted
Pozdrawiam

Ale wy się macie z tymi teściowymi... Normalnie tylko je kopnąć w ***

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Super!!!


Ach jak tak patrzę na Wasze dzieciaczki to ja już tak chcę swoją Niunię

Dziś cały dzień praktycznie boli mnie brzuch jak na @ momentami mocniej, jakieś skurcze są - ale malutko i nic więcej...

[youyou]

Napisane przez malinka118

Jestem po wizycie. Nadrobię Was później. Widzę, że Ulcia jest z nami

Ja po wizycie. Szyjka dalej 2 cm nic się nie skróciła, chociaż jest miękka i rokuje. Rozwarcie na 1,5 palca. Troszkę ją wymasował. Może się coś ruszy w końcu. Teraz wizyty będę mieć już tylko w szpitalu.Malutka ma już 3357 wg usg - czyli w ciągu tygodnia znowu 20 dag przybrała. A tak się martwiłam koło 32 tygodnia że jest za mała.

Ale najlepszy był tekst na koniec.


Gin -Magda pomaltretuj męża, to może nam się coś więcej ruszy"
Ja - Od tygodnia maltretuję i nic.
Gin - Jak to nic nie dało po 3 miesiącach celibatu, to teraz pewnie mąż zachwycony chodzi, więc coś dało

Malinko to jednak nie należysz do grupy mamuś które tylko odstawią Fenka, to zaraz na porodówce lądują
Gratuluję wagi niuńki, duża dziewczynka

[joli31]

Napisane przez Sensuel

Filka....nie martw się ,ciąża nie trwa wiecznie.Nastawiłaś się na swój termin i nie ma się co dziwić,że jesteś zdenerwowana już bym była .Dasz radę kochana,może twój dzidziuś potrzebuje więcej czasu.Lepiej aby w brzuszku był tyle ile mu potrzeba niż poza nim aby mu coś było

Zgadzam się, rozumiem Cię, my(gin powiedział) nastawiliśmy się zbytnio na 6-8 i już męczy nas to czekanie

Napisane przez Sensuel

Chyba muszę przyjąć tą samą taktykę co Ty.Bo ja własnie wiem co mnie czeka i już się boję

Oby Ci się udało, bo mi nie wychodzi. Generalnie nie było źle, ale teraz jestem przerażona baaardzo , chwilami wręcz panika

Napisane przez PatkaM84

Dziś cały dzień praktycznie boli mnie brzuch jak na @ momentami mocniej, jakieś skurcze są - ale malutko i nic więcej...

Mam podobnie,do tego dochodzi mocny ból pleców i nic....
Agatka przepowiedziała, że brat się urodzi dziś w nocy zobaczymy, raczej nie zanosi się
Sorki, że tak krótko, ale net mi nawala. Poczytać się udaje, ale gdy coś napiszę to wywala, że problem z połączeniem

[elcia0787]

a ja mam pytanko do mamusiek rozpakowanych kochane jak u was jest ze zgaga przeszla wam po porodzie?

[pysiamn]

Malinko to za wizytę i duzą córeczkę
Niepotrzebnie wcześniej się martwilaś że za malo waży ...teraz jak na dziewczynkę jest superrrrrr

No i masz gina z poczyciem humoru

Joli widzę że twoja teściowa też do aniołow nie należy

____________________
Mnie jakoś boli na dole brzuszek i plecy masakrycznieeee
Idę sie położyć moze troszkę mi minieeeeee


Trzymajcie kciuki za moją jutrzejszą wizytę u gin
Zobaczymy co z szyjka i rozwarciem ????


pa

[zebra666]

Lila ja takie dołki miałam na poczatku ... teraz jest lepiej ale wiem, że pogłębić się może po jakimś czasie... z samotności- bo teraz to wiadomo koleżanki chcą odwiedzić zobaczyć a potem... pewnie ucichnie.

Kamyk slicznie wyglądacieech a dopiero co nosiłysmy nasze skarby w brzuszkach

Ula zakupocholik hihi

[aldii]

Ulcia jak fajnie, ze juz jestes
Lila, Zebcia oni rzeczywiscie sa podobni podejrzane....
Joli siedzenie po turecku przyspiesza porod ??
Kamyku jeszcze tydzien i tez juz bede sobie mogla taka fotke zrobic
Elcia ja nie moglam chodzic 2 dni po czwartkowym badaniu, a po poniedzialkowym prawie wcale nie bolalo (ale to byl juz inny gin)
Filka
Malinka
Pyska za wizyte

[oliviaoO]

widzę śliczne dzieciaczki nam się pokazały

a ja sobie siedzę i się martwię bo tak.. : 2h temu złapał mnie skurcz, kolejny przyszedł po 20 min i kolejny znowu po 20 a później następne po 10, 7 czasem 5 min.. i tak jest do teraz czasem co 7 czasem co 10 min tylko, że one się raczej nie nasilają i boję się, że zaraz wszystko przejdzie, że to znowu tylko te głupie przepowiadające póki co czekam sobie, zaraz się kładę spać może w nocy się coś rozkręci bo mnie zaczyna też w krzyżu pobolewać.. no ale znając moje szczęście to pewnie to samo co w nowy rok miałam, że poboli parę h i jedna wielka lipa już bym chyba wolała, żeby mi wody odeszły bo wtedy miałabym pewność, że mam się zbierać do szpitala

addicted chociaż może już po

[zebra666]

Aldii

Elcia mnie przeszła jak ręką odjął

Olivia lepiej to przespać niz tak czekać... Będzie miało się dziać to się stanie i napewno i tak Cię zaskoczy w najmniej spodziewanym momencie

[celka2000]

dziewczynki nie nadazam za Wami!
Ostatnio caly swoj czas poswiecam pierwrodnemu i nie mam czasu sie skupic zupelnie na ciazy. Zaczynamy przygode z przedszkolem. Chodze z nim i przesiaduje po kilka godzin, zeby sie oswoil... Zmeczona jestem pozniej tym halasem na maksa i ide z nim po poludniu spac. I jakos tak sie powoli zycie toczy.

Trzymam kciuki za rodzace i przeterminowane